Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.

Transkrypt

Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
mgr Mariusz Wasilewski
Zachowania chuligańskie, które towarzyszyły imprezom sportowym pojawiały się już w
starożytności. Pisał o tym nawet Seneka, który twierdził, że za każdym razem, gdy wracał ze
stadionu czuł, że jest w nim mniej człowieczeństwa.[1]
W dzisiejszych czasach na imprezy sportowe przychodzi różnoraka publiczność. Wśród kibiców
można wyodrębnić takich, którzy są określani mianem szalikowców, ponieważ łączy ich nie
tylko zamiłowanie do sportu, ale i duża agresja, towarzysząca obserwacji widowiska
sportowego. Inna nazwa stosowana dla określenia tej grupy to stadionowi chuligani lub
pseudokibice.
R. Kowalski pisze o szalikowcach w następujący sposób: „Członkowie tej podkultury wyróżniają
się ubiorem. Noszą kurtki wojskowe typu flyers, dżinsowe spodnie i wysokie buty wojskowe,
tzw. glany. Cechą charakterystyczną ubioru takiego kibica jest zawiązany na szyi szalik w
barwach ukochanego klubu. Już od momentu zaistnienia chuligani są jedną z najbardziej
agresywnych i niebezpiecznych grup młodzieżowych. Dla niektórych obserwatorów życia
społecznego kibice ci to nie posiadająca żadnych reguł i zasad współżycia zbiorowość młodych
1 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
ludzi, których łączy miłość do piłki nożnej, dla innych z kolei szalikowcy to doskonale
zorganizowana grupa społeczna.”
[2]
Podstawowe informacje o subkulturze kibiców piłkarskich
W literaturze przedmiotu spotyka się wiele definicji określających subkulturę kibiców piłkarskich.
Jedną z nich podaje W. Stodolski, który scharakteryzował tą podkulturę w następujący sposób:
„Ich zachowanie nacechowane jest brutalnością, wandalizmem i wulgaryzmem językowym.
Spośród innej młodzieży wyróżniają się strojem zawierającym symbole i barwy klubów, którym
kibicują.”[3]
Z kolei Andrzej Urbański napisał na temat wspomnianej grupy następującą opinię: „Nie jest
bowiem żadną nowością fakt, że szalikowcy swoją tożsamość stabilizują poprzez agresję.
Agresję rozumianą jako subkulturowa norma, styl i obyczaj, kiedy maszerując ulicami wznoszą
pięści i okrzyki. Agresję jako wyraz brutalnej filozofii rozstrzygania siłą swoich racji.”[4]
Opinie te można powiązać z inną wypowiedzią, którą napisał Stanisław Kawula. Uważa on
mianowicie, że funkcjonowanie młodzieżowych subkultur staje się przedmiotem zainteresowań
badaczy najczęściej wtedy, kiedy efekty działalności tych grup są uciążliwe dla społeczeństwa
lub wtedy, gdy dana grupa postrzegana jest jako złe narzędzie kształtowania osobowości i
postaw młodzieży.[5]
Wśród subkultur, które opisywane są w literaturze, kibice-chuligani wymieniani są obok
skinheadów, motocyklistów czy punków.[6] Szalikowców od innych podkultur odróżnia to, że
myślą oni schematami, irracjonalnie. Sympatycy innych klubów piłkarskich to dla nich osoby,
które należy poniżyć, wykazać w stosunku do nich swą wyższość przez pokaz siły. Taka
postawa wywołana jest przejęciem tożsamości grupowej, przy jednoczesnym zatraceniu
tożsamości indywidualnej.
[7] Oznacza to, że kibice
2 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
piłkarscy bardzo utożsamiają się ze swoją grupą podkulturową, a jednocześnie rezygnują w
dużym stopniu z niezależności i indywidualnego obrazu własnej osoby.
Jędrzejewski świetnie i w wyczerpujący sposób scharakteryzował tą subkulturę: „Kibic
zakorzeniony jest w konkretnej rzeczywistości. W grupie jest kimś ważnym, odnajduje więź,
ogląda siebie oczami innych. W konkretnej sytuacji lekceważy wzorce zachowań (tzw.
cywilizacyjne). Stare wzorce straciły dla niego znaczenie, nowe się nie wykrystalizowały.
