Ukraina gaz za 160 USD

Transkrypt

Ukraina gaz za 160 USD
Gaz dla Ukrainy po 160 USD, ale nie za darmo... Rosyjski szach
Autor: Jan Wyganowski
(„Energia Gigawat” – nr 10/2012)
Rząd ukraiński obiecuje rozwiązać palący problem cen gazu. Ma to nastąpić poprzez
rozwój własnego wydobycia. Ukraina za 10 lat (do 2023) będzie w stanie zapewnić sobie
potrzebne ilości gazu i ropy naftowej - zapowiedział premier Ukrainy Mykoła Azarow.
Ponadto zwrócił uwagę, że w 2013 roku Ukraina planuje zmniejszyć zużycie gazu o połowę.
Ukraina zużywa ok. 55 mld metrów sześciennych metrów gazu rocznie, z czego połowa jest
importowana z Rosji. Ukraińcy płacą Rosjanom po 432 dolarów za 1000m3 sześciennych.
Ceny dla odbiorców krajowych gazu są niższe od importowych, co powoduje duże
perturbacje finansowe Naftogazu. Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz podpisał ustawę
nr 5308-VI, mocą której, Naftogazowi zostało przydzielonych 3,9 miliardów dolarów
odszkodowania za różnicę między ceną zakupu i kosztów importowanego gazu, a ceną
sprzedaży na rynku krajowym, co tylko pogarsza sytuację budżetu państwowego, ale chroni
przed upadkiem koncern energetyczny.
Obniżka czy podwyżka?
Eksperci nie wykluczają podwyżki cen dla gospodarstw domowych po jesiennych wyborach.
”Jesienią zobaczymy wzrost cen dla ludności. Wzrost powinien wynieść z obecnych 800
hrywien (100 USD) za tysiąc metrów sześciennych dla najniższej kategorii, która zużywa do
2500 tysięcy metrów sześciennych,- do około 1200 hrywien "- wyjaśnia ekspert w sprawach
energetycznych Jurij Karolczuk. Jego zdaniem, jest to rozsądna cena, bo koszty wydobycia
własnego gazu wynoszą 60 dolarów za 1000m3, ale nie obejmują kosztów poszukiwania i
wiercenia nowych studni.
Tymczasem rząd zapowiada obniżenie ceny gazu dla odbiorców przemysłowych. ”Ukraiński
rząd myśli o sposobach na obniżenie cen gazu dla odbiorców przemysłowych zakomunikował w październiku 2012 roku premier Mykoła Azarow. "Myślimy o tym, jak
obniżyć taryfy dla przemysłu, by poprawić ich konkurencyjność " - powiedział Azarow.
Średnia cena zakupionego gazu przez Naftogaz z Gazpromu w IV kwartale 2012 wyniesie
432 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Narodowa Komisja Regulacji Energetyki
(NERC) pozostawiła jednak w październiku br. na niezmienionym poziomie cenę gazu
sprzedawanego odbiorcom przemysłowym w IV kwartale, pomimo prognozowanego wzrostu
kosztów importu rosyjskiego gazu. Według NERC, cena gazu dla odbiorców przemysłowych
i organizacjach budżetowych pozostanie na poziomie 3509 hrywien (438,62 dolarów) za
tysiąc metrów sześciennych (z wyłączeniem podatku od wartości dodanej, taryfy
transportowej gaz). Premier powiedział również, że Rosja nadal nie widzi podstaw do zmiany
kontraktu gazowego z 2009 r., na podstawie z którego Ukraina ma zmniejszyć zakupy gazu z
Rosji.
W dniu 1 grudnia 2012 r., Ukraina wprowadzi za to cła na importowane produkty
ropopochodne. Według ministra Energetyki i Przemysłu Węglowego - Jurija Bojko, pozwoli
to zwiększyć produkcje przez krajowe rafinerie. Przypomnijmy, że pod koniec czerwca tego
roku. Rafinerie oraz zakłady przetwarzania gazu ziemnego na Ukrainie, w okresie styczeńsierpień 2012, zmniejszyły przerobu ropy naftowej o 46,4% w porównaniu do tego samego
okresu 2011r.
Tani gaz za Unię Celną
Tymczasem Rosjanie zobowiązują się obniżyć cenę gazu dla Ukrainy zaledwie do 160
dolarów za 1000m3. Nowa cena będzie obowiązywać tylko w przypadku przystąpienia
Ukrainy do Unii Celnej - poinformował premier Azarow. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie
Ukraina płaci za rosyjski gaz rekordowe 432 dolarów (bez "rabatu charkowskiego" byłoby to
532 dolarów!), to byłaby ogromna obniżka ceny.
