kapitał ekologiczny mieszkańców polski północno
Transkrypt
kapitał ekologiczny mieszkańców polski północno
KAPITAŁ EKOLOGICZNY MIESZKAŃCÓW POLSKI PÓŁNOCNO-WSCHODNIEJ KAPITAŁ EKOLOGICZNY MIESZKAŃCÓW POLSKI PÓŁNOCNO-WSCHODNIEJ Praca zbiorowa pod redakcją Konrada Górnickiego Fundacja Zielone Płuca Polski Białystok – Bydgoszcz – Toruń – Olsztyn – Warszawa 2010 OPRACOWANIE JĘZYKOWE I KOREKTA Bogumiła Jolanta Mancewicz SKŁAD Tomasz Piłasiewicz ISBN: 978-83-62090-12-9 Nakład: 1000 egzemplarzy WYDAWCA FUNDACJA ZIELONE PŁUCA POLSKI ul. Dojlidy Fabryczne 23 15-554 Białystok www.fzpp.pl [email protected] DRUK „PANORAMA” s.c. Leszek i Maria Staleńczyk 15-337 Białystok, ul. Pułaskiego 31A Spis treści Konrad Górnicki – Wstęp................................................................................... 7 Konrad Górnicki – Wybrane problemy badań świadomości ekologicznej. „Interes” jako kategoria badania świadomości ekologicznej........................................ 11 Konrad Górnicki – Świadomość ekologiczna mieszkańców obszarów wiejskich Zielonych Płuc Polski w świetle badań ilościowych.................................................. 31 Ewa Dąbrowska – Charakterystyka i zasoby przyrodnicze gmin Górzno, Stare Juchy i Supraśl.............................................................................. 59 Katarzyna Niziołek – Kapitał ekologiczny a społeczna aktywność obywatelska. Wybrane wyniki badania „Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski”.... 67 Ewa Dąbrowska, Urszula Borowska – Opinie na temat Fundacji Zielonych Płuc Polski na podstawie badań ilościowych i jakościowych. Ocena społecznej percepcji i skuteczności działań........................................................................................ 103 Łukasz Wołyniec – Odnawialne źródła energii w opinii mieszkańców wybranych gmin z obszaru Zielonych Płuc Polski.......................................................................... 115 Łukasz Wołyniec – Świadomość zagrożeń ekologicznych i opinie na temat energetyki jądrowej w świetle badań ilościowych.................................................................. 125 Magdalena Andrejczuk, Dariusz Gnoiński, Przemysław Turowski – Zasoby przyrodnicze, rozwój lokalny i problemy ochrony środowiska. Wybrane wyniki badania jakościowego........137 Aneks 1. Łukasz Wołyniec – Nota metodologiczna badania ilościowego. Zasady doboru próby i metody badania......................................................... 155 Aneks 2. – Kwestionariusz wywiadu do badań ilościowych............................ 157 Aneks 3. Katarzyna Niziołek – Nota metodologiczna badań jakościowych..... 173 Aneks 4. – Dyspozycje do wywiadów jakościowych........................................ 177 Wstęp Obszar Polski północno-wschodniej, określany mianem Zielonych Płuc Polski (ZPP), ma szczególną wartość przyrodniczą z racji unikalnych i dobrze zachowanych ekosystemów przyrodniczych, w relatywnie niewielkim stopniu poddanych antropopresji. Niektóre ze szczególnie cennych przyrodniczo terenów Zielonych Płuc Polski są objęte szczególną ochroną prawną w postaci obszarów Natura 2000, rezerwatów przyrody oraz parków narodowych i krajobrazowych. Ważnym zadaniem, podejmowanym między innymi przez Fundację Zielone Płuca Polski, jest prowadzenie różnorodnych programów chroniących przyrodę i kształtowanie świadomości ekologicznej mieszkańców ZPP. Badania świadomości ekologicznej dostarczają informacji na temat wiedzy, przekonań, poglądów i idei, a także postaw ludzi wobec środowiska naturalnego i jego zanieczyszczenia oraz problemu jego ochrony. Wiedza ta jest niezbędna w planowaniu i realizacji programów proekologicznych. Książka, którą oddajemy w ręce czytelników, jest drugim opracowaniem o charakterze empirycznym, podejmującym kwestie świadomości ekologicznej mieszkańców Zielonych Płuc Polski, zrealizowanym przez pracowników Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. Pierwsze stanowi praca Świadomość ekologiczna mieszkańców Zielonych Płuc Polski pod redakcją Beaty Borawskiej, Piotra Glińskego i Andrzeja Sadowskiego, oparta na badaniach przeprowadzonych w 2001 roku. Opracowanie Kapitał ekologiczny mieszkańców Polski północno-wschodniej w części dotyczącej badania świadomości społecznej stanowi w znacznej mierze kontynuację wątków badawczych podjętych we wcześniejszym projekcie. Dodatkowo podjęto analizie problem wykorzystania zasobów przyrodniczych w społecznościach gmin z obszaru Zielonych Płuc Polski, które stanowią swoisty kapitał zbiorowości. Istnienie unikalnych walorów przyrodniczych oraz względnie czystego środowiska naturalnego może być postrzegane przez mieszkańców Polski północno-wschodniej jako wartość sama w sobie, a ponadto stwarza różnorodne możliwości wykorzystania ich przez społeczności lokalne jako kapitału ekologicznego, który daje się zamienić na cenione społecznie zasoby i inne rodzaje kapitałów, np. finansowy. Wykorzystanie środowiska jest w oczywisty sposób ograniczone zagrożeniem wyczerpywania i niszczenia zasobów przyrodniczych i krajobrazowych, a także prawną ochroną zapobiegającą nadmiernej eksploatacji środowiska. Na możliwości czerpania korzyści ze środowiska wpływają też bariery finansowe czy dostęp do technologii. Badania socjologiczne wskazują na istotną rolę czynników kulturowych - wartości, norm i wzorów zachowań w kształtowaniu społecznej aktywności względem zasobów środowiska. Ważnym czynnikiem jest także świadomość ekologiczna członków społeczności lokalnych, od której w znacznym stopniu zależy, czy środowisko będzie 7 nadmierne eksploatowane, czy też poparcie wśród członków społeczności lokalnej znajdą zasady równoważenia interesów ludzi i potrzeby ochrony środowiska. Opracowania zawarte w książce zostały oparte na wynikach uzyskanych w projekcie badawczym zrealizowanym we wrześniu 2008 r. przez pracowników i studentów II roku socjologii w trakcie praktyk studenckich. Opiekę merytoryczną nad projektem sprawował prof. dr hab. Andrzej Sadowski. Zespół, który opracował koncepcję badań i opracowywał wyniki, tworzyli: Katarzyna Niziołek, Ewa Dąbrowska, Łukasz Wołyniec i Konrad Górnicki. Dodatkowo, na etapie prowadzenia badań w terenie, zespół badawczy był wspomagany przez dwóch pracowników Instytutu Socjologii: Sławomira Bartnickiego i Radosława Oryszczyszyna. Badania przeprowadzone zostały metodami ilościową i jakościową i objęły swoim zasięgiem próby badawcze z populacji mieszkańców trzech wybranych gmin położonych w Polsce północno-wschodniej: Supraśl, Górzno i Stare Juchy. Do badań wybrano gminy położone na obszarach wiejskich, gdyż tam przede wszystkim istnieją zasoby tworzące kapitał ekologiczny. Kryteriami doboru próby były: położenie na obszarach wiejskich Zielonych Płuc Polski, dysponowanie cennymi zasobami przyrodniczymi i względnie niezanieczyszczonym środowiskiem naturalnym, a więc tymi zasobami, które wpływają na poziom kapitału ekologicznego zbiorowości. Gminy różnicuje: stopień wykorzystania kapitału ekologicznego potwierdzony analizą danych zastanych, dysponowanie odmiennymi cenionymi zasobami przyrodniczymi, położenie względem dużego ośrodka miejskiego i tradycje kulturowe zbiorowości. Ważne przy wyborze było również uwzględnienie położenia gmin w obszarze Zielonych Płuc Polski - gmina Górzno leży w zachodniej części objętej programem ZPP, gmina Stare Juchy reprezentuje jego północną część, a gmina Supraśl wschodnią. W badaniu ilościowym w trzech gminach zrealizowanych zostało łącznie 1100 wywiadów z użyciem standaryzowanego kwestionariusza wywiadu - w gminach Górzno i Stare Juchy przeprowadzono po 360 wywiadów kwestionariuszowych, a w gminie Supraśl 380. W porównaniu do zrealizowanego w 2001 roku projektu zmieniła się populacja poddana badaniu oraz sposób doboru próby badawczej. Badania Świadomość ekologiczna mieszkańców Zielonych Płuc Polski obejmowały całą populację mieszkańców Zielonych Płuc Polski i oparte były na reprezentatywnej próbie losowej. W naszym badaniu z powodu braku operatu obejmującego mieszkańców wybranych do badania gmin, niemożliwe było utworzenie próby losowej i zdecydowano się zastosować dobór kwotowy. Więcej informacji na temat doboru próby zamieszczono w Aneksie 1 na końcu książki. Głównym celem badań ilościowych była diagnoza stanu świadomości ludności zamieszkującej obszary wiejskie Zielonych Płuc Polski. Badaniu poddane były między innymi kwestie postrzegania i oceny stopnia zanieczyszczenia środowiska i zmian w zakresie jego ochrony, miejsca wartości środowiska naturalnego pośród innych wartości i potrzeb społecznych, postaw i działań proekologicznych. Ponadto zakres badań obejmował problemy identyfikacji sposobów wykorzystania kapitału ekologicznego, poglądy na odnawialne źródła energii i kwestię rozwoju energetyki jądrowej w Polsce, per8 cepcję programu Zielonych Płuc Polski i jego wpływu na warunki życia lokalnych społeczności, a także kwestię różnych form aktywności społecznej oraz lokalnych zasobów kapitału społecznego. Dla celów porównawczych niektóre z pytań użytych w kwestionariuszu były wzorowane na wcześniejszych badaniach świadomości ekologicznej mieszkańców ZPP i projektach przeprowadzonych przez Instytut na Rzecz Ekorozwoju i CBOS. Kwestionariusz wywiadu został zamieszczony w Aneksie 2. Badania jakościowe oparte zostały na wywiadach przeprowadzonych z osobami pełniącymi rolę lokalnych liderów opinii. Przeprowadzono łącznie 76 wywiadów – po 25 w gminach Górzno i Stare Juchy oraz 26 w gminie Supraśl. Dane na temat doboru próby do badań ilościowych, metodologię badań i sposób ich realizacji zawiera Aneks 3. Problemy podjęte w badaniu jakościowym dotyczyły między innymi: postrzegania lokalnych zasobów przyrodniczych oraz sposobów, możliwości i barier wykorzystania kapitału ekologicznego przez zbiorowości, podejmowanych działań społecznych dotyczących ochrony środowiska i innych spraw ważnych dla społeczności, oceny programu Zielonych Płuc Polski i obecnych w świadomości społecznej wizji i preferowanych kierunków rozwoju gminy. Dyspozycje do wywiadów pogłębionych zostały zamieszczone w Aneksie 4. Pierwszy z artykułów zamieszczonych w książce ma charakter teoretyczny i jest poświęcony zagadnieniom socjologicznego badania problemu człowiek (społeczeństwo) – przyroda. W szczególności opisane zostały kwestie związane z badaniami świadomości ekologicznej. Przedstawiona został również próba określenia miejsca pojęć interes i kapitał ekologiczny w badaniach opisujących i wyjaśniających procesy tworzenia się tego rodzaju świadomości społecznej. W drugim opracowaniu przedstawione zostały wyniki badań ilościowych świadomości mieszkańców gmin z obszaru Zielonych Płuc Polski. Kolejny tekst zawiera opis zasobów przyrodniczych gmin Górzno, Supraśl i Stare Juchy tworzących, przynajmniej potencjalnie, kapitał ekologiczny badanych społeczności. W następnym opracowaniu analizowane są zakres, charakter i perspektywy wykorzystania dostępnych społeczności lokalnej zasobów przyrodniczych, a także aktywność obywatelska mieszkańców badanych gmin Zielonych Płuc Polski w dziedzinie ochrony środowiska w porównaniu do wyników badań ogólnopolskich poświęconych świadomości ekologicznej i kondycji społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. Następnie został zamieszczony tekst diagnozujący znajomość idei Zielonych Płuc Polski i działań podejmowanych przez Fundację realizującą program ZPP w badanych społecznościach. Dwa kolejne artykuły poświęcone zostały opiniom mieszkańców gmin z obszaru Zielonych Płuc Polski dotyczącym odnawialnych źródeł energii i energetyki jądrowej. Druga z wymienionych kwestii była rozpatrywana w kontekście postrzegania przez społeczności zagrożeń ekologicznych i opinii na ten temat w świetle badań ilościowych. Ostatnie opracowanie przedstawia wybrane problemy opisane w raporcie z badań jakościowych projektu Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski dotyczące świadomości zasobów przyrodniczych społeczności lokalnych i sposobów ich wykorzystywania, stosunku do ochrony środowiska i postrzegania kwestii rozwoju lokalnego. 9 Wyrazy wdzięczności za pomoc w powstaniu tej ksiązki należą się Panu prof. dr hab. Andrzejowi Sadowskiemu i Panu prof. dr hab. Piotrowi Glińskiemu za cenne uwagi dotyczące koncepcji i narzędzi badawczych, naszym kolegom z Instytutu Socjologii – Sławomirowi Bartnickiemu i Radosławowi Oryszczyszynowi za pomoc w realizacji badań, a także wszystkim studentom zaangażowanym w prace nad projektem Kapitał mieszkańców Polski północno-wschodniej. Należy podkreślić, że bez udziału studentów socjologii w pracach badawczych niemożliwe byłoby przeprowadzenie badań w kształcie, w jakim zostały zrealizowane. Szczególne wyrazy uznania należą się tym studentom, którzy w badaniach jakościowych przyjęli na siebie trudną rolę badaczy. Były to następujące osoby: Magdalena Andrejczuk, Agnieszka Cichocka, Piotr Czarny, Agnieszka Godlewska, Milena Kozłowska, Irmina Zubrycka (gmina Stare Juchy); Natalia Aleksiejczuk, Katarzyna Banel, Sylwia Łaniewska, Ewa Walicka, Aneta Wasilewska (gmina Supraśl); Karolina Aleksiejczuk, Ewelina Chilińska, Jarosław Falkowski, Dariusz Gnoiński, Przemysław Turowski (gmina Górzno). Podziękowania kierujemy też do Pana prof. dr hab. Włodzimierza Pawluczuka, dyrektora Instytutu Socjologii, który zaufał młodemu zespołowi badaczy i powierzył mu dwa odpowiedzialne zadania - przeprowadzenie praktyk studenckich i realizację w sposób samodzielny poszukiwań badawczych. Książka ta nie powstałaby, gdyby nie sfinansowanie badań i publikacji przez Fundację Zielonych Płuc Polski, która pozyskała na ten cel środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W imieniu członków zespołu badawczego Konrad Górnicki Konrad Górnicki Wybrane problemy badań świadomości ekologicznej. Interes jako kategoria badania świadomości ekologicznej Współcześnie wątpliwości nie budzi już uznanie potrzeby multidyscyplinarnego ujmowania problemów człowieka ze środowiskiem. Problemy z wprowadzaniem do życia społecznego zasad zrównoważonego rozwoju sprawiły, że czynniki społecznokulturowe zaczęły być coraz częściej brane pod uwagę przez teoretyków i praktyków kształtowania tego kierunku modernizacji społecznej, godzącego ochronę środowiska, rozwój gospodarczy i potrzeby społeczne. Na wyzwania związane z budowaniem nowego proekologicznego ładu społeczno – gospodarczego powinny odpowiedzieć nauki społeczne, w tym także socjologia. Przez długie lata rozwoju dyscypliny, rezygnowano jednak, z roszczeń do zajmowania się sferą przyrodniczą, także w kontekście relacji zbiorowość – środowisko, stawiając sobie za przedmiot badania nowoczesne społeczeństwa, które jakoby miało się rozwijać w izolacji od przyrody i problemów środowiska naturalnego. Od lat 70. na Zachodzie i od lat 80. w Polsce, zaniedbania socjologicznego rozpoznania kwestii środowiskowej są nadrabiane. Okazało się jednak, że przemyślenia na nowo wymagają kwestie fundamentalne: czym jest przyroda i jakie są relacje społeczeństwa z jego otoczeniem przyrodniczym? Jak ujmować problemy ekologiczne w kategoriach socjologicznych? Jakie mogą być uprawdopodobnione scenariusze rozwiązań tych problemów, z uwzględnieniem czynnika świadomości społecznej i różnorodnych potrzeb współczesnych społeczeństw? Skrótowemu opisowi tych zagadnieniom poświęcona została pierwsza część artykułu. W drugiej części omówione zostały niektóre z ważniejszych zagadnień teoretycznych i praktycznych związanych z badaniami świadomości ekologicznej. Kategoria świadomości ekologicznej pełni przede wszystkim funkcję poznawczą – jest narzędziem diagnozy stosunku społeczeństwa do środowiska i jego problemów. W wymiarze praktycznym, na bazie tej diagnozy mogą być kształtowane i wdrażane programy wpływania na zmianę tej świadomości. W ostatniej części pracy zawarta została propozycja rozszerzenia katalogu pojęć stosowanych w projektach badań nad świadomością ekologiczną o kategorię interesu, który jako własność świadomości społecznej może także odgrywać istotną rolę w kształtowaniu stosunku ludzi do środowiska naturalnego. Przyroda jako problem socjologiczny Przeważnie w socjologii przyjmuje się ścisłe rozgraniczenie sfery społecznej i przyrodniczej i tym samym rezygnuje się z możliwości poznania rzeczywistych więzów łączących człowieka z naturą. Stanowisko jest to konsekwencją, powszechnego 11 jeszcze do niedawna, nikłego zainteresowania socjologii kwestiami przyrodniczymi. Rozwój socjologii wynikał z zainteresowania nowoczesnym społeczeństwem i przekonania o ostatecznym podporządkowaniu przyrody przez ludzi. Według Anthony Giddensa kłopoty socjologów z właściwym ujęciem problemu dewastacji środowiska spowodowanego uprzemysłowieniem wynikają z grzechu zaniechania tematyki ekologicznej przez założycieli dyscypliny: Marksa, Durkheima i Webera.1 Przedmiot socjologii – społeczeństwo, został zdefiniowany w opozycji do przyrody jako sfera oddzielna i autonomiczna, odróżniająca socjologię od innych dziedzin nauki. W socjologii ten akademicki podział na świat faktów społecznych i świat faktów przyrodniczych uważano powszechnie za bezdyskusyjny.2 W taki sposób socjologia zyskała odrębną sferę badawczą i umocniła swoje roszczenie do bycia samodzielna nauką, wyrzekając się możliwości zajmowania się światem przyrody. Skutkuje to tym, że we współczesnych badaniach naukowych nad problemem środowiska i jego zanieczyszczenia, kwestie wpływu kultury społeczeństwa na przyrodę są ignorowane bądź powierzchownie traktowane. We współczesnych projektach dotyczących ochrony środowiska socjologom przyznaje się przeważnie drugorzędną rolę. Mają oni znaleźć metody na zastosowanie takich zmian społecznych, aby uczynić możliwym wprowadzenie zasad określonych na gruncie nauk przyrodniczych lub tych nauk społecznych, którym przypisuje się większe znaczenie, jak ekonomia i geografia.3 Tymczasem socjologowie mogą i powinni wypowiadać się w szerszym kontekście o sprawach dotyczących przyrody, gdyż wzajemne relacje między światem ludzi i przyrody są niezwykle silne i złożone. Poglądy na relację człowiek – środowisko: realizm, idealizm i instrumentalizm środowiskowy oraz konstruktywizm Według Macnaghtena i Urry’ego, we współczesnym myśleniu o przyrodzie daje się wyróżnić następujące dominujące poglądy/doktryny. Pierwszy z nich, określony jako realizm środowiskowy, ujmuje przyrodę jako byt rzeczywisty – środowisko dostępne badaniu za pomocą metod naukowych. Z pomocą nauki możliwe jest nie tylko poznanie, ale i przeciwdziałanie zniszczeniu środowiska. Ochrona przyrody jest tu ujmowana jako problem o charakterze technicznym. Zagadnieniu wzajemnych związków między przyrodą a społeczeństwem, o ile takie jest w ogóle rozpatrywane, przypisywane jest drugorzędne znaczenie. Przyroda – zgodnie z tą doktryną znajduje się poza społeczeństwem. Drugi z poglądów, tzw. idealizm środowiskowy opiera się na poszukiwaniu fundamentalnych, stałych i spójnych wartości przypisanych trwale do przyrody, nadająObok kwestii zagrożeń totalitaryzmem wynikającym z umocnienia się władzy państwowej i militaryzmem będącym konsekwencją uprzemysłowienia wojny. Por. A. Giddens, 2008, Konsekwencje nowoczesności. Kraków: Wydaw. Uniwersytetu Jagiellońskiego, s. 6. 2 P. Macnaghten P. J. Urry, 2005, Alternatywne przyrody. Nowe myślenie o przyrodzie i społeczeństwie. Warszawa: SCHOLAR, s. 13. 3 Ibidem, s. 16. 1 12 cych jej sens i znaczenie. Wartości te dają się opisać przez odwołanie zarówno do rzeczywistości przyrodniczej, jak i obecnych w społeczeństwie poglądów na temat środowiska. Analizowanie przyrody jest możliwe poprzez odwołanie się do tych wartości. Pogląd ten powstał w opozycji do doktryny realizmu środowiskowego, ale może z nią współwystępować. Instrumentalizm środowiskowy odwołuje się do urynkowionej koncepcji człowieka i interesu jednostkowego i społecznego jako głównego motywu działań ludzi. Kalkulacja prowadząca do maksymalizacji korzyści prowadzi do postępowania wywierającego pozytywne lub negatywne skutki dla przyrody. Doktryna instrumentalizmu środowiskowego obecna w koncepcjach ekonomii środowiska ujmuję problem wzajemnych relacji społeczeństwo – przyroda w kategoriach gospodarowania zasobami w oparciu o analizę efektywności kosztów czy ocenę warunkową4. Wyłączność nauk przyrodniczych na zajmowanie się sprawami przyrody jest kwestionowana na gruncie innej z doktryn – konstrukcjonizmu. Zgodnie z tą koncepcją wpływ społeczeństwa na środowisko przyrodnicze ma dwa wymiary: po pierwsze, jest to przekształcanie natury w sensie fizycznym, po drugie – stanowi wytwór złożony z wyobrażeń społecznych. Według tej wizji nie istnieje prosty byt, który można by nazwać przyrodą5 i ...nie ma jednej przyrody jako takiej, lecz są różne konkurencyjne przyrody i (...) każdą z nich konstytuuje rozmaitość procesów społeczno-kulturowych, od których takie przyrody nie dają się oddzielić.6 Proces społecznego konstruowania przyrody lub raczej przyród jest uwarunkowany wieloma czynnikami. (...) termin nature (przyroda) jest być może najbardziej złożonym i najtrudniejszym słowem języka angielskiego, (...) idea przyrody niesie w sobie ogromny bagaż dziejów człowieka i (...) nasze dzisiejsze jej rozumienie pochodzi z niezwykle skomplikowanego pola idei powiązanego z wieloma kluczowymi pojęciami zachodniej myśli takimi jak Bóg, idealizm, demokracja, nowoczesność, społeczeństwo, oświecenie, romantyzm itd.7 W polskiej socjologii konstruktywizm jest obecny w kulturalizmie Floriana Znanieckiego, który w swojej filozofii społecznej w sposób jednoznaczny odrzuca istnienie przedmiotów realnych i przyjmuje za ontologiczną podstawę rzeczywistości świadomość i aktywność człowieka. Środowisko naturalne ma charakter wtórny w stosunku do kultury i jest każdorazowo tworzone przez żyjące społeczeństwa poprzez doświadczenia, myśli, działania oraz takie konstrukty społeczne, jak mity czy system prawny.8 Należy zatem brać przestrzeń (...) ze współczynnikiem humanistycznym, tj. tak jak jest doświadczana przez podmioty ludzkie9 Ibidem, s. 10. Ibidem, s. 17 i nastepne. 6 Ibidem, s. 9. 7 R. Williams, 1972, Ideas of Nature, (w:) J. Benthall (red.), Ecology: the shapin enquiry. London: Longman, za: P. Macnaghten, J. Urry, 2005, Alternatywne przyrody. Nowe myślenie o przyrodzie i społeczeństwie. Warszawa: SCHOLAR, s. 18. 8 P. Matczak, 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw.UAM, s. 34 i następne. Matczak, analizując rozumienie środowiska w naukach niebiologicznych, wymienia cztery koncepcje: nurt zasobowy, nurt kulturalistyczny, nurt konfliktowy, podejście zdrowotne. 9 F. Znaniecki, 1938, Socjologiczne podstawy ekologii ludzkiej. Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 1, s. 90 za: P. Matczak, 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw. UAM. 4 5 13 Rozumienia przyrody zmieniają w zależności od czasów i kształtujących się w historii poglądów i idei, kręgu kulturowego, umiejscowienia geograficznego. Mamy tu do czynienia ze społecznym procesem konstruowania przyrody i wytyczania granic między świtem ludzi i przyrodą. Włączanie do jednego lub drugiego świata nie ma charakteru obiektywnego i ostatecznego. Przykładowo, w powszechnym rozumieniu wieś jawi się jako domena natury w przeciwieństwie do miasta, które jest produktem cywilizacji. Tymczasem jest to środowisko wytworzone przez człowieka, włączone w procesie społecznego definiowania w obręb natury. Nawet obszary przyrody chronionej, w tym rezerwaty, nie są pozbawione ingerencji człowieka już przez sam fakt, że zostały w sposób sztuczny wytyczone i poddane ścisłej kontroli. Relacje człowieka z przyrodą istnieją poprzez kulturę, stąd nauki społeczne posługują się adekwatnym pojęciem środowiska człowieka, rozumianego jako ekosystem „przefiltrowany” przez ludzką kulturę. Dzięki kulturze możliwa jest adaptacja człowieka do życia w środowisku naturalnym, ale też, zgodnie z tezą P. Oduma, problemy ekologiczne są związane z kulturowo uwarunkowanym uniezależnianiem się ludzkości od przyrody.10 Społeczne konstruowanie problemów ekologicznych Powstanie problemów ekologicznych było niewątpliwie jedną z przyczyn zainteresowania socjologów sprawami przyrody. Problemy ekologiczne to, mówiąc ogólnie, te, które dotyczą relacji między człowiekiem (zbiorowością) a otaczającą go przyrodą. Użyteczne jest rozróżnienie między problemem ekologicznym a problemem w ekologii. Pierwszy ma charakter problemu społecznego i powstaje jako wynik oddziaływania człowieka na środowisko. Drugi, o charakterze naukowym, odnosi się do badania wzajemnych interakcji między żywymi organizmami i ich ekosystemami11 Problem społeczny jest konstruowany w procesach, jakie toczą się w zbiorowości. Powstaje, gdy grupa ludzi posiadająca wpływy społeczne określa pewne cechy sytuacji jako zagrażające jej wartościom, negatywne czynniki sytuacyjne wpływają na duże zbiorowości oraz istnieje możliwość przeciwdziałania im przez podejmowanie działań. Procesy prowadzące do powstania problemu nie mają charakteru „naturalnego”, muszą być rozwiązywane środkami społecznymi.12 Według R. Mertona problem społeczny pojawia się, gdy mamy do czynienia z rozbieżnością między społecznymi standardami a społeczną rzeczywistością. Jednakże problemy społeczne są zrelatywizowane - istnieją różnice międzygrupowe i różnice historyczne w określaniu, co jest problemem oraz różnice skali. P. E. Odum, 1977, Podstawy ekologii, Warszawa: PWRiL, za: P. Matczak, 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw. UAM, s. 30-31. 11 Z. Piątek, 2000, Ekologizm jako nowa ideologia społeczna, s. 150, (w:) S. Zięba, Z. Wróblewski, Ekologia a transformacje cywilizacyjne na przełomie wieków. Lublin: KUL. 12 P. Matczak, 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw. UAM, s. 42. 10 14 Zygmunt Bauman, przywołując Heideggera pisze, że jakiś stan rzeczy staje się dla nas problemem, czyli zostaje przeniesiony ze sfery działania do sfery debaty wtedy, kiedy nagle zaczyna nas zaskakiwać. Wcześniej dane są nam (rzeczy – przypis autora) w codziennym doświadczeniu, tak że nie zauważamy w ogóle ich istnienia. Kiedy przestają funkcjonować, przenosimy je w zauważalną sferę kłopotów i zadań. Zaczynają być problemem do załatwienia.13 Piotr Matczak posługuje się określeniem problemu ekologicznego jako takiego problemu społecznego, z którym mamy do czynienia wtedy, gdy znaczące grupy społeczne (grupy jednostek, organizacje, instytucje) uznają konsekwencje pewnych poczynań za negatywne dla środowiska. Problem ekologiczny wynika zatem z rozziewu między faktami a wartościami - jest to sytuacja sprzeczności między tym, co jest, a tym, co być powinno.14 Na tło społeczne powstania problemów ekologicznych złożyło się wiele społecznych i kulturowych procesów, na pozór niełączących się z enwioronmentalizmem, takich jak powstanie kontrkulturowych ruchów społecznych czy niektóre aspekty globalizacji. Pojęcia i symbole wpływające na współczesne rozumienie środowiska powstały w latach 70. i 80. ubiegłego wieku i wynikały nie tylko z troski o zagrożenie środowiska, ale także w znacznym stopniu z zaniepokojenia kierunkiem rozwoju społeczeństwa wytyczanym przez procesy XX-wiecznej modernizacji i technokratyczną kulturę polityczną. Tak więc środowisko jako problem zostało stworzone lub wymyślone za pośrednictwem spraw i polityki wyraźnie niezwiązanych z jednym jednoznacznym środowiskiem jako takim. 15 Do zaistnienia problemu ekologicznego w przestrzeni społecznej przyczyniły się przede wszystkim dwa zjawiska: po pierwsze, zmiany w środowisku naturalnym zaczęto dostrzegać jako problem, a nie tylko jako „naturalny” skutek procesów modernizacji, a po drugie – nagromadzenie wydarzeń i kwestii związanych z destrukcją przyrody stało się w społecznym odczuciu świadectwem kulminacji kryzysu środowiskowego. Inne zjawiska i procesy zaangażowane w wytwarzanie się społecznego poczucia zagrożenia środowiska to: upowszechnienie się podróży i turystyki, które przez możliwość porównywania różnych środowisk dostarczały podstaw do oceny i rozróżniania ich jako nieskażonych, „naturalnych” i zniszczonych, a także rozpowszechnienie nieufności zarówno wobec nauki i technologii, jak i instytucji publicznych, które miały zapobiegać zagrożeniom ekologicznym.16 Dwie wizje rozwoju społecznego: ekorozwój i rozwój zrównoważony Przyjmowanym przez instytucje publiczne rozwiązaniem problemu ekologicznego, który w pewnym, choć niewystarczającym, zakresie uwzględnia aspekt społeczZ. Bauman, 2009, Laboratorium Europa, Gazeta Wyborcza z 10-11 stycznia 2009 r. P. Matczak, 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw. UAM, s. 47. 15 P. Macnaghten, J. Urry, 2005, Alternatywne przyrody. Nowe myślenie o przyrodzie i społeczeństwie. Warszawa: SCHOLAR, s. 34. 16 Ibidem, s. 34-35. 13 14 15 ny, jest projekt rozwoju zrównoważonego.17 Koncepcja rozwoju zrównoważonego zastąpiła w latach 90. ubiegłego wieku historycznie wcześniejszą, ukształtowaną w latach 70. doktrynę ekorozwoju. Idea ekorozwoju, lansowana przez część ruchów i organizacji ekologicznych, za nadrzędny cel przyjęła zachowanie walorów ekologicznych przy ignorowaniu tła społecznego problemów ekologicznych i efektów społeczno-gospodarczych, wiążących się z wprowadzaniem nowych zasad. Społeczeństwo i wymogi jego funkcjonowania w koncepcji ekorozwoju zostały potraktowane instrumentalnie i podporządkowano je potrzebom zachowania środowiska naturalnego. Ekorozwój zakładał potrzebę podnoszenia świadomości ekologicznej przez kampanie edukacyjne, ale za istotne środki ukierunkowywania pożądanych zachowań społecznych uznawano odgórnie stosowany przez państwa i organizacje międzynarodowe przymus oraz presję wywieraną w różnych formach protestu społecznego. Można uznać, że ekorozwój był w istocie projektem antymodernizacyjnym, pomijającym zasady demokratycznego dialogu społecznego i społeczeństwa obywatelskiego.18 Według Andrzeja Sadowskiego idea rozwoju zrównoważonego, uwzględniając potrzeby funkcjonowania społeczeństwa, przezwycięża ograniczenia i niedomogi koncepcji ekorozwoju. Przede wszystkim należy tu wskazać na zakładaną w tym projekcie współzależność i równoważność rozwoju gospodarczego, stanu środowiska naturalnego oraz rozwoju społecznego19 w celu zachowania dla następnych pokoleń odpowiedniego środowiska życia. Na poziomie środków ekorozwój zakłada wykorzystanie mechanizmów demokratycznych i oddolnego zaangażowania obywateli we wdrażaniu tej koncepcji modernizacji społecznej. Według Andrzeja Sadowskiego wprowadzanie do praktyki życia społecznego ideologii rozwoju zrównoważonego wymaga złożonego, wielowymiarowego procesu wytwarzania nowej konstrukcji społecznej. W praktyce jego realizacja zależy od konfiguracji pozytywnej wielu innych równolegle dokonujących się procesów, czynników i uwarunkowań (...).Tutaj nawiążę jedynie do tego, iż jest to proces wartościowany pozytywnie, co oznacza, że jego realizacja jest i będzie związana nie tylko z przemianami w sferze prawnej, ale przede wszystkim z przemianami wartości, stylów życia mieszkańców, w tym szczególnie z przemianą społeczeństwa, obecnie określanego jako konsumpcyjne, w społeczeństwo inne. Jakie to będzie społeczeństwo, można będzie się bliżej dowiedzieć po przedstawieniu przynajmniej scenariuszy schyłku, a w dłuższej perspektywie, załamania się społeczeństwa konsumpcyjnego.20 Szanse na wprowadzenie nowego porządku społecznego stwarza zatem tylko przemiana w sferach kultury i systemu aksjologiczno-normatywnego oraz interesów społecznych. Społeczeństwo zrównoważonego rozwoju jest tu przeciwstawione, dominującej obecnie, jego wersji konsumpcyjnej. Zostawiając na boku ocenę szans realizacji w praktyce projektu zrównoważonego rozwoju, należy zwrócić uwagę na dwa jego wymiary, które pozwalają określić go jako globalny. Po 17 A. Sadowski, 2008, Zbiorowości lokalne w warunkach zrównoważonego rozwoju, (w) J. Kurczewska (red.), Ku nowym formom życia lokalnego. Wraszawa: Wydaw. IFiS PAN, s. 92. 18 Ibidem, s. 92-93. 19 Ibidem, s. 93. 20 Ibidem, s. 95. 16 pierwsze, osiągnięcie celu zrównoważonego rozwoju wymaga, aby zmiana społeczna dokonała się na skalę globalną, przedmiotem działania jest bowiem globalne środowisko a problemy ekologiczne są generowane i odczuwane niemal na całym świecie. Po drugie, wymaga on globalnego przeobrażenia społeczeństwa, istotnych elementów tworzących obecny porządek społeczny: głębokiej zmiany sfery świadomości społecznej, wiedzy i przekonań, wartości, łącznie z wartościami nadrzędnymi, norm, postaw i wzorów zachowań, celów i aspiracji zbiorowości i jednostek. Świadomość ekologiczna w teorii i praktyce badawczej Świadomość społeczna to – według Słownika socjologicznego – wzajemnie powiązana i zintegrowana całość treści życia duchowego, poglądów, wartości, idei, postaw i przekonań charakterystycznych dla danej zbiorowości, grupy społecznej czy też społeczeństwa w całości: należą do niej także pewne utrwalone, zinstytucjonalizowane przejawy aktywności i wytwory społeczne, nauka, sztuka, prawo, etyka21. Świadomość społeczną możemy rozpatrywać za J. Szczepańskim w wymiarze opisowym lub normatywnym. W pierwszym przypadku chodzi o realnie występujące w zbiorowości: wiedzę, opinie, wartości i normy oraz postawy. W sensie normatywnym świadomość społeczna podlega ocenie pod względem kryterium zgodności z rozpatrywanym w perspektywie długofalowej celem klasy (zbiorowości)22. Choć koncepcja normatywna świadomości społecznej zdradza związki z materializmem dialektycznym i koncepcją obiektywnych interesów klasowych, to wielu autorów uważa za możliwe jej zastosowanie na gruncie odległym od tradycyjnych pól zainteresowania marksistów, do badania rozmaitych problemów społecznych, w tym także ekologicznych. Pozwala ona na porównanie przyjętego przez badacza pożądanego stanu świadomości społecznej z aktualnie występującym i odzwierciedlonym w badaniach empirycznych. Mankamentem takiego postępowania jest arbitralność kryteriów, z pomocą których badacz określa postulowany stan świadomości sprzyjający celom i interesom społecznym. Trudności w formułowaniu prognoz dotyczących przemian społecznych, szczególnie o charakterze długofalowym, na gruncie socjologii, a także innych nauk społecznych utrudniają obiektywne określenie pożądanego stanu zbiorowości i kierunków jej przemian, zwłaszcza wówczas, gdy zrezygnujemy z deterministycznych ujęć zmiany społecznej. Podobny problem występuje również w naukach przyrodniczych. W kontekście problemów zagrożenia środowiska naturalnego toczy się dyskusja nad parametrami pożądanego stopnia czystości (lub zanieczyszczenia środowiska). Przywoływane w różnych ekspertyzach kryteria oceny czystości środowiska są wiązane z zachowaniem przyrody w stanie możliwie nienaruszonym przez człowieka i ocaleniem pełnej różnorodności gatunkowej. Często przyjmowanym warunkiem uznania środowiska za względnie niezagrożone jest zdolność systemu przyrodniK. Olechnicki, P. Załęski, 1997, Słownik socjologiczny. Toruń: GraffitiBC, s. 215. J. Szczepański, 1964, Studia nad klasą robotniczą, Studia Socjologiczne nr 1, s. 12-13, za: A. Sadowski, 2000, Struktura świdomości ekologicznej, Ekonomia i Środowisko 2/2000. 21 22 17 czego do samoodtwarzania. Inni badacze posługując się kryteriami ilościowymi, w precyzyjny sposób określają pożądany lub dopuszczalny stopień występowania w atmosferze, wodzie lub glebie określonych substancji chemicznych. W badaniach nad świadomością ekologiczną w społeczeństwie polskim, których historia sięga lat 80., wypracowano pokaźny dorobek prac o charakterze teoretycznym i empirycznym. Pojęcie świadomości ekologicznej w ujęciu Z. Hulla, który jako pierwszy wprowadził je do polskiego piśmiennictwa, odnosi się w wymiarze indywidualnym do przeżywania i sposobów myślenia przez jednostki o sferze przyrodniczej, a w wymiarze zbiorowym do standardów pojmowania, przeżywania i wartościowania biosfery23. Jest świadomość ekologiczna szczególną, podlegająca, zmianie i kształtowaniu formą świadomości społecznej. B. Poskrobko definiuje świadomość ekologiczną w szerokim i wąskim znaczeniu. W szerokim oznacza świadomość ekologiczna ogół idei, wartości i opinii o środowisku przyrodniczym jako miejscu życia i rozwoju ludzi, wspólnych dla konkretno-historycznych zbiorowości. W węższym znaczeniu, określonym jako bardziej praktyczne, jest to stan wiedzy, poglądów i wyobrażeń ludzi o roli środowiska w życiu człowieka, jego antropogennym obciążeniu, stopniu wyeksploatowania, zagrożenia i ochrony, w tym także stan wiedzy o sposobach i instrumentach sterowania użytkowaniem i ochroną środowiska.24 Pierwsza z tych definicji odnosi się do całości wiedzy o przyrodzie, jaka funkcjonuje w zbiorowości. Podmiot świadomości jest tu wprost określony i nie ma wątpliwości, że chodzi o rodzaj świadomości będącej cechą zbiorowości. W drugim, szerszym rozumieniu świadomości ekologicznej, akcentowane są wiedza, przekonania i poglądy wiążące się z postrzeganiem zależności między gatunkiem ludzkim a środowiskiem przyrodniczym, a w szczególności wpływem człowieka na środowisko i możliwościami kierowania tym wpływem. Taki sposób określenia świadomości ekologicznej sugeruje, że może być ona cechą zbiorowości, choć nie wyklucza jej istnienia także w wymiarze indywidualnym. Przegląd literatury przedmiotu pozwala na stwierdzenie, że polscy autorzy świadomości ekologicznej skłonni są posługiwać się w swoich badaniach raczej zawężoną definicją przedmiotu badań, nawet wówczas, gdy przedstawiona eksplicite definicja sugerowałoby co innego. Przykładem może być definicja prezentowana przez A. Bołtromiuka i T. Burgera, zgodnie z którą świadomość ekologiczna jest zespołem informacji i przekonań na temat środowiska naturalnego oraz postrzeganiem związków między stanem i charakterem środowiska przyrodniczego i jakością życia człowieka.25 Pojawia się problem, do jakiego podmiotu: jednostki czy zbiorowości należy przypisać świadomość ekologiczną. Świadomość społeczna na gruncie socjologii jest kategorią odnoszącą się do zbiorowości. A. Sadowski zwrócił uwagę na związki pojęcia świadomości społecznej z durkheimowską kategorią przedstawień zbioZ. Hull, Świadomość ekologiczna. Aura 1984, nr 11, za: K. Górka, P. Poskrobko, P. Radecki, 2001, Ochrona środowiska. Warszawa: PWE, s. 30. 23 24 Ibidem, s. 30. A. Bołtromiuk, T. Burger, 2008, Polacy w zwierciadle ekologicznym: materiały z panelu edukacyjno-informacyjnego Programu Eko-HERKULES, Warszawa 4 czerwca 2008 r. 25 18 rowych, którą tworzą uwarunkowane społeczne wyobrażenia, emocje i działania będące udziałem członków zbiorowości26. W umysłach i czynach członków zbiorowości świadomość społeczna odzwierciedla się wybiórczo, w pewnym tylko stopniu, przepuszczona przez filtr doświadczeń życiowych i indywidualnej socjalizacji i jednocześnie staje się wzbogacona o rys nadający jej wymiar niepowtarzalności. W ten sposób dochodzi do wytwarzania się, będącej własnością poszczególnych indywiduów, świadomości jednostkowej. Podobny sposób myślenia prezentuje W. Mirowski pisząc, w kontekście rozważań nad świadomością ekologiczną, że jednostki postrzegają przyrodę poprzez pryzmat wpojonych w procesie socjalizacji wiedzy, pojęć, wartości i ocen. Świadomość poszczególnych członków zbiorowości ma charakter społeczny, ale także rys indywidualny wyznaczony osobistymi doświadczeniami i cechami o charakterze psychologicznym. Możliwe jest zatem analizowanie zarówno świadomości ekologicznej jako cechy zbiorowości, jak i ocena indywidualnej świadomości ekologicznej. 27 Większość badań świadomości ekologicznej przeprowadzonych w Polsce posługuje się kategorią świadomości ekologicznej jako cechą zbiorowości. Na takie ujęcie świadomości ekologicznej wpływają zapewne przyjęte założenia odnoszące się do charakteru rzeczywistości społecznej (realizm ontologiczny) i koncepcja epistemologiczna oraz metodologia badań, w których najczęściej stosowane są metody ilościowe. Należy tu dodać uwagę, że socjologiczne badania świadomości ekologicznej z reguły są silnie skoncentrowane na celach praktycznych związanych z wprowadzaniem do praktyki społecznej jakiejś wersji, uznawanej przez autorów, rozwiązań proekologicznych. Stąd też socjologia środowiskowa czy ekologia społeczna ma wyraźne nachylenie normatywne i można ją określić jako „socjologię wojującą”28. Większość badań prowadzonych w Polsce nad świadomością ekologiczną było prowadzonych z użyciem metod ilościowych i standaryzowanych narzędzi badawczych, które z reguły nie pozwalają na uwzględnienie wielości aspektów świadomości ekologicznej. Jak wskazuje P. Gliński, Sugerowane czy wręcz narzucane respondentowi w wielu badaniach kategorie poznawcze i interpretacyjne są często niejasne i niezrozumiałe, alternatywy aksjologiczne (wybory wartości) – pozorne bądź sztuczne.29 Problematyczne jest interpretowanie uzyskanych wyników, a dane z różnych badań nie dają się porównywać30. Badania koncentrują się z reguły na kwestiach: ogólnego stosunku do przyrody i zainteresowania sprawami środowiska naturalnego szczególnie w kontekście świadomości zagrożeń ekologicznych oraz na werbalnych deklaracjach dotyczących zachowań proekologicznych. Nie wypracowano dotychczas ujednolicoA. Sadowski, 2000, Struktura świadomości ekologicznej. Ekonomia i Środowisko 2/2000, s. 193. W. Mirowski, 1999, Świadomość ekologiczna współczesnego społeczeństwa polskiego w świetle badań naukowych, (w:) W. Mirowski (red.), 1999, Świadomość ekologiczna i społeczne ruchy „zielonych” w Polsce. Warszawa: IFiS PAN. 28 E. Rokicka, Z. Kawka, Globalny i lokalny wymiar ekologizmu. Specyfika lokalnej ekologii, (w:) Postawy mieszkańców gmin polskich wobec środowiska naturalnego, (red.) E. Rokicka, P. Starosta, Przedsiębiorstwo Specjalistyczne Absolwent,. Łódź 2003, s. 32. 29 P. Gliński, 1996, Polscy zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian. Warszawa: Wydaw. IFIS PAN, s. 130. 30 Ibidem. 26 27 19 nej metodologii badań świadomości ekologicznej. Wskaźniki używane w badaniach świadomości ekologicznej stanowią wynik arbitralnych wyborów badaczy, które podyktowane są najczęściej wąskimi definicjami operacyjnymi badanego zjawiska świadomości i zainteresowaniami ograniczonymi tylko do niektórych aspektów stosunku społeczeństwa do przyrody. Z reguły przyjmowane z góry definicje określają świadomość ekologiczną dość szeroko i ogólnie, jednak w procesie operacjonalizacji zostają wybrane wskaźniki, które jedynie częściowo pokrywają zakres pojęcia. Brak jest także głębszego namysłu nad relacjami między przyrodą a społeczeństwem, a bez określenia tego związku niemożliwie jest stawianie adekwatnych pytań o aspekt świadomościowy stosunku społeczeństwa do przyrody. Wśród badaczy świadomości ekologicznej nie ma zgody co do tego, jaki zakres powinno obejmować to pojęcie. Literatura przedmiotu dostarcza nam złożonego obrazu świadomości ekologicznej. Poniżej zaprezentowano składowe pojęcia świadomości ekologicznej, obecne zarówno w rozważaniach o charakterze teoretycznym, jak i definicjach operacyjnych i prezentowanych wynikach badań. Podjęta została też próba uzupełnienia dotychczasowych rozważań nad świadomością ekologiczną o wymiar interesów, która to kategoria, naszym zdaniem, może znajdować odzwierciedlenie w wyróżnionym dodatkowo obok wymiaru aksjologiczno–normatywnego i opisowo-technicznego, instrumentalnym aspekcie świadomości ekologicznej. Próbę uporządkowania kwestii różnorodności źródeł wiedzy stanowiącej podstawę świadomości ekologicznej ujmuje typologia A. Sadowskiego, uwzględniająca cztery jej rodzaje, wyróżnione ze względu na rodzaj poznania i sposób odzwierciedlania rzeczywistości ekologicznej.31 1.Potoczna świadomość ekologiczna oparta jest na codziennym doświadczaniu przyrody i jej obserwacji, a także wymianie opinii w obrębie własnego otoczenia społecznego. Można wyróżnić dwa jej rodzaje: • potoczna świadomość ekologiczna rozproszona – jest kategorią świadomości jednostkowej, jest nietrwała i zmieniająca się pod wpływem opinii, sfragmentaryzowana, odnosząca się często do różnych aspektów środowiska, ale nietworząca w miarę choćby spójnej całości systemu przekonań, stereotypów, wiedzy, • potoczna zintegrowana świadomość ekologiczna – jej podmiotem jest zbiorowość, ma całościowy charakter i jest spójna. Jej źródłem jest kultura społeczności lokalnej, zawiera wiedzę niepoddaną weryfikacji, chociaż niejednokrotnie bardzo głęboko uzasadniona warunkami pracy i życia miejscowej ludności; bardzo ważny jest aspekt emocjonalny utrwalony w następstwie wspólnego zamieszkiwania w dłuższym wymiarze czasowym; mieszczą się tutaj postawy optymizmu, jak i pesymizmu, obaw i nadziei, przyzwyczajeń i przesądów: jej podstawowym źródłem jest tradycja, przeszłość kulturowa.32 31 32 A. Sadowski, 2000, Struktura świadomości ekologicznej. Ekonomia i Środowisko 2/2000, s. 197. Ibidem, s. 198. 20 2.Religijna świadomość ekologiczna oparta jest na teologicznej interpretacji relacji między człowiekiem a przyrodą. Wpływa na świadomość ludzi wierzących i niewierzących. Współczesne pooszukiwania na gruncie religijnym skoncentrowane są na poszukiwaniu etyki środowiskowej i wywodzą się z franciszkańskiej afirmacji przyrody oraz filozofii tomistycznej.33 Wpływając na system aksjologiczno-normatywny, religia może dostarczać moralnych argumentów na rzecz zachowań proekologicznych. 3.Świadomość ekologiczna o charakterze ideologicznym stanowi zespół przekonań, poglądów i dyrektyw działania zorientowanych na realizację celów i wartości ekologicznych.34 Obecna jest w programach i ideologiach ruchów i organizacji ekologicznych. Wiąże się z przekonaniem o nadrzędnej wartości przyrody i jej ochrony, przy częstym pomijaniu lub lekceważeniu innych potrzeb społecznych. Oprócz poznawczego ma także wymiary praktyczne – edukacyjny i propagandowy. W tym celu przekaz ideologiczny jest skonstruowany tak, aby wyzwalać i wzmacniać nastawienia proekologiczne i stymulować emocje i sprzeciw wobec dewastacji środowiska naturalnego oraz wobec tych zachowań, które do niszczenia przyrody nawołują. Często używana argumentacja korzysta z wiedzy naukowej, ale zaangażowanie na rzecz słusznej sprawy powoduje, że jest ona stosowana instrumentalnie i selektywnie. 4.Naukowa świadomość ekologiczna oparta jest o wiedzę z zakresu nauk przyrodniczych, technicznych i społecznych. Jej zakres może być szeroki i obejmować procesy prowadzące do degradacji środowiska, ale także może dotyczyć ogólnie znajomości procesów zachodzących w biosferze i ekosystemach. Źródłem takiej wiedzy są zweryfikowane wyniki badań, a upowszechniana jest przez publikacje naukowe i edukację ekologiczną. Dostęp do tej wiedzy wymaga zainteresowania kwestiami przyrodniczymi i zaangażowania, a także pewnych kompetencji, stąd zapewne wynika jej ekskluzywny charakter. Proces rozwoju świadomości ekologicznej, zdaniem A. Sadowskiego, ma charakter ewolucyjny i polega przechodzeniu od jednego typu świadomości do następnego, odpowiadającego realnie istniejącym wymogom godzenia potrzeb rozwojowych społeczeństwa z zachowaniem środowiska naturalnego.35 Obok wiedzy, ważnym elementem świadomości ekologicznej są wartości, w szczególności wartości ekologiczne. Wartości to, w ujęciu A. Giddensa, abstrakcyjne idee określające to, co jest ważne, wartościowe i pożądane, które dają ludziom poczucie sensu i są dla nich drogowskazem w interakcjach ze światem społecznym36. Wartości tworzą pewien wewnętrznie uporządkowany system odzwierciedlający preferencje podmiotu. Problem wartości ekologicznych może być wiązany z wartościami najwyższymi, światopoglądowymi. Punktem odniesienia w ocenie stanu środowiska stają się zatem takie wartości, jak: zdrowie, bezpieczeństwo dobrobyt, wartość przyrody, równowaga ekologiczna, sprawiedliwość.37 Problem ekologiczny może D. Kiełczewski, 1999, Ekologia społeczna. Białystok: Wydaw. Ekonomia i Środowisko, s. 71. A. Sadowski, 2000, Struktura świadomości ekologicznej. Ekonomia i Środowisko 2/2000, s. 199. 35 Ibidem, s. 200. 36 A. Giddens, 2008, Socjologia. Warszawa: Wydaw. Naukowe PWN, s. 45. 37 Por. P. Matczak, 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw. UAM, s. 50-51. 33 34 21 być postrzegany jako zagrożenie dla wartości światopoglądowych lub rozpatrywany w kategoriach naruszenia pewnych wartości użytkowych. Wartości ekologiczne to elementy środowiska naturalnego postrzegane i oceniane przez ludzi38 w kontekście tego, jakie powinny być. Odwołując się do znanej tezy Ingleharta o przejściu w latach 70. i 80. społeczeństw zachodnich od wartości materialnych do postmaterialnych, wartości ekologiczne należy zaliczyć do tej drugiej kategorii Piotr Gliński wymienia następującą charakterystykę miejsca wartości ekologicznych w świadomości społeczeństwa polskiego w latach 90. XX wieku: • od lat 80. stopniowo zakorzeniły się w świadomości społecznej, choć proces formowania się świadomości ekologicznej ciągle trwa, • wartości ekologiczne są „uznawane”, ale „nie odczuwane” i nie przekładają się na powinności i zachowania proekologiczne, przywiązanie do wartości ekologicznych ma charakter deklaratywny i nie przekłada się na sferę powinności, • wartości ekologiczne są traktowane instrumentalnie jako umożliwiające zaspokojenie różnorodnych potrzeb, • proces przechodzenia do pełnej akceptacji wartości ekologicznych wymaga uprzedniej akceptacji obrazu środowiska jako zagrożonego, co utrudniają na poziomie jednostkowym psychologiczne mechanizmy obronne, • w warunkach konkurencji z innymi wartościami, zwłaszcza w przypadku deprywacji potrzeb o charakterze materialnym, wartości ekologiczne, choć obecne w świadomości społecznej, są postrzegane jako drugorzędne39. Na podstawie analizy wyników badań nad świadomością ekologiczną społeczeństwa polskiego P. Gliński wyróżnił następujące jej poziomy: • intuicyjne przekonania o zagrożeniu przyrody lub negatywnym wpływie tego zagrożenia na potrzeby. To najbardziej powszechny aspekt świadomości; • wiedza o mechanizmach zagrożeń, dotycząca procesów powstawania zagrożeń i ich wpływie na człowieka. Świadomość zagrożeń ekologicznych i zagrożeń jakie stwarza dla zdrowia zdewastowane środowisko naturalne, jak wskazują badania, w polskim społeczeństwie częściej opiera się na intuicyjnych przekonaniach niż na wiedzy o charakterze naukowym; • reakcja emocjonalna wiążąca się z, potwierdzonym badaniami, stresogennym wpływem zdewastowanego środowiska na sferę psychiczną; • poziom behawioralny, a więc odnoszący się do podejmowania działań proekologicznych, które mogą przybierać postać działań przystosowawczych lub dążących do zmiany niekorzystnej z punktu widzenia środowiska działań prospołecznych.40 38 P. Gliński, A. Siciński, A. Wyka, 1990, Społeczne aspekty ochrony i kształtowania środowiska w Polsce. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN, s. 16. 39 P. Gliński, 1996, Polscy zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN, s. 144145. 40 Ibidem, s. 138-139. 22 Dodatkowo, wśród elementów konstytuujących świadomość ekologiczną autor wymienia wrażliwość ekologiczną. Można ją ująć jako zdolność do przyjmowania empatycznej postawy wobec elementów ożywionych tworzących środowisko naturalne. Jej wskaźnikiem jest respektowanie praw do życia wolnego od cierpienia zwierząt i godnego ich traktowania.41 Ważną kategorią świadomości ekologicznej są postawy. T. Burger utworzył indeks postaw proekologicznych, który służy do wyodrębnienia z populacji grupy proekologicznej czyli kategorii osób o największej wrażliwości i wiedzy ekologicznej. Grupę proekologiczną tworzą osoby, które jednocześnie: • pośród zagrożeń cywilizacyjnych wskazały na zatrucie środowiska, • zadeklarowały duży lub bardzo duży stopień zaniepokojenia stanem środowiska w kraju, • wyraziły pogląd, że zdecydowanie warto lub warto zakazać szczególnie szkodliwej produkcji, nawet jeżeli będzie się to wiązało ze wzrostem bezrobocia, • prezentowały opinie możliwości pogodzenia rozwoju przemysłowego z nakładami na ochronę środowiska lub wyrażały preferencje dla ochrony środowiska naturalnego względem rozwoju przemysłowego kraju42. Świadomość ekologiczna bywa opisywana w dwóch aspektach: opisowo-technicznym i aksjologiczno-normatywnym.43 Wiedza opisowo techniczna zawiera wiedzę ogólną o procesach przyrodniczych i znajomość mechanizmów zagrożeń środowiska naturalnego i sposobów przeciwdziałania niszczeniu przyrody. Częścią tej sfery jest także wyobraźnia ekologiczna, zdefiniowana jako swoista dyspozycja, umiejętność przewidywania ekologicznych skutków podejmowanych działań, zdolność całościowego widzenia i ujmowania powiązań między jednostkowym lub zorganizowanym (społecznym) działaniem człowieka a procesami przyrodniczymi, umiejętność projektowania działań zgodnych z wymaganiami wiedzy ekologicznej.44 Podstawą wymiaru opisowotechnicznego jest wiedza z zakresu nauk przyrodniczych, technicznych, medycznych oraz niektórych nauk społecznych, jak ekonomia. Sfera aksjologiczno-normatywna jest przedmiotem zainteresowania socjologów i przedstawicieli innych nauk społecznych i odnoszona jest do sytemu wartości, norm moralnych i postaw wobec przyrody. W rozróżnieniu sfery opisowo-technicznej i aksjologiczno-normatywnej, na co należy zwrócić uwagę, brak jest takich składowych, jak wiedza potoczna, intuicyjne przekonania odnoszące się zagrożenia środowiska i wpływu na życie i zdrowie ludzi czy wrażliwość ekologiczna, które pojawiają się w socjologicznych badaniach świadomości ekologicznej jako zasadnicze jej elementy. Ibidem. T. Burger, 1992, Raport. Świadomośc ekologiczna. Między lękiem a działaniem. Warszawa: Instytut na Rzecz Ekorozwoju, s. 13. 43 K. Górka, B. Poskrobko, W. Radecki, 2001, Ochrona środowiska. Warszawa: PWE, s. 30-31. 44 Ibidem, s. 31. 