Czy ZUS wznowi przegraną sprawę o zaległe daniny

Transkrypt

Czy ZUS wznowi przegraną sprawę o zaległe daniny
Czy ZUS wznowi przegraną sprawę o zaległe daniny
Mateusz Rzemek, Rzeczpospolita, opinia mec. Sławomira Parucha
Przez najbliższe półtora miesiąca byli przedsiębiorcy, którzy wybronili się od zapłaty zaległych składek przed
ZUS, mogą czuć niepokój, że takie postępowanie zostanie wznowione Takie mogą być skutki niedawnej uchwały
Sądu Najwyższego z 13 października 2011 (II UZP 6/11), w której zajął się on zasadami reprezentowania organów
rentowych przed sądem. Co prawda sprawa dotyczyła tzw. decyzji deubekizacyjnej Zakładu EmerytalnoRentowego MSWiA, w której obniżył on wymiar emerytury byłego funkcjonariusza służb bezpieczeństwa PRL.
Jednak jej skutki mają także zastosowanie do setek tysięcy spraw prowadzonych co roku przez ZUS.
Orzeczenie zmienia bowiem dotychczasowy sposób interpretacji art. 87 § 2 kodeksu postępowania cywilnego.
Poszło o to, czy pracownik mundurowego organu rentowego nie będący radcą prawnym może uczestniczyć w
rozprawach przed sądem i reprezentować swego pracodawcę. SN uznał, że taki organ (dyrektor Zakładu
EmerytalnoRentowego) nie ma osobowości prawnej wymaganej przez wspomniany art. 87 § 2 k.p.c. Pracownik,
który nie jest profesjonalnym pełnomocnikiem, nie może więc reprezentować go przed sądem.
Nie tylko w MSWiA
W jaki sposób to orzeczenie ma zastosowanie także do ZUS? Otóż terenowy oddział, który zazwyczaj wszczyna
postępowania przeciwko przedsiębiorcom w sprawie zapłaty zaległych składek, w myśl art. 66 ustawy z 13
października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.) nie
posiada osobowości prawnej. Nie może więc wysyłać swoich pracowników do sądu, co było dotychczas nagminną
praktyką.
Przedsiębiorca nie może
Jak się okazuje, przedsiębiorcy, którzy w ostatnich latach przegrali procesy, w których bezprawnie uczestniczyli
pracownicy ZUS, nie mają szans na wznowienie tych postępowań. A przy przedłużeniu łącznie tych procesów
powyżej dziesięciu lat od powstania zaległości mogłoby to dla nich oznaczać przedawnienie i uwolnienie się od
takich roszczeń.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego z żądaniem wznowienia postępowania ze względu na
nienależytą reprezentację strony (na podstawie art. 401 § 2 k.p.c.) może bowiem wystąpić wyłącznie ta strona,
która była nienależycie reprezentowana. Zgodnie z art. 407 § 1 k.p.c. ma ona na to trzy miesiące od momentu, gdy
dowiedziała się o przyczynie wznowienia (tutaj do 13 stycznia 2012).
– Takie stwierdzenie pojawiło się pierwszy raz w postanowieniu z 19 listopada 2003 (V CZ 111/03) – komentuje
Sławomir Paruch, radca prawny, partner w kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak. – To stanowisko znalazło
potwierdzenie w kolejnych orzeczeniach Izby Cywilnej SN z 11 czerwca 2008 (V CZ 34/08).
SN wyszedł bowiem z założenia, że wznowienie postępowania ma służyć stronie, której interesy mogły ucierpieć z
braku należytej reprezentacji przed sądem, a nie stronie przeciwnej, w tym wypadku przedsiębiorcy, który nie
wywiązał się z obowiązku zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne.
– Biorąc pod uwagę sposób wykładni przez SN przepisów o wznowieniu postępowania, będzie to możliwe
wyłącznie z inicjatywy oddziału. Oddział ZUS, posiadając pełną inicjatywę, może więc dążyć do wznowienia
wyłącznie takich postępowań, w których przegrał z przedsiębiorcą lub co do którychmoże zasadnie przypuszczać,
że ponowne rozstrzygnięcie będzie dla niego korzystniejsze. Dla przedsiębiorcy będzie to oznaczało obowiązek
ponownego prowadzenia pomyślnie zakończonych postępowań i ryzyko uzyskania mniej korzystnych
rozstrzygnięć. Zakładając, że racjonalnie działający oddział ZUS dobrze przemyślał decyzję o wznowieniu, szanse
na ponowną wygraną przedsiębiorcy należy oceniać jako niewielkie – dodaje Sławomir Paruch.
Bez wstecznego biegu
Jest jednak nadzieja, że rozstrzygnięcie z 13 października 2011 nie zagrozi przedsiębiorcom. Sąd zastrzegł w
ustnym uzasadnieniu do tej uchwały, że ma ona zastosowanie dopiero od momentu wydania. Jeśli znajdzie się ona
także w pisemnym uzasadnieniu do tego orzeczenia, wówczas zainteresowani będą, na tej podstawie, mogli
bronić się przed sądem przed wznowieniem korzystnie zakończonego dla nich postępowania.