KGW nr 11/2012

Transkrypt

KGW nr 11/2012
ISSN 1898-6242
egzemplarz
bezpłatny
MAGAZYN INFORMACYJNO-REKLAMOWY GMINY KRZYŻANOWICE
Listopad 2012
Nr 11/2012 (194)
Dzień
dekanatu tworkowskiego św. Marcina
Jubileusz
Czytaj strona » str. 6
Bieńkowice
Bolesław
Chałupki
Krzyżanowice
Nowa Wioska
Owsiszcze
Roszków
Rudyszwałd
Tworków
Zabełków
Czytaj strona » str. 8-9
Wystawa ptaków
egzotycznych
Czytaj strona » str. 10
GMINA
KRZYŻANOWIC
E
TRADYCJA
I WSPÓŁCZESNO
Die Gemeinde Kreuze
nort
Tradition und Gegenw
art
Obec Krzyżanowice
tradice a současnost
Krzyżanowice » "Wielkanocna procesja konna, dożynki, szkubanie pierza, festiwale
regionalnej kuchni, pogoń za
lisem czy procesje pątnicze
na Urbanek – gmina Krzyżanowice w powiecie raciborskim na pograniczu śląskomorawskim zaskakuje bogatym rokiem obrzędowym,
hojnie czerpiącym z tradycji
dawnych pokoleń. I wciąż ten
rok wzbogaca" – czytamy we
wstępie nowej publikacji poświęconej gminie Krzyżanowice.
Czytaj dalej str. 4
ŚĆ
3URMHNWÄ:\GDQLHPR
QRJUD¿L%ROHVáDZ
MHVWZVSyá¿QDQVRZDQ
LD±PDOXWNLHMZV
LQDSRJUDQLF]XS
\]HĞURGNyZ8Q
LL(XURSHMVNLHMZUDPD
ROVNR±F]HVNLP´
2EV]DUyZ:LHMVNLFK
FKRVL±/($'(53
QDODWD
±(XURSHMVNL)XQG
URJUDPX5R]ZRMX
XV]5ROQ\QDU]H
:LHMVNLFK(XURS
F]5R]ZRMX2EV]
DLQZHVWXMąFDZ
DUyZ
REV]DU\ZLHMVNLH
ISBN 978-83-62608-3
3-1
WAW
2 » Wydarzenia i aktualności »
Jubilaci
Alojzja i Rudolf Staniek
Władysław Śmietana
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
22 października swoje
98. urodziny świętowała
w gronie najbliższych pani Apolonia Studnic, najstarsza mieszkanka Zabełkowa. Z tej okazji dostojną jubilatkę odwiedziła
zastępca kierownika USC
Dorota Dwulecki, wręczając bukiet kwiatów i składając najserdeczniejsze życzenia i gratulacje w imieniu własnym i lokalnej społeczności.
Swoje 87. urodziny
świętował 25 października pan Władysław Śmietana z Roszkowa. Z bukietem
kwiatów jubilata odwiedził
wójt Grzegorz Utracki i zastępca kierownika USC Dorota Dwulecki, składając
życzenia zdrowia i pogody
ducha w imieniu własnym
i mieszkańców gminy.
Państwo Alojzja i Rudolf Staniek z Rudyszwałdu 10 listopada obchodzili 65. rocznicę zawarcia
związku małżeńskiego.
Z tej okazji 12 listopada
jubilatów odwiedził wójt
gminy Grzegorz Utracki
i zastępca kierownika USC
Dorota Dwulecki, wręczając wiązankę kwiatów
i składając słowa uznania
oraz życzenia w imieniu
własnym i mieszkańców
gminy.
reklama
reklama
« Wydarzenia i aktualności « 3
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Inauguracja gminnego roku kulturalnego
Tworków » Inauguracja
gminnego roku kulturalnego
2012/2013 rozpoczęła się koncertem muzyki organowej
w tworkowskim kościele. Na
organach zagrała Brygida Tomala (absolwentka Akademii
Muzycznej w Katowicach, organistka, dyrygent i pedagog), której towarzyszyła na wiolonczeli
Hanna Czogalik. W programie
muzycznym była Messa Della
Madonna Girolamo Frescobaldiego oraz utwory Pachelbela,
Stanleya, Telemanna i Bacha.
Koncert prowadził ks. Bogdan
Kicinger.
Druga część inauguracji
miała miejsce w Centrum Kultury. Uroczystość była okazją
do podsumowania minionego
roku. Dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Daria Wieczorek
przypomniał najważniejsze wydarzenia kulturalne, konkursy,
przeglądy i spotkania – zarówno te o zasięgu wiejskim i gminnym, jak również i międzynarodowym. W swoim wystąpieniu
podziękowała w serdecznych
słowach wszystkim animatorom i uczestnikom życia kulturalnego, za zaangażowanie
i aktywną współpracę na rzecz
szeroko rozumianej kultury. Zaznaczyła że kultura, wspomagana przez gminne instytucje,
jest tworzona przez naszych
mieszkańców.
Podczas inauguracji nowego
roku kulturalnego wójt gminy
Krzyżanowice Grzegorz Utracki wręczył coroczne nagrody
w dziedzinie kultury. Laureatami tegorocznej nagrody zostali: Justyna Bindacz, autorka
dwóch monografii Krzyżano-
wic oraz Alois Cwik, autor monografii Bieńkowic. Laureaci
nie kryli wzruszenia. - To dla
mnie ogromne przeżycie, po
raz pierwszy otrzymałam taką
nagrodę, doceniono moją pracę – mówiła pani Bindacz. Pan
Cwik dziękując za wyróżnienie,
wspomniał o tym, jak spisywał
dzieje swojej wsi.
W spotkaniu inaugurującym
gminny rok kulturalny, które
odbyło się w piątkowy wieczór
26 października, uczestniczyli
radni, sołtysi, dyrektorzy szkół
i przedszkoli, kierownicy świetlic, animatorzy kultury, artyści
oraz wszyscy, którym kultura
gminy jest bliska – osoby, które
uczestniczą we wszystkich działaniach kulturalnych, a przede
wszystkim je organizują.
(tb)
Niżej publikujemy fragmenty książek laureatów
tegorocznej Nagrody Wójta Gminy – pani
Justyny Bindacz i pana Aloisa Cwika.
Piece kuchenne
i pokojowe
Później pojawiły się piece
kuchenne już z piekarnikiem
Piec kuchenny miał paleni- (trąbą) też na czterech nogach,
sko i był wykonany z cegły. Przy- były białe. Nazywano je „Westkryty był żeliwnymi blachami, falok”. Te piece dawały już ciena których można było ustawiać pło w kuchni. One również były
garnki do gotowania. W piecach z kominem połączone blaszapalono drewnem, a w zamożniejszych rodzinach węglem.
Piece kuchenne nie dawały wiele ciepła. Obok pieca ustawiany był duży kocioł. Miał osobne
palenisko w którym gotowano
ziemniaki dla tuczników, suszone liście z buraków dla bydła,
grzano i gotowano wodę. Dużo
wrzątku zużywało się w świniobicie. Kocioł był także przydatny w przygotowaniu wyrobów
z mięsa: salcesonu, pasztetu,
białych i czarnych krupnioków
(kaszanka). Dużo uwagi wymagało parzenie krupnioków. Woda w kotle nie mogła się zagotować, żeby nie popękały. Jedna
osoba stała i pilnowała krup- ną rurą.
W pomieszczeniu, w którym
nioków.
W niektórych domach zaczę- spała rodzina, ustawiano żeliwły się żeliwne piece kuchenne, ny piecyk wielkości wiadra na
które już dawały trochę ciepła. trzech żeliwnych nóżkach. Miał
Ustawione były na czterech że- on również zamontowaną rurę
liwnych nogach, miały wielkość do komina. Piec ten dawał cie60 cm x 60 cm. Połączone były pło w czasie palenia. Gdy ogień
z kominem blaszaną rurą. Na- zgasł, od razu robiło się zimno.
Piecyki te były również niebezzywano je „kaczka”.
pieczne. Z rur czasem wydobywał się trujący czad.
W rodzinach, w których nie
było piecyka, radzono sobie inaczej. Matka na blasze pieca kuchennego rozgrzewała cegłę,
owijała ją papierem i szmatami,
a następnie wkładała do łóżka,
żeby się pościel zagrzała. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku coraz powszechniejsze stawały się piece kaflowe.
Wewnątrz wykładane były cegłami szamotowymi, długo utrzymującymi ciepło. Na zewnątrz
obmurowane były kolorowymi
kaflami. Nastały też piece kaflowe w kuchni do gotowania, które miały piekarnik do pieczenia
ciasta. Była to: „trąba”.
Zamożniejsze rodziny mogły
sobie pozwolić na ustawienie
pieca kaflowego również w pokoju. Miały one wysokość 2,50
m i były wyłożone cegłami szamotowymi. W palenisku palono najpierw drewnem i węglem,
a później wkładano duży brykiet
węglowy (wielkości dużej cegły).
Potem piec szczelnie zamykano.
Tak zamknięty piec długo był
ciepły i nagrzewał pomieszczenie przez całą dobę. Stawianiem
pieców kaflowych zajmował się
zdun (Ofensetzer).
Wspomnienia w naszym
ślonskim jenzyku
było iść do Byrgermajstra po
szlachtszajn, że masorz mog ta
Po II wojnie światowej zacz- świnia zabić. Po zabiciu przyli nas uczyć „richtig” po pol- szeł Flajszbyształer, aby maso
sku. Dziecka te słowa
zaczły używać w domu
i tak my pomału rzondzili inkszym jenzykiem. Dzisiej z tej naszej starej godki już
niewiela zostało. I tyn
jenzyk nimiecki zostoł
prawie zapomniany, bo
po wojnie było zakozane godać po nimiecku.
Pokolenie, kere chodziło już do polskiej szkoły, prawie niewiela umi
po nimiecku. Jak dzisiej przijedom do Nimiec, som analfabetami z nimieckim pasem.
My se przedtem umieli dogadać w naszym
jenzyku z polokiym,
morowiokym i nimcym.
Dziepiero ci najmłodsi uczom se po nimecku, bo bez znajomości jenzyka nimeckiego nie idzie rozumieć
naszego.
Dlotego przedstawiom wom zbadał, czy je zdrowe. Jak świnia masorz rozebroł, to muter
rozmaite godki:
Kej my zbijali świnia to trza szpek dała do rosołu, a kita wy-
chłodziła, z zajtry to maso zaczła zawarzać w krauzach. Doś
moc tego masa se porobiło na
krupnioki, żymloki, lyberwuszt
a z gyhaktesa zrobili biwsztiky. Zabijaczkom my
też podzielili znajomym,
przeważnie se dowało
zupa kotłowka, nadziewka, żymloki i welflajsz.
***
Na zima po robo cie Vater zawołoł elektrykorza, by nom wiec
lampów zrobił w chałupie. Do 1942 r. my mieli
yny światło z elektryky
w kuchni, szlafcimrze,
we chlywie przy krowach i na dworze. Aby
mog wiec lampów zrobić musioł droty od hausanszlusu do cyjlera na
hrubsze wymienić i dać
mocniejsze zicherunky.
Potym my mieli jeszcze światło we welkiej
iźbie, na górze, w piwnicy, w masztalni i przi
świniach.
Doł nom też nowe
szaltry i sztekry. Muter
se kupiła zielozko elektryczne
do biglowania. Byrny se łużywało jyny 15 abo 25 wat.
4 » Wydarzenia i aktualności »
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Gmina Krzyżanowice Myśliwi uczcili swojego patrona
Tradycja i współczesność
Dokończenie ze str. 1
Na promocję książki do sali
Urzędu Gminy przyszło w środowy wieczór, 24 października,
wiele osób. Spotkanie rozpoczęło się występem uczniów z ZSO
Bieńkowice, którzy pokazali jak
doskonale potrafią godać i śpiewać po śląsku. Specjalnym gościem była Oliwia Siwoń, 8-letnia mieszkanka Krzyżanowic,
której zdjęcie zdobi okładkę
wydania.
„Gmina Krzyżanowice – tradycja i współczesność” to 72stronicowy album obrazujący
bogatą obrzędowość naszej
gminy. Informacje na ten temat
zawarte są we wstępie. Dalej
znajdziemy krótkie informacje
o najciekawszych obiektach
zabytkowych w każdej wiosce
oraz piękne zdjęcia tych miejscowości wykonane „z lotu ptaka”. Ostatnia część książki to
kilkadziesiąt barwnych fotografii stanowiących pewnego
rodzaju kronikę wydarzeń religijnych, kulturalnych, sportowych, czy rozrywkowych, których głównymi bohaterami są
mieszkańcy gminy Krzyżanowice. – Fotografia mówi więcej
niż słowo, pokazuje wydarzenia,
ludzi, ich emocje – argumentował zamieszczenie w albumie
dużej ilości zdjęć jego wydawca
Grzegorz Wawoczny.
– Książka którą wydaliśmy
jest formą podziękowania dla
mieszkańców za aktywny udział
w licznych przedsięwzięciach
nawiązujących do dawnych tradycji i kształtujących nowe zwyczaje – mówił na spotkaniu wójt
Grzegorz Utracki. O bogatej obrzędowości i tradycjach w gminie Krzyżanowice mówiła także
dr Kornelia Lach – badaczka
kultury ludowej pogranicza śląsko-morawskiego, autorka sze-
regu publikacji naukowych.
Książka została wydana w ramach projektu „Obrzędowość
Gminy Krzyżanowice na tle
dziedzictwa kulturowego – wydanie publikacji” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach osi 4 – LEADER Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007
