pobierz - Skarszewy
Transkrypt
pobierz - Skarszewy
Nr 1 (13) styczeń 2013 Miesięcznik informacyjno - publicystyczny ISSN 2084-591X Egzemplarz bezpłatny Cuda, Panie i Panowie... str. 4 - 5 Niebieski Klejnot... str. 12 O jeden krok za daleko str. 14 Jubileusze par małżeńskich str. 8 - 9 VOX w „Maksymilianie, str.11 2 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Weszliśmy w Nowy – 2013 Rok. Z tej okazji tradycyjnie pragniemy życzyć wszystkim Mieszkańcom naszej Gminy samych udanych dni, powodów do zadowolenia, pogody ducha i ludzkiej życzliwości. Szanowni Państwo, Jeszcze w starym roku, na sesji Rady Miejskiej 28 grudnia został przyjęty budżet na 2013r. Dziękuje za to radnym Rady Miejskiej, zwłaszcza tym, którzy w sposób świadomy i dojrzały podeszli do głosowania uchwały budżetowej. Dziękuję też – w sposób szczególny - pani Skarbnik Eugenii Łąckiej za precyzyjne przygotowanie budżetu – to nigdy nie jest łatwe zadanie, zwłaszcza, że jak każdy samorząd – chcielibyśmy mieć większe środki niż te, które mamy w dyspozycji. Z taką sytuacją zapewne każdy z nas spotyka się także w przypadku budżetów domowych. Jeśli chodzi o naszą Gminę, to mogę zapewnić, że pomimo tego, iż trzeba będzie zaciskać przysłowiowego pasa, mamy płynność finansową. Jak czytamy w opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w arkuszu wieloletniej prognozy finansowej podano wskaźniki wyliczone dla Gminy Skarszewy obrazujące w procentach łączną kwotę długu gminy w relacji do dochodów budżetowych na koniec danego roku budżetowego. Dla roku 2013 wskaźnik ten wynosi 18,16 %. (po wyłączeniu kredytów zaciągniętych na udział Unii Europejskiej w zadaniach inwestycyjnych - 15,70 %,) czyli nie przekracza poziomu 60 % dochodów budżetowych planowanych na 2013 rok. Jest to prawdopodobnie ostatni rok obowiązywania wskaźnika „60%”. Jak wszyscy wiemy, niektóre samorządy są naprawdę w dramatycznej sytuacji, a my możemy stwierdzić, że „kredyty nami nie rządzą. Jednakże obwarowania prawne niestety nie pozowlą na tak dynamiczny rozwój jak dotychczas. Niemniej, w przyszłym roku poziom spłaty naszych zobowiązań powinien spaść do wskaźnika ok. 4,75%. Kto więc mówi o głębokim zadłużeniu naszej Gminy, naprawdę nie wie, co mowi. Budżet Gminy pani Skarbnik omówiła w czasie sesji bardzo szczegółowo, używając tak fachowego języka, że niektórych „dziennikarzy” to znudziło do tego stopnia, iż opuszczali salę… Miejmy nadzieję jednak, że ich „prasowy” przekaz będzie rzetelny i merytoryczny… W bieżącym numerze „Panoramy Skarszew i Okolic” znajdziecie Państwo szerokie odniesienie, jakie Redakcja – po raz pierwszy – postanowiła uczynić wobec treści, które na różnych „łamach” ukazują się na temat naszej Gminy i samorządu. W kilku kwestiach i ja postanowiłem zabrać głos, chociaż mam wrażenie, że często propagują je osoby nie mające pojęcia o pracy w samorządzie i o ustawach regulujących wiele samorządowych kwestii. Dotyczy to na przykład tego, że neguje się zapis na temat reprezentacji Rady Miejskiej na zewnątrz i kompetencje w tym zakresie Przewodniczącego Rady, Józefa Kamińskiego. W imieniu Rady to właśnie Przewodniczący na prawo się wypowiadać. Informacyjne zawirowania w tym zakresie biorą się z pewnością z kompletnej niewiedzy piszących. Szkoda, że osoby te nie chcą tej wiedzy pogłębiać. Raz jeszcze życzę wszystkim Państwu jak najlepszego Nowego Roku i zapraszam do lektury „Panoramy Skarszew i Okolic”. Burmistrz Skarszew Dariusz Skalski Cuda, panie i panowie, cuda… Czujność naszych szanownych Czytelników nie raz nas już zadziwiła. Zdarzało nam się otrzymywać sygnały dotyczące różnych dziedzin i spraw dotyczących naszej Małej Ojczyzny. Tym razem jednak naprawdę chylimy czoła – bo to, z czym przyszedł Czytelnik świadczy o jego zaangażowaniu i przenikliwości zaprawdę w wielkim wymiarze. - Czytałem swego czasu w „Panoramie Wieści ze Skarszew” że na terenie naszego miasta i w sołectwach rozrzucane jest pisemko „Kurier Skarszewski” opatrzone numerem nadawanym wydawnictwom zamkniętym, czyli ISBN – em. Po tej publikacji na kolejnym numerze pisemka ukazał się ISSN, czyli numer właściwy dla wydawnictw ciągłych. Ale ja zwróciłem uwagę na czcionkę zastosowaną w nazwie pisemka i coś mi ona przypominała – tłumaczył nam Pan, który skorzystał z prawa do zachowania anonimowości. Względy, dla których z tego prawa chciał skorzystać są dla nas zrozumiałe. Czytelnik, jak asa z rękawa wyciągnął zza pazuchy pisemko opatrzone winietą z nazwą „Kurier Samorządu Gospodarczego”, numer specjalny, październik 2011. Czcionka identyczna jak w przypadku „Kuriera Skarszewskiego”, ale to przecież jeszcze nie znaczy nic. Mogło się „przypadkiem” zdarzyć, że grafik „niechcący” użył takiego samego kroju i rozmiaru. Czytelnik jednak wycelował palcem w numer ISSN. I… kolokwialnie mówiąc – „zatkało nas”! Numer ten bowiem jest identyczny, jak ten, który nosi „Kurier Skarszewski”. Tylko kreski oddzielające cyfry postawiono w innym miejscu. No takich cudów to nie ma – ISSN to bowiem „niepowtarzalny identyfikator wydawnictw ciągłych tradycyjnych oraz elektronicznych.” (wg. Wikipedii). Należy tu zwrócić uwagę na słówko „niepowtarzalny”, czyli przy- dzielany każdemu tytułowi z osobna… Kiedy zmienialiśmy tytuł „Panoramy Skarszew” na „Panorama Skarszew I Okolic” musieliśmy wystąpić o nowy numer ISSN. Z poprzedniego nie wolno nam było korzystać. Ponadto aby uzyskać ISSN trzeba spełnić określone wymogi formalne. Tak zwana „bibuła” numeru tego nie otrzyma. Dlatego jest on – pomimo że nie jest obowiązkowy – swoistym potwierdzeniem rzetelności i wiarygodności pisma pod względem formalno – prawnym. Aby go uzyskać trzeba spełnić wszystkie wymogi określone w prawie