Numer 4(12) MARZEC – CZERWIEC 2012
Transkrypt
Numer 4(12) MARZEC – CZERWIEC 2012
GAZETA SZKOLNA II LO IM. JANA KASPROWICZA W KUTNIE c@sper Numer 4(12) MARZEC - CZERWIEC 2012 [email protected] SPORT: nasze przygotowania i grę na EURO 2012 podsumowuje Patryk Bartnicki - s. 26 Podsumowania naszego roku sportowego w relacji Oli Antczak i Ani Sobierańskiej - s. 28 „W momencie ceremonii wręczania medali szczególne emocje pojawiały się w chwili wciągania na maszt polskiej flagi. Wspominam również bardzo miło sposób uhonorowania mnie po zwycięstwie w wyścigu dookoła Szkocji. Zostałem Honorowym Obywatelem Edynburga. Wyróżnieniem odbierałem w stroju narodowym Szkocji, czyli kilcie ...” rozmowa z Mieczysławem Nowickim, kolarzem, medalistą Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich - s. 11 Kasprowicz na wielkiej scenie „MORALNOŚĆ WEDŁUG DULSKIEJ” Paulina Magierska - s. 14-15 Kaspry Music Awards nagrody uczniów i nauczycieli Paulina Magierska - s. 16 KONKURSY, OLIMPIADY - S. 3-6 DRZWI OTWARTE - S. 7 DZIEŃ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI - S. 9 DNI HISTORII - S. 10-11 DNI NAUK PRZYRODNICZYCH - S. 12-13 WYCIECZKI - S. 17-19 O nauce, biznesie, teraźniejszości i przyszłości spotkanie z Kamilem Cebulskim - s. 20 NAGRODZONE FELIETONY - S. 22 - 23 Muz y ka Ro zmo wa Ma cie ja Jabło ńskiego z To mas zem Bu dzyńsk im - s. 25 M ic ha el Bu ble p o dc z as jed yne g o k o nce r t u w P o ls c e ! - M a t e u s z Z nyk - s . 2 4 Z życia szkoły Aktualności III-VI 2012 MARZEC 2.03 Olimpada Mediewistyczna 3.03 Drzwi Otwarte - s. 7 6.03 Warsztaty w Paragrafie - s. 18 6.03 Tomasz Lis na żywo - s. 18 8.03 Turniej siatkówki chłopców 16.03 XXII Seminarium Studenckie na UŁ - s. 13 18.03 warsztaty Akademii Ciekawej Chemii - s.13 22.03 Olimpiada Teologiczna - s. 4 22.03 Dzień Przedsiębiorczości - s. 9 23.03 Konkurs Matematyczny dla gimnazjalistów - s. 6 26.0-30.03 Tydzień Języków Obcych - s. 24 26.03 Tomasz Lis na żywo - s. 18 27.03 premiera spektaklu „Moralność według Dulskiej” - s. 14 - 15 28.03 Konkurs Wiedzy Pożarniczej - s. 5 28.03 i 4.04 Cyberprzemoc - spotkanie z policjantem - s. 8 29.03 rozdanie Casprów - s. 16 KWIECIEŃ 1.04 Pallotyńskie czuwanie - s. 9 2.04 Konkurs biologiczno-chemiczny dla gimnazjalistów - s. 6 3.04 Gala finałowa Fascynującej fizyki - s. 3 6-8.04 rekolekcje 18.04 Konkurs Akademii Ciekawej Chemii - s. 3 19.04 Gramy Dulską dla hospicjum - s. 14 -15 23.04 matematyczny sukces Mateusza Cierpikowskiego - s. 3 24.04 na toruńskim Festiwalu Nauki - s. 17 24.04 sąd nad Krzyżakami w Ic - s. 23 24.04 Konkurs Ekologiczny - s. 13 25.04 spotkanie z radcą prawnym - s. 21 27.04 pożegnanie kl. III - s. 8 27.0-3.05 rajd w Beskid Makowski - s. 19 28.04 warsztaty w Freseniusie - s. 12 MAJ 12.05 Konkurs wiedzy morskiej - s. 5 17.05 pokaz robota "linefollower"- s. 7 24.05 zajęcia w laboratorium chemicznym na UŁ - s. 12 28.05 sukces w Konkursie „Szkoła po nasze mu” - s. 4 29.05 Dni Historii - s. 10 - 11 29.05 debata o kulturze - s. 5 31.05-1.06 IIb w Biskupinie - s. 18 CZERWIEC 8.06 Szwedzi w Kutnie - Ic na wykładach 11.06 radiowe doświadczenia Ib -s. 17 13-15.06 wycieczka IIc i d - s. 19 13-15.06 warsztaty Klementyny - s. 13 15.06 warsztaty wolontariuszy na Małą Ligę Baseball'a - s. 28 18.06 spotkanie z Kamilem Cebulskim - s. 20 19.06 szkolny turniej piłki siatkowej 22.06 zawody strzeleckie 2 Koniec wyjątkowej przygody – początek kolejnego etapu! - Daria Jankowska - s. 21 Marzenia ściętej głowy? - Jakub Czarnecki - s. 22 Edukacja wrogiem efektywności? - Maja Ambroziewicz - s. 23 Michael Buble skradł serca Polaków podczas jedynego koncertu w Polsce! - Mateusz Znyk - s. 24 „Inspiracją jest przede wszystkim moje własne życie, bierze sie to z wnętrza ... - Maciej Jabłoński w rozmowie z Tomaszem Budzyńskim - s. 25 POLSKA NA EURO 2012 - Patryk Bartnicki - s. 26 Siatkówka moją pasją - s. Krzysztof Adamczyk i Adrianna Kobus - s. 27 Drodzy Sportoholicy! - podsumowanie szkolnych zmagań sportowych - Anna Sobierańska i Aleksandra Antczak - s. 28 Od Redakcji Cześć wszystkim! Za kilka dni upragnione wakacje, a co za tym idzie to już ostatni numer "C@spra" w tym roku szkolnym. Szybko minęły te miesiące nauki, prawda? Zanim jednak oddacie się letniemu lenistwu, przeczytajcie jeszcze, co napisali nasi szkolni dziennikarze. Tradycyjnie, w ciągu roku odbywają się dni poświęcone poszczególnym przedmiotom. W tym numerze: Dni Historii, Dni Nauk Przyrodniczych i Dni Języków Obcych. Oczywiście w związku z tym odbywało się mnóstwo konkursów, spotkań i wykładów, o których możecie przeczytać w środku. Nasi uczniowie nigdy nie ustają w pracy i dzięki temu odnoszą liczne sukcesy. Doskonałym na to przykładem może być wygrana Kuby i Mai w konkursie na felieton "Moja Szkoła". Obie prace umieściliśmy w gazecie. Zgadzacie się z ich poglądami? Maj i czerwiec to czas na kilkudniowe wyjazdy. Gdzie, kto i dlaczego możecie przeczytać. Rozkładówka poświęcona jest przedstawieniu "Moralność Pani Dulskiej", nad którym klasa IIb razem z sorką Nowacką wytrwale pracowała cały rok. Tekst jest swoistym podsumowaniem wszystkich naszych działań realizowanych w tym zakresie - prób, warsztatów teatralnych, premiery i spektaklu na rzecz kutnowskiego hospicjum. Daria podzieliła się swoimi przeżyciami związanymi z udziałem w programie "X - Factor" - od pierwszego występu, aż do pobytu w domach jurorskich. Mateusz i Maciek, tradycyjnie przedstawili nam najświeższe wieści ze świata muzyki. Patryk, zastępując Daniela dokończył cykl artykułów dotyczących "Euro 2012". Kończąc już chciałabym w imieniu całej redakcji życzyć Wam udanych wakacji! Nowych i trwałych przyjaźni, poznawania świata, słonecznej opalenizny i oczywiście nabrania sił na przyszły rok szkolny... Do września! Paulina Magierska REDAKCJA „C@SPRA” R e d a k t o r n a c z e l n y : Paulina Magierska Dziennikarze: Krzysztof Adamczyk, Marta, Maja Ambroziewicz, Angelika Andrzejczak, Aleksandra Antczak, Patryk Bartnicki, Magdalena Bierzgalska, Jakub Czarnecki, Patrycja Franciszkiewicz, Adrianna Golis, Justyna Grendecka, Maciej Jabłoński, Daria Jankowska, Justyna Jaśkowiak, Magdalena Kaba, Daria Kaszubska, Klementyna Kępińska, Adrianna Kobus, Milena Kusiak, Paulina Magierska, Justyna Milczarek, Aleksandra Nowacka, Ola Nowo- wiejska, Paweł Olejniczak, Anna Sobierańska, Anna Sobolewsak, Magdalena Stasiak, Blanka Szatkowska, Mateusz Wasiński, Majka Wojculewicz, Mateusz Znyk. Fotografia: Oliwia Ambroziak, Maria Błażejczak, Jakub Czarnecki, Aleksandra Janowska, Marcin Kirpluk, Agnieszka Kołodziejczyk, Agnieszka Mikołajczyk, Anna Sobierańska, Blanka Szatkowska, Karolina Szydłowska, Alina Woźniak. Opiekunowie: p. Dorota DobieckaStańska, p. Piotr Staniszewski, p. Artur Ciurlej C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły MATEMATYCZNY SUKCES MATEUSZA Mateusz Cierpikowski - IIIc został finalistą Powszechnego Internetowego Konkursu Matematycznego organizowanego przez Wydział Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Dotarcie do finału poprzedzone było trzema etapami, które składały się łącznie z sześciu tur (zadania generowane przez system komputerowy). Mateusz uzyskał 100% możliwych do zdobycia punktów i wraz ze 150 innymi najlepszymi zakwalifikował się do najwyższego etapu. W finale, który odbył się na Wydziale Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej, znalazł się w wąskiej grupie uczestników, którzy przekroczyli próg 50%. O randze konkursu świadczy fakt, że nagrodą dla laureatów były indeksy Politechniki Warszawskiej, jak również jego ogólnopolski zasięg. W finale znaleźli się uczniowie z Suwałk, Gdańska, Katowic. Gratulacje dla Mateusza! To kolejny jego sukces po laurach w konkursie fizycznym. mm FINALIŚCI „FASCYNUJĄCEJ FIZYKI” NA GALI W dniu 3 kwietnia w sali konferencyjnej Wydziału Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki Politechniki Łódzkiej odbyło się uroczyste wręczenie nagród finalistom VIII edycji konkursu „Fascynująca fizyka” organizowanego przez Stowarzyszenie Nauczycieli Fizyki Ziemi Łódzkiej. W konkursie, który trwał od listopada 2011 do marca 2012, brało udział ponad 200 uczniów z całego województwa łódzkiego, w tym z renomowanych szkół łódzkich, takich jak I LO im. Kopernika, Publiczne Liceum Ogólnokształcące przy PŁ, XII LO i XXXI LO, które specjalizują się w kształceniu w kierunkach ścisłych. Mateusz i Michał byli jedynymi reprezentantami powiatu kutnowskiego. Tym większym osiągnięciem są wysokie lokaty uzyskane przez uczniów klasy matematyczno-fizycznej naszego Liceum, którzy zajęli odpowiednio 5 miejsce - Mateusz Cierpikowski i 9 Michał Pluta. Konkurs składał się z dwóch części: pisemnej i doświadczalnej. W tej drugiej pokaz związany był z wykorzystaniem przygotowanego wcześniej specjalistycznego oprzyrządowania. Tytuły pokazów były równie specjalistyczne i wiele mówiące (oczywiście specjalistom). Mi- chała - „Wyznaczanie prędkości dzwięku w strunie nylonowej oraz gęstości struny z wykorzystaniem zjawiska rezonansu akustycznego”, a Mateusza - „Wyznaczanie prędkości dzwięku w gazie propan butan oraz ilości stopni swobody dla gazów wieloatomowych (porównanie przewidywań teoretycznych z wynikami doświadczalnymi)”. I wszystko jasne. Finalistom gratulujemy tak wysokich osiągnięć i życzymy dalszych sukcesów w zgłębianiu fascynujących zjawisk fizycznych. ds WYRÓŻNIENIE W KONKURSIE CHEMICZNYM Po całorocznych wykładach i warsztatach „Akademii Ciekawej Chemii” prowadzonych na Wydziale Chemii Uniwersytetu Łódzkiego w kwietniu odbył się Konkurs Chemiczny, w którym udział wzięli uczniowie klasy Ia: Klementyna Kępińska i Przemysław Tarka. Przyznano 3 nagrody i 3 wyróżnienia. Bardzo się cieszymy, że wśród trójki wyróżnionych znalazła się uczennica naszego Liceum – Klementyna Kępińska. Wręczenie nagród i wyróżnień odbyło się 13 czerwca w Auli Wydziału Chemii Uniwesrytetu Łódzkiego. Najważniejszą nagrodą dla uczestników konkursu był udział w 3-dniowych warsztatach chemicznych na Wydziale Chemii UŁ. Gratulujemy i życzymy miłych wrażeń podczas przeprowadzanych doświadczeń. Podsumowanie Dni Nauk Przyrodniczych i refleksje z warsztatów „Akademii Ciekawej Chemii” na s. 12 i 13. ab C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 3 Z życia szkoły NASI GÓRĄ W „SZKOLE PO NASZEMU” Dwoje naszych uczniów - Jakub Czarnecki z klasy IIB i Maja Ambroziewicz z IID zajęli kolejno 1 i 3 miejsce w konkursie „Szkoła po naszemu”, będącego III edycją konkursu „Majowe Dziedzictwo” organizowanego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich EZG oraz Redakcję Portalu EZG.INFO.PL. Zadaniem uczniów szkół ponadgimnazjalnych z powiatu kutnowskiego, łęczyckiego i zgierskiego było napisanie felietonu, w którym mieli wyrazić zdanie na temat roli edukacji, dokonać oceny systemu szkolnictwa w Polsce i opisać swoje wyobrażenia przyjaznej szkoły na miano XXI wieku. Patronat nad konkursem objął Poseł na Sejm RP Artur Dunin, Marszałek Województwa Łódzkiego Witold Stępień oraz Starosta Powiatu Zgierskiego Krzysztof Kozanecki. Finał konkursu odbył się 28 maja o 13.00 w Kolegium Nauczycielskim w Zgierzu. Nagrody wręczał poseł Artur Dunin (obok zdję- cie z naszymi laureatami), a następnie odbyła się debata na temat edukacji, w której udział wzięli laureaci konkursu oraz zaproszeni goście, w tym politycy, przedstawiciele szkół, mediów i organizacji pozarządowych. Nagrodą dla zwycięzcy jest tablet, a dla pozostałych nagrody książkowe. Wszystkich nagrodzonych czeka jeszcze ekskluzywny wyjazd do Parlamentu RP na zaproszenie Posła na Sejm RP Artura Dunina. Będzie to ważne doświadczenie, gdyż 27 czerwca (dzień wizyty) odbywa się posiedzenie Sejmu RP, obradują komisje sejmowe, będzie więc można podejrzeć pracę posłów „na żywo”. I jeszcze jedna niespodzianka -spotkamy się z panią Krystyną Szumilas - ministrem edukacji narodowej (relacja w powakacyjnym numerze caspra). Jakub Czarnecki KOLEJNE WYRÓŻNIENIA NA XXII SEMINARIUM STUDENCKIM ŁÓDŹ 2012 Nasze Liceum, jako jedyna kutnowska szkoła ponadgimnazjalna, wzięło udział w XXII Seminarium Studenckim „Problemy Ochrony Środowiska Łódź 2012” odbywającym się 16 marca na Wydziale Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska PŁ. Spośród pięciu dwuosobowych zespołów, które pod kierunkiem p. Agnieszki Jaskuły przygotowały prace, cztery zostały nagrodzone i wyróżnione: -sesja referatowa, wyróżnienie dla Justyny Grendeckiej i Magdaleny Bierzgalskiej z kl. IIa za pracę „Parasolka, dezodorant… Zmiany klimatu skutkiem globalnego ocieplenia?” -sesja filmowa, wyróżnienie dla Mateusza Grabarczyka i Bartosza Czarneckiego z kl. Ia za film „Ekologiczna Opowieść Wigilijna” -sesja plakatowa - II miejsce Justyna Pawlak i Paulina Tomaszewska z kl. Ia za pracę „XXI wiek jako czas zagrożeń dla środowiska” oraz wyróżnienie Adrianna Berlińska i Anna Kozioł z kl. IIa za pracę „Nowy, ale czy lepszy świat?”. To kolejne nagrody i wyróżnienia dla uczniów naszego Liceum. Nie było jeszcze spotkania z którego przyjechalibyśmy z pustymi rękami. Wszystkim gratulujemy i życzymy powodzenia w przyszłym roku. Justyna Grendecka Magdalena Bierzgalska Sukces w Olimpiadzie Teologii Katolickiej Dwie uczennice naszego Liceum znalazły się w pierwszej 15 etapu diecezjalnego ogólnopolskiej Olimpiady Teologii Katolickiej. W eliminacjach uczestniczyło 50 osób. Paulina Przygodzka z IIb uplasowała się na 8 miej4 scu, a Klementyna Kępińska z Ia zajęła 15 miejsce. Dzięki wysokim wynikom uczennic nasza szkoła znalazła się na 7 miejscu wśród 22 szkół ponadgimnazjalnych diecezji łowickiej, które brały udział w eliminacjach. Serdecznie gratulujemy. am C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły Kasprowicz kuźnią talentów w konkursie wiedzy morskiej Łukaszowi Walichnowskiemu (IIa) i Adriannie Kobus (Ic) nieobce są tajniki marynistyki. Uczniowie naszego Liceum okazali się najlepsi na etapie powiatowym i zarazem wojewódzkim ogólnopolskiego Młodzieżowego Konkursu Wiedzy Morskiej "Polska Marynarka Wojenna a Historia Wybrzeża Polskiego", który został rozegrany 12 maja br. w SP nr 9 w Kutnie. Dzięki odniesionemu zwycięstwu Łukasz i Adrianna uzyskali prawo startu w finale ogólnopolskim konkursu, który odbył się w dniach 1-3 czerwca br. w Jastarni. Ostatecznie nad polskie morze, by zmierzyć się z najlepszymi znawcami wiedzy morskiej, udała się Adrianna Kobus. Podczas pierwszego dnia finału - w Dzień Dziecka uczestnicy, mimo długiej podróży, musieli rozwiązać trudny test dotyczący historii polskiej marynarki wojennej i polskiego wy- brzeża. Dzień drugi przyniósł pewne zawirowania organizacyjne. Z powodu silnego wiatru i deszczu, zgodnie z planem, nie mogła rozpocząć się konkurencja rzutu rzutką ratowniczą. Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania i sprawnie przeprowadzili zmagania z zakresu wiązania węzłów żeglarskich, pływania na dystansie 50 m oraz strzelania z broni pneumatycznej. Pod koniec drugiego dnia zawodów w końcu udało się przeprowadzić emocjonujący konkurs rzutu rzutką. W niedzielę 3 czerwca w Gdyni, w bliskim sąsiedztwie słynnych okrętów ORP "Błyskawica" i "Dar Pomorza", organizatorzy konkursu dokonali uroczystego podsumowania i wręczenia nagród. Po zakończeniu uroczystości wszystkim uczestnikom pozo- Debata o kulturze W dniu 29 maja uczniowie naszego Liceum pod opieką p. profesor Doroty Kępińskiej brali udział w międzyszkolnej debacie „Wysoka czy popularna – jakiej kultury oczekuje miasto Kutno?”. Debata ta była zorganizowana w Starostwie Powiatowym przez Zespół Szkół Nr 3 im. Wł. Grabskiego w ramach 80 – lecia istenienia tej szkoły. Spotkanie miało na celu ukazać poziom kultury w Kutnie, a także odszukać odpowiedzi na pytanie jakiej kultury oczekuje nasze miasto. W trakcie debaty przedstawiono wyniki ankiety przeprowadzonej przez społeczność Ekonomika oraz wywiad z wiceprezydentem p. Zbigniewem Wdowiakiem Wdowiakiem. Brali w niej udział także członkowie Urzędu Miasta, Gminy Kutno i przedstawiciele organizacji kulturalnych miasta tj.: KDK, MDK, Hotel Rondo, Muzeum Regionalne. Debata dała nam dużo do myślenia. Mamy nadzieję, że będzie więcej takich przedsięwzięć, które ukażą problemy dotyczące Kutna i sposób ich rozwiązania. Z chęcią możemy przekazać, że jesteśmy zainteresowani wzięciem udziału w tego typu działaniach. Justyna Milczarek, Magdalena Bierzgalska C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 stał już tylko długi powrót do domu, choć wszyscy byli już myślami przy kolejnej edycji konkursu wiedzy morskiej, która przed nami już za rok. ac Ania Bazaniak i Mateusz Znyk w konkursie wiedzy pożarniczej 28 marca w Kutnowskim Domu Kultury odbyły się eliminacje powiatowe XXXV Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej pod hasłem „Młodzież zapobiega pożarom”. . W I etapie pisemnym uczestnicy mieli za zadanie odpowiedzieć na 40 pytań z zakresu wiedzy przeciwpożarowej, podręcznego sprzętu gaśniczego, struktur i dystynkcji Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej oraz pierwszej pomocy przedmedycznej. Uczniowie naszej szkoły zajęli wysokie miejsca – Ania Bazaniak uplasowała się na 7 pozycji, a Mateusz Znyk na 9. ac 5 Z życia szkoły Matematyczne zmagania gimnazjalistów Już po raz ósmy odbył się Konkurs matematyczny dla gimnazjalistów powiatu kutnowskiego organizowany przez II Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza w Kutnie . Patronat nad konkursem objęła Starosta Kutnowski p. Mirosława Gal-Grabowska. W pierwszym etapie, który przeprowadzony został w poszczególnych szkołach, uczniowie musieli rozwiązać 5 zadań otwartych. Do drugiego etapu zmagań matematycznych zakwalifikowało się 56 uczniów z 6 gimnazjów powiatu. Po rozwiązaniu testu składającego się z 30 zadań zamkniętych wyłoniono zwycięzców. Pierwsze miejsce zajął Krzysztof Więcław z Gimnazjum nr 2 (opiekun – p. Wanda Matusiak), drugie miejsce Jarosław Ławnicki z Gimna- zjum nr 1 (opiekun – p. Aleksandra Kałużna), trzecie – Julia Kałębasiak z Gimnazjum nr 2 (opiekun – p. Wanda Matusiak). Uczniowie, którzy odwiedzili naszą szkołę uczestniczyli w pokazach z zakresu fizyki przygotowanych przez p. Sławomira Klarzaka oraz w pokazowej lekcji geografii przeprowadzonej przez p. Małgorzatę Walerczak. Wszyscy uczestnicy wykazali się dużą wiedzą matematyczną, poziom konkursu okazał się bardzo wysoki, a różnice punktów zdobytych przez poszczególnych uczniów – niewielkie. Gratulujemy wszystkim uczestnikom konkursu. mm Konkurs biologiczno-chemiczny dla gimnazjalistów Dnia 29 marca odbył się w naszym Liceum konkurs biologiczno-chemiczny dla gimnazjalistów pod patronatem Starosty Kutnowskiego. Od godziny 9 młodzież zmagała się z pytaniami z biologii (obejmującymi zagadnienia z zakresu ekologii i ochrony środowiska) i chemii (obejmującymi zagadnienia dotyczące budowy atomu i układu okresowego pierwiastków). Po części pisemnej zaprosiliśmy gimnazjalistów na prezentacje nagrodzonych i wyróżnionych podczas XXII Seminarium Studenckiego "Problemy Ochrony Środowiska Łódź 2012" na Politechnice Łódzkiej, prac uczniów z Ia i IIa. Licealiści pokazali młodszym kolegom specyfikę profilu biologiczno-chemicznego. Odbył się także pokaz ra- townictwa medycznego z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Następnie pani dyrektor Barbara Rostek-Nowacka wręczyła nagrody i dyplomy zwycięzcom. I miejsce zajął Krzysztof Więcław z Gimnazjum nr 2 w Kutnie, II miejsce zajął Hubert Smoliński z Gimnazjum nr 2 w Kutnie, III miejsce zajęła Michelle Kulesza z Gimnazjum nr 1 w Kutnie. Nagrody dla gimnazjalistów ufundował zakład "POLFARMEX S.A." oraz Starosta Kutnowski. Konkurs zorganizowały mgr Agnieszka Jaskuła i mgr Aneta Borowicz. Gratulujemy zwycięzcom i zapraszamy gimnazjalistów za rok na kolejną edycje konkursu. Klementyna Kępińska Daria Kaszubska 6 C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły Kasprowicz - lubimy go! 3 marca o godzinie 10:00 do naszej szkoły zawitały tłumy gimnazjalistów, którzy przybyli na Drzwi Otwarte. Na sali sportowej zostali oni serdecznie przywitani przez uczniów liceum i panią dyrektor Barbarę Rostek-Nowacką. Zgodnie z hasłem „Jeden Kasprowicz a tyle możliwości” gimnazjaliści przekonali się, że oferta edukacyjna szkoły jest bardzo bogata. Nasi goście obejrzeli premierę tegorocznego kasprowiczowskiego filmu oraz wysłuchali koncertu szkolnego zespołu muzycznego. Następnie udali się do klas, gdzie omówiona została oferta szkoły, a na wszystkie nurtujące młodzież pytania odpowiadali nauczyciele poszczególnych przedmiotów. Była to okazja do spotkania się z nauczycielami i uczniami . Oto wypowiedzi naszych gości: Karolina Wegner – Gimnazjum w Bedlnie Bardzo mi się podobało. Oferta szkoły jest interesująca. Najbardziej cieszę się z tego, że szkoła daje możliwość nauki języka łacińskiego, na czym bardzo mi zależy. Z wszystkich szkół ponadgimnazjalnych powiatu to jedyne liceum, które taką ofertę daje. Daria Żydowo- Gimnazjum nr. 1- Atmosfera tutaj jest super. Macie fajną muzykę i zespół. Mam trudny wybór pomiędzy profilami humanistycznymi: społeczno prawnym, a humanistycznym z edukacją dziennikarską. Zależy mi na dobrym przygotowaniu do matury z języka angielskiego, dlatego też bardziej przekonuje mnie klasa społeczno- prawna. Gimnazjaliści wielokrotnie podkreślali, że ich uwagę zwróciła różnorodność oferty szkoły i organizacja Drzwi Otwartych. Aleksandra Nowacka Angelika Andrzejczak Pokaz robota „linefollower” Dnia 17 maja 2012 roku odbyła się prelekcja szkoleniowo – promocyjna przeprowadzona przez grupę studentów z Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej. Celem spotkania było zaprezentowanie zaprojektowanego i skonstruowanego przez studentów autonomicznego robota typu „linefollower”, przekazanie podstawowych wskazówek dotyczących sposobu budowania takich pojazdów oraz promocja Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej. Była to również okazja do pewnego zapoznania się z życiem studenckim poprzez relacje ludzi czynnie w nim uczestniczących. Spotkanie było bogate w treści techniczne, jednakże przeprowadzone w dość luźnej i przyjemnej atmosferze. Studenci przekazali podstawową wiedzę dotyczącą elektroniki, robotyki i programowania niskopoziomowego. Poza tym, nie obeszło się bez pamiątkowego zdjęcia wraz z częścią uczestników C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 prelekcji oraz krótkiej opowieści jak to jest na studiach w Poznaniu. Autonomiczny robot typu „linefollower” jest zdolny do poruszania się po wytyczonej (za pomocą czarnej taśmy izolacyjnej) trasie. Został on zaprojektowany i skonstruowany przez grupę laboratoryjną, której opiekunem jest dr inż. Rafał Klaus. Warto wspomnieć, iż 23 maja 2012 roku w Centrum Wykładowo – Konferencyjnym Politechniki Poznańskiej odbędą się zawody robotów typu „linefollower” organizowane przez Laboratorium Inżynierii Komputerowej oraz studentów II roku kierunku Informatyka. Po wzięciu udziału w zawodach, skonstruowany przez studentów robot zostanie przekazany szkole w celach promocyjno – dydaktycznych i będzie dowodem współpracy pomiędzy Liceum Kasprowicza oraz Instytutem Informatyki Politechniki Poznańskiej. Paweł Olejniczak, IIn PP 7 Z życia szkoły „Ten ostatni raz z moją klasą…”– pożegnanie klas trzecich Dnia 27 kwietnia w II Liceum Ogólnokształcącym im. J. Kasprowicza w Kutnie odbyło się wręczenie świadectw uczniom klas trzecich. Na uroczystości zgromadzili się rodzice, dyrekcja, grono pedagogiczne oraz sami absolwenci. Swoją obecnością zaszczycili nas również: Członek Zarządu Powiatu Kutnowskiego Mirosław Ruciński i przewodnicząca Rady Rodziców Jolanta Święcicka. Tradycją naszego Liceum stało się coroczne wpisywanie do Złotej Księgi tych, którzy przez cały okres nauki w szczególny sposób zasłużyli się dla szkoły. W tym roku wpisami nagrodzono: Wiktora Rozpiórskiego, Mateusza Cierpikowskiego, Kingę Muszyńską oraz Michała Plutę. Podniosłym momentem uroczystości było wręczenie przez wychowawców klas świa- dectw ukończenia szkoły. Należy podkreślić, iż 4 uczniów uzyskało średnią ocen powyżej 5,0: Wiktor Rozpiórski (5,07), Anna Szprengiel (5,00), Mateusz Cierpikowski (5,00), Kinga Muszyńska (5,00). Za najlepsze wyniki w nauce przyznano nagrody pieniężne ufundowane przez Radę Rodziców. Nie zapomniano również o uczniach zajmujących wysokie miejsca w licznych konkursach, posiadających talenty plastyczne, wokalne, dziennikarskie, aktorskie lub sportowe. Dla nich przygotowano nagrody książkowe. Dyrektor szkoły Pani Barbara RostekNowacka pogratulowała rodzicom za osiągnięcia ich dzieci oraz podziękowała za współpracę. Ostrzeżenie przed cyberprzemocą 8 W imieniu abiturientów wystąpiła Kinga Muszyńska, natomiast tegorocznych maturzystów pożegnał przewodniczący Samorządu Uczniowskiego Jakub Kulesza. Uroczystość zakończyła część artystyczna. Uczniowie klas drugich przygotowali prezentację multimedialną, która dla absolwentów była sentymentalną podróżą przez ich trzyletni pobyt w kasprowiczowskich murach. Magdalena Stasiak 28 marca oraz 4 kwietnia uczniowie wszystkich klas spotkali się z pracownikiem Komendy Powiatowej Policji w Kutnie, p. podkomisarzem Grzegorzem Olesińskim. Tematem spotkania była cyberprzemoc i ogólnie pojęte bezpieczeństwo w sieci. Nasz gość scharakteryzował zjawisko cyberprzemocy, które na pozór niewinne, może wyrządzić ogromne szkody. Przemoc ta jest szczególnie dotkliwa, ponieważ kompromitujące materiały, ukradkiem zrobione zdjęcia, nagrane na telefon komórkowy filmiki docierają za pomocą sieci w krótkim czasie do wielu osób. Jeśli cyberprzemocą zostanie dotknięta osoba wrażliwa, może to spowodować u niej głęboką traumę psychiczną, w najgorszych przypadkach dochodzi nawet do samobójstw. Policjant radził, co robić żeby nie zostać ofiarą cyberprzemocy, jak postąpić będąc świadkiem takiej formy przemocy oraz gdzie szukać pomocy, gdy staniemy się ofiarą agresji w sieci. W każdym zdaniu podkreślał, że cyberprzemoc jest przestępstwem i poważne jej przejawy należy zgłaszać organom ścigania. Ofiary lub świadkowie cyberprzemocy powinni szukać wsparcia – porozmawiać z rodzicami, pedagogiem, wychowawcą bądź inną zaufaną osobą dorosłą, wspólnie dużo łatwiej rozwiązuje się problemy lub skontaktować się z profesjonalistami, pomocy można szukać np. u konsultantów Helpline.org.pl (800 100 100). C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły DZIEŃ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI Blisko 100 uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza w Kutnie po raz siódmy uczestniczyło w ogólnopolskim projekcie edukacyjny Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości. Tegoroczny „Dzień przedsiębiorczości” odbył się 22 marca i został ogłoszony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej „Działaniem z Pasją”. Program ma na celu przybliżenie młodym ludziom różnych zawodów oraz pomoc w racjonalnym wyborze ścieżki zawodowej w dorosłym życiu. Dzięki programowi uczniowie mogą zweryfikować informacje o pracy na wymarzonym stanowisku oraz zdobyć wiedzę o tym, jakich kompetencji i wiadomości oczekuje się od kandydatów w danym zawodzie. „Dzień przedsiębiorczości” to nie tylko niezwykła przygoda dla młodych, planujących dopiero swoją zawodową przyszłość osób, ale także dla tych, którzy decydują się przez jeden dzień poświęcić swój czas, aby dzielić się swoja wiedzą i doświadczeniem. W tym roku uczniowie uczestniczyli w praktykach w 20 firmach i instytucjach. Dyrekcja Szkoły, młodzież i szkolny koordynator składają serdeczne podziękowania firmom i instytucjom, które umożliwiły realizację tego projektu, są to: Komenda Policji w Kutnie, Kutnowski Szpital Samorządowy NZOZ w Kutnie oddział wewnętrzny, Bank BGŻ w Kutnie, Sąd Rejonowy w Kutnie, Urząd Gminy w Kutnie, Apteka w Kutnie ”Dbam o zdrowie”, Miejskie Przedszkole Integracyjne nr 3 w Kutnie, Agencja Ubezpieczeniowa Kubas w Łęczycy, Apteka „Kucharska- Roze” sp. z o.o. w Kutnie, Przedszkole „Bajka” nr 15 w Kutnie, Prosektorium przy Kutnowski Szpital Samorządowy NZOZ w Kutnie, Ośrodek Szkolno – Wychowawczy Nr 1 im. Marii Konopnickiej w Kutnie, Sklep spożywczo – przemysłowy w Krośniewicach, ul. Łęczyka 38, Zakład Ubezpieczeń na Życie Oddział w Kutnie, Centrum Kardiologii Allenort w Kutnie, Przychodnia MEDICUS w Kutnie, Przedszkole Miejskie nr 16 „ CALINECZKA” w Kutnie, Szkoła Podstawowa im. Gen. Władysława Andersa w Nowem, Przedszkole Niepubliczne Sióstr Pasjonatek Św. Pawła od Krzyża w Kutnie, Teatr Powszechny w Łodzi. mw Czuwanie Pallotyńskie Blisko 30 osób z naszego liceum uczestniczyło