Klasa 2a

Transkrypt

Klasa 2a
Zespół Szkół w Sławnie
im. Jana Henryka Dąbrowskiego
kretnym miejscem i tworzenia
płaszczyzny współpracy między
instytucjami kultury i edukacji,
działającymi na rzecz społeczności lokalnej. W ramach tego programu szkoła oferuje swoim
uczniom m.in.: kursy języków
obcych, badania przyrodniczoekologiczne, edukację teatralną
(warsztaty teatralne), filmową,
muzyczną i informatyczną, zajęcia dziennikarskie (pisma:
„PARNAS” i „VENA”), wymianę
grup młodzieżowych z Gimnazjum Ernestinum w Rinteln i Bad
Doberan, zajęcia sportoworekreacyjne, wycieczki programowe.
Jesteśmy placówką, realizującą program edukacyjny
kończący się egzaminem
maturalnym, przygotowującą absolwentów do wyższych stopni edukacji i
odpowiedzialnego pełnienia
różnych ról społecznych w
dorosłym życiu.
Nasz program edukacyjny
ma na celu stworzenie oferty
naukowo-kulturalnej wspierającej i uzupełniającej program szkoły średniej. Jest
propozycją budowania własnego oblicza szkoły samorządowej, związanej z kon-
Informacje o szkole
Dyrektorzy: Marek Szczepański, Wanda Adamczyk
Adres: 76-100 Sławno, ul. Cieszkowskiego 4
[email protected]
059 810 7662
059 810 7620
Maturalny ranking szkół
Przedmiot
MATURA
2005
ZDAŁO
95,5%
w woj. zachodniopomorskim
rok 2005
Miejscepoziom
podstawowy
Miejscepoziom rozszerzony
J. polski
13
8
J. angielski
26
53
historia
47
13
el. informatyki
4
13
MATURA
2006
ZDAŁO
96%
www.liceumslawno.com
AT 14
Klasa 2a h „Najdłuższa
podróż”
Stopka redakcyjna
Akt14. Jednodniowa gazeta konkursowa redagowana przez pismo „VENA” działające
w środowisku Zespołu Szkół w Sławnie im. Jana Henryka Dąbrowskiego.
spektakl autorstwa Adama Łoniewskiego
i Marzeny Lamch-Łoniewskiej
Korekta: Natalia Marczuk. Lila Szokalska.
Kolegium Redakcyjne: Urszula Bajtek, Daniel Czerniawski, Karolina Dolik, Hubert
Franas, Martyna Gofryk, Monika Karpińska, Monika Łuczkowska, Małgorzata Nowakowska, Lila Szokalska, Jarosław Strześniewski (opiekun pisma, skład i łamanie).
Reżyser
Barbara Czarnuch
Obsada
Pasterz
Danuta Gierczak
Projekt i wykonanie okładki: Grzegorz Machłaj.
Wróżka
Iwona Wiktorowska
Fotografie: Piotr Sielecki.
Bankier
Barbara Czarnuch
Próżny
Aneta Radzka
Pijak
Agnieszka Maciejewska
Serce
Paulina Wruszczak
Wędkarz
Agata Burchart
Wiosła
Iza Mickiewicz, Iza Bury,
Robert Kasza,
Justyna Jacyno, Magda
Gunsz, Monika Tomczyk,
Oktawia Olszewska, Monika
Piaseczna, Paulina Jankowska
Chór
Str. 2
Adres redakcji: VENA-Akt13. Zespół Szkół w Sławnie, ul. Cieszkowskiego 4, 76-100
Sławno, tel./fax 0598107662, www.liceumslawno.com, [email protected].
OSOBY
DZIAŁANIE
Str. 23
NUMER 14
Światło
Joanna Górska
Dźwięk/muzyka
Katarzyna Kowalska
Scenografia
Agata Szczepaniak
Afisze, plakaty
Klasa 2a
Program teatralny
Klasa 2a
Sufler
Zuzanna Rek
Copyright by Zespół Szkół w Sławnie 2007
Numer zamknięto i oddano do druku 6 marca 2007 r.
Szkolne wydawnictwa
Szkolne publikacje znajdziesz w
Centrum Informacyjnym Szkoły,
na stronie internetowej LO w
formacie PDF lub w siedzibie
redakcji VENY.
AT 14
ga, że to, co słabe i niepewne, pul-
Koncepcja teatru
Str. 3
NUMER 14
Klasa 2b h „Burza w
Teatrze GOGO”
3 Reżyserowanie widowni
widowisko według sztuki Andrzeja Maleszki
3 Pojmowanie sztuki jako umiejętności
3 Rozpatrywanie sztuki w kategoriach produktu
3 Rozumienie sztuki jako sposobu poznania
suje ku swym narodzinom. Coś na
swój sposób nowego między ludźmi
(...)Owa rzecz (...) to odmienna
wrażliwość.
Jest taki wyłom, takie przekrocze-
3 Uznanie roli wyobraźni
3 Rozpoznanie terapeutycznego wymiaru sztuki
3 Przyznanie emocjom walorów poznawczych
DZIAŁANIE
Reżyser
OSOBY
Natalia Kluszczyńska
Obsada
Dziewczyna
Anna Dziecinna
Panna MłodaMatka-Królowa
Pan Młody-TataKról
Gogo
Dagna Jończyk
Lalka
Emilia Dziecinna
3 Dbałość o organizację układu zdarzeń scenicz-
nie granicy intensywności i lęku, są
spotkania związane z wiatrem, z
drzewem, z ziemią, z wodą, z
ogniem, z trawą, ze zwierzęciem. I
doświadczenie lotu. Człowiek, który
wyrzeka się wszelkiej opowiastki na
cudzy lub własny temat i wszelkiego
osłonięcia, przywrócony jest obcowaniu.
3 Interpretowanie dzieła sztuki kategoriach żywego organizmu
3 Brak subiektywnej idei czasu
Romek/Książe
Kamil Krystjańczuk
P
3 Koncepcja etosu jako sposobu reakcji
Goście
Angelika Lewandowska, Błażej Kochanowski, Natalia
Kluszczyńska, Piotr Wojtun,
Emila Polechońska, Paweł
Kowalewski.
