zobacz gazetę
Transkrypt
zobacz gazetę
P O W I AT Ł O M Ż Y Ń S K I , P O W I AT KO L N E Ń S K I , P O W I AT Z A M B R O W S K I , P O W I AT W Y S O KO M A ZO W I E C K I reklama 16 LuTEgO 2016 R. l NR 372 l ROK X www.narew.info [email protected] l Anna Maria Anders: Należę do tej ziemi – To dla mnie zaszczyt kandydować do Senatu z tych ziem – powiedziała w Łomży Anna Maria Anders. W biurze posła Lecha Antoniego Kołakowskiego wzięła udział w spotkaniu z mediami. Córka generała Władysława Andersa jest kandydatką w wyborach do Senatu, które odbędą się 6 marca w okręgu nr 59. Tworzą go m. in. Łomża i Suwałki, wraz z okalającymi je powiatami oraz pozostałe powiaty Ziemi Łomżyńskiej i Suwalszczyzny. Przypomnijmy, że przedterminowe głosowanie zostało zarządzone, ponieważ wybrany w październiku senator Bohdan Paszkowski został wojewodą podlaskim. Geograficzny kształt okręgu wyborczego i historia ma w tym przypadku znaczenie. Poseł Lech Antoni Kołakowski podkreślił bowiem, jak w latach komunizmu żywe były na Ziemi Łomżyńskiej nadzieje na odmianę historii związane z postacią generała Władysława Andersa. Doświadczyła zresztą tego także córka generała. Kilka dni temu wzięła udział w spotkaniu w bibliotece gminy Łomża w Podgórzu. Podszedł do niej starszy mężczyzna i powiedział: To jakby duch Pani ojca znalazł się wśród nas. – Zrozumiałam wtedy, że ja należę do tych ziem, że bardzo zależy mi na ich przyszłości. Na tym żeby była tu dobrze wykształcona młodzież, szkoły. Naprawdę chcę być ambasadorem tych ziem – mówiła Anna Maria Anders. Do Łomży przyjechała prosto z wyjazdowego posiedzenia parlamentarnego klubu Prawa i Sprawiedliwości w Suwał- kach (podobne odbędzie się także w Łomży jeszcze w lutym). Poświęcone było najważniejszym aktualnym problemom województwa podlaskiego i tej jego części, w której wybierany będzie reprezentant do Senatu. Lech Antoni Kołakowski podkreślił dwa główne tematy z tych dyskusji: bezpieczeństwo oraz gospodarka wraz z infrastrukturą transportową. – Wiedzą państwo jak ważne i bliskie są mi sprawy wojska, jako córce wojskowego, wdowie po wojskowym i matce wojskowego. Dlatego mam nadzieję na wzmocnienie obecności wojska w tym regionie. Chodzi o jednostki w Suwałkach i Łomży, a także ewentualne wykorzystanie dawnego poligonu w Czerwonym Borze – podkreśliła Anna Maria Anders. Dla rozwoju gospodarczego regionu, jej zdaniem, decydujące znaczenie będą miały sprawy budowy infrastruktury transportowej, w tym drogowych szlaków Via Baltica i Via Carpathia oraz kolejowego Rail Baltica. Anna Maria Anders przyznała, że wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawiał te sprawy podczas spotkania w Suwałkach, ale wymagają one jeszcze wiele pracy i uporządkowania po poprzednich rządach. Na program drogowy na najbliższe lata przewidzianych jest około 107 miliardów złotych, a – w ocenie rządu PiS – przy zachowaniu całej listy projektów niezbędne jest od 190 do 200 miliardów. – Zrobimy wszystko, aby pieniądze na budowę Via Baltica i obwodnicy Łomży się znalazły – zadeklarowali zgodnie Anna Maria Anders i Lech Antoni Kołakowski. Córka generała Władysława Andersa weszło niedawno do ekipy rządowej Prawa i Sprawiedliwości jako przewodnicząca Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, a dodatkowo pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego. W dziedzinie zachowania ważnych śladów historii i spraw repatriacji Anna Maria Anders będzie szczególnie aktywna. Ma być Bardzo cieszę się, że pani Anna Maria Anders zgodziła się kandydować do Senatu w naszym okręgu. To ważne z wielu powodów. Za historyczne uzasadnienie niech wystarczy przypomnienie postaci generała Władysława Andersa. Był nie tylko wybitnym dowódcą Wojska Polskiego, ale przez wiele powojennych lat także nadzieją wielu mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej, że przyjdzie i uratuje Polskę przed dalszą niewolą. W osobie córki generała mamy potwierdzenie tej ciągłości historii naszego kraju. Są także powody zupełnie współczesne. Od tamtych trudnych lat minęło wiele czasu. teraz musimy sprostać wyzwaniom gospodarczym i związanym z bezpieczeństwem. Musimy jak najszybciej wybudować obwodnicę Łomży drogę Via Baltica, zaAnna Maria Anders i poseł Lech Antoni Kołakowski podczas konferencji prasowej dbać o rewitalizację kolei. Konieczne jest podniesienie rangi także łącznikiem między Polską a środo- łomżyńskiej jednostki, odtworzenie poligonu w Czerwonym Borze. W tych sprawiskami Polonii. wach potrzebne nam będzie wsparcie pani Anny Marii Anders. – Chciałabym ich zachęcać Myślę, że to sprawiedliwość dziejowa, że nazwisko Anders znów jest na Ziedo przyjazdów na cudowną Ziemię mi Łomżyńskiej ważne i potrzebne. Tym razem dla rozwoju. Dlatego zachęcam Łomżyńską i Suwalszczyznę nie tylko wszystkich do udziału w wyborach i głosowania na Annę Marię Anders w wakacje – powiedziała. Anna Maria Anders zapowiedziała, że w razie zwycięstwa wyborczego, pogodzi obowiązki rządowe i parlamentarne z odwiedzaniem swojego okręgu wyborczego. – Jestem szczęśliwa że kandyduję właśnie stąd. Mam tu tyle dowodów sympatii, poparcia. Dam radę, damy radę – mówiła uśmiechnięta. Relację z konferencji Anny Marii Anders w biurze posła Lecha Antoniego Kołakowskiego można oglądać w Telewizji Narew i na portalu www.narew.info Chcę być ambasadorem Ziemi Łomżyńskiej i Suwalskiej w Senacie i na świecie Z Anną MArią Anders, przewodniczącą rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, pełnomocnikiem premiera do spraw dialogu międzynarodowego oraz kandydatką do senatu z okręgu łomżyńsko – suwalskiego rozmawia Karolina Łomotowska Karolina Łomotowska: Pani minister, podczas konferencji, gdy prezes Prawa i sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oficjalnie przedstawiał Panią jako kandydatkę do senatu w okręgu łomżyńsko-suwalskim, powiedziała Pani: „Okręg ten jest bardzo ważny dla mnie, bo jest powiązany z historią mojego ojca”. Proszę o rozwinięcie tej refleksji. AnnA MAriA Anders: Stąd odbywały się wywózki na Syberię. Pierwsza z nich była z m. in. Podgórza, które niedawno odwiedziłam. Ojciec ratował tych ludzi, którzy zostali wywiezieni. Niektórzy wrócili z Syberii, a niektórzy, niestety, tam zostali, ale potomkowie tych osób w dalszym ciągu tu mieszkają. Ostatnimi czasy spotykam ludzi, którzy pod- Lech Antoni Kołakowski: chodzą do mnie i mówią: „Ja żyję dzięki Pani ojcu”. Muszę przyznać, że bardzo chciałabym być „ambasadorem” okręgu łomżyńsko-suwalskiego w Senacie. Należy pamiętać, że teraz w Senacie jest sześćdziesięciu senatorów z Prawa i Sprawiedliwości i oni będą mogli mnie Dokończenie na ááá STR. 2 2 / wywiAd www.narew.info 16 lutego 2016 Chcę być ambasadorem Ziemi Łomżyńskiej i Suwalskiej w Senacie i na świecie Dokończenie ze ááá STR. 1 poprzeć. Nie wystarczy to, że ktoś ma pomysł, tutaj chodzi o poparcie w ważnych sprawach. Mam nadzieję, że się uda, a sobie życzę współpracy z panem posłem Lechem Antonim Kołakowskim. Myślimy o Łomży, o Ziemi Łomżyńskiej i całym okręgu. K. Ł.: Za swoje bardzo ważne zadanie uważa Pani dokończenie dzieła ojca, który wyprowadził wielu Polaków z syberii. realizacji tej wspaniałej idei ma służyć nowa ustawa o repatriacji. czy mogłaby Pani przybliżyć jej główne założenia. A. M. A.: To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę być twarzą ustaw o repatriacji. Mój ojciec wyprowadził przeszło 120 tysięcy osób z Syberii i, z tego co wiem, przez całe życie żałował, że nie było ich jeszcze więcej. Dzięki tej ustawie, ludzie żyjący