Dynamika rozwoju miast
Transkrypt
Dynamika rozwoju miast
Dr Marek Leszczyński Wydział Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska Politechnika Łódzka Dynamika rozwoju miast 1.Wstęp Celem artykułu jest przedstawienie dynamiki przekształceń miast (zwłaszcza przemysłowych), w związku z przekształceniami strukturalnymi gospodarki i globalizacją. Procesy te są nieuchronne, jednak istnieją metody które mogą stymulować rozwój obszarów poprzemysłowych. Zahamowanie upadku miast poprzemysłowych jest bodaj najistotniejszym zadaniem o charakterze strategicznym dla samorządów. 2.Droga ku upadkowi Współcześnie wiele miast w Polsce stoi przed wyzwaniem globalizacji. Objawia się to w schyłku miast przemysłowych, które były swoistym „produktem” epoki industrializacji. Szczególnie dotkliwie widoczne jest to w miastach – monokulturach przemysłowych (miasta oparte na górnictwie, hutnictwie, przemyśle lekkim, przemyśle metalowym). Dość wymienić: Dąbrowę Górniczą, Bytom, Sosnowiec, Radom czy Łódź. Zjawiska związane z globalizacją takie jak: nieograniczona mobilność kapitału, produkcji oraz usług powodują szereg problemów społecznych (ponieważ nie obserwujemy nieograniczonej mobilności siły roboczej). Można nawet mówić o kryzysie miejskości, odwrocie od miasta. Wyraża się to w ucieczce ludzi najaktywniejszych, najlepiej wykształconych i najlepiej sytuowanych poza strefę centralną. Obszary śródmiejskie stają się nieprzyjazne, nasilają się takie zjawiska jak: bezrobocie, bieda, patologie. Globalizacja nieuchronnie prowadzi do polaryzacji społeczeństwa w przestrzeni. Procesy te są pochodną zmian w gospodarce światowej. Współcześnie możemy mówić o trzech „megarynkach”, które zdominowały światową gospodarkę: Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Japonia. Konkurencja między nimi wyznacza granice istnienia dla pozostałych, stąd procesy rozwoju i upadku miast są tak dynamiczne jak nigdy w historii gospodarczej. Odwrócenie negatywnych tendencji, które dzielnice centralne obracają w martwą tkankę miasta staje się jednym z najważniejszych zadań dla władz publicznych polskich miast, będących w fazie kryzysu. Ważne przy tym jest umiejętne korzystanie z doświadczeń państw, które podobne problemy zaczęły odczuwać znacznie wcześniej niż Polska. Urbanizacja i związany z nią rozwój i przeobrażanie się miast stanową proces ciągły. Przeinwestowanie śródmieść charakterystyczne jest w epoce silnego uprzemysłowienia, ich przeciążenie ruchem zmniejsza walory użytkowe oraz ogranicza dostępność komunikacyjną. Wiążące się z tym uciążliwości środowiska powodują odpływ ludności. Centrum traci atrakcyjność dla biznesu (utrudniona dostępność komunikacyjna). Badacze wyróżniają kilka podstawowych faz rozwoju miasta (Bury P., Markowski T., Regulski J., 1993, s. 97-100): • Urbanizację – mówimy o niej wówczas gdy dynamika przyrostu ludności obszarów centralnych jest szybsza niż obszarów zewnętrznych, liczba ludności całej aglomeracji również wzrasta. • Suburbanizację – gdy przyrost liczby ludności na obszarach zewnętrznych staje się szybszy, a cała aglomeracja ciągle wzrasta. • Dezurbanizacja – obserwujemy spadek liczby ludności na obszarach centralnych, a również na obszarach zewnętrznych, powoduje to zmniejszenie się aglomeracji jako całości. • Reurbanizację – kiedy udział ludności obszaru centralnego w ogólnej liczbie ludności aglomeracji rośnie. W poszczególnych fazach rozwoju miasta stwierdzono ponadto odmienne, charakterystyczne dla nich trendy demograficzne. W fazie urbanizacji przyrost naturalny ludności w całej aglomeracji jest dodatni. Jednak na wzrost oddziałują przede wszystkim procesy migracyjne. Migracja do miasta jest zwłaszcza wysoka w miastach przemysłowych. W latach 1800 – 1910 notuje się w Europie niespotykaną nigdy wcześniej dynamikę wzrostu liczby mieszkańców. W tym czasie ludność Lipska wzrosła dwudziestokrotnie, Budapesztu szesnastokrotnie, Monachium