Klasa 2a
Transkrypt
Klasa 2a
Zespół Szkół w Sławnie im. Jana Henryka Dąbrowskiego kretnym miejscem i tworzenia płaszczyzny współpracy między instytucjami kultury i edukacji, działającymi na rzecz społeczności lokalnej. W ramach tego programu szkoła oferuje swoim uczniom m.in.: kursy języków obcych, badania przyrodniczoekologiczne, edukację teatralną (warsztaty teatralne), filmową, muzyczną i informatyczną, zajęcia dziennikarskie (pisma: „PARNAS” i „VENA”), wymianę grup młodzieżowych z Gimnazjum Ernestinum w Rinteln i Bad Doberan, zajęcia sportoworekreacyjne, wycieczki programowe. Jesteśmy placówką, realizującą program edukacyjny kończący się egzaminem maturalnym, przygotowującą absolwentów do wyższych stopni edukacji i odpowiedzialnego pełnienia różnych ról społecznych w dorosłym życiu. Nasz program edukacyjny ma na celu stworzenie oferty naukowo-kulturalnej wspierającej i uzupełniającej program szkoły średniej. Jest propozycją budowania własnego oblicza szkoły samorządowej, związanej z kon- Informacje o szkole Dyrektorzy: Marek Szczepański, Wanda Adamczyk Adres: 76-100 Sławno, ul. Cieszkowskiego 4 [email protected] 059 810 7662 059 810 7620 Maturalny ranking szkół Przedmiot MATURA 2005 ZDAŁO 95,5% w woj. zachodniopomorskim rok 2005 Miejscepoziom podstawowy Miejscepoziom rozszerzony J. polski 13 8 J. angielski 26 53 historia 47 13 el. informatyki 4 13 MATURA 2006 ZDAŁO 96% www.liceumslawno.com AT 14 Klasa 2a h „Najdłuższa podróż” Stopka redakcyjna Akt14. Jednodniowa gazeta konkursowa redagowana przez pismo „VENA” działające w środowisku Zespołu Szkół w Sławnie im. Jana Henryka Dąbrowskiego. spektakl autorstwa Adama Łoniewskiego i Marzeny Lamch-Łoniewskiej Korekta: Natalia Marczuk. Lila Szokalska. Kolegium Redakcyjne: Urszula Bajtek, Daniel Czerniawski, Karolina Dolik, Hubert Franas, Martyna Gofryk, Monika Karpińska, Monika Łuczkowska, Małgorzata Nowakowska, Lila Szokalska, Jarosław Strześniewski (opiekun pisma, skład i łamanie). Reżyser Barbara Czarnuch Obsada Pasterz Danuta Gierczak Projekt i wykonanie okładki: Grzegorz Machłaj. Wróżka Iwona Wiktorowska Fotografie: Piotr Sielecki. Bankier Barbara Czarnuch Próżny Aneta Radzka Pijak Agnieszka Maciejewska Serce Paulina Wruszczak Wędkarz Agata Burchart Wiosła Iza Mickiewicz, Iza Bury, Robert Kasza, Justyna Jacyno, Magda Gunsz, Monika Tomczyk, Oktawia Olszewska, Monika Piaseczna, Paulina Jankowska Chór Str. 2 Adres redakcji: VENA-Akt13. Zespół Szkół w Sławnie, ul. Cieszkowskiego 4, 76-100 Sławno, tel./fax 0598107662, www.liceumslawno.com, [email protected]. OSOBY DZIAŁANIE Str. 23 NUMER 14 Światło Joanna Górska Dźwięk/muzyka Katarzyna Kowalska Scenografia Agata Szczepaniak Afisze, plakaty Klasa 2a Program teatralny Klasa 2a Sufler Zuzanna Rek Copyright by Zespół Szkół w Sławnie 2007 Numer zamknięto i oddano do druku 6 marca 2007 r. Szkolne wydawnictwa Szkolne publikacje znajdziesz w Centrum Informacyjnym Szkoły, na stronie internetowej LO w formacie PDF lub w siedzibie redakcji VENY. AT 14 ga, że to, co słabe i niepewne, pul- Koncepcja teatru Str. 3 NUMER 14 Klasa 2b h „Burza w Teatrze GOGO” 3 Reżyserowanie widowni widowisko według sztuki Andrzeja Maleszki 3 Pojmowanie sztuki jako umiejętności 3 Rozpatrywanie sztuki w kategoriach produktu 3 Rozumienie sztuki jako sposobu poznania suje ku swym narodzinom. Coś na swój sposób nowego między ludźmi (...)Owa rzecz (...) to odmienna wrażliwość. Jest taki wyłom, takie przekrocze- 3 Uznanie roli wyobraźni 3 Rozpoznanie terapeutycznego wymiaru sztuki 3 Przyznanie emocjom walorów poznawczych DZIAŁANIE Reżyser OSOBY Natalia Kluszczyńska Obsada Dziewczyna Anna Dziecinna Panna MłodaMatka-Królowa Pan Młody-TataKról Gogo Dagna Jończyk Lalka Emilia Dziecinna 3 Dbałość o organizację układu zdarzeń scenicz- nie granicy intensywności i lęku, są spotkania związane z wiatrem, z drzewem, z ziemią, z wodą, z ogniem, z trawą, ze zwierzęciem. I doświadczenie lotu. Człowiek, który wyrzeka się wszelkiej opowiastki na cudzy lub własny temat i wszelkiego osłonięcia, przywrócony jest obcowaniu. 3 Interpretowanie dzieła sztuki kategoriach żywego organizmu 3 Brak subiektywnej idei czasu Romek/Książe Kamil Krystjańczuk P 3 Koncepcja etosu jako sposobu reakcji Goście Angelika Lewandowska, Błażej Kochanowski, Natalia Kluszczyńska, Piotr Wojtun, Emila Polechońska, Paweł Kowalewski. Garderobiana Joanna Jaworska racując w dziedzinie teatru, krok po kroku przybliżaliśmy się do takiego pojęcia człowieka czynnego (aktora), w którym nie chodzi o to, aby przedstawić kogoś, ale być sobą, być z kimś. nych 3 Pojmowanie sztuki jako naśladowanie przyrody 3 Zakotwiczenie koncepcji czasu w fizyczności P Str. 22 rześladuje mnie problem ludzkiej samotności, nieuchronnego ludzkiego przemijania. Ale istota ludzka jest w stanie przeciwstawić się w swojej samotności i śmierci. Jeżeli człowiek angażuje się w problematykę wyrastającą ponad sferę ciasnych interesów jednostki (...) jeśli poznaje integralność istoty ludzkiej i przyrody; jeśli zatem świadomy jest nierozdzielnej jedności przyrody i w niej znajduje własne "ja", własne serce, wówczas w istotnej mierze wyzwala się. Światło, dźwięk, muzyka Scenografia, afisze, plakaty Jerzy Grotowski i Ryszard Cieślak podczas próby Księcia Niezłomnego wg Calderona-Słowackiego, Teatr Laboratorium 13 Rzędów, 1965 AT 14 Jędrzej Kądziołka Mateusz Broniszewski Program teatralny Michał Pietrasik, Bartosz Hadryś, Przemysław Zawada Filip Mazur, Ania Cibińska, Emila Polechońska, Barbara Cieślik, Monika Niewadził, Małgorzata Leśniewska Przemysław Zawada Suflerzy Emila Polechońska, Jarek Kempa, Jolanta Cieślik NUMER 14 Str. 21 Quazi monolog — strumień świadomości Jerzego Grotowskiego Klasa 2c h „KRAWIEC” Autor: Sławomir Mrożek DZIAŁANIE Str. 4 I nteresuje nas (...) powrót do tego okresu w sztuce, kiedy nie było rozgraniczenia między teatrem a filozofią, kiedy teatr miał nie tylko wymiary estetyczne (...). Prawdziwe wyzwanie to życie. I wyzwanie to jest zawsze trudne, i odpowiedź trudna, i ta odpowiedź nie jest niczym innym, jak procesem twórczym. OSOBY Reżyser Magdalena Diak i Maksym Wiśniewski Choreografia Beata Myślińska Obsada Krawiec Daniel Czerniawski Klient Ekscelencja/ Mnich/Czeladnik Maksym Wiśniewski Onucy Wojciech Ziółkowski Karlos Adrian Makieła Nana Elżbieta Korotusz Czeladnik Natalia Ignaciuk Barbarzyńca I Beata Myślińska Barbarzyńca II Konrad Szymański Czerwony Kapturek Sylwia Rosiak Chór barbarzyńców Ewa Betcher, Maciej Szwed, Kamil Wieczorek, Mateusz Kozłowski, Joanna Wasicka, Angelika Zwierzchowska, Przemysław Radzki, Natalia Ignaciuk, Katarzyna Walczyk, Magda Lichosik Światło Dźwięk/muzyka Michał Fleran Maksym Wiśniewski, Patrycja Dolik Scenografia Monika Dudka, Monika Niemiec, Maksym Wiśniewski Afisze, plakaty Program teatralny Monika Dudka, Monika Niemiec, Maksym Wiśniewski, Angelika Zwierzchowska, Magda Lichosik, Adrian Makieła, Patrycja Dolik Klasa 2c Suflerzy Adrianna Sendecka, Magdalena Diak Dlaczego wyreżyserowałem „Dziady”? Gdyż ukazują naocznie, jak z obrzędu rodzi się teatr. Losy jednostki rozgrywają się tu w obliczu społeczności, która w nich czynnie uczestniczy (...). Nie pokazywać świata. Oddzielonego od widza ramą sceny, lecz wespół z widzem stworzyć od nowa świat, w którym osaczeni przez wzajemną obecność, pobudzeni współuczestnictwem w zbiorowej grze - poczujemy się gospodarzami. T eatr ubogi: przy użyciu najmniejszej ilości elementów wydobyć w drodze magicznych przeistoczeń rzeczy w rzecz, poprzez wielofunkcyjną grę maksimum efektów. Tworzyć całe światy, posługując się tym, co znajduje się w zasięgu ręki. T eatr 13 Rzędów poczuwa się do tego, co niektórzy nazywają teatrem autonomicznym (...) Dualizm scena-widownia zastąpiono jednolitą przestrzenią teatralną (...). Tak pomyślany teatr jest nie tyle widowiskiem, a wiec czymś, na co się patrzy, ile raczej czymś, w czym się uczestniczy. Domagam się od aktora pewnego czynu, w którym zawiera się stosunek do świata. W jednej reakcji aktor powinien jakby kolejno otworzyć różne warstwy swojej osobowości, jest w tym akt całkowitego odsłonięcia się, oddania, szczerość, która przekracza wszystkie potoczne bariery. Nazywam to aktem całkowitym. Teatr powinien stać się sztuką odświętnej konfrontacji, sztuką elitarną, nie w sensie zarezerwowania dla jakiejś grupy ludności, ale dla każdego człowieka w momencie, kiedy potrzebę owej intymnej konfrontacji odczuwa. To, co wydawało się zainteresowaniem dla aktorstwa, okazało się szukaniem i znajdowaniem partnerstwa Kogoś Innego, kogo zresztą w momencie działania, w momencie pracy, w tych latach określałem słowami, których używa się na określenie Boga. To znaczy ja myślałem wtedy „sen człowieczy”. Pozostajemy w kategoriach teatru ubogiego (...). Używamy mało rekwizytów. Chleb, świece. Chleb jest żywy. Światło jest żywe. Sztuka nie jest ani stanem duszy (w znaczeniu jakiejś wyjątkowej, nie przewidzianej chwili natchnienia), ani statusem człowieka (w znaczeniu zawodu czy funkcji społecznej). Sztuka jest dojrzewaniem, ewolucją, uniesieniem umożliwiającym wyjście z ciemności w blasku światła. Niektóre słowa umarły, mimo że ich jeszcze używamy. Są takie, które umarły dlatego, że umiera to, co oznaczają (...). Do takich słów należy: spektakl, przedstawienie, teatr, widz itd. A co jest potrzebne? Co żyje? Przygoda i spotkanie (...). Co jest możliwe wspólne? Święto... AT 14 Kiedy ktoś patrzy na świat, aby widzieć (a wielu patrzy po to, by nie widzieć), dostrze- NUMER 14 Jerzy Grotowski, twórca teatru ubogiego Materiał powstał w ramach realizacji projektu kulturoznawczego poświęconego artyście Jerzy Grotowski (1933-1999), reżyser, teoretyk teatralny, pedagog i twórca oryginalnej metody aktorskiej; absolwent moskiewskiej szkoły teatralnej (GTIS). Debiutował realizacją Krzeseł (1957) Eugen`a Ionesco w krakowskim Starym Teatrze. Od 1959 dyrektor 13 Rzędów w Opolu, gdzie w sezonie 1961-62 inscenizował Dziady i Kordiana, a w 1962 Akropolis (razem z Józefem Szajną). Opolskie eksperymenty zapoczątkowały późniejszą działalność wrocławskiego Teatru laboratorium, którym kierując, Grotowski dopracował ideę teatru ubogiego. Zgodnie założeniami twórcy