pobierz - Skarszewy

Transkrypt

pobierz - Skarszewy
Nr 1 (13) styczeń 2013
Miesięcznik informacyjno - publicystyczny
ISSN 2084-591X
Egzemplarz bezpłatny
Cuda, Panie i Panowie...
str. 4 - 5
Niebieski Klejnot...
str. 12
O jeden krok za daleko
str. 14
Jubileusze par małżeńskich
str. 8 - 9
VOX w „Maksymilianie, str.11
2
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Weszliśmy
w
Nowy
–
2013
Rok.
Z
tej okazji tradycyjnie pragniemy życzyć
wszystkim Mieszkańcom naszej Gminy samych udanych dni, powodów do zadowolenia, pogody ducha i ludzkiej życzliwości.
Szanowni Państwo,
Jeszcze w starym roku, na sesji Rady Miejskiej
28 grudnia został przyjęty budżet na 2013r. Dziękuje za to radnym Rady Miejskiej, zwłaszcza tym,
którzy w sposób świadomy i dojrzały podeszli do
głosowania uchwały budżetowej. Dziękuję też – w
sposób szczególny - pani Skarbnik Eugenii Łąckiej za precyzyjne przygotowanie budżetu – to nigdy nie jest łatwe zadanie, zwłaszcza, że jak każdy
samorząd – chcielibyśmy mieć większe środki niż
te, które mamy w dyspozycji. Z taką sytuacją zapewne każdy z nas spotyka
się także w przypadku budżetów domowych. Jeśli chodzi o naszą Gminę, to
mogę zapewnić, że pomimo tego, iż trzeba będzie zaciskać przysłowiowego
pasa, mamy płynność finansową. Jak czytamy w opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w arkuszu wieloletniej prognozy finansowej podano wskaźniki
wyliczone dla Gminy Skarszewy obrazujące w procentach łączną kwotę długu
gminy w relacji do dochodów budżetowych na koniec danego roku budżetowego. Dla roku 2013 wskaźnik ten wynosi 18,16 %. (po wyłączeniu kredytów
zaciągniętych na udział Unii Europejskiej w zadaniach inwestycyjnych - 15,70
%,) czyli nie przekracza poziomu 60 % dochodów budżetowych planowanych
na 2013 rok. Jest to prawdopodobnie ostatni rok obowiązywania wskaźnika
„60%”. Jak wszyscy wiemy, niektóre samorządy są naprawdę w dramatycznej
sytuacji, a my możemy stwierdzić, że „kredyty nami nie rządzą. Jednakże obwarowania prawne niestety nie pozowlą na tak dynamiczny rozwój jak dotychczas. Niemniej, w przyszłym roku poziom spłaty naszych zobowiązań powinien
spaść do wskaźnika ok. 4,75%. Kto więc mówi o głębokim zadłużeniu naszej
Gminy, naprawdę nie wie, co mowi. Budżet Gminy pani Skarbnik omówiła w
czasie sesji bardzo szczegółowo, używając tak fachowego języka, że niektórych „dziennikarzy” to znudziło do tego stopnia, iż opuszczali salę… Miejmy
nadzieję jednak, że ich „prasowy” przekaz będzie rzetelny i merytoryczny…
W bieżącym numerze „Panoramy Skarszew i Okolic” znajdziecie Państwo
szerokie odniesienie, jakie Redakcja – po raz pierwszy – postanowiła uczynić
wobec treści, które na różnych „łamach” ukazują się na temat naszej Gminy
i samorządu. W kilku kwestiach i ja postanowiłem zabrać głos, chociaż mam
wrażenie, że często propagują je osoby nie mające pojęcia o pracy w samorządzie i o ustawach regulujących wiele samorządowych kwestii. Dotyczy to
na przykład tego, że neguje się zapis na temat reprezentacji Rady Miejskiej na
zewnątrz i kompetencje w tym zakresie Przewodniczącego Rady, Józefa Kamińskiego. W imieniu Rady to właśnie Przewodniczący na prawo się wypowiadać. Informacyjne zawirowania w tym zakresie biorą się z pewnością z kompletnej niewiedzy piszących. Szkoda, że osoby te nie chcą tej wiedzy pogłębiać.
Raz jeszcze życzę wszystkim Państwu jak najlepszego Nowego Roku i zapraszam do lektury „Panoramy Skarszew i Okolic”.
Burmistrz Skarszew
Dariusz Skalski
Cuda, panie i panowie,
cuda…
Czujność naszych szanownych Czytelników nie raz nas już zadziwiła. Zdarzało nam się otrzymywać sygnały dotyczące różnych dziedzin
i spraw dotyczących naszej Małej Ojczyzny. Tym razem jednak naprawdę chylimy czoła – bo to, z czym przyszedł Czytelnik świadczy o
jego zaangażowaniu i przenikliwości zaprawdę w wielkim wymiarze.
- Czytałem swego czasu w „Panoramie Wieści ze Skarszew” że na terenie naszego miasta i w sołectwach
rozrzucane jest pisemko „Kurier Skarszewski” opatrzone numerem nadawanym wydawnictwom zamkniętym,
czyli ISBN – em. Po tej publikacji na
kolejnym numerze pisemka ukazał
się ISSN, czyli numer właściwy dla
wydawnictw ciągłych. Ale ja zwróciłem uwagę na czcionkę zastosowaną w nazwie pisemka i coś mi ona
przypominała – tłumaczył nam Pan,
który skorzystał z prawa do zachowania anonimowości. Względy, dla których z tego prawa chciał skorzystać
są dla nas zrozumiałe. Czytelnik, jak
asa z rękawa wyciągnął zza pazuchy
pisemko opatrzone winietą z nazwą
„Kurier Samorządu Gospodarczego”,
numer specjalny, październik 2011.
Czcionka identyczna jak w przypadku
„Kuriera Skarszewskiego”, ale to przecież jeszcze nie znaczy nic. Mogło się
„przypadkiem” zdarzyć, że grafik „niechcący” użył takiego samego kroju i
rozmiaru. Czytelnik jednak wycelował
palcem w numer ISSN. I… kolokwialnie mówiąc – „zatkało nas”! Numer ten
bowiem jest identyczny, jak ten, który
nosi „Kurier Skarszewski”. Tylko kreski
oddzielające cyfry postawiono w innym miejscu. No takich cudów to nie
ma – ISSN to bowiem „niepowtarzalny
identyfikator wydawnictw ciągłych tradycyjnych oraz elektronicznych.” (wg.
Wikipedii). Należy tu zwrócić uwagę
na słówko „niepowtarzalny”, czyli przy-
dzielany każdemu tytułowi z osobna…
Kiedy zmienialiśmy tytuł „Panoramy
Skarszew” na „Panorama Skarszew
I Okolic” musieliśmy wystąpić o nowy
numer ISSN. Z poprzedniego nie wolno nam było korzystać. Ponadto aby
uzyskać ISSN trzeba spełnić określone
wymogi formalne. Tak zwana „bibuła”
numeru tego nie otrzyma. Dlatego jest
on – pomimo że nie jest obowiązkowy
– swoistym potwierdzeniem rzetelności i wiarygodności pisma pod względem formalno – prawnym. Aby go uzyskać trzeba spełnić wszystkie wymogi
określone w prawie prasowym – zarejestrować pismo w sądzie okręgowym,
podając we wniosku o rejestrację tytuł dziennika lub czasopisma oraz
siedzibę i dokładny adres redakcji,
dane osobowe redaktora naczelnego,
określenie wydawcy, jego siedzibę i
dokładny adres, częstotliwość ukazywania się dziennika lub czasopisma.
ISSN jest niejako potwierdzeniem dla
Czytelnika, że wszystkich tych procedur dopatrzono. W przypadku „Panoramy Skarszew i Okolic” każdy może
wystąpić z wnioskiem o udostępnienie
dokumentów rejestrowych i potwierdzających nadanie numeru ISSN i bez
problemu je otrzyma. Ponadto, jeśli
„wstuka” się nr ISSN „Panoramy…” w
najprostszą internetową wyszukiwarkę
to pojawi się wpis czasopisma do zasobów Biblioteki Narodowej. A to oznacza, że pismo spełnia wszelkie stawia-
ne wydawnictwom prasowym wymogi
formalne. Spróbujcie Państwo to zrobić w przypadku „Kuriera Skarszewskiego”… „Kurier”, którego ISSN „pożyczył” sobie czy też otrzymał „Kurier
Skarszewski”, jak głosi zamieszczona w nim stopka to Pismo samorządu gospodarczego, numer specjalny
pod redakcją Jerzego Kowalskiego.
Jest jeszcze adres i kontakt mailowy.
Nie wnikamy na ile takie postępowanie
jest łamaniem prawa i w jaki sposób
jest to zagrożone sankcjami. Nie nasza
rzecz. Ale jako potencjalni Czytelnicy
jesteśmy zniesmaczeni. Bo jeśli w taki
sposób oszukuje się Czytelnika, to jak
można dać wiarę zamieszczanym w
„gazecie” treściom? Szczytem przekonania o „naiwności” zwykłych ludzi jest
zaś nazywanie siebie publicznie „poważnym” medium, a osób piszących
do owego „medium” dziennikarzami…
Jako wydawca i redakcja jesteśmy zaś
zszokowani takim postępowaniem. To
już nie tylko brak szacunku do innych
- to działanie niezgodne z prawem.
W tej sytuacji należy przypuszczać,
że pismo skierowane do redaktora naczelnego „Kuriera Skarszewskiego
przez
przewodniczącego
RM Józefa Kamińskiego (str.15) nie
doczeka
sie
odpowiedzi...
Wydawca i Zespół Redakcyjny
„Panoramy Skarszew i Okolic”
Odznaczonym gratulujemy!
W dniu 30 listopada odbyło się spotkanie sołtysów województwa pomorskiego. Na spotkaniu tym naszą Gminę reprezentowali przewodniczący
rady Miejskiej, pan Józef Kamiński oraz przewodniczący Komisji Rolnictwa,
Ochrony Środowiska, Promocji i Przedsiębiorczości, pan Zygmunt Wiecki.
Burmistrz Skarszew i Przewodniczący RM wręczają wyróznienie p. Piotrowi Aszykowi.
W czasie tego spotkania na wniosek
Burmistrza Skarszew, pana Dariusza Skalskiego Odznaki Honorowe
„Zasłużony dla Rolnictwa” otrzymali:
pan Sławomir Bykowski, pan Dariusz
Megier oraz pan Janusz Sulewski.
Ponadto za zasługi dla rolnictwa zostali wyróżnieni statuetkami i dyplomami za ich pracę na rzecz rolnic-
twa i środowiska rolniczego: pan
Andrzej Bogdanowicz i pan Piotr Aszyk.
Ponieważ z przyczyn obiektywnych
pan Piotr Aszyk nie mógł uczestniczyć
w uroczystości 30 listopada pragniemy dziś przekazać mu dyplom i statuetkę oraz nasze serdeczne gratulacje.
Ponadto w dniu 23 listopada odbyła
się uroczystość związana z obcho-
dami 20. lecia Związku Gmin Pomorskich, na której Burmistrz Skarszew,
Dariusz Skalski - pośród zacnego
grona innych pomorskich samorządowców - otrzymał od Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej Złoty Medal
za Długoletnią Służbę oraz od ministra Stanisława Kalemby Odznakę
Honorową „Zasłużony dla Rolnictwa”.
„Mowa nienawiści”
vs „mowa miłości”
Przysłowia są mądrością narodów, a jedno daje wskazówkę komu
i kiedy należy ustąpić… Jednakże są sytuacje, w których zwłaszcza na media spada obowiązek analizy zastanych w różnych miejscach treści, szczególnie jeśli dotyczą one konkretnych osób.
Za nami okres świąnikogo personalnie niteczno – noworoczny –
czym nie naznaczył,
czas w którym jak nigdy
nikomu nie przypisał
w roku ludzie wykazują
konkretnych
zachowobec siebie życzliwe
wań. I z pewnością
nastawienia, albo choćnikt, kto właściwie
by łagodną obojętność.
przeżywał ten czas
Każdy człowiek, którenie poczuł się urażony.
mu nieobce są dobrze
Życzenia, jak życzepojęte normy współżynia. Tego życzą sobie
cia społecznego i świaludzie wzajemnie. W
domość tego, że drużyczeniach świąteczgiego człowieka trzeba
nych czytamy: „Niech
ten świąteczny czas
jednak szanować dba
stanie się okazją do
o to, aby w tym czasie
tego, abyśmy stawali
„zamilkły spory”. Jest
się lepszymi ludźmi –
to cenne ze względu
wolnymi od bezinterena różne wyższe warsownej zawiści, chęci
tości, ale także odbyszkodzenia innym w
wa się z pożytkiem dla
imię własnych, często
higieny
psychicznej.
nawet nie do końca
Jest formą pewnego
zdefiniowanych interesamooczyszczenia…
sów, od złości, zacieJeśli w tym właśnie
trzewienia, niechęci.
okresie ktoś uporczyTo, co jest najważniejwie czyni inaczej, to jest
to co najmniej niepo- Kto chciałby zamknąć „oczy i usta” „ Panoramie Skarszew i Okolic”? sze zawiera się w proźródło: www. fronda.pl
stej treści Dobrej Nokojące. Jest w naszej
gminie grupa osób, skupiona między To szczególny czas, dany nam być winy, jaką rokrocznie przypomina
innymi wokół quasi czasopisma „Ku- może właśnie po to, abyśmy choć na nam czas, w którym tak uroczyście
rier Skarszewski”, która nie bacząc na kilka dni mogli się wyciszyć, spowolnić świętujemy Narodzenie Pana Jezusa.