na obczyźnie po wielu latach będą mieli możliwość powrotu do kraju. To właśnie jest w pewnym sensie dokończenie misji mojego ojca. Mam nadzieję, że szczegóły tej ustawy będą znane już za kilka tygodni. Szacujemy, że jest mniej więcej 10 tysięcy osób, które czekają na to, żeby wrócić do swojego kraju. Zaczniemy od tych, którzy są represjonowani w krajach takich jak Kazachstan czy Uzbekistan. Tam się czują, jakby byli ludźmi drugiej kategorii. Myślimy, że w ciągu dziesięciu lat uda nam się wszystkich sprowadzić. Jak to będzie – zobaczymy. Zawsze ważna jest kwestia integracji. Chcemy tym ludziom zapewnić transport, mieszkanie na rok, zasiłki. Trzeba będzie również pomyśleć o emeryturach dla starszych ludzi, o pensjach. Jest to bardzo skomplikowana kwestia. Nie mogę powiedzieć, że pracuję już nad tą ustawą, bo nie jestem w parlamencie, ale jestem obecna przy jej tworzeniu jako „siła nadzorcza”. K. Ł.: Została Pani niedawno przewodniczącą rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz nowym pełnomocnikiem premiera ds. dialogu międzynarodowego. Jak Pani myśli, jak przyjęliby Pani rodzice wiadomość, że ich córka w wolnej rzeczpospolitej Polskiej ma rangę ministerialną i może zasiąść w parlamencie Ojczyzny, do której nie dane im było wrócić? A. M. A.: Przypuszczam, że byliby uradowani, a najbardziej mój ojciec, który zawsze marzył o powrocie do wolnej Polski. Jakby ktoś mi powiedział 5 lat temu, że będę ministrem w rządzie, że będę kandydowała do Senatu, pewnie nie uwierzyłabym. Uważam, że to jest w pewnym stopniu przeznaczenie i może nawet mój ojciec kieruje tym, że tak ma być. Słowa pewnego starszego pana, który ostatnio powiedział mi podczas mojej wizyty w Podgórzu: „Pani minister, czuję, że duch Pani ojca zesłał Panią do nas”, na długo zapadną mi w pamięć. Muszę przyznać, że był to dla mnie wyjątkowo wzruszający moment. Mam ogromną sympatię do Wschodu a przede wszystkim do Sybiraków. Z tego właśnie względu czuję się włączona w ten okręg i jego historię. Wydaje mi się, że moi rodzice cieszą się i są dumni z moich dokonań. Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę, że uda mi się zrobić dla Polski wiele pięknych rzeczy, ale przede wszystkim dla okręgu łomżyńsko-suwalskiego. K. Ł.: Śmiało możemy powiedzieć, że dzięki Pani, Pani rodzice cały czas są wśród nas... A. M. A.: Myślę, że tak. Ze mną są nieustannie, bo ciągle ich wspominam. Nie mogę uwierzyć, że już tyle lat minęło od śmierci mojego ojca. Wspomnienia z nim związane są nadal bardzo żywe. K. Ł.: Pani minister, pozwolę sobie przywołać słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział: „Ziemie łomżyńska i suwalska powinny mieć reprezentanta, który potrafi dużo załatwić”. czeka Panią wiele obowiązków – rządowych i – miejmy nadzieję parlamentarnych – a my także chcielibyśmy Panią gościć jak najczęściej. czy to się da pogodzić? A. M. A.: Myślę, że tak, bo wszystkie te kwestie są ze sobą związane. Dialog międzynarodowy to nic innego niż kontakt z zagranicą i Polonią, które można połączyć i zachęcać Polonię, żeby inwestowała w swoim kraju. Jestem przewodniczącą Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która nie jest tylko kwestią pomników czy tablic. W mojej gestii leży również poprawienie wizerunku kraju. Nie możemy pozwolić na krytykę Polski i niewłaściwą propagandę. Będę dbała o wizerunek kraju, o jego inwestycje i infrastrukturę okręgu łomżyńsko-suwalskiego. Na Ziemi Łomżyńskiej będę współpracowała z posłem Lechem Antonim Kołakowskim, z którym pozostaję w stałym kontakcie. K. Ł.: „Anna Maria Anders. córka generała i piosenkarki” – tak przedstawia Pani siebie w tytule książki biograficznej. Ale to przecież nie wszystko co chcemy wiedzieć o Annie Marii Anders. Proszę nam powiedzieć coś więcej o swojej drodze zawodowej, życiowych wyborach, upodobaniach i pasjach. A. M. A.: Zacznę od tego, że mój ojciec zmarł, kiedy miałam 19 lat. Po jego śmierci zaczęłam naukę na uniwersytecie. Przez kilka lat pracowałam w Londynie, potem wyjechałam do Paryża i tam pracowałam dla UNESCO. Przez 20 lat moja mama była w Londynie, gdzie promowała wojsko i mojego ojca, a do Polski po raz pierwszy przyjechałyśmy dopiero w 1991 roku. Po UNESCO zaczęłam pracować dla dużego przedsiębiorstwa w Paryżu. Mojego męża poznałam w 1984 roku, można powiedzieć, że nad grobem mojego ojca na Monte Casino. Był on wtedy na uroczystości 40-lecia Monte Casino jako przedstawiciel dyplomacji amerykańskiej. Pobraliśmy się dwa lata później. Ślub wzięliśmy w Ameryce, ale stamtąd wyjechaliśmy do Rzymu. Przez to, że zaczęłam być związana z życiem mojego męża jako dyplomaty, nie miałam okazji włączyć się w aktywność mojej mamy w Polsce. Ona bywała tutaj bardzo często i kontynuowała swoją pracę jako ambasadorka. Mój mąż zmarł w 2007 roku, kiedy nasz syn miał 13 lat. Od tego momentu sama musiałam zająć się dzieckiem i mamą, która była już schorowana. Na pogrze- bie mojej mamy w 2010 roku pan minister Jan Ciechanowski powiedział, że ma nadzieje, że przejmę po niej pałeczkę. Nigdy sobie nie wyobrażałam, że tak faktycznie się stanie. Podczas wizyty w Rosji, siedziałam w tym samym miejscu, w którym 70 lat wcześniej siedział generał Władysław Anders, mój ojciec. To był początek tego wszystkiego, a dalszy ciąg już mniej więcej znamy. Coraz częściej zaczęłam przyjeżdżać do kraju Druk: Agora SA, ul. Daniszewska 27, Warszawa Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. „Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem” tradycyjnie organizują w lutym instytucje związane z prawem i wymiarem sprawiedliwości. Tym razem porady i pomoc wszyscy zainteresowani będą mogli uzyskać w dniach 22 – 27 lutego. Sąd Rejonowy w Łomży opublikował w tej sprawie specjalny komunikat. KOMUNIKAT W dniach 22 lutego – 27 lutego 2016 r. obchodzony jest „Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem”. W tych dniach osoby pokrzywdzone przestępstwem będą mogły korzystać z bezpłatnych porad i informacji. Dyżury specjalistów będą odbywały się od poniedziałku do piątku w godzinach 10: 00 – 18: 00, w sobotę w godzinach 10: 00 – 13: 00. Lista podmiotów, w których będzie można uzyskać niezbędne informacje i ich adresy znajdują się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości oaz na stronie www.pokrzywdzeni.pl. W szczególności, w ramach ww. obchodów będzie możliwe uzyskanie porad: w Ośrodku Pomocy Społecznej w Kolnie – 18-500 Kolno ul. Sienkiewicza 5 (tel. 86 278 26 31 – psycholog – piątek: 12: 00 – 16: 0 – prawnik – piątek 12: 00 – 16: 00 2) w Społeczno – Oświatowym Stowarzyszeniu Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym edukator 18-400 Łomża, ul. Wojska Polskiego 29a K. Ł.: Bardzo dziękuję za rozmowę. Rozmowę z Anną Marią Anders oraz towarzyszącym jej posłem Lechem Antonim Kołakowskim można obejrzeć w Telewizji Narew oraz na portalu www.narew.info. Anna Maria Anders wśród Sybiraków Anna Maria Anders, przewodnicząca rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, wzięła udział w uroczystościach w rocznicę pierwszej wywózki mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej na sybir w lutym 1940 roku (kolejne miały miejsce w kwietniu 1940 oraz w czerwcu 1941 roku). W Podgórzu spotkała się z przedstawicielami organizacji sybiraków i ocalałymi z „nieludzkiej ziemi”. Potem, w towarzystwie grupy łomżyńskich radnych, złożyła kwiaty i zapaliła znicz pod pomnikiem poświęconym ofiarom wywózek przy sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży i uczestniczyła w specjalnej mszy