Document 3612

Transkrypt

Document 3612
WIOSENNE PROMOCJE KUBOTA
Japońskie ciągniki do zadań specjalnych w mocno obniżonych cenach.
www.kubotapromocja.pl
Kubota M8560
rabat
Kubota M9960
rabat
24 477 zł
brutto
22 755 zł
Kubota M128gx
rabat
Kubota M135gx
rabat
24 600 zł
brutto
Sprawdź nową atrakcyjną promocję cenową na ciągnik Kubota
w najlepszym na rynku finansowaniu fabrycznym*.
*wg badań Martin&Jacob najlepsze finansowanie fabryczne ciągników rolniczych zdaniem rolników.
brutto
24 600 zł
brutto
Jeszcze więcej ciągników w promocyjnych cenach
znajdziesz na www.kubotapromocja.pl
Regulamin promocji dostępny u dealera i na www.kubotapromocja.pl
Kukurydza, jako roślina osiągająca duże rozmiary
i potężny plon zielonej masy, ma bardzo wysokie
zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Rolnicy zwykle
dostarczają jej wystarczającą ilość makroelementów,
natomiast często pomijają zaopatrzenie w mikroelementy.
Z
apotrzebowanie kukurydzy na
składniki pokarmowe wzrasta
w gospodarstwach nastawionych na
produkcję roślinną, z powodu zwiększonego udziału zbóż w strukturze
zasiewów, braku nawożenia obornikiem oraz uproszczeń uprawy roli
i zmianowania.
Mikroelementy pełnią ważną funkcję w procesach metabolicznych
w każdej fazie rozwoju roślin: biorą udział w pobieraniu azotu (cynk,
mangan), fotosyntezie (żelazo, mangan, cynk), redukcji azotanów (żelazo,
molibden), syntezie białek i innych
metabolitów (molibden, miedź, cynk).
W dolistnym dokarmianiu kukurydzy decydujące znaczenie mają cynk
i bor, a w warunkach odczynu obojętnego również mangan.
Zapotrzebowanie na cynk wzrasta
wraz ze wzrostem potencjału produkcyjnego nowych odmian i wyczerpywania zasobów glebowych.
Niedobory cynku mogą ujawnić się
na glebach świeżo zwapnowanych, po
zastosowaniu dużych ilości nawozów
fosforowych, na glebach zasobnych
w przyswajalny fosfor, a także na glebach organicznych.
Optymalny termin nawożenia cynkiem przypada na wcześniejsze fazy rozwojowe kukurydzy: bezpośrednio po
siewie i w fazie 3–4 liści. Ponieważ kukurydza intensywny okres pobierania
4
Wieś Kujawsko-Pomorska
składników pokarmowych rozpoczyna od fazy 6–8 liści, najpóźniej do tego terminu powinna być
odżywiona cynkiem, aby mogła
efektywnie przetwarzać pobrane
składniki w plon. Spośród dostępnych na rynku form nawozów największą efektywność wykazują chelaty
cynku. Są one wprawdzie najdroższe,
ale wykazują się dużą dostępnością
dla roślin, więc jest to rozwiązanie
najbardziej efektywne. Wczesne odmiany kukurydzy wykazują tendencję do większej reakcji na nawożenie
cynkiem niż późne. Niedobór cynku
może być przyczyną utraty10–15%
plonu ziarna.
Drugim istotnym mikroskładnikiem w odżywianiu kukurydzy jest
bor. Typowe objawy jego niedoboru to zniekształcenie blaszek liściowych, zamieranie stożków wzrostu,
pędów i korzeni, deformacja łodyg
i korzeni, śluzowatość korzeni, korkowacenie wnętrza łodyg, deformacja
kwiatostanów, nieregularne zaziarnienie kolb (guzikowatość), może też
wystąpić chloroza międzynerwowa.
Okresem krytycznym zapotrzebowania kukurydzy na bor jest kwitnienie,
a wrażliwość na niedobór zaczyna się
3 tygodnie przed tą fazą rozwoju. Bor
należy do grupy pierwiastków mało
ruchliwych w roślinie i wymaga stałego dopływu w ciągu całej wegetacji.
artykuł sponsorowany
Mikroelementy dla kukurydzy
Nowoczesne standardy nawożenia
Nasze gleby są bardzo ubogie w bor,
trzeba więc dostarczyć go dolistnie,
w ilości 0,1–0,5 kg/ha.
Jeżeli pH gleby przekracza 6,0
i w gospodarstwie nie stosuje się
obornika, niezbędne jest nawożenie
kukurydzy manganem. W warunkach
znacznego niedoboru manganu w glebie nawóz powinien być stosowany
doglebowo. Alternatywnym rozwiązaniem jest nawożenie dolistne, które
uwzględnia poziom zasobności gleby
i formę chemiczną nawozu.
Dokładne określenie dawki nawozów mikroelementowych nie jest
łatwe, z powodu małej ilości pobieranych składników oraz niskiego ich
wykorzystania z nawozów doglebowych. Ponadto dawka nawozu mikroelementowego zależy zarówno
od terminu nawożenia, jak i formy
składnika w nawozie.
Obecnie mikroelementy przeważnie dostarczane są roślinom dolistnie.
Mariola Górecka
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. W. Janiak
maj 2016
maj 2016
Wieś Kujawsko-Pomorska
5
Szkodniki atakują
Powierzchnia uprawy kukurydzy wzrasta,
a w agrotechnice jej uprawy wprowadzane są liczne
uproszczenia, postępują też zmiany klimatyczne.
Wszystkie te czynniki wpływają na zwiększenie
zagrożenia tej rośliny ze strony szkodników.
Szkodniki są przyczyną strat w plonach kukurydzy na
poziomie 15–30%, a niekiedy nawet 40–50%. Czasami,
gdy warunki sprzyjają ich rozwojowi, mogą one
całkowicie zniszczyć plantację.
O
becnie jednym z najgroźniejszych szkodników kukurydzy
jest omacnica prosowianka. Powodowane przez nią straty w plonach
sięgają nawet 40%.
Kolejny szkodnik, to ploniarka
zbożówka, straty w plonach wywoływane przez nią wynoszą 10%.
Mszyce są ważną grupą szkodników kukurydzy w Polsce. Szkodliwość
bezpośrednia tych owadów dla kukurydzy jest niewielka, natomiast wysoka jest szkodliwość pośrednia, polegająca na ułatwianiu wnikania do roślin
przez uszkodzone tkanki zarodników
grzybów oraz bakterii powodujących
groźne choroby kukurydzy.
W latach, gdy warunki meteorologiczne sprzyjają rozwojowi rolnic,
mogą one uszkadzać młode rośliny kukurydzy. W okresie kiełkowania oraz
w czasie wschodów roślin żerowanie
rozpoczynają drutowce i pędraki, które zjadają pęczniejące ziarniaki i młode siewki, a później niszczą korzenie,
szyjki korzeniowe i podstawy łodygi.
Jeśli próg zagrożenia (tab.) dla
któregokolwiek ze szkodników zostanie przekroczony, należy niezwłocznie zastosować ochronę chemiczną.
Jednym z najważniejszych zabiegów
w ochronie kukurydzy przed szkodnikami jest zwalczanie omacnicy prosowianki, które powinno być wykonywane wówczas, gdy w poprzednim
roku na pobliskich polach kukurydzy
uprawianej na ziarno lub CCM, było
uszkodzonych przez gąsienice 15%
roślin, a w kukurydzy na kiszonkę
– 30–40%.
W chemicznym zwalczaniu omacnicy prosowianki zaleca się dwukrotne
6
Wieś Kujawsko-Pomorska
Progi zagrożenia dla kukurydzy dla wybranych szkodników (Bereś 2007)
Nazwa szkodnika
Termin obserwacji
Próg zagrożenia
Omacnica prosowianka
faza wiechowania
6–8 złóż jaj na 100 roślinach
lub gdy w poprzednim roku
uszkodzone było 15% roślin
w uprawie na ziarno lub 30–40%
w uprawie na kiszonkę
Ploniarka zbożówka
od wschodów
do fazy czterech liści
jedna larwa na jedną roślinę
lub uszkodzenie 10–15% roślin
w uprawie na ziarno lub 20–30%
w uprawie na kiszonkę
Mszyce
od wiechowania
300 mszyc na jednej roślinie
faza wschodów
1 gąsienica na 2 m2 pola
faza 5–6 liści
1–2 gąsienice po trzeciej wylince
na 1m2 uprawy kukurydzy
Drutowce
przed siewem
2–8 larw na 1m2
Lenie
po wschodach
10 larw na 1m2
Rolnice
opryskiwanie roślin preparatem Karate 025 EC w dawce 0,3 l/ha, Karate Zeon 100 CS w dawce 0,1 l/ha
lub Karate Zeon 050 CS w dawce
0,2 l/ha. Pierwszy zabieg należy wykonać po zaobserwowaniu pierwszych złóż jaj szkodnika. Termin
tego opryskiwania przypada najczęściej w trzeciej dekadzie czerwca lub
w pierwszych dniach lipca. Drugi
zabieg należy wykonać 10–14 dni
później. Termin drugiego opryskiwania przeważnie zbiega się w czasie z końcowym okresem rozwijania
wiech, krótko przed pyleniem roślin.
Jeśli wówczas na kukurydzy żerują
gąsienice rolnic, to zabieg zwalczania
omacnicy prosowianki niszczy również te szkodniki.
Zwalczanie chemiczne ploniarki
należy stosować wtedy, gdy uszkadza
10–15% roślin w uprawie na ziarno lub 20–30% przeznaczonych na
kiszonkę. Zaprawianie ziarna siewnego insektycydem jest w tym przypadku
najprostszym sposobem. Do tego celu
należy stosować następujące preparaty: zaprawa Marshall 250 DS w dawce
3–5 kg oraz Mesurol 500 FS w dawce
11 l na 100 kg. Preparaty te chronią
także kukurydzę przed śmietką kiełkówką. Szczególnie godne polecenia
jest użycie zapraw o przedłużonym
okresie działania.
Do zwalczania mszyc należy stosować insektycyd Karate Zeon 050 CS
w dawce 0,1 l/ha, Karate Zeon 100 CS
w dawce 0,05 l/ha lub Winylofos 550
EC w dawce 1,5 l/ha. Odpowiednia
ochrona chemiczna przed szkodnikami pozwala uniknąć strat w plonie
i zapewnia znacznie wyższe zbiory.
Janusz Wiśniewski
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. archiwum redakcji
maj 2016
Maliny na Kujawach
Kujawy to region o długowiecznych
tradycjach rolniczych. Jednymi
z ważniejszych gałęzi produkcji
rolniczej na Kujawach jest
warzywnictwo i sadownictwo.
Tablica informacyjna na plantacji (wymóg
GlobalGAP)
B
yłam z wizytą w Rycerzewku
u państwa Barbary i Wiesława
Korytowskich, którzy gospodarują
wspólnie z synem Mateuszem na powierzchni ok. 60 ha. Na powierzchni ok. 37 ha uprawiane są warzywa,
w tym cebula, fasola szparagowa
i brokuł. Z roślin sadowniczych w gospodarstwie uprawia się 1,75 ha wiśni
i 21 ha malin.
Pierwszą plantację malin założono
w 2005 r. na powierzchni 5,5 ha. Do
nasadzeń wybrano odmiany: ‘Polka’
i ‘Polesie’. ‘Polka’ najobficiej plonuje
na pędach tegorocznych. Owoce są
średniej wielkości lub duże o lekko wydłużonym kształcie. Cechują się atrakcyjnym, ciemnoczerwonym kolorem
oraz wysokimi walorami smakowymi.
Dojrzewają od początku sierpnia do
października. Z uwagi na dużą odporność na mróz, choroby i szkodniki
odmiana ta znalazła uznanie u producenta. ‘Polesie’ należy do odmian powtarzających plonowanie, najobfitsze
zbiory przeprowadza się na krzewach
owocujących raz w roku. Owoce stożkowe, osiągają dość duże rozmiary, dojrzewają w połowie lipca i zbiory trwają
do początku października.
W 2014 r. uzupełniono dobór odmian o ‘Glen Ample’ i ‘Willamotte’.
Deszczownie przygotowane do pracy
8
Wieś Kujawsko-Pomorska
Producent ocenia stan plantacji
Działanie to pozwoliło na wydłużenie
okresu zbioru i podaży owoców, a tym
samym wpływa na lepszą organizację pracy. ‘Glen Ample’ jest odmianą
o wysokiej plenności. Wykazuje bardzo dużą odporność na choroby grzybowe i mróz. W ochronie należy zwracać uwagę na szpeciele. Owoce duże,
odporne na gnicie i daleki transport.
Odmiana ta wydaje się być perspektywiczna dla producenta.
Odmiana ‘Willamotte’ o średnio dużych, bardzo jędrnych,
ciemnoczerwonych owocach,
doskonale nadających się na
mrożonki. Charakteryzuje się
wyśmienitym smakiem i aromatem. Obecnie odmiany jesienne
zajmują 13, a letnie 8 hektarów.
Zbiór malin w gospodarstwie przeprowadzany jest
kombajnem Korvan 930. Zarówno producent, jak i firma
zamrażalnicza są zadowoleni
z jakości pozyskiwanego plonu. Maliny są sortowane i usypywane w 10 kg, plastikowe
skrzynki. Z kombajnu maliny trafiają do komory chłodniczej, gdzie są
schładzane. Po zebraniu i schłodzeniu,
maliny dostarczane są do firmy Mondi
Polska, która mrozi, sortuje i konfekcjonuje owoce. Maliny są produkowane i przetwarzane w ramach projektu
„Field to fork”, czyli „Od pola do
widelca” i dostarczane do zakładów
w Anglii produkujących desery dla sieci handlowej Marks&Spencer. (Red.:
projekt ten szczegółowo omiawiamy
na str. 44).
Odżywianie roślin odbywa się na
podstawie wyników analiz chemicznych gleby, liści i owoców. Analizy te
wykonywane są zawsze, gdy istnieje
wątpliwość niedoboru składników
w roślinach lub glebie, czasami nawet
3–5 razy w sezonie produkcyjnym.
Producent dostarcza roślinom składniki w postaci nawozów doglebowych:
Hydro Complex (350 kg), Potent Cali
maj 2016
Zbiór malin kombajnem Korvan 930
(150 kg), Nitro Bor (150 kg), Saletrzak
Magnezowy (2 x 100 kg). Nawożenie
uzupełnia nawozami w formie oprysku nalistnego. Zabiegi zwalczające
choroby i szkodniki prowadzone są
zgodnie z obowiązującym programem ochrony roślin sadowniczych.
Odrosty malin niszczone są zabiegami
mechanicznymi i ręcznymi. Do walki
z odrostami stosuje się Reglone 200
SL i miejscowo do walki z chwastami
glifosat.
Z uwagi na małe opady atmosferyczne i niekorzystny ich rozkład
dla uprawy malin jest konieczność
nawadniania. Plantacje wyposażone
są w instalacje kroplowe połączone
systemem ze studnią głębinową, z której woda pompowana jest do stawu,
w celu jej ogrzania.
Tekst i fot. Małgorzata Kołacz
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
REKLAMA
Nawóz
XXI wieku
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR
maj 2016
[email protected]
Agro-Sieć Sp. z o.o.
ul. Przemysłowa 6, 86-200 Chełmno
Wieś Kujawsko-Pomorska
9 04 61
tel 56 677 04 60, fax 56 677
www.agrosiec.pl
Czas na zielonki
W okresie wiosenno-letnim udział zielonek
w dawkach pokarmowych przeżuwaczy
znacząco wzrasta. Wiąże się to nie tylko
z wysoką wartością pokarmową pasz zielonych,
ale także ze stosunkowo niskim kosztem ich
wyprodukowania.
Z
ielonki zawierają lekkostrawne
i łatwo przyswajalne składniki odżywcze. Trwałe użytki zielone
są najlepszym i najtańszym źródłem
pozyskania tych pasz. Należy jednak
podkreślić, że skarmianie wysoko
wydajnych krów wyłącznie porostem
pastwiskowym nie pokrywa w pełni
zapotrzebowania pokarmowego zwierząt. Nawet najlepszej jakości zielonka
jest niewystarczająca dla krów produkujących więcej niż 18 kg mleka dziennie. Dla zwierząt w tej grupie zaleca
się uzupełnienie dawki pokarmowej
innymi paszami (np. jak przy wykorzystaniu systemu TMR z odpowiednimi
komponentami).
Charakterystyczną cechą wszystkich zielonek, niezależnie od składu
botanicznego, jest duża zawartość
wody stanowiąca około 70–85%. Jest
to swego rodzaju balast, który jednocześnie doskonale rozcieńcza cenne
składniki pokarmowe, zwiększając ich
przyswajalność. Białko pochodzące
z zielonek ma wysoką wartość biologiczną. Zasobne jest w aminokwasy
egzogenne – zwłaszcza lizynę, treoninę i histydynę.
Należy pamiętać, że zielonki przez
relatywnie krótki czas utrzymują optymalną dla przeżuwaczy wartość pokarmową. Ważnym kryterium wpływającym na dobór roślin w zielonce
są dwa czynniki: skład chemiczny
i strawność poszczególnych składników pokarmowych. Elementy te decydują o koncentracji energii, która
stanowi czynnik limitujący wartość
pokarmową. Strawność substancji
organicznych porostu zmienia się
w czasie wegetacji roślin. Najwyższą
możemy zaobserwować w początkowym stadium wzrostu roślin i tak
stopniowo malejącą na skutek
10
Wieś Kujawsko-Pomorska
zwiększania się udziału tkanek strukturalnych i lignin. Za najcenniejsze uważa się więc zielonki z młodych jeszcze
niezdrewniałych roślin. Dodatkowo
zielonki są doskonałym źródłem składników mineralnych, zawartość makroi mikroelementów w roślinach nie jest
jednak stała. Wpływają na to czynniki
zewnętrzne, takie jak żyzność gleby,
poziom nawożenia i panujące warunki atmosferyczne. Zielonki bogate są również w ß-karoten (prekursor
witaminy A), witaminę E, witaminy
z grupy B, kwas askorbinowy, ubogie
natomiast są w witaminę D.
W przypadku krów mlecznych
zielonki stanowią podstawę żywienia letniego. Są to wartościowe pasze
o pożądanym, mlekopędnym działaniu. Dlatego też w okresie letnim obserwujemy sezonowy wzrost produkcji mleka. Jednak z uwagi na charakterystyczną fizjologię krów, związaną
z przebiegiem procesów fermentacyjnych w żwaczu, zaleca się stopniowe
wprowadzanie nowego rodzaju paszy
w żywieniu zwierząt. Okres adaptacyjny pozwalający na pełne trawienie
nowych komponentów trwa około 3
tygodnie. W tym czasie nowy skład
chemiczny pobieranej paszy zaburza
dotychczasową pracę drobnoustrojów
egzystujących w żwaczu, co niekorzystnie wpływa na produkcję mleka.
Rośliny uprawiane na gruntach
ornych z przeznaczeniem na zielonki,
takie jak: lucerny, koniczyny, mieszanki zbożowo-strączkowe mają również
bardzo duże znaczenie w przypadku
bydła opasowego. Przy uzupełnieniu
dawki pokarmowej w pasze węglowodanowe lepiej zbilansujemy stosunek białka strawnego do cukru (1:1)
i w ten sposób maksymalnie wykorzystamy wartość odżywczą pasz.
Poza właściwościami dietetycznymi
zielonki żywienie krów na pastwisku
ma dodatkowe, prozdrowotne właściwości. U zwierząt zaobserwować
można zwiększone poczucie komfortu
i typowy dla stada behawior polegający na zsynchronizowaniu aktywności.
Podniesiony dobrostan i możliwość
swobodnego ruchu sprzyjają także
lekkim wycieleniom oraz pozytywnie wpływają na odporność zwierząt.
Powszechnie zalecany jest system
wypasu kwaterowego zwierząt, który
pozwala na odpowiednio częste zmiany miejsca żerowania. Dzięki temu
zwiększa się pobieranie przez zwierzęta zielonki, poprawia się jakość runi,
co odzwierciedla się w ilości produkowanego mleka. Wypas kwaterowy należy rozpoczynać przy wysokości odrostu 8–10 cm (wyższy porost obniża
ilość spożytej zielonki – zmniejsza się
wtedy strawność masy organicznej).
Pasza zielona, pomimo licznych zalet, stwarza często trudności w odpowiednim bilansowaniu dawki pokarmowej dla krów wysoko produkcyjnych. Ponieważ zawiera wysoki udział
białka szybko rozkładającego się
w żwaczu oraz zbyt mało energii
dostępnej dla mikroorganizmów bytujących w układzie pokarmowym.
Szybko odrastająca trawa, zwłaszcza
na przełomie maja i czerwca, również powoduje wahania w wartości
pokarmowej runi. Jednak stosowanie
zielonki jest niezastąpionym elementem w żywieniu przeżuwaczy, a jej
różnorodność pozwala spełnić oczekiwania nawet najbardziej wybrednych
hodowców.
Ewelina Lewandowska
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. W. Janiak
maj 2016
Produkujemy kiszonki
Podstawą opłacalności produkcji przeżuwaczy jest
odpowiednie przygotowanie i konserwowanie pasz
objętościowych oraz wyprodukowanie kiszonki dobrej
jakości. Zastosowanie różnego rodzaju dodatków do
zakiszania może przyspieszyć i ukierunkować proces
fermentacji, poprawić jakość i stabilność tlenową kiszonek
oraz ograniczyć straty składników pokarmowych i energii.
J
ednym z podstawowych sposobów konserwacji pasz jest ich kiszenie. Proces ten może zachodzić samoistnie, jednak wyprodukowanie kiszonek o wysokiej strawności wymaga
stymulacji procesu kiszenia – poprzez
wprowadzanie inokulantów – bakterii produkujących kwas mlekowy.
W efekcie uzyskujemy niskie pH <4,2
w przypadku kiszonki z kukurydzy
oraz pH <4,7–5,0 w przypadku kiszonek z traw i roślin motylkowych.
Uzyskując takie parametry hamujemy
działanie niekorzystnej mikroflory
– bakterii kwasu masłowego, które
rozkładają cukry i kwas mlekowy do
kwasu masłowego – redukujemy dzięki temu gorzki smak i nieprzyjemny
zapach. Przy intensywniejszym rozwoju tych drobnoustrojów następuje
gnilny rozkład białka, co w konsekwencji jest przyczyną psucia się paszy.
Znajomość podstawowych procesów
mikrobiologicznych zachodzących
podczas kiszenia ma duże znaczenie przy wyborze odpowiedniego
12
Wieś Kujawsko-Pomorska
preparatu stosowanego do uzyskania
paszy o wysokiej jakości.
Przydatność surowca
do zakiszania
Przydatności zielonek do kiszenia
możemy określić przez dwa parametry: koncentrację cukrów prostych
rozpuszczalnych w wodzie oraz
pojemność buforową surowca. Im
więcej związków buforowych, tym
materiał kisi się trudniej, gdyż wartość pH obniża się powoli, co sprzyja
rozwojowi bakterii niepożądanych.
Według stosunku zawartości cukru
do pojemności buforowej wyróżnia
się trzy grupy surowców kiszonkarskich: trudno kiszące się (lucerna,
koniczyna, groch, wyka, żyto), średnio kiszące się (trawy, seradela, łubin,
mieszanka koniczyny z trawami) oraz
łatwo kiszące się (kukurydza, sorgo,
rzepak, CCM, słonecznik, liście buraczane, zielonka z owsa i jęczmienia,
buraki, ziemniaki parowane, wilgotne ziarno zbóż).