– 2013 – Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów
Wiejskich: Europa inwestująca
w obszary wiejskie.
(tb)
Wyróżniony
przez ministra
Maciej Somerla z Bieńkowic, uczeń 3. klasy Liceum
Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Raciborzu,
a jednocześnie uczeń Szkoły
Muzycznej II Stopnia w Rybniku, otrzymał prestiżowe wyróżnienie – stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa
Narodowego za wybitne osiągnięcia artystyczne. Uroczystość wręczenia stypendiów
dla najlepszych uczniów średnich szkół artystycznych w roku szkolnym 2011/2012 odbyła
się 16 października na Zamku Królewskim w Warszawie. Nagrodzono 68 uczniów ze szkół muzycznych,
plastycznych i baletowych
z całego kraju. Maciek
zdobył także stypendium Marszałka Województwa Śląskiego.
Ta uroczystość odbyła
się 11 września w Katowicach w gmachu
Sejmu Sląskiego.
Maciej Somerla
jest zwycięzcą IV
Krakowskiego Konkursu Młodych Organistów oraz laureatem
tegorocznych Ogólnopolskich Przesłuchań Szkół Muzycznych w zakresie gry na organach. Na co dzień pracuje
z nim Elżbieta WłosekŻurawiecka z rybnickiej
szkoły
muzycznej.
(tb)
Maciek Somerla
Polowanie "hubertowskie" to
jedno z trzech najbardziej uroczystych polowań w roku, obok
polowania w Wigilię Bożego Narodzenia i sylwestrowego. Związane jest z łowiecką tradycją obchodzenia 3 listopada jako dnia
patrona myśliwych - św. Huberta. Jest przeważnie pierwszym
polowaniem inaugurujacym jesienno-zimowy sezon i od tego
dnia można polować na wszyst-
proboszcz Andrzej Zocłoński.
We mszy, która wpisana jest
w tradycję obchodów związanych z patronem myśliwych św.
Hubertem, uczestniczyli myśliwi wraz z rodzinami oraz sympatycy myślistwa.
Polowanie „hubertowskie”
jest krótsze niż zazwyczaj, bo
w tym dniu myśliwi chcą jeszcze wspólnie biesiadować przy
ognisku. Tak było i w Bieńkowicach – dla wszystkich, którzy przybyli świętować
był poczęstunek.
Dla każdego była porcja gulaszu
z sarniny, kiełbaski pieczone przy
ognisku oraz
grzane wino i gorąca herbata. Obchodzących swoje święto myśliwych odwiedzili:
prezes Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Gabriela
Lenartowicz, poseł Henryk Siedlaczek, burmistrz
Krzanowic Mankie łowne zwierzęta. Myśliwi na- przy ołtarzu polowym w tzw. po- fred Abrahamczyk i wójt gmidają mu szczególnie uroczysty kot. Po zakończonych łowach, ny Krzyżanowice Grzegorz
charakter z zachowaniem histo- przy leśniczówce odbyła się Utracki.
(tb)
rycznych wzorców i ceremonia- msza św., którą celebrował ks.
reklama
łów m.in. sygnałów łowieckich.
Łowy odbywają się często nie
w dniu patrona, lecz w najbliższym dniu wolnym od pracy.
W niedzielę 4 listopada przed
leśniczówką w Bieńkowicach
zebrali się myśliwi zrzeszeni
w Kole Łowieckim „Bażant”
oraz "Odyniec" i po apelu „na
łowy”, zagranym na rogach myśliwskich, udali się na polowanie. Trofea polowania ułożono
« Z prac Rady Gminy « 5
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
XXI sesja Rady Gminy
Działalność rad
sołeckich
Tematem październikowej
sesji była działalność rad sołeckich. Zagadnienie przybliżył
wójt Grzegorz Utracki, który
wysoko ocenił i docenił ich działalność, podkreślając istotna
rolę w kształtowaniu wizerunku własnej wsi i całej gminy. –
Na tle innych gmin nasze sołectwa postrzegane są jako wzorcowe, wiele się u nas dzieje, co
jest zasługą rad sołeckich i sołtysów – wyraził swoje zdanie
wójt, dodając, że jest to także
opinia osób spoza naszej gminy. Dodał również, że jednostki pomocnicze, jakimi są rady
sołeckie i sołtys, spełniają też
„niewdzięczną” rolę stojąc „na
pierwszej linii” między urzędem a mieszkańcem.
Rada sołecka nie ma uprawnień do samodzielnego działania i może być określana wyłącznie jako podmiot o uprawnieniach doradczych oraz opiniodawczych. Jako jednostka
pomocnicza gminy sołectwo posiada i realizuje zadania własne na warunkach określonych
w swoim statucie. Z kolei statut
sołectwa określa kompetencje,
zadania i zakres działania sołectwa jak i jego organów oraz
sposób wewnętrznego zorganizowania. Realizując zadania
własne sołectwo działa samodzielnie zgodnie z ustaleniami
statutu. W świetle przepisów
prawa sołectwo współdziała
z organami gminy.
Sołtys spełnia trzy podstawowe zadania: łącznika, organizatora, administratora. Po
pierwsze jest łącznikiem między mieszkańcami a organami
gminy, co oznacza, że z jednej
strony ma sygnalizować samorządowi problemy swojej wsi,
a z drugiej przekazywać treści uchwał rady gminy i zarządzeń wójta. Sołtys jest organizatorem spotkań wiejskich, na
których omawiane są sprawy
dotyczące sołectwa. Sołtys to
także administrator, który pilnuje by zarządzenia były wykonywane przez mieszkańców
sołectwa. Reasumując – sołtys
wraz z radą sołecką to lokalni
animatorzy wszelkich działań
na terenie wsi i liderzy, którzy
mają wpływ na aktywizację
społeczności.
reklama
W ramach wydatków budżetu gminy przeznacza się
corocznie środki dla sołectw,
przeznaczone na wydatki bieżące związane z robotami
awaryjnymi, nieplanowanymi,
upiększającymi w sołectwach
oraz zakup wyposażenia służącego mieszkańcom. Każdemu sołectwu przysługuje kwota
podstawowa, natomiast środki dodatkowe zostają uruchomione pod warunkiem udziału mieszkańców w pracach na
rzecz sołectwa w wysokości
porównywalnej do włożonego
wkładu pracy. Podziału środków na dany rok budżetowy
dokonuje się proporcjonalnie
do ilości mieszkańców sołectwa, przyjmując odpowiednią
stawkę na każdego mieszkańca.
W 2010 roku przyjęto kwotę 4,00
zł na mieszkańca, w 2011 roku
4,50 zł, w 2012 roku 6,00 zł. Ogółem w 2010 roku sołectwa miały
do dyspozycji 59.150 zł, w 2011 –
66.651 zł, w 2012 – 88.897 zł.
Jednomandatowe okręgi
wyborcze podzieliły
radnych
Na sesji radni podjęli jedenaście uchwał, w tym w sprawie
podziału gminy Krzyżanowice
na okręgi wyborcze. W związku
ze znowelizowanym kodeksem
wyborczym wprowadzającym
w najbliższych wyborach samorządowych jednomandatowe okręgi radni, do 1 listopada, musieli podjąć decyzję o nowym podziale gminy na okręgi
wyborcze. Podział mandatów
wynika z normy przedstawicielskiej, czyli liczby mieszkańców przypadających na jednego radnego.
Mimo iż temat „przerabiany”
był na komisji, nie obyło się jednak bez dyskusji na sesji.
Pierwszy projekt uchwały
przewidywał, że Nowa Wioska,
Roszków i Krzyżanowice będą wybierać wspólnie trzech
radnych do 15-osobowej rady gminy. Jednak mieszkańcy Nowej Wioski sygnalizowali,
że mają małe szanse na wybór
kandydata ze swojej miejscowości, ponieważ liczba mieszkańców jest tu nieproporcjonalnie mniejsza niż w Krzyżanowicach i Roszkowie. Radne
Emilia Kubik i Urszula Fas zaproponowały, aby Nowa Wio-
ska głosowała z Owsiszczami.
dów komunalnych z nieruchomości zamieszkałych
W obu miejscowościach jest
na to zgoda i wniosek radnych
stanowił będzie iloczyn liczprzeszedł jednogłośnie.
by mieszkańców zamieszkujących nieruchomość oraz
Dyskusję radnych wywołał
wniosek Mari Riedel z Roszstawki opłaty ustalonej odkowa, która zaproponowała
rębną uchwałą Rady Gminy
osobny mandat dla „swojego”
Krzyżanowice,
sołectwa. W nowej ordynacji • wymagań jakie powinien
spełniać przedsiębiorca
wyborczej będzie trudno go
zdobyć. Krzyżanowice są liczubiegający się o uzyskanie
zezwolenia na prowadzeniejsze i nawet gdyby wszyscy
nie działalności w zakrewyborcy z Roszkowa głosowasie opróżniania zbiorników
ło na swojego kandydata, mobezodpływowych i transgłoby to być za mało. Tak więc
portu nieczystości ciekłych
wnioskowała o dwa mandaty
– w związku z wejściem w żydla Krzyżanowic i jeden osobcie przepisów dotyczących
no dla Roszkowa, co wywołało
gospodarki odpadami w gmisprzeciw radnej Emilii Kubik
nach zachodzi konieczność
z Krzyżanowic. – Nie możemy
podjęcia uchwał regulująw ten sposób oddać radnego, co
cych tę gospodarkę,
powiedzą na to ludzie? Krzyżanowice powinny mieć tylko dla • poparcia stanowiska dotyczącego projektu ustawy
siebie trzy mandaty. Wniosek
o zmianie ustawy o dochoMari Riedel nie uzyskał poparcia, przy 8 głosach sprzeciwu.
dach jednostek samorządu
terytorialnego – na podstaOstatecznie z trzema zmiawie analizy własnej szacunami radni przyjęli uchwałę
o nowym podziale gminy na
je się, że gmina Krzyżanowice tylko ze zwiększonego
okręgi wyborcze. Tworków, jaudziału w podatku dochoko najliczniejsza wioska w gmidowym mogłaby zwiększyć
nie będzie mieć w radzie czwórdochody o około 900 tysiękę przedstawicieli, Chałupki
cy złotych; z uwagi na poi Bieńkowice po dwóch, Krzywyższe, obywatelski projekt
żanowice z Roszkowem trójkę,
ustawy o dochodach JST zaOwsiszcze z Nową Wioską, Bosługuje na poparcie,
lesław, Rudyszwałd i Zabełków
• w sprawie przyjęcia prograpo jednym.
mu zdrowotnego o nazwie:
Na zakończenie radni Adam
„Kompleksowa RehabilitaMachowski i Andrzej Lipiec zacja i Terapia Dzieci Niepełproponowali, aby Rada Gminy
nosprawnych z terenu GmiKrzyżanowice przesłała do rząny Krzyżanowice w latach
du protest przeciw nowej ordy2012-2016” – zadaniem własnacji wyborczej. Wniosek poparty został jednogłośnie.
nym gminy w zakresie zapewnienia równego dostępu
do świadczeń zdrowotnych
Pozostałe uchwały
jest opracowywanie i realipodczas sesji podjęto
zacja programów zdrowotw sprawie:
nych, wynikających z rozpo• odmowy do usunięcia naruznanych potrzeb zdrowotszenia prawa – państwo Alinych i stanu zdrowia mieszna i Herbert Kasza z Tworkańców gminy,
kowa wnioskowali o zmianę planu zagospodarowa- • zmian w uchwale z dnia
28 sierpnia 2012 r. w sprania przestrzennego; decyzją
wie udzielenia poręczenia
rady nie przyznano racji
– zmiana wysokości poręzainteresowanym; plan był
czenia jest związana z uzyopracowywany zgodnie
z procedurami i wszyscy
skaniem mniejszej niż pierwotnie zakładano pożyczki
mogli w wyznaczonych terz WFOŚiGW w Katowicach
minach zgłaszać do niego
przez SP ZLA w Krzyżanoswoje uwagi,
• metody ustalenia opłaty za
wicach na realizację zadania „Termomodernizacja
gospodarowanie odpadami
Ośrodka Zdrowia w Tworkomunalnymi – wysokość
kowie”,
opłaty za odbieranie odpa• zmian w budżecie gminy na
2012 rok,
• zmiany uchwały z dnia
29 grudnia 2011 roku w sprawie uchwalenia Wieloletniej
Prognozy Finansowej Gminy Krzyżanowice na lata
2012-2016,
• udzielenia dotacji dla
Ochotniczej Straży Pożarnej w Tworkowie – wsparcie finansowe do zakupu
2 szt. aparatów powietrznych tupu AUER z czujnikami bezruchu
• udzielenia dotacji dla Ochotniczej Straży Pożarnej
w Krzyżanowicach – wsparcie finansowe do zakupu
2 szt. aparatów powietrznych tupu AUER z czujnikami bezruchu.
KARP ŚWIĄTECZNY
od 18 do 21 grudnia 2012
JOACHIM ŁOPOCZ
Tworków, ul. Nowa 10
Zamówienia pod nr tel. 516 867 107
(tb)
krótko
25 października
Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Chałupek obchodziło uroczystość Dnia Seniora. Podczas spotkania wybrano nowy Zarząd koła: prezesem nadal jest Henryk Biada, zastępcą
Alojzy Głombica, skarbnikiem pozostała Pelagia Trzęsimiech,
funkcję sekretarza pełni Maria Wieczorek; pozostali członkowie Zarządu – Anna Studnic, Maria Śliwka, Zofia Hołomek,
Paweł Jusek i Ryszard Chrobok.
27 października
Wójt gminy uczestniczył w jubileuszu 20-lecia istnienia Klub
Olimpijczyka "Sokół" w Raciborzu.
30 października
Wójt gminy Grzegorz Utracki oraz kierownik referatu rolnictwa
i ochrony środowiska Wolfgang kroczek uczestniczyli w konferencji Subregionu Rybnickiego, która odbyła się w Urzędzie
Miasta w Raciborzu. Tematem spotkania była gospodarka odpadami w związku z nową ustawą „śmieciową” – m.in. regulamin, cennik oraz uchwały z tym związane jakie rady gminy
będą w tym zakresie podejmować.
4 listopada
Wójt gminy uczestniczył w święcie myśliwych – Hubertusie.
Na dorocznym festiwalu folklorystycznym „Kolaja” w Haci
gminę Krzyżanowice reprezentował zespół taneczny Radość
z Zabełkowa. Wśród widzów byli dyrektor GZOKSiT Daria
Wieczorek i sekretarz gminy Marcin Kucza.
7 listopada
Wójt Grzegorz Utracki i sekretarz gminy Marcin Kucza spotkali się w Katowicach z komisarzem wyborczym w sprawie
uchwały Rady Gminy dot. nowych okręgów wyborczych.
Koło Emerytów Rencistów i Inwalidów z Krzyżanowic obchodziło Dzień Seniora. Więcej w numerze.
8 Listopada
Narada dyrektorów placówek oświatowych gmin Krzyżanowice, Gorzyce i Godów.
Martinstag w Krzyżanowicach.
11 listopada
Martinstag w Tworkowie.
13 listopada
Wójt gminy Grzegorz Utracki spotkał się w Urzędzie Marszałkowskim z dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu Ewą
Muchą w sprawie remontu DW 936 – ul. kolejowa w Krzyżanowicach.
14 listopada
Na terenie gminy Krzyżanowice przebywali przedstawiciele
Regionalnej Rady Przyrody (organ opiniodawczy RDOŚ w Katowicach). Przedmiotem analizy był wpływ rozszerzenia obszaru górniczego UTEX i PPKMiL na środowisko.
15 listopada
Sesja Młodzieżowej Rady Gminy.
Martinstag w Owsiszczach.
16 listopada
Wójt gminy Grzegorz Utracki uczestniczył w Zgromadzeniu
Ogólnym Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, które odbyło
się w Rudzie Śląskiej.
Samorządowcy przyjęli stanowiska m.in. w sprawach: poparcia obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o dochodach
jst, pogarszającej się sytuacji pacjentów i szpitali, potrzeby
pilnych zmian w finansowaniu i organizacji oświaty, wdrażania nowego systemu gospodarki odpadami.
19 listopada
Posiedzenie rady LGD Morawskie Wrota – ocena wniosków.
Tematem posiedzenia Komisji Rewizyjnej była „Kontrola wykorzystania środków finansowych z budżetu gminy na OSP”.
22 listopada
W sali Sejmu Śląskiego odbyło się forum sołtysów województwa śląskiego.
Naszą gminę reprezentowali sołtysi: Andrzej Bulenda z Tworkowa, Ryszard Chrobok z Chałupek, Bertold Fichna z Bolesławia, Roman Herber z Bieńkowic, Józef Staś z Roszkowa oraz
wójt Grzegorz Utracki i sekretarz gminy Marcin Kucza.
Tematem wspólnego posiedzenie Komisji Finansów i Rozwoju
Gminy oraz Komisji ds. Gospodarczych była analiza i zaopiniowanie stawek podatkowych i opłat lokalnych na 2013 rok.
6 » Wydarzenia i aktualności »
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
100-lecie Dekanatu Tworków
W niedzielę 28 października
2012 roku w kościele św. Anny
w Krzyżanowicach została odprawiona uroczysta Msza św.
z okazji jubileuszu dekanatu
tworkowskiego. Mszę celebrował ks. biskup Andrzej Czaja,
kapelan biskupi ks. Joachim
Kobienia, ks. Oswald Bobrzik,
Najświętszego Serca Pana Jezusa w Owsiszczach, Matki Bożej Różańcowej w RaciborzuSudole, Najświętszego Serca
Pana Jezusa w Roszkowie, Trójcy Świętej w Rudyszwałdzie, Św.
Piotra i Pawła w Tworkowie, Św.
Jadwigi w Zabełkowie.
Bieńkowice » wzmianki
Bolesław » parafia należała
pierwotnie do archidiecezji ołomunieckiej i do parafii Krzanowice, a następnie Piszcz. Utworzona 21.07.1915 r. przez kard. L.
v. Skrbenskiego, od 1945 r. w ramach Adm. Ap. w Opolu. Kościół
wybudowany w latach 1874-77,
powiększono w 1932 r.
dowany w latach 1791-93, pozostający do 1810 r. pod patronatem cystersów z Rud Raciborskich. W 1995 r. usamodzielnił
się Roszków.
Owsiszcze » należały do archidiecezji ołomunieckiej, były
filią parafii Piszcz, od 1925 r. parafii Bolesław i dekanatu Kietrz.
o. Marceli Dębski, o. Joachim
Dyrszlag, ks. dziekan Jerzy Witeczek oraz proboszczowie parafii wchodzących w skład dekanatu i księża przybyli z sąsiednich czeskich parafii. Podczas
mszy śpiewał krzyżanowicki
Chór św. Anny, wykonał m.in.
fragmenty Mszy c-dur Josefa
Riesla. Uroczystość uświetniła także Gminna Orkiestra
Dęta. Życzenia z okazji jubileuszu złożył wójt gminy Grzegorz Utracki.
o kościele pochodzą już z 1351 r.
W rejestrze świętopietrza
z 1447 r. parafia wymieniona
jest w ramach archiprezbiteratu raciborskiego. Obecny kościół zbudowano w latach 171930 na miejscu poprzedniego,
drewnianego. Konsekrowany
22.06.1749 r. przez bpa wrocławskiego F.G. Schaffgotscha.
W 1889 r. z parafii usamodzielniły się Sudół, a w 1921 r. Bojanów.
Bojanów » wioska należała
Chałupki » do XVI w. miejscowość należała do hrabstwa
w Boguminie. W 1925 r. wybudowano kościół ewangelicki.
W 1946 r. na podstawie umowy
zawartej między gminą ewangelicką a rzymskokatolicką parafią
w Zabełkowie oddany został dla
kultu rzymskokatolickiego. Do
1979 r. posługę duszpasterską
sprawowali kolejno proboszczowie z Zabełkowa i Rudyszwałdu.
Samodzielną parafię erygował
bp Alfons Nossol 21.11.1980 r.
Już w 1923 r. rozpoczęto budowę własnego kościoła, który poświęcono 9.11.1924 r. Po 1945 r.
najpierw parafia przyłączona
do Krzyżanowic, a 15.12.1946 r.
ustanowiona została kuracja
i włączona do dekanatu tworkowskiego.
Racibórz – Sudół » miejscowość istniała już w średniowieczu (wzm. 1335 r.) i należała do
parafii Bieńkowice. W końcu
XVIII w. potwierdzona jest kaplica św. Mikołaja, w 1802-04
przez kard. Koppa 31.05.1905 r.
Roszków » był filią parafii
Krzyżanowice. Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa wybudowano w latach 18811883 jako neogotycką kaplicę,
powiększoną w 1956 i 1964 r. Od
1986 r. w Roszkowie osiadł samodzielny duszpasterz. 20.03.1995
r. bp Alfons Nossol utworzył samodzielną parafię.
Rudyszwałd » miejscowość
wymieniona w Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis, z ok. 1305 r. Parafia pw. św.
Od 1912 r. Tworków staje się siedzibą utworzonego dekanatu
tworkowskiego. Obecny kościół,
po spaleniu się poprzedniego,
wybudowano w stylu barokowym w latach 1691-1697 (wtedy
z pewnością nastąpiła zmiana
wezwania na śś.Piotra i Pawła).
Konsekrowany przez bpa Jana
Brunettiego z Wrocławia w 1697
r. W 1945 r. poważnie uszkodzony, skucesywnie odbudowywany. Z parafii usamodzielniły się:
Rudyszwałd (1849) oraz Zabełków (1900).
Jerzego potwierdzona w 1376 r.
Wymieniona w rejestrze świętopietrza z 1447 r. W XVII w.
występuje jako filia Tworkowa
do 1849 r., kiedy osiada samodzielny duszpasterz. Samodzielna parafia utworzona została
28.02.1895 r. Obecny kościół zbudowano w 1935 r., konsekrowany przez kard. Adolfa Bertrama w 1935 r.
Tworków » miejscowość
i parafia pw. św. Małgorzaty
wzmiankowana w 1339 r., potwierdzona w 1353 r.,1376 r. W rejestrze świętopietrza z 1447 r.
Zabełków » Miejscowość należała kolejno do parafii Bogumin, Godów (do 1849) i Rudyszwałd. Od 1864 r. z własnym duszpasterzem. Samodzielna parafia utworzona została 8.02.1900 r.
W 1849 r. przeniesiony tu został
drewniany kościół ze Sławikowa, na miejsce dawnej drewnianej kaplicy z 1799 r. (spłonął 23.04.1976 r.). Obecny kościół zbudowano w latach 19361937 r.
(Na podst. informacji
ks. dziekana Jerzego Witeczka)
ogłoszenie
Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób zaangażowali się w poszukiwania
naszego męża, ojca i dziadka składa rodzina.
Szczególne wyrazy uznania i podziękowania kierujemy
do policjantów uczestniczących w akcji poszukiwawczej oraz jednostek straży pożarnej. Dziękujemy.
Rodzina Korfant
ogłoszenie
„Ludzie, których kochamy,
zostają na zawsze, bo zostawili ślady
w naszych sercach”
Składamy szczere i serdeczne podziękowania wszystkim osobom uczestniczącym w pogrzebie naszego kochanego Męża, Taty, Dziadka i Pradziadka
Historia
Dekanat tworkowski powstał
w 1912 roku. Obecnie w skład
dekanatu wchodzi 11 parafii:
Wszystkich Świętych w Bieńkowicach, Chrystusa Króla w Bojanowie, Św. Jadwigi w Bolesławiu, Św. Anny w Chałupkach,
Św. Anny w Krzyżanowicach,
ŚP. Wilhelma Miki
do parafii Bieńkowice, istniała od późnego średniowiecza.
Przed 1818 r. wybudowana została kaplica pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, poświęcona w 1872 r. W latach 1925-28
wybudowano na miejscu kaplicy kościół, konsekrowany
28.10.1928 r.
Krzyżanowice » już w 1285 r.
wymieniony został proboszcz
w Krzyżanowicach. Parafia
potwierdzona w 1376 r. Wymieniona w rejestrze świętopietrza
z 1447 r. w ramach archiprezbiteratu raciborskiego (pw. Narodzenia NMP), od XVII w. już pw.
św. Anny. Kościół obecny zbu-
wybudowany został kościół pw.
Zaślubin NMP. Od 1886 r. był
już samodzielny duszpasterz,
a w 1889 r. utworzona została
parafia przez kard. Jerzego
Koppa i wyłączona z par. Bieńkowice. Obecny kościół pw. MB
Różańcowej zbudowany został
w latach 1904-05, konsekrowany
Dziękujemy za modlitwę, obecność, a także wsparcie
w tych trudnych dla nas chwilach.
Żona i najbliższa rodzina
« Wydarzenia i aktualności « 7
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Spoczywajcie w spokoju
Owsiszcze » 21 października, dnie proboszcz ks. Eryk Czech
w słoneczne, jesienne popołu- poświęcił 64 nagrobki i mogiłę
zbiorową na cmentarzu w Owsiszczach. W nabożeństwie,
a potem w uroczystości poświęcenia odnowionych grobów
wzięli udział parafianie, mieszkańcy gminy i powiatu oraz goście z zagranicy.
Pod koniec 1944 roku front
wschodni zbliżał się do Odry.
Po świętach Bożego Narodzenia szkoła w Owsiszczach została zamknięta, przekazana do
dyspozycji wojska i urządzono
w niej szpital polowy. Tu zostali przewiezieni ranni z okolic
ny cmentarz. W ceremoniach
pogrzebowych uczestniczyło
dwóch księży wojskowych, katolicki i ewangelicki. W szpitalu
pracowali sanitariusze wojskowi i ochotniczo dziewczęta z wioski: Helena Bedrunka i Gertruda Pawełek. Jednym z sanitariuszy był żołnierz Josef Fass,
który miał za zadanie przewozić
zmarłych furmanką na cmentarz. Josef Fass był Holendrem
i po wojnie ożenił się z Gertrudą Pawełek. Po ślubie zamieszkał w Owsiszczach. Dzięki panu Fass, który zapisał nazwiska
wszystkich zmarłych w swoim
dzienniczku, udało się po wojnie odtworzyć listę poległych
żołnierzy i umieścić tabliczki
1945 roku ciała poległych żołnierzy znalezione w pobliskich
rowach, lasach, polach zostały złożone w mogile zbiorowej
