Nowe Media w „filmówce”

Transkrypt

Nowe Media w „filmówce”
Nowe media w „filmówce”
Bogdan Sobieszek
Od redakcji. Kilka miesięcy temu wystąpiliśmy z pomysłem powołania do życia
Maxiimage, czyli festiwalu nowych technologii widowiska filmowego. W Łodzi,
a więc mieście kojarzonym w świecie choćby ze wspaniałym dorobkiem szkoły
filmowej. Nie byłaby to więc rzecz przypadku. Dodajmy, że niebawem zostanie
uruchomiony w PWSFTViT ośrodek kształcenia w zakresie nowych
technologii. Jak to świetnie się składa...
Zakończono budowę siedziby Uczelnianego Centrum Dydaktyki Nowych Mediów
Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Budynek
stanął w 20 miesięcy na terenie kampusu „filmówki” przy ul. Targowej tuż obok
dawnej fabryki termometrów. Kosztował ponad 22 mln zł. Przynajmniej drugie tyle
trzeba będzie wydać na jego wyposażenie w nowoczesny sprzęt i oprogramowanie.
Uroczyste otwarcie centrum zaplanowano na początek października razem z
inauguracją roku akademickiego.
Słynna na całym świecie łódzka szkoła filmowa, chcąc utrzymać najwyższe
standardy, musi nadążać za szybkim rozwojem technologicznym i zmianami w
funkcjonowaniu mediów. Upowszechnienie się cyfrowego obrazu i dźwięku
spowodowało nie tylko zmiany technik filmowych, ale także znaczne poszerzenie
obszaru jej wykorzystywania. Zmieniły się technologie rejestracji, odtwarzania i
formy przekazu. Film zdobył nowe tereny – po kinie i telewizji opanował Internet,
telefonię komórkową i gry komputerowe. Nowe media – tak określa się
zrewolucjonizowaną rzeczywistość medialną – mają się znaleźć również w ofercie
szkoły filmowej w Łodzi. Nowoczesne centrum zapewni standardy nauczania na
poziomie światowym.
– Student, który przyjeżdża do nas z Europy Zachodniej, powinien znaleźć w szkole
wszystko, czego potrzebuje do realizacji swoich projektów. By nie musiał korzystać z
pomocy studiów filmowych w Berlinie czy w Londynie – mówi Andrzej Sołtysik,
pełnomocnik rektora ds. inwestycji.
W olbrzymim budynku Centrum Nowych Mediów zaplanowano studio fotografii
cyfrowej, studia cyfrowego montażu obrazu i dźwięku, animacji (także w 3D) i
zdjęć specjalnych (m.in. tricków filmowych). W piwnicach znajdzie swoje miejsce
szkolne archiwum filmowe i nośników cyfrowych – obecnie rozproszone w czterech
punktach miasta. Będą też oczywiście sale wykładowe, pomieszczenia dydaktyczne,
pokoje profesorów, kawiarnia i magazyny. Cały obszar został już podzielony
pomiędzy odpowiednie kierunki wydziału operatorskiego (m.in. fotografii i
animacji).
Technologicznym sercem centrum będą komputery o wysokiej sprawności i
pojemności oraz kamery, aparaty cyfrowe i oprogramowanie najnowszej generacji.
Zaprojektowano więc trzy serwerownie z odrębną klimatyzacją, a jako łącza służą
światłowody
o
dużej
przepustowości.
Archiwum
również
będzie
skomputeryzowane, co da możliwość odpłatnego korzystania ze zbiorów przez
Internet.
W związku z powstaniem centrum i uzyskaniem nowego zaplecza technologicznego
władze PWSFTViT planują utworzenie nowego kierunku – scenografia filmowa,
telewizyjna i teatralna oraz przekształcenie fotografii (obecnie kierunku na
operatorskim) w samodzielny wydział.
– Marzy mi się stworzenie w przyszłości kierunku zajmującego się grami
komputerowymi – zdradza Andrzej Sołtysik. – To jest nowe medium rozwijające się
bardzo dynamicznie. Budżety produkcji niektórych gier są porównywalne z kosztami
realizacji filmów fabularnych.
Powstanie Centrum Nowych Mediów pewnie nie byłoby możliwe bez znacznego
dofinansowania z funduszy unijnych. Koszt wybudowania siedziby centrum w
projekcie oszacowano na 30 mln zł (wkład Unii miał wynieść ponad 25 mln).
Kryzys gospodarczy w 2008 roku, kiedy ogłoszono przetargi, spowodował, że
szukające zleceń firmy znacznie obniżyły koszty. Udało się więc zamknąć budżet
budowy na poziomie niewiele ponad 22 mln zł, z czego Unia dołożyła blisko 19
mln, a resztę pokryło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niestety,
szkoła nie skorzysta na tych oszczędnościach – nadwyżkę z dotacji, czyli ok. 8 mln
zł, trzeba zwrócić. Pieniądze przejmie minister kultury.
A zaoszczędzone fundusze bardzo przydałyby się na wyposażenie nowego budynku.
Dopiero gdy w jego ścianach znajdzie się najnowocześniejszy sprzęt, centrum
będzie mogło spełniać rolę, do której zostało powołane. Szkoła stara się o grant z
Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Kiedy przy Targowej gościła pani
minister Barbara Kudrycka, obiecała pieniądze na ten cel.
– Mamy nadzieję, że grant z ministerstwa pozwoli nam zakupić najbardziej
potrzebny sprzęt – zapowiada Andrzej Sołtysik. – Kompletne wyposażenie centrum
może jednak potrwać kilka lat. To są olbrzymie koszty. Ale nie zapominajmy, że
przecież nawet najbardziej zaawansowane technologie są tylko narzędziami. Film to
sztuka kreacji. Najbardziej liczy się tu wyobraźnia reżysera i operatora.