piętnastokrotnie, Brukseli, Glasgow, Kolonii dziesięciokrotnie a Łodzi sześćsetkrotnie !!! (Kaczmarek S., s.9). W fazie suburbanizacji występuje dekoncentracja ludności. Przyrost naturalny jest dodatni, ale dotyczy głównie obszarów zewnętrznych. Niektóre śródmiejskie dzielnice zaczynają wykazywać ujemny przyrost naturalny. Ogólny poziom zatrudnienia w mieście wzrasta, jednak następują przemieszczenia międzysektorowe (z przemysłu do usług). Na tym etapie następuje rozrost miast w sferze zewnętrznej w stosunku do miasta centralnego. Miasta zewnętrzne poprzez atrakcyjniejsze walory użytkowe i lokalizacyne w porównaniu z miastem centralnym zaczynają dominować, a miasto główne traci na znaczeniu, chyląc się stopniowo ku upadkowi. Aglomeracja wchodzi w fazę dezurbanizacji, kiedy następuje spadek ogólnej liczby ludności. Początkowo maleje liczba ludności całej aglomeracji. Jednak ubytek ludności nie oznacza zahamowania wzrostu obszaru zainwestowania (wzrasta liczba gospodarstw domowych, co z kolei jest pochodną modelu rodziny „atomistycznej” w odróżnieniu od rodziny wielopokoleniowej). Następuje wzrost popytu na tereny budowlane i mieszkania na obszarach peryferyjnych aglomeracji podczas gdy obszary centralne borykają się z chroniczną nadpodażą mieszkań. Zapotrzebowanie na nowe mieszkania będzie spadać dla całej aglomeracji wówczas, gdy aglomeracja przestanie tworzyć nadwyżki gospodarstw domowych (ogólny spadek liczby ludności nie zostanie zrównoważony przez tworzenie nowych „atomistycznych” gospodarstw domowych). Ograniczenie popytu na mieszkania, pustostany w dzielnicach centralnych o relatywnie niskim standardzie technicznym prowadzą nieuchronnie do zaniku działalności budowlanej. Efektem tego jest przyrost bezrobocia, spadek siły nabywczej gospodarstw domowych a w efekcie upadek miasta, co ma swój wyraz przestrzenny w postaci zmniejszenia powierzchni terenów zabudowanych. Taką modelową drogę ku upadkowi przeszedł Manchester. O ile dynamiczny wzrost gospodarczy i dominacja przemysłu w XIX w. odzwierciedlał się w bujnym rozwoju przestrzennym miasta – powstało wiele obiektów o różnym przeznaczeniu i różnorodnych funkcjach: fabryki, hurtownie, składy, magazyny, sklepy, hotele, banki, obiekty użyteczności publicznej wznoszonych w postaci eklektycznej, potężnej architektury jednocześnie w swoistym „bałaganie” urbanistycznym. Ów bałagan był charakterystyczny dla wielu miast przemysłowych, które rozwijały się nader dynamicznie, bez długookresowych planów rozwoju. Od połowy XX wieku obserwowano trend odwrotny. Manchester tracąc swoją funkcję przemysłową przeszedł przez poważny kryzys gospodarczy. Początki tego procesu miały miejsce już w latach „wielkiego kryzysu” na przełomie lat 20 i 30 ubiegłego stulecia. Szczególne jego nasilenie przypadło na lata po II wojnie światowej. W latach 1961-1983 w Manchesterze ubyło ponad 150000 miejsc pracy w różnych dziedzinach przemysłu, a blisko 30% fabryk zbankrutowało. Stopa bezrobocia utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie i to w układzie wieloletnim (począwszy od 1931 roku stopa bezrobocia stale rosła osiągając w roku 1985 roku kumulację na poziomie 23%, w sześć lat później obniżyła się do 19,2%). Większość obiektów usytuowanych w śródmieściu, na przełomie lat 1980 i 1990, była funkcjonalnie martwa. Najaktywniejsi opuścili miasto pozostawiając puste niszczejące domy i mieszkania – miasto było w fazie całkowitego upadku. Wizerunek Manchesteru w opinii pozostałych mieszkańców Zjednoczonego Królestwa był jak najgorszy – postrzegano go jako miasto ludzi biednych, pełne konfliktów społecznych, o wysokim wskaźniku przestępczości i patologii, o wysokim bezrobociu i niskim poziomie jakości życia mieszkańców. Ten smutny obraz jest znany nie tylko z Manchesteru, ale doświadczany również przez mieszkańców wielu innych miast poprzemysłowych, także w naszym kraju (Kaczmarek S., 2001, s.89-90). 