aktualnosci-nr-10-13.

Transkrypt

aktualnosci-nr-10-13.
Informator Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa
WŁADZE KONTAKTY
Biuro KUP OIIB, 85-030 Bydgoszcz,
ul. B. Rumińskiego 6 (Dom Technika),
tel. (52) 366 70 50, fax 366 70 59.,
e-mail: [email protected]
www.kup.piib.org.pl
Biuro Izby pracuje w godzinach:
Pon.
700-1500
Wt.
900-1700
Śr.
800-1600
Czw.
700-1500
Pt.
700-1500
Przyjęcia interesantów w godzinach:
Wt.
1000-1700
Śr.
1000-1600
Czw.
800-1400
Punkty Informacyjne Izby:
86-300 Grudziądz, ul. J. Piłsudskiego 20,
tel. (56) 46 101 70, fax 46 288 44
88-100 Inowrocław, ul. Orłowska 48,
tel./fax (52) 357 46 66
87-100 Toruń, ul. Szeroka 34,
tel. (56) 622 19 17, tel./fax 622 72 81
87-800 Włocławek, Pl. Wolności 1,
tel./fax (54) 232 62 50
Punkt konsultacyjny Izby:
87-300 Brodnica, ul. Ogrodowa 12,
tel. (56) 49 410 90
Dyżury członków władz:
Przewodniczący Rady
– poniedziałek, godz. 1400-1500
NR 10/2013
Odbyły się pierwsze spotkania z okazji Dnia Budowlanych
Świętujemy!
5 września br. w Brodnicy, 6 września w Inowrocławiu i Grudziądzu, a 17
września w Toruniu spotykali się członkowie naszej Izby na tradycyjnych już
imprezach z okazji Dnia Budowlanych.
W Brodnicy
Gospodarz spotkania brodnickiego,
członek Rady Izby, Z Brążkiewicz, zaprosił swoich kolegów z Brodnicy, Jabłonowa, ale też z powiatu rypińskiego oraz gości do wygodnej restauracji
„Omega” nad jeziorem Niskie Brodno,
gdzie od dawna wiadomo, że można
i dobrze zjeść, i dobrze się bawić.
Zarówno program, jak i menu nie zawiodły, podobnie jak zaproszeni goście.
Władze Izby reprezentowali przewodniczący Rady, prof. Adam Podhorecki,
zastępca przewodniczącego, Olgierd
Nagórski, a także dyrektor Biura, Renata Staszak. Z władz miejscowych obecni byli: burmistrz Brodnicy, Jarosław
Radacz, burmistrz Jabłonowa Pomorskiego, Tadeusz Fuks, a także naczelnik
Wydziału Architektury i Budownictwa
Starostwa Powiatowego, Andrzej Górzyński, PINB, Witold Sosnowski oraz
dyrektor Brodnickiego Domu Kultury,
Waldemar Gęsicki.
Wprawdzie sytuacja budownictwa
w okresie trwającego wciąż kryzysu
gospodarczego nie jest, przyznajmy,
godna pozazdroszczenia, tym bardziej
jednak występujący goście nie szczędzili słów uznania dla tych, dzięki którym
Polska wciąż w widoczny sposób zmienia swój krajobraz. Efekty bowiem inwestycji budowlanych widać wszędzie,
a inżynierowie z obwodu brodnickiego
mają w tym swój niemały udział.
Zastępca Przewodniczącego Rady
– poniedziałek, godz. 1400-1500
Przewodniczący Komisji Kwalifikacyjnej
– środa, godz. 1500-1600
Sekretarz Komisji Kwalifikacyjnej
– wtorek, godz. 1500-1700
Przewodniczący Sądu Dyscyplinarnego
– wtorek, godz. 1500-1600
Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej
– środa, godz. 1400-1600
Sekretarz Rady
– środa, godz. 1500-1600
Skarbnik Rady
– co drugi wtorek, godz. 1500-1700
W siedzibie Izby i w punktach informacyjnych
dostępne są do wglądu materiały dotyczące
umów FIDIC oraz zeszyty „Warunki techniczne
wykonania i odbioru robót budowlanych”
wydane przez Instytut Techniki Budowlanej.
