Magisterium Kościoła - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Magisterium Kościoła - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Magisterium Kościoła akceptowany jest przez styl przyświadczenia. „cztery
podstawowe style interpretacji tradycji religijnej obecne w literaturze: a) styl
przyświadczenia (identyfikacji); b) styl zerwania; c) styl alternatywności; d)
styl polemiki. / a) styl przyświadczenia (Termin „przyświadczenie‖ przyjmuję
za J. H. Newmanem, który rozróżniał przyświadczenie realne (real assent),
odnoszące się do prawdy związanej z przeżywaniem silnych stanów
emocjonalnych, oraz przyświadczenie pojęciowe (notional assent), odnoszące
się do prawdy obojętnej dla władz uczuciowych); gdy sacrum przedstawione
w dziele literackim utożsamione jest z kluczową tradycją religijną i pozostaje
zgodne z regułami świadomości religijnej epoki. […] Literatura
przyświadczenia […] implikuje wyraźny kontekst teologiczny i dogmatyczny.
Regułą odniesienia do tradycji jest pozytywne przyjęcie norm aktualnie
aprobowanych (resp. Sankcjonowanych przez magisterium) znaczeń
archetekstów religii oraz ich aplikacja do konkretnej sytuacji egzystencjalnej
i historycznoliterackiej. W obrębie tego stylu można wyróżnić dwa warianty:
1) kerygmatyczny i 2) dewocyjny. / 1. Literatura przyświadczenia
kerygmatycznego akcentuje aktywną, dynamiczną zbieżność indywidualnego
doświadczenia wiary z oficjalnie uznanym depozytem. Pisarz indywidualizuje,
konkretyzuje wzorce świadomości religijnej, wpisuje je w jednostkowy dramat
egzystencji, a zarazem czyni wypowiedź literacką formą przepowiadania
Dobrej Nowiny zgodną z aktualnym stylem nauczania Kościoła. Tym samym
zawsze potwierdza podstawowe prawdy oficjalnej religijności, wskazuje, iż
tradycyjny system prawd i symboli nie jest martwy, zamknięty, muzealny, iż
jego językiem można wypowiedzieć „żywą wiarę‖, niepowtarzalność spotkania
z Bogiem. Przyświadczenie kerygmatyczne traktuje ustabilizowane znaczenie
archetekstów religii jako prefiguracje (swego rodzaju wzorce archetypowe)
znaczeń ludzkiego bycia w historii‖ /W. Gutowski, Wśród szyfrów
transcendencji. Szkice o sacrum chrześcijańskim w literaturze polskiej XX
wieku, Toruń 1994, s. 15/. „depozyt prawd wiary. […] potwierdzenie
(wcielenie) sensów owego depozytu w niepowtarzalnej egzystencji
przedstawionej w dziele. / Znacznie prostsza reguła rządzi stylem
przyświadczenia
dewocyjnego.
Chodzi
po
prostu
o
powtórzenie
stereotypowych przekonań religijnych, o repetycję znaczeń symboli,
motywów, obrazów przechowywanych w tradycji pojmowanej jako zamknięty,
nie wzbogacany, lecz pilnie strzeżony repertuar tekstów. […] wypowiedziane
w formach literackich naśladujących określone teksty sakralne, liturgiczne‖
/Tamże, s. 16.
+ Magisterium Kościoła akceptuje obrazy Osób Bożych. Obrazy Osób Bożych
pierwsze pojawiają się około roku 200 na malowidłach w katakumbach lub
na sarkofagach. Pierwsze próby napotykały wiele trudności. Praktyka
Kościoła starała się zastąpić antropomorficzne reprezentacje Boga ujęciami
chrystomorficznymi, według słów Jezusa „kto mnie widzi, widzi i Ojca‖ (J 14,
9). Obrazy te są akceptowane przez Magisterium i przez teologów. Bóg jako
taki, sam w sobie, nigdy nie może być ukazany jako widzialny. Jednak ten
niewidzialny Bóg wielokroć objawiał się w historii w „formach widzialnych‖,
1
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
które otwierają furtkę sztuce poświęconej Bogu i Trójcy. Te przedstawienia
figuratywne nie są traktowane jako „oblicza‖, lecz raczej symbolizują
obecność i działanie Boga w historii zbawienia. Nie zrozumiała tego herezja
ikonoklastyczna w wieku VIII. Dlatego Sobór Nicejski II (ekumeniczny VII) w
roku 787 potępił ikonoklastów i nakazał stosować obrazy wyjaśniając, że nie
chodzi o „adorację‖ (latria), lecz o „czczenie‖ (proskynesis) T31.14 102.
Katechizm Rzymski wyraźnie stwierdza, że boskości jako takiej zobaczyć nie
można. Natomiast przedstawianie Boga tak, jak sugerują objawienia Pisma
Świętego jest dozwolone i pożyteczne. Na uwagę zasługuje list Sollicitudini
Nostrae Benedykta XIV z 1 października 1745, odpowiadający na pytania
związane z pojawieniem się w środowisku katolików Niemiec i Szwajcarii
obrazów Ducha Świętego jako młodzieńca. List jest traktatem o
przedstawianiu Trójcy w sztuce. Duch Święty nie może być przedstawiany
poza Trójcą. Vaticanum II potwierdza pożytek płynący z używania „świętych
obrazów‖ (SC 125) T31.14 103.
+ Magisterium Kościoła autorytatywne w mocy Ducha Świętego. Duch Święty
działa przez Kościół. Po pierwsze działa w Kościele, napełniając go swoimi
darami (por. Dz 6, 10). Po drugie działa poza Kościołem, ale zawsze poprzez
Kościół. Bez Kościoła nie ma zbawienia. Działanie mocy Ducha Świętego
gdziekolwiek jest działaniem mocy Kościoła Chrystusowego. Kościół posiada
transcendentną pewność, która płynie z charyzmatu Prawdy, tzn. Bożej
gwarancji, że jego (Kościoła; Magisterium) interpretacja depozytu Objawienia
jest autentyczna i autorytatywna (por. Dz 6, 10; KO 1a). Duch Święty
wprowadza Kościół w coraz głębsze rozumienie Prawdy Objawienia (por. 1,
16, 13n; 14, 26). W ten sposób gwarancja Prawdy nie jest czymś statycznym,
lecz twórczym i rozwijającym się ku pełni zrozumienia. Dzięki temu w
Kościele zachowywany jest, wyjaśniany i broniony skarbiec Objawienia.
Chrześcijanie mają obowiązek jak najgłębszego poznawania całości
Objawienia. Z powodu ludzkiej ograniczoności dokonuje się to stopniowo i
fragmentarycznie O2 52. Zadaniem teologii jest pogłębianie poszczególnych
zagadnień wiary i ich spójna systematyzacja. Czynione to jest nie tylko
poprzez sięganie do źródeł, lecz również do mądrości całości dziejów Kościoła,
do różnych prób sięgania do źródeł i przeżywania ich w konkretnych,
zmieniających się uwarunkowaniach O2 52.
+ Magisterium Kościoła broniło teologii przed redukcjonistyczną prozopologią
trynitarną już od początku. Antypersonalizm teologiczny. „Krytyka. Obecnie
jednak muszą być zaniechane: nie tylko mono-personalizm trynitarny oraz
swoisty „doketyzm‖ trynitarny, lecz także cała tradycyjna trynitologia
„psychologiczna‖ (św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu i inni). W sumie
przeciwko apersonalnej czy pozornie personalnej trynitologii przemawiają
głównie trzy racje: – W dawnych trynitologiach – augustyńskich,
tomistycznych, fenomenologicznych i innych Ojciec, Syn i Duch Święty nie
są „osobami‖ w dzisiejszym znaczeniu, a może nawet nie są w ogóle osobami,
a tylko konceptualnymi Relacjami Bóstwa – wewnętrznymi lub/i
zewnętrznymi, jak relacja umysłu do myśli, relacja słowa do mowy czy
relacja miłości do woli itd. Są to jedynie jakieś spekulacje abstrakcyjne czy
idealistyczne o genezie platońskiej. Ponadto między trzema „sposobami‖
bycia nie mogą istnieć żadne odniesienia interpersonalne, a w rachubę może
wchodzić jedynie Bóg Ojciec‖ /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1,
2
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 2000, s. 230/ „– Magisterium Kościoła od
początku broniło teologii przed redukcjonistyczną prozopologią trynitarną.
Już papież św. Dionizy (259-268), przeciwstawiając się tryteizmowi, odrzucał
też modalizm, który był swego rodzaju „doketyzmem‖ trynitarnym, a sam
uczył, że: „Boża Trójca schodzi się w jedno Bóstwo, jakby w szczyt stożka‖
(DH 112-115; BF IV, 1). Już więc od III w. antymodaliści, odrzucający pojęcie
„osoby‖ jako czystej „roli Bożej‖ w drama zbawczym, przyjęli, że Bóg
subsystuje, żyje, poznaje, miłuje i działa w trzech równych sobie
hipostazach. Są Trzy nieprzekazywalne Subsystencje w jednym Bogu, choć
Każda jest osobą w swoim rodzaju ze względu na osobne proprium, które ją
stanowi. I tak Każdy z Trzech jest tą samą Istotą Bożą, a jednocześnie realnie
inną Osobą: Osobą Ojca, Osobą Syna i Osobą Ducha‖ /Tamże, s. 331.
+ Magisterium Kościoła charyzmatem. Charyzmaty pojmowane szerzej niż
lista Corpus paulinum w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Są tam
wymienione: „charyzmat prawdy‖ w nauczaniu, którego podstawą jest
sukcesja apostolska (KKK, p. 94); charakter charyzmatyczny ma
magisterium Kościoła (p. 890); jest ono uposażone w „charyzmat
nieomylności‖ (p. 2035); „osobisty charyzmat świadka Miłości Bożej wobec
ludzi‖ (…) może być przekazywany‖ (p. 2684: Eliasz – Elizeusz; Jan Chrzciciel
– jego uczniowie). „Powyższa lista musi być czytana przy założeniu, że
charyzmaty czasów biblijnych są ciągle aktualne, a lista „nowych‖
charyzmatów nie może być arbitralnie wydłużana. Rozpoznanie charyzmatów
(„rozpoznawanie duchów‖) jest też charyzmatem, a więc nie przysługuje
wszystkim. Nośnikiem charyzmatów nie jest martwa litera Pisma, ale żywa
tradycja, którą tworzy Duch Święty. Rzeczywistość charyzmatów jest więc
otwarta ku przyszłości‖ G. Rafiński, Pawłowe pojęcie charyzmatów, w: Duch
Odnowiciel, Kolekcja Communio 12, Pallotinum, Poznań 1998, 300-331,
330. „Pojęcie charyzmatów żyje dziś „własnym życiem‖, oderwanym od
pojęcia występującego w źródle, jakim jest Nowy Testament. Wokół tego
pojęcia powstało wiele stereotypów, które są niezgodne z pojęciem
źródłowym. Błędne stereotypy funkcjonują niekiedy w praktycznym życiu
Kościoła. […] Z drugiej strony, od stereotypów nie są też wolni członkowie
grup odnowy charyzmatycznej, którym brakuje niekiedy solidnej formacji
biblijnej (może dlatego przestają „się mieścić‖ w Kościele, przechodząc na
pozycje indywidualizmu?). Stereotypy funkcjonują też czasem w fachowej
literaturze teologicznej. Początki pewnego stereotypu sięgają wybitnych
nazwisk E. Käsemanna i H. Künga‖ Tamże, s. 331.
+ Magisterium Kościoła chwali zalety myśli św. Tomasza. „Magisterium
wielokrotnie chwaliło zalety myśli św. Tomasza i ukazywało go jako
przewodnika i wzór dla teologów. Nie chciało w ten sposób zajmować
stanowiska w kwestiach ściśle filozoficznych ani też nakazywać przyjęcia
określonych poglądów. Zamiarem Magisterium było — i nadal jest —
ukazanie św. Tomasza jako autentycznego wzoru dla wszystkich
poszukujących prawdy. W jego refleksji bowiem wymogi rozumu i moc wiary
połączyły się w najbardziej wzniosłej syntezie, jaką kiedykolwiek
wypracowała ludzka myśl, jako że potrafił on bronić radykalnie nowych
treści przyniesionych przez Objawienie, nie łamiąc nigdy zasad, jakimi
kieruje się rozum.‖ FR 78
3
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
+ Magisterium Kościoła Definicje trynitarne magisterialne „Ośrodek rzymski.
Urząd Nauczycielski Kościoła dążył, wyraźnie już od V w., do utrzymywania
poprawnej świadomości wiary trynitarnej i usuwania zamieszania
doktrynalnego. Duże zasługi pod tym względem położyli liczni uczeni biskupi
na Wschodzie i na Zachodzie, synody o różnym zakresie, sobory powszechne,
a nade wszystko papieże: Wiktor I Afrykańczyk (189-199), Zefiryn (199-217),
Kalikst I (217-222), Dionizy (259-268), Liberiusz (352-366), Damazy I (366384), Sykstus III (432-440), Leon I Wielki (440-461), Hormizdas (514-523) i
inni. Ośrodek papieski oparł się na trafnym sformułowaniu Tertuliana: tres
personae unius divinitatis („trzy osoby jednej Boskości‖, De pudicitia 21).
Formuła ta wymagała oczywiście odpowiedniej interpretacji ortodoksyjnej.
Ośrodek rzymski od początku III w. posługiwał się już oficjalnie terminologią
łacińską: na oznaczenie każdego z Trzech terminem persona (osoba), na
oznaczenie jedności terminem substantia (lub natura)‖ /Cz. S. Bartnik,
Dogmatyka katolicka, t. 1. Lublin 1999, s. 200/. „Termin persona oznaczał
„rolę‖, ale ontyczną, bytową, nie zaś funkcjonalną. W rezultacie Trójca to
Trzej – Trzy Osoby – w jednej Substancji, w Jednym Bóstwie, w Jednym
Bogu. Trzy Osoby istnieją, żyją i działają poprzez jedną Naturę. Osoby stoją
tu niejako na pierwszym planie. Natura (Substancja) na drugim, ale Osoby i
Natura nie są sobie przeciwstawione. Można powiedzieć, że rzymska
koncepcja Boga w Trójcy Osób miała akcent personalistyczny, w każdym
razie nie kosmologiczny‖ /Tamże, s. 201.
+ Magisterium Kościoła dogmatyzowało moralność bardzo późno. „Człowiek
jest według projektu Boga bytem wolnym. Jest obdarzony powołaniem, które
zostało mu dane do wypełnienia w łasce, ale nie bez użycia owej wolności.
Odległość otwarta pomiędzy jego powołaniem a konkretnym stanem jest
przestrzenią obowiązku bycia, to znaczy wymagania moralnego, na które
może odpowiedzieć jedynie w sposób wolny. […] Dogmatyzacja moralności
jest z pewnością późniejsza od dogmatyzacji artykułów wiary. Dokonała się
ona dzięki postępującej stopniowo refleksji opartej na pewnej liczbie
autorytetów, w trakcie długich debat pomiędzy szkołami teologicznymi w
Średniowieczu i w czasach współczesnych, na podstawie przesłanek, które
sięgają Augustyna. Dopiero bardzo późno spowodowała ona interwencje
Magisterium‖ /B. Sesboüé, Prezentacja, w: Historia dogmatów, red. B.
Sesboüé, t. II Człowiek i jego zbawienie, Antropologia chrześcijańska:
stworzenie, grzech pierworodny, usprawiedliwienie i łaska, rzeczy ostateczne.
Etyka chrześcijańska: od „autorytetów” do Magisterium, tł. P. Rak,
Wydawnictwo „M‖, Kraków 2001, 9-14, s. 10/. „Paradoksalnie, dwa synody
lokalne, w Kartaginie w 418 i w Orange w 529 roku, skromne ze względu na
liczbę zgromadzonych biskupów, odegrają zasadniczą rolę w opracowaniu
tematu łaski i grzechu pierworodnego, dzięki recepcji, jakiej staną się
przedmiotem‖ /Tamże, s. 12/. „Podstawowe zagadnienia gnostyckie
(Kephalia gnostica) Ewargiusza z Pontu (zm. 399) mogą dostarczyć nam
ogólnego planu antropologii i soteriologii chrześcijańskiej oraz ukazać sposób
używania treści i języka w V wieku. […] Ewargiusz sytuuje właśnie protologię
w związku z odkupieniem i eschatologią i faktycznie. […] U Augustyna
obecne są dwa aspekty, wyrażone w terminologii neoplatońskiej: pierwszym z
nich jest aspekt stworzenia lub uczestnictwa; drugi to powrót do pierwotnej
jedności. W ramach tego drugiego aspektu zaszczepił się augustyński temat
4
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
analogii między życiem człowieka-jednostki a życiem ludzkości, między
życiem ludzi a życiem całego stworzonego świata. Intuicję owego tematu,
bardziej fundamentalnego od Wyznań /Augustyn, Wyznania, VIII, 3, 8; BA
14, s. 25; przekład polski: Z. Kubiak, Znak, Kraków 1994, s. 165-167/,
Augustyn wyraził już w traktacie O wierze prawdziwej z 390 roku /Id., O
Wierze prawdziwej, 27, 50; BA 14, s. 25; przekład polski: J. Ptaszyński, w:
Augustyn, Pisma filozoficzne, t. 4, PAX, Warszawa 1954, s. 115/. /V. Grossi,
Stworzenie podporą zbawienia, w: Historia…, t. II, Człowiek…,
Wprowadzenie do cz. 1, Człowiek wobec Boga albo antropologia
chrześcijańska, 18-20, s. 18.