Subkultura szalikowców odzwierciedla stadionowe chuligaństwo dokonywane na trybunach.
Wytwarzają się nieformalni przywódcy, liderzy-inspiratorzy rozrób. Symbolem
grupowo-klubowej tożsamości są szaliki w odpowiednich barwach. Przed i po meczu grupy
fanów maszerują, skandują, śpiewają wulgarne piosenki na cześć swojej drużyny, przeciw
obcym. Ludzie ci nie wytrzymują presji codziennego życia, obowiązków, uzależnień,
konkurencji. Wypadają na margines jako gorsi. Dopiero mecz staje się forma wykazania się.”[8]
Szalikowcy dają sobie swoiste poczucie jedności i przynależności do określonej grupy, która w
pełni akceptuje zachowania swoich członków. To przykre, ale młodzi ludzie często trafiają do
wspomnianej podkultury, ponieważ w podstawowej komórce społecznej, jaką jest rodzina, nie
znajdują zaspokojenia swoich potrzeb. Świadczą o tym wypowiedzi samych kibiców, takie jak
chociażby poniższa:
„W sumie jedyne co mam, to moich kumpli i Wisłę. Patrzę, jak ojciec zaharowuje się za tysiąc
złotych i rzygać mi się chce. Kocham go, ale nie chcę żyć tak samo. Przecież on, nawet gdyby
chciał, to nie da mi grosza kieszonkowego, żebym sobie pojechał na rynek do knajpy. Dawno
tam nie byłem. Chyba ze trzy miesiące.”[9]
W tym miejscu chciałbym dodać, że działania kibiców mają już w pewien sposób charakter
zinstytucjonalizowany. Reprezentują oni wartości charakterystyczne dla młodzieżowych
podkultur niższych warstw społeczeństwa.[10] Jednak o ich instytucjonalizacji, nie świadczy
tylko kodeks wyznawanych wartości, ale również sposób działania.
Na wspomniane zorganizowanie pseudokibiców zwraca uwagę Cezary Plencler, prezes Firmy
Ochrony Szkolenia Asekuracji FOSA: „Ci ludzie korzystają dziś z Internetu, umawiają się przez
komórki. Szybko przyswajają sobie wiedzę i dążą do wyznaczonych celów. Pseudokibice mają
3 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
swój katalog norm. Wiadomo, że np. kibice Cracovii nie są poważani, bo w czasie bójek
używają sprzętu – noży, pałek, itd. I dobrze, że nie są oni akceptowani przez resztę. Ludzi o
takich skłonnościach powinno się zamykać i nie powinno być żadnego ‘zmiłuj się’. Natomiast
jeśli już chuligani umawiają się na bójki, to byłoby dobrze, by się bili w takich miejscach, w
których nie ucierpią osoby postronne. Ludzie nie chcą oglądać walk gladiatorów, niech one
lepiej zostaną w filmach. Nie ma czarno-białej rzeczywistości. To zwykłe uproszczenia, że ten
jest kibolem, a ten jeszcze kimś innym. Po prostu – są imprezy źle i dobrze zorganizowane.”[11]
W Polsce subkultura kibiców futbolowych cieszy się uznaniem znacznego odłamu młodzieży.
Wśród bojówkarzy są uczniowie, studenci, ale także mężczyźni mający rodziny i dobrą pracę.
