materiałami z OMSA

Transkrypt

materiałami z OMSA
14.03
Kpł 19,1-2.11-18
Ps 19,8.9.10.15
Mt 25,31-46
15.03
Iz 55,10-11
Ps 34,4-5.6-7.16-17.18-19
Mt 6,7-15
16.03
Jon 3,1-10
Ps 51,3-4.12-13.18-19
Łk 11,29-32
17.03
Est (Wlg) 14,1.3-5.12-14
Ps 138,1-2a.2bc-3.7c-8
Mt 7,7-12
18.03
Ez 18,21-28
Ps 130,1-2.3-4.5-7a.7bc-8
Mt 5,20-26
19.03
2 Sm 7,4-5a.12-14a.16
Ps 19,2-3.4-5.27 i 29
Rz 4,13.16-18.22
Mt 1,16.18-21.24a
20.03
Rdz 12,1–4a
Ps 33,4–5.18–19.20 i 22
2 Tm 1,8b–10
Mt 17,1–9
21.03
Dn 9,4b-10
Ps 79,8.9.11.13
Łk 6,36-38
22.03
Iz 1,10.16-20
Ps 50,8-9.16bc-17.21 i 23
Mt 23,1-12
23.03
Jr 18,18-20
Ps 31,5-6.14.15-16
Mt 20,17-28
24.03
Jr 17,5-10
Ps 1,1-2.3.4 i 6
Łk 16,19-31
25.03
Iz 7,10-14
Ps 40,7-8a.8b-10.11
Hbr 10,4-10
Łk 1,26-3
26.03
Mi 7,14-15.18-20
Ps 103,1-2.3-4.9-10.11-12
Łk 15,1-3.11-32
27.03
Wj 17,3–7
Ps 95,1-2.6-7ab.7c-9
Rz 5,1–2.5–8
J 4,5–42
Wobec tego Słowa można poprzestać na powtórzeniu w formie modlitwy Dziesięciu
Przykazań i uczynków miłosierdzia względem ciała (a przy okazji i względem duszy) oraz
mocno postanowić wypełnienie dziś jednego z nich. Ale nie warto poprzestawać. "Ja
jestem Pan!" - uznaj na nowo, że On jest twym Panem. Zachwyć się, iż sam Święty
zaprasza cię do Swej świętości. Zadziw się Tym, który już w Księdze Kapłańskiej
zapowiadał Największe Przykazanie - Przykazanie Miłości. "Przykazanie Pana jaśnieje i
oświeca oczy" - proś o wzrok i czyny dobroci, by na twe pytanie "kiedy widziałem Cię?",
Pan mógł odpowiedzieć ci "zawsze widziałeś Mnie - nieobojętnie"!
Prosta modlitwa. Ojcze ... Mój Ojcze. Niech się święci imię Twoje, niech będzie
uwielbione słowo Twoje, które stwarza, niech będzie uwielbiona wola Twoja w moim
życiu, bo Ty wiesz czego mi potrzeba. A jak wygląda Twoja modlitwa? Ile w niej jest
uwielbienia? Ile czasu w Twojej modlitwie trwasz na uwielbieniu, kontemplacji słowa
Ojciec?
Ile to już razy zdarzyło się, że usłyszeliśmy Boże Słowo, które nas prawdziwie poruszyło,
było wezwaniem do konkretnej zmiany, zachętą do porzucenia zła, napomnieniem,
jasnym wskazaniem drogi? Pewnie dokładnie tyle samo ile zaraz potem pojawiła się
pokusa racjonalizowania, dywagowania, poddawania w wątpliwość... Mamy skłonność do
zaciemniania bardzo jasnego znaczenia Słowa dla naszego życia. Módlmy się o odwagę i
determinację w traktowaniu Jego woli z należną powagą i podążaniu za dobrymi
poruszeniami naszych serc.
Proście, a będzie wam dane...kto prosi, otrzymuje. Pan składa na dnie naszych serc
pragnienia, nie są to jedynie chwilowe zachcianki, ale drogowskazy, które pokazują nam
drogę do pełni szczęścia. Post jest czasem oczyszczenia, zejścia w głąb naszych serc,
poznania Prawdy.
Panie ukaż mi to, co złożyłeś w moim sercu, czego najbardziej chce.