prasowym – zarejestrować pismo w sądzie okręgowym, podając we wniosku o rejestrację tytuł dziennika lub czasopisma oraz siedzibę i dokładny adres redakcji, dane osobowe redaktora naczelnego, określenie wydawcy, jego siedzibę i dokładny adres, częstotliwość ukazywania się dziennika lub czasopisma. ISSN jest niejako potwierdzeniem dla Czytelnika, że wszystkich tych procedur dopatrzono. W przypadku „Panoramy Skarszew i Okolic” każdy może wystąpić z wnioskiem o udostępnienie dokumentów rejestrowych i potwierdzających nadanie numeru ISSN i bez problemu je otrzyma. Ponadto, jeśli „wstuka” się nr ISSN „Panoramy…” w najprostszą internetową wyszukiwarkę to pojawi się wpis czasopisma do zasobów Biblioteki Narodowej. A to oznacza, że pismo spełnia wszelkie stawia- ne wydawnictwom prasowym wymogi formalne. Spróbujcie Państwo to zrobić w przypadku „Kuriera Skarszewskiego”… „Kurier”, którego ISSN „pożyczył” sobie czy też otrzymał „Kurier Skarszewski”, jak głosi zamieszczona w nim stopka to Pismo samorządu gospodarczego, numer specjalny pod redakcją Jerzego Kowalskiego. Jest jeszcze adres i kontakt mailowy. Nie wnikamy na ile takie postępowanie jest łamaniem prawa i w jaki sposób jest to zagrożone sankcjami. Nie nasza rzecz. Ale jako potencjalni Czytelnicy jesteśmy zniesmaczeni. Bo jeśli w taki sposób oszukuje się Czytelnika, to jak można dać wiarę zamieszczanym w „gazecie” treściom? Szczytem przekonania o „naiwności” zwykłych ludzi jest zaś nazywanie siebie publicznie „poważnym” medium, a osób piszących do owego „medium” dziennikarzami… Jako wydawca i redakcja jesteśmy zaś zszokowani takim postępowaniem. To już nie tylko brak szacunku do innych - to działanie niezgodne z prawem. W tej sytuacji należy przypuszczać, że pismo skierowane do redaktora naczelnego „Kuriera Skarszewskiego przez przewodniczącego RM Józefa Kamińskiego (str.15) nie doczeka sie odpowiedzi... Wydawca i Zespół Redakcyjny „Panoramy Skarszew i Okolic” Odznaczonym gratulujemy! W dniu 30 listopada odbyło się spotkanie sołtysów województwa pomorskiego. Na spotkaniu tym naszą Gminę reprezentowali przewodniczący rady Miejskiej, pan Józef Kamiński oraz przewodniczący Komisji Rolnictwa, Ochrony Środowiska, Promocji i Przedsiębiorczości, pan Zygmunt Wiecki. Burmistrz Skarszew i Przewodniczący RM wręczają wyróznienie p. Piotrowi Aszykowi. W czasie tego spotkania na wniosek Burmistrza Skarszew, pana Dariusza Skalskiego Odznaki Honorowe „Zasłużony dla Rolnictwa” otrzymali: pan Sławomir Bykowski, pan Dariusz Megier oraz pan Janusz Sulewski. Ponadto za zasługi dla rolnictwa zostali wyróżnieni statuetkami i dyplomami za ich pracę na rzecz rolnic- twa i środowiska rolniczego: pan Andrzej Bogdanowicz i pan Piotr Aszyk. Ponieważ z przyczyn obiektywnych pan Piotr Aszyk nie mógł uczestniczyć w uroczystości 30 listopada pragniemy dziś przekazać mu dyplom i statuetkę oraz nasze serdeczne gratulacje. Ponadto w dniu 23 listopada odbyła się uroczystość związana z obcho- dami 20. lecia Związku Gmin Pomorskich, na której Burmistrz Skarszew, Dariusz Skalski - pośród zacnego grona innych pomorskich samorządowców - otrzymał od Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Złoty Medal za Długoletnią Służbę oraz od ministra Stanisława Kalemby Odznakę Honorową „Zasłużony dla Rolnictwa”. „Mowa nienawiści” vs „mowa miłości” Przysłowia są mądrością narodów, a jedno daje wskazówkę komu i kiedy należy ustąpić… Jednakże są sytuacje, w których zwłaszcza na media spada obowiązek analizy zastanych w różnych miejscach treści, szczególnie jeśli dotyczą one konkretnych osób. Za nami okres świąnikogo personalnie niteczno – noworoczny – czym nie naznaczył, czas w którym jak nigdy nikomu nie przypisał w roku ludzie wykazują konkretnych zachowobec siebie życzliwe wań. I z pewnością nastawienia, albo choćnikt, kto właściwie by łagodną obojętność. przeżywał ten czas Każdy człowiek, którenie poczuł się urażony. mu nieobce są dobrze Życzenia, jak życzepojęte normy współżynia. Tego życzą sobie cia społecznego i świaludzie wzajemnie. W domość tego, że drużyczeniach świąteczgiego człowieka trzeba nych czytamy: „Niech ten świąteczny czas jednak szanować dba stanie się okazją do o to, aby w tym czasie tego, abyśmy stawali „zamilkły spory”. Jest się lepszymi ludźmi – to cenne ze względu wolnymi od bezinterena różne wyższe warsownej zawiści, chęci tości, ale także odbyszkodzenia innym w wa się z pożytkiem dla imię własnych, często higieny psychicznej. nawet nie do końca Jest formą pewnego zdefiniowanych interesamooczyszczenia… sów, od złości, zacieJeśli w tym właśnie trzewienia, niechęci. okresie ktoś uporczyTo, co jest najważniejwie czyni inaczej, to jest to co najmniej niepo- Kto chciałby zamknąć „oczy i usta” „ Panoramie Skarszew i Okolic”? sze zawiera się w proźródło: www. fronda.pl stej treści Dobrej Nokojące. Jest w naszej gminie grupa osób, skupiona między To szczególny czas, dany nam być winy, jaką rokrocznie przypomina innymi wokół quasi czasopisma „Ku- może właśnie po to, abyśmy choć na nam czas, w którym tak uroczyście rier Skarszewski”, która nie bacząc na kilka dni mogli się wyciszyć, spowolnić świętujemy Narodzenie Pana Jezusa. przedświąteczny czas opublikowała swój bieg, przemyśleć własne postę- „Na próżno Chrystus rodzi się w żłobie, numer, gdzie bicie piany i „mowa miło- powanie, nauczyć się wyrozumiałości. jeżeli się nie narodzi w tobie…” Więkści” były wszechobecne na wszystkich I to jest piękne i cenne. Niestety – nie szość z nas na co dzień to rzeczywiośmiu stronach. Na życzenia przezna- każdy z nas umie z tego czasu sko- ście dobrzy, mądrzy ludzie, świadomi czono zaledwie 1/3 strony, choć ży- rzystać. To smutne, że nawet na chwi- tego, że