zamierzonego czasu sejmowania (albo według potrzebnej czasem
Transkrypt
zamierzonego czasu sejmowania (albo według potrzebnej czasem
zamierzonego czasu sejmowania (albo według potrzebnej czasem prolongacyjej) wyszedł kto z protestacyją, tedy takowego będą musiały być ważne kontradykcyje. Tak jednak, gdy nie jeden, ale przynajmniej dwóch protestować się i odchodzić będzie. Bo jeżeli axioma przypowiestne było w Rzymie: “Uni testi ne Catoni quidem credendum”, luboby naprawując czyją sprawę, wielkiej i niepowątpliwej cnoty człowiek co mówił – a cóż, gdyby jak na umyślne spraw publicznych i całości wszystkiego czynił kto zepsowanie, sam jeden na swoje spuszczając się błędne zdanie i rozum? 6. Że zaś prawo dawne pisze, iż pięcia dni przed konkluzyją sejmu izba poselska powinna wchodzić na górę do senatu, będą się te dni rozumieć, nie kładąc w nie dni niedzielnych i święta, ale same dni powszednie. Jednakże i we święta minoris classis będzie się godziło do rady sejmowej zasiadać, bo jest świątobliwa sprawa, co dla dobra dzieje się pospolitego oraz et sacrorum, gdyż pod imieniem Rzeczypospolitej wszystko. 7. Niemało by i to (według niektórych rozumienia) do skrytości narady pomóc mogło (która zawsze większy skutek bierze, gdy z niespodziana wykonywane bywają), aby, gdy sejm złożony, nie podawane były na sejmiki od Króla JMci puncta przyszłego sejmowania propozycyjej, tylko wzywając, aby w sprawach nagłych in rem Rzeczypospolitej przypadających posłów swoich na sejm wysłały województwa, do publicznej wszystko referując zgody, dając onym moc według sumnienia ku dobru pospolitemu powinnego wespół z drugiemi radzić i co expedit konkludować, co na sejmie ogłoszono dopiero in conclavi per propositionem od krzesła królewskiego będzie, swoje tylko desideria prywatne przez tychże posłów na sejm aby pro arbitrio posłać mogli, obtenturi a Republica, co nie przeciw słuszności. Lecz to wszystko zdaniu i poprawie mędrszych i głębiej w rzeczy wziera-jących podrzuca się. Mnie tylko zostaje życzyć, aby wszystko w ojczyźnie dobrze i ku chwale Bożej z kwitnieniem wiary świętej dziać się mogło. W zgodnej między stanami (co daj Panie Boże) podufalości. A tak jako z jawnych nieprzyjaciół, tak z pogranicznych (zmyślonych i niezgodę między nami skrycie siejących) podejrzanych przyjaciół praevalebit nemo. Pan Bóg w ostatku słuszniej dopomoże, zwłaszcza przy tak mądrym i walecznym (którego Bóg dał, velut ad remedium praesentium) panu. Pisma polityczne z czasów panowania Jana Kazimierza Wazy 1648–1668. – Wrосław; Warszawa; Kraków; Gdańsk, 1989. – T. 1. – № 50. – S. 232–236. Мова польська. № 207 1660 р. – Із пропозицій, поданих на сейм, про оплату праці чиновників у місцевих судах та розміри плати за послуги Punkta na sejm podane […] Powinność rezydentów w sądach Iż ciężko ludziom criminaliter ukrzywdzonym sądów sejmowych oczekiwać, wkładamy to na rezydenty, żeby sprawy sejmowe sądzili pluralitate p[er] occulta № 207. 1660 р. 373 suffragia, absentia nonnullorum non obstante; nie w mniejszej jednak liczbie mają sądzić, jeno żeby ich przynamniej dwanaście zasiadało. A iż siła należy na tym, żeby ten in consessu iudicii nie milczał, który ma umiejętność prawa i praxim, więc i to wielka, jeśli który z nich sprawy dobrze wiadom; dlatego wolno będzie każdemu, który będzie chciał, oretenus na sprawę wotować; nihilominus równo z inszymi da oceultum swoje suffragium. Nam wolno będzie zasiadać na te sądy, kiedy będzie wola Nasza, i zwyczajnie dekretować. Będzie i to na wolej Naszej, żeby było speciale regestrum, które sprawy sami będziem chcieli sądzić. Sądy relacyjne kiedy też sądzić będziem chcieli, trzej rezydenci senatorowie, to jest z biskupów albo wojewodów, albo kasztelanów krzesłowych alternate jeden, z kasztelanów większych – jeden, trzeci – z kasztelanów mniejszych, i wszyscy urzędnicy wielcy i senatorowie przyjeżdżający mają z nami zasiadać. Sądy rezydenckie mają się i pod relacyjne sądy odprawować. Powinni też będą sądzić causas fisci, które trybunały trudnią. Te jednak wszystkie sądy publicznym konsultacyjom nie mają czynić żadnej przeszkody: kiedy konsultacyja przypadnie, wszystkie subsellia sądowe mają ustawać. Salarium rezydentom Słuszna, aby za swoje prace i koszty mieli swoje konsolacyją. Naznaczymy im za czasem wakancyje pewne, z których będą mieli rezydenci swoją pensyją. Co iż teraz zaraz być nie może, naznaczamy jem ad p[rae]sens, żeby mieli od dekretów sądowych in quadruplo wyżej, niżeli ma trybunał, to jest: po dwa złote od każdej instancyjej peny in quadruplo; w ten czas kiedy będą mieli wyżej mianowane opatrzenie, będą in simplo brali od instancyjej, jako trybunał bierze. Księża biskupi, wojewodowie i kasztelani inclusive po gnieźnieńskiego, urzędnicy wielcy i przyjeżdżający senatorowie do salarium nie mają należeć. Sądowi ziemskiemu zwyczajne trybunalskie salarium. Absentia rezydentów Nie ma się żaden rezydent od rezydencyjej bez słusznej przyczyny absentować. Cognitio l[e]g[i]t[i]mae causae ma należeć sądowi rezydenckiemu, przed którym potrzebę odjazdu swego opowiedziawszy i certudinem tej potrzeby (jeżeli co niedowodnego było) tacto pectore komprobowawszy i dekret pozwolenia per occulta suffragia otrzymawszy, senator senatorem eiusdem collegii, to jest; biskup biskupem, wojewoda wojewodą, kasztelan eiusdem gradus kasztelanem, poseł którymkolwiek świeżo przeszłego sejmu posłem miejsce swoje zasadzić i nie pierwej się absentować, aż subdelegal miejsce zasiądzie; gdzie by się kto inakszym sposobem absentował – poena na absentujących się senatorów według dawnego prawa, na posły medietas eiusdem poenae. Forum przed sąd rezydentów inter terminos tactos, delator instigator iudicii i poena na instygatora nie instygującego taka, jako i na nie rezydujące rezydenty. Pisma polityczne z czasów panowania Jana Kazimierza Wazy 1648–1668. – Wrосław; Warszawa; Kraków; Gdańsk, 1989. – T. 1. – № 51. – S. 237–240. Мова польська. 374 № 207. 1660 р.