41 42 23 Kategoria interesu w badaniach świadomości ekologicznej Badania świadomości ekologicznej proponujemy uzupełnić o aspekt interesów. W naukach społecznych mamy do czynienia z różnymi koncepcjami interesu. Wynika to przede wszystkim z wielości koncepcji teoretycznych w ciągle rozwijających się dyscyplinach naukowych, w których interes jest różnie definiowany i pełni różne role. Na niejednoznaczność tego pojęcia ma także wpływ jego obecność w języku potocznym. Rozumienie interesu może także zmieniać się w zależności od tradycji językowej: np. w języku angielskim termin ten jest rozumiany przede wszystkim jako interes ekonomiczny, podczas gdy w języku polskim ma on szersze znaczenia. Poniżej opisano w skrócie niektóre z najważniejszych problemów, jakie pojawiają się w kontekście rozważań nad interesem jako pojęciem, które może być użyteczne w badaniach świadomości ekologicznej. Istnieje praktyczny problem ścisłego oddzielenia sfer wartości i interesów w analizie konkretnych przypadków zachowań społecznych. Wynika to z tego, jak ujął Marek Ziółkowski, że interesy i wartości mają wiele podobnych cech, są w zbliżony sposób społecznie artykułowane, tak samo w istocie funkcjonują, a w szczególności oddziałują na zachowania indywidualne i zbiorowe. 45 Autor ten definiuje wartości i interesy jako: subiektywne cele, którym towarzyszy zwykle mniej lub bardziej rozbudowana znajomość środków osiągania tych celów, czyli reguł postępowania. Przy czym interes jest celem uważanym za korzystny: dążenie do realizacji interesów związane jest z orientacją hedonistyczną, utylitarystyczną, instrumentalną. Wartość natomiast jest celem uznawanym za słuszny, właściwy czy też usprawiedliwiony, wyznaczającym orientację normatywną, aksjologiczną.”46 Interesy można dzielić ze względu na ich podmiot, którym może być jednostka, grupa lub cała kultura. Z punktu widzenia badania świadomości ekologicznej w kontekście konkretnych społeczności właściwe jest przyjęcie socjologicznej perspektywy, zgodnie z którą interes jest kategorią opisu zbiorowości.47 Ważną kwestią jest obiektywny i subiektywny charakter interesu. Interes obiektywny istnieje niezależnie od tego, czy jest uświadamiany przez podmiot indywidualny lub zbiorowy. Koncepcja interesu obiektywnego zakłada istnienie jakichś kryteriów zewnętrznych wobec podmiotu, które pozwalają interes ten rozpoznać. Interes posiada charakter subiektywny, gdy jego istnienie wynika z postrzegania go przez podmiot i możliwość jego definiowania jest wyłączną kompetencją tego podmiotu.48 Koncepcja subiektywistyczna interesu włącza go, obok takich elementów jak wiedza, idee, poglądy i przekonania, do kategorii świadomości społecznej. M. Ziółkowski, 1999, Propozycja zintegrowanej koncepcji socjologicznej interesów i wartości, (w:) E. Hałas, 1999, Teoria socjologiczna Floriana Znanieckiegio a wyzwania XXI wieku. Lublin: Towarzystwo Naukowe KUL, s. 178. 46 Ibidem, s. 181. 47 Ibidem, s. 178. 48 J. Drążkiewicz, 1982, Interesy a struktura społeczna. Pojęcie interesu w marksistowskiej teorii struktury społecznej, Warszawa: PWN, s. 53. 45 24 Obraz człowieka nastawionego na realizację własnych interesów, racjonalnie kalkulującego korzyści i straty swoich działań, tzw. homo oeconomicus, choć nieobcy socjologii, w największym stopniu zdominował nauki ekonomiczne. Odnajdziemy go również w koncepcjach dylematów społecznych i dóbr publicznych, w których rozważany jest konflikt między interesem indywidualnym a zbiorowym oraz między interesem krótkofalowym i długofalowym. Teorie te, wśród których możemy wymienić koncepcje tragedii dóbr wspólnych D. Hardina czy logiki działań kolektywnych M. Olsona, są wykorzystywane również w rozwiązywaniu problemów ekologicznych. Problem ekologiczny jest ujmowany w takich analizach jako przypadek należący do szerszej kategorii problemów społecznych, które odnoszą się do problemu rozdziału dóbr publicznych w zbiorowości.49 Socjologiczna wizja człowieka kładzie nacisk na zdeterminowanie zachowań aktorów zbiorowych i indywidualnych przez wartości, normy i wzory zachowań grupowych nabyte w trakcie socjalizacji. Przezwyciężenie ograniczeń poznawczych modeli człowieka ekonomicznego i człowieka społecznego przynosi, zdaniem W. Morawskiego, koncepcja człowieka społeczno-ekonomicznego. Zgodnie z tym modelem ludzie nie mogą podejmować decyzji doskonale racjonalnych z punktu widzenia maksymalizowania korzyści. Ograniczenia racjonalności decyzji wynikają przede wszystkim z barier poznawczych, ale także z zakorzenienia jednostek w zewnętrznych wobec niej regułach i wzorach instytucjonalnych i ukształtowanych w doświadczeniu schematach interpretacyjnych, które stanowią uwewnętrznioną matrycę w procesie podejmowania decyzji. Wybory indywidualne z jednej strony są podejmowane w oparciu o posiadane informacje, z drugiej zaś wpływają na nie takie czynniki społeczne, jak np. aspiracje. Skutkują te wybory realnymi działaniami człowieka zmierzającego do urzeczywistnienia swoich dążeń.50 Koncepcja ta bierze pod uwagę wpływ społeczeństwa na działania jednostek, lecz zostawia także szeroki margines swobody zawarty między wartościami i normami społecznymi a dążeniami i działaniami, który pozwala realizować ludziom indywidualne interesy. Wymiar interesów był uwzględniany w niektórych pracach dotyczących społecznych uwarunkowań ochrony środowiska, z reguły jednak nie wyodrębniano go, łącząc głównie ze sferą wartości, norm i wzorów postępowania, a także z aspektem behawioralnym świadomości ekologicznej. Przykładem może być tu przeprowadzona przez P. Glińskiego w przywoływanej już w tym artykule książce Polscy zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian analiza świadomości ekologicznej polskiego społeczeństwa w świetle badań socjologicznych. Autor wskazuje na instrumentalne na ogół podejście społeczeństwa do wartości ekologicznych. Są one na ogół cenne dlatego, że umożliwiają zaspokojenie wielu potrzeb podstawowych.51 P. Matczak, 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw. UAM, s. 58 i następne. Więcej na temat problemu dóbr publicznych (w:) M.K. Milicki, 1999, Konflikty społeczne. Pułapki i dylematy działań społecznych. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN. 50 W. Morawski, 2001, Socjologia ekonomiczna. Problemy. Teoria. Empiria. Warszawa: Wydaw. Naukowe PWN, s. 34-36. 51 P. Gliński, 1996, Polscy zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN, s. 144. 49 25 Często też w badaniach uwzględnia się sprzeczność, jaka istnieje między interesami i zachowaniami w sferze konsumpcji indywidualnej i zbiorowej a bardziej ogólnym interesem społecznym związanym z ochroną środowiska. Zachowania konsumpcyjne, szkodzące środowisku są przeciwstawiane proekologicznym zachowaniom konsumpcyjnym, które należy wiązać między innymi z poszanowaniem energii i wody, koniecznością segregacji i recyklingu odpadów itp. Wyraźne odniesienia do sfery interesów – korzyści, jakie jednostki odnoszą z wykorzystywania zasobów przyrodniczych, znalazły się w jednej z pierwszych prac poświęconych badaniu świadomości ekologicznej mieszkańców obszarów przyrody chronionej w Polsce pt. Wigierski Park Narodowy a jego mieszkańcy, autorstwa T. Osiniaka, B. Poskrobko i A. Sadowskiego.52 We wnioskach tej pracy znalazła się między innymi konkluzja, że zachowania tradycyjne, wynikające z kultury chłopskiej, związane z intensywną eksploatacją środowiska naturalnego traktowanego w znacznej mierze w sposób instrumentalny, przetrwały wśród mieszkańców słabo zurbanizowanych obszarów północno-wschodniej Polski. Interesy jako kategorię badania świadomości ekologicznej można łączyć ze sferą praktyk społecznych. Według P. Macnaghtena i J. Urry praktyki społeczne mają fundamentalne znaczenie dla powstawania obrazów środowiska naturalnego; to specyficzne praktyki społeczne, zwłaszcza ludzkie zamieszkiwanie, przetwarzaja, odtwarzają i przeobrażają różne przyrody i różne wartości.53 Podobnie jak autorzy książki Wigierski Park Narodowy i jego mieszkańcy, Macnaghten i Urry akcentują uwikłanie codziennych praktyk w uznawane społecznie przekonaia dotyczące przyrody, przyszłości czy roli człowieka w środowisku. Mamy tu do czynienia z wzajemnym oddziaływaniem obu tych sfer: praktyk społecznych i idei, wiedzy, poglądów i przekonań. Owym pojęciom często przeciwstawiają się lub przeczą oficjalne dyskursy biurokratyczne i naukowe lub dyskursy zarządzania, które często stają się raczej częścią problemu niż rozwiązaniem.54 W rozważaniach nad świadomością ekologiczną wymiar interesów można odnosić zarówno do szans, jak i barier, które stwarzają jednostkom i zbiorowościom środowiska naturalnego wymogi ochrony w realizacji ich celów i dążeń. Te ostatnie wiążą się między innymi z: ograniczonym charakterem zasobów przyrodniczych, potrzebą reglamentacji w wykorzystywaniu środowiska naturalnego, zarówno ze względu na wymogi przyrodnicze jak i na sprzeczności które mogą pojawić się między interesem indywidualnym i zbiorowym, a także wiążą się z możliwościami o charakterze ekonomicznym i technicznym oraz obowiązującym prawem. W analizach interesów społecznych związanych z wykorzystaniem przyrody właściwe jest branie pod uwagę, także czynników o charakterze społecznokulturowym: funkcjonujących w zbiorowości wartości i norm i ukształtowanych T. Osiniak, B. Poskrobko, A. Sadowski, 1993, Wigierski Park Narodowy a jego mieszkańcy. Białystok: Ekonomia i Środowisko: Fundacja Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych. 53 P. Macnaghten, J. Urry, 2005, Alternatywne przyrody. Nowe myślenie o przyrodzie i społeczeństwie. Warszawa: SCHOLAR, s. 10. 54 Ibidem, s. 11. 52 26 wzorów zachowań. Ważnym aspektem funkcjonowania interesów w relacjach między zbiorowościami a środowiskiem naturalnym jest również ten związany z możliwościami jakie może przynosić środowisko naturalne, szczególnie wtedy, jeżeli interesy indywidualne i zbiorowe będą realizowane z poszanowaniem potrzeby jego zachowania. Odnosząc interes określonej zbiorowości do zasobów przyrodniczych, można wyróżnić kategorię kapitału ekologicznego. Na wzór innych kapitałów: materialnego, finansowego, ludzkiego lub kulturowego, kapitał ekologiczny jest rozumiany jako te zasoby środowiska naturalnego będące w dyspozycji społeczności lokalnej, które mogą być wymieniane na inne zasoby lub kapitały. Są to zasoby związane z posiadanymi przez zbiorowość walorami przyrodniczymi, których ograniczony (przynajmniej w części) charakter każe uwzględniać potrzebę ich ochrony i gospodarowanie nimi w oparciu o zasady zrównoważonego rozwoju. Na kapitał ekologiczny składać się mogą różnorodne zasoby przyrody ożywionej i nieożywionej. Należy przypuszczać, że wartość kapitału będzie rosła przede wszystkim na terenach o czystym środowisku, tam gdzie występują szczególnie cenione i atrakcyjne zasoby. Wykorzystywanie przez zbiorowość tego rodzaju zasobów wiąże je interesami głównie o charakterze materialnym, choć nie tylko, jakie powstają w wyniku zamieszkiwania w środowisku naturalnym, w którym istnieją odpowiednie dobra przyrodnicze. Interesy mogą przykładowo dotyczyć korzyści związanych z wykorzystaniem lasów, jezior, rzek, czystego powietrza, atrakcyjnego krajobrazu, drewna i runa leśnego, a także z możliwości prowadzenia działalności rolniczej, turystycznej lub przemysłowej czy z wysokiej wartości gruntów na atrakcyjnych przyrodniczo terenach. Uwzględnienie kategorii interesu w badaniach uzupełni, naszym zdaniem, obraz świadomości ekologicznej o element, który odgrywa istotną rolę w kształtowaniu się zachowań indywidualnych i zbiorowych. Odnosząc się do kategorii korzyści, zyskujemy szansę poznania powiązań między ukształtowanymi społecznie interesami a środowiskiem i wymogami jego ochrony. W kontekście praktyki wprowadzania zasad zrównoważonego rozwoju takie podejście może być pomocne we wskazywaniu barier o charakterze świadomościowym, wynikających z potencjalnie istniejących sprzeczności między interesami społeczności a bardziej ogólnymi interesami równoważenia potrzeb rozwoju społeczno-gospodarczego i wymogów poszanowania środowiska. Tadeusz Burger, podsumowując wyniki badań nad konfliktami na obszarach przyrody chronionej, podkreślił ważność uwzględniania interesów społecznych w programach ochrony środowiska. Jedyną szansą na to, że system (i jego elementy składowe) ochrony przyrody będzie strukturą skutecznie realizującą swoje cele statutowe jest uzyskanie maksymalnej zbieżności interesów instytucji z interesami mieszkańców żyjących na tym terenie.55 * * * T. Burger, 1999, Konflikt i współdziałanie. Świadomość ekologiczna i postawy społeczeństwa, (w:) W. Mirowski (red.), 1999, Świadomość ekologiczna i społeczne ruchy „zielonych” w Polsce. Warszawa: IFiS PAN, s. 48. 55 27 Artykuł ten nie pretenduje do roli wyczerpującego opracowania problematyki związanej z socjologicznymi badaniami stosunków człowiek – środowisko. Z konieczności pominięto niektóre z doniosłych nurtów badawczych, takich jak: chicagowska szkoła ekologii społecznej czy socjologia środowiska Cattona i Dunlapa. Komponent świadomości ekologicznej występuje w różnym stopniu także w tych koncepcjach. Jednak nawet ten krótki szkic pokazuje wielość kierunków, w których rozwija się socjologiczna refleksja nad wzajemnymi związkami między sferą społeczną i przyrodniczą. Szczególną rolę poznawczą i praktyczną w tych badaniach pełnią projekty dążące do oceny świadomości ekologicznej i czynników ją kształtujących. Włączenie kategorii interesu dopełnia, zdaniem autora, złożony obraz środowiska naturalnego i jego problemów, jaki odbija się w świadomości społecznej. Bibliografia Bauman, Z., 2009, Laboratorium Europa, Gazeta Wyborcza 10-11 stycznia 2009. Burger T., 1992, Raport. Świadomośc ekologiczna: Między lękiem a działaniem. Warszawa: Instytut na Rzecz Ekorozwoju. Burger T., 1999, Konflikt i współdziałanie. Świadomość ekologiczna i postawy społeczeństwa, (w:) W. Mirowski (red), 1999, Świadomość ekologiczna i społeczne ruchy „zielonych” w Polsce. Warszawa: IFiS PAN. Bołtromiuk A., Burger T., 2008, Polacy w zwierciadle ekologicznym. Materiały z panelu edukacyjno-informacyjnego Programu Eko-HERKULES, Warszawa 4 czerwca 2008 r. Drążkiewicz J., 1982, Interesy a struktura społeczna. Pojęcie interesu w marksistowskiej teorii struktury społecznej, Warszawa: PWN. Giddens A., 2004, Socjologia. Warszawa: Wydaw. Naukowe PWN. Giddens A., 2008, Konsekwencje nowoczesności. Kraków: Wydaw. Uniwersytetu Jagiellońskiego. Gliński P., Siciński A., Wyka A., 1990, Społeczne aspekty ochrony i kształtowania środowiska w Polsce. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN. Gliński P., 1996, Polscy zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN. Górka K., Poskrobko B., Radecki P., 2001, Ochrona środowiska. Warszawa: PWE. Kiełczewski D., 1999, Ekologia społeczna. Białystok: Wydaw. Ekonomia i Środowisko Macnaghten P., Urry J., 2005, Alternatywne przyrody. Nowe myślenie o przyrodzie i społeczeństwie. Warszawa: SCHOLAR. Matczak P., 2000, Problemy ekologiczne jako problemy społeczne. Poznań: Wydaw. UAM. Milicki M. K., 1999, Konflikty społeczne. Pułapki i dylematy działań społecznych. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN. Mirowski W., 1999, Świadomość ekologiczna współczesnego społeczeństwa polskiego w świetle badań naukowych, (w:) Mirowski W. (red.), 1999, Świadomość ekologiczna i społeczne ruchy „zielonych” w Polsce. Warszawa: IFiS PAN. Morawski W., 2001, Socjologia ekonomiczna. Problemy. Teoria. Empiria. Warszawa: Wydaw. Naukowe PWN. Olechnicki K., Załęski P., 1997, Słownik socjologiczny. Toruń: Wyd. GraffitiBC. Osiniak T., Poskrobko B., Sadowski A., 1993, Wigierski Park Narodowy a jego mieszkańcy. Białystok: Ekonomia i Środowisko : Fundacja Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych. 28 Piątek Z., 2000, Ekologizm jako nowa ideologia społeczna, (w:) S. Zięba Z. Wróblewski, Ekologia a transformacje cywilizacyjne na przełomie wieków. Lublin: KUL. Rokicka E, Kawka Z., 2003, Globalny i lokalny wymiar ekologizmu. Specyfika lokalnej ekologii, (w:) Rokicka E., Starosta P. (red.), Postawy mieszkańców gmin polskich wobec środowiska naturalnego. Łódź: Przedsiębiorstwo Specjalistyczne Absolwent. Sadowski A., 2000, Struktura świadomości ekologicznej. Ekonomia i Środowisko 2/2000. Sadowski A., 2008, Zbiorowości lokalne w warunkach zrównoważonego rozwoju, (w:) Kurczewska J. (red.), Ku nowym formom życia lokalnego, Warszawa: Wydaw. IFiS PAN. Ziółkowski M., 1999, Propozycja zintegrowanej koncepcji socjologicznej interesów i wartości, (w:) E. Hałas, 1999, Teoria socjologiczna Floriana Znanieckiegio a wyzwania XXI wieku. Lublin: Towarzystwo Naukowe KUL. Konrad Górnicki Świadomość ekologiczna mieszkańców obszarów wiejskich Zielonych Płuc Polski w świetle badań ilościowych Tekst ten podejmuje próbę diagnozy świadomości ekologicznej mieszkańców Zielonych Płuc Polski. W artykule analizowane są wskaźniki świadomości ekologicznej uzyskane w badaniach ilościowych, przeprowadzonych w ramach projektu Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski we wrześniu 2008 roku na reprezentatywnych próbach trzech gmin z obszarów wiejskich Zielonych Płuc Polski - Górzna, Starych Juch i Supraśla. Kolejno opisane i przeanalizowane zostały następujące aspekty świadomości ekologicznej: postrzeganie zanieczyszczenia środowiska na tle innych zagrożeń cywilizacyjnych, ocena stopnia zanieczyszczenia środowiska w miejscu zamieszkania, zaniepokojenie stanem środowiska w kraju i zamieszkiwanej okolicy, ocena zmian w ochronie środowiska naturalnego kraju i miejscu zamieszkania, opinie na temat stopnia zaspokojenia różnych potrzeb społecznych, w tym potrzeby ochrony przyrody. Dalej zostało przedstawione zagadnienie preferencji badanych społeczności względem ochrony środowiska naturalnego, w odniesieniu do innych wartości i potrzeb społecznych, takich jak rozwój przemysłu i modernizacja kraju oraz budowa dróg. Następnie przedstawione zostały opinie respondentów dotyczące wpływu finansowania ochrony środowiska na różne aspekty gospodarki. Kolejną kwestią, która została zaprezentowana, jest ocena wielkości grupy proekologicznej w badanych gminach. W dalszej części opisane zostały wyniki dotyczące deklarowanych przez badanych zachowań proekologicznych, podejmowanych indywidualnie i zbiorowo. Jeżeli to było możliwe, starano się zestawić dane uzyskane w badaniu gmin z obszaru Zielonych Płuc Polski z wynikami badań ogólnopolskich przeprowadzonych w porównywalnym czasie. Pozwoliło to na ocenę niektórych wskaźników z badań gmin względem wyborów dokonywanych przez mieszkańców naszego kraju. Zestawiano również, jeżeli dostępny materiał empiryczny na to pozwalał, wyniki z projektu Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski z uzyskanymi w badaniu przeprowadzonym w 2001 roku na próbie losowej ogółu mieszkańców Zielonych Płuc Polski. Dzięki temu możliwa była w pewnym zakresie, z uwzględnieniem różnicy w populacjach poddanych badaniom, ocena dynamiki przemian świadomości ekologicznej na obszarze Zielonych Płuc Polski. Miejsce zagrożeń dla środowiska na tle innych problemów społecznych We wszystkich badanych gminach respondenci najczęściej wskazywali na choroby nowotworowe jako jedno z najważniejszych zagrożeń dla Polski i Polaków. Nieco 31 tylko mniej niż 60% mieszkańców gminy Górzno i ponad połowa mieszkańców gminy Supraśl (53%) i 45% mieszkańców gminy Stare Juchy wymieniło nowotwory wśród najbardziej poważnych niebezpieczeństw. Ci ostatni wyraźnie rzadziej zwracali uwagę na zagrożenie chorobami nowotworowymi, za to częściej niż badani z pozostałych gmin wybierali alkoholizm jako jeden głównych problemów. Alkoholizm znalazł się na drugim miejscu pod względem częstości wyborów w badanych populacjach z 47% odpowiedzi w gminie Stare Juchy, 38% w gminie Górzno i 36% w gminie Supraśl. Wytłumaczeniem większej wagi przykładanej przez mieszkańców gminy Stare Juchy do choroby alkoholowej może być prawdopodobny fakt nasilenia się tej patologii w społeczności lokalnej. Na terenie gminy znajdują się tereny po rozwiązanych pegeerach, na których zagrożenie patologiami społecznymi jest zwykle dość wysokie. Ludność zamieszkująca te tereny, w związku niższym stopniem rozwoju gospodarczego, cywilizacyjnego i wynikającym stąd zubożeniem ludności, wysokim bezrobociem, poczuciem deprywacji, realnie mniejszymi możliwościami zaspokajania potrzeb i aspiracji, wycofuje się z życia zawodowego i społecznego, nierzadko uciekając w alkoholizm. Na trzecim miejscu pod względem ilości wskazań w gminach Stare Juchy i Górzno znajduje się z jednakową liczbą 37% zagrożenie narkomanią. W gminie Supraśl trzecim w kolejności wyborem z 34% wskazań okazała się przestępczość, a narkomania zajęła dopiero 5 miejsce na liście pośród zagrożeń (32%). Znaczna część gminy Supraśl jest zamieszkiwana przez względnie zamożne osoby pracujące w pobliskim Białymstoku. Takie miejscowości jak Zaścianki, Grabówka, Ogrodniczki i w pewnej mierze sam Supraśl stały się osiedlami domów jednorodzinnych. Być może stąd płynie relatywnie większe odczuwanie zagrożenia przestępczością mieszkańców tej gminy. Zatruwanie środowiska naturalnego, czwarte zagrożenie pod względem częstości wyborów w gminach Górzno i Supraśl było wymieniane najczęściej przez mieszkańców gminy Supraśl (32%) i gminy Górzno (28%). Odpowiedzi respondentów ze Starych Juch z 27 % wskazań lokują je na piątym miejscu. W ostatnim przypadku nieco więcej osób 27,5% wybrało przestępczość jako zagrożenie polskiego społeczeństwa. Populacja gminy Supraśl przez swój podmiejski charakter charakteryzuje się większą ilością osób z wyższym wykształceniem, co - jak wykazano w badaniach ogólnopolskich - skutkuje przywiązywaniem większej uwagi do zagrożenia środowiska naturalnego. Być może to wpłynęło na fakt, że na zatruwanie środowiska jako na poważne niebezpieczeństwo zwróciło uwagę ponad 5% więcej mieszkańców gminy Supraśl niż gminy Stare Juchy i o 4% więcej niż mieszkańców gminy Górzno. Na szóstym miejscu pośród zagrożeń, biorąc pod uwagę liczbę odpowiedzi, znalazło się globalne ocieplenie z 25% wskazań w gminie Górzno, 22% w gminie Stare Juchy i 21% w gminie Supraśl. Siódme najczęściej wymieniane zagrożenie we wszystkich gminach to AIDS. Co do kolejności pod względem częstotliwości wyboru następnych zagrożeń, to mieszkańcy poszczególnych gmin różnią się od siebie. 32 Choroby nowotworowe Alkoholizm Narkomania Zatruwanie środowiska naturalnego Przestępczość Globalne ocieplenie AIDS Terroryzm Uzależnienie od komputerów i Internetu Awarie elektrowni atomowych Katastrofy komunikacyjne Epidemie wirusowe inne niż AIDS Inne Górzno 56,9 37,8 36,9 28,3 24,4 25,3 16,1 16,9 10,8 7,8 4,7 3,6 1,7 Gmina Stare Juchy 45,3 47,3 36,8 26,9 27,5 21,8 15,0 9,9 12,5 8,5 5,9 7,9 2,0 Supraśl 53,0 35,9 31,9 32,2 34,0 20,6 13,2 13,2 15,6 7,1 7,1 5,3 1,3 Tabela 1. Najważniejsze zagrożenia dla Polski i Polaków (w %) Możliwość wybrania do 3 odpowiedzi przez respondenta. Dane nie sumują się do 100% Źródło: Badania własne Zagrożenia dla Polski i Polaków, niezamieszczone w kafeterii, a wskazywane w kategorii inne przez respondentów z gminy Górzno to: huragany, polityka i politycy, globalizacja, rozwody, mafia, złodziejstwo. W gminie Stare Juchy badani wskazywali następujące zagrożenia: ogólnie choroby, zła służba zdrowia, huragany, brak dyscypliny, polityka i politycy, fanatyzm religijny. W gminie Górzno odpowiedzi z kategorii „inne” to: polityka i politycy, pojazdy, globalizacja, tarcza antyrakietowa. W badaniach przeprowadzonych w 2001 r. przez Instytut Socjologii na reprezentatywnej próbie mieszkańców obszaru Zielonych Płuc Polski zatrucie środowiska znalazło się na 6 miejscu wśród głównych zagrożeń cywilizacyjnych. Taki sam wynik uzyskano w badaniach ogólnopolskich przeprowadzonych przez CBOS w 2006 roku, z tym że respondentom w tym badaniu umożliwiono wybór dowolnej liczby zagrożeń z listy, a nie tylko trzech, jak to miało miejsce w badaniach świadomości ekologicznej na terenie Zielonych Płuc Polski z 2001 i 2008 roku, co nakazuje ostrożność w porównywaniu danych. Mieszkańcy badanych gmin przywiązują znacznie większą wagę do zanieczyszczenia środowiska w porównaniu do innych problemów społecznych - w gminach Supraśl i Górzno respondenci pozycjonowali zatruwanie środowiska na 4 miejscu w rankingu zagrożeń, a w gminie Stare Juchy na 5. 33 Ocena zanieczyszczenia środowiska i atrakcyjności przyrodniczej zamieszkiwanej okolicy W opinii 94% mieszkańców gmin Górzno i Supraśl i 90% w gminie Stare Juchy zamieszkiwana przez nich okolica nie jest obszarem o szczególnie zanieczyszczonym środowisku. Największy odsetek badanych wyrażających przeciwne zdanie - 10% znalazł się w gminie Stare Juchy, podczas gdy w gminach Górzno i Supraśl takich osób było mniej - po około 6%. Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl Odpowiedzi Procent Procent skumulowany zdecydowanie tak 2,8 2,8 raczej tak 3,6 6,4 raczej nie 38,7 45,1 zdecydowanie nie 54,9 100,0 Ogółem 100,0 zdecydowanie tak 2,2 2,2 raczej tak 7,8 10,0 raczej nie 34,0 44,0 zdecydowanie nie 56,0 100,0 Ogółem 100,0 zdecydowanie tak 1,3 1,3 raczej tak 4,3 5,6 raczej nie 39,8 45,5 zdecydowanie nie 54,5 100,0 Ogółem 100,0 Tabela 2. Odpowiedzi na pytanie: Proszę powiedzieć, czy P. miejscowość leży na terenie, który zaliczył(a)by P. do obszarów o szczególnie zanieczyszczonym środowisku? Źródło: Badania własne Badania ogólnopolskie potwierdzają zmniejszanie się odsetka osób twierdzących, że mieszkają na terenach o szczególnie zanieczyszczonym środowisku (od 43% w 1993 roku do 20% w 2006 roku) i jednocześnie rośnie liczba osób deklarujących przeciwną opinię (od 54% w 1993 r. do 78% w 2006 r.). Na tym tle sięgający ponad 90% odsetek badanych mieszkańców gmin z Zielonych Płuc Polski przekonanych o względnej czystości środowiska dowodzi wyjątkowości tego obszaru. Badanych zapytano też, jak oceniają atrakcyjność przyrody i krajobrazu zamieszkiwanej okolicy. We wszystkich gminach około 90% badanych wskazało na dużą i bardzo dużą atrakcyjność miejsca zamieszkania pod tymi względami. Najwięcej takich wskazań było w gminie Górzno - 94%, a najmniej w gminie Supraśl - 90%. W każdej z gmin dominowała grupa przekonanych o bardzo dużej atrakcyjności okolicy, w gminach Górzno i Stare Juchy liczyła ona około ¾ a w gminie Supraśl ponad 60% mieszkańców. 34 Zaniepokojenie stanem środowiska w Polsce i na świecie Najbardziej zatroskanymi stanem środowiska naturalnego w wymiarze globalnym okazali się mieszkańcy gminy Supraśl. Na bardzo duży i duży stopień niepokoju związanego z zagrożeniem dla przyrody na Ziemi wskazała prawie połowa mieszkańców tej gminy (49,5%). Mniej takich odpowiedzi było wśród mieszkańców gminy Stare Juchy (44%) i Górzno (42,5%). Gminy wiejskie z terenu ZPP 2008 Górzno w bardzo dużym Stare Juchy Supraśl ZPP 2001 Badania ogólnopolskie 2008 8,3 8,9 10,1 × 23 34,2 35,0 39,4 × 46 45,6 40,3 40,2 × 19 8,1 12,5 7,9 × 5 3,9 3,3 2,4 × 7 Ogółem 100,0 100,0 100,0 × 100 w bardzo dużym 20,0 25,6 22,2 13 16 w dużym 45,6 38,9 44,9 48 45 24,2 24,4 21,9 32 19 6,1 8,9 7,7 5 5 4,2 2,2 3,4 2 7 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 w dużym W jakim stopniu stan środowiska naturalne- w niewielkim go na Ziemi, na całym świecie jest powodem w zasadzie żadnym P. obaw i niepokoju? trudno powiedzieć W jakim stopniu stan w niewielkim środowiska naturalnego w naszym kraju jest powodem P. obaw w zasadzie żadnym i niepokoju? trudno powiedzieć Ogółem Tabela 3. Odpowiedzi na pytania: W jakim stopniu stan środowiska naturalnego na Ziemi, na całym świecie jest powodem P. obaw i niepokoju? W jakim stopniu stan środowiska naturalnego w naszym kraju jest powodem P. obaw i niepokoju? (w %) Źródło: Badania własne, B. Borawska, P. Gliński, A. Sadowski, 2002, Zielone Płuca Polski w opinii mieszkańców północno-wschodniej Polski, Białystok: Instytut Socjologii UwB, Komunikat z badań CBOS Czy Polacy dbają o środowisko naturalne, lipiec 2008 35 Badani we wszystkich gminach znacznie bardziej krytycznie oceniają zagrożenie przyrody naszego kraju. Największe zaniepokojenie stanem środowiska naturalnego w Polsce wyrażają mieszkańcy gminy Supraśl - łącznie duży i bardzo duży stopień niepokoju wyraziło ponad 2/3 respondentów (67%). Podobnie w gminie Górzno, łączne odpowiedzi wskazujące na duże i bardzo duże zatroskanie zagrożeniem środowiska wyniosły około 2/3 spośród wszystkich opinii (66%). Nieco tylko mniej, bo 64,5% zaniepokojonych o przyrodę w Polsce znalazło się w gminie Stare Juchy. W tej ostatniej gminie najwięcej, bo ¼ ogółu respondentów (26%) wyraziło bardzo duży stopień zaniepokojenia stanem środowiska w naszym kraju. W gminach Supraśl i Górzno takich osób było mniej – odpowiednio 22% i 29%. Osób zaniepokojonych w stopniu dużym i bardzo dużym środowiskiem w naszym kraju w porównaniu do tych, którzy wyrażają takie opinie w odniesieniu do stanu przyrody na świecie, jest zdecydowanie więcej: w gminie Górzno różnica w odsetkach odpowiedzi wyniosła ponad 23%, w gminie Stare Juchy około 20%, a w gminie Supraśl ponad 17%. Jeszcze większe różnice możemy zaobserwować, jeżeli chodzi o procent odpowiedzi wskazujących na bardzo duży stopień zaniepokojenia stanem środowiska. Porównując uzyskane dane z badaniami całego obszaru Zielonych Płuc Polski przeprowadzonymi w 2001 roku, 1 daje się zauważyć nieco większy odsetek odpowiedzi wskazujących na zaniepokojenie stanem środowiska w kraju w gminach przebadanych w 2008 roku. W później realizowanym projekcie wskazań na to, że środowisko w naszym kraju jest w dużym i bardzo dużym stopniu źródłem niepokoju, było od ok. 66 %, podczas gdy we wcześniejszych badaniach takich odpowiedzi było tylko ok. 61%. Jeszcze większe różnice obserwowane są w procencie odpowiedzi sygnalizujących bardzo duże zaniepokojenie stanem środowiska w naszym kraju: od 25% do 20% w gminach wiejskich poddanych badaniu w 2008 roku w porównaniu do 13% na obszarze ZPP w 2001 roku. Ze względu na to, że populacje poddane badaniu w projektach z 2001 i 2008 były inne, nie można z całą pewnością wnioskować o wzroście zaniepokojenia stanem środowiska w badanych gminach, niemniej wyniki uprawdopodobniają taką hipotezę. Jeżeli twierdzenie o wzroście zaniepokojenia stanem środowiska w badanych społecznościach gminnych w perspektywie lat dzielących oba badania prowadzone w północno-wschodniej Polsce jest słuszne, to wpisuje się w obserwowany trend narastania obaw o środowisko w Polsce obserwowane w skali całego kraju. W badaniach prowadzonych przez CBOS i Instytut na Rzecz Ekorozwoju od połowy lat dziewięćdziesiątych do 2006 roku notowano systematyczny spadek niepokojów o stan środowiska w kraju. Na początku lat 90. niepokój taki wyrażało ponad ¾ badanych (dane z 1993 roku), a w 2006 roku tylko 40%, po czym w badaniach z 2008 roku nastąpił ponowny wzrost odsetka odpowiedzi wskazujących na obawy do 61%. B. Borawska, P. Gliński, A. Sadowski, 1992, Zielone Płuca Polski w opinii mieszkańców północno-wschodniej Polski, Białystok: Instytut Socjologii UwB. 1 36 Badania ogólnopolskie CBOS 1993 1997 1999 2000 2006 2008 78 71 58 51 40 61 Gminy wiejBadanie skie z terenu ZPP 2001 ZPP 2008* 61 66 Tabela 4. Zestawienie odsetków odpowiedzi „stan środowiska naturalnego w kraju jest w dużym i bardzo dużym stopniu powodem obaw i niepokoju w badaniach ogólnopolskich, badaniach na obszarze ZPP z 2001 i w badaniach gmin wiejskich z obszaru ZPP w 2008 roku (w %) * uśrednione dane z trzech badanych gmin Źródło: Badania własne, B. Borawska, P. Gliński, A. Sadowski., 2002, Zielone Płuca Polski w opinii mieszkańców północno-wschodniej Polski, Białystok: Instytut Socjologii UwB, Komunikat z badań CBOS Czy Polacy dbają o środowisko naturalne, lipiec 2008 Porównując dostępne dane z badań ogólnopolskich z 2000 roku z badaniami na obszarze ZPP z 2001 roku, a więc prowadzonych w przybliżonym czasie, daje się zauważyć, że odsetek odpowiedzi wskazujących na zaniepokojenie stanem środowiska był o około 10% wyższy wśród mieszkańców Polski północno-wschodniej (61%) niż ogólnie w całym kraju (51%). Uzyskane dane potwierdzają prawidłowość zaobserwowaną przez T. Burger już w 1992 roku o większym uwrażliwieniu na zagrożenia ekologiczne mieszkańców Zielonych Płuc Polski w porównaniu do reszty mieszkańców naszego kraju.2 Owo większe uwrażliwienie nie dotyczy jednak w tym samym stopniu zagrożeń środowiska naturalnego w wymiarze globalnym. Porównanie wyników odpowiedzi wskazujących na duży i bardzo duży stopień zaniepokojenia stanem środowiska na świecie z gmin z obszaru ZPP i całej populacji mieszkańców Polski z 2008 roku pokazuje, że takie przekonanie miała większa część mieszkańców gminy Supraśl (49,5%) niż ogółu Polaków (46%). Jednak w pozostałych gminach odsetki odpowiedzi były niższe i wyniosły 44% w gminie Stare Juchy i 42,5% w gminie Górzno. Na społeczną percepcję zagrożeń środowiska, jak dowiodły badania, mają wpływ trzy zmienne: stopień degradacji środowiska, subiektywna ocena zanieczyszczenia przyrody oraz stopień zaspokojenia potrzeb materialnych.3 Stąd też świadomość zagrożeń jest wyższa tam, gdzie środowisko jest bardziej zniszczone, np. na Śląsku. Obszar Zielonych Płuc Polski jest zatem szczególnym przypadkiem. Badania przeprowadzone 2001 i 2008 roku dowodzą, że zaniepokojenie stanem środowiska w kraju na terenie Zielonych Płuc Polski jest znacząco wyższe niż w populacji mieszkańców Polski, przy tym ani całego obszaru ZPP, ani tym bardziej gmin wybranych do badania w 2008 roku nie da się zakwalifikować ani według kryteriów obiektywnych, ani subiektywnych do obszarów szczególnie zanieczyszczonych. Być może większe uwrażliwienie na zagrożenie środowiska wśród mieszkańców obszarów północno wschodniej Polski wynika z faktu, że ludność Zielonych Płuc Polski P. Gliński, 1996, Polscy zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian. Warszawa: Wydaw. IFiS PAN s. 137. 2 3 Ibidem, s.137. 37 w szczególny sposób docenia walory przyrodnicze miejsca zamieszkania i większym stopniu obawia się ich utraty. Ocena zmian w ochronie środowiska naturalnego kraju i miejscu zamieszkania Badania pokazują, że od 1992 roku wśród mieszkańców Polski wzrasta przekonanie, że w perspektywie minionych pięciu lat postępuje polepszenie ochrony środowiska w naszym kraju. W 1992 r. tak twierdziło zaledwie 14% Polaków, a w 2006 już 67%. Odsetek pozytywnych ocen zmian w ochronie środowiska w kraju w ciągu ostatnich pięciu lat w gminie Górzno, wynoszący 66%, był niemal równie wysoki jak wśród mieszkańców Polski przebadanych w 2006 roku. Podobną opinię wyraziła ponad połowa społeczności (ok. 60%) pozostałych dwóch gmin. Mieszkańcy gminy Górzno najlepiej spośród badanych społeczności oceniają postęp w ochronie środowiska w Polsce. Na to, że sytuacja w tej dziedzinie poprawiła się w perspektywie pięcioletniej, wskazało 66% zapytanych. W tej gminie najwięcej było też odpowiedzi - 15%, podkreślających, że z ochroną środowiska w naszym kraju jest zdecydowanie lepiej. Mieszkańcy gmin Supraśl i Stare Juchy są bardziej krytyczni w ocenach poprawy w dziedzinie ochrony środowiska. W gminie Supraśl mniejsza liczba mieszkańców, około 60%, zgadza się, że ochrona środowiska w Polsce polepszyła się w ciągu ostatnich pięciu lat. W tej gminie najmniej było respondentów - 8%, którzy wybrali odpowiedź, że w tej kwestii nastąpił zdecydowany postęp. W gminie Stare Juchy najmniej osób, bo tylko 58% pozytywnie oceniło zmiany w ochronie środowiska w kraju, a mieszkańców wskazujących na zdecydowaną poprawę było około 13%. W tej gminie najwięcej też było mieszkańców - 19%, twierdzących, że z ochroną środowiska w naszym kraju jest gorzej niż przed pięciu laty. W gminach Supraśl i Górzno takich opinii było wyraźnie mniej - odpowiednio 13 i 11%. 38 Gmina Odpowiedzi Górzno zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem Procent Procent skumulowany 14,8 51,3 19,2 6,4 5,0 3,3 100,0 14,8 66,0 85,2 91,6 96,7 100,0 Stare Juchy zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem Supraśl zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem 12,8 44,8 19,2 12,0 6,7 4,5 100,0 8,2 51,5 25,2 8,5 4,2 2,4 100,0 12,8 57,7 76,9 88,9 95,5 100,0 8,2 59,7 84,9 93,4 97,6 100,0 Tabela 5. Odpowiedzi na pytanie: Czy P. zdaniem z ochroną środowiska w naszym kraju jest lepiej, tak samo, czy też gorzej niż pięć lat temu? Źródło: Badania własne Mieszkańcy badanych gmin są bardziej sceptyczni w ocenach zmian w ochronie środowiska, jeżeli dotyczy to ich okolicy. Najmniej pozytywnych opinii na temat zmian w ochronie środowiska w ciągu ostatnich pięciu na zamieszkiwanym terenie odnotowano wśród mieszkańców gminy Supraśl (43%). W przypadku tej gminy odnotowano największą różnicę, sięgającą 17%, między ocenami zmian w ochronie środowiska dotyczących całego kraju (60% wskazań) i najbliższej okolicy (43%). Odsetki osób negatywnie oceniających zmiany w zakresie ochrony środowiska w najbliższym otoczeniu i w kraju w gminie Supraśl są podobne i wynoszą odpowiednio 12 i 13%. Większa w tej gminie jest natomiast liczba respondentów, którzy stwierdzili, że w ochronie środowiska nic się nie zmieniło w ich miejscowości (42%) w porównaniu do liczby takich odpowiedzi na analogiczne pytanie dotyczące ochrony przyrody w naszym kraju (25%). Mieszkańcy gminy Górzno również rzadziej wskazują na postęp w ochronie środowiska w miejscu zamieszkania (59% odpowiedzi), w porównaniu do oceny sytuacji w tym względzie odnoszonej do całego kraju (66%), ale w tym przypadku różnice w ocenach nie są aż tak duże jak w gminie Supraśl. W gminie Stare Juchy taki sam procent osób pozytywnie ocenił zmiany w ochronie środowiska w kraju i w miejscu zamieszkania (58%). 39 gmina Odpowiedzi Procent Górzno zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem Stare Juchy zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem Supraśl zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem Procent skumulowany 22,2 37,2 31,4 5,0 2,5 1,7 100,0 21,7 36,2 29,5 6,7 4,2 1,7 100,0 10,0 33,5 41,7 9,2 2,6 2,9 100,0 22,2 59,4 90,8 95,8 98,3 100,0 21,7 57,9 87,5 94,2 98,3 100,0 10,0 43,5 85,2 94,5 97,1 100,0 Tabela 6. Odpowiedzi na pytanie: Proszę powiedzieć, czy P. zdaniem z ochroną środowiska w miejscowości, w której P. mieszka, jest lepiej, tak samo, czy też gorzej niż pięć lat temu? Źródło: Badania własne Porównując otrzymane wyniki badań z uzyskanymi w badaniach ogólnopolskich w 2006 roku, można stwierdzić, że mieszkańcy badanych gmin gorzej oceniają stan ochrony w miejscu zamieszkania, niż czyni to ogół polskiego społeczeństwa. Różnice w ocenach między społecznościami gminnymi a populacją kraju są dość znaczne: w przypadku gminy Supraśl wynosi ona aż 23%. Odpowiedzi Zdecydowanie lepiej i dużo lepiej Górzno Gmina Supraśl Stare Juchy Badania ogólnopolskie 2006 59 44 58 67 Tabela 7. Odpowiedzi na pytanie: Proszę powiedzieć, czy P. zdaniem z ochroną środowiska w miejscowości, w której P. mieszka, jest lepiej, tak samo, czy też gorzej niż pięć lat temu? Źródło: Badania własne, Komunikat z badań CBOS Postawy wobec środowiska naturalnego, lipiec 2006 40 Ocena stanu zaspokojenia potrzeby ochrony środowiska na tle innych potrzeb mieszkańców badanych gmin Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl pomocy społecznej 2,9 2,8 2,7 transportu osób 3,5 2,8 3,2 ochrony zdrowia ochrony środowiska kultury miejsc pracy 3,4 3,5 2,7 2,8 3,0 3,1 2,9 2,0 3,4 2,9 2,7 2,4 edukacji 3,6 3,3 3,1 Tabela 8. Deklarowany stopień zaspokojenia potrzeb mieszkańców badanych terenów (podano wartości średnie ocen na skali 1-5) w zakresie Źródło: Badania własne Respondentów poproszono o ocenę na pięciostopniowej skali stopnia, w jakim zaspokojone są różne potrzeby mieszkańców miejscowości, w której mieszkają. Analizując noty wystawione przez respondentów, należy dodać, że nawet ocenione jako najlepiej zaspokojone potrzeby zostały zrealizowane w stopniu najwyżej zadowalającym w stosunku do oczekiwań społecznych. Najwyższą notę w gminie Górzno uzyskało zaspokojenie potrzeb edukacyjnych (ocena 3,6), nieco gorzej oceniono ochronę przyrody i transport ze średnią ocen 3,5, a ochrona zdrowia zyskała notę 3,4 Kolejne trzy potrzeby: pomoc społeczna (2,9), miejsca pracy (2,8), kultura (2,7) uzyskały średnie ocen poniżej 3. W gminie Supraśl najlepiej oceniono ochronę zdrowia (3,4), transport osób (3,2) i potrzeby edukacyjne (3,1). Średnie poniżej 3 uzyskały ochrona środowiska (2,9), pomoc społeczna i kultura (po 2,7) i zapewnienie mieszkańcom miejsc pracy (2,4). W gminie Stare Juchy mieszkańcy dobre noty wystawili, jeżeli chodzi o zaspokojenie potrzeb edukacyjnych (3,3), ochronę środowiska (3,1) i ochronę zdrowia (3,1). Nieco gorzej oceniono zaspokojenie potrzeb kulturalnych (2,9), pomoc społeczną i transport osób (po 2,8). W tej gminie jednoznacznie jako niedostateczny oceniono zaspokojenie potrzeb pracy mieszkańców ze średnią ocen 2,0. Jest to jedyna gmina spośród przebadanych, gdzie ujawniła się deprywacja w odniesieniu do potrzeb, których stopień zaspokojenia diagnozowano. Ochrona środowiska w badanych gminach na tle innych potrzeb wypada dobrze. W rankingu ocen w gminie Górzno zaspokojenie potrzeby ochrony środowiska zajęło drugie miejsce (ze średnią 3,5) na siedem badanych potrzeb, w gminie Stare Juchy trzecią pozycję (3,1), a w gminie Supraśl czwartą (2,9). W tej ostatniej gminie ochrona środowiska w ocenach mieszkańców wypadła relatywnie najgorzej. 41 Ochrona środowiska a rozwój gospodarczy kraju Większość mieszkańców wszystkich badanych gmin wyraziła zdanie, że warto (zdecydowanie i raczej warto) zamykać zakłady zatruwające środowisko, nawet jeżeli przyczyni się to do zwiększenia bezrobocia. Najwięcej respondentów podzielających taką opinię było w gminie Górzno - 57%, a w gminach Stare Juchy i Supraśl nieco tylko mniej – po 54%. Około 1/5 mieszkańców w badanych gminach wyraziła zdecydowane poparcie dla pomysłu zamykania przedsiębiorstw szkodzących przyrodzie. W gminie Stare Juchy znalazło się najwięcej przeciwników zamykania zakładów szkodzących środowisku - 17% przy 14% respondentach popierających likwidację zatruwających przedsiębiorstw w gminie Supraśl i 11% w gminie Górzno. Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl ZPP 2001 Odpowiedzi zdecydowanie warto raczej warto raczej nie warto zdecydowanie nie warto trudno powiedzieć Ogółem zdecydowanie warto raczej warto raczej nie warto zdecydowanie nie warto trudno powiedzieć Ogółem zdecydowanie warto raczej warto raczej nie warto zdecydowanie nie warto trudno powiedzieć Ogółem zdecydowanie warto Procent 22,6 34,5 26,5 10,9 5,6 100,0 22,3 32,1 22,1 17,0 6,4 100,0 20,2 34,0 22,3 14,4 9,0 100,0 Procent skumulowany 22,6 57,1 83,6 94,4 100,0 16,9 16,9 raczej warto raczej nie warto zdecydowanie nie warto trudno powiedzieć Ogółem 35,2 26,1 11,2 10,6 100,0 52,1 78,2 89,4 100,0 22,3 54,5 76,5 93,6 100,0 20,2 54,3 76,6 91,0 100,0 Tabela 9. Odpowiedzi na pytanie: Zakaz produkcji szczególnie uciążliwej dla środowiska lub też zamykanie całych zakładów trujących środowisko zwiększyłoby zapewne bezrobocie w naszym kraju. Czy warto ponieść takie koszty w zamian za czyste środowisko? Źródło: Badania własne, B. Borawska, P. Gliński, A. Sadowski, 2002, Zielone Płuca Polski w opinii mieszkańców północno-wschodniej Polski, Białystok: Instytut Socjologii UwB 42 Największy odsetek mieszkańców w badanych gminach wyraził opinię, że należy jednocześnie rozbudowywać przemysł i ponosić nakłady na ochronę środowiska. W gminie Stare Juchy było najwięcej takich odpowiedzi - 64%, w gminie Górzno nieco mniej, bo 62%, a w gminie Supraśl najmniej - 58%. Osób wyrażających opinię o większej wadze ochrony środowiska w porównaniu do rozwoju przemysłu w gminach Górzno i Supraśl było po 24%, a w gminie Stare Juchy 17%. Osób wyrażających preferencję dla przemysłu znalazło się w gminie Supraśl 15%, w gminie Stare Juchy - 14%, a w gminie Górzno - 11%. Gmina Odpowiedzi Rozwój produkcji przemysłowej jest ważniejszy niż ochrona środowiska Rozbudowywać przemysł i ponosić nakłady na ochronę środowiska Chronić środowisko, nawet ograniczając produkcję przemysłową Górzno Mam inne zdanie Trudno powiedzieć Ogółem Rozwój produkcji przemysłowej jest ważniejszy niż ochrona środowiska Rozbudowywać przemysł i ponosić nakłady na ochronę środowiska Chronić środowisko, nawet ograniczając produkcję przemysłową Stare Juchy Mam inne zdanie Trudno powiedzieć Ogółem Rozwój produkcji przemysłowej jest ważniejszy niż ochrona środowiska Rozbudowywać przemysł i ponosić nakłady na ochronę środowiska Chronić środowisko, nawet ograniczając produkcję przemysłową Supraśl Mam inne zdanie Trudno powiedzieć Ogółem Procent 11,0 61,5 24,2 1,4 2,0 100,0 14,3 58,3 24,4 1,7 1,4 100,0 15,0 64,1 16,9 1,3 2,6 100,0 Tabela 10. Odpowiedzi na pytanie: Które z poniższych stwierdzeń jest najbliższe P. poglądom? Źródło: Badania własne Respondentów poproszono o wskazanie na 5-stopniowej skali, która z alternatyw wydaję się im bliższa: czy taka, która kładzie nacisk na szybką modernizację kraju, nawet kosztem naturalnego środowiska (ocena 1 na skali), czy też podkreślająca, że najważniejsze jest zachowanie środowiska naturalnego, w którym żyjemy, nawet kosztem wolniejszego rozwoju (ocena 5 na skali). Zdecydowanie najwięcej zwolenników ochrony przyrody kosztem wolniejszego rozwoju (oceny na skali 4 i 5), bo prawie połowa badanych (49%) znalazło się w gminie Górzno. Nieco mniejszy odsetek takich odpowiedzi charakteryzuje mieszkańców gminy Stare Juchy – 47%, a wyraźnie najmniejszy gminy Supraśl – tylko 37%. Najczę43 ściej wybierany we wszystkich gminach był środkowy, oznaczony trójką punkt na skali, przy czym zdecydowanie najwięcej respondentów wybrało go w gminie Supraśl – 43%, a następnie w gminie Górzno 35% i znacznie mniej w gminie Stare Juchy – 28%. Wybór środkowego punktu na skali należy uznać za wskazanie konieczności równoważenia potrzeb modernizacji i ochrony środowiska. Nie można jednak wykluczyć, że świadczyć również może o braku wykrystalizowanej, a wypośrodkowana ocena wydaje się „bezpieczna”, zwłaszcza że w pytaniu nie przewidziano odpowiedzi „trudno powiedzieć”. 1 (szybka modernizacja kosztem przyrody) 6,4 Procent skumulowany 6,4 2 9,7 16,1 3 35,3 51,4 4 28,6 80,0 5 (zachowanie przyrody kosztem wolniejszego rozwoju) 20,0 100,0 Ogółem 100,0 1 (szybka modernizacja kosztem przyrody) 11,7 11,7 2 13,9 25,6 Stare Juchy 3 4 27,8 53,3 23,6 76,9 5 (zachowanie przyrody kosztem wolniejszego rozwoju) 23,1 100,0 Ogółem 100,0 Gmina Górzno Supraśl Odpowiedzi Procent 1 (szybka modernizacja kosztem przyrody) 8,7 8,7 2 11,3 20,0 3 42,6 62,6 4 24,5 87,1 5 (zachowanie przyrody kosztem wolniejszego rozwoju) 12,9 100,0 Ogółem 100,0 Tabela 11. Odpowiedzi na pytanie dotyczący wyboru alternatywy: czy szybka modernizacja kraju kosztem przyrody czy zachowanie przyrody kosztem wolniejszego rozwoju Źródło: Badania własne Badane osoby poproszono o dokonanie wyboru między rozbudową infrastruktury drogowej a ochroną środowiska. Respondentom dano możliwość wskazania odpowiedzi godzącej potrzeby infrastruktury drogowej i zachowania przyrody i ta opcja była zdecydowanie najczęściej wybierana we wszystkich gminach: najwięcej wskazań - 83% było w gminie Górzno, 79% w gminie Supraśl i 74% w gminie Stare Juchy. W dwóch ostatnich gminach niemal taki sam odsetek, ok. 16% badanych, wybrał preferencję dla budowy dróg nawet kosztem przyrody, podczas 44 gdy w gminie Górzno takich opinii było wyraźnie mniej, bo tylko 10%. Najwięcej zwolenników ograniczenia inwestycji drogowych na rzecz ochrony środowiska znalazło się w gminie Stare Juchy - 8% i gminie Górzno - 6% i dwukrotnie mniej w gminie Supraśl - 3%. Gmina Odpowiedzi Budować nowe drogi bez szczególnej troski o ochronę środowiska Rozbudowywać infrastrukturę drogową i dbać o ochronę środowiska Ograniczać inwestycje drogowe po to, by lepiej chronić środowisko Górzno Mam inne zdanie Trudno powiedzieć Ogółem Budować nowe drogi bez szczególnej troski o ochronę środowiska Rozbudowywać infrastrukturę drogową i dbać o ochronę środowiska Ograniczać inwestycje drogowe po to, by lepiej chronić środowisko Stare Juchy Mam inne zdanie Trudno powiedzieć Ogółem Budować nowe drogi bez szczególnej troski o ochronę środowiska Rozbudowywać infrastrukturę drogową i dbać o ochronę środowiska Ograniczać inwestycje drogowe po to, by lepiej chronić środowisko Supraśl Mam inne zdanie Trudno powiedzieć Ogółem Procent 10,0 83,3 5,8 0,6 0,3 100,0 15,6 73,9 8,1 0,6 1,9 100,0 15,5 79,2 3,4 1,1 0,8 100,0 Tabela 12. Które z poniższych stwierdzeń jest najbliższe P. poglądom? Źródło: Badania własne O wiele więcej badanych skłonnych było do ograniczania rozwoju przemysłu niż do rezygnacji z rozbudowy dróg na rzecz ochrony przyrody - w gminie Supraśl takich osób było ponad pięciokrotnie więcej, w gminie Górzno takich osób było cztery, a w gminie Stare Juchy trzy razy więcej. Należy sądzić, że w badanych społecznościach odczuwany jest niedostatek odpowiedniej infrastruktury drogowej i potrzeba budowy dróg jest w percepcji społecznej ważniejsza niż szybkie tempo rozwoju gospodarczego czy wysokość bezrobocia. Wydatki na ochronę środowiska a rozwój gospodarczy kraju Według zgodnej opinii ok. 80% mieszkańców wszystkich badanych gmin środki publiczne wydatkowane na ochronę środowiska przyczyniają się do podniesienia atrakcyjności turystycznej kraju. W przypadku innych efektów finansowania 45 ochrony środowiska badani mieli częściej wątpliwości. Zdecydowana większość badanych zgodziła się ze stwierdzeniem, że wydatki na środowisko prowadzą do zmniejszenia jego degradacji (gmina Supraśl - 65%, gmina Stare Juchy - 57%, gmina Górzno - 59%). Połowa mieszkańców w gminie Górzno (50%) i mniej niż połowa w gminach Supraśl (43%) i Stare Juchy (41,5%) stwierdziła, że inwestycje w ochronę przyrody przyczyniają się do rozwoju gospodarczego kraju. Jednoznaczne ustosunkowanie się do tej kwestii sprawiało badanym największy kłopot; odsetek odpowiedzi „trudno powiedzieć” był tu największy (od 25% w gminie Supraśl do 21% w gminie Górzno). Należy zauważyć, że również w pytaniach o to, czy środki publiczne wydatkowane na ochronę środowiska przyczyniają się do zmniejszenia degradacji środowiska i bezrobocia, wskazanie „trudno powiedzieć” pojawiało się relatywnie często. Najrzadziej badani wskazywali, że pieniądze przeznaczone na środowisko przyczyniają się do zmniejszenia bezrobocia i w pytaniu dotyczącym tej kwestii pojawiły się największe rozbieżności: w gminie Górzno aż 42% badanych zgodziło się z tym stwierdzeniem, podczas gdy w gminie Stare Juchy - 34%, a w gminie Supraśl tylko 27%. Należy odnotować pewną niekonsekwencję w udzielanych odpowiedziach. Badani twierdzą w znacznym odsetku, że wydatki na środowisko dynamizują rozwój gospodarczy, ale znacznie mniejszy procent respondentów zgadza się z opinią, że te same wydatki przyczyniają się do spadku bezrobocia. Oznaczać to może brak postrzegania przez badanych związku między rozwojem gospodarczym a mniejszym bezrobociem. Przyczyniają się do rozwoju gospodarczego kraju? Powodują zmniejszenie bezrobocia? Zmniejszają degradacją środowiska? 46 Górzno Gmina Stare Juchy Supraśl tak 49,9 41,5 43,4 nie 28,7 33,4 32,4 trudno powiedzieć 21,4 25,1 24,2 Ogółem 100,0 100,0 100,0 tak 41,8 34,4 nie 40,9 49,7 trudno powiedzieć 17,3 15,9 26,8 50,5 22,6 Ogółem 100,0 100,0 100,0 tak 59,3 56,7 nie 23,7 27,1 trudno powiedzieć 17,0 16,2 65,4 18,5 16,1 Ogółem 100,0 100,0 100,0 Podnoszą atrakcyjność turystyczną kraju? tak 80,8 80,2 80,0 nie 13,6 12,8 11,3 5,6 7,0 8,7 100,0 100,0 100,0 trudno powiedzieć Ogółem Tabela 13. Odpowiedzi na pytanie: Czy P. zdaniem środki publiczne wydatkowane na ochronę środowiska: (w %) Źródło: Badania własne Postawy proekologiczne mieszkańców wybranych gmin z obszaru Zielonych Płuc Polski Na potrzeby badania świadomości ekologicznej T. Burger utworzył indeks postaw proekologicznych, który służy do wyodrębnienia z populacji grupy proekologicznej, czyli kategorii osób o największej wrażliwości i wiedzy ekologicznej. Grupę proekologiczną tworzą badani, którzy jednocześnie: 1. z listy zagrożeń cywilizacyjnych wybrali m.in. zatrucie środowiska, 2. zadeklarowali, że stan środowiska w kraju jest w dużym lub bardzo dużym stopniu źródłem ich niepokoju, 3. uważają, że zdecydowanie warto lub warto zakazać szczególnie szkodliwej produkcji, nawet jeżeli będzie to prowadziło do wzrostu bezrobocia, 4. prezentują opinie: Polskę stać na to, aby jednocześnie rozbudowywać przemysł i ponosić nakłady na ochronę środowiska lub W tej chwili w Polsce powinno się chronić środowisko naturalne, nawet ograniczając produkcję przemysłową4. W ogólnopolskich badaniach empirycznych potwierdzono związki między różnymi wymiarami struktury społecznej i zróżnicowania społecznego a występowaniem postaw proekologicznych w populacji. Osoby wykazujące orientacje proekologiczne stanowiły w latach 90. około 1/3 populacji. Do tej grupy należały jednak przede wszystkim osoby raczej młode i w średnim wieku (w przedziale 2554 lat), zamożne, mieszkańcy dużych miast. Osoby niewykazujące zainteresowań i wrażliwości ekologicznej to przede wszystkim starsi obywatele naszego kraju, mieszkańcy wsi i zajmujący najniższe szczeble na drabinie bogactwa i wykształcenia (w tej kategorii przeważa wykształcenie podstawowe i zasadnicze zawodowe). Brak poparcia dla wartości proekologicznych nie świadczy o nastawieniach antyekologicznych, ale jest raczej świadectwem obojętności względem problemów środowiska, przesłoniętych codzienną walką z zagrożeniami materialnych podstaw egzystencji. Autorzy badań zwracali też uwagę na niższą świadomość ekologiczną mieszkańców Polski północno-wschodniej. T. Burger, 1992, Raport. Świadomośc ekologiczna: Miedzy lękiem a działaniem. Warszawa: Instytut na Rzecz Ekorozwoju, s. 13. 