Nagrali górników z nieistniejącej KWK Gottwald, teraz możesz

Transkrypt

Nagrali górników z nieistniejącej KWK Gottwald, teraz możesz
Informacja prasowa: 04-11-2015, Katowice
Biuro Prasowe Silesia City Center
Tomasz Pietrzak/Guarana PR
tel. 509 106 256 mail. [email protected]
Silesia stoi w miejscu, w którym przez blisko 100 lat działała kopalnia „Gottwald”. Teraz dzięki
wystawie można cofnąć się w czasie i zdać pytania górnikom.
Nagrali górników z nieistniejącej KWK Gottwald, teraz możesz posłuchać
ich historii
Silesia obchodzi swoje 10-urodziny. Z tej okazji w centrum stanęła multimedialna i interaktywna
wystawa „Pokłady pamięci”, poświęcona blisko 100-letniej historii kopalni „Gottwald”. Jej narratorami
są m.in. emerytowani górnicy, którzy w specjalnych reportażach opowiadają o szychcie, przeklinaniu
i… sukach mających jajca. To pierwsza tego typu opowieść o nieistniejącej już KWK „Gottwald”.
Wystawę można oglądać do 14 listopada w Silesii, a od 6 listopada także on-line.
24 unikalne opowieści o życiu Katowic
Ponad 100-letnią historię dzielnicy Dąb i nieistniejącej już KWK „Gottwald” zamknięto na jednej
wystawie, która właśnie stanęła w Silesia City Center. Znaleźć można na niej ponad 50 zdjęć i map
pochodzących z początku XX wieku, ale także zdjęcia z lat 70-tych i 80-tych. Autorzy wystawy dotarli
m.in. do pierwszych fotografii kopalni, wtedy jeszcze Eminenz i prywatnych zdjęć górników,
pokazujących kopalnianą codzienność - m.in. hodowlę kanarków, górnicze imprezy piwne, wczasy
zakładowe czy jedzenie flapsu. Zdjęcia te prezentowane są po raz pierwszy.
Ale wystawa „Pokłady pamięci” to także reportaże nakręcone przez Marię Zawałę i Karola Gruszkę,
dziennikarzy Dziennika Zachodniego. Spędzili oni kilkadziesiąt godzin rozmawiając z emerytowanymi
dziś górnikami KWK „Gottwald”, mieszkańcami dzielnicy Dąb, historykami, a nawet proboszczem
parafii na Dębie. Efektem tego jest są 24 opowieści.
Idź śladami górników
Odwiedzając wystawę i klikając po specjalnym ekranie dotykowym, wspólnie ze ślusarzem Janem
Krupą będziemy mogli m.in. pokonać jego codzienną drogę do pracy, z kolei z Andrzejem Dębowskim
(prezesem orkiestry KWK „Gottwald”) posłuchać archiwalnych nagrań muzykantów ze zbiorów Radia
Katowice oraz wybrać się na wycieczkę w miejsca związane z orkiestrą np. do zapomnianej muszli
koncertowej na Dębie.
W reportażu nie zabrakło także pierwszego po latach spotkania górników - zorganizował je Ginter
Pierończyk, jeden z głównych bohaterów reportaży, niegdysiejszy inżynier ds. BHP. Historię kończą
bolesne opowieści o ostatniej szychcie przed zamknięciem kopalni. Narratorem tej części jest Ryszard
Pałka, główny inżynier produkcji KWK „Gottwald”.
800-lat historii
Bohaterem filmów i wystawy jest także miejsce - katowicki Dąb i sama kopalnia. Wspólnie z
historykami można prześledzić ponad 800-letnią historię dzielnicy, a także ostatnie 100-lat istnienia
górnictwa. Autorom reportaży udało się zajrzeć m.in. do mających ponad 200 lat ksiąg metrykalnych
parafii św. Jana i Pawła Męczenników, a także do najstarszego budynku w Katowicach - krytej
strzechą chaty na Dębie.
Narratorami podróży w czasie są Lech Szaraniec - były dyrektor Muzeum Śląskiego, Urszula
Rzewiczok, starszy kustosz Muzeum Historii Katowic, Grzegorz Grzegorek - wydawca książek o
Katowicach oraz ks. Józef Majwald z kościoła na Dębie. Prawdziwą gratką wystawy są mapy kopalni i
dzielnicy m.in. z 1902 roku, a także archiwalne filmy VHS pokazujące działającą przy „Gottwaldzie”
Dziecięcą Szkółkę Żeglarską. - Ta wystawa to spory wycinek historii Katowic. Opowiada ona nam o
kopalni „Gottwald” i Dębie w kilku wymiarach. Po pierwsze możemy zobaczyć ponad 50 zdjęć i map
pokazujących 100 lat historii, po drugie możemy o tej historii usłyszeć z pierwszej ręki, od ludzi, którzy
ją spisali i ludzi, którzy ją tworzyli. To niesamowity dokument pokazujący historię miasta - mówi Piotr
Gajda, dyrektor Silesia City Center.
Kiedyś kopalnia, dziś galeria
Nietypową wystawę, w której Silesia połączyła siły z Dziennikiem Zachodnim przygotowano z okazji
10-lecia istnienia największego centrum handlowego na Śląsku. Galeria stoi dziś dokładnie w miejscu,
w którym jeszcze przed dekadą istniała kopalnia. Wiele artefaktów po tym zapomnianym już święcie
udało się w Silesii zachować do dziś - m.in. szyb „Jerzy” czy budynek dawnej pływalni. Niedawno
miejsca te stały się bohaterami Photo Day’a. Zdjęcia fotografów amatorów również zobaczymy w
interaktywnej części wystawy.
„Pokłady pamięci” można oglądać do 14 listopada. Wystawa stoi na Placu Tropikalnym w Silesia City
Center. Jednocześnie od 6 listopada dostępna jest także on-line. Będzie można ją obejrzeć ze
swojego komputera poprzez strony www.slaskplus.pl, www.dziennikzachodni.pl i www.naszemiasto.pl.