Garderobiana
Joanna Jaworska
racując w dziedzinie teatru, krok
po kroku przybliżaliśmy się do takiego pojęcia człowieka czynnego
(aktora), w którym nie chodzi o to,
aby przedstawić kogoś, ale być
sobą, być z kimś.
nych
3 Pojmowanie sztuki jako naśladowanie przyrody
3 Zakotwiczenie koncepcji czasu w fizyczności
P
Str. 22
rześladuje mnie problem ludzkiej
samotności, nieuchronnego ludzkiego przemijania. Ale istota ludzka jest
w stanie przeciwstawić się w swojej
samotności i śmierci. Jeżeli człowiek
angażuje się w problematykę wyrastającą ponad sferę ciasnych interesów jednostki (...) jeśli poznaje integralność istoty ludzkiej i przyrody;
jeśli zatem świadomy jest nierozdzielnej jedności przyrody i w niej
znajduje własne "ja", własne serce,
wówczas w istotnej mierze wyzwala
się.
Światło, dźwięk, muzyka
Scenografia, afisze,
plakaty
Jerzy Grotowski i Ryszard Cieślak podczas próby Księcia Niezłomnego wg Calderona-Słowackiego, Teatr
Laboratorium 13 Rzędów, 1965
AT 14
Jędrzej Kądziołka
Mateusz Broniszewski
Program teatralny
Michał Pietrasik, Bartosz Hadryś, Przemysław
Zawada
Filip Mazur, Ania Cibińska, Emila Polechońska,
Barbara Cieślik, Monika Niewadził, Małgorzata
Leśniewska
Przemysław Zawada
Suflerzy
Emila Polechońska, Jarek Kempa, Jolanta Cieślik
NUMER 14
Str. 21
Quazi monolog — strumień
świadomości Jerzego Grotowskiego
Klasa 2c h „KRAWIEC”
Autor: Sławomir Mrożek
DZIAŁANIE
Str. 4
I
nteresuje nas (...) powrót do tego okresu w sztuce, kiedy nie było rozgraniczenia między teatrem a filozofią, kiedy teatr miał nie tylko wymiary estetyczne (...). Prawdziwe
wyzwanie to życie. I wyzwanie to jest zawsze trudne, i odpowiedź trudna, i ta odpowiedź
nie jest niczym innym, jak procesem twórczym.
OSOBY
Reżyser
Magdalena Diak i Maksym Wiśniewski
Choreografia
Beata Myślińska
Obsada
Krawiec
Daniel Czerniawski
Klient Ekscelencja/
Mnich/Czeladnik
Maksym Wiśniewski
Onucy
Wojciech Ziółkowski
Karlos
Adrian Makieła
Nana
Elżbieta Korotusz
Czeladnik
Natalia Ignaciuk
Barbarzyńca I
Beata Myślińska
Barbarzyńca II
Konrad Szymański
Czerwony Kapturek
Sylwia Rosiak
Chór barbarzyńców
Ewa Betcher, Maciej Szwed,
Kamil Wieczorek, Mateusz
Kozłowski, Joanna Wasicka,
Angelika Zwierzchowska,
Przemysław Radzki, Natalia
Ignaciuk, Katarzyna Walczyk,
Magda Lichosik
Światło
Dźwięk/muzyka
Michał Fleran
Maksym Wiśniewski, Patrycja Dolik
Scenografia
Monika Dudka, Monika Niemiec, Maksym Wiśniewski
Afisze, plakaty
Program teatralny
Monika Dudka, Monika Niemiec, Maksym Wiśniewski, Angelika Zwierzchowska, Magda Lichosik, Adrian Makieła, Patrycja Dolik
Klasa 2c
Suflerzy
Adrianna Sendecka, Magdalena Diak
Dlaczego wyreżyserowałem „Dziady”? Gdyż ukazują naocznie, jak z obrzędu rodzi się
teatr. Losy jednostki rozgrywają się tu w obliczu społeczności, która w nich czynnie
uczestniczy (...). Nie pokazywać świata. Oddzielonego od widza ramą sceny, lecz wespół z widzem stworzyć od nowa świat, w którym osaczeni przez wzajemną obecność,
pobudzeni współuczestnictwem w zbiorowej grze - poczujemy się gospodarzami.
T
eatr ubogi: przy użyciu najmniejszej ilości elementów wydobyć w drodze magicznych
przeistoczeń rzeczy w rzecz, poprzez wielofunkcyjną grę maksimum efektów. Tworzyć
całe światy, posługując się tym, co znajduje się w zasięgu ręki.
T
eatr 13 Rzędów poczuwa się do tego, co niektórzy nazywają teatrem autonomicznym
(...) Dualizm scena-widownia zastąpiono jednolitą przestrzenią teatralną (...). Tak pomyślany teatr jest nie tyle widowiskiem, a wiec czymś, na co się patrzy, ile raczej czymś, w
czym się uczestniczy.
Domagam się od aktora pewnego czynu, w którym zawiera się stosunek do świata. W
jednej reakcji aktor powinien jakby kolejno otworzyć różne warstwy swojej osobowości,
jest w tym akt całkowitego odsłonięcia się, oddania, szczerość, która przekracza wszystkie potoczne bariery. Nazywam to aktem całkowitym.
Teatr powinien stać się sztuką odświętnej konfrontacji, sztuką elitarną, nie w sensie
zarezerwowania dla jakiejś grupy ludności, ale dla każdego człowieka w momencie,
kiedy potrzebę owej intymnej konfrontacji odczuwa.
To, co wydawało się zainteresowaniem dla aktorstwa, okazało się szukaniem i znajdowaniem partnerstwa Kogoś Innego, kogo zresztą w momencie działania, w momencie
pracy, w tych latach określałem słowami, których używa się na określenie Boga. To
znaczy ja myślałem wtedy „sen człowieczy”. Pozostajemy w kategoriach teatru ubogiego
(...). Używamy mało rekwizytów. Chleb, świece. Chleb jest żywy. Światło jest żywe.
Sztuka nie jest ani stanem duszy (w znaczeniu jakiejś wyjątkowej, nie przewidzianej
chwili natchnienia), ani statusem człowieka (w znaczeniu zawodu czy funkcji społecznej). Sztuka jest dojrzewaniem, ewolucją, uniesieniem umożliwiającym wyjście z ciemności w blasku światła.
Niektóre słowa umarły, mimo że ich jeszcze używamy. Są takie, które umarły dlatego,
że umiera to, co oznaczają (...). Do takich słów należy: spektakl, przedstawienie, teatr,
widz itd. A co jest potrzebne? Co żyje? Przygoda i spotkanie (...). Co jest możliwe wspólne? Święto...
AT 14
Kiedy ktoś patrzy na świat, aby widzieć (a wielu patrzy po to, by nie widzieć), dostrze-
NUMER 14
Jerzy Grotowski,
twórca teatru ubogiego
Materiał powstał w ramach realizacji projektu kulturoznawczego poświęconego artyście
Jerzy Grotowski (1933-1999), reżyser, teoretyk teatralny, pedagog i twórca
oryginalnej metody aktorskiej; absolwent
moskiewskiej szkoły teatralnej (GTIS).