4 47 Od początku XXI wieku w badaniach Instytutu na Rzecz Ekorozwoju zaczęto rejestrować spadek liczebności grupy proekologicznej: w roku 2000 było to 22%, w 2004 już tylko 16%, a w 2008 tylko 11% ogółu Polaków.5 W badaniach przeprowadzonych przez Instytut Socjologii w 2001 roku na obszarze ZPP stwierdzono istnienie liczącej 11% populacji grupy proekologicznej, która okazała się dwukrotnie mniejsza niż w przeprowadzonych rok wcześniej badaniach ogólnopolskich. W badaniach potwierdzono istnienie wyraźnego związku między wykształceniem a postawami proekologicznymi. Są one wyraźnie częstsze wśród osób lepiej wykształconych, których miejscem zamieszkania: są średnie i duże miasta, a najmniej takich osób jest na wsiach i w małych miastach. Odsetek osób zaliczonych do grupy proekologicznej Badania ogólnopolskie 2000 Badania ogólnopolskie 2008 22 11 Badania gmin Badania w północno-wschodniej Polsce w północno2001 wschodniej Polsce Gm. Stare Gm. Gm. 2001 Juchy Górzno Supraśl 11 8 8 12 Tabela 14. Grupa proekologiczna w Polsce i regionie północno wschodnim (w %) Źródło: A. Bołtromiuk (red.), 2008, Polacy w zwierciadle ekologicznym. Raport z badań świadomości ekologicznej Polaków. Warszawa: Instytut na Rzecz Ekorozwoju; B. Borawska, P. Gliński, A. Sadowski, 2002, Zielone Płuca Polski w opinii mieszkańców północnowschodniej Polski, Białystok: Instytut Socjologii UwB, Badania własne W badaniach wybranych gmin Zielonych Płuc Polski leżących na obszarach wiejskich stwierdzono istnienie stanowiącej 12% mieszkańców grupy proekologicznej w gminie Supraśl i liczące ok. 8% grupy proekologiczne w gminie Górzno i Stare Juchy. Procent osób należących do grupy proekologicznej w dwóch ostatnich gminach jest nieco niższy niż odsetki odnotowane w badaniach ogólnopolskich i mieszkańców Zielonych Płuc Polski z 2001 roku, a w przypadku gminy Supraśl zbliżony. Od pierwszych badań nad społecznymi problemami ochrony środowiska w Polsce w latach osiemdziesiątych daje się zauważyć wpływ uwarunkowań lokalnych na kształtowanie się indywidualnej i zbiorowej świadomości ekologicznej.6 Bezpośrednie doświadczenie zatrucia środowiska podnosi wrażliwość i wiedzę na temat zagrożeń we wszystkich segmentach społeczeństwa. Obszar północno wschodniej Polski należy do najmniej skażonych ekologicznie terenów naszego kraju. Potwierdzają to A. Bołtromiuk (red.), 2008, Polacy w zwierciadle ekologicznym. Raport z badań świadomości ekologicznej Polaków. Warszawa: Instytut na Rzecz Ekorozwoju. 6 Por. P. Gliński, 1996, Polscy zieloni. Ruch społeczny w okresie przemian. Warszawa: Wydaw. IFiS 5 PAN. 48 subiektywne oceny badanych mieszkańców regionu. Według 94% mieszkańców gmin Górzno i Supraśl i 90% respondentów z gminy Stare Juchy, miejsce ich zamieszkania należy do obszarów niezanieczyszczonych. Ponadto badani w dużej mierze pozytywnie oceniają zmiany w ochronie środowiska w miejscu zamieszkania w ciągu ostatnich 5 lat (ponad 50% badanych z gmin Stare Juchy i Górzno i ponad 40% z gminy Supraśl). Można wysnuć tezę, że istnieje również odwrotna zależność i zamieszkiwanie na obszarach o względnie nieskażonej przyrodzie będzie skutkowało mniejszym zaniepokojeniem stanem przyrody i być może mniejszą potrzebę posiadania wiedzy na temat środowiska i jego zagrożeń. Istnieje także, potwierdzony w we wcześniejszych badaniach, związek między wielkością zamieszkiwanej miejscowości a nastawieniem proekologicznym. Niższy poziom świadomości ekologicznej mieszkańców północno-wschodniej Polski w porównaniu do reszty kraju wiązać należy w jakimś stopniu ze stosunkowo słabym zurbanizowaniem tego obszaru i ze stosunkowo dużą liczbą ludności zamieszkującą tereny wiejskie i małe miasta. W 2008 roku przebadano gminy ze znacznym udziałem ludności zamieszkującej wsie i z małymi ośrodkami miejskimi (Górzno i Supraśl to gminy o charakterze miejsko-wiejskim), bądź też go w ogóle pozbawione (jak gmina wiejska - Stare Juchy). Te prawidłowości potwierdzałyby fakt niższej liczebności grup ekologicznych w Górznie i Starych Juchach w porównaniu do wielkości grupy proekologicznej w całej populacji kraju. Jednak w gminie Supraśl osób nastawionych proekologicznie jest nawet nieznacznie więcej niż ogólnie w Polsce. Być może na większą liczebność grupy proekologicznej w gminie Supraśl wpływa sąsiedztwo dużego ośrodka miejskiego – Białegostoku, gdzie pracuje znaczna część mieszkańców, a także, zapewne, większa liczba osób dobrze sytuowanych i wykształconych, które częściej wykazują zainteresowaniem sprawami środowiska. Poczucie odpowiedzialności za środowisko Według zdecydowanej większości ankietowanych ze wszystkich badanych gmin, odpowiedzialność za działania na rzecz ochrony środowiska w zamieszkiwanych miejscowościach spoczywa przede wszystkim na samorządzie gminnym (w gminie Supraśl 84% wskazania, w gminie Stare Juchy - 81%, w gminie Górzno - 79%), a następnie na samych mieszkańcach (w gminie Supraśl - 70% odpowiedzi, w gminie Stare Juchy - 63%, w gminie Górzno - 62%). W badaniach ogólnopolskich przeprowadzonych przez CBOS w 2006 roku wskazania na rolę mieszkańców i gmin w podejmowaniu działań na rzecz ochrony środowiska również były najczęściej wybierane. W odpowiedziach rzadziej wybieranych w badanych gminach występują niewielkie różnice. Mieszkańców wszystkich gmin łączy znikomy procent odpowiedzi wskazującej, że „nikt nie ma potrzeby podejmować działania na rzecz poprawy stanu środowiska” (gm. Supraśl - 0%, gm. Stare Juchy - 0,3%, gm. Górzno -1,1%). 49 Porównując uzyskane wyniki z badaniami ogólnopolskimi z 2006 roku, można zauważyć, że mieszkańcy Zielonych Płuc Polski w większym stopniu zauważają rolę przede wszystkim mieszkańców, ale także władz gminnych i wojewódzkich w działaniach na rzecz ochrony środowiska. Mniejsze znaczenie przypisują władzom centralnym, organizacjom ekologicznym i partiom ekologicznym oraz dyrekcjom przedsiębiorstw z terenu gminy. Badania ogólnoGórzno Stare Juchy Supraśl polskie 2006 Władze lokalne gminy, w której P. mieszka 79,1% 81,4% 83,7% 76 Mieszkańcy miejscowości, gminy, w której P. mieszka 61,8% 62,8% 69,2% 49 Władze wojewódzkie, wojewoda 6,1% 8,3% 4,7% 17 Władze centralne, rząd 8,4% 5,8% 3,9% 11 Organizacje i stowarzyszenia ekologiczne 8,4% 7,5% 6,3% 11 Partie ekologiczne 1,9% 1,4% 1,6% 10 Dyrekcje przedsiębiorstw z terenu gminy 5,3% 3,6% 4,7% 9 Nikt, nie ma takiej potrzeby 1,1% 0,3% 0,0% 1 Trudno powiedzieć 0,8% 0,0% 0,5% 2 Gmina Tabela 15. Odpowiedzi na pytanie: Kto przede wszystkim powinien podejmować działania na rzecz poprawy stanu środowiska w P. miejscowości? (w %) Respondenci mogli wybrać do dwóch odpowiedzi. Procenty nie sumują się do 100. Źródło: Badania własne, Komunikat z badań CBOS Postawy wobec środowiska naturalnego, lipiec 2006 W pytaniu o to, jakie są czynniki sprawcze decydujące o poprawie stanu środowiska, niemal ¾ respondentów w badanych gminach wskazało na aktywność samych mieszkańców. Najwięcej takich odpowiedzi udzielili badani z gminy Górzno - 74%, a w gminach Supraśl i Stare Juchy takich wskazań było nieco mniej - po 71%. Kolejną pod względem częstości wyborów we wszystkich gminach odpowiedzią była ta, która wiąże poprawę stanu środowiska ze zwiększeniem aktywności władz lokalnych w tej dziedzinie (po 26% wskazań w gminach Górzno i Supraśl i 23% w gminie Stare Juchy). Następna, najczęstsza odpowiedź w gminach Górzno i Stare Juchy (20 i 18%) wskazuje na wagę poprawy sytuacji finansowej państwa i gmin dla poprawy stanu środowiska, a w gminie Supraśl na uznanie przez społeczeństwo czystego środowiska za ważny problem (22%). Czwarta pod względem wyborów odpowiedź to: w gminie Supraśl „zaostrzenie kontroli i skuteczniejsze egzekwowanie prawa” (18%), w gminie Stare Juchy „zaostrzenie przepisów w zakresie ochrony środowiska” (17%), a w gminie Górzno - „uznanie przez społeczeństwo czystego środowiska za ważny problem” (17%). 50 Gmina Górzno Stare Supraśl Ogółem Juchy Od aktywności każdego z nas 73,9 71,3 71,1 72,1 Od zaostrzenia przepisów w zakresie ochrony środowiska 13,1 17,0 15,3 15,1 16,9 16,7 22,4 18,7 11,9 12,8 18,4 14,5 20,3 18,4 12,9 17,1 3,3 2,2 1,1 2,2 11,4 9,7 7,4 9,5 26,1 22,8 26,3 25,1 0,3 1,7 0,5 0,8 Od uznania przez społeczeństwo czystego środowiska za ważny problem Od zaostrzenia kontroli i skuteczniejszego egzekwowania prawa Od ogólnej poprawy sytuacji finansowej państwa i gmin Od odpowiedzialności kół biznesu Od położenia przez rząd większego nacisku na sprawy ochrony środowiska Od zwiększenia aktywności władz lokalnych w dziedzinie ochrony środowiska Trudno powiedzieć Tabela 16. Odpowiedzi na pytanie: Od czego zależy poprawa stanu środowiska? (w %) Respondenci mogli wybrać do dwóch odpowiedzi. Procenty nie sumują się do 100. Źródło: Badania własne, Komunikat z badań CBOS Postawy wobec środowiska naturalnego, lipiec 2006 Indywidualne działania proekologiczne Badani w zdecydowanej większości, przynajmniej na poziomie deklaracji, poczuwają się do odpowiedzialności za środowisko, natomiast problemem jest to, jak te werbalne zapewnienia przekładają się na podejmowane działania. Respondentów zapytano, czy zdarzyło się im zrobić coś w celu ochrony środowiska naturalnego. Największy odsetek osób, które udzieliły twierdzącej odpowiedzi na tak zadane pytanie, znalazł się w gminie Supraśl (60%), a następnie w gminie Stare Juchy (58%). Mniejsza liczba respondentów zadeklarowała działania na rzecz środowiska w gminie Górzno (50%). Gminy Badania ogólnopolskie 2006 Górzno Stare Juchy Supraśl ograniczyć zużycie energii elektrycznej? 78,1 75,0 76,6 75 ograniczyć zużycie wody? 68,1 66,0 72,1 70 51 segregował(a) P. odpadki domowe? 82,2 52,6 77,9 56 unikał(a) P. kupowania produktów szkodliwych dla środowiska? 49,0 44,8 50,4 54 zbierał(a) P. śmieci napotkane w lesie, na łące, nad rzeką? 50,0 56,7 44,7 31 zajmował(a) się P. zbieraniem surowców wtórnych – szkła, puszek, makulatury? 66,7 48,6 54,9 27 Tabela 17. Odpowiedzi na pytanie: Czy w ciągu ostatniego roku starał(a) się P: (w %) Źródło: Badania własne, Komunikat z badań CBOS Postawy wobec środowiska naturalnego, lipiec 2006 Najczęściej wybieranym działaniem proekologicznym w dwóch spośród badanych gmin, które wykazywali mieszkańcy, było segregowanie śmieci. W przypadku tego zachowania zaobserwowano największe różnice między odsetkiem wskazań w gminach Górzno - 82% i Supraśl - 78% a procentem odpowiedzi w gminie Stare Juchy, w której do selekcji odpadków domowych przyznało się tylko 53% respondentów. Ponad ¾ badanych ze wszystkich gmin zadeklarowało, że w ciągu ostatniego roku starało się ograniczyć zużycie energii elektrycznej. Następnym działaniem proekologicznym pod względem częstości wyborów okazało się być ograniczenie zużycia wody: w gminie Supraśl oszczędzało wodę najwięcej mieszkańców - 72%, w gminie Górzno - 68%, a najmniej w gminie Stare Juchy - 66%. Zbieranie surowców wtórnych zajmuje kolejne miejsce: 67% deklaracji w gminie Górzno, 55% w gminie Supraśl i 49% w gminie Stare Juchy. Nieco tylko mniej badanych w ciągu ostatniego roku zbierało śmieci napotkane w lesie, na łące, nad rzeką. W gminie Stare Juchy osób sprzątających tereny przyrodnicze było najwięcej, bo 57%, mniej w gminie Górzno - równo 50%, a najmniej w gminie Supraśl - 45%. Względnie popularne okazało się także unikanie kupowania produktów szkodliwych dla środowiska, które zadeklarowało 50% mieszkańców gminy Supraśl, 49% gminy Górzno i 44% gminy Stare Juchy. Mieszkańcy gminy Górzno wykazują w nieco mniejszym stopniu zachowania z każdej wyróżnionej kategorii w porównaniu do ludności pozostałych gmin. Największe różnice dotyczą: segregacji odpadów z gospodarstwa domowego, unikania zakupu produktów szkodliwych dla środowiska i zbierania surowców wtórnych. Mieszkańcy gminy Supraśl najrzadziej wśród badanych społeczności zbierali śmieci na terenach zielonych. Zamieszkujący gminę Górzno przodują w każdej z kategorii odpowiedzi, przy czym przewaga nad mieszkańcami pozostałych gmin jest największa w przypadku segregacji odpadów i zbiórki surowców wtórnych. Wyniki badań z gmin Zielonych Płuc Polski dotyczących działań proekologicznych nie odbiegają od uzyskanych w badaniach ogólnopolskich z 2006 roku. Częściej w społecznościach lokalnych Polski północno-wschodniej segreguje się odpady, usuwa 52 śmieci i zbiera surowce wtórne, a rzadsze jest branie pod uwagę przy zakupach wpływu produktów na przyrodę. Przeszło połowa mieszkańców każdej z badanych gmin nie zwraca uwagi na oznaczenia produktów konsumpcyjnych jako proekologicznych. Procent osób, które zapamiętały takie symbole, największy był w gminie Stare Juchy (47%), a następnie w gminach Supraśl (43%) i Górzno (40%). Najczęściej respondenci wskazywali na znajomość oznaczenia produktu do powtórnego przetworzenia (recyklingu), a następnie produktu ulegającego biodegradacji, oznaczenie opakowania lub torby ekologicznej, symboli roślinnych, znaku produktu nieszkodliwego dla atmosfery, powiadomienie o nieszkodliwości dla środowiska i symbolu globusa. Duża liczba ankietowanych wskazywała na inne oznaczenia niż wymienione w kafeterii dołączonej do pytania. Znacząca część respondentów nie była w stanie przypomnieć sobie wyglądu i znaczenia produktów nieszkodliwych dla środowiska. Tylko czterech respondentów wskazało, że spotkało się z logo Zielonych Płuc Polski (dwóch w gminie Górzno i dwóch w gminie Supraśl). Wszystkie te osoby zadeklarowały, że znają to logo z produktów żywnościowych. Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl Odpowiedzi tak nie nie pamiętam Ogółem tak nie nie pamiętam Ogółem tak nie nie pamiętam Ogółem Procent 40,1 56,5 3,3 100,0 46,6 51,7 1,7 100,0 42,9 53,7 3,4 100,0 Tabela 18. Odpowiedzi na pytanie: Na opakowaniach wielu produktów zamieszczone są specjalne oznaczenia wskazujące, że dany produkt jest nieszkodliwy dla środowiska. Czy zwrócił(a) P. uwagę na te oznaczenia? Źródło: Badania własne Społeczne zachowania proekologiczne Zbiorowa aktywność na rzecz ochrony środowiska, jak wynika z badań prowadzonych w latach 90., ma charakter obrony wobec zagrożeń ekologicznych dla zdrowia ludzi, związana jest wysokim poziomem świadomości ekologicznej i jest 53 wykazywana przez niewielki odsetek obywateli naszego kraju. W naszych badaniach ujawniła się niewielka skłonność mieszkańców gmin z terenu Zielonych Płuc Polski do współdziałania z organizacjami ekologicznymi i instytucjami państwa lub samorządu w celu ochrony środowiska Najczęściej badani deklarowali uczestnictwo w zebraniach i spotkaniach dotyczących ochrony środowiska, przy czym zdecydowanie najwięcej takich odpowiedzi było w gminie Górzno 21%, znaczenie mniej w gminie Stare Juchy - 12,5% i najmniej w gminie Supraśl - 9%. Mniejszy odsetek respondentów kontaktował się z urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska: w gminie Stare Juchy i Górzno (po 13%), a w gminie Supraśl - 9%. Do podpisywania petycji w sprawie ochrony środowiska przyznało się 13% mieszkańców gminy Stare Juchy, 12% gminy Górzno i 8% gminy Supraśl. Najrzadziej badani deklarowali działalność w organizacjach ekologicznych, choć w przypadku gminy Górzno osób, które przystąpiły lub działały w takiej organizacji, było relatywnie dużo, bo ponad 7%. W gminie Stare Juchy i Supraśl członków organizacji proekologicznych było znacznie mniej - po ok. 2 % ogółu mieszkańców. Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl Badania ogólnopolskie 2006 podpisywał(a) się P. pod petycją mającą na celu ochronę przyrody? 11,7 13,4 7,9 11 kontaktował(a) się P. z urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska? 12,8 13,1 9,3 7 brał(a) P. udział w zebraniach, spotkaniach dotyczących ochrony środowiska? 21,1 12,5% 8,7 6 działał(a) lub zapisał(a) się P. do organizacji ekologicznych? 7,2 2,5 1,9 2 Tabela 19. Odpowiedzi na pytanie Czy w ciągu ostatniego roku: (w %) Źródło: Badania własne, Komunikat z badań CBOS Postawy wobec środowiska naturalnego, lipiec 2006 Porównując uzyskane dane z wynikami badań ogólnopolskich z 2006 roku, zauważyć można, że mieszkańcy Zielonych Płuc Polski częściej niż obywatele naszego kraju brali udział w zebraniach i spotkaniach dotyczących ochrony środowiska, kontaktowali się z urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska. W społeczności gminy Górzno szczególnie wiele osób, zarówno w porównaniu do mieszkańców pozostałych gmin, jak i populacji kraju, deklarowało udział w zebraniach i spotkaniach dotyczących ochrony środowiska i przynależność 54 do organizacji ekologicznych. Z kolei mieszkańcy gminy Stare Juchy przodowali w podpisywaniu petycji oraz w spotkaniach urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska. Najgorzej w tym porównaniu wypadli mieszkańcy gminy Supraśl. Podsumowanie Wyniki badań nie pozwalają na jednoznaczną ocenę mieszkańców którejkolwiek z gmin jako na wykazujących w największym stopniu nastawienia proekologiczne. W przypadku poszczególnych wskaźników świadomości ekologicznej odnotowano, czasem dość duże, różnice między badanymi społecznościami lokalnymi, ale nie układają się one w spójny obraz pozwalający na werdykt w kategoriach większej lub mniejszej proekologiczności populacji. Również porównanie odpowiedzi respondentów z obszaru Zielonych Płuc Polski z ankietowanymi mieszkańcami kraju nie daje podstaw do stwierdzenia, że ludność Polski północno-wschodniej w mniejszym lub większym stopniu, w stosunku do ogółu Polaków, przywiązuje znaczenie do problemów środowiska. Podobnie, w ujęciu dynamicznym, poszczególne kwestie są odmiennie oceniane przez badanych w 2001 i 2008 roku, ale całościowy obraz płynący z badań nie daje się opisać kategorycznym twierdzeniem o kierunku zmiany świadomości ekologicznej mieszkańców Zielonych Płuc Polski. Możliwe jest natomiast opisywanie i porównywanie poszczególnych wskaźników uzyskanych w badaniu. Mieszkańcy badanych gmin przywiązują większą wagę do zanieczyszczenia środowiska jako problemu społecznego w porównaniu do populacji mieszkańców Polski ujętej badaniami w 2006 roku i w stosunku do ogółu mieszkańców Zielonych Płuc Polski. W gminach Supraśl i Górzno respondenci pozycjonowali zatruwanie środowiska na czwartym miejscu w rankingu zagrożeń, a w gminie Stare Juchy na piątym, podczas gdy w badaniach ogólnopolskich i populacji ZPP na szóstym miejscu. W opinii około 90% mieszkańców gmin Górzno, Supraśl i Stare Juchy zamieszkiwana przez nich okolica nie jest obszarem o szczególnie zanieczyszczonym środowisku. Około 90% badanych we wszystkich gminach wskazało na dużą i bardzo dużą atrakcyjność miejsca zamieszkania pod względem przyrodniczym i krajobrazowym. Zagrożenia dla globalnego środowiska były przedmiotem niepokoju, w zależności od gminy, od ok. 50% do ok. 40% mieszkańców. Mniej więcej 2/3 mieszkańców z gmin Górzno, Stare Juchy i Supraśl wskazało, że środowisko w naszym kraju jest w dużymi i bardzo dużym stopniu źródłem niepokoju. W badaniach mieszkańców Zielonych Płuc Polski z 2001 roku takich odpowiedzi było mniej - ok. 61%. Taki sam odsetek wskazań uzyskano w 2008 roku w badaniu ogólnopolskim. Wyniki te potwierdzają prawidłowość większego uwrażliwienia na zagrożenia ekologiczne mieszkańców Zielonych Płuc Polski w porównaniu do reszty mieszkańców naszego kraju. Odsetek pozytywnych ocen zmian w ochronie środowiska w kraju w ciągu ostatnich pięciu lat w gminie Górzno, wynoszący 66%, był niemal równie wysoki jak wśród 55 mieszkańców Polski przebadanych w 2006 roku. Podobną opinię wyraziła ponad połowa społeczności (ok. 60%) pozostałych dwóch gmin. Mieszkańcy gmin Supraśl i Górzno rzadziej dostrzegają pozytywne zmiany w ochronie środowiska w miejscu zamieszkania niż w całym kraju. Różnice odsetków osób, które dobrze lub bardzo dobrze oceniają zmiany w ochronie środowiska w ostatnich pięciu latach w miejscu zamieszkania i w skali kraju, są największe w gminie Supraśl i wynoszą aż 17%. Pozytywną opinię o poprawie ochrony przyrody w miejscu zamieszkania wyraża większość: ok. 60% badanych z gmin Górzno i Stare Juchy, a w gminie Supraśl tylko ok. 44%. Są to wyniki gorsze od tych, które uzyskano w badaniach ogólnopolskich w 2006 roku, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę opinię mieszkańców gminy Supraśl. Ochrona środowiska w badanych gminach na tle innych potrzeb wypada względnie dobrze. W rankingu ocen w gminie Górzno zaspokojenie potrzeby ochrony środowiska zajęło drugie miejsce (ze średnią 3,5 w pięciostopniowej skali) na siedem badanych potrzeb, w gminie Stare Juchy trzecią pozycję (3,1), a w gminie Supraśl czwartą. (2,9). Biorąc pod uwagę uzyskane wskaźniki, należy stwierdzić, że badani w większości wyrażają poparcie dla takiego modelu rozwoju społecznego, który godzi potrzebę ochrony środowiska z potrzebą modernizacji, a także innymi potrzebami społecznymi związanymi z miejscami pracy czy rozbudową infrastruktury drogowej. Ponad połowa mieszkańców wszystkich badanych gmin wyraziła zdanie, że warto zamykać zakłady zatruwające środowisko, nawet jeżeli przyczyni się to do zwiększenia bezrobocia. Około 60% mieszkańców w badanych gminach wyraziło opinię, że należy jednocześnie rozbudowywać przemysł i ponosić nakłady na ochronę środowiska. Zdecydowanie najwięcej zwolenników ochrony przyrody znalazło się w gminach Górzno i Stare Juchy, a wyraźnie najmniej w gminie Supraśl (tylko 37%). Wyboru odpowiedzi wskazującej na konieczność równoważenia potrzeb modernizacji i ochrony środowiska zdecydowanie najwięcej respondentów dokonało w gminie Supraśl (43%), a następnie w gminie Górzno (35%) i znacznie mniej w gminie Stare Juchy (28%). Opinia o potrzebie pogodzenia rozwoju infrastruktury drogowej i ochrony przyrody jest powszechnie podzielana przez mieszkańców badanych gmin. Zyskała ona od ok. 80% poparcia w gminach Górzno i Supraśl do ok. ¾ w gminie Stare Juchy. Według zgodnej opinii ok. 80% mieszkańców wszystkich badanych gmin, środki publiczne wydatkowane na ochronę środowiska przyczyniają się do podniesienia atrakcyjności turystycznej kraju. Inne, najczęściej wskazywane efekty finansowania ochrony środowiska to zmniejszenie degradacji środowiska i wzrost rozwoju gospodarczego kraju. Najrzadziej badani wskazywali, że pieniądze przeznaczone na środowisko przyczyniają się do zmniejszenia bezrobocia. W badaniach wybranych gmin Zielonych Płuc Polski leżących na obszarach wiejskich stwierdzono istnienie stanowiącej 12% mieszkańców grupy proekologicznej w gminie Supraśl i liczącej ok. 8% grupy proekologicznej w gminach Górzno i Stare Juchy. Procent osób należących do grupy proekologicznej w dwóch ostatnich gminach jest nieco niższy niż odsetki odnotowane w badaniach ogólnopolskich i mieszkańców Zielonych Płuc Polski z 2001 roku, a w przypadku gminy Supraśl zbliżony. 56 Na poprawę stanu środowiska, według niemal ¾ respondentów we wszystkich badanych gminach, ma wpływ aktywność mieszkańców. Na następną najczęściej wybieraną odpowiedź, która wiąże poprawę stanu środowiska ze zwiększeniem aktywności władz lokalnych, wskazało znacznie mniej, bo ok. ¼ mieszkańców gmin. Kolejna, najczęstsza odpowiedź w gminach Górzno i Stare Juchy wskazuje na wagę poprawy sytuacji finansowej państwa i gmin dla poprawy stanu środowiska, a w gminie Supraśl na uznanie przez społeczeństwo czystego środowiska za ważny problem. Za podzielanymi niemal powszechnie opiniami o największym wpływie samych mieszkańców na ochronę środowisko idą zapewnienia o podejmowanych działaniach w tym kierunku. Najczęściej aktywność na rzecz środowiska deklarowali mieszkańcy gmin Supraśl i Stare Juchy (po ok. 60%), a nieco rzadziej gminy Górzno (50%). Najczęściej wybieranym działaniem proekologicznym w dwóch spośród badanych gmin, które wykazywali w odpowiedziach mieszkańcy, było segregowanie śmieci (gminy Górzno i Supraśl po ok. 80% wskazań). Ponad ¾ badanych ze wszystkich gmin zadeklarowało, że w ciągu ostatniego roku starało się ograniczyć zużycie energii elektrycznej. Następnymi działaniami proekologicznymi pod względem częstości wyborów były: ograniczenie zużycia wody, zbieranie surowców wtórnych, zbieranie śmieci napotkanych w lesie, na łące, nad rzeką, unikanie kupowania produktów szkodliwych dla środowiska. Do podejmowania większości tych działań przyznaje się przeważnie większość respondentów. Przypadki, w których mniej niż połowa respondentów w gminie deklarowała określone działanie proekologiczne, były nieliczne. Wyniki badań z gmin Zielonych Płuc Polski nie odbiegają od uzyskanych w badaniach ogólnopolskich z 2006 roku. Badania ujawniły niewielką skłonność mieszkańców gmin z terenu Zielonych Płuc Polski do podejmowania społecznych zachowań proekologicznych. Odsetki deklaracji dotyczących poszczególnych zachowań różnią się znacznie w poszczególnych gminach. Zachowaniem, które najczęściej wykazywali mieszkańcy gminy Górzno (ok. 20%), było uczestnictwo w zebraniach i spotkaniach dotyczących ochrony środowiska, a w gminie Stare Juchy podpisywanie petycji w sprawie ochrony środowiska (ok. 13%). W gminie Supraśl żadne zbiorowe działanie proekologiczne nie było wskazywane przez więcej niż 10% mieszkańców. Najrzadziej badani przyznawali się do działalności w organizacjach ekologicznych. W przypadku gminy Górzno osób, które przystąpiły lub działały w takiej organizacji, było zaskakująco dużo (7%). Bibliografia Bołtromiuk A. (red.), 2008, Polacy w zwierciadle ekologicznym. Raport z badań świadomości ekologicznej Polaków. Warszawa: Instytut na Rzecz Ekorozwoju. Borawska B., Gliński P., Sadowski A., 2002, Zielone Płuca Polski w opinii mieszkańców północnowschodniej Polski, Białystok: Instytut Socjologii UwB. Czy Polacy dbają o środowisko naturalne, Komunikat z badań, CBOS lipiec 2008. Postawy wobec środowiska naturalnego, Komunikat z badań, CBOS lipiec 2006. 57 Ewa Dąbrowska Charakterystyka i zasoby przyrodnicze badanych gmin Górzno, Stare Juchy i Supraśl Wstęp Badania przeprowadzone w gminach: Górzno, Stare Juchy i Supraśl miały w swym podstawowym założeniu opierać się na szczegółowej analizie czynników determinujących poziom kapitału ekologicznego w wybranych regionach Zielonych Płuc Polski. Poszukiwania miejsca przeprowadzenia badań opierały się na rzetelnej analizie dostępnych danych społeczno-demograficznych całego obszaru Zielonych Płuc Polski. W rezultacie już we wstępnej fazie projektowania badań zespół badawczy dysponował szczegółowymi informacjami na temat wybranych gmin, które w sposób sukcesywny były pogłębiane. Niniejszy artykuł jest przedstawieniem podstawowych informacji uzyskanych przez członków zespołu badawczego podczas projektowania badania. Charakterystyka obszaru Zielonych Płuc Polski Obszar funkcjonalny Zielonych Płuc Polski według stanu z końca 2008 roku wynosi 63 234 km2, co stanowi 20,2% powierzchni Polski1. Pod względem zaludnienia obszar ZPP zamieszkuje około 4 mln ludzi, co stanowi 9,7% ludności kraju2. Jest to obszar położony w północno-wschodniej części Polski, w skład którego wchodzą województwa: • warmińsko-mazurskie (24 000 km2) • podlaskie (20 187 km2) • część województw: mazowieckiego (14 811 km2), kujawsko-pomorskiego (3 442 km2) i pomorskiego (794 km2)3. Granica ZPP przebiega od północy wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej, od wschodu z Litwą i Białorusią. Południowa granica przebiega przez województwo mazowieckie, a zachodnia przez województwo kujawsko-pomorskie oraz województwo pomorskie. Fundacja Zielone Płuca Polski, 25 lat idei i 20 lat porozumienia Zielone Płuca Polski, Białystok 2008, s. 23. http://www.fzpp.pl/index.php?id=12 3 Główny Urząd Statystyczny, Zielone Płuca Polski w 2006, Białystok 2008, s. 28. 1 2 59 Rys. 1 Mapa obszaru Zielonych Płuc Polski Obszar ZPP wchodzi w skład licznych obszarów transgranicznych: • Transgraniczny Obszar Chroniony Zalewu Wiślanego wyróżnia się problemami ochrony wód morskich i obszarów przybrzeżnych (łączą działania Polski, Rosji i państw bałtyckich); • Transgraniczny Obszar Chroniony Jeziora Wisztyneckiego obejmuje Pojezierze Suwalskie, Puszczę Romincką (w Polsce) i Jezioro Wisztyneckie na granicy Obwodu Kaliningradzkiego z Litwą (łączą działania Polski, Rosji i Litwy); • Transgraniczny Obszar Chroniony Jezior Augustowskich obejmuje systemy jezior, lasów i Kanał Augustowski (współdziałać powinny Polska, Litwa i Białoruś); • Transgraniczny Obszar Chroniony Puszczy Białowieskiej; część tego obszaru – Białowieski Park Narodowy wraz z częścią Białoruskiego Parku Narodowego „Białowieżskaja Puszcza” stanowi jeden z trzech w Europie transgranicznych obiektów Dziedzictwa Światowego.4 Obszar ZPP charakteryzuje się wysokim stanem zachowania istniejących zasobów przyrodniczych w skali kraju. W ramach ZPP istnieją cztery parki narodowe5: • • • • 4 5 Narwiański Park Narodowy (7 350 ha) Biebrzański Park Narodowy (59 223ha) Wigierski Park Narodowy (14 480 ha) Białowieski Park Narodowy (10 501,95 ha) http://www.fzpp.pl/index.php?id=12 Fundacja Zielone Płuca Polski, 25 lat idei i 20 lat porozumienia Zielone Płuca Polski, Białystok 2008, s. 9. 60 Dodatkowo na obszarze ZPP funkcjonuje 13 parków krajobrazowych o łącznej powierzchni 310 000 ha. W ramach działań zachowania zasobów przyrodniczych ZPP objęto około 1,06 mln ha ZPP ochroną w postaci stref chronionego obszaru. Ważnym elementem pod względem analizy zasobów przyrodniczych ZPP są również liczne rezerwaty przyrody. Obecnie w ramach ZPP istnieje około 243 rezerwatów przyrody, co stanowi 18% wszystkich rezerwatów w Polsce. Istotnym elementem zasobów przyrodniczych są również lasy chronione I grupy, których łączna powierzchnia zajmuje 2 mln ha. Na terenie ZPP funkcjonują również Obszary Specjalnej Ochrony Ptaków oraz Specjalne Obszary Ochrony Siedlisk.6 W stosunku do skali krajowej na terenie ZPP istnieje 5 569 pomników przyrody, w tym najwięcej w województwie warmińsko-mazurskim i podlaskim.7 Pod względem ochrony dziedzictwa kulturowego i historycznego obszar ZPP również wyróżnia się w skali kraju. Według danych z 2006 roku na listę rejestru zabytków wpisano ogółem w Polsce 62 065 obiektów, w tym na obszarze ZPP 9 405 zabytków sakralnych i urbanistycznych8. Powyższe dane świadczą o istotnej roli działań Fundacji Zielonych Płuc Polski nie tylko w zakresie ochrony zasobów przyrodniczych, ale również w ramach ochrony zabytków i dziedzictwa kulturowego społeczeństwa polskiego. Charakterystyka gminy Górzno Gmina Górzno leży w północno-wschodniej części województwa kujawsko-pomorskiego oraz wchodzi w skład powiatu brodnickiego. Miasto Górzno zajmuje obszar 348 ha, a teren całej gminy to obszar 11 838 ha. W skład gminy wchodzi 8 sołectw: • • • • • • • • Czarny Bryńsk Fiałki Gołkowo Górzno Miesiączkowo Szczutowo Szynkówka Zaborowo Zgodnie z danymi GUS-u, w 2009 roku liczba ludności w gminie Górzno wynosiła 3 897 mieszkańców, w tym 1 929 mężczyzn i 1968 kobiet. Ogół ludności mieszkającej w miastach wynosił 1 358 osób, a na obszarach wiejskich 2 539 osób.9 Ibidem, s. 9-10. Główny Urząd Statystyczny, Zielone Płuca Polski w 2006, Białystok 2008, s. 75. 8 Ibidiem, s. 96. 9 Główny Urząd Statystyczny, Ludność. Stan i struktura w przekroju terytorialnym. Stan w dniu 30 VI 2009, Warszawa 2009, s. 71. 6 7 61 Na obszarze gminy osadnictwo skupione jest przede wszystkim na terenie miasta Górzno, wsi Miesiączkowo, Zaborowo i Wierzchownia. Struktura przestrzenna gminy charakteryzuje się położeniem z dala od głównych szlaków komunikacyjnych.10 Ponad połowę terenu gminy (52%) zajmują obszary leśne. Lasy, jeziora i obszary niezagospodarowane zajmują około ¾ obszaru gminy Górzno. Jeziora obejmują łącznie obszar 47 ha.11 Świadczy to o znacznym potencjale przyrodniczym badanej gminy. Ponadto w skład zasobów przyrodniczych gminy Górzno wchodzą jeziora: Górzno (47,5 ha), Młyńskie (25,9 ha), Czarny Bryńsk (11,34 ha), Wapionka (2 ha) oraz rzeka Górzanka. Znaczna część gminy położona jest w obrębie obszarów chronionych, takich jak: • Górznieńsko-Lidzbarski Park Krajobrazowy, który został utworzony w 1991 roku. Zajmuje on powierzchnię 27 766 ha. Ponad 70% parku zajmują obszary leśne. • Rezerwat „Jar Brynicy”, obejmuje przełomowy odcinek rzeki Brynicy. Na terenie rezerwatu znajdują się liczne pomniki przyrody: 200-letnia sosna oraz 600-letni „Dąb Rzeczypospolitej”. • Rezerwat „Ostrowy nad Brynicą”, jest to niewielki rezerwat leśny o powierzchni 2,04 ha utworzony w 1960 roku w celu ochrony lasu grądowego. • Rezerwat „Klonowo”, jest to rezerwat leśny powołany w 1958 roku o powierzchni 32,64 ha. • Rezerwat „Czarny Bryńsk”, rezerwat florystyczny o powierzchni 182,39 ha. Utworzony w celu ochrony kłoci wichowatej oraz flory jeziora Czrny Bryńsk. • Rezerwat „Mszar Płociczno”, utworzony w 1997 roku,w skład którego wchodzą przejściowe torfowiska i bory sosnowe.12 Gmina Górzno została wprowadzona w ramy funkcjonowania Zielonych Płuc Polski w wyniku podpisania porozumienia w dniu 20 grudnia 2004 roku. Powyższe porozumienie dotyczyło współdziałania na rzecz zrównoważonego rozwoju i promocji obszaru Zielone Płuca Polski. Sygnatariuszami porozumienia byli przedstawiciele Fundacji Zielone Płuca Polski oraz władze województwa kujawsko-pomorskiego. W dniu 25 października 2006 r. odbyło się posiedzenie Rady Programowej Porozumienia Zielone Płuca Polski, na którym została podjęta uchwała w sprawie poszerzenia obszaru funkcjonalnego Zielone Płuca Polski o 24 gminy z terenu województwa kujawsko-pomorskiego, w tym o gminę Górzno.13 Strategia Rozwoju gminy Górzno na lata 1999-2014, http://bip.gorzno.pl/index.php?idg=3&id=18&x=42 Główny Urząd Statystyczny, Zielone Płuca Polski w 2006, Białystok 2008, s. 60. 12 http://piorkowski.republika.pl/turystyka.html 13 http://www.kujawsko-pomorskie.pl/index.php?Itemid=150&id=2713&option=com_content&task=view 10 11 62 Charakterystyka gminy Stare Juchy Gmina Stare Juchy położona jest w obrębie województwa warmińsko-mazurskiego oraz w powiecie ełckim. Gmina Stare Juchy graniczy od północy z gminą Świętajno, od wschodu z gminą Ełk, od południa z gminą Orzysz, a od zachodu z gminą Wydminy. W skład gminy wchodzi 25 sołectw: Bałamutowo, Czerwonka, Dobra Wola, Gorło, Gorłówko, Grabnik, Jeziorowskie, Kałtki, Królowa Wola, Laśmiady, Liski, Nowe Krzywe, Olszewo, Orzechowo, Panistruga, Płowce, Rogale (Rogalik), Skomack Wielki (Ostrów), Sikory Juskie, Stare Juchy, Stare Krzywe, Szczecinowo, Zawady Ełckie, Grabnik Osada, Skomack Wielki Osada. Jest to gmina o charakterze rolniczo-turystycznym. Obejmuje powierzchnię 19 655 ha, w tym 58,01% stanowią użytki rolne, 17,86% - lasy, a 13% - wody otwarte. Gmina Stare Juchy położona jest na Pojezierzu Ełckim w Makroregionie Pojezierze Mazurskie14 Według danych z 2009 roku gminę Stare Juchy zamieszkiwało 3 923 osób, w tym 2 019 mężczyzn i 1 904 kobiet15. Systematyczny spadek zaludnienia obszarów wiejskich spowodowany jest nadmiernym odpływem ludności (migracje zagraniczne) oraz niskim poziomem przyrostu naturalnego. Jest to gmina o wysokim odsetku w strukturze społecznej ludzi starych. W latach 1995-2006 w gminie Stare Juchy nastąpiły zmiany w proporcjach pomiędzy trzema kategoriami ludności. Uwidacznia się znaczny spadek ludności w wieku przedprodukcyjnym w stosunku dwóch do grupy osób w wieku produkcyjnym i poprodukcyjnym16. Gmina Stare Juchy charakteryzuje się znaczącą przewagą miejscowości liczącą od 51 do 150 mieszkańców. Na terenie tych miejscowości mieszka około 29% ogółu mieszkańców gminy Stare Juchy. Natomiast na terenie gminy nie występują miejscowości o liczbie mieszkańców 251-500 osób.17 Pod względem zasobów przyrodniczych gmina Stare Juchy reprezentuje bogate w szatę rośliną unikatowe torfowiska oraz zespoły leśne tworzące bory mieszane. Osobliwością przyrodniczą na badanym obszarze są tak zwane świerszczyny na torfie, czyli torfowiska zarośnięte świerszczynami. Obszary wodne zajmują łącznie w gminie Stare Juchy około 3 393 ha, co stanowi 13% powierzchni gminy. Główna rzeka to Gawlik, aczkolwiek gmina jest nawadniana przez liczne cieki i strumienie spływające do jeziora Orzysz. Na terenie gminy znajduje się 28 jezior. Część jezior wykazuje tendencje do zarastania i czasowego zamieniają w torfowiska przejściowe.18 Tereny gminy Stare Juchy należą do obszaru chronionego krajobrazu Pojezierza Ełckiego. Na terenie gminy nie funkcjonują żadne parki narodowe. Formą ochrony istniejących zasobów przyrodniczych są użytki ekologiczne, czyli chronione unikatowe pozostałości istniejących ekosystemów. Są nimi objęte następujące obszary: Strategia zrównoważonego rozwoju gminy Stare Juchy do 2020 roku, s. 20. Główny Urząd Statystyczny, Ludność. Stan i struktura w przekroju terytorialnym. Stan w dniu 30 VI 2009, Warszawa 2009, s. 98. 16 Strategia zrównoważonego rozwoju gminy Stare Juchy do 2020 roku, s. 23. 17 Ibidem, s. 24. 18 Strategia Rozwiązywania Problemów Społecznych dla gminy Stare Juchy na lata 2008-2016, s. 12. 14 15 63 • zespół krajobrazowo-ornitologiczny chroniący jezioro Czarne • liczne rozlewiska, torfowiska i jeziora • torfowisko Sikora19 Grunty leśne oraz zadrzewienie i zakrzewienia obejmują obszar 3 665 ha, w tym lasy 3384 ha, a zakrzewienia 281 ha. Użytki ekologiczne to obszar 48 ha.20 Podstawowym problemem związanym z ochroną powyższych zasobów przyrodniczych w gminie Stare Juchy są zanieczyszczenia wód dopływających spoza obszaru powiatu ełckiego oraz usytuowanie znacznych obszarów rolniczych w bezpośrednim sąsiedztwie rzek i jezior. Charakterystyka gminy Supraśl Gmina Supraśl stanowi część województwa podlaskiego oraz powiatu białostockiego. Jest to gmina o charakterze miejsko-wiejskim. Od zachodu sąsiaduje z miastem Białystok, od wschodu z gminą Szudziałowo, a od południa z gminą Zabłudów. Miasto i gmina Supraśl obejmuje obszar 187, 85 km2 .21 W skład gminy wchodzi 17 sołectw: Ciasne, Cieliczanka, Grabówka, kol. Grabówka, Henrykowo, Jałówka, Karakule, Łaźnie, Ogrodniczki, Sobolewo, kol. Sobolewo, Sokołda, Sowlany, Surażkowo, Woronicze – Międzyrzecze, Zaścianki, kol. Zaścianki. Powierzchnia gminy wynosi 188 km2 i stanowi 6,3% powierzchni powiatu białostockiego oraz 0,93% powierzchni województwa podlaskiego. Zgodnie z danymi z 2009 roku, w gminie Supraśl mieszka 13 369 osób, w tym 6 520 mężczyzn oraz 6 849 kobiet. W miastach liczba ludności wynosi 4 602 osób, natomiast na terenach wiejskich 8 767.22 Zagęszczenie ludności nie jest równomierne. Znacząco większy poziom zaludnienia występuje w zachodniej części gminy w obrębie granic miasta Białystok oraz wsiach pomiędzy Białymstokiem a zwartym kompleksem leśnym na wschodzie. Tereny na wschód od miasta Supraśl, położone w głąb puszczy, są znacznie mniej zaludnione. Zasoby przyrodnicze gminy Supraśl stanowią lasy Puszczy Knyszyńskiej, które stanowią około 70% jej obszaru.23 Północna i wschodnia część gminy Supraśl niemal w całości została włączona do obszaru powołanego w 1988 r. Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej im. Prof. Witolda Sławińskiego. Obejmuje on obszar blisko 75 000 ha. Zasadniczym celem parku jest ochrona wyróżniających się wysoką wartością przyrodniczą terenów leśnych i krajobrazowych. Na terenie chronionym można spotkać okazy wyjątkowo rzadkich roślin, takich jak: wawrzynek wilczełyko, widłak jałowcowaty, tajęża jednostronna, lilia złotogłów, widłak wroStrategia Rozwiązywania Problemów Społecznych dla gminy Stare Juchy na lata 2008-2016. Program ochrony środowiska powiatu ełckiego, s. 19. 21 Raport o stanie miasta i gminy Supraśl, s. 5. 22 Główny Urząd Statystyczny, Ludność. Stan i struktura w przekroju terytorialnym. Stan w dniu 30 VI 2009, Warszawa 2009, s. 85. 23 http://www.suprasl.pl/html/przyroda.html 19 20 64 niec, gnidosz królewski, widłak cyprysowaty, chamedafne północna. Dodatkowo na terenie gminy specjalną ochroną objęto rzadko spotykanego orlika krzykliwego. Na terenie gminy funkcjonuje dziesięć rezerwatów częściowych: Budzisk - obejmuje naturalny fragment Puszczy Knyszyńskiej z różnorodnymi z biorowiskami leśnymi, torfowiskowymi i źródliskowymi. Jałówka - wyróżnia się bogactwem zbiorowisk roślinnych, obejmuje charakterystyczne dla Puszczy układy geomorfologiczne. Kozłowy Ług - chroni rozległe torfowiska z wykształconymi na nich zbiorowiskami z dużym udziałem roślin chronionych. Krasne - zachowuje cenny fragment Puszczy z typowo wykształconymi zbiorowiskami borów. Krzemienne Góry - posiada ciekawą budowę geologiczną, chroni zróżnicowanie, typowe dla Puszczy zbiorowiska roślinne. Międzyrzecze - obejmuje fragment Puszczy z urozmaiconą rzeźbą terenu, licznymi źródliskami i bogatą szatą roślinną. Stara Dębina - chroni jeden z niewielu zachowanych fragmentów dorodnego starodrzewu dębowego. Stare Biele - ma za zadanie zachować fragment Puszczy z typowo wykształconymi zbiorowiskami leśnymi i bagiennymi. Jest również ostoją żubrów. Surażkowo - obejmuje liczne zbiorowiska leśne o wysokim stopniu naturalności ze znacznym udziałem leśnych zbiorowisk torfowiskowych. Woronicze - chroni rozległe torfowisko niskie i całą dolinę strumienia Woronicze z przyległymi wzgórzami morenowymi, występującymi tu zbiorowiskami i rzadkimi roślinami.24 Ważnym elementem szaty przyrodniczej gminy są również 24 pomniki przyrody oraz utworzone w 1988 roku Arboretum w Kopnej Górze, stanowiące specyficzne skupisko roślin. Dodatkowo funkcjonują dwa użytki ekologiczne obejmujące zespoły roślinne borów bagiennych oraz borów mieszanych. Strefy ochronne obejmują również : • • • • • 24 ujęcia wody na rzece Supraśl w Wasilkowie obszary podmokłe lasy jako grunty leśne obszary gniazdowania ptaków chronionych złoża torfu borowinowego http://www.suprasl.pl/html/rezerwaty.html 65 Wysoka jakość istniejących w gminie Supraśl zasobów przyrodniczych związana jest z określonymi zakazami dotyczącymi prowadzenia działalności gospodarczej na terenie Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej. Zakazane jest: • lokalizowanie nowych i rozbudowa istniejących zakładów przemysłowych oraz innych inwestycji, które powodują zanieczyszczenie wody, powietrza i gleby, stanowiących źródło nadmiernego hałasu, naruszających stosunki wodne oraz zniekształcających walory przyrodnicze i krajobrazowe, • budowanie nowych linii komunikacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym oraz utwardzanie dróg asfaltem i betonem, z wyjątkiem istniejących dróg tranzytowych, • stosowanie środków chemicznych ochrony roślin o wysokiej toksyczności i długim okresie karencji na terenach leśnych i rolnych, • wykonywanie prac hydrotechnicznych naruszających średnioroczny przepływ wód w rzece Supraśl.25 25 Raport o stanie miasta i gminy Supraśl, s. 49. Katarzyna Niziołek Kapitał ekologiczny a społeczna aktywność obywatelska. Wybrane wyniki badania „Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski” Badając kapitał ekologiczny, łatwo wpaść w pułapkę redukcjonizmu polegającego na sprowadzeniu tej kategorii analizy do sfery ekonomicznej. W takim ujęciu kapitał ekologiczny odnosi się do tych wartości przyrodniczych i krajobrazowych, które dzięki odpowiednim postawom i zachowaniom można „wymienić” na pieniądze lub inne korzyści materialne. Właściwe temu podejściu postawy i zachowania sprzyjają wprawdzie niekiedy dbałości o środowisko przyrodnicze, ale z czysto instrumentalnych pobudek. Tego rodzaju przyrodniczo-ekonomiczny instrumentalizm w traktowaniu środowiska naturalnego nie sprzyja natomiast pielęgnowaniu go jako autotelicznej wartości. Umiejscawia ekologię w porządku interesów partykularnych, a nie zbiorowych, wartości materialistycznych, a nie postmaterialistycznych1, działań ekonomicznych, a nie kulturowych czy obywatelskich. Tak rozumiany kapitał ekologiczny nie jest oczywiście tożsamy z kapitałem ekonomicznym (konwersja jednej formy kapitału na inną zależy od sposobu gospodarowania nim), ale jego podstawowe znaczenie wiąże się z wytwarzaniem „wartości dodanej”. W badaniu „Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski” staraliśmy się uniknąć tego rodzaju redukcjonizmu. Kapitał ekologiczny zdefiniowaliśmy szeroko, jako zjawisko złożone (wieloskładnikowe) i dynamiczne (zmienne w czasie). W naszym ujęciu jest to specyficzny zasób związany ze środowiskiem przyrodniczym, który w wymiarze przedmiotowym odnosi się do wielorakich składników tego środowiska (np. krajobrazu, roślinności, fauny, złóż naturalnych, gleby, powietrza, wody), ale ma też swój aspekt normatywny – w sensie wartości, postaw, zachowań, idei, umiejętności itp., ujawniających się w relacji do tych składników. Innymi słowy - na kapitał ekologiczny składają się nie tylko zasoby przyrodnicze znajdujące się w dyspozycji lokalnej społeczności, ale także te cechy kultury społeczności, które określają jej stosunek względem przyrody/natury. Przy tym oba wymienione aspekty kapitału ekologicznego ulegają ciągłym przemianom. Z jednej strony zasoby przyrodnicze są wykorzystywane (eksploatowane), W klasycznym ujęciu Ronalda Ingleharta relatywne bezpieczeństwo bytowe osiągnięte w społeczeństwach rozwiniętych w latach siedemdziesiątych XX w. spowodowało zmianę w ich systemach wartości. Sprawy materialne zeszły na plan dalszy, podczas gdy ich miejsce zajęły tzw. wartości postmaterialistyczne, takie jak: możliwość wpływania na procesy decyzyjne (w pracy, w społeczności lokalnej, w kraju), swoboda ekspresji, estetyka bezpośredniego otoczenia, życie wspólnotowe, idealizm wyrażający się w formule „być, a nie mieć”. Dlatego nowe, obserwowane przez Ingleharta pokolenie postmaterialistów organizowało się wokół kwestii ochrony środowiska naturalnego, równouprawnienia płci czy pokoju na świecie. R. Inglehart, 2005, Pojawienie się wartości postmaterialistycznych, (w:) P. Sztompka, M. Kucia (red.), Socjologia. Lektury. Kraków: Znak, s. 334-348. 1 67 wyczerpywane (degradowane) i odnawiane (restytuowane). Z drugiej - zmienia się także stosunek człowieka do przyrody/natury: od związanego z modernizacją nastawienia na jej opanowywanie, podporządkowywanie sobie i eksploatowanie, do właściwego „nowoczesności refleksyjnej”2 przekonania o potrzebie jej ochrony w oparciu o zasady trwałego i zrównoważonego rozwoju (sustainable development)3. Ten wybór definicyjny wydaje się uzasadniony z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, w postmarksistowskiej tradycji socjologicznej rozwój pojęcia „kapitał” zmierza raczej w stronę uniezależnienia tej kategorii od ekonomii. Kapitał to zasób nie tylko ekonomiczny, ale też ludzki, kulturowy, społeczny i symboliczny4. Każda z tych form kapitału jest w pewnym stopniu warunkowana przez kapitał ekonomiczny i w jakimś stopniu kształtuje możliwości jego wytwarzania, ale nie jest to związek konieczny. Podobnie kapitał ekologiczny nie musi przekładać się na wymierne korzyści zarobkowe czy gospodarcze, ani też nie jest całkowicie zależny od poziomu rozwoju gospodarczego i zasobności materialnej członków społeczności. Po drugie, z punktu widzenia utrzymania i rozwoju posiadanego kapitału ekologicznego – rozumianego przedmiotowo – decydujące znaczenie ma kształtowanie określonych postaw i nawyków działania, a więc – kapitału ekologicznego rozumianego normatywnie. Tym samym kategoria kapitału ekologicznego zbliża się do częściej badanej świadomości ekologicznej. Przykładowo, w badaniach realizowanych przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) przyjmuje się, że świadomość ekologiczna składa się z trzech elementów: (1) wiedzy ekologicznej, wyrażającej się znajomością i zrozumieniem sposobu współistnienia człowieka z przyrodą; (2) wrażliwości ekologicznej, czyli emocjonalnego nastawienia do przyrody oraz (3) postawy proekologicznej, tj. działań podejmowanych na rzecz ochrony środowiska przyrodniczego5. Świadomość ekologiczna, jako jeden z komponentów kapitału ekologicznego, wiąże się więc nie tyle z użytkowaniem przyrody, co z orientacją na jej zachowanie. Termin „nowoczesność refleksyjna” niemal równolegle wprowadzili do nauk społecznych Ulrich Beck, Anthony Giddens i Scott Lash w książce Reflexive Modernization (1994) oraz Alain Touraine w książce Critique of Modernity (1995). Określenie to sygnalizuje przejście do cywilizacji bardziej świadomej swoich procesów rozwojowych i zagrożeń z nich wynikających, niż miało to miejsce w okresach wcześniejszych (szczególnie w fazie intensywnej industrializacji). Wraz z tym przejściem wzrasta zdolność społeczeństw do samookreślenia i krytycznej refleksji nad sobą. Przyczyną zmiany jest rozpoznanie niepożądanych efektów modernizacji oraz deficyt kontroli społeczeństwa nad jej niezamierzonymi skutkami, generującymi nowe, totalne formy ryzyka (np. ekologicznego). Modernizacja staje się refleksyjna: społeczeństwo wychodzi naprzeciw problemom i ryzyku, które samo wyprodukowało, stając się samo dla siebie przedmiotem analizy, tematem, problemem. U. Beck, A., Giddens, S. Lash, 2009, Modernizacja refleksyjna. Warszawa: PWN; A. Touraine, 1995, Critique of Modernity. Blackwell Publishers. 3 Koncepcja „zrównoważonego rozwoju” została wprowadzona przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 1987 r. W świetle ówczesnego raportu Światowej Komisji ds. Środowiska i Rozwoju pt. Our Common Future, rozwój zrównoważony to taki, w efekcie którego potrzeby obecnego pokolenia są zaspokajane, tak by nie zmniejszyć szans przyszłych pokoleń na zaspokojenie ich potrzeb. http://www.un-documents.net/wcedocf.htm. 4 Zob. np.: P. Bourdieu,1986, The Forms of Capital, (w:) J. G. Richardson (red.), Handbook of Theory and Research for the Sociology of Education. New York: Greenwood Press, s. 241-258; J. Coleman, 1988, Social Capital in the Creation of Human Capital. American Journal of Sociology nr 94, s. 95-120; R. Putnam, 1995. Demokracja w działaniu. Kraków: Znak. 5 Ekologiczna świadomość Polaków. Komunikat z badań. Warszawa: CBOS 2000. 2 68 Po trzecie, wiązanie kapitału ekologicznego wyłącznie z możliwością wykorzystania przyrody dla celów zarobkowych lub gospodarczych wyklucza z definicji tej formy kapitału także dwa inne istotne aspekty: traktowania przyrody/natury jako dobra wspólnego oraz zbiorowego działania mającego na uwadze dbałość o to dobro (bez względu na ekonomiczne skutki tej dbałości, za to w ścisłym związku z kulturą ekologiczną społeczności). Rozszerzenie definicji kapitału ekologicznego o te dwa aspekty jest wyrazem uznania roli społeczeństwa obywatelskiego zarówno dla kształtowania świadomości i kultury ekologicznej, jak też realizacji idei zrównoważonego rozwoju. Warto w tym miejscu podkreślić, że „ekologia i ochrona zwierząt oraz ochrona dziedzictwa przyrodniczego” zostały w Polsce uznane za cele pożytku publicznego per se6. Biorąc powyższe pod uwagę, w badaniu „Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski” pytaliśmy respondentów (w jego części ilościowej) i badanych (w jego części jakościowej) nie tylko o zakres, charakter i perspektywy wykorzystania dostępnych im zasobów przyrodniczych, ale także o ich aktywność w dziedzinie ochrony przyrody – zarówno tę indywidualną, jak i zbiorową. W kwestionariuszu pojawiły się więc między innymi pytania: o związek między poprawą stanu środowiska naturalnego a aktywnością jednostek (P18), o rolę obywateli (mieszkańców gminy) oraz tworzonych przez nich organizacji i stowarzyszeń w działaniach na rzecz poprawy stanu środowiska (P19) oraz o konkretne działania (indywidualne i zbiorowe) podjęte w ostatnim roku przez respondentów na rzecz poprawy stanu środowiska (P20). W wywiadach swobodnych pytaliśmy badanych między innymi: o fora artykulacji problemów ekologicznych, o samodzielne (oddolne) działania mieszkańców oraz aktywność stowarzyszeń lub innych organizacji w tym zakresie, a także o konflikty i napięcia na tle wykorzystywania lub ochrony lokalnych zasobów przyrodniczych i krajobrazowych. W dalszej części artykułu przedstawione zostaną uzyskane w odpowiedzi na te pytania informacje oraz wnioski płynące z ich analizy. Aktywność obywatelska mieszkańców trzech badanych gmin Zielonych Płuc Polski w dziedzinie ekologii ukazana zostanie na tle wyników badań ogólnopolskich poświęconych świadomości ekologicznej i kondycji społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. Zob. ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Wartości ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju są także wpisane do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Artykuł 5 ustawy zasadniczej mówi: „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoj u” [wyróżnienie tekstu – KN]. 6 69 Świadomość ekologiczna i społeczna aktywność obywatelska w świetle badań ogólnopolskich Z uwagi na problematykę badania zrealizowanego w ramach projektu „Kapitał ekologiczny mieszkańców Zielonych Płuc Polski” w gminach Górzno, Stare Juchy i Supraśl, interesujące poznawczo wydają się przede wszystkim trzy rodzaje informacji, które możemy wyczytać z wyników wcześniejszych badań poświęconych świadomości ekologicznej i kondycji społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. Są to informacje na temat: (1) liczby organizacji pozarządowych zajmujących się szeroko pojętą ochroną środowiska (w tym także edukacją ekologiczną) oraz kwestiami rozwoju lokalnego; (2) rozkładu terytorialnego polskich organizacji pozarządowych (w szczególności liczby organizacji działających na wsi i w małych miastach, bo taki profil wiejski lub małomiasteczkowy miały badane przez nas gminy oraz zagęszczenia organizacji trzeciego sektora w województwach warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i podlaskim), a także (3) znaczenia, jakie w kwestiach ochrony środowiska naturalnego Polacy przypisują sobie samym jako jednostkom (obywatelom) i społeczeństwu. Empirycznym wyrazem deklarowanego przez respondentów poczucia odpowiedzialności i sprawstwa w tej dziedzinie będą z kolei dane na temat uczestnictwa obywatelskiego Polaków: członkostwa w organizacjach ekologicznych, ochotniczej (społecznej) pracy na rzecz takich organizacji, zaangażowania własnych środków finansowych w ich wspieranie, znajomości działań podejmowanych przez organizacje ekologiczne i zakresu korzystania z ich świadczeń. W świetle badań dotyczących kondycji sektora organizacji pozarządowych w Polsce, realizowanych co dwa lata przez Stowarzyszenie Klon/Jawor, liczba organizacji zajmujących się w swoich działaniach ochroną środowiska jest niewielka, ale od wielu lat stabilna. W 2004 r. było to 3,6% ogółu organizacji działających w Polsce, w 2006 – 2,2%, w 2008 – również 2,2%. Przy tym są to tylko te organizacje, które w badaniu wskazały na ochronę środowiska jako na jeden główny obszar swojej aktywności. Liczba organizacji, które zajmują się ochroną środowiska wśród innych pól zaangażowania, jest czterokrotnie większa. W gronie tych organizacji 1,1% zajmuje się redukcją i kontrolą zanieczyszczeń i recyklingiem, 1,4% – ochroną zasobów naturalnych, 2,6% – ochroną środowiska przyrodniczego, 1,4% – ochroną i opieką nad zwierzętami, a 4,8% – edukacją ekologiczną i promocją zrównoważonego rozwoju7. Na przestrzeni lat zmniejszyła się natomiast (i to prawie o połowę!) liczba organizacji zaangażowanych w działania na rzecz rozwoju lokalnego: w 2004 r. było to 6,5% podmiotów (wskazujących rozwój lokalny jako główny obszar działalności), w 2006 – 5,9%, zaś w 2008 już tylko 3,9%8. Badane organizacje wskazywały więcej niż jeden obszar zainteresowania i aktywności. Najważniejsze pytania – podstawowe fakty. Polski sektor pozarządowy 2008. Warszawa: Stowarzyszenie Klon/Jawor 2008; Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2006. Warszawa: Stowarzyszenie Klon/Jawor 2006; Indeks społeczeństwa obywatelskiego 2007. Warszawa: Stowarzyszenie Klon/Jawor 2008. 