świętej. – Oczywiście, że musimy pamiętać – powiedziała Anna Maria Anders. – Jest to część naszej historii związanej z tym regionem. Osobiste znaczenie ta sprawa ma dla mnie ze względu na ojca. On przecież ratował tych ludzi, którzy byli stąd wywiezieni. Nawiązała w ten sposób do historii armii pod dowództwem generała Władysława Andersa utworzonej w sowieckiej Rosji podczas drugiej wojny światowej. W dużej mierze składała się z uwolnionych z łagrów ofiar wywózek. Wraz z armią zdołało wydostać się na Bliski Wschód około 80 tysięcy żołnierzy oraz 40 tysięcy cywilnych uchodźców, w tym połowę stanowiły dzieci. Bezpłatna pomoc dla pokrzywdzonych 18-400 Łomża, Stary Rynek 13 e-mail: [email protected] tel./fax 86 216 71 07 redAKTOr nAcZelny: Artur Filipkowski Współpraca: Maciej Gryguc, Karolina Łomotowska, Karol Babiel, Maciej Kosiński dyreKTOr BiurA reKlAMy i OgŁOsZeŃ: Monika Strzelecka tel. 600 680 638 Ewa Radoła e-mail: [email protected] www.narew.info „Narew Extra Tygodnik” wydawany jest na podst. umowy franchisowej z Extra Media Sp. z o.o. i można powiedzieć, że ostatni rok właściwie na stałe jestem tutaj. Teraz rzeczywiście będę tu na stałe, ponieważ mam biuro w Kancelarii Premiera w Warszawie, a następne będę miała – mam nadzieję – również w Łomży. (tel/fax 86 215 04 63) – psycholog – wtorek: 14: 00 – 18: 00, czwartek: 14: 00 – 18: 00 – prawnik – wtorek: 14: 00 – 18: 00, czwartek: 14: 00 – 18: 00. W Sądzie Rejonowym w Łomży ul. Polowa 1 dyżury będą pełnili kuratorzy zawodowi: – w dniu 22.02.2016 r. w godzinach 9: 00 – 14: 00 – pokój nr 112, – w dniu 23.02.2016 r. w godzinach 9: 00 – 14: 00 – pokój nr 112, – w dniu 24.02.2016 r. w godzinach 9: 00 – 14: 00 – pokój nr 111, – w dniu 25.02.2016 r. w godzinach 9: 00 – 14: 00 – pokój nr 114, – w dniu 26.02.2016 r. w godzinach 9: 00 – 14: 00 – pokój nr 113. Jak infor muje sędzia Jan Leszczew ski z Sądu Okręgowego w Łomży, wykaz ośrodków, w których osoby pokrzywdzone mogą uzy skać pomoc przez cały rok, znajduje się na stronie inter netowej Sądu Okręgowe go. W „Ty go dniu...” od 22 do 27 lutego do akcji porad i pomocy włączą się także: Komenda Miejska Policji wraz z posterunkami w Jedwabnem, Nowogrodzie i Śniadowie, pro ku ra tu ry re jo nowe w Łomży, Graje wie, Kolnie, Wy sokiem Mazowieckiem i Zambrowie. Specjaliści poinfor mują osoby pokrzywdzone o ich prawach, możliwościach zgłoszenia. Wszelkie porady są w tym okresie bezpłatne. W poprzednich latach podczas „Tygodni...” dominowały sprawy rodzinne, drobnych wydarzeń w kręgu sąsiedzkich. 16 lutego 2016 regioN / 3 www.narew.info O Europie, Polsce i regionie w WSA Magazyn o zdrowiu: Co słychać Panie Doktorze? W naszym kolejnym magazynie o zdrowiu „co słychać, panie doktorze?” przyszedł czas na delikatne i intymne problemy kobiecego organizmu. Zapraszamy do oglądania bieżących odcinków cyklu w Telewizji narew, a archiwalnych (ale zdecydowanie nieprzestarzałych) także na portalu www.narew.info. Biocenoza pochwy, czyli o świadomych kobietach Są z nami cały czas, choć niedostrzegalnie. Drobnoustroje, bakterie pokrywają każdy fragment naszej skóry. Mieszkają w jamie ustnej i innych zakamarkach ludzkiego organizmu. Niektóre są pomocne, inne obojętne, a jeszcze inne groźne. Trzeba o nich wiedzieć coś więcej, aby nie stały się naprawdę niebezpieczne.- W organizmie kobiety są strefy szczególnie wrażliwe na zagrożenia związane z drobnoustrojami. Należą do nich miejsca intymne – mówi dr Waldemar Pędziński Stany zapalne pochwy i sromu są jednymi z najczęściej występujących schorzeń dróg rodnych kobiety. Dolegliwości te sygnalizowane przez świąd, pieczenie czy obfite upławy, mogą być bardzo uciążliwe. Zdarza się, że pomimo stosowanego leczenia, stale nawracają. Badanie czystości pochwy, inaczej ocena biocenozy pochwy, jest istotnym i często wykonywanym badaniem w praktyce ginekologicznej. W przypadkach stwierdzenia stanu zapalnego pochwy czy – mogłoby się wydawać – układu moczowego, ocena mikrobiologiczna pomaga sprecyzować przyczynę problemu poprzez określenie rodzaju nieprawidłowości w składzie fizjologicznej flory pochwy. – Dzięki badaniu możemy właściwie dobrać leczenie, które poreklama zwoli zapobiegać nawrotom tych dolegliwości – podkreśla Katarzyna Jankowska, położna z ŁCM. Badanie czystości pochwy jest proste, bezbolesne i niedrogie. Wynik określany w stopniach dodatkowo może zawierać sugestie co do dalszego postępowania diagnostycznego lub terapeutycznego. Kobieta, u której stwierdzony zostaje stan zapalny i mocne zachwianie naturalnego stanu fizjologicznej flory bakteryjnej pochwy, nie jest pozostawiana bez pomo- i tych komercyjnych, co daje kobietom poczucie komfortu – zachęca położna – Katarzyna Jankowska. Dodatkowo możliwość kontaktu z położną w tak intymnej sprawie, nie skłania pacjentek do odkładania wizyt na później. – W gabinecie położnej każda z pań spotka się z pełnym zrozumieniem, indywidualnym podejściem i profesjonalizmem, Katarzyna Jankowska, położna ŁCM cy. W Łomżyńskim Centrum Medycznym porady może udzielić nie tylko lekarz ginekolog, ale także położna. – Te, które legitymują się uprawnieniami do ordynowania leków, mogą również wypisać odpowiednią receptę – wyjaśnia Katarzyna Jankowska. To duże ułatwienie dla pacjentek. Objawy świadczące o stanie zapalnym pochwy wymagają natychmiastowej diagnostyki oraz leczenia. – Każda pacjentka ma nieograniczony dostęp do tego rodzaju świadczenia, zarówno w ramach wizyt refundowanych przez NFZ, jak który gwarantuje, że w wymagających tego przypadkach, niezbędna będzie także konsultacja lekarza – zapewnia Katarzyna Jankowska. Gabinet ginekologiczno-położniczy Łomżyńskiego Centrum Medycznego wyposażony jest w specjalistyczny mikroskop przeznaczony do wykonywania ocen biocenozy pochwy. Co więcej, Centrum jako jedyny ośrodek w regionie zatrudnia położne, które posiadają uprawnienia do wypisywania – w razie potrzeby – recept na niezbędne leki. Jarosław Kalinowski i Mieczysław Bagiński Jarosław Kalinowski, deputowany do Parlamentu europejskiego i jeden z liderów Polskiego stronictwa ludowego, jest zdania, że Polska powinna robić wszystko dla wzmocnienia unii europejskiej, ponieważ jest to korzystne dla naszego kraju. Polityk PSL wziął udział w konferencji „Szanse i zagrożenia rozwoju rolnictwa w nowej perspektywie finansowej” w Wyższej Szkole Agrobiznesu w Łomży – Po ponad 10 latach Polski w Unii Europejskiej nigdy bym się nie spodziewał, że konieczna będzie dyskusjach o podstawowych wartościach i przestrzeganiu prawa – mówił Jarosław Kalinowski. – Tymczasem Europa przeżywa wiele kryzysów: przede wszystkim związany z imigracją, ale także tym, co zrobi Wielka Brytania. W tym roku będzie tam referendum na temat wyjścia z Unii Europejskiej. Są też pytania o rolę Polski w tym wszystkim. To „przekleństwo” położenia między Niemcami a Rosją, jakie towarzyszy nam w całej historii, dzięki obecności w Unii Europejskiej daje nam takie poczucie bezpieczeństwa, a nawet suwerenności, jak nigdy dotąd. Myślę, że Polska powinna robić wszystko, by Unię spajać i wzamacniać. Europarlamentarzysta jest zdania, że obecna ekipa rządowa niektóre prio- rytety zmienia, ale powinno to zostać poddane szerszej dyskusji. Podkreślał też, że musimy być solidarni z innymi krajami Unii, jeżeli chcemy, by w razie potrzeby były one solidarne z nami. – Także w sprawie przyjmowania uchodźców, choć oczywiście na miarę naszych możliwości – dodawał Jarosław Kalinowski. W sprawach dotyczących rolnictwa o i rozwoju wsi w kraju środowiska PSL z zaniepokojeniem przyjęły projekt nowych regulacji obrotu ziemią. Poseł Mieczysław Kazimierz Baszko, że w tej wersji, jaka została przedstawiona, może utrudniać nawet przekazywanie ziemi w rodzinach. – Powinny najpierw nastąpić wielkie konsultacje z izbami rolniczymi, ośrodkami doradztwa, rolnikami, stowarzyszeniami, samorządami. Obawiam się, że ustawa może bardzo skrzywdzić rolników – powiedział poseł. Jarosław Kalinowski jest przekonany, że marcowe wybory uzupełniające do Senatu w okręgu łomżyńsko – suwalskim, będą uważnie obser wowane w całym kraju. Reprezentantem PSL popieranym także przez PO i Nowoczesną będzie w nich Mieczysław Bagiński, były wojewoda łomżyński, radny Sejmiku województwa od początku jego istnienia. 