+ Magisterium Kościoła Dokumenty nie powstawały na zasadzie
teoretycznego podręcznika, jakiejś summy teologii, lecz stanowiły i stanowią
próbę odpowiedzi na te problemy, z którymi borykał się i boryka także dziś
człowiek wierzący. „Aparat techniczny Breviarium fidei jest prosty. Każdy z
fragmentów cytowanych wypowiedzi dogmatycznych został opatrzony
numerem, który znalazł się także w dwóch indeksach. Pierwszy z nich to
Indeks alfabetyczny, pozwalający w miarę szybko odnaleźć interesujące nas
zagadnienie. Drugi to Indeks systematyczny, w którym znalazło się mniej
haseł, za to zgrupowanych wokół tak doniosłych zagadnień wiary, jak Bóg,
Trójca Święta, Jezus Chrystus, Maryja, Kościół, Pismo Święte, małżeństwo
czy życie społeczne. Struktura tego drugiego indeksu wskazuje wyraźnie,
które zagadnienia sprawiały najwięcej problemów z ich przyjęciem do
praktyki wiary. Warto też pamiętać, a ten właśnie indeks uprzytamnia z
należytą mocą, iż dokumenty magisterialne Kościoła nie powstawały na
zasadzie teoretycznego podręcznika, jakiejś summy teologii, lecz stanowiły i
stanowią próbę odpowiedzi na te problemy, z którymi borykał się i boryka
także dziś człowiek wierzący. Uparcie powracam do tej kwestii, jako że
wydaje mi się ona fundamentalna dla właściwej recepcji tekstów niekiedy
historycznie odległych, a jednak zaskakująco aktualnych i ważkich. Indeksy
nie próbują więc powielać znanej z podręczników dogmatyki systematyki,
lecz być świadectwem egzystencjalnie uwarunkowanych zmagań o kształt
wiary chrześcijańskiej i katolickiej. Dla lepszego zrozumienia historycznego
kontekstu poszczególnych dokumentów warto skonsultować przejęty z
poprzednich wydań Breviarium fidei Indeks chronologiczny papieży, soborów
i głównych wydarzeń związanych z teologią. Osoby znające języki: grecki,
łaciński czy niemiecki odsyłam do lektury monumentalnego dzieła: Henrici
Denzinger, Enchiridion symbolorum, definitionum et declarationum de rebus
fidei et morum, gruntownie poprawionego, rozszerzonego i opatrzonego
tłumaczeniem z oryginału na język niemiecki przez zespół specjalistów pod,
kierunkiem ks. prof. Petera Hünermanna, wydanego w wydawnictwie
Herdera w 2001 r.‖ /I. Bokwa, Wstęp do trzeciego wydania, w: Breviarium
fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, red. I. Bokwa, Opracowali I.
Bokwa, T. Gacia, S. Laskowski, H. Wojtowicz, Wydawnictwo Księgarnia
świętego Wojciecha, wyd. 3, Poznań 2007, s. 7.
+ Magisterium Kościoła dostrzega i wysoko ceni umiłowanie prawdy u św.
Tomasza z Akwinu. „Głęboko przekonany, że „omne verum a quocumque
dicatur a Spiritu Sancto est‖, św. Tomasz ukochał prawdę bezinteresowną
miłością. Szukał jej wszędzie, gdziekolwiek się objawiała, starając się jak
najmocniej uwypuklić jej uniwersalność. Magisterium Kościoła dostrzega i
5
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
wysoko ceni to jego umiłowanie prawdy; jego myśl — właśnie dlatego, że nie
traciła nigdy z oczu prawdy uniwersalnej, obiektywnej i transcendentnej —
osiągnęła „szczyty, których ludzki rozum nigdy nie zdołałby sobie wyobrazić‖.
Słusznie zatem można go nazywać „apostołem prawdy‖. Właśnie dlatego, że
zmierzał ku prawdzie bez wahania, potrafił w swoim realizmie uznać jej
obiektywność. Jego filozofia jest rzeczywiście filozofią bytu, nie zaś filozofią
prostego zjawiska‖ FR 44.
+ Magisterium Kościoła formułuje orzeczenie w kontekście historycznym i
doktrynalnym.
„Konsekwencje
orzeczeń
kościelnych
dla
teologii
systematycznej. Stopień pewności teologicznej orzeczeń Magisterium
Kościoła w aspekcie antropologii strukturalnej powinien być odczytywany z
kontekstu historycznego i doktrynalnego, w jakim dany dokument się
pojawia. Chodzi tu o podstawowe konsekwencje pozytywne, stwierdzające
określone prawdy, oraz negatywne, wykluczające pewne poglądy. 2°
Konsekwencje wykluczające. E contra pewne poglądy i teorie są
wykluczone: Monizm antropologiczny – według którego człowiek miałby być
albo samym ciałem, albo samym duchem, albo czymś trzecim jednorodnym.
Skrajny dualizm (platonizm, aleksandrynizm, neoplatonizm, pryscylianizm) –
według którego dusza należy do Boskiego świata, ciało zaś miałoby być
czymś negatywnym, a nawet sprzecznym z duszą (soma sema – „ciało
grobem‖). Manicheizm – według którego materia jest z natury swej zła oraz
źródłem zła, grzechu i degradacji duszy, a odkupienie i zbawienie człowieka
miałoby polegać na całkowitym „wyzwoleniu się‖ z więzów ciała, materii i
świata. Teoria „duszy wspólnej‖ – według której dusza indywidualna nie jest
duchowa (rozumna) ani nieśmiertelna, a jest jedynie przejawem „duszy
wspólnej‖ (anima communis), tzn. jednej wspólnej całemu rodzajowi
ludzkiemu (dopiero ta ma być rozumna, duchowa i nieśmiertelna – wpływy
indyjskie). Kartezjański dualizm – według którego dusza jako „ja myślące‖
(ego cogitans) czy „duchowa świadomość‖ (conscientia spiritualis) istnieje i
działa całkowicie niezależnie od ciała, jest absolutnie sama w sobie i sama
dla siebie, a z ciałem (res extensa) jest związana całkowicie akcydentalnie.
Empiryzm i sensualizm (Demokryt, J. Locke, D. Hume, E. Mach, E. de
Condillac) uczący, że dusza nie jest substancją własną ani tym bardziej
subsystencją, lecz tylko wiązką zmysłowych wrażeń, percepcji i doznań‖ /Cz.
S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin
2000, s. 397/. Nowożytny monizm idealistyczny (heglizm, spirytualizm) –
według którego człowiek jest tylko duchem (myślą, ideą, logosem,
świadomością), a ciało jest jednym z rodzajów przejawów ducha.
„Psychicyzm‖ materialistyczny (marksizm, strukturalizm, lingwistycyzm) –
według którego dusza duchowa jest tylko epifenomenem materii czy
organizmu biotycznego, ontycznie istnieje raczej jedynie psyche, która
„produkuje‖ myśl, świadomość, nieświadomość (i inne zjawiska uważane
kiedyś za produkt duszy duchowej) wyłącznie na podstawie fizjologii
nerwowo-mózgowej‖ /Tamże, s. 398.
+ Magisterium Kościoła Hierarchiczne apeluje do teologów, aby starali się
coraz lepiej naświetlać podstawy biblijne regulacji poczęć, jej motywacje
etyczne i racje personalistyczne. „Kościół jest z pewnością świadomy także
wielorakich i złożonych problemów, które dzisiaj w wielu krajach wywierają
wpływ na małżonków, gdy chodzi o ich zadania związane z odpowiedzialnym
6
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
przekazywaniem
życia.
Zna
także
poważny
problem
wzrostu
demograficznego, tak jak się on zarysowuje w różnych częściach świata,
łącznie z implikacjami moralnymi, jakie w sobie zawiera. Kościół uważa
jednak, że pogłębione rozważenie wszystkich aspektów tych problemów da
nowe i silniejsze potwierdzenie ważności autentycznej doktryny odnośnie do
regulacji urodzin, na nowo przedstawionej na Soborze Watykańskim II i w
Encyklice Humanae vitae. Dlatego też, wraz z Ojcami Synodu, uważam za
mój obowiązek zwrócić się z usilnym wezwaniem do teologów, aby jednocząc
swoje wysiłki we współpracy z hierarchicznym Magisterium, starali się coraz
lepiej naświetlać podstawy biblijne tej nauki, jej motywacje etyczne i racje
personalistyczne. Dzięki temu, będzie możliwe w kontekście organicznego
wykładu przedstawić naukę Kościoła, dotyczącą tego ważnego tematu, w
sposób naprawdę dostępny wszystkim ludziom dobrej woli, ułatwiając coraz
jaśniejsze i głębsze jej zrozumienie. W ten sposób zamysł Boży będzie mógł
być coraz pełniej urzeczywistniany dla zbawienia człowieka i dla chwały
Stwórcy. Z tego względu zgodny wysiłek teologów, czerpiący natchnienie z
opartej na pełnej przekonania wierności Magisterium, które jest jedynym
autentycznym przewodnikiem Ludu Bożego, jest szczególnie pilny również z
racji wewnętrznego powiązania pomiędzy doktryną katolicką na ten temat a
wizją człowieka jaką Kościół ukazuje: wątpliwości lub błędy dotyczące
dziedziny małżeństwa lub rodziny powodują poważne zaciemnienie całej
prawdy o człowieku w sytuacji kulturowej i tak już często niejasnej i pełnej
sprzeczności. Wkład w wyjaśnianie i pogłębianie nauki, będący powołaniem i
właściwym zadaniem teologów, ma ogromną wartość i stanowi szczególnie
cenną posługę wobec rodziny i ludzkości‖ (Familiaris Consortio, nr 31).
+ Magisterium Kościoła hierarchii autorytet zwiększył wskutek konieczności
obrony przez błędami montanistów, dla rozpoznania prawdy apostolskiej.
Charyzmaty wymienione przez św. Pawła (1 Kor, 1 Tes, Rz) wskazują na
istnienie triady równie ważnych urzędów apostoła, proroka i nauczyciela.
Linia paulińska Ef dokonuje retrospektywnej syntezy początków Kościoła
podkreśla charyzmat apostoła i proroka (Ef 3, 5), nie pomijając nauczycieli,
do których dodaje ewangelistów i pasterzy (Ef 4, 11) R. Trevijano Etcheverría,
Orígenes del cristianismo. Transfondo judío del cristianismo primitivo, Ed.
Publicaciones Universidad Pontificia Salamanca, Salamanca 1995 s. 383/.
W etapie początkowym wielką rolę odegrało pismo. Jednakże po spisaniu
Orędzia, w wieku II w zasadzie jedynym środkiem głoszenia Ewangelii był
przekaz ustny. Zanikły szkoły skupione wokół bezpośrednich świadków słów
i czynów Jezusa. Pojawiły się zalążki szkół skupionych wokół nauczycieli
chrześcijańskich (Justyn i Pantenos). Aktywność prorocka odgrywała wielką
rolę we wspólnotach objętych oddziaływaniem Didache /Ibidem, s. 384/.
Profetyzm określany był w środowiskach chrześcijańskich pierwszych wieków
w terminologii pogańskiej. Pasterz Hermasa, Ireneusz i Hipolit w walce z
pogańska gnozą, w której prorocy odgrywali rolę pierwszoplanową,
wytworzyli postawę ostrożności i nieufności wobec wszelakiego profetyzmu.
Postawa nieufności wzmogła się, gdy pojawili się montaniści z ich
profetyzmem ekstatycznym. Profetyzm montanistów był połączony z
radykalnym rygoryzmem i entuzjazmem apokaliptycznym. Spowodowało to u
obrońców ortodoksji chrześcijańskiej zwrócenie się ku nauczaniu
racjonalnemu i uporządkowanej dydaktyce. Miejsce proroków, świadków
7
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
prawdy żywej i entuzjastycznej, zajęli nauczyciele: katecheci, predykatorzy,
nauczyciele i teologowie. Jednocześnie wzrósł autorytet ministerium
hierarchicznego, dla rozpoznania prawdy apostolskiej. Prawda stała się
kategoria nadrzędna. Prawda powinna być rozpoznawana i nauczana
/Ibidem, s. 385.
+ Magisterium Kościoła interweniuje w sprawie doceniania filozofii. „Jeżeli w
różnych sytuacjach Magisterium zmuszone było interweniować w tej materii,
między innymi po to, by potwierdzać wartość intuicji Doktora Anielskiego i
usilnie zalecać studiowanie jego myśli, to dlatego, że zalecenia te nie zawsze
były realizowane z pożądaną gorliwością. W okresie po Soborze Watykańskim
II w wielu szkołach katolickich można było zauważyć pewien regres w tej
dziedzinie, co było wyrazem mniejszego poważania nie tylko dla filozofii
scholastycznej, ale w ogóle dla studium filozofii jako takiej. Ze zdziwieniem i
przykrością muszę stwierdzić, że wielu teologów podziela ten brak
zainteresowania filozofią.‖ FR 61
+ Magisterium Kościoła Kontekst teologii reflektującej treść Objawienia
„Praca teologów zastanawiających się nad treścią Objawienia, znalazła się w
określonym kontekście: 1) magisterium Kościoła, które wyraża się w
uroczystym określaniu rozumienia prawd wiary, czyli w uchwalaniu na
soborach powszechnych prawd dogmatycznych, 2) uroczystym definiowaniu
rozumienia wiary przez papieża, w sytuacji jego posłannictwa
ewangelicznego, określonego przez Sobór Watykański I, 3) tradycji
kościelnego nauczania, zgodnego z tzw. doktryną Ojców Kościoła, 4) tradycji
wspólnej teologom doktryny, akceptowanej przez Kościół i jego magisterium,
5) powszechnemu przez wiernych przeżywaniu wiary w życiu codziennym i w
publicznych modłach oraz nabożeństwach, co znalazło swoje sformułowanie
w zasadzie lex orandi – lex credendi, że mianowicie prawo modlitwy i jej treści
znamionuje prawdy wiary/ Odstępstwo refleksji teologicznych od uznanych
zasad regulujących doktrynę wiary było piętnowane różnymi wyrażeniami,
wskazującymi na formę odstępstwa i zagrożenia wiary. Określano, że były
one: /‖heretyckie haereticum, bezbożne impium, skandaliczna scandalosum,
obrażające uszy wiernych piarum aurom offensivum, fałszywe falsum, błędne
erroneum, budzące obawy temerarium. „Teolog więc zastanawiający się nad
treścią objawionych prawd, nie zawsze jasno sformułowanych, bo
wyrażonych w języku metaforycznym, znajduje się w dość skomplikowanej
sytuacji, albowiem z jednej strony musi się opierać o bariery kościelnego
magisterium wiary, a z drugiej musi odpowiedzieć na zapotrzebowania
wiernych, wyrażanych nie tylko w dyskusjach, ale także w formie
modlitewnej i w konsekwencji w realnym postępowaniu codziennego życia‖
/M. Krąpiec OP, Filozofia w teologii. Czytając Encyklikę „Fides et ratio”,
Instytut Edukacji Narodowej 1999, s. 107.
+ Magisterium Kościoła kontekstem interpretacji Pisma Świętego.
„Nieustanne przepowiadanie misyjne Kościoła jest dzisiaj zagrożone przez
teorie relatywistyczne, które usiłują usprawiedliwić pluralizm religijny nie
tylko de facto, lecz także de iure (czyli jako zasadę). W konsekwencji uznaje
się za przestarzałe takie na przykład prawdy, jak prawda o ostatecznym i
całkowitym charakterze objawienia Jezusa Chrystusa, o naturze wiary
chrześcijańskiej w odniesieniu do wierzeń innych religii, o natchnionym
charakterze ksiąg Pisma Świętego, o osobowym zjednoczeniu między
8
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
odwiecznym Słowem a Jezusem z Nazaretu, o jedności ekonomii Słowa
wcielonego i Ducha Świętego, o jedyności i zbawczej powszechności
tajemnicy Jezusa Chrystusa, o powszechnym pośrednictwie zbawczym
Kościoła, o nierozdzielności – mimo odrębności – Królestwa Bożego,
Królestwa Chrystusa i Kościoła, o istnieniu w Kościele katolickim jedynego
Kościoła Chrystusa. Korzeni tych stwierdzeń należy upatrywać w założeniach
natury zarówno filozoficznej, jak i teologicznej, które utrudniają zrozumienie
i przyjęcie prawdy objawionej. Można wskazać niektóre z nich: przekonanie,
że Boża prawda nie może zostać ujęta i wyrażona nawet przez
chrześcijańskie objawienie; postawa relatywistyczna odnośnie do prawdy,
uznająca, że to co jest prawdą dla jednych, może nie być prawdą dla innych;
upatrywanie radykalnego przeciwstawienia między logiczną mentalnością
zachodnią a symboliczną mentalnością wschodnią; subiektywizm tych,
którzy uważając rozum za jedyne źródło poznania stają się «coraz bardziej
niezdolni do skierowania uwagi ku wyższej rzeczywistości i nie śmiał sięgnąć
po prawdę bytu»; trudność w zrozumieniu i przyjęciu obecności wydarzeń
ostatecznych i eschatologicznych w historii; odrzucenie metafizycznego
wymiaru historycznego wcielenia odwiecznego Logosu, postrzeganego
wyłącznie jako zwykłe objawienie się Boga w historii; eklektyzm tych, którzy
w refleksji teologicznej przejmują idee zaczerpnięte z różnych kontekstów
filozoficznych i religijnych, nie dbając o ich spójność i systematyczne
powiązanie, ani o ich zgodność z prawdą chrześcijańską; wreszcie, skłonność
do odczytywania i interpretacji Pisma Świętego bez odniesienia do Tradycji i
Magisterium Kościoła. Na podstawie takich przesłanek, występujących w
różnych odcieniach, niekiedy jako twierdzenia, a czasem jako hipotezy,
formułowane są propozycje teologiczne, które odbierają chrześcijańskiemu
objawieniu oraz tajemnicy Jezusa Chrystusa i Kościoła charakter absolutnej
prawdy i zbawczej powszechności, a w każdym razie rzucają na nie cień
wątpliwości i niepewności‖ (Dominus Jesus 4). Rzym, w siedzibie Kongregacji
Nauki Wiary, 6 sierpnia 2000 r., w Święto Przemienienia Pańskiego.
+ Magisterium Kościoła kontrolowało teologię europejską eksportowaną do
Indii rygorystyczne aż do wieku XVI. Teologowie europejscy tworząc teologię
zachowują się tak, jakby istniała tylko i wyłącznie kultura europejska. Mówią
oni i myślą w taki sposób, jakby inne kultury w ogóle nie istniały, a
przynajmniej nie były równorzędnym partnerem dialogu (T. George, J.
Mannath, Cristianismo y Culturas Indias, w: Cristianismo y culturas.