przedświąteczny czas opublikowała swój bieg, przemyśleć własne postę- „Na próżno Chrystus rodzi się w żłobie,
numer, gdzie bicie piany i „mowa miło- powanie, nauczyć się wyrozumiałości. jeżeli się nie narodzi w tobie…” Więkści” były wszechobecne na wszystkich I to jest piękne i cenne. Niestety – nie szość z nas na co dzień to rzeczywiośmiu stronach. Na życzenia przezna- każdy z nas umie z tego czasu sko- ście dobrzy, mądrzy ludzie, świadomi
czono zaledwie 1/3 strony, choć ży- rzystać. To smutne, że nawet na chwi- tego, że tylko wspólnie można coś
czono tam „wewnętrznego spokoju”… lę w niektórych nie ucisza się gniew, dobrego zrobić. Każde „dobro wspólNa stronie Skarszewy.pl burmistrz nie słabnie chęć do snucia intryg czy ne” jest jednocześnie dobrem, które
Dariusz Skalski złożył Mieszkańcom opluwania drugiego człowieka. Nie przychodzi do każdego z nas. Jako
życzenia przedświąteczne i świą- chcę być jak kaznodzieja, bo uważam, samorządowcy serdecznie dziękujeteczne, w których zaznaczył: „Więk- że każdy człowiek ma własne sumie- my, że taka właśnie jest nasza Sposzość skarszewian pochłonięta jest nie, które powinno być jak najlepszy łeczność. Są też i inni. Można czasazapewne przygotowaniami do Świąt, nauczyciel i sędzia… Niemniej dzi- mi mieć wrażenie, że potrafią się oni
a ponadto ten okres w roku to czas, wię się, że są ludzie, którzy nawet w spełniać tylko poprzez dokuczenie
w którym częściej niż kiedy indziej przeddzień najpiękniejszych Świąt w drugiemu człowiekowi. To smutne, że
dochodzi do pojednań, wybaczania, a roku nie potrafią po prostu w skupieniu od tego zależy ich radość i zadowoprzynajmniej wszelkie spory, pretensje spędzić tego czasu, poświęcić go naj- lenie. Tym ludziom zwłaszcza trzeba
i zaszłości są odkładane „na później”. bliższym, może nawet poprzez pomoc życzyć pogody ducha, umiejętności
Tak czynią ludzie wierzący, czekający w przygotowaniach, albo chociaż po- odnajdywania treści w dobrym działana narodzenie Jezusa, ale także lu- przez pogodne, wyciszone, pozytyw- niu, daru poszanowania innych ludzi.”
dzie deklarujący, że są poza Kościo- ne nastawienie do siebie i do świata”. I znowu – osoba odpowiedzialna za
łem, ale będący ludźmi dobrej woli. Warto tu zaznaczyć, że nasz Włodarz kierowanie Gminą życzy jej Miesz-
kańcom aby przeżywali Święta w dobrej atmosferze, nacechowanej życzliwością. Nie sposób się tu doszukać
„mowy nienawiści” do kogokolwiek.
A jednak… Wracając do mądrości
przysłów, chciałoby się powiedzieć
„uderz w stół, a nożyce się odezwą”.
Na stronie skarszewiak.com głos
w sprawie życzeń Burmistrza zabrał pan Andrzej Podgórniak. I co
próbuje autor sugerować potencjalnym Czytelnikom? Jak się wczytać w treści – skóra nieco cierpnie.
„Mowa miłości” wygląda następująco:
- po pierwsze treść życzeń „nie wchodzi w kompetencje Ratusza”. Ciekawe
dlaczego? Włodarze zwykle życzą
mieszkańcom na stronach internetowych urzędów „wesołych Świąt”
- po drugie, jak pisze pan Podgórniak
„Na pewno, a już szczególnie w okresie przedświątecznym, na oficjalnej
stronie miasta nie powinny się ukazywać teksty ziejące jadem i dyskredytujące jakichś ludzi, nawet wtedy,
jeśli (a może w szczególności), gdy
autor nie ma odwagi (lub możliwości)
ich bliżej określić. Nie wolno pisać,
że „niektórzy” gorzej, niż naznaczeni
urzędniczą łaską rozumieją święta,
osądzać ich gorszy, niż pieszczoszków urzędu stosunek do Boga.”
„Zianie jadem”, „pieszczoszki urzędu” – jakie to pełne miłości bliźniego… Autor zauważa, że Burmistrz
nikogo „nie określa”, ale zauważyć
też trzeba, że nikt poza Autorem na
życzenia Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miejskiej się nie oburzył.
- po trzecie – to Autor naznacza
Mieszkańców gminy Skarszewy, określając ich „przeciętnymi zjadaczami
chleba, takimi, co to nie uczestniczą
w życiu „politycznym” naszej Gminy” oraz „zupełnie nie mającymi pojęcia, o co chodzi”. Skąd założenie,
że naszą Gminę zamieszkują ludzie
mniej inteligentni od Autora, którym
on czuje się w obowiązku „coś objaśniać”? A objaśnia następująco:
„z jednej strony autor przedstawia siebie jako wzorowego katolika i Polaka,
krzewiciela i strażnika pozytywnych
wartości, a z drugiej miesza z błotem
konkurenta, przeciwnika, adwersarza
(niepotrzebne skreślić), na wszelki wypadek, gdyby niewygodna wiadomość
jednak przedarła się przez sieć propagandową i do owego przeciętniaka
dotarła. Nawet kosztem zburzenia nastroju świątecznego, do którego jest,
jak twierdzi, przywiązany. Tak mocno
„przywiązany”, że atakuje „anonimowo”, by każdy, komu nie podobają
się aktualne rządy, poczuł się adresatem „wigilijnego przesłania miłości”.
Gdzie doszło do „mieszania z błotem”
pan Podgórniak nie pisze, ale oceny i
osądy feruje jak nie przymierzając jakiś
trybun ludowy… Osądza nie tylko Burmistrza Skarszew, ale i bliżej nieokreślonego „przeciętniaka”, jak się możemy domyślać niemal każdego z nas…
To dobrze, że Autor ma tak wysoką
samoocenę. Czy jest do niej uprawniony przez skarszewską społeczność, to już całkiem inna kwestia.
Pan Podgórniak z „mową miłości” odniósł się nie tylko do Burmistrza, ale
i do redakcji „Panoramy Skarszew
i Okolic”. Cytat z notki p.t. „Kto ma
drzazgę, a kto belkę w oku” z dnia 31
grudnia: „Panorama” ma pod tytułem
informację: „miesięcznik informacyjno-publicystyczny”. Teoretycznie niesie to za sobą dwie konsekwencje.
Pierwsza polega na informowaniu
rzetelnym, czyli pokazywaniu tego, co
się rzeczywiście dzieje, także rzeczy
złych, także błędów, wpadek i niedoróbek. Rzecz dla każdego dziennikarza,
redaktora, działacza, ale także zwy-
kłego człowieka, zupełnie oczywista.
Poza panią red. Krzywińską, panem
Kamińskim. Tam, gdziekolwiek coś
się dzieje, nie może być tylko kolorowo. W Skarszewach i okolicach tak
jest... na kredowym papierze. Drugą
konsekwencją powinna być zawartość
publicystyki, a że jest to miesięcznik
Gminy, winna to być publicystyka z
różnych opcji, różnych punktów widzenia, różnych wizji teraźniejszości
i przyszłości naszej Gminy. Pytania
retoryczne: czy pojawił się choćby jeden tekst spełniający takie kryterium?