tylko wspólnie można coś czono tam „wewnętrznego spokoju”… lę w niektórych nie ucisza się gniew, dobrego zrobić. Każde „dobro wspólNa stronie Skarszewy.pl burmistrz nie słabnie chęć do snucia intryg czy ne” jest jednocześnie dobrem, które Dariusz Skalski złożył Mieszkańcom opluwania drugiego człowieka. Nie przychodzi do każdego z nas. Jako życzenia przedświąteczne i świą- chcę być jak kaznodzieja, bo uważam, samorządowcy serdecznie dziękujeteczne, w których zaznaczył: „Więk- że każdy człowiek ma własne sumie- my, że taka właśnie jest nasza Sposzość skarszewian pochłonięta jest nie, które powinno być jak najlepszy łeczność. Są też i inni. Można czasazapewne przygotowaniami do Świąt, nauczyciel i sędzia… Niemniej dzi- mi mieć wrażenie, że potrafią się oni a ponadto ten okres w roku to czas, wię się, że są ludzie, którzy nawet w spełniać tylko poprzez dokuczenie w którym częściej niż kiedy indziej przeddzień najpiękniejszych Świąt w drugiemu człowiekowi. To smutne, że dochodzi do pojednań, wybaczania, a roku nie potrafią po prostu w skupieniu od tego zależy ich radość i zadowoprzynajmniej wszelkie spory, pretensje spędzić tego czasu, poświęcić go naj- lenie. Tym ludziom zwłaszcza trzeba i zaszłości są odkładane „na później”. bliższym, może nawet poprzez pomoc życzyć pogody ducha, umiejętności Tak czynią ludzie wierzący, czekający w przygotowaniach, albo chociaż po- odnajdywania treści w dobrym działana narodzenie Jezusa, ale także lu- przez pogodne, wyciszone, pozytyw- niu, daru poszanowania innych ludzi.” dzie deklarujący, że są poza Kościo- ne nastawienie do siebie i do świata”. I znowu – osoba odpowiedzialna za łem, ale będący ludźmi dobrej woli. Warto tu zaznaczyć, że nasz Włodarz kierowanie Gminą życzy jej Miesz- kańcom aby przeżywali Święta w dobrej atmosferze, nacechowanej życzliwością. Nie sposób się tu doszukać „mowy nienawiści” do kogokolwiek. A jednak… Wracając do mądrości przysłów, chciałoby się powiedzieć „uderz w stół, a nożyce się odezwą”. Na stronie skarszewiak.com głos w sprawie życzeń Burmistrza zabrał pan Andrzej Podgórniak. I co próbuje autor sugerować potencjalnym Czytelnikom? Jak się wczytać w treści – skóra nieco cierpnie. „Mowa miłości” wygląda następująco: - po pierwsze treść życzeń „nie wchodzi w kompetencje Ratusza”. Ciekawe dlaczego? Włodarze zwykle życzą mieszkańcom na stronach internetowych urzędów „wesołych Świąt” - po drugie, jak pisze pan Podgórniak „Na pewno, a już szczególnie w okresie przedświątecznym, na oficjalnej stronie miasta nie powinny się ukazywać teksty ziejące jadem i dyskredytujące jakichś ludzi, nawet wtedy, jeśli (a może w szczególności), gdy autor nie ma odwagi (lub możliwości) ich bliżej określić. Nie wolno pisać, że „niektórzy” gorzej, niż naznaczeni urzędniczą łaską rozumieją święta, osądzać ich gorszy, niż pieszczoszków urzędu stosunek do Boga.” „Zianie jadem”, „pieszczoszki urzędu” – jakie to pełne miłości bliźniego… Autor zauważa, że Burmistrz nikogo „nie określa”, ale zauważyć też trzeba, że nikt poza Autorem na życzenia Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miejskiej się nie oburzył. - po trzecie – to Autor naznacza Mieszkańców gminy Skarszewy, określając ich „przeciętnymi zjadaczami chleba, takimi, co to nie uczestniczą w życiu „politycznym” naszej Gminy” oraz „zupełnie nie mającymi pojęcia, o co chodzi”. Skąd założenie, że naszą Gminę zamieszkują ludzie mniej inteligentni od Autora, którym on czuje się w obowiązku „coś objaśniać”? A objaśnia następująco: „z jednej strony autor przedstawia siebie jako wzorowego katolika i Polaka, krzewiciela i strażnika pozytywnych wartości, a z drugiej miesza z błotem konkurenta, przeciwnika, adwersarza (niepotrzebne skreślić), na wszelki wypadek, gdyby niewygodna wiadomość jednak przedarła się przez sieć propagandową i do owego przeciętniaka dotarła. Nawet kosztem zburzenia nastroju świątecznego, do którego jest, jak twierdzi, przywiązany. Tak mocno „przywiązany”, że atakuje „anonimowo”, by każdy, komu nie podobają się aktualne rządy, poczuł się adresatem „wigilijnego przesłania miłości”. Gdzie doszło do „mieszania z błotem” pan Podgórniak nie pisze, ale oceny i osądy feruje jak nie przymierzając jakiś trybun ludowy… Osądza nie tylko Burmistrza Skarszew, ale i bliżej nieokreślonego „przeciętniaka”, jak się możemy domyślać niemal każdego z nas… To dobrze, że Autor ma tak wysoką samoocenę. Czy jest do niej uprawniony przez skarszewską społeczność, to już całkiem inna kwestia. Pan Podgórniak z „mową miłości” odniósł się nie tylko do Burmistrza, ale i do redakcji „Panoramy Skarszew i Okolic”. Cytat z notki p.t. „Kto ma drzazgę, a kto belkę w oku” z dnia 31 grudnia: „Panorama” ma pod tytułem informację: „miesięcznik informacyjno-publicystyczny”. Teoretycznie niesie to za sobą dwie konsekwencje. Pierwsza polega na informowaniu rzetelnym, czyli pokazywaniu tego, co się rzeczywiście dzieje, także rzeczy złych, także błędów, wpadek i niedoróbek. Rzecz dla każdego dziennikarza, redaktora, działacza, ale także zwy- kłego człowieka, zupełnie oczywista. Poza panią red. Krzywińską, panem Kamińskim. Tam, gdziekolwiek coś się dzieje, nie może być tylko kolorowo. W Skarszewach i okolicach tak jest... na kredowym papierze. Drugą konsekwencją powinna być zawartość publicystyki, a że jest to miesięcznik Gminy, winna to być publicystyka z różnych opcji, różnych punktów widzenia, różnych wizji teraźniejszości i przyszłości naszej Gminy. Pytania retoryczne: czy pojawił się choćby jeden tekst spełniający takie kryterium? Czy pani Krzywińska choćby raz potrafiła przemycić w swoich tekstach cokolwiek krytycznego lub choćby inspirującego? Czy obecnie jest możliwe dopuszczenie