Untitled - Studio Atanor srl
Transkrypt
Untitled - Studio Atanor srl
technologie cięcia Tajemnica rentowności Fabio Basso Przepis na sukces stalowego centrum serwisowego to znalezienie równowagi między inwestycją, zasobami ludzkimi a ilością produktu, który może wchłonąć rynek. Oczywiście zastosowanie tego przepisu w praktyce to już zupełnie inna historia... Do siedziby firmy Efinox z Gussago (Brescia) nietrudno trafić. Po dotarciu na miejsce zaskakuje nas brama wjazdowa z błyszczącej stali, dająca trójwymiarowy efekt. Stojąc przed bramą, trudno oprzeć się pokusie dotknięcia jej. Po odkryciu, że blacha jest całkowicie płaska, a trójwymiar to tylko optyczne złudzenie, które powstało dzięki szczególnemu wykończeniu powierzchni, spontanicznie nasuwa się jedno określenie: wspaniałe. Młody właściciel firmy, Ermanno Faini, jest bardzo dumny z tego pierwszego wrażenia i niecierpliwie czeka, aby móc podzielić się tajemnicą sukcesu stalowego centrum serwisowego Efinox. Wybór niszy rynkowej Bardzo dobra inwestycja Za jedną ze swoich najlepszych inwestycji Faini uważa zakup nowej prostownicy Camu do stali walcowanej na zimno 1500 x 7000 mm o grubości od 0,5 do 3 mm. – Chciałem mieć urządzenie inne niż te, które widziałem w innych centrach. Urządzenie, które, opierając się na dostępnych na rynku standardach, byłoby w stanie zrobić dodatkowy krok do przodu. Zwracałem się do wielu producentów i wszyscy twierdzili: „bardzo dobrze znamy się na naszej pracy i dlatego możemy Ci udzielić najlepszych rad”. Tylko Loris Basso z Camu odpowiedział: „Powiedz mi, jakiego systemu potrzebujesz, a my go stworzymy”. Bardzo mi się fot. CAMU W czasach stałego wzrostu gospodarczego we Włoszech powstało i rozwinęło się wiele centrów serwisowych zajmujących się obróbką stali. Było wśród nich wiele dużych firm nastawionych na dużą produkcję. Firma Efinox powstała w 1994 r. W porównaniu z innymi firmami było to małe przedsiębiorstwo. Ważnym celem było znalezienie niszy na przepełnionym już rynku, do- brze wyposażonym w odpowiednie ułatwienia i linie produkcyjne. Strzałem w dziesiątkę okazał się pomysł zapewnienia klientowi (nawet małym firmom) dostarczenia materiałów ciętych wg życzenia i potrzeb już w ciągu dwóch dni. W innych centrach tak krótki czas dostawy był możliwy wyłącznie w przypadku zamówień dotyczących wymiarów standardowych. – Oczywiście byliśmy świadomi tego, że cel będzie wymagał znacznych inwestycji, ale uwierzyliśmy w ten projekt. Krok po kroku udało nam się stworzyć firmę z pełną gamą niezbędnych usług, zarazem wyróżniając się na rynku spośród tych firm, które, posiadając wiele linii produkcyjnych, są w stanie zaoferować duże partie towaru – mówi Faini. Przyjęta strategia okazała się słuszna. Potwierdziło się to w ostatnich latach, kiedy przenoszenie produkcji do innych krajów i kryzys ekonomiczny wystawiły sektor metalurgiczny na ciężką próbę. Niektóre centra serwisowe znalazły się w poważnych tarapatach. Ale nie Efinox. Obecne wyposażenie techniczne firmy umożliwia produkcję taśm i blach, a także realizację różnych wykończeń po- wierzchni, takich jak embossing w kwiaty, box box, wykończenie karbowane, Scotch Brite i satynowe. W fabryce praca trwa intensywnie, zachowując elastyczność produkcji. Maszyny i wyposażenie są w stanie zapewnić zróżnicowaną