Łączy ich fanatyzm, nienawiść i filozofia przemocy. W bojówce znajdują źródło poczucia siły,
możliwość kierowania innymi oraz zaspokojenie potrzeby przynależności do grupy.[12]
Należy zauważyć, że w Polsce w ostatnich latach nie tylko kibice, ale również inne subkultury
młodzieżowe istnieją, rozwijają się i zmieniają. Powstają nowe ich odmiany, warianty czy trendy
w obrębie większych całości. Ich istnienie i działanie ma bardzo często charakter protestu
młodzieżowego. Świadczy to o kulturze młodzieżowej, jako odrębnej całości.[13]
Reasumując rozważania o podkulturze kibiców piłkarskich, chciałbym przywołać słowa Marii
Ossowskiej, które dobrze odzwierciedlają postawę przyjmowaną przez szalikowców: „Wiadomo,
że nie chcemy widzieć dobrych stron naszych przeciwników ani skaz orientacji ideologicznej, z
jaką jesteśmy emocjonalnie związani. Chcemy całą duszą kochać albo nienawidzić, podziwiać
albo potępiać.”[14]
Sposób działania agresywnych kibiców na stadionie – zakłócenia porządku publicznego
Za punkt wyjścia rozważań poświęconych problematyce działania agresywnych kibiców na
stadionach, chciałbym uczynić fragment listu jednego z kibiców Stali Rzeszów wysłanego do
4 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
redakcji pisma „To my kibice” w charakterze sprostowania: „To prawda, ze Hutnik dzwonił do
nas z propozycją walki na murawie, jak również to, że ją odrzuciliśmy. Powodem był brak
możliwości sforsowania płotu oddzielającego nas od boiska (kto był na Hutniku, ten wie jak on
wygląda). Zaproponowaliśmy, aby uderzyli trybuną od tyłu naszego sektora. Tam płot jest mniej
wytrzymały, więc liczyliśmy na to, że uda nam się wyłamać bramkę (tak, jak to było w zeszłym
sezonie). Niestety tym razem sztuka się nie udała, choć naprawdę się staraliśmy.
Przeskoczenie tego wysokiego płotu też wymaga czasu i sprawności, tym bardziej, że utrudnia
to drut kolczasty (widoczny na fotkach). Fani Hutnika piszą, że pole do walki było dobre, a
pisząc to myśleli chyba tylko o sobie, bo nie zadbali o to, aby nam ułatwić wybiegnięcie z klatki.
Nie wiem, co sugerują fani HKS-u, ale czytając ich opis można pomyśleć, że baliśmy się
konfrontacji z nimi, a pragnę zapewnić, że bardzo chętnie podnieślibyśmy rzuconą przez nich
rękawicę.”[15]
Zakłócenia porządku publicznego na obiektach sportowych podczas trwania meczów piłki
nożnej występują bardzo często wśród kibiców jako przykłady zachowań agresywnych.
Fragment zaprezentowanego wyżej listu kibica ukazuje rzeczywiste motywy działań
podejmowanych przez szalikowców. Należy podkreślić przede wszystkim to, że boisko jest
postrzegane przez niego jako arena fizycznej konfrontacji. Charakterystyczne jest też, że
pominięty został całkowicie wątek meczu, ponieważ wśród wspomnianej grupy często nie
występuje potrzeba przeżycia widowiska sportowego, nieobecne są główne powody, dla których
większość publiczności uczęszcza na stadion. Istota zagadnienia sprowadza się do tego, że
wydarzenie sportowe staje się jedynie dogodnym pretekstem przeprowadzania konfrontacji.
Zachowania agresywne kibiców związane z naruszeniem porządku publicznego są bardzo
dotkliwe dla organizatorów imprez i klubów sportowych. Raporty Polskiego Związku Piłki Nożnej
podają krąg zachowań, które są kierowane agresją kibiców i zakłócają porządek oraz
bezpieczeństwo meczu:
- „Niekontrolowane wtargnięcia kibiców na obiekt, staranowanie ogrodzenia zewnętrznego
obiektu.
- Wtargnięcia kibiców na pole gry lub jego strefę, trybun, sektorów i innych pomieszczeń na
obiekcie.
- Bezprawne przyzwolenie organizatora na wniesienie i użycie środków pirotechnicznych
oraz narzędzi walki, broni, serpentyn i innych przedmiotów zabronionych ustawą, regulaminem
obiektu, oraz wynikające z braku właściwej kontroli przy bramkach.
- Bójki kibiców z Policją, służbami porządkowymi, pomiędzy sobą na terenie obiektu.