Codzienność grzechu, nieustanna powtarzalność upadków może bardzo zmęczyć,
zniechęcić, pozbawić wiary w sens ciągłego naprawiania relacji z Bogiem. Przychodzą
momenty zwątpienia, kiedy zaczyna się podejrzewać, że może Bogu się to już znudziło,
że może nie ma już do mnie siły, że nie ma ochoty mnie więcej znosić... Stop! Bóg nie
jest bankomatem, nie ma limitu wypłat. Nie spodziewa się doskonałości! On cię zna, wie,
że jeszcze wielokrotnie Go zdradzisz, ale wie też, że powrócisz - bo taka jest Jego wola i
Jego pragnienia. Zaufaj Jego wizji - wracaj, powstawaj, z nową nadzieją oczekuj swego
Wybawiciela. Nie musisz nawet wołać o pomoc tak głośno, jak ci się wydaje: On
nasłuchuje, z nieustanną gotowością, by przebaczyć.
Bóg jest tym, który wypełnia Swoją obietnicę. Tak stało się w życiu Abrahama, tak stało
się w życiu Jozefa. Wobec nas też wypełnia swoją obietnicę, również wobec naszego
życia chce objawiać sie jako Bóg któremu warto zawierzyć. A tam gdzie jest wiara, tam
obietnica się wypełnia. Prośmy Pana, by czas Wielkiego Postu był czasem większej wiary,
a nie zaś wypełniania "Prawa". Prośmy o wiarę, by w naszym życiu wypełniała sie
obietnica.
Ewangelia ukazuje nam chwałę Jezusa, mówi o Jego wielkości, boskości, wybraniu.
Uczniowie padają na twarz ze strachu. A z nieba słychać głos: Zróbcie wszystko
cokolwiek wam powie. Jakie jest moje pójście za słowami Chrystusa? Jaka jest moja
otwartość, by słowa Chrystusa mnie prowadziły? Chrystus dziś mówi do ciebie” Wstań,
nie lękaj się.
Z jednej strony Pan Bóg mówi, że jest miłosierny, a więc można by pomyśleć, że nie
trzeba się “aż tak” starać, że można na pewne elementy życia patrzeć z przymrużeniem
oka, bo i On tak patrzy, nie traktuje nas całkiem serio, nie bierze wszystkich grzechów aż
tak “do Siebie”. Z drugiej strony Pan Bóg pokazuje, żeby zawsze mieć na uwadze nie
siebie, ale inne osoby. Co dla mnie znaczy miłosierdzie Boga nade mną w tym
momencie?
Religijność bez osobistego odniesienia do Boga zawsze staje się pustym obrzędem,
istniejąc dla samej siebie. Może przybierać różne formy, niekoniecznie takie, jak u
faryzeuszów. Zawsze kręci się wokół własnego „ja”, adoruje siebie. Czy jestem wolny od
niej? Czy we wszystkich praktykach religijnych troszczę się o jakość mojej relacji z
Jezusem?
Ważne, abyśmy wiedzieli czego pragniemy od Jezusa i o tym Mu mówili. Prosząc trzeba
rozeznawać do czego mnie i innych te pragnienia mogą doprowadzić. Powinniśmy
zawsze pragnąć dla siebie tego co dobre, tego, co zgodne z Wolą Bożą. "Czy możesz pić
kielich, który Ja mam pić?" Czy chcesz tego kielicha?
…Inaczej ten kielich sobie wyobrażamy, a on przychodzi w szarości dnia.
Błogosławieństwo jest biblijnym synonimem szczęścia. Jeśli zatem Bóg nazywa
człowieka, który pokłada ufność w drugim człowieku przeklętym, to wskazuje, że może
stać się z tego powodu nieszczęśliwym. Człowiek nie może dawać nieustannie, bo nie
jest samoodnawialny. Bóg, jako nieskończenie życiodajny, nie przestanie dawać, bo taka
jest Jego istota, nie zabraknie Go. Nie ma początku, ani końca. On wiecznie JEST.
Pan sam da Wam znak. Każdy kolejny dzień, który otrzymujemy jest znakiem, że Bóg
nam błogosławi, że pragnie naszego życia. Każdy kolejny wieczór, gdy spokojnie
zasypiamy jest znakiem jego nieustannej troski o nasze dobro. Patrzmy na nasze życie w
kontekście cudu narodzin a wtedy każdy dzień, każda chwila okażą sie znakiem, okażą
się cenne i warte by ich nie zmarnować. Narodziny Jezusa były najważniejszym znakiem
dla świata, jakim znakiem dla świata jest moje życie?
Pan "upodobał sobie miłosierdzie" (Mi 7, 18). Jako człowiek wierzący żyję w bliskości
Ojca - jak starszy brat z dzisiejszej ewangelii. Jako ten przykładny, który trudzi się nie
przekraczać praw Bożych muszę tez pytać siebie - czy w moim sercu mieszka
miłosierdzie - miłosierdzie względem siebie samego, miłosierdzie względem Boga i
miłosierdzie względem tych, którzy do Niego wracają a nawet względem tych, którzy nie
wierzą i żyją w ciemności.
