IPA Lublin Wspomnienia z Livigno

Transkrypt

IPA Lublin Wspomnienia z Livigno
IPA Lublin
Źródło: http://ipa.lubelska.policja.gov.pl/lip/wydarzenia/12827,Wspomnienia-z-Livigno.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 08:47
Wspomnienia z Livigno
W dniach 16 – 25 kwietnia 2010 roku kilkuosobowa grupa fascynatów
narciarstwa zjazdowego z Regionu IPA Włodawa Lubelskiej Grupy Wojewódzkiej, na
czele z Przewodniczącym kol. Krzysztofem Paszkiewiczem udała się do kurortu
narciarskiego Livigno we Włoszech. Już podczas dojazdu przez Austrię i Szwajcarię
podziwialiśmy piękne alpejskie krajobrazy i szczyty gór wyłaniające się z chmur.
Martwiliśmy się jedynie o warunki śniegowe, lecz z każdą chwilą gdy zbliżaliśmy się do
celu podróży, śniegu było coraz więcej.
Livigno przywitało nas piękną słoneczną pogodą i dużą ilością turystów z Polski.
Pomimo tego ,że przyjechaliśmy w godzinach popołudniowych każdemu z nas nogi
rwały się do nart. Każdy dzień z naszego pobytu spędzaliśmy na trasach zjazdowych.
To co nas pozytywnie zaskoczyło to ich różnorodność, dostosowana do umiejętności
narciarskich, świetne przygotowanie oraz bardzo duża ilość wyciągów .
Popołudnia natomiast upływały nam przy poznawaniu uroków włoskiego kurortu,
odwiedzaniu wielu znajdujących się tu
knajp i kafejek ,no i oczywiście degustacje
tradycyjnych potraw włoskich: pizzy i makaronów. Nie sposób także nie docenić dużej
roli napojów regeneracyjnych, które łagodziły trudy naszych sportowych wyczynów a
ze względu na położenie Livigno w strefie wolnocłowej, ceny ich były przyjazne dla
naszej kieszeni.
Czas popytu we Włoszech upłynął tak szybko, że ani się spostrzegliśmy a nasz pobyt
dobiegł końca. Szczęśliwie nikt z nas nie doznał poważniejszych kontuzji i nie musiał
korzystać z pomocy medycznej.
Co niektórzy przed wyjazdem skorzystali jeszcze z uroków Spa , w ten sposób regenerując siły na wyjazd powrotny. Livigno
opuściliśmy co prawda zmęczeni, ale jednocześnie szczęśliwi i zadowoleni z osiągnięć na stokach i dużych postępów w
jeździe na nartach. Co niektórzy z nas już teraz sobie przyrzekli, że to urokliwe i przyjazne dla narciarzy miasteczko odwiedzą
jeszcze nie raz.
Tekst: Andrzej Szawuła
Zdjęcia: Marek Dejer,Jacek Marlicki, Andrzej Szawuła
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij