D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Szczecinie

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Szczecinie
Sygn. akt III AUa 619/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 grudnia 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)
Sędziowie:
SSA Jolanta Hawryszko
SSO del. Andrzej Stasiuk
Protokolant:
St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska
po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2012 r. w Szczecinie
sprawy J. M.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W..
o przywrócenie renty
na skutek apelacji ubezpieczonej
od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 20 czerwca 2012 r. sygn. akt VI U 819/10
oddala apelację.
Sygn. akt III AUa 619/12
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 01 czerwca 2010 r. organ rentowy odmówił J. M. prawa do renty.
Ubezpieczona J. M. złożyła odwołanie od wydanej decyzji, podnosząc, iż nie uwzględnia ona faktycznego
stanu jej zdrowia, który powoduje brak zdolności do wykonywania pracy. Od 1994 r. była uznawana za całkowicie
niezdolną do pracy, a przez ostatnie 2 lata za częściowo niezdolną do pracy, głównie z powodów laryngologicznych
(głębokie upośledzenie słuchu). Przez ten okres nie pracowała w swoim zawodzie. Jednocześnie powołała się na
liczne, uprzednie orzeczenia Lekarza Orzecznika ZUS oraz orzeczenia Komisji Lekarskiej ZUS uznające ją za częściowo
niezdolną do pracy. W okresie od 2006 r. do 2010 r. rozpoznano u niej chorobę Grawesa-Basedowa, guza płata
lewego tarczycy w stadium nadczynności tarczycy, nadciśnienie tętnicze, przewlekłe zapalenie wątroby typu C,
głuchotę, torbiel nerki prawej, stan po cholecystektomii. Dalej wskazała, iż schorzenia wymagają przyjmowania
odpowiednich leków, wobec czego zmuszona była podjąć zatrudnienie w drukarni na stanowisku introligatora
(stanowisko przystosowane, zapewniające lekką pracę). Nadto podniosła, iż nieudane próby podjęcia zatrudnienia w
zawodzie w okresie powstałej i utrzymującej się niezdolności, wywołały u niej depresję. W ocenie odwołującej decyzja
organu rentowego, jak i orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS są dla niej krzywdzące.
Organ rentowy - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniósł o oddalenie odwołania powołując się
na orzeczenie Komisji Lekarskiej w Z. z 19 maja 2010 r. ustalające, iż ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.
Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim –Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia
20 czerwca 2012 r. oddalił odwołanie ubezpieczonej od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Oddziałowi w G. z dnia 1 czerwca 2010 r., znak (...). W ustaleniach faktycznych Sąd podał, iż J. M., ur.
(...), posiada wykształcenie średnie ekonomiczne (bez matury) o kierunku sprzedawca, magazynier. Pracowała jako
księgowa, szwaczka, brakarka, introligator. Ubezpieczona od 01 sierpnia 1994 r. pobierała rentę inwalidzką 3 grupy,
a od 01 września 1996 r. - 2 grupy (późniejsza całkowita niezdolność do pracy). Od 01 lutego 2004 r. ubezpieczona
otrzymywała rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Decyzją z dnia 10 kwietnia 2009 r. organ rentowy ustalił
ubezpieczonej prawo do świadczenia w tej wysokości do 31 marca 2010 r. 08 marca 2010 r. ubezpieczona złożyła
wniosek o ustalenie dalszego prawa do renty. 19 maja 2010 r. Komisja Lekarska ZUS w Z. orzekła o zdolności do pracy
ubezpieczonej. Decyzją z dnia 01 czerwca 2010 r. organ rentowy odmówił J. M. prawa do renty.
U ubezpieczonej rozpoznano chorobę nadciśnieniową postać narządowo niepowikłaną, obustronny niedosłuch na
pograniczu z głuchotą, wole guzkowe nadczynne w okresie remisji, przewlekłe zapalenie wątroby typu C bez
cech uszkodzenia wątroby lub jej dysfunkcji, torbiel nerki prawej, stan po cholecystektomii. Powyższe schorzenia
nie czynią ubezpieczonej po 31 marca 2010 r. niezdolną do pracy. Przeciwwskazana jest praca w hałasie, przy
maszynach w ruchu i z sygnalizacją dźwiękową, na wysokości oraz na stanowiskach, gdzie głuchota pracownika
stwarza zagrożenie wypadkowe dla osób i mienia. Obustronny niedosłuch na pograniczu czuciowo - zmysłowym
w stopniu głębokim (resztki słuchowe) nie powoduje niezdolności do pracy. Porozumienie z ubezpieczoną jest
dobre. Słyszenie wyraźnie wspomaga odczytywaniem mowy z ust. Mowa nie jest zmieniona typowo niedosłuchem.