7 8 70 Ze względu na lokalizację naszych badań – w gminach miejsko-wiejskich, na terenie trzech różnych województw (kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego) – dla interpretacji uzyskanych wyników ważne jest też odnotowanie terytorialnego rozkładu aktywności organizacyjnej w Polsce. Według Indeksu społeczeństwa obywatelskiego 2007 na terenach wiejskich i w małych miastach działa ok. 30% organizacji pozarządowych w Polsce, zdecydowanie mniej w porównaniu do większych miast. Autorzy raportu zwracają jednak uwagę, że na terenach wiejskich częściej niż w miastach pojawiają się pewne specyficzne typy organizacji trzeciego sektora, takie jak: stowarzyszenia gospodarcze, Ochotnicze Straże Pożarne (OSP) i komitety społeczne9. Województwo warmińsko-mazurskie, gdzie zlokalizowana jest gmina Stare Juchy, należy do czołówki województw z największą liczbą organizacji pozarządowych w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców – blisko 20 – według danych z 2008 roku, z tym że na wsi wskaźnik ten jest o prawie połowę niższy i wynosi 11. Słabiej pod tym względem wypadają województwa podlaskie (gdzie badaliśmy gminę Supraśl) i kujawsko-pomorskie (gdzie badaliśmy gminę Górzno). Tu na 10 tysięcy mieszkańców przypada 15-16 organizacji, przy czym na terenach wiejskich już tylko 7-1010. Informacji na temat postaw i zachowań Polaków wobec przyrody dostarczają badania zrealizowane przez CBOS w roku 200811. Wynika z nich, że wśród różnych działań podejmowanych na rzecz ochrony środowiska przyrodniczego dominują działania indywidualne, takie jak ograniczenie zużycia energii elektrycznej, wody i gazu, unikanie kupowania produktów szkodliwych dla środowiska czy zbieranie śmieci wyrzuconych na przykład w lesie, zaś takie, które można by określić jako społeczno-obywatelskie (petycje, kontakty z urzędnikami, działalność w organizacjach) pojawiają się nieporównywalnie rzadko. I tak, w ciągu ostatniego roku (poprzedzającego badanie) tylko 4% Polaków podpisało petycję mającą na celu ochronę przyrody, tylko 3% kontaktowało się z urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska i tylko 1% działało w jakiejś organizacji ekologicznej lub zapisało się do takiej organizacji. Dla porównania, w roku 2006 Polacy dwukrotnie częściej deklarowali aktywność tego rodzaju12. Przywołane wyżej badanie pokazało także, że mniej niż połowa Polaków (46%) uważa, że swoim działaniem może przyczynić się do poprawy stanu środowiska naturalnego. Jednocześnie ponad jedna trzecia badanych (35%) uznała, że ich działania nie mają w tym względzie żadnego znaczenia. W stosunku do roku 2006 był to spadek o 10 punktów procentowych (sic!). Wówczas 56% Polaków uważało, że to właśnie od ich działań zależy stan środowiska naturalnego. W 2000 r. osób takich było jeszcze więcej – 59%. Być może jednak ten niekorzystny trend szybko Indeks...op. cit. Najważniejsze...op.cit. 11 Czy Polacy dbają o środowisko naturalne? Komunikat z badań. Warszawa: CBOS 2008. 12 Postawy wobec środowiska naturalnego. Komunikat z badań. Warszawa: CBOS 2006. W świetle wyników tego badania 11% Polaków podpisało petycję mającą na celu ochronę przyrody, 7% kontaktowało się z urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska, a 2% działało w jakiejś organizacji ekologicznej lub zapisało się do takiej organizacji. 9 10 71 się odwraca. Z badań zrealizowanych w grudniu 2009 r. wynika, że 62% Polaków ma poczucie, że ich własne działania i wybory mogą mieć korzystny wpływ na stan środowiska, przyczynić się do jego poprawy. Ponadto 71% ankietowanych podziela pogląd, że „poprawa bądź degradacja środowiska naturalnego wynika z sumy działań wszystkich ludzi, a zatem i moich”, podczas gdy już tylko 24% twierdzi, że „działania jednej osoby nic nie znaczą w tym kontekście”13. Warto zestawić te wyniki z danymi dotyczącymi zgeneralizowanego poczucia wpływu obywateli na sprawy publiczne. W świetle badania przeprowadzonego przez CBOS w 2008 r., tylko 39% Polaków wyraża przekonanie, że zwykli ludzie mają wpływ na sprawy swojego miasta lub gminy, a jeszcze mniej – bo tylko 30% – dostrzega wpływ obywateli na sprawy kraju14. Można by wysnuć wniosek, że ochrona środowiska naturalnego jest w odczuciu Polaków w większym stopniu zależna od ich własnych działań i zaangażowania niż inne sprawy wagi publicznej. W 2000 r. badanych pytano także o to, od czego ich zdaniem w największym stopniu zależy poprawa stanu środowiska. W odpowiedzi na tak sformułowane pytanie ponad jedna trzecia Polaków (37%) wyraziła przekonanie, że poprawa stanu środowiska naturalnego w największym stopniu zależy od aktywności jednostek i prawie jedna trzecia (28%) – że decydujące znaczenie ma w tym względzie uznanie przez społeczeństwo czystego środowiska za ważny problem. Jednocześnie 29% ankietowanych wiązało stan środowiska z przepisami prawa, a 28% – z ich egzekwowaniem, 27% – z sytuacją finansową społeczności, 20% – z aktywnością rządu, 16% – z aktywnością władz lokalnych i 2% – z odpowiedzialnością biznesu15. Ponadto w opinii badanych działania na rzecz poprawy stanu środowiska powinny podejmować przede wszystkim władze lokalne (gminy) – w 2006 r. takiego wskazania dokonało 76% ankietowanych, podczas gdy mniej niż połowa (49%) wskazało na samych mieszkańców i tylko 11% na organizacje i stowarzyszenia ekologiczne16. Trzeba jednak pamiętać, że obiektywnie te ostatnie mają w stosunku do władz lokalnych nieporównywalnie mniejsze możliwości działania, chociażby ze względów finansowych: w 2008 r. samorządy lokalne (gminy) przekazały na działalność organizacji pozarządowych w dziedzinie gospodarki komunalnej i ochrony środowiska średnio zaledwie 1% swoich budżetów. Nie bez znaczenia jest też fakt, że ze środków tych najczęściej korzystają mniejsze organizacje, działające na skalę lokalną (środki rządowe i europejskie częściej trafiają do organizacji większych, bardziej zasobnych i działających ponadlokalnie)17. Dodajmy, że w wymiarze społeczno-psychologicznym Polacy identyfikują się raczej z lokalnymi społecznościami (wspólnotami) niż organizacjami obywatelskimi. Czują się silnie związani z miastem lub wsią, w której mieszkają (77% określa ten związek jako bardzo silny lub silny) i bardzo słabo z jakimikolwiek organizacjami Polacy o stanie środowiska i zmianach klimatu. Komunikat z badań. Warszawa: CBOS 2010. Czy obywatele mają wpływ na sprawy publiczne? Komunikat z badań. Warszawa: CBOS 2008. 15 Ekologiczna...op.cit. 16 Postawy...op. cit. 17 Najważniejsze...op.cit. 13 14 72 społecznymi (w przypadku 83% badanych taki związek w ogóle nie istnieje). Więzi organizacyjne są najsłabszym „klejem” łączącym Polaków: w skali od 1 do 4 ich siła przyjmuje wartość poniżej 2 punktów (1,26), podczas gdy analogiczna wartość dla więzi wspólnotowych wynosi prawie 3 punkty (2,93)18. Choć w świetle tych danych nie może być mowy o tzw. „społecznej próżni” (wypełniają ją między innymi więzi lokalne, wspólnotowe), potwierdzają one hipotezę o deficycie – podstawowej dla budowania struktur społeczeństwa obywatelskiego – aktywności stowarzyszeniowej (samoorganizacyjnej) Polaków. Oznacza to, że zaangażowanie w sprawy lokalnej społeczności, choćby w dziedzinie ochrony przyrody, nie wiąże się raczej z przynależnością do lokalnych stowarzyszeń czy pracą w ramach jakichś innych obywatelskich struktur organizacyjnych. Nie dziwi więc, że w świetle danych dotyczących obywatelskiego uczestnictwa gromadzonych przez Stowarzyszenie Klon/Jawor członkostwo w organizacjach ekologicznych, zajmujących się ochroną środowiska lub opieką nad zwierzętami w latach 2003-2007, nie przekroczyło 1,5% dorosłych Polaków (wartość taką osiągnęło tylko raz, w 2006 r.)19. W 2007 r. do organizacji tego typu należało zaledwie 0,4% obywateli20. Nieco więcej osób zadeklarowało w badaniu, że poświęciło swój czas na bezpłatną pracę na rzecz jakiejś organizacji lub grupy, najwięcej w 2005 i 2006 r. – 1,8%, najmniej w 2007 r. – 1,1%21. Ponadto w 2007 r. 1,5% Polaków wsparło organizacje ekologiczne finansowo22, 23% zadeklarowało znajomość tego typu organizacji (uczestniczyło w ich działaniach, organizowanych przez nie imprezach lub miało z nimi inny kontakt)23, a 1,8% skorzystało z ich usług24. Spektakularny przykład społecznej aktywności obywatelskiej w dziedzinie ekologii stanowił w ostatnich latach konflikt wokół planów budowy trasy via Baltica przez Dolinę Rospudy, który uruchomił dyskusję nie tylko na temat ochrony przyrody, ale też pożądanego modelu rozwoju kraju. Ponad 150 tysięcy osób podpisało petycję do Prezydenta w obronie Rospudy, kolejne 28 tysięcy podpisów przeciwko proponowanemu przebiegowi trasy zebrano poprzez stronę internetową „DarzBór”, jedna z ogólnopolskich gazet promowała noszenie zielonych wstążeczek na Więzi społeczne i wzajemna pomoc. Społeczno-psychologiczny kontekst życia Polaków. Komunikat z badań. Warszawa: CBOS 2008. 19 Wolontariat, filantropia i 1%. Raport z badań 2007. Warszawa: Stowarzyszenie Klon/Jawor 2008. 18 20 Dla porównania, najwięcej Polaków deklaruje przynależność do organizacji i ruchów religijnych (2,4%), organizacji sportowych (1,8%) oraz służb ratowniczych, takich jak: straż pożarna, Wodne i Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe itp. (1,6%). Najwięcej wolontariuszy przyciągają organizacje działające w obszarze pomocy charytatywnej dla osób najuboższych i bezdomnych – 2,5% w 2007 r., ale w roku 2006 aż 7,8% Polaków deklarowało pracę na rzecz takich organizacji. 21 22 Polacy najchętniej przekazują pieniądze na organizacje świadczące pomoc charytatywną dla najuboższych i bezdomnych (12%) oraz organizacje i ruchy religijne, wspólnoty parafialne i misje (5,4%). 23 W stosunku do lat wcześniejszych jest to rekordowo wysoki odsetek. W 2005 r. było to 14,8%, zaś w 2006 r. – 11,1%. Polacy najlepiej znają organizacje zajmujące się pomocą charytatywną (40,7%). 24 Wskaźnik ten jest stały od 2005 r. Dla porównania, Polacy najczęściej korzystają ze świadczeń organizacji pomagających najuboższym (w 2007 r. – 3,8%), inicjatyw i placówek edukacyjnych i oświatowych (3,5%), organizacji i ruchów religijnych (3,4%) oraz organizacji sportowych (3,2%). 73 znak solidarności z obrońcami doliny. Listy otwarte wystosowały zarówno partia Zieloni 2004, jak też środowisko naukowe i organizacje ekologiczne. Bardziej radykalni ekolodzy rozbili obóz na spornym terenie, nie wpuszczając tam ciężkiego sprzętu. Przebieg trasy zakwestionowany został przez Komisję Europejską. Po drugiej stronie barykady znaleźli się mieszkańcy Augustowa, którzy domagali się jak najszybszej budowy obwodnicy miasta. Projektu trasy przecinającej dolinę broniła w ich imieniu lokalna prasa (stanowiąc przeciwwagę dla ogólnopolskiej)25. Trudno ocenić, jaką rolę konflikt wokół Doliny Rospudy odegrał w kształtowaniu świadomości ekologicznej Polaków. Być może wzrost poczucia ekologicznego sprawstwa odnotowany pod koniec 2009 r. jest jego częściowym społecznym skutkiem. Przytoczone wcześniej dane sugerują jednak, że znaczna część Polaków nie docenia roli, jaką sama może odgrywać w dziedzinie ochrony przyrody i ceduje odpowiedzialność „na zewnątrz”. Przede wszystkim zaś, orientując swoje działania na ochronę przyrody, częściej wybiera strategie indywidualne, a nie zbiorowe czy wspólnotowe. Nawet jeśli deklarowane poczucie indywidualnego wpływu na stan środowiska naturalnego jest relatywnie wysokie, nie przekłada się ono na działania o charakterze społeczno-obywatelskim. Oszczędzanie wody i protest przeciwko budowie autostrady biegnącej przez obszary chronione są działaniami z różnych sfer i poziomów społecznej rzeczywistości. Pierwsze przynależy do sfery prywatnej, drugie – do publicznej. Pierwsze realizowane jest w obrębie mikrostruktur społecznych, takich jak rodzina, drugie – na poziomie struktur średniego szczebla, o charakterze wtórnym (zrzeszeniowym), poprzez które potrzeby i postulaty obywateli są artykułowane i wprowadzane do systemu politycznego. O ile więc w sferze prywatnej znaczna część Polaków działa proekologicznie, to w sferze publicznej, na poziomie aktywności stowarzyszeniowej i działania zbiorowego (celowego, zorganizowanego) problemy ochrony środowiska zajmują marginalną pozycję. Świadczy o tym relatywnie mała liczba organizacji zajmujących się ekologią, niski poziom obywatelskiego uczestnictwa w ich działaniach i małe znaczenie, jakie tym działaniom przypisuje społeczeństwo. Organizacje ekologiczne, ich działacze i beneficjenci tworzą „wyspę” czy enklawę26 społecznej aktywności obywatelskiej nie tylko wśród ogólnej bierności społeczeństwa, ale też na tle indywidualnych strategii proekologicznych, częściej wybieranych przez Polaków niż udział w kampaniach, projektach czy protestach społecznych. Nie dotyczy to oczywiście tylko organizacji ekologicznych. Enklawowa struktura jest kluczową cechą społeczeństwa obywatelskiego w Polsce, a jednocześnie wyrazem jego słabości i niedorozwoju: „Sama wielość izolowanych tożsamości społecznych nie stanowi jeszcze obywatelskiej makrostruktury. Konieczna jest pewna doza inJ. Grzymski, 2008, Rozmowa czy konfrontacja? Protesty pisane, marsze i strajki w Polsce 2005-2007. Warszawa: ISP; M. Borowska, 2006, Dolina niezgody. Gazeta.ngo.pl nr 11, s. 8. 26 P. Gliński, H. Palska, 1997, Cztery wymiary społecznej aktywności obywatelskiej, (w:) H. Domański, A. Rychard (red.), Elementy nowego ładu. Warszawa: IFiS PAN, s. 365-392; P. Gliński, 2006, Style działań organizacji pozarządowych w Polsce. Grupy interesu, czy pożytku publicznego? Warszawa: IFiS PAN; P. Gliński, 2007, Enklawowość polskiego społeczeństwa obywatelskiego, (w:) L. Gołdyka, I. Machaj (red.), Enklawy życia społecznego. Szczecin: Wydaw. Naukowe US, s. 125-148. 25 74 kluzywności, dialog, otwartość na innych i intensywność relacji sieciowych. (...) Jest oczywiste, że kultura obywatelska staje się w tych niekorzystnych okolicznościach typową kulturą alternatywną, niezmiernie odległą od dominującego w społeczeństwie wzorca”27. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że na tle innych organizacji pozarządowych organizacje ekologiczne wyróżnia relatywnie wysoki stopień federalizacji i usieciowienia oraz oddziaływania na zewnętrzne otoczenie. Enklawy ekologicznej aktywności są enklawami promieniującymi na zewnątrz, wpływającymi na swoje otoczenie społeczne i instytucjonalne28. Ich ważną misją jest krzewienie ekologicznej kultury i stylu życia. Indywidualne działania ekologiczne, o których była mowa wcześniej, są więc przynajmniej częściowo skutkiem ich oddziaływania. Społeczna aktywność obywatelska w dziedzinie ekologii w gminach Górzno, Stare Juchy i Supraśl w świetle danych ilościowych W badanych gminach ponad połowa mieszkańców deklaruje, że zdarzyło im się coś zrobić w celu ochrony środowiska naturalnego – w gminie Górzno jest to 49,7%, w gminie Stare Juchy – 57,7%, zaś w gminie Supraśl 60% pytanych. Przy tym nieco więcej niż co siódmy badany twierdzi, że poprawa stanu środowiska naturalnego zależy od aktywności każdego obywatela (w gminie Górzno – 73,9%, w gminie Stare Juchy – 71,3%, w gminie Supraśl – 71,1%). Poczucie sprawstwa w dziedzinie ochrony środowiska jest więc w badanych gminach niemal dwukrotnie większe niż wskazywałyby na to cytowane wcześniej badania ogólnopolskie (37%). Wiąże się to zapewne ze szczególnym usytuowaniem badanych gmin na mapie kraju, tj. na obszarach o szczególnych walorach przyrodniczych i krajobrazowych. Niewykluczone też, że pewne znaczenie ma tu czynnik czasu. Oba badania realizowane były w odstępie ośmiu lat29. Można przypuszczać, że w ciągu tego czasu wzrósł w społeczeństwie poziom świadomości ekologicznej, wyrażającej się między innymi własnym zaangażowaniem w sprawy ochrony środowiska. Z drugiej strony jednak uznanie przez społeczeństwo czystego środowiska za ważny problem jest w badanych społecznościach wskazywane rzadziej niż w sondażu ogólnopolskim – w gminie Górzno na czynnik ten zwraca uwagę 16,9%, w gminie Stare Juchy – 16,7%, zaś w gminie Supraśl – 22,4% badanych (ta ostatnia wartość jest najbliższa wynikom badań CBOS z 2000 r., w których opinię taką wyraziło 28% respondentów). Jednocześnie, ogółem w badanych gminach, ok. 30% ankietowanych wiąże stan środowiska z przepisami prawa lub ich egzekwowaniem, 17% – z sytuacją finansową społeczności, ok. 10% – z aktywnością rządu, 25% – z aktywnością władz lokalnych, a 2% – z odpowiedzialnością biznesu. P. Gliński, 2007, s. 126-128. P. Gliński, 2006; P. Gliński, 2007. 29 Porównanie dotyczy cytowanego wcześniej badania CBOS z 2000 r. W późniejszych badaniach pytania „Od czego, Pana(i) zdaniem, w największym stopniu zależy poprawa stanu środowiska?” nie zadawano. 27 28 75 W opinii badanych działania na rzecz poprawy stanu środowiska naturalnego powinny być jednak podejmowane przede wszystkim przez władze lokalne. Uważa tak 79,1% mieszkańców gminy Górzno, 81,4% mieszkańców gminy Stare Juchy i 83,7% mieszkańców gminy Supraśl. Drugi liczący się podmiot stanowią – we własnej opinii – sami mieszkańcy. 61,8% badanych w gminie Górzno, 62,8% w gminie Stare Juchy i 69,2% w gminie Supraśl uważa, że przede wszystkim to oni sami powinni działać na rzecz ochrony lokalnej przyrody. Relatywnie niewielu badanych wskazuje w odpowiedzi na to pytanie na organizacje i stowarzyszenia ekologiczne – 8,4% w Górznie, 7,5% w Starych Juchach i 6,3% w Supraślu. Jeszcze mniej dostrzega rolę, jaką odgrywają na tym polu partie ekologiczne (ogółem poniżej 2% wskazań). Wśród trzech badanych gmin największe zaangażowanie społeczno-obywatelskie na polu ekologii deklarują mieszkańcy Górzna. 7,2% badanych z tej gminy twierdzi, że w ciągu ostatniego roku działało w jakiejś organizacji ekologicznej lub się do takiej zapisało. 21,1% brało udział w zebraniach lub innych spotkaniach poświęconych kwestiom ochrony środowiska naturalnego. 12,8% kontaktowało się w tych sprawach z odpowiednimi urzędnikami lub instytucjami, a 11,7% podpisało petycję mającą na celu ochronę przyrody. Analogiczne dane dla pozostałych dwóch gmin przedstawia poniższa tabela: Czy w ciągu ostatniego roku: podpisywał(a) się P. pod petycją mającą na celu ochronę przyrody? kontaktował(a) się P. z urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska? brał(a) P. udział w zebraniach, spotkaniach dotyczących ochrony środowiska? działał(a) lub zapisał(a) się P. do organizacji ekologicznych? Górzno Gmina Stare Supraśl Ogółem Juchy tak 11,7 13,4 7,9 10,9 nie 87,2 84,4 89,2 87,0 nie pamiętam 1,1 2,2 2,9 2,1 tak 12,8 13,1 9,3 11,7 nie 87,2 86,7 90,5 88,2 nie pamiętam 0,0 0,3 0,3 0,2 tak 21,1 12,5 8,7 14,0 nie 78,6 87,5 90,8 85,7 nie pamiętam 0,3 0,0 0,5 0,3 tak 7,2 2,5 1,9 3,8 nie 92,5 97,5 98,1 96,1 nie pamiętam 0,3 0,0 0,0 0,1 Tabela 1. Odpowiedzi na pytanie: Czy w ciągu ostatniego roku: (w %) Źródło: Badania własne 76 Wśród różnych działań podejmowanych na rzecz ochrony środowiska przyrodniczego wśród mieszkańców badanych gmin dominują działania indywidualne, na przykład 76,5% ankietowanych starało się w ciągu ostatniego roku ograniczać zużycie energii elektrycznej, a 71,1% – segregować odpadki domowe. Przy tym należy mieć na uwadze, że działania takie, jak ograniczanie zużycia prądu lub wody są często powodowane względami ekonomicznymi, a nie ekologicznymi. Bodźcem do przyjmowania tego typu strategii jest nie tyle troska o stan przyrody, co sytuacja domowego budżetu. Są one przejawem codziennej zaradności Polaków, która może być potraktowana jako przeciwieństwo obywatelskości, nieodłącznie związanej z kategorią dobra wspólnego30. Gotowość do pracy społecznej na rzecz ochrony środowiska wyraża 53,6% mieszkańców gminy Górzno, 58,5% mieszkańców gminy Stare Juchy i 49,2% mieszkańców gminy Supraśl. Jak widać z wcześniej przytoczonych danych dotyczących działania w organizacjach ekologicznych (między 2 i 7% w zależności od gminy – zobacz Tabela 1), gotowość ta nie wykracza poza sferę deklaracji. Może być potraktowana jako potencjał drzemiący w społeczności, ale podchodząc do sprawy bardziej realistycznie, wynik ten należałoby raczej uznać za efekt udzielania przez respondentów odpowiedzi zgodnych z wyczuwanymi przez nich celami badaczy i oczekiwaniami społecznymi. Koncentrując się na obywatelskim wymiarze postaw proekologicznych, pytaliśmy badanych także o ich gotowość do określonych działań indywidualnych, w szczególności: • dodatkowego dobrowolnego opodatkowania się na rzecz ochrony środowiska, a więc de facto – uszczuplenia własnych dochodów i przekazania większej ich części państwu/gminie31, • przekazania 1% swojego podatku na organizacje ekologiczne, a więc de facto – uszczuplenia dochodów państwa bez wpływu na własne i przekazania tych środków organizacjom społecznym oraz • obniżenia osobistych dochodów (przykładowo – przekazania ich części na działalność organizacji ekologicznych), a więc de facto – uszczuplenia własnych dochodów, ale oddania ich do dyspozycji podmiotów społecznych. Zauważmy, że pytania te stawiają badanego nie tylko wobec wyboru między uszczupleniem własnych dochodów a przeniesieniem na inny podmiot podatku i tak należnego państwu, ale też wobec – komplikującej ten pierwszy wybór – decyzji co do tego, kto lepiej zagospodaruje te dodatkowe środki finansowe – państwo czy organizacje społeczne. Na tak postawione pytania uzyskaliśmy następujące odpowiedzi: P. Gliński, 2005, Aktywność aktorów społecznych – deficyt obywatelstwa wobec codziennej zaradności Polaków, (w:) W. Wesołowski, J. Włodarek (red.), Kręgi integracji i rodzaje tożsamości. Polska, Europa, świat. Warszawa: Scholar, s. 221-243. 31 W pytaniu nie sprecyzowano, czy miałby być to podatek płacony na rzecz państwa czy lokalnego samorządu. 30 77 Wykres 1. Źródło: Badania własne Wykres 2. Źródło: Badania własne. 78 Wykres 3. Źródło: Badania własne Na powyższych wykresach widać, że opcja „1% podatku” jest dla mieszkańców badanych gmin bardziej atrakcyjna niż tradycyjnie rozumiana ofiarność (filantropia), kiedy na działalność wybranych organizacji pozarządowych przekazujemy środki „z własnej kieszeni” (a nie część tego, co jesteśmy zobowiązani przekazać państwu). Jednocześnie przekazanie środków organizacjom o charakterze non-profit jest przez badanych wyraźnie preferowane w stosunku do ewentualnego dodatkowego opodatkowania, kiedy dysponentem przekazanych w ten sposób środków byłoby państwo lub gmina. Wprawdzie uzyskane dane, podobnie jak te dotyczące gotowości do pracy społecznej, obciążone są wpływem narzędzia badawczego i społecznych oczekiwań, ujawniają jednak możliwość mobilizacji zasobów finansowych przez organizacje ekologiczne działające w badanych społecznościach, choćby z tytułu przekazania 1% podatku. Podsumowując, we wszystkich trzech badanych gminach możemy zaobserwować proces indywidualizacji czy prywatyzacji postawy proekologicznej. W kontekście małego zaangażowania w działalność organizacji zajmujących się ochroną środowiska, wydaje się, że takie kryteria świadomości ekologicznej, jak: zrobienie czegoś na rzecz ochrony środowiska, przekonanie o wpływie każdego mieszkańca na poprawę stanu środowiska i poczucie obowiązku podejmowania działań na tym polu, są definiowane przez badane społeczności w kategoriach działań jednostkowych. Wniosek ten potwierdza także relatywnie mały odsetek badanych wiążących stan środowiska ze społecznym uznaniem potrzeby jego ochrony, co stanowiłoby niewątpliwie pewien rodzaj społecznej definicji dobra wspólnego. 79 Z drugiej strony uwagę zwraca zjawisko cedowania przez większość respondentów odpowiedzialności za stan środowiska naturalnego na władze gminne. W opinii badanych w pierwszej kolejności to właśnie lokalne samorządy powinny podejmować działania proekologiczne. Określając zakres wpływu i odpowiedzialności różnych podmiotów za stan środowiska naturalnego, respondenci wyraźnie koncentrują się na poziomie lokalnym. Tu obserwujemy jednak swoiste rozdwojenie: na jednym biegunie sytuują się jednostki (mieszkańcy gminy), na drugim – lokalne struktury władzy. Kapitał ekologiczny mieszkańców badanych gmin określają więc przede wszystkim normy działania indywidualnego (oszczędzanie wody, segregowanie odpadków itp.) i instytucjonalnego (zaangażowanie władz lokalnych), a nie społeczno-obywatelskiego (stowarzyszanie się i wspólne działanie w celu poprawy stanu środowiska naturalnego lub jego ochrony). Społeczna aktywność obywatelska w dziedzinie ekologii w gminach Górzno, Stare Juchy i Supraśl w świetle danych jakościowych I. Fora obywatelskiej artykulacji Górzno: „Urząd do mieszkańca, a mieszkaniec do urzędu nie” [G-D-4]. W Górznie głównym forum artykulacji lokalnych społecznych problemów, potrzeb i pomysłów są otwarte sesje rady oraz zebrania okazjonalnie organizowane dla mieszkańców przez władze gminy/miasta (w terenie – przez sołtysów). Jeden z badanych wyjaśnia: „Odbywają się spotkania z mieszkańcami i przychylność tutaj urzędu gminy i burmistrza jest duża...” [G-A-2]. Spotkania te stwarzają możliwość konfrontacji opinii i konsultacji decyzji. Lokalni liderzy widzą też możliwość indywidualnej interwencji w urzędzie, bezpośrednio u burmistrza lub poprzez właściwych sprawie gminnych urzędników. Urząd gminy wydaje ponadto gazetkę/biuletyn (Głos Górzna): „Poza tym jest gazetka gminna, to też można znaleźć takie wypowiedzi w gazetce gminnej – co planuje burmistrz, gmina, co rada gminy, czy poszczególne szkoły” [G-B-2]; „Mamy gazetkę taką – Głos Górzna – raz w miesiącu. I takie aktualności, jeżeli wchodzi program jakiś, to (...) informują w dniu rozpoczęcia (...). A dostępna gazetka jest w każdym sklepie, także dociera do mieszkańców i jeszcze listonosze po wsiach też roznoszą” [GD-1]. Prasa nie jest traktowana jednak przez mieszkańców jako „naturalne” forum wymiany opinii, o czym świadczy następująca wypowiedź: „Najpierw w zasadzie powinno się zacząć tu od swoich ludzi, nie? Bo po co od razu pisać do gazety, czy tam przedstawiać... jak się tam nie było czy u burmistrza, czy u radnego... tylko od razu w prasie. To by było źle odebrane, nie? Czy by o mnie coś napisali w prasie, a by mi nie powiedzieli, że ja coś tam źle robię, nikt by się nie zapytał o zdanie, tylko od razu w prasie. (...) Chyba że by coś nie wychodziło i nie można by było załatwić sprawy tu na miejscu, to na pewno się ludzie wtedy odwołują do prasy, czy nawet do telewizji, jak tam jakieś ważne sprawy” [G-E-2]. Z przytoczonej wypowiedzi wynika, że badana 80 widzi w prasie – i lokalnej, i ogólnopolskiej – narzędzie „kryzysowej” interwencji raczej niż codziennej wypowiedzi i dyskusji. Alternatywnym w stosunku do gminy adresatem inicjatywy (lub skargi) ze strony mieszkańców są najbardziej zaangażowane osoby, głównie pracownicy domu kultury i działacze organizacji społecznych: „Z każdym pomysłem można się zwracać do osób, które się angażują. Grupa jest przecież taka inicjatywna, otwarte są, z tego co też widzę, te młode panie w tym domu kultury, które są otwarte na wszystkie tematy...” [G-A-3]. Osoby te najwyraźniej pełnią rolę animatorów lokalnej społeczności, a także pośredników między urzędem a mieszkańcami. Dlaczego mieszkańcy sami nie wyrażają swoich opinii, nie zabiegają o realizację własnych interesów na forum publicznym? „Tutaj jest małe środowisko, wszyscy się nawzajem znają (...). Mi jest łatwiej wyrażać swoje zdanie, bo nie jestem stąd (...), bo nie mam takich obaw jak niektórzy. Właściwie po sąsiedzku, nie wiem, krępują, wstydzą jeden drugiego” [G-A-3]. Także inni badani sygnalizują, że to właśnie osoby napływowe są bardziej zainteresowane aktywnością w sferze publicznej: „Najczęściej są to osoby bardzo młode, które są napływowe tutaj do Górzna i mają jakieś nowe pomysły” [G-B-3]. Większość mieszkańców nie angażuje się jednak w sprawy lokalne i nie wykorzystuje nawet tych istniejących możliwości artykulacji: „No tylko też właśnie no słabo to jest. Jak zebranie samorządu [mieszkańców], to niewiele tam osób przychodzi. Nie ma takiego większego zainteresowania. Ale możliwości zgłaszania są – jak najbardziej” [G-B-4]; „Mogą przychodzić na sesje, ale wiadomo, że nie przychodzą. To jest wszędzie tak, ta sama bolączka, ludzie tak nie bardzo się interesują” [G-C-3]. Jeden z badanych jest jednak odmiennego zdania i wyraźnie akcentuje mobilizującą rolę silnych lokalnych więzi w sytuacjach ścierania się poglądów czy interesów: „Wiem z opowieści, że bywają tematy bulwersujące i nie jeden raz słyszałam, jak mieszkańcy się zmawiają i ostro idą na takie zebrania, i tam rozpoczyna się konkretna rozmowa. Prawda jest taka, że moje środowisko, mieszkańcy, znają radnych osobiście. Często się z nimi chowali od najmłodszego i rozmowy, że tak powiem, nie są w żaden sposób owijane w bawełnę. Odbywa się to ostro i na temat” [G-E-5]. W świetle wypowiedzi lokalnych liderów na temat możliwości artykulacyjnych społeczności Górzna uwagę zwraca: • nieobecność wyspecjalizowanych forów artykulacji problemów ekologicznych: nie ma na poziomie lokalnym żadnych instytucji o charakterze konsultacyjnym, doradczym czy rzeczniczym, do których mieszkańcy mogliby zwracać się w tego typu sprawach; • brak niezależnej od władz lokalnych prasy: nie ma żadnego lokalnego tytułu wychodzącego z inicjatywy mieszkańców; w szczególności, pomimo wysokich walorów krajobrazowych i przyrodniczych gminy, nie ma też żadnego lokalnego ciągłego wydawnictwa poświęconego specyficznie zagadnieniom ochrony środowiska, wykorzystania zasobów naturalnych, dostępności środków publicznych w tym zakresie itp.; 81 • słabe wykorzystanie mediów elektronicznych w celu komunikacji między gminą a mieszkańcami i tworzonymi przez nich organizacjami; gmina posiada wprawdzie swoją stronę internetową, ale nie jest ona przywoływana w wypowiedziach liderów, z czego można wnioskować o jej marginalnym znaczeniu jako źródła informacji i forum wypowiedzi. Stare Juchy: „Najbliżej to do urzędu gminy, bo gdzie pójdą?” [SJ-C-3]. Podobnie jak w Górznie, także wśród liderów lokalnych ze Starych Juch dominują wypowiedzi wskazujące na urząd gminy jako główny podmiot na lokalnej scenie publicznej. „Bo to od tego są radni i jeżeli ludzie mają jakieś pomysły, to powinni zgłaszać do radnych. Radni od tego są, żeby na forum sesji takie rzeczy przedstawiać” [SJ-A-1]; „Urząd gminy, tylko i wyłącznie. Nie ma tutaj żadnego innego miejsca czy organizacji, która zajmowałaby się tymi problemami” [SJ-C-5]; „Te sprawy są często przedstawiane z tego, o wiem przez sołtysów, przez radnych na sesjach gminy” [SJ-E-2]. Szczególnie sołtysi postrzegani są jako przedstawiciele interesów poszczgólnych gminnych społeczności: „Rola sołtysów i rady sołeckiej jest tutaj bardzo duża (...). Społeczeństwo musi zrozumieć, że musi być wybrana odpowiednia osoba, aktywna, która w tej dziedzinie będzie miała przekonanie” [SJ-B-5]. Szeroko konsultowanym dokumentem była strategia rozwoju gminy, o czym wspominają badani: „To było dużo właśnie takich rozmów na ten temat. Były takie warsztaty ogólnodostępne dla wszystkich. Ci, którzy się tym interesowali, mogli tam pójść. Ja byłem tam też między innymi na tych warsztatach” [SJ-B-4]; „Były takie spotkania (...), które robiła gmina, warsztaty, które miały na celu budowanie strategii rozwoju gminy Stare Juchy. Ludzie wiedzieli, że są potrzebni dla gminy, że oni też mogą wnieść swój wkład w rozwój gminy. W jakichś mniejszych miejscowościach też były warsztaty, też byli zapraszani wszyscy ludzie (...). No przyszło, jak na taką gminę z marazmem, to przyszło dużo osób” [SJ-A-4]. Warsztaty, o których mowa, w świetle opinii lokalnych liderów, docenione przez mieszkańców, były jednak pewnym novum na tle zwyczajnych praktyk gminy: „Pierwszy raz gmina wyciągnęła rękę, pokazała, że chce się spotkać, chce rozmawiać, że chce współczuć nam, a nie tylko rozkazy, czy robienie własnym torem, własną myślą czegoś, bez zapytania społeczności, czy oni też tak chcą. I pierwszy raz gmina wyszła z taką inicjatywą, zrobiła warsztaty i to nie jedne. Dużo było takich spotkań” [SJ-A-4]. Obok „obowiązkowej” oficjalnej strony gminy, społeczność Starych Juch posiada własną (prywatną) stronę internetową, a na niej – dość aktywne – forum dyskusyjne: „Jest forum i (...) można sobie wejść i kliknąć, że ja mam taki pomysł i co o tym myślicie, prawda?” [SJ-A-1]. Badani wykazują jednak duży sceptycyzm w kwestii jakości wypowiedzi na tym forum: „I do tego jest strona internetowa naszej gminy, więc jeśli można tam oprócz obrzucania się błotem, co jest w tej chwili bardzo modne. Wydaje mi się, że właśnie niektórzy ludzie mają komputer tylko po to. Bo zamiast właśnie podrzucać jakieś fajne sprawy i czekać, jaka jest reakcja innych, no to niestety obrzucają się błotem” [SJ-A-1]. Nie są także przekonani 82 co do skuteczności strategii informowania czy komunikowania się między gminą a mieszkańcami za pomocą Internetu. Wyżej cenią bezpośrednie kontakty: „No, może gdyby były jakieś biuletyny... Bardziej rozbudować stronę internetową... Chociaż wydaje mi się, że taki pośredni przekaz chyba nie bardzo przyniósłby jakieś efekty. Takie bezpośrednie kontakty – wiem, że są bardziej skuteczne. Poza tym nie każdy ma czas, żeby usiąść i wertować wszystkie strony w Internecie, albo nawet i czytać te ulotki. A czasami nawet przy okazji jakichś innych działań – to jest bardziej skuteczne” [SJ-A-5]. W tym świetle pomysł gminy na zorganizowanie warsztatów w celu skonsultowania i uzupełnienia strategii lokalnego rozwoju o pomysły mieszkańców wydaje się „strzałem w dziesiątkę”. Ponadto, forum internetowe jest w opinii lokalnych liderów rozwiązaniem dla młodszych mieszkańców: „Jest strona prywatna Starych Juch i tam jest jakieś forum, i to dosyć fajnie działa. Tylko większość to się młodzież tam skupia. Tylko między starszymi nie ma forum, a przydałoby się” [SJ-A-6]. Pomimo wyraźnej centralizacji kanałów artykulacyjnych, ocena gminy w zakresie otwartości na sprawy mieszkańców jest pozytywna: „Jeśli chodzi o takie działania i pomysły, to akurat w tej gminie są bardzo duże możliwości. Jest bardzo duża pomoc ze strony gminy, bardzo duża” [SJ-E-5]. Ponadto wielu badanych podkreśla uzupełniającą w tym zakresie rolę Gminnego Ośrodka Kultury (GOK-u): „Robią różne pogadanki w domu kultury. Spotykają się tam. Propagują” [SJ-E-3]; „Bardzo chętnie GOK” [SJ-E-5]; „Otwarci są działacze z GOK-u (...), można zgłaszać się. (...) Jakby były jakieś takie pomysły, pytania czy potrzeba wyrażenia swojej opinii, zorganizowania spotkania, oni by zrobili – mają lokal, mają możliwości” [SJ-B-3]. Niektórzy badani zwracają jednak uwagę na bezcelowość wszelkich wysiłków artykulacyjnych. Według jednej z opinii mieszkańcy mogą co najwyżej „tupnąć nogą – prywatnie” [SJ-C-4], według innej – nie wypowiadają się na forum publicznym, a tylko „między sobą”, bo „to jest mała wieś, mała społeczność” [SJ-E-5]. Z drugiej strony, wyraźnie akcentowana jest potrzeba publicznej debaty, jednak towarzyszy jej oczekiwanie, że inicjatywa (zaproszenie) przyjdzie z „góry”: „Nie ma publicznej debaty na różny temat. [Dlaczego?] Bo nikt tego nie zaproponował. To powinno wyjść z góry, z urzędu gminy. Od pani wójt powinno wyjść zaproszenie właściwie” [SJ-A-6]. Próby takie trafiają jednak tylko do tych najbardziej zainteresowanych: „Są ogłoszenia na stronie internetowej, były porozwieszane plakaty w miejscowości i ludzie, którzy są zainteresowani, przychodzą” [SJ-A-3]. Podobnie jak w Górznie, także w Starych Juchach gmina i jej instytucje, takie jak GOK, mają niewielką konkurencję w zakresie wychodzenia naprzeciw wysiłkom artykulacyjnym mieszkańców. Tu także brakuje niezależnych, alternatywnych forów przedstawiania pomysłów i obaw mieszkańców – nie tylko tych związanych z wykorzystaniem zasobów naturalnych i ochroną środowiska, ale w ogóle wszystkich. Z drugiej strony, wysiłki te nie są zbyt intensywne: „Nikt do gminy nie poszedł, nie poszedł gdzieś wyżej. Ktoś tam próbował zgłaszać (...), ale każdy pilnuje swojego nosa” [SJ-A-4]. 83 Supraśl: „Piszą do burmistrza” [S-E-1]. W Supraślu najskuteczniejszym sposobem artykulacji społecznych potrzeb lub interesów są, według pytanych liderów opinii, pisma i petycje kierowane do władz lokalnych: „Jeżeli coś się chce uzyskać, to pod naciskiem pism, bo na pisma muszą odpowiadać, czy im się to podoba, czy nie” [S-B-1]; „To piszą do burmistrza takie petycje. (...) Różne takie spostrzeżenia. A to ławeczki, a to śmietniki, a to inne takie rzeczy, a to kwiatki, a to bratki. A my zobowiązani jesteśmy na ten temat zastanowić się, wypowiedzieć, dać odpowiedź” [S-E-1]. Mieszkańcy mają także oczywiście możliwość wypowiadania się na forum rady gminy czy to za pośrednictwem radnych, czy indywidualnie: „Mogą przekazywać poprzez radnych (...). A radni wprowadzają to na sesjach, mówią o tym [S-E-4]; „Są rady. Są ogłoszenia wtedy na ulicach, że jest rada i wtedy zapraszają chętnych. Każdy może wtedy się wypowiedzieć, jeżeli chce” [S-B-4]; „Są spotkania z mieszkańcami. No to raz na pół roku. No to różni tacy społecznicy przychodzą i problemy nagłaśniają” [S-E-1]. Dodatkowo burmistrz raz w tygodniu osobiście przyjmuje interesantów: „Jeżeli to jest związane załóżmy z samorządem, [mieszkańcy] mają prawo pójść, mają prawo złożyć zażalenie” [S-E-5]. Zdaniem badanych, z możliwości tych korzysta coraz więcej osób, ponieważ „po prostu są bardziej odważni” [S-E-5]. Ponadto supraślanie mogą czytać i, co ważniejsze, pisać do dwóch lokalnych gazet: jednej – gminnej, drugiej – niezależnej: „Jest załóżmy gazetka właśnie (...). Dwie na terenie gminy. Jedna to jest bezpośrednio przez samorząd gminy, a druga przez inicjatywę społeczną32 wypuszczana na terenie Supraśla. Także ta, która jest przez samorząd, to jest po prostu gminna gazetka i każdy ma prawo tam jakiś swój artykuł przesłać, załączyć” [S-E-5]; „No w samym Supraślu wydajemy biuletyn samorządowy i czasopismo „Nazukos” – to takie społeczne jest. I zwłaszcza w tych dwóch czasopismach opisujemy skutki, działania, że mieszkańcy powinni dbać o las, o przyrodę, o wywożeniu śmieci do lasu, o włączaniu się do kanalizacji. No i to skutkuje” [S-E-1]. Suprascy liderzy lokali zdecydowanie większą wagę niż badani w Górznie czy Starych Juchach przywiązują do stowarzyszeń, dostrzegając i akcentując ich artykulacyjną funkcję: „Poprzez udział w stowarzyszeniach (...). Inicjatywność ludzka w stowarzyszaniu się poszła bardzo daleko i oni naprawdę się starają. Bardzo często się spotykają, wymieniają doświadczenia, spostrzeżenia. Wydaje mi się, że to idzie w dobrym kierunku (...). Tam się w ogóle rozmawia o wszystkim: o plusach, minusach, o potknięciach, o sukcesach. I raczej są otwarci na wzajemną taką pomoc i wspieranie się. Wymiana informacji – ktoś powiedzmy wizytował inny region i gdzieś coś tam zauważył dającego fajne efekty. Także wiem, że ci ludzie posiadają wiedzę i współpracują ze sobą, bo jak się czasami na ulicy z kimś spotykam, to zdziwiona aż jestem, że mają właśnie tyle informacji, ciekawych inicjatyw...” [S-C-4]. Chodzi o Stowarzyszenie Kulturalne „Collegium Suprasliense”; miesięcznik „Supraśl-Nazukos” wydawany jest przez nie od 2000 r. 32 84 II. Organizacje pozarządowe Górzno: „Dopiero tak zaczynamy...” [G-E-1]. Wśród organizacji społecznych wymienianych przez liderów opinii z Górzna zazwyczaj pojawiają się: Ochotnicza Straż Pożarna33, Koło Gospodyń Wiejskich, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Miasta i Gminy Górzno, ponadlokalne Stowarzyszenie Agroturystyczne, stowarzyszenie emerytów Radosna Jesień, chór kościelny, stowarzyszenie młodzieży katolickiej i Akcja Katolicka oraz bliżej niesprecyzowane towarzystwa – kulturalne i sportowe34. Najwięcej uwagi skupia Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Miasta i Gminy, gdyż jest to inicjatywa nowa (powstało pod koniec 2007 r.), z którą mieszkańcy wiążą nadzieje na ożywienie sfery społecznej. Jednym z wymiarów działania tej organizacji ma być ekologia i ochrona środowiska: „Zakres statutowy jest dość szeroki i umożliwiający również działania proekologiczne. I na pewno w tym kierunku będą próbowali przyczynić się do rozwoju tej gminy” [GA-5]; „Na pewno będzie kierowało się tym, żeby tę wiedzę ekologiczną pogłębić” [G-B-1]; „Dopiero się zawiązało, ale w statucie (...) jest takie zdanie, które mówi, że będziemy rozwijać turystycznie, w środowisku, żeby (...) wykorzystywać park krajobrazowy i wszystkie jego walory” [G-D-1]; „W swoim statucie mamy wpisaną ochronę środowiska, czy tam zasobów naturalnych czy przyrodniczych. (...) My po prostu z tym stowarzyszeniem chcemy się właśnie podzielić w grupy – że jedna grupa właśnie będzie się zajmowała ekologią, inna grupa jakąś tam edukacją, trzecia grupa czymś tam” [G-D-4]. Ogólnie poziom rozwoju zorganizowanych inicjatyw pozarządowych oceniany jest przez liderów raczej nisko (problemem jest m.in. brak społecznego odzewu, a także trudności lokalowe): „No różnie to bywa. My staramy się na miarę swoich skromnych sił i możliwości jakieś tam inicjatywy oddolnie na siłę wciskać” [G-B-5]; „Ale to dopiero zaczynamy, to jest wszystko tak dopiero w zalążku, rodzi się. Jesteśmy opóźnieni o ileś tam lat do innych miast, czy tam do innych gmin” [G-E-1]. Liderzy wskazują równocześnie na instytucje, które ich zdaniem wypełniają tę „społeczną próżnię” – Kościół, dom kultury, Gminne Centrum Informacji, samorząd mieszkańców, rady sołeckie itp. Stare Juchy: „Próbują coś tam robić” [SJ-A-1]. W gminie Stare Juchy lokalna aktywność o charakterze społeczno-obywatelskim wydaje się dojrzalsza i jest bardziej widoczna. Pytani liderzy dość szeroko relacjonują realizowane projekty pozarządowe i inne podobne działania. Prym w tej dziedzinie wiedzie peryferyjna miejscowość – Zawady Ełckie35, która wyprzedza pod tym względem centralne Stare Juchy: „Jest to chyba tutaj za mało znane – te zrzeszenia. (...) Zawady chyba mają tylko. Przykład dały dla gminy” [SJ-D-5]; „W Zawadach Ełckich bardzo aktywne” [SJ-B-4]; „Na przykład stowarzyszenie mieszkańców Na terenie gminy funkcjonuje co najmniej pięć tego typu organizacji. Może chodzić o Uczniowski Klub Sportowy „Wodnik”, Klub Sportowy „Unifreeze” lub Górznieńskie Towarzystwo Sportowe „Relaks”. 35 Stowarzyszenie Mieszkańców i Przyjaciół Wsi Zawady Ełckie „Mukszty” działa od 2005 r. 33 34 85 wsi Zawady – jest bardzo dla tej wsi skuteczne” [SJ-C-2]; „No bardzo dobrze im to wychodzi, chyba najlepiej ze wszystkich stowarzyszeń” [SJ-A-4]; „Tam jest takie dosyć prężnie działające, może dlatego, że już z jakiejś tam tradycji... już oni przez kilka lat działają” [SJ-E-4]; „Odkąd zaczęło działać stowarzyszenie, wieś po prostu diametralnie się zmieniła” [SJ-E-5]. Stowarzyszenie w Starych Juchach36 jest młodsze i dopiero definiuje swoją rolę w społeczności lokalnej: „Jeśli chodzi o nasze stowarzyszenie w Starych Juchach, no to jesteśmy dopiero raczkującym. Myśmy się dopiero w zeszłym roku zawiązali (...) No, raczkujemy, próbujemy z każdej strony coś tam zrobić, coś dzióbnąć, żeby można było coś rozkręcić” [SJ-A-1]; „Powiem szczerze, że dopiero w tej chwili, w tym roku, zaczęły się tworzyć organizacje pozarządowe działające na łonie gminy i mające na celu przede wszystkim rozwój i rozpropagowanie tego terenu” [SJ-C-5]. Badani wskazują przy tym na decydującą dla mobilizacji mieszkańców Zawad Ełckich rolę lokalnej aktywistki, piastującej w niej funkcję sołtysa: „Pociągnęła tych, którzy zostali, gospodarzy, którzy tam mieszkają cały czas, właśnie do takiej aktywności” [SJ-A-4]. Poza tym pozytywnym przykładem, w zebranych wypowiedziach dominuje raczej przekonanie o deficycie liderów zdolnych do mobilizacji i animacji lokalnej społeczności: „Nie ma takiego wodzireja, jakbym to nazwał, żeby zaczął, ruszył, poprosił, żeby coś się działo. (...) Ciężko, ciężko, żeby coś ruszyć. Żeby to więcej było młodych z werwą” [SJ-D-5]. Idąc tropem samoorganizacyjnego sukcesu Zawad Ełckich, badani podkreślają także znaczenie bezpośredniego uczestnictwa mieszkańców – ich pracy na rzecz dobra wspólnego: „Sami mieszkańcy – o to chodzi – sami mieszkańcy nawet te chodniki pomagali kłaść. (...) Ale to muszą mieszkańcy ruszyć, mieszkańcy danej wioski, żeby coś się robiło” [SJ-D-5]. Rozwój sfery oddolnych inicjatyw badani wiążą także z dostępnością środków finansowych: „Powstały organizacje dopiero wtedy (...), jak w powiecie pojawiły się środki, małe pieniądze (...), rzędu dwóch tysięcy, trzech tysięcy złotych, że stowarzyszenie może otrzymać na swoją działalność jakiś grant mały...” [SJ-E-1]. Z drugiej strony, problemem jest mentalność, brak zrozumienia dla działalności społecznej, a nawet niechęć otoczenia: „Spotykają się z tą ścianą dość negatywnie nastawioną. Po co w ogóle to robicie? A macie w tym jakiś cel? I stowarzyszenie, jak już coś robi, to od razu, z góry jest osądzane – na to przeznaczają pieniądze i na tym sobie zarabiają itd. To jest taka ściana mentalna. No ludzie przeszkadzają strasznie, zniechęcają” [SJ-A-4]. Uwagę zwraca wyłaniający się z wypowiedzi liderów brak struktury łączącej niezależne od siebie lokalne inicjatywy: „Stowarzyszenia są bardzo lokalne i działają najczęściej na rzecz jakiejś lokalnej społeczności” [SJ-C-2]. Zasięg działania stowarzyszeń ograniczają m.in. trudności komunikacyjne: „Też jest właśnie problem ze względu na to, że gmina jest dosyć rozległa i samo stowarzyszenie jest konglomeratem ludzi, którzy w pewnym momencie założyli... Ja sama nie zawsze mogę uczestniczyć, bo są problemy z dojazdami” [SJ-A-1]; „No, ale problem polega na 36 Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Stare Juchy działa od 2007 r. 86 tym, że nie ma takiej dostępności dla ludzi spoza Starych Juch. [Dlaczego?] No bo jeżeli jest taka impreza, to trzeba na nią dojechać. Nie każdy ma możliwość dojechania. Organizator nie zapewnia dojazdu” [SJ-D-3]. Jedyną ponadlokalną formą aktywności są stowarzyszenia branżowe – turystyczne i agroturystyczne z siedzibami w Ełku i Olsztynie, których działanie powiązane jest jednak z celami ekonomicznymi członków: „Działa bardzo prężnie, ciągle coś organizuje. Możliwości jest mnóstwo. Jest kurs pieczenia chleba, coś tam z gliny. To nie znaczy, że od razu mam garnki lepić, ale jest taka możliwość” [SJ-C-4]. Według pytanych liderów wśród mieszkańców gminy w dziedzinie oddolnej, społecznej aktywności wyróżnia się grupa przyjezdnych: „Dużo osób jest takich aktywnych wśród tych, którzy chcą tutaj zamieszkać, budują domy, kupili siedliska, wyremontowali, przyjeżdżają na wakacje, albo nawet mieszkają już tu na stałe, bo i tacy są. Oni bardziej świadomi od przeciętnego mieszkańca i wiedzą, że trzeba walczyć o swoje i umieją to robić” [SJ-C-2]; „Są stowarzyszenia, jeżeli chodzi o agroturystykę, ale (...) to najbardziej dotarło do tych mieszkańców, którzy tu przyjechali z miast, tych zasobnych, którzy chcieli coś budować sobie i zainwestować ewentualnie. Najbardziej ci byli aktywni” [SJ-E-1]; „Stowarzyszenie „Łaśmiady”37 jest trochę takie zamknięte, wyizolowane, bo założył je taki człowiek, który należy do tzw. „warszawki”. I oni działają wśród „warszawiaków”. To taka klasa wyższa, że tak powiem. I nawet ja nie jestem wtajemniczony w to, jakie są ich działania. Oni generalnie niby też tam dbają o to, żeby utrzymać to, co do tej pory osiągnęliśmy, czyli tę strefę ciszy, żeby nie zaśmiecać, żeby nie hałasować” [SJ-B-4]. Pojawiają się też działania całkowicie inspirowane z zewnątrz; m.in. olsztyńska Tratwa zrealizowała na terenie gminy międzypokoleniowy projekt historyczny – Ogniwa. Oprócz wymienionych organizacji – wiejskiego stowarzyszenia Mukszty w Zawadach Ełckich, Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gminy w Starych Juchach, stowarzyszenia „Łaśmiady” w Jeziorowskich oraz branżowych, ponadlokalnych sieci agroturystycznych – badani w wywiadach wskazują na aktywność: nieformalnej Grupy Kobiet Aktywnych w Szczecinowie (nazywanej kołem gospodyń), również nieformalnej grupy Jama, działającej na polu kultury, Ochotniczej Straży Pożarnej, Klubu Sportowego „Orzeł” i grupy miejscowych seniorów. Wśród wszystkich tych podmiotów brakuje jednak takiego, który koncentrowałby się specyficznie na sprawach ekologii, ochrony środowiska czy wykorzystania zasobów przyrodniczych: „Jeżeli chodzi o ochronę środowiska, jakieś tam takie inne rzeczy, to raczej chyba nie [ma takich organizacji]” [SJ-D-1]; „Z tych ekologicznych, krajobrazowych – nie ma, nie słyszałem” [SJ-B-5]. Wprawdzie część wymienianych stowarzyszeń realizuje tego typu zadania, m.in. Mukszty i Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy, to jest to raczej jeden i niekoniecznie najważniejszy z obszarów ich aktywności: „W statucie naszego stowarzyszenia mamy zapisane takie działania, ale ja sobie zdaję sprawę z tego, że jest tego bardzo dużo, jest dużo napchane. A jakby powstała tylko organizacja, zajęłaby się ekologią na tym terenie, to efekty byłyby o wiele lepsze” [SJ-A-6]. 37 Stowarzyszenie na Rzecz Regionu Stare Juchy „Łaśmiady” działa od 2004 r. 87 Warto jeszcze odnotować, że podobnie jak w Górznie, aktywność pozarządowa często miesza się w wypowiedziach badanych z działaniami instytucji publicznych, takich jak Gminny Ośrodek Kultury czy szkoły: „Są różne młodzieżowe organizacje ... (...). W domu kultury są wszystkie organizacje i różne skecze robią, przedstawienia, zabawy nad jeziorem” [SJ-E-3]; „Jest tutaj taki chłopak i jemu to jest bliskie, ale czy on należy do jakiejś organizacji... Wiem, że pracował w GOK-u” [SJ-B-3]; „Szkoła w Starych Juchach – to też tam panie bardzo pomocne. Pani Kowalska [nazwisko zmienione] pierwsze takie ślady odnośnie pisania tego projektu, jak, skąd i co” [SJ-E-5]. Supraśl: „Są działania o dość szerokim wachlarzu” [S-C-4]. Pod względem zaplecza społeczno-organizacyjnego najlepiej przedstawia się sytuacja w mieście i gminie Supraśl, gdzie aktywność stowarzyszeniowa jest dobrze rozpoznawalna i postrzegana jako ważny element rozwoju lokalnego: „Więc tych stowarzyszeń jest kilka, jak nie kilkanaście. (...) Te stowarzyszenia mają naprawdę różne spektrum zainteresowań: część historią, część turystyką, część ulicami. (...) Część organizuje też „Uroczysko”, bo tym się też zajmują” [S-A-1]; Są stowarzyszenia. Mamy ich bodajże 12-15. (...) Jest dużo stowarzyszeń. Stowarzyszenia grupują różnych. Różne są: od takich historycznych, naukowych stowarzyszeń, poprzez stowarzyszenia działające na rzecz rozwoju miasta” [S-E-3]; „Jest tego (...) tych zrzeszonych ludzi trochę, ludzi interesujących się tymi sprawami, problemami...” [S-E-5]. Do tego aktywność społeczna supraślan w dużej mierze skupia się na sposobach wykorzystania zasobów przyrodniczych, krajobrazowych i kulturowych gminy. Lokalni liderzy opinii wymieniają jednym tchem: Stowarzyszenie „Uroczysko”, Towarzystwo Przyjaciół Supraśla, Stowarzyszenie Kulturalne „Collegium Suprasliense”, Stowarzyszenie „Puszcza Knyszyńska”38 oraz... Stowarzyszenie Gmin Puszczy Knyszyńskiej. To ostatnie nie jest oczywiście organizacją społeczną, ale zdaniem badanych odgrywa istotną rolę w promowaniu aktywności zorientowanej ekologicznie. Najbardziej aktywną społecznie grupę stanowią osoby, dla których przewagi przyrodnicze Supraśla przynoszą wymierne korzyści (głównie z branży turystycznej): „Mieszkańcy, którzy próbują żyć z walorów przyrodniczych, z turystyki i pochodnych, to oni są dosyć aktywni. (...) Natomiast ci pozostali to raczej biernie do tego podchodzą” [S-B-3]. Na tle pozostałych podmiotów wyróżnia się Towarzystwo Przyjaciół Supraśla, a to ze względu na działalność o zasięgu międzynarodowym: „Towarzystwo Przyjaciół Supraśla prowadzi nadal szeroko zakrojony program współpracy międzynarodowej, partnerski. Konkretnie, najbardziej aktywni są Szwajcarzy i tu się bardzo dobrze układa współpraca (...); z Walią troszkę się wyciszyło – tu była bardzo ciekawa współpraca z ornitologami walijskimi (...); i chyba z Niemcami też się stosunki rozluźniły, jeśli chodzi o współpracę (...). Więc aktywność Szwajcarów jest bardzo ciekawa i efektywna. Wnoszą bardzo wiele do Supraśla, chociażby rzeczy, na które 38 Zarejestrowane w gminie Wasilków. 88 wyłożyli pieniądze” [S-C-4]; „Towarzystwo ma w Szwajcarii swojego odpowiednika i jest wymiana. (...) I oni bywają tu z powodów nie kulturowych, tylko właśnie, między innymi, przyrodniczych, bo jak przyjeżdżają podglądacze ptaszków. Ale jednocześnie przyjeżdżają i tacy z Porthcawl w Walii” [S-E-2]; „Głównie, w tej chwili przynajmniej, to jest robione poprzez nasze kontakty z zagranicą. Bo gmina Supraśl ma zaprzyjaźnionych w Szwajcarii, w Niemczech, w Walii, a za kontakty ze Szwajcarami jest odpowiedzialny właśnie TPS. (...) mamy kontakty ze Szwajcarami bardzo dobre i włącznie z ambasadą, ambasadorem” [S-E-5]. Z powodu wielości aktywnych lokalnie podmiotów pozarządowych, badani wskazują na potrzebę porozumienia i współpracy między działającymi sprawnie, ale osobno organizacjami: „Brak mi jest porozumienia między stowarzyszeniami. Chociaż działalność prowadzą identyczną, bardzo wspólną, ale nie ma jedności. Są różnice zdań na temat tego, co chcą, co wcale nie powinno wpływać na to, żeby połączyć siły i zasoby” [S-C-4]. W konfliktach i konkurencji między organizacjami dostrzega się źródło ich nieskuteczności: „Trzynaście [organizacji] różnego rodzaju. Tylko też tak nie ma za bardzo między nimi współpracy za mocnej. Jest każdy sobie rzepkę skrobie i jeden drugiemu mówi, że to ja jestem ważniejszy. (...) Dokucza tutaj to, że troszeczkę takie społeczeństwo jest skłócone między sobą. Zwłaszcza przy wszelkiego rodzaju akcjach (...) tych stowarzyszeń, które są. Nie bardzo chcą ze sobą współpracować” [S-B-2]. Niektórzy badani bardziej sceptycznie wypowiadają się o sile lokalnego trzeciego sektora: „Są stowarzyszenia. One się zbierają, ale to wszystko wygląda tak, że ple, ple... Pogadają, pogadają, a nic z tych spotkań nie wynika. (...) One muszą być konstruktywne. Przede wszystkim musi być ten patriotyzm lokalny. Ludzie muszą chcieć coś zrobić. Same spotkania nic nie dają. Owszem, mają pomysły takie i inne, ale nic nie jest urealniane” [S-B-1]; „Także to są jakieś tam wyjątki. Stowarzyszenia, które działają w gminie, to też można wyliczyć je na palcach ręki, bo wcale ich tak nie dużo, takich co się angażują w sprawy miasta. I to są stale te same osoby” [S-D-4]. Odrębnym, często przywoływanym w wywiadach podmiotem lokującym się na pograniczu sektora społecznego i komercyjnego, jest Supraska Inicjatywa Gospodarcza – porozumienie lokalnych przedsiębiorców: „ale oni to, tak powiem, pilnują swojej branży” [S-A-1]. Wśród organizacji, które są aktywne w zakresie wykorzystywania przyrodniczych, krajobrazowych i kulturowych zasobów gminy, badani wymieniają także: kluby sportowe – „Supraślanka”, „Sprzęśla”, „Wiktoria” (jeździecki) i „Puszcza” (uczniowski), Towarzystwo im. Fryderyka Chopina (oddział warszawskiej organizacji), harcerstwo, straż pożarną, grupę wsparcia „Lider” – ukierunkowaną na tworzenie lokalnych strategii rozwoju i pozyskiwanie środków europejskich, Towarzystwo Rozwoju Miasta i Gminy Supraśl, kluby łowieckie, zespoły pieśni z Karakul i Ogrodniczek, a wśród organizacji działających na innych polach: klub AA, Stowarzyszenie Wspierania Rodziny „Przyjaźń” (zajmujące się m.in. pomocą osobom niepełnosprawnym), Towarzystwo Zapobiegania Tonięciom i Ratowania Tonących, Caritas i Towarzystwo Pomocy Dzieciom. 