W biurze Izby można korzystać z komputerowego
Serwisu Budowlanego oraz norm budowlanych.
Goście brodnickiego spotkania w restauracji „Omega” zapamiętają
na pewno rosyjskie romanse i ballady w wykonaniu Julii Vikman
Fot. R. Staszak
dokończenie na str. 2. i 3.
Informator Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa
październik 2013
dokończenie ze str. 1.
W Grudziądzu
W grudziądzkim „Czarcim Młynie” nie zawiódł żaden z ważnych gości, nie zawiodła też piękna pogoda
Fot. R. Staszak
Po oficjalnych wystąpieniach przyszedł czas degustacji wielu dobrych
rzeczy, wśród których wyróżniał się
i pachnący świeżością schabowy, i różnorakie sałatki, a później nasz polski
bigos. Do tego chłodne piwo, ile dusza
zapragnie. Były też smakowite desery, ale tym razem wszystko przebiła
gwiazda wieczoru, występująca z re-
citalem rosyjskich ballad i romansów
Julia Vikman z towarzyszącymi jej instrumentalistami z Gdańska. Blondwłosa Rosjanka zachwyciła nie tylko
aparycją i pięknym, głębokim głosem,
ale i umiejętnym tworzeniem dawnego klimatu pieśni pełnych tęsknoty
i zadumy, brzmiących w uszach jeszcze
długo po zakończeniu koncertu.
Grudziądzkie spotkanie w restauracji „Czarci Młyn” uświetnili również
przewodniczący Rady KUP OIIB, prof.
Adam Podhorecki oraz dyrektor Renata Staszak, a zapraszał gospodarz
imprezy, przewodniczącego Rady, Olgierd Nagórski. Spośród przedstawicieli miejscowych władz nie zabrakło
tym razem prezydenta miasta, Roberta Malinowskiego oraz bardzo popularnego w całej Polsce, posła Janusza
Dzięcioła. stawili się także wicestarosta
Edmund Korgol, wiceprzewodniczący
Grudziądzkiej Rady FSNT NOT, Henryk
Rybarczyk oraz prezesi wielu spółek
komunalnych miasta.
Inwestycje w tym regionie prezentowaliśmy na początku roku. Największa,
to rewitalizacja portu i nabrzeża Wisły.
Inwestycja warta 30 mln zł powinna
się zakończyć w grudniu, ale konsorcjum warszawskiego Mostostalu nie
stanęło tym razem na wysokości zadania i nie ma pewności, że termin zostanie dotrzymany. Tematów do rozmów podczas spotkania było zapewne
znacznie więcej, ale to nie popsuło
atmosfery radosnego święta, która jest
charakterystyczna dla grudziądzkiego
środowiska. Bawiono się do późnych
godzin wieczornych i nikomu jakoś nie
chciało się spać.
Ze względu na piękną pogodę tego
dnia, gospodarz zaproponował wszystkim wieczór grillowy na świeżym
powietrzu. Podawano aromatyczne
kiełbaski z rusztu, karkówkę, misternie przyrządzone szaszłyki i kaszankę,
które obficie popijano piwem. Pomysł
trafiony w dziesiątkę.
W Inowrocławiu
Inowrocławska restauracja „Park” oferowała dania z grilla
i doskonałe przystawki
Fot. T. Kozłowski
Inowrocław również ma swoje ulubione miejsce spotkań. To restauracja i hotel „Park”, położony w części
uzdrowiskowej miasta. 6 września br.
gospodarz wieczoru, wiceprzewodniczący Rady, Włodzimierz Miklas
witał tam gości: sekretarza Rady KUP
OIIB, Kazimierza Chojnackiego, posła
Krzysztofa Brejzę, pierwszego zastępcę
prezydenta miasta, Wojciecha Piniewskiego, a także członka Zarządu FSNT
NR 10/2013
dokończenie ze str. 2.
NOT w Inowrocławiu, Tadeusza Chęsego i dyrektora FSNT NOT, Grzegorza
Lekana.