gra aktorska w przedstawieniach miała być przezwyciężona przez „akt ofiarowania”, obcowania człowieka z człowiekiem (stąd m.in. specyficzna organizacja przestrzeni w Laboratorium: spektakle dawano zaledwie dla kilkudziesięciu osób siedzących na czarnych ławach albo wprost na podłodze). Teatr laboratorium określał mianem instytutu, działającego „w domenie, która obejmuje i teatr, i to co obok teatru”. Grotowski podporządkował działalność Instytutu poszukiwaniu metod porozumienia między ludźmi i uczestnictwa w kulturze. Doszedłszy do kresu poszukiwań w dziedzinie twórczości aktorskiej, artysta podjął podróże na Wschód w nadziei dotarcia do praźródeł teatru. Ostatecznie odszedł z teatru, głosząc idee „święta”, bezinteresownego spotkania ludzi. W styczniu 1997 roku został profesorem College de France, gdzie specjalnie dla niego utworzono Katedrę Antropologii teatru. Grotowski z Peterem Brookiem na m takl w o. Spek podróż”, jdłuższa ika” Paulo Coelh pielgrzymkoa „N t. p i je sztukę ry oraz „Alchem j tradycji pieśn eczy nie upe czne a prezentu ładcę rz kę, ponieKlasa 2Antoine de Saint-Ezxuje do średniowiery uważa się za wra tu ła tę sz dzkiego ier, któ j nawią sa wyb lu Księcia” stencją uzyczne terów jest Bank ku gwiazd. Kla y m z g ie e tw z d a h ielgrzym a h c P p y o wars – y n b k a w z a z z dnym , w tym ksji zwią Danusia Gierc e fl naleźć z re wych. Je do posiadania ą h fi c pewny y potra ść le grają ch możliwy za ona widza do ąża. Główne ro wych ludzi, którz o prostu opowie d a s , p o k ą u o p n ie m T c z ra m . g ż lu ry m y ie w wa ny któ kający w obów na zym waż ierunku, życia i k do Egiptu, spoty t opowieść o nic siada kilka spos cy po jes wędrują . To nie Reżyser na życie łasnej legendy. przepis w kiwaniu o poszu nak tajemnicą. d je e n są o Klasa 2b : przedstawien ie Andrzeja Ma zuje problemy leszki „Burza w współczesnej ro Teatrze GOGO dziny. Symboli wrogość, który ” pokacznym przedm dzieli rodzinę je iotem określając st czarna szafa, staci nieustając ym a dobro zostaje ej miłości córki ukazane w podo rodziców. Sp cego rodzinę nie ektakl dowodzi, są w stanie znisz że uczucia łączą życie. W główne czyć ani proble my, ani osoby role wcielą się: ingerujące w ich Jędrzej Kądzio cinna. Sposób łka, Dagna Jońc na wygraną- da ć z siebie wszy zyk i Anna Dzie stko. - Grotowski w garderobie Stanisławskiego „Dlaczego zajmujemy się sztuką? Aby przekroczyć swoje bariery, wyjść z własnych ograniczeń, zapełnić to co jest naszą pustką i kalectwem” Str. 20 O swoich spektaklach powiedzieli: „Małego otywach AT 14 mś się teza: kultura jest czy na pierwszy plan wysuwa cznotrwała. Barbawie Klasa 2c: w "Krawcu" jest ale , pim głu czy w gruncie rze się sztucznym, umownym i ić się, zechcą porządnie niej zaczną myć zęby, gol ch dni rze pop po ały ost rzyńcy wcześniej czy póź poz re przywdzieją kostiumy, któ o dworu. Zmieni ubrać. Z zadowoleniem bą mile widzianąu każdeg oso m zate zie będ c wie iosą naiwni pon otu ewr władcach. Kra prz zty Kos będzie robił swoje. Starzy, sprawej. tan zas e się jego klientela, ale on urz towali się przeciw kult bun ze zer szc . W główną zy dzy któr wła ci, ej idealiś każdej now o mody - przydadzą się gą do wygranej, Dro i. dzeni kreatorzy - nie tylk wsk rnia Cze iel , wcieli się Dan postać, tytułowego Krawca ie. ca i porozumienie w klas pra ka cięż jest 2c, ług wed Str. 5 NUMER 14 Regulamin 14 Turnieju Teatralnego Anny Onichimowskiej „Okup”, który przerobiliśmy dość w dużym stopniu. Następnie nadszedł czas obsadzania ról. Niektórzy z chęcią podjęli się tego wyzwania, a inni nie mieli wyjścia, ponieważ decyzja została podjęta przez samorząd klasowy. Główne role przypadły Karolinie Tworek – Krysia, Małgorzacie Koprowicz – Agata, Łukaszowi Pele – Janusz i Michałowi Marciniakowi – Zygmunt. Ostatni z wymienionych okazał się chlubą naszej klasy i wywalczył nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską. Przed samym występem towarzyszyły nam niesamowite emocje, lecz gdy wszystko się rozpoczęło obawy minęły i całość przeistoczyła się w fantastyczną zabawę. Turniej Teatralny pozostawił w nas niesamowite wspomnienia. Trudno bowiem zapomnieć o niecenzuralnych marzeniach Krysi, dzikich legginsach Agaty, ciemnoskórym murzynie w białych skarpetkach czy choćby o lubiącym popić Januszu. Korzystając z okazji życzymy tegorocznym aktorom powodzenia. Pamiętajcie: „Zawsze stójcie przodem do widza”. Pozdrawiamy! 1. Termin Turnieju: 9 marca 2007r. godz 9.00, 10 marca 2007r. godz 11.00 pokaz dla rodziców i zaproszonych gości. 2. Miejsce: Sławieński Dom Kultury. 3. Organizatorzy: uczniowie klasy 1a pod opieką mgr M. Ceglarek. 4. Uczestnicy: uczniowie klas drugich. 