Problemática de inculturación del mensaje cristiano, Actas del VIII simposio
de teología histórica, Facultad de teología San Vicente Ferrer, Series
Valentina XXXVII, Valencia 1995, 379-384, s. 379). Nowożytność uznała za
pewnik, że niektóre przynajmniej konkluzje, traktowane jako racjonalne, są
ważne zawsze i wszędzie, są uniwersalne. Postmodernizm odwrócił to
nastawienie i przyjął pluralizm prawd. Autor artykułu oskarża katolików o
wojny religijne spowodowane chęcią niszczenia wszystkich myślących
inaczej. Wiadomo, że fakty temu przeczą. Przyczyny zawsze były inne,
społeczne albo indywidualne, chęć wzbogacenia się albo chęć zaspokojenia
zbrodniczych inklinacji, które istnieją niezależnie od religii, przekonań, czy
ideologii. Zastanawiające jest uparte powtarzanie listy zarzutów, pomimo
tego, że przeprowadzono już badania na ten temat i wypowiedzi należy
ujmować całościowo. Ma natomiast rację zarzucając teologom akademicka
9
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
abstrakcyjność, oderwaną od rzeczywistości. Teologia jest refleksją nad
Objawieniem, czyli nad przychodzeniem Boga Żywego do żywych ludzi.
Również treść przekazu dotyczy osób: Bożych i ludzkich, a nie idei. Dialog
nie oznacza ustępstwa i rezygnowania z istoty wiary; wręcz odwrotnie,
wymaga jej głębszego poznania tamże, s. 381. Trzeba też zachować
rozróżnienie pomiędzy teorią i praktyką. Czym innym jest refleksja rozumu
ludzkiego, a czym innym praktyczne działanie. To, czego domagają się
teologowie innych kultur od teologów zachodnich, realizują kapłani i świeccy
w strukturze diecezji i parafii. Teologia indyjska rozwijała się w
następujących etapach: 1) Era tradycji (parafie), do wieku XVI; importowana
z Zachodu, kontrolowana przez magisterium i misjonarzy, połączona z
liturgią i nawracaniem „dusz‖. 2) Era inkulturacji (od wieku XVI do lat 70XX wieku): Ashram, pionierzy inkulturacji (Beda Griffiths, Amalorpavadass).
3) Teologie kontekstowe obecne, w których autorzy i wierni odgrywają tak
samo ważną rolę a zagadnienia ludzkie (godność, sprawiedliwość) są
najważniejszym przedmiotem refleksji /Tamże, s. 383/. Najważniejsze
modele teologii kontekstowych w Indiach: a) model tradycyjny,
transponowany w nową kulturę; b) model antropologiczny (por. Ad Gentes);
c) Model wyzwoleńczej praxis; d) model syntetyczny (chrześcijaństwo i
kultura lokalna); e) model doświadczenia religijnego. Pismo Święte
interpretowane jest na nowo, w sposób twórczy (Georgie Soares-Prabhu).
Rozwijany jest dialog między religijny, z większym naciskiem na sprawy
humanistyczne niż na doktryny religijne (Samuel Ryan i inni). Poszukiwane
są nowe metodologie (Michale Amalados) Tamże, s. 384.
+ Magisterium Kościoła kontroluje recepcję treści Pisma Świętego przez
Kościół. Kierunek badań teologicznych powinien być wyznaczony nie według
zasobu sformułowań dogmatycznych, lecz przez Pismo Święte. Pismo
powinno decydować o doborze tematów i sposobie ich prezentacji, a także
powinno odgrywać ożywczą rolę przy rewidowaniu zagadnień teologicznych,
które powinny posiadać oparcie w Biblii. Odwrotnie też, wysiłki egzegetów nie
powinny być izolowane od prac reszty teologów. Sobór nawołuje jednych i
drugich do współpracy, do zespalania swych sił w tym kierunki, aby „jak
najliczniejsi słudzy Bożego Słowa mogli dostarczać Ludowi Bożemu owocnie
pokarmu Pism‖ (KO 23c) O2 67. Kościół wprowadzany jest w prawdę
Objawienia impulsem Ducha Świętego. Treści Pisma są przyswajane pod
stałą kontrolą Magisterium, przy czym jednak rola jego jest jedynie
kierownicza, a nie konstytutywna. Pismo jest konstytutywnym środkiem,
dzięki któremu Kościół żyje i otrzymuje łaskę Bożą. Jest ono terenem
spotykania się Ojca ze swymi dziećmi (por. KO 21d). Życiodajna energia
Pisma porównywana jest do działania sakramentów O2 68.
+ Magisterium Kościoła kościelne zachowuje swoją specyficzną misję jako
gwaranta przekazywania Depositum fidei. Kościół Misterium wchodzi w
konkrety historyczne, które stają się zbawcze. Wspólnota zbawczej recepcji
niosąca w sobie łaskę spełnia rolę kairos, jako paradygmat komunikacji ludzi
z Bogiem. Bóg komunikuje się, objawia w swoich słowach i czynach. Ludzie
otrzymują dar najwyższy przyjmując i wierząc w Boga Trójjedynego /A. Angel
SI, „La „recepción” en la Iglesia y eclesiología (II). Fundamentos teológicoeclesiológicos de la “recepción” desde la eclesiología sistemática posconciliar,
―Gregorianum‖ 77, nr 3 (1996) 437-469, s. 448/. Wszyscy wierzący mają
10
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
sensus fidei, zmysł wiary pozwalający im odczuć w głębi ducha ludzkiego
poprawność przyjmowanej treści. Świadomość poprawności pogłębia się i
krystalizuje dzięki wzajemnej komunikacji wtedy, gdy pojawia się wzajemna
zgodność (consensus fidelium) /Tamże, s. 450/. Wincenty z Lerynu mówił o
kryteriach pewności, którymi są starożytność przekazywanych treści oraz ich
powszechność (consensio antiquitatis et universitatis). Sformułował on zasadę
pewności:
quod ubique
(większość Kościołów),
semper
(konsens
diachroniczny) ab omnibus (konsens synchroniczny). Wielość podmiotów
recepcji ubogaca proces recepcji nie tylko poprzez bogactwo sformułowań,
lecz również przez bogactwo egzystencjalne (świadectwo codzienności). W tak
rozumianej zgodzie magisterium kościelne zachowuje swoją specyficzną
misję jako gwaranta przekazywania Depositum fidei, które nie dokonuje się
na zewnątrz, ponad ogółem wiernych, lecz wewnątrz społeczności Kościoła, w
intymnej komunii (communio) z ogółem wiernych, w której Duch Prawdy
wzbudza i podtrzymuje sensus fidei /Tamże, s. 451/. Przekazywanie prawdy
dokonuje się wewnątrz wspólnoty eklezjalnej, we wzajemnym otrzymywaniu i
obdarowywaniu między poszczególnymi ludźmi /Tamże, s. 452.
+ Magisterium Kościoła List Kongregacji Nauki Wiary do Biskupów Kościoła
Katolickiego z 1989 roku negatywnie ocenia praktyki okultystyczne. Porusza
on problem asymilacji technik medytacji wschodnich do modlitwy
chrześcijańskiej. Czytamy w nim m.in., że „modlitwa chrześcijańska wzdryga
się przed bezosobowymi lub skoncentrowanymi na „ja‖ technikami, które
mogą wytworzyć automatyzm, prowadzić do zamknięcia się w sobie,
niezdolność do otwarcia się na transcendentnego Boga‖. A tak się przecież
dzieje w przypadku Medytacji Transcendentalnej lub jogi. Dokument
stwierdza, że oświecenie lub wyższe poznanie (gnoza) nie sprawia, że wiara
chrześcijańska staje się czymś niepotrzebnym. List przypomina także, iż
błędne formy modlitwy, które pojawiły się w ciągu historii Kościoła, dzisiaj na
nowo cieszą się zainteresowaniem jako psychologiczna lub duchowa pomoc
oraz środek na szybkie znalezienie Boga. Katechizm Kościoła Katolickiego
bardzo rygorystycznie podchodzi do problematyki związanej z praktykami
okultystycznymi. Pomimo, iż wymienia tylko niektórych z nich, daje jednak
do zrozumienia przez analogię, że wszelkie okultystyczne praktyki są w
jawnej sprzeczności z cnotą religijności i jako takie zrywają komunię z
Bogiem i Jego Kościołem. Kodeks Prawa Kanonicznego zdaje się również
występować przeciw praktykom, które pogwałcają autentyczna wiarę
Kościoła. Stwierdza on, iż odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega
ekskomunice wiążącej mocą samego prawa (KPK, kan. 1364; por. także kan.
751; 1366; 1367; 1369).
+ Magisterium Kościoła Mikroantropogeneza „Urząd Nauczycielski Kościoła
nie ograniczył się w swoich wypowiedziach do samej strony strukturalnej
człowieka (ciało, dusza, osoba), ale objął też mikrogenezę człowieka, chociaż
ten dział, zwłaszcza w teologii, jest bardzo zaniedbany; rozwija się bardziej
dopiero pod wpływem ataków na antropogenezę ze strony ateizmu i
zbrodniczego aborcjonizmu‖ /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1,
Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 2000, s. 439/. „Papież Anastazy II w
Liście do biskupów Galii odrzucił w roku 498 teorię traducjanizmu
somatycznego, według której rodzice, dając życie potomstwu, mieliby również
przekazywać mu dusze (DH 360-361; BF V, 43; por. Benedykt XII z roku
11
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
1341 - DH 1007; BF V, 35). Papież Aleksander VII nauczał w roku 1661, że
Bóg stwarza każdą duszę oddzielnie na przykładzie „stworzenia duszy Maryi‖:
„dusza świętej Dziewicy Maryi już w akcie stworzenia i połączenia z ciałem
była obdarowana łaską Ducha Świętego i zachowana od grzechu pierworodnego‖ (DS 2015-2017; BF VI, 88). Pius IX potępił w roku 1862 naukę
Jakuba Frohschammera, jakoby Bóg nie stwarzał duszy ludzkiej, a tylko
udzielał mocy stwórczej rodzicom dla utworzenia dusz ich dzieci (DH 16661667). Leon XIII potępił w roku 1887 pogląd hr. A. Rosminiego-Serbatiego,
jakoby dusze dzieci duchowe mnożyły się przez zrodzenie ich ciał przez
rodziców (DH 3220-3224). Pius XII w encyklice Humani generis z 1950 r.
uczy, że teoria ewolucji nie sprzeciwia się wierze, o ile bada powstanie ciała
ludzkiego z jakiejś już istniejącej żywej materii, aby tylko przyjmować, że
dusza jest bezpośrednio stworzona przez Boga w ramach stwórczej woli Bożej
(DH 3896; BF V, 38)‖ /Tamże, s. 4401/. „Jan Paweł II uczy z pewnością
dogmatyczną – zgodnie z Episkopatem całego Kościoła – że pełnym
człowiekiem, z ciałem, duszą i osobą, jest się „od chwili zapłodnienia‖
(Evangelium Vitae, nr 44-45, 58-60). Jest to kamień milowy w antropologii
teologicznej i ogólnej. Ze wszystkich wypowiedzi biblijnych i z ich
hermeneutyki kościelnej wynika prawda, że życie ziemskie człowieka od
poczęcia do śmierci (w definitywnym znaczeniu) jest jednorazowe,
niepowtarzalne, niezamienialne na żaden inny podmiot, o jednym absolutnie
początku (powstanie zygoty z duszą), o jednym przebiegu (historia
anizotropowa, nieodwracalna) i jednym absolutnie końcu (wyjściu poza
historię doczesną). Byt ludzki jest zbudowany na tych trzech
fundamentalnych strukturach, które z kolei są wypełniane osobowymi
treściami i tematami. Jednorazowość, linearność, jednokierunkowość i
nieodwracalność, a zarazem dramatyczna ambiwalencja treściowa stanowią
główne rysy Misterium Człowieka jako jednostki i jako zbiorowości‖ /Tamże,
441.
+ Magisterium Kościoła Mikroantropogeneza. „Urząd Nauczycielski Kościoła
nie ograniczył się w swoich wypowiedziach do samej strony strukturalnej
człowieka (ciało, dusza, osoba), ale objął też mikrogenezę człowieka, chociaż
ten dział, zwłaszcza w teologii, jest bardzo zaniedbany; rozwija się bardziej
dopiero pod wpływem ataków na antropogenezę ze strony ateizmu i
zbrodniczego aborcjonizmu. 1) Synod w Toledo w 400 r. przyjął naukę, że
każda dusza ludzka jest stwarzana przez Boga oddzielnie. Było to odparcie
poglądów biskupa hiszpańskiego Pryscyliana (335-385), że dusza wyłania się
drogą emanacji z Pleromy Boskiej, mającej charakter platońskiej „ogólności
ducha‖ (DH 190)‖ /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1, Redakcja
Wydawnictw KUL, Lublin 2000, s. 439/. „Leon IX dodał w 1053 r., że dusza
nie jest „częścią Boga‖, lecz jest stwarzana „z niczego‖ – ex nihilo (DH 685; BF
IX, 28). Podobnie głosił w 1329 r. Jan XXII przeciwko Janowi Eckhartowi
(zm. 1326), który uważał, że intelekt duszy ludzkiej nie jest stworzony, lecz
wyłania się z Boga (DH 977). Sobór Watykański I odrzucił pogląd teozofii
brahmińskiej, jakoby dusze emanowały z Atmana, czyli Bóstwa
Podmiotowego (DH 3024; BF V, 24). Kościół wypowiadał się też przeciwko
wschodniej tezie o preegzystencji dusz, metempsychozie i reinkarnacji.
Synod konstantynopolski z 543 r. (DH 403) oraz Sobór Konstantynopolski II
z 553 r. odrzuciły pogląd Ewagriusza z Pontu (ok. 345-399), pobożnego
12
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
anachorety, oraz Orygenesa i innych platoników, jakoby dusze ludzkie
istniały przed obecnym życiem człowieka, przede wszystkim jako duchy
niebieskie, i za przewinienia zostały uwięzione w ciałach ziemskich. Synod I
w Bradze (Portugalia) z 561 r. odrzucił jeszcze raz naukę manichejczyków i
pryscylianistów, jakoby dusze ludzkie i anielskie emanowały z „substancji
Boga‖ (DH 455), przeciwko samym pryscylianistom, jakoby dusze ludzkie
zgrzeszyły w niebie i miały zostać strącone za to na ziemię w ciała ludzkie
(DH 456; BF V, 30-31), odrzuca wiarę, jakoby i duszami i ciałami rządziło
fatum, gwiazdy czy ślepy traf (can. 9; DH 459), a wreszcie przeciwko
Manesowi (Manicheuszowi, ok. 216 -ok. 276) i Pryscylianowi, jakoby ciało
człowieka, jego poczęcie i narodzenie, były dziełem nie Boga, lecz szatana i
demonów (can. 12-13; DH 462-463)‖ /Tamże, s. 440.
+ Magisterium Kościoła ministrów Obiektywność w reformie luterańskiej
miała być gwarantowana przez magisterium ministrów Słowa. Luter odrzucał
subiektywizm redukujący wiarę do konstelacji symboli i widzialnych znaków
traktowanych jedynie jako reprezentowanie wewnętrznych odczuć. Walczył z
wszelkimi objawami fantazjowania. Jego teologia crucis miała być negacją
wszelkiego prezentowania Boga, w którym nie znajduje się sam Bóg.
Obiektywizacja gwarantuje głoszenie Ewangelii i Kościół. Nie ma głoszenia
Ewangelii bez Kościoła. Wiara nie jest autonomiczną ufnością ograniczoną
tylko do jednostki. Zbawienia dokonuje się tylko w kontakcie z innymi i z
zachowaniem obiektywnej zawartości dogmatycznej orędzia Ewangelii W054
31.
+ Magisterium Kościoła może i powinno krytycznie oceniać poglądy dotyczące
wiary. „Magisterium Kościoła może zatem i powinno krytycznie oceniać —
mocą swojego autorytetu i w świetle wiary — filozofie i poglądy, które
sprzeciwiają się doktrynie chrześcijańskiej. Zadaniem Magisterium jest
przede wszystkim wskazywanie, jakie założenia i wnioski filozoficzne byłyby
nie do pogodzenia z prawdą objawioną, a tym samym formułowanie
wymogów, które należy stawiać filozofii z punktu widzenia wiary.‖ FR 50
+ Magisterium Kościoła może i powinno krytycznie oceniać poglądy dotyczące
wiary. „Magisterium Kościoła może zatem i powinno krytycznie oceniać —
mocą swojego autorytetu i w świetle wiary — filozofie i poglądy, które
sprzeciwiają się doktrynie chrześcijańskiej. Zadaniem Magisterium jest
przede wszystkim wskazywanie, jakie założenia i wnioski filozoficzne byłyby
nie do pogodzenia z prawdą objawioną, a tym samym formułowanie
wymogów, które należy stawiać filozofii z punktu widzenia wiary.‖ FR 50
+ Magisterium Kościoła najnowsze przypomina stanowczo i wyraźnie prawdę
o jedynej Bożej ekonomii. /c.d./ „Jasny jest więc związek pomiędzy
tajemnicą zbawczą Słowa wcielonego i tajemnicą Ducha Świętego,
urzeczywistniającego jedynie zbawczy wpływ Syna, który stał się
człowiekiem, w życiu wszystkich ludzi powołanych przez Boga do jedynego
celu – zarówno tych, którzy historycznie poprzedzili Słowo wcielone, jak i
tych, którzy żyją po Jego wejściu w historię: ożywicielem ich wszystkich jest
Duch Ojca, którego Syn człowieczy udziela w sposób wolny (J 3, 34). Dlatego
najnowsze Magisterium Kościoła przypomina stanowczo i wyraźnie prawdę o
jedynej Bożej ekonomii: «Obecność i działanie Ducha nie dotyczą tylko
jednostek, ale społeczeństwa i historii, narodów, kultur, religii. (...) Chrystus
zmartwychwstały działa w sercach ludzi mocą Ducha swojego. (...) To także
13
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Duch zasiewa "ziarna Słowa", obecne w obrzędach i w kulturach, i otwiera je
ku dojrzałości w Chrystusie». Uznając zadanie historyczno-zbawcze Ducha w
całym świecie i w całej historii ludzkości, Magisterium jednak stwierdza:
«Jest ten sam Duch, który działał we wcieleniu, w życiu, śmierci i
zmartwychwstaniu Jezusa i działa w Kościele. Nie jest zatem alternatywny
względem Chrystusa, ani też nie wypełnia swego rodzaju próżni, jaka według
pewnych hipotez miałaby istnieć pomiędzy Chrystusem a Logosem. Gdy
Duch Święty działa w sercach ludzi i w dziejach narodów, w kulturach i w
religiach, podejmuje On zadanie przygotowania do Ewangelii i nie może nie
mieć odniesienia do Chrystusa, Słowa, które stało się ciałem za sprawą
Ducha, aby On "Człowiek doskonały, zbawił wszystkich i wszystko w sobie
złączył"». Podsumowując, działanie Ducha Świętego nie dokonuje się poza
działaniem Chrystusa ani obok niego. Jest to jedna i ta sama ekonomia
zbawcza Boga Trójjedynego urzeczywistniona w tajemnicy wcielenia, śmierci i
zmartwychwstania Syna Bożego, spełniona przy współdziałaniu Ducha
Świętego i ogarniająca swym zbawczym zasięgiem całą ludzkość i cały świat:
«Ludzie zatem mogą wejść w komunię z Bogiem wyłącznie za pośrednictwem
Chrystusa, pod działaniem Ducha»‖ (Dominus Jesus 12). Rzym, w siedzibie
Kongregacji Nauki Wiary, 6 sierpnia 2000 r., w Święto Przemienienia
Pańskiego.