Jest w znacznym stopniu zaadoptowana do stopniowo pogłębiającego się, od 18 roku życia, niedosłuchu. Nie
stwierdza się u ubezpieczonej poprawy - stan stabilny - w porównaniu z badaniami słuchu z lat 2004, 2005 i
2006. Uszkodzenie słuchu jest trwałe i nieodwracalne, ale istnieje możliwość podjęcia próby protezowania innymi
niż dotychczasowymi aparatami słuchowymi. Występujące u ubezpieczonej nadciśnienie tętnicze nie ma charakteru
powikłanego. Nie występują również u ubezpieczonej zaburzenia rytmu serca, niestabilnej choroby wieńcowej,
powikłań neurologicznych nadciśnienia. Nie zachodzi również istotne naruszenie sprawności hemodynamicznej
Przeciwwskazane są prace ciężkie, o stałym znacznym wysiłku fizycznym oraz na wysokościach. Występująca u
ubezpieczonej nadczynność tarczycy ma wyrównaną postać. Nie powoduje ona żadnych dolegliwości, co potwierdza
prawidłowy stan endokrynologiczny (badania kliniczne i laboratoryjne potwierdzają poziom hormonów tarczycy w
normie). Przewlekłe zapalenie wątroby typu C nie powoduje niezdolności do pracy. Nie stwierdzono uszkodzenia
wątroby oraz upośledzenia jej funkcji (badania biobstyczne oraz biochemiczne wątroby). Torbiel w prawej nerce nie
upośledza funkcji nerek, która jest zachowana prawidłowo. Ubezpieczona może wykonywać prace biurowe i kadrowe,
pracę szwaczki, brakarki, sprzedawcy, magazyniera oraz introligatora.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy uznał, iż odwołanie ubezpieczonej nie zasługiwało na
uwzględnienie. Uzasadniając powyższe wskazał, iż
zgodnie z art. 102 ust. 1 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.
j. Dz.U.2009.153.1227.; dalej jako ustawa emerytalna), prawo do świadczenia uzależnione od okresowej niezdolności
do pracy ustaje z upływem okresu, na jaki to świadczenie przyznano. W świetle art. 107 ustawy, prawo do świadczeń
uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania
lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej
niezdolności lub jej ponowne powstanie.
Natomiast art. 12 ustawy stanowi, iż niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub
częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania
zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust. 1), całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność
do wykonywania jakiejkolwiek pracy (ust.2), a częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu
utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust.3). Stosownie do treści art. 13 ust. 1
ustawy przy ocenie stopnia i trwałości niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy
uwzględnia się: 1) stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności
w drodze leczenia i rehabilitacji, 2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz
celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy,
poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne. Ust. 4 tego przepisu stanowi zaś, iż zachowanie zdolności
do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób
niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy.
Sąd merita podkreślił, że sprawie istotnym było ustalenie, czy u ubezpieczonej po 31 marca 2010 r. istnieje nadal
co najmniej częściowa niezdolność do pracy. Poziom kwalifikacji ubezpieczonej należało ocenić jako sprzedawcy,
magazyniera z racji wykształcenia oraz księgowej, szwaczki, brakarki i introligatora z racji dotychczas wykonywanych
zawodów. Na wskazaną okoliczność Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych laryngologa, kardiologa,
endokrynologa, specjalisty chorób zakaźnych, nefrologa i medycyny pracy, a więc biegłych o specjalizacjach
odpowiadających schorzeniom zgłaszanych przez ubezpieczoną.
Biegli L. P., J. B., J. F. oraz M. K. zgodnie uznali, iż ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy, nawet częściowo
z tytułu występujących u niej schorzeń: choroby nadciśnieniowej, wola guzkowego nadczynnego (w okresie
remisji), przewlekłego zapalenia wątroby typu C, torbieli nerki prawej oraz stanu po cholecystektomii. Swoją ocenę
wydali na podstawie szczegółowej analizy dokumentacji medycznej oraz bezpośrednim badaniu ubezpieczonej.
Występujące bowiem u ubezpieczonej nadciśnienie tętnicze nie ma charakteru powikłanego, nie występują również
u niej zaburzenia rytmu serca, czy niestabilna choroba wieńcowa i powikłania neurologiczne nadciśnienia.
Natomiast występująca u ubezpieczonej nadczynność tarczycy ma wyrównaną postać, co potwierdził prawidłowy
stan endokrynologiczny. Również przewlekłe zapalenie wątroby typu C nie powoduje niezdolności do pracy. Nie
stwierdzono uszkodzenia wątroby oraz upośledzenia jej funkcji. Torbiel w prawej nerce nie upośledza jej funkcji.