Powietrze nie zawsze czyste
Kiszonki z traw i roślin motylkowych z uwagi na wysoką zawartość
białka i wyższy poziom pH będą
w większym stopniu charakteryzowały się stratami, zwłaszcza rozkładem białka.
Zastosowanie dodatków
do zakiszanego surowca
Wybór preparatu do zakiszania powinien być dokonywany na podstawie
jego właściwości oraz uniwersalności
wykorzystania, na przykład dla zielonek trudno kiszących się istotne jest
zmniejszenie strat składników pokarmowych i poprawienie stabilności
tlenowej. Dobry kompozyt mikrobiologiczny powinien w swoim składzie
zawierać bakterie fermentacji mlekowej, zarówno te inicjujące zakiszanie,
jak i pogłębiające procesy fermentacji,
a tym samym wykazujące konkurencyjność w stosunku do innych mikroorganizmów niepożądanych w zakiszanym surowcu. Szczepy te posiadają
zdolność do szybkiej produkcji kwasu
mlekowego powodującego obniżenie
pH w jak najkrótszym czasie, a jednocześnie mają największy wpływ na cechy organoleptyczne kiszonki.
Zakiszając rośliny motylkowe i trawy musimy także pamiętać o zastosowaniu enzymów, które zapewnią prawidłowy poziom cukrów niezbędnych
do uzyskania optymalnie niskiego pH
w kiszonkach.
Dla zapewnienia stabilności kiszonek (czyli wzrostu jej temperatury
powyżej temperatury otoczenia) konieczne jest wykorzystanie bakterii
kwasu propionowego (hamowanie
rozwoju drożdży w kiszonce).
Prawidłowe ukierunkowanie fermentacji podczas zakiszania zielonek
zdecydowanie podwyższa wartość pokarmową paszy i skutecznie ogranicza
poziom mykotoksyn w kiszonkach.
Szczególnie ważna jest stabilizacja kiszonki podczas letniego skarmiania,
co możemy zapewnić poprzez zastosowanie odpowiedniego produktu.
Edyta Styczeń, Agencja Jatrejon
Fot. L. Piechocki
maj 2016
W budynkach dla świń głównym
źródłem zapylenia są pyły
organiczne pochodzenia roślinnego
i zwierzęcego. Spotkać można także
pyły nieorganiczne, mineralne lub
przemysłowe dostające się z powietrzem
wentylacyjnym. W powietrzu mogą też
być szkodliwe drobnoustroje.
H
igieniczne znaczenie pyłów
w budynkach dla świń sprowadza się w głównej mierze do ich oddziaływania na układ oddechowy tych
zwierząt. W tym wypadku ważne znaczenie odgrywa nie tylko liczba ziaren
pyłu, ale także ich wielkość.
Cząstki o średnicy powyżej 100 mm
zatrzymywane są całkowicie na błonie śluzowej nosa i gardła, natomiast
pyły o średnicy mniejszej od 10 mm
nazywane pyłami oddechowymi, dostają się do dalszych odcinków dróg
oddechowych.
Jak wynika z licznych badań w budynkach dla trzody chlewnej pyły oddechowe stanowią około 93% ogólnej
ilości pyłów, a przeciętna średnica tych
pyłów wynosi 2,22 mm. Cząsteczki
pyłów mogą być nośnikiem:
n chemicznych czynników toksycznych (np. NH3 i H2S, azotany),
n bakterii patogennych i niepatogennych lub ich endotoksyn,
n grzybów, zarodników i ich endotoksyn.
Stopień szkodliwości pyłów dla
świń zależy od intensywności zapylenia, a także od ładunku, jakim pyły
są obciążone. Najgroźniejsze są połączenia pyłów z amoniakiem i siarkowodorem, a także patogenną mikroflorą. Dopuszczalna zawartość pyłów
w powietrzu nie powinna przekraczać
10 mg/m3.
Badania wykazały, że 87% przypadków zapaleń płuc pojawiło się
w pomieszczeniach, które miały największe zapylenie. Najpoważniejsze
przypadki zapaleń płuc pojawiały się
jednak w pomieszczeniach o wysokiej
temperaturze, z mniejszą ilością pyłu,
ale z wysokim stężeniem amoniaku.
maj 2016
Mikroflora powietrza
Mikroflora powietrza (drobnoustroje) w chlewniach uważana jest
za jeden z najbardziej szkodliwych
czynników środowiska hodowlanego, stanowiący główną przyczynę
przewlekłych chorób płuc u zwierząt
i obsługujących je ludzi. Choroby te,
mające nie tylko podłoże zakaźne, ale
również będące skutkiem działania
alergizującego i toksycznego drobnoustrojów, stanowią bardzo poważny
problem.
Mikroflora powietrza w budynkach inwentarskich ma korzystniejsze
warunki do przeżycia i namnażania się
aniżeli w powietrzu atmosferycznym.
Rodzaj i ilość zanieczyszczeń mikrobiologicznych występujących w pomieszczeniach dla świń stanowi jeden
z istotnych wskaźników oceny stanu
sanitarno-higienicznego. W tuczarniach i chlewniach, a także w innych
pomieszczeniach dla świń głównym
źródłem drobnoustrojów są: zwierzęta, człowiek, ściółka i pasza.
W określonych jednak warunkach,
kiedy w pomieszczeniu znajduje się
zwierzę zakażone, chore lub będące
nosicielem czy siewcą, w powietrzu
występuje również znaczna liczba patogennych form drobnoustrojów (np.
włoskowce różycy, prątki gruźlicy,
gronkowce i paciorkowce chorobotwórcze oraz wirusy).
Jeżeli źródło drobnoustrojów chorobotwórczych pozostaje w pomieszczeniu, łączą się one z pyłami, parą
wodną i śluzem, tworząc w powietrzu
tzw. aerozol bakteryjny zakaźny. Ten
aerozol rozprzestrzenia się w budynku i stanowi główne źródło zakażenia
drogą aerogenną zwierząt zdrowych.
W pomieszczeniach ciepłych, wilgotnych, źle wentylowanych, ciemnych i rzadko dezynfekowanych mikroflora znajduje dogodne warunki
do swego rozwoju i rozmnażania.
Odwrotnie jest w pomieszczeniach suchych, czystych, dobrze oświetlonych,
w których drobnoustroje tracą zdolność do rozmnażania, a wiele z nich
ginie. Niektóre jednak mikroorganizmy są oporne na wysychanie, m.in.
dotyczy to zarazków gruźlicy, wąglika,
gronkowca złocistego i innych.
Badając zmiany dobowe zachodzące w ilości drobnoustrojów w atmosferze chlewni ustalono, iż godzina 4
rano jest okresem najwyższego poziomu mikroorganizmów w powietrzu,
natomiast między godziną 14–15 jest
ich w powietrzu najmniej. Wykazano,
że ze wzrostem stężenia CO2 w powietrzu chlewni wzrasta ilość drobnoustrojów.
Znaczenie czystości powietrza pod
względem mikrobiologicznym nabiera
szczególnej wagi w przemysłowych
technologiach tuczu świń. Częste
przerzuty zwierząt między poszczególnymi budynkami sektorów prowadzą
do pasażowania się drobnoustrojów,
w którego wyniku może zmienić się
ich patogenność. Ponadto przerzuty
świń między budynkami powodują,
że wytworzona skutecznie odporność
przeciwko florze bakteryjnej jednego
budynku jest niedostateczna i nieskuteczna w innym budynku. Z tych
względów ważny jest etap prewencji
przeciwzakaźnej, który uwzględnia
w produkcji zasadę „pomieszczenie
pełne – pomieszczenie puste”.
Największe straty, będące konsekwencją zanieczyszczeniapowietrza
w budynkach dla świń, to pogorszenie ich zdrowotności, a często także
zdrowotności ludzi zatrudnionych
przy obsłudze tych zwierząt. Jest to
efektem pojedynczego lub sumującego się oddziaływania poszczególnych
komponentów tych zanieczyszczeń.
Prof. Roman Kołacz,
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Fot. W. Janiak
Wieś Kujawsko-Pomorska
13
Mikrogranulaty
w żywieniu bydła
Intensywna produkcja powoduje wzrost zapotrzebowania
na różnego rodzaju substancje aktywne, których nie
jesteśmy w stanie dostarczyć w odpowiednich ilościach.
Konsekwencje deficytu niezbędnych substancji
i dodatków funkcjonalnych bezpośrednio przekładają
się na rentowność produkcji. Żywienie krów zmusza
hodowców do stosowania coraz bardziej zaawansowanych
technologicznie dodatków żywieniowych.
N
a polskim rynku dostępnych jest
bardzo wiele preparatów tego
typu, zawierających różne substancje.
Każda z nich w odmienny sposób oddziałuje na zwierzęta. Poznanie tych
związków może ułatwić dobranie
właściwego dodatku funkcjonalnego,
który sprosta aktualnemu zapotrzebowaniu wysokowydajnych krów.
Drożdże. Drożdże pokarmowe są
drożdżami nieaktywnymi, pozbawionymi właściwości fermentacyjnych.
Zawierają składniki o wysokiej wartości odżywczej: witaminy z grupy B,
cynk, selen, lizynę, glutation czy cholinę. Stanowią czynnik wzrostu flory
bakteryjnej żwacza – wspomagają
14
Wieś Kujawsko-Pomorska
trawienie poprzez poprawę wydzielania śliny i wzmożenie apetytu, gwarantują lepszą fermentację w samym
żwaczu i wspomagają namnażanie się
bakterii celuloitycznych. Ich dodatek
sprzyja lepszemu wykorzystaniu dawki pokarmowej, a ponadto wzmacnia
układ immunologiczny zwierzęcia.
Dodatkowo drożdże neutralizują mykotoksyny.
Selen organiczny. Otrzymywany
z hodowli specjalnych gatunków
drożdży na podłożu bogatym w selen.
Grzyby w czasie rozwoju produkują selenometioninę, która jest łatwo
wchłaniana przez krowy na poziomie
jelita jako aminokwas. Generalnie
dodatek selenu poprawia parametry
rozrodu – zwiększa rezerwy zwierzęcia niezbędne w okresach wzmożonej mobilizacji organizmu (poród,
laktacja).
Beta karoten. To naturalny barwnik roślinny z grupy karotenoidów.
Jest głównym prekursorem syntezy
witaminy A. Wspomaga rozród, tkankę wymienia i chroni jajniki. Stymuluje syntezę progesteronu, a zatem
i dojrzałość płciową. Wykazuje działanie antyoksydacyjne. Jego zawartość
w paszy maleje w zależności od pory
roku i sposobu konserwacji. Stanowi
doskonałe uzupełnienie pasz o niskiej
jakości lub pasz konserwowanych
(zielonki bądź kiszonki z traw). Jako
dodatek może być stosowany bez
ograniczeń.
Metionina. Jest to niezbędny aminokwas do budowy białek. Jest składnikiem białka mleka, mięśni, tkanek
i wymienia. Dodatkowa porcja chronionej metioniny korzystnie wpływa
na utrzymanie dobrego stanu zdrowia i kondycji zwierząt. Poprawia
zawartość białka w mleku i zwiększa
produkcję samego mleka. Jej podawanie wpływa na wzrost wytrzymałości
tkanki wymienia i zmniejszenie ryzyka
infekcji i stanów zapalnych – mastitis.
Zeolity. Są to glinki powstałe ze
skał wulkanicznych, których struktura jest wyjątkowo porowata. Dzięki temu posiadają silne
właściwości absorpcyjne, które umożliwiają im
prowadzenie „wymiany molekularnej” (amoniak, metale ciężkie, mykotoksyny). Neutralizują nadwyżki wapnia.
Wspomagają czynności
wątroby. Wykazują bardzo korzystny wpływ
na metabolizm żwacza,
a tym samym i efektywność trawienia – wyłapują nadmiar amoniaku, co
sprzyja metabolizmowi
azotu i uczestniczą w procesie detoksykacji żwacza. Zeolity działają jak
swoista „gąbka mineralna” oczyszczająca układ
trawienny.
maj 2016
Polifenole. Są to antyoksydanty
pochodzenia roślinnego. Często wykorzystuje się wyciągi z winogron,
które są wyjątkowo bogatym źródłem
tych związków. Ekstrakty poddaje
się procesowi atomizacji, a następnie zamyka w naturalnej matrycy,
która chroni je przed strawieniem.
Polifenole neutralizują wolne rodniki
i regenerują pozostałe antyoksydanty
(witaminy E i C oraz enzymy). Chronią ściany komórkowe przed stresem
oksydacyjnym oraz wspomagają układ
odpornościowy, skutecznie obniżają
podatność na infekcje stada.
Mikroelementy. Bardzo istotna jest
forma w jakiej zostaną podane. Ważne, by mikrogranulat zawierał organiczne mikroelementy, na przykład
chelaty. Chelatyzacja polega na tworzeniu związków substancji organicznych z jonami metali, dzięki czemu
jony utrzymują się w roztworze i tracą
toksyczność. Dodatek chelatów gwarantuje dostarczenie mikroelementów
i niezbędnych aminokwasów, wzmocnienie działania przeciwutleniaczy
i układu odpornościowego, wspomaganie rozrodu, przede wszystkim
skuteczny transport składników pomiędzy matką a płodem oraz wyższą
jakość wytworów skórnych (rogów
racicowych, skóry i sierści).
Ekstrakty z alg. Algi są wyjątkowo
bogatym źródłem wysoce przyswajalnych pierwiastków, takich jak: cynk,
fluor, potas, fosfor, żelazo, miedź,
mangan, wapń, jod. Zawierają wiele
witamin i aminokwasów. Zawierają
wysokowartościowe białko. Filtraty
dodawane do pasz korzystnie wpływają na kondycję i stan zdrowia zwierząt.
W żywieniu bydła mlecznego zwiększają wydajność laktacji i poprawiają jakość mleka obniżając poziom komórek
somatycznych, stymulują mikroflorę
żwacza czy też zapobiegają problemowi
zalegania poporodowego i przygotowują krowę do ponownego zacielenia.
Ponadto wspomagają odporność.
Oprócz składu ważna jest także
i formulacja mikrogranulatu. Istotne
jest, aby skład każdej mikrogranulki
w pełni odpowiadał opisowi
z etykiety. Przykładem sprawdzonej
technologii mikrogranulacji jest Top
Process – każda granulka produktu zawiera pełen skład. Została ona
wykorzystana między innymi w linii
dodatków funkcjonalnych Lithamix,
które pozwalają maksymalnie wykorzystać dawkę pokarmową oraz
potencjał genetyczny zwierzęcia przy
jednoczesnym zachowaniu zdrowotności i parametrów rozrodu.
Przy intensywnej produkcji bydła
wykorzystanie mikrogranulatów jest
niezbędne. Z szerokiej oferty preparatów dostępnych na rynku każdy
hodowca może wybrać takie, które
odpowiadają profilowi jego produkcji
i potrzebom zdrowotnym stada.
Anna Rogowska, Agencja Jatrejon
Fot. L. Piechocki
REKLAMA
maj 2016
Wieś Kujawsko-Pomorska
15
Dobry start
Jak pięknym zwierzęciem jest koń widzą wszyscy. Koń
jest bohaterem wielu obrazów, powieści, malowideł itp.
Podziwiamy go za sylwetkę, ruch, maść, jednak ile wysiłku
muszą włożyć hodowcy, żebyśmy mogli to piękno podziwiać
wiedzą tylko oni sami.
W
artość, w tym wygląd, kondycja, odpowiednie predyspozycje konia, tak jak i każdego zwierzęcia,
kształtują się już od pierwszych dni.
Zapewnienie odpowiednich warunków na samym początku gwarantuje
w efekcie sukces hodowlany.
Jak w przypadku każdego gatunku,
to prawidłowe żywienie, a co za tym
idzie nienaganna opieka zapewnia
właściwy rozwój i funkcjonowanie
młodego organizmu. Tak, też od początku…
Po wyźrebieniu, trzeba dążyć do
tego by źrebię pobrało siarę, ponieważ
jest to pierwsza porcja mleka, bogata
w przeciwciała. Produkcja siary rozpoczyna się około dwóch tygodni przed
porodem. Klacz wydziela około 3–7
litrów siary w ciągu pierwszych 6–12
godzin po urodzeniu źrebięcia. Po 24
godzinach od porodu wydzielina zastępowana jest mlekiem o niskim mianie przeciwciał. Proces wchłaniania
przeciwciał z przewodu pokarmowego noworodka jest najintensywniejszy
16
Wieś Kujawsko-Pomorska
w ciągu pierwszych 6–8 godzin,
a zanika zupełnie po 24 godzinach,
z tego też powodu bardzo ważne jest
pobranie siary przez źrebię w ciągu
pierwszych 4–6 godzin po porodzie.
Mleko matki stanowi podstawę żywienia źrebięcia w pierwszym okresie
życia. Mleczność klaczy odgrywa decydującą rolę w wychowaniu źrebiąt
zarówno pod względem biologicznym,
jak i ekonomicznym. Łączna wydajność
mleczna klaczy w okresie karmienia to
od 1 000–3 000 litrów, zależy ona od
wielu czynników m.in.: od właściwości
organizmu, rasy, masy ciała, zmęczenia pracą itp. Największa mleczność
przypada na okres 4–6 tydzień laktacji, później spada. Stwierdzono, że 10
litrów mleka, daje przyrost 1 kg masy
ciała źrebięcia. Przyjmuje się również,
że prawidłowo rozwijające się źrebię
powinno zwiększyć swoją masę, ważoną zaraz po porodzie, dwukrotnie
z 60-tym dniem życia.
Z czasem, mleko przestaje być
wystarczającym pokarmem i źrebię
trzeba zacząć dokarmiać. Młode powinno być dokarmiane „do woli”,
paszami treściwymi, możliwie najlepszej jakości. Skąpe karmienie
w pierwszym okresie życia może
spowodować zahamowanie wzrostu.
Jedynie w przypadku wychowu koni
ras prymitywnych dopuszczalne jest,
choć niewskazane, okresowe ich niedożywianie, ponieważ źrebięta tych
ras wykazują zdolność rekompensaty
wzrostu. Polega to na tym, że zahamowania wynikające z okresowego braku paszy są przez te źrebięta
szybko likwidowane w momencie
nastania okresu obfitości pokarmu
i nie mają wpływu na wzrost i rozwój organizmu. Niestety zdolność
tę zatraciły konie ras szlachetnych
i wymagają one stałego intensywnego
żywienia bez względu na porę roku.
I tak, od 3–4 tygodnia życia, kiedy
to źrebię zaczyna interesować się korytem, rozpoczyna się dokarmianie
paszami treściwymi.
Zasadniczymi paszami dla źrebiąt są: owies, bobik, otręby pszenne
i makuch lniany. Owies jest paszą najbardziej odpowiednią dla wszystkich
gatunków zwierząt. Różne są sposoby
zadawania tej paszy, można podawać
owies w formie gniecionej (lepsze
wykorzystanie składników odżywczych zawartych w ziarnie) lub też
w postaci całego ziarna (ponieważ następuje istotny dla procesu trawienia
proces żucia). Zdania na ten temat są
do dziś podzielone. Źrebię powinno
jak najszybciej nauczyć się pobierać
paszę treściwą. Stopniowe przyzwyczajanie, począwszy od pierwszego
miesiąca życia, przyspiesza rozwój
przewodu pokarmowego źrebięcia,
a to stanowi doskonałą podstawę do
rozwoju młodego, silnego organizmu,
które w późniejszym czasie łatwiej jest
odsadzić od matki.
Ważne jest również w tym okresie zaspokajanie potrzeb osesków na
składniki mineralne, a zwłaszcza na
wapń i fosfor, potrzebne do budowy
intensywnie rozwijającego się kośćca.
Stosunek wapnia do fosforu powinien
wynosić 1,5:1. Nadmiar wapnia przy
niedoborze fosforu może być przyczyną wystąpienia w późniejszym czasie
nakostniaków.
maj 2016
Źrebię powinno być żywione paszami pierwszej
jakości. Dlatego niezmiernie ważne przy jego wychowie jest pastwisko, ponieważ dobre pastwisko
daje nie tylko doskonały pokarm, ale zapewnia także źrebiętom prawidłowy rozwój, uwarunkowany
m.in. dużym nasłonecznieniem. Przebywanie na
pastwisku dzięki zmiennym warunkom panującym
na nim wpływa hartująco i uodparnia źrebięta na
choroby. Dzięki promieniom słonecznym w organizmie młodego konia syntetyzowana jest witamina
D, przeciwdziałająca krzywicy. Promienie słoneczne również nasilają procesy powstawania czerwonych ciałek krwi i syntezę hemoglobiny. Słońce
deszcz i wiatr oczyszczają skórę i niszczą wiele pasożytów oraz ich jaja i larwy. Ciągłe przebywanie
w zmiennych warunkach otoczenia i klimatu powoduje prawidłowy rozwój psychiczny źrebięcia,
bowiem źrebię od wczesnej młodości oswaja się
z otaczającym go środowiskiem i przedmiotami,
które go później „nie szokują” i „ nie straszą”. Tak
utrzymywane konie nie są płochliwe i sprawiają
mniej kłopotów w czasie objeżdżania, oprzęgania
i późniejszej pracy.
Marzena Nowacka
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
Fot. W. Janiak
REKLAMA
maj 2016
Wieś Kujawsko-Pomorska
17
Polskie białko
Jednym z czynników poprawiających wyniki
ekonomiczne trzody chlewnej jest wyprodukowanie
pasz wysokobiałkowych we własnym gospodarstwie.
Należy jednak je stosować w odpowiednich dawkach
zbilansowanych z pozostałymi paszami.
W
2015 roku wielu rolników
składających wnioski o płatności obszarowe skorzystało z możliwości zastosowania w uprawie roślin wiążących azot atmosferyczny
jako obowiązek zrealizowania tzw.
zazielenienia. Możliwości było wiele,
zaczynając od motylkowych drobnonasiennych, kończąc na szerokiej gamie bobowatych, takich jak: groch,
peluszka, łubiny czy bobik. Wybór
rośliny dokonywany był w zależności od bonitacji posiadanych gleb,
kosztów uprawy, plonowania. Bardzo ważnym czynnikiem była także
możliwość opłacalnego zbytu plonu
lub możliwość jego wykorzystania
w żywieniu posiadanych zwierząt
w gospodarstwie. Wielu rolników, producentów trzody
chlewnej wykorzystuje zasoby swojego białka w żywieniu
świń, dlatego też w tym krótkim artykule przedstawiam
możliwości wykorzystania
nasion roślin strączkowych
w żywieniu świń. W tabeli
podano średnie zawartości białka, energii i aminokwasów w nasionach roślin
strączkowych i śruty sojowej.