Debiutował realizacją Krzeseł (1957)
Eugen`a Ionesco w krakowskim Starym
Teatrze. Od 1959 dyrektor 13 Rzędów w
Opolu, gdzie w sezonie 1961-62 inscenizował Dziady i Kordiana, a w 1962 Akropolis (razem z Józefem Szajną). Opolskie eksperymenty zapoczątkowały
późniejszą działalność wrocławskiego
Teatru laboratorium, którym kierując,
Grotowski dopracował ideę teatru ubogiego. Zgodnie założeniami twórcy gra
aktorska w przedstawieniach miała być
przezwyciężona przez „akt ofiarowania”,
obcowania człowieka z człowiekiem
(stąd m.in. specyficzna organizacja
przestrzeni w Laboratorium: spektakle
dawano zaledwie dla kilkudziesięciu
osób siedzących na czarnych ławach
albo wprost na podłodze).
Teatr laboratorium określał
mianem
instytutu, działającego „w domenie, która
obejmuje i teatr, i to co obok teatru”.
Grotowski podporządkował działalność
Instytutu poszukiwaniu metod porozumienia między ludźmi i uczestnictwa w
kulturze. Doszedłszy do kresu poszukiwań w dziedzinie twórczości aktorskiej,
artysta podjął podróże na Wschód w
nadziei dotarcia do praźródeł teatru.
Ostatecznie odszedł z teatru, głosząc
idee „święta”, bezinteresownego spotkania ludzi. W styczniu 1997 roku został
profesorem College de France, gdzie
specjalnie dla niego utworzono Katedrę
Antropologii teatru.
Grotowski z Peterem Brookiem
na m
takl w
o. Spek
podróż”,
jdłuższa ika” Paulo Coelh pielgrzymkoa
„N
t.
p
i
je sztukę ry oraz „Alchem j tradycji pieśn
eczy nie
upe
czne
a prezentu
ładcę rz kę, ponieKlasa 2Antoine de Saint-Ezxuje do średniowiery uważa się za wra
tu
ła tę sz dzkiego
ier, któ
j nawią
sa wyb
lu
Księcia”
stencją
uzyczne terów jest Bank ku gwiazd. Kla
y
m
z
g
ie
e
tw
z
d
a
h
ielgrzym
a
h
c
P
p
y
o
wars
–
y
n
b
k
a
w
z
a
z
z
dnym
, w tym
ksji zwią Danusia Gierc
e
fl
naleźć
z
re
wych. Je do posiadania
ą
h
fi
c
pewny
y potra
ść
le grają
ch
możliwy za ona widza do ąża. Główne ro wych ludzi, którz o prostu opowie
d
a
s
,
p
o
k
ą
u
o
p
n
ie
m
T
c
z
ra
m
.
g
ż
lu
ry
m
y
ie
w
wa
ny
któ
kający w
obów na
zym waż
ierunku,
życia i k do Egiptu, spoty t opowieść o nic siada kilka spos
cy
po
jes
wędrują
. To nie
Reżyser
na życie łasnej legendy.
przepis
w
kiwaniu
o poszu nak tajemnicą.
d
je
e
n
są o
Klasa 2b
: przedstawien
ie Andrzeja Ma
zuje problemy
leszki „Burza w
współczesnej ro
Teatrze GOGO
dziny. Symboli
wrogość, który
” pokacznym przedm
dzieli rodzinę je
iotem określając
st czarna szafa,
staci nieustając
ym
a dobro zostaje
ej miłości córki
ukazane w podo rodziców. Sp
cego rodzinę nie
ektakl dowodzi,
są w stanie znisz
że uczucia łączą
życie. W główne
czyć ani proble
my, ani osoby
role wcielą się:
ingerujące w ich
Jędrzej Kądzio
cinna. Sposób
łka, Dagna Jońc
na wygraną- da
ć z siebie wszy
zyk i Anna Dzie
stko.
-
Grotowski w garderobie Stanisławskiego
„Dlaczego zajmujemy się sztuką? Aby przekroczyć swoje bariery, wyjść z własnych
ograniczeń, zapełnić to co jest naszą pustką i kalectwem”
Str. 20
O swoich spektaklach
powiedzieli:
„Małego
otywach
AT 14
mś
się teza: kultura jest czy
na pierwszy plan wysuwa
cznotrwała. Barbawie
Klasa 2c: w "Krawcu"
jest
ale
,
pim
głu
czy
w gruncie rze
się
sztucznym, umownym i
ić się, zechcą porządnie
niej zaczną myć zęby, gol
ch
dni
rze
pop
po
ały
ost
rzyńcy wcześniej czy póź
poz
re
przywdzieją kostiumy, któ
o dworu. Zmieni
ubrać. Z zadowoleniem
bą mile widzianąu każdeg
oso
m
zate
zie
będ
c
wie
iosą naiwni
pon
otu
ewr
władcach. Kra
prz
zty
Kos
będzie robił swoje.
Starzy, sprawej.
tan
zas
e
się jego klientela, ale on
urz
towali się przeciw kult
bun
ze
zer
szc
. W główną
zy
dzy
któr
wła
ci,
ej
idealiś
każdej now
o mody - przydadzą się
gą do wygranej,
Dro
i.
dzeni kreatorzy - nie tylk
wsk
rnia
Cze
iel
, wcieli się Dan
postać, tytułowego Krawca
ie.
ca i porozumienie w klas
pra
ka
cięż
jest
2c,
ług
wed
Str. 5
NUMER 14
Regulamin
14 Turnieju Teatralnego
Anny Onichimowskiej „Okup”, który przerobiliśmy dość w dużym stopniu. Następnie
nadszedł czas obsadzania ról. Niektórzy z chęcią podjęli się tego wyzwania, a inni nie
mieli wyjścia, ponieważ decyzja została podjęta przez samorząd klasowy. Główne role
przypadły Karolinie Tworek – Krysia, Małgorzacie Koprowicz – Agata, Łukaszowi Pele –
Janusz i Michałowi Marciniakowi – Zygmunt. Ostatni z wymienionych okazał się chlubą
naszej klasy i wywalczył nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską. Przed
samym występem towarzyszyły nam niesamowite emocje, lecz gdy wszystko się rozpoczęło obawy minęły i całość przeistoczyła się w fantastyczną zabawę. Turniej Teatralny
pozostawił w nas niesamowite wspomnienia. Trudno bowiem zapomnieć o niecenzuralnych marzeniach Krysi, dzikich legginsach Agaty, ciemnoskórym murzynie w białych
skarpetkach czy choćby o lubiącym popić Januszu. Korzystając z okazji życzymy tegorocznym aktorom powodzenia. Pamiętajcie: „Zawsze stójcie przodem do widza”. Pozdrawiamy!
