Nr 11 I 2013

Transkrypt

Nr 11 I 2013
Szkoła to My
Nr 11
Zanim
rozpoczną
I 2013
się
ferie ...
Ciekawe pomysły na spędzenie ferii zimowych
1. Wspaniałym pomysłem jest wybranie się razem z całą rodziną na lodowisko. Jest to ciekawe, gdyż - nawet jak nie umie
się jeździć - zawsze można trochę powywracać się na innych.
2. Jeżeli mieszka się w pobliżu gór, można to wykorzystać i się tam wybrać. Do tego będą potrzebne sanki, jabłka, opony
lub worki.
3. Można również pomalować na śniegu. Do tego będziemy potrzebować kilka spryskiwaczy, wodę, barwnik oraz śnieg.
Odrobina wyobraźni i kreatywności może przerodzić się w prawdziwe dzieło sztuki.
4. Jeżeli masz dużo śniegu, bardzo fajną zabawą może okazać się budowa schronu ze śniegu , jak igloo lub jaskinia.
5. Lepienie bałwana nie jest zadaniem najprostszym. Aby go zbudować, musisz najpierw ulepić trzy wielki kule śnieżne, które potem trzeba na sobie ustawić.
6. Jeżeli nie lubisz wychodzić na podwórko, możesz zrobić kule śnieżną.
7. Możesz również ozdobić swój ogród budując różne, niesamowite obiekty ze śniegu takie, jak: auto, samolot itp.
Klaudia Wawryków, kl. VI
Ferie zimowe
Dnia 28 stycznia 2013 r. w woj. dolnośląskim zaczynają się ferie zimowe.
Ferie to czas odpoczynku i zabaw. Jest wiele sposobów spędzania ferii, np. wyjazdy na kolonie lub na narty.
W tym roku po raz 1 młodzież z naszej szkoły, z klas 5, 6 i 1 gimnazjum wyjeżdżają na kolonie do Zakopanego. Życzymy im udanego wyjazdu i
szczęśliwego powrotu do domu.
Reszta dzieci, które spędzają ferie w domach, może odwiedzać szkolną
bibliotekę. Jeśli dopisze pogoda i będzie padał śnieg, można zorganizować wyjście na sanki lub gry i zabawy na świeżym powietrzu. W Kłodzku
jest też lodowisko.
Pamiętajmy, żeby każda zabawa była bezpieczna, aby nie zrobić krzywdy sobie lub komuś
innemu. Wszystkim przebywającym na feriach życzymy miłego odpoczynku,
fantastycznej zabawy i powrotu do szkoły.
PAMIĘTAJMY 11 LUTEGO WRACAMY DO SZKOŁY WYPOCZĄCI I GOTOWI DOPRACY.
NAUCZYCIELOM ŻYCZYMY UDANEGO ODPOCZYNKU.
Redaktor naczelna
Zuzanna Dąbrowa kl.5
W ŚWIECIE LEGEND – moja miejscowość Żelazno
Dawno, dawno temu w pewnej małej wsi o nazwie Żelazno, mieszkała piękna dziewczyna.
Nazywała się Dobrawa. Miała piękne, długie, rude, kręcone włosy. Zawsze rano chodziła
na łąkę i czesała je w warkocz.
Pewnego dnia przejeżdżał tamtędy pewien młodzieniec i zakochał się w niej, a ona w nim.
Niestety nie był jedyny. Razem z nim jechał również jego brat, który też się zakochał w pięknej rudowłosej dziewczynie. Bracia postanowili walczyć o Dobrawę. Niestety Dobrawa zdecydowała wybrać Alexandra . Wtedy drugi z braci (Stanisław), który był potężnym magiem,
zwołał wszystkie wody rzeki, która płynęła nieopodal i spowodował wielką powódź w dniu
ślubu Alexandra. Para postanowiła schronić się w kościele na górce, gdyż woda jedynie tam
nie dotarła. Stanisław był wściekły. Rozkazał wodzie ponieść go do kościoła. Gdy się tam już
znalazł, postanowił zabić Alexandra. Zebrał wszystkie siły i strzelił w brata. Alexander umarł.
Gdy to się już stało, do Stanisława dotarło to, że zrobił źle. Postanowił wynagrodzić Dobrawie
tę stratę, wręczając jej krzyż ze szczerego złota. Dobrawa nie przyjęła tego od niego, krzyż
wyrzuciła w stronę ołtarza. Dobrawa już nigdy nie wybaczyła mu jego czynu. Postanowiła wyprowadzić się do innej wsi i tam ułożyć sobie życie. Dalsza legenda głosi, że Stanisław postanowił zalać całą wieś razem z kościołem. Gdy wody opadły, krzyża tam już nie było, ale pogłoski donoszą, że przed zalaniem wsi Stanisław ukrył go gdzieś w kościele.
Klaudia Wawryków, kl. VI
W tych bardzo dawnych czasach, kiedy panowała bieda, nad Żelaznem krążyły złe duchy i żyła tam zła czarownica. Każdy się jej bał, bo przewidywała złą przyszłość. Jednak
znalazła się jedna osoba, która odważyła się pójść do niej. Ta wiedźma przewidziała jej, że
musi uciekać. Ale ona nie posłuchała się i następnego dnia szukał jej Związek Radziecki i
ona musiała ukryć swój cenny skarb. Kiedy ta osoba ukryła skarb, czarownica nagle zapadła się pod ziemię.
Ola Chudyk, kl. VI
Dawno, dawno temu za małą wsią na odludziu, mieszkał starzec ze swoją żoną. Byli
oni ubodzy. Kilka dni temu małżonka zachorowała i umarła. Starzec zrozpaczony wędrował
i nie wiedział, co ma zrobić. Lecz w końcu dotarł na szczyt lasu i zaczął budować przepiękną wieżą widokową na cześć ukochanej żony. Gdy skończył, wziął nóż i wbił sobie prosto w
serce. Chodzą słuchy, że jak się wejdzie na wieżę, rusza się na boki. Wszyscy myślą, że to
starzec
nią
rusza,
aby
ukoić
swoje
smutki.
Natala Cieślik, kl. VI
PORTRETYZuzia
dąbrowa
Zuzia mieszka w Żelaźnie. Ma 11 lat. Chodzi do tutejszej szkoły. Jest spokojną osobą.
Nie sprawia problemów i dobrze się uczy. Zuzia w szkole jest redaktorką, pisze i zbiera artykuły do gazetki. Co najważniejsze, jest dobrą osobą.
Weronika Zmysłowska, kl. VI

Podobne dokumenty