+ Magisterium Kościoła najwyższym stopniem naukowym na wydziałach
teologicznych na uniwersytetach w XIII wieku, do którego prowadził najpierw
stopień bakałarza biblijnego, a następnie bakałarza sentencjariusza. „Piotr
Kantor (zm. 1197) protestował gwałtownie przeciwko rozwlekłości i zbytniej
objętości glos, które jego zdaniem utrudniają zrozumienie tekstu biblijnego.
Modelem właściwej egzegezy była dla niego św. Hieronim – „qui textum per
textum exposuit, aliam glossam supervacaneam judicans‖ /S. Wielgus,
Badania nad Biblią w starożytności i w średniowieczu, TNKUL, Lublin 1990,
s. 108. Garnier ze św. Wiktora (zm. 1170) zredagował leksykon tekstologii
biblijnej Allegoriae (PL 193, 23-462). Alanus z Lille (zm. 1203) jest autorem
Liber in distinctionibus dictionum theologicalium (słownik terminów
teologicznych, użytecznych dla zrozumienia Pisma świętego, ułożony
alfabetycznie). Ioannes Lotharius (Innocenty II, zm. 1216), autor
Commentarium in septem Psalmos poenitentiales (PL 217. 967 i n), dzieła
reprezentatywnego dla egzegezy alegorycznej, teologicznej, a zwłaszcza
scholastycznej. Jego komentarz wypełniony jest definicjami, podziałami i
wyliczeniami‖ /Tamże, s. 109/. „Magisterium na wydziałach teologicznych na
uniwersytetach w XIII wieku było najwyższym stopniem naukowym, do
którego prowadziły najpierw stopień bakałarza biblijnego, a następnie
bakałarza sentencjariusza. Każdy kandydat na magistra teologii był więc
zobowiązany do komentowania przez ściśle określony czas Pisma Świętego.
Na uniwersytecie nazywał się on cursor, a u zakonników mendykalnych –
biblicus ordinarius. Większość komentarzy powstałych w wieku XIII i
późniejszych tworzyli bakałarze biblijni, którzy pisali je „pro forma‖, tzn. dla
uzyskania stopnia naukowego a nie dla realizowania obszerniejszego
programu badawczego. Tak było m.in. z Sentencjami Piotra Lombarda.
Zaczęła się już w XIII wieku zarysowywać wyraźna różnica między literaturą
biblijną a literaturą stricte teologiczną. Wykładowca komentujący Pismo
Święte na początku dawał wykład wstępny do komentowanej księgi (tzw.
14
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
introitus lub accessus, zwany później principium), a także dla całej Biblii, w
którym definiował kanoniczność i autentyczność ksiąg świętych‖ /Tamże, s.
110.
+ Magisterium Kościoła nawoływało do czujności wobec nieograniczonego
używania spuścizny arystotelesowskiej mniej lub bardziej zanieczyszczonej
filozofią arabską. W roku 1210 synod w Paryżu zabronił lektury (lectio) ksiąg
Arystotelesa z filozofii naturalnej oraz komentarzy do nich pod karą
ekskomuniki. Drugi zakaz jest datowany na 1215 i stanowi część statutów
Uniwersytetu Paryskiego, nadanych przez Roberta de Courçona. Wymienieni
zostali też, obok niektórych dzieł Arystotelesa: Dawid z Dinant, Amalryk z
Bene i „Hiszpan Maurycy‖. Zakaz ten dotyczył mistrzów sztuk. Teologom
natomiast nie zabraniano lektury Arystotelesa. List Parens scientiarum
Parisius papieża Grzegorza IX (13 kwietnia 1231; czyli dokładnie, co do dnia,
data początku Republiki hiszpańskiej II: 13 kwietnia 1931) ponownie wyraził
zakaz studiowania Arystotelesa (J. L. Illanes, J. I. Saranyana, Historia
teologii, (Historia de la Teología, wyd. 2, Madrid 1996), tł. P. Rak, red. Nauk.
T. Dzidek, wyd. M, Kraków 1997, s. 27-236, s. 80). „Zakaz studiowania
Arystotelesa na Wydziale Sztuk obowiązywał jeszcze przez wiele lat z powodu
zdecydowanej, antyarystotelesowskiej postawy Wilhelma z Alwerni,
wybitnego teologa, który został biskupem Paryża w 1228; zakaz zaczął być
liberalizowany dopiero po jego śmierci, w 1247‖ (Tamże, s. 81). „Polemika
doktrynalna rozstrzygnięta na IV Soborze Laterańskim wpłynęła na
konstrukcje teologiczne pierwszego pokolenia paryskiego. W każdym razie
Summa de bono Filipa Kanclerza dobrze obrazuje takie wpływy‖ Tamże, s. 82.
+ Magisterium Kościoła nie jest zobowiązane ani uprawnione do interwencji
w dziedzinie filozofii. „Historia pokazuje jednak, że myśl filozoficzna,
zwłaszcza nowożytna, nierzadko schodzi z właściwej drogi i popełnia błędy.
Magisterium nie jest zobowiązane ani uprawnione do interwencji, które
miałyby uzupełniać luki występujące w jakimś niedoskonałym wywodzie
filozoficznym. Ma natomiast obowiązek interweniować zdecydowanie i
jednoznacznie, gdy dyskusyjne tezy filozoficzne zagrażają właściwemu
rozumieniu prawd objawionych oraz gdy szerzy się fałszywe i jednostronne
teorie, które rozpowszechniają poważne błędy, naruszając prostotę i czystość
wiary Ludu Bożego.‖ FR 49
+ Magisterium Kościoła nie ogranicza się do wskazywania błędów.
„Magisterium nie ograniczało się jednak do wskazywania błędów i wypaczeń
doktryn filozoficznych. Równie konsekwentnie starało się przypominać
podstawowe zasady, na których winna się opierać autentyczna odnowa myśli
filozoficznej, a zarazem wskazywało konkretne kierunki poszukiwań. W tym
kontekście ogłoszenie przez papieża Leona XIII Encykliki Aeterni Patris stało
się wydarzeniem naprawdę przełomowym w życiu Kościoła. Tekst ten był do
tej pory jedynym dokumentem papieskim tej miary poświęconym w całości
filozofii.‖ FR 57
+ Magisterium Kościoła nie wskazuje teologom konkretnych metodologii.
„Słowo Boże skierowane jest do każdego człowieka, w każdym czasie i we
wszystkich częściach ziemi, człowiek zaś jest z natury filozofem. Teologia, ze
swej strony, rozwija w sposób świadomy i naukowy rozumienie tegoż słowa w
świetle wiary, nie może się zatem obyć bez relacji z systemami filozoficznymi
wypracowanymi w ciągu wieków, a to ze względu na pewne procedury, które
15
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
stosuje, oraz na zadania, jakie ma do wykonania. Nie zamierzam tu
wskazywać teologom konkretnych metodologii, nie należy to bowiem do
kompetencji Magisterium, ale raczej przypomnieć pewne specyficzne zadania
teologii, których realizacja wymaga odwołania się do myśli filozoficznej ze
względu na naturę samego objawionego słowa.‖ FR 64
+ Magisterium Kościoła o człowieku. „Pierwiastki człowieka według
Magisterium Kościoła. Urząd Nauczycielski Kościoła wydał pewne orzeczenia,
które są punktami granicznymi antropologii. A chociaż nie osiągają one rangi
dogmatów wiary, to jednak nie mogą być odrzucone, jeśli się nie ma
bezspornych dowodów przeciwnych. Można więc powiedzieć, że są
teologicznie pewne. Na kanwie sporów chrystologicznych kształtował się
wypadkowy pogląd podstawowy, że pełny człowiek składa się z dwóch
pierwiastków, bo Jezus posiada ciało i duszę ludzką (Epifaniusz, Symbol
wiary z 374 r., BF IX, 8; Sobór Efeski z 431 r., BF VI, 3; Atanazjański Symbol
wiary, BF IX, 15; Sobór Laterański IV, BF V, 10; Sobór Watykański I, BF V,
19). Sobór Konstantynopolski IV z roku 870 uczył przeciw Focjuszowi, że
człowiek ma tylko jedną duszę, która spełnia wszystkie funkcje: wegetatywną, zmysłową i rozumną (kanony 10-11; DH 657). Według Focjusza
człowiek ma dwie dusze: wyższą (duchową) i niższą (zmysłową, BF V, 33).
Dziś większość teologów prawosławnych uważa, że Focjusz tak nie twierdził.
Sobór w Vienne w 1312 r. bronił jedności człowieka przed manichejskimi
katarami i przed spirytuałem franciszkańskim Piotrem Janem Ołivi (12601298), który głosił, że dusza rozumna łączy się z ciałem za pośrednictwem
duszy zmysłowej i wegetatywnej. Sobór naucza, że „dusza rozumna czyli
intelektualna prawdziwie i sama przez się [per se] jest formą ludzkiego ciała‖
(DH 902; BF V, 34; por. Sobór Laterański V z 1513 r., BF V, 36; Pius IX o
teorii A. Gunthera: BF I, 25). Sobór z Vienne użył terminologii filozofii
tomistycznej w surowej postaci tak, że według niektórych ma to być
„dogmatyzacja antropologii tomistycznej‖, zwłaszcza hilemorfizmu. Jest to
jednak opinia niesłuszna (por. W. Krześniak, L. A. Krupa, G. L. Muller, J.
Kulisz, K. Wojtkiewicz). Terminologia tomistyczna jest tu użyta nie w sensie
równoznacznym, lecz zbliżonym‖ /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1,
Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 2000, s. 395.
+ Magisterium Kościoła o filozofii. „Także inne dokumenty Magisterium
przypominały i rozwijały te zalecenia w trosce o zapewnienie solidnej formacji
filozoficznej przede wszystkim tym, którzy przygotowują się do studiów
teologicznych. Ze swej strony wielokrotnie podkreślałem znaczenie formacji
filozoficznej dla tych, którzy w praktyce duszpasterskiej będą musieli się
zmagać z problemami współczesnego świata i rozumieć przyczyny
określonych zachowań, aby właściwie na nie reagować.‖ FR 60
+ Magisterium Kościoła ocenia negatywnie zastąpienie terminu dusza w
teologii zachodniej terminami wyłącznie psychologizującymi, jak „jaźń‖,
„ego‖. „Dusza. 1. Terminologia. Kiedy chrześcijanin mówi o pełnym
człowieku, to wyróżnia też „duszę‖ lub „ducha‖. W latach siedemdziesiątych
teologia zachodnia zaczęła unikać terminu „dusza‖, jako rzekomo
„mitologicznego‖, a na to miejsce chciała przyjąć terminy wyłącznie
psychologizujące, jak „jaźń‖, „ego‖ i inne. Praktykę tę oceniła negatywnie
Kongregacja Nauki Wiary Listem z 17 maja 1979 r. Ks. W. Granat
proponował, żeby obok terminu „dusza‖ posługiwać się także terminem
16
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
„osobowość‖. Biblia i tradycja chrześcijańska używają tu głównie dwóch
terminów: dusza – nefesz, psyche, anima (mens) oraz duch – ruah, pneuma,
spiritus (animus). Przedmiotowo terminy te mogą oznaczać to samo, jednak
wywodzą się z dwóch pól semantycznych. „Dusza‖ to „istota żyjąca‖ (nefesz
hajjah), „tchnienie życia‖ (niszmał hajjim), „oddech życia‖, „życie psychiczne‖,
dusza zmysłowa (Rdz 1, 30; 2, 7). „Duch‖ u podstaw ma: „wiatr‖, „oddech‖,
„dech życia wewnętrznego‖; w konsekwencji oddaje najczęściej poznanie,
intelekt, rozumienie, osąd, a także dynamizm woli i emocji‖ /Cz. S. Bartnik,
Dogmatyka Katolicka, t. 1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 2000, s. 380/.
„Ostatnio wkracza tu coraz dalej termin „osoba‖ (faneh, panim, prosopon,
hipostasis, persona). Termin ten wprawdzie na pierwszym planie oznacza
całego człowieka, jednak często oznacza specjalnie „świat duchowy
człowieka‖, zastępując termin „dusza‖, który w dzisiejszym języku, istotnie,
szybko się starzeje. Niemniej do dziś najlepszym terminem jest „dusza‖
/Tamże, s. 381.
+ Magisterium Kościoła odczytywane z kontekstu historycznego i
doktrynalnego, w jakim dany dokument się pojawia. „Konsekwencje orzeczeń
kościelnych dla teologii systematycznej. Stopień pewności teologicznej
orzeczeń Magisterium Kościoła w aspekcie antropologii strukturalnej
powinien być odczytywany z kontekstu historycznego i doktrynalnego, w
jakim dany dokument się pojawia. Chodzi tu o podstawowe konsekwencje
pozytywne, stwierdzające określone prawdy, oraz negatywne, wykluczające
pewne poglądy. 1° Konsekwencje pozytywne: – Człowiek istnieje historycznie
i docelowo eschatycznie, jako „jedność diadyczna‖ w strukturze duszy i ciała,
bez ich utożsamienia, zmieszania w coś trzeciego i bez eliminowania (na
zawsze) któregokolwiek pierwiastka‖ /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t.
1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 2000, s. 396/. „Jest on jednością ciała
i duszy w osobie ludzkiej. Osoba ludzka jest bytem złożonym (ens
compositum) tak, że sama dusza jest zawsze, nawet po śmierci człowieka i
przed zmartwychwstaniem ciała, czymś niepełnym (substantia incompleta).
Dusza ludzka jest substancjalna i samoistna (subsystentna). Jest ona
duchowa i w żaden sposób niesprowadzalna wewnętrznie do materii i ciała.
Jest jednostkowa, przysługuje każdemu ciału od momentu zapłodnienia i nie
stanowi jakiejś ponadindywidualnej „duszy wspólnej lub uniwersalnej‖. Z
chwilą zaistnienia jest nieśmiertelna i niezniszczalna; po śmierci człowieka
istnieje w jakiś sposób bez utraty tożsamości osoby. Przy najwyższej
waloryzacji ciała dusza zachowa zawsze prymat ontyczny, moralny i
ekonomio-zbawczy. Osoba ludzka posiada misterium wnętrza, które
konkretyzuje się w jaźni; w pochodnym znaczeniu i ciało partycypuje w tej
immanencji ludzkiej‖ /Tamże, 397.
+ Magisterium Kościoła odrzucane. Krytyka Kościoła nie tylko częściowa i
doraźna, „ale próba globalnego i systematycznego zakwestionowania
dziedzictwa doktryny moralnej opartej na określonych koncepcjach
antropologicznych i etycznych. U źródeł tej krytyki można dostrzec mniej lub
bardziej ukryty wpływ nurtów myślowych, które prowadzą do rozerwania
istotnej i konstytutywnej więzi pomiędzy ludzką wolnością a prawdą.
Odrzuca się tradycyjną doktrynę o prawie naturalnym, o powszechności i
niezmiennej ważności jej nakazów; uważa się, że niektóre elementy
nauczania moralnego Kościoła są po prostu nie do przyjęcia; że Magisterium
17
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
może się wypowiadać w kwestiach moralnych tylko po to, by „zachęcać
sumienia‖ i „proponować wartości‖, z których każdy będzie sam czerpał
inspirację dla autonomicznych decyzji i wyborów życiowych. W szczególności
należy zwrócić uwagę na rozdźwięk między tradycyjnym nauczaniem Kościoła
a pewnymi poglądami teologicznymi, rozpowszechnianymi także w
Seminariach i na Wydziałach Teologicznych, na temat zagadnień o ogromnym
znaczeniu dla Kościoła i dla zgodnego z wiarą życia chrześcijan, a także dla
relacji międzyludzkich. Podnosi się pytania takie, jak: czy Boże przykazania,
wpisane w serce człowieka i stanowiące element Przymierza, mogą
rzeczywiście być światłem dla codziennych decyzji podejmowanych przez
poszczególnych ludzi i całe społeczności? Czy można być posłusznym Bogu,
a więc miłować Boga i bliźniego, nie przestrzegając tych przykazań w każdej
sytuacji? Rozpowszechniona jest także opinia, która poddaje w wątpliwość
istnienie wewnętrznego i nierozerwalnego związku pomiędzy wiarą a
moralnością, tak jakoby tylko wiara miała decydować o przynależności do
Kościoła i o jego wewnętrznej jedności, natomiast byłby do przyjęcia
pluralizm opinii i sposobów postępowania, uzależnionych od indywidualnego
osądu subiektywnego sumienia lub od złożoności uwarunkowań społecznokulturowych.‖ (Veritatis Splendor 4).
+ Magisterium Kościoła oficjalne podkreślane przez Szammaja. Za dynastii
Herodów rozwija się działalność Szammaja i Hillela oraz zaczyna się
działalność tanaitów W042 51. Szammaj, judejczyk, był zwolennikiem
pewności oficjalnego magisterium. W Jerozolimie doktorzy Prawa byli
przekonani, że doszli do źródeł tradycji. Szkoła ta, rygorystycznie tradycyjna,
odnosiła się z rezerwą wobec zamiarów rozwiązywania kwestii prawnych
poprzez rozumowanie. Liczył się tylko autorytet. Szammaj był
rygorystycznym stróżem litery i tradycji. Podkreślany jest kontrast między
prostą drogą Szammaja a humanizmem Hillela. Przybył on z Babilonii jako
dorosły człowiek. Tam było czymś naturalnym, że prawo nie spisane musiało
być na podstawie tekstu szeroko rozważane, z zachowaniem odpowiednich
zasad egzegetycznych. W wielu punktach sentencje zwolenników Szammaja i
zwolenników Hillela są rozbieżne. Wydaje się, że w połowie I wieku pierwsi
byli bardziej liczni i agresywni W042 52.