Członkowie Izby wysłuchali kilku wystąpień gości. Sekretarz Rady, K.Chojnacki przedstawił przede wszystkim
aktualne działania władz naszej Izby
oraz PIIB. Wiceprezydent W.Piniewski
chwalił ciekawe inwestycje budowlane,
w których swój wkład mają miejscowi
inżynierowie, a poseł K. Brejza podkreślał sukces, jakim jest – po latach
walki – wpisanie obwodnicy Inowrocławia do listy najbliższych inwestycji
finansowanych przez rząd.
W części rozrywkowej spotkania, zebrani przenieśli się na świeże powietrze, pod namioty i ustawili się karnie
w kolejce po sałatki, zimne przekąski,
a dalej – kiełbaski i karkówkę z grilla
i piwo. Towarzyszył im klezmerski duet
męski, wyśpiewujący z młodzieńczym
zapałem największe przeboje dzisiejszych czasów. Mnie smakował najbardziej gulasz Stroganowa, świetnie uduszony i przyprawiony.
Obchody Dnia Budowlanych nie tylko
w Inowrocławiu są okazją do spotkań
braci inżynierskiej, która na co dzień
spotyka się rzadko, bo obowiązki zawodowe nie pozwalają. Przy smakołykach i piwie można wreszcie spokojnie
porozmawiać z wieloma znajomymi
i wymienić uwagi na temat powszednich problemów, ale również spojrzeć
na budowlane obyczaje jakby z większym dystansem. Może dlatego moi sąsiedzi przy stoliku przypomnieli sobie,
że kiedyś szef firmy nie przyjmował
do pracy murarza, który miał brudne
od zaprawy narzędzia. Wiedział, że
w trakcie budowy ten murarz nie zadba o porządek. Dziś na takie szczegóły nie zwraca się uwagi. A szkoda.
W Toruniu
Toruński Dwór Artusa otworzył swoje
podwoje dla budowlanych 17 września
br. Gospodarz wieczoru, wiceprzewodniczący Rady, Paweł Piotrowiak powitał tam m.in. wicemarszałka Sejmu,
Jerzego Wenderlicha, przewodniczącego Rady Miasta Torunia, Mariana Frąckiewicza, a także m.in. pełnomocnika
W toruńskim Dworze Artusa był wicemarszalek J. Wenderlich
i wspaniały występ jazzowego Los Angeles Trio
z Bogdanem Hołownią
Fot. T. Kozłowski
Zarządu Województwa ds. Międzynarodowych, Grzegorza Borka, dyrektora
Wydziału Architektury i Budownictwa,
Adama Popielewskiego. Władze Izby,
poza gospodarzem, reprezentowali:
wiceprzewodniczący Rady, Andrzej
Myśliwiec, skarbnik Marian Lipkowski
oraz dyrektor Biura, Renata Staszak.
Część oficjalną prowadził Wiesław
Szurmiej. Wystąpił w niej wiceprzewodniczący Rady, A. Myśliwiec, który
przekazał zebranym informację o aktualnych pracach nad nowym prawem
dla budowlanych, w tym nad nowelizacją Prawa budowlanego i ustawą
o deregulacji zawodów budowlanych.
Przyznał m.in., że mimo wielu starań
działaczy PIIB, projekty złożone w Sejmie odbiegają od postulatów środowiska budowlanych, a nowe ustawy
mogą w dużym stopniu doprowadzić
do degradacji zawodu inżyniera budowlanego. Odpowiadając niejako na
refleksje przedmówcy, wicemarszałek
J.Wenderlich stwierdził, że jego przekonanie o racjach PIIB nie wystarczy
do tworzenia dobrych ustaw. W Sejmie – powiedział wicemarszałek – ten
ma rację, kto potrafi dla swoich racji
pozyskać sejmową większość. Przewodniczący M. Frąckiewicz natomiast
przypomniał, że w Toruniu jest dobry
klimat dla nowych inwestycji budowlanych, a wysokie kwalifikacje zebranych
zostaną niewątpliwie docenione w doborze zleceń na roboty budowlane
w latach następnych. Życzenia zdrowia
i wielu zleceń oraz tworzenia kolejnych
nowych obiektów w naszym województwie przekazał zebranym w imieniu marszałka województwa Zbigniew
Wajer, a dyrektor A. Popielewski, występując w imieniu prezydenta Torunia, życzył inżynierom, by wspaniała
sala Dworu Artusa, stanowiąca dowód
dawnego kunsztu budowlanych, była
miejscem, w którym łatwiej dostrzec
dobre perspektywy dla budowlanych.