89 Największą barierę rozwoju inicjatyw obywatelskich na terenie gminy Supraśl lokalni liderzy widzą w jej władzach, o których wypowiadają się bardzo krytycznie: „Czasami uważam brak jest pomocy, jakiejś inicjatywy gminy” [S-A-1]; „Władz nie interesuje, że istniejemy” [S-A-3]; „To jest walka z wiatrakami. W ogóle taką gminą jak Supraśl zarządza rada gminy. Jeżeli ci ludzie, co są wybrani z Supraśla, nie są pozytywnie nastawieni do Supraśla (...), nie chcą niczego zrobić więcej, to jest (...) walka bez przerwy na pisma. Ja nie mam już chęci z nimi walczyć” [S-B-1]. Badani zwracają uwagę także na blokady biurokratycze, związane z niezrozumieniem i niechęcią ze strony urzędników: „Urzędnik, od którego ewentualnie to zależy, albo który ma na to pieniądze, broni się rękami i nogami, żeby w ogóle ułatwić to zadanie. (...) Zamiast po prostu przyjąć klienta, poradzić mu jeszcze jak to najłatwiej zrobić. (...) Żeby w ogóle to napisać, co najmniej mu mózg puchnie. Po prostu on nie rozumie, że ten ktoś prawie za żadne pieniądze, bo ma taka potrzebę, ten ktoś zrobi, wyręczy i zrobi to niejednokrotnie sto razy lepiej niż ktoś, kto za pieniądze, załóżmy według jakiegoś tam programu, będzie próbował zrobić jakąś dziwną akademię” [S-E-2]. Pomimo znacznej liczby i szerokiej aktywności lokalnych organizacji, słabo rozwinięte są zdaniem badanych mechanizmy konsultacji społecznych i współpracy między gminą a podmiotami społecznymi: „I tutaj współpraca między władzą a stowarzyszeniami i organizacjami nie jest wzorowa. Burmistrz, obecna władza i radni mogliby zrobić więcej, żeby zaangażować ludzi w to, żeby miasteczko się rozwijało. Czyli troszeczkę czasami trzeba posłuchać mieszkańców, co oni chcą, a nie ferować swoje zdanie” [S-D-4]. III. Konflikty i napięcia Górzno: „Ja nie chcę, żeby te lipy były wycięte” [G-B-5] Wielu lokalnych liderów w gminie Górzno nie postrzega konfliktu jako zasady organizującej życie społeczne ani w wymiarze politycznym, ani obywatelskim. Podkreślają zgodność, otwartość, gotowość do dyskusji jako cechy lokalnej społeczności [G-A-2, G-A-3, G-B-5]. Niekiedy bagatelizują znaczenie konfliktów dla rozwoju społecznego, sprowadzając je do nieszkodliwych pyskówek lub chwilowej fali złości pod adresem lokalnej władzy [G-B-5]. Z innych wywiadów wyłaniają się jednak bardzo wyraźne linie podziałów na tle rozbieżnych wizji rozwoju i kwestii ochrony przyrody. Zarzewiem napięć i konfliktów są: (1) ograniczenia inwestycyjne związane z działaniem parku krajobrazowego i programu Natura 2000; (2) postulowana przez mieszkańców (sic!) wycinka starych drzew w mieście; (3) ingerencje w krajobraz związane z rozbudową bazy turystycznej; (4) „rajdowa” oferta niektórych gospodarstw agroturystycznych oraz (5) podział środków finansowych między miasto i obszary wiejskie. „Natura 2000 była takim obszarem, gdzie się mocno tu środowisko... społeczeństwo się tu skonfliktowało” [G-A-4] – relacjonuje jeden z badanych. Z wypowiedzi lokalnych liderów opinii wynika, że przystąpienie gminy do programu spotkało się z licznymi obiekcjami ze strony mieszkańców, którzy znaleźli się w strefie jego oddziaływania: 90 „Tam podobno wynikają dla niektórych, zwłaszcza rolników, jakieś tam kłopoty” [GB-4]. Wcześniej nie przeprowadzono żadnych konsultacji społecznych. Konflikt miał przy tym znacznie polityczne: „Chodziło o tego burmistrza, który przegrał te wybory, żeby go trochę uszczypnąć tym tematem, że nie poinformował radnych, że coś na własną rękę tam...” [G-A-4]; „Co poniektórzy do poprzedniego burmistrza mieli ogromne pretensje, że on zgłosił... podpisał się pod tą deklaracją” [G-B-4]. Kością niezgody między samymi mieszkańcami miasta Górzno stała się sprawa wycięcia drzew (starych lip) przy jednej z ulic: „Taki przykład tragiczny mam, bo ja stałam się takim no... wyrzutkiem społeczeństwa mojej ulicy, bo podszedł kiedyś do mojej furtki pan i pyta się czy ja się wpiszę na listę osób, które proszą o wycięcie tych lip przy naszej ulicy. Ja takie oczy zrobiłam i mówię: no nie, no wybaczy pan, nie zrobię tego, bo ja nie chcę, żeby te lipy były wycięte. Ja nawet chciałabym zaproponować, żeby te lipy objąć ochroną przyrody i zrobić aleję zabytkową ze starych lip. (...) No i co się okazało... że wszyscy mieszkańcy się podpisali na tą listę, żeby te lipy wyciąć. Bo (...) liście spadają, więc trzeba jesienią te liście zamiatać. Bo korzenie niszczą chodnik i matka z dzieckiem, wózkiem nie może chodnikiem przejechać, bo tam płytka przez korzeń uniesiona. Bo komuś tam do piwnicy wrosły korzenie od tych lip. (...) Ja mówię, ja sama się boję, jak jest huragan, że ta lipa, najczęściej mamy zachodnie wiatry, więc ta lipa jak nic walnie na moją chałupę. Ale trudno, wkalkulowałam to w ryzyko mojego bytowania tutaj, w tym miejscu. Ale nie! Dlatego, że może się pojawi huragan i mi to zrobi, a może nie, to ja nie pozwolę tej lipy wyciąć, albo przynajmniej świadomie nie podpiszę cyrografu na to! No więc takie są pomysły, nie... Drzewa, które mają po 300 lat wyciąć dlatego, że komuś tam chodnik podnosi. (...) No i tak jest. Taka to jest ta świadomość” [G-B-5]. Opisana sytuacja wyraźnie wskazuje na dwa rodzaje motywacji mieszkańców, które można by określić jako: proekologiczną i instrumentalną. Dla pierwszej grupy, reprezentowanej m.in. przez cytowaną osobę, przyroda stanowi wartość samą w sobie (autoteliczną), a potrzeba jej ochrony – nawet jeśli w grę wchodzą niewygody czy zagrożenia dla człowieka – nie podlega dyskusji. Przyroda stoi na pierwszym miejscu. Dla drugiej grupy, reprezentowanej przez sąsiadów badanej, przyroda stanowi zwykły element otoczenia, który można kształtować zgodnie z doraźnymi potrzebami człowieka. Dla tej grupy decydujące są kwestie wygody i bezpieczeństwa (niekoniecznie racjonalnie zdefiniowanego), i właśnie im należy podporządkować sposób postępowania z przyrodą. Na pierwszym miejscu stoi człowiek. Przy czym to ta druga grupa, na co zwraca uwagą badana, stanowi liczebną większość i reprezentuje dominujący światopogląd. Pomimo to, opisany konflikt został rozstrzygnięty na korzyść grupy proekologicznej, mniejszościowej. Służby ochrony przyrody nie wyraziły zgody na wycięcie spornych drzew: „A natomiast dyrektor... no... oczywiście się nie zgodził dyrektor parku. Wszystko jest opiniowane przez dyrektora parku. Natomiast zostało zlecone właśnie podcięcie tych suchych gałęzi, prawda, i w ogóle gałęzi, no i jest spokój, prawda” [G-D-2]. Inny odnotowany przez badanych konflikt w łonie lokalnej społeczności dotyczył działalności gospodarczej ingerującej w stan lokalnych zasobów przyrodniczych: 91 „Jeszcze był konflikt właściciela kompleksu wypoczynkowego [nazwa własna usunięta] z dyrekcją parku. Dotyczyło to właśnie zasobów przyrodniczych i park stawał po stronie właśnie ochrony tych zasobów. Natomiast tutaj właściciel uważał, że jemu się po prostu blokuje rozwój jego firmy, prawda. No i stał też na tym stanowisku. I skoro on jest właścicielem tego gruntu, może z nim zrobić wszystko, prawda. Tam chodziło między innymi o zmianę ukształtowania terenu. Jest zapis taki właśnie w regulaminie parku, w planie ochrony parku, że nie dopuszcza się zmian, właśnie tego typu, prawda, czy tam nastąpiło wyrównanie, pogłębienie i tak dalej, między innymi zasypanie nisz źródliskowych z czosnkiem niedźwiedzim, który jest rzadki w tej części kraju...” [G-D-2]. Uwagę zwraca wyłaniająca się z wywiadów prawidłowość: podobnie jak w przypadku sporu o lipy, w opisanym konflikcie po stronie ochrony przyrody stają wyspecjalizowane służby, a nie mieszkańcy gminy. Ci ostatni pozostają bierni. Przyroda traktowana jest jako przedmiot indywidualnych lub grupowych interesów, a nie dobro wspólne, które troską otacza cała społeczność. Na tym tle wyróżnia się mniejszościowa obywatelska grupa proekologiczna, gotowa do radykalnych i niekonwencjonalnych działań zorientowanych na ochronę niszczonej przyrody. Istnienia takiej grupy i skuteczności jej działania dowodzi kolejna opisywana przez badanych sytuacja: „Jedna z agroturystyk zaprosiła tutaj grupę, która dysponowała (...) ciężkim sprzętem z napędem na cztery koła, prawda. I oni sobie stwierdzili, że oni sobie pojeżdżą tutaj po parku, prawda. Zaczęli sobie jeździć, dostali przewodnika i tak ich jazda skończyła się właśnie przejazdami w (...) miejscach, w których nie powinni jeździć. I po prostu jeździli pasami przeciwpożarowymi, jeszcze jeździli drogami przecinkowymi, (...) jeździli wzdłuż ostoi zwierząt – oczywiście drogami, które nie są uprawnione do ruchu kołowego. Przejechali granicą rezerwatu, która też, ta ścieżka, nie jest udostępniona, prawda, do ruchu kołowego. I była akcja między innymi przez panów podjęta, przez pana Kowalskiego [nazwisko zmienione], który też jest założycielem jednej z organizacji pozarządowych działającej na terenie parku. (...) I on na nich polował. Oni jeździli po lesie na wycieczki. Było trudno, bo wjeżdżali w takie miejsca, gdzie po prostu normalnie się nie da wjechać, żadnym sprzętem. Natomiast mieli problem. Po prostu wjechali i jeden z tych samochodów był po prostu troszeczkę mniejszy i nie miał takiej siły i się utopił gdzieś tam, prawda, więc zaczęli go wyciągać i wtedy on po prostu mógł ich dopaść i zrobili zdjęcia, po prostu, tablic rejestracyjnych, tych ludzi, przewodnika. Także była pewna dokumentacja później. Robiliśmy jeszcze dokumentację zdjęciową dotyczącą zniszczeń. Fotografowaliśmy wszystko to, gdzie oni się poruszali. Tam były też zniszczenia na przykład gatunków objętych ochroną częściową, także już nie wspomnę o glebie i nie wspomnę o siedliskach, które też są objęte ochroną, prawda. (...) No i tutaj była wielka, wielka awantura z tego tytułu, bo wezwana została też na rozmowę straż leśna i oni nie bardzo chcieli podjąć jakiekolwiek działania (...). W każdym razie byli wszyscy oburzeni, że jak to, że po prostu nie da się tutaj rozwijać turystyki. Ale były też głosy wśród agroturystów [właścicieli gospodarstw agroturystycznych], że nie tędy droga, że to po prostu, jeśli 92 tak dalej pójdzie w tę stronę, to ci ludzie, którzy do tej pory przyjeżdżali i szukali tutaj ciszy i spokoju, przestaną przyjeżdżać, prawda” [G-D-2]. Jednak nie wszystkie konflikty, w których stroną są lokalni przedsiębiorcy ingerujący swoją działalnością w stan środowiska naturalnego, ujawniają się w sferze publicznej. Za przykład może posłużyć przytaczana przez badanych w kontekście ekologicznych zagrożeń działalność zakładu przetwórstwa owoców i warzyw, która nie jest jawnie oprotestowywana, ponieważ zakład ten jest bodaj największym pracodawcą w gminie [G-A-1, G-D-5]. Ostatnia z konfliktowych kwestii, na którą wskazują lokalni liderzy opinii, nie dotyczy bezpośrednio ekologii, ale sposobu zarządzania gminą, a w szczególności dystrybucji środków finansowych między różnymi jej częściami. Dysproporcje ekonomiczne i rozwojowe pojawiają się, w świetle opinii badanych, na linii miasto - wieś: „No jeśli chodzi o to, to może nierówny podział środków. Miasto, wiadomo, jesteśmy gminą miejsko-wiejską, a wiadomo, że w takim przypadku gro środków idzie na miasto, a na wieś naprawdę bardzo małe, małe, małe środki. A to można zobaczyć, jakie mamy stany dróg, nie ma oświetlenia” [G-E-1]. Stare Juchy: „Co należy do nas, powinno być nasze” [SJ-A-2]. W gminie Stare Juchy na plan pierwszy wysuwają się konflikty polityczne, zogniskowane wokół stanowiska wójta. Wielu badanych wskazuje na napięcia między obozami byłej i obecnej pani wójt [SJ-A-5, SJ-B-2, SJ-D-5, SJ-E-1]. Jeden z badanych opisuje tę sytuację w następujący sposób: „Społeczeństwo jest bardzo skonfliktowane. Część osób popiera poprzednią panią wójt, część obecną. I właśnie, zwłaszcza w okolicach wyborów, to tu było takie wielkie tarcie, pranie własnych brudów, czasem bardzo nieprzyjemnie. Zarzucanie sobie nawzajem różnego rodzaju niedopatrzeń i myślę, że tutaj troszeczkę tych takich problemów, które w jakiś sposób hamują tego typu pomysły i inwestycje. Może pewne rzeczy są nieprzemyślane i niekonsultowane ze społeczeństwem, tylko tak podejmowane jednoosobowo” [SJ-A-5]. Według badanych konflikt ten przekłada się na możliwości oddolnego działania: jedne inicjatywy są wspierane, inne „duszone” w zależności od sympatii politycznych liderów [SJ-A-6, SJ-E1]. W cytowanej wypowiedzi uwagę zwraca także problem niekonsultowania decyzji podejmowanych przez lokalne władze ze społecznością gminy. Z całą wyrazistością problem ten ujawnił się w związku ze sprzedażą terenu, na którym znajduje się głaz Jadźwingów. Stanowi on ważny składnik lokalnej tożsamości historycznokulturowej. Wiąże się z nim legenda o pochodzeniu nazwy miejscowości (od krwi składanych na nim ofiar). Mieszkańcy dostrzegają w nim jedną z nielicznych atrakcji turystycznych gminy. Tymczasem władze gminy dopuściły do sprzedaży terenu, na którym głaz się znajduje. Nowy właściciel teren ogrodził, co na pewien czas uniemożliwiło mieszkańcom i turystom dostęp do głazu. Co ciekawe, w świetle relacji lokalnych liderów opinii sprawa wyszła na jaw długo po fakcie, gdy przypadkowo wycieczka z miejscowej szkoły nie mogła dostać się do głazu. Mieszkańcy w ogóle nie zostali poinformowani przez gminę o działaniach związanych z tak 93 ważnym dla nich obiektem [SJ-A-2, SJ-A-4, SJ-B-3, SJ-C-4]. Opisywany konflikt nie dotyczy przy tym tylko mieszkańców i władz lokalnych, ale wikła także prywatnego właściciela terenu: „Przychodził ten pan właściciel po tym artykule [chodzi o dotyczący tej sprawy artykuł w lokalnej prasie], prosił o wycofanie tego z prasy, że to jest nieprawdą. No, ale na jakiej podstawie nieprawdą? Kupił? Kupił! Wycina drzewa? Wycina! Co może być nieprawdą? Czyli teren jest zdewastowany. Mówi, że chętnie, niech ktoś się tym zajmie, on odstąpi. Ja mu radziłam, żeby odgrodził. Dalej ziemia nas nie interesuje, ale to co należy do nas, powinno być nasze. Każdy powinien... Wiem, że ludzie interesują się. Ja domagałam się oznakowania kiedyś i dowiedziałam się, że to nie jest... do nas nie należy” [SJ-A-2]. Wśród problemów ekologicznych najwięcej napięć wśród mieszkańców Starych Juch budzą: (1) prowadzona w gminie wycinka przydrożnych drzew [SJ-C-2, SJ-C4, SJ-D-4] i (2) wprowadzenie strefy ciszy na jeziorach [SJ-B-3, SJ-C-4]. Podobnie jak w Górznie, ścierają się tu dwie skrajnie odmienne postawy wobec przyrody i reprezentujące je grupy: proekologiczna, zorientowana na przyrodę i jej ochronę oraz pragmatyczna, zorientowana na człowieka i jego potrzeby (interesy). Wyrazem postawy proekologicznej jest następująca wypowiedź: „Tutaj nad tym jeziorem mieszka dużo osób, które przyjechały z Warszawy (...). Wszystkim tym ludziom zależy, żeby to wszystko jakoś utrzymać w takim stanie, jaki jest w tej chwili. Więc jak cokolwiek się dzieje, jest wycinane jakieś drzewo, to my natychmiast idziemy do gminy, do zarządu dróg. Ale to są walki czasami z wiatrakami. (...) Tutaj nawet w Gorle, jedziemy przez Gorło, a tu ktoś sobie ścina drzewo stuletnie. Pytamy w gminie, czy jest zgoda na to. Nie zawsze dostajemy odpowiedź. Mówią: a to prywatna sprawa” [SJ-C-4]. Inny badany reprezentuje skrajnie odmienne stanowisko w tej sprawie: „Tu jest taka ochrona środowiska czy jak to się nazywa fachowo. Ja to bym wszystkie drzewa wyciął przydrożne, co nie. Dużo wypadków. (...) Ale on [mowa o przyjezdnym mieszkańcu gminy zajmującym się agroturystyką] za tym, że do Zawad osiemdziesiąt drzew zaznaczonych... No co on? Co go to obchodzi? Z Białegostoku, czy skądś tam pochodzi. [Ale tych drzew nie chcą wyciąć?] No, przydrożnych. To jest zabójstwo dla kierowców. Żeby nie drzewo, to by pojechał do rowu i się nie zabił, a tak drzewo stanowi wielki opór. W żadnym kraju nie ma i w żadnym województwie tyle, co w naszej gminie. Toż to jedziesz, jak w tunelu. Nie można się minąć. Jeszcze zarośnięte te drzewo. To po mojemu utrudnienie. Że on z tego bierze korzyść, że on z tego żyje, ale o nas tu mieszkańców nie dba” [SJ-D-4]. W kwestii ustanawiania stref ciszy na okolicznych jeziorach sytuacja przedstawia się podobnie: „Cały czas walczymy o strefę ciszy. Już w tej chwili wydaje się, że się uspokoiło, bo jak ja tu jestem osiem lat, to od ośmiu lat ten temat wracał. Za każdym razem hotele po drugiej stronie jeziora mówiły, że przeszkadza im strefa ciszy, bo goście chcą pojeździć motorówkami, nie przyjeżdżają dla strefy ciszy, a to jest nieprawda. Jak ktoś chce jeździć motorówką, to nie na takim jeziorku, jak tutaj. Już o tyle wywalczyliśmy tą sprawę, że są wszędzie tablice i mam nadzieję, że będzie spokój na parę lat najbliższych” [SJ-C-4]. 94 Opisane powyżej spory nakładają się w gminie Stare Juchy na bardzo wyraźną linię podziału społeczności na miejscowych i przyjezdnych – nie turystów, lecz nowych osadników [SJ-D-4]. Pomimo zaangażowania w sprawy ekologiczne, społeczne i kulturalne, ci ostatni zdają się być postrzegani przez część „starych” mieszkańców jako obcy: „Ta osoba, co zapach gęsi jej przeszkadza to... Zapach mego bydła jej pod nosem przeszkadza, a zjeść, wypić mleko, to jej nie przeszkadza. To są takie przyjezdne, udają miejską kulturę, a tu nie mają pojęcia. Że tu przyjechała, to ty przyjechałaś, a nie my do was” [SJ-D-4]. Opór części mieszkańców budzi więc sprzedaż ziemi nad jeziorami – i gminnej, i prywatnej – która w ten sposób trafia właśnie w ręce letników i migrantów z miast [SJ-A-5]. Ten nowy podział na swoich i obcych krzyżuje się ze starymi napięciami między różnymi grupami etniczno-kulturowymi zamieszkującymi te tereny przed i po II wojnie światowej: „Po wojnie przyjechali tu ludzie z różnych rejonów Europy: Ukraina, Rosja, Białoruś trochę, no też z Polski centralnej. W ogóle tereny takie zajęte, wcześniej były Prusy i nagle straszna zawiść. No rozumiem, że zawiść po wojnie, no bo w jednej chwili mieszkają razem Niemcy, czy też ci, którzy uważają się za Niemców, Polacy, Ruscy, Ukraińcy i tak dalej, którzy wszyscy się żarli i wszyscy walczyli. No i to jest ten problem, który się ciągnie do tej pory. Dziwnie bardzo. Ludzie nie umieją zapomnieć tyle lat. (...) Tutaj są bloki, gdzie mieszkają ludzie, którzy w pegieerze pracowali. No same babcie tam mieszkają i dziadkowie. Młodzieży tam żadnej nie widać. I tam jak jest kłótnia. To są wyzwiska: ty Ukraińcu, ty Prusaku. Potrafią takie wyzwiska iść, nie? Ile lat minęło od wojny, sześćdziesiąt? Siedemdziesiąt? A dalej jednak w pamięci mają skąd tu się wzięli. To jest ten, który walczył przeciwko mnie. Jakoś to zostało. (...) Mąż mojej babci, czyli mój dziadek, sam jak pił, przezywał ją Szwabka” [SJ-A-4]. Podsumowując, w wywiadach uwidaczniają są cztery główne płaszczyzny konfliktu w gminie Stare Juchy: (1) na tle politycznym (między zwolennikami nowej i starej pani wójt); (2) na tle ekologicznym (wokół takich zagadnień, jak wycinka przydrożnych drzew i wprowadzanie stref ciszy na jeziorach); (3) na tle społeczno-kulturowym (między starymi i nowymi mieszkańcami gminy) i (4) na tle historycznym (między grupami o różnych tożsamościach etniczno-kulturowych). Supraśl: „Między sobą ludzie jakoś tak mówią” [S-B-2]. W wypowiedziach lokalnych liderów opinii w gminie Supraśl wyraźnie zaznacza się sześć problemów będących źródłem napięć i konfliktów społecznych, niekoniecznie jednak artykułowanych publicznie: 1. różne instytucjonalne formy ochrony przyrody i ekologicznego rozwoju (np. parki, Natura 2000, uzdrowisko) [S-A-5, S-C-3, S-E-2, S-E-3, S-E-4]; 2. wycinka starych drzew w mieście Supraśl [S-B-1, S-B-3, S-D-1]; 3. rozwój turystyki i związane z nim negatywne zjawiska – hałas i dewastacja przyrody, których źródłem są: nowe formy rekreacji (chodzi głównie o quady), masowe imprezy i niska kultura turystyczna [S-A-1, S-A-5, S-D-4, S-E-2, S-E-3]; 95 4. plany budowy zalewu na rzece Supraśl [S-C-5, S-E-4]; 5. nieprzychylność, brak zrozumienia i niechęć do współpracy z obywatelem ze strony urzędników i władzy lokalnej [S-A-3, S-B-1, S-E-2]; 6. różnice interesów i potrzeb między miastem Supraśl a pozostałą częścią gminy [S-E-3] W opinii liderów mieszkańcy gminy mają problemy w normalnym gospodarowaniu w związku z regulacjami i ograniczeniami, jakie nakładają na nich różne instytucjonalne formy ochrony przyrody. W tym kontekście wymieniane są: Puszcza Knyszyńska, parki krajobrazowe, program Natura 2000 oraz uzdrowiskowy status Supraśla. W zabytkowym mieście dodatkowym problemem jest ochrona konserwatorska. „A te wszystkie takie wymogi – mówi jeden z badanych – które są związane i z uzdrowiskiem, i z parkiem, i z Naturą 2000, w pewnych momentach nakładają takie reżimy, które nie bardzo są odpowiednie, żeby tu żyć po prostu. (...) Odczucia mieszkańców są różne, jeśli chodzi o to. (...) A jeszcze śródmieście jest założone strefami konserwatorskimi przecież [S-E-3]. Z drugiej strony, ten sam badany, popadając w pewien rodzaj sprzeczności, wyraża opinię, że: „Jeżeli chodzi o przyrodę, to wszyscy mówią jednym głosem, że trzeba o nią dbać” [S-E-3]. Takie zderzenie wartości ochrony przyrody z codzienno–życiowymi utrudnieniami, jakie się z tym wiążą, jest dość powszechnym problemem. Ujawnia psychologiczne napięcie między wartościami uznawanymi a realizowanymi. Z jednej strony mieszkańcy gminy chcą chronić przyrodę (nie tylko podkreślają jej znaczenie dla rozwoju gminy, ale też dostrzegają jej autoteliczną wartość), z drugiej – z własnego doświadczenia wiedzą, że ochrona taka oznacza ograniczenie swobody działania i cały szereg dodatkowych praktycznych trudności. Przykładu dostarcza następująca wypowiedź badanego: „Ja osobiście jestem zwolennikiem wszelkich inicjatyw związanych z ochroną przyrody i środowiska, i proturystycznych, i proekologicznych działań. Ale to nie może hamować turystyki, bo czasem bywa tak, że ograniczenia związane z programem ochronnym są tak drastyczne, że nic nie można robić” [S-A-5]. Inny badany próbuje rozgraniczyć słuszny cel, jakim jest ochrona przyrody i nieudolne sposoby, które mają służyć realizacji tego celu: „Chodzi o Naturę 2000... Natura 2000 ma chronić nasze zasoby przyrodnicze różnego rodzaju, a w tej chwili jest jakby źle rozumiana. Ja teraz czytałem, że już jakieś są propozycje, że to będzie inaczej troszkę traktowane, bo teraz jak jest jakiś obszar przez Naturę 2000 chroniony, to jest chroniony w ciemno, cały obszar. I tak to jest, że trzeba różne rzeczy, cuda wyprawiać, żeby cokolwiek tam zrobić. Teraz są projekty, żeby to cokolwiek miało wspólnego z rzeczywistością, że jeśli jest Natura 2000, jest jakiś obszar chroniony, to teraz przy planowaniu przestrzennym będzie na przykład obowiązek zrobienia (...) czegoś takiego, co by stwierdziło, jak jest w rzeczywistości. Nie to, że jest cały teren chroniony, (...) ale na przykład na obszarze 2-3 ha, no, nic nie ma, (...) to po co to chronić? To można zrobić jakieś tam opracowanie, które powie, że w tym miejscu można pobudować, czy można coś zrobić, bo tu nie ma nic. Tam dalej, za 100 czy 200 m, są jakieś tam krzaki, jakieś tam ptaki, i tam absolutnie nie można 96 się zbliżyć na odległość 50 m. I to takie bardziej do życia, jak to będzie dopracowane” [S-E-4]. W niektórych wypowiedziach pobrzmiewa nasycenie społeczności działaniami na rzecz ochrony przyrody i wola koncentracji na innych, bardziej „praktycznych” sprawach, na przykład: „Natomiast z punktu widzenia takiego praktycznego, no to jeszcze trochę rzeczy jest do zrobienia, ale to są takie bytowe, codzienne sprawy. Strategicznie to ja uważam, że więcej ochrony to tutaj nam nie trzeba, no bo będziemy tak uziemieni, że nic prawie nie zrobimy” [S-C-3]. Pomimo to, w sytuacjach krytycznych, gdy jakieś wartości przyrodnicze są bezpośrednio zagrożone, społeczność Supraśla wykazuje się oddolnym potencjałem mobilizacyjnym. Za przykład może posłużyć konflikt wokół wycinki starych drzew na terenie miasta. Choć jest to przypadek jednostkowy, ujawnia zdolność lokalnej społeczności do samoorganizacji i obrony własnego interesu ekologicznego, a także działania w sposób niekonwencjonalny (główny protest miał charakter happeningowy). Mniej optymistyczny wydźwięk ma finał sprawy. Według relacji badanych inicjatywa mieszkańców nie odniosła bowiem skutku. Lokalne władze nie uwzględniły postulatów społeczności i kontynuowały wycinkę drzew, realizując jednocześnie nowe nasadzenia. Jeden z rozmówców szczegółowo opisuje sytuację: „Uczestniczyłem... byłem organizatorem takiej akcji przeciwko wycinaniu drzew w Supraślu. Też z polecenia burmistrza wycięto teraz ostatnio przy klasztorze szpaler siedemdziesięcio- czy sześćdziesięcioletnich lip. Zostały wycięte w pień. Niedaleko klasztoru rosło takie drzewo, które miało 300 lat, wiąz trzystuletni – został też wycięty! Zdrowe drzewo, nikomu nie przeszkadzało, największe drzewo w Supraślu, że trzy osoby mogły stanąć, chwycić się za ręce i objąć. Ono zostało wycięte! W Supraślu policzyliśmy z ulic dwa tysiące drzew zostało wyciętych w pień w ciągu ostatnich może dziesięciu lat. No i pani, która odpowiada ze ekologię mówi: no, ale my nasadzamy drzewa... że są te nasadzenia. To nic, że wycinamy, jak nasadzamy. Ale takie drzewo nasadzone przez tą panią to musi rosnąć przez pięćdziesiąt lat, żeby dojść do tych rozmiarów tego drzewa, które zostało wycięte. No i zrobiliśmy akcję taką, że w miejscu, gdzie zostały wycięte drzewa ponalepialiśmy takie kartki formatu A3 z takim pniem, jakby obrysem pnia, i z napisem, że tu było drzewo. I tak naklejaliśmy na chodnik, bo tam zrobili chodnik. I gdzie to drzewo było, to my w tym miejscu naklejaliśmy. (...) No ale co z tego?! Zrobiliśmy happening, prasa napisała, telewizja tam się wypowiedziała, ale psu na budę ta robota, bo dalej się wycina drzewa w Supraślu”. [S-D-1] Kolejnym wyłaniającym się z wywiadów z lokalnymi liderami opinii zarzewiem napięć i konfliktów jest rozwój turystyki. Chociaż część mieszkańców dostrzega w tym szansę na poprawę i własnego położenia, i sytuacji gospodarczej gminy, to być może nawet liczniejsza grupa w ogóle nie jest tym zainteresowana lub przeciwna takiemu kierunkowi rozwoju: „Tak jak ja z naszego turystycznego punktu widzenia widzę, Supraśl należy podzielić (...) na takie dwie grupy: na taką grupę może mniejszą w chwili obecnej, która zajmuje się turystyką i która chce z tej turystyki czerpać środki finansowe; i drugą część, która uważa Supraśl za swoją miejscowość, w której od lat żyją, w której chcą mieć ciszę i spokój, i rozwój turystyczny tak naprawdę nie 97 interesuje ich. Bo oni chcą mieć ciszę i spokój, przyjechać po pracy i odpocząć, a nie żeby im ktoś chodził, zaglądał i był większy tłok. Ja tak uważam, że są takie dwie grupy i one czasem się ze sobą ścierają” [S-A-1]; „Z chwilą gdy miasteczko by się w takim kierunku rozrastało [chodzi o rozwój turystyki], na pewno dla miasta i dla części jego mieszkańców byłby to ogromny zysk (...). Natomiast części na pewno się to nie podoba, dlatego że Supraśl jest to takie troszeczkę dziwne miasteczko, taki hotel Białegostoku. I część pracuje powiedzmy tak do godziny 16.00, 17.00 i oni chcą wrócić z pracy i mieć święty spokój. I nie chcą, żeby się tu przewalały hordy turystów w tych pensjonatach. Bo ten turysta, oprócz tego, że przyjeżdża, to chce też coś w tym mieście robić. Nie każdy tylko przyjedzie dla tej ciszy i spokoju, który tutaj panuje. (...) Także nie wszyscy chcą rozwoju miasta w kierunku turystycznym, aczkolwiek większość z tym kierunkiem chyba się zgadza” [S-D-4]. Najbardziej konfliktogennymi kwestiami związanymi z turystyką i rekreacją są hałas i zaśmiecenie: „Są również ciążenia związane z turystyką, czy tam hałas, zabawy głośne do północy...” [S-A-5]; „Każdego denerwuje, że idzie sobie na spacer z rodziną przez las, prawda, a tam leżą złoża jakichś śmieci. No to rzeczywiście denerwuje ludzi. (...) Albo się jedzie, powiedzmy, ścieżką rowerową, a tam jakieś papiery, butelki, albo coś” [S-C-1]; „No ja mówię, panie, kurczę, no nie wiem, ja nie lubię zresztą, jak warczą te maszyny [mowa o quadach], jak jeżdżą po lesie. No ale jeżdżą. Na razie jeszcze leśnicy nic z tym fantem nie robią” [S-E-2]; „My mamy sporo imprez tak zwanych masowych, które mnie się niekoniecznie podobają, bo ja tu mieszkam. I wydaje mi się, że niektórym mieszkańcom też się one nie podobają” [S-E-3]. Z omówioną wyżej kwestią rozwoju turystyki wiąże się konflikt wokół projektu budowy zalewu na rzece Supraśl. Nawet bowiem ci spośród mieszkańców gminy, którzy popierają turystyczny kierunek jej rozwoju, niekoniecznie są zwolennikami oparcia tego rozwoju na zasobach wodnych i rekreacji wodnej. Argumentów przeciw jest kilka: jest to rozwiązanie tylko na sezon letni, silną konkurencję stanowi nieodległy Augustów, najmocniejszym atutem przyrodniczym gminy Supraśl jest puszcza. „Ja się z tym wszystkim nie zgadzam, z tym co mówią radni i co większość ludzi. Bo większość ludzi i radnych nastawionych jest na zrobienie zalewu, na to że... to co jest u nas związane z uzdrowiskiem czy z turystyką, żeby związane było z wodą. A ja uważam, że wprost przeciwnie, że z wodą w ogóle nie powinniśmy się wiązać, bo woda to jest tylko miesiąc czy dwa, a jak ktoś chce wtedy zarobić... Tak jak to jest nad jeziorami... jest bardzo dużo ludzi i na tym można zarobić. U nas jest ludzi mało i zawsze będzie mało w porównaniu do tych jezior, takich... Augustowa na przykład. I na tym nie zarobimy. Zarobimy na tym, co będzie trwało przez cały rok, a przez cały rok jedyną szansą jest puszcza. I to trzeba wykorzystać. Tam trzeba ścieżki robić różne (...): ścieżki rowerowe oznakowane, jakieś trasy, jakieś wieże widokowe, takie coś”. [S-E-4] Często i mocno sygnalizowaną w wywiadach osią napięć i konfliktów jest relacja między mieszkańcami (obywatelami) a lokalną władzą i urzędnikami. Jeden z badanych opisuje tę relację w kategoriach walki [S-B-1]. Podstawowym problemem jest, według pytanych liderów lokalnych, brak woli współpracy, ignorowanie oby98 watela i jego aktywności, a nawet utrudnianie mu pewnych czynności urzędowych: „To są jakieś takie towarzystwa wzajemnej adoracji (...). Także mówię, i mówię to gromkim głosem, że współpracy z gminą nie ma żadnej. My (w sensie stowarzyszenie), jak na nasze warunki, robimy bardzo dużo. (...) Zrobiliśmy taki fajny festyn rodzinny (...), no takie tam atrakcje. Pan burmistrz przechodził obok, nawet nie zaszedł” [S-E-2]. Cytowany badany dostrzega w tej sytuacji odbicie szerszego problemu, dotyczącego nie tylko badanej gminy, ale całego kraju, związanego nie tylko z niechęcią urzędnika wobec obywatela - petenta, ale też z niezrozumieniem idei aktywności obywatelskiej, taktowanej co najmniej z pewną podejrzliwością. Badani zwracają także uwagę na różnice interesów i potrzeb mieszkańców miasta Supraśl i reszty gminy. Podczas gdy w samym mieście uwaga skupia się na ofercie kulturalnej i rozrywkowej, „teren” kładzie nacisk na rozbudowę infrastruktury: „Mamy trochę rozbieżne interesy między miastem Supraślem a pozostałą częścią gminy, ponieważ ta pozostała część gminy to są przeważnie domy jednorodzinne. Więc tak, oni potrzebują wody, światła, kanalizacji, gazu, dróg. To są ich priorytety, pięć podstawowych priorytetów. Natomiast jeżeli chodzi o samo miasto Supraśl, to tu jest to trochę bardziej skomplikowane, ponieważ jakkolwiek [mieszkańcy] chcą, żeby te drogi były i te wszystkie media, to jednak widać tu jest takie parcie na rozrywkę, kulturę, coś bardziej ciekawego”. [S-E-3] Wśród innych kwestii konfliktowych wymienianych przez badanych pojawiają się ponadto: • utarczki między różnymi organizacjami społecznymi działającymi na terenie gminy: „Troszeczkę takie społeczeństwo skłócone jest między sobą. Zwłaszcza przy wszelkiego rodzaju akcjach (...) tych stowarzyszeń, nie stowarzyszeń, które nie za bardzo chcą ze sobą współpracować” [S-B-2, S-C-4; zobacz też podrozdział poświęcony organizacjom pozarządowym]; • sprawy własnościowe związane między innymi z wydobyciem borowin: „No z pewnością są napięcia, bo jeśli chodzi o zasoby przyrodnicze, powiedzmy, w tym borowinę jako zasób przyrodniczy, którą zamierzają pozyskiwać i na bazie borowiny stworzyć ośrodek zabiegowy w Supraślu i tak dalej. No, ale ta borowina zalega na jakimś tam terenie, czy jest to teren prywatny, czy wchodzący w skład Parku, to już jest problem. Jedni, którzy ewentualnie chcieliby zainwestować w tę borowinę, no to będą antagonizować się z tymi, którzy mówią nie” [S-C-4]; • spory o podłożu historyczno-kulturowym, między frakcjami prawosławną i katolicką [S-C-3]. 99 IV. Podsumowanie Informacje zebrane w gminach Górzno, Stare Juchy i Supraśl w drodze wywiadów jakościowych pozwalają wskazać na następujące cechy ogólne badanych społeczności lokalnych w zakresie ich potencjału społeczno-organizacyjnego: • dominująca rola władz gminy na lokalnej scenie publicznej, raczej jednak jako adresata roszczeń czy postulatów ze strony społeczności i uczestnika konfliktów niż reprezentanta zbiorowej woli i wspólnych interesów; • duża rola lokalnej prasy wobec braku innych forów publicznej wypowiedzi w sprawach społeczności (alternatywą jest Internet, ale brakuje infrastruktury, kompetencji technologicznych – szczególnie wśród osób starszych – i rozwiniętej kultury korzystania z tego medium); • szczególna pozycja aktywnych jednostek, nie tylko jako społecznych liderów i animatorów lokalnych, ale też nieformalnych pośredników między mieszkańcami a władzami (są to zwykle działacze nielicznych organizacji pozarządowych, pracownicy domów kultury, przedstawiciele lokalnej inteligencji, często osoby przyjezdne – nieuwikłane w lokalne sojusze polityczne, sieci klientelistyczne czy powiązania rodzinne); • silnie odczuwany przez lokalne społeczności deficyt obywatelstwa (brak zaangażowania większości mieszkańców, koncentracja na „codziennej zaradności”), a z drugiej strony – poczucie bycia ignorowanym przez władze (brak konsultacji społecznych czy wsparcia oddolnych inicjatyw); • tradycyjny raczej niż innowacyjny repertuar działania (głównie podania lub interwencje w instytucjach), brak rozwiniętej kultury obywatelskiej (np. obrzucenie urzędu gminy jajkami na znak protestu [SJ-A-6]); • mały, specyficzny i „młody” trzeci sektor (złożony z jednego lub kilku stowarzyszeń działających na rzecz szeroko pojętego rozwoju gminy lub konkretnej miejscowości na jej terenie, ochotniczych straży pożarnych, młodzieżowych klubów sportowych, organizacji przykościelnych, kół gospodyń wiejskich lub innych grup kobiecych, klubów seniora, ponadlokalnych stowarzyszeń gospodarczych – głównie turystycznych lub agroturystycznych, zespołów pieśni lub chórów i nieformalnych, alternatywnych grup młodzieży); • substytutywna wobec deficytu aktywności stowarzyszeniowej rola takich instytucji, jak: Kościół, dom kultury, informacja gminna, samorząd mieszkańców, rada sołecka i szkoła; • „osamotnienie” poszczególnych organizacji lub konflikty między rywalizującymi ze sobą organizacjami; • nieobecność wyspecjalizowanych podmiotów skoncentrowanych na sprawach ekologii, ochrony środowiska czy promowania idei zrównoważonego rozwoju; • ze względu na specyfikę miejscowości – liczne konflikty o podłożu ekologicznym (wokół ustanowienia stref ochrony przyrody, kształtowania krajobrazu, kierunków rozwoju itd.); 100 • brak zrozumienia i wsparcia aktywności społecznej ze strony otoczenia – zarówno współobywateli, jak i urzędników (podejrzenia o „brudne” intencje). Bibliografia Beck U., Giddens A., Lash S. 2009. Modernizacja refleksyjna. Warszawa: PWN. Borowska M. 2006. Dolina niezgody. Gazeta.ngo.pl nr 11, s. 8. Bourdieu P. 1986. The Forms of Capital. (w:) J. G. Richardson (red.). Handbook of Theory and Research for the Sociology of Education. New York: Greenwood Press, s. 241-258. Coleman J. 1988. Social Capital in the Creation of Human Capital. American Journal of Sociology nr 94, s. 95-120. Czy Polacy dbają o środowisko naturalne? Komunikat z badań. 2008 Warszawa: CBOS. Ekologiczna świadomość Polaków. Komunikat z badań. 2000 Warszawa: CBOS. Gliński P. 2005. Aktywność aktorów społecznych – deficyt obywatelstwa wobec codziennej zaradności Polaków. (w:) W. Wesołowski, J. Włodarek (red.). Kręgi integracji i rodzaje tożsamości. Polska, Europa, świat. Warszawa: Scholar, s. 221-243. Gliński P. 2006. Style działań organizacji pozarządowych w Polsce. Grupy interesu, czy pożytku publicznego? Warszawa: IFiS PAN. Gliński P. 2007. Enklawowość polskiego społeczeństwa obywatelskiego. (w:) L. Gołdyka, I. Machaj (red.). Enklawy życia społecznego. Szczecin: Wydaw. Naukowe US, s. 125-148. Gliński P., Palska H. 1997. Cztery wymiary społecznej aktywności obywatelskiej. (w:) H. Domański, A. Rychard (red.). Elementy nowego ładu. Warszawa: IFiS PAN, s. 365-392. Grzymski J. 2008. Rozmowa czy konfrontacja? Protesty pisane, marsze i strajki w Polsce 20052007. Warszawa: ISP. Indeks społeczeństwa obywatelskiego 2007. 2008 Warszawa: Stowarzyszenie Klon/Jawor. Inglehart R. 2005. Pojawienie się wartości postmaterialistycznych. (w:) P. Sztompka, M. Kucia M. (red.) Socjologia. Lektury. Kraków: Znak, s. 334-348. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dn. 2 kwietnia 1997 r. Najważniejsze pytania – podstawowe fakty. Polski sektor pozarządowy 2008. 2008 Warszawa: Stowarzyszenie Klon/Jawor. Our Common Future. The World Commission on Environment and Development 1987. http://www.un-documents.net/wced-ocf.htm. Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych. Raport z badania 2006. 2006 Warszawa: Stowarzyszenie Klon/Jawor. Polacy o stanie środowiska i zmianach klimatu. 2010 Komunikat z badań. Warszawa: CBOS. Postawy wobec środowiska naturalnego. Komunikat z badań. 2006 Warszawa: CBOS. Putnam R. 1995. Demokracja w działaniu. Kraków: Znak. Touraine A. 1995. Critique of Modernity. Blackwell Publishers. Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. 101 Ewa Dąbrowska, Urszula Borowska Opinie na temat Fundacji Zielonych Płuc Polski na podstawie badań ilościowych i jakościowych. Ocena społecznej percepcji i skuteczności działań Wstęp Jednym z podstawowych celów Fundacji Zielone Płuc Polski jest ochrona wartości przyrodniczych i kulturowych obszaru północno-wschodniej Polski. Realizacja tych założeń następuje poprzez zróżnicowane działania edukacyjne, między innymi szkolenia, konferencje, warsztaty. W większości przypadków odnoszą się one do zagadnienia rozwoju potencjału ekologicznego obszaru Zielonych Płuc Polski, obejmującego tereny całości województw warmińsko-mazurskiego i podlaskiego oraz części województw: mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego i pomorskiego. Skuteczność oddziaływania projektów edukacyjnych powiązana jest z ich widocznością oraz znajomością programu Zielonych Płuc Polski w społecznościach objętych tym programem. Prezentowana część artykułu ma przybliżyć problematykę związaną ze społecznym odbiorem nie tylko samej Fundacji Zielone Płuca Polski, ale przede wszystkim jej działań wśród mieszkańców badanego obszaru. Prezentacja wyników uzyskanych metodą ilościową (kwestionariusz wywiadu) i jakościową (wywiady pogłębione) ma wspierać proces dostosowania aktualnych działań edukacyjnych Fundacji Zielone Płuca Polski do potrzeb mieszkańców badanego obszaru. Wnioski zawarte w raporcie koncentrują się wokół zagadnień związanych z dotychczasowym zaangażowaniem środków pozyskanych przez Fundację w proces realizacji projektów mających na celu skuteczny rozwój działań proekologicznych. Analiza społecznej widoczności i wiedzy na temat działalności Fundacji Zielone Płuca Polski ułatwi realizowanie przez nią przyszłych projektów. Jest to istotne z punktu widzenia rozszerzenia działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski na „obszar wzmocnionej ochrony tożsamości kulturowej w skali kraju, z uwzględnieniem jego różnorodności etnicznej, narodowościowej i kulturowej”1 oraz dokonanie kolejnego etapu powiększania obszaru ZPP. Pozyskane dane i wnioski mogą stanowić źródło informacji, umożliwiające wyodrębnienie odmiennych typów skutecznego działania z punktu widzenia zróżnicowania poziomu wiedzy i opinii respondentów z trzech badanych gmin. Weryfikacja wyników badań zaprezentowanych w niniejszym opracowaniu umożliwi również Fundacji Zielone Płuca Polski znalezienie parterów strategicznych do budowy programu i promocji ZPP. Jednym z celów zrealizowania badania było uzyskanie informacji dotyczącej widoczności oraz poziomu wiedzy badanych mieszkańców trzech gmin: Górzno, Supraśl i Stare Juchy na temat dotychczasowej działalności Fundacji Zielone Płuca 1 Fundacja Zielone Płuca Polski, 25 lat idei i 20 lat porozumienia Zielone Płuca Polski, Białystok 2008, s. 34. 103 Polski. Ważną kwestią było również uzyskanie informacji na temat skuteczności dotychczasowych działań Fundacji na badanym obszarze. W tym aspekcie postawiono następujące problemy badawcze: • ocena społecznej percepcji działań Fundacji Zielone Płuca Polski na badanym obszarze; • ocena poziomu wiedzy respondentów na temat programu i działalności Fundacji Zielone Płuca Polski; • ocena skuteczności dotychczasowych działań Fundacji Zielone Płuca Polski. Z poniższej tabeli wynika, iż dominująca większość respondentów ze wszystkich trzech badanych gmin zetknęła się z określeniem Zielone Płuca Polski. Okazało się również, że badani mieszkańcy gminy Supraśl (wschodnia części obszaru ZPP) deklarowali większą znajomość określenia Zielone Płuca Polski (93,4%) niż badani z gminy Stare Juchy, a więc środkowej części ZPP (81,9%). W najniższym stopniu zaznajomienie z terminem Zielone Płuca Polski deklarowali badani mieszkańcy gminy Górzno (75,8%). Przedstawione wyniki wskazują zatem, że poziom deklarowanej styczności z określeniem Zielone Płuca Polski zmniejsza się w miarę przesuwania się od wschodniej do zachodniej części obszaru Zielonych Płuc Polski. Na całym jednak terenie utrzymuje się on na wysokim poziomie. Powyższe zróżnicowanie opinii respondentów może mieć związek ze zróżnicowaniem wiedzy ekologicznej respondentów reprezentujących różne części badanego obszaru. P44 Czy zetknął(ęła) się P. z określeniem Zielone Płuca Polski? tak nie trudno powiedzieć Ogółem Procent Częstość Procent Częstość Procent Częstość Procent Częstość Górzno 75,8% 273 23,3% 84 0,8% 3 100,0% 360 Gmina Stare Juchy 81,9% 295 17,5% 63 0,6% 2 100,0% 360 Supraśl 93,4% 355 6,3% 24 0,3% 1 100,0% 380 Tabela.1 Odpowiedzi na pytanie: czy badane osoby zetknęły się z określeniem Zielone Płuca Polski? Źródło: Badania własne Wśród respondentów zamieszkujących obszar trzech badanych gmin tylko niewielki odsetek deklaruje brak jakiegokolwiek skojarzenia z określeniem Zielone Płuca Polski. Interesujące jest, że w gminie Supraśl, gdzie występuje najwyższy poziom deklarowanej znajomości analizowanego określenia, jednocześnie obserwuje się najniższy poziom wiedzy o jego treści, jakkolwiek różnice między badanymi gminami są niewielkie. 104 P45 A czy określenie to z czymś się P. kojarzy? tak nie trudno powiedzieć Górzno 96,7% 2,6% 0,7% Gmina Stare Juchy 98,3% 1,4% 0,3% Supraśl 96,6% 2,8% 0,6% Tabela 2 Odpowiedzi na pytanie o skojarzenia z określeniem Zielonych Płuc Polski Źródło: Badania własne Wydawać by się mogło, że już na tej podstawie można by twierdzić o dużej rozpoznawalności Zielonych Płuc Polski wśród badanych mieszkańców omawianych gmin. Pamiętać należy, że wnioski oparte wyłącznie na takich deklaracjach mogą nie być miarodajne. Dlatego też omawiane zagadnienia należało uzupełnić o kwestie mogące wskazać rzeczywisty poziom wiedzy badanych na temat Zielonych Płuc Polski. Kolejna tabela prezentuje rozkłady odpowiedzi na pytanie z prośbą o wskazanie, czym są Zielone Płuca Polski. Badani mieli do wyboru trzy warianty odpowiedzi: obszar Lasów Państwowych na terenie Polski północno-wschodniej lub program działań społeczno-gospodarczych i proekologicznych na terenach Polski północno-wschodniej, czy wreszcie organizacja zrzeszająca parki narodowe i krajobrazowe Polski północno-wschodniej, gdzie za prawidłowy uznano wariant drugi. Odpowiedź na tak postawione pytanie nie była łatwa, jakkolwiek w ten sam sposób zadawano to pytanie w poprzednich edycjach badań. P46 Czy P. zdaniem Zielone Płuca Polski to: obszar Lasów Państwowych na terenie Polski północno-wschodniej program działań społeczno-gospodarczych i proekologicznych na terenach Polski północno-wschodniej organizacja zrzeszająca parki narodowe i krajobrazowe Polski północno-wschodniej trudno powiedzieć Ogółem Górzno Gmina Stare Juchy Supraśl 49,8% 65,5% 60,5% 22,1% 13,9% 27,5% 26,6% 19,2% 10,5% 1,5% 100,0% 1,4% 100,0% 1,5% 100,0% Tabela 3 Odpowiedzi na pytanie o to, czym w opinii badanych są Zielone Płuca Polski? Źródło: Badania własne Uzyskane odpowiedzi ukazują, że najwięcej trafnych wskazań dokonali badani z gminy Supraśl (27,5%), nieco mniej takich odpowiedzi (22,1%) padło w gminie Górzno, z kolei gmina Stare Juchy bardzo wyraźnie odstawała od reszty (13,9%). Najczęściej jednak odpowiadano, że Zielone Płuca Polski to obszar Lasów Państwowych na terenie Polski północno-wschodniej (prawie połowa badanych z gminy Górzno i ponad 60% z gmin Stare Juchy i Supraśl). Z kolei odpowiedź wskazująca na orga105 nizację zrzeszająca parki narodowe i krajobrazowe Polski północno-wschodniej znalazła się na drugim miejscu w gminie Górzno i Stare Juchy, a na trzecim w gminie Supraśl, gdzie jednocześnie uzyskała najmniej wskazań (10,5%). Odpowiedzi wskazujące brak zdania na ten temat były marginalne (w granicach 1,5%). Wykres 1. Opinie badanych na temat: czym w opinii badanych są Zielone Płuca Polski? W oparciu o prezentowane wyniki można sądzić, iż badani nie dysponowali wiedzą, czym jest program Zielonych Płuc Polski. Można raczej mówić o pewnych skojarzeniach i przekonaniach o charakterze wiedzy potocznej niż konkretnej wiedzy na temat programu Zielonych Płuc Polski. Wyniki badań jakościowych potwierdzają powyższą tezę. Zgodnie z wypowiedziami badanych, we wszystkich gminach dominuje dość niski poziom wiedzy na temat działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski. Najniższy poziom wiedzy uwidacznia się w wypowiedziach badanych z gminy Górzno. „No myślę, że w ogóle nie oceniają, bo nie mają świadomości, tak naprawdę. I to samo dotyczy Natury 2000, też czy jest Górzno nadal nic nie wiedzą na ten temat, czy może niewiele.” [Górzno-D-2] „Powiem panu szczerze, też musiałbym go znać... to, tu jest trudno o tych Zielonych Płucach Polski rozmawiać, jak się go naprawdę nie zna. Będę musiał się znowu powtórzyć, my coś wiemy, ale ta wiedza nawet w takim sensie potocznym to ona jest nie ogólnie dostępna, bo czy jakieś czasopisma, czy...pod tym kontem jakieś foldery, gmina na pewno na to nie ma pieniędzy, jakieś takie kolorowe i gdyby to było rozpropagowane bardziej, ten program jako 106 taki, z czym to się je, to można by było coś na ten temat szczegółowo rozmawiać. W tej chwili to możemy sobie tak ogólnie porozmawiać, takie masło maślane i dokładnie nie wiem...no nie wiem, co się będę wysilał na gadanie jak nie wiem o co tu chodzi za dobrze...mam ogólne pojęcie: czystość wód, jeziora, lasy, przyroda - to, to wiem, ale bardziej szczegółowo to nie wiem.” [Górzno-E-3] Mimo iż sama nazwa jest bardzo rozpoznawalna i szeroko rozpowszechniona, brakuje zrozumienia, czym są Zielone Płuca Polski, jakie cele realizują oraz jakie działania mogą być w ich ramach podejmowane. W tym ujęciu można wnioskować o ograniczonej skuteczności dotychczasowych działań informacyjnych na temat działalności i programu Porozumienia oraz Fundacji Zielone Płuca Polski. Kolejne pytanie dotyczyło opinii badanych osób, czy program Zielonych Płuc Polski jest potrzebny. Uzyskane odpowiedzi wskazują, że dominująca większość badanych wskazuje na celowość istnienia programu ZPP (93,9% respondentów z gminy Górzno, 95,8% z gminy Stare Juchy i 96,4% z gminy Supraśl). Kontrastuje to z wcześniejszą obserwacją niskiej rozpoznawalności programu ZPP. Wydawać by się mogło, że badani intuicyjnie odpowiadali, że program Zielonych Płuc Polski jest potrzebny, chcąc dobrze wypaść przed ankieterem. Przedstawione dane raczej wskazują na fakt, iż znaczna część respondentów nie jest świadoma istnienia programu Zielonych Płuc Polski. P48 Proszę powiedzieć, czy P. zdaniem program ZPP jest potrzebny? zdecydowanie tak raczej tak raczej nie zdecydowanie nie trudno powiedzieć Ogółem Procent Częstość Procent Częstość Procent Częstość Procent Częstość Procent Częstość Procent Częstość Górzno 53,6% 193 40,3% 145 2,8% 10 0,3% 1 3,1% 11 100,0% 360 Gmina Stare Juchy 69,7% 251 26,1% 94 2,5% 9 0,6% 2 1,1% 4 100,0% 360 Supraśl 58,2% 221 38,2% 145 1,6% 6 0,5% 2 1,6% 6 100,0% 380 Tabela 4. Odpowiedzi na pytanie: czy program Zielonych Płuc Polski jest potrzebny? Źródło: Badania własne Uzyskane wyniki wskazują z jednej strony na istnienie niskiego poziomu poinformowania respondentów o założeniach programu ZPP, z drugiej - o społecznej potrzebie stworzenia skutecznych kanałów informowania o działaniach podejmowanych na przedmiotowym obszarze. Potwierdzenia tezy o niskim poziomie poin107 formowania badanych mieszkańców trzech gmin o działalności Fundacji Zielonych Płuc uzyskujemy również z badań jakościowych. Głównym powodem powyższego stanu rzeczy - według badanych - jest niedostateczny poziom rozpowszechniania informacji o działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski. Najbardziej negatywne postawy w tym zakresie występują w gminie Supraśl. „...Nigdy nie było takich dyskusji nawet. Ja nie przypominam sobie nawet, żeby gdzieś, na jakimkolwiek spotkaniu program Zielonych Płuc Polski był przedstawiany. Jeśli tak, to na pewno bardzo dawno temu. Ale na przestrzeni ostatnich kilku lat na 100% nie. Tego typu wiedzy w zasadzie mieszkańcy Supraśla nie mają. Może i nie mają skąd jej czerpać.” [Supraśl-D-4] Badani podkreślają również, iż działania ukierunkowane na poinformowanie mieszkańców o działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski były znacznie skuteczniejsze kilkanaście lat temu, kiedy fundacja rozpoczynała swoją działalność. ”Kiedyś napływ informacji był mocniejszy, kiedy były te początki, kiedy Zielone Płuca były zawiązywane, kiedy wchodził ten program tygodniowy Uroczyska, podczas tego to się tak jakoś bardziej nasilało; kiedyś te początki były łatwiejsze. Teraz to tak jest troszeczkę słabiej, trudno mi powiedzieć czy mieszkańcy wiedza czy są informowani. Trzeba to też odzielić, bo Zielone Płuca są swoją instytucją, a urząd miasta i gminy swoją. To bywa tak różnie.” [Supraśl-A-1] Warto w tym aspekcie rozważyć podjęcie szerokich działań informacyjnych opartych na współpracy z władzami samorządowymi i lokalnymi mediami. Tym bardziej, że w badaniach jakościowych to właśnie na lokalną prasę i władze samorządowe badani wskazywali najczęściej w kontekście odpowiedzi na pytanie o główne źródło pozyskiwania informacji na temat działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski. ”... istnieją różnego typu wydawnictwa lokalne, gazety, które są tu po prostu przez mieszkańców kupowane: nasze lokalne „Nowości”, czy „Gazeta Pomorska” ma wkładkę i należałoby, przynajmniej kilkakrotnie, na pewno nie raz i nie dwa, ale kilkakrotnie w jakiś tam sposób przybliżyć ten program, a przede wszystkim nie tylko o ograniczeniach, ale i jakie korzyści przynosi dla mieszkańców i wtedy na pewno mieszkańcy byliby zainteresowani, a być może nawet staraliby się cokolwiek doczytać z tego programu” [Górzno-E-5] „... są takie zebrania samorządów mieszkańców, to tam jakieś informacje na pewno też są podawane i na sesjach rady gminy, w nich może brać udział każdy mieszkaniec, w tych sesjach rady gminy, albo kierownicy są zapraszani na te sesje” [Górzno-E-2] Rozwój kampanii informacyjnej o działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski jest niezwykle istotny ze względu na występowanie wysokiego poziomu obaw związanych z wprowadzeniem programu ZPP w badanych gminach. Niewątpliwie 108 wiąże się to z niskim poziomem wiedzy badanych na temat programu i dotychczasowej działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski. Zgodnie z wynikami badań jakościowych, największy poziom obaw związanych z wprowadzeniem programu ZPP występuje w gminie Górzno, najniższy w gminie Supraśl. To właśnie w stosunku do zachodniej części obszaru ZPP powinny być obecnie ukierunkowane najszersze działania informacyjne. W analizowanych wywiadach badani wskazują przede wszystkim na obawy związane z kwestiami finansowymi, dotyczącymi takiej problematyki, jak wzrost opłat za wywóz śmieci. „... będą strasznie duże opłaty, że tak naprawdę nie wiadomo gdzie to będzie zlokalizowane, że tu się mówi, że gminne wysypisko śmieci zostanie zamknięte itd. no ta strona finansowa, a poza tym to, że będą musieli też szczególnie mieszkańcy nie samych Starych Juch, ale okolicznych wsi ponosić koszta dodatkowe, np. ekologicznych szamb, bo się to wiąże z jakimś utylizacją jakiś tam folii, kiszonek itd. takie obawy są.” [SJ-E-2] Badani wskazują także, obok wzrostu kosztów utrzymania gospodarstw domowych, na ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej, jakie mogą się z tym wiązać. W ich opinii wprowadzeie programu spowoduje wzrost restrykcyjności gospodarki odpadami i konieczność segregowania śmieci. „... główną obawą to, jest to, że ten program ograniczy możliwość rozwoju małych firm, że będzie trzeba wprowadzić większe restrykcje, jeżeli chodzi o oczyszczanie odpadów, segregacje odpadów, czy też wywóz, czy też uzdatnianie nieczystości, które napłyną w takich gospodarstwach w większych ilościach niż po prostu z domów jednorodzinnych. I chodzi o to, że na pewno wprowadzenie programu poniesie jakieś tam koszty, które w pewnym stopniu na pewno będą sfinansowane z Unii Europejskiej, ale nikt do końca nie wie w jakim. I to jest głównym problemem.” [Górzno-A-2] Ostatnią kwestią w tej części kwestionariusza było zapytanie badanych o opinię na temat skutków wprowadzenia programu Zielone Płuca Polski. Respondenci mieli możliwość zadeklarowania dostrzeganego wpływu programu ZPP na: poprawę sytuacji w dziedzinie ochrony środowiska, poprawę sytuacji w dziedzinie ochrony zabytków i dóbr kultury, ogólną poprawę warunków życia, poprawę sytuacji w dziedzinie zagospodarowania walorów turystycznych oraz przyspieszenia rozwoju gospodarczego. Rozkłady odpowiedzi prezentuje poniższa tabela. Jak widać, największą zgodność badani wykazali w kwestiach dotyczących ochrony środowiska. Poprawę deklarowało 87,3% badanych z gminy Supraśl, 83,9% z gminy Górzno i 81% z gminy Stare Juchy. Nieznacznie rzadziej deklarowano poprawę sytuacji w dziedzinie zagospodarowania walorów turystycznych (Górzno 86,6%, Supraśl 82,9%, Stare Juchy 79,6%). Wydaje się, że taka perspektywa postrzegania wpływu Zielonych Płuc Polski nie jest jednak związana z wysoką znajomością programu, o czym świadczy poprzednie pytanie. Można przypuszczać, iż takie opinie respondentów są wyrazem potocznej wiedzy na temat programu Zielonych Płuc Polski. 