- Użycie i rzucenie środków pirotechnicznych, chemicznych w pole gry i jego strefę do
sektorów powodując zagrożenie zdrowia, ograniczenie widoczności lub skażenie terenu.
- Rzucanie w kierunku sędziów, zawodników, osób funkcyjnych, służb porządkowych,
Policji przedmiotami (siedziska, listwy ławek, butelki, kamienie, śnieżki, kosze metalowe,
serpentyny, kratki ściekowe metalowe itp.).
5 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
- Wnoszenie oraz spożywanie alkoholu na stadionie, obecność pijanych widzów na
obiekcie.
- Wnoszenie oraz rozwieszanie transparentów, flag, wyrażanie haseł o wrogich treściach,
podburzających, symboli faszystowskich, znaków anarchistycznych oraz treści chuligańskich
itp.
- Wzniecanie ognia, palenie szalików, flag o barwach klubowych, siedzisk, bufetów,
sklepów, toalet, tworzenie zagrożeń pożarowych na obiekcie.
- Pogróżki, zastraszanie, wyzwiska kibiców, zawodników, sędziów, trenerów, osób
funkcyjnych, działaczy oraz wobec siebie.
- Naruszenie nietykalności osobistej, obrażenia ciała sędziów, zawodników, trenerów, osób
funkcyjnych przez kibiców na obiekcie sportowym.
- Uszkodzenia autokarów gości, pojazdów sędziów, osób delegowanych na zawody.
- Przerwy w grze spowodowane zakłóceniami porządku i bezpieczeństwa w strefie pola gry
oraz na trybunach.
- Przerwane zawody spowodowane chuligańskimi zakłóceniami porządku i bezpieczeństwa
w strefie pola gry i na trybunach.
- Przejawy rasistowskiego, antysemickiego prowokacyjnego zachowania publiczności
wobec siebie, zawodników, sędziów, działaczy, osób funkcyjnych.
- Interwencja Policji – użycie środków przymusu bezpośredniego wobec agresywnego
zachowania kibiców.
- Dewastacja obiektu, niszczenie jego urządzeń przez kibiców.”[16]
Należy zaznaczyć, że powyższe zestawienie nie obejmuje wszystkich pozycji w cytowanym
dokumencie. Pozostałe punkty Raportu Polskiego Związku Piłki Nożnej o stanie
bezpieczeństwa na stadionach za sezon 2003-2004, które opisują nieprawidłowości w zakresie
przebiegu i organizacji meczu nie zawierają informacji przydatnych dla opisu zachowań
agresywnych kibiców i chuligaństwa stadionowego.[17]
Sposób działania agresywnych kibiców poza stadionem
Poza zachowaniami agresywnymi, które występują na polskich stadionach wśród kibiców
można mówić także o formach agresji występujących poza stadionem. Jedną z nich jest tzw.
6 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
„ustawka”. Jako forma konfrontacji nie jest ona wynalazkiem polskich pseudokibiców. Ta
patologiczna forma zachowań rozprzestrzeniła się w Europie po słynnej „ustawce”, która odbyła
się pomiędzy holenderskimi kibicami Ajaxu Amsterdam i Feyenoordu Rotterdam w dniu 23
marca 1999 roku.[18]
Poniżej zamieszczam opis tego zdarzenia, w wyniku którego zginął jeden z przywódców
chuliganów Ajaxu, Carlo Picornie, a dziesiątki uczestników zostało rannych: „Policja wiedziała,
że coś się święci i próbowała zablokować drogi pomiędzy Amsterdamem i Rotterdamem, ale
kibice solidarnie za pomocą telefonów komórkowych prowadzili się obwodnicami i zupełnie
zmylili funkcjonariuszy. Dwie kilkusetosobowe armie wyposażone w sztandary, łańcuch, kije
baseballowe, noże a nawet kije nabijane gwoździami starły się na polu nieopodal
autostradowego rozwidlenia. Kierowcy przejeżdżających TIR-ów opowiadali, że bitwa
przypominała sceny batalistyczne z filmu „Waleczne serce” o średniowiecznych walkach
Szkotów z Anglikami. Lokalni policjanci, którzy przyjechali na miejsce bitwy, mogli się tylko
