M. Czachorowski

Transkrypt

M. Czachorowski
Filozofio i edukociu
Morek (zochorowski
Kotolicki Uniwersylet Lubelski
Edukocio seksuolno
Często jest dziś stawiany postulat prowadzenia przez paristwo -
r
wnież
wramach ośrodk w edukacyjnych - tzw. edukacji seksualnej, adresowanej do
dzieci i młodzteży- os b dopiero wkraczających wdorosłe życie. Trudno nie
być za edukacją. Trudno nie być za jaknajszerszą edukacją obywateli. Nie znaczy
to jednak, że nie powinno być granic tej edukacji i że nie powinno byc r wnież
granic edukacji seksualnej. Co stanowi ową granicę i kt rędy ona przebiega?
Nawet og lnej edukacji stawiamy Pewne granice. Wiedza,
zkt rąwszy-
scy obywatele nie byliby sobie w stanie poradzić, jest rezerwowana tylko dla niekt rych (tak jak to się dzieje zwiedzą np' o tajnikach budowy broni masowego
zniszczenia). Ci, kt rzy byliby skłonni bez dyskusji upowszechniać tę wiedzę'
nie stawiają wyraźnych granic dla zdobywania edukacji seksualnej przez osoby
wchodzące w dojrzałe życie. |eśli granicami stawianymi każdej edukacji jest dobro wszystkich obywateli i każdej z osobna osoby ludzkiej, to nie ma powodu,
aby tych samych granic nie postawić informacji seksualnej'
Należy zapytać, czy dobro osoby ludzkiej - dobro wszystkich i dobro
każdego z osobna - nie wymaga w sferze seksualnej przejścia z postawy informacyjno-poznawczej na postawę praktyczną, Postawę ukierunkowaną na Pokierowanie działaniem? Czy zatem sfera seksualna to wpierw obiekt nieskrępowanej edukacji, czyli procesu zdobywania sprawności poznawczych, sprawności
intelektualnych? Czy też informacja na temat sfery seksualnej powinna zostać
podporządkowana zdobyciu sprawności kierowania tą dziedziną? Pytanie
o granice edukacji seksualnej jest zatem p1taniem o słusznośćtylko informacyjnego (edukacyjnego) nastawienia odnośniedo sfery seksualnej. Czy do sfery
seksualnej jest właściwenade wszystko nastawienie edukacyjne?
Modelowe propozyc)e tzw. edukacji seksualnej zgłaszane były już wcześniej. Pierwszą z nich można przl,pisać Platonowi, jednemu z fr|ar w filozofii
klasycznej; druga - konkurencyjna wobec koncepcji Platona - zaproponowana
została przez|' |. Rousseau filozofa ery nowożytnej. oba modele edukacji trak151
Edukocio seksuolno
Morek Czochorowski
towały sferę seksualną jako obiekt postawy teoretycznej ukierunkowanej na to'
aby ,,wiedzieć'l odrębną drogę traktowania sfery seksualnej wficzył Arystoteles, stawiając tej sferze wymagania wpierw przyj aźni, cĄiwymagania ukierunkowane na nieinstrumentalne traktowanie przyjaciela.
Przyjrzyjmy się bliżej tej kontrowersji, aby wyciągnąć z niej wnioski odnośniedo interesujących nas granic i sensu tzw. edukacji seksualnej.
Edukocio seksuolno w służbiepolistwo
Propozycja,,edukacji seksualnej'' wpisuje się w centrum platoriskiej kon, czyli gł wnego pomysłu pedagogicznego Platona. Edukację
seksualną określam jako centrum tej propozycji, ponieważ za warunek r ealizacji
idealnego paristwa Platon uważałrealizację pomysłu ,,wsp lnoty kobiet i dzieci'i
Bez tej wsp lnoty - mającej zastąpić instytucję monogamicznego małżeristwa
_ nie ma mowy o zrealizowaniu przyjaźni pomiędzy obywatelami panstwa,
przyjaźniwszystkich ze wszystkimi,przyjaźnistanowiącej najważniejsze spoiwo
pa stwa. Istotnym elementem tej ,'wsp lnoĘ kobiet i dzieci'' jest dla Platona
edukacja seksualna, prowadzona przez rządzących wobec obywateli. Edukacja
ta nie ma na celu dobra indywidualnego obywateli, ale ma służycdobru pari_
stwa. Dobro paristwa jako całościma się urzeczywistniać przez instrumentalne
traktowanie obyrłateli, czyli poświęcenie obywateli dla dobra og łu. Na gruncie
tej edukacii to nie przyjaź mężczyzny i kobiety ma konstytuować sens związ_
k w seksualnych, ale służyćone mają dobru og łu, a nie dobru konkretnej, jedynej i niepowtarzalnej ludzkiej osoby,
Na gruncie tego założenia Platon usprawiedliwia stosowanie kłamstwa
w ramach edukacji seksualnej, a nawet kłamstwo stanowi konieczny element tej
edukacji. Związki płciowe mają być dobierane w tajemnicy przed obywatelami przez rządzących (kierujących się w tym doborze zasadami eugenicznymi).