w Pallotyńskim Czuwaniu Maturzystów na Jasnej Górze i w Dolinie Miłosierdzia. Uczniowie wybrali się do Częstochowy aby zawierzyć Matce Boskiej Częstochowskiej tegoroczny egzamin maturalny i swoja przyszłość. am C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 9 Z życia szkoły S P O RT O W E X X V I I D N I H I S T O R I I 29 maja odbyły się już XXVII DNI HISTORII, tym razem pod hasłem: SPORTOWA HISTORIAW PRZEDDZIEŃ EURO 201 I IGRZYSK OLIMPIJSKICH W LONDYNIE. Aby stworzyć odpowiedni klimat powstały wystawy poświęcone naszym olimpijskim szansom medalowym w Londynie, historii największych sukcesów polskiej piłki nożnej w latch siedemdziesiątych (przypomniano sylwetki najlepszych piłkarzy i trenerów) oraz przygotowana została tablica Euro 2012 - wszystkie drużyny, liderzy, grupy i wyniki (uzupełniane systematycznie). Powstał projekt edukacyjny „Od Olimpii do Londyna” - krótka historia igrzysk - tych starożytnych i nowożytnych oraz powiązania sportu z polityką. Honorowym gościem tego dnia był medalista Igrzysk Olimpijskich i Mistrzostw Świata w kolarstwie – Mieczysław Nowicki. W trakcie wywiadu, dowiedzieliśmy się ciekawych rzeczy o życiu, pasjach i zmaganiach sportowych naszego gościa. Po godzinnym spotkaniu odbył się konkurs wiedzowy w formule 1 z 10. Tematyką konkursu były nasze sukcesy olimpijskie oraz to co miało nas czekać za chwilę - piłka nożna w wydaniu reprezentacji i klubowa. Uczestnicy rywalizacji wykazali się znakomitą wiedzą, tym bardziej, że pytania dotyczące piłki nożnej były bardzo trudne (ale przecież wszyscy jesteśmy znawcami tej dziedziny!) . Ostatecznie wygrali Patryk Bartnicki i Konrad Olesiński z IIb, choć pozostałe zespoły niewiele im ustępowały. Całości towarzyszyły prezentacje na temat historii ruchu olimpijskiego i jego związków z polityką. Fajnie wyglądała również szkoła, rozweselona biało-czerwonymi barwami naszych koszulek i szlików. Aleksandra Nowacka Angelika Andrzejczak Mieczysław Nowicki (ur. 26 stycznia 1951 w Piątku) - kolarz, który w 1975 r. wraz z kolegami zdobył tytuł mistrza świata w drużynowym wyścigu szosowym. Rok później, drużyna w składzie Tadeusz Mytnik, Mieczysław Nowicki, Stanisław Szozda i Ryszard Szurkowski zdobyła srebrny medal na olimpiadzie w Montrealu, zaś Nowicki w wyścigu indywidualnym uzyskał brąz. Był także trzykrotnie szosowym wicemistrzem Polski, tyle samo razy startował w Wyścigu Pokoju. W 1975 zwyciężył w wyścigu dookoła Szkocji, a w 1976 r. dookoła Nadrenii. Po zakończeniu kariery sportowej prowadził własną firmę. W 1995r. został dyrektorem Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Przez dwa lata był wiceministrem sportu w rządzie Jerzego Buzka, następnie prezesem Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. 30 sierpnia 1999 został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. 10 C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły Honorowy obywatel Edynburga i nie tylko ... An ge lik a A nd rze jcz ak , A le ksa ndr a N owack a, Ma gd ale na K a ba w roz m owie z goś ci em D ni H is torii Mie czysł aw em N ow ic kim Jak rozpoczęła się Pana przygoda z kolarstwem? Był to przypadek. Początki mojej kariery wiążą się z Kutnem. Właściwie tutaj rozpoczęła się moja kolarska przygoda. W Kutnie kończył się jeden z etapów Wyścigu Pokoju. Przyjechałem, aby podziwiać innych kolarzy i sport ten mnie zafascynował. Dzisiaj mam do Kutna duży sentyment. Mieszka tu także moja chrześnica, która jest równocześnie absolwentką waszego Liceum. Jako zawodnik reprezentował Pan Polskę w wielu ważnych zawodach międzynarodowych. Które z nich były dla Pana najważniejsze? Szczególnie wspominam Wyścig Pokoju, w którym brałem udział trzykrotnie. Dla sportowca bardzo ważna jest jednak każda olimpiada. Dla mojej kariery najważniejsza była olimpiada w Montrealu w 1976 r. Podczas olimpiady w Montrealu zdobył pan dwa medale: srebrny – w drużynie i brązowy – indywidualnie. Który z nich liczy się dla Pana bardziej? Oba medale bardzo cieszą, aczkolwiek zrozumiałe jest to, że jestem bardziej dumny z tego, co udało mi się osiągnąć samodzielnie. Jakie emocje towarzyszyły Panu podczas ceremonii wręczania medali oraz otwarcia i zamknięcia igrzysk ? Niewątpliwie wzruszenie, duma i radość. W momencie ceremonii wręczania medali szczególne emocje pojawiały się w chwili wciągania na maszt polskiej flagi. Wspominam również bardzo miło sposób uhonorowania mnie po zwycięstwie w wyścigu dookoła Szkocji. Zostałem Honorowym Obywatelem Edynburga. Wyróżnieniem odbierałem w stroju narodowym Szkocji, czyli kilcie, a cała oprawa zorganizowana była według narodowej tradycji. W zawodach sportowych sprzymierzeńcem lub wrogiem zawodników często bywa pogoda. W jakim stopniu warunki atmosferyczne wpływają na przebieg rywalizacji kolarzy? W jakich Pan czuł się najlepiej? W większości sportów, w tym w kolarstwie, warunki pogodowe są dość ważne. Nie ma to co prawda tak wielkiego znaczenia jak np. w przypadku skoków narciarskich, jednak w pewnym stopniu wpływa na zawody. Ja osobiście najlepiej czułem się w średnich temperaturach, gdy wilgotność powietrza była dość wysoka. Czy pamięta Pan w swojej karierze jakieś szczególnie zabawne sytuacje ? Tak. Kiedyś podczas zawodów na Kubie w miejscu zamieszkania towarzyszyło nam głośne muczenie krów, które nie po- C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 zwalało zasnąć. Jakież było nasze niedowierzanie i śmiech, kiedy okazało się, że były to tylko tamtejsze żaby. Czy były drużyny, których Polacy nie darzyli szczególną sympatią ? Tak, pamiętam że dość specyficzne kontakty mieliśmy ze Związkiem Radzieckim. Szczególnie dokuczał nam jeden z kolarzy rosyjskich. Kiedyś w ramach poświęcenia dla drużyny sprowokowałem nasz wspólny wypadek, za- „Największym przeżyciem było spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, któremu miałem zaszczyt przedstawić mistrzów olimpijskich z Sydney” kończony w rowie. Oczywiście on w tych zawodach nie miał już żadnych szans. Do końca wyścigu jechaliśmy obok siebie w milczeniu i dotarliśmy do mety jako jedni z ostatnich. Na zakończenie mój przeciwnik podał mi rękę na zgodę i zapytał „Mietek, za co ...?”, wtedy odpowiedziałem „za rewolucję, za Lenina …..”. W latach 70. wyjeżdżał Pan często na zawody do krajów na zachód od żelaznej kurtyny. Jakie wrażenie robiło to na Panu ? W tamtych czasach każdy wyjazd zagraniczny na Zachód oczywiście robił ogromne wrażenie. My sportowcy na takich wyjazdach musieliśmy przestrzegać pewnych reguł. Reprezentowaliśmy kraj socjalistyczny, którego nie wolno nam było krytykować. Jeśli ktoś odważył się na takie zachowanie tracił możliwość wyjazdów na kolejne zawody międzynarodowe. Mnie taki zakaz dotknął aż na dwa lata. W jaki sposób Pan i Pana koledzy byli witani w kraju po po- wrocie z olimpiady w Montrealu w 1976, czy po innych sukcesach? Czy przypominało to np. dzisiejszą „małyszomanię”? Podobnie jak dzisiaj odbywaliśmy wiele spotkań z ważnymi osobami np. z I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem, czy innymi. Cieszyliśmy się ogromną sympatią tłumów. To były zresztą czasy ogromnego zainteresowania kolarstwem na skalę dzisiejszej „małyszomani”. Kolarzy w ojczyźnie spotykały różne wyróżnienia. Ja otrzymałem np. talon na zakup Fiata 125 p. Jakie znane osobistości miał okazję Pan spotkać podczas swoich licznych sportowych wyjazdów? Rzeczywiście dzięki mojej przygodzie z kolarstwem spotkałem np. królową brytyjską Elżbietę II, przywódcę Kuby Fidela Castro. Największym przeżyciem było spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, któremu miałem zaszczyt przedstawić mistrzów olimpijskich z Sydney. Ciekawi nas co pan robił po zakończeniu kariery sportowej i czy tęsknił wtedy za kolarstwem? Po zakończeniu kariery sportowej zacząłem prowadzić własną firmę. Przez dwa lata byłem wiceministrem sportu w rządzie Jerzego Buzka. W latach 2001–2002 pełniłem funkcje prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. Oczywiście, że początki po zakończeniu kariery nie były łatwe, ale z czasem przywyknąłem do takiego życia. Obecnie nadal pozwalam sobie na częste wycieczki rowerowe. Jazda wyczynowa nie wchodzi już jednak w grę. Dziękujemy za rozmowę. Ja również dziękuję i jednocześnie zapraszam 5 lipca na finał jednego z etapów Międzynarodowego Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków, który odbędzie się w Kutnie. 11 Z życia szkoły DNI NAUK PRZYRODNICZYCH Dni Nauk Przyrodniczych odbywają się w naszej szkole tradycyjnie w kwietniu. Sorki Aneta Borowicz, Agnieszka Jaskuła i Małgorzata Walerczak starają się szczególnie w tym okresie zaproponować zainteresowanej młodzieży wiele atrakcji przyrodniczych. Organizują spotkania i seminaria przeprowadzane przez pracowników naukowych uczelni wyższych z którymi współpracujemy oraz z naszymi absolwentami, którzy są na etapie zdobywania kolejnych tytułów naukowych. Proponują wyjazdy plenerowe pogłębiające i poszerzające naszą wiedzę z zakresu przyrodniczego, wyjazdy do różnych muzeów czy zakładów przemysłowych, a także instytucji zajmujących się ochroną środowiska. Organizują wstępy na wykłady i warsztaty na uczelniach wyższych, liczne konkursy biologiczne, chemiczne i geograficzne. W kwietniu pamiętamy też o ważnych datach. Młodzież klasy biologiczno-chemicznej przygotowała interesującą gazetkę tematyczną dotyczącą Międzynarodowego Dnia Ziemi. aj Lekcja chemii w Freseniusie W ramach Dni Nauk Przyrodniczych pani profesor Aneta Borowicz zorganizowała klasie IIa wyjście do Freseniusa Kabi w Kutnie – zakładu produkującego płyny infuzyjne. Oferuje on szeroką gamę produktów mających zastosowanie w wielu obszarach terapeutycznych: żywieniu klinicznym, płynoterapii, anestezjologii, leczeniu przeciwinfekcyjnym i onkologii. Należy podkreślić, że w Polsce istnieją tylko dwie takie firmy, w tym jedna w Kutnie. Zakład ten wyróżnia się stosowaniem nowoczesnej technologii. Ponadto produkty tej firmy trafiają do polskich hurtowni farmaceutycznych, a także do krajów europejskich. Nasz przewodnik mgr inż. Przemysław Adamiak przedstawił nam pokrótce informacje na temat kroplówek – ich składu oraz sposobu przygotowania.Pod okiem specjalistów oglądaliśmy jak wygląda produkcja kroplówek. Zobaczyliśmy w jaki sposób oczyszcza się wodę potrzebną do wytwarzania płynów infuzyjnych. Ubrani w fartuchy, czepki i ochraniacze przeszliśmy do hali produkcyjnej. Tam zobaczyliśmy prawdziwą pracę maszyn i ludzi. Wielu z nas zaciekawiło się funkcjonowaniem tego zakładu i chciałoby w przyszłości podjąć pracę w podobnej firmie.Na koniec dyrektor zakładu wręczył każdemu z nas dyplom udziału w kursie i życzył sukcesów w życiu szkolnym. Bogatsi w wiedzę i doświadczenie wróciliśmy do szkoły. Justyna Milczarek Warsztaty chemiczne na Uniwersytecie Łódzkim W dniu 24 maja uczniowie klasy IIa pod okiem sorek: Anety Borowicz i Agnieszki Jaskuły brali udział w zajęciach laboratoryjnych na Wydziale Chemii Uniwersytetu Łódzkiego. Wyjazd ten był 12 podsumowaniem Dni Nauk Przyrodniczych w naszej szkole. Na początku wysłuchaliśmy wykładu dr hab. prof. UŁ Roberta Zakrzewskiego na temat: Co robią jony żelaza w wodach wodociągowych? Czy można je wykryć za pomocą latarki i płyty CD? Ponadto zostały przedstawione techniki wykrywania jonów żelaza (III) przy zastosowaniu promieniowania elektromagnetycznego z zakresu widzialnego i ultrafioletowego. Następnie studentki chemii pokazały nam ciekawe doświadczenia, np. wytwarzanie sztucznej krwi. Po części teoretycznej przeszliśmy do praktyki. Ubrani w fartuchy i okulary ochronne rozpoczęliśmy najciekawszy etap naszych zajęć. Zostaliśmy podzieleni na zespoły trzyosobowe, które wykorzystywały kolejno różne doświadczenia chemiczne. Pod okiem dr Pawła Urbaniaka przeprowadzaliśmy eksperymenty, zapisywaliśmy nasze obserwacje, wnioski i równania reakcji - co było najtrudniejsze. Po tak wspaniałej lekcji chemii wróciliśmy do Kutna. Wizyta była bardzo ciekawa i pouczająca i, być może, ułatwiła decyzję o wyborze przyszłych studiów. Justyna Milczarek C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły CIEKAWA CHEMIA „KASPROWICZA” Przez cały rok szkolny na Wydziale Chemii Uniwersytetu Łódzkiego prowadzone były zajęcia „Akademii Ciekawej Chemii”. Polegały one na prowadzeniu wykładów obejmujących wybrane zagadnienia z zakresu chemii, wzbogaconych pokazami multimedialnymi oraz eksperymentami przeprowadzanymi „na żywo”. Cały cykl spotkań został zakończony w kwietniu Konkursem Chemicznym, w którym udział wzięli uczniowie klasy Ia: Klementyna Kępińska i Przemysław Tarka. Przyznano 3 nagrody i 3 wyróżnienia. Bardzo się cieszymy, że wśród trójki wyróżnionych znalazła się uczennica naszego liceum – Klementyna Kępińska. Nagrodą za wyróżnienie był udział w 3-dniowych warsztatach chemicznych, które odbyły się na Wydziale Chemii UŁ w dniach 30 maja, 31 maja i 1 czerwca. - „Każdego dnia odbywały się warsztaty laboratoryjne z różnych dziedzin chemii. Pierwszego dnia odkrywaliśmy tajniki chemii nieorganicznej. Doświadczenia dotyczyły przede wszystkim związków kompleksowych oraz ich właściwości w różnych środowiskach. Następnego dnia odbywały się zajęcia ze spektroskopii. Celem warsztatów było ukazanie młodzieży jak za pomocą metod spektroskopowych zidentyfikować związek chemiczny. Trzeciego dnia odbywały się zajęcia z chemii organicznej. Na jeden dzień zamieniliśmy się w farmaceutów. Naszym zadaniem była synteza paracetamolu. Wszystkie doświadczenia przeprowadzaliśmy w doskonale wyposażonych laboratoriach pod kontrolą profesorów, którzy chętnie objaśniali wszystkie zagadnienia. Należy dodać, że zajęcia daleko wykraczały poza program nauczania chemii rozszerzonej w liceum. Warsztaty pozwoliły mi bliżej poznać chemię i jej praktyczne zasto- sowanie. Było to wyjątkowo ciekawe spotkanie z nauką.” – powiedziała Klementyna Kępińska, uczestniczka warsztatów. Zwieńczeniem całego przedsięwzięcia było wręczenie nagród zwycięzcom, które odbyło się na uroczystej gali 13 czerwca 2012 r. na Wydziale Chemii Uniwersytetu Łódzkiego. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. ab Plusy i minusy GMO NAJWIERNIEJSZY KIBIC konkurs biologiczny Konkurs dla kl. I na prezentację multimedialną na temat „Plusy i minus GMO” zorganizowany w ramach Dni Nauk Przyrodniczych – rozstrzygnięty. Najciekawszą prezentację przygotował Jakub Olejniczak z kl. Ib – I miejsce, Daniel Kosmala z kl. Ib – II miejsce, Damian Wiśniewski z kl. Ic – III miejsce. Gratulujemy Konkurs ekologiczny 24.04.2012 r. w ramach Dni Nauk Przyrodniczych sorka Angieszka Jaskuła zorganizowała konkurs wiedzy z zakresu ekologii i ochrony środowiska dla uczniów klas II. W konkursie wzięło udział 21 osób. Najlepsze wyniki uzyskali Jakub Kulesza z klasy IIa – I miejsce, Jakub Czarnecki z klasy IIb – II miejsce. Gratulujemy. C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 13 Z życia szkoły „No, to teraz będzie można klasa IIb na Pamiętam, kiedy dokładnie rok temu, w czerwcu, mieliśmy język polski i zastanawialiśmy się, czym klasa IIb mogłaby zasłynąć. I tak pojawił się pomysł, żeby wystawić przedstawienie. Chyba już w październiku wiedzieliśmy, że będzie to „Moralność Pani Dulskiej” autorstwa Gabrieli Zapolskiej. Nieświadomi ogromu pracy... większość z nas entuzjastycznie zobowiązała się do działania. Wybraliśmy osoby odpowiedzialne za scenariusz, reżyserię, scenografię i aktorów. W grudniu odbywały się już regularnie próby - oczywiście po lekcjach albo w soboty. Już na początku wspólnie z sorką Nowacką postanowiliśmy, że nic nie będzie odbywać się kosztem nauki. Trudno dogodzić wszystkim, spotykaliśmy się często w niepełnym składzie, ale robiliśmy wszystko żeby jak najwięcej ćwiczyć. Jak było na próbach? Często narzekaliśmy i czasem brakowało motywacji, ale nigdy do tego stopnia, żeby bezczynnie siedzieć i marnować czas. Pamiętam, jak się raz pokłóciliśmy. Każdy chciał wcisnąć swoje przysłowiowe trzy grosze. Był płacz, krzyk i bezsilność. Jednak z perspektywy czasu widzę, że było to bardzo pouczające i konstruktywne, bo skłoniło nas do refleksji oraz wyciągnięcia trafnych wniosków. Potem już nigdy do takich sytuacji nie dochodziło. Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko więcej było śmiechu i zabawy. Tak, wizja zostania dłużej w szkole po załóżmy 8 lekcjach, milionie sprawdzianów i kartkówek nie była zbyt zachęcająca, ale robiliśmy to, bo chcieliśmy. Chcieliśmy dokończyć to, co zaczęliśmy. Chcieliśmy pokazać, że nasza klasa nie jest taka straszna, jak ją malują... W efekcie chyba się udało. Po każdej próbie każdy z nas czuł ogromną satysfakcję, że zrobił coś więcej, działał i to przynosiło oczekiwane rezultaty. Kiedy zbliżał się luty, sorka Nowacka zorganizowała warsztaty teatralne, aby szlifować grę aktorów. I tak w ferie zimowe przez kilka dni spotykaliśmy się z panem Krzysztofem Ryzlakiem w Kutnowskim Domu Kultury, który stał się dla nas ogromnym źródłem porad i jak się później okazało, budującym wsparciem. Wytrwale ćwiczyliśmy każdą scenę, pracowaliśmy nad dykcją, mimiką, gestykulacją, poruszaniem się na scenie. Denerwowaliśmy się bardzo, bo pan Ryzlak należy do upartych i temperamentnych ludzi, którzy jednak swoim usposobieniem potrafią rozweselić i zmotywować. Wspomnę jeszcze, że bardzo długo zastanawialiśmy się, gdzie wystawić nasze przedstawienie. W grę wchodziła nasza hala sportowa i scena w KDK- u. My, uczniowie od razu chcieliśmy pokazać się w Domu Kultury. Sorka Nowacka miała pewne obiekcje, jednak po usilnych namowach dała się przekonać do naszego pomysłu. Wykonywała mnóstwo telefonów, aby zarezerwować salę, wypożyczyć meble z Muzeum Regionalnego i zorganizować inne potrzebne pozwolenia, materiały, bez których spektakl by się nie odbył. Wydaje mi się, że występ na dużej scenie podniósł wartość wystawianej sztuki. 14 C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły zacząć żyć... po Bożemu” wielkiej scenie 27 marca - Międzynarodowy Dzień Teatru. Uczciliśmy go chyba najlepiej, jak tylko się dało. Tego dnia bowiem odbyła się premiera naszego spektaklu „Moralność według Dulskiej”. Na przedstawienie zostali zaproszeni nauczyciele i uczniowie naszej szkoły, ważne osobistości miasta Kutna oraz gimnazjaliści. Nieśmiało napiszę, że chyba wszystkim się podobało. Słyszeliśmy śmiech, pochwały, a potem najlepszą nagrodę za pracę - gromkie brawa. Największym uznaniem cieszył się Felicjan (Patryk Bartnicki), który zdobył serca publiczności dokładnie siedmioma słowami. Przed oficjalnym przedstawieniem mieliśmy kilka prób już nas samej scenie, nikt więc nie czuł się skrępowany. Myślę, że jak na licealistów, którzy pierwszy raz uczestniczą w takim przedsięwzięciu, poradziliśmy sobie naprawdę dobrze. Zdaję sobie sprawę, że było kilka niedoskonałości, ale to uczyniło nas tylko bardziej wiarygodnymi postaciami. Nasze liceum chętnie uczestniczy we wszelkich akcjach charytatywnych. W ramach pomocy na rzecz Kutnowskiego Hospicjum, 19 kwietnia kolejny raz pojawiliśmy się na scenie KDK. Przed i po występie kasprowiczowscy wolontariusze przeprowadzili zbiórkę pieniędzy na cele dobroczynne. Udało się zebrać kwotę w wysokości 1545 zł. Tego dnia towarzyszyła mi chyba jeszcze większa satysfakcja, niż podczas premiery. Wiem, że komuś pomogłam, kogoś wsparłam. I tym razem nasze przedstawienie spotkało się z ogromnym uznaniem. Chyba każdego spektakl skłonił do refleksji. Komedia zrodzona z nienawiści do kołtunerii, drobnomieszczaństwa, chciwości i obłudy każe zastanowić się, ile tej dulszczyzny w każdym z nas? Poprzez ironię, humor, groteskę i elementy współczesności ukazaliśmy istotę problemu i przede wszystkim ponadczasowość „moralności pani Dulskiej”. Podziękowanie wystosowane przez Panią Katarzynę Kowalewską Prezesa Hospicjum Kutnowskiego powiesiłam na tablicy korkowej nad biurkiem. Czytam: „Proszę o przyjęcie wyrazów wdzięczności za dar w postaci przedstawienia (...) na rzecz naszych podopiecznych, ludzi nieuleczalnie chorych na raka” i czuję ogromną dumę i satysfakcję, że przyczyniłam się do czynienia dobra, że uczestniczyłam w działaniu, które wyróżniło mnie spośród „zwykłych zjadaczy chleba”. Wiem, że kiedy wspomnieniami będę sięgać do czasów liceum, to na pewno wrócę do „Moralności według Dulskiej”. Może kolejne roczniki również zdecydują się na wystawienie jakiejś sztuki? Kończąc już chciałabym bardzo podziękować moim kolegom za współpracę. Cieszę się, że mogłam z Wami działać przez te kilka miesięcy. Szczególne podziękowania w imieniu całej grupy kieruję do sorki Nowackiej, która niejednokrotnie miała więcej energii, niż cały nasz skład. Na szczęście potrafiła nią umiejętnie zarażać! Dziękujemy KDK, Muzeum Regionalnemu w Kutnie oraz wszystkim tym, którzy w mniejszym lub większym stopniu, przyczynili się do powstania tego spektaklu. Paulina Magierska C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 15 Z życia szkoły Kaspry Music Awards za nami! Podtrzymując długą tradycję Kasprowicza, 29 marca odbyła się Gala Kaspry Music Awards, która w tym roku utrzymana została w konwencji rozdania nagród MTV. Uroczystość poprzedziły wielotygodniowe przygotowania, którym czoła stawiły dwie klasy: Ib i IIb pod okiem p.: Renaty Saramonowicz i Danuty Kubiak. Impreza prowadzona przez Paulinę Buczek i Michała Woźnickiego została urozmaicona krótkimi filmami, które w zabawny sposób przedstawiły przygotowania „zza kulis”, nominacje oraz były zapowiedzią przybycia gwiazdy wieczoru. Kandydatów nominowała społeczność kasprowiczowska, która następnie wybierała swoich faworytów w drodze głosowania. Nagrodzeni zostali. Kategorie dla uczniów: - Sexy and I know it – Mateusz Święcicki - Pretty women – Ewelina Bojkowicz - We found love – Justyna Grendecka i Mateusz Pęgowski - Stronger – Anna Kozioł i Seweryn Wiktorek - Simply the best – Kinga Muszyńska Kategorie dla nauczycieli: - Not afraid – sor Sławomir Tomassy - Super bomb – sor Artur Ciurlej - Killer – sorka Dorota Kępińska - Crazy is my life – sor Artur Ciurlej - Titanium – sor Sławomir Klarzak 16 Nagrody wręczały sławne osoby ze świata muzyki. I tak pojawili się np. John Lennon z Yoko Ono, Marina, Michael Jackson a nawet Ryszard Riedel!Podczas gali przyznano również nagrodę specjalną, która powędrowała do pani Dyrektor Barbary Rostek – Nowackiej za ogromny wkład i zaangażowanie w życie szkoły. Uroczystość uwieńczona została występem szkolnej Jennifer Lopez, która zdobyła serca publiczności. W tym roku Kaspry i Kasperki już rozdane. Jednak na pewno nie zrezygnujemy z tej długiej tradycji, dlatego do zobaczenia za rok! Paulina Magierska C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły Na Toruńskim Festiwalu Nauki i Sztuki 24 kwietnia uczniowie klasy IIc o profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym wraz z przedstawicielami klas Ia i IIa uczestniczyli w Toruńskim Festiwalu Nauki i Sztu- ki w ramach, którego odbywają się imprezy, wystawy i lekcje otwarte z różnych dziedzin wiedzy. Uczestnicy wycieczki mieli możliwość wzięcia udziału w pokazowej lekcji w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zatytułowanej „Fizyka transportu”. Wykład prowadzony przez panią prof. dr hab. Hannę Męczyńską poruszał najważniejsze zagadnienia związane z przesyłaniem, magazynowaniem i przekształcaniem informacji. Związek między informacją i fizyką został omówiony przy pomocy tzw. demona Maxwella – Szilarda. Udowodniono nam, że informacja jest formą materii, którą można bezpośrednio zamienić na energię. Ponieważ w przekształcaniu i przesyłaniu informacji istotną rolę odgrywają zjawiska elektromagnetyczne, sprawdzaliśmy czy materiały, z którymi mamy do czynienia to ferromagnetyki, paramagnetyki czy diamagnetyki. Dowiedzieliśmy się również, że koło wcale nie musi być okrągłe, a na do- A może radiowa przyszłość? Dnia 11 czerwca klasa Ib prawno-dziennikarska udała się na wycieczkę do Warszawy. Pieczę nad grupą sprawowali prof. Dorota Stańska, prof. Marcin Michalski, prof. Danuta Kubiak, prof. Agnieszka Myśliwiec. Wycieczka miała nam przybliżyć tajniki Polskiego Radia. Nie obyło się również bez elementów historycznych. Wizyta C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 w synagodze i spacer po ul. Próżnej był ogromnym przeżyciem. Do Warszawy dojechaliśmy pociągiem. Po dotarciu do radia czekał na nas przemiły i kompetentny przewodnik, który pracuje w radiu pan Artur Wolski. Miał idealną dykcję i potrafił zainteresować tak energiczną grupę młodzieży. Co ciekawe, pan Wolski ukończył medycynę, spędził 10 lat przy łóżkach pacjentów, po czym poczuł powołanie i „zaciągnął się” do Polskiego Radia. To zapoczątkowało jego karierę. Zwiedzanie zaczęliśmy od studia Szpilmana, gdzie p. Wolski wprowadził nas do świata mediów i radiofonii. Przechodziliśmy z sali do sali, gdzie odbywały się audycje na żywo w specjalnie za- wód tego odbył się pokaz jazdy na rowerze z kwadratowymi kołami. Mogliśmy także zobaczyć model laboratoryjny pociągu typu „maglew”, w którym znajduje zastosowanie magnetyczna lewitacja. Po zakończeniu wykładu obejrzeliśmy, umieszczoną w hallu Instytutu Fizyki, wystawę zatytułowaną „Czy mnie jeszcze pamiętasz? Wspomnienia starego komputera…”. Mieliśmy możliwość zobaczyć dawne maszyny liczące, komputery, oprogramowanie i inny sprzęt, które niekiedy dziwią, intrygują, ale zawsze ciekawią. Wystawa była swego rodzaju podróżą przez krainę historii myśli technicznej starych komputerów. Po wizycie w Instytucie Fizyki przeszliśmy na Rynek Staromiejski do Centrum Kultury „Dwór Artusa”, gdzie mogliśmy obejrzeć wystawę obecnych i projektowanych modeli teleskopów Europejskiego Obserwatorium Południowego na pustyni Atakama w Chile. Wysłuchaliśmy prelekcji mgr Krzysztofa Czarta na temat powyższej organizacji, która jest czołową międzynarodową instytucją naukowo-techniczną w zakresie astronomii na świecie. Adrianna Golis projektowanych pomieszczeniach, wyprofilowanych w celu polepszenia akustyki. Fantazyjne ściany miały funkcję dekoracyjną i praktyczną. Kolejnym punktem wycieczki był spacer po ul. Próżnej. Jedynej, która zachowała się w autentycznym stanie od II wojny światowej. Znajdowała się w centrum żydowskiego getta, które zostało później przez Niemców starte z powierzchni ziemi. Ceglane mury, drewniane drzwi i okiennice, masywne bramy, przyprawiały o dreszcze. Zdały się „krzyczeć”, jaką ludzką krzywdę, rozpacz, nędzę widziały. Obrazy postaci umieszczonych na ścianach zmuszały do refleksji, podświadomie przenosiliśmy się w przeszłość, aby zamienić słowo z tamtejszymi ludźmi. Następnie udaliśmy się do synagogi. Było w niej ponuro i zimno. Mimo wszystko przewodnik mówił ciekawie i opowiadał o tradycjach żydowskich. Grupa uczniów chętnie zadawała pytania i otrzymywała wyczerpujące odpowiedzi. Mieliśmy możliwość poznania ksiąg „czytanych od końca”. Było to bardzo intrygujące doświadczenie. Na koniec, korzystając z wolnego czasu, obowiązkowo, odwiedziliśmy Złote Tarasy, zaopatrując się we wspaniałe pamiątki. Po dniu pełnym wrażeń z umysłami pełnymi świeżości i niezapomnianych wspomnień wróciliśmy do rzeczywistości. Mamy nadzieję na częstsze, tak dobrze zorganizowane wyprawy. Patrycja Franciszkiewicz 17 Z życia szkoły Warsztaty w Paragrafie Klasy IIb (28 lutego) i IId (6 marca) odwiedziły Paragraf czyli siedzibę Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Relację IIb można przeczytać w ostatnim numerze ,,C@spra” – artykuł Pauliny Magierskiej ,,Symulacja czy toga na całe życie…?”