jako żołnierze bezimienni. Po
zakończeniu działań wojen-
czyźni. Po tylu latach stali się
oni „swoimi” i wpisali się na stałe w historię wioski.
Po wielu latach znaleźli się
sponsorzy w Niemczech, którzy
pomogli w realizacji planu reno-
Raciborza, Tworkowa, Bukowa i z terenu prawego brzegu
Odry. Żołnierzom udzielano pomocy medycznej, ale mimo tego
nie wszystkim udało się przeżyć.
Pierwsi zmarli żołnierze zostali pochowani na początku lutego 1945 roku i tak został założo-
nych mieszkańcy Owsiszcz zajęli się spontanicznie i bezinteresownie pielęgnacją grobów
żołnierzy.
Dopiero w latach 80-tych, do
2010 roku, z Niemiec wpływały
symboliczne sumy na ten cel.
Przed dwoma laty mieszkańcy zrzeszeni w lokalnym kole
DFK zaczęli starać się o sfinansowanie remontu grobów przez
niemieckie instytucje, niestety żadne z nich nie chciały pomóc. Zaproponowano jedynie
przeniesienie zmarłych do moz nazwiskami na grobach. By- gił w Siemianowicach Śląskich.
ła to praca społeczna wykonana Na to zgody w Owsiszczach nie
przez mieszkańców Owsiszcz. było. Szczególnie proboszcz ks.
Inicjatorem tego zadania był ks. Eryk Czech podkreślał, że nie
Józef Kraiczek. Grobów z imien- można zakłócać spokoju zmarnymi tabliczkami jest 64.
łych. Mieszkańcy wiedzieli, że
Po zajęciu Owsiszcz przez ofiarami wojny byli głównie młoArmię Czerwoną 18 kwietnia dzi, dwudziestokilkuletni męż-
wacji grobów poległych żołnierzy. Dr Paul Latusek i Gerard
Gruszka sfinansowali przedsięwzięcie, które zrealizowały firma MaCko z Owsiszcz
i Spółdzielnia SKROK z Krzyżanowic.
Pośród nagrobków stanął
pomnik, na którym napisano
w dwóch językach „Poległym
wojownikom”. Na koniec odczytanej historii cmentarza zwrócono się do poległych żołnierzy:
„Spoczywajcie w spokoju w naszej pięknej śląskiej ziemi”.
Korzystając z okazji Zarząd
DFK pragnie z całego serca
podziękować za ofiarowaną
pomoc wszystkim sponsorom
i firmom oraz tym, którzy bezinteresownie pomagali przy renowacji grobów.
Info: Zarząd DFK Owsiszcze
Do soboty bezimienni, w niedzielę upamiętnieni
na tablicach
Tworków » W strugach deszczu poświęcono tablice nagrobne. W niedzielę 7 października
2012 ksiądz proboszcz Parafii Tworków poświęcił imienne tablice nagrobne poległych
w kwietniu 1945 roku w walkach o Tworków żołnierzy nie-
mieckich. Prawie 3 lata upłynęły od podjęcia przez Zarząd
DFK Tworków decyzji o upiększeniu zakątka naszego cmentarza w bezpośrednim sąsiedztwie grobu masowego żołnierzy
niemieckich. To miejsce wymagało uporządkowania i nadania
mu należnego szacunku. Nad
mogiłą tą regularnie modlą się
najstarsi mieszkańcy Tworkowa, a w okresie Zmartwychwstania i Wszystkich Świętych
odwiedzają grób i zapalają znicze dzieci z przedszkola i szkoły.
W okresie powojennym grobem
przez długi czas opiekowali się
mieszkańcy Tworkowa, a od roku 1990 miejscowe DFK. Za zgodą naszego proboszcza ks. Piotra Tkocza, Zarząd DFK przy-
stąpił do realizacji pomysłu. Po
opracowaniu projektu chodnika,
nowego cokołu grobu i nowych
imiennych tablic uzyskaliśmy
zgodę na realizację naszego
przedsięwzięcia. Określiliśmy
źródła i pozyskania środków
na ten cel. Jedną z form realizacji było wykonanie maksimum prac społecznie z zaangażowaniem własnych sił i czasu,
następną możliwości pozyskania środków z zewnątrz. Kiedy
okazało się, że druga opcja jest
całkowicie niemożliwa powiedzieliśmy sobie, że mimo kłopotów cel ten osiągniemy. Wszystkie wypracowane społecznie
oszczędności z ostatnich 4 lat
przeznaczyliśmy na to zadanie.
Także ksiądz proboszcz i Rada Parafialna pomogli w tym
szczytnym celu. Jak zawsze nie
zawiedli przyjaciele od wielu lat
związani z Tworkowem, a jednocześnie od wielu lat wspierający
nasze poczynania. Im to właśnie w dużej mierze zawdzięczamy możliwość dokończenia prac
i nadania temu miejscu należytej czci i szacunku. Uroczystość
poświęcenia tablic poprzedzona była uroczystą Mszą Świętą, w której uczestniczyli goście
z kraju i zagranicy.
Księdzu proboszczowi za odprawienie Mszy Świętej i poświęcenie tablic poległych żołnierzy składamy serdeczne Bóg
Zapłać. Zarząd DFK pragnie
podziękować posłowi Henrykowi Siedlaczkowi, przewodniczącemu Vdg w Polsce Bernardowi Gaida, przewodniczącemu
vensen, Wihelmowi Graf Saurma Jeltsch z Wiednia. Pomoc
uzyskaliśmy także od naszych
stałych przyjaciół, rodzin Michna, Muschiol, Rohowsky z Nie-
TSKN woj. śląskiego Marcinowi Lippa za przybycie do Tworkowa i osobisty udział w uroczystościach. Wyrazy podziękowania za szczególną pomoc
materialną i wsparcie w realizacji projektu Zarząd DFK składa przewodniczącemu FHwO
Klausowi Hoffmann z Bad Be-
miec. Ponadto wójtowi gminy
Krzyżanowice Grzegorzowi
Utrackiemu i sołtysowi Tworkowa Andrzejowi Bulenda, rodzinie pana Krystiana Wojtek
oraz wszystkim, którzy pomagali w realizacji tego szczytnego zadania – dziękujemy.
Zarząd DFK Tworków.
8 » Ludzie i wydarzenia »
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Św. Marcin
Św. Marcin z Tours urodził
się w 316 r. w rzymskiej prowincji Panonii (obecnie Węgry). Jego ojciec był rzymskim legionistą, kilka lat po urodzeniu się
Marcina został przeniesiony
do Rzymu. Tam młody Marcin po raz pierwszy zetknął
się z religią chrześcijańską.
Prawo rzymskie stanowiło, że
syn żołnierza ukończywszy 15
lat musiał także służyć w armii cesarskiej. Marcin został
przydzielony do elitarnej gwardii cesarskiej, czuwającej nad
obszarami zagrożonymi przez
barbarzyńców. Oddział Marcina pilnował porządku w Galii,
w okolicach Amiens. Tam właśnie rozegrała się słynna scena
aktu miłosierdzia Marcina, kiedy to oddał on drżącemu z zim-
na biedakowi połowę swego
płaszcza. Następnej nocy żołnierzowi przyśnił się Chrystus
odziany w jego płaszcz. Marcin przyjął chrzest, ale z armii
mógł wystąpić dopiero po odsłużeniu obowiązkowych 25 lat.
Znany jest też fakt, że Marcin
przeciwko germańskim Allemanom zamiast miecza stanął
w pierwszym szeregu z krzy-
Krzyżanowice
Bieńkowice
żem. Wówczas do bitwy nie
doszło, bowiem wróg poprosił
o pokój. Św. Marcin został mnichem i zamieszkał w pustelni.
Wkrótce w związku z dokonywanymi cudami stał się sławny.
Kiedy zwolniło się biskupstwo
w Tours w 371 r., wierni nie mieli wątpliwości – chcieli Marcina
na biskupa. Marcin był biskupem posiadającym wielki autorytet, a jednocześnie był kochanym, szanowanym przez wiernych, pokornym i serdecznym.
Zmarł 8 listopada 397 r., trzy dni
później został pochowany. To
właśnie w dzień jego pogrzebu
ustanowiono w połowie VII wieku jego święto. Święty Marcin
jest patronem m.in. żołnierzy,
oberżystów, jeźdźców, sukienników, żebraków, podróżników,
więźniów i kapeluszników.
Dlaczego rogale?
W życiorysie przyszłego
świętego pojawia się wiele
miejscowości. I choć oficjalnie
się tego nie potwierdza, ponoć
Marcin na białym koniu zawitał
też do.. Poznania. Tu koń zgubił
podkowę, która stała się wzorcem dla poznańskich cukierników, którzy zaczęli wypiekać
pyszne rogale.
Oczywiście to legenda, faktem jednak jest, że powołując się na dobroć św. Marcina,
Bieńkowice
Owsiszcze
Tworków
Krzyżanowice
Krzyżanowice
Owsiszcze
Owsiszcze
Tworków
Tworków
w poznańskim kościele pod jego
wezwaniem, ksiądz proboszcz
Jan Lewicki podczas mszy św.
w październiku 1891 r. wezwał
do miłosiernych uczynków
wobec najbiedniejszych. Hasło podchwycił cukiernik Józef Melzer i na dzień świętego
Marcina – 11 listopada upiekł
pierwszą partię ciast, przypominających kształtem ową końską podkowę. Część rozdano
biednym, część sprzedano zamożnym parafianom. I w ten
sposób świętomarciński rogal
stał się domeną poznańskich,
potem wielkopolskich cukierników i „przywędrował” też do
gminy Krzyżanowice.
« Ludzie i wydarzenia « 9
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Owsiszcze
Bieńkowice
Krzyżanowice
Owsiszcze
Tworków
Tworków
Krzyżanowice
Tworków
Bieńkowice
Owsiszcze
Bieńkowice
10 » Wydarzenia i aktualności »
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Kanarki, kurki, gołębie
i gadająca papuga
Tworków » Na wystawie
w tworkowskim Centrum Kultury przez całą sobotę, 10 listopada, można było podziwiać kolorowe kanarki i papugi oraz różne rasy gołębi. Były
także bażanty, przepiórki i kurki
ozdobne. Najpiękniejsze okazy swoich skrzydlatych podopiecznych zaprezentowało
prawie 30 hodowców: z Tworkowa, Krzyżanowic, Owsiszcz,
Rudyszwałdu, Zabełkowa i Zawady Książęcej.
Papugi reprezentowały gatunki o bardzo oryginalnych nazwach: Aleksandretta, Księżniczka Tarczowa, Księżniczka
Słomkowa, Rozella Królewska,
Rozella Białolica. Poza tym były świergotki, zeberki, mewki, nimfy, papużki nierozłączki
oraz kanarki, nie tylko żółte, ale
także czerwone, zielonkawe al-
bo szare jak wróble. Ogromną
sympatię zwiedzających, a przede wszystkim dzieci wzbudzała gadająca papuga Luiza, która na powitanie odpowiadała
„dzień dobry” – choć trzeba dodać, że nie wszystkim. Ponadto
wśród wszystkich dzieci odwiedzających wystawę rozlosowa-
no nagrody, m.in. egzotyczne
ptaszki.
Tegoroczny pokaz wzbogaciła mała wystawa gryzoni, na
której dzieci z Tworkowa chciały pochwalić się swoimi pupilami. Można było zobaczyć m.in.
szynszyla Franka i myszoskoczka Henia oraz świnki morskie,
Gołębie są u mnie wszędzie
Nowa Wioska » Pierwszy
gołębnik zbudował w 2000 roku,
mając 13 lat. Niewielki – metr
na półtora. Wtedy też wziął
udział w pierwszym konkursie – razem z ojcem, bo nie
miał jeszcze 18. lat żeby samodzielnie puszczać gołębie.
Ale gołębie do lotu przygotował sam. W 2000 roku miał ich
15. Teraz Andrzej Cimała ma
25 lat i 140 gołębi w gołębniku, który zajmuje prawie całą
stodołę. Mimo młodego wieku
odnosi spore sukcesy – w 2010
- Od Lasaka się zaczęło –
wspomina Andrzej Cimała. Jechałem do niego, żeby gołębie
wbić do zegara, wtedy były takie gumowe obrączki. Pamiętam lot ze Świnoujścia, 510 km.
Gołębie przychodziły o trzeciej
po południu, a ja już o szóstej
rano po placu chodziłem i wachowałem. Wtedy przyszedł
mi gołąb szybciej niż Lasaka.
U niego dziesięciu ludzi siedziało na placu, a ja tam z tym
gumiringiem przyjechałem na
składaku, poobdzierany, bo się
Pierwsze puchary
roku został I wicemistrzem oddziału w Raciborzu.
Gołębiami zainteresował
się kiedy miał 10 lat – zobaczył
u kolegi pusty gołębnik i zaczął budować sam u siebie. Nie
było łatwo, bo wszyscy w domu byli przeciwni. Ale dziadek
(jeden z założycieli sekcji) hodował kiedyś gołębie i to on
w końcu przyniósł od zaprzyjaźnionych hodowców 4 pary
i zaprowadził do Jerzego Lasaka z Nowej Wioski na loty.
Potem dziadek zmarł i Andrzej
został z gołębimi sam.
jeszcze na rowerze wywaliłem.
Mówię, że mi gołąb przyszedł,
ich jeszcze nie przyszły a mój
przyszedł – musiałem jechać
po gołębia do domu bo mi nie
uwierzyli.
W 2000 roku hodowcy z sekcji podarowali mu po 2 gołębie. Należał do sekcji i lotował. Chodził do szkoły, uczył