do głosu w „Panoramie” kogokolwiek spoza skarszewskiego ministerstwa propagandy?” W skarszewskim „ministerstwie propagandy” (sic!) znalazły się konkretne nazwiska, a osobom je noszącym – w tym niżej podpisanej - Autor wytyka brak zrozumienia „rzeczy zupełnie oczywistych”. Hmmm, taki „brak zrozumienia” to chyba jakaś jednostka chorobowa oznaczająca kłopot z definiowaniem najprostszych przejawów rzeczywistości. Panu Podgórniakowi dziękuję za diagnozę… Cóż, być może są osoby posiadające optymistyczne nastawienie do świata, życzliwe innym ludziom i wyrozumiałe dla ich słabości, ale jak widać są też takie, które wszędzie widzą tylko zło, węszą spisek, a drugiego człowieka posądzają o najgorsze zamiary. W myśl tego, co zawarł Burmistrz Skarszew z przedświątecznym przesłaniu, należy im tylko współczuć. Mieczysława Krzywińska Redaktor prowadzący „Panoramy Skarszew i Okolic” Popatrz, czym są infomaty! W dniu 14 grudnia na ręce burmistrza Dariusza Skalskiego podziękowanie za udział w projekcie Zintegrowany System Informacji Turystycznej Województwa Pomorskiego złożył Marszałek Województwa Pomorskiego, Mieczysław Struk. Dzięki udziałowi gminy Skarszewy w Projekcie zostały u nas zainstalowane dwa infomaty. Ich lokalizacja to Zamek Joannitów (siedziba Gminnego Ośrodka Kultury) oraz teren OTW Borówno Wielkie, a więc miejsca najczęściej odwiedzane przez turystów. Jubileusze par małżeńskich 15. grudnia w remizie OSP odbyła się piękna i wzruszająca uroczystość. Spotkało się na niej 40 par, które mogą poszczycić się długoletnim stażem małżeńskim. Uroczystość swoją obecnością zaszczycili starosta powiatu starogardzkiego Leszek Burczyk, przewodniczący Rady Powiatu Wiesław Brzoskowski, burmistrz Skarszew Dariusz Skalski, przewodniczący Rady Miejskiej Józef Kamiński, radny Rady Miejskiej Andrzej Skóra, Ks. Prałat Ryszard Konefał.. Ci, którzy w tym roku obchodzili 50 lecie pożycia małżeńskiego zostali odznaczeni przez Prezydenta RP medalami za długoletnie pożycie. Obchody uświetnili Skarszewskie Towarzystwo Śpiewacze, Skarszewski Zespół Dęty wraz z Orkiestrą Dętą z Bobowa oraz Przemek Radziszewski, finalista programu Must be the Music. W trakcie uroczystości padło wiele ciepłych, pełnych uznania słów dla wytrwałości, jaką wykazali się Dostojni Jubilaci, realizując się w życiu małżeńskim i rodzinnym. Prowadząca Uroczystość Krystyna Lutka, kierownik skarszewskiego Urzędu Stanu Cywilnego powiedziała - Jesteśmy tu, by uzmysłowić sobie, że życie jest szansą, którą warto wykorzystać, obowiązkiem, który warto wypełnić, wysiłkiem, który warto podjąć i bogactwem, którym można się podzielić z innymi. Małżeństwo jest świadomym i dobrowolnym wyborem dwojga ludzi, którzy raz się pobrawszy, stale musza wybierać, odkrywać, przepraszać, szukać kompromisu i porozumienia, by w końcu po- lubić także swoje wady i słabości. Właściwymi słowami na tę okoliczność jest dzisiaj aforyzm : „ Prawdziwą miłość poznaje się nie po jej sile, lecz po czasie jej trwania”. Jesteście Państwo wzorem i przykładem zgody i miłości małżeńskiej dla tych wszystkich, którzy dzisiaj podobnie jak Wy przed 50 laty decydują się związać węzłem małżeńskim. Życzyć by sobie należało, aby wszystkie małżeństwa były tak dobre jak Wasze. Dziś Wasze osobiste święto: Wasza małżeńska codzienność, pracowitość. Trud i poświęcenie staja się sprawą wagi państwowej, czego dowodem jest obecność przedstawicieli władz państwowych i samorządowych. Niech przyświeca Wam, Drodzy Jubilaci motto: „ Ludzie, których kocha się z całego serca, nigdy się nie starzeją”. 50 lecie pożycia małżeńskiego obchodzili: Maria i Henryk Burczyk, Eryka i Brunon Czapiewscy, Małgorzata i Władysław Groś, Maria i Jerzy Jurkiewicz, Jadwiga i Bernard Kaczyńscy, Urszula i Dominik Kleist, Bogumiła i Stefan Kropidłowscy, Jadwiga i Teofil Laskowscy, Teresa i Czesław Majkowscy, Cecylia i Józef Rapscy, Urszula i Stefan Szarmach, Renata i Zdzisław Szczęsny, Leokadia i Brunon Szwarc, Marta i Henryk Szwartz, Ewa i Roman Teterka, Helena i Zygfryd Warczak, Helena i Jan Watkowscy, Urszula i Czesław Świeczkowscy, Zofia i Alojzy Świeczkowscy. 55 lecie pożycia małżeńskiego obchodzili: Zofia i Czesław Cyman, Urszula i Alojzy Gerigk, Hildegarda i Czesław Jakusz, Henryka i Jerzy Kuczkowscy, Helena i Gerard Lewandowscy, Eugenia i Tadeusz Lipscy, Anna i Władysław Muller, Agnieszka i Bogusław Pałasz, Halina i Wincenty Stolz, Krystyna i Bronisław Trapp. 65 lecie pożycia małżeńskiego obchodzili Agnieszka i Franciszek Czyżewscy. Kierownik USC Krystyna Lutka składa serdeczne podziękowania sponsorom: Bankowi Spółdzielczemu Oddział w Skarszewach, Firmie ITC i „OELRICH” oraz wolontariuszom z Comunnio In Christo. tekst i fot. Ryszard Łangowski Jeszcze o rzetelności mediów W naszej społecznej rzeczywistości funkcjonuje strona internetowa skarszewiak.com, której właścicielem jest pan Marcin Byczkowski. Tego możemy dowiedzieć się z zakładki „redakcja”. Każdy ma prawo założyć taką stronę i zamieszczać na niej treści, jakie chce – oczywiście pod warunkiem zgodności z prawem. Nie oznacza to jednak, że w momencie rejestracji domeny może zachowywać się jak dziennikarz. Od redakcji skarszewiaka.com wpłynęło do Urzędu Miejskiego w sprawie udzielenia informacji na zasadach takich, jak czyni się to w przypadku prasy, czyli w myśl art. 4 pt. 1 ustawy Prawo prasowe z dnia 26 stycznia 1984 1. Organy państwowe, przedsiębiorstwa państwowe i inne państwowe jednostki organizacyjne, a w zakresie działalności społeczno-gospodarczej również organizacje spółdzielcze i osoby prowadzące działalność gospodarczą na własny rachunek są obowiązane do udzielania prasie informacji o swojej działalności.Informacje, o które w imieniu