przyglądać. Jak powiedział ich szef: „Robiliśmy co w naszej mocy, ale do tego potrzebne byłyby
czołgi i parę oddziałów zielonych beretów.”[19]
Z powyższego opisu wyraźnie wynika jak szkodliwe w swoich konsekwencjach mogą być
agresywne zachowania kibiców. „Ustawka” stanowi obecnie podstawową formę konfrontacji
pomiędzy pseudokibicami. Obserwacja tego zjawiska pozwala poza tym stwierdzić, że fenomen
ten w dużym stopniu oderwał się od stadionów i uległ daleko posuniętej autonomizacji.[20]
Samo pojecie „ustawki” zostało zaczerpnięte bezpośrednio ze słownika używanego przez
pseudokibiców. Należy więc zauważyć, że nie jest to termin naukowy, ale subkulturowe
określenie, które stało się bardzo popularne. Upowszechnienie się tej nazwy jest w dużej
mierze zasługą mediów, w szczególności zaś Internetu. Chlebowicz komentuje to zjawisko w
następujący sposób: „Warto przy tym zauważyć, iż pojęciem „ustawki” operują dzisiaj już nie
tylko sami zainteresowani, lecz także socjolodzy sportu, przedstawiciele organów ścigania i
wymiaru sprawiedliwości, a nawet dziennikarze.”[21]
W socjologii sportu podaje się, że „ustawka” stanowi ekstremalną formę rywalizacji
pseudokibiców wzorowaną na turniejach rycerskich.[22] Podobieństwo to polega zarówno w na
zasadach, jak i w specyfice używanej broni. Jest to zatem spotkanie grup, które rywalizują ze
sobą. Odbywa się to w określonym miejscu i czasie w celu dokonania konfrontacji.
Wymieniona wyżej forma działania agresywnych kibiców wzmacnia ich ideologię głoszącą, że
7 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
celem awantur jest obrona honoru klubu. W literaturze przedmiotu wyróżnia się kilka
charakterystycznych cech „ustawki”.[23] Przede wszystkim w działania te angażują się
chuligani. Jednak zauważa się także włączanie w to zjawisko osób, które nie należą do grupy
chuligańskiej, ale posiadają ponadprzeciętne umiejętności w dziedzinie sportów walki. Kolejną
cechą „ustawki” jest jej starannie zaplanowany charakter. Cecha ta pozwala odróżnić to
zjawisko od spontanicznie rodzących się bójek, których powstanie wiąże się zazwyczaj ze
spożywaniem znacznej ilości alkoholu przez kibiców.
„Wydaje się, że perspektywa „ustawki” dla niektórych grup stanowi rację istnienia. Odniesienie
zwycięstwa w trakcie tego zdarzenia staje się celem, który wytycza szereg koniecznych działań,
które grupa powinna podjąć. Z tych też względów planowanie obejmuje przede wszystkim
przygotowanie się do walki. Warto przypomnieć, że niektóre osoby i grupy w pełni profesjonalny
sposób się do niej przygotowują. W tym kontekście „ustawka” stanowi rodzaj poligonu, na
którym można sprawdzać swoje umiejętności. Istotny jest także psychologiczny aspekt
konfrontacji. Uczestnicy wiedzą, iż następstwa udziału w walce mogą okazać się niebezpieczne
dla zdrowia, a w krańcowych przypadkach także dla życia. W ten sposób pojawia się następna
cecha współtworząca analizowane zjawisko. Cechą tą jest dobrowolność.”[24]
Należy również dodać, że każdy z uczestników „ustawki” samodzielnie podejmuje decyzje o
wzięciu udziału w tym przedsięwzięciu. Przed spotkaniem zainteresowanych dochodzi do
zawarcia ustaleń pomiędzy przedstawicielami poszczególnych grup biorących udział w tej
formie. Ustalenia te dotyczą kwestii związanych z ilością uczestników „ustawki”, możliwością
użycia niebezpiecznych narzędzi oraz miejsca i czasu spotkania. Omówienie zasad odbywa się
najczęściej za pomocą telefonów komórkowych, a także przez Internet.