5. Czas trwania prezentacji: 35 minut (łącznie ze zmianą dekoracji). Piotr Sielecki 6. Program: wybór zależy wyłącznie od uczniów klasy biorącej udział w Turnieju. Wspomnienia związane z Turniejem Teatralnym? Wspaniałe! Pomimo wielu trudów wspólnej pracy nie mogę powiedzieć, że Turniej Teatralny jest czymś zbędnym… Wręcz przeciwnie, ponieważ wydaje mi się, że każda klasa powinna wziąć udział w tym cudownym przedsięwzięciu, pomimo tego, że droga, którą przebyłem wraz ze swoją klasą nie należała do najłatwiejszych. Nasz XIII. Turniej Teatralny wspominam bardzo miło. XIII może i nie była dla naszej klasy najszczęśliwsza, ale nie można powiedzieć, że była pechowa. Biorąc udział w tworzeniu naszej sztuki bardzo dobrze zgraliśmy się ze sobą wspólne, w praktyce dobrowolne dążenie do tego samego celu potrafi zintegrować klasę. Atmosfera prób nie wydawała się wesoła i specjalna, jednak teraz, gdy patrzę przez pryzmat czasu można nawet pokusić się o stwierdzenie, że była cudowna. Owszem, zdarzały się mniejsze i większe kłótnie, ale radości i śmiechu było zdecydowanie dużo więcej. Planowaliśmy zacząć tworzyć naszą sztukę z samym początkiem roku szkolnego, ale jak to zawsze bywa, wszystko zostało odłożone na ostatnią chwilę. Nie mogę jednak powiedzieć, że sztuka, jaką przedstawiliśmy była niedopracowana lub nieprzemyślana. Zbliżający się termin TT oraz z tym związana gonitwa nie odbiła się na jakości sztuki, a jedynie sprawiła, że atmosfera była napięta. Oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Występ był chwilą długo oczekiwaną przez każdego, nie tylko przez osoby, które występowały. Szczególne ukłony należą się osobom, które włożyły w to przedsięwzięcie najwięcej wysiłku - aktorom. Każda klasa pokazała, że stać ją na wystawienie dobrej sztuki. Jak w każdym konkursie byli wygrani i przegrani, szczęśliwi i zawiedzeni. Smutek jednak szybko minął i pozostały niesamowite wspomnienia na całe życie. Mam nadzieję, że spotykając się po latach na kolejnych zjazdach absolwentów będziemy za każdym razem, z takim samym sentymentem wspominali to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie z lat młodości. 7. Klasy mogą promować swoje spektakle na przerwach w dniu 8.03.2007. 8. Kolejność prezentacji w pierwszym dniu Turnieju według kolejności wyłonionej na drodze losowania przez gospodarzy klas: 2c, 2b, 2a. Kolejność prezentacji w drugim dniu Turnieju odbywać się będzie w odwrotnej kolejności. 9. Zmagania uczniów ocenia Jury przyznające nagrody w kategoriach: - najlepszy spektakl - najlepszy reżyser - najlepsza pierwszoplanowa rola żeńska - najlepsza pierwszoplanowa rola męska - najlepsza drugoplanowa rola żeńska - najlepsza drugoplanowa rola męska - wyróżnienia. 10. Nagroda Publiczności przyznana będzie w wyniku głosowania widzów 910.03.2007. Nad przebiegiem głosowań będą czuwać organizatorzy. 11. Nagrody zostaną wręczone 10 marca 2007 r. po prezentacjach. 12. Inne ustalenia: - młodzież ma prawo korzystać z pomocy nauczycieli, sympatyków teatru, - gospodarze klas zobowiązani są do 7.03.2007 r. dostarczyć 10 programów swoich spektakli do pani prof. M. Ceglarek. Str. 6 AT 14 Nagrody—statuetki witrażowe zaprojektowane przez prof. Grzegorza Machłaja Str. 19 Str. 7 NUMER 14 Wspomnienia uczestników TT Irena Mucha — pedagog, instruktorka teatralna, prowadziła z ogromnymi sukcesami grupę teatralną „Mim” w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niesłyszących w Sławnie. Marlena Zdunek Od kilku lat oglądałam spektakle, najpierw klas trzecich, a później drugich. Jednak na niektórych musiałam się mocno skupić. Nie każdy budził żywą reakcję publiczności w postaci energicznego klaskania, ale wszystkie były doceniane przez znajomych siedzących wśród publiczności. Żyliśmy trochę w kulcie wspaniałego Turnieju Teatralnego – odwiecznej tradycji szkoły, która pozwalała klasom na rozwój, integrację i ukazanie zdolności. Opowiadano nam o nim przy każdej okazji przytaczając ciekawe fragmenty spektakli, odkrycia młodych talentów i wpadki aktorów. Od zawsze więc wydawało mi się, że Turniej Teatralny będzie dla mojej klasy bardzo ważnym wydarzeniem, a czas jaki spędzimy razem na przygotowaniach niezapomniany. Silne nastroje towarzyszyły nam już w klasie pierwszej, kiedy mieliśmy za zadanie zorganizować turniej. Gorące rozmowy trwały bardzo długo. Klasa druga przygotowała coś innego niż się spodziewałam. Żywe dyskusje zastąpiła szybka decyzja o wyborze sztuki i jeszcze szybsza o obsadzie (zmiany wprowadziliśmy tuż przed TT). Zabieranie się do prób nie szło nam tak sprawnie. Ociągaliśmy się długo, a efekt końcowy był dla nas zaskoczeniem. Mimo wszystko TT wspominam bardzo dobrze. Do tej pory pamiętam swoją kwestię. Bez nerwów oraz zabawy się nie obyło. Poza tym dowiedziałam się różnych informacji o ludziach z klasy, sporo o innych, ale również o sobie. Myślę, że w każdej klasie przyda się taki turniej. Daje szansę na indywidualne zdobycie doświadczeń będąc w grupie ludzi, która stara się wspólnie osiągnąć zamierzony cel. Nam się chyba udało… Margareta Sadowska, na co dzień jest pracownikiem Działu Promocji Starostwa Powiatowego, a my wiemy, że zawsze stoi po stronie tych, którzy tworzą kulturę, szczególnie młodą. Anna Libera-Wełniak — dyrektor Zespołu Szkół Agrotechnicznych, nauczycielka języka polskiego, z zamiłowania i pasji wielbicielka różnych form teatralnych, szczególnie kabaretu. Eustachy Bindas — przez wiele lat nauczyciel języka polskiego w naszej