Nasiona strączkowych zawierają
niewiele wapnia (0,1–0,2%), nieco
więcej fosforu (0,4–0,5%), którego
połowa występuje w postaci fitynianów. Dlatego też pasze z udziałem
strączkowych należy uzupełniać dodatkami mineralnymi. Nasiona roślin strączkowych z uwagi na to, że
zawierają związki antyżywieniowe nie
mogą być stosowane w żywieniu trzody chlewnej bez ograniczeń. Dotyczy
to szczególnie prosiąt, warchlaków
i loch w okresie ciąży. Występowanie
i mechanizmy działania tych związków są zróżnicowane: alfa-galaktozydy, inhibitory proteaz i taniny obniżają przede wszystkim wykorzystanie
składników pokarmowych, natomiast
hemaglutyniny, alkaloidy, glukozydy
wywierają negatywny wpływ na organizm zwierzęcy. Ich niekorzystne
działanie polega na tym, że nie ulegają one trawieniu enzymatycznemu
z powodu braku odpowiednich enzymów u zwierząt, lecz są fermentowane przez bakterie jelita grubego
powodując tworzenie się dużej ilości
gazów powodujących wzdęcia. Niekorzystne działanie alfa-galaktozydów
w znacznym stopniu można zmniejszyć poprzez dodawanie odpowiednich enzymów do paszy – szczególnie
fitazy. Inhibitory enzymów proteolitycznych trzustki, do których należy
tzw. czynnik antytrypsynowy występujący w nasionach bobiku i grochu,
zaś nie występuje w łubinach. Powodują one zwiększenie sekrecji enzymów trzustkowych, wzrost endogennych strat azotu, a w efekcie znaczne
pogorszenie wykorzystania białka paszy. Ich niekorzystne działanie można
znacznie ograniczyć lub nawet wyeliminować przez zabiegi termiczne
stosując ekstruzję lub toastowanie.
Taniny to rozpuszczalne w wodzie związki fenolowe, występujące
Tabela 1. Porównanie wartości odżywczych nasion roślin strączkowych (na podstawie Jamroz D. „Żywienie zwierząt
i paszoznawstwo” t. III, PWN 2013)
w nasionach grochu, peluszki i bobiku, przy czym prawie cała ich ilość występuje w łupinie nasiennej, co pozwala na stosunkowo łatwe ich usuwanie
przez obłuskiwanie nasion. Działanie
negatywne tanin polega na tworzeniu kompleksów z białkami paszy,
przez co zmniejsza się strawność pozostałych składników pokarmowych,
zwłaszcza białka i aminokwasów oraz
obniża się dostępność składników mineralnych paszy. Alkaloidy (lupanina,
sparteina, gramina) są związkami toksycznymi występującymi tylko w łubinach. Toksyczne działanie alkaloidów
polega na uszkodzeniu systemu nerwowego, co może objawiać się konwulsjami i paraliżem układu oddechowego. Mniejsze ilości alkaloidów powodują zmniejszenie spożycia paszy,
wymioty, a także zmiany w wątrobie
i składzie krwi. Świnie są bardzo wrażliwe na działanie alkaloidów. W związku z dużą szkodliwością alkaloidów
bilansujących się z ich zawartością
w nasionach roślin strączkowych. Niektóre firmy paszowe w swojej ofercie
posiadają już takie produkty, które
w swym składzie zawierają odpowiednio zbilansowane aminokwasy, enzymy i mieszanki probiotyczne.
Warunkiem osiągnięcia wysokich przyrostów tuczników, oprócz
odpowiednio zbiTabela 2. Udział nasion roślin strączkowych
lansowanej dawki
w mieszankach paszowych dla świń
pokarmowej jest
prowadzenie tumaksymalny udział w mieszankach
(%)
czu w optymalnych warunkach
Lochy luźne
Warchlaki Tuczniki
środowiskowych,
i karmiące
tak aby w pełni
Bobik
0
15
10
wykorzystać genePeluszka
0
15
10
tykę posiadanych
Groch
10
30
10
zwierząt.
w żywieniu zwierząt należy stosować
jedynie odmiany łubinów o niskiej zawartości tych substancji tzw. odmiany
słodkie. Sposobem na uzyskanie dobrych wyników produkcyjnych jest
stosowanie specjalnych mieszanek
paszowych uzupełniających (koncentratów lub premiksów) zawierających
odpowiedni zestaw aminokwasów
Łubin biały, słodki
0
5
0
Łubin wąskolistny, słodki
5
10
0
Łubin żółty, słodki
10
15
10
Stanisław Piątkowski
Kujawsko-Pomorski
Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. L. Piechocki
Tabela 3. Przykładowe receptury mieszanek paszowych dla świń w przedziale wagowym 35–110 kg
Skład (%)
1
2
3
4
5
6
7
8
Pszenica
–
–
–
–
16,0
10,0
10,0
15,5
Kukurydza
15,5
15,0
15,5
15,5
–
–
–
–
Żyto
20,0
20,0
20,0
17,0
20,0
20,0
20,0
19,0
Jęczmień
10,0
10,0
10,0
10,0
10,0
13,0
13,0
10,0
Pszenżyto
30,0
27,0
27,0
30,0
30,0
30,0
30,0
30,0
Łubin żółty
9,0
–
–
–
8,0
–
–
–
Groch
–
10,0
–
–
–
9,0
–
–
Peluszka
–
–
9,0
-–
–
–
9,5
–
Bobik
–
–
–
10,0
–
–
–
8,0
Śruta p. sojowa
6,0
7,5
8,0
7,0
6,5
7,0
7,0
7,0
Śruta p. rzepakowa
7,0
8,0
8,0
8,0
7,0
8,5
8,0
8,0
Premiks strączk.
2,5
2,5
2,5
2,5
2,5
2,5
2,5
2,5
Białko ogólne (%)
17,3
16,5
16,4
16,6
17,0
16,6
16,8
16,7
Wartość pokarmowa
Groch
siewny
Bobik
Łubin żółty
Łubin
wąskolistny
Łubin
biały
Śruta
sojowa
Włókno surowe (%)
4,3
3,8
3,9
3,9
4,2
3,8
4,0
3,8
13,2
10,2
8,6
7,8
9,3
13,4
Energia (MJ)
13,0
13,0
13,0
13,0
13,0
13,0
13,0
13,0
200–220
300
430
310
370
460
Lizyna (%)
0,98
1,00
0,99
1,00
0,97
0,99
0,99
0,99
Włókno (g/kg s.m.)
67
90
144
136
113
70
Metionina (%)
0,30
0,30
0,30
0,30
0,30
0,30
0,30
0,30
Lizyna (g/100 g białka)
7,4
6,9
5,0
4,9
4,9
6,3
Tryptofan (%)
0,18
0,18
0,18
0,19
0,19
0,19
0,18
0,19
Metionina (g/100 g białka)
1,0
0,9
0,7
0,7
0,8
1,4
Treonina (%)
0,66
0,66
0,66
0,68
0,66
0,65
0,65
0,66
Cystyna (g/100 g białka)
1,5
1,3
2,2
1,6
1,7
1,5
Wapń (%)
0,68
0,69
0,69
0,69
0,68
0,69
0,69
0,68
Treonina (g/100 g białka)
3,8
3,4
3,2
3,5
3,8
3,9
Fosfor str. (%)
0,44
0,44
0,44
0,45
0.43
0,44
0,44
0,44
Tryptofan (g/100 g białka)
0,9
0,9
0,8
0,9
0,8
1,3
Sód (%)
0,20
0,20
0,20
0,20
0,19
0,20
0,20
0,19
EM (MJ/kg)
BO (g/kg s.m.)
18
Wieś Kujawsko-Pomorska
maj 2016
maj 2016
Wieś Kujawsko-Pomorska
19
Czy motyka zastąpi
opryskiwacz?
Rozmowa z dr hab. Jackiem
Piszczkiem, profesorem
nadzwyczajnym Instytutu
Ochrony Roślin – PIB,
kierownikiem Terenowej
Stacji Doświadczalnej
w Toruniu.
Teresa Chojnacka-Boldt: Panie
Profesorze, o czym tym razem chciałby Pan powiedzieć czytelnikom naszego czasopisma?
Jacek Piszczek: Myślę, że powinienem poruszyć sprawę zagrożeń
dla rolnictwa wynikających z zamiaru zredukowania liczby stosowanych
w ochronie roślin substancji czynnych
pestycydów. O ile to nastąpi, będzie
miało bardzo niekorzystny wpływ na
ochronę większości upraw, nie tylko
rolniczych, ale również warzyw oraz
sadów.
T.CH.-B.: Faktem jest, że od pewnego czasu można napotkać informacje
na temat planu wycofania niektórych
substancji. Czy mógłby Pan podać więcej szczegółów na ten temat?
J.P.: W Komisji Europejskiej już od
dłuższego czasu dyskutuje się na temat
zagrożeń wynikających ze stosowania
w rolnictwie szeregu substancji czynnych (s.cz.) podejrzewanych o niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka.
Szczególnie dotyczy to substancji, co do
których domniemane jest ich ujemne
20
Wieś Kujawsko-Pomorska
oddziaływanie na środowisko oraz
przypuszczenie, że mogą zaburzać gospodarkę hormonalną człowieka. Takim przykładem są nikotynoidy, które
stosowano m.in. w ochronie rzepaku.
Oskarżane o szkodliwe działanie na
pszczoły i inne zapylacze, zostały wycofane na okres dwóch lat, ale trzeba
liczyć się z tym, że już nie wrócą do
użytku.
T.CH.-B.: O nikotynoidach mówi się
od dawna, ale decyzje o wycofaniu ze
stosowania mają dotyczyć znacznie
większej grupy substancji czynnych.
J.P.: Tak, na liście przeznaczonych
do redukcji znajduje się aż 75 substancji, w tym takich, bez których nie
wyobrażam sobie skutecznej ochrony
roślin. Dotyczy to zarówno fungicydów, jak i herbicydów czy insektycydów. O tym, jak daleko posunięto
się w tych działaniach w Europie,
najlepiej świadczy proste porównanie. Mianowicie, gdy dokonywano
pierwszych redukcji, w Europie i USA
dopuszczonych do użytku było około
1 000 substancji czynnych. Po pierwszej redukcji w Europie pozostało około 370, natomiast liczba s.cz. dopuszczonych w tym czasie do stosowania
w USA wzrosła do około 1 300! My
nadal chcemy redukować...
T.CH.-B.: Przejdźmy do konkretów.
J.P.: Skupię się na konsekwencjach
tych decyzji dla ochrony buraka cukrowego, bo ta roślina jest mi najbliższa. Zacznijmy od herbicydów. Z listy
ma zniknąć łącznie 8 s.cz. stosowanych w buraku cukrowym do zwalczania zachwaszczenia. Nie będzie preparatów do walki z ostrożniem polnym
(propozycja wycofania chlorpyralidu)
i przytulią (etofumest). Ograniczone
zostaną możliwości zwalczania rdestów (lenacil, triflusurfuron).
T.CH.-B.: Ale to pewnie nie jedyne
problemy?
J.P.: Niestety, to dopiero początek tej listy. Ochrona wschodów
w obecnej postaci zasadniczo zniknie! Wycofanie tiramu i hymeksazolu spowoduje zupełną bezbronność
wobec sprawców zgorzeli siewek.
Wspomniane powyżej neonikotynidy
(imidaklopryd) oraz chloronikotynile
(tiaclopryd), które doskonale chronią
wschodzące rośliny przed szkodnikami glebowymi i nalistnymi, także mają
być wycofane. W to miejsce proponuje się zabiegi nalistne. Ich skuteczność
przeciwko szkodnikom glebowym
jest niewielka, natomiast konieczne
będzie stosowanie kilku zabiegów
ochronnych, by zapobiec szkodom
powodowanym przez pchełki, śmietki
czy pierwsze pokolenie mszyc! Zatem
w miejsce kilkunastu gramów zaprawy
nasiennej będziemy zmuszeni wprowadzać znacznie większe ilości s.cz.
preparatów, które nam pozostaną.
W konsekwencji silniej zanieczyścimy
środowisko. A poza tym, plantatorzy
na nowo będą musieli uczyć się rozpoznawania szkodników i umiejętności
ich zwalczania.
T.CH.-B.: Jakie jeszcze s.cz. insektycydów mają być wycofane?
J.P.: Oprócz wymienionych powyżej proponuje się wycofanie tiametioksamu, chlorotianidyny, esfenwaleratu, dimetoatu, beta-ceflutryny,
deltametryny, lambda-cyhalotryny. Są
to składniki wielu różnych insektycydów stosowanych obecnie w ochronie roślin. Zatem wraz z nimi zniknie
znaczna liczba preparatów, których są
składnikami.
T.CH.-B.: Jak wiadomo, bardzo
niebezpieczne dla plantacji buraka są
choroby liści. Czy i tu szykują się tak
drastyczne redukcje?
J.P.: Niestety, tak. Tracimy przede
wszystkie preparaty z grupy triazoli.
W tym momencie decydują one o skutecznej ochronie przed chwościkiem,
głównym patogenem liści buraka. Ponadto ma być wycofany tiofanat metylu. Pozostaną strobiluryny i związki
miedzi – substancje bardzo zawodne
w ochronie buraka.
T.CH.-B.: Z czego wynika ich zawodność?
J.P.: Przede wszystkim miedź jest
fungicydem skutecznie chroniącym
przed chwościkiem tylko na samym początku infekcji. Strobiluryny,
maj 2016
owszem, są skuteczne, jednak grzyb bardzo łatwo się na nie
uodparnia. Gdy będziemy często je stosować, proces nabierania odporności będzie bardzo szybki. A w lata sprzyjające chwościkowi w naszym regionie trzeba wykonać dwa,
a niekiedy trzy zabiegi ochronne!
T.CH.-B.: No właśnie, ograniczając liczbę s.cz. stosowanych w ochronie przed agrofagami zwiększymy częstotliwość ich stosowania! Będzie to niezgodne z zasadami
integrowanej ochrony roślin.
J.P.: Właśnie, to po pierwsze. Po drugie, częste stosowanie tej samej substancji czynnej prowadzić może do powstawania odporności. Dotyczy to wszystkich agrofagów, tzn.
chwastów, szkodników i grzybów!
T.CH.-B.: W systemie integrowanej ochrony roślin dużą
rolę odgrywają odmiany odporne. Czy nie można bronić
się przed chorobami, wysiewając właśnie takie odmiany?
J.P.: Słuszne pytanie. W ostatnich latach hodowla odpornościowa poczyniła ogromne postępy, ale
nie wszystkie problemy da
się w ten sposób rozwiązać.
W przypadku buraka cukrowego dysponujemy już odmianami o podwyższonej odporności
na chwościka, jednak wraz ze
wzrostem odporności następują ograniczenia w ich produktywności i jakości. Innymi
słowy – im odporniejsza odmiana, tym niższy daje plon
korzeni i cukru. Jak na razie,
hodowcom nie udaje się tego
pokonać. Choć, oczywiście
znaczący postęp w tym zakresie
odnotowujemy już od kilku lat.
T.CH.-B.: A inne uprawy?
J.P.: Tu posłużę się raczej tylko przykładami. W sadownictwie grozi nam bezradność wobec grzybów wywołujących parcha, co może prowadzić do całkowitej utraty
plonu jabłek. W uprawie rzepaku już bardzo utrudniona
jest walka ze szkodnikami, a i w przypadku najważniejszych chorób sytuacja będzie podobna. Nie wiadomo,
w jaki sposób będziemy mogli zabezpieczyć się przed fuzariozami i septoriozami kłosów w uprawie zbóż, nie mówiąc
o chorobach grzybowych atakujących w okresie wegetacji.
W konsekwencji uzyskanie ziarna wolnego od mykotoksyn w lata mokre może okazać się po prostu niemożliwe.
T.CH.-B.: Zmniejszenie plonu i obniżenie jego jakości to przecież ogromne straty dla producentów.
J.P.: Oczywiście. To z jednej strony podniesienie kosztów
uprawy, z drugiej – znaczące straty w wysokości i jakości
plonu i w efekcie zmniejszenie dochodu. Obawiam się, że
w tym przypadku działania KE nie do końca są przemyślane. Jeżeli wycofane zostaną wszystkie wytypowane substancje czynne, Europa z eksportera żywności stanie się jej
importerem. I będziemy kupowali żywność, która poza
granicami UE będzie produkowana z wykorzystaniem substancji u nas zabronionych, bo innej nie kupimy!
maj 2016
T.CH.-B.: To na moment wróćmy jeszcze do buraka. Na
spotkaniu w oddziale w Starym Polu wygłosił Pan wykład
zatytułowany „Uprawa buraka cukrowego – świetlana
przyszłość czy koszmar”. Co Pan miał ma myśli, tak ostro
formułując tytuł swego wystąpienia?
J.P.: O ile zapowiedzi KE zostaną spełnione, to przy
obecnym poziomie wiedzy, ograniczonych możliwościach
hodowli odpornościowej i agrotechniki zasadniczo będzie
to koniec tej uprawy! Przy braku odpowiedniej ochrony
wschodów nigdy nie osiągniemy optymalnej obsady roślin
na polach. Nie będzie możliwości uprawiania buraka na
dużych areałach. Ręczne odchwaszczanie czy przecinka
wydają się przeszkodami nie do przeskoczenia.
T.CH.-B.: Przecinka!?
J.P.: Tak, bo trzeba będzie zagęścić siewy! Wskutek słabszej
ochrony wschodów zwiększy się ryzyko nieuzyskania odpowiedniej obsady roślin. A przecież wzrost plonów obserwowany w ostatnich latach to efekt m.in. poprawy obsady na
plantacjach buraka.
T.CH.-B.: Zatem jaką
widzi Pan przyszłość dla
uprawy buraka w UE?
J.P.: Pytanie to pada
nie po raz pierwszy. Obawiam się, że wycofanie
podstawowych środków
ochrony roślin z uprawy
buraka może doprowadzić do zniknięcia buraków cukrowych z pól.
Byłby to bardzo smutny
moment w historii rolnictwa w naszym regionie. Miejmy nadzieję, że
jednak decydenci się opamiętają i wycofają się z większości omówionych powyżej
propozycji.
T.CH.-B.: A może to szansa na produkcję bardziej ekologiczną...
J.P.: Jednocześnie znacznie droższą i mniej efektywną!
Spowoduje to znaczące ograniczenie dostępności taniej
żywności dla społeczeństwa. Chyba nie tędy droga. Niewątpliwie grupy producentów i organizacje rolnicze muszą
jednoznacznie przeciwstawić się tym propozycjom. Mogą
one nie tylko zrujnować producentów żywności, ale zahamować rozwój całych regionów. A mówi się, że pierwsze
decyzje zapadną już we wrześniu!
T.CH.-B.: Miejmy nadzieję, że jednak osiągnięty zostanie
mądry kompromis. Bardzo dziękuję za rozmowę.
rozmawiała Teresa Chojnacka-Boldt
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. archiwum redakcji
13 kwietnia w Strasburgu Parlament Europejski podjął decyzję
o utrzymaniu na unijnym rynku herbicydów, w których substancją
aktywną jest glifosat.
Wieś Kujawsko-Pomorska
21
Kalkulacje rolnicze
Burak cukrowy
Burak cukrowy jest w naszym województwie jedną
z ważniejszych upraw. Mimo że opłacalność produkcji
buraka spadła, to nadal w wielu gospodarstwach stanowi
podstawowy dochód.
W
2016 roku przewiduje się,
że cukrownie zakontraktują
w Polsce buraki z powierzchni około 190 tysięcy ha, tj. o 5–6% więcej
niż w roku poprzednim. Jeżeli plony
wyniosą średnio 60 t/ha, to w 2016
roku zbiory mogą wynieść około
11,4 mln ton. W ostatniej kampanii
powierzchnię zasiewów buraków
cukrowych oszacowano na 171 tys.
ha, z kolei średni plon kształtował się
w granicy 51 t/ha. W sumie, jak podaje Piotr Szajner z Instytutu Ekonomiki
Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w minionej kampanii wyprodukowano 8,9 mln ton buraków cukrowych. Prognozowane zbiory byłyby
o ponad 2 mln ton wyższe względem
ubiegłego roku. Dane udostępnione przez Agencję Rynku Rolnego
wskazują, iż w 2015 roku produkcja
cukru w Polsce sięgnęła 1 465 tys.
ton, w rezultacie produkcja cukru
o 60 tys. ton przewyższyła krajową
kwotę produkcyjną. Krajowy limit
produkcji cukru dla Polski wynosi
1 mln 405 tys. ton. Natomiast
w kampanii 2016/2017produkcja
cukru wzrośnie do około 1,7 mln ton.
Komisja Europejska przewiduje,
że powierzchnia uprawy buraków
cukrowych w UE w sezonie 2016/17
ma zwiększyć się o 6% – 96 tys. ha do
1,576 mln hektarów. Mimo to areał
pod burakami będzie o 0,9% mniejszy
od przeciętnej pięcioletniej.
Ten rok będzie ostatnim, kiedy to
produkcja cukru w UE będzie limitowana. Polscy plantatorzy oraz producenci cukru przygotowują się do
uwolnienia produkcji.
Kraje UE dostarczają ponad połowę światowej produkcji cukru buraczanego. Spośród nich największymi
producentami są: Niemcy, Francja
i Polska.
22
Wieś Kujawsko-Pomorska
Z dniem 1 października 2017 r.
przestaną obowiązywać unijne
kwoty cukrowe, które były jednym z filarów regulacji rynku cukru
w UE ograniczającym produkcję
w krajach członkowskich. W tym
samym czasie zniknie również limit
sytuacja doprowadzi do skorelowania
cen europejskich ze światowymi oraz
do zwiększenia eksportu cukru z Europy na rynki światowe.
W przyszłości na ceny cukru w UE
wpływ będzie miało kilka czynników,
z których najważniejszym będzie cena
cukru na rynku światowym, ponieważ
będzie ona wywierać wpływ zarówno
na import do Unii, jak i na eksport.
Dla polskich producentów to
wyzwanie i duża szansa. Planuje
się wzrost sprzedaży polskiego cukru o około 20%, głównie na Bliski
Wschód, do Azji oraz dawnej strefy
Wspólnoty Niepodległych Państw,
gdzie mamy silną pozycję na rynku
branżowym.
jest kluczowa dla utrzymania opłacalności tej rośliny.
Wg obliczeń ekspertów Krajowego
Związku Producentów Buraka Cukrowego w 2015 roku cena buraków,
którą otrzymali plantatorzy, stanowiła poniżej 70% ceny uzyskiwanej
w 2005 roku. Natomiast na podstawie notowania cen zbieranych przez
doradców Kujawsko-Pomorskiego
Ośrodka Doradztwa Rolniczego wyliczono, że koszty związane z produkcją
tą znacznie zdrożały w tym okresie:
n ceny środków ochrony roślin stosowanie w uprawie buraków –
50–70%,
n ceny nawozów – 70–100%,
n ceny oleju napędowego – ok. 40%.
W sezonie skupowym 2016/17
ceny buraków będą się kształtowały
pod wpływem analogicznych czynników, jak w roku ubiegłym. Ceny
skupu buraków w Polsce są uzależnione od minimalnej ceny skupu w UE
Kalkulacja uprawy 1 ha buraka cukrowego
Poziom intensywności
Niski
300 dt/ha
Średni
400 dt/ha
Wysoki
500 dt/ha
Wartość produkcji
7 402
8 850
10 298
Korzenie buraka cukrowego (13,2 zł/dt)
3 969
5 292
6 615
Wysłodki buraczane
375
500
625
JPO1
930
930
930
2 128
2 128
2 128
Lp.
A
Wyszczególnienie
Płatność do buraków cukrowych
WTO, ograniczający eksport cukru
z Unii. Spowodowana w ten sposób
zmiana będzie fundamentalna dla
branży cukrowniczej i wpłynie na dynamikę kształtowania się cen.