Kolejną formą zachowania agresywnego kibiców poza stadionem są tzw. „akcje”. Są to
uprzednio przygotowane akty agresji skierowane najczęściej przeciwko grupom pseudokibiców,
którzy przemieszczają się środkami transportu, zazwyczaj w związku z odbywającym się
meczem. Klasycznym przykładem „akcji” jest napaść na autokar wiozący kibiców przeciwnej
drużyny, przy czym miejscem zdarzenia jest droga publiczna. Poniżej umieszczam opis jednej z
takich „akcji”: „Na mecz do Krakowa udajemy się w 57 osób autokarem (cały czas jedziemy z
eskortą tylko jednego wózka drogówki). Już przy wyjeździe z Rzeszowa zauważamy auto
Resovii, które podążało w tym samym kierunku co my, więc można się było spodziewać, że coś
się wydarzy. W okolicach Sędziszowa Małopolskiego zauważamy na zajeździe grupę Stalówki i
Resovii (jak się później okazało – 12 aut). Chcemy się zatrzymać, jednak kierowca panikuje i
jedzie dalej (próbowaliśmy mu nawet wyciągnąć kluczyki ze stacyjki…). Grupa Stalówki i
Resovii rusza za nami w pościg i tuż przed Dębnicą zajeżdżają nam drogę dwoma autami. Od
razu z autokaru wysypuje się 20 osób i dochodzi do krótkiej walki, nasi przeciwnicy podbiegają
do drzwi autokaru i uniemożliwiają wyjście reszcie od nas (część z nich próbowała zamknąć
drzwi). Po chwili Stalówka i Resovia zaczynają się zrywać (z przeciwnej strony nadjeżdżała już
8 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
Policja). (…) Podsumowując ogólnie całe zajście, na pewno duży plus dla Stalówki i Resovii za
akcję, ale naszym zdaniem podczas starcia nie zapadło rozstrzygniecie (wjazd Policji) i na
pewno nie czujemy się przegrani.”[25]
Inną formą agresji kibiców są tzw. „wjazdy”, które polegają na wtargnięciu grup pseudokibiców
na teren osiedli lub dzielnic zamieszkanych przez przedstawicieli konkurencyjnych drużyn.
Zachowania te są spotykane przede wszystkim w miastach, cechują się ponadto wysokim
poziomem zagrożenia dla porządku publicznego. Zanika tutaj prawie zupełnie kontekst
stadionowy, a ofiary napaści często nie mają nic wspólnego z porachunkami pseudokibiców.
„Zaznaczyć należy, iż istotny wpływ wywierają czynniki lokalne. „Wjazdy” mają najczęściej
miejsce w miastach, w których znajdują się dwa kluby piłkarskie. Zazwyczaj sympatycy klubów
mieszkają w różnych dzielnicach lub osiedlach. Zdarza się jednak, ze linie podziałów
przebiegają w obrębie poszczególnych osiedli, wówczas może to sprzyjać eskalacji konfliktu.”[2
6]
Ostatnim elementem zachowań agresywnych kibiców, który chciałbym wymienić w tym
rozdziale jest wandalizm, który zazwyczaj dominuje w zdarzeniach związanych z meczem.
Typowym przykładem wandalizmu wśród wymienionej grupy jest niszczenie wyposażenia
stadionów, w celu uzyskania materiałów, które będą używane w charakterze pocisków
miotanych przez kibiców w przeciwników i Policję. Można ten rodzaj zachowań nazwać
wandalizmem taktycznym, który Cohen charakteryzuje jako: „Wandalizm taktyczny - niszczenie
własności jest środkiem zwracającym uwagę na skargi czy zażalenia lub służy wymuszeniu
pewnej reakcji. Przykładem takiego taktycznego podejścia może być zachowanie więźniów,
którzy niszczą celę lub stołówkę w proteście przeciwko np. złemu wyżywieniu lub postępowanie
człowieka, który wybija szybę wystawową po to, aby zostać zaaresztowanym i znaleźć
schronienie w więzieniu.”[27]
[1] Zobacz, J. Gajewski, Kibic kontra kibic, [w:] „Detektyw – wydanie specjalne 1997 nr 2, s. 38.
