Test TECH 2

Transkrypt

Test TECH 2
Co można poprawić w płetwach?
Wpisany przez Paweł Marczyński
wtorek, 15 czerwca 2010 06:37
Co można poprawić w płetwach?
„Te ruskie są najlepsze”- mawiał przed laty trener, którego nazwisko pominiemy, wielbiciel
najdłuższych i najbardziej wyczerpujących zadań treningowych wymyślonych przez człowieka.
„Płetwy to płetwy, ważne żeby nie cięły stóp”- jeszcze kilka lat temu doradzał inny. Ale czasy się
odrobinę zmieniły. Zapraszamy na test płetw podesłanych nam przez firmę AQUA-SPEED…
Pamiętacie legendarne rosyjskie płetwy, przez parę lat posiadające monopol na polskim rynku?
(15-20 lat temu święciły tryumfy). Były olbrzymie, przyciężkie i sztywne. Kopnięcie taką płetwą
to był wyczyn. Byliśmy z nich dumni. Po co o nich piszemy? O tym za parę chwil.
Dzisiaj trochę bardziej troszczymy się o nasze stawy, musimy coraz bardziej dopieszczać
technikę pływania, tak, żeby nam pływacki świat nie uciekł. Płetwy z tzw. długim piórem wyszły
z obiegu treningowego. Producenci zaczęli wyścig nowinek.
Płetwy AQUASPEED TECH 2, które mieliśmy przyjemność testować, producent zapowiada
jako rewolucję na rynku. Sprawdźmy…
Otwieramy opakowanie… pierwsze co się rzuca w oczy to szerokość płetw, o wiele większa niż
w przypadku tych, których używamy dotychczas (Tribord sieci Decathlon). Odkryta pięta, z tyłu
pasek mocujący, to kolejne innowacje w porównaniu do naszych płetw. Ciekawie wyglądające
krawędzie, w kształcie litery V, na spodzie antypoślizgowy wzorek, mający w swoim kształcie
coś orientalnego. Płetwy są wyraźnie asymetryczne, więc założenie ich na niewłaściwą stopę
można odczuć jak założenie lewego buta na prawą stopę. Niby się da, ale po co?
Również na spodzie płetw znajduje się informacja o numerach patentów: australijskim i dwóch
1/4
Co można poprawić w płetwach?
Wpisany przez Paweł Marczyński
wtorek, 15 czerwca 2010 06:37
amerykańskich (jeden na konstrukcję, drugi na design). Made in China… Czy jest jakiś globalny
produkt, którego nie produkuje się w Chinach?
Silikon, z którego wykonane są płetwy sprawia wrażenie wysokiej jakości, płetwy są bardzo
sprężyste, a jednocześnie stosunkowo sztywne. Ciekawa wypadkowa…
Tyle z informacji lądowych. Zanurzmy się w wodzie…
Wchodząc na basen zauważamy spojrzenia kolegów z sekcji. Nie da się określić czy
zainteresowanie wynika z wiedzy marketingowej i oczekiwania „co on przyniesie”, czy
rzeczywiście wygląd płetw przyciąga oko fachowca. Są naprawdę ładne.
Płetwy, które dostaliśmy do testów są w rozmiarze 42-43. Stopa, na której znajdą się po raz
pierwszy, na co dzień nosi obuwie 43-44. Tym większe zaskoczenie, gdy pierwsze wrażenie po
założeniu mówi: są za duże…
Kilka pierwszych ruchów delfinowych techniką przyzwyczajoną do płetw bardzo elastycznych
przypomina uczucie wspominane z młodości. Legendarne „ruskie płetwy”… Ciężkie i sztywne.
Na szczęście uczucie to mija po przepłynięciu 200 metrów. Z płetwami zaczynamy się
rozumieć… Odczucie „że są za małe” mija. Pewnie wynikało ono ze wspomnianej, odsłoniętej
pięty, do której absolutnie nie byliśmy przyzwyczajeni. Czas na pierwsze podsumowania:
1. Przy małej intensywności płynięcia, płetwy wydają się ciężkie, trudne w prowadzeniu, ale
gdy przyspieszamy… czujemy niesamowitą frajdę- te płetwy „trzeba rozbujać”.
2. Płynięciu towarzyszy rewelacyjne uczucie dokładności pracy nóg, jaką płetwy wymuszają
na zawodniku. Gdy potrafimy prawidłowo pracować nogami delfinowymi, czy to klasycznie, czy
na plecach, płetwy pozwalają dokładnie odczuwać pracę nóg w dół i w górę. Nie jest łatwo
opisać to wrażenie, ale zaczynamy rozumieć, że „tak musi pływać Phelps”.