Natomiast odmienną ocenę stanu zdrowia ubezpieczonej wydała biegła J. Z., która uznała ubezpieczoną za nadal
częściowo niezdolną do pracy na stałe. Stwierdziła, iż przyczyną owej niezdolności jest rozpoznany u ubezpieczonej
obustronny, głęboki niedosłuch graniczący z głuchotą. Wskazała, iż w tym stanie zdrowia ubezpieczona może
wykonywać jedynie lekką pracę fizyczną w zakładach pracy chronionej. Rokowanie zaś co do słuchu ubezpieczonej
jest złe. Stan zdrowia ubezpieczonej w zakresie słuchu uległ pogorszeniu, albowiem obecnie nie słyszy wysokich
częstotliwości powyżej 4 kHz.
Przewodniczący Komisji Lekarskich złożył zastrzeżenia do opinii biegłej J. Z.. Podniósł, iż pogorszenie progu słuchu
powyżej 4 kHz w kontekście posiadanego przez ubezpieczoną wykształcenia oraz wykonywania zawodu księgowej
nie uzasadnia jeszcze uznania jej za trwale niezdolną do pracy. Wskazał także, iż nie określono w opinii zakresu
częstotliwości słyszalności mowy ludzkiej i nie wskazano innych metod badania słuchu (np. potencjałów). Wobec
podniesionych zastrzeżeń Przewodniczącego Komisji Lekarskich ZUS, Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii innego
biegłego laryngologa oraz z opinii biegłego medycyny pracy.
Biegli B. S. i R. G. zgodnie stwierdzili w swoich opiniach, iż ubezpieczona jest zdolna do wykonywania pracy zgodnej
z posiadanymi kwalifikacjami. Podnieśli, iż przeciwwskazana jest w jej przypadku praca w hałasie, na wysokości oraz
przy maszynach w ruchu.
Ubezpieczona nie zgodziła się z opiniami biegłych. Podniosła, iż nie choruje na niedosłuch, jak to ujął biegły B. S.
w opinii, od dzieciństwa. Przeprowadzone zaś przez biegłego badanie było nierzetelne i stronnicze, a opinia biegłej
jest niezgodna z faktycznym stanem jej zdrowia. Powołała się na opinię biegłej J. Z. (k. 26 akt). Wskazała ponadto, iż
znając realia otwartego rynku pracy, nie znajdzie w nim, z uwagi na swój niedosłuch, pracy. Nie ma również możliwości
uczestniczenia w jakichkolwiek kursach i szkoleniach. Może pracować jedynie na stanowiskach przystosowanych lub
w zakładach pracy chronionej, przy pracach lekkich i nie wymagających odpowiedzialności. Wniosła o dopuszczenie
dowodu z opinii „wybitnego specjalisty z zakresu laryngologii, który będzie umiał przekazać jak ciężko osobom
głuchym o pracę i zwykłe funkcjonowanie w życiu."
Z uwagi na wniesione przez ubezpieczoną zastrzeżenia Sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z opinii innego biegłego
laryngologa oraz medycyny pracy.
Biegłe M. M. i K. M. zgodnie uznały, iż występujące u ubezpieczonej schorzenie laryngologiczne nie powoduje
niezdolności do pracy. Biegła laryngolog stwierdziła, iż porozumienie z ubezpieczoną jest dobre, a słyszenie wyraźnie
wspomaga odczytywaniem mowy z ust. Ubezpieczona jest w znacznym stopniu zaadoptowana do pogłębiającego
się u niej niedosłuchu. Sąd Okręgowy dał wiarę przedmiotowym opiniom, z wyjątkiem opinii biegłej J. Z.. Biegli w
sposób jasny przedstawili powody swoich twierdzeń. Wskazali rozpoznane schorzenia występujące u ubezpieczonej
oraz ocenili ich wpływ na zdolność do pracy. Opinie zostały sporządzone przez wyspecjalizowane osoby w zakresie ich
uprawnień. Biegli oparli się na dokumentacji medycznej zawartej w aktach organu rentowego, wywiadzie uzyskanym
od samej ubezpieczonej oraz na bezpośrednim jej badaniu. Opinie sporządzono zgodnie ze zleceniem Sądu pierwszej
instancji, są logiczne, spójne i jasne. Stanowisko zaś biegłych zostało w ocenie Sądu w sposób racjonalny
uzasadnione. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 03 listopada 1976 r. w sprawie IV CR 481/76 -OSNC
1977/5-6/102 „sąd nie może oprzeć swego przekonania o istnieniu lub braku okoliczności, których zbadanie wymaga
wiadomości specjalnych, wyłącznie na podstawie konkluzji opinii biegłego, ale powinien sprawdzić poprawność
poszczególnych elementów opinii, składających się na trafność jej wniosków końcowych." Sąd Okręgowy w pełni
podziela przedstawiony pogląd i uznał, iż opinie biegłych spełniły te kryteria. Wnioski końcowe opinii stanowiły
bowiem integralną część z innymi poszczególnymi ich elementami. Analiza wskazanych elementów wskazuje zdaniem
Sądu meriti na brak możliwości przyjęcia innego orzeczenia niż te, które wydali biegli. Sąd nie miał powodów by
odmówić opiniom przymiotu wiarygodności. Tym samym, Sąd Okręgowy odmówił wiary opinii biegłej J. Z., albowiem
jej opinia była odmienna w końcowych wnioskach od zbieżnych opinii pozostałych biegłych laryngologów - B. S.