portalu wystąpił pan Marcin Byczkowski, zostały mu udzielone, ale aby na przyszłość sytuacja była jasna, Burmistrz Skarszew wystąpił z pismem, w którym prosi o potwierdzenie faktu istnienia medium prasowego skarszewian.com – czyli o kserokopie dokumentów rejestrowych z sądu okręgowego, potwierdzających, że portal jest zarejestrowanym tytułem prasowym. Tym bardziej, że portal nie posiada numeru ISSN, na podstawie którego można w zasobach Biblioteki Narodowej sprawdzić, czy taki tytuł rzeczywiście funkcjonuje na rynku prasowym. Kto bowiem posiada ISSN z pewnością dopełnił procedur. Pismo w tej sprawie (za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) zostało prze- słane na adres wskazany w zakładce „redakcja” 18 grudnia 2012r. Zostało one odebrane 19 grudnia i pokwitowane przez osobę – jak zaznaczono w pokwitowaniu bliska panu Marcinowi Byczkowskiemu. Odpowiedź nie nadeszła do momentu oddawania tego numeru „Panoramy Skarszew i Okolic” do druku. W związku z tym urzędnicy Urzędu Miejskiego w Skarszewach są zmuszeni traktować osoby występujące w imieniu portalu z wnioskami o informacje w myśl Kodeksu Postępowania Administracyjnego – czyli jak każdego z mieszkańców naszej Gminy, a nie jak dziennikarzy. MK VOX w „Maksymilianie” W sobotę, 5 stycznia w kościele p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe w Skarszewach odbył się koncert zespołu VOX. Artyści zaśpiewali tradycyjne kolędy, ale także największe przeboje ze swojego repertuaru. Ksiądz Dariusz Leman nie raz już udowodnił, że wie co zrobić, aby do przyciągnąć ludzi. Zeszłoroczny koncert Eleni, Jarmark Joannitów pod murami obronnymi, koncert muzyki elektronicznej – to były wydarzenia, które skarszewianie, ale także osoby spoza naszej Gminy, a nawet powiatu starogardzkiego długo będą pamiętać. Ale Ksiądz Darek nie jest monotematyczny. O ile w zeszłym roku Eleni dała się namówić na zaśpiewanie – poza repertuarem kolędowym - tylko jednej piosenki swojej piosenki, o tyle w tym roku miłośni „muzyki środka” mogli na żywo posłuchać takich hitów zespołu, jak Bananowy song”, „Szczęśliwej drogi, już czas”, a także kilku piosenek z repertuaru Marka Grechuty. - To był bardzo fajny koncert – powiedział zastępca Burmistrza Skarszew, Robert Stoliński. – Akustyka kościoła p.w. św. Maksymiliana jest świetna, ale za atmosferę odpowiadają wykonawcy i publiczność. I skarszewianie udowodnili, że naprawdę potrafią się bawić, być razem w spontaniczny i otwarty sposób. My – zapewne w imieniu tych, którzy wysłuchali sobotniego koncertu chcemy powiedzieć: SZACUN, KSIĘŻE DARKU! Według naszych szacunków na koncercie bawiło sie nawet ok. 2 tys. osób. Zespół VOX wystąpił w składzie: Witold Paszt, Dariusz Tokarzewski i Jerzy Słota. Błogosławiona siostra Marta Wiecka NIEBIESKI KLEJNOT NASZEJ GMINY* Ktoś może mi zarzucić że tytuł artykułu jest zbyt poetycki, jak na czasopismo dotyczące funkcjonowania władz gminy i życia społecznego jej mieszkańców. Stosuję jednak taki nagłówek bardzo świadomie i celowo. Sądzę bowiem, że takie właśnie określenie można zastosować do pewnej szczególnej osoby, naszej rodaczki i znakomitej mieszkanki tych ziem. Błogosławiona Marta Wiecka, siostra miłosierdzia (szarytka) beatyfikowana kilka lat temu, prawie całe dzieciństwo i dużą część młodości spędziła właśnie na terenie naszej gminy. Urodzona w Nowym Wiecu, ochrzczona w Szczodrowie, przyjęła I Komunię Świętą w skarszewskim kościele. Bardzo cieszy fakt, że i przed i po uroczystościach beatyfikacyjnych, różne środowiska z terenu gminy Skarszewy (władze samorządowe, jednostki oświatowe, organizacje pozarządowe, poszczególne osoby czy grupy ludzi, a także wspólnoty przykościelne i całe parafie) zaangażowały się w promowanie i popularyzowanie postaci bł. Marty. To wielka radość dla duszpasterzy, że coraz szersze kręgi zatacza sława i znajomość naszej lokalnej świętej, którą niewątpliwie można określić jako "skarb", "klejnot" czy "perłę" tych ziem. To zaszczyt dla Skarszew i pobliskich wiosek, że stąd pochodzi osoba uznana przez Ojca Świętego za wzór świętości. Coraz więcej pielgrzymów (zdarzają się także turyści) przybywa do dziny i życie tutaj bł. Marty. Wzór jaki pozostawiła ta święta szarytka, jest dla coraz liczniejszej grupy ludzi w różnym wieku inspiracją do pięknego życia i naśladowania jej czynów. Pozostaje nam tylko wyrazić jedno życzenie - że wkrótce wszyscy mieszkańcy naszych okolic dowiedzą się i poznają piękno życia i przykładu jaki pozostawiła nam błogosławiona zakonnica z rodu Wieckich. Żeby to mogło się stać potrzeba kolejnych działań i inicjatyw promujących postać naszej lokalnej świętej. Jestem przekonany, że ich nie zabraknie także w nadchodzącym 2013 roku. naszego miasta, także do Szczodrowa i Nowego Wieca, by poznać miejsca dzieciństwa błogosławionej zakonnicy. Myślę, że warto zauważyć ogromny wkład licznej grupy mieszkańców gminy w to, by bł. Martę upamiętnić i uczcić, zarówno na płaszczyźnie religijnej jak i społecznej. Ludzie ci szybko dostrzegli jak wielki zaszczyt spotkał właśnie nasze okolice i jak wielki prezent dała nam Boża Opatrzność - poprzez naro- Ksiądz Kamil Sobiech * Artykułem „Niebieski Klejnot naszej Gminy” autorstwa księdza Kamila Sobiecha, wikarego z parafii p.w. św. Michała Archanioła w Skarszewach rozpoczynamy nowy cykl, którego ideą będzie przybliżenie czytelnikom sylwetki „naszej Błogosławionej”, siostry Marty Wieckiej. Wybory uzupełniające do RM Rafał Młyński złożył rezygnację z pełnienia funkcji radnego w dniu 28 listopada 2012r. W tej sytuacji konieczne jest przeprowadzenie wyborów uzupełniających w Okręgu nr 9 (Więckowy – Malary – Junkrowy). „Mówiło się”, że z okręgu tego z pewnością wystartuje pani