+ Magisterium Kościoła oficjalne preferowane przez Szammaja. W Jerozolimie
doktorzy Prawa byli przekonani, że doszli do źródeł tradycji. Szkoła ta,
rygorystycznie tradycyjna, odnosiła się z rezerwą wobec zamiarów
rozwiązywania kwestii prawnych poprzez rozumowanie. Liczył się tylko
autorytet. Szammaj był rygorystycznym stróżem litery i tradycji. Podkreślany
jest kontrast między prostą drogą Szammaja a humanizmem Hillela. Przybył
on z Babilonii jako dorosły człowiek. Tam było czymś naturalnym, że prawo
nie spisane musiało być na podstawie tekstu szeroko rozważane, z
zachowaniem odpowiednich zasad egzegetycznych. W wielu punktach
sentencje zwolenników Szammaja i zwolenników Hillela są rozbieżne. Wydaje
się, że w połowie I wieku pierwsi byli bardziej liczni i agresywni. Pozycja
Hillela po roku 140 stała się pierwszoplanowa, niezależnie od „Domu‖, który
nosi jego imię. Ogół zawartości Miszny był ukształtowany przez zwolenników
Hillela. Wraz z nim ruch faryzeuszy przemienia się z partii politycznej w
sektę religijną. Odwodził on swych zwolenników od działalności politycznej i
prowadził drogami bierności i spokoju. Tym bardziej, że niewielu faryzeuszy
18
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
przeżyło masakry Aleksandra Janneusza. Krąg Hillela zgromadził
praktycznie pozostałą resztę W042 52. Praca nauczycieli biblijnych powoli
tworzyła określony typ normatywny judaizmu w wiekach, które obejmują
epokę perską, grecką i rzymską w historii żydów. Działalność tanaitów,
przekazicieli, nauczycieli, rozpoczęta u początków ery chrześcijańskiej,
osiągnęła stadium definitywne pod koniec II wieku, w rekopilacjach tradycji,
ujętych razem w Misznie patriarchy Judy (ok.180-230). Uznany on został
przez władze rzymskie za głowę wspólnoty żydowskiej na ziemi Izraela W042
53.
+ Magisterium Kościoła Ojców Kościoła wyjaśnia symbole biblijne Kościoła.
Przez całe życie hiszpański eklezjolog Francisko Palau szedł dwoma
ścieżkami: doświadczenia i refleksji, które coraz bardziej się zbliżały aż
wreszcie utworzyły harmonijny splot. Nie miał zamiaru definiować w sposób
precyzyjny tego, co jest niedefiniowalne /E. Pacho, La Iglesia, Sacramento de
unidad, raíz de la espiritualidad de Francisco Palau, „Teresianum‖ 39 (1988)
fasc. 2, 275-303, s. 276/. Zbierał informacje, które tworzyły szkic, coraz
bardziej wyrazisty, ale zawsze niepełny i oczekujący na dalsze ubogacenie. W
pogłębianiu objawionego misterium pomagają symbole. Wśród wielu symboli
Kościoła, Palau wyróżnił dwa: „miasto święte‖ oraz „ciało ludzkie‖. Dostrzegł
on, że Duch Święty w Piśmie Świętym przedstawia tajemnicę Kościoła za
pomocą metafor, figur i zagadkowych przypowieści /Tamże, s. 277/. Biblia
jest nieprzebranym źródłem eklezjalnych symboli. Ich interpretacja wymaga
sięgnięcia do żywego magisterium Ojców Kościoła, do całej tradycji,
rozwijające się aż do dziś. Nagromadzony materiał nie jest bezładny, dostrzec
w nim można określone tematy, wątki, struktury. Poszczególne informacje
rozjaśniają siebie nawzajem, wyznaczając jednocześnie – w zarysie – spójną
całość. Każde zagadnienie jest rdzeniem rozjaśniającym zagadnienia z nim
sąsiadujące i rozjaśnianym przez nie /Tamże, s. 278/. Ocena całości życia
poszczególnych chrześcijan i całego Kościoła dokonuje się w sumieniu.
Punktem odniesienia jest treść wiary. Życie Kościoła nie należy tylko sfery
ziemskiej, jest darem łaski. Jego kształt określony jest w objawieniu i można
go dojrzeć w Piśmie Świętym. Pojmowanie Kościoła wymaga nie tylko
zaangażowania intelektu, lecz przede wszystkim kontemplacji, w sumie
potrzebna jest inteligencja mistyczna. Błędem jest lekceważenie rozumu, ale
błędem jest też lekceważenie doświadczenia duchowego. Pojmowanie
wszystkich spraw Bożych dokonuje się nie tle przez rozumienie
intelektualne, co raczej przez wiarę. Z kolei wyznanie wiary powinno być
czynione w optyce doktrynalnej, nie tylko jako uzewnętrznienie swoich
głębokich odczuć, lecz poprzez wyraziste wypowiedzi i przejrzyste
postępowanie. Misterium Kościoła na ziemi widzimy w zasłonie, możemy o
nim mówić jedynie za pomocą analogii. Pomijanie wewnętrznej treści
sprawia, że wypowiedzi o Kościele są laickie. Palau dostrzegał laicyzację nie
tylko w działaniu świata, obojętnego lub nawet wrogiego wobec Kościoła, lecz
również w działaniu samych chrześcijan, którzy są słabej wiary, albo
wypowiadają się o Kościele tylko po świecku, pozbawiając go objawionej
treści. W taki sposób tworzył hiszpański teolog eklezjologię w dekadzie
poprzedzającej Sobór Watykański I /Tamże, s. 279.
+ Magisterium Kościoła określa doktrynę eucharystycznę na przestrzeni dwu
tysięcy lat. „Apostolski Charakter Eucharystii i Kościoła / Jeżeli, jak to
19
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
przypomniałem powyżej, Eucharystia buduje Kościół, a Kościół sprawuje
Eucharystię, to w konsekwencji zachodzi pomiędzy nimi bardzo ścisły
związek. Jest to prawda, która pozwala nam zastosować do tajemnicy
Eucharystii słowa o Kościele wypowiadane w Symbolu nicejskokonstantynopolitańskim: « jeden, święty, powszechny i apostolski ». Jedna i
powszechna jest także Eucharystia. Jest ona również święta, co więcej, jest
Najświętszym Sakramentem. Lecz przede wszystkim pragnę zwrócić uwagę
na jej apostolski charakter‖ / (Ecclesia de Eucaristia 26). Encyklika Ojca
Świętego Jana Pawła II do Biskupów do Kapłanów i Diakonów do
Zakonników i Zakonnic do Katolików Świeckich Oraz do Wszystkich Ludzi
Dobrej Woli o Eucharystii w Życiu Kościoła. W Rzymie, u św. Piotra, dnia 17
kwietnia 2003, w Wielki Czwartek, w Roku Różańca Świętego, dwudziestym
piątym mego Pontyfikatu. /Encykliki ojca Świętego Jana Pawła II, Znak,
Kraków 2007/. „Katechizm Kościoła Katolickiego, wyjaśniając, w jaki sposób
Kościół jest apostolski, tzn. założony na fundamencie Apostołów, wskazuje
na potrójne znaczenie tego wyrażenia. Z jednej strony, « był i pozostaje oparty
na „fundamencie Apostołów‖ (Ef 2, 20), świadków wybranych i posłanych
przez samego Chrystusa» (N. 857). Apostołowie są również u podstaw
Eucharystii, nie w takim sensie, że sakrament ten nie miałby pochodzić od
samego Chrystusa, ale dlatego, że został powierzony Apostołom przez
Jezusa, a przez nich i ich następców przekazany nam. Kościół, sprawując
Eucharystię na przestrzeni wieków, nieustannie zachowuje ciągłość działania
Apostołów, posłusznych zaleceniu Pana. Drugie znaczenie apostolskości
Kościoła ukazane przez Katechizm wynika z faktu, że Kościół « zachowuje i
przekazuje, z pomocą Ducha Świętego, który w nim mieszka, nauczanie,
dobry depozyt i zdrowe zasady usłyszane od Apostołów» (Tamże). Także w
tym drugim znaczeniu Eucharystia jest apostolska, ponieważ jest
sprawowana zgodnie z wiarą Apostołów. Na przestrzeni dwutysiącletniej
historii Ludu Nowego Przymierza Magisterium Kościoła przy różnych
okazjach określiło dokładnie doktrynę eucharystyczną, również w zakresie o
precyzyjnej terminologii, właśnie w celu zachowania wiary apostolskiej w tę
Najwyższą Tajemnicę. Wiara ta pozostaje niezmieniona, i jest dla Kościoła
rzeczą istotną, aby taką była zachowana‖ / (Ecclesia de Eucaristia 27).
+ Magisterium Kościoła ordinarium Nauczanie Kościoła opiera się na
normatywnej Tradycji Apostolskiej. Kościół dociera do tej Tradycji dwojako:
poprzez zgodne nauczanie Ojców Kościoła oraz poprzez analogię wiary.
Istnieje analogia pomiędzy wiarą dzisiejszego człowieka a wiarą Apostołów.
Dokonuje się to za sprawą Ducha Świętego. Przeciętny człowiek nie musi
znać całego przekazu głoszonego przez wieki. Kieruje się postawą zaufania,
że treści przekazywane mu w jego środowisku wiary są identyczne z
treściami pierwotnymi, do których dochodzi za pośrednictwem domu
rodzinnego, katechezy, homilii w kościele parafialnym i czytania Pisma
Świętego. Wzrasta jednak znaczenie teologii jako źródła informacji i
kształtowania wiary. Analogia wiary w sensie ścisłym dotyczy wewnętrznego
związku i wzajemnej proporcji poszczególnych tajemnic. Zadaniem teologii
jest dostrzeganie tych związków i ukazywanie argumentów, które za tym
przemawiają (rationes convenientiae). Teologia fundamentalna wykazuje
niesprzeczność danej interpretacji z wyraźnymi danymi Objawienia oraz
pozytywną zgodność z całokształtem Objawienia. Teologia dogmatyczna
20
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Wydobywa najgłębszy sens danych Objawienia posługując się różnymi
interpretacjami oraz poprzez ukazywanie ich w świetle całokształtu
Objawienia. To ujęcie synchroniczne ubogacone zostaje ujęciem
diachronicznym. Analogia wiary ujmowana jest wraz z Tradycją, a nawet
wraz z całością tradycji teologicznej, rozwijającej się ciągle /P. Leks SCJ,
„Słowo Twoje jest prawdą...”. Charyzmat natchnienia biblijnego, Księgarnia
św. Jacka, Katowice 1997, s. 62.
+ Magisterium Kościoła po Soborze Watykańskim I wyjaśniania istotę i
skutki natchnienia biblijnego. „Sprawdzianami gwarantującymi prawidłowy
przekaz Objawienia były orzeczenia soborów powszechnych. Kościół „po
prostu żył i karmił się Pismem jako Słowem Bożym‖, o ile się karmił, o ile
wszystkich ogarniała całość, nieskażona i nie zmieszana z nurtami
nieortodoksyjnymi. Szczególnie niebezpieczni byli gnostycy i manichejczycy.
Podważali oni jedność ST i NT. Autorytatywnie jedność obydwu Testamentów
została zadekretowana dopiero na soborze Florenckim w Dekrecie dla
Jakobitów (1441)‖ /P. Leks SCJ, „Słowo Twoje jest prawdą...”. Charyzmat
natchnienia biblijnego, Księgarnia św. Jacka, Katowice 1997, s. 77/.
„Dogmatyczne potwierdzenie istnienia natchnienia biblijnego zostało
ogłoszone dopiero na soborze Watykańskim I (1870). Sobór sprecyzował
wtedy treść objawienia przeciw racjonalistom, zaprzeczającym istnieniu
porządku nadprzyrodzonego. Stwierdzono, że Księgi Pisma Świętego zostały
spisane „pod natchnieniem Ducha Świętego‖ (DS. 1809/3O29). Późniejsze
wypowiedzi Magisterium ograniczają się jedynie do wyjaśniania istoty i
skutków natchnienia biblijnego. Są to encykliki biblijne: Providentissimus
Deus Leona XIII (1893), Spiritus Paraclitus Benedykta XV (1920) oraz Divino
Afflante Spiritu Piusa XII (1943). Konstytucja soboru Watykańskiego II Dei
Verbum (1965) do zagadnienia natchnienia Ksiąg biblijnych nie wnosi
zasadniczych innowacji /Tamże, s. 78/. Objawienie jest procesem
wchodzenia Boga w historię ludzkości. Nie wskazuje miejsc, ksiąg, w których
zostało spisane. Dopiero po zakończeniu Objawienia, po pełnym utrwaleniu
Słowa Bożego na piśmie Bóg skierował do swego Ludu inspirację ustalenia
Kanonu. Pojawiła się tym samym teologia natchnienia biblijnego. Obecnie
panuje przekonanie, że Objawienie przekazywane jest przede wszystkim, albo
nawet tylko, na piśmie. Tymczasem pierwszą i fundamentalną warstwą jest
przekaz ustny. Przekonanie, że Słowo Boże istnieje nie tylko jako przekaz
ustny, lecz również w postaci zapisanej pojawiło się dość późno. Pisemna
redakcja Dekalogu jest najstarszym świadectwem tego przekonania. W
czasach Mojżesza wierzono w istnienie Słowa-Bożego-Pisanego jako Pisma
Świętego. Dekalog stał się zalążkiem Tory (Prawa), która z biegiem czasu
stała się synonimem pisemnie zredagowanego Bożego Objawienia (por. Ps
119). Później za wyrocznię samego Jahwe uważano nie tylko słowa
wypowiadane przez proroków, lecz również ich przemówienia zredagowane
pisemnie. Nie uważano tak jak dziś, że świadectwo jest tylko wtedy gdy
prorok mówi, a gdy słowa zostaną spisane to przestają być świadectwem i
stają się jedynie nic nie znaczącą teorią. Pismo Święte jest utrwalonym
Słowem samego Boga /Tamże, s. 79/. Zredagowane na piśmie przemówienia
proroków były odczytywane. Pierwszym świadectwem takiego odczytywania
prorockiego orędzia jest Księga Daniela (Dn 9,2), mówiąca, że księga proroka
Jeremiasza jest Słowem Bożym. Wiara Izraela w Słowo Boże wygłaszane
21
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
przeniesiona została samorzutnie na Słowo Boże zapisane, utrwalone,
umożliwiające wyrażenie swej skuteczności w nieograniczoną przyszłość.
Słowo Boże zapisane nazywano „pismem‖, „Księgą‖ (Wj 17,14), albo
„Księgami‖ (Dn 9,2). Była to „Księga Jahwe‖, albo „Księgi Święte‖, „Święte
Pisma‖. Formuła „Mówi Bóg‖ była stosowana przez rabinów zamiennie z
formułą „Mówi Pismo‖ /Tamże, s. 80.
+ Magisterium Kościoła pomaga zrozumieć tajemnicę historii, de Maistre.
Chrześcijańscy filozofowie historii w wiekach XIX i XX są nieliczni. Dlatego
nie dziwi fakt ich nieobecności w podręcznikach do historii filozofii, nawet w
podręcznikach bardzo chrześcijańskich. Mimo wszystko jest to błąd. Właśnie
dlatego, że jest ich niewielu, trzeba ich tym bardziej eksponować. Voltaire i
Hegel rozwinęli nurt racjonalistyczny, w którym znikł zmysł odczuwania
opatrzności. Hegel i Nietzsche umocnili pogaństwo w filozofii historii.
Burckhardt utracił zmysł chrześcijański już całkowicie. Linie tę kontynuują
Dilthey i Spengler. W jakiś sposób nawiązuje do chrześcijaństwa Toynbee,
ale gubi je przyjmując istnienie cykli historycznych, które prowadzą go do
deterministycznego fatalizmu. Trzeba sięgać więc do takich myśliciela, jak:
de Maistre, Joachim Balmes i Donoso Cortés /J. Saiz Barbera, Pensamiento
histórico cristiano, Ediciones y publicaciones españolas S.A., Madrid 1967, s.
93/. Punktem wyjścia filozofii de Maistre jest Opatrzność Boża. Religia jest u
niego kluczem do zrozumienia historii, a zwłaszcza do zrozumienia cywilizacji
(kultury, przyp. P. Liszka) narodów. Poza religią nie jest możliwe istnienie w
narodach jakiejkolwiek cywilizacji. Społeczeństwo pochodzi od Boga,
podobnie jak język opisujący je. Książę de Maistre, mistyk ortodoksyjnie
katolicki, przeniknął tajemnice historii na sposób kontemplacji. Umocnienia
szukał w wielkich nauczycielach chrześcijaństwa, w Doktorach Kościoła oraz
w magisterium biskupów. Schrystianizował na nowo filozofię historii, której
Wolter nadał charakter pogański Historiozofia de Maistre jest nawet bardziej
zgodna z dogmatami katolickiej wiary niż myśl Jana Chrzciciela Vico
/Tamże, s. 96.
+ Magisterium Kościoła popiera perspektywę życia konsekrowanego intereklezjalną z wersją konwentualną i monastyczną. Teologia po Soborze
Watykańskim II zajęła się przede wszystkim wypracowaniem nowego
paradygmatu antropologicznego. B. Secondin stwierdza, że np. antropologia
rad ewangelicznych powinna być bardziej solidarna, mądrościowa,
terapeutyczna, a mniej „represyjna‖, „perfekcjonalistyczna‖. Akcentowanie
antropologii i humanizmu, kosztem podkreślania istotnych więzi z Bogiem
Trójjedynym, prowadzi do zatracenia sensu życia zakonnego (i w ogóle
chrześcijaństwa). Należy przestrzegać przed niebezpieczeństwem ahistoryzmu,
pietyzmu, dualizmu. Potrzebna jest nowa eklezjologia dla refleksji nad
pogłębionym sensem życia zakonnego. Potrzebna jest ewolucja teologicznych
„modeli‖ Kościoła. Secondin jest niezadowolony z nacisku, jaki kładzie
magisterium Kościoła na perspektywę inter-eklezjalną z wersją konwentualną i
monastyczną. Głosi on potrzebę przewagi refleksji teologicznej nad praktyką
profetyczno-historyczną, która według niego jest obecnie niebezpieczna i
cenzurowana, bo była niewłaściwie rozwijana w latach siedemdziesiątych, o
czym daje świadectwo chociażby dokument „Religiosos y promoción humana‖ z
roku 1980 Ż2 64.