oraz M. Ł., a także specjalistów medycyny pracy R. G. i K. M.. W ocenie Sądu opinie wskazanych biegłych odniosły
się również w sposób wystarczający i racjonalny do podnoszonych przez ubezpieczoną zastrzeżeń. Podnoszony
zaś przez ubezpieczoną zarzut co do stronniczości biegłych sporządzających opinię jest w ocenie Sądu niczym nie
uzasadniony. Zauważyć bowiem należy, iż biegli sądowi są dla ubezpieczonej osobami obcymi, a przede wszystkim
niezaangażowanymi w jej sprawę i niezainteresowanymi jej rozstrzygnięciem, co też czyni je w tym kontekście
wiarygodnymi.
Na skutek wniesienia zastrzeżeń ubezpieczonej do opinii biegłych M. Ł. i K. M., w których podniosła, iż żadna z
opinii nie spełnia wymogów określonych w postanowieniu dowodowym z dnia 17 czerwca 2011 r., a nadto nie ujmują
one powodowane przez głuchotę istotne ograniczenia w zakresie komunikatywności w kontaktach z pracodawcą,
współpracownikami, klientami, a także innymi oczywistymi ograniczeniami (np.: brak możliwości usłyszenia sygnału
telefonu) oraz zawnioskowała o przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu naukowego, celem rozstrzygnięcia
sprzeczności w zaistniałych dotychczas w sprawie opiniach biegłych, Sąd dopuścił dowód z uzupełniającej opinii
biegłych M. Ł. i K. M.. Sąd Okręgowy uznał bowiem, iż wniosek ubezpieczonej o dopuszczenie opinii instytutu na
obecnym etapie postępowania nie jest zasadny i za wystarczające uznał uzupełnienie przez biegłe dotychczasowej
opinii.
Biegłe w sposób szczegółowy odniosły się do zastrzeżeń ubezpieczonej. Uznały, iż ubezpieczona może pracować
jako sprzedawca, magazynier i pracownik administracyjny (prace biurowe i kadrowe), a więc odniosły się co do
możliwości wykonywania pracy przez ubezpieczoną na określonych stanowiskach. Wskazały, iż istnienie niedosłuchu
jest bezsporne, a różnica poglądów w opiniach dotyczy właśnie wspomnianej oceny możliwości pracy zgodnej z
poziomem posiadanych kwalifikacji. Sąd meriti dał wiarę opinii uzupełniającej biegłych, jest ona, wbrew twierdzeniom
ubezpieczonej, spójna, jasna, logiczna i wyczerpująca. Przede wszystkim należy podkreślić ( do czego wielokrotnie
odnosiła się ubezpieczona poprzez wskazywanie, iż przez kilkanaście lat orzekano wobec niej niezdolność do pracy),
iż biegli nie są związani ustaleniami dokonanymi przez innych lekarzy. Ocenę biegłych tworzy analiza dokumentacji
medycznej, jak i też doświadczenie zawodowe. Ich ocena nie jest zatem dowolna. Ubezpieczona wniosła o dopuszczenie
dowodu z „wybitnego specjalisty z zakresu laryngologii, który będzie umiał przekazać jak ciężko osobom głuchym o
pracę i zwykłe funkcjonowanie w życiu", a zatem wnosiła o biegłego, który wyda opinię na jej korzyść, a nie biegłego,
który wyda opinię adekwatną do jej aktualnego stanu zdrowia i możliwości świadczenia pracy. Subiektywne odczucia
ubezpieczonej o jej niezdolności do pracy nie mogą przesądzać jeszcze o istnieniu tej niezdolności. Ubezpieczona,
pomimo uprzednich orzeczeń organu rentowego uznających ją za całkowicie czy też częściowo niezdolną do pracy,
świadczyła pracę na różnych stanowiskach i to nie zawsze zgodnych ze zdobytym wykształceniem. Niewątpliwym jest
zatem fakt, co też podkreśliła biegła M. Ł., iż ubezpieczona w znacznym stopniu zaadoptowała się do pogłębiającego
się u niej od 18 roku życia niedosłuchu. Może więc wykonywać dotychczasowe prace. Przeciwwskazane są natomiast
prace w hałasie, przy maszynach w ruchu i z sygnalizacją dźwiękową, na wysokości oraz na stanowiskach, gdzie
głuchota pracownika stwarza zagrożenie wypadkowe dla osób i mienia, ale takich prac w swoim dotychczasowym
życiu zawodowym ubezpieczona nie wykonywała.