Jeżeli Ukraińcy nie przystaną na to, cena rosyjskiego gazu dla Ukrainy w pierwszym kwartale
2013 roku ma wynieść około 432 dolarów, tj. pozostanie w zasadzie na poziomie IV kwartału
2012 roku, choć ropa naftowa na rynkach światowych nie drożeje. Według Naftogazu, w I
kwartale 2012 cena gazu wynosiła 416 dolarów, w II kwartale 2012 roku wzrosła o 2,1% - do
425 dolarów, w trzecim kwartale 2012 roku cena wzrosła o kolejne 0,23% - do 426 dolarów,
by IV kwartale dojść do432 dolarów.
Według opinii starszego analityka rynku ropy naftowej i gazu rosyjskiej firmy „ATON”
Wiaczesława Buńkowa, wyrażonej w rozmowie z „Głosem Rosji”, Moskwa w zasadzie
niczego innego nie będzie wymagać od Kijowa oprócz wstąpienia do Unii Celnej: „W
zasadzie wstąpienie do Unii Celnej jest tym, czego Rosja oczekuje w zamian. Z drugiej
strony, mimo to są korzyści i dla Rosji, i dla Ukrainy. Znika konieczność budowy okrężnych
dróg transportowych takich jak kolejne nitki „Nord Stream”, czy „South Stream”. Rosja może
kontynuować tranzyt gazu przez Ukrainę, co pozwoli zaoszczędzić znaczne pieniądze
planowane do przeznaczenia na inwestycjach w te projekty”.
Rosja ma już precedens obniżania cen „dla swoich”. Są to wewnętrzni konsumenci –
Rosjanie, którzy płacą około 100 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, a także inni
uczestnicy Unii Celnej. Wiaczesław Buńkow podaje przykład Mińska: „Białoruś jest
znamiennym przykładem. Kraj także otrzymał znaczącą zniżkę na gaz, kiedy wstąpił do Unii
Celnej. I w zasadzie logika Unii dyktuje takie warunki, że na jej terytorium cena powinna być
jednakowa”. Przypomnijmy, Białoruś płaci za rosyjski gaz po 166 dolarów.
Michaił Krutichin z firmy konsultingowej RusEnergy uważa jednak, że dla Ukrainy taki krok
może być trudny, bo „problem polega na tym, że wszystkie partie polityczne Ukrainy i w
zasadzie większość ukraińskiego społeczeństwa liczy na to, że Ukraina stanie się członkiem
Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a nie Unii Celnej”.
Warto przy okazji przypomnieć, że z ostatnich badań opinii społecznej, przeprowadzonych
przez Centrum Razumkowa, wynika, że zwolennikami Związku Eurazjatyckiego i Unii
Celnej z Rosją, Białorusią i Kazachstanem jest aż 45,2 proc. Ukraińców, podczas gdy
członkostwo w UE popiera 43,8 proc., a za członkostwem w NATO opowiada się jedynie 6,4
proc.
Balansowanie między Wschodem i Zachodem
Premier Mykoła Azarow zapewnia natomiast, że Ukraina nadal chce mieć dobre stosunki i z
Zachodem, i ze Wschodem, bo obroty handlowe z państwami Unii Celnej Rosja, Kazachstan,
Białoruś stanowią 40 proc, ukraińskich obrotów handlowych zagranicznych, ale Ukraina nie
powinna zrezygnować z też planów integracji z UE, bo na nią przypada 30% ukraińskiego
handlu. Co ciekawe, premier, nie zgadzając się na warunki, które obniżają cenę ceny
rosyjskiego gazu, jednocześnie sugeruje, że cena gazu dla ludności po wyborach nie będzie
rosnąć, choć przemysł gazowy jest dotowany z budżetu państwa. To z kolei, uniemożliwia
porozumienie z MFW w sprawie nowej transzy kredytu.
Przystąpienie Ukrainy do Unii Celnej, gdyby tak się stało, zapobiegłoby tworzeniu strefy
wolnego handlu między Ukrainą i UE i położyłoby kres jej europejskim planom integracji.
