PZ nr 37 - 2008 - Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych

Transkrypt

PZ nr 37 - 2008 - Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych
WOJSKO
MSPO
POD ZNAKIEM MISJI
TA D E U S Z W RÓ B E L
W tym roku na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach
Wojsko Polskie zaprezentowało sprzęt i uzbrojenie już po raz dziesiąty.
Zwiedzający mogli zobaczyć elementy wyposażenia logistycznego Polskiego
Kontyngentu Wojskowego w Czadzie.
Zanim pierwsi zwiedzający pojawili
się na wystawie sprzętu i uzbrojenia Sił
Zbrojnych RP na MSPO 2008, trzeba było wykonać ogromną pracę. Na teren kieleckich targów musiano dostarczyć
sprzęt z całej Polski. Zadanie to wykonali żołnierze 1 Brygady Logistycznej. Komendantem zgrupowania zaangażowanego w przygotowanie prezentacji podczas salonu został ppłk Jan Lipiński, dowódca 11 Batalionu Ewakuacji Sprzętu
z Czarnego, zaś koordynatorem ze strony Inspektoratu Wsparcia – kmdr Wiesław Gałązka.
Żmudne przygotowania
– Przygotowania do tegorocznej wystawy rozpoczęły się po wydaniu rozkazu o jej zorganizowaniu przez szefa Sztabu Generalnego WP. Na początek miały
one miejsce w jednostkach. W lipcu przeprowadzono poświęcony wystawie rekonesans – powiedział „PZ” kmdr Gałązka. Jako pierwsi na miejscu przygotowań
byli logistycy. – W Kielcach pojawiliśmy
się 27 sierpnia, a opuścimy je około
14 września – dodał ppłk Lipiński.
2 września do zgrupowania dołączyli
34 Polska Zbrojna
przedstawiciele Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych i Żandarmerii Wojskowej.
W sumie zgrupowanie liczyło blisko 260
żołnierzy i pracowników wojska. Na terenie wystawy znalazło się 70 jednostek
sprzętowych – pojazdów, kontenerów, namiotów itp. Niektóre z nich przewieziono aż ze Szczecina, wykorzystując zestawy niskopodwoziowe będące w wyposażeniu 11 Batalionu. W tym roku główny
wysiłek przygotowań spoczywał na 1 Brygadzie Logistycznej z Bydgoszczy.
W przyszłym – będzie to zadanie 10 BLog
z Opola. Aby jak najlepiej przygotować
wystawę, zastępcą ppłk. Lipińskiego został ppłk Waldemar Krakowski, oficer
z bliźniaczej jednostki z Czarnego, 82 Batalionu Ewakuacji Sprzętu z Oleśnicy.
Przerzut sprzętu na odległość kilkuset
kilometrów nie jest proste. Zestaw niskopodwoziowy waży około 37 ton. Do tego dochodzi masa przewożonego ładunku, np. ważącego kilkadziesiąt ton pojazdu pancernego. Zanim taki transport wyruszy, trzeba dokładnie wytyczyć jego
marszrutę, uwzględniając chociażby szerokość dróg czy też nośność mostów
i wiaduktów. – Bywa, że wytyczona tra-
sa jest nawet dwa razy dłuższa, niż gdybyśmy jechali zwykłym samochodem
osobowym – zauważa dowódca „jedenastego”. Na przejazd potrzeba zgody odpowiednich instytucji. Do tego, jeśli jest
to sześć lub więcej pojazdów, zaczyna
się mieć do czynienia – formalnie – z kolumną. Jeżeli pojazdy poruszać się będą
po terenie odpowiedzialności co najmniej
dwóch wojskowych komend transportu,
musi ją wydać dowództwo okręgu wojskowego. Kiedy kolumna przekracza granicę OW, zgoda musi być podjęta na wyższym szczeblu, przez Centrum Koordynacji Ruchu Wojskowego – Szefostwo
Transportu i Ruchu Wojsk. Jeśli w grę
wchodzi przewóz ładunków nienormatywnych, potrzebne są uzgodnienia z policją i strażą pożarną, natomiast jeśli przewożona jest broń strzelecka, amunicja
czy materiały wybuchowe, koniecznością jest konwojowanie transportu przez
żandarmów.
Pod znakiem Czadu
Po przewiezieniu uzbrojenia i sprzętu
trzeba było go rozstawić zgodnie z planem. Prace przy przygotowywaniu wynr 37/2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ZAPIS FORUM NA CELOWNIKU WOJSKO KULISY PORADY PO SŁUŻBIE HISTORIA MILITARIA PRASA ŚWIAT TO I OWO
FLESZ
LESZNO. 1 września świętowali
TADEUSZ WRÓBEL (3)
przeciwlotnicy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota”. W tym dniu
odbyły się obchody rocznicy wybuchu
II wojny światowej, Święta Wojsk Obrony Przeciwlotniczej oraz podpisano porozumienia pomiędzy resortem obrony
narodowej a Stowarzyszeniem Oficerów Rezerwy 69 pplot i Garnizonu Leszno. Główna ceremonia miała miejsce
przed pomnikiem Żołnierzy Garnizonu