. Natomiast o symulacji rozprawy cywilnej przygotowanej przez IId znajdziecie informacje poniżej. Warto także przypomnieć, że maturzyści z IIId i IIIe uczestniczyli 16, 17 i 25 lutego w warsztatach z podstaw prawa prowadzonych przez dr. Macieja Mulińskiego adiunkta Wydziału Prawa i Administracji UŁ. Dnia 6 marca klasa IId wraz z wychowawcą sorką Anną Ambroziak i opiekunami sorem Arturem Ciurlejem i sorem Piotrem Staniszewskim w doskonałych nastrojach udała się na Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Zaskoczyła nas wielkość i nowoczesność budynku. Okazało się, że nasza orientacja nie zawsze jest niezawodna, a czasami przydałby się GPS! Następnie udaliśmy się na spotkanie z wykładowcą akademickim dr. Maciejem Mulińskim, który opowiedział nam o kierunkach studiów i rekrutacji na każdy z nich. Aż nadszedł oczekiwany moment i wzięliśmy udział w symulacji rozprawy sądowej. Było to niezwykłe, doświadczenie mogliśmy poczuć się jak sędziowie, czy adwokaci i połączyliśmy naukę z dobrą zabawą. Z Kasprowiczem w tle ... Na przełomie maja i czerwca (31V i 1VI) klasa II b pod opieką sorek: Renaty Saramonowicz, Doroty Stańskiej i Urszuli Matusiak pojechała na wycieczkę na Kujawy. Naszym pierwszym celem było Muzeum Jana Kaprowicza w Inowrocławiu oraz dom rodzinny naszego patrona w Szymborzu. W poszczególnych salach znajdowało się mnóstwo zdjęć, obrazów i przedmiotów związanych z Kasprowiczem. Na pewno postać pisarza stała się nam bliższa, bo oprócz „suchych faktów” mogliśmy poznać jego ciekawe życie osobiste. Wizytę w muzeum uwieńczyliśmy projekcją filmową poświęconą osobie Jana Kasprowicza. Największą atrakcją były jednak warsztaty garncarskie, na których każdy z nas mógł sprawdzić swoje umiejętności manualne. Wyłoniliśmy kilka nieodkrytych talentów! Kolejnego dnia przyszedł czas na zwiedzanie Muzeum Archeologicznego i rekonstrukcji osady w Biskupinie. Poprzez ciekawe Rozprawa obfitowała w zwroty akcji, strony reagowały bardzo emocjonalnie, ale nad wszystkim świetnie panował przewodniczący składu sędziowskiego Łukasz Pawlak. Trochę zmęczeni rolami, które musieliśmy „odegrać”, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Kutna. Była to bardzo ciekawa „przymiarka” do zawodów prawniczych i kto wie, może podejmiemy w przyszłości studia na prawie? Anna Sobolewska wystawy pani przewodnik obrazowo przybliżyła historię powstawania grodu. Osada związana z kulturą łużycką jest jednym z nielicznych stanowisk archeologicznych w Polsce zawierających pełnowymiarowe rekonstrukcje wału obronnego ulic oraz budynków mieszkalnych. Planowany rejs statkiem po Jeziorze Biskupińskim niestety nie doszedł do skutku z uwagi na niesprzyjającą pogodę. Strzelno i Mogilno – siedziby najstarszych zabytkowych budowli romańskich w Polsce stanowiły kolejny punkt wycieczki. W Kościele Świętej Trójcy największe zainteresowanie zwróciły kolumny: północna – kolumna przywar i południowa – kolumna cnót. Ostatnim miastem jakie zwiedzaliśmy była Kruszwica i tamtejsza słynna Mysia Wieża. Niestety z powodu problemów uczniów (!) nie mieliśmy okazji na nią wejść. Po krótkim spacerze udaliśmy się z powrotem do Kutna. Mnie najbardziej podobała mi się wizyta w Strzelnie i na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę! Paulina Magierska Wśród ludzi z pierwszych stron gazet 6 i 26 marca uczestniczyliśmy w programie Tomasz Lis na żywo. Z podziwem obserwowaliśmy świetną organizację oraz precyzję osób odpowiedzialnych za realizację przedsięwzięcia. Byliśmy również pod wrażeniem swobody oraz opanowania Tomasza Lisa, który ze stoickim spokojem prowadził dyskusje. Gośćmi byli: minister transportu Sławomir Nowak, Joanna Senyszyn, Andrzej Rozenek, o. Paweł Gużyński, ks. Kazimierz Sowa, Przemysław Wipler, Kazimiera Szczuka, Krzysztof Rutkowski, Joanna Kluzik - Rostkowska, Jacek Kurski oraz Janusz Palikot. Będąc na widowni odbieraliśmy wszystko bardziej emocjonalnie niż przed telewizorem. Z wielką przyjemnością odwiedzilibyśmy studio TVP ponownie. Wyjazd odbył się z inicjatywy Gimnazjum nr 1 w Kutnie, któremu dziękujemy za zaproszenie. Milena Kusiak Mateusz Wasiński 18 C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły 57 RAJD – BABIA GÓRA 27 IV – 3 V 2012 Tegoroczny długi weekend majowy dla większości uczniów naszego Liceum oznaczał odpoczynek od szkolnej codzienności, dla maturzystów ostatnie powtórki materiału przed egzaminem, zaś dla grupy kasprowiczowskich rajdowiczów rozpoczęcie kolejnej, niezwykłej górskiej przygody, która tym razem zaprowadziła nas na szlaki Pasma Babiej Góry w Beskidzie Żywieckim. Wiele emocji, niecierpliwości i radości przyniosło nam już samo wkroczenie do pociągu. Podróż odbyła się bez zbędnych przeszkód, a wręcz przeciwnie – był to czas integracji uczestników rajdu, bo tym razem wyjątkowo wielu absolwentów postanowiło dołączyć do nas. Przez cały czas pogoda nam sprzyjała, słońce malowało rumieńce na naszych twarzach, śnieg ochładzał emocje, a błotko testowało obuwie. Górską wędrówkę rozpoczęliśmy od przejścia z Kojszówki do długo oczekiwanego przez wszystkich schroniska na Hali Krupowej. Tam kontynuowaliśmy integrację, gdyż noc spędziliśmy wspólnie w jednym pokoju. Kolejnym celem wyprawy było dotarcie do schroniska Markowe Szczawiny, gdzie spędziliśmy dwie noce. Trzeciego dnia nasze nastroje były o wiele pogodniej- sze, gdyż na kolejny szlak wyruszaliśmy bez ciężkich plecaków. Zdobycie Babiej Góry było dla wielu ogromnym przeżyciem, a jeszcze więcej wrażeń dostarczył niespodziewany zjazd „na własnym siedzeniu” z pokrytego śniegiem zbocza. Czwartego dnia przez Magurkę i Jałowiec dotarliśmy do ostatniego już schroniska Opaczne. Większość z nas miała to szczęście, że dotarła na miejsce tuż przed burzą. Ostatnia trasa – długie i momentami strome zejście do Suchej Beskidzkiej – oznaczała dla grupy rajdowiczów pożegnanie z niezwykłymi beskidzkimi krajobrazami i urokiem chwil spędzonych w gronie p r zyja ciół . Mimo zmęczenia, wylanego potu, obolałych stóp i pleców, licznych Na podbój północnych terenów! W dniu 13 czerwca klasy II C i D, wraz z opiekunami: Anną Ambroziak, Edytą Rybczyńską, Piotrem Staniszewskim i Arturem Ciurlejem, wyjechały na trzydniową wycieczkę, na północ naszego kraju. Około godziny 7:30 wszyscy już byliśmy podekscytowani i gotowi do wyjazdu. O 8:00 pod naszą szkołę podjechał różowy autokar (zwany ,,landrynką”), którym mieliśmy podróżować. Wszyscy pospiesznie weszli do pojazdu, aby zająć jak najlepsze miejsca. Tak zaczęła się nasza przygoda... Pierwszym postojem była Brodnica, w której pobyt upamiętniliśmy wspólnym grupowym zdjęciem na tle krzyżackiego zamku (fotografia obok). Trochę czasu spędziliśmy na urokliwym starym rynku. Docelowym miejscem naszej podróży był Lidzbark Welski. Rekreacyjne popołudnie w leśnym ośrodku wypoczynkowym trochę zakłócił deszcz, ale nie popsuł nam humoru. Wieczorem wspólnie bawiliśmy się na powitalnej dyskotece, choć niektórzy wybrali oglądanie Euro. Następnego dnia wyruszyliśmy do Malborka. Bez wątpienia, największą atrakcją wycieczki było zwiedzanie zamku krzyżackiego, po którego komnatach, korytarzach i dziedzińcach oprowadzał nas sympatyczny przewodnik, przybliżający realia życia zakonu krzyżacC@sper • Marzec - Czerwiec 2012 kiego. Po tej wspaniałej lekcji historii wróciliśmy w dobrych humorach i z dużym apetytem na obiadokolację do Lidzbarka. Wieczorne plany pokrzyżowała nam burzowa pogoda, która zmusiła nas do pozostania w domkach. Taka aura korzystnie wpłynęła na nasz nocny wypoczynek. Ostatniego dnia, rześcy, wyspani i radośni, tuż po śniadaniu szykowaliśmy się do drogi powrotnej. Po dwóch godzinach jazdy zatrzymaliśmy się w Sierpcu, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Wsi Mazowieckiej. Ten wspaniały skansen wraz ze szlacheckim dworem ziemiańskim bardzo się nam spodobał, co dało się zauważyć podczas rozmów oraz fotografowania. Z przyjemnością zwiedziliśmy tę wieś, utrzymaną w klimacie początku XX w. i mieliśmy wrażenie, że przenieśliśmy się w czasie. W dużym stopniu zawdzięczaliśmy swoje odczucia naszemu przewodnikowi, który z wielką pasją oprowadzał nas po terenie muzeum. Do Kutna wróciliśmy, zgodnie z planem, o godzinie 18:00. zadrapań i innych atrakcji nie straciliśmy entuzjazmu, który towarzyszył nam od chwili wkroczenia do pociągu. Niezwykłość i wyjątkowość każdego z rajdów wynika ze wspaniałej ich organizacji przez sorkę Dorotę Stańską i sorkę Annę Ambroziak. Kolejna wyprawa już we wrześniu, wiec mamy nadzieję, że i was nie ominie ta niezapomniana przygoda. Ola Nowowiejska, Justyna Jaśkowiak Te wspólnie spędzone trzy dni, dostarczyły nam wielu niezapomnianych przeżyć, dobrego humoru i wprowadziły w wakacyjny nastrój. Z pewnością na przebieg naszej wyprawy, mieli wpływ nieocenieni, zaangażowani i zawsze pomocni opiekunowie. Majka Wojculewicz 19 Z życia szkoły Najmłodszy polski milioner w Kasprowiczu Przez prasę nazwany najmłodszym milionerem Polski. Kiedyś przedsiębiorca. Dzisiaj prowadzi fundację organizującą alternatywne lekcje przedsiębiorczości. Właściciel uczelni dla przedsiębiorców. Wraz z przyjacielem buduje szkołę w Afryce. Kamil Cebulski namawiał nas do realizacji swoich pomysłów. Nasz gość opowiadał o tym co warto robić, aby osiągnąć sukces. Samo bazowanie na wiedzy nabytej w szkole nie doprowadzi do sukcesu. Kamil jest dobrym przykładem na to, iż droga do sukcesu nie zawsze jest łatwa. Rozbudził w nas ciekawość i zmobilizował do realizacji swoich pomysłów, bo każdy z nich może doprowadzić do sukcesu. Zaczynał jako 14-latek od pisania recenzji dla jednej z popularnych stron internetowych o grach komputerowych. Po wyrzuceniu z pracy „za błędy ortograficzne” sam założył podobną stronę. W chwili świetności współpracował z ponad 300 witrynami internetowymi na których emitował ok 2,5 miliona odsłon dziennie. Od znajomego przejął i prowadził wydawnictwo opracowań lektur szkolnych, streszczeń i gotowych wypracowań. Prowadził firmę zajmującą się obsługą logistyczną firm i sklepów internetowych. Dzisiaj prowadzi fundację, która zajmuje się organizowaniem lekcji przedsiębiorczości z prawdziwymi przedsiębiorcami. Założył uczelnię dla przedsiębiorców i Inkubator Przedsiębiorczości. W ramach uczelni działa także Gimnazjum oraz Liceum z internatem. Kamil Cebulski gościł w naszym Liceum na zaproszenie dyrektor Barbary Rostek Nowackiej i Adama Stolińskiego. Blanka Szatkowska Anna Sobierańska Czy pierwszy milion trzeba ukraść? Jeśli wydawało Ci się, że mając 18 lat nie możesz prowadzić biznesu, mieć własnej firmy i obracać dosyć pokaźnym kapitałem to musisz wiedzieć, że to tylko Twoje złudne przekonanie. Kamil Cebulski okrzyknięty najmłodszym polskim milionerem udowadnia, że liczy się przede wszystkim dobry pomysł i mnóstwo zapału. Paulina Magierska: Twoja biznesowa „przygoda” zaczęła się już w liceum. Gotowe opracowania na płytach CD okazały się strzałem w dziesiątkę. Jednak sukces nie był długotrwały. Kiedy firma zbankrutowała do drzwi zapukał komornik. Jak zareagowałeś? Co na to mama? Kamil Cebulski: Nie było to miłe. Pojawiła się wtedy Neostrada, coraz więcej osób miało dostęp do Internetu, więc płyty przestały się sprzedawać. Nie byłem pełnoletni, więc to na moją mamę była założona działalność. Miałem dużo drogiego sprzętu, już małe do- 20 świadczenie, więc jakoś sobie poradziłem. Trzeba mieć dużo motywacji. Jak przychodzę z domu to nie mam siły odrabiać lekcji. A jak wyglądała Twoja nauka? Co studiowałeś? Wszystko (śmiech). Politologię, historię. Raz studiowałem razem z żoną, bo nie miała jeszcze wtedy prawa jazdy i musiałem zawozić ją na uczelnię. Trzeba coś studiować, zanim zacznie się pracować. Tak już jest. Do matury zdążyłem przerobić cały program studiów zarządzania. Czyli humanista? No tak nie do końca. Wszystkiego trzeba próbować. Jakie masz plany na ten rok? Angażuję się w akcję na rzecz budowy szkoły w Afryce, którą w październiku chcielibyśmy skończyć. Niedługo zresztą wyprowadzę się tam na jakiś czas. Realizuję studia podyplomowe w Alternatywnej Szkole Biznesu i Rozwoju Osobistego (ASBIRO), na której działanie mam kilka pomysłów. Inwestuję w edukację, prowadzimy też prywatne gimnazjum. Czym różni się od przeciętnego gimnazjum? Szkoła nastawiona jest na kształtowanie przedsiębiorczości w młodych ludziach. Raz w tygodniu uczestniczą w spo- tkaniach z doświadczonymi biznesmenami, którzy przez dwie godziny próbują docierać do młodych ludzi. Jak jest w Afryce? Panuje pewne przekonanie, że to kraj biedy i głodu. Jak jest w rejonie, w którym budujecie szkołę? Jest bieda, ale inaczej pojmowana niż u nas. Człowiek ma dwa ary ziemi, zasadzoną kukurydzę, codziennie rano zrywa kilka kolb i tego samego dnia sadzi kolejne. Mentalność tych ludzi jest zupełnie inna, niż nasza. A jaki jest stosunek ludzi czarnoskórych do białych? No, niestety nięchetny. Już wspominałem o tej innej mentalności. Nie są oni nastawieni pozytywnie. Masz na swoim koncie kilka książek. Planujesz napisać kolejną? Tak, już nawet zacząłem. To bedzie powieść. Jakieś rady dla młodych ludzi? Jak osiągnąć sukces? Dużo czytać, nie tylko lektury. Powinniśmy mieć jakieś umiejętności, których inni nie mają. Wyróżniać się. W szkole uczą nas niewielu rzeczy, które w przyszłości nam się przydają. Moim zdaniem w szkołach przedsiębiorczości powinni uczyć przedsiębiorcy. Bardzo dziękuję za spotkanie. Po wywiadzie wyszłam napełniona pozytywną energią i ogromną motywacją. Może nie do końca jest tak, że humaniści już na starcie są skreśleni...? Przekonałam się, że najważniejszy jest pomysł i samozaparcie. Grunt to zapał! Paulina Magierska C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Z życia szkoły Koniec wyjatkowej przygody – początek kolejnego etapu! „X-Factor” to wielkie telwizyjne show, które daje młodym, początkującym wokalistom możliwość zaistnienia w showbiznesie. Jednak nie każdy ma szansę wziąć w nim udział. Do nas los się uśmiechnął i dał taką możliwość. Dzięki udziałowi w programie mogłyśmy się sprawdzić i spróbować czegoś zupełnie nowego. Kamery, światła, kilkutysięczna, ba! – milionowa publiczność – niecodzienne przeżycie! Nasza przygoda z programem zaczęła się w połowie grudnia ubiegłego roku i trwała do połowy marca bieżącego. Żadna z nas nie spodziewała się, że zajdziemy aż tak daleko. Kiedy dostałyśmy się do najlepszej 40stki – już wtedy czułyśmy się wygrane. Ale życie często zaskakuje i tak też było w naszym przypadku, kiedy okazało się, że jesteśmy w półfinale. Będąc w „X-Factor” miałyśmy szansę poznać jurorów: Tatianę Okupnik, Czesława Mozila oraz przewodniczącego – Kubę Wojewódzkiego, jak również uczestników czy całą ekipę realizacyjną. Ci zawsze wiernie nam kibicowali, wspierali dobrym słowem, a jurorzy często zespół OKAY przyprawiali o zawał! Atmosfera jaka panowała na planie podczas zdjęć jest nie do opisania! Zakwalifikowanie się do półfinału dało nam możliwość bliższej współpracy z Czesławem Mozilem, który w tej edycji był „mentorem” zespołów wokalnych. Niezastąpiony człowiek, muzyk o dużym poczuciu humoru i wielkim sercu. Podczas ćwiczeń nad repertuarem wraz z Ewą Farną dawali nam wiele cennych rad oraz wielkiej otuchy, co spowodowało, że półfinał przebiegł bez- stresowo. Co prawda nie dostałyśmy się do odcinków „live”, ale to nas wcale nie złamało. Wręcz przeciwnie! Zawsze jest tak, że