4/ ludZie www.narew.info 16 lutego 2016 dziewczyna z Łomży wypowiedziała wojnę najgorszemu z nowotworów Janek Staszewski umarł trzy tygodnie po tym jak zdiagnozowano u niego glejaka. Lekarze dawali mu pół roku, ale nowotwór był szybszy. Janek miał 27 lat, robił świetne zdjęcia i jakkolwiek banalnie to zabrzmi, miał przed sobą całe życie. Jego ojciec – dziennikarz Wojtek Staszewski – napisał wtedy piosenkę: „Pamięć o Janku nie zginie / Ch. u, glejaku, s. synie.” – Pamiętam tę historię – mówi dr Marta Grodzik ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Co roku glejak wielopostaciowy lub anaplastyczny atakuje w Polsce 600, najczęściej młodych osób. Ten typ nowotworu nazywany jest Terminatorem ze względu na szybkość działania oraz niemal 100-procentową śmiertelność. Radioterapia i chemioterapia nie są skuteczne. Operacja rzadko prowadzi do całkowitego usunięcia patologicznych komórek. Wojnę bezwzględnemu zabójcy wydała skromna dziewczyna z Łomży. Nie dostała się na wymarzoną medycynę w Białymstoku. Wybrała biotechnologię w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Miała to być decyzja na rok, aby później znowu próbować dostać się na Wydział Lekarski. Jak sama mówi, była przeciętną studentką. Ale wystarczył jeden wyjazd do Kalifornii, aby na tyle uwierzyła w siebie, by rzucić wyzwanie Terminatorowi i zostać laureatem programu LIDER 2015 Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Poznajcie historię dr Marty Grodzik. Kalifornia – Laboratoria to świat, w którym jest coś magicznego. Jest coś ekscytującego w komponowaniu badań, stawianiu hipotezy i weryfikowaniu jej. Jeśli choć raz na sto prób się ona sprawdzi, to jest jak wygrana na loterii. – chociaż dr Grodzik świetnie czuje się w laboratorium, to jednak mówi o pewnym niedosycie. – Uważałam, że bycie naukowcem, to moja porażka, że nie udało mi się. Zawsze chciałam być lekarzem. Nie czułam, że uczelnia, to jest moje miejsce. – Dopiero dzięki wy jazdowi na Stanford University w ramach programu TOP 500 Innovators uwierzyła, że bycie naukowcem otwiera drogę do wielu różnych przestrzeni. – Szukałam miejsca, w którym mogłabym się rozwijać. Znalazłam ogłoszenie o rekrutacji do programu TOP 500 Innovators. To była seria. Jednego dnia dostałam się do programu, nazajutrz dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie wiem, czy drugi raz bym się na to odważyła. To wszystko było magiczne. Ten Stanford, to, że pojechałam tam w piątym miesiącu ciąży… reklama Coaching – Kiedy wróciła z USA, wzięła roczny urlop macierzyński i wychowawczy. Przez ten czas oraz zderzenie z rzeczywistością polskiej nauki jej entuzjazm nieco opadł. Wtedy zobaczyła ogłoszenie o coachingu dla młodych naukowców. – Zrozumiałam, że bardzo potrzebuję rozwoju kompetencji miękkich. Widziałam jak na Stanfordzie łączą te je ze ścisłą nauką i jakie to przynosi efekty. – opowiada młoda badaczka. – Uczestniczyłam w programie Fundacji Rozwoju Nauki Polskiej, gdzie z moją coach – Hanną Król – wizualizowaliśmy moją karierę. Powiedziała, żebym sobie wyznaczyła jakiś symbol mojego sukcesu, który będę mogła mieć u siebie. Jeśli będę miała jakieś trudności, zwątpienia, zawsze mogę popatrzeć na zdjęcie, które jest reprezentacją tego, do czego dążę. Wtedy też dr Marta Grodzik przygotowywała wniosek o dofinansowanie badań w ramach programu LIDER 2015. Moja coach zbudowała moją pewność siebie, uświadomiła mi, że lider musi wyglądać jak lider. Miało to ogromny wpływ na wynik rozmowy kwalifikacyjnej w NCBiR. Odporność kury – SGGW jest uczelnią rolniczą. Doktor Grodzik na tej uczelni powinna zajmować się biologią zwierząt. Doktorat dr Grodzik dotyczył badań nad odpornością kury domowej. I wtedy – jak mówi sama bohaterka – pojawiły się nanocząstki. Mają one inne właściwości niż zwykłe jony, choć pochodzą z tego samego metalu. Dr Grodzik opowiada: – Kolega badał właściwości nanodiamentu. Okazało się, że nanodiament hamuje rozwój naczyń krwionośnych. Szukaliśmy, gdzie można tę właściwość najlepiej wykorzystać. Moim pomysłem było to, żeby spróbować z nowotworami. Glejak jest guzem, w którym angiogeneza odgrywa największą rolę. Jest bardzo silnie ukrwiony, jest bardzo agresywny i właściwie nie ma na niego terapii. Można go wyciąć, ale tylko częściowo. Jeśli zastosujemy nanodiament, to guz przestaje być dokarmiany. – Profesor Ewa Sawosz-Chwalibóg była inicjatorką badan nad nanocząstka- mi. Kiedy zobaczyła jak duży potencjał jest w tym temacie pozwoliła dr Grodzik prowadzić badania nad wykorzystaniem nanocząstek w terapii nowotworów, w tym glejaka. Jest osobą z otwartym umysłem i pozwala na swobodę naukową. Choć na uczelni rolniczej nie jest to zbyt dobrze widziane, bo jest to wydział nauk o zwierzętach. – Mam świadomość tego, że SGGW osłabia prestiż badań medycznych. Wiem, że gdyby te same badania były prowadzone w Centrum Onkologii, to wychodziłyby one w świat z innego pułapu – mówi doktor Grodzik. W jej głosie nie ma żalu. Jest pewność podjętej decyzji. grafenem w glejaka – Badania, na które dr Marta Grodzik dostała grant z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dotyczą znalezienia markerów glejaka i dopasowania do nich płatków grafenu. Sama badaczka mówi o nich w ten sposób: – Założyłam, że chcę znaleźć te cechy różnych rodzajów płatków grafenu, które są dopasowane do cech konkretnego glejaka. Z obu stron mamy dużą różnorodność cech. Stwierdzono, że nie ma dwóch takich samych glejaków. Każdy pacjent ma różne defekty. Dlatego trudno dopasować tera- pię. Za pomocą sieci neuronowych postaramy się stworzyć taki algorytm dopasowania, żeby był najbardziej skuteczny. Trzeba dobrać różne rodzaje grafenu z różnymi komórkami glejaka wielopostaciowego. – W tej chwili leczenie glejaka polega na zmniejszeniu cierpienia pacjenta. Jest paliatywne. Często nie podejmuje się chemioterapii, bo osłabia ona cały organizm, a nie jest skuteczna. Lekarstwo jest podawane do krwi pacjenta i krąży po całym organizmie. Terapia nie jest celowana, równie silnie trafia do wszystkich tkanek. Dlatego też skutki uboczne są bardzo duże. Grafen mógłby być podawany punktowo, bezpośrednio do guza. Jak? Znowu oddajmy głos dr Grodzik: – Przez dziurę w czaszce, specjalną kaniulą. Obeszlibyśmy barierę krew-mózg, a po drugie nie narażalibyśmy całego organizmu. Grafen słabo się rozchodzi w organizmie – na ok. 2cm wokół guza nie powinien narażać zdrowych tkanek. Dlaczego nie diament? – Okazało się, że nanocząstki silnie oddziałują z komórkami rakowymi. Diament jest alotropową odmianą węgla. Grafen, to też węgiel. Dlaczego więc badania są prowadzone grafenem, a te nad diament zostały wyhamowane? Nie zdecydowały wcale względy naukowe: – Tego nauczyłam się w Kalifornii. Najpierw ochrona patentowa, a potem badania i mówienie o tym. Z nanodiamentem wyniki