Europejski przemysł cukrowniczy
przeszedł w ostatniej dekadzie okres
deregulacji i zmian, które doprowadziły do likwidacji wielu cukrowni oraz
znaczącego zmniejszenia produkcji.
W tym samym czasie, rynek coraz
bardziej otwierał się na bezcłowy import cukru, dochodzący do 4 mln ton,
pochodzący z krajów pozaunijnych.
W trakcie tego procesu, ceny cukru
w Unii znalazły się pod presją.
Zniesienie obowiązujących limitów oznaczać będzie intensyfikację
uprawy buraków cukrowych w UE
i wzrost produkcji cukru. Nowa
W Polsce cukier produkowany jest
w 18 cukrowniach. Największy udział
w produkcji mają cukrownie (7) należące do Krajowej Spółki Cukrowej
S.A. – 39,1%, natomiast cukrownie
(4) Pfeifer & Langen Polska S.A. produkują – 26,4% cukru, cukrownie (5)
Suedzucker Polska S.A. – 25% oraz
cukrownie (2) Nordzucker Polska S.A.
tylko 9,4%.
Plantatorzy buraków cukrowych
z województwa kujawsko-pomorskiego zawierają umowy z cukrowniami w:
n Chełmży -– Nordzucker Polska S.A.,
n Kruszwicy, Nakle, Malborku – Krajowa Spółka Cukrowa S.A.,
n Glinojecku – Pfeifer & Langen.
Dla plantatorów najważniejsza jest
cena skupu buraka cukrowego, która
maj 2016
1
Materiał siewny
678
678
678
2
Nawozy mineralne
851
1 186
1 824
3
Środki ochrony roślin
362
931
1 149
B
Koszty bezpośrednie (1+2+3)
1 891
2 795
3 651
C
Nadwyżka bezpośrednia (A–B)
5 510
6 055
6 647
4
Usługi2)
1 685
1 780
1 888
5
Praca maszyn własnych
1 789
1 826
1 897
6
Pozostałe koszty3)
714
720
727
D
Koszty pośrednie (4+5+6)
4 188
4 326
4 512
E
Koszty całkowite (B+D)
6 079
7 121
8 163
F
Koszt jednostkowy (zł/dt)
20,3
17,8
16,3
G
Dochód rolniczy netto (C–D)
1 322
1 729
2 135
Źródło: opracowanie własne na podstawie„Kalkulacji Rolniczych” 2016, KPODR w Minikowie
1)
– JPO – jednolita płatność obszarowa, płatność za zazielenienie, płatność dodatkowa
2)
– Koszty związane z siewem, zbiorem i dostawą do cukrowni
3)
– Utrzymanie budynków, podatki i ubezpieczenia, pozostałe koszty.
maj 2016
(26,29 EUR/t) wyrażonej w walucie
krajowej, jakości surowca, koniunktury na rynku cukru oraz regulacji
zawartych w regionalnych porozumieniach branżowych. Kurs stosowany
do minimalnej ceny buraków będzie
określony na podstawie średniego
kursu euro we wrześniu 2016 r.
I tak np. Związki Plantatorów
działające przy Krajowej Spółce Cukrowej S.A. uzgodniły z Producentem
Cukru wysokość ceny kwotowych
buraków cukrowych (o zawartości
cukru 16%) w roku gospodarczym
2016/17 w wysokości nie mniejszej
niż 120 zł/t. Ostateczna cena zostanie ustalona w drodze negocjacji
w miesiącach poprzedzających rozpoczęcie kampanii cukrowniczej.
Poniższa tabela przedstawia kalkulację
uprawy 1 ha buraków cukrowych wg
cen brutto skupu oraz wg średnich cen
brutto środków do produkcji rolnej na
początku roku 2016.
Jak pokazują wyliczenia produkcja
buraków cukrowych byłaby nieopłacalna bez otrzymywanych przez rolników dopłat.
Nie bez znaczenia dla atrakcyjności uprawy buraka cukrowego są
również:
n ustalona i pewna cena,
n gwarantowany odbiór wyprodukowanego surowca,
n postęp hodowlany i wysokie plony,
n zdrowy płodozmian.
Wykorzystano materiały:
1.Rynek rolny – IERiGŻ-PIB- styczeń 2016 r.;
2. Analizy Krajowego Związku Producentów
Buraków Cukrowych oraz cukrowni – 2016 r.;
3. Materiały FAPA/FAMMU na podstawie KE.
Urszula Rząsa
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. W. Janiak
Wieś Kujawsko-Pomorska
23
Trzodziarskie dylematy
W Polsce mamy olbrzymi kryzys
w produkcji trzody chlewnej, spada
pogłowie i produkcja. Generalnie
sytuacja w tym sektorze jest
dosyć skomplikowana na całym
globie. Główne problemy tej gałęzi
produkcji przedstawiam w tym
artykule.
Rys. 2. Zmiany spożycia mięsa wieprzowego, wołowego i drobiowego w Polsce w latach
1989–2015; 2016 – prognoza (Źródło: IERiGŻ-PIB)
W
prestiżowym czasopiśmie światowym
z zakresu ekonomiki rolnictwa na
początku roku ukazał się artykuł pod znamiennym tytułem „Kto wyżywi Chiny w XXI
wieku?” Prognozuje się, że w tym kraju, który
liczy blisko 1,38 mld mieszkańców i przeżywa
znaczący wzrost gospodarczy, w wyniku zwiększania dochodów i zmian diety nastąpi 50%
wzrost popytu na produkty rolnicze mierzony
wskaźnikiem ekwiwalentu zbóż na osobę. Ten
przypadek dobrze ilustruje wyzwania wzrostu
produkcji rolniczej w przyszłości, zwłaszcza gdy uwzględ- na ogół udziałowcami zakładów mięsnych i uczestniczą
nimy brak na Ziemi dobrych terenów do przejęcia na cele w podziale zysków, które mogły powstać w wyniku zakurolnicze, czy wręcz ubytek gruntów przejmowanych pod pu surowca po niższych cenach. W Polsce rolnicy bardzo
drogi i zabudowę. W połączeniu ze wzrostem liczby miesz- rzadko są udziałowcami zakładów przetwórstwa i uczestkańców świata prowadzi to do zmniejszania wskaźnika niczą w podziale zysku.
zasobów ziemi na osobę. Z coraz mniejszej powierzchni
Jedną z korzyści integracji europejskiej miało być doużytków rolnych przypadających na mieszkańca trzeba pełnianie się rynków, np. niedobór podaży w stosunku do
pozyskać surowce rolne na coraz bogatszą w produkty popytu w Hiszpanii mógłby być efektywnie uzupełniany
zwierzęce dietę.
przez surowiec z Polski, która znajdowałaby się w fazie
Głównymi światowymi producentami trzody są Chiny, „górki świńskiej”. Niestety, w skali europejskiej, a nawet
USA oraz Unia Europejska. W ramach UE najwięcej pro- globalnej, obserwuje się zestrojenie faz cykli świńskich –
dukują Niemcy, Hiszpania, Francja, Polska, Włochy, Da- górki i dołki na wszystkich znaczących rynkach świata
nia i Holandia. W Hiszpanii od lat 60. ubiegłego wieku rozpoczynają się i kończą prawie w tym samym czasie, co
trwa wzrost produkcji wieprzowiny, gdy w Niemczech po potęguje ich negatywne skutki.
głębokim załamaniu ponowny wzrost
rozpoczął się od lat 90. ubiegłego
wieku. W Polsce od lat 90. ubiegłego
wieku obserwujemy spadek pogłowia
trzody chlewnej, a od 2007 r. też spadek produkcji.
Poszukując przyczyn załamania produkcji wieprzowiny w Polsce zwróćmy
uwagę na ceny skupu żywca, poziom
konsumpcji oraz saldo wymiany handlowej. Ceny żywca płacone rolnikom
od lat są najwyższe we Włoszech, Rosji i Chinach i o kilkadziesiąt procent
przewyższają ceny w Polsce. Niższe
ceny otrzymują producenci w USA,
Hiszpanii, Belgii, Holandii i Danii Rys. 1. Zmiany poziomu cen żywca wieprzowego w wybranych krajach w latach
(rys. 1). Jednak rolnicy duńscy są 1991–2014 (Źródło: FAOSTAT)
24
Wieś Kujawsko-Pomorska
maj 2016
Konsumpcja wieprzowiny w Polsce z drobnymi wahaniami utrzymuje
się na poziomie około 40 kg na osobę, pomimo dynamicznego wzrostu
spożycia mięsa drobiowego, które
zbliża się do 30 kg na osobę rocznie
(rys. 2). Wierność tradycji i stabilna
konsumpcja powinna sprzyjać produkcji wieprzowiny.
Pewnym wyjaśnieniem załamania
produkcji trzody chlewnej w Polsce
mogą być niekorzystne zjawiska, które pojawiły się w wymianie handlowej. Inaczej niż w przypadku sektora
Rys. 3. Zmiany w eksporcie i imporcie wieprzowiny i mięsa kurcząt w Polsce w latach
1995–2013 (Źródło: FAOSTAT)
maj 2016
drobiarskiego, który trwale utrzymuje
nadwyżkę eksportu nad importem,
w sektorze wieprzowiny po roku
2007 narasta ujemne saldo wymiany
handlowej (rys. 3). Sektor drobiarski
okazał się zdolnym do konkurowania,
gdy sektor wieprzowiny nie wytrzymuje naporu konkurencji. Wyjaśnień
zapewne należy szukać w zdolności
do wdrażania innowacji i przewadze
kosztowej. Polscy konsumenci, kierują się przede wszystkim preferencją
niskiej ceny, coraz częściej wybierają
produkty wytworzone z importowanej wieprzowiny.
Co ciekawe, sami rolnicy przyczyniają się do narastania ujemnego salda
wymiany handlowej w sektorze trzody
chlewnej, ponieważ coraz chętniej nabywają do chowu prosięta i warchlaki
z Danii czy Holandii. Polscy rolnicy
nie są tu wyjątkiem, a największymi
importerami materiału do chowu są
Niemcy, którzy sprowadzają na ten
cel około 15 mln sztuk rocznie. Dla
promocji własnej produkcji w cyklu zamkniętym farmerzy niemieccy
uruchomili specjalną kampanię marketingową skierowaną do konsumentów. Odzew niemieckich nabywców,
jednak o zasobniejszych portfelach
od konsumentów polskich, jest pozytywny. Może my powinniśmy też
iść tą drogą.
dr inż. Tadeusz Sobczyński
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. L. Piechocki
Wieś Kujawsko-Pomorska
25
Rodzina 500 plus
W numerze kwietniowym miesięcznika
„Wieś Kujawsko-Pomorska” został
zamieszczony artykuł na temat świadczenia
rodzinnego „Rodzina 500 plus”.
P
Marta Knop-Kołodziej
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
Zostało już mało czasu do składania w ARiMR wniosków o przyznanie płatności obszarowych za 2016 r. Rolnicy, którzy złożą swoje wnioski do 16 maja, mogą liczyć
na otrzymanie dopłat w należnej im wysokości. Kto nie
zdąży złożyć wniosku w tym terminie, będzie miał jeszcze
szansę zrobić to do 10 czerwca, ale wówczas za każdy roboczy dzień opóźnienia należne płatności będą pomniejszane
o 1%. Jeżeli rolnik pomyli się, a błąd nie będzie dotyczył płatności związanych do zwierząt oraz płatności do zachowania
zagrożonych zasobów genetycznych zwierząt w rolnictwie,
będzie mógł złożyć korektę do wniosku bez żadnych konsekwencji finansowych do 31 maja. Zmiany dokonane po
tym terminie spowodują zmniejszenie należnych płatności
o 1% za każdy roboczy dzień opóźnienia.
Specjaliści Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa
Rolniczego i Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej przygotowują wnioski.
Turnusy rehabilitacyjne dla dzieci
W okresie wakacji 2016 roku KRUS
organizuje turnusy rehabilitacyjne dla dzieci
rolników, których przynajmniej jedno
z rodziców (prawnych opiekunów) podlega
ubezpieczeniu społecznemu rolników
z mocy ustawy.
W
województwie kujawsko-pomorskim z rehabilitacji
będzie mogło skorzystać 67 dzieci z chorobami
układu oddechowego i układu ruchu, urodzonych
w latach 2001–2009. Turnusy rehabilitacyjne ze
schorzeniami układu oddechowego zostaną zorganizowane
w Centrach Rehabilitacji Rolników KRUS w Szklarskiej
Porębie (w okresie od 11 do 31 lipca) i Świnoujściu
(w okresie od 11 do 31 sierpnia). Dzieci ze schorzeniami
układu ruchu będą rehabilitowane w CRR KRUS w Jedlcu
(w okresie od 7 do 27 lipca).
Turnus trwa 3 tygodnie, a pełna odpłatność za pobyt dziecka wynosi 200 zł + koszty podróży (odpowiadające równowartości ceny biletów PKS lub PKP 2 kl.
w obie strony). Transport dzieci zapewni KRUS. Uczestnicy
26
Wieś Kujawsko-Pomorska
turnusów rehabilitacyjnych mają zapewnione całodzienne
wyżywienie, całodobową opiekę lekarsko-pielęgniarską
oraz indywidualny program rehabilitacyjny. Opiekę nad
dziećmi sprawuje wykwalifikowana kadra pedagogiczna.
Pierwszeństwo w skierowaniu na turnusy mają dzieci,
które po raz pierwszy złożyły wniosek i posiadają prawo
do zasiłku pielęgnacyjnego.
Wnioski kwalifikacyjne można pobrać w Oddziale
i Placówkach Terenowych KRUS. Wnioski wypełnione
przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarza specjalistę w leczeniu, którego pozostaje dziecko wraz
z informacją wychowawcy klasy i oświadczeniem rodzica/
opiekuna prawnego należy złożyć do dnia 16 maja br.,
w Oddziale lub Placówkach Terenowych KRUS.
Szczegółowych informacji udzielają pracownicy ds. rehabilitacji w OR KRUS w Bydgoszczy tel. 52 341 52 61
wew. 110 lub 220, PT KRUS w Grudziądzu tel. 56 462 12
47 wew. 305 lub 308 oraz PT KRUS we Włocławku tel.
54 233 33 56 wew. 144 lub 116.
Informacje oraz niezbędne dokumenty do pobrania dostępne są na stronie internetowej Kasy (www.krus.gov.pl).
Źródło: KRUS
maj 2016
E DY
R
K
0%
T
ojawiła się w nim błędna informacja na temat wysokości dochodu rocznego z 1 ha przeliczeniowego
w 2014 r. Omyłkowo zamiast 2 506,00 zł była kwota
2 056,00 zł.
Przykład:
Gospodarstwo rolne – 17,2612 ha przeliczeniowych;
rodzice + 2 dzieci (14 lat i 16 lat).
17,2612 x 2 506 zł : 12 : 4 = 901,18 zł – dochód
miesięczny jednego członka rodziny.
W omówionym gospodarstwie rolnym świadczenie
wychowawcze będzie przysługiwało na jedno (14-letnie)
dziecko.
Gospodarstwo rolne – 15,3424 ha przeliczeniowego,
rodzice + 2 dzieci (9 lat i 14 lat).
15,3424 x 2 506 zł : 12 : 4 = 801,00 zł – dochód miesięczny jednego członka rodziny.
W omówionym gospodarstwie rolnym świadczenie
wychowawcze będzie przysługiwało na jedno (9-letnie)
dziecko.
Gospodarstwo rolne – 15,1424 ha przeliczeniowego,
rodzice + 2 dzieci (9 lat i 14 lat).
15,1424 x 2 506 zł : 12 : 4 = 790,56 zł – dochód
miesięczny jednego członka rodziny.
W omówionym gospodarstwie rolnym świadczenie
wychowawcze będzie przysługiwało na obydwoje dzieci
(dochód miesięczny na jednego członka rodziny nie przekracza 800,00 zł).
Przepraszamy za wprowadzenie Państwa w błąd.
NA
V AT
Szukanie oszczędności w oborach
W ostatnich latach obserwuje się ogromny postęp
w unowocześnianiu obór z wykorzystaniem najnowszych
rozwiązań, takich jak automatyzacja doju, zadawania
pasz, usuwania nieczystości itp. Dla wielu rolników są to
zupełnie nowe zagadnienia, o których nie uczyli się
w szkole ani w pozaszkolnych programach dokształcania
zawodowego. Są to kosztowne inwestycje i przy
podejmowaniu decyzji o ich zakupie rolnik musi posiadać
pełną wiedzę, dlatego zorganizowaliśmy konferencję.
dr Zbigniew Lach, OHZ Osięciny
W
celu wspierania innowacji
w rolnictwie i na obszarach
wiejskich w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich (KSOW)
utworzono Sieć na rzecz innowacji
w rolnictwie i na obszarach wiejskich.
Jednym z celów SIR jest m.in. ułatwienie wymiany wiedzy fachowej oraz
dobrych praktyk w zakresie wdrażania innowacji w rolnictwie, które to
mają zasadnicze znaczenie dla wzrostu
produkcji i konkurencyjności gospodarstw. To było główną przesłanką
projektu pod nazwą „Innowacyjne
rozwiązania w zarządzaniu stadem
bydła mlecznego w zautomatyzowanej oborze”. W ramach tej operacji
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie wraz
z partnerami zorganizował 23 marca
konferencję na ten temat, na której
zostały przedstawione podstawowe zagadnienia związane z innowacyjnym zarządzaniem stadem krów
28
Wieś Kujawsko-Pomorska
z wykorzystaniem najbardziej zaawansowanej techniki udoju i zadawania pasz.
W szczególności omówiono przygotowanie pasz objętościowych, optymalizację żywienia krów, umiejętność
wykorzystania danych (faktorów)
przekazywanych przez komputer
współpracujący z robotem w celu
poprawienia wydajności i zdrowotności krów.
O problemach rozrodu stada i sposobach poprawy wydajności mlecznej,
a tym samym opłacalności produkcji
mówił znany wielu hodowcom specjalista dr Zbigniew Lach z Ośrodka
Hodowli Zarodowej w Osięcinach.
Wykładowca mocno podkreślał jak
ważny jest rozród i remont stada,
który po żywieniu jest drugim najwyższym kosztem produkcji mleka. Jeżeli
rozród jest prawidłowo prowadzony,
to i ekonomia się obroni. Stwierdził,
że krowy mleczne w Polsce zachodzą
w ciążę zbyt późno – dopiero w szóstym miesiącu laktacji. Kłopot z rozrodem dotyczy nie tylko krów, ale też
jałówek, które są kryte dopiero w 18
miesiącu życia. Jeden dzień bez ciąży
po 100–110 dniach laktacji przynosi
stratę od 15–25 zł na krowę. Jednym
słowem poprawiając parametry rozrodu można sięgnąć po wcale nie małe
pieniądze.
O systemach żywienia TMR i PMR
mówił z kolei prof. Zygmunt Kowalski z UR w Krakowie.
prof. dr hab. Zygmunt Kowalski,
UR Kraków
maj 2016
TMR w Polsce ma najwięcej
zwolenników, co wynika głównie
z wielkości stad krów. Jednak w ostatnich latach i w tej branży nastąpiła
ogromna modernizacja obór; wkroczyły nowe technologie, zmieniły się
też metody monitorowania i zarządzania stadem. Dzisiaj już kilkanaście
tysięcy krów dojonych jest przez roboty. W większych stadach o wydajności
8 tys. litrów i więcej nie można podawać paszy treściwej i objętościowej
osobno, trzeba mieć wóz paszowy
z wagą i przygotować jednorodny
TMR. W przeciwnym razie pasze
będą powodować kwasicę. Generalną zasadą powinno być żywienie do
woli – to jest warunek podstawowy.
Jeżeli bowiem rano są puste koryta,
to już systemu TMR nie ma. W takim
przypadku wóz paszowy nie spełnia
swojego podstawowego zadania, czyli
żywienia do woli. Istotą systemu jest
wielokrotne podchodzenie krów do
stołu paszowego, gdzie zawsze otrzymują taką samą, jednorodną paszę.
Dla zdrowia krów lepsze jest kilkakrotne jedzenie mniejszych dawek paszy niż jednorazowe „obżeranie się”,
które jest kwasicogenne. W wozach
paszowych najważniejsza jest waga, bo
dzięki niej można prawidłowo przygotować TMR zgodnie z dawką ułożoną
na papierze dla różnych grup krów.
Właściwa struktura i dobre wymieszanie pasz poprawia zdecydowanie
fermentację w żwaczu, co przekłada
się na wydajność mleczną. Zasadą
jest taka sama pasza podstawowa
podawana do woli i o tych samych
godzinach. Niedojadów nie powinno
być więcej niż 3–5% i powinny mieć
ten sam skład, co pasza na stole. Przy
większych stadach należy grupować
zwierzęta, by precyzyjniej je żywić
w zależności od wydajności i stanu fizjologicznego krów. Dla właściwego
zarządzania stadem grupy żywieniowe
powinny się różnić średnią wydajnością 10–12 kg.
Przy dwóch grupach dawkę należy
bilansować na wydajność o 20% powyżej średniej dla grupy, a przy trzech
grupach o 10% powyżej średniej dla
grupy. Według profesora optimum to
2–3 grupy. Przy większej liczbie grup
zaczynają się problemy organizacyjne,
maj 2016
krowy trzeba przegrupowywać, a tego
nie lubią. Ogólnie rzecz biorąc TMR
– zdaniem profesora – ma więcej zalet
niż wad. PMR jest lepszy dla mniejszych stad i dla stad obsługiwanych
przez robota.
Najbardziej zaawansowaną technologią w oborach są roboty udojowe.
Dzięki zastosowaniu tego urządzenia
można uzyskać maksimum niezależności i wolnego czasu. Korzystanie
z tych urządzeń wspomaganych komputerowym systemem monitorowania i zarządzania stadem, to nie tylko
oszczędność czasu pracy przy doju, ale
to zupełnie nowa jakość warunków
pracy ludzi i komfortu krów. Przy
zautomatyzowanym doju niezwykle
ważne są nogi, a właściwie racice,
bo inaczej nie uda się osiągnąć progu 2,5–3 dojów na dobę – twierdził
w swoim wystąpieniu Łukasz Zamojdzin – doradca żywieniowy firmy
De Heus. Nie można korekcji racic
ograniczyć do 1–2 zabiegów rocznie,
ona musi być prowadzona regularnie i prawidłowo, bo tu popełnia się
sporo błędów. W tym celu powstała
Akademia Zdrowej Racicy. Kolejna
sprawa to dobre pasze objętościowe
oraz właściwe ustalona dawka PMR
za pomocą tabel paszowych.
Zrobotyzowany system doju to
zrównoważona hodowla bydła. System ten pozwala na indywidualne
monitorowanie wielu czynników, których kontrola nie jest możliwa przy
doju tradycyjnym. Jest to nowoczesny
Łukasz Zamojdzin, De Heus
sposób zarządzania stadem, który
opiera się na wczesnym przekazywaniu sygnałów ostrzegawczych. System
ten zapewnia wolny ruch krów, minimum stresu, maksimum komfortu.
To wszystko będzie można zobaczyć 2–3 lipca w Minikowie w zautomatyzowanej oborze podczas targów
AGRO-TECH i Ogólnopolskiej Wystawy Bydła.
Arend Jan Hendriks, Gospodarstwo
Mleczne Hendripol Sp. z o.o.