się zawodu murarza i jeździł
na praktyki – nie było czasu
na zajmowanie się gołębiami.
Zbierane po kolegach gołębie
nie miały wyników, a Andrzej
nie miał żadnej wiedzy jak pro-
wadzić hodowlę.
- W 2008 roku Franciszek
Wochnik dał mi kilka gołębi, były lepsze od moich i była jakaś nadzieja – wspomina
młody hodowca. - Pamiętam,
że chciałem wtedy zlikwidować hodowlę.
Przypadek, a może szczęśliwe zrządzenie losu sprawiło, że w sklepie zoologicznym
w Raciborzu poznał Leona
Buchtę, mistrza z Kędzierzyna. To on udzielił młodemu
Andrzejowi kilku rad i od razu efekty w lotach były widoczne. Później skorzystał z okazji
jak mistrz sprowadzał gołębie
z Niemiec i zamówił 10. Teraz
potomstwo po nich zdobywa
puchary i medale.
Puchary i dyplomy zdobywa tandem Andrzej i Janusz
Cimała. Gołębie to drogie hobby i finansowo Andrzeja wspomaga brat, któremu to hobby,
a może sport jak mówią niektórzy, też się spodobało.
W niedzielę, kiedy po wrót ptaków obserwuje kilka,
a nawet kilkanaście osób, Janusz stoi wśród nich. - Z tego
wszystkiego to jest najlepsze,
jak wracają – mówi Andrzej.
To już z daleka widać – taka
kropka nad Wydalem, nad Owsiszczami – że ten gołąb tak
się cieszy, zawija skrzydłami
i jest!
Bardzo mało młodych ludzi interesuje się gołębiami,
a szkoda. Ja bez tego nie potrafię żyć. To jest jak narkotyk.
To jest we mnie od dziecka –
gołębie, gołębie, gołębie.
Żona Irena (niedawno poślubiona) nie ma nic przeciwko
tej pasji. - Teraz nie, ale problemy były jak na zolyty jeździłem
– śmieje się Andrzej. W sobotę
do 20.00 były wkładania, a tu na
zolyty trzeba jechać. A w niedzielę, jak był lot na 500 km,
myszy i chomika.
Organizatorami wystawy byli miłośnicy – hodowcy papug,
kanarków i gołębi pocztowych,
Rada Sołecka Tworkowa oraz
Gminny Zespół Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki. Głównymi
inicjatorami byli Andrzej Bulenda i Sebastian Zygar, a ze Związ-
ku Hodowców Gołębi Franciszek
Wochnik. To oni,
razem z pracownikami GZOKSiT,
natrudzili się, aby
zebrać hodowców,
przywieźć ptaki,
wykonać całą ekspozycję.
to gołębie w południe zaczęły
już siadać, a kończyły o 18.00.
Nie było innego wyjścia ja ożenić się.
Wprawdzie tegoroczny sezon lotowy już się skończył, ale
Andrzej Cimała już przygotowuje setkę gołębi do sezonu
na przyszły rok. We wrześniu
kończą się loty, wtedy gołę-
jesienią jest już ciemno, więc
on wypuszcza gołębie rano, a
mama je zamyka. Przez sezon też pomaga, bez niej byłoby ciężko.
Potrafi rozpoznać każdego
gołębia. Jest z nimi od początku, od pisklęcia jak się wykluje z jajka i nakłada mu obrączkę. Ma program komputerowy,
Aleksandra Bąkowskiego. To
potomstwo po mistrzach w locie na 1000 km z Holandii.
Ale dobre gołębie to nie
wszystko, twierdzi młody hodowca. Trzeba wiedzieć jak je
prowadzić, sparować, żeby pasowały do siebie. Każdy gołąb
ma inny charakter, jak człowiek.
Trzeba gołębie obserwować jak
bie zaczynają się pierzyć czyli zmieniać pióra, na których
będą przez cały przyszły rok
latać. Tak więc pióra muszą
być zadbane i zdrowe, gołębie
muszą mieć lepszy pokarm niż
podczas lotów. - Uczyłem się od
mistrza, powiedział co mam
robić i wyniki były – wyjaśnia
Andrzej.
W opiece nad ptasią gromadką pomaga Andrzejowi
jego mama. Karmi i zmienia
wodę, kiedy Andrzej jest w pracy. Kiedy wraca o 17.00, to teraz
gdzie wszystko rejestruje i paruje gołębie – aby nie były zbyt
blisko spokrewnione. W tym
roku wyhodował własne, w kategorii A zajęły drugie miejsce
w Raciborzu i jadą na wystawę w okręgu. W ubiegłym roku
wyhodował 2 gołębie, które zakwalifikowały się do okręgu.
Najważniejsi hodowcy, na
ich gołębiach bazuje, to Leon
Buchta, Franciszek Wochnik,
Aleksander Bąkowski i Stanisław Bachryj. W prezencie
ślubnym dostał też 10 gołębi od
siedzą, jak jedzą, jak układają pióra. Trzeba poświęcić im
wiele czasu. Warto też zadzwonić do starszych, do mistrzów,
poradzić się, zapytać. Ta pasja
wymaga czasu, pieniędzy i wyrozumiałości najbliższych.
- Moim zdaniem to hobby, to
taka „rysa na mózgu” - mówi
żartem Andrzej Cimała. Gołębie są u mnie wszędzie. W gołębniku, na ścianach i na półkach (wskazuje dyplomy i puchary), w komputerze.
(tb)
(tb)
« Oświata i kultura « 11
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Klucz do uczenia się
Barbara Somerla
Violetty Rodek –adiunkta Zakładu Dydaktyki Ogólnej i Pedeutologii Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach –zwracał szczególną uwagę na poprawność i efektywność
wdrażania nowego programu
w naszych placówkach. Na hospitacji oceniano między innymi:
realizację celów zgodnie z opracowywanym przez nauczyciela
modułem, aktywizację i kreatywność dzieci, ich tempo pracy,
zainteresowanie zajęciami oraz
wykorzystanie pomocy dydak-
Od września 2012 roku
w przedszkolach rozpoczęła się
praktyczna realizacja Programu
„Klucz do uczenia się”.
3 października we wszystkich przedszkolach oraz innych placówkach naszej gminy
objętych projektem „Klucz do
uczenia się – rozwój kompetencji zawodowych nauczycieli wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej” odbyła
się hospitacja zajęć nauczycieli
w zakresie wdrażania Programu „Klucz do uczenia się”. Zespół hospitujący pod przewodnictwem koordynatora projektu dr
tycznych przez nauczycieli.
Zespół hospitujący podsumowując wizytę w naszej gminie
podkreślił wysoką jakość pracy
wychowawczo – dydaktycznej
placówek przedszkolnych, wspaniałe umiejętności nauczycieli,
bardzo dobrą sytuację wychowawczą w przedszkolach, doskonałą sieć oświatową oraz jej
wysoki standard.
Uczestniczący w spotkaniu
Zespołu Hospitującego wójt
Grzegorz Utracki podkreślił
nieustanną troskę i starania
naszych władz samorządowych
o jak najlepszy stan oraz jakość
zarówno bazy oświatowej, jak
i edukacji dzieci w gminie Krzyżanowice.
W zakresie edukacji przedszkolnej dzieci oprócz zajęć
obowiązkowych, wynikających
z realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego, uczestniczą w zajęciach z języka niemieckiego, angielskiego, dodatkowych bardzo rozwijających zajęciach z Programu
„Klucz do uczenia się” oraz innych z zastosowaniem metod Ruchu Rozwijającego, Sherbor- rozwój dziecka. Dzieci z zabustosowanych w przedszkolach ne, Labana itp. rozwijających rzeniami rozwoju mowy objęte
od lat: Metoda Dobrego Startu, kreatywność i stymulujących są terapią logopedyczną, inne–
tego potrzebujące – wczesnym
wspomaganiem rozwoju.
Bardzo serdecznie dziękuję nauczycielom – praktykom,
którzy z tak ogromnym zaangażowaniem wdrażają „Klucz”
w placówkach. To oni wiedzą
najlepiej, że:
„O wiele sensowniej jest pomóc naszemu dziecku rozwijać umiejętności uczenia się,
by obudzić Robinsona Crusoe
w każdym z nich. Będą umiały przetrwać na „bezludnej wyspie”, niezależnie od tego, jakie
nieoczekiwane wyzwanie przyniesie im życie.”
Cieszmy się, iż nasze najmłodsze pociechy mogą w takich wspaniałych warunkach
rozwijać się, uczyć i bawić.
Pierwsze koty za płoty! Rodzinny dzień języków obcych
Bolesław » W piątek 12 października w Filii Bolesław SP
Bieńkowice odbyło się pasowanie uczniów klas pierwszych.
Uroczystość ta przygotowana przez panie Renatę Wolnik
i Edytę Witeczek połączona była
z apelem z okazji Dnia Edukacji
Narodowej. Każdy nowicjusz, by
zasłużyć na miano pierwszoklasisty, musiał wykazać się wiedzą
no i oczarować zebranych gości
śpiewem. Całej czwórce chłopców, która zawitała w tym roku szkolnym do pierwszej klasy
udało się to znakomicie. Najbardziej emocjonujący dla pierwszaków był moment pasowania,
którego dokonał pan dyrektor
Dariusz Krawczyk wraz z panią
Weroniką Możejko. Druga część
rozpoczęła się śpiewająco.
Tu już starsi koledzy z klasy drugiej i trzeciej popisali się
swoimi umiejętnościami wokal-
nymi, recytatorskimi i również
tanecznymi. Później były życzenia kwiaty i uśmiechy na twarzach. Pasowanie na ucznia to
początek nowej i bardzo ważnej drogi w życiu młodego czło-
Edu Science
w SP Zabełków
Bolesław » Pod takim hasłem odbył się w Bolesławskiej SP 2 października 2012r.
konkurs z okazji Europejskiego
Dnia Języków zorganizowany
przez panią Martynę Lamczyk
i Barbarę Modlich. Tego wtorkowego popołudnia nie tylko uczniowie, ale również ich najbliżsi mogli przetestować swoje
umiejętności językowe z języka niemieckiego i angielskiego.
Do boju o atrakcyjne nagrody
stanęło 7 drużyn: dziecko plus
członek rodziny. Aby wygrać
trzeba było posiadać wiedzę językową, odrobinę szczęścia no
i dużo humoru, gdyż wszystko
odbywało się w formie quizów
i zabaw językowych. Konkurs
wieka. Wszystkim uczniom klas przebiegał pod czujnym okiem
pierwszych w naszej gminie ży- komisji w składzie: dyrektor Daczymy dużo powodzenia i tego, riusz Krawczyk, przedstawiciel
by nauka była przyjemnością.
DFK pani Małgorzata Koczwara oraz gimnazjalistki Paulina
Info: SP Bolesław Hanka i Anna Bożek. Wszyst-
kiemu towarzyszyła przyjazna,
rodzinna atmosfera. Było dużo emocji, radości i uśmiechu
na twarzach nie tylko dzieci ale
i dorosłych uczestników. Po czę-
ści konkursowej na wszystkich
czekał zasłużony poczęstunek
no i oczywiście nagrody dla najmłodszych.
W tym roku szkolnym uczniowie klasy I Szkoły Podstawowej
im. Józefa Rymera w Zabełkowie rozpoczęli udział w projekcie Eduscience współfinansowanym ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
„Człowiek – najlepsza inwestycja” Podnoszenie kompetencji
uczniowskich w dziedzinie nauk matematyczno-przyrodniczych i technicznych z wykorzystaniem innowacyjnych metod
i technologii – EDUSCIENCE
Celem projektu jest podnoszenie kompetencji uczniowskich w dziedzinie nauk matematyczno-przyrodniczych
i technicznych z wykorzystaniem innowacyjnych metod
i technologii – EDUSIENCE.
W ramach Projektu Eduscience powstała nowoczesna plat-
formy zaliczyć można:
• tworzenie interaktywnych
gier edukacyjnych o różnym
stopniu trudności,
• wgrywanie do platformy
i wykorzystywanie w trakcie lekcji, przy wsparciu tablic multimedialnych, materiałów autorskich oraz zewnętrznych zasobów internetowych,
• dostęp do ogromnej biblioteki zasobów edukacyjnych
tworzonych przez innych
użytkowników oraz pracowników naukowych Instytutu
Geofizyki Polskiej Akademii
Nauk,
• możliwość korzystania z intuicyjnego oprogramowania,
służącego do łączenia materiałów edukacyjnych w pełne
jednostki lekcyjne. Lekcja
przypominać będzie wów-
czas interaktywny, barwny
i ciekawy pokaz.
W ramach projektu szkoła
otrzymała tablicę interaktywną wraz z oprogramowaniem,
kamerę oraz zestaw do monitoringu przyrodniczego. Przewidziana jest również wycieczka
do jednej ze stacji badawczych
na terenie Polski.
Projekt, który potrwa do
30 listopada 2014 roku oprócz
wartości materialnych niesie
z sobą możliwość zdobywania
i poszerzania wiedzy za pomocą nowoczesnych narzędzi multimedialnych. Stwarza również