Czy pani Krzywińska choćby raz potrafiła przemycić w swoich tekstach
cokolwiek krytycznego lub choćby
inspirującego? Czy obecnie jest możliwe dopuszczenie do głosu w „Panoramie” kogokolwiek spoza skarszewskiego ministerstwa propagandy?”
W skarszewskim „ministerstwie propagandy” (sic!) znalazły się konkretne nazwiska, a osobom je noszącym
– w tym niżej podpisanej - Autor wytyka brak zrozumienia „rzeczy zupełnie oczywistych”. Hmmm, taki „brak
zrozumienia” to chyba jakaś jednostka chorobowa oznaczająca kłopot z
definiowaniem najprostszych przejawów rzeczywistości. Panu Podgórniakowi dziękuję za diagnozę…
Cóż, być może są osoby posiadające
optymistyczne nastawienie do świata,
życzliwe innym ludziom i wyrozumiałe dla ich słabości, ale jak widać są
też takie, które wszędzie widzą tylko
zło, węszą spisek, a drugiego człowieka posądzają o najgorsze zamiary. W myśl tego, co zawarł Burmistrz
Skarszew z przedświątecznym przesłaniu, należy im tylko współczuć.
Mieczysława Krzywińska
Redaktor prowadzący „Panoramy
Skarszew i Okolic”
Popatrz, czym są
infomaty!
W dniu 14 grudnia na ręce burmistrza Dariusza Skalskiego
podziękowanie za udział w projekcie Zintegrowany System
Informacji Turystycznej Województwa Pomorskiego złożył
Marszałek Województwa Pomorskiego, Mieczysław Struk.
Dzięki udziałowi gminy Skarszewy w Projekcie zostały u nas zainstalowane dwa infomaty. Ich lokalizacja to Zamek Joannitów
(siedziba Gminnego Ośrodka Kultury) oraz teren OTW Borówno
Wielkie, a więc miejsca najczęściej odwiedzane przez turystów.
Jubileusze par małżeńskich
15. grudnia w remizie OSP odbyła się piękna i wzruszająca uroczystość. Spotkało się na niej 40 par, które
mogą
poszczycić
się
długoletnim
stażem
małżeńskim.
Uroczystość swoją obecnością zaszczycili starosta powiatu starogardzkiego Leszek Burczyk, przewodniczący Rady Powiatu Wiesław
Brzoskowski, burmistrz Skarszew
Dariusz Skalski, przewodniczący
Rady Miejskiej Józef Kamiński, radny Rady Miejskiej Andrzej Skóra, Ks.
Prałat Ryszard Konefał.. Ci, którzy
w tym roku obchodzili 50 lecie pożycia małżeńskiego zostali odznaczeni
przez Prezydenta RP medalami za
długoletnie pożycie. Obchody uświetnili Skarszewskie Towarzystwo Śpiewacze, Skarszewski Zespół Dęty
wraz z Orkiestrą Dętą z Bobowa oraz
Przemek Radziszewski, finalista programu Must be the Music. W trakcie
uroczystości padło wiele ciepłych,
pełnych uznania słów dla wytrwałości, jaką wykazali się Dostojni Jubilaci, realizując się w życiu małżeńskim
i rodzinnym. Prowadząca Uroczystość Krystyna Lutka, kierownik
skarszewskiego Urzędu Stanu
Cywilnego powiedziała - Jesteśmy tu, by uzmysłowić sobie, że
życie jest szansą, którą warto
wykorzystać, obowiązkiem, który
warto wypełnić, wysiłkiem, który
warto podjąć i bogactwem, którym można się podzielić z innymi. Małżeństwo jest świadomym
i dobrowolnym wyborem dwojga
ludzi, którzy raz się pobrawszy,
stale musza wybierać, odkrywać,
przepraszać, szukać kompromisu
i porozumienia, by w końcu po-
lubić także swoje wady i słabości.
Właściwymi słowami na tę okoliczność jest dzisiaj aforyzm : „ Prawdziwą miłość poznaje się nie po jej sile,
lecz po czasie jej trwania”. Jesteście
Państwo wzorem i przykładem zgody
i miłości małżeńskiej dla tych wszystkich, którzy dzisiaj podobnie jak Wy
przed 50 laty decydują się związać
węzłem małżeńskim. Życzyć by sobie
należało, aby wszystkie małżeństwa
były tak dobre jak Wasze. Dziś Wasze osobiste święto: Wasza małżeńska codzienność, pracowitość. Trud
i poświęcenie staja się sprawą wagi
państwowej, czego dowodem jest
obecność przedstawicieli władz państwowych i samorządowych. Niech
przyświeca Wam, Drodzy Jubilaci
motto: „ Ludzie, których kocha się z
całego serca, nigdy się nie starzeją”.
50 lecie pożycia małżeńskiego obchodzili: Maria i Henryk Burczyk, Eryka i
Brunon Czapiewscy, Małgorzata i Władysław Groś, Maria i Jerzy Jurkiewicz,
Jadwiga i Bernard Kaczyńscy, Urszula i Dominik Kleist, Bogumiła i Stefan
Kropidłowscy, Jadwiga i Teofil Laskowscy, Teresa i Czesław Majkowscy, Cecylia i Józef Rapscy, Urszula i Stefan
Szarmach, Renata i Zdzisław Szczęsny, Leokadia i Brunon Szwarc, Marta i
Henryk Szwartz, Ewa i Roman Teterka,
Helena i Zygfryd Warczak, Helena i Jan
Watkowscy, Urszula i Czesław Świeczkowscy, Zofia i Alojzy Świeczkowscy.
55 lecie pożycia małżeńskiego obchodzili: Zofia i Czesław Cyman, Urszula
i Alojzy Gerigk, Hildegarda i Czesław
Jakusz, Henryka i Jerzy Kuczkowscy,
Helena i Gerard Lewandowscy, Eugenia i Tadeusz Lipscy, Anna i Władysław
Muller, Agnieszka i Bogusław Pałasz,
Halina i Wincenty Stolz, Krystyna i Bronisław Trapp. 65
lecie pożycia małżeńskiego obchodzili Agnieszka
i Franciszek Czyżewscy.
Kierownik USC Krystyna Lutka składa serdeczne podziękowania sponsorom: Bankowi Spółdzielczemu Oddział
w Skarszewach, Firmie ITC i
„OELRICH” oraz wolontariuszom z Comunnio In Christo.
tekst i fot.
Ryszard Łangowski
Jeszcze o rzetelności
mediów
W naszej społecznej rzeczywistości funkcjonuje strona internetowa skarszewiak.com, której właścicielem jest pan Marcin Byczkowski.
Tego możemy dowiedzieć się z zakładki „redakcja”. Każdy ma prawo założyć taką stronę i zamieszczać na niej treści, jakie chce – oczywiście pod warunkiem zgodności z prawem. Nie oznacza to jednak, że
w momencie rejestracji domeny może zachowywać się jak dziennikarz.
