Marta Kicka

Transkrypt

Marta Kicka
Marta Kicka
Kl. II d TGH
SPRAWOZDANIE Z WYCIECZKI
TEMAT: „Kultura kamienic mieszczańskich”
Dnia 25 kwietnia 2007 roku odbyła się lekcja Wiedzy o kulturze w terenie.
Miejscem naszych wędrówek była Warszawa, a głównie interesowały nas piękne
warszawskie kamienice i ich historia. W kilku słowach postaram się przybliżyć
charakter spotkania.
Naszym pierwszym przystankiem była kamienica przy ulicy Lwowskiej.
Korzenie ulicy Lwowskiej sięgają XVIII wieku, kiedy to na tych terenach
znajdował się Folwark Koszyki. Jako własność króla Stanisława Augusta
Poniatowskiego został on zmodernizowany, a później
włączony do wielkiego założenia urbanistycznego tzw.
Ujazdowskiego i Osi Stanisławowskiej. Główna oś
ogrodów folwarku wykorzystana została jako jedna z
ulic odchodzących od gwiaździstego placu Politechniki
– była to obecna ulica Lwowska. Jej rozwój wiąże się z
rozbudową wodociągów miejskich i otwarciem
pobliskiego Warszawskiego Instytutu Politechnicznego
(później: Politechnika) oraz hali targowej Koszyki.
Zamieszkiwała tu rosyjskojęzyczna kadra naukowa
Instytutu, polscy i żydowscy przedsiębiorcy oraz
przedstawiciele wolnych zawodów. W swoim
dzisiejszym kształcie, z wielkomiejską zabudową
wielopiętrowych kamienic ukształtowała się w zasadzie na początku oraz w
latach 30. XX wieku. Mimo toczących się tu walk podczas powstania
warszawskiego (reduta broniona przez Batalion
"Golski" AK nigdy nie została zdobyta), ulica i jej
zabudowa przetrwała szczęśliwie wojnę bliska
oryginalnego kształtu. Zniszczeniu uległy jedynie dwa
domy przyległe do placu Politechniki. Dzięki temu
może się dziś poszczycić szeregiem cennych budowli
wpisanych do rejestru zabytków. Lwowska stanowi
unikalne w stali Warszawy zwarte wnętrze miejskie z
początku XX wieku. W części północnej, za
skrzyżowaniem z ulicą Koszykową wzniesiono w
ostatnich latach nowoczesne budynki biurowe, z
których jeden – Norway House – zyskał uznanie
architektów i warszawiaków, zdobywając tytuł najlepszego budynku Warszawy
za rok 1999.
Następnie zatrzymaliśmy się przy placu Politechniki, gdzie zbiegają się ulice:
Nowowiejska, Noakowskiego, Lwowska, Śniadeckich i Polna. Plac Politechniki
zachował w dużej mierze kształt XVIIIwiecznego placu gwiaździstego. W większości
jego otoczenia, przede wszystkim po północnej
stronie przecinającej go ulicy Nowowiejskiej
znajduje się ścisła zabudowa wielkomiejska, z
nieco cofniętą sylwetką głównego gmachu
Politechniki Warszawskiej. Po południowej
stronie tej ulicy znajduje się skwer i cofnięte
budynki Politechniki. Plac ukształtowany został
w ramach tzw. założenia Ujazdowskiego oraz osi stanisławowskiej. Zaplanowano
go pod koniec lat 60. XVIII wieku razem z dwoma innymi placami (Na Rozdrożu
i Zbawiciela) wzdłuż tzw. Drogi Wolskiej (Królewskiej). Ze względu na
przebiegające krawędzią placu wały miejskie (wzdłuż ob. ulicy Polnej) plac
posiadał gwiaździsty charakter tylko w swojej północnej części, co widoczne jest
do dzisiaj. W drugiej połowie XIX i na początku XX wieku otoczyła go
zabudowa wielkomiejska, którą zwieńczył
gmach główny Politechniki Warszawskiej.
W czasie ostatniej wojny część zabudowy
uległa zniszczeniu. W okresie powojennym
budowa nowych budynków niezwiązanych
z założeniem placu naruszyła jego
założenie i układ. W okresie PRL nosił on
nazwę placu Jedności Robotniczej, co
wiązało się z faktem, że w gmachu
Politechniki
miał
miejsce
kongres
zjednoczeniowy PPR (Polska Partia Robotnicza) i PPS (Polska Partia
Socjalistyczna).
Ulica Stanisława Noakowskiego
kolejnym
miejscem
postoju.