możliwość uczestnictwa w interesujących zajęciach pozostałym uczniom, którzy także będą mogli korzystać z platformy
interaktywnej.
Krystyna Praszelik
– koordynator projektu
forma e-learningowa, na której
umieszczane są lekcje z zakresu
geografii, matematyki i przyrody przygotowane przez pracowników naukowych Instytutów
PAN. Dotychczas uczniowie nie
mieli możliwości kontaktu z naukowcami. Możliwości korzystania z wiedzy takich ekspertów
ma w sobie dużą wartość edukacyjną. Platforma Eduscience
zawiera wiele ciekawych materiałów, np. filmy z wypraw, pliki audio. Daje także możliwość
organizowania telekonferencji,
podczas których uczniowie mogą bezpośrednio obserwować
i komentować pracę naukowców.
Korzystanie z narzędzi, w które zaopatrzona jest Platforma
Eduscience znacznie podniesie
atrakcyjność lekcji. Do najciekawszych funkcjonalności plat-
Info: SP Bolesław, Barbara Modlich
12 » Stowarzyszenia i organizacje »
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
nie wspaniałe dni w partnerskim dla powiatu raciborskiego powiecie Märkische Kreis.
W Piątek 19 października zostaliśmy przyjęci przez starostę Thomasa Gemke ,który znając już trochę rejon raciborski
bardzo interesował się działalnością kulturalną DFK na raciborszczyźnie i nie mógł wyjść
z podziwu, że tworkowska młodzież tak mocno związana jest
z prężnie działającym przy
DFK młodzieżowym zespołem tanecznym. Pan Starosta
nawiązał również do wspaniale
rozwijającego się partnerstwa
szkół z Tworkowa i Balve. Przypomniał o obchodzonej w roku ubiegłym 10. rocznicy partnerstwa powiatu raciborskiego
i Märkische Kreis.
Krzanowicki Chór św. Cecylii zaprezentował pracownikom miejscowego Starostwa
przepiękne pieśni, nagrodzone
niekończącymi się oklaskami.
Po trwającym ponad godzinę
spotkaniu z panem starostą
Gemke zostaliśmy zaproszeni
na obiad. Piątkowe popołudnie
to próba generalna przed sobotnią imprezą oraz realizacja
programu „Tanzen und singen
Korzystając z zaproszenia bezahl Iserlohn w dniach 18 lohn. Wspólnie z tworkowską szony został również Chór św. bei Erntekrone”. Zmęczeni poSchlesische Trachten – und – 21.10.2012 zespół taneczny młodzieżą na uroczystości 60- Cecylii z pobliskich Krzano- wróciliśmy późnym wieczorem
Jugendgruppe Altvater/Rü- Tworkauer Eiche gościł w Iser- lecia zespołu z Iserlohn zapro- wic. Spędziliśmy więc wspól- na kwatery. W sobotę do połuIserlohn Oktober 2012
Tworkauer Eiche w Iserlohn
dnia mieliśmy okazję podziwiać przepiękne tereny doliny
rzeki Lenne oraz okolic Alteny
ze wzgórzem zamkowym. Po
obiedzie nastąpiły bezpośrednie przygotowania do głównej
uroczystości obchodów 60-lecia Zespołu Altvater/Rübezahl,
które rozpoczęły się z udziałem przedstawicieli władz miasta Iserlohn i Märkische Kreis.
Uroczystości uświetnione były
występami Chórów św. Cecylii
i Schlesischer Singkreis. Przemiennie odbywały się występy
zespołów tanecznych Tworkauer Eiche i Schlesische Trachten und jugendgruppe Iserlohn.
Publiczności bardzo podobały się występy naszych zespołów. Każdy występ nagrodzony był gromkimi brawami. Impreza trwała do późnych godzin wieczornych. W niedzielę
wzięliśmy udział w barwnych
strojach tworkowskich w uroczystej Mszy Św. w kościele
Św. Michała, po której to pożegnaliśmy naszych przyjaciół
i udaliśmy się w drogę powrotną do Krzanowic i Tworkowa,
przywożąc gorące pozdrowienia od Pana Starosty Gemke
dla naszego Pana Wójta i Burmistrza Krzanowic.
Info: Zarząd DFK Tworków
Świętowali Dzień Seniora
Kto zna języki obce?
Krzyżanowice » 7 listopada
br., Koło Emerytów, Rencistów
i Inwalidów z Krzyżanowic obchodziło uroczystość Dnia Seniora. Wśród zaproszonych gości znalazł się ksiądz proboszcz
Jerzy Witeczek oraz wójt gminy
Grzegorz Utracki, który złożył
seniorom życzenia zdrowia, pogody ducha, wszelkiej pomyślności, optymizmu życiowego,
miłości z serc najbliższych oraz
szacunku i życzliwości ze strony
społeczeństwa. W życzeniach
nie zabrakło również podziękowań za dotychczasową udaną
współpracę koła, aktywnie zaangażowanego w życie swojej
miejscowości i gminy.
Miłą niespodzianką dla seniorów był występ solisty Patryka
Gruszki, któremu akompaniował na keyboardzie Andreas
Krajczy. W programie znalazły
się m. in. pieśni Mozarta, Różyckiego i Brahmsa. Duży aplauz
wzbudziła aria Skołuby z opery
„Straszny Dwór” Moniuszki.
Podczas spotkania wybrano
nowy Zarząd koła: prezesem
nadal jest pani Maria Stanik,
skarbnikiem pozostała Urszula Szuła, funkcję sekretarza pełni Maria Riedel, pozostali członkowie Zarządu – Maria Bańczyk
i Maria Krupa.
Rudyszwałd » Pod koniec października koło DFK
w Rudyszwałdzie zorganizowało „Przegląd znajomości języka
niemieckiego”. W przeglądzie
wzięły udział dzieci w różnym
wieku, starsi i młodsi uczniowie
szkoły podstawowej.
Na początku każdy się przedstawił, opowiedział coś o sobie
oraz o tym, czym się interesuje
i jakie ma hobby. Następnie dzieci zaprezentowały swoje umiejętności wokalne, śpiewając różne piosenki.
Potem rozegrano quiz, w któ-
rym uczniowie rywalizowali ze
sobą, podzieleni na grupy wiekowe. Pytania miały różny stopień
trudności, łatwiejsze dla młodszych, trudniejsze dla starszych.
Konkurs zakończył się remisem.
Wszystkie dzieci otrzymały nagrody, bo wykazały się bardzo
dobrą znajomością języka niemieckiego. Był także poczęstunek dla uczestników spotkania.
Program przygotowała i prowadziła nauczycielka języka niemieckiego Gabriela Wiśniowska.
reklama
(tb)
Info: Zarząd DFK Rudyszwałd
« Sport i rekreacja « 13
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Wyrzeźbić własne ciało
Jan Olejko to weteran polskiej sceny kulturystycznej, który zadziwia swoją świetną formą
i kondycją. Ma 63 lata, mieszka
w Krzyżanowicach.
Jan Olejko
Od kiedy zajmuje się Pan
kulturystyką?
Zacząłem w wieku 14 lat, po
skończeniu szkoły podstawowej
(wtedy nauka trwała 7 lat). Zainspirował mnie kolega – był dobrze zbudowany – zapytałem co
trzeba robić. Skierował mnie do
TKKF przy Hucie 1 Maja w Gliwicach. Tam była salka treningowa i trenowaliśmy 3 razy w tygodniu.
Czy kulturystyka to
sport?
To jest sport. Odbywają się
mistrzostwa Polski, Europy,
mistrzostwa świata, olimpiady.
Szkoda tylko, że starty są tak
kosztowne. Dieta też kosztuje
sporo.
Sport to zdrowie, czy
kulturystyka też?
Na moim przykładzie widać,
że tak. 3 lata temu na Mistrzostwach Śląska zrobiłem szpagat i stanie na głowie. To się tak
spodobało dziennikarzom, że
przeprowadzili ze mną wywiad
i nawet pokazali w Teleekspresie jako ciekawostkę. Nie trenowałem gimnastyki i po raz
pierwszy zrobiłem szpagat jak
miałem 56 lat. Kulturystyka to
sport mało urazowy, jeżeli jest
trenowana z głową i nie przesadzi się z obciążeniami to wychodzi na zdrowie. Ale jeśli chce
się być dobrym trzeba przekroczyć swoje możliwości i włożyć
wiele wysiłku, tak jak w każdym
sporcie.
łem na Mistrzostwach Polski
i zająłem 1 miejsce w kat. 6065 lat. Wprawdzie na tego typu zawodach nie ma nagród finansowych, ale za to jest satysfakcja. W zawodach zacząłem
brać udział od 2007 roku. Pierwszy raz w Żorach na Mistrzostwach Śląska. Było nas pięciu,
startowałem razem z młodzieżą i zająłem 4 miejsce. Na MP
Juniorów i Weteranów 2007 –
1 miejsce w kategorii weteranów, Żelistrzewo 2008 – 1 miejPan zaleca ten sport,
sce w kategorii weteranów, MP
Ostrołęka 2009 – 4 miejsce w kulczego on uczy?
Kulturystyka jest sportem turystyce klasycznej, MP Juniowymagającym. Trzeba być rów i Weteranów w Kulturystyproporcjonalnie zbudowanym, ce i Fitness – Zabrze 2009 – 3
dbać o wszystkie grupy mięś- miejsce. W tym roku w Strzeniowe. Zmagania z własnym
ciałem wymagają wiedzy teoretycznej, a sukcesy
sportowe w tej
dziedzinie są
uwarunkowane bezwzględną samodyscypliną i systematycznością. Aby
uzyskać satysfakcjonujący
przyrost masy, kulturysta
zmuszony jest
do wykonania
niezwykle forsujących ćwiczeń, minimum
kilka razy w tygodniu. Nie może poddać się
zniechęceniu
które jest, co
oczywiste, spowodowane bólem przeciążonych mięśni.
Jakie
sukcesy
Pan
osiągnął?
Ostatnio by-
Jan Olejko
Krzyżanowickie
Gminne Wieści
Magazyn informacyjno-reklamowy Gminy
Krzyżanowice
ISSN 1898-6242
Wydawca:
Urząd Gminy
Krzyżanowice
ul. Główna 5,
47-450 Krzyżanowice,
e-mail:
[email protected],
tel: +48 32/4194050
wew. 131
Redaktor naczelny:
Teresa Banet
Druk:
PolskaPresse
Nakład:
4.000 egz.
Skład:
Fabryka Informacji s.c.
Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i redagowania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów oraz
nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam,
a także nie zwraca materiałów niezamówionych.
reklama
gomiu na zawodach „Kamienna
rzeźba”, które były jednocześnie eliminacjami do Mistrzostw
Świata w Budapeszcie, zająłem
3 miejsce.
W ubiegłym roku byłem na
Mistrzostwach Świata w Santa Susanna w Hiszpanii. Zająłem tam 5 miejsce. W mistrzostwach Europy plasowałem się
zawsze na 4-5 miejscu. W ogóle dostać się na zawody to jest
już sukces.
Turniej szachowy
Jak przebiegają
przygotowania do
zawodów?
Takie przygotowania trwają
cały czas. Poza ćwiczeniami odpowiednich grup mięśni, bardzo
ważna jest dieta. Same ćwiczenia nie wystarczą do zrzucenia
wagi. Trzeba uważać z jedzeniem. Ja to robię na oko, choć
powinienem profesjonalnie.
Obserwuję siebie, muszę znać
kaloryczność produktów. W zasadzie jem wszystko. Źródłem
białka są: jaja, pierś z kurczaka
lub mięso wieprzowe, gdy jest
promocja, dobra jest wołowina,
ale niestety zbyt droga. Obecnie
jem kilogram twarogu dziennie,
podzielony na 4 posiłki. Witaminy mam z własnego ogródka,
i owoce i warzywa. Jem 6 posiłków co 3 godziny – pierwszy
o 6 rano ostatni o 21. Niektórzy
wspomagają się przepisanymi
przez lekarza hormonami i sterydami. Ja jestem całkowicie
naturalny i to co osiągnąłem zawdzięczam tylko sobie.
To dieta, a ćwiczenia?
Rano ćwiczę mięśnie brzucha, przed południem i po południu ćwiczę jakąś grupę mięśni
przez godzinę. Wieczorem żona
ogląda serial, a ja maszeruję do
Roszkowa – tam i z powrotem to
7 kilometrów. Co jakiś czas robię
tzw. przebieżki czyli bieg przez
100 lub 200 m. Nie potrafię szybko chodzić, więc ten spacer zajmuje mi godzinę i 15 minut.
Tak mniej więcej to wygląda.
Teraz przygotowuję się do mistrzostw świata w Budapeszcie.
Dziękuję za rozmowę i życzę
powodzenia.
(tb)
Piszcz » 5 października br.
8 uczniów z ZSO w Tworkowie
wzięło udział w międzynarodowych zawodach szachowych
w zaprzyjaźnionej czeskiej szkole w Piszczu. Najlepiej spisali
się: Szymon Kalisz, który zajął
II miejsce w szkole podstawowej oraz Paweł Kucharski, zajmując III miejsce wśród uczniów gimnazjum. Poza podium
(szkoły podstawowe) znalazł się
Kamil Pawlik – IV miejsce i Rafał Bulenda – V miejsce. Tworków godnie reprezentowali jesz-
cze Krzysztof Sobek, Hubert
Kupka, Marta Czuraj oraz Olivia Lipiec. W zawodach oprócz