1. Termin Turnieju: 9 marca 2007r. godz 9.00, 10 marca 2007r. godz 11.00 pokaz
dla rodziców i zaproszonych gości.
2. Miejsce: Sławieński Dom Kultury.
3. Organizatorzy: uczniowie klasy 1a pod opieką mgr M. Ceglarek.
4. Uczestnicy: uczniowie klas drugich.
5. Czas trwania prezentacji: 35 minut (łącznie ze zmianą dekoracji).
Piotr Sielecki
6. Program: wybór zależy wyłącznie od uczniów klasy biorącej udział w Turnieju.
Wspomnienia związane z Turniejem Teatralnym? Wspaniałe! Pomimo wielu trudów
wspólnej pracy nie mogę powiedzieć, że Turniej Teatralny jest czymś zbędnym… Wręcz
przeciwnie, ponieważ wydaje mi się, że każda klasa powinna wziąć udział w tym cudownym przedsięwzięciu, pomimo tego, że droga, którą przebyłem wraz ze swoją klasą nie
należała do najłatwiejszych. Nasz XIII. Turniej Teatralny wspominam bardzo miło. XIII
może i nie była dla naszej klasy najszczęśliwsza, ale nie można powiedzieć, że była
pechowa. Biorąc udział w tworzeniu naszej sztuki bardzo dobrze zgraliśmy się ze sobą wspólne, w praktyce dobrowolne dążenie do tego samego celu potrafi zintegrować klasę. Atmosfera prób nie wydawała się wesoła i specjalna, jednak teraz, gdy patrzę przez
pryzmat czasu można nawet pokusić się o stwierdzenie, że była cudowna. Owszem,
zdarzały się mniejsze i większe kłótnie, ale radości i śmiechu było zdecydowanie dużo
więcej. Planowaliśmy zacząć tworzyć naszą sztukę z samym początkiem roku szkolnego, ale jak to zawsze bywa, wszystko zostało odłożone na ostatnią chwilę. Nie mogę
jednak powiedzieć, że sztuka, jaką przedstawiliśmy była niedopracowana lub nieprzemyślana. Zbliżający się termin TT oraz z tym związana gonitwa nie odbiła się na jakości
sztuki, a jedynie sprawiła, że atmosfera była napięta. Oczywiście w dobrym tego słowa
znaczeniu. Występ był chwilą długo oczekiwaną przez każdego, nie tylko przez osoby,
które występowały. Szczególne ukłony należą się osobom, które włożyły w to przedsięwzięcie najwięcej wysiłku - aktorom. Każda klasa pokazała, że stać ją na wystawienie
dobrej sztuki. Jak w każdym konkursie byli wygrani i przegrani, szczęśliwi i zawiedzeni.
Smutek jednak szybko minął i pozostały niesamowite wspomnienia na całe życie. Mam
nadzieję, że spotykając się po latach na kolejnych zjazdach absolwentów będziemy za
każdym razem, z takim samym sentymentem wspominali to jedyne w swoim rodzaju
wydarzenie z lat młodości.
7. Klasy mogą promować swoje spektakle na przerwach w dniu 8.03.2007.
8. Kolejność prezentacji w pierwszym dniu Turnieju według kolejności wyłonionej na
drodze losowania przez gospodarzy klas: 2c, 2b, 2a.
Kolejność prezentacji w drugim dniu Turnieju odbywać się będzie w odwrotnej kolejności.
9. Zmagania uczniów ocenia Jury przyznające nagrody w kategoriach:
- najlepszy spektakl
- najlepszy reżyser
- najlepsza pierwszoplanowa rola żeńska
- najlepsza pierwszoplanowa rola męska
- najlepsza drugoplanowa rola żeńska
- najlepsza drugoplanowa rola męska
- wyróżnienia.
10. Nagroda Publiczności przyznana będzie w wyniku głosowania widzów 910.03.2007. Nad przebiegiem głosowań będą czuwać organizatorzy.
11. Nagrody zostaną wręczone 10 marca 2007 r. po prezentacjach.
12. Inne ustalenia:
- młodzież ma prawo korzystać z pomocy nauczycieli, sympatyków teatru,
- gospodarze klas zobowiązani są do 7.03.2007 r. dostarczyć 10 programów
swoich spektakli do pani prof. M. Ceglarek.
Str. 6
AT 14
Nagrody—statuetki witrażowe zaprojektowane przez prof. Grzegorza Machłaja
Str. 19
Str. 7
NUMER 14
Wspomnienia uczestników TT
Irena Mucha — pedagog, instruktorka
teatralna, prowadziła z ogromnymi
sukcesami grupę teatralną „Mim” w
Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla
Dzieci Niesłyszących w Sławnie.
Marlena Zdunek
Od kilku lat oglądałam spektakle, najpierw klas trzecich, a później drugich. Jednak na niektórych musiałam się mocno skupić. Nie każdy budził żywą reakcję publiczności w postaci energicznego klaskania, ale wszystkie były doceniane przez znajomych siedzących wśród publiczności. Żyliśmy trochę w kulcie wspaniałego Turnieju Teatralnego – odwiecznej tradycji
szkoły, która pozwalała klasom na rozwój, integrację i ukazanie zdolności. Opowiadano nam
o nim przy każdej okazji przytaczając ciekawe fragmenty spektakli, odkrycia młodych talentów i wpadki aktorów. Od zawsze więc wydawało mi się, że Turniej Teatralny będzie dla mojej klasy bardzo ważnym wydarzeniem, a czas jaki spędzimy razem na przygotowaniach niezapomniany. Silne nastroje towarzyszyły nam już w klasie pierwszej, kiedy mieliśmy za
zadanie zorganizować turniej. Gorące rozmowy trwały bardzo długo. Klasa druga przygotowała coś innego niż się spodziewałam. Żywe dyskusje zastąpiła szybka decyzja o wyborze
sztuki i jeszcze szybsza o obsadzie (zmiany wprowadziliśmy tuż przed TT). Zabieranie się do
prób nie szło nam tak sprawnie. Ociągaliśmy się długo, a efekt końcowy był dla nas zaskoczeniem. Mimo wszystko TT wspominam bardzo dobrze. Do tej pory pamiętam swoją kwestię. Bez nerwów oraz zabawy się nie obyło. Poza tym dowiedziałam się różnych informacji o
ludziach z klasy, sporo o innych, ale również o sobie. Myślę, że w każdej klasie przyda się
taki turniej. Daje szansę na indywidualne zdobycie doświadczeń będąc w grupie ludzi, która
stara się wspólnie osiągnąć zamierzony cel. Nam się chyba udało…
Margareta Sadowska, na co dzień jest pracownikiem Działu Promocji Starostwa Powiatowego, a my wiemy, że zawsze stoi po
stronie tych, którzy tworzą kulturę, szczególnie młodą.
