pobierz
Transkrypt
pobierz
Świnka Dawno temu na pięknej ziemi łęczyńskiej, porośniętej bujnymi lasami i upstrzonej licznymi jeziorami, mieszkała wraz z rodzicami i rodzeństwem, w ubożuchnej chacie Cecylia. Była urodziwą i bardzo pracowitą, młodą osobą. Opiekowała się rodzicami, którzy byli już w podeszłym wieku. Dni upływały dziewczynie na ciężkiej pracy. Wstawała skoro świt razem z pianiem koguta i wybiegała boso na łąkę. Zabierała ze sobą kaczki, gęsi, świnki i jedyną krowę żywicielkę, aby mogły najeść się do syta soczystej trawy. Pewnego razu zdarzyło się, że zwierzęta weszły w szkodę na pole możnego pana i zniszczyły plony. Właściciel wpadł w wielki gniew i zarządał, aby oddała mu swoje zwierzęta. Zrozpaczona Cecylia zaczęła płakać i biadolić nad losem swojej rodziny. -Moje biedne zwierzątka, moje kaczki, krówka i ukochane świnki. Cóż my bez was poczniemy, zwierzątka? Chyba przyjdzie nam zginąć z głodu! Ach, moje świnki! Muszę was oddać na zatracenie. Rzęsiste łzy spływały jej po policzkach tworząc na ziemi strumień, który utworzył rzeczkę. Cecylia płacze tak do dnia dzisiejszego, a na pamiątkę tamtych wydarzeń wieś, w której mieszkała Cecylia nazwano Cycowem, a rzekę utworzoną z łez dziewczyny- Świnką.