Mariola Wesołowska. Rozmawiałem z panią Mariolą jeszcze dziś (czwartek, 3 stycznia, red.), bo rzeczywiście wydaje mi się, że byłaby to odpowiednia osoba – dobrze zorganizowana, rzetelna, solidna, mająca świetne relacje z mieszkańcami i dobrze znająca specyfikę Okręgu. Nieste- ty – stwierdziła, że nie jest jeszcze gotowa, a ewentualny start w wyborach przewiduje za dwa lata. Trzeba było to uszanować. W związku z tym mam nadzieję, że w wyborach uzupełniajacych wystartuje kandydat mogący sie poszczycić znajomoscią spraw Okręgu oraz wiedzą i doświadczeniem, tak by godnie reprezentować Trójwieś Więckowy – Malary - Junkrowy. Zawsze będę starał się go wspierać, przekażę mu sprawy, które wymagają kontynuacji. Ufam, że będzie to człowiek rozsądny i zaangażowany. Zawsze będę służył pomocą osobie, która zechce pracować dla dobra Trójwsi, kierując sie takimi wartościami jak zgoda, rozsądek i chęć do działania. Wybory w będą się Okręgu nr 24 lutego 9 od2013r. Sposób odczuwania temperatury Ostatnio na łamach „naszego ulubionego” „Kuriera Skarszewskiego” (grudzień 2012) „dziennikarz” podpisany zacnymi inicjałami TP w materiale p.t. „Panie Burmistrzu” odniósł się do współpracy gminy Skarszewy z gminą Leck w Niemczech i określił atmosferę oficjalnej wizyty Burmistrza Leck wraz z przedstawicielem organizacji pozarządowych jako „chłodną”. Jakie miał ku temu przesłanki – niewiadomo. O korzenie współjednak umknąć, zapytaliśmy pracy z Leck zapyo wrażenia osobę, która taliśmy burmistrza zajmowała się tłumaczeDariusza Skalskiego. niem podczas wizyty, a więc - Pamiętam jak mój odbierająca i wypowiedzi i kolega, pan Romuald wrażenia w sposób niejaChodukiewicz rozko bezpośredni. Pan Karol woził na moją prośbę Gołąbek, oficjalny tłumacz listy intencyjne dotyrozmów przebiegających czące ewentualnej podczas wizyty, powiedział: współpracy po wielu - Nie chciałbym komentować niemieckich gmitego, co jest napisane w arnach. W ten sposób tykule w „Kurierze Skarszewdoszło do rozmów skim”, tym bardziej, że w duW „chłodnej atmosferze” Włodarze Leck i Skarszew wręczyli partnerskich na przyżej części dotyczy to szkoły kład z gminą Baakum. w Bolesławowie. Ale z całą sobie pamiątkowe upominki Również pani Elżbieta stanowczością stwierdzam, że Zareagowałem od razu i drogą mailową Chistowska, przebywająca wówczas na rozmowy w skarszewskim ratuszu z gośćzaprosiłem gości. Goście proponując terkursie językowym w Niemczech angażomin spotkania poprosili o dokonanie rezerwała się w tego typu działania. I tak doszło wacji w hotelu dysponującym strzeżonym, do porozumień z gminą Leck. W Skarszepłatnym parkingiem i zastrzegli, że sami wach odbyło się spotkanie z ówczesnym pokryją rachunek. Jak nadmienili w czasie Burmistrzem Leck, ale rozmowy nie doprospotkania w Urzędzie Miejskim dysponują wadziły do partnerstwa. Strona niemiecka środkami publicznymi na tego typu wyjazpodkreślała, że istnieje już współpraca z dy. Gdybym był bardzo „wyrywny” i nalegał, Litwą. Skarszewy stały się „przystankiem” że pokryjemy ten rachunek, jak mniemam w wyjazdach na Litwę. I tym zajął się pan zostałbym oskarżony natychmiast o niegoAlfred Portee, który użyczał gościom nocspodarność, ponieważ przecież powinielegu w internacie bolesławowskiej szkoły. nem wiedzieć, że strona niemiecka posiada Z Leck zaczęły napływać dary. Trafiały do odpowiednie środki… Z tego, co wiem w Bolesławowa i nie wiem, jak były rozdziemi z Leck były merytoryczne, konkretne i w hotelu „Bachus” doszło do kuriozalnej sylane, ale nie ukrywam, że w tej sprawie moim odczuciu – serdeczne, a atmosfera tuacji. Pan Alfred Portee zadawał w dość wystąpiłem do Starosty Starogardzkiego z im towarzysząca miła i przyjazna. Towaobcesowy sposób pytania paniom w rewnioskiem o udzielenie informacji publiczrzyszyłem gościom i gospodarzom włacepcji dotyczące togo, kto opłaci rachunek. nej. Dlatego niech pan Alfred Portee święściwie cały czas podczas oficjalnej części Podobno stwierdził, że jeśli nie uczyni tego tuje na łamach przychylnych mu pisemek wizyty i uważam, że odbywała się ona na gmina Skarszewy, to on się tym zajmie…. i w „artykułach” anonimowych „dziennikawłaściwym poziomie. W trakcie rozmowy Goście – prawdopodobnie nieświadomi rzy” ewentualne 10. lecie znajomości, a podczas której określano kierunki przyszłej działań jakie za ich plecami podejmował nie współpracy. Dlaczego anonimowy T.P. współpracy włodarze gminy Leck wykazypan Alfred Portee uregulowali należność raptem wypowiada się na temat szczegówali nie tylko usatysfakcjonowanie z wizyty, za pobyt i odjechali. Efektem tego, że ich łów współpracy – nie mam pojęcia. Nie sąale również duże zainteresowanie gminą pobyt odbywał się w „stosunkowo chłodnej dzę również, aby rozmawiał na temat tej Skarszewy. Poza tematami związanymi z atmosferze” jest bogata korespondencja, „atmosfery” z osobami spoza Urzędu Miejpodjęciem partnerstwa burmistrzowie opojaką prowadzimy. Do Leck został przesłaskiego obecnymi na spotkaniu – na przywiadali o swoich rodzinach, wskazując jedny projekt aktu partnerstwa, w oparciu o kład z panią Chistowską, albo z radnym nocześnie na pozytywne aspekty i wartości który współpracę w gminach będą mogły powiatowym, panem Andrzejem Flisem. z tym związane. Burmistrz Leck w trakcie nawiązywać inne organizacje, w tym także - Dlaczego T.P. w przytaczanym matespotkania powiedział coś, co stanowi sedszkoły. Ostatnio otrzymałem od burmistrza riale użył sformułowania: „Szczytem gono tej wizyty: „W dniu dzisiejszym posadziRüdigiera Skule Langbehn’a list, w któścinności Burmistrza D. Skalskiego było liśmy roślinkę, którą będziemy podlewać i rym czytamy między innymi: „Chciałbym pozostawienie rachunku za dwie doby pielęgnować, aby współpraca obu gmin Panu serdecznie podziękować za życzliwe w Hotelu Bachus w Starogardzie Gdańprzerodziła się w element rozwoju, który przyjecie nas (…)podczas wizyty w gminie skim do opłacenia gościom!!!”