Anna Libera-Wełniak
— dyrektor Zespołu
Szkół Agrotechnicznych, nauczycielka
języka polskiego, z
zamiłowania i pasji
wielbicielka różnych
form teatralnych, szczególnie kabaretu.
Eustachy Bindas — przez wiele lat
nauczyciel języka polskiego w naszej
szkole, pomysłodawca Turnieju Wiedzy
o Stanisławie Wyspiańskim, znawca
teatru, miłośnik kultury żywego słowa,
ceniony nauczyciel recytatorów, Messer.
Dawid Fogt i Łukasz Krążko - najlepszy reżyserzy 13 TT
Natalia Burda — najlepsza pierwszoplanowa rola żeńska
Michał Marciniak — najlepsza pierwszoplanowa rola męska
Katarzyna Lach
Turniej Teatralny - wieloletnia tradycja naszej szkoły. Jak co roku towarzyszą temu wydarzeniu wielkie emocje, które stały się udziałem także mojej klasy. Oczywiste było, że do rozgrywek turniejowych należy przystąpić, jednak jak zwykle w takich sytuacjach brakowało inicjatora zamieszania i właściwej koncepcji. Aby wybrać odpowiedni scenariusz każdy wytężył swój
umysł. Udało się! Znalazł się pomysł! Więc teraz należało zabrać się do jego realizacji. Tylko
jak? Kilkugodzinne debaty i przemyślenia okazały się kluczem do sukcesu. Obsadzono role i
zaczęły się próby. Bardzo oryginalne i awangardowe - spotkania w gronie przyjaciół oraz
rozmowy o wszystkim i o niczym. Jednak termin starcia z innymi klasami nieuchronnie się
zbliżał. Należało się wziąć w garść! Chwile paniki i zdenerwowania nie odstępowały nas na
krok. Każdy pragnął, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Dopieszczaliśmy każdy najdrobniejszy szczegół i zmagaliśmy się tremą. Pytania typu: „A jak spadnę ze schodów?”, „A
jak się pomylę?” – kłębiły się w naszych głowach. I w końcu stało się. Kurtyna powoli się
rozsunęła. Spektakl zaczął się. Każdy wyraźnie wypowiedział swoją kwestię. Graliśmy jak
nigdy dotąd! Próby były tylko marnym cieniem tego co właśnie się działo! Nie mogliśmy w to
uwierzyć! A końcowe słowa „Wstań! I idź!” idealnie spuentowały przesłanie naszej sztuki.
Byliśmy z siebie bardzo dumni! Daliśmy radę, a TT pozostanie na zawsze w naszej pamięci.
Nie ze względu na przegraną, ale na emocje, które towarzyszyły przygotowaniom, oraz
wspólnie spędzony czas. Tego nikt nam nie odbierze.
Klasa 3d
Dla naszej klasy Turniej Teatralny był niesamowitym wydarzeniem pełnym przygód i niespodzianek. Wszystko zaczęło się od poszukiwania scenariusza spektaklu, który moglibyśmy
wystawić. Co prawda wybór był niewielki, ale wszyscy bezkonfliktowo wybraliśmy scenariusz
Str. 18
AT 14
Jury, jury, jury...
Str. 17
NUMER 14
Kartki z historii Turnieju
Historia turnieju zaczęła się na zajęciach
pozalekcyjnych. Członkowie koła polonistycznego zaproponowali utworzenie turnieju wiedzy na temat Stanisława Wyspiańskiego. Od tamtego czasu tradycja konkur-
„Dahlia” — 11 Turniej Teatralny
su teatralnego klas trzecich (dzisiaj drugich)
jest przekazywana z roku na rok. Zaś
pierwsze sztuki teatralne uczniowie przy
pomocy nauczycieli organizują już od lat
70.
Na początku były to turnieje wiedzy o Stanisławie Wyspiańskim, jego twórczość uznano za bardzo bogatą i różnorodną, stwierdzono więc, że warto ją przybliżyć młodzieży. Podjęły się tego klasy trzecie, ponieważ
uznano, że są to już ukształtowane zespoły
klasowe i współpraca przy tworzeniu wspólnego dzieła nie powinna stanowić dla nich
problemu. Poprzez wprowadzenie turnieju
wiedzy o St. Wyspiańskim starano się stworzyć coś, co mobilizowałoby młodych ludzi
do samodzielnej organizacji pracy, integra-
Str. 8
cji zespołu, a ponadto sprzyjało odkrywaniu twórczych indywidualności. I
choć, jak to zaznaczył w swoim artykule
były nauczyciel LO i zarazem inicjator
konkursu - pan profesor Eustachy
Bindas, „pierwsze dokonania były jeszcze niemrawe, budziły opory klas, [...] to
jednak w tym wszystkim zadziałał duch
wielkości Wyspiańskiego. A kiedy zbliżał
się dzień 20 listopada szkoła tętniła
życiem''. Wystawiano wtedy głównie
sceny z ”Wesela„ Wyspiańskiego, a
scenę teatralną stanowił cały gmach
szkoły. Jednak ze względu na nieustannie wzrastającą liczbę publiczności
„Wesele” przeniesiono na deski Sławieńskiego Domu Kultury. W życiu
szkoły turnieje wiedzy o Wyspiańskim
stanowiły bardzo ważne wydarzenia, a
doznania związane z tą imprezą to
wspomnienia, które dla wielu (nie tylko
uczestników) pozostaną w pamięci na
zawsze. A pan prof. Eustachy Bindas
stwierdził, że „dzięki temu mogliśmy
rozważać ważne problemy narodu i nie
była to akademia ‘ku czci’ ” . Jednak z
upływem czasu inscenizacje „Wesela”
nudziły się nieco publiczności i od przeszło dziesięciu lat inicjatywę dotyczącą
wyboru sztuki do wystawienia pozostawiono uczniom. Inicjatorkami nowej
formuły były nauczycielki polonistki:
Ewa Miatkowska i Jadwiga Rybakowska. Z tego względu mają oni jeszcze
więcej możliwości wykazania się. Mogą
„Gotowe na wszystko” — 13 TT
AT 14
jednak w tym roku warsztaty poprowadziła Anastazja
Bukowska, absolwentka liceum, aktorka lubelskiego Teatru ITP, animatorka kultury. W zajęciach uczestniczyli wybrani uczniowie wszystkich klas.