Analiza wszystkich okoliczności w sprawie w ujęciu aspektów medycznych (gdzie brany jest pod uwagę charakter
i przebieg procesów chorobowych oraz ich wpływ na stan czynnościowy organizmu) oraz socjalnych (gdzie
uwzględnia się posiadane kwalifikacje, wiek, zawód, wykonywane czynności i warunki pracy oraz możliwość dalszego
wykonywania pracy zarobkowej, a także możliwość przywrócenia zdolności do pracy przez leczenie i rehabilitację lub
przekwalifikowanie zawodowe) potwierdziła w ocenie Sądu Okręgowego zasadność stanowiska wskazanych biegłych i
utwierdziła Sąd meriti w przekonaniu, iż ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy. Sąd nie znalazł również podstaw do
uwzględnienia argumentacji ubezpieczonej zawartej w zastrzeżeniach do przedmiotowych opinii, albowiem znaczące
dla sprawy wątpliwości zostały wyjaśnione.
Ubezpieczona wniosła zastrzeżenia do opinii uzupełniającej. Wniosła również o dopuszczenie opinii innych biegłych
tych samych specjalności, twierdząc, iż opinia uzupełniająca w dalszym ciągu nie uzasadnia w sposób miarodajny
sformułowanych w nich tez.
Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek ubezpieczonej o dopuszczenie dowodu z opinii tak instytutu, jak i innego
biegłego. W świetle uzyskanych od biegłych wyjaśnień w postaci dwóch opinii sporządzonych przez laryngologów
oraz dwóch opinii sporządzonych przez specjalistów medycyny pracy, a także opinii uzupełniającej biegłej M. Ł.
oraz K. M. Sąd uznał, iż nie ma takiej potrzeby. Uzupełniająca opinia biegłych w sposób racjonalny odniosła się do
wniesionych przez ubezpieczoną zastrzeżeń i wyjaśniła wszystkie wątpliwości, które się pojawiły. Powołanie nowych
biegłych musi zostać przez stronę wnioskującą racjonalnie uzasadnione, a czego - wobec wielości zbieżnych ze sobą
i spójnych opinii-niewątpliwie nie uczyniła ubezpieczona. Z wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25
czerwca 2009 r. w sprawie sygn. akt V ACa 139/09 wynika, iż „o ewentualnym dopuszczeniu dowodu z opinii innego
biegłego tej samej specjalności nie może decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne
uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w
wątpliwość." Niezasadnym jest w tej sytuacji dopuszczanie dowodu z opinii biegłych dopóty dopóki ubezpieczona
uzyska dla siebie korzystną opinię.
Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczny w sprawie oparł się na opiniach biegłych oraz dokumentach zgromadzonych
w aktach organu rentowego, których wiarygodności strony nie kwestionowały. Dokumenty te nie budzą również
wątpliwości, wobec czego zostały uznane za wiarygodne w całości. Ponadto za wiarygodne Sąd pierwszej instancji
uznał zeznania ubezpieczonej odnoszące się do zdobytych przez nią kwalifikacji zawodowych. Złożone przez
ubezpieczoną zeznania w tym zakresie są zbieżne z dokumentacją pracowniczą zawartą w aktach organu rentowego.
Mając to na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 47714 § 1 kpc oddalił odwołanie ubezpieczonej.
Od powyższego wyroku apelację wniósł pełnomocnik ubezpieczonej, który wydanemu rozstrzygnięciu zarzucił
1) obrazę prawa procesowego:
• naruszenie art. 217 k.p.c. w zw. z art. 290 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne oddalenie zgłoszonego
przez ubezpieczoną w piśmie z dnia 14.11.2011r. dowodu z opinii instytutu naukowego,
• naruszenie art. 217 k.p.c. w zw. z art. 286 poprzez bezpodstawne oddalenie zgłoszonych przez
ubezpieczoną na rozprawie w dniu 21.12.2011r. oraz w piśmie z dnia 21.05.2012r. dowodów z
opinii innych biegłych,
- naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w
sprawie materiału dowodowego oraz naruszenie granicy swobodnej oceny dowodów poprzez
odmowę wiarygodności wydanej w sprawie opinii biegłej dr laryngolog J. Z. (k. 26 akt) wyłącznie
z powodu jej odmienności od zbieżnych opinii pozostałych biegłych laryngologów - B. S. oraz M. Ł.,
a także specjalistów medycyny pracy R. G. i K. M..