były bardzo obiecujące. Ma on bardzo silne właściwości antyangiogenne. Działa i na zdrowe komórki i na te zmutowane, jak glejak. Moja publikacja wyszła przed wyjazdem do Kalifornii. Teraz bym najpierw naciskała na silną ochronę patentową. I mam wrażenie, że ten diament został spalony. Teraz żadna firma nie zainwestuje w coś, co już opublikowaliśmy, co weszło do kanonu wiedzy powszechnej. golden gate Bridge – Za plecami doktor Marty Grodzik wisi jej afirmacja – plakat z przedstawiający Golden Gate Bridge o wschodzie słońca. Klucze od pokoju wiszą na smyczy Stanford. To przeszłość. – Na szafce stoi wielki czek na prawie 1.200.000 zł na badania w ramach programu LIDER 2015, którego organizatorem jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. To przyszłość. T O MASZ S TAś KIE WICZ F OT. M I ChAŁ Z A góR NY / INN http://innpoland.pl/124711,dziewczyna-z-lomzy -wypowiedziala-wojne-glejakowi iV / ogŁoSZeNiA drobNe USŁUGI REMONTOWO – BUDOWLANE DOM EDWAL – meble na zamówienie. Projekt gratis. Konarzyce. Tel. 86 218 79 53, 601 804 117. Usługi dekarskie - Perfekt dach: pokrycia dachowe, wymiana konstrukcji dachowych, kominy z klinkieru, podbitki, montaż okien dachowych i włazów, materiały. Łomża, Boguszyce 17, Łukasz Just. Tel. 508 637 509. Hydraulik. Instalacje sanitarne i C.O. montaż kotłowni, grzejników, ogrzewanie podłogowe, przeróbki, odkurzacze centralne, pompy ciepła C.W.U, usuwanie awarii. Tel. 668 645 922. Usługi hydrauliczne PLUMBER Sobociński Sławomir: instalacje CO, instalacje wodno – kanalizacyjne, montaż urządzeń sanitarnych, kotłownie (olejowe, gazowe, węglowe), kolektory słoneczne, pełen zakres usług. Tel. 516 376 389. szamba betonowe wodoszczelne z atestem PZH. Jednokomorowe, dwukomorowe. różne pojemności. Zastosowanie pod ścieki przydomowe, gnojówkę, gnojowicę, deszczówkę. Zapewniam transport, montaż gratis. Tel. 515 373 550. IWBUD Iwona Wiśniewska wypożyczalnia sprzętu budowlanego i i ogrodniczego: - młoty wyburzeniowe i inne - zagęszczarki - rusztowania - piły spalinowe - kosiarki, wykaszarki do trawy, areator - sprzęt rolniczy Łomża, ul. Nowogrodzka 44B. Tel. 600 011 914. www.narew.info życzki - doświadczeni doradcy. Porady bezpłatne. sprawdź! Przyjdź! HOssA Łomża WysZyŃsKiegO 2 paw 13. Tel. 86 218 87 88, 504 178 600. NIERUCHOMOŚCI Mieszkanie własnościowe 48,3 m2, trzy pokoje, parter, zamienię na mniejsze przy ul. Śniadeckiego. Tel. 692 696 100. Sprzedam mieszkanie M-5, III piętro, ul. Przykoszarowa (budynek III piętra), blok ocieplony, blisko szkoła, basen, przychodnia i kościół. Tel. 507 973 941. sprzedam dom w nowogrodzie, 180 m2, podpiwniczony z garażem na dwa samochody, dobra lokalizacja, działka 16 arów, ogrodzona. Tel. 606 238 444. Poszukujemy do wynajęcia lokali handlowych na nową odzież i obuwie od 700 – 1500 m2, parter, obok spożywczy. Główne ulice Łomży, Zambrowa i miast pow. 10 tys. mieszkańców. Tel. 791 999 970, [email protected] Wynajmę lokale w centrum Łomży od 20m2 do 100 m2 (60m2 tylko 500 zł), pomieszczenia usługowo – magazynowe od 50m2 do 300m2, działkę pod biznes w Kobylinie (trasa 61) w Konarzycach (ogrodzona + duży parking), tanio 600-588-666. USŁUGI FINANSOWE EKSPRESOWA GOTÓWKA. Tel. 500 547 057. Weź szybka pożyczkę. Gotówka na konto, minimum formalności, szybko i bezpiecznie. Łomża. Tel. 792 099 034. samochód? remont? Mieszkanie? spełniamy marzenia! Kredyty bankowe. Po- USŁUGI INFORMATYCZNE Serwis technologii i systemów informatycznych. Informatyka dla firm i domu. Łomża. Tel. 86 225 20 77, 602 673 711 USŁUGI RTV AGD Zakład Usługowy RTV Marek Brzeziak ul. Wojska Polskiego 26 a, Łomża. Tel. 86 216 07 35 Świadczy usługi w zakresie naprawy TV, DVD VCR, KAMERY , LAPTOPY, MONITORY KOMPUTEROWE I INNE oraz montaż anten TV i SAT. Zespół muzyczny Amor. Zagramy na weselu, studniówce, balu okolicznościowym i inne imprezy. Tel. 508 637 509. www.zespol-amor.dzs.pl Zdjęcia ślubne – imprezy okolicznościowe. Tel. 606 238 444. Sprzedam topolę opałową (długość 33cm, gruba) w cenie 90 zł m3. Łomża, ul. Boczna 14. Tel. 660 892 858. Tanio sprzedam mało używany Fotel do masażu typ Elegance, model KM-078 z instrukcją obsługi. Łomża. Tel. 506 775 909. Sprzedam sanie konne. Ładne. Nowe - trzy sztuki. Tel. 721 807 932. MATRYMONIALNE Telefoniczne Biuro Matrymonialne gwarantujemy skuteczność i dyskrecję. 505 930 377 Atrakcyjna blondynka pozna samotnego Pana na dobre i złe. 793 622 359 Serwis komputerowy i RTV , sprzedaż sprzętu komputerowego. Tel. 86 216 93 79, kom. 606 468 121, Łomża, ul. Wesoła 18B 16 lutego 2016 Stateczny Pan pozna samotna Panią z terenu całej Polski. Tel. 793 211 255. RÓŻNE Drewno opałowe z Nadleśnictwa – świerk, sosna, brzoza, dąb, grab. Cena od 100 zł do 150 zł z dostawą do klienta. Tel. 608 412 919. MOTORYZACJA Sprzedaż opon: nowe i używane. Montaż i wyważanie kół gratis. Elektromechanika. Kompleksowy serwis klimatyzacji, nabijanie, odgrzybianie, sprawdzanie szczelności. Najtaniej w Łomży. Stara Łomża p/sz., ul. Akacjowa 5. Tel. 518 362 426. Kupię regały sklepowe. Tel. 600 533 365. Naprawa AGD, podłączenia nowego sprzętu. Łomża, ul. Mickiewicza 73 lub ul. Kazańska 6. Tel. 515 154 676, 86 218 76 76. USŁUGI TRANSPORTOWE TAXI MPT 19-191, TAXI POLSKA 19 100 , NAJLEPSZE TAKSÓWKI W MIEŚCIE. 86 216 32 86, 800 111 112. Usługi transportowe. Przeprowadzki. Autoholowanie. Pomoc drogowa. Transport maszyn rolniczych. Tel. 514 805 123. USŁUGI SZEWSKIE Naprawa obuwia. Łomża, ul. Krótka 12. Tel. 508 303 087. express szewc. stary rynek 7 (Hala Targowa). Tel. 505 997 115. Kupię każdy rodzaj drewna. Tel. 606 687 303. Wróżka Kasia – tarot numerologia. Tel. 607 191 070, 86 473 16 50 pon. – pt. 10.00 – 18.00 po telefonicznym uzgodnieniu. [email protected] Oprawa obrazów, Ignacy Jaworski, Łomża, ul. Rządowa 9a. Tel. 216 57 38. Wróżka, tarot, numerologia. Profesjonalnie. pon. – pt. 17.00 – 20.00 po telefonicznym uzgodnieniu. Tel. 604 121 149. Powiem ci o zdrowiu, miłości, pracy, finansach, ostrzeżeniach, wrogach. razem rozwiążemy twój problem. ZWIERZĘTA SALE WESELNE, USŁUGI WIDEO – FIL MOWANIE, ZESPOŁY MUZYCZNE Fotografia ślubna. Tel. 605 405 110. Wesela, imprezy okolicznościowe, muzyka romska. Gra, śpiewa i tańczy „Dżudli”. Gwarancja dobrej zabawy. Tel. 698 621 178. W Sylwestra zaginęły dwa psy labradorka biszkoptowo-biała wabi się “Diana” znak szczególny beżowa obroża i rudy kundel “Kuba”. Proszę o każdą informację. 515 251 342. SPRZEDAM SPRZEDAM TELFON NOKIA CZARNA 206 ZA 250 ZŁ. ŁOMŻA. Tel 505 877 116 Auto – myjnia: pranie i czyszczenie tapicerki samochodowej, pranie dywanów, renowacja lakieru. Łomża ul. Towarowa 25 (była baza WZgs) . Tel. 511 922 966, 732 770 660. Pn-PT 8.0018.00, sOB. 8.00-16.00. umawiamy na godziny przez telefon. ZDROWIE I URODA Specjalista foniatra – otolaryngolog Lilianna U. Lechowicz. Tel. 086 218 22 29, 604 504 694. PRACA Zatrudnię kucharza z zakwaterowaniem. Tel. 606 387 387. POLSKI GAZ S.A. ZATRUDNI KIEROWCĘ Z KAT. B LUB C (mile widziane ADR podstawowe). Łomża i okolice. Tel. 507 028 149. Mężczyznę do pracy w gosp. rolnym. Tel. 797 576 878. Zaopiekuję się dzieckiem od 2 lat lub osoba starszą na 8 godz. lub na godziny. Tel. 693 577 541. 