Jezus mówiąc do Samarytanki „Daj mi pić” pragnie, aby oddała Mu całe swoje życie. To
zaproszenie nie jest kierowane jedynie do niej, ale do każdego z nas. Jest to wezwanie
do bezwarunkowego oddania, do oddania się w całości. Kiedy uświadamiamy sobie
własną słabość, grzeszność, wówczas rodzi się w nas radykalne zwątpienie, czy nasza
28.03
2 Krl 5,1-15a
Ps 42,2.3; Ps 43,3.4
Łk 4,24-30
29.03
Dn 3,25.34-43
Ps 25,4-5.6-7bc.8-9
Mt 18,21-35
30.03
Pwt 4,1.5-9
Ps 147,12-13.15-16.19-20
Mt 5,17-19
31.03
Jr 7,23-28
Ps 95,1-2.6-7ab.7c-9
Łk 11,14-23
1.04
Oz 14,2-10
Ps 81,6c-8a.8bc-9.10-11ab.14 i 17
Mt 4,17
Mk 12,28b-34
2.04
Oz 6,1-6
Ps 51,3-4.18-19.20-21a
Łk 18,9-14
3.04
1 Sm 16,1b.6–7.10–13a
Ps 23,1–2ab.2c–3.4.5.6
Ef 5,8–14
J 9,1-41
4.04
Iz 65,17-21
Ps 30,2 i 4.5-6.11-12a i 13b
J 4,43-54
5.04
Ez 47,1-9.12
Ps 46,2-3.5-6.8-9
J 5,1-3a.5-16
Iz 49,8-15
Ps 145,8-9.13cd-14.17-18
J 5,17-30
6.04
7.04
Wj 32,7-14
Ps 106,19-20.21-22.23
J 5,31-47
8.04
Mdr 2,1a.12-22
Ps 34,17-18.19-20.21 i 23
J 7,1-2.10.25-30
miłość do Jezusa, nasza przyjaźń z Nim jest możliwa. Dzisiaj widzimy, że to On pierwszy
wychodzi na spotkanie, że to On pragnie przyjaźni z nami – pragnie dać nam „źródło
wody wytryskującej ku życiu wiecznemu”.
Czy nie jestem czasem podobny do Naamana? Ile razy w życiu słyszałem co mam robić –
a nie czynię tego? Bo mam swoje własne wizje, programy, plany… Dzisiejsze czytania
ukazują nam, że nasza wiara jest wiarą o ile człowiek jest w stanie przyjmować Słowa
Boże, szczególnie te trudne. Swoją wiarę należy budować na nauce przyjmowania Słowa
Bożego. Bo jeśli nie potrafię przyjąć to, czego Bóg do mnie mówi, to na czym zbuduję
swoją wiarę?
Czy potrafię przebaczać? Czy ze spokojem wypowiadam słowa Modlitwy Pańskiej
„Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”? Chrystus uczy
nas przebaczać, przebaczać nie jeden, nie siedem, ale siedemdziesiąt siedem razy.
Pokazuje jak wielkie miłosierdzie ma wobec nas Bóg przebaczając nam nasze grzechy,
czym wobec tego jest moje wybaczenie drugiemu człowiekowi? Jak wielkie jest moje
miłosierdzie wobec człowieka, który mnie zranił?
"Tak więc, jeśli mamy grzechy, bracia, przebaczmy je tym, którzy nas o to proszą. Nie
zatrzymujmy nieprzyjaźni względem kogokolwiek w naszych sercach, bo gdy w sercu
zbierze się dużo nienawiści, ono niszczeje" (św. Augustyn).
Jedną z największych dzisiejszych bolączek jest to, że nasze życie zaczyna „pływać” bez
określenia jakichś reguł. Żyjemy w świecie, gdzie każdy uzurpuje sobie władzę do
stanowienia własnych praw i reguł. A tymczasem, Jezus mówi, że: „Nie sądźcie, że
przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.
Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota,
ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni”. Stąd potrzeba w
naszym życiowym nastawieniu wielkiej otwartości na to, co jako ludzie ochrzczeni
przyjęliśmy w dniu wstąpienia do wspólnoty Kościoła. Konieczne jest zaufanie, że te
prawdy pomagają nam dobrze żyć. Potrzeba ukochania tego, co trudne, czasem nie do
końca zrozumiałe, ale potrzebne dla nas samych i dla innych.
