„Wielkanocna Kraina” Za górami, za lasami i siedmioma
Transkrypt
„Wielkanocna Kraina” Za górami, za lasami i siedmioma
„Wielkanocna Kraina” Za górami, za lasami i siedmioma rzekami była malutka kraina, którą nazywali Krainą Wielkanocną. Mieszkały w niej wielkanocne maskotki: baranki, kurczaczki i zajączki. Każdy, kto trafił do tej krainy, czuł się szczęśliwy, tak było w niej kolorowo. Wyglądała jak najpiękniejsza pisanka. Wszystkie zwierzątka żyły ze sobą w przyjaźni, ale nikt bardziej się nie lubił, jak baranek – Puszek, zajączek – Szaruś i kurczak- Karmel. Nadchodziły święta Wielkanocne. Puszek, Szaruś i Karmel malowali pisanki w najrozmaitsze wzory. Puszek pomalował swoje jajka na zielono i ozdobił w czerwone kropki, Szaruś jedno zrobił fioletowe w żółte paski i dwa bordowe w białe łatki, no a Karmel wszystkie swoje jajka pomalował na żółto i podpisał każde z nich innym imieniem. Przyszła Wielka Sobota. Wszyscy mieli przygotowane koszyczki i byli gotowi iść je poświęcić, ale nagle niebo się zachmurzyło i zaczęło padać. Z nieba powoli coś się zbliżało. To był zły, czarno – biały czarodziej, który przybłąkał się z dalekiego Kosmosu i zamienił kolorową Wielkanocną Krainę w czarno – białą Wielkanocną Krainę. Wraz ze zniknięciem kolorów, zniknęło również szczęście. Zwierzątka były smutne i zagubione, nie wiedziały co robić. Wtedy trzej przyjaciele: Puszek, Szaruś i Karmel, postanowili udać się na poszukiwanie dobrej wróżki, która przywróci krainie dawne kolory. Wędrowali długim, straszliwym, starym lasem, wędrowali przez wysokie i niebezpieczne góry, przepływali przez najgłębsze rzeki, aż w końcu dotarli do diamentowej groty, gdzie mieszkała dobra wróżka. Zwierzątka powiedziały jej, co się stało i poprosiły o pomoc. Dobra wróżka dała im pył, który przywraca kolory na jeszcze ładniejsze niż przedtem. Kiedy przyjaciele wrócili z długiej wędrówki, sypnęli pyłem na krainę aż błyszczała. Złego czarownika zaczęły razić kolory i rozpłynął się w powietrzu. Mieszkańcy dziękowali Puszkowi, Szarusiowi i Karmelowi za uratowanie najważniejszych świąt w ich krainie. Znowu zapanowało szczęście i radość. Wszyscy mieszkańcy dziękowali malutkim bohaterom, że dzięki ich odwadze znowu jest tak, jak dawniej. A Puszek, Szaruś i Karmel byli dumni, że wspólnie udało im się pokonać złego czarownika i wzmocnić ich przyjaźń. Zosia Brożek, lat 10