? Czy zbliży do siebie nasze narody – Polskę i Skarszewy w celu przygotowania wspólrzeczywiście jest tu coś „na rzeczy”? Niemcy”. Chętnie odpowiadam również na nego partnerstwa. Wywarła ona zarówno - To co napisał pan TP świadczy albo o prośby dotyczące pomocy w tłumaczeniu na mnie, jak i na moim towarzyszu dobre jego całkowitej ignorancji albo o próbie korespondencji, którą na ręce burmistrza wrażenie w kontekście przyszłej współmanipulowania faktami. Korespondencja Skalskiego kieruje burmistrz Langbehn. Cepracy”. Chłód aż bije z tego listu, prawda? dotycząca spotkania z przedstawicielami chuje ją rzeczowość, kurtuazja, ale i wiele Ponieważ wiadomo, że goście mówili po gminy Leck była prowadzona przeze mnie, serdeczności. Nie ma mowy o „chłodzie”. niemiecku, a burmistrz Skarszew nie jest a później przez upoważnionego pracowniMK germanistą i pomimo pewnej znajomości ka Urzędu Miejskiego. Burmistrz Leck po(odniesienie Burmistrza do kwestii dot. języka coś z owego „chłodu” mogło mu prosił o spotkanie i zaproponował termin. Communio in Christo na str. 14) O jeden krok za daleko? W ramach naszego przeglądu „prasy” natrafiliśmy na odniesienie w zadrukowanych ośmiu stronach noszących nazwę „Kurier Skarszewski” do Communio in Christo i do motta, którym zakon ten się kieruje. Ponieważ dotarły do nas głosy oburzenia ze strony członków skarszewskiego oddziału Communio, poprosiliśmy o zajęcie stanowiska w tej sprawie burmistrza Dariusza Skalskiego. - Podzielam oburzenie członków Communio in Christo – mówi Burmistrz. – Pytam wprost – co Autor, TP – nazwijmy go dla uproszczenia Anonimowiec - miał na myśli, cytując motto i dokonując w swoim kłamliwym, nierzetelnym tekście odniesienia do tego Zakonu? Nasza współpraca, jako samorządu, zarówno z władzami miasta Mechernich w Niemczech, gdzie Communio in Christo ma swoją siedzibę, jak i z przedstawicielami samego Zakonu jest wzorowa, serdeczna, ciepła i owocna. Jakim prawem TP, kryjący się za literkami w swój nierzetelny tekst wplata nagle Communio? Współpraca z Communio in Christo i z Mechernich to w głównej mierze zasługa pani Teresy Świecy, przewodniczącej skarszewskiego oddziału Communio i Jej poprzednika, śp. Pana Henryka Malinowskiego i nie wolno dopuścić aby ktokolwiek, a już zwłaszcza jakiś TP, mający niespełnione ambicje dziennikarskie próbował to lekceważyć. Odbieram cały ten tekst jako jakiś żałosny skowyt tchórza – zakompleksionego, niespełnionego życiowo człowieka. Może się mylę, może TP to jakiś tytan intelektu i znający się na wszystkim – na wodociągach, kwestii wywozu nieczystości, a także na sprawach duchowych – ekspert, a także „chodząca uczciwość”. Szkoda tylko, że nie ma on odwagi używać w „publikacjach” swojego imienia i nazwiska. Ponadto TP pisze w swoim „materiale” o chłodzie, który rzekomo towarzyszył spotkaniu z gośćmi z Leck. Cóż, jakoś nie przypominam sobie, aby osoba o takich inicjałach uczestniczyła w tym spotkaniu, ale też nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek pracowała w takich zakładach, jak Gminne Wodociągi i Kanalizacja czy Gminne Przedsiębiorstwo Komunalne. A do powiedzenia na ten temat ma wiele. Połączenie Biblioteki i Gminnego Ośrodka Kultury W dniu 28 grudnia 2012 roku Rada Miejska w Skarszewach podjęła Uchwałę Nr XXVI/230/2012, w sprawie zamiaru połączenia samorządowych instytucji kultury – Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarszewach i Gminnego Ośrodka Kultury w Skarszewach. W uzasadnieniu uchwały czytamy: zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej Organizator może dokonać połączenia instytucji kultury, w tym instytucji kultury prowadzących działalność w różnych formach. Stosownie do przepisu art. 19 połączenie instytucji kultury polega na utworzeniu jednej instytucji, w której skład wchodzą pracownicy i mienie należące do instytucji podlegających połączeniu. Natomiast stosownie do przepisu art.13 ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o bibliotekach, Organizator może dokonać połączenia, podziału lub likwidacji biblioteki, przy czym Organizator obowiązany jest na 6 miesięcy przed dniem wydania aktu o połączeniu lub podziale biblioteki podać do publicznej wiadomości informację o swoim zamiarze wraz z uzasadnieniem. Podjęcie niniejszej uchwały to pierwszy krok do osiągnięcia obranego celu. W dalszej kolejności ustawa przewiduje obowiązek zasięgnięcia opinii dwóch podmiotów tj. Krajowej Rady Bibliotecznej i właściwej wojewódzkiej biblioteki publicznej oraz wydania zgody ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Zamiar połączenia Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarszewach z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Skarszewach wiąże się z dążeniem do coraz bardziej efektywnego wykonywania zadań Gminy Skarszewy w zaspakajaniu potrzeb wspólnoty samorządowej w sferze kultury, a także upraszczania struktur zarządzania w zakresie organizowania działalności kulturalnej oraz upowszechniania czytelnictwa przy optymalizacji nakładów na tę działalność. Aktualnie Gminna Biblioteka Publiczna w Skarszewach oraz Gminny Ośrodek Kultury w Skarszewach stanowią stosunkowo niewielkie instytucje kultury. Świadczy o tym wielkość zatrudnienia oraz budżet tych instytucji. Gminna Biblioteka Publiczna w Skarszewach zgodnie z uchwałą w sprawie projektu budżetu na 2013 r. będzie dysponowała budżetem w wysokości 230,5 tys. zł. Przewidziane zatrudnienie pracowników w przeliczeniu na etaty wynosi 