„Bez jutra nie da się żyć” - koncert, który może uratować dziecku

Transkrypt

„Bez jutra nie da się żyć” - koncert, który może uratować dziecku
Źródło:
http://old.mimowszystko.org/pl/aktualnosci/biezace/1506,Bez-jutra-nie-da-sie-zyc-koncert-ktory-moze-uratowac-dzieckuzycie.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 08:16
„Bez jutra nie da się żyć” - koncert, który może uratować dziecku życie
Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” i Fundacja Krystyny Jandy na Rzecz Kultury zapraszają 30 maja do
warszawskiego OCH-Teatru na koncert charytatywny „Bez jutra nie da się żyć”. Całkowity dochód z koncertu
zostanie przeznaczony na zakup pomp infuzyjnych dla Kliniki Anestezjologii Pediatrycznej w Warszawie.
Na teatralnej scenie wystąpią m.in.: Ewelina Flinta, Katarzyna Groniec, Magdalena Umer, Olga Bończyk, Stanisława
Celińska, Joanna Lewandowska-Zbudniewek, Natalia Sikora, Adam Nowak, Mirosław Czyżykiewicz, Jacek
Bończyk, Artur Gadowski, Krzysztof Jakowicz, Krzysztof Majchrzak, Stasiek Wielanek, Zbigniew Zamachowski
oraz zespół muzyczny KAMELEON. Koncert poprowadzą Anna Dymna oraz Zbigniew Zamachowski. Wszyscy artyści
wystąpią charytatywnie.
Inicjatorem koncertu jest Radosław Kiszewski, kierownik muzyczny Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka
Grechuty, członek zespołu KAMELEON, tata 8-miesięcznej Marysi, której życie uratowały pompy infuzyjne.
Marysia urodziła się 5 października 2010 r., w 25. tygodniu ciąży. Jej mama – Kasia walczyła wtedy z nowotworem. Nie
dopuszczała możliwości poddania się chemioterapii w trosce o zdrowie i życie Marysi. Niestety, nowotwór rozwinął się u Kasi
tak bardzo, że, mimo wysiłków lekarzy, nie udało się jej uratować. Życie maleńkiej Marysi podtrzymywała sieć pomp
infuzyjnych, które ją karmiły, podawały leki i środki znieczulające po licznych operacjach. Udało się! Marysia żyje. 23
kwietnia tego roku tata mógł ją zabrać do domu. Dziewczynka nadal korzysta pompy infuzyjnej, która dba o to, aby jej
organizm był odpowiednio odżywiony. Za dwa tygodnie Marysia przejdzie kolejną operację, która da jej szansę na
samodzielne funkcjonowanie. – Bez pomocy pomp infuzyjnych Marysia nie miałaby żadnych szans na przeżycie – mówi
Radek Kiszewski. – Z pozoru może się wydawać, że to tylko kolejne szpitalne urządzenie, ale dla mnie i wielu innych rodziców,
których dzieci skorzystały z pomocy tych urządzeń, oznaczają one życie. Dzięki nim Marysia jest dzisiaj ze mną. W
krytycznych momentach moja córeczka korzystała z kilku takich pomp jednocześnie. W tym trudnym dla mnie czasie
mogłem w każdej chwili liczyć na moich przyjaciół. Teraz chcielibyśmy zrobić coś wspólnie dla małych pacjentów Kliniki
Anestezjologii Pediatrycznej i wesprzeć szpital w zakupie kolejnych pomp, które mogą uratować życie jakiegoś dziecka, tak
jak uratowały moją Marysię. Koncert, który wspólnie zorganizowaliśmy nosi tytuł „Bez jutra nie da się żyć”, bo nie da się żyć
bez nadziei na to, że dziecko ma szansę żyć. Pomysłodawczynią i dobrym duchem koncertu jest Ania Dymna, która mnie do
tego namówiła i pomogła uwierzyć, że kiedy ludzie chcą zrobić wspólnie coś dobrego, to nie ma takiej siły, która mogłaby ich
powstrzymać.
W jaki sposób można pomóc?
30 maja, o godz. 20.00, przyjść do warszawskiego OCH-Teatru na koncert „Bez jutra nie da się żyć” . Cegiełki wstępu w cenie
100 złotych można kupić w kasach OCH-Teatru oraz Teatru Polonia przy ul. Grójeckiej 65 w Warszawie.
Szczegóły na stronach internetowych www.mimowszystko.org oraz www.ochteatr.com.pl .
Serdecznie zapraszamy!
Jaka jest rola pomp infuzyjnych w leczeniu najciężej chorych dzieci?
Pompy infuzyjne są nieodłącznym wyposażeniem współczesnej intensywnej terapii, szczególnie u dzieci najmłodszych, u
których dokładne i nieprzerwane dawkowanie leków jest warunkiem powodzenia leczenia. Tradycyjne kroplówki, podawane
do bardzo delikatnych i wąskich żył niemowlęcych, nie sprawdzają się w praktyce. Dlatego konieczne jest stosowanie
urządzeń elektronicznych o wysokim stopniu dokładności oraz niezawodności. Nierzadko u jednego ciężko chorego dziecka
używane jest aż do 20 takich urządzeń w tym samym czasie. Pompami strzykawkowymi podawane są leki podtrzymujące
czynność serca, poprawiające krążenie krwi w naczyniach, przeciwbólowe, nasenne, antybiotyki i wiele innych. Konieczność
odżywiania dzieci drogą dożylną wymusza z kolei stosowanie pomp kroplówkowych, podających z dużą dokładnością
mieszaniny odżywcze.
Obecnie, dzięki postępowi technologii, udaje się w coraz większym stopniu pomagać tym najciężej chorym dzieciom. Jednak
wymaga to wielkiego nakładu pracy i środków finansowych. Jak podkreśla prof. dr hab. n. med. Adam Jelonek, dyrektor
warszawskiej kliniki, dzięki wprowadzeniu nowoczesnych pomp infuzyjnych, intensywna terapia staje się o wiele bardziej
skuteczna. Wiele przypadków wymaga użycia nawet do 6 i więcej pomp infuzyjnych jednocześnie. To z kolei sprawia, że
liczba czekających na leczenie dzieci rośnie. A bez użycia pomp infuzyjnych, leczenie najciężej chorych jest praktycznie
niemożliwe.
Tweet

Podobne dokumenty