2) obrazę prawa materialnego:
- naruszenie art. 12 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych poprzez błędne, a przynajmniej przedwczesne, ustalenie, że ubezpieczona nie jest
niezdolna do pracy.
Tak podnosząc apelujący wniósł o:
1) uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I
instancji;
2) zasądzenie od Organu rentowego na rzecz ubezpieczonej poniesionych kosztów postępowania
sądowego w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa prawnego w I instancji oraz w postępowaniu
apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja ubezpieczonej okazała się niezasadna.
Na wstępie Sąd Apelacyjny zaznacza, że zarzuty skarżącej sprowadzają się do zakwestionowania ustaleń faktycznych
poczynionych w sprawie przez Sąd Okręgowy oraz do zarzutu naruszenia prawa materialnego i przekroczenia
granic swobodnej oceny dowodów. Wbrew jednak stanowisku ubezpieczonej podniesione w apelacji wadliwości
nie mogły doprowadzić do zmiany orzeczenia Sądu Okręgowego w postulowanym przez nią kierunku. Prawidłowe
rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd orzekający dwóch naczelnych obowiązków
procesowych tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania
cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej.
Rozstrzygnięcie to winno również znajdować poparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do
poczynionych ustaleń faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma natomiast na celu ustalenie, czy
w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania Sąd pierwszej instancji sprostał wyżej wymienionym wymogom. Sąd
odwoławczy orzeka przy tym w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego
własnej, samodzielnej i swobodnej oceny.
Kontrola wyroku w sprawie pozwoliła przyjąć, iż Sąd pierwszej instancji uczynił zadość wymaganiom opisanym na
wstępie wyjaśniając w jego toku wszelkie sporne kwestie mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności
ustalił, czy ubezpieczona odzyskała zdolność do pracy zgodniej z posiadanymi kwalifikacjami, czy nastąpiła poprawa
stanu zdrowia i w czym się ona przejawia, czyniąc to bardzo szczegółowo, wręcz nawet drobiazgowo. Sąd orzekający
w pisemnych motywach wyroku wskazał w sposób wyczerpujący i pełny na jakich dowodach oparł się przy jego
ferowaniu, wskazał również podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia.
Zadaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla rozstrzygnięcia sprawy postępowanie
dowodowe, w tym dopuścił dowód z dokumentacji medycznej ubezpieczonej oraz opinii biegłych sądowych, lekarzy o
specjalnościach adekwatnych do schorzeń rozpoznanych u ubezpieczonej tj. laryngologa, kardiologa, endokrynologa,
specjalisty chorób zakaźnych, nefrologa i medycyny pracy. Lekarze sądowi badający ubezpieczoną i wydający w
sprawie opinie wyjaśnili w sposób nie budzący wątpliwości na jakie schorzenia cierpi ubezpieczona, jakie jest
zaawansowanie rozpoznanych chorób, wypowiedzieli się także w sposób stanowczy w zakresie zdolności do podjęcia
pracy, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami.
Uwzględniając sposób sporządzenia wydanych w sprawie opinii oraz wnioski w nich zawarte, Sąd Apelacyjny uznał
je za rzetelne i wiarygodne, oprócz opinii J. Z.. Opinie są pełne, spójne, zawierają logiczne i przekonujące wnioski.
Opinie wydano, po zebraniu wywiadów, zapoznaniu się z aktami sprawy, aktami rentowymi i przeprowadzeniu przy
wydawaniu niektórych z opinii badań przedmiotowych skarżącej. Biegli w sposób jasny przedstawili powody swoich
twierdzeń. Wskazali rozpoznane schorzenia występujące u ubezpieczonej oraz ocenili ich wpływ na zdolność do pracy
i możliwość wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Ustosunkowali się do każdego zastrzeżenia
podnoszonego przez ubezpieczoną.
W ocenie Sądu Apelacyjnego wnioski płynące z treści opinii biegłych należy uznać za kategoryczne i wystarczające do
rozstrzygnięcia sporu. Wobec faktu, że Sąd Apelacyjny nie dostrzega podstaw do odmowy dowodom wiarygodności,
należało uznać zarzuty zmierzające do podważenia takiej oceny za nieuzasadnione. Ubezpieczona nie przedstawiła
przy tym w toku postępowania przed Sądem Okręgowym żadnych okoliczności, ani dowodów medycznych
pozwalających na stwierdzenie, że jej stan zdrowia czyni ją niezdolną do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami.
Subiektywne przeświadczenie apelującej o niezdolności do pracy nie znalazło w ocenie Sądu Apelacyjnego swojego
potwierdzenia ani w wynikach badań przeprowadzonych przez biegłych ani też w dokumentacji lekarskiej.