Uroczystość była dobrą okazją do
wyróżnienia wybitnych przedstawicieli naszego zawodu. Srebrną Odznakę
PIIB otrzymał tego wieczoru mgr inż.
Tadeusz Karbowiak.
Część artystyczną wieczoru wypełniło
świetnie jazzujące Los Angeles Trio ze
znakomitym pianistą Bogdanem Hołownią, który zaskoczył nas nowymi
wariacjami na temat dawnych przebojów. A dodatkowych przyjemności dostarczyła pachnąca z daleka paleta dań
z gorącą golonką, mnóstwem ciekawych przystawek i dobrymi winami.
TADEUSZ KOZŁOWSKI
Informator Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa
październik 2013
Zmieniamy kryteria, by wciąż doceniać najlepszych
Mówi MARIAN LIPKOWSKI, przewodniczący Zespołu ds. Współpracy z Uczelniami i Kujawsko-Pomorską
Izbą Architektów i członek Kapituły Konkursu na Najlepsze Prace Dyplomowe
Fot. Tadeusz Kozłowski
–– Konkurs na Najlepsze Prace Dyplomowe, pisane w uczelniach wyższych
naszego województwa, na wydziałach
kształcących inżynierów budownictwa,
organizowany przez naszą Izbę od wielu już lat, spotkał się w roku bieżącym
z zaskakująco dużym zainteresowaniem.
Na ostatnim posiedzeniu Kapituła postanowiła jednak nieco zmienić kryteria
konkursu. To efekt tej dużej frekwencji?
Marian Lipkowski: – Wysoka frekwencja
tego roku bardzo nas ucieszyła. W trakcie
jednak ostatniego posiedzenia Kapituły
Konkursu doszliśmy do wniosku, że skoro
prac zgłaszanych do konkursu jest coraz
więcej, a w tej puli są i prace magistrów inżynierów, i prace inżynierskie, to zupełnie
naturalnie rysuje się podział prac w zależności od skali wykształcenia ich autorów.
Stąd w roku 2014 chcielibyśmy oceniać
nadsyłane na konkurs prace w dwóch kategoriach – prac pisanych po ukończeniu
pięcioletnich studiów magisterskich i tych,
które były pisane po ukończeniu studiów
pierwszego stopnia, a więc inżynierskich.
–– Czy chodzi o różnice w poziomie
tych prac?
ML: – Powiedziałbym, że raczej o różnice w podejściu do tematów prac. Dlatego
nasza propozycja jest taka, że już przy ogłaszaniu konkursu przyszłorocznego od razu
poinformujemy uczelnie z naszego regionu
o wprowadzeniu dwóch kategorii konkursowych i od razu będziemy oceniać prace
w dwóch grupach.
–– A jaki był ostatecznie bilans konkursu tegorocznego?
ML: – W ramach tegorocznej edycji konkursu ocenialiśmy aż 26 prac, w tym 11 prac
inżynierskich i 15 magisterskich. Przy czym
po raz pierwszy zgłoszono do konkursu trzy
prace dyplomowe absolwentów Wyższej
Szkoły Techniki i Przedsiębiorczości z Włocławka, bo właśnie pierwszy rocznik absolwentów opuścił mury tej uczelni. Jedną pracę przysłano również z Kujawsko-Pomorskiej
Szkoły Wyższej z Bydgoszczy. Pozostałe 22
prace napisano na bydgoskim UTP. W ubiegłym roku prac było zaledwie 8 i wszystkie
pisano na UTP. Ta zmiana świadczy nie tylko
o większym zainteresowaniu naszym konkursem w ogóle, ale i o docenianiu roli, jaką
udział w konkursie, a zwłaszcza uzyskana
nagroda może odgrywać w życiu zawodowym młodych inżynierów. W ubiegłym
roku siedziałem obok uczestników konkursu
na widowni Opery Nova, podczas Dnia Budowlanych. Widziałem, jakie ogromne emocje przeżywają uczestnicy konkursu, kiedy
następuje oficjalne ogłoszenie wyników. Dla
wielu była to niespodzianka, podobnie jak
dla ich promotorów. To wspaniały moment
również dla nas, jako organizatorów, bo widać, jak wielką satysfakcję sprawia tym młodym otrzymanie nagrody czy wyróżnienia.