[2] R. Kowalski, Potomkowie Hooligana. Szalikowcy, Toruń 2000, s. 25.
9 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
[3] W. Stodolski, Kultura dewiacji, [w:] „Prawo i życie”, 4 sierpnia 1998, s. 47.
[4] A. Urbański, Planeta szalikowców, [w:] „Polityka” nr 4, 24 stycznia 1998, s. 19-20.
[5] S. Kawula, Współczesne podkultury młodzieżowe: kontestacja czy przestępczość?, [w:]
Dewiacje wśród młodzieży. Uwarunkowania i profilaktyka., B. Urban [red.], Kraków 2001, s. 291.
[6] M. Pęczak, J. Wertenstein-Żuławski [red.], Spontaniczna kultura młodzieżowa, Wrocław
1991, s. 7.
[7] S. Syghele, Tłum zbiorczy, szkic o psychologii zbiorowej, Warszawa 1985.
[8] M. Jędrzejewski, Młodzież a subkultury. Problematyka edukacyjna, Warszawa 1999, s. 182.
[9] M. Kęskrawiec, Pajęczyna szalikowców, [w:] „Przekrój”, 1 kwiecień 2001.
[10] S. Wanat, Socjologia zachowań chuligańskich w sporcie, [w:] „Kultura fizyczna”, nr
7-8/1992, s. 16.
[11] J. Dudała, Rzeczywistość nie jest czarno-biała, [w:] „Sport”, 6 grudnia 2000, s. 14.
[12] J. Zdebski, Futbol i emocje, [w:] „Charaktery”, czerwiec 1998, s. 28.
[13] B. Fatyga, Dzicy z naszej ulicy. Antropologia kultury młodzieżowej, Warszawa 1999, s. 240.
10 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
[14] M. Ossowska, Normy moralne. Próba systematyzacji, Warszawa 1985, s. 17.
[15] List do Redakcji, [w:] „To My kibice”, 2005, nr 1(40), s. 59.
[16] Raport Polskiego Związku Piłki Nożnej o stanie bezpieczeństwa na stadionach za sezon
2003-2004, Warszawa 2004, s. 8 i następne, [za:] P. Chlebowicz, Chuligaństwo stadionowe.
Studium kryminologiczne, Warszawa 2009, s. 147-148.
[17] Zobacz, P. Chlebowicz, Chuligaństwo…, s. 148.
[18] Zobacz, J. Dudała, Fani-chuligani. Rzecz o polskich kibolach, Warszawa 2004, s. 60.
[19] M. Meller, P. Pytlakowski, Liga chuliganów, „Polityka” 1998, nr 11, s. 8.
[20] Zobacz, P. Chlebowicz, Przemoc stadionowa w ocenie prawnokarnej, „Prokuratura i Prawo”
2006, nr 1, s. 149.
[21] Tamże, s. 156.
[22] Zobacz, T. Sahaj, Kibice i pseudokibice – analiza zjawiska chuligaństwa stadionowego,
„Sport wyczynowy” 2002, nr 7-8, s. 80.
[23] Zobacz, P. Chlebowicz, Chuligaństwo…, s. 158-159.
[24] P. Chlebowicz, Chuligaństwo…, s. 159.
11 / 12
Agresywni kibice. Wprowadzenie do problematyki.
[25] „To My Kibice” , nr 6(45)/2005, s. 54.
[26] P. Chlebowicz, Chuligaństwo…, s. 173.
[27] S. Cochen, Property Destruction: Motives and Meanings, [w:] C. Ward, Vandalism, Londyn
1973, [za:] Z. Ostrihanska, B. Szamota, D. Wójcik, Młodociani sprawcy przestepstw o
charakterze chuligańskim, Wrocław 1982, s. 34.
12 / 12