O zajęciach powiedzieli:
Mateusz Zachciał: Warsztaty, na które miałem przyjemność uczęszczać wniosły dużo w moje życie. Przede
wszystkim dostrzegłem, że bycie aktorem to nie tylko praca duchowa, ale również
fizyczna. Nauczyłem się także, że trzeba odzwierciedlać słowa w swoim ciele i że nie
jest to takie proste jak się wydaje. Na początku warsztatów byłem zaskoczony sposobem prowadzenia przez Panią Anastazję zajęć. Potem dostrzegłem, że rozpoczynająca
warsztaty rozgrzewka jest potrzebna i w kolejnych dniach trudno mi było bez niej
cokolwiek zagrać. Warsztaty to wspaniały pomysł, szkoda tylko, że trwały tak krótko.
Mam nadzieję że jeszcze kiedyś będę miał okazje uczestniczyć w podobnych zajęciach.
Marta Bojko: Warsztaty, które odbywały się w naszej szkole przez kilka dni mogę
nazwać jednymi z najlepszych w jakich kiedykolwiek uczestniczyłam. Powód? Indywidualne podejście Pani Anastazji do każdego z uczestników. Dzięki wielu ćwiczeniom mogliśmy odczuć na własnej skórze, że zawód aktora to nie tylko wysiłek intelektualny,
ale i fizyczny. Podczas warsztatów panowała wręcz rodzinna atmosfera, co umilało
prace nad doskonaleniem samego siebie. W ciągu tych kilku dni uświadomiłam sobie
nad czym powinnam popracować, jakich błędów nie powinnam popełniać będąc na
scenie, poznałam wiele technik udoskonalania i panowania nad grą aktorską. Żałuje
tylko, że warsztaty trwały tak krótko.
Uczestnicy zajęć przekonali się, iż teatr można robić wszędzie, nawet tam, gdzie nie
ma budynku teatralnego, domu kultury, świetlicy ze sceną. Można robić wszędzie,
tylko, jak mówi Mirosław Gliniecki, trzeba mieć coś do powiedzenia i znaleźć sposób
na pokazanie tego tak jak w życiu, ale i n a c z e j. Na stronie internetowej liceum –
www.liceumslawno.com – oprócz tradycyjnej galerii fotograficznej dostępny jest także
krótki film dokumentujący aktorskie zmagania sławieńskich licealistów.
(jst)
Teatr można robić wszędzie, czyli
o warsztatach teatralnych
Anastazji Bukowskiej
Na zdjęciu od lewej stoja: Lila Szokalska, Anastazja Bukowska, Justyna Machelska, Darek Bartoszek, Mateusz Zachciał; niżej od lewej: Monika Karpińska, Patrycja Dolik, Marta
Bujnowska, Magda Diak, Marta Bojko. Na zdjęciu nie ma pozostałych uczestników – Huberta Franasa, Martyny Gofry, Eli Korotusz i Małgorzaty Nowakowskiej.
zachowujący szczególnie indywidualność młodego człowieka, bez względu na jego umiejętności i zdolności. Ćwiczenia z kultury słowa, interpretacji tekstu, prowadzenia dialogu,
pantomimy, plastyki ciała, ogólnej ekspresji aktorskiej i dramy mają na celu pogłębiać
wrażliwość uczestnika zajęć, ale też osłabić jego kompleksy związane z wiekiem szkolnego
dorastania, z problemami domowymi, z ustawiczną presją otoczenia i wreszcie z różnicami z tytułu pochodzenia.
W zakresie edukacji teatralnej LO stale współpracuje z koszalińskim Teatrem STOP,
AT 14
„W drogę „ - 13 Turniej Teatralny
Warsztaty teatralne dla młodzieży szkolnej I Liceum Ogólnokształcącego w Sławnie
prowadzi z przerwami od 1999 roku. Idea warsztatów sprowadza się do tego, aby przez
kilka dni wybrana grupa uczniów pracowała w sposób odbiegający od szkolnej normy, a
Str. 16
Str. 9
NUMER 14
bowiem samodzielnie napisać sztukę, wcielić się w rolę reżysera, a także oddać się
twórczym poszukiwaniom, na przykład w
bibliotekach czy u fachowców z dziedziny
sztuki. Jedyną rzeczą, na którą czas nie
miał wpływu to emocje, które towarzyszą
przygotowaniom. Młodzież jak zawsze kłóci
się, sprzecza, ale za to wzajemnie poznaje i
tworzy zgrany zespół, który jest przygotowany na wspólne odniesienie sukcesu bądź
porażki. Poza tym nie zmieniło się również
to, że uczniowie na przygotowanie dzieła
teatralnego muszą poświęcić niekiedy mnóstwo wolnego czasu, a w pracę włożyć dużo
wysiłku. Pomysł organizacji turnieju wiedzy
o Stanisławie Wyspiańskim, który zrodził się
wiele lat temu na zwykłym zebraniu koła
polonistycznego, był naprawdę trafny. Mimo,
iż wtedy nikt nie przypuszczał, że regulamin
konkursu aż w tak znacznym stopniu ulegnie zmianie to jednak „skutki” owego pomysłu w niezwykle pozytywny sposób oddziałują do dziś. Można uznać bowiem, że forma
turnieju stała się „matką sukcesu”, dzięki
wyzwoleniu w młodych twórcach uczucia
smaku rywalizacji, a do tego impreza ta
odkrywa nowe talenty, a często zagubionym
jednostkom pozwala odnaleźć się w
szkolnym środowisku. Dzięki konkursowi teatr, choć na krótki czas umożliwia młodemu człowiekowi inne spojrzenie na świat (niekiedy spojrzenie z
dystansem). Oprócz tego oczywisty
staje się fakt, że „teatr zbliża ludzi i jest
‘wymiarem’, w którym zaistnieć może
wszystko, a jego istotą jest gra [...]