Od redakcji skarszewiaka.com wpłynęło do Urzędu Miejskiego w sprawie
udzielenia informacji na zasadach takich, jak czyni się to w przypadku prasy, czyli w myśl art. 4 pt. 1 ustawy Prawo prasowe z dnia 26 stycznia 1984
1. Organy państwowe, przedsiębiorstwa państwowe i inne państwowe
jednostki organizacyjne, a w zakresie
działalności społeczno-gospodarczej
również organizacje spółdzielcze i
osoby prowadzące działalność gospodarczą na własny rachunek są
obowiązane do udzielania prasie informacji o swojej działalności.Informacje, o które w imieniu portalu wystąpił
pan Marcin Byczkowski, zostały mu
udzielone, ale aby na przyszłość sytuacja była jasna, Burmistrz Skarszew
wystąpił z pismem, w którym prosi o
potwierdzenie faktu istnienia medium
prasowego skarszewian.com – czyli o
kserokopie dokumentów rejestrowych
z sądu okręgowego, potwierdzających, że portal jest zarejestrowanym
tytułem prasowym. Tym bardziej, że
portal nie posiada numeru ISSN, na
podstawie którego można w zasobach
Biblioteki Narodowej sprawdzić, czy
taki tytuł rzeczywiście funkcjonuje na
rynku prasowym. Kto bowiem posiada
ISSN z pewnością dopełnił procedur.
Pismo w tej sprawie (za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) zostało prze-
słane na adres wskazany w zakładce
„redakcja” 18 grudnia 2012r. Zostało
one odebrane 19 grudnia i pokwitowane przez osobę – jak zaznaczono
w pokwitowaniu bliska panu Marcinowi Byczkowskiemu. Odpowiedź nie
nadeszła do momentu oddawania
tego numeru „Panoramy Skarszew
i Okolic” do druku. W związku z tym
urzędnicy Urzędu Miejskiego w Skarszewach są zmuszeni traktować osoby występujące w imieniu portalu z
wnioskami o informacje w myśl Kodeksu Postępowania Administracyjnego – czyli jak każdego z mieszkańców
naszej Gminy, a nie jak dziennikarzy.
MK
VOX w „Maksymilianie”
W sobotę, 5 stycznia w kościele p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe w
Skarszewach odbył się koncert zespołu VOX. Artyści zaśpiewali tradycyjne kolędy, ale także największe przeboje ze swojego repertuaru.
Ksiądz Dariusz Leman nie raz już udowodnił, że wie co zrobić, aby do przyciągnąć ludzi. Zeszłoroczny koncert Eleni, Jarmark Joannitów pod murami obronnymi, koncert muzyki elektronicznej – to były wydarzenia, które skarszewianie, ale także osoby spoza naszej Gminy, a nawet powiatu starogardzkiego długo będą pamiętać. Ale Ksiądz Darek
nie jest monotematyczny. O ile w zeszłym roku Eleni dała się namówić na zaśpiewanie – poza repertuarem kolędowym
- tylko jednej piosenki swojej piosenki, o tyle w tym roku miłośni „muzyki środka” mogli na żywo posłuchać takich hitów zespołu, jak Bananowy song”, „Szczęśliwej drogi, już czas”, a także kilku piosenek z repertuaru Marka Grechuty.
- To był bardzo fajny koncert – powiedział zastępca Burmistrza Skarszew, Robert Stoliński. – Akustyka kościoła p.w. św.
Maksymiliana jest świetna, ale za atmosferę odpowiadają wykonawcy i publiczność.
I skarszewianie udowodnili, że naprawdę potrafią się bawić, być razem w spontaniczny i otwarty sposób.
My – zapewne w imieniu tych, którzy wysłuchali sobotniego koncertu chcemy powiedzieć: SZACUN, KSIĘŻE DARKU!
Według naszych szacunków na koncercie bawiło sie nawet ok. 2 tys. osób.
Zespół VOX wystąpił w składzie: Witold Paszt, Dariusz Tokarzewski i Jerzy Słota.
Błogosławiona siostra Marta Wiecka
NIEBIESKI KLEJNOT
NASZEJ GMINY*
Ktoś może mi zarzucić że tytuł artykułu jest
zbyt poetycki, jak na czasopismo dotyczące
funkcjonowania władz gminy i życia społecznego jej mieszkańców. Stosuję jednak taki
nagłówek bardzo świadomie i celowo. Sądzę
bowiem, że takie właśnie określenie można zastosować do pewnej szczególnej osoby, naszej
rodaczki i znakomitej mieszkanki tych ziem.
Błogosławiona Marta Wiecka, siostra
miłosierdzia (szarytka) beatyfikowana
kilka lat temu, prawie całe dzieciństwo i
dużą część młodości spędziła właśnie
na terenie naszej gminy. Urodzona w
Nowym Wiecu, ochrzczona w Szczodrowie, przyjęła I Komunię Świętą w
skarszewskim kościele. Bardzo cieszy
fakt, że i przed i po uroczystościach
beatyfikacyjnych, różne środowiska
z terenu gminy Skarszewy (władze
samorządowe, jednostki oświatowe,
organizacje pozarządowe, poszczególne osoby czy grupy ludzi, a także
wspólnoty przykościelne i całe parafie) zaangażowały się w promowanie
i popularyzowanie postaci bł. Marty.
To wielka radość dla duszpasterzy,
że coraz szersze kręgi zatacza sława
i znajomość naszej lokalnej świętej,
którą niewątpliwie można określić jako
"skarb", "klejnot" czy "perłę" tych ziem.
To zaszczyt dla Skarszew i pobliskich
wiosek, że stąd pochodzi osoba uznana przez Ojca Świętego za wzór świętości. Coraz więcej pielgrzymów (zdarzają się także turyści) przybywa do
dziny i życie tutaj bł. Marty. Wzór jaki
pozostawiła ta święta szarytka, jest dla
coraz liczniejszej grupy ludzi w różnym
wieku inspiracją do pięknego życia i
naśladowania jej czynów. Pozostaje
nam tylko wyrazić jedno życzenie - że
wkrótce wszyscy mieszkańcy naszych
okolic dowiedzą się i poznają piękno
życia i przykładu jaki pozostawiła nam
błogosławiona zakonnica z rodu Wieckich. Żeby to mogło się stać potrzeba
kolejnych działań i inicjatyw promujących postać naszej lokalnej świętej.
Jestem przekonany, że ich nie zabraknie także w nadchodzącym 2013 roku.
naszego miasta, także do Szczodrowa
i Nowego Wieca, by poznać miejsca
dzieciństwa błogosławionej zakonnicy.
Myślę, że warto zauważyć ogromny
wkład licznej grupy mieszkańców gminy w to, by bł. Martę upamiętnić i uczcić,
zarówno na płaszczyźnie religijnej jak i
społecznej. Ludzie ci szybko dostrzegli jak wielki zaszczyt spotkał właśnie
nasze okolice i jak wielki prezent dała
nam Boża Opatrzność - poprzez naro-
Ksiądz Kamil Sobiech
* Artykułem „Niebieski Klejnot naszej Gminy” autorstwa księdza Kamila Sobiecha, wikarego z parafii
p.w. św. Michała Archanioła w Skarszewach rozpoczynamy nowy cykl,
którego ideą będzie przybliżenie
czytelnikom sylwetki „naszej Błogosławionej”, siostry Marty Wieckiej.