Jednym ze sposobów poprawy
ekonomiki produkcji mleka może być
maksymalizowanie wydajności zwierząt oraz ich produkcji życiowej. Według wyliczeń, jakie podczas konferencji prezentował Arend Jan Hendriks,
właściciel gospodarstwa mlecznego
Hendripol z gminy Bukowiec, koszt
wyprodukowania kilograma mleka
w przypadku krowy o wydajności
8 tys. kg i życiowej 25 tys. kg wynosi
1,34 zł wobec 1,11 zł przy wydajności odpowiednio 11 tys. kg i 40 tys. kg
wydajności życiowej. Różnica wynosi
więc ponad 23 zł/100 kg mleka. Podobnie jest z kosztami remontu stada
– przy wydajności życiowej 25 tys. kg –
0,16 zł, a przy 40 tys. kg – 0,10 zł. Na
wydajność życiową duży wpływ mają
optymalizacja żywienia, maksymalny komfort, ograniczenie stresu i co
najmniej 3-krotny dój, a to zapewnia
automatyczny dój za pomocą robota
udojowego. Tu krowy mają całodobowy, swobodny dostęp do stanowiska
udojowego oraz dowolność wyboru
czasu doju.
Wieś Kujawsko-Pomorska
29
Materiały z konferencji są w całości nagrane na pamięci
przenośnej USB – kto jest zainteresowany wykładami może
otrzymać je nieodpłatnie, tel. 52 386 72 25.
Tematy wykładów konferencji:
Rozród krów ciągle w cenie – dr Zbigniew Lach
Systemy żywienia TMR i PMR – plusy i minusy
– prof. dr hab. Zygmunt Kowalski
Jak zarządzać żywieniem w zrobotyzowanej oborze
– Łukasz Zamojdzin
Optymalizacja kosztów produkcji mleka na przykładzie obory
– Arend Jan Hendriks
Efektywne żywienie wg koncepcji Lely – Joanna Aerts
Jerzy Białczyk
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
Fot. J. Domiński
Joanna Aerts zaprezentowała koncepcję efektywnego żywienia według
Lely, obok autor artykułu
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich:
Europa inwestująca w obszary wiejskie.”
Złoty medal dla Herkulesa
O
pryskiwacz Herkules 4000/24/
ALU produkcji Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „KRUKOWIAK” został wyróżniony przez komisję konkursową Złotym Medalem
targów AGROTECH Kielce, które
odbyły się w dniach 18–20 marca.
Prezentowany na targach opryskiwacz zyskał uznanie komisji za
„korzystny stosunek ceny do jakości
i funkcjonalności”. Zgłoszony do
30
Wieś Kujawsko-Pomorska
konkursu model to Herkules 4000/24/
ALU. Jest to opryskiwacz o pojemności 4 000 litrów, wyposażony
w aluminiową belkę polową niezależnie sterowaną o szerokości 24 metrów.
Opryskiwacze Herkules gwarantują
operatorowi wysoki komfort i bezpieczeństwo pracy. W trakcie wykonywania zabiegów operator jest odizolowany od niekorzystnych czynników dzięki szczelnej i klimatyzowanej
kabinie wyposażonej w filtr węglowy.
KFMR „Krukowiak”
maj 2016
Świętowali hodowcy bydła
26 lutego w restauracji
„Austeria” odbyła się
uroczystość obchodów
15-lecia Koła Hodowców
Bydła w Złotnikach
Kujawskich.
S
potkanie rozpoczęło się częścią
szkoleniową. Pierwszym wykładowcą był przedstawiciel firmy Euralis Nasiona Michał Karwat, który
w bardzo interesujący sposób przedstawił wpływ poprawnej agrotechniki
i doboru odmian na plonowanie kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę
w zróżnicowanych warunkach glebowo-klimatycznych.
Drugi wykład przeprowadził dr Ryszard Stanek z firmy ProBiotics Polska,
który omówił możliwość wykorzystania ProBio Emów™ w hodowli bydła,
rozpoczynając od zasiedlenia nimi
obory, przez wykorzystanie ich w procesie zakiszania kiszonek i rewitalizacji
wody, poprzez zabezpieczenie pasz
przed pleśnieniem, ochronę strzyków,
wymion i skóry przed infekcjami aż do
wspomagania fermentacji obornika.
Następnym punktem programu były
obchody 15-lecia Koła Hodowców.
Zaproszonych gości powitała autorka relacji Magdalena Balcerek
– przedstawicielka Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie oraz Roman
Czechowicz – zootechnik oceny
mleka, pracownik terenowy Polskiej
Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Rangę uroczystości podniosła obecność Adama Banaszaka – Wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa
Kujawsko-Pomorskiego oraz władz
Polskiej Federacji Hodowców Bydła
i Producentów Mleka: Stanisława
Wyrębskiego – Sekretarza PFHBiPM,
Marka Wrzały – Dyrektora PFHBiPM Regionu Oceny Bydgoszcz,
Janusza Nalewalskiego – przedstawiciela PFHBiPM oraz Piotra Depty – Prezydenta Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców Bydła.
W jubileuszowej uroczystości udział
32
Wieś Kujawsko-Pomorska
Uczestnicy spotkania
Od lewej: wiceprzewodniczący Sejmiku Adam Banaszak i Zarząd Międzygminnego Koła
Hodowców
wzięli także Witold Cybulski – Wójt
Gminy Złotniki Kujawskie, Piotr
Woźniak – Przewodniczący Rady
Gminy Złotniki Kujawskie oraz przedstawiciele sponsorów, firm i instytucji
współpracujących.
Podczas uroczystości wręczono
odznaki i podziękowania. Złote
Honorowe Odznaki Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz dyplomy uznania
za całokształt pracy związkowej od
Kujawsko-Pomorskiego Związku
Hodowców Bydła, otrzymali przedstawiciele Zarządu Międzygminnego
Koła Hodowców Bydła i Producentów Mleka w Złotnikach Kujawskich:
Roman Michalski, Józef Szczecina,
Leszek Wieloszyński.
Panowie zostali także uhonorowani odznaczeniami Zasłużony dla Rolnictwa, przyznawanymi na wniosek
Wojewody Kujawsko-Pomorskiego
Mikołaja Bogdanowicza. Pan Adam
Banaszak wręczył także odznaczonym
upominki.
Włodarz Gminy Złotniki Kujawskie, Witold Cybulski podziękował
– wręczając w imieniu Zarządu oraz
członków Koła Hodowców Bydła
w Złotnikach Kujawskich ufundowane przez siebie pamiątkowe puchary
za wieloletnią współpracę oraz wdrażanie w gospodarstwach nowoczesnych form hodowli zwierząt i upraw
roślin firmom: LIMAGRAIN Central
Europe s.e., EURALIS Nasiona Sp.
z o.o., Polskiej Federacji Hodowców
Bydła i Producentów Mleka – Region
maj 2016
Tekst: Magdalena Balcerek
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. K. Knych, Urząd Gminy Złotniki Kujawskie
XIII Regionalne
Targi Rolne w Bielicach
S
zanowni Państwo! Organizatorzy XIII Regionalnych Targów
Rolnych w Bielicach serdecznie zapraszają Państwa do uczestnictwa
w targach o profilu rolniczym, które odbędą się w dniach 21–22 maja
2016 roku na terenie Zespołu Szkół
im. Powstańców Wielkopolskich
w Bielicach k. Mogilna. Teren powiatu
mogileńskiego, położony na pograniczu Kujaw i Wielkopolski, jest regionem rolniczym. Targi dają możliwości
Od lewej: Marek Wrzała, Stanisław Wyrębski, Roman Michalski i Piotr Depta
Oceny Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskiemu Związkowi Hodowców Bydła
w Bydgoszczy oraz Stacji Hodowli
i Unasienienia Zwierząt Sp. z o.o.
w Bydgoszczy.
Podczas uroczystości został odczytany list gratulacyjny skierowany do
jubilatów przez dr. Romana Sassa
– Dyrektora Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Zebrani usłyszeli słowa uznania za
dotychczasową działalność i zostali zaproszeni na IX Ogólnopolską
Wystawę Bydła Hodowlanego,
która odbędzie się 2 i 3 lipca
2016 roku w Minikowie.
Na ręce autorki artykułu oraz Witolda Cybulskiego
w imieniu Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców
Bydła podziękowania w postaci
pamiątkowych dyplomów wraz
z kryształowymi pucharami za
dotychczasowe wsparcie rozwoju Koła złożył Piotr Depta.
Na ręce przewodniczącego
Koła Romana Michalskiego
w imieniu Zarządu Stacji Hodowli i Unasieniania Zwierząt
Sp. z o.o. w Bydgoszczy został
złożony pamiątkowy dyplom
z gratulacjami i życzeniami
wszelkiej pomyślności na dalsze
lata rozwoju hodowli.
Miłym akcentem spotkania
był tort przygotowany specjalnie na tę
okazję i występ zespołu śpiewaczego
„Złotniczanki” pod kierunkiem artystycznym pani Iwony Szczepańskiej.
Jeszcze raz serdecznie gratulujemy
wszystkim wyróżnionym, członkom
Koła i życzymy kolejnych wspaniałych
jubileuszy!
maj 2016
zaprezentowania podmiotów obsługujących rolnictwo oraz bezpośrednio
wytwarzających produkty i płody rolne. Oprócz rolników i producentów
nasze targi cieszą się dużym zainteresowaniem wśród społeczeństwa, ze
względu na możliwość atrakcyjnego
spędzenia wolnego czasu w atmosferze rodzinnego pikniku. Ponadto,
organizatorzy zapewniają także liczne
atrakcje i imprezy towarzyszące, które zwiększą zainteresowanie targami.
Należy podkreślić, że targi objęte są
także patronatem medialnym, co zapewnia wystawcom zaprezentowanie
się w mediach. Wręczenie nagród i wyróżnień dla wystawców odbędzie się
podczas uroczystego bankietu. Mamy
nadzieję, że nasza oferta spełni Państwa oczekiwania i zachęci do uczestnictwa w XIII Regionalnych Targach
Rolnych w Bielicach.
Organizatorzy Targów
Wieś Kujawsko-Pomorska
33
W siedzibie firmy BIN w Aleksandrowie Kujawskim –
dzięki wspólnej inicjatywie redakcji „AGRO” i redakcji
„Wsi Kujawsko-Pomorskiej” – doszło do spotkania
kujawskich laureatów naszych, i nie tylko, konkursów.
Laury! I co dalej?
C
hęć wspólnego spotkania wyrazili: laureaci konkursu Agroprzedsiębiorca RP – Alicja i Krzysztof
Spychalscy, Róża i Piotr Frątczakowie,
Wojciech Kaszubski, Wiktor Kolbowicz, Piotr Doligalski i Andrzej Wiśniewski oraz Sołtys Roku 2015 na
Kujawach – Piotr Marek Kaszubski.
Zaczęło się od miłego akcentu, czyli od wręczenia Medali 25-lecia tym,
którzy nie mogli ich odebrać podczas
grudniowej Gali Agroprzedsiębiorca 25-lecia RP w Warszawie. (Red.:
szczegółowy reportaż z tej imprezy
zamieściliśmy w numerze lutowym).
A potem rozgorzała się niezwykle
interesująca dyskusja na temat pracy,
dokonań i życia poszczególnych laureatów. Okazało się, że wszyscy z nich
to autentyczni ludzie sukcesu. Mało
tego – nikt z nich nie zamierza spocząć na laurach! Przeciwnie – sukcesy,
zwłaszcza te na niwie ogólnopolskiej,
bardzo ich zmobilizowały do dalszych
wysiłków rozwojowych.
Właściwie wszyscy obecni podkreślali, że po osiągnięciach konkursowych stali się bardziej rozpoznawalni
Wieś Kujawsko-Pomorska
Ciekawy pomysł
w Dobrzyniu nad Wisłą
Niekorzystny rozkład opadów w czasie
wegetacji roślin oraz ich nieodpowiednie
natężenie powodują znaczne straty
w rolnictwie. Optymalny stopień
uwilgotnienia gleby można uzyskać coraz
częściej poprzez uzupełnienie opadów
zasobami wód powierzchniowych.
Celem pomysłu burmistrza Dobrzynia
jest pozyskiwanie wody z rzeki Wisły do
rolniczego wykorzystania.
W
Wspólne zdjęcie kujawskich „szablistów” nagrodzonych Medalami 25-lecia
– od lewej: Andrzej Wiśniewski, Piotr Frątczak, Róża Frątczak i Piotr Doligalski
w swoich środowiskach („co
oczywiście, ma swoje plusy i minusy”) i medialni. Są bowiem zapraszani
do studiów radiowych czy telewizyjnych, są też bohaterami prasowych
reportaży. Ich gospodarstwa czy firmy
zaczęli odwiedzać bliżsi i dalsi sąsiedzi,
Uczestnicy spotkania „Laury! I co dalej?” w siedzibie firmy BIN
34
a nawet całe wycieczki. A niektórzy,
we współpracy ze swoimi partnerami
– uznanymi firmami rolniczymi, zaczęli nawet organizować u siebie tzw.
Dni Otwarte.
Część z uczestniczących w spotkaniu laureatów wyznało, że dzięki uzyskanemu rozgłosowi, mogło poznać
wielu wspaniałych ludzi w niemal całej
Polsce, mogło też z bliska przyjrzeć się
temu, jak inni radzą sobie w rolnictwie
czy agrobiznesie. A niektórzy – dzięki
nawiązanym osobistym kontaktom –
konkretnie skorzystali na tym, przenosząc do swoich gospodarstw dobre
rozwiązania od innych.
Dla wielu kujawskich laureatów dosłownie otworzyły się oczy na świat. Biorą
chętnie udział w zbiorowych
wyprawach organizowanych
po Polsce, m.in. przez redakcję „AGRO”, poznając coraz
więcej ludzi podobnych sobie, ba, zawierając przyjaźnie.
Niektórych stać też na krótkie
wypady zagraniczne, a zimą
na narty w Alpach czy na konkurs skoków w Zakopanem.
Dziękujemy firmie BIN za
udzielenie gościny liderom
kujawskiego rolnictwa i agrobiznesu.
AGRO
Fot. E. Wawreniuk
maj 2016
Polsce rolnictwo zaopatrywane jest w wodę głównie
w sposób naturalny – z opadów atmosferycznych. Jednak zmienność
warunków klimatycznych i hydrologicznych stwarza konieczność uzupełniania występujących okresowo
niedoborów opadów. Z tych względów istotnego znaczenia nabierają
rozwiązania techniczne pozwalające
na utrzymanie optymalnego stopnia
uwilgotnienia gleby. Do uzyskania
zakładanych efektów nawadniania
niezbędna jest znajomość podstaw
tej technologii – sposobów ustalania
częstotliwości i wielkości dawek nawodnieniowych. Wiedza ta pozwala
na optymalizację nawadniania, co
wiąże się z uzyskaniem jak największych efektów przy jak najmniejszym
zużyciu wody. W gminie Dobrzyń
problem ten ma szczególne znaczenie, gdyż najpoważniejszą rolę w życiu
gospodarczym gminy odgrywa rolnictwo. Zgodnie z danymi Urzędu Miasta
i Gminy grunty orne na terenie gminy
zajmują 8 700 ha, co stanowi aż około
84% powierzchni gminy. Są to gleby
brunatne właściwe, brunatne wyługowane oraz częściowo gleby płowe,
wytworzone z glin lekkich i piasków
naglinowych. Z klasyfikacji bonitacyjnej wynika, że na terenie gminy
przeważają gleby z klasy I–III b, które
stanowią 50,2% użytków rolnych,
natomiast gleby klasy IV–VI występują w mniejszej ilości. Znaczną część
struktury zasiewów stanowią warzywa
maj 2016
gruntowe, które potrzebują znacznej
ilości wody w czasie trwania wegetacji. Główną osią hydrograficzną jest
rzeka Wisła (Zbiornik Włocławski),
do której dopływają wody niewielkich
cieków z części Wysoczyzny Dobrzyńskiej. Wody stojące to 2 jeziora o pow.
125 ha i 20,3 ha. Średnia roczna suma
opadów waha się od 520 do 550 mm
i są to jedne z najniższych opadów
w Polsce. Na mikroklimat tego terenu wpływa między innymi lokalna
rzeźba terenu, nachylenia stoków oraz
sąsiedztwo Wisły. Dlatego niezbędne
jest nawadnianie terenów rolniczych
wodami z rzeki Wisły.
W tej koncepcji zakłada się wykorzystanie zbiorników wód powierzchniowych, naturalnych i sztucznych.
Do zbiorników naturalnych zaliczamy: jezioro Chalińskie, jezioro Lenie
Wielkie, mokradła we wsi Kisielewo,
które mogą nawadniać kilka sołectw.
Zbiorniki te w razie potrzeby mogły
by być zasilone wodą z Wisły. Pozostałe sołectwa zlokalizowane wzdłuż
Zbiornika Wodnego Włocławek
należy zaopatrywać w wodę do celów rolniczych z szeregu sztucznych
zbiorników retencyjnych zasilanych
wodą z Wisły. Wstępnie ustalono lokalizację tych zbiorników w dolinach
istniejących cieków. Zakłada się, że
potrzebna infrastruktura oparta będzie na zabudowie 4 punktów poboru wody z rzeki Wisły, która w razie
potrzeb pompowana będzie do zbiorników retencyjnych za pomocą sieci
zasilających. Pobór wody do nawadniania roślin planuje się ze zbiorników
retencyjnych lub bezpośrednio z sieci
zasilającej. Pobór wody powierzchniowej planowany jest za pomocą pomp
pływakowych, natomiast zasilanie będzie możliwe dzięki agregatom prądotwórczym. Pobór wody bezpośrednio
na pola odbywać się będzie za pomocą
sieci szczegółowych.
Do budowy i eksploatacji przedsięwzięcia proponuje się powołanie
spółki wodnej składającej się z: grup
producentów, organizacji rolników,
rolników, instytucji zainteresowanych
tym przedsięwzięciem.
Zadaniem spółki byłoby przygotowanie niezbędnych projektów,
uzgodnień, planu finansowego, uzyskania stosownych pozwoleń, realizacji inwestycji, a następnie eksploatacji
obiektu. Jeżeli chodzi o sfinansowanie
przedsięwzięcia proponuje się zaangażowanie środków członków spółki,
środków z PROW 2014–2020 oraz
ewentualnie pochodzących z kredytów lub innych dotacji.
Wszyscy mają nadzieję, że to przedsięwzięcie się powiedzie i gmina Dobrzyń nad Wisłą nie będzie miała problemów z uprawą roślin i z dostarczeniem im odpowiedniej ilości wody do
wzrostu i produkcji.
Tadeusz Onyśków
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. W. Janiak
Wieś Kujawsko-Pomorska
35
Sadownicy w Pieczyskach
„Aspekty upraw sadowniczych” to stały
motyw konferencji odbywających się
w Pieczyskach koło Koronowa.
Organizatorami ostatniej byli: Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
w Minikowie oraz Firma Mondi Polska
ze Stopki.
agrestu oraz ilości skupowanych przez firmę Mondi Polska
owoców. Cenne dla producentów były informacje co do
prognoz produkcyjnych na kolejny sezon. Może on być
trudny dla producentów malin z uwagi na duże zapasy
mrożonek. Surowiec na mrożonki został zakupiony po
wysokich cenach, a długotrwałe magazynowanie dodatkowo podniosło cenę produktu. W takich warunkach trudno
jest znaleźć nabywcę.
D
yrektor firmy Mondi Polska Piotra Kalitta, po przywitaniu uczestników przedstawił osiągnięte plony
i ceny uzyskiwane przez producentów w 2015 r. w uprawach wiśni, śliwek, porzeczek czerwonej i czarnej, malin,
Ceny płacone producentom PLN/kg
8
6
PLN/kg
5
4
3
2
1
Źródło: notowania Zakładu Ekonomiki Ogrodnictwa IERiGŻ-PIB
36
Wieś Kujawsko-Pomorska
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
2007
0
maj 2016
cieczy, tak i dawka środka ochrony roślin powinna być
dostosowana do wielkości drzew. Zalecenia stosowania
dawek w kilogramach lub litrach na powierzchnię sadu
powinno być zastąpione wielkością sadu. Takie podejście
do określania dawek środków ochrony roślin umożliwia
ich zmniejszenie w sadach młodych lub prowadzonych
w formie niskich koron. Podejście do redukcji dawek
w zależności od wielkości drzew jest zgodne z wytycznymi
integrowanej ochrony roślin. W przypadkach, gdzie etykiety śor są zgodne z koncepcją CH i LWA należy korzystać
z możliwości systemowej redukcji dawek.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się prezentacja Aleksandry Sowińskiej przedstawiciela firmy ADAMA Polska
Sp. z o.o., na temat nowego preparatu do przerzedzania
zawiązków owocowych Brevis® 150 SG. Preparat ten
najskuteczniej przerzedza zawiązki krótko po kwitnieniu,
gdzie pierwsza aplikacja zalecana jest kiedy zawiązki owocu
królewskiego osiągną 6–8 mm średnicy, natomiast druga
aplikacja w fazie 12–14 mm średnicy owocu królewskiego.
Zalecane są maksymalnie 2 zabiegi w sezonie w dawkach:
od 1,1 do 2,2 kg/ha. Okres karencji – 60 dni.
Tekst i fot. Małgorzata Kołacz
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. W. Janiak
7
Małgorzata Kołacz, specjalista KPODR w Minikowie,
przedstawiła zagadnienia związane z ponowną weryfikacją
substancji czynnych, które są podstawowymi składnikami
wielu pestycydów, w tym stosowanych w sadownictwie.
Wiele organizacji i firm powiązanych z ochroną roślin
zastanawia się nad konsekwencjami tych działań w intensywnie chronionych uprawach (np. jabłoni). Kryteriami
dyskwalifikującymi substancje czynne jest ich różnorodne
szkodliwe działanie m.in. rakotwórcze, mutagenne, toksyczne.
W przypadku wycofania weryfikowanych substancji czynnych
należy oczekiwać drastycznego
wzrostu kosztów ochrony. Producenci będą zmuszeni stosować
droższe substancje alternatywne,
co za sobą niesie niższe dochody
truskawki
gospodarstw. W poszukiwaniu
wiśnie
nowych rozwiązań w ochronie
porz. czarne
roślin może dochodzić do nieporz. czerwone legalnego importu i stosowania
produktów podrobionych. Stosomaliny
wanie mniej skutecznej ochrony,
będzie się bezpośrednio przekładało na uzyskiwanie niższych plonów gorszej jakości.
Osobną część wykładu, Małgorzata Kołacz przeznaczyła
na omówienie dwóch nowych
szkodników zagrażających plantacjom sadowniczym: owocówce południóweczce (Grapholita molesta) oraz muszce
plamoskrzydłej (Drosophila suzuki). Owocówkę południóweczkę po raz pierwszy stwierdzono w Polsce w 2015 r.,
w dwóch miejscach na terenie województwa mazowieckiego. Organizm ten w Polsce nie podlega obowiązkowi
zwalczania. Owad występuje na drzewach owocowych:
brzoskwiniach, gruszach, jabłoniach, pigwie, morelach,
śliwach. Cykl życiowy owocówki południóweczki trwa od
4 do 7 tygodni. Gatunek ten może się przenosić wraz z zasiedlonymi owocami, sadzonkami bądź na opakowaniach.