–– Liczy się kwota czy prestiż?
ML: – Przede wszystkim prestiż, bo na sali
siedzi cała plejada wybitnych inżynierów, są
przedstawiciele władz, siedzą, możemy to
powiedzieć, potencjalni pracodawcy laureatów. W dzisiejszych kryzysowych czasach
jest to szczególnie ważne. Mamy nadzieję,
że wszystkie uczelnie, nie tylko UTP, docenią rangę konkursu i w latach następnych.
–– Ilu jest laureatów tegorocznej edycji?
ML: – Ośmioro, bo są nagrody ex equo.
Ale pierwsze miejsce jest tylko jedno. Tak
ustaliła Kapituła wspólnie z jej przewodniczącym, prof. dr. hab. inż. Kazimierzem
Szulborskim.
–– Nie obawiacie się, że niż demograficzny sprawi, że prac w przyszłym roku
będzie mniej?
ML: – Nie sądzę, raczej zainteresowanie
konkursem będzie rosło, bo coraz bardziej
doceniają go promotorzy.
–– Czy poziom prac biorących udział
w konkursie rośnie?
ML: – To trudno jednoznacznie określić.
Każdy konkurs jest inny, bo zaskakująco różne są oceniane w poszczególnych edycjach
prace. Różnorodność specjalności i tematów
sprawiła, że w pewnym momencie zastanawialiśmy się nawet, czy prac nie oceniać
w grupach, stosownie do specjalności – konstrukcyjno-budowlanej, elektrycznej itd.
Uznaliśmy jednak, że należy tu zaufać recenzentom, specjalistom z poszczególnych dziedzin, którzy są przecież w stanie ocenić nie
tylko poziom wiedzy, ale również poziom
oryginalności podejmowanych tematów.
–– W innych izbach okręgowych również organizuje się takie konkursy?
ML: – Z tego, co wiem, to jesteśmy jedyną
izbą okręgową, która zainicjowała przed
laty taką rywalizację. Dla nas, w Izbie, ważne jest, że się tą organizacją konkursów zajmujemy. Dzięki konkursowi, możemy ocenić, jaki będzie nowy narybek inżynierski,
jak oni są wykształceni, jak są przygotowani
do podjęcia obowiązków zawodowych.
Wiemy, że nie wszyscy absolwenci studiów
inżynierskich zostaną w naszym regionie,
ale z naszych obserwacji wynika, że i tak,
niemała grupa absolwentów będzie szukać
swoje zawodowej szansy w naszym regionie i warto, by zostali właściwie wykorzystani na naszych budowach.
Rozmawiał: TADEUSZ KOZŁOWSKI
Sprostowanie. W numerze 7-8 Aktualności w tekście „Elektrycy górą” w wyniku nieporozumienia napisałem, że na Panią
Monikę Grzempę czekał na sali mąż i synek. Pani Monika nie jest jeszcze mężatką i nie ma synka, ale tego Jej z całego serca
życzę, a za nieporozumienie bardzo przepraszam. Tadeusz Kozłowski
Informator Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa
ul. B. Rumińskiego 6, 85 - 030 Bydgoszcz, tel. (52) 366 70 50, e-mail: [email protected]
Redakcja: Tadeusz Kozłowski. Skład i grafika: PZITS Grafika, tel. (56) 662 90 77, fax (56) 662 90 73. Druk: Drukarnia Tinta