ktoś musi odpaść, aby ktoś inny mógł przejść dalej. To była mocna piątka zespołów i – jak zapewniał Czesław – bardzo ciężki wybór, a do odcinków finałowych mogły zakwalifikować się tylko 3 „podmioty” z każdej grupy. Dla mnie osobiście udział w show to spełnienie marzeń, ponieważ zawsze chciałam zobaczyć jak powstaje tego typu program „od kuchni”. I proszę – marzenia się spełniają! „X-Factor” to była wyjątkowa przygoda. Mimo codziennych, kilkugodzinnych prób, które bardzo często odbierały nam mowę – z wielką chęcią jeździłyśmy na nagrania, chociaż wymagały od nas ogromnego wysiłku i trwały do bardzo, bardzo później nocy. Przeżycia, jakie towarszyszyły nam podczas poszczególnych etapów, pozostaną w naszej pamięci do końca życia. Udział w programie, obecność w najlepszej piętnastce uczestników sposród kilku tysięcy chętnych z całej Polski – to dla nas OGROMNY sukces! Dzięki temu uwierzyłyśmy bardziej w siebie i otrzymałyśmy ogromną motywację do dalszej pracy. Pod koniec wakacji ruszamy z nagraniami, pojawiła się również pewna propozycja współpracy, ale o tym może później! Kto wie, może jeszcze kiedyś będziecie mieli okazję nas obejrzeć w kolejnej edycji programu „X-Factor”? Daria Jankowska Spotkanie z radcą prawnym Dnia 25 kwietnia klasa II b uczestniczyła w kolejnym spotkaniu poświęconym przybliżaniu profesji prawniczych. Do tej pory poznaliśmy już zawód sędziego, prokuratora i notariusza. Tym razem naszym gościem był radca prawny – pani Danuta Krajewska, która przybliżyła nam specyfikę tego zawodu. Przedstawiła obecną sytuację na rynku pracy. Podkreśliła również wagę znajomości kilku języków obcych, co dzisiaj stanowi wymóg wielu pracodawców. Jako doświadczony prawnik przyznała, że studia prawnicze są bardzo rozwijającym kierunkiem, ale jednocześnie wymagającym wysiłku i poświęcenia. Z pewnością niektórzy z nas zwiążą swoją przyszłość z tym zawodem. Paulina Magierska C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 21 Felieton MARZENIA ŚCIĘTEJ GŁOWY? Felieton Jakuba Czarneckiego nagrodzony pierwszym miejscem w konkursie „Szkoła po naszemu”, będącym III edycją konkursu „Majowe Dziedzictwo” organizowanym przez Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich EZG oraz Redakcję Portalu EZG.INFO.PL. Szkoła doskonała. Ilekroć słyszę te słowa, wyobrażam sobie supernowoczesny budynek z najbardziej lubianymi przeze mnie nauczycielami, których spotkałem na swojej życiowej drodze. Ot takie pierwsze skojarzenie. Druga myśl, to przykry wniosek, że jak można mówić o przyjaznej edukacji, kiedy wszyscy non stop narzekają i prawie nikt jej nie lubi. Chciałbym jednak spytać się tych niezadowolonych, jak wyglądałoby nasze życie i przyszłość, gdyby nie ta powodująca stres oraz wymagająca wiele poświęceń szkoła, nazywana przyjaźnie „budą”? Wiadomo, że większość z nas, nie wyłączając mnie, jest ambitna, łasa na sukces oraz chce jak najszybciej mieć na bankowym koncie jedynkę z sześcioma zerami (i to nie na debecie). Trudno znaleźć kogoś, kto nie marzy o własnej, prężnie rozwijającej się firmie, willi z basenem i czerwonym porsche. Najlepiej jeszcze przed trzydziestką. Nie wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, że można to osiągnąć na kilka sposobów: albo dzięki ciężkiej nauce i pracy albo bajecznemu spadkowi po ciotce z Ameryki. Możemy ewentualnie wygrać w lotka, albo zrobić w myśl starego stwierdzenia: „pierwszy milion trzeba ukraść”. Niestety, drugi i trzeci wariant jest mało prawdopodobny, czwartego nie polecam, wiec zostaje tylko pierwsza opcja. Realizację naszych marzeń i planów ułatwi jedynie edukacja, która, jak mówi pewne arabskie przysłowie, jest „droższa od złota”. W szkole, jeśli tylko chcemy, możemy chłonąć, tak bardzo ważną wiedzę, która otwiera nam furtkę do dobrze zdanej matury, a następnie do studiów na renomowanej uczelni. Dzięki niej nigdy się nie nudzimy, potrafimy odnaleźć w każdej sytuacji i w każdym towarzystwie. Umiemy zawsze odbić piłeczkę i z podniesioną głową wyjść z wielu kłopotliwych sytuacji, powalając przeciwnika ciętą, inteligentną ripostą. To również w szkole zawiązują się prawdziwe przyjaźnie, zaczynają pierwsze dojrzałe miłości, które trwają często wiele, wiele lat. Zdarza się, że ludzie, którzy poznali się w liceum są już ze sobą do końca życia. Czyż to nie wspaniałe! Obecna edukacja w Polsce nie pozbawiona jest wad. Dostrzegam kwestie, które są często powodem przesadnego marudzenia. Po pierwsze, w każdej ze szkół wałkujemy te same treści, a nowe z braku czasu, pomijamy albo analizujemy po łebkach. Idealny przykład stanowi historia. Starożytność czy średniowiecze z niemal aptekarską precyzją omówiliśmy w podstawówce, a dwudziestego wieku praktycznie nie ruszyliśmy. Kolejnym problemem, spędzającym sen 22 z powiek, jest ślęczenie nad wszystkim przedmiotami, bez względu na to, czy je lubimy czy nie. Chcąc mieć same piątki, trzeba stawać na rzęsach i zarywać noce. Jeżeli ktoś, tak jak ja, jest humanistą, to powinien przysiąść i skupić się na języku polskim, historii czy wiedzy o społeczeństwie. Oczywiście nie deprecjonuję nauk ścisłych. Taka matematyka jest potrzebna w wielu dziedzinach życia, ale czy bezmyślne wkuwanie wszystkich zagadnień z chemii lub fizyki jest mi tak niezwykle potrzebne? Jeżeli ktoś z moich dotychczasowych nauczycieli myśli, że za kilka lat będę pamiętał, jaki wzór ma dibromoheksanol albo jak brzmi drugie prawo Kirchhoffa, to jest w dużym błędzie. W wielu przypadkach muszę znać pojęcia i definicje, z których właściwie mało rozumiem, a przydają się jedynie do rozwiązywania krzyżówek w tabloidach. Tak naprawdę kończąc szkołę jesteśmy trochę takimi pseudointelektualistami. Idealnie tę kwestię ujął Umberto Eco: „Być może szkoła nie powinna już uczyć, kim był Platon, tylko właśnie jak filtrować informacje. Człowiekiem kulturalnym nie jest ten, który zna datę urodzin Napoleona, ale ten, który potrafi ją znaleźć w ciągu minuty”. Nic dodać, nic ująć! Z drugiej strony, nie jest aż tak źle, jak mogłoby wynikać tego, co już napisałem. Na przykładzie swojej szkoły widzę sporo pozytywnych zmian. Wciąż pojawia się coraz nowszy sprzęt multimedialny, który pomaga lepiej zrozumieć, co nauczyciele tłumaczą na lekcjach. Mamy okazję i chętnie włączamy się w różne akcje, na przykład zachęcające do czytania poezji czy prowadzenia dialogu między religiami. Możemy brać udział w niebanalnych wycieczkach. Byliśmy już między innymi w Polskim Radiu, stacji TVN, uczestniczyliśmy w symulowanej rozprawie sądowej i nagraniu programu w ogólnopolskiej telewizji. Niestety już nie u nas, ale przy innych szkołach powstają hale sportowe albo „Orliki”, gdzie można z przyjemnością pokopać piłkę w towarzystwie kolegów. Nauczyciele mają do dyspozycji dodatkowe godziny, na których możemy lepiej przygotować się do matury lub dowiedzieć wielu nowych rzeczy. Nowy projekt reformy oświaty, który zakłada,że uczniowie w pierwszej klasie liceum będą kończyli naukę niezwiązanych z profilem przedmiotów, wydaje się być sensowny. Doprowadzi to do sytuacji, że nasi następcy w końcu skupią się na ulubionych przedmiotach i znajdą czas na pogłębianie zainteresowań. Brzmi nieźle. Szkoda, że nas już to nie dotyczy. Jak powinna wyglądać przyjazna edukacja na miarę XXI wieku? Moim zdaniem, cytując oświeceniowe hasło, szkoła powinna „ucząc bawić, bawiąc uczyć”. Lekcje częściej powinny zawierać przerywniki w postaci quizów, mini debat czy prac w grupach. Wtedy zamiast bezmyślnego wpatrywania w nauczyciela, uaktywnilibyśmy się i na pewno więcej z tego zapamiętali. Chcemy też bez problemu zakładać kółka zainteresowań. Każdy z nas mógłby rozwijać talent i zdolności z innymi miłośnikami polityki, malarstwa czy tańca. Przyjazna szkoła to również ciało pedagogiczne z pasją, które potrafi tak ciekawie opowiadać, że nie zamykają się nam usta. Poza tym dzięki zabawnej anegdocie w mgnieniu oka rozluźniają stresującą sytuację, zawsze wyciągają pomocną dłoń, wspierają i szczerze rozmawiają na wiele tematów. Już teraz spotykamy takich nauczycielami, ale to tylko unikaty. Sporo czasu powinna zajmować nauka praktycznego przygotowania do życia. Będąc uczniem drugiej klasy ogólniaka, nie jestem do końca świadomy swoich praw, nie potrafię odnaleźć się w urzędzie i nie radzę sobie z formalnościami w banku. Moglibyśmy zapraszać prawników, urzędników, bankowców, którzy wytłumaczyliby jak czytać to, co napisane jest zawsze dobrym druczkiem i jak ogólnie radzić sobie z biurokracją. Można też zmienić kilka spraw technicznych. Musimy dźwigać masę książek i zeszytów, przez co nasze kręgosłupy wyginają się w idealną literkę S. Zrezygnujmy z ciężkich plecaków i toreb, a zastąpmy je laptopami albo tabletami. Teraz w niektórych szkołach są sale multimedialne, gdzie w każdej chwili możemy skorzystać z Internetu. Gdyby tak trochę je przekształcić? Można dodać więcej stolików, udostępnić prasę i założyć Wi-Fi. W czasie przerwy nie musielibyśmy już bezmyślnie kręcić się po korytarzu czy siedzieć pod ścianą. Może to i mało prawdopodobne marzenia, ale w książce „Być jak płynąca rzeka” Paulo Coelho napisał: „To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem”. Jakub Czarnecki C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Felieton Edukacja wrogiem efektywności? Felieton Marty Mai Ambroziewicz nagrodzony trzecim miejscem w konkursie „Szkoła po naszemu”, będącym III edycją konkursu „Majowe Dziedzictwo” organizowanym przez Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich EZG oraz Redakcję Portalu EZG.INFO.PL. Boję się, że kiedyś wyjdę z domu po chip- są pewni, co chcą robić za tydzień, więc dlasy i pepsi do Lidla, a w połowie drogi zo- czego zmusza się ich do podejmowania tak rientuję się, że nie mam na sobie spodni. ważnych decyzji w tak młodym wieku? Boję się, że nadejdzie dzień, w którym stanę Kolejnym, moim zdaniem, problemem są się ciężarem dla własnych marzeń i będę coraz to częstsze innowacje w systemie namusiała wyrzucić swoją koronę w diabły. uczania. Gimnazjaliści już zacierają ręce – Kilka lat wcześniej – mogę powiedzieć w końcu humanista nie będzie musiał uczyć z pełną szczerością – nie spodziewałam się się znienawidzonej fizyki! Jednak system takiego obrotu sprawy. Będąc wyróżnia- staje się coraz bardziej jednotorowy, odciąjącą się jedynie swoją przeciętnością gim- gając nas od wszechstronności. Liceum nazjalistką, zdarzyło mi się bać o akceptację wcale nie ustępuje gimnazjum miejsca – najw społeczeństwie, ale nie spodziewałam się, ważniejsze lata w naszym życiu poświęca że kiedykolwiek będę martwić się o swoje wklepaniu nam wylizanego, maturalnego plany na przyszłość – bo przecież mając stylu wypowiadania się, zamiast przygoto15 lat, mogę z pełną odpowiedzialnością za- waniu nas do najważniejszego (co wydaje decydować o tym, że chcę zostać artystką się być zadaniem szkoły) – do życia po mai żyć oparami farby i żołędźmi w jakiejś ma- turze. Bo przyszły student – choć z papierlowniczej wiosce. Czy naprawdę nikomu nie kiem – nie potrafi sam wypełnić PITa, czy wydaje się niedorzeczne, że na dobrą spra- zaoszczędzić na rachunkach (sic!). Kolejwę o swoim życiu muszę decydować, będąc nym problemem jest to, że szkoła nie uczy w najbardziej emocjonalnym i rozchwianym nas racjonalnego, a tylko schematycznego okresie swojego życia? Bo przecież to wła- myślenia. Cytując jednego ze znanych mi śnie wtedy musimy zadecydować – dokrę- nauczycieli „Wy nie macie tego rozumieć – cać śrubki w samochodach czy popijać kawę macie to umieć! Przyjmijcie, że tak już jest.”. z klientami na 20 piętrze wieżowca? I nawet Coraz więcej nauczycieli woli korzystać jeśli mamy możliwość zmiany decyzji, czę- z uniwersalnego klucza odpowiedzi, niż sto jest to niemal awykonalne fizycznie, albo uczyć nas indywidualności i kreatywnego najzwyczajniej musimy zaczynać szkołę od myślenia. Powód jest prosty – klasy są tak początku. Poza tym większość gimnazjów duże, że ciężko interesować się każdym nawet nie myśli o jakichkolwiek zajęciach uczniem z osobna – a każdy nauczyciel ma doradztwa zawodowego, a co dopiero Life- kilka takich klas. Myślę, że mogę bezpardostyle Designu. Nie dość, że jesteśmy sku- nowo nazwać to praniem mózgu i przyznam, tecznie rozleniwiani przez nieustanne zani- że kilka poprzednich prób napisania tego feżanie poziomu programu nauki i progów lietonu w moim ,,chaotycznym stylu”, zakońzdawalności do następnej klasy, to nie po- czyło się fiaskiem. Słynnym dowodem na potrafimy skutecznie zaprogramować się do twierdzenie postawionej przeze mnie tezy jest osiągania osobistych celów czy produktyw- zabawna anegdotka, o tym jak Szymborska, ności. Coraz mniejszy rygor powoduje co- nie zdała matury „z Szymborskiej”. Oczywiraz większe rozstrojenie. Młodzi ludzie nie ście nie jest to prawda, jednak w 2009 roku, kiedy to Jerzy Sosnowski na prośbę ,,Dziennika” przeprowadził podobny eksperyment – niemal nie zdałby matury z własnego tekstu. I tu należy zadać pytanie: dlaczego tak się dzieje? Wolimy liczyć na gotowce, zamiast uczyć się indywidualnego postrzegania świata, tylko dlatego, że nie zgadza się ono ze zdaniem X-profesora? Dlaczego zamiast wprowadzić innowacyjne metody nauki dostosowane do epoki, w jakiej żyjemy, jedynie coraz bardziej obniżamy progi i, na własne życzenie, upośledzamy nasze umysły? W ciągu jedynie 5 ostatnich lat powstały tysiące sposobów efektywnego uczenia się i nauczania. Powstał innowacyjny sprzęt elektroniczny, który pozwoliłby nam nie nosić kilku kilogramów książek na ramieniu i nie kupować co rok nowych za kilkaset złotych. Dlaczego więc w polskich szkołach dalej nie można korzystać z takich metod? Wciąż ufamy tylko suchym notatkom i uniwersalnym kluczom, które nastawiają nas, uczniów na „gotowce” również w przyszłym życiu. Zabawne jest to, że osobiście znam wielu uczniów, którzy podzielają moje zdanie. Można je zamknąć w trzech słowach : „Edukując się – głupiejemy”. Marta Maja Ambroziewicz Racja polska czy krzyżacka? 