produkcję różnych formatów na dużą skalę oraz małych partii, z różnymi wykończeniami powierzchni. Linia produkcyjna składa się z nożyc o długości 1500 mm tnących blachy o grubości od 0,4 do 3 mm, wykrojnika o wymiarach 700 x 2500, wyrówniarki dla materiałów laminowanych na ciepło 2000 x 13000 mm o grubości od 3 do 8 mm, satyniarki dla kręgów 1500 mm, kręgu Scotch Bright 1500 mm oraz urządzenia do embossingu w kwiaty dla kręgów 1500 mm. —6— marzec-kwiecień 2012 r. technologie cięcia spodobało jego podejście i rozpoczęliśmy pracę zgodnie z moimi pomysłami – wspomina Faini i dodaje: – Wszystkie maszyny mają 6-metrowe układarki: ja chciałem mieć 7-metrowe. Nie dlatego, że to kabalistyczne wymiary, ale dlatego, że to pozwoliłoby nam na produkcję wymiarów większych niż standardowe. Oczekiwałem systemu najnowszej generacji, o wysokiej jakości prostowania, który jednocześnie mógłby być obsługiwany przez niewyspecjalizowanego pracownika. Na wszystkie moje prośby Loris Basso odpowiadał: „przestudiujemy je”. Camu zaczęło pracować i tworzyć system, który może wyrównać 7-metrowe blachy o grubości od 0,5 do 3 mm i obrabiać jakikolwiek rodzaj kręgów, osiągając zawsze najwyższy stopień płaskości – tłumaczy Faini. Wydajność prostowania w firmie wzrosła z 35 000 kg do 70 000 kg blachy dziennie. Rezultaty są pod każdym względem lepsze niż oczekiwano. – Dzisiaj, po pierwszym próbnym zamówieniu, otrzymałem gratulacje i oczywiście kolejne zamówienia. Kiedy klienci pytają, gdzie kupujemy kręgi, odpowiadamy im, że tajemnica nie tkwi w dostawcy kręgów, a w naszej nowej prostownicy – podsumowuje Faini. O maszynie Linia Camu do obrabiania kręgów nieplastyfikowanej stali nierdzewnej (R = 600 N/mm²), o wadze 25 t i szerokości 1550 mm, składa się z kosza ładowania, rozwijacza, systemu wprowadzającego i ciągarki, odwijacza pierwszego kręgu, wałków przesuwających, zespołu wyrównywania SPN 1550/19/50-6°, górnego i dolnego zespołu laminowania, generatora, gilotyny z taśmą odprowadza- Metale & Nowe Technologie nia blachy, dywanika odprowadzającego ścinki początkowe i końcowe, generatora, sztaplera z ruchomymi ramionami z możliwością zmniejszenia rozstawu w przypadku obróbki krótszych blach. – Wymienialność palet była świetnym pomysłem. Widok 7-metrowych palet pracujących na przemian robi wrażenie – mówi Ermanno Faini. Wyrówniarka jest wyposażona w 19 wałków (9 górnych i 10 dolnych) i 7 wałków współpracujących (6°, aby uniknąć uszkodzenia materiału). Dolne wałki współpracujące (7 sztuk) są niezależne, poruszają się na klinach, a nie na klasycznych śrubach.To rozwiązanie pozwala na równomierne rozładowanie i zapobiega wygięciu rzędu wałków współpracujących. Dlatego jest ono o wiele lepsze od wersji z podtrzymaniem w dwóch miejscach. Górne wałki (9 sztuk) są identyczne (6°), a wałki współpracujące (7 sztuk) są nastawiane ręcznie, a nie przy pomocy napędu jak wałki dolne, do ustawiania rocznej normy. Wszystkie ruchy wagi pomostowej na półksiężycu z krzywką są niezależne, każdy jest wykonywany osobno przez silnik elektryczny, programowany i przedstawiany na pulpicie sterowniczym. Przesunięcie pionowe całego górnego stołu, wykonywane przy pomocy dwóch śrub po prawej i dwóch po lewej stronie, jest uruchamiane niezależnie w celu osiągnięcia lepszego pochylenia po