W celu uniknięcia społecznego niezadowolenia, rządzący mają organizować
PozorY losowania partner w Ęch związk w. Trzecim elementem plato skiej
edukacji seksualnej - podporządkowanym dw m pierwszym - jest instruktaż
antykoncepcyjny, cĄi informacja, jak należy unikać ciąż niekorzystnych dla
cepcji paristwal
paristwa.
Streszczając ideę plato skiej edukacji seksualnej powiedzieć należy, że
konstytuują ją trzy elemenĘ: Przemoc' kłamstwo i skuteczność. Jeśliskutecznośćma służyćowej Przemocy, to można powiedzieć, że plato ską koncepcję
edukacji seksualnej konstytuuje Przemoc i kłamstwo. Zauważmy, żi owa przel Platon, Paristwo,
Księga V
L5Ż
moc i kłamstwo zaadresowane są do szczego\nej sfery ludzkiego bytu. Jest to
sfera ludzkiego wkraczania w istnienie , a zatem sfera najbardziej podstawowa. Po drugie, jest to sfera najbardziej dogłębnych kontakt w z drugą osobą,
skoro możliwościąwynikaj ącą z tego kontaktu jest zaistnienie nowej osoby
Iudzkiej. Po trzecie, skoro drogą ludzkiej płciowościprzedluża swoje istnie-
sfera
dla całego
przemoc
adresuje
społecze stwa. Platoriska koncepcja edukacji seksualnej
najpomusi
więc
Stanowić
i kłamstwo do wyjątkowej sfery naszego życia.
i
wolnej
rozumnej
istoty
- istoty,
ważniejszą zaPorę zar wno dla rozwoju
jak
społeczeristwa.
rozwoju
i
dla
kt rej nie godzi się kłamstwo i przemoc Nic zatem dziwnego, że pierwszy krytyk pomysł w Platona - Arystoteles trafnie zauważył, że ,,wsp lnota kobiet i dzieci'' ze_ swej istoty
uniemożliwi a zawiązanie pr zyjaźni pomiędzy obywatelam i2' P rzyjaźni,
czyli nieinstrumentalnego tratowania drugiej osoby. Propozycja ta - do-
nie cała ludzka społeczność,to jest to
podstawowa
daje Arystoteles - stanowi najskuteczniejszą drogę skł cenia obywateli
ze sobą3. Może być zatem Pomysłem dla realizacji władzy tyrariskiej czy
jakiegoś innego wyPaczonego ustroju, w kt rym rządzący nie dbają o do_
bro rządzonych' ale dbają o własny interes. Zaskakujące, że Karl Popper
pominął ten element platoriskiego paristwa w swojej krytyce wrog w ',społecze stwa otwartego''. Stagiryta lepiej od Poppera wiedział, że najskuteczniejszą drogą zamienienia społecznościw tłum jest niezwiązanie wsp łżycia płciowego ramami monogamicznego małżerlstwa, czyli niezwiązanie
go ramami przyjaźni. Przyjaźni, określanej jako z istoty trwała i niemożliwa do realizacji z wieloma osobami zte) rac)i, że w tym samym czasie nie
da się pragnąć jak największego możliwego dobra dla wielkiej liczby os b.
Platonska edukacja seksualna służyćmogła do stworzenia totalitarnego
społeczeristwa. Totalitaryzm bowiem - wedle Hanny Arendt - zakorzenia
się w poczuciu izolacji i osamotnienia'
W służbiewłosnei przyiemności
Według I. Kanta nie można nie objąć wysiłkiem pedagogicznym okre-
su dojrzewan iamłodzieży odnośnie do jej płciowościa.Zaprekursora eduka-
Arystoteles, Polityka, Księga II: ,,gdzie bowiem dzieci i kobiety będą wsp lne, tam nie tak
łatwo się nawiąże stosunki prĄazne"; ',wobec takiej wsp lności, miłośćstanie się z konieczności
jakby rozwodniona'1
2
3
Por, tamże, |Ż62b.
a
Zob. I'Kant,o pedagogice,
Ł
dź 1999, s. 95 n.