Noakowskiego jest częścią ciągu
ciągnącej się od XVIII wieku wzdłuż
Przez wiele lat wyznaczała ona
to do dzisiaj widoczne, gdy porówna
po obu stronach ulicy. Włączona w
założenia urbanistycznego, tzn. osi
stała się jedną z ulic odchodzących od
placu Politechniki. Na przełomie
po jej zachodniej stronie powstał
była
naszym
Historycznie ulica
ulicy
Polnej,
wałów miejskich.
granicę miasta; jest
się typ zabudowy
skład
wielkiego
stanisławowskiej,
gwiaździstego
wieków XIX i XX
kampus
Politechniki Warszawskiej z wieloma cennymi i
interesującymi budynkami. Z kolei strona wschodnia
zapełniła się w początku wieku nowoczesnymi
kamienicami, które w dużej mierze przetrwały okres
wojny, mimo czynionych wysiłków ich zniszczenia w
okresie po powstaniu warszawskim. Obecna nazwa
została nadana w roku 1930; upamiętnia cenionego
wykładowcę Politechniki, profesora Stanisława
Noakowskiego. W otoczeniu znajduje się: Kreślarnia
Politechniki Warszawskiej - ul. Koszykowa 75 / róg
Noakowskiego, gmach Wydziału Chemicznego
Politechniki - ul. Noakowskiego 3, kamienica
Rubinlichta - ul. Noakowskiego 4, zabytkowe
kamienice - ul. Noakowskiego 10 (1913), 12 (1912).
Przy ul. Noakowskiego 16 w pierwszych miesiącach okupacji mieszkał Janusz
Kusociński, co potwierdza pamiątkowa tablica.
Przy tej samej ulicy mieściło się w latach 1916-1951 Gimnazjum i Liceum im.
Stanisława Staszica.
Zachwycającą architekturą może się pochwalić również ulica Wilcza.
Przy ulicy Poznańskiej 37 mieści się
piękna kamienica, w której mieszkał i
tworzył w latach 1945-1958 Miron
Białoszewski. Był to polski poeta, prozaik,
dramatopisarz. Po powstaniu warszawskim
wywieziony na roboty do Niemiec. Po
wojnie m.in. reporter prasy codziennej.
W1947r. zadebiutował wierszem Chrystus
powstania. W 1955 współzałożyciel
eksperymentalnego Teatru na Tarczyńskiej
(później Teatr Osobny). Zbiory: Obroty
rzeczy (1956), Rachunek zachciankowy
(1959), Mylne wzruszenia (1961), Było i było (1965) przyniosły mu rozgłos, ale
także wywołały krytykę. Pisywał także teksty
piosenek i utwory dla dzieci. Białoszewski
uchodzi za jednego z najwybitniejszych polskich
twórców awangardowych XX w. Stosował język
odkształcony, oddający "szum informacyjny"
życia codziennego i dzisiejszego świata.
Pośmiertnie otrzymał nagrodę państwową I
stopnia (1984).
Ostatnią budowlą na jaką zwróciliśmy uwagę był Hotel Polonia
Palace. Hotel jest jednym z najbardziej eleganckich i stylowych
hoteli w Polsce, zapewnia europejski standard, oferuje polską
gościnność, sprawną obsługę oraz komfort. Został otwarty 14 lipca
1913 roku przez hrabiego Konstantego Przeździeckiego,
przedstawiciela starej arystokratycznej rodziny, bardzo zasłużonej
dla Warszawy. Decyzja o budowie Polonii wynikała zarówno z
pobudek ekonomicznych, jak i patriotycznych. Już sama nazwa
"Polonia Palace", zatwierdzona przez władze carskie, miała
narodowy wydźwięk. Został zaprojektowany w stylu paryskim,
architektura
nawiązywała
do
francuskich
form
osiemnastowiecznych. Dekorację ścian i sufitu wykonano w stylu
Ludwika XVI. Polonia Palace był pierwszym hotelem w
Warszawie z dostępem bieżącej wody w każdym pokoju, nowoczesnym
systemem centralnego ogrzewania,
pomieszczeniem pralniczym oraz
podgrzewanym garażem. Polonia
Palace jest jedynym warszawskim
hotelem, który przetrwał wojnę.
Budynek nie ucierpiał zbytnio podczas
bombardowań we wrześniu 1939 roku.
Zniszczona była tylko część dachu i
powybijane szyby. W czasie II Wojny
Światowej w hotelu mieszkali głównie
oficerowie niemieccy. Nienaruszony
budynek Polonii musiał się więc stać
od razu sceną dla wydarzeń, jakie niósł ze sobą rok 1945. Wtedy właśnie hotel
miał zaszczyt gościć generała Eisenhowera, który przybył wówczas do Polski z
oficjalną wizytą. Po 1945 roku mieściły się tu liczne ambasady
przedstawicielstwa dyplomatyczne.
i
INFO:
Wycieczka klasowa –lekcja w terenie.
Uczestnicy- klasa II d technikum i sympatycy
Opiekun i przewodnik- wychowawczyni II d tPani Ewa Bielak
Bibliografia i źródła:
www.wikipedia.pl
www.portalwiedzy.onet.pl
www.poloniapalace.com
prywatne zdjęcia Agaty Szabłowskiej