stronie operatora. Rozstaw każdej serii jest ustawiany przez potencjometr i odsyłany do zdalnego panelu kontrolnego, z którego wykonuje się żądany ruch. Maszyna dla niedoświadczonych operatorów Mechanika maszyny zapewnia dobrą wydajność linii, a elektronika pozwa- —7— la na osiągnięcie optymalnego wyrównywania. Mechanika musi natychmiast reagować z mechanicznymi tolerancjami i mechaniczną dokładnością. Z drugiej strony elektronika automatycznie ustawia w komputerze obróbkę kręgu, bazując na zapisanych i zakodowanych zestawach ustawień, które są dostępne w każdej chwili. Linia sama pozycjonuje tolerancję noży, parametry wyrównywania i informacje sztaplera. Czas przestoju jest minimalny, praktycznie bez strat dla produkcji. Wejście materiału do wyrówniarki, różne moce, ciśnienie robocze czy zużycie energii różnych maszyn prezentowane są w formie graficznej. – Należy podkreślić, że wyrówniarka „uczy się”: po zapisaniu niektórych danych dotyczących kręgów pochodzących z różnych hut, które nie są tak samo równe, rozpoznaje je podczas obróbki i zapisuje dane – stwierdza Faini. Operator łatwo i szybko może dopasować idealną obróbkę – wystarczy przywołać odpowiedni zestaw ustawień. W razie problemów z płaskością jest w stanie niezwłocznie nanieść odpowiednie poprawki. – W ciągu około roku mamy nadzieję uzyskać wszystkie niezbędne informacje dotyczące różnych materiałów. Za pomocą tej elektroniki nawet młody i niedoświadczony pracownik będzie w stanie „odczytać” blachę i może zostać operatorem wyrówniarki w krótkim czasie – planuje Faini. Elastyczność linii dla obecnych i przyszłych wymagań jest zapewniona dzięki automatyce o konstrukcji piramidalnej. Każdy poziom automatyzacji wykonuje konkretne zadania, tak aby ułatwić ich zrozumienie i konserwację. Różne poziomy hierarchii są połączone między sobą magistralami szeregowymi i dyskretny- technologie cięcia mi sygnałami cyfrowymi, które pozwalają na udostępnianie informacji i ewentualne rozbudowanie systemu. Połączenie szeregowe (również z PLC) pozwala na gromadzenie wszystkich stanów alarmowych oraz stanu wszystkich czujników i urządzeń wykonawczych. – To nieprawda, że jedna maszyna jest równa drugiej – kontynuuje Faini. – Jedno dobrze skonstruowane urządzenie pozwala na osiągnięcie tak dużej wydajności, że nie jest konieczne posiadanie wielu linii produkcyjnych, by móc dobrze wyreklama konywać pracę w naszej niszy rynkowej. Obecnie klienci mają wiele problemów. Naszym zadaniem nie jest mnożenie ich, a rozwiązywanie przynajmniej niektórych. Rynek się zawęził i potrzebne są niewielkie struktury, które mogą pracować na wysokim poziomie, zapewniając odpowiednią ilość produktu. Przykładowo, w czasach boomu firma Lumezzane była w stanie pochłonąć 40 000 ton stali, teraz to niewiele więcej niż 10% dawniejszych osiągów. To oczywiste, że ktoś musi zredukować swoją działalność. Ostatnio —8— odwiedziła nas ważna delegacja z grupy Marcegaglia, nie wierząc w naszą wydajność produkcyjną z tylko jednej linii. Obecnie zostali naszym klientem. Jako firma zbieramy doświadczenia, rozwijamy się technologicznie i zdobywamy kontakty w wielu branżach. Każdego dnia jesteśmy coraz bardziej przekonani, że wybraliśmy właściwą drogę rozwoju – podsumowuje Faini. q Źródło: CAMU WWW.CAMU.IT marzec-kwiecień 2012 r.