22
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
+ Magisterium Kościoła poświęca wiele uwagi motywowaniu i wspomaganiu
ewangelicznej misji Kościoła. „W ciągu wieków Kościół wiernie głosił
Ewangelię Jezusa i świadczył o niej. U schyłku drugiego tysiąclecia misja ta
jednak nie została jeszcze bynajmniej wypełniona do końca. Dlatego bardziej
niż kiedykolwiek jest dziś aktualne wołanie apostoła Pawła, wzywające
każdego ochrzczonego do aktywnego udziału w misji: «Nie jest dla mnie
powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na
mnie obowiązku. Biada mi bowiem, gdybym nie głosił Ewangelii!» (1 Kor 9,
16). Wyjaśnia to, dlaczego Magisterium poświęca tak wiele uwagi
motywowaniu i wspomaganiu ewangelicznej misji Kościoła, przede wszystkim
w odniesieniu do tradycji religijnych świata. Rozpatrując w sposób otwarty i
konstruktywny wartości, o których tradycje te dają świadectwo i które
ofiarowują ludzkości, soborowa Deklaracja o stosunku Kościoła do religii
niechrześcijańskich stwierdza: «Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w
religiach owych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się
do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które
chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i
głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca
wszystkich ludzi». Idąc po tej linii, Kościół przepowiada dziś Jezusa
Chrystusa, «drogę, prawdę i życie» (J 14, 6), także poprzez praktykę dialogu
międzyreligijnego, choć oczywiście nie zastępuje on, lecz towarzyszy misji ad
gentes, służąc owej «tajemnicy jedności», z której «wynika, że wszyscy
mężczyźni i kobiety, którzy są zbawieni, uczestniczą, choć w różny sposób, w
tej samej tajemnicy zbawienia w Jezusie Chrystusie za pośrednictwem jego
Ducha». Ten dialog będący częścią ewangelizacyjnej misji Kościoła, zakłada
postawę zrozumienia, dążenie do wzajemnego poznania się i obopólnego
wzbogacania w duchu posłuszeństwa prawdzie i poszanowania wolności‖
(Dominus Jesus 2). Rzym, w siedzibie Kongregacji Nauki Wiary, 6 sierpnia
2000 r., w Święto Przemienienia Pańskiego.
+ Magisterium Kościoła powinno wspomagać państwo w wychowaniu i
edukacji. Prawica hiszpańska roku 1933. Congreso de Derechas Autónomas,
zwołanym przez ugrupowanie Acción Popular i obradującym w Madrycie 27-28
lutego oraz 1-3 marca. Gil Robles: „Brońcie Boga i brońcie Hiszpanii i złóżcie w
Jego ręce formę rządzenia, gdyż On będzie potrafił dać Hiszpanii to, co dla niej
jest odpowiednie...Siłami prawicy są te ugrupowania, które są zgodne w
następujących punktach: rewizja konstytucyjna ale rewizja konsekwentna,
zwłaszcza odnośnie religii, odnośnie nauczania i w rozumieniu społeczeństwa
w sposób antykolektywistyczny i antymarksistowski. Z tymi siłami pójdziemy
do walki‖. Nowa Partia oficjalnie powstała na sesji 4 marca. Program CEDA
zawierał: zniesienie laickiego prawa niszczącego Kościół katolicki, dążenie do
konkordatu, walka o prawa osobiste i wolność człowieka, sejm powinien
odzwierciedlać prawdziwe uczucia narodu. Oddzielenie administrowania
sprawiedliwości od sprawowania polityki. Regionalizm, ale nie nacjonalizm.
Szeroka autonomia lokalna. Obrona instytucji rodziny, zwłaszcza rodzin
robotniczych, poprzez wprowadzenie zarobków zdolnych utrzymać rodzinę i
poprzez zabezpieczenia socjalne. Prawo rodziny do wychowania dzieci i uznanie
magisterium Kościoła odnośnie do wychowania i edukacji. Wolność nauczania
na wszystkich stopniach. Proporcjonalny podział budżetu na szkolnictwo
podstawowe. Odrzucenie walki klas. Interwencja państwa w sprawy
23
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
ekonomiczno-społeczne, według potrzeb, dla zachowania dobra wspólnego.
Sprawiedliwa dystrybucja bogactwa tak, aby było jak najwięcej właścicieli.
Prawo do pracy, zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet. Uczestnictwo
pracowników w władzy w zakładach pracy i w akcjach własnościowych.
Szkolenie zawodowe robotników. Ekonomiczna rekonstrukcja kraju.
Sprawiedliwy podział ziemi. Regulacja kredytów rolniczych. Zwiększenie
produkcji rolnej. Reforma rolna, która tworzy nowych właścicieli ziemskich.
Odebranie ziemi nadającej się pod uprawę tym, którzy jej nie uprawiają i
oddanie w ręce tych, którzy ją będą uprawiać. Zakaz importu ryżu. Eksport
oleju oliwkowego. Neutralność państwa w razie wojny. Polityka pokojowa i
współpraca dla ustanowienia prawnego porządku, ładu i sprawiedliwości
międzynarodowej. Relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Zacieśnienie relacji za
Stolicą Apostolską. Pokojowa współpraca z Marokiem. Zgoda z Francją.
Polityka militarna powinna być skierowana na aktywną obronę, stąd
modernizacja armii (J. Arrarás, Historia de la segunda república española, T.
2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional, Madrid 1970, s. 147).
Znawcy idei republikańskich pesymistycznie patrzyli na przyszłość nowej
partii. Republika istniejąca w Hiszpanii albo będzie sekciarska i laicka, albo
zaneguje siebie samą. Jej ideolodzy nie dopuszczą do rządów partii
prawicowych, gdyż są one sprzeczne z zadaniami stawianymi przez II
republikę.
+ Magisterium Kościoła profiluje kierunek rozwoju życia zakonnego. Znaczącą
rolę dla przemian ogólnoeklezjalnych a zwłaszcza dla przemian w życiu
zakonnym miał rozwój misyjnej świadomości Kościoła. Rozwój ten następował
wraz z pojawianiem się odpowiednich dokumentów Nauczania Oficjalnego.
Encyklika Eclesiam Suam (1964) zachęciła do podjęcia otwartego dialogu ze
światem. Soborowy dokument Gaudium et Spes (1965) zwrócił uwagę na
postawę służebną wobec społecznych potrzeb. Evangelica testificatio (1971)
dała hasło promocji ludzkiej. Mutue relationes (1978) podkreśliły znaczenie
struktury charyzmatycznej w Kościele, z istoty swej oznaczającej skierowanie
darów duchowych ku innym ludziom. Redemptor Hominis (1979) podkreślając
rolę człowieczeństwa Chrystusa spowodował dowartościowanie formacji
ogólnoludzkiej Ż2 20.
+ Magisterium Kościoła Protestantyzm reguluje wyznanie wiary poprzez
„Wyznania‖, które spełniają rolę analogiczną do Magisterium Kościoła. Czyny
nie są środkami prowadzącymi do zbawienia, lecz wyrażają wiarę, są
znakiem wiary danego człowieka, a także uwielbieniem Boga. Klasyfikacja
wspólnot protestanckich może być czyniona z różnych punktów widzenia.
Kryterium może stanowić doktryna, system rządzenia eklezjalnego czy relacja
między kościołem a społeczeństwem. Barrett wyróżnia: 1. kościoły
protestanckie klasyczne, 2. kościoły tubylcze w krajach misyjnych, 3.
anglikanie, 4. społeczności protestanckie marginalne: świadkowie Jehowy,
mormoni, adwentyści, unitarianie i inni. F. Damen wyróżnia: 1. kościoły
Pierwszej Reformy, „historyczne‖ (luteranie, anglikanie, prezbiterianie), 2.
kościoły Drugiej Reformy, „Wolne‖, typu misjonarskiego, zrodzone w Europie
w wiekach XVII-XVIII jako reakcja przeciwko pierwszym (metodyści, baptyści,
kwakrzy, menonici), 3. Trzecia Reforma, powstała w USA w wieku XIX i na
początku wieku XX, jako „ożywienie‖ kościołów skostniałych, 4. kościoły
chrześcijańskie marginalne, parachrześcijańskie. Historycznie dzieli kościoły
24
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
protestanckie Gouvêa Mendoga, odnosząc swój podział do terenu Brazylii.
Dostrzega on trzy wielkie ruchy powstałe w Europie w wieku XVI: 1. Reforma
Anglikańska, z której wyrastają kościoły episkopalne i metodyści /F. Galindo
CM, El „fenómeno de las sectas” fundamentalistas. La conquista evangélica
de América Latina, wyd. 2, Editorial Verbo Divino, Estella 1994, s. 118/,
wszystkie one tworzą „Wspólnotę Anglikańską‖, 2. Luteranie, dzielący się na
kościół luterański w Niemczech oraz luteran amerykańskich (Synod w
Missouri), o innej zawartości doktrynalnej, 3. Reformowanych, dzielących się
również na dwie gałęzie: prezbiterianie oraz kongregacjonaliści. Do nich
trzeba dodać jeszcze baptystów i zielonoświątkowców, których trudno
zakwalifikować. Baptyści tworzą ruch powstały równolegle do Reformy, albo i
wcześniej. Zielonoświątkowcy są odwzorowaniem metodystów. Jak oni, w
usprawiedliwieniu przez wiarę widzą „pierwsze błogosławieństwo‖, ale
szukają „drugiego błogosławieństwa‖, od którego zależy ich ciągłe trwanie w
procesie zbawienia. Różnią się w ten sposób od kalwinizmu, dla którego
zbawienie jest owocem predestynacji i nie jest uzależnione od żadnych
uwarunkowań /Tamże, s. 119.
+ Magisterium Kościoła przedstawia Ewangelę życia na nowo, wiernie. „Aby
być naprawdę ludem służącym życiu, musimy konsekwentnie i odważnie
głosić te prawdy już na pierwszym etapie ewangelizacji, a następnie w
katechezie i różnych formach przepowiadania, w dialogu osobowym i we
wszelkich działaniach wychowawczych. Wychowawcy, nauczyciele, katecheci
i teolodzy winni podkreślać racje antropologiczne, które uzasadniają i
umacniają szacunek dla każdego życia ludzkiego. W ten sposób ukażemy w
pełnym blasku pierwotną nowość Ewangelii życia i pomożemy wszystkim
odkryć, także w świetle rozumu i doświadczenia, że chrześcijańskie orędzie
ukazuje pełnię prawdy o człowieku oraz o sensie jego bytu i istnienia;
odkryjemy cenne możliwości spotkania i dialogu także z niewierzącymi i
wszyscy razem będziemy kształtować nową kulturę życia. W sytuacji, gdy z
różnych stron wypowiadane są najbardziej sprzeczne opinie i gdy wielu
odrzuca zdrową naukę o ludzkim życiu, zdajemy sobie sprawę, że także do
nas skierowana jest usilna prośba, z jaką św. Paweł zwracał się do
Tymoteusza: „głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby]
wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz‖
(2 Tm 4, 2). Ta zachęta winna rozbrzmiewać ze szczególną mocą w sercach
tych, którzy w Kościele z różnego tytułu uczestniczą bardziej bezpośrednio w
jego misji „nauczyciela‖ życia. Niech zabrzmi zwłaszcza dla nas Biskupów: od
nas przede wszystkim oczekuje się, że będziemy niestrudzonymi głosicielami
Ewangelii życia, na mocy powierzonego nam zadania mamy też czuwać nad
integralnym i wiernym przekazem nauczania na nowo ujętego w tej Encyklice
oraz stosować wszelkie odpowiednie środki, aby chronić wiernych przed
każdą doktryną sprzeczną z tym nauczaniem. Szczególną uwagę winniśmy
poświęcić trosce o to, aby na uczelniach teologicznych, w seminariach i w
różnych instytucjach katolickich głoszono, wyjaśniano i pogłębiano
znajomość zdrowej nauki (Por. JAN PAWEŁ II, Enc. Veritatis splendor (6
sierpnia 1993), 116: AAS 85 (1993), 1224). Niech usłyszą słowa Pawłowego
wezwania teolodzy, pasterze i wszyscy inni, którzy zajmują się nauczaniem,
katechezą i formacją sumień: świadomi swoich zadań, niech wystrzegają się
poważnego wykroczenia, jakim jest zdrada prawdy i własnej misji przez
25
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
głoszenie osobistych poglądów sprzecznych z Ewangelią życia, wiernie
przedstawioną na nowo i interpretowaną przez Magisterium. Głosząc tę
Ewangelię nie powinniśmy się lękać sprzeciwów i niepopularności, ale
odrzucać wszelkie kompromisy i dwuznaczności, które upodobniłyby nas do
tego świata (por. Rz 12, 2). Mamy być w świecie, ale nie ze świata (por. J 15,
19; 17, 16), czerpiąc moc z Chrystusa, który przez swoją śmierć i
zmartwychwstanie zwyciężył świat (por. J 16, 33)‖ /(Evangelium Vitae 82).
Encyklika Ojca Świętego Jana Pawła II do biskupów, do kapłan ów i
diakonów, do zakonników i zakonnic, do katolików świeckich oraz Do
wszystkich ludzi dobrej woli o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego. W
Rzymie, u Św. Piotra, dnia 25 marca 1995, w uroczystość Zwiastowania
Pańskiego, w siedemnastym roku mego Pontyfikatu/./Encykliki ojca
Świętego Jana Pawła II, Znak, Kraków 2007.
+ Magisterium Kościoła przekazuje Objawienie. „Nauka o usprawiedliwieniu
jawi się jako istotny problem dla widzialnej jedności Kościoła Chrystusowego.
Stąd celem niniejszej dysertacji jest dokonanie recepcji Wspólnej deklaracji
na gruncie katolickiej teologii. Samej recepcji nie ograniczymy do
przypomnienia orzeczeń soborów i synodów. Byłoby to zawężone rozumienie
recepcji. Będziemy starali ukazać ją jako życiowy proces dokonujący się
ustawicznie w sferze wiary. Recepcja jest bowiem rzeczywistością rdzennie
eklezjalną, stale obecną w życiu wierzących. Sięga głębiej i dalej niż
przyjmowanie
orzeczeń
soborowych
bądź
zwyczajnego
nauczania
magisterium Kościoła. Przekracza ona granice wyznaniowe. „Tworzy pewną
wspólnotę interpretacji i komunikacji międzywyznaniowej, które pełnią
istotną rolę między podzielonymi Kościołami. Są one wymogiem samego życia
wierzących oraz przysługującego im zmysłu wiary‖ /W. Hryniewicz, Recepcja
jako problem ekumeniczny, w: Recepcja – nowe zadanie ekumenizmu, red. W.
Hryniewicz, L. Górka, Lublin 1985, s. 18/. Tak rozumiana recepcja będzie w
naszej pracy odzwierciedleniem gotowości uznania prawa innych chrześcijan
i Kościołów do własnej odrębności. Właśnie dlatego, że przyznaje się to prawo
innym, można z kolei przejąć od partnera w dialogu te wartości, które
reprezentuje w sferze wiary, życia i teologii. Ekumeniczne rozumienie recepcji
zastosowane w niniejszej pracy zakłada, że poszczególne tradycje
wyznaniowe są konkretnym wyrazem urzeczywistniania się Kościoła i
żywotności wiary chrześcijańskiej (Zob. Sposoby wprowadzania w życie
recepcji. Perspektywy w dziedzinie recepcji dokumentów powstałych w
wyniku międzynarodowego dialogu luterańsko-katolickiego, SiDE 1993 nr 2,
s. 79-85). Różnorodność tych tradycji stała się w przeszłości przyczyną
podziału Kościoła. Zadaniem recepcji jest doprowadzenie z powrotem do
integracji tradycji wyznaniowych, wydobycie z nich wartości istotnych i
trwałych, które przyczynią się do ubogacenia innych chrześcijan. Taki jest
zasadniczy cel tej pracy. Z jednej strony chodzi w niej o pewną syntezę i
dalszy rozwój – szczególnie w zagadnieniu usprawiedliwienia, a z drugiej
strony o przyczynienie się do szukania nowych dróg, które doprowadziłby do
widzialnej jedności Chrystusowego Kościoła /Tamże, s. 19.
+ Magisterium Kościoła przestrzega prze pokusą racjonalizmu. „Także w
naszym stuleciu Magisterium wielokrotnie zabierało głos na ten temat,
przestrzegając przed pokusą racjonalizmu. Na tym tle należy umieścić
wypowiedzi papieża św. Piusa X, który wskazywał, że modernizm opiera się
26
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
na
tezach
filozoficznych
stanowiących
przejaw
fenomenalizmu,
agnostycyzmu i immanentyzmu. Nie należy też zapominać o innym
doniosłym zjawisku, a mianowicie o odrzuceniu przez stronę katolicką
filozofii marksistowskiej i ateistycznego komunizmu. FR 54
+ Magisterium Kościoła przewodniczy poszukiwaniom teologicznym. „Należy
więc stanowczo wyznawać jako prawdę wiary katolickiej, że powszechna wola
zbawcza Boga Trójjedynego została ofiarowana i spełniona raz na zawsze w
tajemnicy wcielenia, śmierci i zmartwychwstania Syna Bożego. Pamiętając o
tej prawdzie wiary i zastanawiając się nad faktem istnienia innych
doświadczeń religijnych oraz nad ich znaczeniem w zbawczym planie Boga,
teologia współczesna ma badać, czy i w jaki sposób także postacie i
pozytywne elementy innych religii mieszczą się w Bożym planie zbawczym.
