Taką mam koncepcję

Transkrypt

Taką mam koncepcję
Taką mam koncepcję
Koncepty, czyli
projekcje najbliższej przyszłości,
prezentowane
przez projektantów zawsze wzbudzały emocje.
Wielu z nas do dziś dnia wspomina nieprawdopodobne tarcze
hamulcowe Centuriona, inspirowane prawdopodobnie rozwiązaniem stosowanym w motocyklach Buell. Do tej pory jeśli
jakaś marka chciała błysnąć,
prezentowała wyrafinowany
koncept roweru terenowego. Ale
krótki flirt z nieprawdopodobnymi cruiserami spowodował,
że branża dojrzała. Dojrzała, że
są inni klienci, niż tylko sportowcy i dojrzała do specyficznego projektu koncepcyjnego.
Wyczynowe maszyny szosowe
i terenowe są bardzo bliskie
doskonałości. Jednak funkcja
ograniczana przez dostępną
technologię z całą brutalnością
narzuca formę. Nie ma miejsca
na popisy designerów. Jak coś
ma być sztywne i efektywne, to
musi wyglądać w określony sposób. Na tegorocznych targach
dowiedzieliśmy się, że są rowery
niezmienione w swojej formie
od przedwojnia. Są nimi rowery
użytkowe.
Cube USC
Urban Street Concept wprawdzie to tylko studium projektowe
nad miejskim rowerem przyszłości, ale trudno było przejść obok
niego obojętnie. Uwagę przyciągał zarówno futurystyczny kształt
jak i zaproponowane rozwiązania techniczne. Rama z włókien
węglowych w kształcie „cyrkla”
zaprojektowana tak, aby dało
się ją złożyć za pomocą pociągnięcia jednego uchwytu. Do
tego masywna sztyca podsiodłowa ze zintegrowanym siodełkiem wysuwana teleskopowo
z górnej rury. Zabudowany nabi k e Boa rd # 9 p a ź d z ie r n ik 2 0 0 7
21