153
Morek (zochorowski
[dukocio seksuolno
cji seksualnej Kant uważał|' |. Rousseaus. Rousseau swoje idee na ten temat
przedstawił w zapomnianym dzisiaj Emilui (zwł. w księgach IV i V). Znamienne' że autor EmiIą uważał )e za najważniejsze swoje dzieło, a Kant jego
wydanie uznał za r wne wagą rewolucji francuskiej, dla kt rej miał ogromny
szacunek7. Ambicją Rousseau było przedstawienie w Emilu całościowejkon_
cepcji wychowania człowieka, zastępującej Platoriską ideę ,,paidei'' zawartą
w Paristwie. Rousseau krytycznie ustosunkował się do Plato skiego pomysłu
rezygnac)i z monogamicznego malżenstwa. Twierdził, że zachowanie małżen'
stwa stanowi warunek konieczny zachowania dobra pa stwa i społeczności'
bo troska o paristwo kształtowana jest przez właściwerelacje w monogamicznym małżeristwie i rodzinie. Propozycja edukacji seksualnej sformułowana
przez Rousseau ukierunkowana jest nie na ponadindy'widualne dobro paflstwa, ale na dobro samych podmiot w, mężczyzny i kobiety, zapośredniczo-
nych w ich monogamicznym i nierozerwalnym małżeristwie. Rousseau trafnie
pokpiwał z uczynienia kobiet ,,trochę gorszymi mężczyznami'' i opowiadał się
za rożnicą i komplementarnością kobiety i mężczyzny. oddzielnie zatem na_
leży prowadzić ich edukację seksualną.
Czy jednak propozycja Rousseau rzeczywiście istotnie r żni się od pomysłu Platona i nie otwiera drogi jakiemuś totalitarnemu projektowi? Wydaje
się, że także Rousseau _ Prty bliższym wejrzeniu - nie projektował edukacji
seksualnej jako mającej służyćnieinstrumentalnemu traktowaniu drugiej osoby, czy|i - w języku Arystotelesa - przy)aźni opartej na dobru godziĘm. DIa
Rousseau ta edukacja służytylko bezkonfliktowemu ułożeniu naturalnych dla
mężczyzny i kobiety egoizm w. Relacje seksualne - jego zdaniem - powinny
być bezkonfliktowym ułożeniem tych egoizm w.
Wszelkie życz|iwe odniesienia się do innych mają swoją genezę w tzw.
miłościsiebie, czyli w trosce o własne dobro. Miłość erotycznato dl" Ro,rr'.uu
połączenie pragnienia seksualnego oraz pragnienia zabezpieczenia własnego
bytu, czyli pragnienia ekonomicznego. Edukacja seksualna p.oporro*"., a przez
Rousseau to zatem edukacja w kierunku bezkonfliktowego zaspokojenia obu
tych pragnieri' Wszelkie elementy edukacji seksualnej ą la Roussiąu slużą temu
celowi. Zadaniem kobiety jest służyc mężczyźnie, ale w spos b, kt ry gwarantuje zdobycie nad nim panowania, czyli r wnież własnej saĘsfakcji. Wip łczesne feministki atakują Rousseau za to podporządkowanie kobiety mężizyźnie.
Zaskakujące jednak, że ich uwagi nie przykuwa zinstrumentalizowanie przez
tego autora r wnież mężczyzny. Widać, że dzislejsze ruchy feministyczne za coś
złego uważają używanie kobiety, ale za złe nie uważają używania mężczyzny.
