Harcerska lekcja patriotyzmu

Transkrypt

Harcerska lekcja patriotyzmu
Harcerska lekcja patriotyzmu
* Tragiczna katastrofa pod Smoleńskiem, żałoba, jak Polska długa i szeroka, zjednoczyła społeczeństwo. Wywołała poczucie
solidarności, patriotyzmu , pokazała że w trudnych, bolesnych chwilach możemy być monolitem. Patriotyzm, żałobę, każdy
demonstrował na swój sposób, ale wszystkich połączył ból po stracie prezydenta i osób mu towarzyszących.
Dużą lekcję patriotyzmu dali polscy harcerze żegnając prezydentów.
Działali wspólnie ZHP, ZHR, Stowarzyszenie Harcerskie, nie było podziałów. Byli zawsze tam, gdzie byli potrzebni, zawsze
na posterunku. Przed Pałacem, przy Belwederze układali na chodniku kwiaty i znicze przyniesione przez warszawiaków.
Pokazali swoje zaangażowanie, patriotyzm w tych trudnych dla ojczyzny chwilach. Dumnie i wzniośle kontynuowali tradycje
"Szarych Szeregów". Widać ich było wszędzie, działali w służbach informacyjnych, medycznych, porządkowych.
Na "mundurowych" w szarych mundurkach z krzyżem harcerskim na piersi i lilijką na czapce każdy mógł liczyć. Nie skarżyli
się na trudy, pomagali każdemu. Pokazali patriotyzm - umiłowanie ojczyzny, codzienną pracę, zgodę, zachowania, szacunek.
Pokazali to "coś", co wyssali z mlekiem matki i mają w sercu na co dzień.
Ujęło mnie, łza się zakręciła, jak ci "mundurowi" - zuchy, harcerze, zarówno dziewczęta i chłopcy, ustawieni w szpalerze na
Starym Mieście oddawali honory parze prezydenckiej.
Harcerze bez nakryć głów, oddali honory ,salutując poprzez uniesienie dwóch palców na wysokość ramienia, jak podczas
ceremonii przyrzeczenia.
Należy pamiętać, że rokrocznie harcerze przekazywali prezydentowi Kaczyńskiemu światełko do nieba z przesłaniem:
"Nieśmy płomień braterstwa".
Postawa tej młodzieży, to wzorce do naśladowania, możemy być z nich dumni.
Tragiczną śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego opłakuje cała Polska. Płaczą też harcerze, do których prezydent napisał
ostatni w swoim życiu list, odczytany w dniu jego śmierci w Poznaniu, podczas uroczystej mszy żałobnej:
– 25 godzin temu rozmawiałem z prezydentem Lechem Kaczyńskim, który dawał mi list do harcerzy wielkopolskich.
Z uśmiechem mówił: – Proszę serdecznie pozdrowić harcerzy Wielkopolski”– rozpoczął czytanie listu poseł Jan Dziedziczak.
Chwilę potem padły prezydenckie słowa: – Serdecznie pozdrawiam organizatorów i uczestników uroczystości przyznania
imienia harcmistrza Floriana Marciniaka Wielkopolskiej Chorągwi Harcerzy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej – pisał w
swoim ostatnim liście prezydent Lech Kaczyński.
W jednym z dalszych fragmentów prezydent życzył harcerzom, aby dzień 10 kwietnia był dla wszystkich inspiracją. Pisał, by
pamiętali o ludziach, którzy służyli państwu polskiemu.
Po odczytaniu ostatnich słów w kościele św. Wojciecha rozległy się oklaski, a z wielu oczu popłynęły łzy.
– Trudno nam to wszystko zrozumieć. Nie sposób odpowiedzieć na pytanie: dlaczego? To wykracza poza ludzkie możliwości –
zakończył celebrujący mszę świętą biskup Marek Jędraszek.
Polacy - harcerze oddali również w stolicy hołd ostatniemu prezydentowi RP na uchodźstwie Ryszardowi Kaczorowskiemu.
Trumna z ciałem zmarłego, przykryta biało-czerwoną flagą, była wystawiona na widok publiczny w Belwederze.
Harcerze w nocy z piątku na sobotę czuwali przy trumnie.
Pomagali rozstawiać znicze, rozkładać kwiaty. Służyli pomocą osobom niepełnosprawnym, niewidomym. Rozdawali wodę.
– Są tu harcerze z różnych organizacji: Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Stowarzyszenia
Harcerskiego. Pełnią m.in. wartę honorową przy trumnie prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego - powiedziała podharcmistrz
Anna Bielecka ze Stowarzyszenia Harcerskiego.
Poza pojedynczą różą kładą na wieku harcerską rogatywkę.
To nie jedyny harcerski akcent tego pogrzebu. Do garnituru Ryszarda Kaczorowskiego nie przypięto żadnych odznaczeń,
chociaż miał ich wiele. Poza jednym - właśnie harcerskim krzyżem.
To z harcerstwem Ryszard Kaczorowski związał całe swoje życie.
Działał w związku przed II wojną światową oraz w konspiracji.
Właśnie za tworzenie Szarych Szeregów skazano go na karę śmierci, zamienioną na 10-letni wyrok w łagrach. Przez
kilkadziesiąt lat tworzył i kierował harcerstwem na uchodźstwie. Los sprawił, iż Warszawie w świątyni Opatrzności Bożej
spocznie druh prezydent Kaczorowski, w Krakowie na Wawelu prezydent Kaczyński.
Wierzę, iż harcerze w swoim patriotyzmie nigdy o nich nie zapomną.
A słowa harcerskiej piosenki „Pałacyk Michla"- druha podchorążego "Ziutka" (Józef Szczepański) z harcerskiego batalionu
„Parasol",
który oddał daninę krwi swego młodego życia, ginąc za ojczyznę w Powstaniu Warszawskim, niech będą siłą przewodnią
patriotyzmu naszego harcerstwa:
strona 1 / 2
Harcerska lekcja patriotyzmu
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
pręż swój młody duch, pracując za dwóch
czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
pręż swój młody duch jak stal!
Czuwaj wiaro.
Były drużynowy, podharcmistrz td. (dane adresowe do wiadomości posła), 20 kwietnia 2010 r.
Ps. Biało-czerwone flagi z kirem były widoczne wszędzie, symbolizowały ból, żałobę po tragedii. Tu mały szczegół w
zasadzie niezauważalny. Piloci wojskowi „CASY" odwożący ciała pary prezydenckiej do Krakowa, podczas kołowania do startu
z lotniska wojskowego, symbolicznie kołowali przez lotnisko cywilne, koło portu cywilnego w asyście samochodów lotniska.
Wywieszenie biało-czerwonego proporczyka, flagi z kirem z okna kokpitu miało swoje racje, uzasadnienie, podobnie przy
lądowaniu w Krakowie. Zapomniano?
Symbolika pożegnania z Okęciem pary prezydenckiej poprzez kiwniecie skrzydłami samolotu w locie pozostanie w naszej
pamięci.
***
strona 2 / 2