Wybory uzupełniające do RM
Rafał Młyński złożył rezygnację z pełnienia funkcji radnego w dniu 28 listopada 2012r. W tej sytuacji konieczne jest przeprowadzenie wyborów
uzupełniających w Okręgu nr 9 (Więckowy – Malary – Junkrowy). „Mówiło
się”, że z okręgu tego z pewnością wystartuje pani Mariola Wesołowska.
Rozmawiałem
z panią Mariolą jeszcze dziś
(czwartek, 3 stycznia, red.), bo rzeczywiście wydaje
mi się, że byłaby to odpowiednia osoba –
dobrze zorganizowana, rzetelna, solidna,
mająca świetne relacje z mieszkańcami i
dobrze znająca specyfikę Okręgu. Nieste-
ty – stwierdziła, że nie jest jeszcze gotowa,
a ewentualny start w wyborach przewiduje
za dwa lata. Trzeba było to uszanować.
W związku z tym mam nadzieję, że w wyborach uzupełniajacych wystartuje kandydat
mogący sie poszczycić znajomoscią spraw
Okręgu oraz wiedzą i doświadczeniem, tak
by godnie reprezentować Trójwieś Więckowy – Malary - Junkrowy. Zawsze będę starał się go wspierać, przekażę mu sprawy,
które wymagają kontynuacji. Ufam, że będzie to człowiek rozsądny i zaangażowany.
Zawsze będę służył pomocą osobie,
która zechce pracować dla dobra Trójwsi, kierując sie takimi wartościami jak
zgoda, rozsądek i chęć do działania.
Wybory w
będą
się
Okręgu nr
24
lutego
9 od2013r.
Sposób odczuwania
temperatury
Ostatnio na łamach „naszego ulubionego” „Kuriera Skarszewskiego” (grudzień
2012) „dziennikarz” podpisany zacnymi inicjałami TP w materiale p.t. „Panie Burmistrzu” odniósł się do współpracy gminy Skarszewy z gminą Leck w Niemczech i
określił atmosferę oficjalnej wizyty Burmistrza Leck wraz z przedstawicielem organizacji pozarządowych jako „chłodną”. Jakie miał ku temu przesłanki – niewiadomo.
O korzenie współjednak umknąć, zapytaliśmy
pracy z Leck zapyo wrażenia osobę, która
taliśmy
burmistrza
zajmowała się tłumaczeDariusza Skalskiego.
niem podczas wizyty, a więc
- Pamiętam jak mój
odbierająca i wypowiedzi i
kolega, pan Romuald
wrażenia w sposób niejaChodukiewicz rozko bezpośredni. Pan Karol
woził na moją prośbę
Gołąbek, oficjalny tłumacz
listy intencyjne dotyrozmów
przebiegających
czące ewentualnej
podczas wizyty, powiedział:
współpracy po wielu
- Nie chciałbym komentować
niemieckich
gmitego, co jest napisane w arnach. W ten sposób
tykule w „Kurierze Skarszewdoszło do rozmów
skim”, tym bardziej, że w duW „chłodnej atmosferze” Włodarze Leck i Skarszew wręczyli
partnerskich na przyżej części dotyczy to szkoły
kład z gminą Baakum.
w Bolesławowie. Ale z całą
sobie pamiątkowe upominki
Również pani Elżbieta
stanowczością stwierdzam, że
Zareagowałem od razu i drogą mailową
Chistowska, przebywająca wówczas na
rozmowy w skarszewskim ratuszu z gośćzaprosiłem gości. Goście proponując terkursie językowym w Niemczech angażomin spotkania poprosili o dokonanie rezerwała się w tego typu działania. I tak doszło
wacji w hotelu dysponującym strzeżonym,
do porozumień z gminą Leck. W Skarszepłatnym parkingiem i zastrzegli, że sami
wach odbyło się spotkanie z ówczesnym
pokryją rachunek. Jak nadmienili w czasie
Burmistrzem Leck, ale rozmowy nie doprospotkania w Urzędzie Miejskim dysponują
wadziły do partnerstwa. Strona niemiecka
środkami publicznymi na tego typu wyjazpodkreślała, że istnieje już współpraca z
dy. Gdybym był bardzo „wyrywny” i nalegał,
Litwą. Skarszewy stały się „przystankiem”
że pokryjemy ten rachunek, jak mniemam
w wyjazdach na Litwę. I tym zajął się pan
zostałbym oskarżony natychmiast o niegoAlfred Portee, który użyczał gościom nocspodarność, ponieważ przecież powinielegu w internacie bolesławowskiej szkoły.
nem wiedzieć, że strona niemiecka posiada
Z Leck zaczęły napływać dary. Trafiały do
odpowiednie środki… Z tego, co wiem w
Bolesławowa i nie wiem, jak były rozdziemi z Leck były merytoryczne, konkretne i w
hotelu „Bachus” doszło do kuriozalnej sylane, ale nie ukrywam, że w tej sprawie
moim odczuciu – serdeczne, a atmosfera
tuacji. Pan Alfred Portee zadawał w dość
wystąpiłem do Starosty Starogardzkiego z
im towarzysząca miła i przyjazna. Towaobcesowy sposób pytania paniom w rewnioskiem o udzielenie informacji publiczrzyszyłem gościom i gospodarzom włacepcji dotyczące togo, kto opłaci rachunek.
nej. Dlatego niech pan Alfred Portee święściwie cały czas podczas oficjalnej części
Podobno stwierdził, że jeśli nie uczyni tego
tuje na łamach przychylnych mu pisemek
wizyty i uważam, że odbywała się ona na
gmina Skarszewy, to on się tym zajmie….
i w „artykułach” anonimowych „dziennikawłaściwym poziomie. W trakcie rozmowy
Goście – prawdopodobnie nieświadomi
rzy” ewentualne 10. lecie znajomości, a
podczas której określano kierunki przyszłej
działań jakie za ich plecami podejmował
nie współpracy. Dlaczego anonimowy T.P.
współpracy włodarze gminy Leck wykazypan Alfred Portee uregulowali należność
raptem wypowiada się na temat szczegówali nie tylko usatysfakcjonowanie z wizyty,
za pobyt i odjechali. Efektem tego, że ich
łów współpracy – nie mam pojęcia. Nie sąale również duże zainteresowanie gminą
pobyt odbywał się w „stosunkowo chłodnej
dzę również, aby rozmawiał na temat tej
Skarszewy. Poza tematami związanymi z
atmosferze” jest bogata korespondencja,
„atmosfery” z osobami spoza Urzędu Miejpodjęciem partnerstwa burmistrzowie opojaką prowadzimy. Do Leck został przesłaskiego obecnymi na spotkaniu – na przywiadali o swoich rodzinach, wskazując jedny projekt aktu partnerstwa, w oparciu o
kład z panią Chistowską, albo z radnym
nocześnie na pozytywne aspekty i wartości
który współpracę w gminach będą mogły
powiatowym, panem Andrzejem Flisem.
z tym związane. Burmistrz Leck w trakcie
nawiązywać inne organizacje, w tym także
- Dlaczego T.P. w przytaczanym matespotkania powiedział coś, co stanowi sedszkoły. Ostatnio otrzymałem od burmistrza
riale użył sformułowania: „Szczytem gono tej wizyty: „W dniu dzisiejszym posadziRüdigiera Skule Langbehn’a list, w któścinności Burmistrza D. Skalskiego było
liśmy roślinkę, którą będziemy podlewać i
rym czytamy między innymi: „Chciałbym
pozostawienie rachunku za dwie doby
pielęgnować, aby współpraca obu gmin
Panu serdecznie podziękować za życzliwe
w Hotelu Bachus w Starogardzie Gdańprzerodziła się w element rozwoju, który
przyjecie nas (…)podczas wizyty w gminie
skim do opłacenia gościom!!!”? Czy
zbliży do siebie nasze narody – Polskę i
Skarszewy w celu przygotowania wspólrzeczywiście jest tu coś „na rzeczy”?