16 lutego 2016 www.narew.info reklAMA tel. 503 010 038 /V 16 lutego 2016 poMAgAMy / 5 www.narew.info wszyscy możemy pomagać Danuta Kuleszyńska (Mystkowska) Danuta Kuleszyńska pochodzi z Zielonej Góry jednak przez 23 lata pracowała w Łomży, gdzie pisała teksty, m. in., dla Tygodnika „Kontakty”, „Kuriera Porannego” i Tygodnika „Kulisy”. W zeszłym roku wykryto u niej inwazyjnego raka piersi. Nowotwór został usunięty, ale, jak twierdzą lekarze, rokowania na wyzdrowienie są niepewne. Ma za sobą chemioterapię, czeka ją radioterapia i wiele miesięcy rekonwalescencji. Leczenie, dzięki któremu może wrócić do zdrowia, jest bardzo kosztowne. Kuracja to koszt 1 tysiąca złotych miesięcznie, a tych miesięcy ma przed sobą bardzo wiele. Dopiero po około 5 latach kuracji, będzie mogła powiedzieć, że wygrała walkę z chorobą. Danuta Kuleszyńska jest pamiętana w środowisku łomżyńskim jako autorka wielu mądrych wywiadów i reportaży. Zawsze uśmiechnięta i serdeczna, pomagała innym ludziom. Nieustannie powtarzała, że woli dawać niż brać, jednak teraz los postawił ją w zupełnie odwrotnej sytuacji, kiedy to ona zwraca się do innych z prośbą o pomoc i wsparcie. „Sporo lat spędziliśmy w jednej redakcji. Odmienni, ale w jakiś dziwny sposób nieźle się to układało we współpracy. Danusia – spontaniczna, pełna fantazji, odważna, bardzo mądra. W niebywały sposób potrafiąca odnaleźć „kamień filozoficzny” przekształcając w złoto każdy wywiad lub reportaż, a i wiele sytuacji życiowych. Może nie zawsze potrafiłem to docenić, ale to z zazdrości. Danusiu, trochę się zerwało, ale zawsze pamiętam i wierzę w Twoją moc. Maciej Gryguc 1 % podatku KRS 0000318521, cel szczegółowy: Danuta Kuleszyńska Subkonto Danuty Kuleszyńskiej: 98114018500000209664001073 Stowarzyszenie „Warto jest pomagać”, ul. Bema 7/6, 65-035 Zielona Góra Jarek Kaja Nazywam się Jarek Kaja. Bardzo chciałbym kiedyś pograć w piłkę z moimi dziećmi. Bawić się z nimi, wprowadzać je w świat, jak powinien robić każdy ojciec. Ponad 20 lat temu okazało się, że jestem chory. Wiele lat lekarzom nie udawało się rozpoznać choroby. W końcu stwierdzili – Zespół Zakotwiczonego Rdzenia. Mój rdzeń kręgowy jest cienki jak nitka. Może w każdej chwili ulec przerwaniu. Kiedy to usłyszałem, zabrzmiało jak wyrok. Ale nawet od wyroku przysługuje apelacja... Uśmiecham się i żartuję, bo wierzę, że niezależnie od wszystkiego, tak trzeba żeby nadzieja i wiara nie opuszczały nas wszystkich. Od lata 2015 roku wiem, że wyrok nie musi być ostateczny. Klinika w Barcelonie zajmuje się takimi chorymi jak ja. Po 20 latach badań i rozmów z lekarzami wiem, że operacja jest dla mnie jedyną szansą, żeby uwolnić się od bólu, od przyszłości na wózku inwalidzkim, od bycia ciężarem dla bliskich. Zrobiłem już wiele, zrobię jeszcze wię- Martyna i Magdalena Jakubik cej, ale teraz potrzebuję pomocy. Proszę o pomoc. SięPomaga Łączny koszt dwóch operacji to 56.800 euro. Na ten cel fundacja „SięPomaga” otworzyła konto i stronę internetową, dzięki którym zbierane są fundusze. Aby pomóc Jarkowi, wystarczy wysłać sms'a o treści: S3356 na numer: 72365. Koszt wiadomości to 2,46 zł brutto (w tym VAT), bądź zrobić przelew na dane: Fundacja Siepomag a , BPH: 65 1060 0076 0000 3380 0013 14 25, tytuł: 3356 Jarosław Kaja darowizna. wadziła do tego, że śluz, który zalega w płucach obu dziewczynek, wyniszcza ich układ oddechowy i pokarmowy. Mama Martynki i Magdalenki zwraca się do wszystkich ludzi o wielkim sercu z prośbą o przekazanie 1% podatku. Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa KRS: 0000037904 nr konta: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 lub 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 (koniecznie z dopiskiem: 5444 Jakubik Martyna darowizna na pomoc i ochronę zdrowia) Aleksandra Auguścik Aleksandra Auguściak choruje na Zespół Westa. Ma zahamowany rozwój psychoruchowy, wymaga całodobowej opieki, nie mówi, nie siedzi, widzi w ograniczonym zakresie. Mama Oli, Jolanta Auguściak, zwraca się do ludzi o wielkich sercach, aby przekazując 1% swojego podatku na rzecz dziewczynki, dali jej szansę na wygraną w walce z chorobą. Nr KRS 0000048046, w rubryce CEL SZCZEGÓŁOWY należy wpisać: Rehabilitacja i leczenie ALEKSANDRY AUGUŚCIAK. Martynka i Magdalenka chorują na mukowiscydozę, która powoli wyniszcza ich małe organizmy. Żeby mogły funkcjonować i rozwijać się prawidłowo potrzebują naszego wsparcia. Możemy im pomóc przekazując na rzecz dziewczynek swój odpis 1% podatku. Marta Jakubik, czyli mama dziewczynek, od trzech lat mieszka w Łomży. Samotnie wychowuje Martynkę i Magdalenkę, które wymagają ciągłych inhalacji i rehabilitacji. Leki, które spowalniają proces chorobowy, są bardzo kosztowne i refundowane tylko w niewielkiej części. Mukowiscydoza dopro- Kacper Nałęcz Kacperek to dziewięcioletni chłopiec, który cierpi na Mózgowe Porażenie Dziecięce. Wymaga rehabilitacji i leczenia. Mama Kacpra, Agnieszka Nałęcz, zwraca się o pomoc do wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć chorego chłopca w walce z chorobą. Dziewięciolatek przez swoją chorobę ma problemy z mową oraz z SI. Jest pod opieką wielu poradni: genetycznej, metabolicznej, neurologicznej, laryngologicznej, gastroenterologicznej, logopedycznej i psychologicznej w CZDZ w Warszawie. Wymaga wieloprofilowej rehabilitacji, leczenia oraz dalszej diagnostyki. W związku z powyższym, mama Kacpra, zwraca się do ludzi o wielkich sercach o pomoc w zgromadzeniu funduszy na rehabilitację jej synka. Aby móc przekazać 1% podatku na rzecz Kacperka potrzebne będą poniższe dane: numer KRS: 0000186434 w rubryce „Cel szczegółowy” należy wpisać: Kacper Nałęcz 147/N Chłopiec jest podopiecznym Fundacji „Słoneczko”. Jego marzeniem jest mówić na tyle, by inni go rozumieli. Kacperkowi można również pomóc przekazując darowiznę na podane niżej konto: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko” 77-400 Złotów, Stawnica 33A nr: 89 8944 0003 0000 2088 200000 10 z dopiskiem: KACPER NAŁĘCZ 147/N – darowizna Marek Ciborowski Dzięki Państwa wsparciu i swojej pracy Marek robi postępy w walce z dziecięcym porażeniem mózgowym. Ofiarowane pieniądze dadzą mu możliwość przystąpienia do kolejnej fazy rehabilitacji i leczenia, jak również nadzieję, że w przyszłości będzie mógł samodzielnie funkcjonować. Marek jest wnukiem Pani Krystyny Sarnackiej, emerytowanej polonistki, która 30 lat przepracowała w SP nr 4 w Łomży. Aby móc przekazać 1% podatku na rzecz Marka potrzebne będą poniższe dane: NR KRS 0000037904 Koniecznie w rubryce „CEL SZCZEGÓŁOWY” należy wpisać 13876 CIBOROWSKI MAREK 6 / ŁoMżA www.narew.info browarna bez ciężarówek? Ograniczenia ruchu ciężarówek domagają się mieszkańcy osiedla domów jednorodzinnych Maria w Łomży, przez które prowadzi ulica Browarna. Od ubiegłego roku dotychczasowa – w praktyce – droga dojazdowa do posesji stała się bardzo ruchliwym i uciążliwym szlakiem. Po przebudowie dofinansowanej przez Unię Europejską Browarna łączy ulice Wojska Polskiego i Nowogrodzką, czyli niezmiernie ważne trasy prowadzące w kierunku Ostrołęki oraz Nowogrodu i dalej do Olsztyna. W ten sposób w praktyce stała się tzw. małą obwodnicą, wykorzystywaną przez pojazdy, dla których Łomża jest tylko węzłem tranzytowym. Niemal zaraz po oddaniu do użytku nowej drogi, zgodnie z postulatem mieszkańców Browarnej ustawione zostały przy niej znaki ograniczające prędkość do 40 kilometrów na godzinę. Okazało się, że to zbyt mało. Zmiany w SSSE nowy zarząd ma suwalska specjalna strefa ekonomiczna. Prezesem został leszek dec, radny sejmiku województwa z klubu Pis i były wiceprezes ssse (2005 – 2007). Zastąpił na stanowisku rober ta Żylińskie- Do prezydenta Łomży trafiła właśnie petycja podpisana przez 270 osób, które domagają się wprowadzenia kolejnych ograniczeń. Tym razem masy pojazdów. Na Browarną miałyby prawo wjazdu tylko te do 8 ton. Powodem są