wcielając się w sceniczne postacie,
tworzymy ‘nową rzeczywistość’ ”
[Oprac. Redakcja, Martyna Kosińska]
Turniej
w liczbach
ponad 100 sponsorów
nagród
ponad 1100 aktorów
pierwszo- i drugoplanowych
2700 minut, 45 godzin
oglądania spektakli
8 własnych scenariuszy
56 sztuki teatralne
13 nagród publiczności
w jury ponad 15 aktorów
zawodowych
około 100 reżyserów i
scenografów
ponad 60 scen finałowych „Wesela” Wyspiańskiego
ponad 30 lat tradycji
Turnieju
Str. 15
NUMER 14
wa impreza organizowana przez młodzież licealną. Pokazuje jak młodzi ludzie potrafią
współpracować w grupie. Kształtuje to ich osobowość. W przygotowanie sztuki wkładają wiele wysiłku, mocno angażując się. Sami przecież reżyserują, przygotowują tekst,
scenografię, kostiumy i muzykę. Na scenie widać, jak młodzi ludzie wczuwają się w
role. Być może niektórzy z nich dzięki Turniejowi spróbują swoich sił w teatrze. Od
kilku lat można zauważyć, że młodzież intensywnie i bardzo emocjonalnie odbiera problemy i zagrożenia współczesnego życia, tworząc na ich kanwie scenariusze sztuk
przedstawianych w Turnieju. Tematy te obrazowane są za pomocą różnych środków
wyrazu, zdecydowanie jednak osadzone są w atmosferze ciemności, brutalności, czasami agresji. Odbieram to , jako znak czasu. Jest to przykre, bo przecież młodość powinna być synonimem radości.
Jeśli chodzi o pracę w jury, będzie ona, jak co roku, bardzo trudna i odpowiedzialna.
Dyskusje jurorów są zawsze burzliwe i wyzwalają wiele emocji. Na pewno wybór tego
najlepszego przedstawienia będzie trudny, ale postaramy się wraz z całym zespołem
sumiennie wykonać nasze zadanie.
Monika Karpińska i Małgosia Nowakowska
13 Turniej Teatralny — klasa 2a promuje spektakl „W drogę”
Str. 10
Autorem plakatu tegorocznego turnieju jest sławieński artysta plastyk,
Grzegorz MACHŁAJ, nauczyciel przedsiębiorczości i wok-u w naszej szkole.
AT 14
O sztuce
teatru
NUMER 14
rozmawiamy
z Panią
Margaretą
Sadowską,
jurorką 14
Turnieju
Teatralnego
Jaką rolę w Pani życiu odgrywa teatr?
Nie jestem typem zawziętego teatromana. Teatr traktuję na równi z innymi dziedzinami rozwoju kulturowego społeczeństwa. Oglądając widowisko – odpoczywam. Oczekuję jednakże
wyzwolenia myśli, które będą prowokować do dyskusji o spektaklu.
Ostatni obejrzany spektakl to...?
Neapol, Rendez-Vous w Teatrze Dramatycznym w Koszalinie we wrześniu ubiegłego roku.
Czy Pani zdaniem dramaty inscenizowane w Teatrze Telewizji mogą choć na chwilę
wprowadzić widza w magiczny świat teatru, którego ważnym warunkiem jest granie na
żywo?
Dla widza przed telewizorem jest to niewątpliwe coś innego. Osoba siedząca na widowni w
teatrze obcuje z aktorami, odczuwa atmosferę panującą na sali, poddaje się magii teatru. W
takim momencie dużą rolę odgrywa scenografia, czy efekty świetlne, a po spektaklu, jak to
bywa, wymiana uwag. Podkreślę jednak, iż warto oglądać też Teatr Telewizji, ponieważ tylko
tam można dostrzec świetnych polskich aktorów, których na co dzień nie zobaczymy we
wszechobecnych serialach.
Pani ulubieni aktorzy?
Niewątpliwie Anna Seniuk, wybitna postać polskiej sceny teatralnej i Jerzy Trela, również
wspaniała osobowość polskiego teatru.
Jakiego typu przedstawienia Pani lubi?
Lubię każdy rodzaj przedstawienia, który wyzwoli emocje. W pierwszej kolejności zwracam
uwagę na obsadę aktorską i reżysera. Są to dla mnie wyznaczniki. Drugoplanowy staje się
scenariusz.
Co sadzi Pani o Turnieju Teatralnym, organizowanym co roku przez liceum? Jakie są
oczekiwania widza i jednocześnie jurorki?
Cieszę się, że Turniej Teatralny stał się swojego rodzaju tradycją. To niewątpliwie sztandaro-
Str. 14
AT 14
Str. 11
Co widzieli Państwo ostatnio
w teatrze?
Andrzej Lewandowski
Muszę się przyznać, że dawno żadnej sztuki nie
oglądałem, czego zresztą bardzo żałuję. Sztukę
teatralną bardzo cenię, uważam, że kształtuje
osobowość nie tylko młodych ludzi, ale wszystkich, którzy oglądają spektakle. Lubię szczególnie ten typ teatru, który bawiąc uczy. Oczekuję,
że widowisko zaangażuje moje myśli, poruszy
emocje, sprawi, że zapomnę o kłopotach dnia
codziennego. Teatr Telewizji nie zastąpi przedstawienia granego na żywo. Słynny dramat
Szekspira „Romeo i Julia” wystawiony w Teatrze
TV i przez Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie to dwa, odmienne zdarzenia. Nigdy nie
zapomnę inscenizacji BTD w scenerii darłowskiego zamku. Renesansowa historia wielkiej
miłości stała się wszystkim widzom bardzo bliska i okazało się, że scenografia również może grać w teatrze.
Uważam, że Turniej Teatralny w sławieńskim liceum to bardzo dobry pomysł. Nigdy
nie widziałem waszego turnieju, mam nadzieję, że w tym roku będę w nim uczestniczył
po raz pierwszy, jako widz oczywiście.
Robert Stępień
Teatr to interesująca forma sztuki. Ostatni spektakl,
który dobrze pamiętam to „Pan Tadeusz”. Interesował
mnie z tego względu, iż widziałem ten utwór w adaptacji filmowej, po przeczytaniu lektury w młodości.
Dzisiaj oczekuję od teatru, żeby zaspokoił moje potrzeby kulturalne, a całe przedstawienie było na dobrym poziomie, oprawa muzyczna, scenografia, stroje. Jest to niezwykle ważne dla widza, w ten sposób
znajduje się bliżej akcji na scenie. Oglądanie spektaklu w teatrze to wyjątkowe przeżycie, dużą rolę odgrywa scenografia, atmosfera na widowni, kontakt z aktorami. Same rekwizyty stanowią znaczącą rolę. Nie
jest to, to samo co odbieranie przekazu sztuki w Teatrze Telewizji. Turniej Teatralny w liceum? Myślę, że
to bardzo dobra inicjatywa. Wiele osób może się
sprawdzić, wzbogacając się o nowe doświadczenia,
kształtując swoje zdanie np. na temat pracy aktora i
dostrzegając jej trud.