R żnica projektu Rousseau wobec koncepcji Platona polega natym, że
Platon dla ponadindywidualnego dobra pa stwa zinstrumentalizował zar wno
mężczyznę,jak i kobietę w ich związku erotycznym. Rousseau natomiast zaptoponował w relacji erotycznej obustronne użycie siebie, czyli symbiozę dwojga
egoizm w, bez odnoszenia tej relacji do dobra paristwa. Relacja erotyczna ma
być, według obu filozof w, związkiem opartym na obustronnej korzyści i przyjemności.Arystoteles jednak ostrzegał, że takie związki oznaczająnie tylko niezgodne znaturą człowieka zinstrumentalizowanie drugiej osoby' ale i nie jediorrą, os b na podstawie tego, kim są te osoby, muszą to być związki pł1tkie
i nietiwałe. Zamiast jedności os b na bazie ich człowieczeristwa, tworzą jakieś
istnienie os b,,obok'siebie, czyli strukturę okreśIanąnajtrafniej jako tłum. Rousseariski model edukacji seksualnej może służyć- jak to widzirny u Platona
- tylko rozbiciu społecze stwa. Istnienie i trwanie społecze stwa jest możliwe
ty\ko przezmałżerlstwo i rodzinę, a nie ,'wsp lnotę kobiet i dzieci''.
Wychowonie seksuolne w służbieprzyiożni
Propozycje Platona i Rousseau dotyczące edukacji seksualnej okazały
się niezadowalające, ponieważ obydwa usprawiedliwiają instrumentalne traktowanie człowieka - podmiotu relacji eroĘcznej. Tego błędu unika Arystotelesa
koncepcja dotycząca sfery seksualnej, co prowadzi do określonego pojmowania
edukacji seksualnej. Dla Stagiryty miarą związk w seksualnych - jak wszystkich
związk w międzyludzkich - winno być nieinstrumentalne traktowanie drugiego człowieka, cz/riprĄaźri w sensie właściwym'przy1aź oParta nabonum honestumg ' Tylko taka relacja zgodna jest z naturą człowieka. odniesienia oParte
na bonum delectabile i bonum utile nie uwzględniają tego, kim jest w swej na-
turze człowiek jako adresat działaniag. Zgodnie z tymi stwierdzeniami określa
w Etyce nikomachejskiej związekmałżeriski jako związek oParty naprzyjaźnilo,
co wskazuje na właściwąmiarę r wnież zachowan seksualnych człowieka, zachowali adresowanych do człowieka i spełnianych przez człowieka.
Pomijając sPrawę ewentualnej konsekwencji Arystotelesa wobec tego
rozstrzygnięcia, jasne jest, że podstawową informacją z zakresu wychowania
seksualnego byłaby informacja, iż w relacjach opartych na odmienności płciowej obowiązuj e przyjaźn, cĄi życzliwość,pragnienie dobra dla drugiej osoby
7Por. A.Bloom, love andFriendship,New York
8
5
u
Zob'
tenŻe, Lectures ołt -Etłics, New
Zob.
|. J. Rousseau,
Emil, tłum. E.
York l963' s. 25l.
Zieli ski, Wrocław
r54
1955.
Por. Arystotele s, Etyka nikomachejska,
9Por' tamże, 1156
l0
I
156
a.
Por. tamże.
155
b
1993.
9.
Morek (zochorowski
Edukocio seksuolno
orazżyczliwośćwobec samego siebie, czyIi troska o zachowanie własnej rozumnościi wolności. Tej informacji należy podporządkować wszystkie ewentualne
informacje na temat zachowari seksualnych człowieka.
Drugą przesłanką Arystotelesowej koncepcji wychowania seksualnego
jest dostępna każdemu wiedza o odśrodkowym ukierunkowaniu przeżywania
sfery seksualnej. Widział to już Platon, wskazując, że logika pożądania seksualnego samaprzez się zmierza do instrumentalnego traktowania drugiego
człowieka jako obiektu pożądaniall. Co więcej, siła tego ,,przeciwprzyjazntego'' naporu przeżywaniawartościseksualnych, siła Erosa i Wenus przewyższa
siłę wszystkich innych spontanicznych pragnie człowieka. Dziwne zatem, że
Platon nie zauwaŻał, iż proponowanaprzezen organizacja jakiegoś seksualnego,,totolotka", organizacja wymiany,,małżonk w'' uniemożliwia sprawność
opanowania w dziedzinie seksualnej. Trafnie to wytknął swojemu nauczycie_
lowi Stagiryta, twierdząc, że plato ska ,,wsp lnota kobiet i dzieci'' przekreśla
możliwość,,opanowania względem kobiet''l2.
prowadzą do tworzenia totalitarnego świataludzi osamotnionych' będących
obok innych, a nie razem z innymi.