Zimują w pełni wyrośnięte gąsienice osiągające rozmiar
około 12 mm. Po przepoczwarczeniu wylatują ciemnoszare i brązowe motyle, które osiągają 10–16 mm rozpiętości
skrzydeł. Jaja składają na liściach. Gąsienice, które wylęgają się z jaj złożonych wiosną żerują w młodych pędach,
latem zaś żerują na owocach. Do wykrywania obecności
tego szkodnika należy zastosować pułapki feromonowe,
ale końcowa identyfikacja tego szkodnika powinna być
przeprowadzona w warunkach laboratoryjnych z wykorzystaniem mikroskopu. (Red.: muszkę plamoskrzydłą
omówiliśmy w poprzednim numerze).
Na zaproszenie organizatorów wykład pt. „Techniczne
aspekty zabiegów ochronnych w uprawach roślin pestkowych i jagodowych” przedstawił dr Grzegorz Doruchowski
z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach. Wykładowca
zaznaczył, że skuteczność i bezpieczeństwo stosowania
środków ochrony roślin zależy przede wszystkim od właściwego doboru parametrów zabiegu, takich jak dawka
cieczy i środka ochrony roślin, typu rozpylaczy, wydatku
strumienia powietrza. Na etapie planowania zabiegu najważniejsze jest oszacowanie dawki cieczy. To od dawki
cieczy zależy wielkość i równomierność naniesienia środków ochrony roślin, w tym też straty wskutek ociekania.
Dawkę cieczy należy różnicować w zależności od wielkości drzew. Warto również brać pod uwagę gęstość koron,
która jest zależna od fazy rozwojowej drzew, jak i od sposobu prowadzenia. Podobnie jak podchodzimy do dawki
maj 2016
Wieś Kujawsko-Pomorska
37
ZIELONY TARG TLEŃ
Tleń – Turystyczna stolica Borów Tucholskich
każdego roku zaskakuje nowościami. W bieżącym roku, z inicjatywy Anny Semrau – właścicielki pensjonatu „Przystanek Tleń” i przy poparciu
pozostałych podmiotów branży turystycznej oraz
władz samorządowych, od maja wystartuje nowe
przedsięwzięcie pn. ZIELONY TARG TLEŃ. Idea
targu zlokalizowanego w centrum Tlenia (na skwerze prof. Hoffmanna) i czynnego w każdą niedzielę
od godz. 10.00 do 14.00 oparta jest na prezentacji
i sprzedaży zdrowej żywności, rękodzieła i produktów regionalnych.
Organizacja Zielonego Targu daje bezpłatną
możliwość promocji, prezentacji i sprzedaży produktów regionalnych wytworzonych w lokalnych
gospodarstwach. Założeniem organizatorów Zielonego Targu Tleń jest utrzymanie sprzedaży w każdą
niedzielę w okresie od maja do sierpnia.
Wszystkich zainteresowanych wytwórców zapraszamy do współpracy. Szczegółowe informacje można uzyskać u Anny Semrau – kontakt „Przystanek
Tleń”, tel. 797 296 394 lub Joanny Ziółkowskiej
tel. 795 542 053.
KONKURS EKOLOGICZNY
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego w Minikowie
zaprasza wszystkich zainteresowanych do
udziału w konkursie wiedzy pn.
„EKOLOGIA I OCHRONA ŚRODOWISKA”
Konkurs odbędzie się podczas Targów
Turystyczno-Ogrodniczych „Lato na Wsi”,
8 maja od godz. 10:00.
W ramach konkursu przewidziano nagrody
w postaci krzewów ufundowane ze środków
Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej w Toruniu.
Serdecznie zapraszamy do sprawdzenia
swojej wiedzy.
38
Wieś Kujawsko-Pomorska
maj 2016
XX DNI POLA w Grubnie
Wszechstronne mikroorganizmy
Trwają przygotowania do XX Kujawsko-Pomorskich DNI POLA na kolekcji odmian
roślin uprawnych w Grubnie koło Chełmna. Obecny sezon wegetacji roślin ozimych stał
się wielkim wyzwaniem. Przebieg pogody i długo utrzymujący się okres suszy glebowej
bardzo niekorzystnie wpłynęły na rozwój roślin. Nie przetrwały okresu zimowego liczne
odmiany w kilku gatunkach. Konsekwencją wypadnięć stały się wiosenne przesiewy
i zmiany płodozmianowe.
Z
decydowany deficyt opadów notowany w ubiegłym
roku w okresie letnio-jesiennym spowodował nierównomierne, opóźnione wschody roślin, nierównomierny ich rozwój oraz słabsze rozkrzewienie i ukorzenienie.
W styczniu notowano w naszym regionie obniżenie temperatur do minus 15–18°C przy braku okrywy śnieżnej, co doprowadziło do uszkodzeń plantacji. Wiele z nich ucierpiało
w tak dużym stopniu, że musiano je zlikwidować, częściowo lub całkowicie. Niektóre pozostawione uprawy
na skutek znacznych uszkodzeń rozwijały się tak słabo,
że wymagały szybkiej regeneracji i starannej ochrony. To
zadanie trudne dla rolników, wymagające wyczucia i znajomości potrzeb roślin w zależności od ich fazy rozwojowej i kondycji.
W trudnych wegetacyjnie warunkach organizujemy jubileuszową, dwudziestą edycję naszej największej polowej
imprezy – Kujawsko-Pomorskich DNI POLA w Grubnie,
które odbędą się 18–19 czerwca.
Zapraszamy na bogatą kolekcję odmian, którą już od
jesieni przygotowujemy na polu demonstracyjnym gospodarstwa Janiny Madej. Pole to traktujemy jako poligon
produkcji roślinnej. Współpracując z wszystkimi polskimi i kilkoma zagranicznymi ośrodkami hodowli roślin,
firmami nasiennymi i chemicznymi, Kujawsko-Pomorski
Ośrodek Doradztwa Rolniczego Oddział w Przysieku chce
zaprezentować nowości odmianowe w zbożach, kukurydzy, rzepaku, bobowatych, a także ziemniaku, roślinach
poplonowych i energetycznych. Jesienią zakładając nową
kolekcję odmianową wysiano około 130 odmian form
ozimych. Były to przede wszystkim zboża (87 odmian)
40
Wieś Kujawsko-Pomorska
i rzepak (41). Wiosną kolekcję uzupełniono formami jarymi zbóż (ok. 65 odmian) oraz kukurydzy, soi, słonecznika
i ziemniaków (łącznie ok. 80).
Na poletkach w Grubnie realizowane są też różnorodne
warianty programów ochrony i nawożenia roślin. Współpracując z hodowlami i firmami chemicznymi staramy się
w obiektywny sposób zaprezentować całą kolekcję, tworząc
porównywalne warunki rozwoju roślin – poprzez wybór
pola, termin siewu, uprawę roli, ochronę i nawożenie roślin. Wszystko, co prezentujemy na polu demonstracyjnym,
służy przede wszystkim celom upowszechnieniowym. Każdy zainteresowany w całym sezonie, począwszy od okresu
przedsiewnych prac uprawowych aż do zbiorów, może monitorować przebieg kolejnych prac polowych i etapy rozwoju roślin. Szerokie i często znacznie zróżnicowane spektrum
kreacji poszczególnych gatunków i wariantów ochronno-nawozowych jest doskonałym materiałem porównawczym dla
każdego rolnika. Kolekcja służy przede wszystkim edukacji,
porównaniom, zaś obserwacje dokonane na tak szerokim
materiale roślinnym mogą być pomocne w podejmowaniu
decyzji produkcyjnych. Dlatego w Grubnie organizowane są
warsztaty, szkolenia i konferencje polowe – nie tylko przez
nasz Ośrodek, ale również przez szkołę rolniczą i poszczególne firmy chemiczne czy nawozowe.
Zapraszając na Dni Pola w Grubnie przypominamy, że
czerwcowa impreza to nie tylko kolekcja odmian. Towarzyszą jej zawsze:
– konsultacje z przedstawicielami firm uczestniczących
w tworzeniu kolekcji roślinnej (ośrodki hodowli roślin,
firmy chemiczne i nawozowe);
– wystawa rolnicza (ciągniki i maszyny rolnicze, budownictwo inwentarskie, hodowla roślin i nasiennictwo, nawozy, środki ochrony roślin, pasze, usługi dla rolnictwa
– prezentowane przez ok. 200 firm);
– pokazy pracy maszyn rolniczych (godz. 13.00);
– kiermasze (materiał szkółkarski, rękodzieło, artykuły
spożywcze i inne);
– bogaty program konsultacji dla mieszkańców wsi
z przedstawicielami instytucji działających w otoczeniu rolnictwa.
Serdecznie zapraszamy na XX Kujawsko-Pomorskie
DNI POLA 18–19 czerwca w Grubnie koło Chełmna,
w godz. 10–17!
Stanisław Szwejka
Fot. M. Rząsa
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
maj 2016
Otaczający nas świat składa się nie tylko
z tego co jest dla nas widoczne, ale
również z mnóstwa organizmów, które
możemy obserwować tylko przez
odpowiednie szkła powiększające.
Wpływ mikroorganizmów na życie
człowieka jest ogromny.
L
udzie od niepamiętnych czasów wykorzystywali działalność mikroorganizmów w różnych aspektach swojego życia. Od dawien dawna, gdy jeszcze nie wiedziano
o istnieniu drobnoustrojów warzono piwo, produkowano sery, kiszono warzywa... W uprawie gleby stosowano
obornik, który pod wpływem obecnych w nim i w ziemi
mikroorganizmów przekształcał się w nadającą żyzność
ziemi próchnicę.
Obecnie człowiek troszczy się głównie o to, by jego plony były jak najwyższe, lecz niekoniecznie dba o podstawowy element kultury rolnej, jakim jest gleba i zasiedlające nią
organizmy. Rolnik powinien mieć świadomość, że ziemia
nie jest martwym substratem, a od jej jakości zależy wartość
wyprodukowanej żywności.
W rolnictwie ekologicznym, jak i konwencjonalnym to
gleba jest jednym z najważniejszych ekosystemów i jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa.
Koegzystencja organizmów glebowych między sobą jest tak
silna, że każdorazowe zachwianie tej równowagi prowadzi do niewyobrażalnych strat. Zrozumienie odziaływań
występujących w tym agroekosystemie prowadzi do efektywnego wykorzystania ziemi i krajobrazu z wyłączeniem
negatywnego wpływu na środowisko.
Żywy składnik gleby
Bardzo ważną kwestią w gospodarowaniu ziemią jest
biologiczny czynnik glebotwórczy, który obejmuje florę
i faunę związaną z glebą. Organizmy glebowe w znacznym stopniu uczestniczą w powstawaniu i przemianach
zachodzących w glebie. Mikroorganizmy rezydujące
w ziemi dzięki swym różnorodnym właściwościom biochemicznym są niezbędnym gwarantem ciągłości przemian
materii w przyrodzie.
Wynikiem ich działalności jest nie tylko mineralizacja
związków organicznych, ale udostępnianie składników
odżywczych, ma to duże znaczenie dla rozwoju roślin zielonych. Różnorodność mikroświata glebowego ma decydujący wpływ na powstawanie gruzełkowatej, gąbczastej
struktury gleby, np. bakterie nitkowate przyczyniają się do
tworzenia śluzów otoczkowych, a grzyby tworzą agregaty
glebowe poprzez formę swego wzrostu. Przykładem, który
ilustruje jak „żyje” gleba jest fakt, że w ilości ziemi jaka zmieści się w łyżeczce od herbaty znajduje się tyle mikroorganizmów, ilu ludzi na całym świecie. W tabeli zamieszczono
maj 2016
Gleba jest z jednym z najważniejszych zasobów naturalnych
najważniejsze funkcje spełniane przez mikroorganizmy
zasiedlające glebę.
Tabela. Funkcje jakie spełniają wybrane mikroorganizmy
w glebie (wg Šantručkov 2001)
Bakterie
Rozkład materii organicznej oraz jej
mineralizacja; wiązanie azotu; uczestniczenie
w obiegu składników pokarmowych; niektóre
bakterie są patogenne
Promieniowce
Rozkład materii organicznej oraz
jej mineralizacja; wiązanie azotu
atmosferycznego; tworzenie agregatów;
niektóre mają właściwości patogenne
Grzyby
Rozkład materii organicznej; mikoryza;
tworzenie agregatów; niektóre mają
właściwości patogenne
Glony i sinice
Produkcja pierwotna; wpływ na strukturę
gleby i jej gruzełkowatość; wiązanie wolnego
azotu
Mikroorganizmy dzięki swym właściwościom i odpowiednim substratom w optymalnych warunkach bytowania
są zdolne do odtwarzania całych ekosystemów i ochrony
już istniejących.
Ten mechanizm został wykorzystany w procesie bioremediacji tzn. oczyszczania skażonej gleby. Drożdże, grzyby oraz bakterie rozkładają substancje toksyczne do mniej
szkodliwych lub całkowicie je unieszkodliwiają. Neutralizacja toksycznych substancji może zachodzić przy udziale
mikroorganizmów zasiedlających skażoną ziemię bądź specjalnych, aktywnych szczepów, które zostają wprowadzone
do zanieczyszczonego środowiska.
Kompost – czarne złoto rolników
Wraz ze wzrostem zainteresowania tematyką agroekologii pojawiają się licznie preparaty mikrobiologiczne dopuszczone do stosowania w gospodarstwach ekologicznych. Produkty te stosowane przez rolnika mają
na celu poprawić właściwości fizyczne, chemiczne oraz
Wieś Kujawsko-Pomorska
41
biologiczne gleby, co przełoży się na plon w sposób jakościowy oraz ilościowy.
Mimo mnogości różnych specyfików pojawiających
się na rynku jednym z najlepszych i najbardziej wszechstronnych nawozów stosowanych w rolnictwie nadal
pozostają obornik oraz kompost, które oprócz podstawowych składników pokarmowych, tj. azotu (0,5%), fosforu
(0,3%) i potasu (0,7%), jest źródłem wapnia (0,5%) i magnezu (0,5%), zawiera dużą ilość mikroelementów (boru,
cynku, manganu, miedzi, molibdenu, żelaza). Nabiera to
szczególnego znaczenia w sytuacji, kiedy w gospodarstwie
nie stosuje się nawożenia mineralnego, a więc głównie
w gospodarstwach ekologicznych. Należy jednak pamiętać,
że taki nawóz przed zastosowaniem należy prawidłowo
przygotować. Powinien on być przefermentowany i drobny. Można to uzyskać przez dwukrotne przerzucanie go
z jednej pryzmy na drugą w ciągu roku.
Ten cenny nawóz naturalny poza substancją organiczną, z której powstaje próchnica, obfituje w drobnoustroje, rozkładające związki organiczne na składniki dostępne
dla roślin.
W rolnictwie ekologicznym podstawowym celem nawożenia jest odżywianie gleby, a nie nawożenie roślin. Dlatego
tak ważny, w tym sposobie gospodarowania, jest stan gleby.
Żyzna i bogata w mikroorganizmy ziemia sama zapewni
dobre warunki wzrostu uprawianym roślinom.
Łubin to ważna roślina przedplonowa, która wzbogaca glebę
w przyswajalne formy azotu
W wyniku rozwoju nowoczesnych metod prowadzenia gospodarstwa, postępu technologicznego, stosowania
nadmiernych ilości różnych środków chemicznych, gleba
traci swoją siłę rodną, staje się trudna do uprawy, traci
właściwości sorpcyjne, wielokrotnie zmniejsza się w niej
ilość mikroorganizmów. Przestaje być bioreaktorem samooczyszczającym się – staje się magazynem różnorodnych
chorobotwórczych mikroorganizmów uniemożliwiających
rozwój roślin bez zabiegów chemicznych. Roślina pobiera
w nadmiarze wiele szkodliwych substancji zalegających
w glebie, jest podatna na wszelkie infekcje. Jej nasiona
i owoce w późniejszym magazynowaniu i przetwarzaniu
są nietrwałe. W części gleb o nadmiernej koncentracji
42
Wieś Kujawsko-Pomorska
substancji chemicznych roślina nie może już rosnąć. Wymienione negatywne zjawiska dotyczą gleby i rośliny. Działanie szkodliwych związków nie jest obojętne również dla
zwierząt oraz ludzi, którzy kumulują w swoich organizmach
walory tych rzekomo zdrowych plonów i przez to stają się
mniej odporni, często chorują.
Tylko zdrowa gleba wyda zdrowy plon
Współczesne rolnictwo potrzebuje renesansu. Istotną
rolę powinno „powierzyć się” mikroorganizmom, które
pomogłyby w powrocie do tradycyjnych metod uprawy i chowu. Za pomocą mikroorganizmów zawartych
w organicznych i naturalnych nawozach można w kilka
lat przywrócić równowagę w glebie, która sama – jeśli jest
w niej dostatecznie dużo próchnicy – dostarczy roślinom
niezbędnych składników.
Marlena Umerska-Błażkiewicz
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
Fot. M. Umerski
Konkurs ekologiczny
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego w Minikowie
Oddział w Zarzeczewie
zaprasza wszystkich zainteresowanych
do udziału w konkursie pt.
„Ekologia w domu i zagrodzie”.
Konkurs odbędzie się 4 czerwca podczas
Dni Otwartych Drzwi w Zarzeczewie
w godzinach 12.00–14.00.
Dla zwycięzców konkursu ufundowano nagrody w formie krzewów. Nagrody są współfinansowane
ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.
Zapraszamy do Zarzeczewa!
Producenci rolni do 25 czerwca mogą
składać wnioski w Agencji Rynku Rolnego
o przyznanie dopłat z tytułu zużytego do
siewu lub sadzenia materiału siewnego
kategorii elitarny lub kwalifikowany.
Wsparcie jest udzielane do powierzchni gruntów ornych obsianych lub obsadzonych materiałem siewnym
kategorii elitarny lub kwalifikowany gatunków roślin
uprawnych, zakupionym i wysianym/wysadzonym
w okresie od 15 lipca 2015 r. do 15 czerwca 2016 r.
O wsparcie mogą ubiegać się także producenci rolni,
których uprawy zostały zniszczone w wyniku działania niskich temperatur. Warunkiem otrzymania dopłaty
jest zakupienie i zużycie do siewu lub sadzenia materiału
siewnego, a także dołączenie dokumentów potwierdzających zakup materiału siewnego i wystąpienie szkody
w uprawach.
Niezbędne dokumenty znajdują się na stronie Agencji
Rynku Rolnego w zakładce materiał siewny (http://www.
arr.gov.pl/wsparcie-rynkowe/material-siewny).
maj 2016
Wsparcie dla „zielonej energii”
Coraz większa część wytwarzanej w Polsce energii
elektrycznej pochodzi ze źródeł odnawialnych.
Dynamicznie rozwija się zwłaszcza energetyka
wiatrowa, rośnie także wykorzystanie energii
słonecznej, źródeł geotermalnych, biomasy. Polityka
energetyczno-klimatyczna Polski zakłada do 2020 r.
15-procentowy udział energii odnawialnej
w całkowitym zużyciu energii.
W
celu spełnienia tak ambitnego planu przygotowywane są
liczne programy wsparcia tzw. zielonej energetyki. W przypadku dużych
wytwórców energii elektrycznej podstawowym sposobem wsparcia jest
system świadectw pochodzenia, który
będzie stopniowo zastępowany tzw.
systemem aukcyjnym. Szczegóły dotyczące tych mechanizmów wsparcia
dla wytwórców energii można znaleźć w ustawie Prawo Energetyczne
oraz uchwalonej w 2015 roku ustawie
o odnawialnych źródłach energii. Celem polityki energetycznej Unii Europejskiej jest jednak wspomaganie
rozwoju nie tylko przemysłowych
wytwórców energii, ale również małych, rozproszonych producentów
energii zarówno na potrzeby własne,
jak i na sprzedaż do sieci energetycznej
(energetyki prosumenckiej). Przykładami takiego mechanizmu wsparcia
są program „Prosument” oraz tzw.
system taryf gwarantowanych.
Celem programu „Prosument” jest wspieranie rozwoju
małych instalacji odnawialnych
źródeł energii (OZE) do produkcji energii elektrycznej lub ciepła
dla osób fizycznych, wspólnot
lub spółdzielni mieskzaniowych oraz
podniesienie świadomości inwestorskiej i ekologicznej. Dofinansowaniem
objęte są zakup i montaż instalacji
OZE. W ramach programu można
uzyskać dofinansowanie do instalacji
produkującej energię z biomasy, pomp
ciepła oraz kolektorów słonecznych
o zainstalowanej mocy cieplnej do
300 kWt lub systemów fotowoltaicznych, elektrowni wiatrowych oraz
układów mikrogeneracyjnych o zainstalowanej mocy elektrycznej do
40 kWe. Pomoc ma charakter dotacji
i preferencyjnego kredytu. Szczegółowe informacje udostępniane są przez
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank
Ochrony Środowiska.
Wprowadzony na mocy ustawy
o odnawialnych źródłach energii system taryf gwarantowanych jest mechanizmem wsparcia dla producentów
„zielonej energii” w mikroinstalacjach
o mocy do 10 kW. System ten gwarantuje małym wytwórcom preferencyjne
stawki za sprzedaż energii elektrycznej
do sieci elektroenergetycznej. Uregulowanie to powinno wejść w życie
1 lipca 2016 roku. Do tego czasu
sprzedaż energii elektrycznej z instalacji objętych dofinansowaniem
z programu „Prosument” powinna
odbywać się po cenie rynkowej. Nie
wiadomo jednak, czy stan prawny nie
ulegnie zmianie, więc należy śledzić
przyszłe zmiany legislacyjne zapowiadane przez obecny rząd.
Inwestując w niewielkie instalacje
wytwarzania energii z odnawialnych
źródeł możemy nie tylko zapewnić sobie tanią energię, ale także chronimy
środowisko naturalne. Tendencje są
jednoznaczne i nie ma wątpliwości, że
energia z OZE będzie pokrywała coraz większą część zapotrzebowania na
energię w Europie. Myśląc o budowie
mikroinstalacji warto jednak zapoznać
się z możliwymi formami dofinansowania inwestycji oraz preferencyjnymi warunkami odsprzedaży nadmiaru
wyprodukowanej energii.
Andrzej Skurzyński
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. L. Piechocki
maj 2016
Wieś Kujawsko-Pomorska
43
Spokojna krowa też kopnie
Produkcja żywności jest tematem
społecznym. Oczekuje się zabezpieczenia
potrzeb żywieniowych społeczeństwa
jednocześnie z zachowaniem jej wysokiej
jakości. Coraz większą uwagę zwraca się na
technologię i procesy wytwarzania żywności.
W celu doskonalenia stosowanych metod
wykorzystuje się w produkcji osiągnięcia
naukowe w dziedzinie chemii, genetyki,
mechanizacji itd.
Łaciata krowa w reklamie
mleka, piękne konie
zaprzęgnięte do weselnego
powozu, ozdobne koguty
na wystawach, gadające
świnki w filmie, tak piękne
i przyjazne dla otoczenia.
Ale czy na pewno?
„Od pola do widelca”
W
trosce o bezpieczeństwo żywności wiele sieci handlowych
zwiększyło wymagania co do produktów przez nie sprzedawanych.
Wymuszono na producentach technologie, gdzie każdy etap produkcji
jest możliwy do prześledzenia. Chcąc
dostarczać produkty do platform handlowych należy wykazać zgodność
z wymaganiami zawartymi w wytycznych dla danego etapu.