3.Odrodzenie miasta Koniecznym warunkiem wkroczenia w kolejną fazę t.j. reurbanizację jest podjęcie generalnej przebudowy miasta, wraz z określeniem na nowo jego charakteru i funkcji, odtworzenie struktury ekonomicznej. Ogromne znaczenie ma przy tym zachowanie już istniejącego dziedzictwa, przemodelowanie funkcji, przeprowadzenie mądrego procesu sanacji zarówno w warstwie technicznej, ekonomicznej a także marketingowej (zmiana negatywnego wizerunku miasta). Źle przeprowadzony proces powoduje skutek odwrotny do zamierzonego. Po chwilowym odrodzeniu następuje ponowny upadek zrewitalizowanych obszarów, jeżeli nie zasymilują się one z tkanką miasta, a będą stanowić jedynie „wyalienowane wyspy aktywności” w upadłej przestrzeni miejskiej. Rewitalizacja rozumiana jest więc jako wielowątkowy proces oparty na systemie działań organizacyjnych, prawnych, finansowych służący odbudowie substancji technicznej i przemodelowanie jej funkcji w taki sposób, aby tworzyła wartość dodaną w postaci korzyści w wymiarze: społecznym, ekonomicznym i kulturowym (por. Jochim T., Żelazna D., 2001, s. 263, Kaczmarek S., 2001, s.16). Co do słuszności samego procesu nie ma większych wątpliwości wśród przedstawicieli różnych dyscyplin: urbanistów, geografów, socjologów, ekonomistów (por. Domański B., 2000, Juzwa N., Wódz K., 1996, Zuziak Z., 1998). Bodaj największym problemem pozostają kwestie prawno – organizacyjne i ekonomiczne. Jakie instytucje powinny koordynować i finansować proces ? Można przyjąć trzy typy rozwiązań: • Finansowanie w całości przez sektor publiczny (budżet gminy z częściowym udziałem budżetu centralnego • Finansowanie w całości przez sektor prywatny • Współfinansowanie i koordynowanie przez sektor publiczny i prywatny. Obecnie trwają dyskusje i prace nad przygotowaniem ustawy o rewitalizacji miast, jednakże trudności budżetu centralnego poddają w wątpliwość realność współfinansowania projektów rewitalizacji przez tenże budżet. Zdaniem autora najefektywniejsze byłoby rozwiązanie trzecie (partycypacja w kosztach sektora prywatnego i budżetu gminy), jednakże brak jest stosownych uregulowań prawnych dotyczących partnerstwa publiczno – prywatnego. Brak takich rozwiązań utrudnia nie tylko przeprowadzenie rewitalizacji, ale opóźnia czy wręcz uniemożliwia przeprowadzenie innych działań służących poprawie infrastruktury miejskiej. 4.Podsumowanie Procesy upadku miast przemysłowych są nieuchronne, mówią o tym liczne przykłady krajów wysokorozwiniętych, ten sam los spotkał postsocjalistyczne aglomeracje. Znajomość dynamiki tych procesów pomaga podjąć odpowiednie działania zaradcze w postaci rewitalizacji. Zadanie to ciąży głównie na samorządach miast, ważne jest danie im odpowiednich narzędzi finansowych i organizacyjnych (konieczne jest wprowadzenie rozwiązań umożliwiających partnerstwo publiczno – prywatne, a także pozbycie się centralistycznego postrzegania finansów publicznych). Samorządy muszą także wykazać większą aktywność i świadomość w zakresie rewitalizacji, ponieważ to jest podstawą do wszelkich działań służących dobru wspólnot lokalnych. Literatura: 1. Bury S., Markowski T., Regulski J., (red.), Podstawy ekonomiki miasta, wyd. Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości, Łódź 1993. 2. Juzwa N., Wódz K., (red.), Rewitalizacja historycznych dzielnic mieszkalno – przemysłowych. Idee – projekty – realizacje. Katowice 1996. 3. Kaczmarek S., Rewitalizacja terenów poprzemysłowych. Nowy wymiar w rozwoju miast, wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2001. 4. Bury S., Markowski T., Regulski J., (red.), Podstawy ekonomiki miasta, wyd. Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości, Łódź 1993. 5. Żelazna D., Jochim T., Program rewitalizacji historycznej zabudowy miast Polski w: Bury S., Markowski T., Regulski J., (red.), Podstawy ekonomiki miasta, wyd. Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości, Łódź 1993.