I Mistrzostwa Śląska OFF-ROAD z ekipą Kingway Trophy Team. W

Transkrypt

I Mistrzostwa Śląska OFF-ROAD z ekipą Kingway Trophy Team. W
I Mistrzostwa Śląska OFF‐ROAD z ekipą Kingway Trophy Team. W ostatni weekend, tj. 22 i 23 września na torze „Ajska” w Świętochłowicach, odbyły się I Mistrzostwa Śląska OFF‐ROAD. Organizatorzy, tworząc mistrzostwa chcą, aby na tych terenach zrodził się cykliczny rajd przeprawowy z udziałem najlepszych zawodników Polski i Śląska, który na stałe wpisze się w kalendarz najbardziej prestiżowych imprez off‐roadowych w Polsce. Dla Kingway Trophy Team była to już druga tego typu impreza, podczas której chińskie quady walczyły o wygraną. Trasa wyznaczona na świętochłowickiej "Ajsce" okazała się prawdziwym wyzwaniem zarówno dla kierowców, jak i dla quadów. Nasza ekipa zajęła 6 i 8 miejsce w quadowej klasie Extreme. Widzowie zgromadzeni w świętochłowickim Off ‐ Road Parku mogli doświadczyć emocji na najwyższym poziomie. Rozpędzone do maksimum auta terenowe i quady, widowiskowe i trudne trasy, a do tego kurz, sypiący się prosto w twarze zgromadzonej publiczności ‐ to wszystko spowodowało niepowtarzalną atmosferę i specyficzny klimat dla tego typu sportów. Cała impreza rozpoczęła się we wczesnych godzinach porannych. Pierwsze samochody wystartowały o godzinie 10.30, w klasie Standard. Później, zaprezentowały swą brawurową jazdę pojazdy z samochodowej klasy Extreme. Jako ostatni do rywalizacji przystąpili kierowcy quadów. Zmagania odbywały się na identycznych zasadach, jak w rywalizacji załóg samochodów: start na tzw. Hannibala i 2,5 H ostrej jazdy. Najlepiej, z 14 startujących zawodników, zaprezentował się Jacek Bujański. Zawodnicy Kingway Trophy Team zajęli w tabeli wyników 6 (Sebastian Lis) i 8 (Przemek Tasarz) miejsce. Kingway Trophy Team ma już za sobą pierwszy, ale jakże ważny rok. Podczas dwukrotnego udziału Teamu w rajdzie przeprawowym Poland Trophy mieliśmy szansę pokazać, że chińskie quady „deptają najlepszym po piętach”, a może raczej po oponach. W chwili obecnej nasi zawodnicy Sebastian Lis (FOX) ‐ lider teamu i Przemek, Tasarz (Przemo) – zawodnik, czują się już na siłach, aby zmierzyć się z wyzwaniami klasy Extreme i stanąć w szranki o najwyższe pozycje. „Dopracowaliśmy przede wszystkim technikę jazdy w bardzo trudnych warunkach terenowych. Już nie boimy się błota i nierówności, bo wiemy, na co stać nasze pojazdy. To jest tak, jak w małżeństwie – trzeba się po prostu wspólnie dotrzeć – ja i mój quad.” – mówi Sebastian „Fox” lider Kingway Trophy Team. „Jesteśmy tak naprawdę pierwszym flagowym, firmowym teamem w branży quadów. I wcale nam nie przeszkadza, że są to chińskie quady. Pomysł na zorganizowanie zaplecza technicznego na Poland Trophy pomógł, nie tylko naszym zawodnikom, ale również innym załogom, którym pomagaliśmy w trakcie imprez off‐
roadowych. Przyroda i zawody tego typu pokazują, że nie ważna jest marka. Każdy quad może się zepsuć w trakcie walki i zmagań w terenie. Nam przyświeca inny cel – dobra, wspólna zabawa. Muszę dodać, że nasz Team miał początkowo startować w klasie Quad Sport, lecz w ostatniej chwili zostaliśmy przeniesieni do klasy Quad Extreme. Tak więc, tym bardziej jesteśmy dumni z zajęcia 6 i 8 miejsca. My, jako jedyni wśród 14 startujących załóg, z determinacją pokazaliśmy, że „chińskie” potrafi „robić” w błocie i piachu tak samo jak „markowe” – podkreśla Piotr Dusza, szef marketingu Kingway Motor Poland. Na Śląskim OFF–ROAD, widzowie oprócz obserwowania pasjonujących zmagań na trasie rajdu, mogli również oglądać dodatkowe atrakcje przygotowane przez organizatorów: Urząd Miasta Świętochłowice oraz Euroforum Adventure Club. Były pokazy jazdy samochodami i quadami w terenie, piknik z koncertami zespołów, pokazami DJ‐ów, wyśmienity catering i inne niespodzianki dla całych rodzin. Na sam koniec imprezy organizatorzy postarali się o kolorowe, rozgwieżdżone niebo, a to za sprawą pokazu sztucznych ogni. 

Podobne dokumenty