Z uwagi na powyższe, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy,
w tym opinie biegłych nie przekroczył granic zakreślonych przez art. 233 § 1 k.p.c. Ocena ta jest swobodna ale
nie dowolna. W odniesieniu więc do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c., należało wskazać, że w toku postępowania
odwoławczego Sąd Apelacyjny podzielił w pełni pogląd wyrażony w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca
1999 r., II UKN 685/98 (OSNAP 2000/17/655), że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami
prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób
bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowody jako całość, dokonuje wyboru określonych środków
dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Sąd pierwszej
instancji ustalając stan faktyczny, na którym oparł rozstrzygnięcie zrealizował wszystkie wskazane powyżej normy
oceny materiału dowodowego, dlatego ustalenia te Sąd Apelacyjny przyjął za własne.
Niezasadny okazał się także zarzut apelacji o nieprzeprowadzeniu dowodu z kolejnej opinii biegłego.
Sąd Okręgowy w związku z opinią biegłej J. Z., która jako jedyna w pierwszym zespole biegłych wskazała, że
ubezpieczona jest niezdolna do pracy, uwzględniając ustalenia pozostałych biegłych tj. L. P., J. B., J. F. oraz M.
K., którzy zgodnie uznali, iż ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy, nawet częściowo z tytułu występujących u
niej schorzeń: choroby nadciśnieniowej, wola guzkowego nadczynnego (w okresie remisji), przewlekłego zapalenia
wątroby typu C, torbieli nerki prawej oraz stanu po cholecystektomii, celem wyjaśnienia powstałych rozbieżności
powołał dwóch kolejnych biegłych z zakresu laryngologii i medycyny pracy. Biegli B. S. i R. G. zgodnie stwierdzili
w swoich opiniach, iż ubezpieczona jest zdolna do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.
Podnieśli, iż przeciwwskazana jest w jej przypadku praca w hałasie, na wysokości oraz przy maszynach w ruchu.
Jednocześnie z uwagi na zastrzeżenia odnośnie powyższej opinii wniesione przez ubezpieczoną sąd pierwszej instancji
powołał do sprawy kolejnych dwóch biegłych. Również biegłe M. Ł. i K. M. zgodnie uznały, iż występujące u
ubezpieczonej schorzenie laryngologiczne nie powoduje niezdolności do pracy. Biegła laryngolog stwierdziła, iż
porozumienie z ubezpieczoną jest dobre, a słyszenie wyraźnie wspomaga odczytywaniem mowy z ust. Ubezpieczona
jest w znacznym stopniu zaadoptowana do pogłębiającego się u niej niedosłuchu. Następnie na skutek wniesienia
zastrzeżeń ubezpieczonej do opinii biegłych M. Ł. i K. M., Sąd Okręgowy dopuścił dowód z uzupełniającej opinii tych
biegłych.
Sąd pierwszej instancji jak wskazano powyżej dołożył wszelkich starań aby wyjaśnić rozbieżność opinii biegłej J.
Z. w odniesieniu do opinii wydanych przez pozostałych biegłych. W tym celu powołał kolejne zespoły biegłych,
w tym z innych ośrodków, a na koniec dopuścił jeszcze dowód z opinii uzupełniającej. W tej więc sytuacji
nieuprawnionym jest zarzut apelacji o nie powołanie dowodu z opinii kolejnego biegłego. Zgodnie z art. 217 §
2 k.p.c. sąd pomija środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli
strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki. Nie oznacza to, że wydaje negatywne postanowienia o odmowie
przeprowadzenia każdego zawnioskowanego dowodu. Takie postanowienia właściwe są procedurze karnej (art.
170 k.p.k.). Przewodniczący zamyka rozprawę, gdy sprawa jest dostatecznie wyjaśniona, czyli bez postanowienia o
oddaleniu każdego nieuwzględnionego do tej pory wniosku dowodowego (art. 224 w związku z art. 217 § 2 k.p.c. i a
contrario art. 236 k.p.c.).W przedmiotowej sprawie w związku z wyjaśnieniem rozbieżności co do opiniiJ. Z., przez
dwa kolejne zespoły biegłych, nie było potrzeby powoływania kolejnego biegłego.