Leszczyńskiego, gdzie odczytano apel
Pamięci Oręża Polskiego. Dowódca
pułku płk Marek Śmietana uhonorował
najaktywniejszych oficerów rezerwy listem gratulacyjnym.
stawy trwały często do godziny 21. Głównym jej elementem była prezentacja fragmentu bazy operacyjnej PKW Czad.
Można było zobaczyć takie same kontenery mieszkalne i sanitarne jak te, które
rozstawiono w Iribie. Była również nowoczesna kuchnia polowa KPŻ-170. Ustawiono wieżę obserwacyjną, jak też pompowane namioty z klimatyzacją, w których na początku mieszkali przygotowujący bazę polscy żołnierze. Warto też dodać, że bardzo podobały się one naszym
francuskim sojusznikom. Do Czadu trafiły też kontenery magazynowo-techniczne, z których dwa zaprezentowano w Kielcach. Regulowane półki pozwalają
umieszczać w nim części i podzespoły
o różnych gabarytach. Kontener został
wyposażony w moduł dynamicznego osuszania zapewniający utrzymanie stałej
wilgotności. – Zdecydowały o tym doświadczenia irackie, kiedy z powodu różnic temperatur między dniem i nocą, powodujących duże zmiany wilgotności,
przechowywane w zwykłych kontenerach
części zaczęły korodować – wyjaśnił
mjr Krzysztof Klin, zastępca dowódcy
52 Batalionu Remontowego w Czarnem.
Na kieleckiej wystawie był też prototyp
kontenerowego warsztatu remontowego.
– Ma on służyć do remontu pojazdów kołowych i gąsienicowych, a jego załoga
składać się będzie z trzech osób – opisał
nowy sprzęt st. sierż. Stanisław Pilawa,
podoficer zaopatrzeniowy z 52 brem.
W przyszłości oba kontenery, magazynowy i remontowy, mają stanowić zestaw.
Inną ciekawostką z obszaru logistyki
prezentowaną przez IW SZ podczas
MSPO był rurociąg stalowy. Jeden zestaw ma długość 10 km. Przy czym, jak
nr 37/2008
powiedział prezentujący go mł. chor.
sztab. Andrzej Wajer z 1 Batalionu
Składowania z Olsztyna, zestawy można ze sobą łączyć, tworząc kilkudziesięciokilometrowe rurociągi. Poza rurami
system tworzą gumowe zbiorniki na paliwo oraz agregat pompujący Wola PMP240 Jaszczurka. Do Kielc przywieziono
też prototyp dystrybutora polowego.
Rosomaki i reszta
Tradycyjnie znaczącą część sprzętu na
wystawę w Kielcach dostarczyły Wojska
Lądowe. – Trudny wybór, ale myślę, że
dopancerzony na misję afgańską transporter Rosomak – stwierdził ppłk Janusz
Przepióra z dowództwa WL, gdy zapytano go, jaki z prezentowanych sprzętów
jest najciekawszy. Na wystawie można
było też zobaczyć prototyp Rosomaka do
przewozu dwóch wyrzutni ppk Spike.
– Dzięki temu rozwiązaniu znacznie
wzrosła ochrona oraz mobilność przewożonych obsług ppk Spike w czasie działań bojowych – mówił mjr Grzegorz Potrzuski z Szefostwa Wojsk Rakietowych
i Artylerii. Tuż obok Rosomaka stał również prototypowy HMMWV z zamontowaną wyrzutnią Spike’a.
Lądowcy pokazali nowy pojazd dla patroli saperskich na bazie samochodu Iveco, jak też najnowszą wersję zautomatyzowanego systemu rozpoznawczo-zakłócającego Przebiśnieg i bezzałogowiec
Orbiter. Żandarmeria pojawiła się
w Kielcach m.in. z pojazdami interwencyjno-patrolowymi. Na wystawie można
było również zobaczyć – niestety będące
ostatnio na czasie – mobilne laboratorium
badania wypadków lotniczych.

TORUŃ. Dwudziestu żołnierzy rezerwy zostało 2 września powołanych na
kurs podoficerski w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych. Program szkolenia przewiduje m.in. zajęcia z budowy
i eksploatacji sprzętu przeładunkowego,
przepisów ruchu drogowego, szkolenia
strzeleckiego, zabezpieczenia logistycznego, działań taktycznych pododdziałów
logistycznych, regulaminów oraz wychowania. Trwające do 26 września szkolenie zostanie zakończone uroczystym
mianowaniem na stopień kaprala.
TYMBARK. Na rozpoczęcie roku
szkolnego do tymbarskiego Zespołu
Szkół im. KEN przybył gen. bryg. Andrzej Knap, dowódca 6 Brygady Desantowo-Szturmowej w Krakowie, i płk
Leon Stanoch, dowódca 16 Batalionu
Powietrznodesantowego, aby osobiście
wręczyć certyfikaty ukończenia szkolenia wojskowego uczniom klas drugich
oraz podpisać porozumienie o dalszej
współpracy 16 Batalionu z Zespołem
Szkół w Tymbarku w zakresie szkolenia
wojskowego.
(pg)
[email protected]
Polska Zbrojna 35