Otwiera się tutaj rozległe pole poszukiwań teologicznych, prowadzonych pod
przewodnictwem Magisterium Kościoła. Sobór Watykański II stwierdził
bowiem, że «jedyne pośrednictwo Odkupiciela nie wyklucza, lecz wzbudza u
stworzeń rozmaite współdziałania, pochodzące z uczestnictwa w jednym
źródle». Należy dążyć do głębszego zrozumienia, na czym polega ów
współudział w pośrednictwie, który wszakże musi być zawsze
podporządkowany zasadzie jedynego pośrednictwa Chrystusa: «Jeśli nie są
wykluczone różnego rodzaju i porządku pośrednictwa, to jednak czerpią one
znaczenie i wartość wyłącznie z pośrednictwa Chrystusa i nie można ich
pojmować jako równoległe i uzupełniające się». Należy jednak uznać za
przeciwne wierze chrześcijańskiej i katolickiej te propozycje rozwiązań, które
przyjmują możliwość zbawczego działania Boga poza obrębem jedynego
pośrednictwa Chrystusa‖ (Dominus Jesus 14). Rzym, w siedzibie Kongregacji
Nauki Wiary, 6 sierpnia 2000 r., w Święto Przemienienia Pańskiego.
+ Magisterium Kościoła przypomniało dziedzictwo wiary. /c. d./ „Także
apostoł Jan stwierdza: «Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego
Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie
wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat
potępił, ale po to, aby świat został przez Niego zbawiony» (J 3, 16-17). W
Nowym Testamencie powszechna wola zbawcza Boga łączy się ściśle z
jedynym pośrednictwem Chrystusa: Bóg, «pragnie, by wszyscy ludzie zostali
zbawieni i doszli do poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też
pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał
siebie samego na okup za wszystkich» (1 Tm 2,4-6). Właśnie ze względu na tę
świadomość jedynego i powszechnego daru zbawienia, pochodzącego od Ojca
poprzez Syna w Duchu (por. Ef 1, 3-4), pierwsi chrześcijanie zwrócili się do
Izraela, ogłaszając mu dokonanie się zbawienia, które przekraczało Prawo, a
następnie stawili czoło ówczesnemu pogańskiemu światu, który próbował
osiągnąć zbawienie za pośrednictwem wielu zbawczych bóstw. To dziedzictwo
wiary zostało przypomniane przez najnowsze Magisterium Kościoła: «Kościół
wierzy, że Chrystus, który za wszystkich umarł i zmartwychwstał (por. 2 Kor
5, 15), może człowiekowi przez Ducha Swego udzielić światła i sił, aby zdolny
był odpowiedzieć najwyższemu swemu powołaniu; oraz że nie dano ludziom
innego pod niebem imienia, w którym by mieli być zbawieni (por. Dz 4, 12).
Podobnie też wierzy, że klucz, ośrodek i cel całej ludzkiej historii znajduje się
w jego Panu i Nauczycielu»‖ (Dominus Jesus 13). Rzym, w siedzibie
27
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Kongregacji Nauki Wiary, 6 sierpnia 2000 r., w Święto Przemienienia
Pańskiego.
+ Magisterium Kościoła punktem wyjścia refleksji teologicznej Boecjusza.
Tomasz z Akwinu dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że metoda studiowania
filozofii, jaką posługiwali się chrześcijanie, i ta, której używali starożytni
Grecy wyraźnie były od siebie różne. Wiedział, że ogólny pogląd jego
teologicznych poprzedników na temat sposobu uprawiania filozofii przez
starożytnych Greków był nieodpowiedni i niedokładny. Aby stworzyć sobie
bardziej odpowiednie i właściwe narzędzie do uprawiania teologii, w swoim
Komentarzu do De Trinitate Boecjusza, św. Tomasz przedstawił dwie metody
badawcze otwarte dla chrześcijańskiego teologa. Jedną metodą była metoda
egzegetyczna, którą wykorzystywali tacy Ojcowie Kościoła jak Ambroży i
Hilary. Cieszyła się ona od lat poważaniem na wydziale wstępnym, gdzie
szkolono w starożytnej gramatyce, retoryce i logice. Metoda ta polegała na
odwoływaniu się do autorytetu. Inną metodą była ta, którą posługiwał się
Boecjusz w swoim De Trinitate, zainspirowany przez Augustyna – i tę przejął
św. Tomasz dla swojego własnego rozumienia filozofii. W tej procedurze
najpierw przyjmuje się, jako założenia, wnioski innych jak również
magisterium Kościoła, a następnie postępuje się zgodnie z argumentami
rozumowymi począwszy od pierwszych zasad wyprowadzonych przez
naturalny rozum na drodze abstrakcji z wrażeń /St. Thomas Aquinas,
Commentary on the De Trinitate of Boethius. Questions I-IV. St. Thomas
Aquinas: Faith. Reason and Theology, tłum. A. A. Maurer, Toronto: Pontifical
Institute of Madiaeval Studies 1987/. /P. A. Redpath, Odyseja mądrości. Od
filozofii do transcendentalnej sofistyki, (Wisdom's Odyssey. From Philosophy
to Transcendental Sophistry, Copyright by Editions Rodopi B. V.,
Amsterdam-Atlanta, 1997), Lublin 2003, s. 108.
+ Magisterium Kościoła rozumiane jest bardziej z wykorzystaniem dorobku
filozofii. „W sferze przygotowania do właściwego auditus fidei filozofia wnosi
właściwy sobie wkład w teologię przez to, że rozpatruje strukturę poznania
oraz porozumiewania się osób, a zwłaszcza różne formy i funkcje języka.
Równie ważny jest wkład filozofii we właściwe rozumienie kościelnej Tradycji,
orzeczeń Magisterium Kościoła oraz wypowiedzi wielkich mistrzów teologii,
jako że często występują w nich pojęcia i struktury myślowe zapożyczone z
określonej tradycji filozoficznej. W takim przypadku teolog powinien nie tylko
wyjaśnić pojęcia i terminy, jakimi Kościół posługuje się w swojej refleksji i
nauczaniu, ale także dogłębnie poznać systemy filozoficzne, które mogły
wpłynąć ewentualnie na kształt pojęć i terminologii, aby dzięki temu
wypracować poprawne i spójne interpretacje.‖ FR 65
+ Magisterium Kościoła rozwijane przez Jana Pawła II. „Rozwijając nauczanie
zawarte we wcześniejszych wypowiedziach Magisterium Kościoła, zamierzam
w ostatniej części tej Encykliki wskazać pewne wymogi, jakie teologia — a
przede wszystkim słowo Boże — stawia dzisiaj myśli filozoficznej i
współczesnym filozofiom. Jak już podkreślałem, filozof musi kierować się
własnymi regułami i opierać na własnych zasadach; jednakże prawda może
być tylko jedna. Treści Objawienia nigdy nie mogą umniejszać odkryć
rozumu i jego słusznej autonomii; rozum jednak ze swej strony nie powinien
nigdy utracić zdolności do refleksji nad samym sobą i do stawiania pytań,
28
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
świadom, że nie może przypisać sobie statusu absolutnego i wyłącznego.‖ FR
79
+ Magisterium Kościoła Stolicy Świętej uznawane w Hiszpanii przez
czasopismo „El Debate‖ Minister sprawiedliwości pierwszego rządu II
Republiki, Fernando de los Ríos przygotował dekret o wolności kultów oraz o
sekularyzacji cmentarzy. Wyrażał nadzieję, że Kościół będzie przestrzegał w
pełni polecenia władz państwowych. Czasopismo „El Debate‖, najbardziej
kwalifikowane spośród prasy uznającej magisterium Stolicy Świętej,
wydrukowało dnia 15 kwietnia 1931 roku teksty Leona XIII w tomie
zatytułowanym „Wobec ustanowionej władzy‖. Według tych słów człowiek
wierzący może zaakceptować każdą formę rządów. Jest to nie tylko
dopuszczalne i godziwe, ale jest to wręcz wymagane dla realizowania dobra
wspólnego. „Wierni nauczaniu, które karmi nasze sumienia, lojalnie uznajemy
rząd Republiki, ponieważ jest to rząd; to znaczy, ponieważ reprezentuje jedność
ojczyzny, pokój i porządek. Nie podporządkowujemy się biernie, lecz [...]
przyjmujemy w sposób prawny, aktywny, starając się jak to tylko możliwe,
pomagać rządowi w godziwym wypełnianiu jego obowiązków, ponieważ nie
zależy od sympatii lub antypatii fakt, że tworzą oni normy regulujące życie
codzienne‖ (J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5,
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 85).
+ Magisterium Kościoła to niezawodny charyzmat autentycznego i
nieomylnego nauczania w sprawach wiary i moralności. Tradycja różni się
formalnie od Pisma Świętego, jako całość przekazu wykraczającego poza to,
co stanowi przekaz słowny, nawet gdyby nie wnosiła nic istotnie nowego.
„Warto tu zauważyć, że sobór watykański II nie przyjął do Konstytucji o
objawieniu Bożym propozycji o dwu źródłach objawienia. […] Niezwykle
cennym miejscem teologicznym jest tradycja ojców Kościoła (nazywamy tak
pisarzy chrześcijańskich pierwszych wieków Kościoła, czyli żyjących w
okresie do VIII w. na Wschodzie i do VII w. na Zachodzie). […] Kryterium
wyróżnienia takiego okresu w historii Kościoła jest fakt, że wtedy właśnie
dokonuje się ostatecznie skrystalizowanie jego nauki‖ /J. Szczurek,
Trójjedyny. Traktat o Bogu w Trójcy Świętej jedynym, Wydawnictwo Naukowe
Papieskiej Akademii teologicznej, Kraków 1999, s. 59/. „Urząd Nauczycielski
Kościoła, czyli Magisterium to niezawodny charyzmat (władza, zdolność,
autorytet) autentycznego i nieomylnego nauczania w sprawach wiary i
moralności, przekazany przez Chrystusa apostołom i ich następcom. Takie
pojęcie Urzędu Nauczycielskiego bierze się z nauki o normatywnym
charakterze Tradycji i sukcesji apostolskiej wynikających z apostolskości
Kościoła. Nauka o tym Urzędzie pierwotnie była skierowana przeciw
gnostycyzmowi i montanizmowi. […] Przedmiotem nauczania Urzędu
Nauczycielskiego Kościoła w szerokim pojęciu jest treść samej wiary
objawionej oraz to wszystko, co służy przekazywaniu, zachowaniu i obronie
wiary. Rozróżnia się więc zasadniczy (albo bezpośredni) przedmiot nauczania
i wtórny (albo pośredni) przedmiot nauczania‖ /Tamże, s. 60/. Urząd
nauczycielski Kościoła przekazuje i wyjaśnia objawienie Boże w sposób
zobowiązujący. „Różna może być moc zobowiązująca jego wypowiedzi. Zależy
to od treści głoszonej nauki i od formy, w jakiej jest głoszona. Zagadnienie to
zostało poruszone przez papieża Jana Pawła II w Liście apostolskim Ad
teundum fidem z 18 V 1998 r., na mocy którego wprowadził on do Kodeksu
29
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Prawa Kanonicznego paragraf mówiący o prawdach zdefiniowanych w sposób
ostateczny /Jan Paweł II, List apostolski motu proprio ‗Ad tuendam fidem‘,
„L‘Osservatore Romano‖, wyd. pol., 10(206): 1998, s. 13-14; AAS 90: 1998, s.
458-461/. Ze względu na dyskusje, jakie wywołał list Ad tuendam fidem,
Kongregacja Nauki Wiary wydała (29 VI 1998) „Wyjaśnienie‖ dotyczące
wszystkich rodzajów prawd, o których mówi wyznanie wiary, składane przez
przyjmujących urzędy w Kościele‖ /Kongregacja Nauki Wiary, Wyjaśnienie
doktrynalne dotyczące końcowej części formuły „Wyznania wiary‘,
„L‘Osservatore Romano‖, wyd. pol., 10(206): 1998, s. 16-19; AAS 90: 1998, s.
542-551/‖ /J. Szczurek, Trójjedyny…, s. 63. Rozróżnia ono trzy grupy
prawd: sententia fide divinae et catholica credenda, sententia definitive
tenenda i sententia frirmiter amplectenda ac retinenda /Tamże, s. 64.
+ Magisterium Kościoła troszczy się o spójność teologii jako nauki. „Krytyka
teologiczna bywa uprawiana wówczas, gdy metody badawcze teologii
chrześcijańskiej stosowane są zarówno do opisu sacrum w dziele literackim,
jak i do opisu niesakralnych aspektów dzieła. Ten typ krytyki jest
szczególnym wariantem „hermeneutyki wyznaniowej‖. Postulat nowej
dyscypliny
literaturoznawstwa
opartej
na
„krytyce
teologicznej‖
zaproponował Stanisław Dąbrowski w dyskusyjnym artykule Teologia
literatury a wiedza o literaturze (S. Dąbrowski, Teologia literatury a wiedza o
literaturze (porównania i propozycje), „Przegląd Humanistyczny‖ 1989, nr 12,
s. 162). […] Rodzi się pytanie: co określa postępowanie interpretacyjne
teologa literatury? Czy reguły rozumienia wpisane w system teologiczny
determinują perspektywę hermeneutyczną badacza, czy też doświadczenie
hermeneutyczne
modyfikuje
(Przypis
6:
„Przez
„doświadczenie
hermeneutyczne‖ rozumiem niepowtarzalne, indywidualne (historycznoegzystencjalne) spotkanie interpretatora (resp. czytelnika) z konkretnym
dziełem literackim. Zob. R. E. Palmer, Manifest hermeneutyczny (fragmenty),
tłum. M. Król i W. Lubowicki, „Pamiętnik Literacki‖ 1992, s. 1, s. 193-166) i
przekształca reguły systemu teologicznego? Czy w „chrześcijańskiej teologii
literatury‖ nie pojawiłaby się możliwość analogicznej redukcji znaczenia
wypowiedzi jak w niektórych realizacjach badawczych „marksistowskiej
socjologii literatury‖? Stanisław Dąbrowski zdaje się przeczuwać to
niebezpieczeństwo, odróżnia w teologii „tendencję dogmatyczną (zmierzająca
do uznawania w każdej kwestii jedynie sądu prawdziwego)‖ oraz „tendencję
doktrynalną
(zorientowaną
historycznie,
kontekstualistycznie
i
ewolucjonistycznie)‖ i w tej drugiej dostrzega głównego partnera
literaturoznawstwa (s. 159)‖ /W. Gutowski, Wśród szyfrów transcendencji.
Szkice o sacrum chrześcijańskim w literaturze polskiej XX wieku, Toruń 1994,
s. 7/. „Rozróżnienie teologii „zamkniętej‖ (dogmatycznej) i „otwartej‖ jest
równie oczywiste, co w tym przypadku mało przydatne. Dlaczego? Otóż albo
pod słowem „teologia‖ rozumie się zespół różnych, swobodnie
współistniejących nurtów dyskursywnej refleksji nad Objawieniem (od
Edwarda Schillebeeckxa i Karla Rahnera do Hansa Künga i Eugene
Drewermanna), wówczas nie ma sensu projektować teologii literatury, lecz
najwyżej różnorodne teologie literatury lub, jeszcze lepiej, wykorzystywać
idee teologii w badaniach literackich – bez nazywania tego nową dyscypliną,
podobnie jak to bywa w wypadku stosowania pomysłów psychoanalizy czy
psychologii głębi. Albo też uzna się, iż o spójności teologii jako nauki nie
30
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
decyduje ani koherencja sądów i reguł teologicznych, ani dialogowość
różnych postaw, lecz, jak słusznie zauważa Dąbrowski, „kontrolna instancja
Kościoła urzędowego (magisterium)‖ (s. 154). Wówczas można zasadnie
projektować teologię literatury jako dyscyplinę literaturoznawstwa, tyle że nie
sposób już mówić o teologii (resp. teologii literatury) pozbawionej
dogmatycznego rdzenia i w konsekwencji trudno ustrzec się przed
podejrzeniem, iż sens wypowiedzi literackiej będzie zniekształcony przez
„hermeneutykę redukcyjną‖, która absolutyzuje jeden z historycznych
wariantów wykładni Objawienia i podporządkowuje „mowę świętującego
sensu‖ literze „sensu obowiązującego‖ /Tamże, s. 8.
+ Magisterium Kościoła tworzone było przez wspólne działanie Słowa Bożego
i Ducha Świętego. Charyzmat didaskalii (nauczania: 1 Kor 12,28; Rz 12,7;
Ef 4,11) ma bezpośredni związek z nauczaniem. Charyzmatyczną funkcję
Ewangelisty (Ef 4,11) spełniali Filip (Dz 21,8) i Tymoteusz (2 Tm 4,5). Z
charyzmatem związane było stanowisko przełożeństwa (Rz 12,8; 1 Tes 5,12) i
zapewne zbiegające się z nim Pasterstwo (Ef 4,11), wykonywane przez
prezbiterów (Dz 20,28; 1 P 5,1n). Równolegle działa Duch Święty oraz Słowo
Boże, współistniejąc w zrębach wyłaniającego się Magisterium Kościoła,
które od początku opiera się na urzędach charyzmatycznych. Ich celem było
nieskażone przechowanie Tradycji Apostolskiej i wydobywanie zawartych w
niej zalążków przyszłego rozwoju teologii. O2 43
+ Magisterium Kościoła uobecnia słowa Boże. Definicja teologiczna recepcji
Przyjęcie słowa Bożego wiarą i świadome rozpoznanie jego treści przez
wspólnotę eklezjalną i poszczególnych jej członków, uznanie jego obecności w
świadectwie Pisma Świętego, w tradycji wiary i w magisterium Kościoła /H.J.
Pottmeyer, Rezeption end Gehorsam – Aktuelle Aspekte der wiederentdeckten
Realität „Rezepiton”, w: W. Beinert, Hrsg., Glaube als Zustimmung: Zur
Interpretation kirchlicher Rezeptionsvorgänge [Qoaest.Disp. 131], FreiburgBasel-Wien 1991, 51-91, s. 52-53/. Definicja ta powstała jako interpretacja
definicji Y. Congar‘a. Objawienie rozumiane jest w niej na linii Dei Verbum,
gdzie odróżniono wyraźnie słowo Boże od świadectwa ustnego lub pisemnego
i przyjmuje jego niezmienne trwanie w Kościele, nie tyle jako przekaz ‗prawd
wiary‖, lecz raczej jako skuteczna i witalna aktualizacja boskiego
komunikowania prawdy i łaski zbawczej. W tradycji żywej proces „recepcjaprzekaz‘ tworzony jest przez całą wspólnotę wierzących zgodnie z miejscem i
stopniem odpowiedzialności każdego wiernego w społeczności Kościoła /A.
Angel SI, „La „recepción” en la Iglesia y eclesiología (I). Sus fundamentos
teológicos y procesos históricos en acción desde la epistemologoía e
eclesiología sistemática, ―Gregorianum‖ 77, nr 1 (1996) 57-96, s. 63/.