Bożena Żylis
Anna Libera-Wełniak
NUMER 14
Ostatnim spektaklem jaki oglądałam był
„Skąpiec” wg Moliera w Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Najbardziej odpowiada mi jednak Teatr Muzyczny w Gdyni. Z wielkim podziwem wspominam
„Dwanaście ławek”.
Z wielką pasją oglądam przedstawienia
wystawiane przez Teatr Muzyczny w Gdyni,
jak również w Teatrze Dramatycznym w
Koszalinie. Spektaklem, który utkwił mi w
pamięci jest ”Operetka” wg Gombrowicza.
Footloose-wrzuć luz!
Joanna Kosińska
Ks. Bogusław Płocharski
„Footloose” w Teatrze Muzycznym w
Gdyni. Była to historia niczym z Brodway'u. Młody buntownik po przeprowadzce do małego miasteczka, przeciwstawia się istniejącym organizacjom przy
pomocy córki pastora. Miłość, walka,
taniec.
W teatrze byłem kilka miesięcy temu, na
bodajże Operetkach w Koszalinie. Jednak
staram się być na dobrych przedstawieniach. Teatr daje mi bardzo wiele, ponieważ
odkrywam dzięki niemu wiele myśli na temat człowieka. Uważam też, że mimo
wszystko teatr telewizyjny przypomina bardziej prawdziwy teatr niż film, tak więc jest
tak samo godny uwagi.
Olka Machłaj
Skuszona pozytywnymi recenzjami skorzystałam z okazji i wybrałam się do gdyńskiego Teatru Muzycznego na musical
„Footloose – wrzuć
luz”. Spektakl jest
sceniczną adaptacją
głośnego filmu z lat
’80 z Kevinem Baconem i Sarą Jessicą
Parker. Nastolatek z
Chicago, Ren McCormack, przeprowadza
się do prowincjonalnego Bomont, gdzie
styka się z nietolerancją, wszechobecną władzą pastora, a przede wszystkim absurdalnym zakazem tańca. Musical to opowieść o tym, jak chłopak, przy pomocy córki pastora, próbuje wywalczyć dla młodych mieszkańców miasteczka prawo do potańcówek.
Adrian Leverkűhn
„Audiencja III, czyli RAJ ESKIMOSÓW”. Siłą teatru jest bezpośredni kontakt z widzem. Nie
posiada tego żadna inna sztuka. Myślę nie tylko o fizycznej bliskości twórców zdarzenia, ale
także bezpośrednim udziale widzów w spektaklu. Klasyczny, pudełkowy teatr, w którym widzów od sceny oddzielała rampa to już przeszłość. We współczesnym teatrze widz nie może
czuć się bezpiecznie, a już na pewno w teatrze Bogusława Schaeffera. Angażowany nieustannie
do realizacji scenicznych pomysłów staje się pełnoprawnym twórcą artystycznego widowiska.
Właśnie taki spektakl zaproponował sławieńskim teatralnikom Dom Kultury.
Na scenie spotykają się kobieta i mężczyzna, a głównym tematem sztuki staje się kontrast
między płciami. Przez dwie godziny aktorzy wcielają się w różne role. On – kochanek, mężczyzna, aktor, muzyk, prelegent, profesor. Ona – przyjaciółka, towarzyszka życia, nieznajoma,
uczennica, kochanka, partnerka, wróg. Role zmieniają się zależnie od sceny, a jest ich tak
dużo, że widz czasami traci orientacje. Dynamiczne sceny (czyżby tempo zapisano w scenariuszu jak w notacji muzycznej?) składają się z wielu dialogów, często o charakterze filozoficznym,
wszystkie także kończą się dowcipną puentą. Jest tu cała gama stereotypów na temat relacji
męsko –damskich, niektóre zostaną wyśmiane, inne drażnią i prowokują. Czy jest możliwe
pełne porozumienie (zrozumienie) kobiety i mężczyzny? Po obejrzeniu spektaklu wydaje się,
że nie. Od wieków grają z uporem swoje role kochając się i nienawidząc jednocześnie. Wzajemna fascynacja, chęć dominacji, nieustanny dialog ilustrujący różne emocje. Nie mógł Schaeffer powiedzieć nic nowego o kobiecie i mężczyźnie, bo to już stało się w tekstach archetypicznych. Znalazł jedynie nową formę, by o tym opowiedzieć, a ta zdecydowanie podobała się
publiczności.
Notowałi: Hubert Franas, Monika Karpińska, Małgorzata Nowakowska
Str. 12
Str. 13
AT 14
O ile pomysł posiada jakiś polot, z wykonaniem jest już gorzej. Wśród obsady trudno
o rewelacyjne kreacje, nad postaciami pierwszoplanowymi górują pozostałe, ciekawsze. Przeboje muzyczne jak Holding Out For A Hero czy Let’s Hear It For The Boy
mieszają się z sentymentalnymi songami pastora, przez które zastanawiałam się, czy
na pewno znalazłam się tam, gdzie powinnam. Po peanach na temat spektaklu, które
dotarły do moich uszu, oczekiwałam, że naprawdę się wyluzuję. Tymczasem było
przyjemnie, lecz bez rewelacji. Poczucia humoru autorom odmówić nie mogę, ale
rzewne wycie niektórych nie zachwycało. Nie zgodzę się z opinią choreografa i
współpracownika reżysera „Footloose”, Jarosława Stańka, iż musical „daje szansę,
żeby nad czymś głębszym się zastanowić”. Ukazanie postawy społeczeństwa tamtych czasów nie do końca się udało, momentami przechodziło w tanie filozofowanie,
jednak długie owacje widowni na zakończenie świadczą chyba o tym, że mimo
wszystko podobało się.
Adaptacja sceniczna
Dean Pitchford i Walter Bobbie
Według oryginalnego scenariusza filmowego
Deana Pitchforda
Muzyka
Tom Snow
Teksty piosenek
Dean Pitchford
Dodatkowa muzyka
Eric Carmen, Sammy Haggar,
Kenny Loggins i Jim Steinman
Przekład
Małgorzata Ryś
Realizatorzy:
Kierownictwo muzyczne
Dariusz Różankiewicz
Reżyseria
Maciej Korwin
Choreografia i współpraca reżyserska
Jarosław Staniek
Scenografia i kostiumy
Katarzyna Nesteruk0
Ruch sceniczny
Bernard Szyc
Przygotowanie wokalne
Elżbieta Deputat i
Agnieszka Szydłowska

Podobne dokumenty

Akt 13 - Liceum

Akt 13 - Liceum Zespół Szkół w Sławnie im. J. H. Dąbrowskiego, od trzydziestu lat najbardziej przyjazna teatrowi instytucja w powiecie.

Bardziej szczegółowo