Próbujemy przeanalizować główne wady i zalety płetw.
1. Ich sztywność wymaga dużej siły początkowej. Nie ma mowy o pływaniu stricte
2/4
Co można poprawić w płetwach?
Wpisany przez Paweł Marczyński
wtorek, 15 czerwca 2010 06:37
rekreacyjnym w płetwach TECH 2, po prostu nie ma w tym przyjemności, ale doskonale
zdajemy sobie sprawę z tego, że płetwy te są zaszeregowane jako treningowe, a nie
rekreacyjne.
2. Zaczynamy rozumieć atut, jakim są profilowane krawędzie (wspomniane „V”)- wystają one
ponad zasadniczy brzeg płetwy zarówno z góry jak i z dołu, co sprawia, że nie ulegają naporowi
uciekającej na boki wody. Nie odkształcają się jak płetwy tradycyjne. Dzięki temu praca nóg
staje się dokładniejszą w każdej fazie kopnięcia, a sama płetwa im mocniej uderzamy nogą, tym
sztywniejszą się staje.
3. Kolejnym atutem krawędzi (które są chyba podstawową tajemnicą rewolucyjności tych
płetw) jest wymuszanie ruchu pionowego nogi. Płetwy nie wybaczają błędów, ale świetnie
doskonalą pracę nóg nawet bardzo dobrych w tym względzie zawodników.
4. Przy intensywnym treningu siły w pracy nóg rozkładają się dość równomiernie, dzięki
czemu nie czujemy punktowego zmęczenia (jak np. w przypadku tradycyjnych płetw, w łydkach,
lub co gorsza na ścięgnie Achillesa). Dzięki temu bezboleśnie można przepływać w płetwach
dużo dłuższe dystanse.
Poznajmy opinię kolegów z sekcji, którzy mają stopy w okolicach 43 rozmiaru.
Darek Wolny (jeden z najlepszych w Polsce zawodników Masters, zdecydowany lider
tegorocznego cyklu Grand Prix, rekordzista Polski na każdym dystansie, na jakim zdążył w tym
roku popłynąć. Dwukrotnie Olimpijczyk, słynący z doskonałej pracy nóg (kiedyś 1:06 na 100
metrów na samych nogach do grzbietu):
Na początku nie czułem żadnej różnicy, ale w trakcie dłuższego pływania Tech2 zachowują się
stabilniej i są bardziej efektywne. Na pewno są to płetwy bardzo ciekawe i pożyteczne do
treningu. Fajnym uczuciem jest to, że płynie się w nich „jak po sznurku”.
Zbyszek Gałgański (amator, nestor sekcji pływackiej Redeco Wrocław. Tytan pracy i pływania
długich dystansów delfinowych, pragnący sięgnąć po Rekord Polski na dystansie 200 metrów
tym stylem w kategorii wiekowej 60-64):
Dają nieźle popalić nogom. Duże opory wody wmuszają mocną pracę mięśni nóg w kraulu, a w
delfinie wymuszają pracę całego tułowia.
Chętnie bym takie wziął do testowania na pół roku.
To by dopiero były rekordy :)Płynęło się ciężko, ale teraz zrozumiałem, co muszę poprawić w
pracy nóg.
Podsumowując:
Wady:
- nie do pływania rekreacyjnego-wymagające,
- warto zwrócić uwagę na rozmiar, numeracja odrobinę zawyżona (mniejszy numer na większą
stopę).
Zalety:
- doskonałe „prowadzenie nogi”, powodujące uczucie perfekcyjnej techniki,
3/4
Co można poprawić w płetwach?
Wpisany przez Paweł Marczyński
wtorek, 15 czerwca 2010 06:37
- bardzo dobra wypadkowa pomiędzy sztywnością a elastycznością pióra,
- prawidłowe rozłożenie obciążenia na całą dolną część ciała, zaczynając od pracy bioder,
- profilowane brzegi uniemożliwiające „ucieczkę wody”.
Krótko:
- płetwa dla ambitnych zawodników, raczej nie dla tych, którzy traktują pływanie jako zabawę;
- cena sugerowana- 119pln - po pierwszym pływaniu całkowicie do zaakceptowania i łatwa do
zapomnienia.
Słowo końcowe? Kupujemy.
A jak wyglądało samo testowanie? Zapraszamy na króciutki, w pełni amatorski, autorski film
obrazujący parę chwil w płetwach TECH 2:
4/4