Psalm przynosi bezcenne wskazówki, jak może wyglądać dzisiejsza modlitwa. Konkretne
postawy serca (a nawet ciała) wymienione są w wersach 1-2 i 6-7. Kolejny werset
obrazowo przedstawia wzajemną, choć niesymetryczną, relację Boga i naszą. Ta
perspektywa uwielbienia i zależności pozwala nam przyjrzeć się swym sercom (wers 8,
dodatkowym światłem może być Jr 7,23-28) oraz wrażliwości i otwartości na Boże dzieła
(wers 9, dodatkowym światłem może być tu Łk 11, 14-23).
Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Czy w twoim życiu Jezus jest twoim jedynym Panem? Czy
kochasz Go całym sobą, tym kim jesteś - także poprzez historię twojego serca? Jak
często mówisz Panu, że Go kochasz? Jak Mu okazujesz swoje przywiązanie, miłość?
"W przyjaźni nie ma obowiązków" - ustaliliśmy w niedawnej, krótkiej "filozoficznej"
dyspucie z przyjacielem. Podobnie z reszta jak w miłości. Nie ma tu miejsca na
narzucone z góry schematy działania i swoiste gotowce - listy zadań do zrealizowania i
odhaczenia. Liczy się potrzeba serca. Bóg zaprasza nas do przyjaźni. Pragnie naszej
szczerej miłości, nie "krwawej ofiary", pustego wypełniania rytuałów, spełniania
religijnych obowiązków. Tylko osobowa relacja miłości z Panem uchroni nas przed
schematyzmem powierzchownej pobożności.
Faryzeusze i uczeni w Piśmie, choć mieli wielką wiedzę, nie rozpoznali w Chrystusie
Mesjasza. Czyżby nie wiedzieli, jaki ma być? Wiedzieli. Widzieli Go, a nie poznali. Nie
chcieli poznać? A może się bali ośmieszenia? Chrystus również do nas przychodzi w
sposób, którego zupełnie się nie spodziewamy i zaprasza nas na drogi nieznane.
Panie daj nam Swoją łaskę rozpoznawania Twojego Słowa, odwagę w wypełnianiu, byś
prawdziwie był naszym Pasterzem.
Kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, co by się teraz w twoim zyciu nie działo, spójrz - oto
obietnica! Ten, który mówi o sobie JA i jeszcze nie jest to w stanie oddać Jego potęgi,
majestatu ani doskonałości, mówi ci dziś: spokojnie. Jest plan. Mój plan. Jest on
doskonały, bo taki Ja jestem. Zło minie; cierpienie się skończy. Zapomnisz o
nieszczęściu, zapomnisz nawet o tym, czym się teraz zachwycasz! Szykuję już dla Ciebie
coś niezwykłego, stworzę wszystko jeszcze doskonalsze, niż to, co już znasz. Stworzę na
nowo
także
i
Ciebie!
Pozwól sobie na uspokojenie, na rozradowanie się Jego słowami. Wejdź do spoczynku
twojego Pana.
Boża łaska obecna jest w życiu nie przez sprzyjający czas ani okoliczności, ale przez
wyznanie Jezusowi że tej łaski pragniemy.
Czytasz Słowo Boże, poznajesz Ewangelię, poznajesz Boga, widzisz jaką miłością On
kocha ciebie. Chrystus jest ważny w twoim życiu, chcesz, żeby przemieniał to życie,
chcesz, żeby był Panem twojego życia. Spójrz na relację Boga Ojca i Jego Syna Jezusa
Chrystusa i ucz się tej miłości, którą Oni obdarzają cały świat, a ciebie w szczególności.
„Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co sam czyni”.
Jezus zwraca uwagę na sedno wiary, skąd się bierze i co w niej jest dla mnie
najważniejsze. Czy tylko poszukuję Boga w Piśmie, czy tylko się modlę, czy wszystko
mam ułożone po swojemu? Czy do mnie Jezus mógłby powiedzieć: tyle w życiu robisz,
“a przecież nie chcesz przyjść do mnie, aby mieć życie”. Jakie jest moje serce w tej
relacji?
Wielki Post zmierza ku swemu dopełnieniu wraz z Jezusem, który czeka, aby nadeszła
Jego „godzina”. Wydarzenia, w których uczestniczymy co dzień, mają nie tylko swój
zewnętrzny, widzialny sens, ale dzięki naszemu „wszczepieniu” w Jezusa przez wiarę i
sakrament Chrztu świętego, są także cząstką historii zbawienia, to znaczy: Bóg ma nad
nami władzę, nikt bez Jego zgody nie podniesie na nas ręki.