109 Jest to zatem wiedza, która ogranicza się wyłącznie do identyfikowania Zielonych Płuc Polski jako przede wszystkim działań proekologicznych, co w dużej mierze ogranicza rzeczywisty zasięg oraz siłę ich oddziaływania na zachowania mieszkańców badanych obszarów. W pozostałych kwestiach badani nie byli już tak zdecydowani. Nieco ponad 60% respondentów w każdej z gmin deklaruje poprawę sytuacji w dziedzinie ochrony zabytków i dóbr kultury. Mniej zgodni badani byli w kwestii poprawy warunków życia. W gminie Górzno zauważyło ją prawie 70% ankietowanych, w pozostałych wyraźnie mniej, bo po około 55%. Najmniej pozytywnych odpowiedzi pojawiło się w kwestii dostrzegania przyspieszenia rozwoju gospodarczego. W tym przypadku pozytywnie najczęściej odpowiadali badani z gminy Górzno (55,2%), dalej mieszkańcy gminy Stare Juchy (49,6%) i Supraśl (40,7%). Także w Supraślu było najwięcej osób wyrażających opinię negatywną (34%) oraz niezdecydowanych (odpowiedzi typu „trudno powiedzieć”), bo aż jedna czwarta. W pozostałych gminach odsetek wynosił od 16 do 17 procent. Na tym przykładzie widać, że kwestia rozwoju gospodarczego budzi najwięcej kontrowersji. Jeśli przyjmiemy założenie, że w społecznym odczuciu rozwój postrzegany jest przez inwestycje infrastrukturalne i rozwój przemysłu, to trudno oczekiwać pozytywnych rezultatów, gdy stoją one w sprzeczności z racjami przyrodniczymi. Wydaje się, że kluczem do rozwiązania problemu może być położenie większego nacisku na edukację na rzecz ekorozwoju, który jest przecież jednym z głównych założeń programu ZPP. Najmniej odpowiedzi „trudno powiedzieć” pojawiło się w kwestiach dotyczących ochrony środowiska i zagospodarowania walorów turystycznych (zwykle poniżej 10%), co w połączeniu z dużą przewagą odpowiedzi twierdzących świadczyć może o społecznym odbiorze Zielonych Płuc Polski – dość wąska sfera oddziaływania, ograniczona do sfery ochrony środowiska naturalnego. P49 a - e Czy według P. wprowadzenie programu ZPP miało jakiś wpływ na : tak poprawę sytuacji w dziedzinie ochrony nie przyrody i środowiska naturalnego? trudno powiedzieć Ogółem tak poprawę sytuacji w dziedzinie ochrony nie zabytków i innych dóbr kultury? trudno powiedzieć Ogółem tak nie poprawę warunków życia na obszarach ZPP? trudno powiedzieć Ogółem 110 Górzno 83,9% 7,5% 8,6% 100,0% 61,4% 24,4% 14,2% 100,0% 69,1% 15,6% 15,3% 100,0% Gmina Stare Juchy Supraśl 81,0% 87,3% 8,7% 4,5% 10,3% 8,2% 100,0% 100,0% 62,8% 62,1% 20,7% 21,5% 16,5% 16,4% 100,0% 100,0% 55,9% 55,3% 31,0% 26,1% 13,1% 18,6% 100,0% 100,0% tak nie poprawę sytuacji w dziedzinie zagospodarowania walorów turystycznych? trudno powiedzieć Ogółem tak nie przyspieszenie rozwoju gospodarczego? trudno powiedzieć Ogółem 86,6% 7,5% 5,8% 100,0% 55,2% 28,7% 16,2% 100,0% 79,6% 12,3% 8,1% 100,0% 49,6% 33,3% 17,1% 100,0% 82,9% 6,4% 10,7% 100,0% 40,7% 34,0% 25,3% 100,0% Tabela 5. Odpowiedzi na pytanie o wpływ wprowadzenia programu Zielonych Płuc Polski Źródło: Badania własne Wyniki badań jakościowych uzupełniają powyższe spostrzeżenia. Badani, przede wszystkim z gminy Supraśl i Stare Juchy, podkreślają, iż pozytywnym skutkiem wprowadzenia programu ZPP w ich regionie będzie rozwój turystyki oraz infrastruktury. „... rozszerzenie turystyki, że więcej ludzi będzie do nas przyjeżdżało z tego względu, że no nie wiem, że się stworzą te sanatoria czy powstało teraz tutaj ten, nie wiem, ze względu na te pokłady borowiny, które są w okolicach Supraśla, no to, że jednak te ośrodki lecznicze będą coraz bardziej się rozrastały i myślę, że wiadomo, że przybędzie w tym momencie pieniędzy i miejsca pracy i no myślę, że, że szanse są.” [ Supraśł-C-1] „..., żeby rozwijała się ta turystyka, żeby po prostu ludzi tu więcej przyjeżdżało, odwiedzali, że tak atrakcyjne tereny są, że to po prostu, żeby lepiej żyć” [Stare Juchy-D-5] Ponadto w gminie Stare Juchy badani podkreślają, że poszerzenie oferty agroturystycznej, związanej z inwestowaniem w ochronę lokalnych zasobów przyrodniczych, będzie sprzyjało rozwojowi gminy. Realizacja założeń programu ZPP, w opinii badanych, znacząco może poprawić sytuację materialną mieszkańców. Ważnym skutkiem wprowadzenia programu ZPP na obszarze gminy Stare Juchy, zgodnie z opiniami badanych, będzie zwiększenie ofert pracy dla młodzieży, co przyczyni się do zmniejszenia poziomu emigracji zagranicznych. Podsumowując, można stwierdzić, iż mieszkańcy Starych Juch spośród trzech badanych gmin prezentują najwyższy poziom pozytywnej akceptacji wprowadzenia programu ZPP, zakładając, iż w dużej mierze przyczyni się on do wzrostu poziomu życia mieszkańców. „... jestem przekonany, że mieszkańcy gminy szczycą się tym, że mieszkają na terenie Zielonych Płuc Polski i w czystym środowisku, nie wiążą tego z żadnymi innymi ograniczeniami. Tutaj dominują osoby starsze, które chcą mieć ciszę i spokój, więc to im bardzo odpowiada.” [Stare Juchy-C-2] 111 Porównując wywiady z gminy Górzno z uzyskanymi z gmin Stare Juchy i Supraśl, uzyskujemy przeciwstawne wyniki. Część badanych wskazywała przede wszystkim na negatywne, a nie na pozytywne skutki wprowadzenia programu ZPP w ich gminie. „Obawy tak, nadzieje – wątpię”. [Górzno-B-2] W wypowiedziach badanych dominują jednak głównie postawy obojętne, z których wynika, że wprowadzenie programu ZPP nie jest istotnym czynnikiem decydującym o sytuacji gminy i jej mieszkańców. Można zatem wnioskować, iż głównym czynnikiem decydującym o potencjalnym poparciu działań Fundacji Zielonych Płuc Polski na tym obszarze jest ich wymierne przełożenie na poprawę sytuacji ekonomicznej regionu. W innych sytuacjach postawy badanych mieszkańców Górzna będą opierać się na zasadzie niskiego zainteresowania i obojętności w stosunku do działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski. „... ten program w niczym nie pomoże i w niczym nie zaszkodzi, jeżeli będzie funkcjonował na tej zasadzie, co park krajobrazowy, a one na tej zasadzie funkcjonują, że są to tereny objęte... większą ochroną.” [ Górzno-A-2] Tylko nieznaczna część badanych wskazywała, podobnie jak w gminie Supraśl i Stare Juchy, że wprowadzenie programu ZPP przyczyni się do rozwoju ekonomicznego regionu. Kluczowym elementem w tych wypowiedziach jest podkreślenie wpływu, jaki będzie miał program ZPP na ochronę lokalnych zasobów przyrodniczych i tym samym na wzrost poziomu agroturystyki w gminie. „... przede wszystkim agroturyści, bo chcieliby, aby było te czyste powietrze, żeby były jakieś no wiadomo, że jeżeli będzie zdrowsze powietrze, zdrowsza atmosfera to więcej do nas przyjedzie, bo jednak ludzie szukają tego zdrowego oddechu. Ci oczywiście uważają, to za coś dobrego...” [Górzno-C-3] Badani zakładali również, że działania związane z programem ZPP umożliwią promocję regionu, dzięki czemu zwiększy się ruch turystyczny. Dodatkowo powyższe działania przyczynią się do rozwoju lokalnej działalności gospodarczej związanej z szeroko rozumianą ekologią. „... Fundacja Zielone Płuca to samo jeszcze będę nakłaniał, żeby poważnie pomyśleli o uruchomieniu swojej działalności gospodarczej, właśnie mówię tak papierowe opakowania świetny temat, czy nawet otworzenie firm instalujących pompy ciepła czy kolektory słoneczne. I to, że raz to się tworzy nowe miejsca pracy, a jednocześnie ma się zysk jest przeznaczony na cele statutowe i wtedy ta fundacja urośnie, rozrośnie się i będzie fajna, będzie widoczna i wtedy promując to logo, to wtedy nie to że kilka województw, może rzeczywiście wejść na całą Polskę, to rozszerzać dalej, na inne państwa...” [Górzno-D-5] 112 Można zatem wnioskować, iż głównym czynnikiem decydującym o potencjalnym poparciu działań Fundacji Zielonych Płuc Polski na tym obszarze jest ich wymierne przełożenie na poprawę sytuacji ekonomicznej regionu. W innej sytuacji postawy badanych mieszkańców Górzna będą charakteryzowały się niewielkim zainteresowaniem i obojętnością w stosunku do działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski. W badanych gminach nadzieje związane z wprowadzeniem programu ZPP są przede wszystkim wiązane z czynnikami ekonomicznymi. Badani podkreślają, że najbardziej istotną dla nich kwestią jest to, czy program ZPP wpłynie na rozwój turystyki i lokalnej działalności gospodarczej. W tym ujęciu działalność ZPP jest postrzegana niemal wyłącznie jako środek związany z rozwojem ekonomicznym gmin i poprawą standardów życia mieszkańców. W żadnych z przedstawionych wypowiedzi badani nie podkreślali wpływu programu ZPP na wzrost świadomości ekologicznej mieszkańców, co jest jednym z nadrzędnych celów Fundacji Zielone Płuca Polski. Świadczy to wysokim poziomie pragmatyzmu w ocenie wpływu programu ZPP, traktowanym jako środek ekonomicznego rozwoju badanych gmin. Potwierdzona zostaje teza o niskim poziomie wiedzy badanych na temat działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski. W wypowiedziach badanych ujawnia się niski poziom zainteresowania realnymi możliwościami korzystania z przyjęcia programu ZPP. Przejawia się to między innymi znikomą frekwencją w organizowanych przez Fundację Zielonych Płuc Polski spotkaniach szkoleniowych. „... Bardzo małe zainteresowanie. Znaczy wynika to może tak: z braku czasu, z nietrafionych, to znaczy z nietrafionego czasu, jeżeli chodzi o rolników. Po prostu szkolenia były organizowane w takim okresie, kiedy było spiętrzenie prac polowych różnych, no i wtedy no, ludzie nie mieli czasu.” [Stare Juchy-D-3] Dominuje zatem przekonanie, iż mieszkańcy badanych gmin są przede wszystkim biernymi odbiorcami pozytywnych skutków działania programu ZPP. Ich zaangażowanie w sprawy ochrony lokalnych zasobów przyrodniczych jest minimalne, natomiast odpowiedzialność za tego typu działalność jest przeniesiona w całości na lokalne władze oraz Fundację Zielonych Płuc Polski. Na podstawie niniejszych wyników można stwierdzić, iż stosunek badanych mieszkańców trzech gmin: Supraśla, Starych Juch i Górzna do działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski opiera się często niemal wyłącznie na kojarzeniu znaku fundacji. Prezentowane wypowiedzi badanych wskazują na niewielki poziom wiedzy i zainteresowania programem ZPP, który jest dodatkowo silnie determinowany przez pragmatyczne interesy. 113 Wnioski Zaprezentowane wyniki wskazują, że hasło Zielone Płuca Polski jest szeroko rozpoznawalne i trwale zadomowiło się w społecznej świadomości, przy czym tak pojęta widoczność maleje wraz z przesuwaniem się w kierunku zachodnim. Być może większa część mieszkańców zachodnich terenów ZPP nawet nie wie, że znajdują się na przedmiotowym obszarze. Jest to jednak kwestia wymagająca empirycznego potwierdzenia w przyszłości. Wyraźnie widać, że odpowiedzi badanych są deklaratywne i raczej nie wynikają ze znajomości celów i założeń programu ZPP, a odwołują się przede wszystkim do wiedzy potocznej, która sprowadza Zielone Płuca Polski wyłącznie do sfery ochrony środowiska. Z drugiej strony - jest to przecież jeden z nadrzędnych celów programu i nie należy o tym zapominać. Aby zwiększyć realną rozpoznawalność i rozumienie założeń programu ZPP, należałoby przeprowadzić szereg akcji edukacyjnych, dzięki którym mieszkańcy omawianego obszaru, zyskawszy odpowiednią wiedzę, mogliby ukształtować swoje postawy w taki sposób, by wzrosła skuteczność działań podejmowanych w ramach programu Zielonych Płuc Polski. Jest to kwestia na tyle istotna, iż znaczna część badanych deklaruje dość wysoki poziom niezadowolenia z dotychczasowych form informowania o działalności fundacji na ich obszarze. Zasadniczym problemem w pozyskaniu społecznej akceptacji działalności Fundacji Zielonych Płuc Polski będzie przełamanie pragmatycznego i biernego podejścia mieszkańców do kwestii ochrony środowiska naturalnego. Akcja promocyjna programu ZPP powinna uwzględnić kwestie związane z rolą aktywnego udziału mieszkańców w ochronie lokalnych zasobów przyrodniczych. Warto również zwrócić uwagę podczas organizowanych szkoleń edukacyjnych, zwłaszcza w gminie Górzno, na rozwiązanie licznie prezentowanych obaw mieszkańców związanych z prowadzeniem programu ZPP w ich regionie. Łukasz Wołyniec Odnawialne źródła energii w opinii mieszkańców wybranych gmin z obszaru Zielonych Płuc Polski Kwestia stosowania odnawialnych źródeł energii (OZE) jest ważna nie tylko z punktu widzenia bilansu energetycznego państwa (w obliczu ogólnego wzrostu zużycia energii oraz stopniowego wyczerpywania zasobów paliw kopalnych), ale również ze względu na jego bezpieczeństwo energetyczne (dywersyfikacja dostawców surowców energetycznych) oraz wpływ na środowisko. Szczególne znaczenie mają one dla takich obszarów jak Zielone Płuca Polski, przede wszystkim z punktu widzenia ich zrównoważonego rozwoju, a także z uwagi na względnie mniejszy wpływ na środowisko naturalne niż źródła konwencjonalne, przyczyniając się do ograniczenia emisji zanieczyszczeń. Do najważniejszych źródeł odnawialnych zaliczamy między innymi: • • • • • • energię wód, energię słoneczną, energię wiatru, energię geotermalną, energię biomasy (uprawy energetyczne, drewno, słoma itp.), energię biogazu. W ostatnim czasie problematyka energii odnawialnej jest coraz częściej podnoszona nie tylko ze względu na wskazane powyżej przyczyny, ale również z uwagi na zobowiązania podjęte w tzw. Pakiecie Klimatycznym1, według których do roku 2020 w bilansie energetycznym Polski 15% zużywanej w kraju energii powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych. Osiągnięcie tego celu wymagać będzie podjęcia dużego wysiłku inwestycyjnego nie tylko we wdrażanie OZE, ale również w rozbudowę i modernizację istniejącej sieci energetycznej. Aktualnie łączna moc zainstalowana polskich elektrowni opartych o odnawialne źródła energii nie przekracza 2000 MW, co stanowi wciąż niewielką część w bilansie energetycznym kraju2. Wobec takiego wyzwania stojącego przed naszym państwem i społeczeństwem, tym ważniejsze jest prowadzenie badań społecznych w zakresie opinii oraz obaw związanych z energią odnawialną, dzięki czemu możliwe będzie projektowanie społecznie akceptowalnych rozwiązań. Z tych właśnie względów w kwestionariuszu wywiadu znalazł się blok pytań związanych z odnawialnymi źródłami energii. Parlament przyjął pakiet klimatyczny (Analiza) http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-// EP//TEXT+IM-PRESS+20081208BKG44004+0+DOC+XML+V0//PL (dostęp w dniu 1 marca 2010 r.). 2 Stan 31 grudnia 2009 r., dane Urzędu Regulacji Energetyki, cyt. za Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, http://psew.pl/energetyka_wiatrowa.htm (dostęp w dniu 1 marca 2010 r.). 1 115 Na początku zapytano respondentów o ich znajomość określenia „odnawialne źródła energii”. Na podstawie danych zaprezentowanych w Tabeli X można stwierdzić, że w gminie Supraśl i Górzno nieco ponad połowa badanych zadeklarowała zetknięcie się z omawianym pojęciem. Z kolei wśród badanych mieszkańców gminy Stare Juchy większość (54,5%) odpowiedziała, że nie miała okazji dowiedzieć się, co to są odnawialne źródła energii. Czy miał(a) P. okazję dowiedzieć się, co to są odnawialne źródła energii? tak nie ogółem procent procent procent Górzno Gmina Stare Juchy Supraśl 55,1 45,5 58,6 44,9 54,5 41,4 100,0 100,0 100,0 Tabela 1. Znajomość istoty odnawialnych źródeł energii według deklaracji respondentów (w %) Źródło: Badania własne Gdy uzupełnimy rozkład odpowiedzi o wykształcenie badanych mieszkańców gmin, przybierze on postać przedstawioną w Tabeli X. We wszystkich trzech gminach można zaobserwować wyraźną zależność deklaracji znajomości istoty odnawialnych źródeł energii od wykształcenia badanych3. Osoby gorzej wykształcone (które ukończyły co najwyżej szkołę zawodową) częściej wskazywały nieznajomość problematyki. Z kolei odsetek osób poinformowanych jest wyraźnie wyższy wśród badanych z wykształceniem średnim i najwyższy u osób legitymujących się dyplomem uczelni wyższej. Czy miał(a) P. okazję dowiedzieć się, co to są odnawialne źródła energii? wykształcenie respondentów Gmina Górzno podstawowe (i gimnazjalne) i zawodowe średnie + pomaturalne wyższe (także licencjat) ogółem w gminie Gmina Stare Juchy podstawowe (i gimnazjalne) i zawodowe średnie + pomaturalne wyższe (także licencjat) ogółem w gminie 3 Obserwowane różnice są statystycznie istotne dla p=0,05. 116 tak procent nie procent ogółem procent 46,0 65,8 86,4 55,1 54,0 34,2 13,6 44,9 100,0 100,0 100,0 100,0 31,6 60,3 69,0 45,3 68,4 39,7 31,0 54,7 100,0 100,0 100,0 100,0 Gmina Supraśl podstawowe (i gimnazjalne) i zawodowe średnie + pomaturalne wyższe (także licencjat) ogółem w gminie 37,2 63,2 79,8 58,3 62,8 36,8 20,2 41,7 100,0 100,0 100,0 100,0 Tabela 2. Znajomość istoty odnawialnych źródeł energii a wykształcenie badanych Źródło: Badania własne Częściową zależność można zaobserwować także w przypadku wieku badanych4. Generalnie można stwierdzić, że osoby najmłodsze zdecydowanie najczęściej deklarowały znajomość istoty OZE. Im respondenci byli starsi, tym ogólna liczba osób zaznajomionych z tematyką była mniejsza, jakkolwiek związek nie był liniowy (to znaczy, że w niektórych grupach wiekowych mógł odbiegać od ogólnego trendu). W dalszej kolejności poproszono badanych o odpowiedź, jakie źródła energii odnawialnej są im znane. Było to pytanie otwarte z możliwością udzielenia więcej niż jednej odpowiedzi, z której znaczna część respondentów skorzystała. Ankietowani mieszkańcy wskazywali przede wszystkim energię pozyskiwaną z wiatru, przy czym względnie najczęściej wybierali ją mieszkańcy gminy Górzno (ponad 76%) i Supraśl (ponad 72%). W przypadku gminy Stare Juchy odsetek ten wyniósł 53,5%. W dalszej kolejności wskazywano energię wodną oraz słoneczną. Wyraźnie rzadziej (około 20-25% odpowiedzi w zależności od gminy) wskazywano energię pochodzącą z biomasy (przede wszystkim specjalnie uprawianych roślin energetycznych) oraz wnętrza Ziemi (od 8,3% do 14,4%). Jeszcze rzadziej wybierano biogaz (od 8% do 11,8%). Ponadto sporadycznie pojawiały się inne odpowiedzi (siła mięśni, spalanie śmieci). Niektórzy badani nie potrafili udzielić odpowiedzi, chociaż wcześniej deklarowali, że pojęcie odnawianych źródeł energii jest im znane. Najwięcej takich osób było w gminie Stare Juchy, gdzie stanowiły prawie 12% wszystkich respondentów odpowiadających na to pytanie. Szczegółowe rozkłady odpowiedzi prezentuje Tabela X. O jakich odnawialnych źródłach energii P. słyszał(a)? energia wiatru energia wodna energia słoneczna (kolektory i fotoogniwa) biomasa (rośliny energetyczne) energia geotermalna 4 Górzno procent 76,1 59,6 Gmina Stare Juchy procent 53,5 43,1 Supraśl procent 72,2 55,0 30,9 29,9 40,2 19,7 12,2 22,9 8,3 25,4 14,4 W przypadku gminy Supraśl wynik był statystycznie nieistotny. 117 gaz, biogaz biopaliwa siła mięśni wodór (paliwo) spalanie śmieci trudno powiedzieć 8,0 3,7 0,0 0,0 0,0 6,4 11,8 2,1 0,7 0,7 2,1 11,8 9,1 1,0 0,0 0,0 0,5 4,8 Tabela 3. Odnawialne źródła energii w świadomości badanych Badani mieli możliwość wybrania dowolnej liczby odpowiedzi. Procenty nie sumują się do 100. Źródło: Badania własne Kolejna tabela prezentuje odpowiedzi na pytanie o możliwości wykorzystania energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych w okolicy miejsca zamieszkania respondentów. Najprzychylniej odbierana przez badanych była energia słoneczna, która uzyskała poparcie zdecydowanej większości ankietowanych mieszkańców wszystkich trzech gmin, szczególnie gminy Górzno (78,3% odpowiedzi pozytywnych) i Supraśl (77,1%). Nieznacznie rzadziej wskazywano energię słoneczną w gminie Stare Juchy (69,4%). W tej gminie było również najwięcej osób niezdecydowanych (nieco ponad 9%). Na drugim miejscu pod względem deklarowanej możliwości wykorzystywania znalazła się energia wiatru. W tym przypadku zaobserwować można duże zróżnicowanie odpowiedzi pomiędzy poszczególnymi gminami. O ile w gminie Górzno respondenci wskazujący na możliwość wykorzystywania energii wiatrowej w swojej okolicy stanowili 78,5% ogółu badanych, to w gminie Stare Juchy odsetek ten wyniósł 67%, by w gminie Supraśl zmniejszyć się do 47,7%. Wyraźnie niższy, choć również mniej zróżnicowany, był poziom akceptacji energii pochodzącej z biomasy. Najwyższy był on w gminie Stare Juchy (63,6%), najniższy w gminie Górzno (50,3%). W przypadku możliwości wykorzystywania energii wodnej respondenci byli wyraźnie mniej zdecydowani, przy czym odpowiedzi były bardziej podzielone. Opinie badanych mieszkańców gminy Górzno wyraźnie odbiegają od odpowiedzi uzyskanych w pozostałych gminach. Można praktycznie mówić o odwróceniu proporcji. Respondenci z gminy Górzno zdecydowanie widzą możliwość uzyskiwania energii z wody (58,3%). Bardziej sceptycznie zorientowani byli mieszkańcy gminy Supraśl i Stare Juchy, gdzie energia wodna uzyskała poparcie około 40% badanych. Na ostatnim miejscu znalazła się energia geotermalna, której możliwości wykorzystywania widzi od 18,6% (Stare Juchy) do 28% badanych (Supraśl). Interpretacja uzyskanych wyników nie jest łatwa, ponieważ z jednej strony perspektywy wykorzystania energii geotermalnej w Polsce północno-wschodniej są niewielkie5, z drugiej - korzystanie z tego rodzaju energii w Polsce jest nadal mało popularne. Ponadto należy przypuszczać, że społeczny zasób wiedzy w tej kwestii jest ograni5 Por. J. Szewczyk, Energia geotermalna, Państwowy Instytut Geologiczny http://mineralne.pgi.gov.pl/?page=25 (dostęp w dniu 1 marca 2010) oraz Mapa Geotermalna Polski, Polska Geotermalna Asocjacja http:// pga.org.pl/geotermia-zasoby-polskie.html (dostęp w dniu 1 marca 2010). 118 czony, o czym świadczą na przykład odpowiedzi na pytanie o wskazanie znanych źródeł energii odnawialnej (w tym przypadku energia geotermalna znalazła się na piątym miejscu pod względem częstości wskazań). Czy takie źródło może być wykorzystywane w P. miejscu zamieszkania i okolicy? zdecydowanie tak raczej tak energia raczej nie słoneczna zdecydowanie nie trudno powiedzieć zdecydowanie tak raczej tak energia wiatru raczej nie zdecydowanie nie trudno powiedzieć zdecydowanie tak raczej tak energia biomasy raczej nie zdecydowanie nie trudno powiedzieć zdecydowanie tak raczej tak energia wodna raczej nie zdecydowanie nie trudno powiedzieć zdecydowanie tak raczej tak energia raczej nie geotermalna zdecydowanie nie trudno powiedzieć Górzno 34,4 78,3 43,9 13,6 16,1 2,5 5,6 45,4 78,5 33,1 10,6 17 6,4 4,5 18,6 50,3 31,7 26,7 42,5 15,8 7,2 27,2 58,3 31,1 23,6 38,0 14,4 3,7 5,8 20,0 14,2 25,8 61,4 35,6 18,6 Gmina Stare Juchy Supraśl 34,4 39,2 69,4 77,1 35,0 37,9 16,4 14,5 21,4 17,9 5,0 3,4 9,2 5,0 38,1 17,4 67,0 47,7 28,9 30,3 17,2 32,1 24,7 44,2 7,5 12,1% 8,3 8,1 29,2 23,9 63,6 56,5 34,4 32,6 18,6 23,2 27,8 34,0 9,2 10,8 8,6 9,5 16,7 17,2 40,0 40,9 23,3 23,7 35,6 33,0 52,3 54,4 16,7 21,4 7,7 4,7 6,9 11,9 18,6 28,0 11,7 16,1 27,8 30,2 58,6 49,8 30,8 19,6 22,8 22,2 Tabela 4. Możliwości wykorzystania OZE w deklaracjach respondentów (w %) Źródło: Badania własne Trudno na takiej podstawie wyciągać daleko idące wnioski w zakresie możliwości wykorzystywania energii odnawialnej na obszarach badanych gmin. Uzyskane odpowiedzi wskazują jedynie na opinie i wyobrażenia badanych w tej kwestii. O możliwości stosowania danego źródła energii decyduje przede wszystkim jego dostępność i wydajność (np. odpowiednia siła wiatru lub dostęp do rzeki). Trudno 119 zakładać, iż badani mieszkańcy dysponują specjalistyczną wiedzą na temat przyrodniczo-klimatycznych uwarunkowań odnawialnych źródeł energii. Dlatego też należałoby podejść do uzyskanych wyników z pewną ostrożnością. Niemniej jednak pozwalają one odtworzyć w pewnym zakresie preferencje badanych. W dalszej kolejności poproszono respondentów o zadeklarowanie swojego ogólnego stosunku do energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Spośród czterech stwierdzeń na temat ekonomicznych aspektów energii odnawialnej badani mogli wybrać tylko jedno, z którym w największym stopniu się zgadzają. W zdecydowanej większości przypadków (po około 60%) badani zadeklarowali, że „powinno się wprowadzać odnawialne źródła energii tylko wówczas gdy energia uzyskiwana w ten sposób jest tańsza niż z innych, tradycyjnych źródeł”, z kolei po około 30% respondentów wybrało odpowiedź wskazującą, że należałoby wprowadzić odnawialne źródła energii nawet wówczas, gdyby tak uzyskiwana energia byłaby droższa od energii pochodzącej ze źródeł tradycyjnych (nieodnawialnych). Tylko nieznaczna część badanych była ogólnie sceptyczna wobec takich sposobów uzyskiwania energii, przy czym najwięcej tak rozumianych przeciwników było w gminie Stare Juchy (razem 9%). Niewiele było także osób niezdecydowanych – maksymalny ich odsetek odnotowano w gminie Supraśl (5%). Rozkłady odpowiedzi na to pytanie prezentuje Tabela Wygląda więc na to, że na poziomie werbalnych deklaracji akceptacja energii odnawialnej jest wysoka. Poglądy na odnawialne źródła energii Nie powinno się wprowadzać odnawialnych źródeł energii, gdyż są one kosztowne, a nie przynoszą żadnych widocznych korzyści Powinno się wprowadzać odnawialne źródła energii nawet wówczas, gdy energia uzyskiwana w ten sposób jest droższa niż z innych, tradycyjnych źródeł Nie powinno się wprowadzać odnawialnych źródeł energii, gdyż przynosi to tylko straty Powinno się wprowadzać odnawialne źródła energii tylko wówczas gdy energia uzyskiwana w ten sposób jest tańsza niż z innych, tradycyjnych źródeł trudno powiedzieć Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl 3,9 4,5 1,1 29,6 29,2 32,0 2,8 4,5 1,6 60,9 57,9 60,3 2,8 3,9 5,0 Tabela 5. Deklaracja respondentów względem konieczności wdrażania OZE (w %) Źródło: Badania własne Zapytano więc badanych, czy w ich gospodarstwach domowych wykorzystywana jest energia pochodząca ze źródeł odnawialnych. Jak się okazało, jedynie po kilkunastu badanych w każdej gminie zadeklarowało wykorzystywanie w swoich gospodarstwach domowych energii odnawialnej. 120 Czy w P. gospodarstwie domowym wykorzystywana jest energia ze źródeł odnawialnych? tak nie trudno powiedzieć Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl 3,9 3,1 5,8 95,8 96,7 93,9 0,3 0,3 0,3 Tabela 6. Deklaracja respondentów względem korzystania z OZE w gospodarstwie domowym (w %) Źródło: Badania własne Poproszono również badanych o wskazanie, jakie konkretnie odnawialne źródła energii są przez nich używane. Poniższa tabela prezentuje odpowiedzi, jakich udzielili respondenci. Jak widać, dominującym źródłem energii była biomasa, do której zaliczano także drewno. Sporadycznie wskazywano energię słoneczną (przede wszystkim kolektory), a w jednym przypadku respondent zadeklarował stosowanie energii wodnej. P37 Jakie odnawialne źródła energii są wykorzystywane w P. gospodarstwie domowym? energia słoneczna energia biomasy energia wodna ogółem Górzno liczebność Gmina Stare Juchy liczebność 2 3 2 8 7 17 0 1 0 10 11 19 Supraśl liczebność Tabela 7. OZE wykorzystywane w gospodarstwach domowych respondentów Źródło: Badania własne Warto jednak zauważyć, że odpowiedzi udzielane przez badanych wskazują na indywidualne korzystanie z odnawialnych źródeł energii. Nie uwzględniają natomiast sytuacji, w której w publicznej sieci energetycznej płynie prąd produkowany dzięki źródłom odnawialnym, co byłoby jednak trudne do zweryfikowania. Zapytano więc badanych, jak zareagowaliby, gdyby pojawiła się propozycja zastąpienia w ich gospodarstwach domowych konwencjonalnych źródeł energii odnawialnymi. We wszystkich gminach respondenci byli dość zgodni w tej kwestii. Większość z nich (od 43,4% do 47,7%) zadeklarowała aprobujący stosunek do wprowadzenia energii odnawialnej. Nieco mniej osób (od 35% do 38,8%) odpowiedziało, że wyraziłyby zgodę, ale pod pewnymi warunkami. W zdecydowanej większości przypadków (ponad 80%) podstawowym warunkiem wyrażenia zgody na wdrażanie energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych był niski koszt takiej inwestycji. Ponadto wśród czynników „ekonomicznych” znalazły się zewnętrzne dotacje, ulgi podatkowe lub wręcz brak konieczności ponoszenia kosztów własnych. Badani wskazywali również na wydajność (skuteczność) takich rozwiązań, 121 ich bezpieczeństwo (także ekologiczne) oraz wygodę stosowania. Pojedyncze osoby wskazywały również konieczność skonsultowania decyzji z innymi mieszkańcami (odpowiedź brzmiąca „jeśli inni się zgodzą”) lub potrzebę podniesienia poziomu własnej wiedzy na ten temat. Z kolei zdecydowany sprzeciw wyraziło od 6,2% badanych w gminie Supraśl do 10,6% w gminie Stare Juchy. Odsetek osób niezdecydowanych zawierał się w przedziale od 7,2% (Stare Juchy) do 11,6% (Supraśl). Gdyby pojawiła się propozycja zastąpienia konwencjonalnych źródeł energii odnawialnymi źródłami energii w P. gospodarstwie domowym to: Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl wyraził(a)by P. zgodę Procent 47,7 43,4 47,2 wyraził(a)by P. zgodę, ale pod pewnymi warunkami Procent 37,8 38,8 35,0 sprzeciwił(a)by się P. Procent 6,7 10,6 6,2 trudno powiedzieć Procent 7,8 7,2 11,6 Ogółem Procent 100,0 100,0 100,0 Tabela 8. Deklaracje respondentów względem możliwości wykorzystania OZE w ich gospodarstwach domowych (w %) Źródło: Badania własne Podsumowanie Ankietowani mieszkańcy trzech badanych gmin wykazali dość przychylny stosunek do odnawialnych źródeł energii, przy czym zasób społecznej wiedzy na ten temat jest raczej ograniczony (znajomość problematyki deklarowana jest przez nie więcej niż 58% badanych). Znajomość istoty OZE jest w dużym stopniu powiązana z wykształceniem respondentów (im jest ono wyższe, tym lepszą orientację deklarują badani) oraz w mniejszym stopniu z wiekiem (osoby młodsze częściej deklarują zaznajomienie z tematyką). W świadomości badanych mieszkańców funkcjonuje przede wszystkim energia wiatrowa, wodna i słoneczna, w mniejszym stopniu energia biomasy oraz geotermalna. Jeśli chodzi o stosowalność OZE w okolicy miejsca zamieszkania respondentów, to w ich opinii największe szanse wykorzystania miałaby energia słoneczna, wiatrowa i biomasy, przy czym odrębną kwestią są przyrodnicze uwarunkowania, wskazujące na możliwość, a przede wszystkim opłacalność, wprowadzania takich rozwiązań, jak: nasłonecznienie, siła wiatru itp. Z kolei szczegółowe określenie zasobów społecznej wiedzy w tej kwestii wykraczało poza ramy niniejszego badania. 122 Jedynie niewielka część respondentów korzystała w swoich gospodarstwach domowych z odnawialnych źródeł energii, przede wszystkim z biomasy, w minimalnym stopniu z energii słonecznej. Większość badanych pozytywnie wypowiadała się na temat ewentualności zastąpienia konwencjonalnych źródeł energii odnawialnymi, przy czym główną barierą ich stosowania są koszty i to one budzą największe obawy respondentów. Wydaje się, że kluczowe znaczenie ma promowanie technologii tanich w instalacji i eksploatacji oraz wprowadzenie systemowych rozwiązań promujących OZE w gospodarstwach domowych, takich jak dopłaty, preferencyjne kredyty czy też dodatkowe ulgi podatkowe. W chwili obecnej istotniejsze jest jednak dalsze podnoszenie społecznej świadomości w kwestiach zagrożeń ekologicznych oraz problematyki odnawialnych źródeł energii, o których można już dziś powiedzieć, że stanowią przyszłość energetyki. Bibliografia: http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+IM-PRESS+20081208BKG44004+0+DOC+XML+V0// z 1 marca 2010) http://psew.pl/energetyka_wiatrowa.htm z 1 marca 2010) Łukasz Wołyniec Świadomość zagrożeń ekologicznych oraz opinie na temat energetyki jądrowej Świadomość zagrożeń oraz wrażliwość ekologiczna Jednym z ważnych komponentów świadomości ekologicznej są, między innymi, percepcja zagrożeń ekologicznych oraz ogólne zainteresowanie stanem środowiska naturalnego. Dlatego też poruszonym w badaniu zagadnieniem było wskazanie najważniejszych zagrożeń dla współczesnej Polski i jej mieszkańców. Badani otrzymali listę dwunastu potencjalnych zagrożeń, spośród których mogli wybrać najwyżej trzy, ich zdaniem najważniejsze. Wśród różnych potencjalnych zagrożeń znalazły się również zagrożenia ekologiczne, jak „zatruwanie środowiska naturalnego”, „globalne ocieplenie” czy „awarie elektrowni atomowych”. Ponadto badani mieli możliwość wskazania własnej odpowiedzi, która nie mieściła w kafeterii zaproponowanej przez badaczy. Zdaniem ankietowanych mieszkańców trzech gmin (Tabela 1), najważniejszym współczesnym zagrożeniem są choroby nowotworowe (średnio 51,8% dla wszystkich gmin). W dalszej kolejności wskazywano uzależnienie od alkoholu i narkotyków. Na czwartym miejscu znalazło się zatruwanie środowiska (wskazywane średnio przez 29,2% badanych) wespół z przestępczością. Nieco rzadziej wskazywano globalne ocieplenie (średnio 22,5% badanych). Kolejne zagrożenia wskazywano wyraźnie rzadziej. Wśród nich znalazły się awarie elektrowni atomowych, które wybrane były przez nie więcej niż 8% badanych. Jakkolwiek w tak utworzonej hierarchii zagrożeń kwestie ekologiczne znalazły się dość wysoko (czwarte i szóste miejsce), to wyraźnie widać, że według badanych mieszkańców wybranych gmin inne problemy są pilniejsze do rozwiązania. Zobaczmy zatem, czy spostrzeżenie to znajdzie potwierdzenie w odpowiedziach na inne pytania. Najważniejsze zagrożenia dla Polski i Polaków Choroby nowotworowe Alkoholizm Narkomania Zatruwanie środowiska naturalnego Przestępczość Globalne ocieplenie Górzno licz. % 205 56,9% 136 37,8% 133 36,9% Gmina Stare Juchy licz. % 160 45,3% 167 47,3% 130 36,8% 102 28,3% 95 26,9% 122 32,2% 319 29,2% 88 24,4% 91 25,3% 97 77 27,5% 129 34,0% 314 28,8% 21,8% 78 20,6% 246 22,5% Supraśl licz. % 201 53,0% 136 35,9% 121 31,9% Ogółem licz. % 566 51,8% 439 40,2% 384 35,2% 125 AIDS 58 16,1% 53 15,0% 50 13,2% 161 14,7% Terroryzm 61 16,9% 35 9,9% 50 13,2% 146 13,4% Uzależnienie od kompute39 10,8% 44 12,5% 59 15,6% 142 13,0% rów i Internetu Awarie elektrowni 28 7,8% 30 8,5% 27 7,1% 85 7,8% atomowych Katastrofy komunikacyjne 17 4,7% 21 5,9% 27 7,1% 65 6,0% Epidemie wirusowe 13 3,6% 28 7,9% 20 5,3% 61 5,6% inne niż AIDS Inne 6 1,7% 7 2,0% 5 1,3% 18 1,6% UWAGA! Wielokrotne odpowiedzi. Procenty nie sumują się do 100! Tabela 1. Identyfikacja najważniejszych problemów współczesnej Polski Źródło: Badania własne W dalszej kolejności zapytano badanych, w jakim stopniu stan środowiska naturalnego w Polsce i na świecie jest powodem ich obaw i niepokoju. W żadnej z badanych grup liczba osób zaniepokojonych stanem środowiska w kraju nie przekroczyła 50 procent. Jedynie w gminie Supraśl odsetek osób wyrażających obawy był nieznacznie wyższy od odsetka osób niedeklarujących zaniepokojenia (49,5% wobec 48,1%). Szczegółowe rozkłady odpowiedzi prezentuje Tabela 2. W jakim stopniu stan środowiska Gmina naturalnego w naszym kraju jest Górzno Stare Juchy Supraśl powodem P. obaw i niepokoju? w bardzo dużym 8,3% 8,9% 10,1% 42,5% 43,9% 49,5% w dużym 34,2% 35,0% 39,4% w niewielkim 45,6% 40,3% 40,2% 53,7% 52,8% 48,1% w zasadzie żadnym 8,1% 12,5% 7,9% trudno powiedzieć 3,8% 3,3% 2,4% Ogółem 100,0% 100,0% 100,0% Tabela 2. Obawy respondentów o stan środowiska naturalnego w Polsce Źródło: Badania własne Otrzymane odpowiedzi wyraźnie odbiegają od wyników badań ogólnopolskich przeprowadzonych przez CBOS w tym samym czasie (Tabela 2), gdzie dużo większa część badanych deklarowała zaniepokojenie stanem środowiska w Polsce. Warto jednak zauważyć, że odsetek ten ulegał w poszczególnych latach dość znacznym wahaniom. Różnicę w wynikach można również tłumaczyć faktem, że omawiane badanie dotyczy jedynie trzech niedużych gmin wiejsko-miejskich i wiejskich północno-wschodniej Polski, co oznacza, że uzyskane odpowiedzi nie muszą w pełni odzwierciedlać wyników uzyskanych w badaniach ogólnopolskich. 126 W jakim stopniu stan środowiska naturalnego w naszym kraju jest powodem P. obaw i niepokoju? 1993 W bardzo dużym i dużym W niewielkim lub żadnym Trudno powiedzieć 78% 16% 6% Odpowiedzi w latach 1997 1999 2000 2006 procent 71% 58% 51% 40% 24% 36% 43% 52% 5% 5% 6% 8% 2008 61% 33% 6% Tabela 3. Obawy Polaków o stan środowiska naturalnego w kraju w badaniach CBOS Źródło: CBOS, komunikat z badań 111/20081 Przyjrzawszy się z kolei odpowiedziom na pytanie o zaniepokojenie stanem środowiska na świecie (Tabela 4), zauważymy, że odsetek osób wyrażających obawy jest wyraźnie wyższy niż w odniesieniu wyłącznie do Polski (od 64,5% do 67,1%). Znajduje to potwierdzenie w badaniach ogólnopolskich, według których w roku 2008 zaniepokojenie stanem środowiska na świecie wyrażało około 69% badanych2. W jakim stopniu stan środowiska naturalnego na Ziemi, na całym świecie jest powodem P. obaw i niepokoju? w bardzo dużym w dużym w niewielkim w zasadzie żadnym trudno powiedzieć Ogółem Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl 20,0% 65,6% 45,6% 24,2% 30,3% 6,1% 4,1% 100,0% 25,6% 64,5% 38,9% 24,4% 33,3% 8,9% 2,2% 100,0% 22,2% 67,1% 44,9% 21,9% 29,6% 7,7% 3,3% 100,0% Tabela 4. Obawy respondentów o stan środowiska naturalnego na świecie Źródło: Badania własne W innym miejscu poproszono badanych o odpowiedź na pytanie, czy ich zdaniem środowisko naturalne w Polsce jest lepiej chronione niż pięć lat wcześniej. We wszystkich gminach ponad połowa respondentów zadeklarowała poprawę, przy czym większość z nich odpowiadała „trochę lepiej”, z kolei od 19 do 25% badanych nie zauważyło żadnej różnicy. Nieduża część ankietowanych zaobserwowała pogorszenie sytuacji, przy czym najwięcej takich osób, ponad 18%, było w gminie Górzno. Szczegółowe rozkłady odpowiedzi prezentuje Tabela 5. 1 2 http://cbos.pl/SPISKOM.POL/2008/K_111_08.PDF Por. CBOS, komunikat z badań 111/2008, ibidem 127 Gmina Czy P. zdaniem z ochroną środowiska w naszym kraju jest lepiej, tak samo, czy też gorzej niż pięć lat temu? Górzno Stare Juchy Supraśl zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem 14,8% 51,3% 19,2% 6,4% 5,0% 3,3% 100,0% 12,8% 44,8% 19,2% 12,0% 6,7% 4,5% 100,0% 8,2% 51,5% 25,2% 8,5% 4,2% 2,4% 100,0% Tabela 5. Ocena kwestii ochrony środowiska w Polsce w ostatnich pięciu latach Źródło: Badania własne Nieco inaczej wyglądają rozkłady odpowiedzi na pytanie odnoszące się do zmiany sytuacji w ochronie środowiska w okolicy miejsca zamieszkania ankietowanych (Tabela 6). Tym razem badani byli mniej zdecydowani w ocenie poprawy stanu środowiska. Co więcej, wyraźnie przybyło osób, które nie zauważyły istotnej różnicy (właśnie ta grupa osób dominowała w gminie Supraśl). Czy P. zdaniem z ochroną środowiska w miejscowości, w której P. mieszka, jest lepiej, tak samo, czy też gorzej niż pięć lat temu? zdecydowanie lepiej trochę lepiej tak samo trochę gorzej zdecydowanie gorzej trudno powiedzieć Ogółem Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl 22,2% 21,7% 10,0% 37,2% 36,2% 33,5% 31,4% 29,5% 41,7% 5,0% 6,7% 9,2% 2,5% 4,2% 2,6% 1,7% 1,7% 2,9% 100,0% 100,0% 100,0% Tabela 6. Ocena kwestii ochrony środowiska w miejscu zamieszkania badanych w ostatnich pięciu latach Źródło: Badania własne Otrzymane wyniki nie muszą świadczyć o mniejszym tempie poprawy stanu środowiska na poziomie lokalnym niż w skali kraju. Badanym było po prostu łatwiej dostrzec zmiany (lub ich brak) w okolicy własnego miejsca zamieszkania, a w odniesieniu do całego kraju mogli kierować się w większym stopniu intuicją lub obiegowymi opiniami. Podkreślić jednak należy, że mimo wszystko poprawa sytuacji w ochronie środowiska jest społecznie widoczna, czego potwierdzeniem mogą być odpowiedzi udzielane przez respondentów. Podsumowując pierwszą część rozważań, należy stwierdzić, że kwestie ekologiczne istnieją w potocznej świadomości badanych mieszkańców, przy czym na 128 pierwszy plan wysuwane są inne sprawy, które w większym stopniu odczuwane są jako problemy do rozwiązania. Dopełnieniem tej konstatacji jest fakt, iż ogólny stan środowiska naturalnego w Polsce nie był szczególnym przedmiotem zainteresowania i niepokoju badanych, a nieznaczna większość stwierdziła, że nie był on powodem ich obaw. Zapytani o troskę o stan środowiska na całym świecie, respondenci udzielali więcej odpowiedzi pozytywnych, zbliżając się do wyników ogólnopolskich. Zaobserwowane różnice być może da się zinterpretować poprzez fakt, że globalne zagrożenia ekologiczne są częściej podnoszone w mediach (jak ocieplenie klimatu, które jednak w omawianym badaniu uplasowało się dość nisko na liście problemów). Ponadto badani deklarują pewną poprawę w kwestii ochrony środowiska zarówno na poziomie lokalnym, jak i w skali całego kraju, przy czym w odniesieniu do okolicy miejsca zamieszkania badanych częściej wskazywany był pewien zastój w sprawach ochrony środowiska. Opinie na temat energetyki jądrowej Kwestię energetyki jądrowej możemy zaliczyć do drażliwych, ponieważ wywołuje wiele kontrowersji i ożywionych dyskusji. Problem ten stał się bardziej widoczny, od kiedy władze centralne zaczęły otwarcie mówić o planach budowy w niedalekiej przyszłości kilku elektrowni atomowych na terenie naszego kraju3. Biorąc pod uwagę wyłącznie czynniki przyrodnicze i zmiany w krajobrazie poczynione przez taką instalację, trudno byłoby spodziewać się, aby tego typu inwestycję zlokalizowano na przedmiotowym obszarze, jakkolwiek o wyborze miejsca budowy takiego zakładu decydują długoletnie analizy wielokryterialne. Na początku przyjrzyjmy się wynikom ogólnopolskich badań opinii społecznej, w których proszono badanych o zajęcie stanowiska względem rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Tabela 7 prezentuje wyniki badań prowadzonych przez CBOS w latach 19872008. Wyraźnie widać wzrost liczby zwolenników elektrowni atomowej w ostatnim czasie do 38%4, jakkolwiek odsetek przeciwników takiej instalacji jest zbliżony do wartości odnotowanej w roku 1989. Wtedy też obserwowano najmniej osób popierających budowę takiej elektrowni, chociaż liczba osób niezdecydowanych była w tym czasie największa. Por. Ramowy harmonogram działań dla energetyki jądrowej, przedłożony przez Ministra Gospodarki w dniu 11 sierpnia 2009 r., http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1963 (dostęp w dniu 13.12.2009) 4 Według badań przeprowadzonych w sierpniu 2009 roku przez SMG/KRC dla portalu Money.pl na pytanie, czy w Polsce powinna powstać elektrownia atomowa, „tak” odpowiedziało 42% badanych. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/42;procent;polakow;chce;elektrowni ;atomowych,173,0,366253.html (dostęp w dniu 13.12.2009 r.). 3 129 Budowa elektrowni jądrowych ma swoich zwolenników i przeciwników. Gdyby poproszono P. o zajęcie jednoznacznego stanowiska w sprawie budowy takich elektrowni w naszym kraju, to czy był(a)by P. za czy też przeciw? Opowiadał(a)bym się za budową Sprzeciwił(a)bym się budowie Nie potrafię zająć stanowiska w tej sprawie Odpowiedzi respondentów w poszczególnych latach 1987 1989 2006 2008 procent 30% 39% 31% 20% 46% 34% 25% 58% 17% 38% 45% 17% Tabela 7. Opinie Polaków na temat energetyki jądrowej w badaniach CBOS Źródło: CBOS, komunikat z badań 123/2008 Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, iż w roku 1989 społeczeństwo silnie protestowało przeciwko trwającej właśnie budowie Elektrowni Jądrowej Żarnowiec. W obliczu braku społecznej akceptacji i trudności finansowych budowę przerwano i porzucono w roku 1990. W ostatnim czasie odżyło zainteresowanie decydentów energetyką jądrową, co przyczyniło się do otwarcia perspektywy w zakresie badań społecznych uwarunkowań takiej inwestycji. Z tych właśnie powodów blok pytań dotyczących energetyki jądrowej uwzględniony został w kwestionariuszu wywiadu. Na wstępie zapytano badanych, czy uważają, że elektrownia atomowa jest potrzebna w obecnej sytuacji gospodarczej kraju. Rozkłady odpowiedzi prezentuje Tabela 8. Jak widać, we wszystkich gminach badani byli sceptycznie nastawieni do koncepcji budowy elektrowni jądrowej w najbliższym czasie. Po zsumowaniu odpowiedzi negatywnych okazuje się, że najwięcej przeciwników takiej inwestycji było wśród badanych z gminy Górzno (62,9%), nieco mniej w gminie Stare Juchy (61,3%) i najmniej w gminie Supraśl (55,7%). Tam też było najwięcej zwolenników, tj. 35,9%. Czy uważa P., że w obecnej sytuacji gospodarczej Polski potrzebna jest w naszym kraju budowa elektrowni atomowej? Procent zdecydowanie tak Częstość Procent raczej tak Częstość Procent raczej nie Częstość Procent zdecydowanie nie Częstość Procent trudno powiedzieć Częstość Procent Ogółem Częstość Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl 10,3% 37 17,3% 62 25,6% 92 37,3% 134 9,5% 34 100,0% 359 12,0% 43 20,3% 73 22,3% 80 39,0% 140 6,4% 23 100,0% 359 17,2% 65 18,7% 71 22,7% 86 33,0% 125 8,4% 32 100,0% 379 Tabela 8. Opinie badanych na temat celowości budowy elektrowni jądrowej w Polsce Źródło: Badania własne 130 Otrzymane wyniki można zinterpretować co najmniej dwojako. Po pierwsze, mogą oznaczać, że respondenci są ogólnie niechętnie nastawieni do energetyki jądrowej i dają temu wyraz w udzielonych odpowiedziach. Z drugiej strony – należy uwzględnić cały kontekst pytania i zwrócić uwagę na obecną sytuację gospodarczą, co pozwala przypuszczać, że część badanych jest sceptycznie nastawiona do koncepcji budowy w aktualnej sytuacji gospodarczej, ale może zmienić swoją opinię w przyszłości. Powyższą kwestię można rozstrzygnąć poprzez systematycznie prowadzone bardziej szczegółowe analizy, poszerzone o dodatkowe zmienne. Wykres 1. Źródło: Badania własne W dalszej kolejności zapytano respondentów o ich stosunek do elektrowni atomowej w przypadku, gdyby zlokalizowano ją w pobliżu ich miejsca zamieszkania. W tak postawionym pytaniu obserwujemy zdecydowaną przewagą przeciwników takiego przedsięwzięcia. W każdej z badanych gmin odsetek respondentów przeciwnych przekroczył 70% i był najwyższy w gminie Górzno (78,7%), a najniższy w gminie Supraśl (71,3%). W ostatniej z gmin odnotowano względnie najwięcej zwolenników (24,5%) oraz osób niezdecydowanych (4,2%). Po bardziej wnikliwej analizie można zauważyć, że za lokalizacją elektrowni atomowej w pobliżu własnego miejsca zamieszkania w większości odpowiadały te osoby, które wcześniej widziały celowość takiej budowy na terenie Polski. W dalszej części opracowania zastanowimy się nad możliwymi przyczynami prezentowania takich postaw. 131 Gdyby taką inwestycję zlokalizowano w bliskiej odległości od P. miejsca zamieszkania, to jaki byłby P. stosunek tego projektu? Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl zdecydowanie pozytywny Procent 3,3% 8,3% 7,6% raczej pozytywny Procent 16,2% 10,6% 16,9% raczej negatywny Procent 18,7% 18,7% 19,3% zdecydowanie negatywny Procent 59,0% 59,6% 52,0% trudno powiedzieć Procent 2,8% 2,8% 4,2% Ogółem Procent 100,0% 100,0% 100,0% Tabela 9. Opinie badanych na temat możliwości budowy elektrowni jądrowej w okolicy miejsca zamieszkania respondentów Źródło: Badania własne Wykres 2. Źródło: Badania własne Kolejne pytanie zadane zostało wyłącznie osobom, które wcześniej wyraziły się negatywnie wobec koncepcji budowy elektrowni atomowej. Poproszono respondentów o wskazanie, jaka ich zdaniem byłaby bezpieczna odległość elektrowni od ich miejsca zamieszkania. Rozkłady odpowiedzi ilustruje poniższa tabela. 132 Górzno Gmina Stare Juchy Supraśl Procent 42,2% 43,9% 46,3% „żadna odległość nie jest bezpieczna” Procent 55,6% 47,5% 50,4% „duża”, „daleko”, „za granicą”, ‘jak najdalej’ Procent 1,8% 7,1% 3,0% „bezpieczna” Procent 0,0% 0,7% 0,4% trudno powiedzieć Procent 0,4% 0,7% 0,0% Ogółem Procent 100,0% 100,0% 100,0% Odpowiedzi dotyczącą bezpiecznej odległości od elektrowni atomowej podano wartość w kilometrach Tabela 10 Percepcja „bezpiecznej odległości” względem elektrowni jądrowej Źródło: Badania własne Jak widać, większość badanych uważa, że nie istnieje w ogóle bezpieczna odległość od tego typu instalacji. Najwięcej takich osób zaobserwowano wśród respondentów z gminy Górzno, najmniej w gminie Stare Juchy. Niewielka część badanych udzielała odpowiedzi typu „jak najdalej stąd”, a pojedyncze osoby odpowiadały po prostu „w bezpiecznej odległości”. Pozostali respondenci (to jest ponad 40% w każdej gminie) wskazywało konkretne odległości w kilometrach. Uzyskane odpowiedzi były bardzo rozproszone i zawierały się w przedziale od 1 do nawet 50 000 km, przy czym górna granica przedziału jest niemożliwa do osiągnięcia. Ponadto, tak duże wartości w sposób znaczny zawyżają wartości średnie i z tego względu nie będą brane pod uwagę. We wszystkich badanych gminach wartością dominującą (lub jedną z kilku w przypadku rozkładów wielomodalnych) było 100 km, a wartością środkową (medianą) 200 km. Dla zwiększenia przejrzystości podzielono zmienną na przedziały. Widać więc wyraźnie, że większość wskazań zamykała się w przedziale do 500 kilometrów. Bezpieczna odległość od elektrowni atomowej Górzno Gmina Stare Juchy Supraśl do 100 km Procent 41,9% 35,8% 35,2% od 101 do 500 km Procent 39,3% 39,8% 40,0% powyżej 500 km Procent 18,8% 24,4% 24,8% Ogółem Procent 100,0% 100,0% 100,0% Tabela 11 Percepcja „bezpiecznej odległości” względem elektrowni jądrowej Źródło: Badania własne 133 Otrzymane wyniki należy traktować z odpowiednią ostrożnością, ponieważ nie mają indykatywnego charakteru, a jedynie prezentują intuicję badanych. Wielu z nich nie potrafiło udzielić odpowiedzi lub się wahało. Intencją badaczy było poznanie opinii na temat elektrowni atomowych oraz sprawdzenie, czy można określić społeczne granice akceptacji dla tego typu inwestycji. Uzyskany materiał badawczy nie pozwala odpowiedzieć pozytywnie na takie pytanie. Problem wymaga głębokiego przemyślenia, zweryfikowania wskaźników i sprawdzenia w innych środowiskach społecznych. W dalszej kolejności poproszono badanych o uzasadnienie podanej poprzednio odpowiedzi. Deklaracje respondentów były bardzo zróżnicowane, ale dotyczyły przede wszystkim obaw o bezpieczeństwo. Podkreślano często negatywny wpływ elektrowni na zdrowie ludzi. Ponadto obawiano się awarii lub wręcz wybuchu elektrowni, skutkującego skażeniem promieniotwórczym. Nie bez znaczenia była tu pamięć o katastrofie w Czarnobylu i wywołanych przez nią skutkach. Odpowiedzi uzasadniano również obawą o negatywny wpływ na środowisko lub ogólnie pojętym strachem przed „atomem”. Niewielka część badanych wskazywała na konieczność wykorzystania innych źródeł energii (przede wszystkim odnawialnych) oraz podkreślała bezcelowość ewentualnej budowy na terenach przyrodniczo cennych lub turystycznie atrakcyjnych i postulowała lokalizowanie takiej inwestycji na terenach przemysłowych lub już zdegradowanych. Uzasadnienie wyboru odległości od elektrowni atomowej ogólne niebezpieczeństwo, zagrożenie, ogólna szkodliwość niebezpieczeństwo dla zdrowia ludzi, wywołuje choroby zagrożenie awarią, wyciekiem, wybuchem pamięć o katastrofie w Czarnobylu promieniowanie i skażenia odległość uznana za bezpieczną, względy bezpieczeństwa jak najdalej, nie ma bezpiecznej odległości zagrożenie dla środowiska jest to niepotrzebne, ogólny sprzeciw strach, obawa przed atomem są inne źródła energii (np. odnawialne) aby nie było blisko domu tereny przyrodniczo cenne (ZPP), budować gdzie indziej, np. na terenach już uprzemysłowionych 134 Gmina Stare Supraśl Ogółem Górzno Juchy 27,9% 24,4% 21,7% 24,7% 22,5% 19,0% 12,9% 18,2% 13,0% 14,7% 14,8% 14,2% 12,0% 11,8% 10,6% 11,5% 7,6% 12,9% 11,8% 10,8% 10,9% 6,8% 11,4% 9,7% 5,8% 4,7% 12,2% 7,5% 9,1% 5,4% 7,6% 7,3% 3,6% 4,7% 6,1% 4,8% 2,9% 6,8% 3,4% 4,4% 3,6% 2,2% 1,9% 2,6% 1,8% 1,1% 3,4% 2,1% 1,1% 2,5% 1,5% 1,7% 1,8% ,7% elektrownia produkuje niebezpieczne odpady ,4% ,7% wysokie koszty (budowy i eksploatacji) ,0% ,4% zniszczenie, zakłócenie krajobrazu 1,1% ,0% brak szczegółowej wiedzy 3,6% 2,9% inne odpowiedzi 1,4% 2,9% trudno powiedzieć UWAGA! Wielokrotne odpowiedzi. Procenty nie sumują się do 100! 1,1% 1,2% 1,5% ,9% 1,9% ,7% ,0% ,4% 2,3% 2,9% 1,5% 2,0% Tabela 12 Percepcja „bezpiecznej odległości” względem elektrowni jądrowej Źródło: Badania własne Na koniec tego bloku pytań zapytano respondentów sceptycznie nastawionych do budowy elektrowni atomowej w ich najbliższym sąsiedztwie, czy obietnica niższych rachunków za energię elektryczną pochodzącą z sąsiadującej elektrowni byłaby wystarczającym argumentem na rzecz jej akceptacji. Właściwe pytanie brzmiało „A gdyby obiecano P. dużo niższe rachunki za energię elektryczną w związku z budową elektrowni atomowej w P. okolicy, to jak zmieniłby się P. stosunek do budowy takiej elektrowni?”. Czy tańszy prąd zmieni stosunek do elektrowni atomowej? (zapytano jedynie osoby negatywnie odnoszące się do budowy EA w sąsiedztwie miejsca zamieszkania) Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl stałby się bardziej pozytywny Procent 1,4% 3,2% 5,2% nie uległby zmianie Procent 83,3% 81,1% 83,7% stałby się bardziej negatywny Procent 10,7% 10,7% 8,5% trudno powiedzieć Procent 4,6% 5,0% Ogółem Procent 100,0% 100,0% 2,6% 100,0% Tabela 13. Tańszy prąd jako cena za zgodę na sąsiedztwo elektrowni atomowej ocenach mieszkańców Źródło: Badania własne Jak widać, taka obietnica przekonałaby bardzo niewielką część respondentów (najwięcej w gminie Supraśl), a ogromna większość nie zmieniłaby swojego zdania na ten temat. Co ciekawe, od 8,5% do 10% badanych zadeklarowało zaostrzenie swojego stanowiska wobec elektrowni atomowej po tak postawionym pytaniu. Trudno w tym miejscu powiedzieć, czy spowodowane to było negatywnym nastawieniem do swoistego „przekupywania” społeczności lokalnej, aby zaakceptowała niechcianą inwestycję, czy może niewłaściwym zrozumieniem pytania, czego również nie można całkowicie wykluczyć. 135 Wykres 3. Źródło: Badania własne Podsumowanie Społeczny kontekst inwestycji na miarę elektrowni atomowej jest niezwykle ważny, nie tylko ze względu na ich istotny wpływ na środowisko, ale przede wszystkim z uwagi na ich silne oddziaływanie na ludzkie emocje i wywoływane w ten sposób obawy. Trudno jest szukać szerokiej społecznej akceptacji dla tego typu instalacji. W takich przypadkach ujawnić się może syndrom NIMBY (Not In My Back Yard, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „nie na moim podwórku”), co znalazło swój wyraz także w omawianych badaniach. Warto w tym miejscu zauważyć, że to właśnie protesty społeczne, szczególnie nasilone po katastrofie w Czarnobylu w 1986 roku, przyczyniły się do wstrzymania i ostatecznego porzucenia w 1990 roku zaawansowanej już budowy pierwszej w Polsce elektrowni atomowej nad jeziorem Żarnowieckim (Elektrownia Jądrowa Żarnowiec). Uzyskane wyniki wskazują, że w badanych zbiorowościach i w całym polskim społeczeństwie można zaobserwować wiele obaw związanych z budową i funkcjonowaniem elektrowni atomowych na terenie naszego kraju. Badania opinii społecznej w tym zakresie mają coraz większą rację bytu, od kiedy coraz częściej podnosi się koncepcję uwzględnienia elektrowni jądrowych w bilansie energetycznym naszego państwa. Bibliografia CBOS, komunikat z badań 111/2008, http://cbos.pl/SPISKOM.POL/2008/K_111_08.PDF http://www.kprm.gov.pl/s.php?doc=1963 (dostęp w dniu 13.12.2009) http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/42;procent;polakow;chce;elektrowni;atom owych,173,0,366253.html (dostęp w dniu 13.12.2009) 136 Magdalena Andrejczuk, Dariusz Gnoiński, Przemysław Turowski Zasoby przyrodnicze, rozwój lokalny i problemy ochrony środowiska. Wybrane wyniki badania jakościowego Na potrzeby badania kapitał ekologiczny społeczności lokalnej zdefiniowany został jako zasób powstały z połączenia: (1) zasobów środowiska przyrodniczego; (2) ograniczeń i możliwości wykorzystania przyrody oraz (3) świadomości członków społeczności lokalnych dotyczącej dwóch pierwszych składników. Konsekwentnie w kolejnych podrozdziałach opisane zostaną: • istotne – według badanych – zasoby przyrodnicze i krajobrazowe, które są w mniejszym lub większym stopniu wykorzystywane przez lokalne społeczności w celu zaspokojenia ich potrzeb materialnych i rozwojowych, • konkretne, wskazywane przez badanych, sposoby wykorzystania tych zasobów oraz wizje rozwoju lokalnego opartego o te zasoby oraz • diagnozowane przez badanych problemy związane z zachowaniem tych zasobów, których rozwiązanie warunkuje dalsze możliwości ich wykorzystywania (nazywane „problemami ochrony środowiska” lub „problemami ekologicznymi”). I. Zasoby przyrodnicze a rozwój lokalny W realizowanym badaniu, zgodnie z przyjętym rozumieniem kapitału ekologicznego, interesowało nas w pierwszej kolejności, co według lokalnych społeczności stanowi ich przyrodniczy zasób i jakie elementy środowiska przyrodniczego składają się ich zdaniem na wyjątkowość każdej z gmin. W tym kontekście pytaliśmy badanych, jakie korzyści z zastanych zasobów przyrodniczych i krajobrazowych czerpią mieszkańcy, jakie problemy napotykają na tym polu i jak – w związku z tym – wyobrażają sobie kierunki rozwoju swojej gminy. Wyłaniające się z wywiadów szerokie rozeznanie społeczności w przewagach przyrodniczych miejsca, skłania do dokładniejszej obserwacji sposobów ich bardziej lub mniej komercyjnego zagospodarowania. Górzno: „Mieszkańcy już wiedzą, że (...) będzie to rozwój ekologiczny, turystyczny” [G-C-3] W gminie Górzno badani jako najcenniejszy lokalny zasób wymieniają jeziora i lasy [m.in. G-A-1]. W ich wyobrażeniu lasy zajmują większą część powierzchni gminy. Bogactwem lasów są z kolei: grzyby [G-A-1], zioła [G-A-3], owoce leśne [G-A-3], a także drewno i zwierzyna łowna: „Także tutaj decydują te zasoby drewna. Nadleśnictwo planowo pozyskuje, planowo sadzi. Także jest w (...) gospodarce leśnej 137 święta zasada – trwałości, utrzymania zasobów leśnych” [G-C-5]; „No tak, łownej zwierzyny to tu jest mnóstwo. Dzików strasznie dużo jest, no saren jest sporo, jelenie. Teraz niedługo będą miały ruje swoje, rykowisko” [G-C-5]. Bogactwem jezior są natomiast według badanych ryby [G-D-3]. Oprócz tego badani zwracają uwagę na rzeźbę terenu [G-A-1, G-A-4, G-D-3] jako „coś niespotykanego na Pomorzu” [G-A-1]. Mówiąc o walorach przyrodniczych miejsca, jeden z lokalnych liderów opisuje jego dziewiczość i częste sytuacje, kiedy zwierzęta podchodzą pod siedliska ludzkie [G-A-3]. W ocenie innych cennym atrybutem są występujące na terenie gminy gatunki roślin objętych ochroną: „Najbardziej to się wszyscy tutaj podniecają takimi roślinami, jak rosiczka okrągłolistna. Bo to jest mięsożerna. Owady zżera. Dość pospolita roślina. Wszędzie gdzie występuje torfowisko wysokie, tam ona występuje. (...) I na przykład pod samym Górznem jest taka łączka, na której storczyk szerokolistny i chruścik błotny, dwa gatunki ze storczykowatych” [G-C5]. Z obecnością rzadkich, chronionych roślin wiąże się jednak praktyczny problem: „Ponieważ to tak blisko miasteczka, praktycznie przy ścieżce edukacyjnej, mówię, żeby to zabezpieczyć, to dobrze by było uznać to za użytek ekologiczny. Może z czasem jakiś by się ekwiwalent dla właściciela załatwiło za utrzymanie” [G-C-5]. Brak zanieczyszczeń, zachowanie środowiska naturalnego w dobrym stanie, liczne rezerwaty, ścieżki dydaktyczne i park krajobrazowy to według badanych najważniejsze walory miejsca: „Myślę, że zdecydowanie warto by zobaczyć panoramę dwóch jezior. Warto zobaczyć rezerwat Jezioro Młyńskie, rezerwat Czarny Bryńsk. Warto by zobaczyć całą miejscowość Fiałki, która leży w połowie na bardzo pagórkowatym terenie, a w drugiej połowie w lesie. Warto by zobaczyć wszystkie miejscowości, które się znajdują w Górzniańsko-Lidzbarskim Parku Krajobrazowym. Mówię tutaj o: Czarnym Bryńsku, Bryńsku Szlacheckim, Bryńsku Kolonii. Bryńsku... tych Bryńsków jest bardzo dużo. Warto by zobaczyć szkółkę Eko-Czar. Warto by zobaczyć Dąb Rzeczypospolitej. I przede wszystkim rezerwat Szumny Zdrój oraz rezerwat Raj Brynicy. To są takie główne miejsca. Tych miejsc jest dużo, dużo więcej” [G-C-4]. Inni badani dodają do tego specyficzny mikroklimat [G-D-5, G-B-5], dłuższą zimę i wyraźne rozróżnienie pór roku [G-B-5], spokój i ciszę [G-C-2]. Kwintesencją opisu gminy Górzno wydaje się być następująca wypowiedź: „Przyznam, że tu jest wyjątkowo pięknie, choć muszę przyznać, że ja akurat mam stały kontakt, znam urokliwe miejsca. Tu jest wszystko nagromadzone na malutkim obszarze. O nas mówi się „Bieszczady Północy” i to jest prawda. Przyznaję, że ja się tu nie urodziłam, ja tu przyjechałam i naprawdę widoki mogą człowieka zwalić z nóg. Ale tak jak powiedziałam, oprócz tego, że jest pokarm dla duszy, trzeba zadbać, żeby było coś dla ciała i ta strona ekonomiczna jest ważna” [G-E-5]. Właśnie ze względu na liczne walory przyrodnicze - według mieszkańców Górzna - przyszłość miasta i gminy związana jest z turystyką. Wątek rozwoju turystyki pojawia się niemal we wszystkich wywiadach: „Górzno jest nastawione na turystykę. Turystyka się rozwija, chociaż mogła jeszcze lepiej” [G-B-1]. Ocena obecnego stanu tej dziedziny lokalnej gospodarki jest raczej krytyczna: „Tak jak ja odnoszę wrażenie [mieszkańcy Górzna] uważają, że zasoby przyrodnicze i krajobrazowe 138 nie wymagają wdrażania nowych pomysłów i że jest to dla wielu jedyne źródło dochodu i ono wystarczy. Tylko że w tej chwili, gdzie rozwój turystyki w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie, no bo Polska jest ciekawym krajem turystycznym, same zasoby i walory turystyczne nie wystarczą, musi być coś więcej, muszą być dodatkowe atrakcje, których w Górznie niestety brakuje” [G-A-2]. Jak widać, krytyka skupia się głównie na małej innowacyjności przedsięwzięć podejmowanych w dziedzinie turystyki. Zdaniem badanych, rozwój tego sektora działalności gospodarczej powinien iść w dwóch kierunkach: agroturystyki oraz szeroko rozumianej alternatywnej oferty turystycznej. Opinia lokalnych liderów na temat gospodarstw agroturystycznych działających w Górznie jest niejednoznaczna. Jedni twierdzą, że działają one dobrze, współpracują ze sobą i szeroko reklamują swoje usługi: „Mamy na terenie gminy również sieć gospodarstw agroturystycznych, które promują swoje, powiedzmy walory turystyczne, poprzez np. zdrową, ekologiczną również żywność czy jakieś napoje, wyroby domowe. Tak więc na pewno w sposób jakiś taki naturalny starają się promować i zachęcać do korzystania z tych usług, z tych produktów akurat u nas” [G-A-5]. Ale są również głosy mówiące o trudnościach w zapewnieniu przez tego typu gospodarstwa oczekiwanego przez klientów standardu: „Dużo przystosowuje tutaj i na to trzeba pieniędzy, bo klient jest wymagający. Byle gdzie nie przyjdzie. No jest coraz więcej takich gospodarstw agroturystycznych, ale to jednak musisz włożyć. Musisz mieć zapewnione warunki. Do takich prymitywów to dzisiaj turysta nie przyjedzie. Do prymitywnych warunków” [G-C-4]. Badani przywołują wiele pomysłów na uatrakcyjnienie lokalnej oferty turystycznej. Są to: jazda konna, tenis ziemny, wypożyczalnie rowerów [G-B-3], trasy biegowe [G-B-3], krosy [G-A-3], quady [G-A-2], „bo coraz więcej ludzi chce się poruszać” [G-B-3]. Połączenie quadów i spokojnego wypoczynku budzi jednak wątpliwości, nie wspominając o dewastacji runa leśnego, którą powodują mniej odpowiedzialni amatorzy tej rozrywki. Część badanych sugeruje więc bardziej proekologiczne rozwiązania: „Myślę, że przede wszystkim produktem turystycznym to jest Lidzbarsko-Górzniański Park Krajobrazowy i wycieczki wozami bębniastymi właśnie po Lidzbarsko-Górzniańskim Parku Krajobrazowym. Druga kwestia to szkółka ekologiczna Eko-Czar, gdzie jest mini–stacja meteo i eksponaty związane z roślinnością i zwierzętami występującymi na tym terenie” [G-C-4]. Proponowane są też ścieżki dydaktyczne i punkty widokowe [G-C-1]. Szansą na turystyczny rozwój gminy byłoby także, według badanych, przedłużenie sezonu turystycznego [G-A-3] i wypromowanie sportów zimowych, między innymi wytyczenie tras biegowych [G-A-5] i budowa wyciągu narciarskiego [G-C-1]. W opinii badanych turystyka powinna być jednak kontrolowana i zrównoważona [G-D-4], a nie masowa. Powinna także być odpowiedzialna, ugruntowana w nauce o ochronie środowiska i postawach proekologicznych [G-A-4]. W przeciwnym razie może zamiast korzyści z zasobów przyrodniczych przynieść ich utratę. Lokalni liderzy nie mają jednak złudzeń; wiedzą, że turystyka jest jedyną szansą na rozwój gminy. Odnotowują też zmianę postaw wśród mieszkańców: „Mieszkańcy 139 już wiedzą, że cały czas będzie to rozwój ekologiczny, turystyczny. (...) Z tym nie ma już dyskusji. To już mieszkańcy są do tego przygotowani i nie próbują dyskutować, że nie, że coś innego i że trzeba inny kierunek” [G-C-3]. Dodatkiem do turystyki ma być rolnictwo. Wynika to z jednej strony z profilu gminy („gmina turystyczno-rolnicza” [G-A-5]), z drugiej – z obecności w gminie dużego zakładu przetwórstwa owoców i warzyw (chłodni): „Na pewno kierunek rolniczy to zawsze tam pozostanie, bo w sumie mieszkańcy gminy z tego żyją tak jakby... Teraz dużo się nastawia na mleko, czy tam hodowlę świń, czy trzody chlewnej, a inni na pewno... Dużo gospodarstw się teraz przestawia, bo tu są te zakłady, ta chłodnia i tak dalej. To dużo się przestawiło na warzywa różne: cebule, marchew i owoce różne: maliny i jeżyny chyba” [G-E-2]. Na mniejszą skalę odbywa się szaro–strefowy handel runem leśnym: „Skupuję produkty leśne. Też dla społeczeństwa, dla małego środowiska, które nie może znaleźć pracy. Ja na okres zimowy to na przykład jagody czy grzyby (...) skupuję od społeczeństwa (...), od ludzi, którzy chcą uzyskać jakiś dodatkowy zarobek” [G-C-1]. Jeśli chodzi o przemysł i wydobycie, jedyną - zdaniem badanych - możliwą do utrzymania gałęzią produkcji jest przetwórstwo drewna: pracują tartaki, wytwarzane są podłogi, meble itp. [G-A-5]. Całkowicie zaprzestano natomiast eksploatacji złóż torfu, a to z dwóch powodów: ze względu na obecność na torfowiskach chronionych roślin [G-D-3] oraz nieopłacalność wydobycia: „już w tej chwili się raczej nie kopie, bo to się nie opłaca” [G-B-5]. Ogólnie rzecz biorąc, mieszkańcy zdają sobie sprawę, że tworzenie przemysłu na terenie o tak wysokich wartościach przyrodniczych byłoby dla nich „samobójstwem”: „Tu w okolicy na rozwój raczej jakiegokolwiek przemysłu. To zabiłoby to wszystko, co tutaj znajduje się” [G-E-5]. W swoich wypowiedziach lokalni liderzy wiele uwagi poświęcają możliwościom płynącym z wykorzystania odnawialnych źródeł energii – siłowni wodnych [G-E-4] czy wiatrowych. Te ostatnie stały się tematem spotkania lokalnych przedsiębiorców z mieszkańcami: „Chcemy zarazić, zarazić i pokazać, że nie szkodząc przyrodzie, można zarabiać i można uzyskać jakieś dochody” [G-C-1]. Na razie, jak relacjonują badani, mieszkańcy są ostrożni i sceptyczni, ale nie przekreślają tej możliwości: „Słyszałam rozmowy na temat zainstalowania siłowni wiatrowych, ale chyba dość kłopotliwe. Bo to jednak bardzo drogie są te koszty związane z dokumentacją, pozwoleniami. Wiem, że takie siłownie wiatrowe, zresztą je można zaobserwować, powstają niedaleko Brodnicy. Potrzebne są badania, aby ocenić takie kanały dobrego nawietrzenia. Oceny oddziaływań na środowisko. Słyszałam, że ktoś próbował, nie w samym Górznie, ale w gminie Brodnica. Sama widziałam wiatrak stojący bezczynnie. Czyli już są jakieś problemy związane z podłączeniem tego do sieci, pozwoleniami” [G-E-5]. Obok obaw związanych z kosztami i procedurami biurokratycznymi, pojawiają się także wątpliwości związane z wpływem elektrowni wiatrowych na przeloty ptaków, które często giną w wirujących skrzydłach wiatraków [G-E-3]. Wątek ten ujawnia świadomość trudności pogodzenia celów rozwojowych, nawet tych zdefiniowanych jako ekologiczne, z celami ochrony środowiska naturalnego. Obok wykorzystania siły wody i wiatru, badani wskazują także na 140 możliwości wykorzystania energii geotermalnej. Powracającym problemem są jednak kwestie finansowe [G-E-1] oraz strach przed biurokracją i nadgorliwością urzędników [G-A-4]. Brakuje też – ich zdaniem – wyraźnego lidera – „promotora” [G-A-2], który dobrym przykładem przekonałby innych do tych ekologicznych rozwiązań energetycznych. Podsumowując, w opinii badanych gmina Górzno jest przez jej mieszkańców traktowana jako skarbnica zasobów przyrodniczych, które próbują wykorzystywać w nieinwazyjny sposób, między innymi jako atrakcje turystyczne i źródła czystej energii. W przeprowadzonych rozmowach lokalni liderzy kierują naszą uwagę przede wszystkim ku turystyce, jako największej, w ich własnej i mieszkańców opinii, szansie rozwoju gminy. Podkreślają jednak wagę zachowania harmonii między innowacyjnymi pomysłami na działalność wykorzystującą zasoby przyrodnicze a dbałością o środowisko naturalne. Stare Juchy: „Bo jednak jezioro, las – to jest status tutaj tych terenów i tej miejscowości” [SJ-A-5] Podobnie jak w przypadku Górzna, gmina Stare Juchy jest - w opinii liderów lokalnych - miejscem, gdzie powinna rozwijać się turystyka. Równocześnie jednak ich ocena aktualnego stanu wykorzystania zasobów przyrodniczych w tym zakresie jest wyraźnie negatywna. Szczególnej krytyce poddawane jest zanieczyszczenie jezior, łąk i lasów. Badani wskazują wiele przykładów, które ich zdaniem rujnują szanse gminy na konkurowanie z innymi ośrodkami turystycznymi. Jednocześnie podsuwają gotowe rozwiązania oraz wiele pomysłów na jej rozwój turystyczny. Wśród zasobów przyrodniczych prawie wszyscy badani na pierwszym miejscu wymieniają jeziora i lasy oraz pagórkowate ukształtowanie terenu: „Mamy piękny teren pagórkowaty, idąc niektórymi drogami, to jest... czuje się jak przed Bieszczadami. Szczególnie jeszcze, że w tych dołkach gdzieś tam są jeziora. Niekiedy są piękne wydmy, gdzieś tam – urwiska czy też sztuczna góra” [SJ-A-4]; „Największe to jest... to są walory... są jeziora, lasy, (...) zdrowotne, wczasowe tereny. Piękne garbate Mazury, tu są ładne okolice” [SJ-E-3]. W wypowiedziach badanych walorom krajobrazowym towarzyszy czyste powietrze [SJ-B-1] i cisza [SJ-A-4, SJ-B-3, SJ-B-4, SJ-D-1]. Jako bogactwo natury wymieniane są jagody, maliny, grzyby, zioła [SJ-B-1, SJ-B-2, SJ-B-3, SJ-A-6, SJ-C-5, SJ-D-2], a nawet ślimaki [SJ-B-2], które są zbierane przez mieszkańców w celach zarobkowych. Gmina jest ponadto zasobna w pokłady żwiru [SJ-B-3], ale ich eksploatacja jest raczej praktyką spoza katalogu działań przyjaznych środowisku. Wśród lokalnych atrakcji turystycznych, oprócz „garbatego”, polodowcowego krajobrazu pojezierza, wymieniany jest często głaz narzutowy, który - jak głosi lokalna legenda - „służył za ołtarz ofiarny Jadźwingów. Badani przywołują tę legendę, według której od juchy, czyli krwi ofiar składanych na tym kamieniu, pochodzi nazwa miejscowości [SJ-A-2]. Głaz ten mógłby stanowić istotny punkt w promocji gminy jako element „wynalezionej tradycji”, ale obecnie dostęp do niego jest ograniczony, ponieważ teren, na którym się znajduje, został sprzedany 141 prywatnemu właścicielowi [SJ-A-2]. Jak mówią badani, wystarczyłoby dobre oznakowanie oraz zagospodarowanie tego miejsca [SJ-A-2, SJ-A-4, SJ-A-5]. Inną potencjalną atrakcją, wskazywaną przez badanych, jest sztuczna Piaskowa Góra, która posłużyć mogłaby za punkt widokowy na miejscowość i okoliczne tereny, ale z powodu nadmiernej eksploatacji żwiru zmniejsza się jej wysokość [SJ-A-5]. Niemniej jednak to właśnie w turystyce badani, a za nimi lokalna społeczność, upatrują główny kierunek rozwoju gminy: „To jest jedyna szansa dla regionu” [SJ-C-4]. Ich zdaniem, turystyka mogłaby być dochodowa nie tylko dla właścicieli kwater, gastronomii itp., ale także dla gminy:,,No, na przykład korzyści finansowe. Płacimy podatki. No, gmina również z tego korzysta. Czy powstałyby również gospodarstwa agroturystyczne. Też płacą podatki. Gdyby ich więcej powstało, też gmina by miała korzyść. Miałaby więcej zasobów finansowych przecież” [SJ-D-2]. Z wypowiedzi badanych przebija jednak pesymizm powodowany barierami – mentalnymi i finansowymi – na drodze do uruchomienia turystycznego potencjału gminy. Część badanych widzi poważny problem w braku aktywności mieszkańców w tym zakresie:,,Nie, na miejscowych to nie ma co liczyć. Oni nie są zainteresowani i nie będą” [SJ-C-4]. Jedna z lokalnych liderek wspomina, że choć była taka możliwość, nikt zainteresowany nie zgłosił się do niej w tej sprawie:,,Drzwi przez tyle lat miałam otwarte. Ja przyjmowałam o każdej porze interesantów. Ja nie miałam kogoś takiego aktywnego” [SJ-E-1]. Inni obserwują niepokojący trend:,,Jeżeli chodzi o turystykę, to ostatnio obserwuje się coraz mniejszą liczbę turystów” [SJ-C-5]; „Turyści już zauważyli, że nie ma po co tu przyjeżdżać i od około dziesięciu lat jest totalny zastój” [SJ-A-4]. Z drugiej strony, badani zwracają uwagę na aktywność osób przyjezdnych i – paradoksalnie – w nich upatrują nadzieję na rozwój turystyki:,,Myślę, że to jest realne, ale dlatego, że coraz więcej osób przyjeżdża z zewnątrz i te osoby są zainteresowane” [SJ-C-4]: ,,Czasem warszawiak przyjechał jakiś taki nakręcony, to (...) takie miał wizje, że szok. To z nim można było porozmawiać i z tego może coś tam wziąć, wybrać” [SJ-E-1]. Rozmówcy podkreślają znaczenie bazy turystycznej dla rozwoju turystyki. Są wprawdzie dumni z istniejących ścieżek rowerowych i spacerowych [SJ-A-5], ale dostrzegają potrzebę dalszych inwestycji tego typu. Ich zdaniem, niezbędne są nakłady na: ścieżki, boiska, place zabaw itp. Problemem jest brak wypożyczalni sprzętu, takiego jak kajaki, łódki czy rowery [SJ-A-1, SJ-A-5], ale także słabe zaplecze gastronomiczne [SJ-B-2, SJ-C-4] i baza noclegowa [SJ-A-2, SJ-B-2]. „Wszędzie są potrzebne inwestycje. Bo nawet przykładowo jest jezioro. Ono jest objęte strefą ciszy. Fajnie, ale przecież kajakami można by było sobie pomalutku dookoła jeziora, załóżmy, wycieczki robić. Czy nawet na drugą stronę, ale trzeba mieć tę bazę. Musi gdzieś kajak przybić. Dalej załóżmy, że jakiś blisko sklep, żeby można się było czegoś napić, bo załóżmy, po tym obwodzie to spory kawałeczek. Więc wszędzie takie może nie duże, ale mikroinwestycje” [SJ-A-1]. Jeden z badanych zwraca uwagę na ubogą ofertę kulturalną, m.in. brak kina [SJ-D-5]. W terenie brakuje natomiast infrastruktury turystycznej i oznakowanych szlaków (np. tema142 tycznych), pieszych, rowerowych, ale także wodnych – [SJ-A-6, SJ-B-2, SJ-C-2, SJ-C-4]. „Można by było zaadaptować, jakby się przejść tutaj jednym ze szlaków, np. nad jezioro Garbas, tamtymi terenami, gdzie są przepiękne wąwozy i przy okazji czegoś się nauczyć, naturalnie jakieś momenty, gdzie trzeba by było się trochę powspinać, ewentualnie przejechać się rowerkiem. To mówię, musi... nie może być samo miejsce. Wszędzie mamy jakieś tam miejsca, wszędzie można pojechać i zobaczyć, ewentualnie siąść na Internet i jeszcze więcej zobaczyć, musi być coś, co przyciągnie turystów” [SJ-A-6]. Od jednego z badanych dowiadujemy się, że w gminie znajduje się trasa kajakowa biegnąca częściowo pod ziemią! Obecnie jest jednak całkowicie niezdatna do użytku: „Jak pływałem tam kajakami, to się staje. W ogóle źle wygląda. Zimą się pływa dobrze, bo zimą jest wysoki poziom. Latem to za glonami wody czasami nie ma, Poza tym jest mnóstwo kamienia. Nikt tego nie wyciągnął. (...) Projekt zakładał założenie rzeki żeglownej, tam się kajakiem nie przepłynie, co dopiero łódką” [SJ-A-4]. Istotną w opinii badanych kwestią, powiązaną z rozwojem turystyki, jest oczyszczenie jeziora w Starych Juchach: „Jeżeli ono nie będzie oczyszczone, po paru latach to będzie bagno i akurat Juchy stracą na atrakcyjności i w ogóle. Bo jezioro w centrum jest dość ciekawą atrakcją, a jeśli będzie bagno w centrum, to jednak nie będzie taka ciekawa miejscowość” [SJ-A-3]. Zanieczyszczenie jezior jest wskazywane jako jedna z przyczyn wspomnianej wcześniej „ucieczki turystów”: „Dlaczego coraz ludzi do nas mniej przyjeżdża, turystów? Ponieważ to nasze tutaj jeziorko w Juchach jest mocno... nie że zanieczyszczone, ale zaglonione. Woda jest zielona w sezonie, kiedy jest ciepło. My to nazywamy, tę wodę, jako zupę, bo jest aż gęsta od tych glonów i jest to nieprzyjemne do pływania, jeśli chodzi o pływanie takie indywidualne. I to w pewnym sensie na tym atrakcyjność naszej wsi traci” [SJ-E-4]. Badani uskarżają się także na sprzedaż działek nad jeziorami [SJ-A-1] i niszczenie linii brzegowej przez prace budowlane [SJ-C-2]. Wyraźnie sygnalizowana jest też potrzeba modernizacji plaż [SJ-A-6]. Pagórkowate ukształtowanie terenu może, zdaniem badanych, służyć nie tylko jako atrakcyjny krajobraz, ale również stwarza dogodne warunki do uprawiania sportów, i letnich, i zimowych: „Jesteśmy tymi... Garbate Mazury. Jest tutaj dużo tych górek, pagórków. I tutaj w sezonie zimowym to niestety, czy nawet wyciąg jakiś, czy takie rzeczy mogłyby działać, bo są miejsca. Nie ma takich rzeczy, jak jakieś kuligi zimowe. Jakoś turystyka zimowa umiera. Niewykorzystane są też te właśnie... te możliwości tych Mazur Garbatych” [SJ-E-2]. Imprezy sportowe, takie jak: biegi przełajowe, rajdy rowerowe [SJ-E-2], a nawet samochodowe [SJE-4] mogłyby być, zdaniem badanych, mocnym punktem zaczepienia strategii promocyjnej gminy i magnesem przyciągającym publiczność. Innym nowatorskim pomysłem są paralotnie i parki linowe: „Parki linowe na tych górkach, na Garbasie, do jazdy na linach, jakieś wahadła, takie rzeczy. No sami jeździmy 60-70 km po to, żeby sobie gdzieś poskakać, czy to Stańczyki, czy Leśniewo” [SJ-A-6]. Wskazane problemy, bariery i niedomagania infrastrukturalne nie pozwalają w pełni wykorzystywać potencjału turystycznego gminy. Jednocześnie lokalni lide143 rzy opinii nie widzą zbyt wielu innych możliwości rozwoju. Jedną z nich jest rolnictwo, ale nie ekologiczne, tylko tradycyjne, ponieważ – jak mówi jeden z badanych – w gminie przeważają osoby starsze [SJ-A-4]. W kwestii rozwoju rolnictwa badani nie są jednak zgodni: z jednej strony mówią o rolnictwie „naturalnie” ekologicznym (tradycyjnym, bez nawozów sztucznych) [SJ-A-2], z drugiej twierdzą, że opryski i pestycydy są w powszechnym użyciu [SJ-A-4]; z jednej strony, że są szanse na rozwój rolnictwa ekologicznego, tylko potrzeba inwestycji [SJ-A-5], z drugiej, że gospodarstwo ekologiczne nie jest na tyle opłacalne, żeby „z niego wyżyć” [SJ-B1]. Jednak, przynajmniej według niektórych badanych, gospodarstwa ekologiczne mogą być szansą na rozwój:,,No, dobre są. Myślę, że ekologiczne gospodarstwa mają przyszłość i Unia dużo robi w tej sprawie. No, nagłaśniane to jest. A w jaki sposób? No między innymi przez te spotkania, takie warsztaty, gdzie jest taka burza mózgów i ludzie widzą taką potrzebę, żeby pójść w tym kierunku” [SJ-B-3]. Póki co, na terenie gminy nie ma takich gospodarstw zbyt wiele:,,Gospodarstw ekologicznych w naszej gminie jest bardzo mało” [SJ-B-5]. Wśród innych form korzystania z zasobów przyrodniczych gminy wymieniane są: rybołówstwo, określone jako „gospodarka rabunkowa”, która powoduje, że w jeziorach i rzekach jest coraz mniej ryb [SJ-A-1, SJ-A-4, SJ-A-6, SJ-C-4], kłusownictwo [SJ-A-4] i pozyskiwanie drewna na opał [SJ-B-1]. Zarabiać mieszkańcy próbują także między innymi na: hodowli ryb [SJ-B-4], przetwórstwie owoców [SJ-A-2], bartnictwie [SJ-A-4], suszeniu ziół [SJ-A-5] i pozyskiwaniu odnawialnej energii z wiatraków. Te ostatnie przyniosły jednak straty właścicielom, a to z powodu utrudnień prawnych [SJ-A-1, SJ-A-5]. Nie powiódł się, póki co, także projekt obsadzenia nieużytków wierzbą ekologiczną na materiał opałowy: „Czy opalić urząd gminy, czy ośrodek zdrowia, czy też teraz powstaje taki węzeł: szkoła, przedszkole i budynek nauczycielski. Więc pojawiły się problemy, a kto to będzie robił, a skąd ludzi, a skąd pieniądze na opłatę, a do tego trzeba maszyny i tak dalej, tak dalej, tak dalej. Ale wydaje mi się, że gdyby to tak... to nie wiem, troszeczkę wysiłku włożyć i troszeczkę przemyśleć, to nie wiem, akurat może udałoby się” [SJ-A-5]. Podsumowując, mieszkańcy gminy Stare Juchy stawiają głównie na rozwój innowacyjnej turystyki. Chcą widzieć swoją gminę jako miejsce, gdzie można „solidnie odpocząć” [SJ-A-6]. W tym kontekście słaba baza turystyczna i spadek liczby turystów to największe bolączki lokalnej społeczności. Supraśl: „Jest z czego korzystać” [S-D-5] Supraśl jest na tle pozostałych gminą specyficzną. Z jednej strony bezpośrednia bliskość dużego miasta – Białegostoku – czyni z Supraśla jego „sypialnię”: ,,Aktualny stan, załóżmy, mieszkańców, ja sądzę, że około 50% to są dopiero starzy supraślanie, a reszta to są napływowe ludy” [S-E-2]. Badani zauważają przy tym, iż z powodu tej specyfiki rozwój gminy ulega zahamowaniu:,,Większość osób pracuje bowiem poza Supraślem. (...) Ludzie chcą tu kupować grunty, chcą się tutaj budować, w gminie Supraśl, w całej gminie Supraśl. Nie mówię tylko o mieście. Natomiast generalnie pracują w Białymstoku. My się stajemy taką gminą, (...) 144 że ludzie tutaj mieszkają, tu odpoczywają, natomiast pracują, działalność swoją gospodarczą i zawodową umiejscawiają w Białymstoku” [S-E-3]. Z drugiej strony jednak – ze względu na walory przyrodnicze, zdrowotne i kulturowe – Supraśl pozostaje wielowymiarową atrakcją turystyczną i weekendową. Dlatego wypowiedzi wytypowanych do udziału w badaniu lokalnych liderów tu także, podobnie jak w Górznie i Starych Juchach, koncentrują się wokół różnych koncepcji i strategii rozwoju turystyki: „Tylko i wyłącznie turystyka” [S-A-5]. Opinia społeczna jest jednak na tym tle podzielona. Jedni upatrują w tym możliwości zatrudnienia i zysków dla całej gminy. Inni cenią sobie ciche i spokojne status quo: ,,No bo tak jak mówię, jak rozmawiałam z ludźmi w Supraślu, to są podzieleni. Jedni chcą rozwijać tę turystykę i chcą go jakoś wypromować, a inni mówią, że Supraśl jest dobry, bo wolą spokój” [S-A-2]. Z perspektywy rozwoju kapitału ekologicznego najważniejszym, według badanych, zasobem gminy jest puszcza, a w niej park krajobrazowy oraz liczne rezerwaty [np. S-A-4, S-E-3, S-E-4]. Gmina Supraśl posiada ponadto złoża borowin i specyficzny mikroklimat, dzięki którym uzyskała, wielokrotnie podkreślany przez badanych, status uzdrowiska [m.in. S-C-1, S-D-4]. Walory te obrazują następujące wypowiedzi: „Mamy piękne lasy, jest zielono. Każdy sobie zdaje sprawę, że mamy świeże powietrze, grzybki, jagódki. Mamy rzekę, jest z czego korzystać” [S-D-5]; „Supraśl jako miast położone w sercu Puszczy, wyposażone w mikroklimat, posiadające rzekę Supraśl, zasoby borowin zlokalizowane w rejonie wsi Sokołda o bardzo wysokiej jakości, w odniesieniu do innych złóż w kraju. To miasto ma mocne, nawet bardzo mocne walory przyrodolecznicze” [S-B-5]. Te walory przyrodolecznicze determinują de facto kierunek rozwoju gminy. Z wypowiedzi lokalnych autorytetów wynika, że ani rozwój przemysłu, ani rolnictwa nie są pożądanym przez mieszkańców scenariuszem. ,,Czy ja wiem czy przemysł... tu nigdy nie będzie takiego przemysłu jak był kiedyś w II połowie XIX wieku i nie sądzę, żeby tu wróciły fabryki. Supraślanie tego tak naprawdę chyba już nie potrzebują, tych fabryk tutaj. Oni się przyzwyczaili, że jest tu cisza, spokój. Tam tartak, który tam jest, czasem postukuje do 22.00. To jest wszystko” [S-A-1];,,Żadnych ciężkich przemysłów. (...) Tu nie będzie tego. Bo to jest centrum puszczy. Ten drobny przemysł drzewny i okołodrzewny jest i będzie” [S-A-5]. Tartak jest jedynym zakładem produkcyjnym wymienianym w wywiadach. Supraśl nie jest już także miejscowością rolniczą: ,,Także rolników można... z prawdziwego zdarzenia... na palcach jednej ręki policzyć” [S-E-1]; ,,O rolnictwie to możemy tutaj zapomnieć. To ja jeszcze tylko pamiętam, jak ulicą główną, czyli 3 Maja, wcześniej 1 Maja (...) szło stado krów” [S-E-2]. Kierunek rozwoju gminy ma być zupełnie inny. Zarówno lokalni liderzy, jak i mieszkańcy przyszłość gminy wiążą z turystyką, rozwojem bazy noclegowej i gastronomicznej: ,,Na początku były tu tylko dwa ośrodki. (...) I więcej żadnych tam... W niektórych domach ludzie wynajmowali jakieś tam pokoje. Teraz tych pensjonatów mamy trochę. Jest ich chyba ze 12 czy 14, już nie pamiętam. I one ciągle powstają. (...) Pierwszy pensjonat był robiony, to on nazywał się „pensjonat” 145 bardzo szumnie, natomiast miał w sumie trzy pokoje tylko. Natomiast w tej chwili są budowane od podstaw pensjonaty, z funkcją gastronomiczną, z funkcjami takimi hotelarskimi stricte” [S-E-3]. W wywiadach badani wskazują na następujące strategie rozwoju gminy, czerpiące wprost z jej zasobów przyrodniczych, krajobrazowych, leczniczych i kulturowych: • utworzenie ośrodka przyrodoleczniczego i całorocznego sanatorium [S-C-1, S-E-4]; • rozbudowa ścieżek rowerowych, leśnych szlaków turystycznych i punktów widokowych [S-B-1, S-E-4]; • promowanie atrakcji dydaktycznych w rodzaju arboretum w Kopnej Górze [S-B-3] i prowadzenie programów ekologicznych w szkołach [S-A-5]; • rozwój gospodarstw agroturystycznych i przyległych atrakcji: gastronomii, przejazdów bryczką [S-D-1]; • rozszerzenie oferty atrakcji miejskich: deptaki, skwery, parki, amfiteatr [S-E-1] i... riksze [S-E-4]; • uporządkowanie plaż i budowa zalewu z przeznaczeniem na sporty wodne [S-E-4]; • promowanie nowoczesnych form rekreacji, takich jak nordic walking i quady [S-A-4] oraz popularnych sportów, takich jak golf, jeździectwo (i inne sporty hippiczne) czy kajakarstwo [S-B-3, S-D-3]; • ukierunkowanie na dwie grupy docelowe: ludzi starszych, poszukujących możliwości spokojnego wypoczynku oraz obcokrajowców, dla których Supraśl jest atrakcyjny przyrodniczo (świadczą o tym wspominane przez badanych częste wizyty zaprzyjaźnionych Szwajcarów, Niemców i Walijczyków – „podglądaczy ptaków”) [S-E-3]. Z wypowiedzi badanych wyłania się więc obraz Supraśla, którego mieszkańcy w oparciu o posiadane bogate zasoby przyrodnicze „chcą promować turystykę aktywną” [S-B-3]. Pobocznie tylko pojawiają się w nich wątki informujące o innych sposobach wykorzystania tych zasobów, na przykład pozyskiwaniu drewna opałowego z okolicznych lasów [S-E-1, S-E-5] czy zbieraniu owoców leśnych [S-D-5]. Trudności w efektywnym wykorzystaniu zasobów przyrodniczych badani upatrują w takich czynnikach, jak: ograniczone zasoby finansowe [S-A-3, S-D-5], lokalne konflikty [S-A-1, S-B-3, S-D-1], zaniedbania ze strony gminy [S-A-1, S-A-2, S-D-3], dewastacja i zaśmiecanie lasów [S-A-3, S-C-1, S-D-3], deficyt inicjatywy po stronie mieszkańców [S-B-5], jak również brak inwestorów z zewnątrz [S-A-3]. Doskonałym podsumowaniem wydaje się być następująca anegdota: „Jak tu byli Walijczycy i tam dalej (...) są takie łąki, tam za plażą z tyłu. I pytają nas, jak my to zrobiliśmy, że takie łąki są... takie dzikie, piękne... takie super łąki... Bo oni tam ptaszków wynaleźli – cuda normalnie. W Europie ptaszków nie ma, a oni tam te ptaszki obserwowali. Bo byli ci od ptaszków ludzie, co się zajmują tym. I nas to strasznie śmieszyło, bo to powstało dlatego, że jak przestało się meliorować te łąki, 146 to nic się nie robiło. Nic się nie robiło i powstały piękne, dzikie łąki. Naprawdę są teraz śliczne i tam chodzić tak na spacer to naprawdę jest pięknie” [S-E-4]. Nie wszyscy jednak doceniają te dzikie walory rzeki: „O rzekę to by trzeba zadbać, bo ta rzeka jest już tak niedopatrzona, że... (...) Ją trzeba przede wszystkim kosić, bo zarasta, pogłębić tę rzekę” [S-A-2]. II. Problemy ochrony środowiska Wykorzystanie środowiska naturalnego jest w oczywisty sposób ograniczone zagrożeniem wyczerpywania i niszczenia zasobów przyrodniczych i krajobrazowych. Dlatego mając na uwadze silny związek każdej z badanych społeczności z jej przyrodniczym zapleczem, pytaliśmy badanych o ich percepcję głównych zagrożeń w zakresie zachowania posiadanych i na różne sposoby zagospodarowywanych (o czym była mowa w poprzednim podrozdziale) dóbr przyrody. I tak, w opinii lokalnych liderów, zagrożenie takie stanowi m.in. zanieczyszczenie jezior, niewłaściwa utylizacja odpadów w gospodarstwach domowych (np. palenie plastiku), „dzikie” wysypiska śmieci w lasach, brak segregacji odpadów i uciążliwa produkcja przemysłowa. Górzno: „Priorytetowym zadaniem jest oczyszczenie jezior” [G-A-2] Wśród lokalnych liderów w Górznie za najważniejszy problem ekologiczny uchodzi zanieczyszczenie jezior: „Moim zdaniem, priorytetowym zadaniem, które musi wykonać Górzno, jest oczyszczenie jezior” [G-A-2]. Zdaniem respondentów, jeziora są zanieczyszczone dlatego, że „z przepompowni jest przeciek ścieków do jeziora”, a także z powodu prowizorycznych rozwiązań kanalizacyjnych stosowanych przez mieszkańców: „Szamba jakoś tam podłączali do burzówki, która funkcjonowała na ulicach, a to wszystko w efekcie jest odprowadzane do jezior” [G-B-5]. Badani dostrzegają szereg przeszkód leżących na drodze do oczyszczenia gminnych zbiorników wodnych. Po pierwsze, nie ma podmiotu, który podjąłby się tego zadania: „Nie wiadomo do kogo to należy jako zadanie” [G-D-1]. Po drugie, brakuje potrzebnych funduszy: „Rekultywacja jezior [jest] potrzebna, ale się nie da, bo nie ma pieniędzy” [G-D-1]. W tym kontekście problemem jest także mentalność ludzi i nikła świadomość ekologiczna: „Ciągle mówimy o tej świadomości ludzkiej, bo on w nocy wyleje sobie gdzieś tam beczkę ścieków do burzówki i... nikt nie widział” [G-B-5]. Z wywiadów wynika, iż powszechnym procederem jest także palenie odpadów: „Palenie tych śmieci, tu w Górznie jeszcze jest dość powszechne” [G-B-4]. Zdarza się nawet, że mieszkańcy specjalnie poszukują plastikowych opakowań, które mogliby spalić w piecu: „Na cmentarzu jest śmietnik, gdzie wyrzuca się resztki zniczy, no to zdarzy się, że starszy człowiek z workiem wybiera te znicze z resztkami wosku. Ja mówię: No po co pan to robi? - A pani, jak to się dobrze w piecu pali. No... plastik” [G-B-5]. I ponownie badani wskazują na brak wiedzy i świa147 domości ekologicznej wśród mieszkańców gminy: „Po prostu on nie rozumie, że są rakotwórcze substancje, które się wytwarzają w czasie spalania plastiku” [G-B-5]. Częściowego rozwiązania problemu badani upatrują w pojemnikach do segregacji śmieci i odpadów: „Nie będzie nam na przykład plastiku palił w kominach, bo są te pojemniki na plastik” [G-A-3]. Z drugiej strony jednak: „Mamy te pojemniki na plastik i szkło, ale jeszcze mieszkańcy się za bardzo nie nauczyli. Niektórym to się wydaje, że jakiś wymysł nie wiadomo po co, skoro można wszystko spalić, bądź do pojemnika wrzucić jednego” [G-C-3]. Problemem i przyczyną konfliktów jest także uciążliwa nie tylko dla środowiska, ale też dla samych mieszkańców produkcja. Na terenie gminy znajduje się zakład przetwórstwa owoców i warzyw. Kilku rozmówców zwróciło uwagę na – ich zdaniem – negatywny wpływ tej produkcji na lokalną przyrodę. Jeden z badanych wskazał, iż działalność zakładu jest jednym z głównych powodów zanieczyszczenia jeziora: „Bo się okazało, że jednak te małe Jezioro Młyńskie jest tam niedotlenione, bo dużo fosforu szło z tych... Zakład [usunięto nazwę] miał tam niedaleko plantację, sad wiśni bardzo duży, sypiąc te... czy pryskając te drzewka jakimiś chemikaliami, ten fosfor, wszystko się dostawało... wody deszczowe... do Jeziora Młyńskiego” [G-D-5]. Inny z badanych zwrócił uwagę na problem nieprzyjemnych zapachów, które są ubocznym efektem funkcjonowania przedsiębiorstwa: „Smród jak diabli i to wie pani jak jest wiatr... to idzie, nawet okna nie można otworzyć” [G-A1]. Mimo sprzeciwu pewnej części mieszkańców i ich interwencji u burmistrza, problem ten pozostaje nierozwiązany. Sprawę komplikuje fakt, iż przedsiębiorstwo to zapewnia dużą, jak na warunki gminy, liczbę miejsc pracy. Dlatego też większa część społeczności lokalnej, z obawy o utratę zatrudnienia, rezygnuje z wyrażania negatywnych opinii na ten temat na forum publicznym: „Wie pani, ludzie po cichu bluźnią jak się da. No, ale konkretnie nikt nie pójdzie, bo pani powiem prawdę, że to wszyscy zależni są od tego zakładu [nazwę usunięto], pani. Ludzie tutaj pracują i nikt nie pójdzie, powie: słuchaj tutaj śmierdzi, bo pójdzie z roboty precz i nie ma cudów” [G-A-1]. Ponadto wiele gospodarstw rolnych nastawionych jest na produkcję zgodną z zapotrzebowaniem przedsiębiorstwa: „Na naszym terenie mamy duży zakład [usunięto nazwę], który właśnie bardzo dużo skupuje produktów z naszego terenu i to zmusza też małe gospodarstwa do ukierunkowania swojej produkcji pod względem skupu” [G-C-1]. Stare Juchy: „Wszystko trafia i tak na jedno wysypisko” [SJ-A-5] Podobnie jak w przypadku Górzna, kwestią budzącą największe zaniepokojenie wśród badanych ze Starych Juch, która przewija się we wszystkich wywiadach i jest w nich uznawana za najbardziej pilną potrzebę, jest oczyszczenie jezior. Są one traktowane jako największy atut przyrodniczy gminy i jego utrata wiązałaby się ze zmniejszeniem ruchu turystycznego: „Trudno zwabić potencjalnych turystów, skoro nie możemy im zaproponować wypoczynku nad czystą wodą” [SJ-D-1]. Wytypowani do badania liderzy społeczności lokalnej analizują szereg przyczyn złego stanu czystości wód. Najczęstszą jest, według nich, zanieczyszczenie powodo148 wane przez gospodarstwa rolne, w których zdarza się, że „ścieki spływają do jeziora” [SJ-D-3]. Sytuacja taka spowodowana jest brakiem systematycznego rozwiązania kwestii składowania ścieków gospodarczych: „W każdym gospodarstwie rolnym powinny być płyty gnojowe i zbiorniki na gnojowice, żeby to wszystko nie przechodziło do gruntu i oczywiście później do jezior” [SJ-D-2]. Jednak zwiększenie ilości tego typu instalacji hamuje brak wsparcia finansowego: „Dwa lata temu był taki program, gdzie dostawaliśmy pieniądze z Unii na płyty gnojowe. Były duże dotacje. Także można było zrobić, nie ponosząc własnych kosztów. W chwili obecnej nie ma takiego programu. No i część rolników nie złożyła takich wniosków i nie zrobiła do tej pory. I myślę, że nie zrobi, bo to są dosyć duże koszty” [SJ-D-2]. Ponadto rolnicy wykazują brak wiedzy i świadomości ekologicznej: „Oni nie widzą w tym nic złego, jeśli on mieszka nad jeziorem i spuszcza gnojowicę. Jeszcze do niego to nie dociera” [SJ-E-2]. Podobnie sytuacja ma się ze stosowaniem nawozów sztucznych, których rolnicy używają, nie przywiązując wagi do spustoszeń, jakie mogą one spowodować w środowisku naturalnym: „[Rolnik] chroni swoje zboże przed owadami, przed chwastami. Nie pomyśli nawet, że to pójdzie do wody” [SJ-D-5]. Rzadziej jako powód zanieczyszczenia wód respondenci wymieniają dawny proceder wyprowadzania ścieków z pobliskiego zakładu oraz negatywny wpływ ruchu turystycznego: „Przez wiele lat dopływały zanieczyszczenia z mleczarni. To bardzo silne, agresywne zanieczyszczenia, które wiele lat mogły być skumulowane na dnie” [SJ-A-4]; „Gdzie są wczasowicze, to są ścieki i zanieczyszczenia pozostające po tych ludziach. To są jakieś dzikie wysypiska, jakieś nielegalne odpływy kanalizacji” [SJ-E-5]. Osobno należy rozpatrzyć fakt, iż mimo alarmującego tonu wypowiedzi liderów lokalnych na temat stanu wód, sygnalizują oni jednocześnie brak działań zmierzających do poprawy ich czystości. W świetle wypowiedzi badanych nie ma lokalnego podmiotu, który podjąłby się tego zadania. Lokalne stowarzyszenia są zbyt słabe. Władze gminy z kolei nie wykazują na tym polu wystarczającej aktywności. Zdaniem badanych, pomimo istniejących możliwości, nie ubiegają się one o pomoc w sfinansowaniu niewątpliwie kosztownego przedsięwzięcia, jakim jest oczyszczanie jezior: „Pomocy jest dużo, naprawdę. Chociażby Fundacja Wielkich Jezior Mazurskich, tam mogłaby dostać pomoc i to dużą. Oni o tym wiedzą, jeżdżą nawet na jakieś spotkania, a od lat nic z tego nie wynika. Mówimy teraz o dużych pieniądzach, więc stowarzyszenie nie poradzi sobie z taką kasą, zwyczajnie nie wyrwie takich pieniędzy” [SJ-A-6]. Powiązanym problemem jest zarybienie jezior, któremu nie tylko nie sprzyja ich zanieczyszczenie, ale też prowadzona na jeziorach gospodarka. W opinii badanych władze gminy nie wywierają odpowiedniego nacisku na dzierżawców, którzy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań związanych z zarybianiem: „Nie ma ryb w tych jeziorach, bo są dzierżawione przez spółki rybackie i one wyciągają wszystko, co się w nich rusza. Była wójtowa powiedziała, że są zarybiane jeziora, ale też nie wiem, czy ktoś tego pilnuje” [SJ-C-4]. Poza zanieczyszczeniem i wyrybieniem jezior, niepokój badanych budzą także często spotykane w lasach dzikie wysypiska śmieci: „Ludzie wywożą do lasu róż149 ne rzeczy typu: folie, gumoleony, (...) jakieś meble” [SJ-B-5]. Jeden z badanych podkreśla skalę problemu, zarazem wskazując na złe przyzwyczajenia jako przyczynę takiego stanu rzeczy: „Codziennie się widzi, jak potrafią wynosić śmiecie z cmentarza nie do śmietnika, a w las. Tak samo, jak robili od lat. Śmiecie, mimo że śmietnisko jest w takiej samej odległości jak las, wiozą śmiecie do lasu, a nie na śmietnisko” [SJ-A-4]. Inny z badanych twierdzi, że to przeważnie turyści są odpowiedzialni za zaśmiecanie lasu: „Ludzie, będąc tutaj na biwakach na terenie gminy Stare Juchy, wyrzucają śmieci do lasów. Naprawdę często można spotkać takie dzikie wysypiska, idąc lasem” [SJ-A-3]. Jeżeli chodzi o przyczyny, dla których miejscowa ludność wyrzuca odpady do lasu, to zdania badanych są podzielone. Jeden z nich podaje jako motywację wysokość opłat za wywóz śmieci: „Ludzie będą się buntować i zamiast płacić za nie, żeby ktoś rzeczywiście je wywoził, to jeśli ma zapłacić sto procent więcej, to powie, że wyrzucę lepiej te śmieci gdzieś do lasu. Myślę, że jest to pewne utrudnienie. Nie każdego stać. Te opłaty mogą czasami zabić pewne dobre reakcje” [SJ-B-4]. Natomiast inny z rozmówców bagatelizuje czynniki ekonomiczne i zwraca uwagę na brak edukacji i świadomości ekologicznej: „Nie chodzi o pieniądze, bo słyszy się takie głosy, że się drogo płaci za wywóz śmieci. Nie! To trzeba mieć taką kulturę, takie nawyki, trzeba wypracować, trzeba ciągle mówić” [SJ-B-5]. Niemal w każdym wywiadzie badani okazują wzburzenie sposobem, w jaki władze gminy zajęły się problemem segregacji odpadów. Rozstawiono odpowiednie pojemniki na różne rodzaje odpadów, które następnie trafiały wymieszane w jedno miejsce składowania: „Na początku [mieszkańcy] zaczęli segregować rzeczywiście, ale jak później zobaczyli, że przyjeżdża jedna śmieciarka, do której te rzeczy zostają po kolei wysypywane – do tej jednej śmieciarki – i ta śmieciarka wywozi to wszystko na gminne wysypisko, powiedzieli to nie ma sensu jak to jest tak robione” [SJ-B-4]. Sytuacja ta jest dla badanych tym bardziej bulwersująca, że tym sposobem zaprzepaszczono wysiłek włożony przez nauczycieli i lokalnych aktywistów w edukację dzieci: „To jest taki wielki absurd, dlatego, że śmieci właśnie trafiają potem na jedno wysypisko. I co z tego, co właśnie z naszej edukacji, co z tego, że przynoszę właśnie furę śmieci i z dziećmi staramy się sprawdzić z jakiego tworzywa jest zrobione itd., dzieci segregują, wrzucamy do różnych pojemników, skoro potem to wszystko trafia i tak na jedno wysypisko” [SJ-A-5]. W efekcie, gdy już: „będzie można przetworzyć śmieci, dzieci nie będą miały w sobie tego nawyku sortowania” [SJ-A-5]. Supraśl: „Nasi mieszkańcy sami zaśmiecają” [S-D-5] W gminie Supraśl najczęściej wymienianym przez lokalnych liderów problemem ekologicznym są śmieci zalegające w okolicznych lasach. Jedna z badanych wskazuje na mieszkańców gminy jako głównych winowajców [S-D-5]. Według niej, to sami supraślanie wyrzucają do lasu wszelkiego rodzaju odpady: „Są puszki po piwie, lodówki, okna, gruzy, bańki. Wszystko można znaleźć, łącznie z oponami od ciągników” [S-D-5]. Lokalni liderzy podkreślają także, że doraźne akcje sprzątania lasów nie przynoszą długotrwałego efektu: „Dostrzegamy nawet miejsca, które 150 były sprzątnięte podczas społecznej akcji, po dwóch, trzech tygodniach dostrzegamy, że te miejsca ponownie są brudne” [S-D-2]. Jednak różnią się w opinii co do przyczyn tego zjawiska. Jedni mówią o kwestiach ekonomicznych: „Ludzie się budują i nie mają... no bo generalnie powinni to w jakiś ogromny kontener, przyczepę i gdzieś to wywieźć. Żałują na to pieniędzy, więc wywalają do lasu” [S-D-4]. Inni winą obarczają złe nawyki, silniejsze niż racjonalne rozumowanie lub władze gminy, które nie sprzątają lasów wystarczająco często: „To, że śmiecą, to są jakieś tam nawyki. Ale mi się wydaje, że każdy sobie zdaje sprawę” [S-D-5]; „Nie wiemy, kogo za to winić, czy zrzucić winę na niską świadomość ekologiczną mieszkańców, czy nasze żale mamy wylewać na władze lokalne” [S-D-2]. Wśród supraskich autorytetów poruszany jest też temat segregacji odpadów. Dyskusyjną kwestią jest zmiana strategii selektywnej zbiórki odpadów. Początkowo „były poustawiane pojemniki na terenie całej gminy” [S-E-5]. Takie rozwiązanie jednak „nie zdało egzaminu, bo z samego początku, to jeszcze ludzie delikatnie wrzucali tylko to, co mogli wrzucać, natomiast ostatnie miesiące to dochodziło do tego, że wszystko” [S-E-5]. Równolegle pojawiają się jednak opinie przeciwne: „To przez jakiś czas zdawało egzamin. Nagle dziwna decyzja burmistrza, który te pojemniki wycofał” [S-D-4]. Obecnie mieszkańcy posegregowane odpady w workach wystawiają na ulice, skąd raz w miesiącu są zabierane. Zmiana ta jest przez niektórych badanych postrzegana jako pozytywna: „W tej chwili o tyle jest ciekawie, że miasto rozwiązało problem odpadów, że można wystawić to sobie na ulicę w odpowiednim worku foliowym i oni sobie to zabierają. I to nikogo nic nie kosztuje. I faktycznie co niektórzy już to załapali i już do lasu nie taszczą” [S-E-2]. Jednak badani podkreślają także, iż taka zmiana wiąże się z koniecznością ponownej zmiany przyzwyczajeń: „Nauczyliśmy już ludzi segregacji śmieci, wywożenia tego, wyrzucania do odpowiednich pojemników” [S-D-4]. Krytycznie oceniają też efekt estetyczny takiego rozwiązania: „To estetyki temu miastu nie przydaje, te reklamówki pozawiązywane przy krawężnikach stojące” [S-B-1]. Niektórzy są zwolennikami przywrócenia dawnego trybu selekcji odpadów, choćby ze względów dydaktycznych: „Ta segregacja powinna być przywrócona. Bo coś, co działało przez ileś lat, to powinno zostać utrzymane, tym bardziej, że szkoła też to propaguje” [S-D-4]. Badani wskazują również na trudności ze strony starszych ludzi, którzy nie mają wiedzy na tematy ekologiczne, nie potrafią zmienić swoich przyzwyczajeń i nieświadomie zanieczyszczają środowisko naturalne. Widać w historii przytoczonej przez jedną z respondentek: „Zwróciłam uwagę starszej pani, że z jej komina daje co wieczór taki dym... swojej sąsiadce, że ona pali PET-y, a ona mówi A co ja mam z nimi zrobić?, a ja – Przecież są worki i co 2 tygodnie można się tego pozbyć. – A tam opowiadasz, moja kochana. Spalę i co się stanie”. A że smród jest niesamowity, kłębiasty dym...” [S-E-3]. Niekiedy objawia się to w komicznych sytuacjach: „Pani inspektor, która robi szkolenia w ramach edukacji ekologicznej dla dzieci w szkole, w klasie pierwszej szkoły podstawowej pyta: No dzieci do jakiego worka wyrzucamy PET-y... do jakiego koloru... butelki po napojach? Jeden mówi: Moja babcia pali w piecu” [S-E-3]. 