uczniów z Tworkwa i Piszcza
grali także uczniowie czeskich
miejscowości Wrzesina i Bogusławice. Opiekunem młodych
szachistów był nauczyciel wychowania fizycznego Piotr Jeziorski. Zdjęcia z zawodów można zobaczyć pod linkiem: http://
szkolnefotki.rajce.idnes.cz/Szchy_Pist_5.10.2012r./#
Info: Piotr Jeziorski
14 » Reklama »
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
reklama
reklama
reklama
KOMPLEKSOWE
USŁUGI POGRZEBOWE
całodobowo
Andrzej Bulenda
tel. 032 419 63 35,
tel. kom. 0 692 753 998
Kwiaciarnia KRYSTYNA
Tworków ul. Raciborska 3
e-mail: [email protected]
Bogaty wybór trumien
– ceny producenta
Najtańsza usługa w naszym regionie
karawan, tragarze, kwiaty
(palmy, wiązanki, wieńce)
Międzynarodowy przewóz zwłok
Uwaga! Możliwość wypłaty zasiłku pogrzebowego
reklama
Kompleksowe Usługi Pogrzebowe
Gerard Pientka
47-480 Żerdziny ul. Powstańców Śl. 48
tel. 32 419 83 49, 602 115 104, 692 377 976
Oferujemy:
Kontakt całodobowy
- trumny - produkcja własna
- żałobnicy
- pełna obsługa pogrzebu
- kwiaty
- transport zmarłych w kraju i za granicą
- na życzenie rozliczamy zasiłek pogrzebowy
Usługi świadczymy całodobowo
Filip Pientka
Tworków ul. Długa 3
tel. 32 419 61 86
503 519 295
Hubert Kasza
Tworków ul. Główna 47
tel. 32 419 63 24
609 263 071
25 lat doświadczenia w branży pogrzebowej
« Sport i rekreacja « 15
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Drużyna chłopców i dziewcząt
SP z Tworkowa z opiekunem
Sztafetowe biegi przełajowe
kolejni dokonują zmiany pałeczki sztafetowej w strefie zmian.
11 października, w pięknej jesiennej scenerii parku w Chałupkach uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjów rywalizowali o miano najlepszych
w gminie. Zawody przebiegły
sprawnie, były bardzo ciekawe
i emocjonujące. Rywalizacja była bardzo wyrówna, o zwycięstwie często decydował lepszy
finisz ostatniego zawodnika!
W zawodach udział wzięło
108 dzieci z gminny Krzyżanowice. W podstawówce wśród
chłopców wygrał Tworków,
a wśród dziewcząt najlepsze były Krzyżanowice. W gimnazjum
wśród dziewcząt pierwsze miejsce walczyły uczennice z Tworkowa. U chłopców zwycięstwo
zapewnili sobie gimnazjaliści
z Krzyżanowic.
Zawody się udały, pogoda do
biegania była idealna, no i co
najważniejsze wszyscy dobiegli
do celu! Na zbiórce podsumowującej zawody, drużyny otrzymały dyplomy.
Chętni mogą obejrzeć zdjęcia z zawodów na stronie internetowej:
w popularnym „Spodku” uczestniczyło 148 zawodników z dwunastu klubów woj. śląskiego, łódzkiego, lubuskiego i małopolskie13 października w Katowicach go. Po raz pierwszy przyjechali
odbył się V Turniej Zapaśniczy także reprezentanci dwóch kluim. Jana Czaji. W silnie obsa- bów czeskich, przez to turniej
dzonym turnieju rozgrywanym uzyskał miano międzynarodo-
wego. Rywalizacja odbywała się
w trzech grupach wiekowych:
dzieci, młodzików i kadetów.
LKS Owsiszcze reprezentował
Dominik Pięk, który w kategorii kadetów w wadze 69 kg zajął
4 miejsce. Dominik stoczył pięć
walk z czego przegrał tylko jed-
ną, o brązowy medal.
W dniach 27 – 28 października w Rudzie Śląskiej rozegrany został XXII Międzynarodowy
Turniej Zapaśniczy im. Ryszarda
Dworoka. W zawodach rywalizowali kadeci, czyli zawodnicy
w wieku 15 – 17 lat, w zapasach
Piotr Jeziorski
Chałupki » Sztafetowe biegi przełajowe polegają na przebiegnięciu przez poszczególnych uczniów wyznaczonego odcinka tarsy. Dla dziewcząt jest
to dystans 800, a dla chłopców
1000 metrów. Drużyna składa
się z 6 dziewcząt lub 6 chłopców.
Start pierwszych zawodników
następuje ze startu wspólnego,
Zapasy
Z WOLEJA!
Piłkarska jesień 2012/2013
dobiegła końca. Z powodu złego stanu boisk w pierwotnym
terminie trzy drużyny naszej
gminy musiały dogrywać przełożone mecze. Prześledźmy
więc sytuację po zakończonej
już rundzie.
W klasie Okręgowej Śląskiego Związku Piłki Nożnej Katowice LKS Krzyżanowice ze
zdobyczą 31 punktów zajmuje aktualnie drugie miejsce
w tabeli.
W klasie A Podokręgu Racibórz LKS Tworków mający na
koncie 19 punktów plasuje się
na jedenastym miejscu.
Z trzech naszych przedstawicieli grających w raciborskiej
klasie B dobrze radzą sobie
dwaj tj.: LKS Chałupki miejsce drugie – punktów 33, zaś
LKS Owsiszcze miejsce czwar-
te i 32 punkty. Niestety trzeci
nasz przedstawiciel w tej klasie LKS Bieńkowice to przedostatnie miejsce w tabeli i tylko
7 zdobytych punktów.
Dobrze sobie radzą w klasie C piłkarze LKS Zabełków,
którzy otrząsnęli się po spadku i przewodzą w swojej grupie,
mając na koncie 23 punkty. Na
miejscu trzecim z 19 punktami
plasuje się LKS Bolesław, zaś
rezerwy LKS Tworków to miejsce siódme i punktów 12.
Drużyny młodzieżowe
Na bardzo wysokim drugim
miejscu w tabeli, ze zdobyczą
30 punktów, zakończyli swoje rozgrywki w Śląskiej Lidze
Juniorów młodzi piłkarze LKS
Krzyżanowice.
W grupie B juniorów starszych Podokręgu Racibórz LKS
Zabełków zajmuje ósme miej-
sce zdobywając 7 punktów.
Juniorzy młodsi: LKS Chałupki miejsce trzecie – punktów
29, LKS miejsce szóste – punktów 22 i LKS Krzyżanowice miejsce dziesiąte – 14 punktów.
Trampkarze starsi Grupa 2:
LKS Zabełków miejsce siódme
i 16 zdobytych punktów.
Trampkarze młodsi: LKS
Tworków miejsce trzecie i punktów 18, zaś LKS Owsiszcze miejsce jedenaste zamykają tabelę
bez zdobyczy punktowej.
Drużyna Orlików z LKS Tworków zajmuje drugie miejsce ze
zdobyczą 22 punktów.
Sytuacja w tabelach może
ulec zmianie po ostatecznych
weryfikacjach Wydziały Gier.
Tak pokrótce przedstawia
się sytuacja drużyn naszej
gminy po rundzie jesiennej
sezonu 2012/2013 tj. na dzień
18.11.2012 r.
Teraz przed nami zimowa
przerwa, a wiosną znów do boju.
Jan Kubik
www.szkolnefotki.rajce.idnes.cz
Wyniki:
Szkoła Podstawowa
Dziewczęta
Krzyżanowice
Bieńkowice
Tworków
Chałupki
Zabełków
Chłopcy
1. Tworków
2. Krzyżanowice
3. Bieńkowice
4. Chałupki
5. Zabełków
Gimnazjum
Dziewczęta
1. Tworków
2. Krzyżanowice
3. Bieńkowice
4. Chałupki
Chłopcy
1. Krzyżanowice
2. Chałupki
3. Bieńkowice
4. Tworków
w stylu wolnym i klasycznym.
W sumie w zawodach uczestniczyło 96 zawodników z dwudziestu klubów, w tym trzy ekipy
zagraniczne: Lokomotiv Krnov
z Czech oraz ZK 1904 Koszyce
i TJ AC Nitra ze Słowacji. Reprezentant LKS Owsiszcze Do-
minik Pięk w wadze 63 kg zdobył
srebro. Stoczył cztery pojedynki,
przegrywając jedynie w finale
z polskim zawodnikiem. Natomiast w półfinale pokonał faworyta zawodnika z Czech, co było
sensacją, zwyciężył na punkty.
(tb)
1.
2.
3.
4.
5.
Przed meczem z ROW ENERGETYK Rybnik, drużyna juniorów LKS Krzyżanowice otrzymała ufundowany przez
ŚlZPN Katowice puchar za zdobycie mistrzostwa grupy 3 klasy Okręgowej i awans do Śląskiej Ligi Juniorów.
16 » Rozmaitości »
» Krzyżanowickie Gminne Wieści
Z bibliotecznej
półki
W dzisiejszej ofercie książki na długie jesienne wieczory.
Kilka propozycji o tematyce życia codziennego, o ludziach,
ich losach, ich marzeniach, tragediach i radościach, śmiech
i łzy. A wszystko to opisane błyskotliwie, często z humorem
i dużym dystansem do siebie i życia.
świat z radością życia. Saga rozpoczyna się podczas II wojny światowej od wywózki z Kresów
Wschodnich na Syberię. Po Syberii przedostają
się wraz z armią Andersa do Afryki. Tom III sagi mówi o wymarzonym powrocie do powojennej Polski. Z tomem piątym wraz z bohaterką
Katarzyną wchodzimy w lata 70. Za kanwę sagi
posłużyły autorce własne przeżycia. Jako mała
dziewczynka podczas II wojny światowej została
wraz z matką wywieziona na Syberię, skąd przez
Pakistan, Iran, Ugandę wróciła do Polski.
Bliżej słońca i Na rozstaju dróg – Richard
Paul Evans
Te dwa tytuły wchodzą w skład bestsellerowych "Dzienników pisanych w drodze". To
prawdziwa historia
opowiedziana autorowi przez głównego bohatera – Paula Cooka –
podczas ich wspólnego
pobytu na misji humanitarnej w Peru. Jest
Podróż do miasta świateł – Małgorzata Gu- to opowieść o narodzitowska-Adamczyk
nach nieoczekiwanePo przeczytaniu trylogii Małgorzaty Gutowskiej pt. "Cukiernia pod Amorem" przeczytać
go uczucia, które zbliżyło do siebie więcej
możemy o Idzie Toryszyn, współwłaścicielce
niż dwa serca. "Wszycukierni, w jej następnej książce. Tym razem
scy nosimy w głowie
autorka zabiera nas w niezapomnianą podróż
obraz tego, jak powindo dziewiętnastowiecznej Francji. Snuje opowieść o niezwykłej kobiecie: malarce, emancyno wyglądać nasze żypantce i skandalistce. Pisze o jej pasji, pragniecie, namalowany pędzniach, romansach. A wszystko dzieje się w mielem naszych pragnień
ście magicznym, Paryżu, w którym spełniają
i celów. Tymczasem
w ostatecznym rozrasię marzenia. Po Paryżu oprowadzać nas będzie Iga Toryszyn, która wyrusza w tę podróż
chunku okazuje się, że
ono nigdy nie wygląda
w celu poszukiwania portretu swego przodka
Tomasza Zajezierskiego. Wyruszy śladem ma- tak, jak sobie wyobrażaliśmy".
larki Róży z Wolskich, ponad sto lat wcześniej.
Powieściowy Paryż z czasów belle epoque fa- Maniusia Marynia Maria – Maria Stępkowscynuje i urzeka, a barwni bohaterowie, służą- ska-Szwed
cy nam za przewodników, czynią tę niezwykłą
Wspaniała saga rodzinna, wspomnienia aupodróż w czasie i przestrzeni jeszcze bardziej torki z lat dzieciństwa, młodości matki Tomasza
wyjątkową.
Szweda, znanego piosenkarza country. Dzieciństwo w majątku ziemskim, młodość w maHouston, mamy
łym miasteczku dorosłe życie w leśnym uroproblem – Katarzyczysku wplecione w dzieje przodków herbu Suchekomnaty i Starża. Barwna i pełna anegdot
na Grochola
opowieść o radościach oraz smutkach codzienKatarzyna Gronego życia, o niepospolitych ludziach, celebrochola – najpopularniejsza polska współwanych uroczystościach i obyczajach. Świat,
czesna pisarka. Lauktóry przeminął ożywa przed naszymi oczami,
reatka nagród AS EMpełen kolorów, smakówi zapachów. NieodłączPiK-u oraz Bestseller
nym elementem życia tej rodziny jest przyroda
EMPiK-u w kategorii
i jej uszanowanie.
literatura polska. Nowa książka Grocholi to niezwykle pogodna i błyskotliwa powieść o życiowych zakrętach, stu
twarzach polskiego mężczyzny i milionach twarzy kobiet. Jeremiasz ma trzydzieści dwa lata,
mieszkanie na kredyt, nadopiekuńczą matkę
i sąsiadkę Szarą Zmorę. Nic nie wie o kobietach,
ale o filmie i ptakach wie prawie wszystko. Bezmyślnie zrywa z miłością swojego życia i przez
długi czas twierdzi, że dobrze mu tak. Czy na
pewno? ... warto przeczytać.
Czas darowany nam
– Barbara Rybałtowska
Długo oczekiwana
piąta część sagi rodzinnej, opowiadająca historię matki i córki wobec burzliwych
dziejów Polski XX wieku. Wbrew pułapkom
losu tworzą kochającą rodzinę, patrzą na
Myśl
Żeby dostać od życia to, czego się pragnie,
trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie.
Ben Stein
Uśmiechnij się
– Na czym polega problem z żartami o prawnikach?
– Dla prawników nie są one śmieszne, a dla innych ludzi to nie są żarty.

