Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy

Transkrypt

Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
Ds. 331/14
20.02.2015 r.
NAPADAŁ NA SKLEPY SPOŻYWCZE I JUBILERSKIE
Jaworska prokuratura rejonowa w grudniu ubiegłego roku
skierowała
akt
oskarżenia
przeciwko
38-letniemu
legniczaninowi
-
Sebastianowi S., który rok temu napadł na 2 sklepy spożywcze w Legnicy
oraz na jubilerów: w Środzie Śląskiej i Jaworze. Przed sądem ruszył
już proces w tej sprawie. Mężczyzna – wielokrotny recydywista od zatrzymania go w dniu 13 maja 2014 r. cały czas pozostaje w areszcie.
Sposób działania sprawcy
Mężczyzna za każdym razem od razu po wejściu do sklepu był
bardzo agresywny. Krzyczał i groził. W ręku trzymał metalową atrapę
pistoletu, do złudzenia przypominającą prawdziwą broń palną. Pistolet
przykładał
pokrzywdzonym
do
brzucha
lub
głowy.
Kazał
wyjść
lub wypychał na zaplecze. Następnie kradł, głównie papierosy i pieniądze,
a u jubilera – wyroby ze złota.
Rozboje w sklepach w Legnicy
Pierwszego z przestępstw Sebastian S. dokonał wcześnie rano
31 stycznia 2014 r. w sklepie spożywczo–monopolowym. Po przystawieniu
sprzedającej pistoletu do brzucha, dał jej torbę i kazał zapakować
papierosy. Spowodował straty w wysokości prawie 1.200 zł.
Drugiego rozboju dokonał w sklepie spożywczym po upływie
dwóch tygodni - 14 lutego 2014 r. Po skierowaniu pistoletu w stronę
ekspedientki nakazał jej iść na zaplecze, a sam ukradł papierosy i 500 zł
w gotówce. Przez cały czas kierował broń w stronę pokrzywdzonej.
Spowodował straty w kwocie 2.500 zł.
Brutalny rozbój u jubilera w Środzie Śląskiej
Już następnego dnia – 15 lutego 2014 r. Sebastian S. pojechał
do Środy Śląskiej, gdzie zaplanował napad na jubilera. Po uprzedniej
obserwacji sklepu wszedł do środka. Od razu wyciągnął pistolet i krzycząc
przyłożył go ekspedientce do głowy, a następnie do szyi. Potem wepchnął
2
kobietę na zaplecze, nałożył na ręce kajdanki i przykuł do ściany.
Sebastian S. zabrał wyroby ze złota i pieniądze w kwocie 300 zł. Kradzieżą
spowodował straty w wysokości prawie 80.000 zł.
Pokrzywdzona doznała obrażeń ciała skutkujących rozstrojem
zdrowia na okres poniżej 7 dni. Pod względem psychicznym rozbój
był jednak dla niej traumatycznym przeżyciem.
Jubiler w Jaworze obronił się przed sprawcą
Po 2,5 miesiącach Sebastian S. zaplanował napad na jubilera
w Jaworze. 26 kwietnia 2014 r. pojechał tam pociągiem zabierając ze sobą
rower, którym zamierzał uciec. Po wejściu do zakładu złotniczego od razu
zaatakował sprzedawcę grożąc użyciem broni skierowanej ku twarzy
pokrzywdzonego. Szarpał go też za odzież, a następnie uderzył lufą
pistoletu w okolice głowy. Pokrzywdzony, na którym 2 lata wcześniej
w tym samym sklepie inny mężczyzna dokonał już raz rozboju używając
wówczas młotka, mimo tego, że napastnik przewrócił go na podłogę,
nie poddawał się. Sam wyciągnął. przedmiot imitujący broń palną gazową
i zagroził jej użyciem oskarżonemu. Ten wówczas wystraszył się i uciekł
ze sklepu pozostawiając na miejscu rękawicę oraz należący do niego
rower. Niczego nie zdołał ukraść.
Ujęcie sprawcy, zarzuty i areszt
Sebastiana S. ujęto 13 maja 2014 r. W tym celu skorzystano
z pomocy biegłego z zakresu antroposkopii. Zbadano też zabezpieczone
u oskarżonego przedmioty przypominające broń palną. Wszystkie okazały
się atrapami.
Ww. usłyszał 3 zarzuty dokonania i 1 zarzut usiłowania
rozboju. Wszystkich przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy,
albowiem wcześniej wielokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności
za kradzieże i włamania. Ostatni raz zakład karny opuścił w marcu 2013 r.
Sebastian
S.
przyznał
się
do
popełnienia
zarzucanych
mu czynów. Złożył wyjaśnienia. Ustalono, że zrabowanych przedmiotów
pozbywał się poprzez sprzedaż ich paserowi oraz w lombardach na terenie
Dolnego Śląska.
3
Na wniosek prokuratora Sebastian S. został tymczasowo
aresztowany.
Sprawę rozpoznaje już Sąd Rejonowy w Jaworze.

Podobne dokumenty