151 Wśród badanych pojawiają się także obawy o stan lokalnej rzeki i kanału. Zamulenie rzeki prowadzi do obniżenia jej walorów turystycznych. Dodatkowo most zbudowany nad kanałem praktycznie wyklucza go jako trasę dla spływów kajakowych. Z rzeką związane są też inne zaniedbania. Chodzi tu głównie o tereny nadrzeczne, które – zdaniem badanych – nie są traktowane z należytą uwagą, a to ma z kolei negatywny wpływ na zwierzęta mające tam swe siedliska: „Jeśli łąki nie są wykaszane, wiele gatunków, szczególnie ptactwa, po prostu odchodzi, zmniejsza się populacja” [S-C-4]. Podsumowując, w świetle zrealizowanych wywiadów, jednym z głównych, wspólnych dla wszystkich trzech gmin, problemów związanych z ochroną przyrody jest ciągle duża liczba destrukcyjnych, egocentrycznych i nieodpowiedzialnych zachowań wśród ludzi. Jednym z powodów tych zachowań, który przewija się w rozmowach z badanymi ze wszystkich trzech społeczności, jest niski poziom świadomości ekologicznej: „Trzeba bardziej uświadamiać ludzi, bo ludzie ciągle nie zdają sobie sprawy z tego, że trzeba środowisko chronić” [S-E-4]. Jednak brak wiedzy leży u podłoża tylko niektórych tego rodzaju zachowań. Cześć mieszkańców, mimo że posiada wiedzę na temat zagrożeń dla środowiska, jakie powodują ich zachowania, nadal postępuje tak samo. Ważniejsze od wartości przyrodniczych są dla nich ich partykularne interesy, m.in. doraźne korzyści ekonomiczne: „U części ludności ta świadomość jest, to widać, ale część, jak to zwykle bywa w społeczeństwie, no lekceważy. Po prostu kieruje się swoim ja, swoim egoizmem. Nie myśli o rzeczach nadrzędnych” [G-B-1]. Istnieje także kategoria ludzi, którymi nie kieruje motywacja zysku, ale ekonomiczna konieczność rezygnacji z wydatków związanych z wywożeniem odpadków na rzecz zaspokojenia innych, bardziej podstawowych potrzeb: „To jest może spowodowane nie tylko tym, że załóżmy ludzie nie bardzo umieją zadbać o własne podwórko, ale i warunki nie bardzo sprzyjają. Na dzień dzisiejszy zostały podniesione [ceny] wysypiska i wywóz nieczystości stałych. To jest naprawdę dla takiego mieszkańca, jeszcze emeryta czy emerytki, to jest bardzo drogie. Ludzie po prostu ułatwiają sobie niektóre sprawy” [S-E-5]; „Każdy mieszkaniec dba o to, aby przede wszystkim zaspokoić własne potrzeby, bo nie starcza im od pierwszego do pierwszego. Z tym się wiążą pieniądze, a tutaj ich brakuje. No i nie wiem, jak oni mogliby dbać, może wyrzucać śmieci do kosza, a nie gdzieś w las. Tak samo jest ze ściekami. Taniej jest wpuścić wszystko do jeziora i problem z głowy” [SJ-B-1]. Wreszcie, jako czynnik sprzyjający takim negatywnym zachowaniom można wskazać ich nawykowy charakter. Konstytuują je trudne do zmiany – zwłaszcza u osób starszych – przyzwyczajenia: „Natomiast ten stary zwyczaj chodzenia do lasu i wynoszenia wszystkiego do niego pozostał wśród starych ludzi” [S-E-3]. Z drugiej strony, w opinii lokalnych liderów również działania władz samorządowych w dziedzinie ochrony przyrody są niewystarczające i często źle zorganizowane. W przypadku ochrony czystości jezior, po pierwsze, władze nie podnoszą problemu ich oczyszczenia, po drugie zaś, nie są w stanie rozwiązać kwestii ścieków z gospodarstw domowych i rolnych. Przy czym trzeba tu nadmienić, że rozwiązanie 152 powyższych kwestii – oczyszczenia jezior i co najmniej dofinansowania przydomowych oczyszczalni ścieków – wiąże się z poważnymi nakładami finansowymi, a to niewątpliwie blokuje skuteczne działanie. Badani zwracają jednak uwagę, że nawet te działania, które gminy podejmują, są nieodpowiednio zorganizowane, niekiedy bezcelowe czy wręcz szkodliwe. W tym kontekście symptomatyczne są opisywane w wywiadach praktyki segregacji odpadów. W Starych Juchach posegregowane przez mieszkańców śmieci trafiały na jedno wysypisko, co zauważyły nawet dzieci: „Nawet jak robiliśmy konkursy plastyczne o ekologii, to dzieciaki z podstawówki zauważyły ten problem i właśnie w jednej pracy było fajnie namalowane, że wszystkie śmieci posegregowane trafiają na jedną stertę” [SJ-A-6]. W Supraślu z kolei wycofano kontenery służące do segregacji, a postanowiono, że mieszkańcy posegregowane odpady wystawiać będą w workach na ulicę, skąd raz w miesiącu będą zbierane przez służby komunalne. Do tego rozwiązania mieszkańcy mają szereg zastrzeżeń, podyktowanych między innymi względami estetycznymi. III. Podsumowanie Przeprowadzone badanie ujawniło następujące cechy wspólne kapitałów ekologicznych w badanych społecznościach lokalnych (gminnych) Górzna, Starych Juch i Supraśla: • wysoka świadomość lokalnych zasobów przyrodniczych i krajobrazowych, • nie w pełni wykorzystane możliwości ich zagospodarowania, • koncentracja na rozwoju turystyki i agroturystyki, a także dość wyraźne próby poszukiwania niekonwencjonalnych rozwiązań w tej dziedzinie (kreatywność), • poszukiwanie strategii zrównoważonego rozwoju, związane z obawą o zbyt ekstensywne korzystanie z lokalnych zasobów (np. przez turystów), • świadomość konkretnych, lokalnych zagrożeń środowiska naturalnego (zanieczyszczenia wód, nieracjonalne strategie segregacji odpadów, zaśmiecanie lasów itd.), • doświadczenie barier finansowych, biurokratycznych i mentalnościowych na drodze do rozwoju społeczności w oparciu o czynniki ekologiczne (np. alternatywne źródła energii), • wąski zasięg działań podejmowanych na rzecz ochrony środowiska (wyjątkowość postawy proekologicznej na tle dominujących nawyków), • deficyt oddolnej aktywności i inicjatywy, zarówno gospodarczej, jak i społecznej. W świetle uzyskanych od lokalnych liderów informacji, przewagi przyrodnicze (a także krajobrazowe i kulturowe) są we wszystkich trzech gminach – Górznie, Starych Juchach i Supraślu – bardzo ważnym zasobem lokalnym (kapitałem), który może zostać wykorzystany do intensywnego rozwoju tych miejsc, szczególnie jeśli chodzi o turystykę. Badani wyraźnie wskazują jednak na wiele kwestii czy wręcz 153 problemów, które powinny być rozwiązane, aby można było w pełni korzystać z tego zasobu, takich jak: skuteczne zharmonizowanie strategii ochrony przyrody i rozwoju społeczno-gospodarczego. Z drugiej strony, w zebranych wypowiedziach nie brakuje przykładów, które wskazują na racjonalną i zrównoważoną eksploatację przyrody i innych lokalnych przewag. Są to jednak pojedyncze i raczej odosobnione przypadki. Zdaniem badanych, dopiero rozszerzenie tych dobrych praktyk na większą część ludności mogłoby poprawić społeczno-ekonomiczną sytuację wymienionych gmin i jakość życia ich mieszkańców. Ze względu na potencjał rozwojowy tkwiący w lokalnych zasobach przyrodniczych, badani wiele uwagi poświęcają zagadnieniom ochrony środowiska naturalnego. Jego degradacja i zanieczyszczenie są postrzegane jako zaprzepaszczające szanse badanych gmin na zainteresowanie turystów i realizację innych, opartych właśnie na lokalnych zasobach przyrodniczych, strategii rozwojowych. Zwracają ponadto uwagę, że nawet najlepiej chroniona przyroda nie przyciągnie turystów, jeśli równolegle z jej ochroną nie będą podejmowane działania promocyjne, tworzone lokalne sieci wsparcia, realizowane inwestycje infrastrukturalne (chociażby drogowe) itd. Łukasz Wołyniec Aneks 1 Nota metodologiczna badania ilościowego. Zasady doboru próby i metoda badania Do badań wytypowano trzy gminy miejsko-wiejskie i wiejskie usytuowane w różnych częściach obszaru Zielonych Płuc Polski i różniące się pod względem charakterystyk demograficznych, ekonomicznych i społecznych. Jedną z najistotniejszych cech decydujących o uwzględnieniu danej gminy w planie badawczym był dostęp do zróżnicowanych zasobów przyrodniczych, który czynił dany teren wyróżniającym się w stosunku do pozostałych obszarów. Do zrealizowania projektu badawczego zdecydowano się zastosować dobór kwotowy oparty na cechach obejmujących miejsce zamieszkania (miasto/wieś), płeć, wiek oraz wykształcenie mieszkańców badanych gmin. W każdej gminie zastosowano takie same kryteria kwotowania w oparciu o dostępne dane referencyjne. Źródłem danych niezbędnych do przeprowadzenia tej operacji były aktualne i obejmujące ten sam okres dane statystyczne uzyskane w miejscowych urzędach gminy oraz publikacje Urzędu Statystycznego w Białymstoku (dla gminy Supraśl)1. Przyjęto założenie, że starannie dobrana, poparta rzetelnymi danymi próba kwotowa uwzględniająca możliwie dużo cech, może zostać potraktowana (z pewnymi ograniczeniami) jako substytut próby losowej i można tu zastosować wzory na minimalną liczebność próby. Minimalne liczebności prób losowych dla poziomu istotności równemu 0,95 oraz przy błędzie na poziomie 5% wynoszą: • w gminie Górzno (ok. 4 000 mieszkańców) – ok. 350; • w gminie Stare Juchy (ok. 4 000 mieszkańców) – ok. 350; • w gminie Supraśl (ok. 13 000 mieszkańców) – ok. 370. Łącznie daje to 1070 obserwacji w trzech gminach. W gminach Górzno i Stare Juchy zrealizowano po 360 wywiadów kwestionariuszowych, z kolei w gminie Supraśl liczba ta wyniosła 380, co daje razem 1100 przeprowadzonych wywiadów. W każdej z wytypowanych gmin przeprowadzono w dniach 1 – 8 września 2008 roku badania ilościowe i jakościowe w ramach terenowych praktyk studentów II roku socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. Badania zasadnicze poprzedzone zostały pilotażem narzędzia badawczego. 1 Ludność w województwie podlaskim w 2007 r., Urząd Statystyczny w Białymstoku, 2008 155 Część ilościową stanowił standaryzowany kwestionariusz wywiadu, składający się w części zasadniczej z 57 pytań. Pytania kwestionariuszowe obejmowały różne zagadnienia i skoncentrowane były na kwestiach: • świadomości ekologicznej i poglądach na najważniejsze kwestie związane z ochroną środowiska, • ocen stanu środowiska naturalnego i percepcji współczesnych zagrożeń ekologicznych, • podejmowanych działań na rzecz poprawy stanu środowiska, • identyfikacji lokalnych zasobów przyrodniczych oraz sposobów ich wykorzystania (kapitału ekologicznego), • poglądów na odnawialne źródła energii oraz ich ewentualnego wykorzystywania we własnym gospodarstwie domowym, • poglądów na kwestię rozwoju energetyki jądrowej w Polsce, • rozpoznawalności znaku i programu Zielonych Płuc Polski oraz jego wpływu na warunki życia lokalnych społeczności, • identyfikacji z miejscem zamieszkania, • różnych formach aktywności społecznej oraz lokalnych zasobów kapitału społecznego. Aneks 2 Instytut Socjologii Uniwersytet w Białymstoku Nr ankietera Data przeprowadzenia wywiadu dzień miesiąc Godzina rozpoczęcia wywiadu Nr ankiety : Kapitał ekologiczny mieszkańców Polski Północno-Wschodniej Górzno, Stare Juchy, Supraśl 2008 Nazywam się ……………................. Jestem studentem socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. Instytut Socjologii w porozumieniu z Urzędem Gminy w …………………… prowadzi właśnie badania dotyczące funkcjonowania społeczności lokalnej w P. gminie. Jesteśmy szczególnie zainteresowani P. opiniami na temat P. miejscowości, gminy i regionu. Udział w badaniu jest dobrowolny, a wszystkie odpowiedzi traktowane będą jako poufne. Oznacza to, że nikt poza zespołem badawczym nie będzie miał dostępu do informacji zawartych w ankiecie, a te z kolei zostaną wykorzystane jedynie w opracowaniach zbiorczych. Wspomniane czynności są zgodne z regulacjami prawnymi zawartymi w Ustawie o Ochronie Danych Osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku (Dz. U. Nr 133 poz. 882). P. gospodarstwo domowe zostało wybrane do badania. W rezultacie ważne jest, aby to właśnie P. udzielił rzetelnych odpowiedzi na pytania zawarte w naszej ankiecie, gdyż tylko wtedy rezultat naszego badania będzie miarodajny. Gmina Górzno Stare Juchy Supraśl Łączna liczba osób w gospodarstwie domowym (tego pola proszę nie wypełniać) Numeracja zbiorcza: W tym osób dorosłych 157 ! Ankieterze! Odpowiedzi zaznaczaj poprzez wstawienie znaku X w odpowiednie pole. P1 P2 a. b. c. d. e. f. g. P3 P4 P5 Rozwój cywilizacji niesie ze sobą wiele negatywnych zjawisk i zagrożeń. Które z wymienionych zjawisk uznał(a)by P. za najgroźniejsze dla Polski i Polaków? Można wybrać maksymalnie 3 odpowiedzi. 1 Choroby nowotworowe 2 Przestępczość ! Pokaż respondentowi kartę 3 Narkomania odpowiedzi nr 1 4 Alkoholizm Badany może wskazać 5 AIDS maksymalnie 3 odpowiedzi. 6 Zatruwanie środowiska naturalnego 7 Terroryzm 8 Epidemie wirusowe inne niż AIDS 9 Uzależnienie od komputerów i Internetu 10 Katastrofy komunikacyjne ! Zapisz odpowiedź respondenta, 11 Awarie elektrowni atomowych jeśli się pojawi. 12 Globalne ocieplenie 13 Inne. Jakie? .............................................. Trudno powiedzieć 14 Brak odpowiedzi 15 kod 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 98 99 Proszę ocenić stopień zaspokojenia wymienionych potrzeb mieszkańców P. miejscowości na ocena skali od 1 do 5, gdzie 5 oznacza wysoki stopień zaspokojenia potrzeby a 1, że potrzeba w ogóle w skali nie jest zaspokojona. 1- 5 Pomoc społeczna Transport osób Ochrona zdrowia Ochrona środowiska Kultura Miejsca pracy Edukacja W jakim stopniu stan środowiska naturalnego w naszym kraju jest powodem P. obaw i niepokoju? 1 W bardzo dużym ! Przeczytaj respondentowi możliwe 2 W dużym odpowiedzi. 3 W niewielkim Nie czytaj odpowiedzi „nie wiem”. 4 W zasadzie w żadnym 5 Trudno powiedzieć 6 Brak odpowiedzi kod 1 2 3 4 98 99 Z kolei, w jakim stopniu stan środowiska naturalnego na Ziemi, na całym świecie jest powodem P. obaw i niepokoju? 1 W bardzo dużym ! Przeczytaj respondentowi możliwe 2 W dużym odpowiedzi. 3 W niewielkim Nie czytaj odpowiedzi „nie wiem”. 4 W zasadzie w żadnym 5 Trudno powiedzieć 6 Brak odpowiedzi Zakaz produkcji szczególnie uciążliwej dla środowiska lub też zamykanie całych zakładów trujących środowisko zwiększyłoby zapewne bezrobocie w naszym kraju. Czy warto ponieść takie koszty w zamian za czyste środowisko? 1 Zdecydowanie warto 2 Raczej warto ! Przeczytaj respondentowi możliwe 3 Raczej nie warto odpowiedzi. 4 Zdecydowanie nie warto Nie czytaj odpowiedzi „nie wiem”. 5 Trudno powiedzieć 6 Brak odpowiedzi 2 158 kod 1 2 3 4 98 99 kod 1 2 3 4 98 99 P6 Wśród różnych postaw wobec rzeczywistości możemy wyróżnić takie, które kładą nacisk na szybką modernizację kraju, np. rozwój przemysłu, budowę autostrad nawet kosztem naturalnego środowiska, oraz takie, które podkreślają, że najważniejsze jest zachowanie środowiska naturalnego, w którym żyjemy, ochrona przyrody, nawet kosztem wolniejszego rozwoju. Do której z tych postaw jest P. bliżej, która wydaje się P. ważniejsza? skala / kod ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 2 1 2 3 4 5 zachowanie środowiska naturalnego kosztem wolniejszego rozwoju szybka modernizacja kosztem przyrody ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 3. P7 Które z poniższych stwierdzeń jest najbliższe P. poglądom? W obecnej sytuacji kraju rozwój produkcji przemysłowej jest ważniejszy niż ochrona 1 środowiska, zajmiemy się stanem środowiska, gdy nas będzie na to stać Polskę stać na to, aby jednocześnie rozbudowywać przemysł i ponosić nakłady na ochronę 2 środowiska W tej chwili w Polsce powinno się chronić środowisko naturalne, nawet ograniczając produkcję 3 przemysłową 4 5 6 Mam inne zdanie. Jakie? ......................................... Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi ! zapisz odpowiedź kod 1 2 3 4 respondenta, jeśli się pojawi. 98 99 ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 4. P8 P9 Które z poniższych stwierdzeń jest najbliższe P. poglądom? W obecnej sytuacji kraju należy przede wszystkim budować nowe drogi bez szczególnej troski o 1 ochronę środowiska W obecnej sytuacji kraju należy jednocześnie rozbudowywać infrastrukturę drogową i dbać o 2 ochronę środowiska W obecnej sytuacji kraju należy ograniczać inwestycje w infrastrukturę drogową po to, by lepiej 3 chronić środowisko. 4 Mam inne zdanie. Jakie? ......................................... ! Zapisz odpowiedź 5 Trudno powiedzieć respondenta, jeśli się pojawi. 6 Brak odpowiedzi Na opakowaniach wielu produktów zamieszczone są specjalne oznaczenia wskazujące, że dany produkt jest nieszkodliwy dla środowiska. Czy zwrócił(a) P. uwagę na te oznaczenia? 1 Tak -> przejdź do P10 2 Nie -> przejdź do P12 3 Nie jestem pewny(a), nie pamiętam -> przejdź do P12 4 Brak odpowiedzi -> przejdź do P12 kod 1 2 3 4 98 99 kod 1 2 98 99 P10 Proszę opisać w kilku słowach, jak wyglądają takie oznaczenia i co konkretnie oznaczają? ! Zapisz odpowiedź .............................................................................................................................................................. respondenta. Jeśli badany wymieni logo .............................................................................................................................................................. ZPP, przejdź do P11, w przeciwnym razie przejdź do P12. .............................................................................................................................................................. 3 159 ! Uwaga. Ankieterze, zadaj to pytanie wyłącznie respondentom, którzy w P10 wymienili logo Zielonych Płuc Polski. Pytanie prekategoryzowane – nie czytaj kafeterii ani nie pokazuj jej respondentowi, ale na podstawie jego wypowiedzi przyporządkuj ją do odpowiedniej kategorii. P11 Na jakich rodzajach produktów spotkał(a) P. takie oznaczenia? 1 2 3 4 5 Na produktach żywnościowych Na środkach czystości Na farbach i materiałach budowlanych kod 1 2 3 4 ! Zapisz odpowiedź respondenta, jeśli się pojawi. Na innych produktach. Jakich? ........................................... 99 Brak odpowiedzi Czy P. zdaniem z ochroną środowiska w naszym kraju jest lepiej, tak samo, czy też gorzej niż P12 pięć lat temu? 1 2 3 4 5 6 7 Zdecydowanie lepiej Trochę lepiej Tak samo Trochę gorzej Zdecydowanie gorzej 1 2 3 4 5 98 99 Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi A teraz proszę powiedzieć, czy P. zdaniem z ochroną środowiska w miejscowości, w której P. P13 mieszka, jest lepiej, tak samo, czy też gorzej niż pięć lat temu? 1 2 3 4 5 6 7 kod Zdecydowanie lepiej -> przejdź do P14 Trochę lepiej -> przejdź do P14 Tak samo -> przejdź do P15 Trochę gorzej -> przejdź do P14 Zdecydowanie gorzej -> przejdź do P14 Trudno powiedzieć -> przejdź do P15 Brak odpowiedzi -> przejdź do P15 kod 1 2 3 4 5 98 99 P14 Proszę powiedzieć, dlaczego P. tak uważa? ! Zapytaj .............................................................................................................................................................. respondenta, co się zmieniło na lepsze .............................................................................................................................................................. lub gorsze w kwestii ochrony środowiska w miejscowości. .............................................................................................................................................................. Proszę powiedzieć, czy P. miejscowość leży na terenie, który zaliczył(a)by P. do obszarów P15 o szczególnie zanieczyszczonym środowisku? 1 2 3 4 5 6 Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie 1 2 3 4 98 99 Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi P16 Czy zdarzyło się P. zrobić coś w celu ochrony środowiska naturalnego? 1 2 3 4 kod 1 2 98 99 Tak -> przejdź do P17 Nie -> przejdź do P18 Trudno powiedzieć -> przejdź do P18 Brak odpowiedzi -> przejdź do P18 4 160 kod P17 A co P. osobiście zrobił(a) dla ochrony środowiska? ! Na podstawie .............................................................................................................................................................. wypowiedzi badanego wpisz .............................................................................................................................................................. najważniejsze zagadnienia związane z .............................................................................................................................................................. tematem. ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 5. Badany może wybrać jedną lub dwie odpowiedzi. P18 Od czego, P. zdaniem, w największym stopniu zależy poprawa stanu środowiska? Można wybrać do dwóch odpowiedzi 1 Od aktywności każdego z nas 2 Od zaostrzenia przepisów prawnych w zakresie ochrony środowiska 3 Od uznania przez nasze społeczeństwo czystego środowiska za ważny problem 4 Od zaostrzenia kontroli i skuteczniejszego egzekwowania istniejącego prawa 5 Od ogólnej poprawy sytuacji finansowej państwa i gmin 6 Od odpowiedzialności kół biznesu 7 Od położenia przez rząd większego nacisku na sprawy ochrony środowiska 8 Od zwiększenia aktywności władz lokalnych w dziedzinie ochrony środowiska Trudno powiedzieć 9 Brak odpowiedzi 10 kod 1 2 3 4 5 6 7 8 98 99 ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 6. Badany może wybrać jedną lub dwie odpowiedzi. P19 Kto przede wszystkim powinien podejmować działania na rzecz poprawy stanu środowiska w P. miejscowości? Można wybrać do dwóch odpowiedzi 1 Władze lokalne gminy, w której P. mieszka 2 Mieszkańcy miejscowości, gminy, w której P. mieszka 3 Władze wojewódzkie, wojewoda 4 Władze centralne, rząd 5 Organizacje i stowarzyszenia ekologiczne 6 Partie ekologiczne 7 Dyrekcje przedsiębiorstw z terenu gminy 8 Nikt, nie ma takiej potrzeby Trudno powiedzieć 9 Brak odpowiedzi 10 kod 1 2 3 4 5 6 7 8 98 99 P20 Proszę powiedzieć, czy w ciągu ostatniego roku: tak a. b. c. d. e. f. g. h. i. j. Starał(a) się P. ograniczyć zużycie energii elektrycznej Starał(a) się P. ograniczyć zużycie wody Segregował(a) P. odpadki domowe Unikał(a) P. kupowania produktów szkodliwych dla środowiska Zbierał(a) P. śmieci napotkane w lesie, na łące, nad rzeką Zajmował(a) się P. zbieraniem surowców wtórnych – szkła, puszek, makulatury itp. Podpisał(a) się P. pod petycją mającą na celu ochronę przyrody Kontaktował(a) się P. z urzędnikami lub instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska Brał(a) P. udział w zebraniach, spotkaniach dotyczących ochrony środowiska Działał(a) lub zapisał(a) się P. do organizacji ekologicznych kod 1 Nie nie pamiętam 2 98 5 161 P21 A teraz proszę powiedzieć, czy po to, by chronić środowisko naturalne, był(a)by P. gotów(a): a. Zgodzić się na płacenie dodatkowego dobrowolnego podatku? b. c. d. e. f. Jeśli tak, to proszę powiedzieć, jakiej wysokości mógłby być ten podatek? ................. Pracować społecznie na rzecz ochrony środowiska? Zgodzić się na niższe tempo rozwoju gospodarczego kraju? ! zapisz Przekazywać 1% swojego podatku na organizacje ekologiczne? odpowiedź Płacić wyższe ceny za produkty nie szkodzące środowisku? respondenta. Zgodzić się na niższe osobiste dochody? kod P22 Czy P. zdaniem środki publiczne wydatkowane na ochronę środowiska: a. b. c. d. Przyczyniają się do rozwoju gospodarczego kraju? Powodują zmniejszenie bezrobocia? Zmniejszają degradację środowiska? Podnoszą atrakcyjność turystyczną kraju? kod tak nie Nie wiem 1 2 98 tak nie Nie wiem 1 2 98 ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 7. Które z poniższych stwierdzeń jest najbliższe P. poglądom? Proszę wybrać tylko jedną P23 odpowiedź 1 2 3 4 5 Przepisy prawa dotyczące ochrony środowiska utrudniają rozwój kraju Przepisy prawa dotyczące ochrony środowiska nie mają żadnego wpływu na rozwój kraju Przepisy prawa dotyczące ochrony środowiska przyczyniają się do rozwoju kraju. 1 2 3 98 99 Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi Czy zna P. jakieś przepisy dotyczące ochrony środowiska, które są według P. niepotrzebne, P24 tj. zabraniają ludziom czegoś, czego nie powinno się zabraniać? 1 2 3 4 kod Tak -> przejdź do P25 Nie -> przejdź do P26 Trudno powiedzieć -> przejdź do P26 Brak odpowiedzi -> przejdź do P26 kod 1 2 98 99 P25 Jakie to przepisy? ! Zapytaj respondenta .............................................................................................................................................................. o konkretne przykłady przepisów. ............................................................................................................................................................. P26 Czy widzi P. potrzebę tworzenia parków narodowych? 1 2 3 4 kod 1 2 98 99 Tak Nie Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi W sferze publicznej coraz częściej używa się niejasnego określenia „zasoby przyrodnicze”. Proszę P27 powiedzieć, czym według P. są zasoby przyrodnicze? ! Zapytaj .............................................................................................................................................................. respondenta o to, jak rozumie .............................................................................................................................................................. pojęcie „zasoby przyrodnicze”. ............................................................................................................................................................ 6 162 Czy okolica, w której P. mieszka jest według P. atrakcyjna pod względem przyrodniczym lub P28 krajobrazowym? 1 2 3 4 5 6 kod Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie 1 2 3 4 98 99 Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi A teraz proszę powiedzieć, jakie zasoby przyrodnicze lub krajobrazowe uważa P. za atrakcję okolicy, w P29 której P. mieszka? .............................................................................................................................................................. ! Zapytaj respondenta o przykłady zasobów .............................................................................................................................................................. przyrodniczych w okolicy .............................................................................................................................................................. Zadam P. teraz kilka pytań związanych z wykorzystywaniem różnych zasobów przyrodniczych. Mając przed oczami listę tych zasobów, proszę odpowiedzieć, na pytania: ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 8. Następnie wymieniaj po kolei zasoby, pytając przy tym o ich wykorzystanie według poniższego schematu. Następnie wpisuj w komórki tabeli odpowiedzi (T = Tak, N = Nie, NW = Nie wiem) właściwe dla każdego pytania, tj. odpowiedzi na pytanie A wpisuj w kolumnę A, itd. A - Które z zasobów przyrodniczych lub krajobrazowych są wykorzystywane przez mieszkańców P. miejscowości w działalności zarobkowej (poza działalnością rolniczą)? B - Które z zasobów przyrodniczych lub krajobrazowych są wykorzystywane przez P. na własne potrzeby lub na potrzeby P. rodziny, gospodarstwa domowego? C - Które z zasobów przyrodniczych wykorzystuje P. w działalności zarobkowej? P30 Wykorzystanie zasobów przyrodniczych 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. Jeziora jako miejsce spędzania wolnego czasu (jako miejsce wypoczynku, atrakcja turystyczna) Lasy jako miejsce spędzania wolnego czasu (jako miejsce wypoczynku, atrakcja turystyczna) Ryby Runo leśne Zioła z lasu i łąk Zwierzyna łowna Drewno z lasu na opał Drewno z lasu do celów budowlanych (dom) lub przemysłowych (tartak, stolarnia) Energia z elektrowni wodnych Energia z elektrowni wiatrowych Biomasa (np. z trzcin, upraw energetycznych i innych) Biogaz ! zapisz odpowiedź Żwir, piasek respondenta, jeśli się pojawi. Atrakcyjny krajobraz (atrakcja turystyczna) A B C Inne – jakie………………………………………. ! Jeżeli respondent wskaże zasoby wykorzystywane przez niego / nią w formie działalności zarobkowej, należy dopytać, w jakiej formie działalności zarobkowej zasoby te są wykorzystywane. Jeżeli nie zostały wskazane żadne zasoby w działalności zarobkowej, przejdź do P33. 7 163 W jakiej formie działalności zarobkowej wykorzystuje P. wskazane przez siebie zasoby P31 przyrodnicze? 1 2 3 4 W formie zarejestrowanej działalności gospodarczej -> przejdź do P32 W innej formie -> przejdź do P32 Trudno powiedzieć -> przejdź do P33 Brak odpowiedzi -> przejdź do P33 kod 1 2 98 99 Czy istnieją jakieś przyczyny, które utrudniają lub uniemożliwiają wykorzystywanie zasobów środowiska P32 naturalnego (przyrody i krajobrazu) na potrzeby prowadzenia działalności zarobkowej? .............................................................................................................................................................. ! Zapytaj respondenta o przeszkody w .............................................................................................................................................................. wykorzystywaniu zasobów w działalności .............................................................................................................................................................. zarobkowej. P33 Czy miał(a) P. okazję dowiedzieć się, co to są odnawialne źródła energii? 1 2 3 4 kod 1 2 98 99 Tak -> przejdź do P34 Nie -> przejdź do P35 Trudno powiedzieć -> przejdź do P35 Brak odpowiedzi -> przejdź do P35 P34 Proszę wymienić, o jakich odnawialnych źródłach energii P. słyszał(a) .............................................................................................................................................................. .............................................................................................................................................................. .............................................................................................................................................................. ! Zapytaj respondenta o przykłady odnawialnych źródeł energii Odnawialne źródła energii to energia uzyskiwana z: promieni słonecznych, wody, biomasy i wnętrza P35 Ziemi. Jak P. sądzi, które ze źródeł energii odnawialnej mogłyby z powodzeniem być wykorzystywane w P. miejscu zamieszkania i okolicy? Źródła a. b. c. d. e. Energia słoneczna Energia wodna Energia wiatru Energia biomasy (wykorzystanie odpadów, drewna, słomy, trzciny, biogazu) Energia geotermalna (energia wnętrza Ziemi) kod Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie Nie wiem 1 2 3 4 98 ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 9. Proszę wybrać odpowiedź, która najlepiej oddaje P. poglądy. Proszę wybrać tylko jedną P36 odpowiedź kod 1 1 2 3 4 5 6 Nie powinno się wprowadzać odnawialnych źródeł energii, gdyż są one kosztowne a nie przynoszą żadnych widocznych korzyści Powinno się wprowadzać odnawialne źródła energii nawet wówczas gdy energia uzyskiwana w ten sposób jest droższa niż z innych, tradycyjnych źródeł Nie powinno się wprowadzać odnawialnych źródeł energii, gdyż przynosi to tylko straty Powinno się wprowadzać odnawialne źródła energii tylko wówczas gdy energia uzyskiwana w ten sposób jest tańsza niż z innych, tradycyjnych źródeł Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi 2 3 4 98 99 8 164 P37 Czy w P. gospodarstwie domowym wykorzystywana jest energia ze źródeł odnawialnych? 1 2 3 4 kod 1 Tak -> przejdź do P39 Proszę powiedzieć, z jakich:............................................................. Nie -> przejdź do P38 2 98 99 ! Zapisz odpowiedź Trudno powiedzieć -> przejdź do P38 Brak odpowiedzi -> przejdź do P38 respondenta, jeśli się pojawi Proszę powiedzieć, czy gdyby pojawiła się propozycja zastąpienia konwencjonalnych źródeł P38 energii odnawialnymi źródłami energii w P. gospodarstwie domowym to: 1 2 3 4 5 Wyraził(a)by P. zgodę Wyraził(a)by P. zgodę, ale pod pewnymi warunkami Proszę powiedzieć jakimi:................................................................... Sprzeciwił(a)by się P. 1 2 3 98 99 ! Zapisz odpowiedź Trudno powiedzieć respondenta, jeśli się pojawi Brak odpowiedzi kod W Polsce obecnie toczy się dyskusja na temat konieczności budowy elektrowni atomowej. Zadam teraz P. kilka pytań związanych z tym tematem. Czy uważa P., że w obecnej sytuacji gospodarczej Polski potrzebna jest w naszym kraju P39 budowa elektrowni atomowej? 1 2 3 4 5 6 Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie 1 2 3 4 98 99 Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi Gdyby taką inwestycję zlokalizowano w bliskiej odległości od P. miejsca zamieszkania, to jaki P40 byłby P. stosunek tego projektu? 1 2 3 4 5 6 kod Zdecydowanie pozytywny -> przejdź do P44 Raczej pozytywny -> przejdź do P44 Raczej negatywny -> przejdź do P41 Zdecydowanie negatywny -> przejdź do P41 Trudno powiedzieć -> przejdź do P44 Brak odpowiedzi -> przejdź do P44 kod 1 2 3 4 98 99 Wyraził(a) P. negatywny stosunek do budowy elektrowni atomowej w bliskości P. miejsca zamieszkania. P41 Proszę więc powiedzieć, jaka P. zdaniem byłaby bezpieczna odległość od takiej elektrowni, którą był(a)by P. w stanie zaakceptować? Proszę podać ilość kilometrów ! Tu wpisz liczbę kilometrów. Jeżeli żadna odległość nie byłaby do zaakceptowania przez respondenta, wpisz w kratkę „-1”. P42 Dlaczego P. tak uważa? ..............................................................................................................................................................! Zapytaj respondenta, ..............................................................................................................................................................dlaczego podał taką, a nie inną odległość. .............................................................................................................................................................. A gdyby obiecano P. dużo niższe rachunki za energię elektryczną w związku z budową P43 elektrowni atomowej w P. okolicy, to jak zmieniłby się P. stosunek do budowy takiej elektrowni? 1 Stałby się bardziej negatywny 2 Nie uległby zmianie 3 Stałby się bardziej pozytywny 4 Trudno powiedzieć 5 Brak odpowiedzi kod 1 2 3 98 99 9 165 P44 Czy zetknął(ęła) się P. z określeniem Zielone Płuca Polski? kod P45 A czy określenie to z czymś się P. kojarzy? kod 1 2 98 99 1 2 3 4 1 2 3 4 Tak -> przejdź do P45 Nie -> odczytaj program ZPP i zadaj P47 Trudno powiedzieć -> odczytaj program ZPP i zadaj P47 Brak odpowiedzi -> odczytaj program ZPP i zadaj P47 1 2 98 99 Tak -> przejdź do P46 Nie -> odczytaj program ZPP i zadaj P47 Trudno powiedzieć -> odczytaj program ZPP i zadaj P47 Brak odpowiedzi -> odczytaj program ZPP i zadaj P47 ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 10. Można wybrać tylko jedną odpowiedź. P46 Czy P. zdaniem Zielone Płuca Polski to: 1 2 3 4 5 kod Obszar polskich Lasów Państwowych na terenie Polski północno-wschodniej -> odczytaj program ZPP i zadaj potem P47 Program działań społeczno-gospodarczych i proekologicznych na terenie północno-wschodniej Polski -> zadaj P47 bez odczytywania programu ZPP Organizacja zrzeszająca wszystkie parki narodowe i krajobrazowe na terenie północnowschodniej Polski -> odczytaj program ZPP i zadaj potem P47 Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi 1 2 3 98 99 Program ZPP Zielone Płuca Polski to program rozwoju Państwa regionu. Obejmuje obszar województwa: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, północno-wschodnią część mazowieckiego oraz fragmenty pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Program tren zakłada szerokie działania dotyczące ochrony środowiska na tym tereni, między innymi: powołanie Mazurskiego Parku Narodowego, poszerzenie Białowieskiego Parku Narodowego na teren całej Puszczy Białowieskiej, zwiększenie liczby parków krajobrazowych, wprowadzenie najnowszych form ochrony przyrody; poprawę warunków życia mieszkańców, podniesienie poziomu wykształcenia i kwalifikacji zawodowych, zmniejszenie bezrobocia, a także wykorzystanie walorów turystycznych regionu przez: rozwój agroturystyki, rozwój rolnictwa ekologicznego, rozpowszechnienie informacji o regionie w Polsce i za granicą, wykorzystanie możliwości przyrodoleczniczych. Program ZPP zakłada też rozwój rolnictwa, zagospodarowanie ugorów i odłogów, poprawę warunków prowadzenia działalności gospodarczej na terenach wiejskich; rozwój transportu; rozbudowę sieci energetycznej. P47 Proszę powiedzieć, czy P. zdaniem program ZPP jest potrzebny? 1 2 3 4 5 6 Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie Zdecydowanie nie Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi kod 1 2 3 4 98 99 ! Przeczytaj respondentowi możliwe odpowiedzi. Nie czytaj odpowiedzi „nie wiem”. P48 Czy P. zdaniem, ogólnie biorąc, realizacja programu ZPP jest możliwa? 1 2 3 4 5 6 Nie jest możliwa Jest możliwa w niewielkim stopniu Jest możliwa w wysokim stopniu Jest całkowicie możliwa Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi kod 1 2 3 4 98 99 ! Przeczytaj respondentowi możliwe odpowiedzi. Nie czytaj odpowiedzi „nie wiem”. 10 166 Czy według P. wprowadzenie programu ZPP miało jakiś wpływ na poprawę w sytuacji w następujących P49 dziedzinach? a. b. c. d. e. tak Ochrona przyrody i środowiska naturalnego Ochrona zabytków oraz innych dóbr kultury Poprawa warunków życia na obszarach ZPP Zagospodarowanie walorów turystycznych Przyspieszenie rozwoju gospodarczego kod nie Nie wiem 1 2 98 Które z podanych niżej stwierdzeń jest najbliższe P. poglądom? Proszę wybrać tylko jedną P50 odpowiedź 1 2 3 4 Ogólnie rzecz biorąc, większości ludzi można ufać W stosunkach z innymi trzeba być bardzo ostrożnym 1 2 98 99 Nie wiem, trudno powiedzieć Brak odpowiedzi Czy w ostatnich kilku latach próbował(a) się P. włączyć w jakieś działania na rzecz swojej P51 lokalnej społeczności, zrobić coś na rzecz osiedla, wsi (lub miasta), parafii czy gminy? 1 2 3 4 P52 kod Tak -> przejdź do P52 Nie -> przejdź do P53 kod 1 2 98 99 Nie wiem, trudno powiedzieć -> przejdź do P53 Brak odpowiedzi -> przejdź do P53 Jakiego rodzaju była to działalność? Co zrobił(a) P. na rzecz swojej lokalnej społeczności? ....................................................................................................................................................... ! Poproś, aby ....................................................................................................................................................... respondent wskazał konkretne działania na rzecz społeczności ....................................................................................................................................................... P53 Proszę powiedzieć, czy jest P. zadowolony(a) z faktu zamieszkiwania w swojej gminie? 1 2 3 4 5 6 7 kod 1 2 3 4 5 98 99 jestem bardzo zadowolony(a) jestem raczej zadowolony(a) jestem ani zadowolony(a), ani niezadowolony(a) jestem raczej niezadowolony(a) jestem bardzo niezadowolony(a) Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi P54 Czy w najbliższym czasie (to znaczy w ciągu 1 roku) planuje P. wyjazd za granicę? 1 2 3 4 5 kod Tak, chcę wyjechać na stałe ! Zapisz Tak, chcę wyjechać czasowo odpowiedzi Przewidywany czas pobytu za granicą w latach ........................ respondenta Do jakiego kraju planuje P. wyjechać? .................................................................... Nie, nie planuję wyjazdu Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi P55 Proszę powiedzieć, jak ocenia P. poziom rozwoju gospodarczego: a. b. c. 1 2 syg. syg. 3 98 99 okolicy P. miejsca zamieszkania regionu Polski północno-wschodniej całego kraju kod bardzo wysoki wysoki średni niski bardzo niski Nie wiem 1 2 3 4 5 98 11 167 P56 A teraz proszę powiedzieć, jak ocenia P. szanse dalszego rozwoju gospodarczego: a. b. c. P57 okolicy P. miejsca zamieszkania regionu Polski północno-wschodniej całego kraju kod bardzo duże duże średnie niskie bardzo niskie Nie wiem 1 2 3 4 5 98 Co P. zdaniem należałoby zrobić, aby Polska stała się krajem nowoczesnym? ....................................................................................................................................................... ....................................................................................................................................................... ! Zapisz odpowiedź respondenta ....................................................................................................................................................... Metryczka Ostatnia część naszej ankiety to tzw. dane metryczkowe. Posłużą one do zbudowania zbiorczych tabel i wykresów dla opisania całej miejscowości. M1 Płeć respondenta 1 kobieta 2 mężczyzna M2 Rok urodzenia respondenta kod 1 2 Wpisz rok urodzenia M3 Miejscowość zamieszkania respondenta Proszę podać nazwę miejscowości............................................. M4 ! Zapisz odpowiedź respondenta Od jak dawna mieszka P. w tej miejscowości? 1 2 Od urodzenia Od .................... roku kod 1 2 ! Zapisz rok sprowadzenia się respondenta do miejscowości. ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 11. M5 Proszę podać wykształcenie 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 podstawowe i niepełne podstawowe zawodowe średnie zawodowe (technikum) średnie ogólnokształcące policealne, pomaturalne niepełne wyższe (absolutorium bez dyplomu licencjata lub magistra) wyższe zawodowe (licencjat, inżynier) wyższe magisterskie (także lekarskie) stopień naukowy wyższy niż magisterski (np. doktor, profesor) M5a Pana(i) M5b Pana(i) ojca Trudno powiedzieć Brak odpowiedzi 12 168 kod 1 2 3 4 5 6 7 8 9 98 99 M6 Wielkość miejscowości zamieszkania 1 Wieś 2 Miasto do 5 tys. mieszkańców 3 Miasto od 5 do 20 tys. mieszkańców 4 Miasto od 20 do 50 tys. mieszkańców 5 Miasto powyżej 50 tys. mieszkańców 6 Trudno powiedzieć 7 Brak odpowiedzi kod 1 2 3 4 5 98 99 M7 Czy miejscowość, w której P. mieszka leży na terenie 1 Parku narodowego? 2 Parku krajobrazowego? 3 W otulinie parku? 4 Na innym obszarze? Jakim ................................. 6 Trudno powiedzieć 7 Brak odpowiedzi kod 1 2 3 4 98 99 M8 respondenta, jeśli się pojawi. Proszę powiedzieć, czy pracuje P. zawodowo? 1 2 3 M9 ! Zapisz odpowiedź kod Tak -> Przejdź do M9 i następnie pomiń M10 Nie -> Przejdź do M10 1 2 99 Brak odpowiedzi Proszę podać nazwę wykonywanego zajęcia lub zawodu, ewentualnie czynności, jakie P. wykonuje w ramach pracy zawodowej. (Co P. robi w pracy?). ! Zapisz .............................................................................................................................................................. odpowiedź respondenta. .............................................................................................................................................................. ! Ankieterze, Twoim zadaniem jest na podstawie podanej powyżej odpowiedzi zaliczyć osobę do konkretnej kategorii społeczno – zawodowej. M9a 1 2 3 4 5 6 7 kod Kadra kierownicza, inteligencja Pracownik umysłowy niższego szczebla Pracownik fizyczno – umysłowy Robotnik wykwalifikowany Robotnik niewykwalifikowany Rolnik indywidualny Prywatny przedsiębiorca 1 2 3 4 5 6 7 M10 Do jakiej grupy społeczno-zawodowej zaliczył(a)by P. siebie? 1 2 3 4 5 6 Renciści Emeryci Uczniowie i studenci Bezrobotni Gospodynie domowe Inni kod 1 2 3 4 5 6 ! Zadaj to pytanie wyłącznie osobom, które w M8 odpowiedziały, że nie pracują zawodowo. M11 Jak ocenia P. swoją sytuację materialną? 1 2 3 4 5 6 7 kod 1 2 3 4 5 98 99 Dobrze Raczej dobrze Średnio Raczej źle Źle Nie wiem, trudno powiedzieć Brak odpowiedzi 13 169 ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 12. Można wybrać jedną odpowiedź. Które z określeń opisują P. główne źródło dochodu? Proszę wybrać jedną odpowiedź M12 wskazującą źródło przynoszące największy dochód. 1 2 3 4 5 6 7 8 10 11 Praca w gospodarstwie rolnym Praca w sektorze publicznym (sfera budżetowa) Praca w sektorze prywatnym (praca w prywatnej firmie) Prowadzenie samodzielnej działalności gospodarczej Renta Emerytura Zasiłek dla bezrobotnych Inne źródła dochodu......................................... 1 2 3 4 5 6 7 8 98 99 ! Zapisz odpowiedź respondenta, jeśli się pojawi. Nie wiem, trudno powiedzieć Brak odpowiedzi Proszę powiedzieć ile wynosi przeciętny miesięczny dochód netto (na rękę) na osobę w M13 P. gospodarstwie domowym? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 do 200 PLN od 201 do 300 PLN od 301 do 500 PLN od 501 do 700 PLN od 701 do 1000 PLN od 1001 do 1500 PLN od 1501 do 2000 PLN powyżej 2000 PLN kod 1 2 3 4 5 6 7 8 98 99 ! Pokaż respondentowi kartę odpowiedzi nr 13. Nie wiem, trudno powiedzieć Brak odpowiedzi M14 Czy P. gospodarstwo domowe jest gospodarstwem rolnym? 1 2 3 kod kod 1 2 99 Tak -> Przejdź do M15 Nie -> Przejdź do M17 Brak odpowiedzi M15 Jaka jest powierzchnia P. gospodarstwa w hektarach? ................................ ! Zapisz odpowiedź respondenta. Brak odpowiedzi 99 M16 Jaki typ produkcji rolnej dominuje w P. gospodarstwie? 1 2 3 kod 1 2 produkcja roślinna (uprawa) produkcja zwierzęca (hodowla) Brak odpowiedzi 99 M17 Czy prowadzi P. samodzielną działalność gospodarczą, tzn. prowadzi własną firmę? 1 2 3 kod 1 2 99 Tak -> Przejdź do M18, po M19 zakończ wywiad Nie -> Przejdź do M20 Brak odpowiedzi M18 Czego dotyczy ta działalność? Czym się ta firma zajmuje? .............................................................................................................................................................. .............................................................................................................................................................. ! Zapisz odpowiedź respondenta. M19 Od kiedy prowadzi P. działalność gospodarczą? ................................ Brak odpowiedzi ! Poproś, aby respondent podał liczbę lat prowadzenia działalności, następnie zakończ wywiad. 99 14 170 Skoro nie prowadzi P. działalności gospodarczej, to proszę powiedzieć, czy w najbliższej M20 przyszłości (1 rok) zamierza P. rozpocząć taką działalność? 1 2 3 kod Tak -> Przejdź do M21 Nie -> Przejdź do M22 1 2 99 Brak odpowiedzi Skoro zamierza P. rozpocząć prowadzenie działalności gospodarczej, to proszę powiedzieć, jaki miałby M21 być jej profil, tzn. czego ta działalność będzie dotyczyć? .............................................................................................................................................................. .............................................................................................................................................................. ! Zapisz odpowiedź respondenta Dziękuję bardzo za poświęcony czas. Godzina zakończenia wywiadu: Uwagi ankietera dotyczące sytuacji wywiadu: ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ ................................................................................................................................................................ 15 171 Katarzyna Niziołek Aneks 3 Nota metodologiczna badań jakościowych Badanie zrealizowane zostało w okresie 30 sierpnia–10 września 2008 r. w trzech gminach położonych na terenie objętym Programem Zielone Płuca Polski (ZPP). Były to: Górzno (województwo kujawsko-pomorskie), Stare Juchy (województwo warmińsko-mazurskie) i Supraśl (województwo podlaskie). Przy tym dwie z badanych gmin – Górzno i Supraśl – są już uczestnikami Programu ZPP. Każda z wybranych gmin została potraktowana jako osobny przypadek (case), a uzyskane dla poszczególnych gmin wyniki były na poziomie analizy danych porównywane ze sobą, a nie agregowane. Dobór gmin podyktowany był realizacją w tych samych lokalizacjach badań ilościowych. Badanie zrealizowało 26 studentów Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku1, pracujących pod opieką 3 koordynatorów. Objęło ono łącznie 80 przypadków, spośród których 76 zostało poddanych analizie i uwzględnionych w raporcie. Cztery odrzucone przypadki (wywiady) nie przedstawiały pożądanej wartości informacyjnej. W każdej z gmin w badaniu uczestniczyło od 25 do 28 osób (badanych). Dobór przypadków Podstawową jednostkę badawczą stanowił lokalny lider opinii, lokalny autorytet. Liderzy opinii – kategorię tę definiujemy tu poprzez wpływ, jaki jej przedstawiciele wywierają na pozostałych członków wspólnoty – to osoby, których zdanie liczy się dla pozostałych mieszkańców gminy, a ich poglądy i definicje sytuacji mają tym samym duże znaczenie dla kształtowania się postrzegania spraw przez członków społeczności. Liderzy opinii są osobami, które pozostają w częstym kontakcie komunikacyjnym z resztą wspólnoty, stąd też mogą wykazać się odpowiednimi kompetencjami, by posłużyć jako informatorzy w interesujących nas kwestiach. Lokalni liderzy opinii w większości przypadków pełnili ważne społecznie funkcje, jednak obok liderów formalnych (instytucjonalnych) badaniem objęci zostali także liderzy nieformalni (pozainstytucjonalni). Próbę do badania jakościowego (celową) stworzyliśmy częściowo w oparciu o wcześniej zebrane informacje (np. z Internetu lub poprzez nieformalne rozmowy W pracach badawczych uczestniczyli: Magdalena Andrejczuk, Agnieszka Cichocka, Piotr Czarny, Agnieszka Godlewska, Milena Kozłowska, Irmina Zubrycka (Stare Juchy); Natalia Aleksiejczuk, Katarzyna Banel, Sylwia Łaniewska, Ewa Walicka, Aneta Wasilewska (Supraśl); Karolina Aleksiejczuk, Ewelina Chilińska, śp. Jarosław Falkowski, Dariusz Gnoiński, Przemysław Turowski (Górzno). 1 173 z osobami zorientowanymi w specyfice badanej społeczności, spotkanymi mieszkańcami itp.), a częściowo techniką „kuli śniegowej” – uzyskując informacje od kolejnych badanych. Na bieżąco obserwowaliśmy więc komu sama społeczność jest skłonna przyznać miano autorytetu. Metoda badawcza Badanie polegało na przeprowadzeniu wywiadów swobodnych, pogłębionych, zarejestrowaniu ich na nośniku audio i ich dokładnym (literalnym) spisaniu na komputerze. Dodatkowo, w czasie wywiadu przeprowadzana była obserwacja, z której badacze przygotowywali krótkie sprawozdania (zamieszczane w rubryce „Uwagi”). Przy każdym wywiadzie zbierano też podstawowe dane o interlokutorze („Dane metryczkowe”). Na koniec każdy wywiad oznaczany był odpowiednim kodem cyfrowo-literowym, gdzie pierwsza litera lub dwie litery oznaczały gminę (G = Górzno, ST = Stare Juchy, S = Supraśl), kolejna litera (A, B, C, D, E) – badacza, a cyfra (1, 2, 3, 4, 5) – kolejnego badanego (np. G-A-1, SJ-B-4, S-C-3 itp.). Kody te wskazują na pochodzenie cytowanych wypowiedzi badanych, które jednocześnie mają charakter anonimowy. Badacze pracowali indywidualnie (z jednym wyjątkiem, kiedy dwóch badaczy pracowało razem). Każdy z badaczy miał za zadanie przeprowadzenie minimum pięciu wywiadów z lokalnymi liderami opinii. Przeprowadzane były wywiady swobodne, pogłębione, o niskim stopniu standaryzacji, tj. ze wstępną listą pytań (zob. Dyspozycje do wywiadów jakościowych). Formuły pytań zawartych w dyspozycjach były wzorem, z którego badacz mógł skorzystać, ale które musiał każdorazowo dostosować do sytuacji konkretnego wywiadu, jak również poziomu intelektualnego, kompetencji językowych itp. konkretnego badanego. Prowadzący wywiad miał za zadanie stworzyć badanemu możliwość spersonalizowania pytania i umiejscowienia go w jego własnym układzie odniesienia. W konsekwencji nie wszystkie zawarte w dyspozycjach do wywiadu pytania musiały znaleźć się w każdym wywiadzie i w podanej kolejności. Prowadzący wywiad mógł też formułować pytania ad hoc, rezygnując z podpowiedzi zawartych w dyspozycjach. Ważne było, żeby uzyskać jak najwięcej interesujących nas informacji. Pytania starano się zadawać w taki sposób, by nakłonić badanego do długich i wielowątkowych wypowiedzi. Dążono do tego, żeby badany wypowiadał się jak najbardziej spontanicznie (swobodnie). Nie przerywano mu, nawet jeśli odbiegał nieco od tematu. W takiej sytuacji, by rozmowa wróciła na pożądane tory, używano dodatkowych pytań naprowadzających. Integralną strategią było dopytywanie badanego (pogłębianie): o uzasadnienia, wyjaśnienia, przykłady ilustrujące wygłaszane zdania i opinie. Większość wywiadów była przeprowadzana w sytuacji obejmującej badacza i badanego, chociaż kilkakrotnie uczestniczyły w niej także osoby trzecie (zwykle małżonkowie). 174 W badaniu przyjęto założenie właściwe socjologii, rozumiejącej, że osoba udzielająca odpowiedzi na pytania współtworzy rozmowę, jest jej równoprawnym partnerem. W czasie wywiadu to badany był ekspertem, a rola badacza była przede wszystkim rolą słuchacza. Dlatego podczas realizacji badania każdorazowo: • starano się zrozumieć badanego i jego układ odniesienia. Nie narzucano mu własnej perspektywy widzenia świata i badanych problemów; • starano się, by relacja między badaczem a badanym była symetryczna, równoprawna, partnerska, a nie hierarchiczna, podporządkowująca badanego; • starano się, by rozmowa była jak najbardziej naturalna. Unikano przesłuchiwania (przepytywania, indagowania) badanego, starano się rozmawiać z nim spontanicznie. Jednocześnie dołożono jednak wszelkich starań, by zachować niezbędny, naukowy dystans i obiektywność. Z zasady nie wypowiadano własnych opinii ani swoich sądów nt. opinii wygłaszanych przez badanych. Unikano także osobistego angażowania się badacza w problemy badanego czy też w sprawy lokalnej społeczności. Charakterystyka badanych Badaniu poddano 76 osób. Struktura dobranej celowo próby (lokalni liderzy opinii) przedstawiała się następująco2: Ze względu na płeć Kobieta Mężczyzna Górzno 11 14 Stare Juchy 13 13 Supraśl 7 18 Ze względu na wiek Poniżej 30 lat 30-50 lat Powyżej 50 lat Górzno 2 9 14 Stare Juchy 4 10 12 Supraśl 0 11 13 Ze względu na wykształcenie Podstawowe Zawodowe Średnie Wyższe Górzno 1 0 9 15 Stare Juchy 1 3 10 12 Supraśl 0 1 9 14 Brak pełnych danych „metryczkowych” dotyczących jednego badanego z gminy Supraśl (wiek, wykształcenie i przynależność do organizacji). 175 2 Ze względu na kategorię społeczno-zawodową Poniższa klasyfikacja nie jest rozłączna, tzn. jeden badany może należeć do więcej niż jednej kategorii. Przy tym pierwsza z wyróżnionych kategorii skupia liderów formalnych, pozostałe wskazują raczej na liderów nieformalnych, których rola w społeczności nie wiąże się bezpośrednio ze stanowiskiem zajmowanym w strukturach administracyjnych lub samorządowych. Samorządowcy, urzędnicy państwowi Nauczyciele, edukatorzy, animatorzy kultury Społecznicy, aktywiści Przedsiębiorcy Inne kategorie, np. rolnik, lekarz, pracownik techniczny, przewodnik, pielęgniarz, leśnik Górzno 8 10 17 2 Stare Juchy 14 11 13 4 Supraśl 8 7 19 4 10 7 10 Ze względu na miejsce zamieszkania Miasto Wieś gminna Inna wieś Górzno 20 Nie dotyczy 5 Stare Juchy 1 15 10 Supraśl 23 Nie dotyczy 2 Ze względu na przynależność do organizacji społecznych lub politycznych Poniższa klasyfikacja nie jest rozłączna, tzn. jeden badany może należeć do więcej niż jednej kategorii. W tabeli nie uwzględniono osób nienależących do żadnej organizacji społecznej ani politycznej. Organizacja społeczna Organizacja branżowa przedsiębiorców Związek zawodowy Partia polityczna Ochotnicza Straż Pożarna Klub Sportowy Górzno 16 Stare Juchy 14 Supraśl 17 1 1 2 0 3 1 0 3 1 2 2 0 2 1 1 Wszystkie powyższe kategoryzacje zostały sporządzone przez badaczy po zakończeniu badania na podstawie informacji udzielonych przez badanych i wpisanych do „Metryczek”. 176 Aneks 4 Dyspozycje do wywiadów jakościowych Interesuje nas społeczność gminy Górzno/Stare Juchy/Supraśl. Jest Pan(i) tutaj osobą znaną, powszechnie szanowaną, a jednocześnie dobrze zorientowaną w sprawach lokalnych. Zapewne dobrze zna Pan(i) problemy swojej społeczności, które nas interesują. Ciekawi nas, czy mieszkańcy gminy mają – według Pana(i) – wystarczającą wiedzę nt. ekologii, m.in. programu Zielone Płuca Polski. A także, jak walory przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe gminy są przez nich wykorzystywane. 1. Pierwsze pytanie dotyczy programu Zielone Płuca Polski. Czy program Zielone Płuca Polski jest znany wśród mieszkańców gminy? Czy są oni informowani przez władze lokalne, organizacje pozarządowe lub inne podmioty o możliwościach związanych z przystąpieniem do programu i skutkach jego wprowadzenia? 2. Jak mieszkańcy oceniają program Zielone Płuca Polski? Czy wiążą z nim jakieś nadzieje? Czy wyrażają jakieś obawy? Czy uważają, że przystąpienie do programu jest/byłoby dla nich korzystne? 3. Jeśli mieszkańcy gminy mają jakieś pomysły na wykorzystanie zasobów gminy – przyrodniczych, krajobrazowych czy kulturowych – na jakim forum i w jaki sposób mogą je artykułować (wypowiadać)? A jeśli mają jakieś obawy – na jakim forum i w jaki sposób mogą je wyrażać? 4. Czy mieszkańcy podejmują jakieś samodzielne (oddolne) działania, inicjatywy w dziedzinie wykorzystania przyrodniczych, krajobrazowych lub kulturowych zasobów gminy? Czy na terenie gminy działają jakieś stowarzyszenia lub inne organizacje, które są aktywne w tym zakresie? Na czym polegają ich działania? 5. Czy mieszkańcy czerpią jakieś korzyści z lokalnych zasobów przyrodniczych, krajobrazowych, kulturowych? 5.1. Jakie zasoby gminy są – Pana(i) zdaniem – dobrze wykorzystywane, a jakim należałoby poświęcić więcej uwagi? Czy inni mieszkańcy myślą podobnie? 6. Co zdaniem mieszkańców powinno się zrobić w dziedzinie ochrony przyrody i właściwego wykorzystania zasobów przyrodniczych gminy? A co należy robić w celu ochrony i właściwego wykorzystania lokalnego dziedzictwa kulturowego? 7. Na jakie problemy napotyka gmina i jej mieszkańcy, chcąc chronić lub wykorzystywać lokalne zasoby przyrodnicze, krajobrazowe czy kulturowe? Czy dochodzi na tym tle do jakichś konfliktów, napięć? 177 7.1. Jakie czynniki ułatwiają, a jakie utrudniają czerpanie przez mieszkańców korzyści z lokalnych zasobów przyrodniczych, krajobrazowych czy kulturowych (np. prawne, instytucjonalne, mentalnościowe itp.)? 8. Jak mieszkańcy wyobrażają sobie kierunki rozwoju gminy? Jakiego rodzaju inwestycje (działania ekonomiczne) najchętniej widzieliby na terenie gminy? Co – zdaniem mieszkańców – jest najbardziej potrzebne do rozwoju gminy? 8.1. Co mieszkańcy myślą nt. alternatywnych możliwości rozwoju gminy? Np. o tym, że można tu rozwijać usługi turystyczne, rolnictwo ekologiczne itp. Czy widzą szansę upowszechnienia tych form gospodarowania na terenie gminy? 9. Czy ogólnie rzecz biorąc – Pana(i) zdaniem – mieszkańcy gminy mają świadomość (poczucie), że mieszkają na obszarze wyjątkowo cennym przyrodniczo, krajobrazowo, kulturowo? Czy, w związku z tym, potrafią wykorzystywać te zasoby? 10.Czy na koniec może Pan(i) powiedzieć kilka słów o sobie? Jak długo mieszka Pan(i) na terenie gminy Górzno/Stare Juchy/Supraśl*? Czy angażuje się Pan(i) w sprawy lokalne? Czy podejmuje Pan(i) jakieś działania służące wykorzystaniu lokalnych zasobów ekologicznych lub kulturowych? Czy jest Pan(i) zwolennikiem(czką) czy przeciwnikiem(czką) wdrażania na terenie gminy programu Zielone Płuca Polski?