hałas, wibracje, zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu, zwłaszcza dzieci. Władze Łomży mają w tej sytuacji problem. Ponieważ przebudowa ulicy miała unijne dofinansowanie, zbyt głębokie zmiany organizacji ruchu mogłyby oznaczać konieczność zwracania dotacji. Autorzy petycji zwracają jednak uwagę, że pozostaje możliwość negocjowania z Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku. go odwołanego przez nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. są nimi przedstawiciele skarbu Państwa oraz samorządów ełku, suwałk i gołdapi. podmiotów w kraju. Zgodnie z oficjalnymi danymi, składa się obecnie z 18 obszarów w województwach: podlaskim, warmińsko – mazurskim i mazowieckim. Zajmuje łącznie ponad 635 hektarów. Jedna z podstref SSSE znajduje się w Łomży (dwie działki znalazły już inwestorów), a kilka kolejnych na Ziemi Łomżyńskiej, przede wszystkim w Grajewie, a od niedawna także w Czyżewie, Nowogrodzie i Szczuczynie. Razem z prezesem odszedł jeden z jego zastępców, Zbigniew Góralczyk. Na jego miejsce wszedł Jan Stanisław Kap (były burmistrz Sejn), pozostał na stanowisku natomiast drugi wiceprezes Wojciech Kierwajtys. SSSE jest jednym z 14 podobnych Policjanci i strażnicy w pobliżu szkół współpracował będzie z dyrektorami i pedagogami szkół oraz prowadził spotkania profilaktyczne i pogadanki z dziećmi i młodzieżą na temat bezpieczeństwa. Wnioski o częstsze kontrole pojawiały się już od dłuższego czasu podczas prowadzonych przez policję konsultacji społecznych. Patrolowe zespoły mają zwracać między innymi uwagę na nieprawidłowe zachowania młodzieży gromadzącej się w pobliżu szkół. Samą obecnością powinny eliminować niewłaściwe zachowania oraz dawać mieszkańcom większe poczucie bezpieczeństwa. „Patrole szkolne” organizowane wspólnie przez Komendę Miejską Policji i straż Miejską mają być sposobem na zwiększenie bezpieczeństwa wokół placówek oświatowych w Łomży. Jak informuje KMP, inicjatywa jest odpowiedzią na wnioski mieszkańców miasta, zwłaszcza mieszkających w pobliżu szkół. Patrole mają skierować szczególną uwagę na placówki oświatowe i ich otoczenie. – Główną rolą będzie oddziaływanie pre wencyjne – mówi Ewelina Szlesińska, oficer prasowy łomżyńskiej policji. – „Patrol szkolny” Piłkarskie Euro na łomżyńskim rynku „strefę kibica” chcą zorganizować władze Łomży na starym rynku podczas finałów piłkarskich mistrzostw europy, które rozegrane zostaną od 10 czerwca do 10 lipca we Francji. Po zwycięstwa wybiera się tam także robert lewandowski i jego koledzy z reprezentacji Polski. Urząd Miejski ogłosił przetarg na poprowadzenie „strefy”, która miałaby zająć większość płyty Starego Rynku (od murku przed Halą Targową aż do drogi przejazdowej przy kamieniczkach „pod filarami”). Firma, która zdecyduje się podjąć tego zadania, będzie musiała zorganizować handel i gastronomię (w tym sprzedaż piwa), a przede wszystkim możliwość oglądania rywalizacji piłkarzy na telebimie o wielkości 15 metrów kwadratowych. Strefa powinna w jednym czasie pomieścić do 1000 kibiców, zapewnić im bezpieczeństwo i odpowiednie warunki sanitarne. Organizator będzie musiał respektować warunki stawiane przez UEFA, także wykazy produktów i napojów sporządzone przez sponsorów europejskiej federacji piłkarskiej. Szczegółowe warunki przetargu można znaleźć na internetowej stronie Urzędu Miejskiego: www.lomza.pl/bip/index.php?wiad=12699. Zbiorowe przeżywanie emocji sportowych poza stadionami i halami nie jest wynalazkiem nowym. Sprawdziło się jednak w naszym kraju, zwłaszcza podczas Euro 2012. Czujnik uratował rodzinę czujka tlenku węgla zapobiegła tragedii na osiedlu domów jednorodzinnych w Łomży. czad zaczynał się gromadzić w pomieszczeniach mieszkalnych, a przy piecu c.o. stężenie przekraczało już dwukrotnie bezpieczne wartości. Alarm włączył się w nocy. Na szczęście, dźwięk był wystarczająco przenikliwy, a domownicy nie zdążyli jeszcze mocno zasnąć. Wyszli z mieszkani i zawiadomili strażaków. Ich urządzenia pomiarowe wykazały, że niebezpieczeństwo było realne. Gdtby nie czujnik, po kilku godzinach zbierania się trującego gazu mogłoby naprawdę dojść do tragedii. W tym przypadku wystarczyło solidne 16 lutego 2016 przewietrzenie mieszkania i kolejne pomiary wypadły już dobrze. Mieszkańcy będą musieli jednak zaprosić fachowców do sprawdzenia instalacji kominowej. - Nieszczelne przewody kominowe to najczęstsza przyczyna podobnych problemów – mówi brygadier Grzegorz Wilczyński, zastępca komendanta łomżyńskiej straży. - Mamy całkiem sporo tego rodzaju zdarzeń od początku okresu grzewczego. Instalowanie czujek tlenku węgla to jeden z najlepszych środków bezpieczeństwa. Dlatego strażacy bardzo wysoko oceniają inicjatywę Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który w początkach zimy zakupił dla swoich podopiecznych ponad 40 takich urządzeń. - To bardzo cenna akcja – podkreśla Grzegorz Wilczyński. 16 lutego 2016 Sport / 7 www.narew.info w extra skrócie TENIS STOŁOWY Akademiczki postraszyły lidera W meczu 13. kolejki grupy północnej i ligi tenisistki stołowe AZs-u PWsiP Łomża uległy przy własnych stołach liderowi rozgrywek, MrKs-owi gdańsk 3: 7. Mimo porażki podopieczne Wacława Tarnackiego pokazały się z bardzo dobrej strony. Łomżanki przystąpiły do rozegranego w niedzielę spotkania bez Joanny Sokołowskiej, która w tym czasie przebywała w czeskim Hodoninie na turnieju ITTF Junior Circuit Czech Junior & Cadet Open. Reprezentantkę Polski do lat 14 w składzie AZS-u zastąpiła doświadczona Karolina Gołąbiewska. Wydawało się, że bez Sokołowskiej gospodynie nie będą w stanie przeciwstawić się kroczącej od zwycięstwa do zwycięstwa ekipie z Trójmiasta. Jednak początek meczu nieoczekiwanie bardzo dobrze ułożył się dla akademiczek. Na pierwszym stole Monika Narolewska po świetnej grze pokonała liderkę MRKS-u, Honoratę Olczak 3: 1, a Mo- nika Żbikowska, mimo przegrania dwóch pierwszych setów, wygrała trzy kolejne i ograła Agnieszkę Kaczmarek. Na drugim stole zwycięstwo odniosła również Gołąbiewska pokonując Darię Kędzior 3: 2. Jedyną porażkę w pierwszej serii pojedynków poniosła Weronika Łuba, która uległa 0: 3 Marcie Krajewskiej. Przed deblami zespół w Łomży był w znakomitej sytuacji i wydawało się, że może w tym spotkaniu sprawić sensację. Jak się jednak okazało, gry podwójne okazały się punktem zwrotnym. Nasz najlepszy duet – Narolewska/Łuba nie miał nic do powiedzenia z Kaczmarek i Krajewską przegrywając 0: 3. Więcej emocji było na drugim stole, ale Żbikowska i Gołąbiewska również okazały się słabsze od pary Olczak/Kędzior ulegając 2: 3. Niestety od tego momentu przyjezdne nabrały pewności siebie, której tak bardzo brakowało im w początkowych fragmentach spotkania. Szczególnie widać było to po młodej Kę- dzior, która pewnie pokonała Łubę 3: 0. W tym samym czasie na pierwszym stole Narolewska stoczyła pasjonujący pojedynek z Kaczmarek. Po czterech setach był remis, ale w decydującej partii nasza zawodniczka prowadziła już 9: 6 i 10: 9. Niestety końcówka należała do gdańszczanki, która w czasie ostatnich akcji zachowała więcej zimnej krwi i wygrała 12: 10. Ta porażka mocno podcięła skrzydła łomżankom, które w ostatnich dwóch starciach zdołały ugrać zaledwie jednego seta. Wygrała go Żbikowska w pojedynku z Olczak. W drugim meczu Gołąbiewska nie miała nic do powiedzenia gładko przegrywając z Krajewską i spotkanie zakończyło się wygraną MRKS-u 7: 3. – Bardzo dobrze rozpoczęliśmy ten mecz. Chyba nikt się nie spodziewał, że będziemy prowadzić 3: 1 – powiedział trener Tarnacki – Szkoda