24 kwietnia klasa Ic o profilu humanistycznym pod opieką sorki Renaty Saramonowicz przeprowadziła rozprawę sądową. Naszym zadaniem było rozstrzygnięcie sporu polsko – krzyżackiego o Pomorze Gdańskie. Klasę podzielono na dwa zespoły. Na czele delegacji polskiej stała Magdalena Kaba, Krzyżakom przewodziła Marianna Walczak. Rozprawie przewodniczyła Elżbieta Wiewiórska, która miała wydać ostateczny werdykt. Obie strony dzielnie broniły swoich racji i przytoczyły liczne argumenty, które je potwierdzały. Była to już druga w tym roku symulacja rozprawy sądowej. I tym razem bardzo chętnie w niej uczestniczyliśmy. Wczuliśmy się w powierzone nam rolę. Chętnie zadawaliśmy własne pytania. Wiele osób przygotowało dla siebie stroje charakterystyczne dla strony, którą reprezentowały. Nie brakło także spontanicznych zachowań i dużych emocji. Ostateczna decyzja sędziny była ogromnym zaskoczeniem – nie stanęła ona bowiem po żadnej ze stron, uznała równorzędność argumentów uczniów i słowami „niech wygra historia” zakończyła rozprawę. Wszyscy uważamy, że tego typu przedsięwzięcia są ciekawą formą przyswajania nauki i mamy nadzieję na większą ich ilość w przyszłości. Angelika Andrzejczak, Aleksandra Nowacka C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 23 Muzyka Michael Buble skradł serca Polaków podczas jedynego koncertu w Polsce! 23 kwietnia 2012 roku w gdańsko-sopockiej hali Ergo Areny wystąpił 36 letni wokalista z Kanady Michael Buble. Koncert poprzedził występ nowojorskiej grupy beat-boxowej "Naturally 7" zespół wykonał kilka świetnych aranżacji. Bilety na sam koncert rozeszły się natychmiast po ogłoszeniu, że Kanadyjczyk przyjedzie do Polski. Kanadyjczyk zaczął koncert bardzo mocno, od piosenki Elli Fitzgerald "Cry Me a River". I miało to swoje skutki - nie minęły trzy akordy, a już pod sceną stał tłum fanek z kwiatami. O dziwo Buble nie był tym faktem zaskoczony. Ba, wyglądał jakby się tego spodziewał rozdał parę autografów oraz dał sobie skraść kilka całusów. Pomiędzy utworami artysta opowiadał ciekawe anegdoty zarówno o sobie, jak i o członkach zespołu. Po pierwszym „szale” damskiej części publiczności Buble rozwiał wszelkie wątpliwości niektórych jego fanek, informując, iż nie jest homoseksualistą. Po tym oświadczeniu ponownie pojawiły się okrzyki i piski kobiecej części widowni, po których artysta oświadczył że właśnie wziął ślub. Gdy tylko publicznośc usłyszła tą wiadomosć na całej hali rozległo się głośnie "ooooooooooo" wyrażające zawód jego fanek. Mimo, że repertuar Buble nie jest pełen energiczności, to publiczność wręcz oszala- ła. Ciężko było znaleźć choć jeden moment podczas całego koncertu, kiedy panowała cisza. Utwór Sinatry, czyli "I've Got The World On A String" wyśpiewane przez ponad dziesięć tysięcy gardeł robiło piorunujące wrażenie. Podobnie, jak kaskada świateł telefonów komórkowych, zapalniczek oraz wszelkiego innego źródła jasności podczas utworu"Crazy Love" Van Morrisona. Koncert tego wybitnego jazzmana trwał blisko dwie godziny, a publiczność nadal nie miała dosyć. Może tylko żal było, że to już koniec wspaniałego, pełnego emocji i wrażeń konceru. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z twórczością i coverami klasyków tego młodego artysty. Michael Buble podbił Polskę! Mateusz Znyk Tydzień Języków Obcych w Kasprowiczu W dniach 26-30 marca miał miejsce Tydzień Języków Obcych. Jak co roku odbył się on przy dużym zaangażowaniu nauczycieli i uczniów. W tych dniach mieli oni okazję do sprawdzenia swojej wiedzy i umiejętności językowych. Nauczyciele językowcy przygotowali liczne konkursy wiedzy na temat realiów życia i historii danego kraju jak i i Szkolne Olimpiady Językowe sprawdzające poziom wiedzy z danego języka. Uczniowie uzdolnieni plastycznie mogli podzielić się swoim talentem i wiedzą, jednocześnie poprzez wzięcie udziału w konkursie na plakat zachęcający do odwiedzenia naszego miasta i regionu. Inną formą wykazania się zdolnościami językowymi był konkurs na prezentację multimedialną o Kutnie lub regionie. Uczniowie klas pierwszych mogli ujawnić swoje umiejętności bezbłędnego pisania w języku obcym w konkursach ortograficznych. Nie zapomnieliśmy także o gimnazjalistach, którzy licznie odwiedzili nas przy okazji Drzwi Otwartych. Tradycyjnie już podjęliśmy ich regionalnymi smakołykami typowymi dla danego kraju czy obszaru językowego, przygotowanymi przez naszych uczniów i nauczycieli. Swoją obecnością 24 zaszczycili nas również absolwenci (nie przepuszczą żadnej okazji do wspólnych spotkań i wspomnień przy małym „co nieco”). Wszyscy uczniowie biorący udział w rywalizacji zostali docenieni, a dla najlepszych przewidziano nagrody i wyróżnienia. Oto oni: Szkolna Olimpiada z Języka Angielskiego 1. Michał Pluta, 2. Maciej Janowski, 3. Adam Stoliński. Dyktando z j. angielskiego dla klas pierwszych: 1. Paulina Trzaskowska, 2. Mateusz Grabarczyk, 3. Justyna Ciechomska. Konkurs wiedzy o krajach anglojęzycznych: 1. Maciej Janowski, 2. Bartosz Dudkowski, 3. Przemysław Kryska. Konkurs plastyczny na plakat pt.: Kutno i okolice: 1.Justyna Pawlak, 2. Paulina Tomaszewska, 3.Natalia Walczak. Konkurs na najlepszą prezentację multimedialną w języku obcym pt.: Kutno i okolice - wyróżnienie: Milena Piaścik, dyktando z j. francuskiego dla klas pierwszych: 1. Klementyna Kępińska, 2. Wioletta Różańska, 3. Kamil Ruciński. Konkurs wiedzy o Francji: 1.Klementyna Kępińska, 2. Jakub Czarnecki, 3. Anna Sobolewska. Konkurs wiedzy o Rosji: Marcin Wawrzonowski, wyróżnienia: Adrian Dzwonkowski i Paulina Trzaskowska . Kon- kurs Wiedzy o krajach niemieckojęzycznych:1. Adam Lewandowski, 2. Adam Stoliński, 3.Michał Woźnicki. Wszystkim zwycięzcom gorąco gratulujemy, dziękujemy za udział i zaangażowanie oraz zapraszamy wszystkich uczniów do wspólnej zabawy za rok. Zespół Języków Obcych C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Muzyka Z Tomaszem Budzyńskim rozmawia Maciej Jabłoński Inspiracją jest przede wszystkim moje własne życie, bierze się to z wnętrza - Co zainspirowało Pana do pójścia w stronę muzyki? Czy myślał Pan o tworzeniu muzyki jako pasja czy wiedział Pan że to będzie także „praca". - Muzyka towarzyszyła mi od dzieciństwa. Głownym zródłem było radio, w którym leciały naprawdę dobre kawałki. Moja gra jest dosyć przypadkowa, ponieważ zakładając z moimi kolegami zespół "Siekiera" graliśmy dla zabawy, była to nasza pasja. Nie sądziliśmy, że osiągniemy sukces. - Dlaczego akurat ten gatunek muzyczny? - Punk-rock? Ten gatunek można po- wiedzieć królował wtedy w Polsce z wiadomego powodu. Bunt przeciwko ówczesnej władzy. Gramy ten rodzaj muzyki dlatego, że wtedy był on po prostu modny i połączył nas do st worze ni a ze społu. - Był Pan współtwórcą filmu „Podróż na Wschód". Jak sie Pan czuł w roli aktora i współreżysera? - Świetnym przeżyciem jest stworzenie własnego filmu. Zawsze chciałem nakręcić film, mam już nawet scenariusze na następne. Fajne jest też to że występujemy tam jako zespół „Armia", cała ścieżka dzwiękowa jest wykonana przez nas. - Ostatnia Pana płyta to „Osobliwości” (2011), płyta „ Freak” z zespołem Armia oraz „Koncert w teatrze” z „Tymoteuszem”. Jakie są Pańskie dalsze plany muzyczne? - W tej chwili chcę nagrać czwartą solową płytę, mam nadzieję, że uda się to we współpracy z „Bananem" (Krzysztofem Banasikiem), z którym współpracowałem już wcześniej, przy pierwszej mojej płycie („Taniec Szkieletów"). Interesuje mnie też zrealizowanie drugiego filmu. Ogólnie Muzyczne niusy Tomasz Budzyński urodził się 2 października 1962 w Tarnobrzegu, jednak po kilku latach wraz z rodziną przeprowadził się do Puław, gdzie się wychowywał. Obecnie mieszka w Poznaniu. Znany jest przede wszystkim jako wokalista zespołów Siekiera, Armia, 2Tm2,3 oraz Budzy i Trupia Czaszka. Jest kompozytorem muzyki do przedstawienia Iuvenilium Permanens wystawianego na deskach krakowskiego Teatru im. Juliusza Słowackiego. 25 maja 2011 r. został odznaczony przez ministra Bogdana Zdrojewskiego Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 1. Artur Rojek odchodzi z zespołu Myslovitz po 20 latach współpracy. „Zespół Myslovitz w składzie Artur Rojek, Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor oświadcza zgodnie, że postanowił zakończyć współpracę w dotychczasowym składzie” – oficjalne oświadczenie na stronie zespołu Dalej czytamy - "Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor będą występować dalej pod nazwą MYSLOVITZ z nowym wokalistą. Artur Rojek będzie kontynuował działalność indywidualnie z innymi muzykami. Wszystkich fanów zapraszamy na koncerty w nowych odsłonach. Dalej będziemy dla Was chciałbym nagrać jeszcze trzy filmy, mam juz napisane scenariusze i mam zamiar również napisać drugą książkę. Oczywiście pomijam malarstwo, którym zajmuję się bez przerwy. - W „2Tm2,3” (Tymoteuszu) gra Pan muzykę zwiazaną z religią chrześcijańską. Skąd pomysł na granie takiej muzyki? Czy według Pana dużo młodzieży słucha takiej muzyki? - Nie wiem czy dużo młodzieży jej słucha. Na koncerty przychodzi zawsze spora grupa osób młodych. Wiadomo nie są to jakieś tłumy jak na koncertach gwiazd hiphopu, ale ludzi nie brakuje. Teksty 2Tm2,3 to głownie psalmy lub cytaty z Biblii. Zespół powstał przy dobrej współpracy z osobami ktore również wykazywały inicjatywe tworzenia takiego typu muzyki. Inspiracją jest przede wszystkim moje własne życie, bierze się to z wnętrza. - Co poradziłby Pan młodym muzykom? - Realizować swoje plany, dązyć do wyznaczonych celów i nie poddawać sie w tej swojej pasji. Robić to co się kocha, czerpać przy tym radość z życia. - Dziekuję za wywiad. tworzyć i grać. Obiecujemy nie zawieść Was w przyszłej działalności" Nowym wokalistą zostanie Michał Kowalonek znany z zespołu „Snowman" *** 2. Bobby McFerrin kolejny raz zagra w Polsce! 04.04.2012 w Warszawskiej sali kongresowej o godz 20:00 wystąpi Bobby McFerrin, uznawany za jednego z najsłynniejszych na świecie innowatorów i improwizatorów wokalnych twórcą jednej z najpopularniejszych piosenek końca XX wieku ("Don't Worry, Be Happy") Supporty: WeBe3 Bilety: 230 zł, 200 zł, 170 zł, 150 zł, 120 zł, 110 zł Organizator: Good Music Production Maciej Jabłoński 25 Sport POLSKA NA EURO 2012 Faza zasadnicza przygotowań rozpoczęła się, gdy trener Smuda podał szeroką kadrę na EURO 2012. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Dla większości kibiców sporym zaskoczeniem było powołanie Pawła Brożka i Michała Kucharczyka. Dziwna była również decyzja o powołaniu tylko na listę rezerwową gwiazdy Ruchu Chorzów, Arkadiusza Piecha. Po ogłoszeniu kadry, zawodnicy wybrali się na obóz przygotowawczy do austriackiego Lienzu. Polacy wygrali dwa sparingi z czartoligowym Rapidem Lienz i reprezentacją Łotwy (8:0 i 1:0). Kolejny mecz graliśmy z uczestnikiem ostatniego mundialu w RPA- Słowacją. Więcej sytuacji stworzyła Polska, co zostało udokumentowane przez francuskiego obrońcę o polskich korzeniach - Damiena Perquisa, który zdobył ładną bramkę głową. Bramkę zadedykował babci, która jest Polką. 2 czerwca kadra rozegrała ostatnie spotkanie kontrolne przed mistrzostwami z Andorą na Łazienkowskiej w Warszawie, które miałem przyjemność oglądać na żywo. Rywal dobrany w ten sposób, aby nastrzelać goli niewielkim nakładem sił, co poprawiłoby morale drużyny. 4:0 to najniższy wymiar kary, który Andora mogła przyjąć. Warto wspomnieć o pięknym golu strzelonym nożycami przez Roberta Lewandowskiego (zwiastun wysokiej formy?). I wreszcie nadszedł wielki 8 czerwca. Rozpoczęcie mistrzostw przez reprezentację Polski i Grecji. Po wspaniałej ceremonii otwarcia mistrzostw rozpoczął się długo wyczekiwany przez polski naród mecz. Polacy rozpoczęli z wielkim animuszem. Pierwszą groźną akcję wykończył Rafał Murawski, ale bardzo ładnie piłkę sparował Chalkias. Jednak Polacy dopięli swego w 17 minucie. Po akcji prawą stroną Kuba zagrał w pole karne, a Robert Lewandowski zrobił to, co robi najlepiej i było 1:0 dla reprezentacji biało-czerwonych. Cały kraj ogarnęła wielka euforia, Polacy prowadzili grę, stwarzali sytuacje i seryjnie je marnowali. Pod koniec pierwszej połowy doszła druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona dla Papastathopoulosa. W tym momencie chyba każdy uwierzył, że Polacy odniosą pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Europy. I nadeszła druga połowa. Jeśli pierwsza była dniem, to druga była nocą. Grający w przewadze Polacy całkowicie oddali pole Grekom. Reprezentacja Hellady szybko odrobiła straty po błędzie polskiej obrony. W 68 minucie rozpoczął się prawdziwy koszmar drużyny Smudy. Wojciech Szczęsny sfaulował w polu karnym greckiego zawodnika, za co wyleciał z boiska, a Karagounis miał szansę dać swojej drużynie prowadzenie strzałem z 11 metrów. Na boisko wchodzi Przemysław Tytoń w miejsce Rybusa i na rozgrzewkę musi obronić karnego. I jedną interwencją stał się bohaterem narodowym, ratując remis. Grecy zdobyli jeszcze zwycięskiego gola, ale sędzia odgwizdał spalonego i mecz inauguracji zakończył się remisem 1:1. Cztery dni później nasza drużyna grała mecz z faworytem grupy A Rosjanami. Przed meczem kibice rosyjscy zorganizowali przemarsz na stadion, ponieważ 12 czerwca jest ich świętem narodowym. Pochód zakończył się bójkami i interwencją policji. Nasi kibice nie dali również popisu, gwiżdżąc podczas odgrywania hymnu sbornej. W końcu sędzia rozpoczął mecz pełen podtekstów. W składzie jedna personalna zmiana Dudka za Rybusa. Zmiany wyszły na dobre, Orły grały dobrze, bez kompleksów i strachu. Starali się prowadzić grę i przede wszystkim wyprowadzać zabójcze kontry. I udało się zadać pierwszy cios, ale sędzia zauważył pozycję spaloną Eugena Polańskiego. I to Rosjanie pod koniec pierwszej połowy wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie Arshavina na bramkę zamienił Alan Dzagoev strzelając trzeciego gola w drugim meczu. W drugiej połowie Polacy wyszli jeszcze bardziej zmotywowani i skon- Nieoczekiwany efekt wycieczki do Warszawy - spotkanie z arbitrem meczu Polska-Grecja p. Carlosem Velasco Carballo 26 centrowani. I to dało efekt, gdy po stracie Arshavina Kuba Błaszczykowski zdobył piękną bramkę doprowadzając do remisu. W całym meczu graliśmy bardzo odpowiedzialnie i bez wątpienia był to najlepszy mecz na EURO. Do ostatniego meczu reprezentacja przystępowała z jasno postawionym celem: ograć Czechów. I znów Polacy zaczęli z wielkim rozpędem, stwarzając kolejne sytuacje i seryjnie je marnując. Czesi często byli zamykani we własnym polu karnym i przyjmowali kolejne ataki. Jednak z każdą minutą polscy