Zgodnie z ugruntowanym w tym zakresie orzecznictwem Sądu Najwyższego - które podziela Sąd Apelacyjny orzekający
w sprawie – żądanie ponowienia lub uzupełnienia dowodu z opinii biegłych jest bezpodstawne, jeżeli sądy uzyskały od
biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania. Sąd nie jest obowiązany do
uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i pomija
je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (tak w wyroku z dnia 9 stycznia 2012 r., I UK
200/11, z dnia 20 października 1999 r., II UKN 158/99, OSNAPiUS z 2001r., nr 2, pozycja 51 oraz w wyroku z 19 marca
1997 r., III CKN 211/97, OSNP 1998/1/24). Jeżeli w odniesieniu do ustaleń faktycznych wymagających specjalistycznej
wiedzy Sąd zasięgnął opinii biegłych, to ewentualne powołanie jeszcze innych biegłych można by uznać za powinność
sądu tylko wtedy, gdy pierwotna opinia budzi istotne i nie dające się usunąć wątpliwości, a zainteresowana strona
wykazuje nieporadność w zgłaszaniu odpowiednich wniosków dowodowych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 16 grudnia
1998 r., II UKN 396/98 OSNAPiUS 2000 r., nr 4, pozycja 161). Wielokrotnie też Sąd Najwyższy stwierdzał, że
potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony
z dotychczas złożonej opinii, gdyż odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z
wszystkich możliwych opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byli tego samego zdania, co strona
(por. wyroki Sądu Najwyższego z 04 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNAPiUS 2000 nr 22, poz. 807; z 14 maja 1997
r., II UKN 108/97, OSNAPiUS 1998 nr 5, poz. 161; wyrok z 18 września 1997 r., II UKN 260/97, OSNAPiUS 1998 nr
13 poz. 408 oraz wyrok z 10 grudnia 1997 r., II UKN 391/97, OSNAPiUS 1998 nr 20, poz. 612).
Nietrafnym był również zarzut odnośnie nieprzeprowadzenia dowodu z opinii instytutu naukowego. Skorzystanie w
postępowaniu cywilnym z opinii instytutu naukowego lub naukowo-badawczego jest szczególnie celowe wówczas,
gdy w grę wchodzi konieczność przeprowadzenia skomplikowanych badań laboratoryjnych lub gdy opinie biegłych
okażą się rozbieżne i nie dojdzie między nimi do uzgodnień stanowisk (por. S. Rejman: Dowód z opinii biegłego
w postępowaniu cywilnym, Warszawa 1967, s. 14). Jednocześnie jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9
stycznia 2012 r., I UK 200/11, które to stanowisko Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje, stosownie do art. 290 § 1
zdanie pierwsze k.p.c. sąd może zażądać opinii odpowiedniego instytutu naukowego lub naukowo - badawczego.
Przepis ten pozostawia sądowi przeprowadzającemu postępowanie dowodowe ocenę, czy w sprawie zachodzi potrzeba
zasięgnięcia opinii takiego instytutu. Dopuszczenie dowodu z opinii takiego instytutu jest celowe i konieczne wówczas,
gdy zachodzi potrzeba przeprowadzenia skomplikowanych badań, istnieją trudności diagnostyczne wymagające
przeprowadzenia badań specjalistycznych względnie obserwacji w warunkach szpitalnych oraz wtedy, gdy nie da się
usunąć w inny sposób sprzeczności w dostępnych opiniach. Natomiast ocena strony niezadowolonej z opinii biegłych
nie usprawiedliwia zarzutu naruszenia wskazanego przepisu (por. miedzy innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15
listopada 2000 r., II UKN 757/99, OSNAPiUS 2002 nr 11, poz. 271).
W sprawie, nie zachodziła żadna z wymienionych sytuacji. Schorzenie ubezpieczonej jest typowe, nie wymaga
żadnych szczególnych badań, których nie można byłoby przeprowadzić w ramach podstawowej opieki medycznej,
w tym ramach badań dla celów ustalenia prawa do renty. Jednocześnie Sąd pierwszej instancji trafnie ocenił, że
przeprowadzone postępowanie dowodowe doprowadziło do usunięcia sprzeczności w opiniach oceniających stan
schorzeń ubezpieczonej.
Sąd Odwoławczy nie stwierdza również, aby Sąd Okręgowy rozpatrując niniejszy spór naruszył przepisy prawa
materialnego, albowiem wszystkie powołane przez Sąd I instancji przepisy zostały prawidłowo zastosowane i
właściwie zinterpretowane.
Reasumując, Sąd Apelacyjny w oparciu o zebrany materiał dowody uznał, że w sprawie zachodziła przesłanka
przewidziana w przepisie art. 107 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym prawo do świadczenia rentowego ulega
zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego ustalony zostanie brak niezdolności do pracy. U ubezpieczonej
stwierdzono bowiem najpóźniej na dzień wydania decyzji poprawę stanu zdrowia powodującą brak dotychczasowej
niezdolności do pracy w rozumieniu art. 57 ust. 1 ustawy emerytalnej.
W tym stanie rzeczy apelację jako niezasadną należało oddalić, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.
SSA Jolanta Hawryszko SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSO del. Andrzej Stasiuk