szkole, pomysłodawca Turnieju Wiedzy o Stanisławie Wyspiańskim, znawca teatru, miłośnik kultury żywego słowa, ceniony nauczyciel recytatorów, Messer. Dawid Fogt i Łukasz Krążko - najlepszy reżyserzy 13 TT Natalia Burda — najlepsza pierwszoplanowa rola żeńska Michał Marciniak — najlepsza pierwszoplanowa rola męska Katarzyna Lach Turniej Teatralny - wieloletnia tradycja naszej szkoły. Jak co roku towarzyszą temu wydarzeniu wielkie emocje, które stały się udziałem także mojej klasy. Oczywiste było, że do rozgrywek turniejowych należy przystąpić, jednak jak zwykle w takich sytuacjach brakowało inicjatora zamieszania i właściwej koncepcji. Aby wybrać odpowiedni scenariusz każdy wytężył swój umysł. Udało się! Znalazł się pomysł! Więc teraz należało zabrać się do jego realizacji. Tylko jak? Kilkugodzinne debaty i przemyślenia okazały się kluczem do sukcesu. Obsadzono role i zaczęły się próby. Bardzo oryginalne i awangardowe - spotkania w gronie przyjaciół oraz rozmowy o wszystkim i o niczym. Jednak termin starcia z innymi klasami nieuchronnie się zbliżał. Należało się wziąć w garść! Chwile paniki i zdenerwowania nie odstępowały nas na krok. Każdy pragnął, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Dopieszczaliśmy każdy najdrobniejszy szczegół i zmagaliśmy się tremą. Pytania typu: „A jak spadnę ze schodów?”, „A jak się pomylę?” – kłębiły się w naszych głowach. I w końcu stało się. Kurtyna powoli się rozsunęła. Spektakl zaczął się. Każdy wyraźnie wypowiedział swoją kwestię. Graliśmy jak nigdy dotąd! Próby były tylko marnym cieniem tego co właśnie się działo! Nie mogliśmy w to uwierzyć! A końcowe słowa „Wstań! I idź!” idealnie spuentowały przesłanie naszej sztuki. Byliśmy z siebie bardzo dumni! Daliśmy radę, a TT pozostanie na zawsze w naszej pamięci. Nie ze względu na przegraną, ale na emocje, które towarzyszyły przygotowaniom, oraz wspólnie spędzony czas. Tego nikt nam nie odbierze. Klasa 3d Dla naszej klasy Turniej Teatralny był niesamowitym wydarzeniem pełnym przygód i niespodzianek. Wszystko zaczęło się od poszukiwania scenariusza spektaklu, który moglibyśmy wystawić. Co prawda wybór był niewielki, ale wszyscy bezkonfliktowo wybraliśmy scenariusz Str. 18 AT 14 Jury, jury, jury... Str. 17 NUMER 14 Kartki z historii Turnieju Historia turnieju zaczęła się na zajęciach pozalekcyjnych. Członkowie koła polonistycznego zaproponowali utworzenie turnieju wiedzy na temat Stanisława Wyspiańskiego. Od tamtego czasu tradycja konkur- „Dahlia” — 11 Turniej Teatralny su teatralnego klas trzecich (dzisiaj drugich) jest przekazywana z roku na rok. Zaś pierwsze sztuki teatralne uczniowie przy pomocy nauczycieli organizują już od lat 70. Na początku były to turnieje wiedzy o Stanisławie Wyspiańskim, jego twórczość uznano za bardzo bogatą i różnorodną, stwierdzono więc, że warto ją przybliżyć młodzieży. Podjęły się tego klasy trzecie, ponieważ uznano, że są to już ukształtowane zespoły klasowe i współpraca przy tworzeniu wspólnego dzieła nie powinna stanowić dla nich problemu. Poprzez wprowadzenie turnieju wiedzy o St. Wyspiańskim starano się stworzyć coś, co mobilizowałoby młodych ludzi do samodzielnej organizacji pracy, integra- Str. 8 cji zespołu, a ponadto sprzyjało odkrywaniu twórczych indywidualności. I choć, jak to zaznaczył w swoim artykule były nauczyciel LO i zarazem inicjator konkursu - pan profesor Eustachy Bindas, „pierwsze dokonania były jeszcze niemrawe, budziły opory klas, [...] to jednak w tym wszystkim zadziałał duch wielkości Wyspiańskiego. A kiedy zbliżał się dzień 20 listopada szkoła tętniła życiem''. Wystawiano wtedy głównie sceny z ”Wesela„ Wyspiańskiego, a scenę teatralną stanowił cały gmach szkoły. Jednak ze względu na nieustannie wzrastającą liczbę publiczności „Wesele” przeniesiono na deski Sławieńskiego Domu Kultury. W życiu szkoły turnieje wiedzy o Wyspiańskim stanowiły bardzo ważne wydarzenia, a doznania związane z tą imprezą to wspomnienia, które dla wielu (nie tylko uczestników) pozostaną w pamięci na zawsze. A pan prof. Eustachy Bindas stwierdził, że „dzięki temu mogliśmy rozważać ważne problemy narodu i nie była to akademia ‘ku czci’ ” . Jednak z upływem czasu inscenizacje „Wesela” nudziły się nieco publiczności i od przeszło dziesięciu lat inicjatywę dotyczącą wyboru sztuki do wystawienia pozostawiono uczniom. Inicjatorkami nowej formuły były nauczycielki polonistki: Ewa Miatkowska i Jadwiga Rybakowska. Z tego względu mają oni jeszcze więcej możliwości wykazania się. Mogą „Gotowe na wszystko” — 13 TT AT 14 jednak w tym roku warsztaty poprowadziła Anastazja Bukowska, absolwentka liceum, aktorka lubelskiego Teatru ITP, animatorka kultury. W zajęciach uczestniczyli wybrani uczniowie wszystkich klas. O zajęciach powiedzieli: Mateusz Zachciał: Warsztaty, na które miałem przyjemność uczęszczać wniosły dużo w moje życie. Przede wszystkim dostrzegłem, że bycie aktorem to nie tylko praca duchowa, ale również fizyczna. Nauczyłem się także, że trzeba odzwierciedlać słowa w swoim ciele i że nie jest to takie proste jak się wydaje. Na początku warsztatów byłem zaskoczony sposobem prowadzenia przez Panią Anastazję zajęć. Potem dostrzegłem, że rozpoczynająca warsztaty rozgrzewka jest potrzebna i w kolejnych dniach trudno mi było bez niej cokolwiek zagrać. Warsztaty to wspaniały pomysł, szkoda tylko, że trwały tak krótko. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś będę miał okazje uczestniczyć w podobnych zajęciach. Marta Bojko: Warsztaty, które odbywały się w naszej szkole przez kilka dni mogę nazwać jednymi z najlepszych w jakich kiedykolwiek uczestniczyłam. Powód? Indywidualne podejście Pani Anastazji do każdego z uczestników. Dzięki wielu ćwiczeniom mogliśmy odczuć na własnej skórze, że zawód aktora to nie tylko wysiłek intelektualny, ale i fizyczny. Podczas warsztatów panowała wręcz rodzinna atmosfera, co umilało prace nad doskonaleniem samego siebie. W ciągu tych kilku dni uświadomiłam sobie nad czym powinnam popracować, jakich błędów nie powinnam popełniać będąc na scenie, poznałam wiele technik udoskonalania i panowania nad grą aktorską. Żałuje tylko, że warsztaty trwały tak krótko. Uczestnicy zajęć przekonali się, iż teatr można robić wszędzie, nawet tam, gdzie nie ma budynku teatralnego, domu kultury, świetlicy ze sceną. Można robić wszędzie, tylko, jak mówi Mirosław Gliniecki, trzeba mieć coś do powiedzenia i znaleźć sposób na pokazanie tego tak jak w życiu, ale i n a c z e j. Na stronie internetowej liceum – www.liceumslawno.com – oprócz tradycyjnej galerii fotograficznej dostępny jest także krótki film dokumentujący aktorskie zmagania sławieńskich licealistów. (jst) Teatr można robić wszędzie, czyli o warsztatach teatralnych Anastazji Bukowskiej Na zdjęciu od lewej stoja: Lila Szokalska, Anastazja Bukowska, Justyna Machelska, Darek Bartoszek, Mateusz Zachciał; niżej od lewej: Monika Karpińska, Patrycja Dolik, Marta Bujnowska, Magda Diak, Marta Bojko. Na zdjęciu nie ma pozostałych uczestników – Huberta Franasa, Martyny Gofry, Eli Korotusz i Małgorzaty Nowakowskiej. zachowujący szczególnie indywidualność młodego człowieka, bez względu na jego umiejętności i zdolności. Ćwiczenia z kultury słowa, interpretacji tekstu, prowadzenia dialogu, pantomimy, plastyki ciała, ogólnej ekspresji aktorskiej i dramy mają na celu pogłębiać wrażliwość uczestnika zajęć, ale też osłabić jego kompleksy związane z wiekiem szkolnego dorastania, z problemami domowymi, z ustawiczną presją otoczenia i wreszcie z różnicami z tytułu pochodzenia. W zakresie edukacji teatralnej LO stale współpracuje z koszalińskim Teatrem STOP, AT 14 „W drogę „ - 13 Turniej Teatralny Warsztaty teatralne dla młodzieży szkolnej I Liceum Ogólnokształcącego w Sławnie prowadzi z przerwami od 1999 roku. Idea warsztatów sprowadza się do tego, aby przez kilka dni wybrana grupa uczniów pracowała w sposób odbiegający od szkolnej normy, a Str. 16 Str. 9 NUMER 14 bowiem samodzielnie napisać sztukę, wcielić się w rolę reżysera, a także oddać się twórczym poszukiwaniom, na przykład w bibliotekach czy u fachowców z dziedziny sztuki. Jedyną rzeczą, na którą czas nie miał wpływu to emocje, które towarzyszą przygotowaniom. Młodzież jak zawsze kłóci się, sprzecza, ale za to wzajemnie poznaje i tworzy zgrany zespół, który jest przygotowany na wspólne odniesienie sukcesu bądź porażki. Poza tym nie zmieniło się również to, że uczniowie na przygotowanie dzieła teatralnego muszą poświęcić niekiedy mnóstwo wolnego czasu, a w pracę włożyć dużo wysiłku. Pomysł organizacji turnieju wiedzy o Stanisławie Wyspiańskim, który zrodził się wiele lat temu na zwykłym zebraniu koła polonistycznego, był naprawdę trafny. Mimo, iż wtedy nikt nie przypuszczał, że regulamin konkursu aż w tak znacznym stopniu ulegnie zmianie to jednak „skutki” owego pomysłu w niezwykle pozytywny sposób oddziałują do dziś. Można uznać bowiem, że forma turnieju stała się „matką sukcesu”, dzięki wyzwoleniu w młodych twórcach uczucia smaku rywalizacji, a do tego impreza ta odkrywa nowe talenty, a często zagubionym jednostkom pozwala odnaleźć się w szkolnym środowisku. Dzięki konkursowi teatr, choć na krótki czas umożliwia młodemu człowiekowi inne spojrzenie na świat (niekiedy spojrzenie z dystansem). Oprócz tego oczywisty staje się fakt, że „teatr zbliża ludzi i jest ‘wymiarem’, w którym zaistnieć może wszystko, a jego istotą jest gra [...] wcielając się w sceniczne postacie, tworzymy ‘nową rzeczywistość’ ” [Oprac. Redakcja, Martyna Kosińska] Turniej w liczbach ponad 100 sponsorów nagród ponad 1100 aktorów pierwszo- i drugoplanowych 2700 minut, 45 godzin oglądania spektakli 8 własnych scenariuszy 56 sztuki teatralne 13 nagród publiczności w jury ponad 15 aktorów zawodowych około 100 reżyserów i scenografów ponad 60 scen finałowych „Wesela” Wyspiańskiego ponad 30 lat tradycji Turnieju Str. 15 NUMER 14 wa impreza organizowana przez młodzież licealną. Pokazuje jak młodzi ludzie potrafią współpracować w grupie. Kształtuje to ich osobowość. W przygotowanie sztuki wkładają wiele wysiłku, mocno angażując się. Sami przecież reżyserują, przygotowują tekst, scenografię, kostiumy i muzykę. Na scenie widać, jak