Przypomnijmy, że lutym 2008 r. Ukraina rozpoczęła oficjalne negocjacje w sprawie
podpisania nowej umowy z krajami członkowskimi Unii Europejskiej (zakładającej m.in.
utworzenie strefy wolnego handlu z tą organizacją), zakończone pod koniec 2011r. Zgodnie z
wcześniejszymi zapowiedziami, parafowanie w/w umowy miało nastąpić w ramach
zaplanowanego na 19 grudnia 2011 r. Szczytu Unia Europejska-Ukraina. Ze względu jednak
na uwarunkowania polityczne na Ukrainie, podpisanie nowej umowy pomiędzy Unią
Europejską a Ukrainą zostało odłożone w czasie, a dotychczas jedynie parafowano tekst
umowy (część polityczną i część handlową).
Natomiast 20 września 2012 r. weszła w życie podpisana w październiku 2011 r. nowa
umowa Ukrainy o wolnym handlu pomiędzy krajami Wspólnoty Niepodległych Państw, która
zastąpiła dotychczasową tego typu umowę z 1994 r. Władze Ukrainy przewidują, iż wejście w
życie umowy przyczyni się do przyśpieszenia rozwoju gospodarczego kraju. Ponadto Ukraina
jest stroną umowy o wolnym handlu z Macedonią, a także analogicznych umów z krajami
Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu oraz Czarnogórą. Ukraina prowadzi również
rozmowy w sprawie podpisania umów zakładających utworzenie strefy wolnego handlu z
Izraelem, Kanadą, Singapurem i Syrią, a także planowane jest rozpoczęcie rozmów na ten
temat z Marokiem i Wietnamem.
Ukraińskie kłopoty gospodarcze
Ukraina boryka się z wieloma problemami gospodarczymi. Zachód zajęty własnym
kryzysem, nie za bardzo chce i może pomagać, inwestować tu kolejne euro, których mu
samemu brakuje. Tempo wzrostu PKB Ukrainy w pierwszych ośmiu miesiącach 2012 roku
spadło do 1,5%, w porównaniu z 2% w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy i 2,5% - w
pierwszych sześciu miesiącach 2012r.Z drugiej strony, od początku roku deflacja osiągnęła
0,4%. W ujęciu rocznym ceny konsumpcyjne do sierpnia nie uległy zmianie. "W
rzeczywistości, bardziej szkodliwa od inflacji jest deflacja, bo w ogóle nie ma żadnych zachęt
ekonomicznych dla działalności gospodarczej”- ocenił szef Rady Narodowego Banku
Ukrainy (NBU) - Igor Prasolov.
„Gospodarka Ukrainy przez ostatnie 2 lata, po poważnym upadku w 2009 roku, wzrosła o
12,5% i prawie powróciła do poziomu sprzed kryzysu. Rządowi udało się ustabilizować
sytuację, udało się doprowadzić kraj na ścieżkę rozwoju w trudnych warunkach, kiedy na
świecie ciągnie się kryzys gospodarczy i finansowy, gdy ma miejsce trudna sytuacja w Unii
Europejskiej "- ogłosił premier Mykoła Azarow.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), zachował w październiku swoją prognozę
wzrostu produktu krajowego brutto (PKB) na Ukrainie w 2012 roku na poziomie 3%, ale
poprawił prognozę inflacji z 6% (od grudnia do grudnia) do 7,9 Według World Economic
Outlook, (WEO, w 2013 r. nadal oczekuje się przyspieszenia dynamiki gospodarczej na
Ukrainie do 3,5%, a inflacja sięgnie 5,9%. Z kolei międzynarodowa agencja ratingowa
„Fitch" przedstawiła w październiku br. całkiem inną prognozę odnośnie rozwoju
gospodarczego Ukrainy w latach 2012-2013. Zgodnie z szacunkami Agencji, w roku 2012
wzrost PKB Ukrainy wyniesie tylko 0,5% (wg wcześniejszej prognozy Agencji z maja 2012 r.
- 1,6%). Z kolei w roku 2013 zakłada się wzrost PKB Ukrainy na poziomie 3,1%.
Przyśpieszeniu gospodarczemu ma służyć realizowana już szeroka prywatyzacja majątku
państwowego. Ukraiński rząd przygotował tej jesieni projekt ustawy, który zakłada
sprywatyzowanie ok. 1200 przedsiębiorstw, będących dotąd w rękach państwa. Na liście
przedsiębiorstw strategicznych, których prywatyzacja będzie nadal zakazana, pozostanie
najwyżej 300. Prywatyzacja obejmie m.in. kopalnie, zakłady monopolowe, wydawnictwa,
bazy sportowe i stadiony oraz Naftohaz Ukraina (częściowo poprzez sprzedaż części spółek córek), Czernomornaftohaz, Ukrspectranshaz, rurociąg Przyjaźń.