PRZEDMOWA Teksty zebrane w niniejszym tomiku zrodziła tradycja
Transkrypt
PRZEDMOWA Teksty zebrane w niniejszym tomiku zrodziła tradycja
PRZEDMOWA Motto: … nie może być prawdziwego rozwoju bez oparcia się na ramionach przeszłości. James P. Mackey (Tradycja i zmiana w Kościele, Warszawa, 1974, s. 57) Teksty zebrane w niniejszym tomiku zrodziła tradycja franciszkańska. Zakon niezwykłego asyżanina, zatwierdzony ustnie przez papieża Innocen tego III w 1209 (lub 1210) roku, wyrósł ze średniowiecznego kształtu chrze ścijaństwa, którym się karmił i przeciw któremu pokornie się buntował usiłując je ewangelicznie uzdrowić. Pytającego o specyfikę franciszkańskiego fenomenu tamtych lat trzeba odesłać przede wszystkim do Franciszka. Odkrył on Chrystusa jako Ema nuela, Boga z nami, pośród nas i dla nas. W wydarzeniu żłóbka i krzyża znajdował najpełniejsze objawienie Boga i najcenniejsze normy ewangeli cznej drogi życia. Wewnątrz Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie dostrzegł świętą Maryję. Sławiąc więc Syna, pozdrawiał też Mieszkanie Jego, Szatę Jego, Służebnicę Jego, Pałac Jego i Matkę Jego. Wstrząśnięty ubóstwem Pana wszechrzeczy, zachęcał najusilniej – razem ze św. Klarą – do naślado wania ubogiego Chrystusa i Jego ubogiej Matki. Przejmowanie przez fran ciszkanów opieki nad miejscami świętymi w Palestynie płynęło z ich zafa scynowania się człowieczeństwem Chrystusa, z drugiej zaś strony jeszcze bardziej koncentrowało ich duchowość na konkretach życia Zbawiciela (Mysteria vitae Christi). Franciszkową drogą szli prości bracia i uczeni profesorowie, niepiśmien ni idiotae oraz kaznodzieje i mistycy. Sercem swojego serca czynili Chrys tusa, Słowo wcielone, ubogie i ukrzyżowane. Historycy kultury średnio wiecznej mówią o radykalnym chrystocentryzmie franciszkańskim. Stwier dzają go w pobożności wielkiego Ojca, zachwyconego w Greccio Dziecią tkiem i współumierającego na Alverni z Ukrzyżowanym. Widzą go w teo 5 logii, którą franciszkanie będą tworzyć wokół Chrystusa, Verbum incarna tum i Verbum crucifixum (Słowa wcielonego i Słowa ukrzyżowanego). Sły szą go u franciszkańskich kaznodziejów, którzy ukazują ludowi Chrystusa nie Pantokratora w bizantyjskim stylu, nie Władcę zasiadającego na tronie i sprawującego sądy nad światem, ale Boga, który w Chrystusie zniża się do człowieka, zwłaszcza najuboższego i najmniejszego, by – jak brat – z nim przebywać i go zbawić. Ewangeliczność, prostota, konkretność, pobożność serca, przywracanie właściwej hierarchii prawd i wartości (z wcieleniem i krzyżem na szczycie owej hierarchii), umniejszanie się i służba, a nade wszystko głęboka „hu manizacja” Chrystusa, decydują o franciszkańskiej ikonie Maryi zarówno w pobożności, jak w teologii. Franciszkańska Maryja jest przede wszyst kim Matką Jezusa Chrystusa, naszego Brata, Służebnicą Pańską, świętą przez macierzyńskie przyjęcie Świętego i oblubieńczy związek ze Świętym Duchem, z którego poczęła, ubogą Panią przy ubogim Panu, Bolesną przy Ukrzyżowanym i Radosną w jasnych Tajemnicach dzieła naprawy. Taki obraz Maryi można z łatwością odkrywać w tekstach 18 autorów przema wiających ze stron niniejszej antologii. Otwiera ją święty Założyciel ze św. Klarą, zamyka Bernardyn de Bu stis. Przemawiają w zbiorze dwaj Polacy, anonim i bł. Władysław z Gielnio wa; po franciszkańsku konkretnie, w ścisłym powiązaniu z Chrystusem, „na ludowo” i słowem poetyckim. Panorama obejmuje ok. 280 lat (mniej więcej od 1220 do 1500 roku). Przemawiają, prócz założycieli (Franciszek i Klara), wybitni profesorowie (Aleksander z Hales, Bonawentura, Mate usz z Aquasparta, Jan Duns Szkot), kaznodzieje (Antoni z Padwy, Konrad z Saksonii, Rajmund Lull, Bernardyn ze Sieny), pisarze ascetyczni (Uber tino z Casale, Piotr Olivi, Bernardyn de Bustis, Polak-Anonim), poeci (Jakub z Todi, Władysław z Gielniowa), mistycy (Jakub z Mediolanu, Bo nawentura…). Niektórzy franciszkanie, z bł. Janem Dunsem Szkotem na czele, zdecy dowanie argumentują za Niepokalanym Poczęciem Maryi. Ze względu na nich średniowieczną naukę de Immaculata Conceptione nazywa się po pro stu „tezą franciszkańską”, co św. Maksymilian Maria Kolbe wielokrotnie przypominał swoim braciom jako zobowiązanie. Często powraca wzywanie do naśladowania Maryi, zwłaszcza w ubó stwie. Obraz Maryi „autonomicznej” nie mieści się w średniowiecznej tra dycji franciszkańskiej. Nie przestaje ona podkreślać ścisłego związku 6 Maryi z Chrystusem, tak w Misterium wcielenia, jak w Jego ubóstwie, w radościach i w męce. Niektórzy, zwłaszcza św. Bernardyn ze Sieny, ale również św. Bonawentura, głoszą wybitną rolę Matki Najświętszej w roz dawnictwie łask, nawet Jej wszechpośrednictwo. Nie wynika to jednak z wierności ani św. Franciszkowi, ani szerzej rozumianej tradycji Zakonu. Wyraźnie widać tu zauroczenie św. Bernardem z Clairvaux, czyli poddanie się ciśnieniu tradycji cysterskiej. Wdzięczność za niniejszy tomik kieruje się ku jego Redaktorowi, ojcu Maurycemu Stanisławowi Wszołkowi. Jest franciszkaninem. Studia w za kresie teologii dogmatycznej, ze specjalizacją w mariologii, ukończył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim pod kierunkiem o. prof. Andrzeja Ludwika Krupy OFM. Wykładał teologię dogmatyczną i mariologię na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu oraz w Wyższym Semina rium Duchownym OO. Franciszkanów w Krakowie, gdzie był również rek torem. Obecnie jest profesorem mariologii na Papieskim Wydziale Teologi cznym św. Bonawentury w Rzymie. O. Celestyn Napiórkowski franciszkanin