drugiego debla, bo gdybyśmy go wygrali, to uważam, że remis był w naszym zasięgu. Po grach podwójnych piłka bardziej za- KOSZYKÓWKA Legia za mocna dla Dziewiątki rywalizujący o miejsca 7-12 w iii lidze koszykarze uKs-u dziewiątka PWsiP Łomża doznali drugiej porażki. W ostatnią sobotę nasz zespół uległ na własnym parkiecie legii Warszawa 64: 90 (9: 17, 21: 32, 20: 21, 14: 20). Ekipa prowadzona przez trenera Włodzimierza Wójcika na inaugurację drugiego etapu rozgrywek przegrała na wyjeździe z Legionem Legionowo 51: 78. Wtedy jednak łomżanie wystąpili bez nominalnego rozgrywającego. W starciu z drużyną ze stolicy do składu wrócił Radosław Cieślik i wydawało się, że znacząco poprawi to sytuację Dziewiątki na obwodzie. Jednak młody zespół Legii od samego początku grał bardzo szybko i agresywnie w defensywie utrudniając do maksimum poczynania niskich zawodników UKS-u. Gospodarze mieli ogromne kłopoty z rzutami z dystansu i półdystansu, a punkty zdobywali głównie spod SZACHY Z MARATONEM Zagraj w szachy z Maratonem – część 28 rozwiązania zadań z poprzedniego numeru: Zadanie 53: Mat w 2 posunięciach (ruch białych): 1. Sh5, Kh7 lub Kg8 2. Hg7X. Zadanie 54: Mat w 4 posunięciach (ruch białych): 1. g4, Kd4 2. Kd6, Ke4 3. Kc5, Ke5 4. We3X. kosza. Zdecydowanie bardziej różnorodną koszykówkę grali goście, którzy dynamiczne wejścia w pole trzech sekund przeplatali z celnymi rzutami za 3 punkty. I właśnie ten element miał w tym spotkaniu duże znaczenie. Łomżanie przez 40 minut gry trafili zaledwie raz zza linii 6,75 m, a ich rywali zdołali tego dokonać aż dziesięciokrotnie. Już w pierwszej kwarcie goście wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, które systematycznie powiększali. Miejscowi grali bardzo nierówno przeplatając dobre momenty długimi okresami bez zdobyczy punktowej. A gdy udawało im się kilka akcji ofensywnych z rzędu, warszawianie momentalnie decydowali się na rzut trzypunktowy, który niestety okazywał się celny i momentalnie podcinał skrzydła drużynie Dziewiątki. Przez pół godziny gry przewaga gości urosła do 20 punktów i losy meczu były przesądzone. W ostatniej kwarcie trener Wójcik zdecydował się wpuścić na parkiet zawodników, którzy w poprzednich meczach grali sporadycznie. Jak się później okazało Patryk Remiszewski i Adam Stachelski radzili sobie Zadanie 55: Mat w 2 posunięciach (ruch białych): Piłka nożna częła słuchać rywalek i niestety to one zainkasowały dwa punkty. Po dwunastu rozegranych meczach akademiczki mają na koncie 10 oczek i zajmują 7. lokatę. W następnym spotkaniu, które odbędzie się w piątek, 19 lutego w Międzyzdrojach nasz zespół zmierzy się z tamtejszym UKS-em Chrobry. ( DB ) bez kompleksów i mimo, że nie uchronili zespołu przed wysoką porażką, to jednak mogą czuć się „wygranymi” tego spotkania – Przeciwnicy postawili nam dzisiaj wysokie wymagania w obronie. Zawodnicy obwodowi praktycznie ani na chwilę nie mieli miejsca, żeby oddać rzut z dystansu – ocenia Wójcik – Szkoda, bo po raz kolejny trochę psychicznie spalił się Radek Cieślik, a Czarek Kalankiewicz dopiero w końcówce, kiedy wynik był już rozstrzygnięty, pokazał trochę swojego potencjału. Uważam, że bardzo dobrze na obwodzie spisali się Stachelski i Remiszewski, którzy zagrali bez kompleksów. To taki mały pozytyw tego meczu. Najlepszymi strzelcami Dziewiątki w starciu z Legią byli Dominik Zienkiewicz – 18 punktów, Robert Rabczyński – 16 i Krystian Tyszka. Następnym rywalem UKS-u będzie najsłabszy zespół w grupie, Rosa Sport Radom. To spotkanie odbędzie się w hali rywala w sobotę, 20 lutego. Zadanie 56: Mat w 3 posunięciach (ruch białych): ( DB ) Kolejne sparingi mają za sobą drużyny z naszego regionu. Dwie z nich – Olimpia Zambrów i ŁKS 1926 Łomża zmierzyły się w bezpośrednim pojedynku. W spotkaniu rozgrywanym na bocznym boisku stadionu miejskiego w Zambrowie minimalnie lepsi okazali się gospodarze wygrywając 1: 0 po bramce Wojciecha Dziemidowicza. W ekipie Olimpii w tym meczu testowanych było dwóch pomocników – 26-letni Sebastian Janik (Okocimski KS Brzesko) oraz 25-letni Robert Tunkiewicz (Siarka Tarnobrzeg). Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych Piotra Zajączkowskiego będzie zespół Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. To spotkanie odbędzie się w Zambrowie w sobotę, 20 lutego o godz. 12.00. Dzień wcześniej, o godz. 18.00 mecz kontrolny zagrają ełkaesiacy. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Zjazd podejmować będą Polonię Warszawa. *** Aż dwa mecze kontrolne rozegrali w ostatnim tygodniu piłkarze IV-ligowego Orła Kolno. Niestety oba zakończyły się porażkami. Zespół prowadzony przez trenera Arkadiusza Obryckiego aż 0: 6 uległ Wissie Szczuczyn (III liga) oraz 3: 5 przegrał z KS-em Troszyn (liga okręgowa). W sobotę, 20 lutego o godz. 14.00 kolnianie zmierzą się z czwartoligową Mrągovią Mrągowo. *** Znany jest już terminarz meczów ligowych Łomżyńskiego Klubu Sportowego 1926 w roli gospodarza. Nasz trzecioligowiec zmagania w rundzie wiosennej rozpocznie w niedzielę, 13 marca o godz. 14.00. Wtedy to przeciwnikiem biało-czerwonych będzie Sokół Ostróda. Pozostałe mecze ŁKS-u na własnym stadionie: – ŁKS – Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – 20 marca (niedziela), godz. 14.00 – ŁKS – MKS Ełk – 3 kwietnia (niedziela), godz. 15.00 – ŁKS – Concordia Elbląg – 16 kwietnia (sobota), godz. 16.00 – ŁKS – Warmia Grajewo – 30 kwietnia (sobota), godz. 14.00 – ŁKS – GKS Wikielec – 7 maja (sobota), godz. 16.00 – ŁKS – Wissa Szczuczyn – 18 maja (środa), godz. 17.00 – ŁKS – Znicz Biała Piska – 28 maja (sobota), godz. 17.00. Szachy W minioną sobotę odbył się czwarty turniej XVII edycji Łomżyńskiej Ligi Szkolnej w szachach. W zawodach, które tradycyjnie odbyły się w I Liceum Ogólnokształcącym w Łomży, wzięła udział rekordowa liczba aż 95 zawodników z 26 szkół. Jak zwykle rywalizowano w 10 kategoriach wiekowych. Najmłodszymi uczestnikami byli trzyletnia Maja Szewczyk oraz siedmiolatkowie – Igor Pogorzelski i Rafał Bagiński, wszyscy z Łomży. Turniej rozegrano systemem szwajcarskim na dystansie 7 rund. W poszczególnych kategoriach pierwsze miejsca zajęli: Dziewczęta: – do 20 lat – Sylwia Mroczkowska (I LO Łomża) – do 16 lat – Magdalena Łukaszewska (PG 6 Łomża) – do 13 lat – Monika Marcińczyk (SP 7 Łomża) – do 10 lat – Ewa Tymińska (SP Ciechanowiec) – do 8 lat – Pola Balewska (SP 4 Łomża) Chłopcy: – do 20 lat – Bartosz Kotarski (ZSEiO 6 Łomża) – do 16 lat – Arkadiusz Mroczkowski (PG 1 Łomża) – do 13 lat – Michał Karwowski (SP Konarzyce) – do 10 lat – Maciej Popielarczyk (SP 7 Łomża) – do 8 lat – Bartosz Chełstowski (SP 10 Łomża) Najlepsze szkoły: 1. SP 7 Łomża – 21,5 pkt. (Jakub Firmuga – 4,0 pkt., Igor Podstolski – 5,0 pkt., Maciej Popielarczyk – 6,5 pkt., Monika Marcińczyk – 6,0 pkt.) 2. PG 6 Łomża – 21,0 pkt. (Szymon Sienkiewicz – 5,0 pkt., Mateusz Skrodzki – 5,0 pkt., Michał Korwek – 5,0 pkt., Magdalena Łukaszewska – 6,0 pkt.) 3. PG Ciechanowiec – 17,5 pkt. (Weronika Deniziak – 5,0 pkt., Zuzanna Uścińska – 3,5 pkt., Hubert Mularczuk – 5,0 pkt., Gabriela Jabłonowska – 4,0 pkt.) *** Również w sobotę, tyle że w siedzibie Klubu Szachowego Maraton odbył się pierwszy z sześciu zaplanowanych turniejów cyklu Grand Prix Łomży w szachach błyskawicznych. Najlepszy okazał się Piotr Obiedziński (Maraton), który wyprzedził Roberta Rafę (LKS Lotos Jabłonna) i swojego brata Pawła Obiedzińskiego (Maraton). Następny turniej GP zaplanowany jest na najbliższą niedzielę. Początek o godz. 10.00. 8 / kulturA www.narew.info 16 lutego 2016