piłkarze grali coraz słabiej, aż w końcu całkowicie oddali pole Czechom. Szczególnie słabo grał Rafał Murawski, z którego drużyna nie miała żadnego pożytku. Jedyne czym się wyróżnił to stratą, po której Petr Jiracek jedyny raz tego wieczoru pokonał najlepszego w polskiej drużynie Przemysława Tytonia. Porażka 1:0 oznaczała pożegnanie z turniejem. Kolejny to już raz, gdy Polska miała być „Czarnym Koniem” mistrzostw, ale skończyło się jak trzy ostatnie wielkie turnieje w tym wieku. I kolejny wielki zawód, a miało być tak pięknie. Powodów klęski dostrzegam kilka: po pierwsze kadra była źle przygotowana fizycznie, bo jak inaczej można wytłumaczyć fakt, ze Polacy początki mieli piorunujące, aby potem człapać po boisku, poza meczem z Rosją, bo tam wyrównana gra toczyła się do końca. Po drugie to wspomniane już powołania. W żadnym wypadku wejście rezerwowego zawodnika nie rozruszało gry. Brakowało przede wszystkim dobrego rezerwowego napastnika. Po trzecie być może za wiele wymagaliśmy od kadry, uznając wyjście z grupy za plan minimum. Presja skutecznie mogła plątać nogi zawodnikom. Najważniejszą zapewne przyczyną jest jednak fatalna skuteczność. Kibice tylko łapali się za głowę patrząc jak marnujemy kolejne 100% sytuacje. Gdyby wykorzystali ich na przykład pięć, a nie dwie, to może teraz byśmy się zastanawiali z kim będziemy grać w ćwierćfinale. Robert Lewandowski grał dobrze, zastawiał się, odbierał piłki i dryblował, ale zabrakło tego, czego wymaga się od napastnika - goli. No ale część powie, że gola strzelił, ale wielu kibiców wierzyło nawet w to, że może on zostać królem strzelców, więc obiektywnie patrząc Robert zawiódł tak jak cała reprezentacja, wyłączając bramkarza Tytonia, który cały turniej bronił równo. Jeśli na siłę szukać pozytywów, to Polanski jeszcze jako tako pokazał się z dobrej strony. Teraz wszyscy będą się zastanawiać co dalej. Zapewne posypią się głowy, a pierwsza do ścięcia jest głowa Franza Smudy. Domagać będą się tego kibice, którzy tak bardzo domagali się jego zatrudnienia na stanowisku selekcjonera... . Patryk Bartnicki C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Sport Siatkówka moją pasją Hej! Wszystkich wielbicieli siatkówki witają ponownie Ada i Krzysztof! Choć dookoła szał związany z EURO 2012, my nie zapominamy o grze, w której polska męska drużyna narodowa odnosi w ostatnim czasie ogromne sukcesy - sukcesy, o jakich piłkarze mogą niestety tylko pomarzyć! Ponieważ przed nami koniec roku szkolnego i nadszedł czas podsumowań, chcielibyśmy w kilku artykułach powrócić do tematów różnych rozgrywek siatkarskich, o których pisaliśmy na łamach C@spra, a które już się zakończyły. Zapraszamy do lektury. Niesamowite emocje w Final Four siatkarzy! Siatkarki Atomu Trefla Sopot mistrzyniami Polski! W dniach 17-18 marca br. w łódzkiej Atlas Arenie rozgrywany był finał siatkarskiej Ligi Mistrzów. Zmierzyły się w nim cztery najlepsze zespoły w Europie: Skra Bełchatów, Trentino Volley, Zenit Kazań i Arkas Izmir. W pierwszym półfinałowym spotkaniu gospodarz turnieju – Skra Bełchatów zmierzyła się z sensacją tych rozgrywek – Arkasem Izmir. PGE Skra, przy oszałamiającym dopingu trzynastotysięcznej łódzkiej publiczności, rozprawiła się z rywalem 3:0, choć trzeba przyznać, iż nie był to łatwy mecz dla naszej najlepszej krajowej drużyny ostatnich lat. Drugi sobotni półfinał odbył się pomiędzy gigantami europejskiej siatkówki - Trentino Volley i Zenitem Kazań. Rosjanie pokonali trzykrotnych triumfatorów Ligi Mistrzów i to właśnie oni zagrali w wielkim finale ze Skrą Bełchatów. W finałowym meczu emocje sięgały dosłownie... zenitu (!), ale losy pojedynku rozstrzygnęła bardzo kontrowersyjna decyzja sędziów. Skra po wygraniu pierwszego seta, przegrała dwa następne. Po wygraniu czwartej partii przez nasz zespół, jak zawsze zarządzono tie-break, w końcówce którego Winiarski obił blok rywali i gra powinna toczyć się dalej. Ku zdziwieniu wszystkich zgromadzonych w Atlas Arenie, sędziowie przyznali punkt Zenitowi i tym samym zakończyli mecz. Na pocieszenie MVP turnieju został wybrany atakujący Skry Bełchatów –Mariusz Wlazły. W rozgrywkach o siatkarskie mistrzostwo Polski raczej niespodzianki nie było, gdyż zespoły Atomu Trefla Sopot oraz Muszynianki Fakro Muszyny (wspólnie z Krzysztofem przedstawialiśmy Wam je w jednym z poprzednich numerów C@spra – listopad-grudzień 2011 r.) uchodziły za wyrównane. Po niesamowitej dawce emocji, jaką obie drużyny dostarczyły widzom w meczu nr 4, ostatecznie zwycięstwo w tym pojedynku przypadło siatkarkom z Sopotu, które pokonały swoje rywalki w stosunku 3:2, a w całej serii 3:1. Tym samym sopocianki dokonały historycznego wyczynu i po raz pierwszy w historii klubu wywalczyły mistrzostwo Polski. Dodajmy, że w walce o trzecie miejsce Tauron MKS Dąbrowa Górnicza nie dała żadnych szans BKS Aluprofowi Bielsko-Biała zwyciężając w rywalizacji do trzech zwycięstw 3:0. Warto również zaznaczyć, że to drugi w historii brązowy medal PlusLigi dla Tauronu. Sukcesy polskich drużyn w europejskich pucharach! Oprócz Skry Bełchatów, spore sukcesy w pucharach siatkówki zanotowały inne polskie drużyny. W pucharze CEV finałowy dwumecz rozegrał się na przełomie marca i kwietnia br. Zmierzyły się w nim zespoły Resovii Rzeszów, który „jak burza” przebrnął drogę do finału, oraz Dynama Moskwa. Niestety polski zespół musiał uznać wyższość rywali, którzy pokonali nas dwukrotnie 3:2. W finale Pucharu Challenge, który jest trzecim w hierarchii turniejem rozgrywek klubowych w Europie, po Lidze Mistrzów i Pucharze CEV, zmierzyły się zespoły Politechniki Warszawskiej oraz AZS Częstochowa. Obie drużyny w drodze na szczyt pokonały zespoły z Rosji, Ukrainy, Francji, Portugalii i Hiszpanii. W pierwszym finałowym meczu zespół z Częstochowy pokonał zespół ze stolicy, natomiast w drugim górą byli zawodnicy Politechniki Warszawskiej. O zwycięstwie w Pucharze Challenge musiał zadecydować „złoty set”. Po zaciętej walce zwyciężyli zawodnicy z Częstochowy i tym samym zostali zdobywcami Pucharu Challenge w sezonie 2011/2012. MVP turnieju został wybrany Dawid Murek. W uzupełnieniu informacji z siatkarskich parkietów rozgrywek męskich warto przypomnieć, iż do mega sensacji doszło w wielkim finale Mistrzostw Polski, gdzie skazywana na porażkę drużyna Asseco Resovii Rzeszów pokonała faworyzowaną Skrę Bełchatów 3:1. Cóż, sport potrafi być czasem nieprzewidywalny!!! Krzysztof Adamczyk C@sper • Marzec - Czerwiec 2012 Polskie siatkarki nie zagrają na Igrzyskach w Londynie! 6 maja br. reprezentacja Polski w siatkówce kobiet wyjechała do Ankary, aby zawalczyć o kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich. Pierwsze spotkania naszej reprezentacji wskazywały na dobrą formę naszych „Złotek” i pewny awans. Odnieśliśmy bowiem pewne zwycięstwo nad wicemistrzyniami Europy z 2009 r. Holenderkami 3:1, a także pokonaliśmy Rosję 3:2 i ekipę Serbii w takim samym stosunku. W walce o finał na Biało-Czerwone czekały wicemistrzynie Europy – Niemki, z którymi nasze zawodniczki mierzyły się tydzień wcześniej w meczach towarzyskich. Reprezentacja Polski zaprezentowała się świetnie i zwyciężyła efektownie 3:1. Ostatnim krokiem do Londynu był finał, który nasze siatkarki musiały rozegrać z gospodarzem, czyli Turcją. Mecz nie należał do najlepszych w wykonaniu polskich siatkarek, popełniały one dużo własnych błędów, brakowało gry zespołowej, ale przede wszystkim siatkarskiego szczęścia. Spotkanie zakończyło się zatem szybko, bo w trzech setach. Ta porażka wyeliminowała niestety Polki z Igrzysk w Londynie. Na pocieszenie pozostała walka w tegorocznej World Grand Prix, która zainaugurowała swoje rozgrywki dopiero na początku czerwca br. Nasze zawodniczki na razie grają w kratkę, ale mamy nadzieję, ze uda im się awansować do finału tych rozgrywek. Adrianna Kobus Z ostatniej chwili! Reprezentacja Polski siatkarzy po zwycięstwie 3:1 nad Brazylią w ostatni weekend grupowych zmagań Ligi Światowej zapewniła sobie bezpośredni awans do finału tych rozgrywek, które zostaną rozegrane w Sofii. To kolejny wielki sukces naszych siatkarzy!!! 27 Sport Drodzy Sportoholicy! Czas biegnie nieubłaganie także w sporcie. Zbliża się koniec roku szkolnego, dlatego też specjalnie dla Was przygotowałyśmy podsumowanie ostatnich dziesięciu miesięcy z udziałem sportowców Kasprowicza! Wszystko zaczęło się 16 września, kiedy to na boisku Małej Ligi Baseballowej odbyły się Mistrzostwa Powiatu Kutnowskiego w Indywidualnych Biegach Przełajowych Szkół Ponadgimnazjalnych. Spośród reprezentantów naszej szkoły najlepszymi okazali się Joanna Guziołek – 27 miejsce oraz Michał Lickowski – 34 miejsce. 28 września 2011r. odbyły się zawody w ramach Ligi Lekkoatletycznej. W ogólnej klasyfikacji dziewczęta zajęły 6, a chłopcy 5 miejsce. W październiku 2011 r. nasza koleżanka Magdalena Kaba wzięła udział w konkursie na najlepsze przebranie kibica, organizowanego w ramach programu ,,Szkoła bez przemocy’’. Propozycja Magdy została wyróżniona przez organizatorów, dlatego też wzięła ona udział w meczu Polska – Włochy z okazji otwarcia stadionu we Wrocławiu 11 listopada 2011r. Na początku listopada 2011 r. odbyły się również zawody pływackie sztafet chłopców, w których ekipa Kasprowicza w składzie: Jakub Gawroński, Seweryn Wiktorek, Mateusz Święcicki, Adam Stoliński, Konrad Olesiński, Mateusz Brzozowski, Łukasz Walichowski, Patryk Bartnicki, Adam Gałązkiewicz, Wiktor Rozpiórski zajęła 4 miejsce. 18 listopada do rywalizacji stanęły natomiast dziewczęta. Sztafeta w składzie: Paulina Winiarska, Ewa Murzynowska, Milena Wiśniewska, Ewelina Bojkowicz, Adrianna Kobus, Adrianna Golis, Elżbieta Wiewiórka, Paulina Buczek, Justyna Michalak, Magdalena Lewandowska zajęła ostatecznie wysokie 3 miejsce. W dniu 11 listopada nasze kasprowiczowskie „złotka” już po raz trzeci z rzędu wywalczyły Puchar Starosty Kutnowskiego w Tur- nieju Siatkówki z okazji Święta Niepodległości. Jak widać sukces w tej imprezie powoli staje się naszą tradycją. Zanim dziewczęta zdołały nacieszyć się sukcesem przyszedł czas na zmagania w Kutnowskiej Amatorskiej Lidze Siatkówki, której rozgrywki zainaugurowano w dniu 12 listopada 2011 r. W dniach 21 i 24 listopada ubiegłego roku w Gimnazjum nr 1 w Kutnie odbyły się zawody piłki ręcznej dziewcząt i chłopców. Panie w składzie: Alicja Michalska, Magdalena Stasiak, Anna Kozioł, Klaudia Stolińska, Justyna Michalak, Izabella Szymaniak, Adrianna Kobus, Magdalenna Lewandowska oraz Justyna Pawlak zajęły 3 miejsce. Panowie w składzie: Maciej Młodziejowski, Kamil Okulewicz, Mateusz Brzozowski, Mateusz Święcicki, Michał Pietrzak, Kamil Ruciński oraz Mateusz Anglard dzielnie walczyli, ale odpadli z turnieju. Grudzień to jak zawsze miesiąc zawodów strzeleckich organizowanych przez LOK. W strzelaniu przeprowadzonym w dniu 19 grudnia 2011 r. w Gimnazjum nr 2 w Kutnie pod hasłem ,,Świąteczne Strzelanie” udział wzięli: Aleksandra Karpińska, Adrianna Kobus i Łukasz Walichowski. Drużyna zajęła 1 miejsce, a indywidualnie 3 miejsce wywalczył Łukasz Walichnowski. Początek nowego roku stał pod znakiem zmagań w koszykówce dziewcząt i chłopców. Najpierw w dniu 18 stycznia br. awans do finału „Licealiady” wywalczyli chłopcy w składzie: Łukasz Rowiński, Mateusz Święcicki, Krzysztof Adamczyk, Michał Mroczkowski, Konrad Olesiński, Bartosz Wilczyński, Rafał Traczyk, Maciej Zieliński, Wiktor Akita, Mateusz Bańcyr, Maciej Jagiełło, Kamil Ruciński, Przemysław Tarka, Maciej Młodziejewski. W finale ,,Licealiady’’, które odbyły się 23 lutego 2012 r. reprezentanci naszej szkoły zajęli bardzo wysokie 3 miejsce. 22 lutego br. do walki przystąpiły Panie. W finale Mistrzostw Powiatu koszykówki nasze zawodniczki w składzie: Klaudia Stolińska, Anna Kozioł, Anna Kucharska, Anna Sobierańska, Alicja Michalska, Izabella Szymaniak, Justyna Michalak, Aleksandra Antczak, Katarzyna Ciostek, Adrianna Wiland pokonały ekipy „Ekonomika” oraz główne rywalki z ZS nr 1 i awansowały do zawodów rejonowych, które odbyły się 28 lutego 2012 r. Nasze koszykarki pokonały drużynę ze Skierniewic, a następnie nieznacznie uległy zespołowi z Łowicza, dlatego też zajęły II miejsce. W maju 2012 r. uczniowie Kasprowicza – Adrianna Kobus i Łukasz Walichnowski zwyciężyli drużynowo i indywidualnie w powiatowych i wojewódzkich zawodach marynistycznych i uzyskali prawo uczestnictwa w etapie ogólnopolskim tego konkursu w Jastarni. Podsumowując należy powiedzieć, iż w minionym roku szkolnym zdecydowanie najlepsze wyniki uzyskały nasze koszykarki, wykazując się niesamowitą determinacją i wolą walki! Bardzo wysoki poziom zaprezentowały również siatkarki oraz uczestnicy zawodów strzeleckich i marynistycznych. Wyrazy uznania należą się również nauczycielom wychowania fizycznego – mgr Urszuli Matusiak i mgr Grzegorzowi Stolińskiemu, którzy przyczynili się do naszych ogromnych sukcesów. Jak wiecie sport to zdrowie, dlatego też zachęcamy Was do aktywnego spędzania czasu w czasie nadchodzących wakacji. Mamy nadzieję, że przyszły rok będzie również emocjonujący jak ten poprzedni – już nie możemy się doczekać! Anna Sobierańska i Aleksandra Antczak Warsztaty Wolontariuszy Małej Ligi Basebalowej Dnia 15 czerwca 2012 w naszym liceum odbyło się drugie spotkanie wolontariuszy Małej Ligii. Uczestnikami zajęły się panie: Magdalena Bilicka i Danuta Kubiak. Pierwszą częścią spotkania był krótki kurs pierwszej pomocy przedmedycznej przeprowadzony przez p. Krzysztofa Stasiaka wraz członkami Grupy Medycznej OSP Dąbrowszczak oraz spotkanie z zastępcą naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Kutnie st. asp. Mirosławem Liwińskim, który przypomniał podstawowe zasady bezpieczeństwa. Drugą częścią spotkania były zajęcia z języka angielskiego. Uczestnicy w zespołach 4-/5-osobowych mieli za zadanie przygotowanie prezentacji pod hasłem „I love Kutno”, z którym poradzili sobie znakomicie, a efekty swojej pracy musieli przedstawić pozostałym wolontariuszom. Następnie przystąpili do rozwiązywania zadań językowych związanych z tematyką sportową. Na zakończenie spotkania uczestnicy otrzymali specjalnie przygotowane słowniczkami z najważniejszymi zwrotami. Teraz wolontariuszom pozostaje już tylko czekać na naszych zagranicznych gości. mb 28 C@sper • Marzec - Czerwiec 2012