Drogę innemu rozwiązaniu toruje tezaArystotelesa, iż małże stwo winno
być formą przyjażni (przyjaźni opartej nadobru godziwym), azatem wsp łżycie seksualne winno służyćtej przyjażni, winno wyrażać ponadinstrumentalne
(nieinstrumentalne) odniesienie do drugiej osoby. Z tego powodu Stagiryta nie
uważałby interesującej nas tu sfery za dziedzinę wymagającą informacyjnego nastawienia, ale wpierw nastawienia formacyjnego. Sfera seksualna, jeślima znależc
się na poziomieprzyjażni(na poziomie miłościosoby), winna być sferą objętą najpierw sprawnościami etycznymi, a nie dianoetycznymi, jak się wyrażałArystoteles. Bez odpowiedniego sterowania informacją seksualną, bezpodporządkowania
tej informacji nieinstrumentalnemu odniesieniu w czynie, nie ma mowy o ustawieniu sfery seksualnej na poziomie godnym ludzkiej osoby - istoty rozumnej
te
i wolnej.
Nie ,,edukację seksualni' postulowałby zatem Stagiryta, ale ,,wychowa-
nie seksualne",czY|i formację sprawności moralnych dotyczącychte) dziedziny.
Prawda na temat ludzkiej osoby i sensu jej płciowościdomaga się p jściaza Arystotelesem w pojmowaniu ,,edukacji seksualnej" i jej granic.
Wnioski i propozycie
Przegląd wsp łczesnych propozycji edukacji seksualnej prowadzonej
przez pa stwo wskazuje na p jściealbo drogą Platona, albo drogą Rousseau,
albo na łączenie obydwu rozwiązan. |edni zamier zają drogątej ełukacji osią_
gać jakieśponadjednostkowe dobro, np. ograniczenie w parlstwie liczby narodzeri. Edukacja ta służyćma polityce antynatalisty cznej. Przykładem realizacji
tego rozwiązania może być starożytna Kreta, o kt rej pisał Arystoteles, że prowadzi się tam politykę seksualną sprzyjającą rozwojowi zachowari homosek_
sualnych w celu ograniczenia urodzeril3, Albo też edukacja seksualna służyć
ma bezkonfliktowemu realizowaniu indywidualnych pragnien seksualnych,
dla kt rych druga osoba jest tylko środkiem do celu' ouya*i. te propozyc1e
- jak potwierdza historia _ sankcjonują Przemoc' instrumentalne tiaktowanie
w najbardziej podstawowej sferze życia ludzkiego, bo w sferze możliwościpoczęcia istnienia - co zawsze'dokonuje się przez ludzką płciowość i w sferze
wyrażania najgłębszych relacji międzyosobowych. Stąd tego typu edukacja
seksualna nie może stanowić właściwegośrodka orientowanialakiejkolwiek
ludzkiej wsp lnoty na dobro wszystkich i dobro k ażd,egoz osobna. Propozycje
Il Por.
Platon, Fajrlros.
12
Zob. Arystoteles, Polityka' Księga II, 2,
13
17.
Tamże, Księga' II lŻ72 a: ,,dlaodciągnięcia [mężczyzn] od kobiet, aby zbyt
wiele dzieci nie
płodzili, zaprowadził stosunki pomiędzy
m ęŻczyznam|''.
156
Sexuol Educotion
Summory
A review ofcontemporary propositions ofthe sexual education, that is going to be managed by the state, reveals references to Plato, Rousseau, or even both
of them. The sexual education then, in opinion of some authors of the propositions, is to achieve a super-individual good, e.g. a reduction of the birth number in
a state. Such the education is to work for a anti-natal policy. The sexual education,
in its other option, is to work for a most peaceful realization of individual sexual
desires, that recognize another person as ameans to their end. Both the propositions - as it is confirmed by the history - justify violence and instrumental treatment in the most sensible and fundamental sphere of our life, as it is the sphere of
our "take-of into life - what always comes through human sexuality - and the
sphere where the deepest interpersonal relations are expressed. Therefore such the
sexual education can not orientate appropriately any human community towards
the good ofall, nor ofevery single one.
Another solution is traced by a revolutionary thesis of Aristotle, that the
marriage is to be a form of friendship (a friendship as based on an honest good),
and the sexual relations are to support that friendship, and express a super-instrumental or non-instrumental reference to another person. The sexual sphere, if it is
to reach the friendship level (the level of human love), has to be contained by - as
r57
Morek (zochorowski
it was said by Aristotle - a sphere of ethical virtues, and not of dianoethical ones.
The Stagirite then would postulate rather a sexual up-bringing (a formation of the
moral virtues that refer to sex domain), than a sexual education.
l;l
r
il