System produkcji „Field to fork”,
czyli „Od pola do widelca” jest stworzony przez sieci handlowe (Marks
& Spencer) w celu śledzenia różnych
etapów łańcucha żywnościowego
i badania praktyk oraz procedur, które
zapewniają bezpieczeństwo żywności
będącej w obrocie.
Potwierdzeniem jakości i bezpieczeństwa produkowanej żywności jest
certyfikat (wydawany na okres roku).
Produkty rolnicze muszą być chronione przed szkodliwymi mikroorganizmami, takimi jak salmonella,
E. coli, campylobacter i listeria oraz
wirusami, takimi jak wirus zapalenia
wątroby typu A. Dlatego rolnicy muszą
44
Wieś Kujawsko-Pomorska
stosować dobre
praktyki higieniczne, które ograniczają ryzyko skażenia produktów do minimum. Producent jest zobowiązany do prowadzenia
w gospodarstwie, pełnej dokumentacji
oraz zabezpieczenia pomieszczeń socjalnych dla pracowników w stosowne
instrukcje i komentarze.
Osobnym zagadnieniem przy certyfikacji jest stosowanie środków
ochrony roślin. Stosowane pestycydy muszą spełnić wysokie wymagania zanim zostaną wprowadzone do
produkcji. Prowadzony jest stały monitoring, który ma zapewnić bezpieczeństwo produkowanej żywności.
Producent prowadzi dokumentację
potwierdzającą prawidłowe stosowanie środków ochrony roślin oraz
książkę magazynową. Stosowanie
nawozów w gospodarstwach, poprzedzone jest analizami zawartości
poszczególnych składników pokarmowych w glebie, liściach i owocach.
Na podstawie tych wyników badań
producent może precyzyjnie określać
potrzeby nawozowe roślin.
Dobrym przykładem wymogów
stawianych producentom w systemie produkcji „Field to fork” są
przepisy odnoszące się do wody
używanej w procesach technologicznych. Zasady postępowania
i wymogi odnoszą się do całej wody
zużywanej w miejscu produkcji.
Wymogi stosowane są zarówno do
wody dostarczanej przez publiczne
wodociągi, jak i z prywatnego źródła. W niektórych działaniach mogą
W
być dodatkowe wymagania, które są
szczegółowo opisane w wytycznych.
Woda w miejscu produkcji żywności musi spełniać wymogi dotyczące wody pitnej, zabezpieczać jakość
mikrobiologiczną i być wolna od
zanieczyszczeń stałych. Dodatkowo
musi być wyeliminowana możliwość
zanieczyszczenia mikroorganizmem
Legionella sp. poprzez systemy dystrybucji, przechowywania i transportowania wody. W przypadku stosowania
wody do nawodnień plantacji wymagana jest trzykrotna analiza używanej
wody: w początkowym, środkowym
i końcowym okresie nawadniania.
System produkcji „Field to fork”
zabezpiecza również w systemy monitorowania i kontroli wszystkich
surowców i opakowań wykorzystywanych do produktów w celu identyfikacji i kontroli potencjalnych źródeł zanieczyszczeń, które umożliwiają
podejmowanie odpowiednich działań
zapobiegawczych.
Wszystkie działania, które prowadzą do poprawy jakości i zdrowotności produkowanej żywności będą się
przekładały bezpośrednio na zdrowie
i jakość życia obywateli. Dlatego dbałość o wartości biologiczne produktów powinna być celem nadrzędnym
w produkcji żywności.
Tekst i fot. Małgorzata Kołacz
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
maj 2016
iększości ludzi wydaje się,
że praca ze zwierzętami jest
przyjemna i prosta. Nawet pracujący
z nimi na co dzień nie zawsze zdają
sobie sprawę jak groźne dla człowieka mogą być zwierzęta zarówno duże
(bydło, konie), jak i małe (drób).
Rolnik każdego dnia musi doglądać zwierząt, zajmować się nimi, bez
względu na okoliczności. Wymagają
one karmienia, zmiany ściółki, czy
też wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych, jest to ciężka fizyczna praca
gospodarza, często też członków jego
rodziny lub osób zatrudnionych.
Zagrożenia, jakie wynikają z obcowania ze zwierzętami, to nie tylko
urazy fizyczne, ale również różnego
rodzaju choroby odzwierzęce, którymi człowiek może się zarazić.
Jednak za najczęstszą przyczynę
wypadków przy pracy ze zwierzętami
podaje się:
1. Zły stan pomieszczeń inwentarskich
(ciasnota, nieprawidłowo ustawione i wykonane karmidła oraz poidła, niezabezpieczone, wystające
elementy).
2. Niewłaściwe i często już przestarzałe technologie chowu, agresywne
zachowanie zwierząt często wynikające z niewłaściwych warunków,
w jakich muszą przebywać (zły dobrostan wywołuje stres).
3. Zachowania instynktowne np.:
u rozpłodników, zwierząt w okresie rui czy podczas karmienia przez
samicę lub po dłuższym okresie
bezczynności.
4. Obsługa inwentarza powierzana
osobom starszym, niepełnosprawnym lub też dzieciom.
Wiele zdarzeń wywołanych jest –
maj 2016
typowo – czynnikiem ludzkim takim
jak: pośpiech, zmęczenie, rutyna, ale
także nieznajomość naturalnych zachowań zwierząt, które często zostały
„zamaskowane” w drodze ewolucji
i postępu hodowlanego, a ujawniają
się dopiero w warunkach złego dobrostanu.
Rozsądny gospodarz powinien sam
wykonywać prace przy zwierzętach lub
zlecać ją wyłącznie osobom dorosłym
– co często jest ignorowane, ze względu na pokoleniowe przyzwyczajenia.
Praca dzieci poniżej 16-tego roku życia
jest prawnie zabroniona. Jednak nauka
„przyszłych następców” wymaga od
nich udziału w życiu gospodarstwa.
Dzieci mogą uczestniczyć przy lekkich pracach w gospodarstwie, stwarza im to możliwość m.in. kontaktu
ze zwierzętami. Jest to potrzebne do
wykształcenia w nich wrażliwości, empatii oraz poczucia, które w tym przypadku będzie wynikało z wychowania,
a nie wyłącznie z ustawy, mówiącej
że: „zwierzę nie jest rzeczą (…)”. Rodzaje czynności, w których uczestniczą dzieci powinny być dostosowane
do ich możliwości fizycznych oraz
psychicznych. Dzieci mogą pomagać
tylko pod ścisłą kontrolą rodziców.
Bezwzględnie należy przestrzegać wykazu prac zabronionych dzieciom poniżej 16 roku życia, narażających je na
utratę zdrowia i życia. Dlatego nieraz
lepiej pozostawić „młodych gospodarzy” na stanowisku obserwatora, a do
obsługi – zwłaszcza dużych zwierząt
– „zatrudnić” osobę dorosłą, sprawną
fizycznie, zrównoważoną, przyjaźnie
nastawioną do zwierząt i najlepiej znaną swoim podopiecznym.
Przyczyną wypadków są również
czynniki techniczne, do których należy zaliczyć: śliskie nierówne podłoże,
progi w przejściach, niezabezpieczone
zsypy, źle zabezpieczone zbiorniki na
gnojowicę, porozrzucane narzędzia
itp. Długo by wymieniać nieprawidłowości, w wyniku których można
doznać urazów, dlatego łatwiej będzie przedstawić wymogi, które należy spełnić, aby uniknąć nieszczęścia.
Jakie więc powinny być bezpieczne
pomieszczenia inwentarskie?
n Powinny mieć wydzielone stanowiska i korytarze paszowe;
n Z bieżącą wodą i poidłami automatycznymi;
n Z bezpieczną instalacją elektryczną;
Wieś Kujawsko-Pomorska
45
Z bezpieczną instalacją elektryczną;
Czyste i dezynfekowane;
n Pozbawione progów w przejściach;
n Z dobrym mikroklimatem (możliwa regulacja temperatury, wentylacji, oświetlenia dziennego i sztucznego);
n Z włazami i otworami zrzutowymi zabezpieczonymi barierkami i listwami zaporowymi.
Mając zarys bezpiecznych pomieszczeń inwentarskich
powinniśmy również posiadać wiedzę na temat indywidualnej ochrony, a mianowicie właściwej odzieży, bez
której nie powinno się wykonywać prac gospodarczych
przy zwierzętach.
Najlepszy jest jednoczęściowy kombinezon lub spodnie
– ogrodniczki oraz bluza.
Stosowanie odpowiedniego ubrania – bez luźnych, powiewających elementów, zmniejsza ryzyko pochwycenia
przez zwierzęta lub ruchome części urządzeń, maszyn stosowanych przy produkcji zwierzęcej. Obuwie wykorzystywane przy obsłudze zwierząt powinno sięgać powyżej
kostki, posiadać wkładkę ochronną na palce i zapiętek,
a także antypoślizgowy, nie wytarty protektor. Bezpieczne obuwie chroni przed urazami, do jakich może dojść
w wyniku nadepnięcia przez zwierzę lub upadku ciężkiego
przedmiotu na stopę.
Warto również zabezpieczyć się w przedmioty, takie jak
półmaska przeciwpyłowa, nauszniki oraz specjalne okulary ochronne.
Podczas prac w dużym zapyleniu wskazane jest stosowanie ochrony dróg oddechowych, np.: przy sporządzaniu pasz treściwych. Mieszalniki i inne urządzenia często
znajdują się w pomieszczeniach o małej kubaturze, a stężenie pyłów jest w nich bardzo wysokie. Równie ważna jest
ochrona słuchu przed hałasem maszyn, czy też odgłosami
zwierząt zazwyczaj utrzymywanych w dużych grupach lub
wynikającego z wykonywanych zabiegów zootechnicznych
oraz wzroku narażonego na uszkodzenia mechaniczne, chemiczne (np. dezynfekcja pomieszczeń) lub też naświetlenie.
Czynnikiem najgroźniejszym i najbardziej nieprzewidywalnym jest – czynnik zwierzęcy.
n
n
46
Wieś Kujawsko-Pomorska
Zachowanie zwierząt jest w dużej mierze uzależnione
od ludzi, którzy na co dzień je oporządzają. Stosowanie
przemocy wobec zwierzęcia może powodować wzrastającą w nim agresję lub też potęgować strach, który w efekcie doprowadzi do reakcji obronnych (kopanie, gryzienie,
przygniecenie, stratowanie). Łagodny charakter, znajomość
zwierząt, doświadczenie i cierpliwość, to główne cechy
budujące charakter gospodarza. Należy również pamiętać
w przypadku każdego zwierzęcia, a w szczególności tych
nowo nabytych o „ zasadzie ograniczonego zaufania” – zawsze to tylko zwierzę, które często działa pod wpływem
impulsu lub też instynktu.
Statystki pokazują, że najwięcej wypadków zdarza się
podczas obsługi bydła (zadawanie paszy, usuwanie obornika, udój). Krowa waży 600– 700 kilogramów i nawet jeżeli
„nie chce”, to może zrobić człowiekowi krzywdę. Kopnięcie, przyduszenie czy uderzenie rogiem lub też ogonem – to
reakcje, które są efektem: stresu, zaskoczenia (do zwierzęcia
należy się odezwać zanim się do niego wejdzie), owadów
w oborze, bolesności gruczołu mlekowego. Z natury spokojna krowa może przyczynić się do naszego kalectwa do
końca życia – siniaki, pęknięte żebra, urazy twarzy, gałki
ocznej, to tylko niektóre z uszkodzeń, na jakie jest narażona osoba niewłaściwie postępująca z tym zwierzęciem,
ostateczna jest śmierć np.: wskutek uderzenia w skroń
lub poturbowania. Dlatego ważne jest, żeby uwzględnić
w planie naszej obory – bardzo istotny – korytarz paszowy.
Korytarze w oborach powinny być na tyle szerokie, aby
umożliwiały swobodne ręczne lub mechaniczne zadawanie
paszy. Dlatego projektując obory nie należy uskramniać
szerokości korytarzy. Obora jest budynkiem stawianym
na 20–30 lat, nawet jeśli w chwili obecnej nie korzystamy
z wozów paszowych, niewykluczone, że za parę lat to się
zmieni. Dlatego lepiej być przewidywalnym i brać pod
uwagę różne rozwiązania technologiczne i konstrukcyjne,
już na etapie planowania budowy.
Wiele gospodarstw nie może sobie jednak pozwolić na
budowę nowej obory, a te stawiane w latach 70., 80. i 90.
posiadają korytarze zbyt wąskie, co niejednokrotnie utrudnia pracę i czyni ją mniej bezpieczną.
W przypadku krów ważną informacją jest również ta, że krowy
szczególnie mocno kopią na boki,
powodując u osób pracujących wiele
„niespodziewanych” urazów.
Z obsługą trzody chlewnej związanych jest około 600 zdarzeń wypadkowych rocznie. W przypadku
nowoczesnych chlewni zagrożenia
związane z obsługą zwierząt są minimalne ponieważ czynność ta ogranicza się głównie do nadzoru systemu
awaryjnego lub też kontroli parametrów mikroklimatu i systemów zadawania paszy. W bardziej tradycyjnych
gospodarstwach zagrożenie ze strony
trzody wynika głównie z konieczności
maj 2016
wchodzenia do kojców, co wywołuje zaniepokojenie wśród
zwierząt.
Stąd też najwięcej zagrożenia stwarza karmiąca locha,
której instynkt macierzyński często „doradza” atak w obronie potomstwa – nawet osób dobrze znanych. Wbrew pozorom te niegroźnie wyglądające zwierzęta, mają bardzo
ostre kły, które bez problemu są w stanie uszkodzić tętnicę
udową – wówczas do wykrwawienia dochodzi w niecałą
minutę. Specjalne kojce są w stanie zabezpieczyć obsługę
przed agresją „mamusi” i dokonać koniecznych zabiegów
na prosiętach, których kwik potęguje agresję u lochy.
Kojce porodowe również powinny być bezpieczne
i stwarzać optymalne warunki zarówno dla lochy, jak
i dla prosiąt. Promienniki podczerwieni, które mają na celu
ogrzewanie młodych zwierząt, muszą być podwieszone na
łańcuchach, co najmniej 60 cm od zwierząt, ściółki i innych łatwopalnych elementów i podłączone do uziemionych gniazd w celu zapobiegania pożarom i porażeniom
prądem elektrycznym. Żarówka powinna być zabezpieczona oprawą.
Knury są równie niebezpieczne ze względu na ostre kły
i nadpobudliwość wynikającą z ich naturalnych popędów.
Koń jest gatunkiem, do którego czujemy jeszcze największy respekt. Dlaczego…? Bo koń kopie… Często
niestety też gryzie. Ostatecznie trafiając na „bardzo złego konia” możemy spodziewać się, że będzie robił jedno
i drugie. Często „zły koń jest produktem ubocznym złego
gospodarza”. W celu zapewnienia bezpieczeństwa osób
obsługujących należy w grzywę konia gryzącego i w ogon
konia kopiącego wpleść czerwoną wstążkę. Dodatkowo,
na boksach osobników uznawanych za agresywne, należy
wywiesić tabliczki informujące o zagrożeniu. Zwłaszcza,
że głównymi klientami stadnin prowadzących jazdy konne
są dzieci, dla których już samo ugryzienie może doprowadzić do tragedii. Istotne jest, aby nie obdarzać koni zbyt
dużym zaufaniem. To podstawowe zasady bezpieczeństwa,
jego poczucie wypracowuje się prostą i przyjemną metodą:
codziennym przebywaniem ze zwierzęciem, przyzwyczajaniem do otoczenia (hałasu, huku, samochodów, dzieci,
głosu właściciela, dotyku).
Koń, nie krowa, na bok nie kopie, kopie do tyłu – z porównywalną gracją i elementem zaskoczenia.
Poza tym warto wspomnieć, iż koń nie znosi zapachu
alkoholu i nie koniecznie uprzejmie przywita gospodarza,
który pozwolił sobie na świętowanie.
W przypadku drobiu, agresywne wobec człowieka bywają tylko samce – koguty, indory i gąsiory. Mogą zaatakować w obronie swojego terytorium lub stada. Drób jest
bardzo płochliwym gatunkiem. Przestraszone zwierzęta
stwarzają zagrożenie głównie dla siebie, ponieważ uciekając mogą tratować się nawzajem. Dlatego przy obsłudze
drobiu należy zachowywać się spokojnie i nie hałasować.
W budynkach, w których utrzymywane są ptaki konieczne jest zastosowanie odpowiedniego oświetlenia, barwy
niebieskiej, które uspokaja ptaki.
Często w tradycyjnych gospodarstwach pozwalających
na to, by drób „inwazyjnie” zajmował całe podwórze
maj 2016
zdarzają się wypadki typu poślizgnięcia, kończące się złamaniami, a nawet poważnymi urazami kręgosłupa czy głowy.
Każdy gospodarz powinien stworzyć swoje gospodarstwo jak najbardziej bezpiecznym zarówno dla siebie, jak
i swojej rodziny.
Oto podstawowe zasady higieny, których należy przestrzegać przy pracy ze zwierzętami gospodarskimi:
n Należy wydzielić pomieszczenie, w którym można umyć
ręce, przebrać się i przechowywać odzież roboczą wyłącznie do obsługi zwierząt, dlatego że zwierzęta mogą
reagować agresją na intensywne zapachy (np.: kosmetyków, środków chemicznych, paliw itp.);
n Myć starannie ręce przed pracą i po pracy, dopiero po
ich umyciu można spożywać pokarmy i palić papierosy.
(W ten sposób unika się chorób odzwierzęcych.);
n Dbać o czystość pomieszczeń inwentarskich. Co najmniej dwa razy w roku gruntownie je oczyszczać i dezynfekować;
n Pamiętać o utrzymaniu w czystości sprzętu do udoju;
n Wydzielić z dala od zabudowań i ujęć wody wybiegi dla
zwierząt i miejsca składowania obornika;
n Zauważając objawy chorobowe u zwierząt skontaktować
się ze służbami weterynaryjnymi i ściśle stosować się do
ich poleceń.
Dodatkową pomocą, która musi znajdować się na każdej
fermie prowadzącej chów i hodowlę są: różnego rodzaju
poskramiacze – służące do unieruchamiania zwierząt, kleszcze nosowe, laska poskromu, dutka nosowa itp. Narzędzia
te są niezwykle pomocne przy obsłudze zwierząt, zwłaszcza
przy wykonywaniu bolesnych zabiegów zootechnicznych
i weterynaryjnych. Dzięki ich zastosowaniu zabiegi można
przeprowadzić dużo szybciej, ograniczając tym samym stres
zwierząt. Jednocześnie używanie poskramiaczy zwiększa
bezpieczeństwo obsługi.
Posiadanie wiedzy z zakresu naturalnych zachowań
utrzymywanych gatunków zwierząt, znajomość przepisów oraz zdrowy rozsądek stanowią zabezpieczenie przed
stwarzaniem – przez nas samych – sytuacji wypadkowych.
Marzena Nowacka
Kujawsko-Pomorski Ośrodek
Doradztwa Rolniczego
Fot. L. Piechocki
Wieś Kujawsko-Pomorska
47
Z Piotrkowa do Etiopii
W
raz z Biblioteką Publiczną
w Piotrkowie Kujawskim,
Przedszkolem Samorządowym oraz
Szkołą Podstawową w Byczu (gmina
Piotrków Kuj.) przeprowadziłem zbiórkę rzeczy, które mogłyby być pomocne
w dalekiej Etiopii. Niestety jechałem
do Etiopii tylko z towarzyszką podróży, a przysługujący nam bagaż wyniósł
razem 100 kg. Nie można było zabrać
nic więcej. Wraz z wymienionymi
wcześniej instytucjami stwierdziliśmy,
że najpotrzebniejszymi rzeczami, które Etiopczykom wystarczą na długo są
rzeczy trwałe. Postanowiliśmy wspomóc jedną etiopską szkołę, ale za to
dość kompleksowo. Przeprowadziliśmy zatem zbiórkę, a na plakatach
poinformowaliśmy mieszkańców, co
najbardziej będzie potrzebne osobom
w Etiopii. Szkoła w Byczu zebrała pokaźną liczbę ubrań dla dzieci, przyborów szkolnych oraz toreb. Biblioteka
Publiczna przeprowadziła akcję „Podziel się zeszytem” zbierając głównie
przybory szkolne, a przedszkole skupiło się na zbiórce butów i ubrań. Ponadto dla rdzennych ludów południa
Etiopii zgromadziliśmy sporą liczbę biżuterii, którą osoby te wykorzystają do
zdobienia swoich ciał i strojów.
Wielki bagaż
Pod koniec lutego ruszyłem
w drogę z gigantycznymi czterema
torbami, które przewyższyły wagowo limit nadany przez linie lotnicze.
Dzięki uprzejmości pań z obsługi bagaże zostały jednak przyjęte i z wielkim
uśmiechem na twarzy i mrugnięciem
oka przesłano je dalej. Kontrola graniczna w Etiopii przebiegła dość szybko, a osoba prześwietlająca bagaże zapytała w jakim celu przewożonych jest
tyle kilogramów kredek, ołówków,
ubrań i zeszytów. Odpowiedź była
prosta: dla dzieci! Postanowiono, że
zebrane rzeczy nie będą przekazywane do żadnej szkoły, która jest łatwo
dostępna z dróg publicznych, gdyż
tam bardzo łatwo jest przeprowadzić
jakąkolwiek akcję humanitarną. Poza
tym różne organizacje pomagają dość
48
Wieś Kujawsko-Pomorska
Pomagać można na wiele sposobów. Jednak najlepszą
formą wspomożenia kogokolwiek jest poznanie jego
samego i przekazanie mu rzeczy, które rzeczywiście mu
się przydadzą i sprawią, że jego życie będzie lżejsze.
W taki właśnie sposób mieszkańcy rolniczej gminy Piotrków
Kujawski wspomogli szkołę podstawową w dalekiej Etiopii.
często ludziom w Etiopii, ale zazwyczaj tym, do którym można dojechać
transportem po drogach utwardzanych. Uzgodniono zatem, że szkoła,
której przekazane zostaną rzeczy musi
znajdować się na dalekim i porażająco biednym południu kraju, musi być
oddalona od miast i nie może być tam
drogi asfaltowej. Na takie przedsięwzięcie należało wynająć samochód
terenowy z dużym bagażnikiem, napędem 4 x 4 oraz z kierowcą i przewodnikiem, który zna dane rejony.
są także plantacje kawy i niektórych
warzyw. Liczne stada kóz, owiec i bydła gnane są kilometrami, by mogły
cokolwiek zjeść. Tym samym rujnują
rezerwaty i parki narodowe, zwyczajnie je zadeptując i płosząc dziką
zwierzynę. Jako maszyny rolnicze
Etiopczykom z południa służą woły
i osły, do których zaprzęga się wozy
lub bardzo proste pługi. Większość
jednak prac polowych wykonuje się
ręcznie. Za pomocą motyki uprawia
się warzywa, a cep służy do młócenia
zboża. Domy mieszkalne wyglądają
jak te w Biskupinie, ale są zdecydowanie mniejsze i okrągłe, pokryte słomą.