młodzi ludzie wczuwają się w role. Być może niektórzy z nich dzięki Turniejowi spróbują swoich sił w teatrze. Od kilku lat można zauważyć, że młodzież intensywnie i bardzo emocjonalnie odbiera problemy i zagrożenia współczesnego życia, tworząc na ich kanwie scenariusze sztuk przedstawianych w Turnieju. Tematy te obrazowane są za pomocą różnych środków wyrazu, zdecydowanie jednak osadzone są w atmosferze ciemności, brutalności, czasami agresji. Odbieram to , jako znak czasu. Jest to przykre, bo przecież młodość powinna być synonimem radości. Jeśli chodzi o pracę w jury, będzie ona, jak co roku, bardzo trudna i odpowiedzialna. Dyskusje jurorów są zawsze burzliwe i wyzwalają wiele emocji. Na pewno wybór tego najlepszego przedstawienia będzie trudny, ale postaramy się wraz z całym zespołem sumiennie wykonać nasze zadanie. Monika Karpińska i Małgosia Nowakowska 13 Turniej Teatralny — klasa 2a promuje spektakl „W drogę” Str. 10 Autorem plakatu tegorocznego turnieju jest sławieński artysta plastyk, Grzegorz MACHŁAJ, nauczyciel przedsiębiorczości i wok-u w naszej szkole. AT 14 O sztuce teatru NUMER 14 rozmawiamy z Panią Margaretą Sadowską, jurorką 14 Turnieju Teatralnego Jaką rolę w Pani życiu odgrywa teatr? Nie jestem typem zawziętego teatromana. Teatr traktuję na równi z innymi dziedzinami rozwoju kulturowego społeczeństwa. Oglądając widowisko – odpoczywam. Oczekuję jednakże wyzwolenia myśli, które będą prowokować do dyskusji o spektaklu. Ostatni obejrzany spektakl to...? Neapol, Rendez-Vous w Teatrze Dramatycznym w Koszalinie we wrześniu ubiegłego roku. Czy Pani zdaniem dramaty inscenizowane w Teatrze Telewizji mogą choć na chwilę wprowadzić widza w magiczny świat teatru, którego ważnym warunkiem jest granie na żywo? Dla widza przed telewizorem jest to niewątpliwe coś innego. Osoba siedząca na widowni w teatrze obcuje z aktorami, odczuwa atmosferę panującą na sali, poddaje się magii teatru. W takim momencie dużą rolę odgrywa scenografia, czy efekty świetlne, a po spektaklu, jak to bywa, wymiana uwag. Podkreślę jednak, iż warto oglądać też Teatr Telewizji, ponieważ tylko tam można dostrzec świetnych polskich aktorów, których na co dzień nie zobaczymy we wszechobecnych serialach. Pani ulubieni aktorzy? Niewątpliwie Anna Seniuk, wybitna postać polskiej sceny teatralnej i Jerzy Trela, również wspaniała osobowość polskiego teatru. Jakiego typu przedstawienia Pani lubi? Lubię każdy rodzaj przedstawienia, który wyzwoli emocje. W pierwszej kolejności zwracam uwagę na obsadę aktorską i reżysera. Są to dla mnie wyznaczniki. Drugoplanowy staje się scenariusz. Co sadzi Pani o Turnieju Teatralnym, organizowanym co roku przez liceum? Jakie są oczekiwania widza i jednocześnie jurorki? Cieszę się, że Turniej Teatralny stał się swojego rodzaju tradycją. To niewątpliwie sztandaro- Str. 14 AT 14 Str. 11 Co widzieli Państwo ostatnio w teatrze? Andrzej Lewandowski Muszę się przyznać, że dawno żadnej sztuki nie oglądałem, czego zresztą bardzo żałuję. Sztukę teatralną bardzo cenię, uważam, że kształtuje osobowość nie tylko młodych ludzi, ale wszystkich, którzy oglądają spektakle. Lubię szczególnie ten typ teatru, który bawiąc uczy. Oczekuję, że widowisko zaangażuje moje myśli, poruszy emocje, sprawi, że zapomnę o kłopotach dnia codziennego. Teatr Telewizji nie zastąpi przedstawienia granego na żywo. Słynny dramat Szekspira „Romeo i Julia” wystawiony w Teatrze TV i przez Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie to dwa, odmienne zdarzenia. Nigdy nie zapomnę inscenizacji BTD w scenerii darłowskiego zamku. Renesansowa historia wielkiej miłości stała się wszystkim widzom bardzo bliska i okazało się, że scenografia również może grać w teatrze. Uważam, że Turniej Teatralny w sławieńskim liceum to bardzo dobry pomysł. Nigdy nie widziałem waszego turnieju, mam nadzieję, że w tym roku będę w nim uczestniczył po raz pierwszy, jako widz oczywiście. Robert Stępień Teatr to interesująca forma sztuki. Ostatni spektakl, który dobrze pamiętam to „Pan Tadeusz”. Interesował mnie z tego względu, iż widziałem ten utwór w adaptacji filmowej, po przeczytaniu lektury w młodości. Dzisiaj oczekuję od teatru, żeby zaspokoił moje potrzeby kulturalne, a całe przedstawienie było na dobrym poziomie, oprawa muzyczna, scenografia, stroje. Jest to niezwykle ważne dla widza, w ten sposób znajduje się bliżej akcji na scenie. Oglądanie spektaklu w teatrze to wyjątkowe przeżycie, dużą rolę odgrywa scenografia, atmosfera na widowni, kontakt z aktorami. Same rekwizyty stanowią znaczącą rolę. Nie jest to, to samo co odbieranie przekazu sztuki w Teatrze Telewizji. Turniej Teatralny w liceum? Myślę, że to bardzo dobra inicjatywa. Wiele osób może się sprawdzić, wzbogacając się o nowe doświadczenia, kształtując swoje zdanie np. na temat pracy aktora i dostrzegając jej trud. Bożena Żylis Anna Libera-Wełniak NUMER 14 Ostatnim spektaklem jaki oglądałam był „Skąpiec” wg Moliera w Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Najbardziej odpowiada mi jednak Teatr Muzyczny w Gdyni. Z wielkim podziwem wspominam „Dwanaście ławek”. Z wielką pasją oglądam przedstawienia wystawiane przez Teatr Muzyczny w Gdyni, jak również w Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Spektaklem, który utkwił mi w pamięci jest ”Operetka” wg Gombrowicza. Footloose-wrzuć luz! Joanna Kosińska Ks. Bogusław Płocharski „Footloose” w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Była to historia niczym z Brodway'u. Młody buntownik po przeprowadzce do małego miasteczka, przeciwstawia się istniejącym organizacjom przy pomocy córki pastora. Miłość, walka, taniec. W teatrze byłem kilka miesięcy temu, na bodajże Operetkach w Koszalinie. Jednak staram się być na dobrych przedstawieniach. Teatr daje mi bardzo wiele, ponieważ odkrywam dzięki niemu wiele myśli na temat człowieka. Uważam też, że mimo wszystko teatr telewizyjny przypomina bardziej prawdziwy teatr niż film, tak więc jest tak samo godny uwagi. Olka Machłaj Skuszona pozytywnymi recenzjami skorzystałam z okazji i wybrałam się do gdyńskiego Teatru Muzycznego na musical „Footloose – wrzuć luz”. Spektakl jest sceniczną adaptacją głośnego filmu z lat ’80 z Kevinem Baconem i Sarą Jessicą Parker. Nastolatek z Chicago, Ren McCormack, przeprowadza się do prowincjonalnego Bomont, gdzie styka się z nietolerancją, wszechobecną władzą pastora, a przede wszystkim absurdalnym zakazem tańca. Musical to opowieść o tym, jak chłopak, przy pomocy córki pastora, próbuje wywalczyć dla młodych mieszkańców miasteczka prawo do potańcówek. Adrian Leverkűhn „Audiencja III, czyli RAJ ESKIMOSÓW”. Siłą teatru jest bezpośredni kontakt z widzem. Nie posiada tego żadna inna sztuka. Myślę nie tylko o fizycznej bliskości twórców zdarzenia, ale także bezpośrednim udziale widzów w spektaklu. Klasyczny, pudełkowy teatr, w którym widzów od sceny oddzielała rampa to już przeszłość. We współczesnym teatrze widz nie może czuć się bezpiecznie, a już na pewno w teatrze Bogusława Schaeffera. Angażowany nieustannie do realizacji scenicznych pomysłów staje się pełnoprawnym twórcą artystycznego widowiska. Właśnie taki spektakl zaproponował sławieńskim teatralnikom Dom Kultury. Na scenie spotykają się kobieta i mężczyzna, a głównym tematem sztuki staje się kontrast między płciami. Przez dwie godziny aktorzy wcielają się w różne role. On – kochanek, mężczyzna, aktor, muzyk, prelegent, profesor. Ona – przyjaciółka, towarzyszka życia, nieznajoma, uczennica, kochanka, partnerka, wróg. Role zmieniają się zależnie od sceny, a jest ich tak dużo, że widz czasami traci orientacje. Dynamiczne sceny (czyżby tempo zapisano w scenariuszu jak w notacji muzycznej?) składają się z wielu dialogów, często o charakterze filozoficznym, wszystkie także kończą się dowcipną puentą. Jest tu cała gama stereotypów na temat relacji męsko –damskich, niektóre zostaną wyśmiane, inne drażnią i prowokują. Czy jest możliwe pełne porozumienie (zrozumienie) kobiety i mężczyzny? Po obejrzeniu spektaklu wydaje się, że nie. Od wieków grają z uporem swoje role kochając się i nienawidząc jednocześnie. Wzajemna fascynacja, chęć dominacji, nieustanny dialog ilustrujący różne emocje. Nie mógł Schaeffer powiedzieć nic nowego o kobiecie i mężczyźnie, bo to już stało się w tekstach archetypicznych. Znalazł jedynie nową formę, by o tym opowiedzieć, a ta zdecydowanie podobała się publiczności. Notowałi: Hubert Franas, Monika Karpińska, Małgorzata Nowakowska Str. 12 Str. 13 AT 14 O ile pomysł posiada jakiś polot, z wykonaniem jest już gorzej. Wśród obsady trudno o rewelacyjne kreacje, nad postaciami pierwszoplanowymi górują pozostałe, ciekawsze. Przeboje muzyczne jak Holding Out For A Hero czy Let’s Hear It For The Boy mieszają się z sentymentalnymi songami pastora, przez które zastanawiałam się, czy na pewno znalazłam się tam, gdzie powinnam. Po peanach na temat spektaklu, które dotarły do moich uszu, oczekiwałam, że naprawdę się wyluzuję. Tymczasem było przyjemnie, lecz bez rewelacji. Poczucia humoru autorom odmówić nie mogę, ale rzewne wycie niektórych nie zachwycało. Nie zgodzę się z opinią choreografa i współpracownika reżysera „Footloose”, Jarosława Stańka, iż musical „daje szansę, żeby nad czymś głębszym się zastanowić”. Ukazanie postawy społeczeństwa tamtych czasów nie do końca się udało, momentami przechodziło w tanie filozofowanie, jednak długie owacje widowni na zakończenie świadczą chyba o tym, że mimo wszystko podobało się. Adaptacja sceniczna Dean Pitchford i Walter Bobbie Według oryginalnego scenariusza filmowego Deana Pitchforda Muzyka Tom Snow Teksty piosenek Dean Pitchford Dodatkowa muzyka Eric Carmen, Sammy Haggar, Kenny Loggins i Jim Steinman Przekład Małgorzata Ryś Realizatorzy: Kierownictwo muzyczne Dariusz Różankiewicz Reżyseria Maciej Korwin Choreografia i współpraca reżyserska Jarosław Staniek Scenografia i kostiumy Katarzyna Nesteruk0 Ruch sceniczny Bernard Szyc Przygotowanie wokalne Elżbieta Deputat i Agnieszka Szydłowska
Podobne dokumenty
Akt 13 - Liceum
Zespół Szkół w Sławnie im. J. H. Dąbrowskiego, od trzydziestu lat najbardziej przyjazna teatrowi instytucja w powiecie.
Bardziej szczegółowo