Niemcy”. Chętnie odpowiadam również na
nego partnerstwa. Wywarła ona zarówno
- To co napisał pan TP świadczy albo o
prośby dotyczące pomocy w tłumaczeniu
na mnie, jak i na moim towarzyszu dobre
jego całkowitej ignorancji albo o próbie
korespondencji, którą na ręce burmistrza
wrażenie w kontekście przyszłej współmanipulowania faktami. Korespondencja
Skalskiego kieruje burmistrz Langbehn. Cepracy”. Chłód aż bije z tego listu, prawda?
dotycząca spotkania z przedstawicielami
chuje ją rzeczowość, kurtuazja, ale i wiele
Ponieważ wiadomo, że goście mówili po
gminy Leck była prowadzona przeze mnie,
serdeczności. Nie ma mowy o „chłodzie”.
niemiecku, a burmistrz Skarszew nie jest
a później przez upoważnionego pracowniMK
germanistą i pomimo pewnej znajomości
ka Urzędu Miejskiego. Burmistrz Leck po(odniesienie Burmistrza do kwestii dot.
języka coś z owego „chłodu” mogło mu
prosił o spotkanie i zaproponował termin.
Communio in Christo na str. 14)
O jeden krok za daleko?
W ramach naszego przeglądu „prasy” natrafiliśmy na odniesienie w zadrukowanych ośmiu stronach noszących nazwę
„Kurier Skarszewski” do Communio in Christo i do motta, którym zakon ten się kieruje. Ponieważ dotarły do nas
głosy oburzenia ze strony członków skarszewskiego oddziału Communio, poprosiliśmy o zajęcie stanowiska w tej sprawie burmistrza Dariusza Skalskiego.
- Podzielam oburzenie członków
Communio in Christo – mówi Burmistrz. – Pytam wprost – co Autor,
TP – nazwijmy go dla uproszczenia
Anonimowiec - miał na myśli, cytując
motto i dokonując w swoim kłamliwym, nierzetelnym tekście odniesienia do tego Zakonu? Nasza współpraca, jako samorządu, zarówno z
władzami miasta Mechernich w Niemczech, gdzie Communio in Christo ma
swoją siedzibę, jak i z przedstawicielami samego Zakonu jest wzorowa,
serdeczna, ciepła i owocna. Jakim
prawem TP, kryjący się za literkami
w swój nierzetelny tekst wplata nagle
Communio? Współpraca z Communio
in Christo i z Mechernich to w głównej
mierze zasługa pani Teresy Świecy,
przewodniczącej skarszewskiego oddziału Communio i Jej poprzednika,
śp. Pana Henryka Malinowskiego i nie
wolno dopuścić aby ktokolwiek, a już
zwłaszcza jakiś TP, mający niespełnione ambicje dziennikarskie próbował to
lekceważyć. Odbieram cały ten tekst
jako jakiś żałosny skowyt tchórza – zakompleksionego, niespełnionego życiowo człowieka. Może się mylę, może
TP to jakiś tytan intelektu i znający się
na wszystkim – na wodociągach, kwestii wywozu nieczystości, a także na
sprawach duchowych – ekspert, a także „chodząca uczciwość”. Szkoda tylko, że nie ma on odwagi używać w „publikacjach” swojego imienia i nazwiska.
Ponadto TP pisze w swoim „materiale”
o chłodzie, który rzekomo towarzyszył
spotkaniu z gośćmi z Leck. Cóż, jakoś
nie przypominam sobie, aby osoba o
takich inicjałach uczestniczyła w tym
spotkaniu, ale też nie przypominam
sobie, aby kiedykolwiek pracowała w takich zakładach, jak Gminne
Wodociągi i Kanalizacja czy Gminne
Przedsiębiorstwo Komunalne. A do
powiedzenia na ten temat ma wiele.
Połączenie Biblioteki i Gminnego Ośrodka Kultury
W dniu 28 grudnia 2012 roku Rada Miejska w Skarszewach podjęła Uchwałę Nr
XXVI/230/2012, w sprawie zamiaru połączenia samorządowych instytucji kultury
– Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarszewach i Gminnego Ośrodka Kultury w Skarszewach. W uzasadnieniu uchwały czytamy: zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia
25 października 1991 r. o organizowaniu i
prowadzeniu działalności kulturalnej Organizator może dokonać połączenia instytucji kultury, w tym instytucji kultury prowadzących działalność w różnych formach.
Stosownie do przepisu art. 19 połączenie
instytucji kultury polega na utworzeniu
jednej instytucji, w której skład wchodzą
pracownicy i mienie należące do instytucji
podlegających połączeniu. Natomiast stosownie do przepisu art.13 ustawy z dnia 27
czerwca 1997 r. o bibliotekach, Organizator może dokonać połączenia, podziału lub
likwidacji biblioteki, przy czym Organizator
obowiązany jest na 6 miesięcy przed dniem
wydania aktu o połączeniu lub podziale biblioteki podać do publicznej wiadomości
informację o swoim zamiarze wraz z uzasadnieniem. Podjęcie niniejszej uchwały
to pierwszy krok do osiągnięcia obranego
celu. W dalszej kolejności ustawa przewiduje obowiązek zasięgnięcia opinii dwóch
podmiotów tj. Krajowej Rady Bibliotecznej
i właściwej wojewódzkiej biblioteki publicznej oraz wydania zgody ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa
narodowego. Zamiar połączenia Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarszewach
z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Skarszewach wiąże się z dążeniem do coraz
bardziej efektywnego wykonywania zadań
Gminy Skarszewy w zaspakajaniu potrzeb
wspólnoty samorządowej w sferze kultury,
a także upraszczania struktur zarządzania
w zakresie organizowania działalności kulturalnej oraz upowszechniania czytelnictwa
przy optymalizacji nakładów na tę działalność. Aktualnie Gminna Biblioteka Publiczna w Skarszewach oraz Gminny Ośrodek
Kultury w Skarszewach stanowią stosunkowo niewielkie instytucje kultury. Świadczy o
tym wielkość zatrudnienia oraz budżet tych
instytucji. Gminna Biblioteka Publiczna w
Skarszewach zgodnie z uchwałą w sprawie
projektu budżetu na 2013 r. będzie dysponowała budżetem w wysokości 230,5 tys.