3,25 etatu. Natomiast Gminny Ośrodek Kultury w Skarszewach w 2013 r. będzie dysponował budżetem w wysokości 668 tys. zł przy planowanym zatrudnieniu w przeliczeniu na etaty 9,25 etatu. Należy zaznaczyć, że księgowością tych jednostek zajmują się te same osoby zatrudnione w jednej i drugiej instytucji w niepełnym wymiarze czasu pracy. Biorąc pod uwagę w/w wielkości oraz organizację księgowości, połączenie w/w instytucji kultury jest w pełni uzasadnione, gdyż pozwoli na skomasowanie służb finansowo – księgowych przy optymalizacji kosztów administracyjnych oraz pełniejszym wykorzystaniu potencjału pracowników zatrudnionych w obu instytucjach. Podkreślić należy, że połączenie powyższych instytucji kultury nie spowoduje żadnego uszczerbku w wykonywaniu zadań realizowanych obecnie przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Skarszewach, gdyż podjęte przez Organizatora działania nie spowodują zmniejszenia ilości pracowników odpowiedzialnych za realizację tych zadań. Zadania biblioteki będą realizowane na dotychczasowym poziomie i nie zosta- nie zmieniony sposób dogodnego dostępu do materiałów bibliotecznych. Połączenie w/w instytucji doprowadzi do stworzenia w Gminie Skarszewy jednego prężnie działającego, wielofunkcyjnego ośrodka kultury, co będzie miało wpływ na racjonalizację wydatków ponoszonych przez Gminę Skarszewy na szeroko rozumianą działalność kulturalną. Wśród wielu aspektów prawnych, finansowych, organizacyjnych i kadrowych za połączeniem w/w instytucji będzie przemawiało przede wszystkim: - tworzenie i aktualizowanie jednego zbioru dokumentów (statutowych, organizacyjnych, finansowo – księgowych), - wyeliminowanie sztucznych podziałów etatowych pracowników, - umożliwienie tworzenia jednego budżetu, co pozwoli na łatwiejsze i efektywniejsze zarządzanie środkami finansowymi, - umożliwienie aplikowania o środki pozabudżetowe w ramach jednej instytucji, - umożliwienie lepszej organizacji pracy, w tym lepszego podziału obowiązków pomiędzy pracownikami, - umożliwienie przeznaczenia wygospodarowanych w wyniku połączenia oszczędności na działalność merytoryczną instytucji. Ponadto należy zaznaczyć, że połączenie Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarszewach oraz Gminnego Ośrodka Kultury w Skarszewach pozwoli Organizatorowi na bardziej elastyczne reagowanie na potrzeby wspólnoty samorządowej. Komasacja sił i środków powinna lepiej wpłynąć na działania podejmowane w obszarze organizowania działalności kulturalnej oraz zapewnić wyższy poziom usług, imprez kulturalnych oraz działań w zakresie upowszechniania czytelnictwa podejmowanych na terenie gminy Skarszewy. Pismo przewodniczącego Rady Miejskiej Pan przewodniczący Rady Miejskiej, Józef Kamiński wystąpił do Marka Justki, redaktora naczelnego „Kuriera Skarszewskiego” z pismem następującej treści: Pan Marek Justka Redaktor Naczelny „Kuriera Skarszewskiego” Skrytka pocztowa nr 33 UP Kościerzyna ul. 3 Maja 3 W związku z ukazaniem się „Kuriera Skarszewskiego”, Listopad 2012 ISSN 1507-6709, w którym wskazano Pana, jako redaktora naczelnego pisma – wzywamy Pana do podania: •nazwy i adresu wydawcy „Kuriera Skarszewskiego”, •adresu redakcji, •miejsca i daty wydania, •nazwy zakładu wykonującego druk prasowy, •bieżącej numeracji pisma, tj. informacji, które powinny się znaleźć w stopce redakcyjnej, zgodnie z art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984r. Prawo prasowe, a których Pan nie zamieścił; A nadto do nadesłania: •kserokopii dokumentu nadającego pismu „Kurier Skarszewski” międzynarodowy wydawniczy znak informacyjny ISSN 15076709. Powyższe dane i dokument są nam niezbędne do podjęcia działań w związku z manipulacją, jakiej dopuścił się Pan w artykule „Społecznie, ale za kasę”, zamieszczonym we wskazanym powyżej wydaniu. Na stronie 2 „Kuriera Skarszewskiego” przy pracowniku admi nistracji szkolnej (25 lat stażu) napisał Pan – „18.600 zł (netto) rocznie”, natomiast przy dietach poszczególnych radnych, ujętych na zdjęciach wskazał Pan kwotę diet – nie podając, że odnosi się to do rocznej sumy diet otrzymywanych przez poszczególnych radnych. Ponieważ diety są płatne miesięcznie, przyjęty przez Pana, opisany wyżej przekaz informacji, sugeruje osobom czytającym pismo, że radni otrzymują dietę w takiej wskazanej przez Pana wysokości, podczas gdy jest to suma roczna otrzymanych diet. Informacje dotyczące diet radnych nie stanowią tajemnicy, gdyż są powszechnie dostępne – dla każdego – w związku z publikacją ich (strona internetowa) w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Skarszewach. Tam też publikowane było Pana wynagrodzenie w okresie, kiedy był Pan Dyrektorem Szkoły w Pogódkach (czy wówczas porównywał Pan swoje wynagrodzenie z wynagrodzeniem przywołanego w artykule „pracownika administracji szkolnej z 25.letnim stażem” i czy było to sprawiedliwe?) Kolejna manipulacją jest Pana stwierdzenie – w kontekście ustalania wysokości diet radnych – że „…prawnie jest prawie wszystko w porządku”, co sugerowałoby naruszenie prawa w tym zakresie. Niestety, nie precyzuje Pan tego „zarzutu” (czyżby nie starczyło „inwencji”, czy po prostu brak podstaw?), i pozostawia Pan czytelników z nieprawdziwym twierdzeniem. Mając powyższe na uwadze informujemy Pana, ze publikowanie treści nieprawdziwych lub sugerujących nieprawdę wypełniają znamiona zniesławienia, a jednocześnie stanowią naruszenie dóbr osobistych. W tym stanie rzeczy wzywamy Pana do zaniechania w przyszłości publikowania treści nieprawdziwych lub sugerujących nieprawdę, a godzących w dobre imię radnych Rady Miejskiej Skarszewy. W imieniu członków Rady Miejskiej w Skarszewach. – Przewodniczący Rady Miejskiej Józef Kamiński