Ściany wykonane są zazwyczaj z gałęzi, których przestrzenie wypełnione
są mieszanką gliny z sieczką. Budynków gospodarskich zazwyczaj nie ma
w ogóle, a zwierzęta na noc gromadzone są w zagrodach. Wielkim problemem południa Etiopii jest woda,
której jest ciągle mało lub jest bardzo
zanieczyszczona. W zasadzie każda
rzeka służy ludom jako miejsce odpoczynku, pobierania wody pitnej,
prania i pojenia zwierząt. Gdzieniegdzie znajdują się studnie, ale i te
w porze suchej lubią wysychać. Wówczas jedynym transporterem wody są
osły obładowane żółtymi baniakami,
w których rzecz jasna znajduje się ten
najcenniejszy płyn świata.
Szkoła dalekiego południa
Szkoły w Etiopii dość często nie
funkcjonują tak jak te w Polsce. Nie ma
Daleka podróż
Po trzech dniach podróży ze stolicy w Addis Abebie drogi bite zaczęły
się kończyć, a w ich miejsce pojawiały
się nieoznakowane drogi gruntowe.
Mijaliśmy stada zebr, małych antylop
dikdik oraz dostojnych niali grzywiastych. Tereny południowej Etiopii są
biedne, oparte tylko i wyłącznie na
prostym rolnictwie. Uprawia się tu
proso, sorgo, jęczmień, pszenicę, kukurydzę, bataty, a z owoców banany,
mango, papaję i awokado. Popularne
maj 2016
maj 2016
planów zajęć, ani wyznaczonych konkretnych dni tygodnia nauki szkolnej.
Zdarza się, że szkoła np. uczy dzieci
przez trzy dni, po czym nauczyciele
jadą do następnej szkoły. Wracają po tygodniu lub dwóch. Odwiedzona przez
nas szkoła w miejscowości Barde Ediret pękała w szwach. W małej, ciemnej
salce zgromadzonych było ponad 50
dzieci w różnym wieku – mali przedstawiciele ludu Konso. Postanowiono,
że to właśnie ta szkoła zostanie obdarowana darami z Piotrkowa Kujawskiego
i Bycza. Etiopscy nauczyciele nie wierzyli, że ktokolwiek chce cokolwiek dać
tak małej i biednej szkole. Zaczęliśmy
zatem w konsultacji z nauczycielami
obdarowywanie dzieci. Zgromadzono ponad 190 zeszytów, ponad 100
kompletów kredek oraz pisaki, bloki,
wycinanki, malowanki, bibuły, plastelinę, linijki, notesy, widokówki, farby
plakatowe, ołówki, długopisy, gumki
szkolne, temperówki, nożyczki, kleje
i taśmy klejące, piórniki, kilka plecaków szkolnych, zabawki. Rzeczy było
zdecydowanie więcej niż dzieci, dlatego nie było prawdopodobieństwa, że
któreś z dzieci nie zostanie obdarowane. Nauczyciele prosili by farb, kleju,
taśmy, bibuły czy wycinanek nie rozdawać, gdyż dzieci nie wiedzą do czego
to jest i niechcący mogą to zniszczyć.
Te rzeczy zatem przekazano na ręce
nauczycieli wraz z mydłami, pastami
do zębów, szczoteczkami oraz 30 kg
ubrań i butów.
Mniej więcej po godzinie pobytu
w szkole, do budynku zaczeły schodzić
się dzieci z okolicznych wsi, które akurat tego dnia nie uczęszczały do szkoły. Nagle z liczby 54 zrobiła się liczba
przekraczająca 140 dzieci. Całe szczęście, że dzięki szczodrości osób z gminy Piotrków Kujawski rzeczy do rozdawania było dużo i nikt nie wyszedł
z pustymi rękami. Co prawda dzieci,
które przyszły później nie otrzymały pełnych zestawów szkolnych, ale
każdy z nich wyszedł przynajmniej
z zeszytem, długopisem, ołówkiem
i kilkoma kredkami czy pisakami.
Radość nauczycieli i rodziców, którzy
później się także pojawili była niesamowita. Kilkakrotnie dziękowali
i klaskali na cześć osób, które rozdawały rzeczy. Mówili, że nigdy nikt
im nic nie dał. Zdarza się co prawda,
że czasami jacyś turyści zatrzymają
się w wiosce, ale zazwyczaj rozdają
dzieciom cukierki, co nie jest dobrą
rzeczą. Cukierki są wytworem Zachodu, a delikatne żołądki dzieci z Etiopii
dość często nie tolerują aż takiej dawki chemii. Poza tym na wsiach nie ma
ani opieki dentystycznej ani lekarskiej.
Mało tego: nikt nie wie nawet jak wygląda pasta i szczoteczka do zębów.
Biżuteria dla plemion
Podczas wyprawy, odwiedziliśmy
także kilka rdzennych plemion południowej Etiopii, gdzie nie ma szkół.
Ludzie ci nie potrafią czytać ani pisać,
a jedynym ich bogactwem są oni sami,
ich rodzina oraz stada bydła. Ludziom
tym nie wolno przekazywać żadnych
produktów spożywczych, gdyż są
bardzo wrażliwi na wiele substancji.
Poza tym rząd Etiopii prosi, by nie
obdarowywać ich ubraniami. Według
rządzących chodzi o zachowanie wymierającej kultury i naturalności i nie
wprowadzanie zachodnich stylów życia. Jedyną rzeczą jaką można przekazywać tym ludom są różnego rodzaju
ozdoby czy nawet dość dziwne rzeczy,
które mogą posłużyć jako produkt do
obszycia ubrań lub do wplecenia we
włosy. Zatem wielką radość sprawia
obradowanie ich koralikami, gumkami, koralami, kolczykami, spinkami czy
bransoletkami (mogą być uszkodzone)
czy nawet haczykami do obrazów, małymi lusterkami czy paskami od zegarków. Ludzie ci w niesamowity sposób
potrafią zdemontować kolczyk czy wisiorek i odpowiednio wkomponować
go we własny strój.
Dzięki hojności mieszkańców gminy Piotrków Kujawski sprawiono, że
około 200 osób w Etiopii było przynajmniej przez chwilę szczęśliwych.
Mało tego, miejmy nadzieję, że przekazane przybory szkolne sprawią, że
być może wśród obdarowanych dzieci
ujawni się jakiś talent. Być może właśnie dzięki mieszkańcom Piotrkowa
i rolnikom z okolicznych wiosek pojawi się w odludnej etiopskiej wiejskiej
szkole jakiś przyszły malarz, rzeźbiarz
lub pisarz. Kto wie?
Tekst i fot. dr Radosław Kożuszek
AR Poznań
Wieś Kujawsko-Pomorska
49
W ZACZAROWANYM ŚWIECIE WYOBRAŹ NI
Nazwy ryb
Krystyna Sarnowska
Wierszyki dla dzieci
Majowa wycieczka
Zjawił się maj
Już maj się zjawił,
gdzie tylko mógł.
W ogrodach, parkach
z mleczem promieni.
Ma tyle, tyle
już w samej nazwie
ma, ma, ma...
– Co ma?
– ... i Konstytucję 3 Maja,
Dzień Matki, kwiatki.
Trudno wymienić...
Różne stokrotki,
bzy, tulipany...
Kwitnące drzewa
w różnych kolorach...
Znacie ich nazwy?
Pewnie, że znamy.
To kto mi powie,
jakie to drzewa?
Ekwipunek
Mam już w plecaku
wszystko, co trzeba.
Na głowie,
z daszkiem czapeczkę.
To nie wystarczy,
bo na wycieczce
trzeba fantazji troszeczkę...
50
Wieś Kujawsko-Pomorska
Piłka, parasol, siatka na motyle,
plecak pojemny na plecy.
Wygodne trampki i dobry humor
to podstawowe rzeczy.
Obok kolega lub koleżanka.
Na głowie czapka z daszkiem...
Już się zaczyna.
Już się zaczyna
pierwsza majowa wycieczka.
Prawa i lewa, lewa i prawa –
rytmicznie maszerują.
Niedługo dotrą wszyscy na miejsce.
Tam w pełni wiosnę poczują.
Jak zachować się w lesie
W lesie nie można krzyczeć i ryczeć.
Głośno nastawiać radia.
Rzucać butelek, bo będzie pożar
i śmieci pod drzewem zostawiać.
Las to jest domek zwierząt i ptaków.
Ty też masz przecież swój domek.
Chciałbyś u siebie gościć kolegów,
co dom zmieniają w ruinę?
Tłuką ci szklanki? Sok wylewają
i rozpruwają poduszki?
Niech ci się przyśni las pełen ptaków
– czyściutki.
A w nim – sarenki.
Giewont
Beczą owieczki, beczą na hali.
Cieszą je łąki. Cieszą je góry.
Cieszy pieniący się w dole potok.
Dzwonią dzwoneczki kwiatów na hali.
Na spodniach rosną już parzenice.
Góral z laseczką w kierpcach – pod
Giewont.
– A gdzie ten Giewont?
– Spójrzcie na mapę.
Pies morski żyje głęboko w wodzie.
Mieszkają tam także meduzy.
Papugoryby wśród koralowców
barwne są jak papugi.
Pilot, lancetnik, młot i toporek –
tak nazywają się ryby.
Tych nazw jest tyle...
Czy nie wystarczy
mówić na ryby – ryby.
Ryba ciernik
Są wody słodkie w stawach,
jeziorach,
a w morzach od soli – słone.
A ryba ciernik – ta słodkowodna,
jak gil ma brzuszek czerwony.
Ta rybka bardzo jest pracowita.
Można by mrówką ją nazwać...
Z patyczków, trawy jak ptak robi
gniazdo,
by z drugim ciernikiem pobyć.
Na deszcz
Żabka ciagle kum, kum, kum.
Tym kumkaniem deszcz przyzywa.
Kum, kum, kum, kum, kum, kum.
Przestań żabko, przestań – proszę,
ciagle swoje kum, kum, kum.
Ja bez przerwy słonko proszę,
by przybiegło do mnie rano.
Jutro na wycieczkę
jadę...
Gołębie pocztowe – ciekawe hobby
Od wieków aż do czasów nowożytnych
gołębie pocztowe służyły człowiekowi do
przesyłania wiadomości. W drugiej połowie
XX wieku przy gwałtownym rozwoju techniki
rola gołębia sprowadziła się do celów
sportowych i ta tendencja trwa do dziś.
C
hów gołębi rozwija miłość do zwierząt, cechę bardzo
pożądaną, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Gołębiarstwo w polskim wydaniu jest to hobby, które z czasem
przeradza się w rodzaj uzależnienia, zrezygnowanie z „nałogu” zwykle przekracza siły hodowcy. Zamiłowanie to
dostarcza radości, której nie ma w naszym życiu zbyt wiele, dlatego każde jej źródło trzeba pielęgnować i chronić.
Hodowla i chów gołębi od wieków były związane
z płcią męską, lecz w dzisiejszych czasach coraz więcej kobiet zaczyna się nimi interesować. W Polsce dostrzega się
ciekawe zjawisko, że zajmują się nią ludzie ciężkiej pracy
fizycznej, zatrudnieni w przemyśle, budownictwie, transporcie, jak również inteligencja, ludzie nauki, wolnych
zawodów i rzemieślnicy.
Jest to sport, który wiąże się z nakładem finansowym,
ale mimo tej przeszkody nie brakuje jego miłośników. Sprawia to na pewno urok gołębia wracającego do rodzinnego
gołębnika nie tylko podczas pięknej pogody, ale w czasie
działania wielu przeciwności natury, do których należą
utrudniające powroty: mgły, przewlekłe deszcze, burze,
wiatry, nawet huragany.
Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych jest
stowarzyszeniem zarejestrowanym na mocy prawa
Śpiew żab
Żabki zielone,
także ropuszki
głośno skandują,
że będzie deszcz.
Kum, kum – kumkają.
Rech, rech – rechoczą.
Ja lubię żabki
i żabi śpiew.
Niedzielne śniadanie
Powtarzanka
Mama już stawia pierwsze rzodkiewki,
zdrowy szczypiorek, smaczne
marchewki.
– Śniadanko dzisiaj zjem na tarasie...
Akacja kwitnie biało przed domem.
Na górce szarak zajada trawkę.
Gołąb przyleciał, by pojeść grochu.
Ja jem śniadanie i sobie patrzę...
Plastikowa żaba.
Żaba, żaba.
Siedzi na kamieniu.
Sama, sama.
Bo nie umie kumkać.
Wcale, wcale.
Nie ma żabich zalet.
Zalet, zalet.
o stowarzyszeniach. Terenem działania PZHGP jest obszar
Rzeczypospolitej Polskiej, a siedzibą jego Zarządu Głównego jest miasto Chorzów. Związek ma prawo powoływać
Okręgi i Oddziały na terenie całego kraju i jest członkiem
międzynarodowej federacji.
Celem PZHGP jest m.in. racjonalny rozwój hodowli
gołębia pocztowego, rozszerzanie wśród członków wiedzy
o życiu ptaków, organizowanie lotów i wystaw w ramach
sportu i rekreacji, wydawanie fachowego czasopisma „Hodowca Gołębi Pocztowych”.
Na posiedzeniu ZG PZHGP dokonano nowego wpisu
w regulamin lotów. Gołąb na lot musi posiadać na znaczniku lub obrączce elektronicznej naklejkę z aktualnym numerem telefonu hodowcy lub telefonem kontaktowym do
Oddziału. Jeśli w Państwa gospodarstwie zrobi sobie postój
wycieńczony gołąb powracający
właśnie z trudnego lotu, warto
poinformować o jego losie właściciela. Hodowcy często sami
przyjeżdżają odebrać takiego gołębia bądź proszą o chwilowe zaopiekowanie się takim ptakiem,
który po krótkim odpoczynku
sam odleci i wróci do domu
– gołębnika. Gołąb nie wyrządzi Państwu żadnych szkód
w zasiewach zbóż, ponieważ
nie jest ptakiem grzebiącym.
Zabrudzony samochód i pranie
nie są również sprawką gołębi,
ponieważ gołąb w trakcie lotu
nie oddaje kałomoczu.
Tekst i fot. Emilia Fohs
Kujawsko-Pomorski
Ośrodek Doradztwa Rolniczego
maj 2016
maj 2016
Wieś Kujawsko-Pomorska
51
fot. M. Włodarska-Kasiuk
Wiosenne przepisy
Maj... za oknami wiosna na całego, a na talerzu
wiosenne przysmaki.
Sałatka wiosenna
Składniki: 2 jaja, ogórek zielony,
2 pomidory, pęczek rzodkiewek,
główka sałaty masłowej, 2 łyżki majonezu lub śmietany, koperek, szczypiorek, sól, pieprz.
Wykonanie: jajka ugotować na
twardo, obrać i pokroić w grubszą
kostkę. Pomidory i obranego ogórka
pokroić w słupki. Rzodkiewkę pokroić w ósemki, sałatę porwać lub pokroić. Wszystkie składniki przyprawić solą
i pieprzem, wymieszać, polać śmietaną
lub majonezem. Posypać posiekanym
koperkiem i szczypiorkiem.
Sałatka z kapusty pekińskiej
Składniki: 1 główka kapusty pekińskiej, 2 pomidory, 1 świeży ogórek,
1 cebula, 0,5 pęczka natki pietruszki,
1 łyżeczka soli czosnkowej, 2 łyżki
majonezu, pieprz, sól.
Wykonanie: kapustę pekińską
drobno pokroić, oprószyć solą czosnkową, odstawić, aż kapusta puści sok.
Pomidory, ogórka, cebulkę pokroić
w kostkę, posypać solą i pieprzem.
Natkę pietruszki drobno posiekać.
Z kapusty odlać sok, dodać pozostałe
składniki i wymieszać z majonezem.
dodać majonez, doprawić solą i pieprzem, a następnie wymieszać. Podawać z pieczywem lub wędliną.
groszek. Wszystko wymieszać z majonezem, doprawić do smaku solą,
pieprzem i papryką.
Sałatka z selerem
Sałatka śledziowa
Składniki: 1 słoiczek selera konserwowego, 1 woreczek ryżu, (0,5
szklanki), 1 czerwona papryka, puszka kukurydzy, 25 dag żółtego sera, 1
pierś z kurczaka, majonez, sól, pieprz.
Wykonanie: ryż ugotować, ostudzić. Czerwoną paprykę pokroić
w kostkę. Żółty ser zetrzeć na tarce
o dużych oczkach. Filet z kurczaka pokroić w kostkę, ugotować, a następnie
ostudzić. Wszystko razem połączyć,
dodać kukurydzę i seler konserwowy.
Dodać majonez, przyprawy i dokładnie wymieszać.
Składniki: 3-4 filety śledziowe,
2 cebule, 2 ogórki konserwowe lub
kiszone, 2 jaja, mały pęczek natki pietruszki, majonez, pieprz.
Wykonanie: śledzie wymoczyć
w wodzie, pokroić na małe kawałki,
cebulę i ogórki pokroić w kostkę, jajka
ugotować na twardo i także pokroić,
dołożyć drobno pokrojoną natkę pietruszki, dodać pieprz i wszystko razem
wymieszać z majonezem.
Sałatka ekspresowa
Składniki: kilka ogórków konserwowych lub kiszonych, 1 puszka
groszku, 25 dag sera żółtego, 5 jaj,
majonez, sól, pieprz, papryka mielona słodka.
Wykonanie: ogórki i ser zetrzeć na
tarce, ogórki lekko odsączyć. Ugotować jajka na twardo i pokroić, dodać
Surówka z czerwonej kapusty
Składniki: główka kapusty czerwonej, 2–3 jabłka, 1 czerwona cebula,
olej, cukier, sól, pieprz.
Wykonanie: kapustę zszatkować
na szatkownicy lub pokroić cienko,
następnie lekko posolić i pozostawić
do zmięknięcia. Jabłka umyć, zetrzeć
na grubszej tarce. Cebulę drobno pokroić. Gdy kapusta jest miękka dodać
jabłka, cebulę, wymieszać z olejem
oraz dodać do smaku cukier i pieprz.
Pstrąg w ziołach
Składniki: 4 małe pstrągi, 2 małe
cebule, cytryna, 5 dag masła, kieliszek białego wina, natka pietruszki,
2 gałązki estragonu, 4 listki szałwi,
pieprz, sól.
Wykonanie: rybę oczyścić, skropić
cytryną i wstawić do lodówki. Cebulę udusić w części masła, dodać sól
i pieprz. Dorzucić połowę pokrojonych ziół. Resztę masła skroić na
rybę, polać winem. Piec w piekarniku
ok. 35 minut. Następnie dodać resztę
ziół, doprawić sokiem z cytryny i wstawić na chwilę do piekarnika. Rybę
podawać z ziemniakami i pikantną
surówką.
Kurczak po rzymsku
Składniki: kurczak, 4 plasterki
szynki, pół szklanki wina (może być
owocowe), 0,5 kg pomidorów, ząbek
czosnku, szczypta majeranku, sól,
pieprz, olej do smażenia.
Wykonanie: opłukanego i podzielonego na porcje kurczaka natrzeć
przyprawami i czosnkiem. Obsmażyć
na złoty kolor. Dodać wino i dusić na
silnym ogniu ok. 20 minut, dolewając
w razie potrzeby wody. Kiedy wino
wyparuje dodać sparzone i obrane ze
skórki pomidory. Drobno pokrojoną
szynkę podsmażyć. Ułożyć na porcjach kurczaka. Podawać z ziemniakami i tartym żółtym serem.
Ciasto z budyniem
Składniki na ciasto: 2 szklanki
mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
0,5 kostki margaryny, 0,5 szklanki cukru, 2 jaja, 1 żółtko.
Masa budyniowa: 1 l mleka,
3 budynie czekoladowe, 2 łyżki cukru.
Masa serowa: pół kostki margaryny, 0,5 szklanki cukru, 4 serki waniliowe, 3 jaja, białko, budyń śmietankowy.
Wykonanie: z podanych składników zagnieść ciasto i wyłożyć na
prostokątną blaszkę. Ugotować budynie czekoladowe i gorące wyłożyć na
surowe ciasto i równo rozsmarować.
Odstawić do wystudzenia. Margarynę
utrzeć z cukrem i stale ucierając dodawać na przemian serek waniliowy
i żółtka. Następnie wsypać budyń
śmietankowy i wymieszać. Ubić pianę z 4 białek. Dodać do masy serowej – lekko wymieszać. Masę wyłożyć
równo na zimnym budyniu czekoladowym. Piec około 1 godziny. Po upieczeniu polać polewą.
Szybki placek
Składniki: 2 szklanki mąki, 1
szklanka śmietany, 1 szklanka cukru,
2 jaja, 2 łyżki oleju, 2 łyżeczki proszku
do pieczenia, olejek, owoce.
Wykonanie: jajka z cukrem ubić,
wlać śmietanę, olej i olejek, wszystko
razem ubić, do tej masy dodać mąkę z
proszkiem do pieczenia i wymieszać.
Ciasto wylać na blachę i ułożyć na to
owoce. Piec około 40 minut.
Przepisy i zdjęcia pochodzą z archiwum redakcji
Sałatka z porem
52
Wieś Kujawsko-Pomorska
fot. M. Włodarska-Kasiuk
Składniki: 3 pory, 5 jaj, 20 dag żółtego sera, puszka zielonego groszku, 3
ogórki kiszone, majonez, sól, pieprz.
Wykonanie: białą część pora pokroić w talarki. Jajka ugotować na
twardo, ostudzić i pokroić w kostkę.
Groszek odsączyć z zalewy. Żółty ser
i ogórki kiszone pokroić w kostkę.
Wszystkie składniki połączyć razem,
maj 2016
maj 2016
DIETETYK
tel. 721 282 131
rejestracja
po godzinie 16.00
Wieś Kujawsko-Pomorska
53
Konkurs fotograficzny
„My i zwierzęta” II etap
Szczegółowy regulamin konkursu znajduje się
na naszej stronie internetowej www.kpodr.pl.
KONKURS FOTOGRAFICZNY
„60 lat Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie
w obiektywie”
Na zdjęciach Patrycja i Wiktoria Jasińskie ze swoimi
zwierzętami. Fotografie nadesłane przez panią Edytę Jasińską
z Wielkiej Łąki.
54
Wieś Kujawsko-Pomorska
Informujemy, że nasz Ośrodek ogłosił nowy konkurs,
który jest związany z tegorocznymi obchodami jubileuszu
60-lecia istnienia.
n Przesłana fotografia, powinna pokazywać działalność
Ośrodka Doradztwa Rolniczego na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, preferowany okres to lata
90. i wcześniejsze.
n Fotografie mogą być wykonane w dowolnej technice,
można je przesłać w formie papierowej bezpośrednio
na adres Ośrodka: Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, 89–122 Minikowo, z dopiskiem – KONKURS. Można je też przesłać
w formie plików cyfrowych, w takiej sytuacji muszą
być zapisane w formacie plików JPEG, wielkość zdjęcia – minimum 1 MB, rozdzielczość minimalna 2600
x 2000 pikseli, na adres: [email protected].
n Fotografie należy przesłać do 15 czerwca 2016 roku.
Szczegółowy regulamin zamieszczony był w numerze
kwietniowym „Wsi” oraz jest na stronie www.kpodr.pl.
Organizatorzy
maj 2016

Podobne dokumenty

asiłek macierzyński będzie przy - Kujawsko

asiłek macierzyński będzie przy - Kujawsko ziarna w porównaniu do linii rodzicielskich (i innych odmian konwencjonalnych), a co się z tym bezpośrednio wiąże – większym zaziarnienem kłosa i wyższą MTZ. Poza tym mieszańce lepiej się krzewią i...

Bardziej szczegółowo