Sąd. Oskarżony zwraca się do sędziego per "Wysoka Sprawiedliwości", co w końcu tegoż sędziego irytuje: Tu nie ma sprawiedliwości! Tu jest sąd!

Włamywacz skarży się koledze: Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika,
a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał.
– No to jednak miałeś szczęście!
– Szczęście? Policzył sobie 300 zł za poradę!

Obiad rodzinny w domu rodziny prawników. U szczytu stołu zasiada ojciec, emerytowany prawnik. Po lewej stronie matka, po prawej syn, który dopiero co przejął praktykę ojca.
Syn wierci się i niecierpliwi..w końcu ojciec pyta:
– No co tam chcesz nam powiedzieć, mój drogi?
– Dzisiaj w sądzie udało mi się wygrać sprawę spadkową Kowalskich! Tę, którą prowadziłeś
20 lat! Czyż to nie wspaniałe?
– Oj, straszne dziecko z ciebie jeszcze – rzekł ojciec – Widzisz, przez 20 lat nieźle żyliśmy z Kowalskich, a ty wysuszyłeś źródełko w jeden dzień! Dużo się jeszcze musisz uczyć!

Sędzia do oskarżonego: Czy przyznaje się pan do winy?
– Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem
niewinny!

Pewien mężczyzna zwraca się do adwokata, którego mu polecono: Czy to prawda, że bierze
pan aż 200 zł za dwa pytania?
– Tak. Jakie jest pańskie drugie pytanie?

Liczba miesiąca
1
A. Winiarczyk
kilogram białego sera zjada codziennie kulturysta z Krzyżanowic Jan Olejko

Podobne dokumenty

Pobierz pdf Pobierz pdf

Pobierz pdf Pobierz pdf Gmina Krzyżanowice realizuje Program ograniczenia niskiej emisji od wielu lat. Program polega na wymianie kotłów tradycyjnych na ekologiczne oraz montażu instalacji solarnych i wiąże się ściśle z m...

Bardziej szczegółowo

Rumunia nie jest tak daleko Tworkauer Eiche w Szwecji

Rumunia nie jest tak daleko Tworkauer Eiche w Szwecji leży tak daleko jak nam się wydaje. Do zaprzyjaźnionej gminy Beltiug jest 875 km i można tam dotrzeć w ciągu dziewięciu godzin. A naprawdę warto, bo leży w pięknej okolicy, a ludzie są tam radośni,...

Bardziej szczegółowo