Zrozumienie prowadzi do przeżywania słowa Bożego, które staje się nowym,
żywym rozumieniem, wymagającym z kolei nowych form słownego
wyrażania. Dialektyka: słowo mówione i pisane z jednej strony a przeżywanie
i świadectwo z drugie, sprawia nieustanny wzrost rozumienia i realnego
uobecniania się słowa Bożego w Kościele i w świecie. Nowość zawsze mieści
się w ramach substancjalnej wierności, zachowując niezmienną treść,
wyrażaną w coraz to nowej formie. Otwierają się nowe drogi i sposoby
recepcji w nowych uwarunkowaniach kulturowych, w nowych miejscach i
czasach. Taki sposób rozumienia recepcji Objawienia wymaga od wspólnoty
eklezjalnej nieustannej aktywności rozróżniania i dojrzewania w wierze, w
31
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
nieustannej wymianie dóbr duchowych na poziomie każdego kościoła
lokalnego i w ramach communio ecclesiarum, w środowisku katolickim oraz
ekumenicznym /Tamże, s. 64.
+ Magisterium Kościoła Wiara chrześcijańska od początku była określona co
do zawartości. Kwestia „reguły‖ czy też normatywności wiary przenika
strukturalnie pierwsze dyskursy chrześcijańskie. Pierwotne świadectwa były
nośnikami przesłania chrześcijańskiego: odnośnie do głównych artykułów
wiary, a zatem i do tego, co z czasem zostanie nazwane „dogmatem‖ bądź
„dogmatami‖, było już w nich obecne. W początkowym okresie słowo dogmat
było anachronizmem. Pojawiło się ono w niektórych pismach (Klemens
Rzymski, Ignacy Antiocheński). Nie miało ono jednak teologicznie
opracowanego znaczenia, jakie nadał mu później Sobór Watykański I. Tak
np. Didachè mówi o „poleceniu Ewangelii‖ (to dogma tou euaggeliou). Słowo
to nie oznaczało na początku prawdy objawionej przez Słowo Boga i podanej
do wierzenia przez magisterium Kościoła. Jego znaczenie oscylowało między
„decyzją‖ a „doktryną‖ C1.1 41.
+ Magisterium Kościoła wierne objawieniu Bożemu, potwierdza, że Jezus
Chrystus jest powszechnym pośrednikiem i odkupicielem. „Należy więc
stanowczo wyznawać nauki wiary o jedyności zbawczej ekonomii zamierzonej
przez Boga Trójjedynego, mającej swoje źródło i centrum w tajemnicy
wcielenia Słowa, które jest pośrednikiem Bożej łaski na płaszczyźnie
stwórczej i zbawczej (por. Kol 1,15-20), na nowo jednoczy wszystko w sobie
(por. Ef 1,10) i «stało się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i
uświęceniem, i odkupieniem» (por. 1 Kor 1,30). Tajemnica Chrystusa
odznacza się bowiem wewnętrzną jednością, która sięga od wiecznego
wybrania w Bogu aż do paruzji: «W Nim bowiem [Ojciec? wybrał nas przed
założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem» (Ef
1,4); «W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem
Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli» (Ef 1,11);
«Albowiem tych, których [Ojciec] przedtem poznał, tych też przeznaczył na to,
by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między
wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których
powołał tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił – tych też obdarzył
chwałą» (Rz 8,29-30). Magisterium Kościoła, wierne objawieniu Bożemu,
potwierdza, że Jezus Chrystus jest powszechnym pośrednikiem i
odkupicielem: «Słowo Boże bowiem, przez które wszystko się stało, samo
stało się ciałem po to, aby człowiek doskonały zbawił wszystkich i wszystko
w sobie złączył. On jest tym, którego Ojciec wskrzesił z martwych, wywyższył
i posadził na swojej prawicy, ustanawiając Go sędzią żywych i umarłych» To
zbawcze pośrednictwo zakłada także jedyność zbawczej ofiary Chrystusa,
najwyższego i wiecznego Kapłana (por. Hbr 6,20; 9,11; 10,12-14)‖ (Dominus
Jesus 11). Rzym, w siedzibie Kongregacji Nauki Wiary, 6 sierpnia 2000 r., w
Święto Przemienienia Pańskiego.
+ Magisterium Kościoła wspomaga refleksję teologiczną. „W praktyce dialogu
pomiędzy Chrześcijańską wiarą i innymi religijnymi tradycjami oraz w
teoretycznej refleksji nad nim, pojawiają się nowe pytania, na które próbuje
się odpowiedzieć podejmując badania w nowych kierunkach, zgłaszając
postulaty i proponując postawy, które wymagają wnikliwego rozeznania. W te
poszukiwania włącza się niniejsza Deklaracja, aby przypomnieć Biskupom,
32
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
teologom i wszystkim wiernym katolickim pewne fundamentalne treści
doktrynalne, które mogą pomóc refleksji teologicznej w wypracowaniu
rozwiązań zgodnych z prawdami wiary i zaspokajających współczesne
potrzeby kulturowe. Język, jakim posługuje się Deklaracja, odpowiada jej
celowi, którym nie jest poruszenie w sposób całościowy problematyki
jedyności i powszechności zbawczej tajemnicy Jezusa Chrystusa i Kościoła
ani też sformułowanie rozwiązań zagadnień teologicznych swobodnie
dyskutowanych, lecz ponowne przedstawienie nauki wiary katolickiej w tej
materii, a zarazem wskazanie pewnych podstawowych problemów, mogących
być przedmiotem dalszej refleksji, oraz odparcie określonych poglądów
błędnych lub dwuznacznych. Dlatego Deklaracja nawiązuje do doktryny
wyłożonej w dotychczasowych dokumentach Magisterium z zamiarem
potwierdzenia prawd, które stanowią dziedzictwo wiary Kościoła‖ (Dominus
Jesus 3). Rzym, w siedzibie Kongregacji Nauki Wiary, 6 sierpnia 2000 r., w
Święto Przemienienia Pańskiego.
+ Magisterium Kościoła wspomagane jest przez Ducha Świętego w podobny
sposób do pomocy udzielanej przez Ducha prorokom Starego Przymierza.
Objawienie było przekazywane ludowi przez Proroków. Tworzyli oni Tradycję,
która była osnuta wokół jakiejś treści doktrynalnej. Nad prawidłowym
rozwojem Tradycji czuwał Duch dający prorokom natchnienie. Każda funkcja
byłą związana z szczególną Bożą asystencją, która jest porównywana do
późniejszej asystencji Ducha Świętego wspomagającego Magisterium
Kościoła. Asystencja ta w charyzmacie prorockim raz była związana bardziej
z Bożym Słowem, raz więcej z Bożym Duchem. Wszelkie stanowiska (funkcje)
w Ludzie Bożym powstały dla nieskażonego ustrzeżenia i interpretowania
Słowa Bożego, które było dane wcześniej. O2 34
+ Magisterium Kościoła wykłada wiarę autorytatywnie. Tradycja przekazuje
Objawienie w całości. Interpretacja teologiczna nie dodaje niczego, lecz
zmierza do jak najpełniejszego przyswojenia treści przez wiernych. Zmieniają
się sposoby wyjaśnienia oraz sposoby formułowania treści, w celu zgłębiania
Prawdy Objawienia. Głoszenie Słowa Bożego powinno dokonywać się z
ufnością i śmiałością, charakterystyczną dla Proroków i Apostołów. Wierne
wyjaśnianie oznacza żywy proces zgłębiania Bożej tajemnicy i ukazywania jej
ludziom wszystkich czasów tak, aby jak najlepiej ją przyjęli i zrozumieli.
Kościół czerpie z skarbca wciąż na nowo treść swej wiary. Objawienie nie jest
czymś spoczywającym w ukrytym skarbcu, lecz jest przychodzeniem Boga do
ludzi. Przekazywanie i wyjaśnianie słów tworzy sprzyjającą okazję, otwiera
serca i umysły, sprawia realną więź między człowiekiem a Bogiem /P. Leks
SCJ, „Słowo Twoje jest prawdą...”. Charyzmat natchnienia biblijnego,
Księgarnia św. Jacka, Katowice 1997, s. 60. Wykładanie wiary jako
autorytatywne wyjaśnianie Objawienia powierzone zostało tylko żywemu
Magisterium Kościoła. Teolog dostarcza Magisterium pełnię treści, poprzez
dogłębne ukazanie zagadnień i ich systematyzację. Urząd nauczycielski jest
najbliższą normą wiary dla poszczególnych wiernych. Pełni w tym funkcję
służebną. Określa sens Pisma Świętego, tłumaczy je i osądza, jakie jest jego
znaczenie. Usuwa błędy i wskazuje na prawidłową wykładnię Pisma /Tamże,
s. 61. Zmienia się ogólne pojmowanie teologii jako całości, zmienia się
podejście do dogmatów. Objawienie nie jest zbiorem precyzyjnych formuł, w
pełni dla człowieka zrozumiałych, lecz posiada sens personalny, jako żywe
33
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
słowo. Teologia nie jest tylko refleksją nad tekstem, lecz nad zbawczą
rzeczywistością przychodzenia Boga żywego do ludzi.
+ Magisterium Kościoła Wykładanie wiary jako autorytatywne wyjaśnianie
Objawienia powierzone zostało tylko żywemu Magisterium Kościoła. Teolog
dostarcza Magisterium pełnię treści, poprzez dogłębne ukazanie zagadnień i
ich systematyzację. Urząd nauczycielski jest najbliższą normą wiary dla
poszczególnych wiernych. Pełni w tym funkcję służebną. Określa sens Pisma
Świętego, tłumaczy je i osądza, jakie jest jego znaczenie. Usuwa błędy i
wskazuje na prawidłową wykładnię Pisma O2 61. Zmienia się ogólne
pojmowanie teologii jako całości, zmienia się podejście do dogmatów.
Objawienie nie jest zbiorem precyzyjnych formuł, w pełni dla człowieka
zrozumiałych, lecz posiada sens personalny, jako żywe słowo. Teologia nie
jest tylko refleksją nad tekstem, lecz nad zbawczą rzeczywistością
przychodzenia Boga żywego do ludzi. Nauczanie Kościoła (Magisterium
ordinarium) opiera się na normatywnej Tradycji Apostolskiej. Kościół dociera
do tej Tradycji dwojako: poprzez zgodne nauczanie Ojców Kościoła oraz
poprzez analogię wiary. Istnieje analogia pomiędzy wiarą dzisiejszego
człowieka a wiarą Apostołów. Dokonuje się to za sprawą Ducha Świętego.
Przeciętny człowiek nie musi znać całego przekazu głoszonego przez wieki.
Kieruje się on postawą zaufania, że treści przekazywane mu w jego
środowisku wiary są identyczne z treściami pierwotnymi, do których
dochodzi za pośrednictwem domu rodzinnego, katechezy, homilii w kościele
parafialnym i czytania Pisma Świętego. Wzrasta jednak znaczenie teologii
jako źródła informacji i kształtowania wiary O2 62.
+ Magisterium Kościoła wypowiada się częściej od połowy ubiegłego stulecia.
„Jeżeli wypowiedzi Magisterium stały się częstsze od połowy ubiegłego
stulecia, to dlatego, że w tamtym okresie liczni katolicy uważali za swoją
powinność przeciwstawienie jakiejś własnej filozofii różnym nurtom myśli
nowożytnej. W tej sytuacji Magisterium Kościoła zobowiązane było czuwać,
aby z kolei te filozofie nie przybrały form błędnych i szkodliwych. Jego
krytyka, wymierzona symetrycznie w dwóch przeciwnych kierunkach,
dotyczyła z jednej strony fideizmu i radykalnego tradycjonalizmu, ze względu
na ich nieufność wobec przyrodzonych zdolności rozumu, a z drugiej —
racjonalizmu i ontologizmu, które przypisywały naturalnemu rozumowi
wiedzę o tym, co można poznać tylko w świetle wiary.‖ FR 52
+ Magisterium Kościoła wypowiada się na temat tez filozoficznych. „W swoich
wypowiedziach Magisterium zajmowało się nie tyle poszczególnymi tezami
filozoficznymi, co raczej niezbędnością poznania racjonalnego — a więc w
istocie rzeczy filozoficznego — dla refleksji nad wiarą. Sobór Watykański I,
ujmując syntetycznie i potwierdzając w formie uroczystej nauczanie, które
wcześniej stanowiło treść zwyczajnego i systematycznego Magisterium
papieskiego skierowanego do wiernych, podkreślił, jak bardzo są
nierozdzielne, a zarazem niesprowadzalne do siebie nawzajem, naturalne
poznanie Boga i Objawienie, rozum i wiara.‖ FR 53
+ Magisterium Kościoła wytycza drogę (magistralę), po której przechodził
depozyt wiary ze źródła do przyszłości. Alquin (735-804) napisał dziełko na
temat pochodzenia Ducha Świętego, przeciwko herezji Feliksa z Urgel oraz
przeciwko herezji Elipandusa Contra Félix; Contra Elipando. Raban Maur
(776-856), uczeń Alquina w Tours, mnich w Fuldzie, arcybiskup Moguncji,
34
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
inspirator odnowy w Niemczech. O Duchu Świętym pisał też Teodulf (zm.
821). Radbertus (zm. ok. 859) napisał jedną z pierwszych monografii o
Eucharystii /M. A. Martin, Pensamiento teológico y kultura. Historia de
lateología, Sociedad de Educación Atenas, Madrid 1989, s. 37/. Znany jest z
tego okresu Jan Szkot Eriugena. Teologowie karolińscy dyskutowali kwestie
związane z Eucharystią (spór, który toczyli Gotszalk i Hinkmar z Reims),
adopcjanizmem (Elipando de Toledo i Félix z Urgel; potępieni w liście
napisanym przez cesarza Karola Wielkiego). Od początku wieku IX trwała
dyskusja na temat obrazów, na temat Filioque, oraz na wiele tematów
związanych z myślą Focjusza (820-897). Teologia oparta była na egzegezie
literalnej i alegorycznej. Ważną rolę odgrywały aluzje, a nawet brzmienie liter
i słów, które w tłumaczeniach na łacinę miały naśladować język hebrajski.
Podobnie będzie czynić później kabała /Tamże, s. 38/. Mnisi ratowali, co
tylko mogli, z katastrofy kulturalnej i religijnej wieków ciemnych. Dzięki nim
Europa wyszła z wieków ciemnych i zajaśniała kulturą i religijnością. Mnisi
przepisywali, kompilowali, powtarzali, klasyfikowali myśl patrystyczną, lecz
nie tworzyli. Ojcowie Kościoła byli bezspornymi autorytetami. Pismo Święte i
patrystyka traktowane były jako dicta authentica, wobec tego, co było
komentarzem teologicznym i pastoralnym, zwanym dicta magistralia.
Magisterium Kościoła wytyczało drogę (magistralę), po której przechodził
depozyt wiary ze źródła do przyszłości. Popularna była cadena (seira),
kompilacja ułożona z kawałków tekstów różnych autorów, jak ogniwa
łańcucha, która była komentarzem do cytatów biblijnych. Na Wschodzie
kadeny pojawiły się w wieku V, apogeum osiągnęły w wieku VII; na
Zachodzie zatriumfowały w wieku VIII. Z tych małych łańcuszków utworzył
się wielki łańcuch przekazujący wiedzę wiary przyszłym pokoleniom. W taki
sposób Justo de Urgel (zm. ok. 550) ułożył komentarz do Pieśni nad
pieśniami. Znana jest Glosa ordinaria /Glossa interlinearis/, przypisywana
Anzelmowi z Laon (zm. 1117) /Tamże, s. 39.
+ Magisterium Kościoła XIX wieku. „Konstruktywne treści tej debaty zostały
formalnie ujęte w Konstytucji dogmatycznej Dei Filius, w której po raz
pierwszy zgromadzenie soborowe — a mianowicie Sobór Watykański I —
wypowiedziało się oficjalnie odnośnie do relacji między rozumem i wiarą.
Nauczanie zawarte w tym dokumencie wywarło silny i pozytywny wpływ na
poszukiwania filozoficzne wielu wierzących i do dziś stanowi miarodajny
punkt odniesienia dla poprawnej i spójnej refleksji chrześcijańskiej w tej
szczególnej dziedzinie.‖ FR 52
+ Magisterium Kościoła zobowiązane do czuwania. „Jeżeli wypowiedzi
Magisterium stały się częstsze od połowy ubiegłego stulecia, to dlatego, że w
tamtym okresie liczni katolicy uważali za swoją powinność przeciwstawienie
jakiejś własnej filozofii różnym nurtom myśli nowożytnej. W tej sytuacji
Magisterium Kościoła zobowiązane było czuwać, aby z kolei te filozofie nie
przybrały form błędnych i szkodliwych. Jego krytyka, wymierzona
symetrycznie w dwóch przeciwnych kierunkach, dotyczyła z jednej strony
fideizmu i radykalnego tradycjonalizmu, ze względu na ich nieufność wobec
przyrodzonych zdolności rozumu, a z drugiej —racjonalizmu i ontologizmu,
które przypisywały naturalnemu rozumowi wiedzę o tym, co można poznać
tylko w świetle wiary.‖ FR 52
35
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
+ Magisterium Kościoła. „Konstruktywne treści tej debaty zostały formalnie
ujęte w Konstytucji dogmatycznej Dei Filius, w której po raz pierwszy
zgromadzenie soborowe — a mianowicie Sobór Watykański I —
wypowiedziało się oficjalnie odnośnie do relacji między rozumem i wiarą.
Nauczanie zawarte w tym dokumencie wywarło silny i pozytywny wpływ na
poszukiwania filozoficzne wielu wierzących i do dziś stanowi miarodajny
punkt odniesienia dla poprawnej i spójnej refleksji chrześcijańskiej w tej
szczególnej dziedzinie.‖ FR 52
+ Magisterium Kościoła. Filozofia pierwsza, Chrześcijańska „ze względu na jej
wpływ na rozumienie Objawienia, w sposób bardziej bezpośredni
podporządkowana jest wraz z teologią autorytetowi Magisterium i stanowi
przedmiot jego rozeznania, jak to już wyjaśniałem poprzednio. Prawdy wiary
stawiają bowiem określone wymogi, które filozofia musi respektować, gdy
nawiązuje relację z teologią.‖ FR 77
36