zł. Przewidziane zatrudnienie pracowników
w przeliczeniu na etaty wynosi 3,25 etatu. Natomiast Gminny Ośrodek Kultury
w Skarszewach w 2013 r. będzie dysponował budżetem w wysokości 668 tys. zł
przy planowanym zatrudnieniu w przeliczeniu na etaty 9,25 etatu. Należy zaznaczyć,
że księgowością tych jednostek zajmują
się te same osoby zatrudnione w jednej i
drugiej instytucji w niepełnym wymiarze
czasu pracy. Biorąc pod uwagę w/w wielkości oraz organizację księgowości, połączenie w/w instytucji kultury jest w pełni
uzasadnione, gdyż pozwoli na skomasowanie służb finansowo – księgowych przy
optymalizacji kosztów administracyjnych
oraz pełniejszym wykorzystaniu potencjału
pracowników zatrudnionych w obu instytucjach. Podkreślić należy, że połączenie
powyższych instytucji kultury nie spowoduje żadnego uszczerbku w wykonywaniu
zadań realizowanych obecnie przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Skarszewach,
gdyż podjęte przez Organizatora działania
nie spowodują zmniejszenia ilości pracowników odpowiedzialnych za realizację tych
zadań. Zadania biblioteki będą realizowane
na dotychczasowym poziomie i nie zosta-
nie zmieniony sposób dogodnego dostępu
do materiałów bibliotecznych. Połączenie
w/w instytucji doprowadzi do stworzenia w
Gminie Skarszewy jednego prężnie działającego, wielofunkcyjnego ośrodka kultury, co będzie miało wpływ na racjonalizację wydatków ponoszonych przez Gminę
Skarszewy na szeroko rozumianą działalność kulturalną. Wśród wielu aspektów
prawnych, finansowych, organizacyjnych
i kadrowych za połączeniem w/w instytucji będzie przemawiało przede wszystkim:
- tworzenie i aktualizowanie jednego zbioru
dokumentów (statutowych, organizacyjnych, finansowo – księgowych),
- wyeliminowanie sztucznych podziałów
etatowych pracowników,
- umożliwienie tworzenia jednego budżetu,
co pozwoli na łatwiejsze i efektywniejsze
zarządzanie środkami finansowymi,
- umożliwienie aplikowania o środki pozabudżetowe w ramach jednej instytucji,
- umożliwienie lepszej organizacji pracy, w
tym lepszego podziału obowiązków pomiędzy pracownikami,
- umożliwienie przeznaczenia wygospodarowanych w wyniku połączenia oszczędności
na działalność merytoryczną instytucji.
Ponadto należy zaznaczyć, że połączenie
Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarszewach oraz Gminnego Ośrodka Kultury w
Skarszewach pozwoli Organizatorowi na
bardziej elastyczne reagowanie na potrzeby wspólnoty samorządowej. Komasacja sił i środków powinna lepiej wpłynąć
na działania podejmowane w obszarze
organizowania działalności kulturalnej
oraz zapewnić wyższy poziom usług, imprez kulturalnych oraz działań w zakresie upowszechniania czytelnictwa podejmowanych na terenie gminy Skarszewy.
Pismo
przewodniczącego
Rady Miejskiej
Pan
przewodniczący
Rady
Miejskiej,
Józef
Kamiński wystąpił do Marka Justki, redaktora naczelnego „Kuriera
Skarszewskiego”
z
pismem
następującej
treści:
Pan Marek Justka
Redaktor Naczelny
„Kuriera Skarszewskiego”
Skrytka pocztowa nr 33
UP Kościerzyna
ul. 3 Maja 3
W związku z ukazaniem się „Kuriera
Skarszewskiego”,
Listopad 2012 ISSN 1507-6709, w
którym wskazano Pana, jako
redaktora
naczelnego
pisma
– wzywamy Pana do podania:
•nazwy
i
adresu
wydawcy „Kuriera Skarszewskiego”,
•adresu redakcji,
•miejsca i daty wydania,
•nazwy zakładu wykonującego
druk prasowy,
•bieżącej numeracji pisma,
tj. informacji, które powinny się
znaleźć w stopce redakcyjnej,
zgodnie z art. 27 ust. 1 ustawy z
dnia 26 stycznia 1984r. Prawo prasowe, a których Pan nie zamieścił;
A nadto do nadesłania:
•kserokopii dokumentu nadającego pismu „Kurier Skarszewski”
międzynarodowy wydawniczy
znak informacyjny ISSN 15076709.
Powyższe dane i dokument są nam
niezbędne do podjęcia działań w
związku z manipulacją, jakiej dopuścił się Pan w artykule „Społecznie, ale za kasę”, zamieszczonym
we wskazanym powyżej wydaniu.
Na stronie 2 „Kuriera Skarszewskiego” przy pracowniku admi
nistracji szkolnej (25 lat stażu) napisał Pan – „18.600 zł (netto) rocznie”, natomiast przy dietach poszczególnych radnych, ujętych na
zdjęciach wskazał Pan kwotę diet
– nie podając, że odnosi się to do
rocznej sumy diet otrzymywanych
przez poszczególnych radnych.
Ponieważ diety są płatne miesięcznie, przyjęty przez Pana,
opisany wyżej przekaz informacji, sugeruje osobom czytającym
pismo, że radni otrzymują dietę
w takiej wskazanej przez Pana
wysokości, podczas gdy jest to
suma roczna otrzymanych diet.
Informacje dotyczące diet radnych
nie stanowią tajemnicy, gdyż są
powszechnie dostępne – dla każdego – w związku z publikacją
ich (strona internetowa) w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Skarszewach.
Tam też publikowane było Pana
wynagrodzenie w okresie, kiedy
był Pan Dyrektorem Szkoły w Pogódkach (czy wówczas porównywał Pan swoje wynagrodzenie z
wynagrodzeniem
przywołanego
w artykule „pracownika administracji szkolnej z 25.letnim stażem” i czy było to sprawiedliwe?)
Kolejna manipulacją jest Pana
stwierdzenie – w kontekście ustalania wysokości diet radnych – że
„…prawnie jest prawie wszystko w
porządku”, co sugerowałoby naruszenie prawa w tym zakresie. Niestety, nie precyzuje Pan tego „zarzutu” (czyżby nie starczyło „inwencji”,
czy po prostu brak podstaw?),
i pozostawia Pan czytelników z
nieprawdziwym
twierdzeniem.
Mając powyższe na uwadze informujemy Pana, ze publikowanie
treści
nieprawdziwych
lub
sugerujących
nieprawdę
wypełniają znamiona zniesławienia, a jednocześnie stanowią naruszenie dóbr osobistych.
W tym stanie rzeczy wzywamy
Pana do zaniechania w przyszłości publikowania treści nieprawdziwych lub sugerujących nieprawdę,
a godzących w dobre imię radnych Rady Miejskiej Skarszewy.
W imieniu członków Rady Miejskiej w Skarszewach.
– Przewodniczący Rady Miejskiej
Józef Kamiński