Wspomnienia z praktyki. Ukraina, Iwano-Frankowsk - iaeste

Transkrypt

Wspomnienia z praktyki. Ukraina, Iwano-Frankowsk - iaeste
Wspomnienia z praktyki. Ukraina, Iwano-Frankowsk; 1.09-5.10.2010
Mimo że Ukraina na pierwszy rzut oka nie wydaje się miejscem bardzo atrakcyjnym
turystycznie, zdecydowałem na się na praktykę w tym państwie, ze względu na poszukiwanie
inności i dziwności w Europie.
Miasto w którym spędziłem 4 tygodnie, Iwano-Frankiwsk, liczy ok. 230 tys. mieszkańców,
położone jest w zachodniej części Ukrainy, 120 km na południe od Lwowa, u podnóża Karpat
ukraińskich.
W tym właśnie mieście mieści się Uniwersytet Nafty i Gazu, gdzie w Katedrze Geodezji
Inżynieryjnej odbyłem praktykę. Praktyka od strony naukowej nie była zbyt wymagająca.
Praca katedry jest bardzo interesująca, jest to geodezyjna obsługa stacji nuklearnej w
Kużniecowsku. Jednak ze względu na sprawy formalno-prawne, nie mogłem uczestniczyć
razem z zespołem pomiarowym w tych badaniach. Do zakresu mojej pracy należało zatem
analiza uzyskanych danych z pomiaru i ich opracowanie. W pracy(na uniwersytecie)
spędzałem co najwyżej 2-3 godziny dziennie, między 10 a 13.
Komunikacja z profesorem oraz asystentami była dobra. Jeden z asystentów, 3 lata temu
odbył 2,5-misieczną praktykę IAESTE w Krakowie, stąd nasz wspólny język polsko-ukraiński
był wystarczający do komunikacji.
Dzięki takiej formie organizacji pracy miałem więcej czasu na spędzanie czasu z pozostałymi
praktykantami i wszelkiego rodzaju rozrywki, których nigdy nie brakowało.
Akademik w którym zostaliśmy zakwaterowani był w całkiem niezły, a co najważniejsze był
położony tylko 5 minut od Uniwersytetu. Jako obcokrajowcy zostaliśmy przydzieleni do
„lepszej” części akademika ze schludną łazienką i niezłymi pokojami. Mieliśmy też dostęp
przez cały dzień do ciepłej wody, co nie jest na Ukrainie do końca zwyczajne. Oprócz
darmowego akademika udostępnione nam też darmową stołówkę umiejscowioną w
akademiku. Jedzenie, mówiąc łagodnie, nie należało do najlepszych, ale można było się
przyzwyczaić.
Wśród praktykantów przebywających w Iwano-Frankowsku razem ze mną znaleźli się:
Niemcy, Turek, Austryjak, Mecedończyk, Serbka oraz dwaj Polacy. Każdy z nas otrzymał
własnego tłumacza do radzenia sobie z komunikacją w pracy jak i w życiu codziennym. Była
więc to pokaźna grupa ludzi, różnych charakterów w której miło spędzaliśmy każdą chwilę.
Większość dnia spędzaliśmy poza akademikiem, poznając przeróżne miejsca w mieście.
Codziennie mieliśmy dostęp do Internetu na Uniwersytecie, przez 2-3 godziny. Wieczorami
prawie zawsze chodziliśmy do pubów lub klubów, czy też spędzaliśmy czas w akademiku,
grając w różnego rodzaje „gry międzynarodowe”.
*zdjęcie: jedno z popołudni, gra funky-ball
W każdy weekend International Department organizował wycieczki, i tak zobaczyliśmy:
•
•
•
•
Zamki w Kamieńcu Podolskim i Chocimiu;
Karpaty ukraińskie – miejscowość Jaremcze;
Lwów;
Odessa (Morze Czarne).
*zdjęcie: Lwów
*zdjęcie: wycieczka do Kamieńca Podolskiego
W trakcie praktyki napisałem i wygłosiłem prezentację dla studentów i pracowników
Uniwersytetu na temat Krakowa, AGH i mojego wydziału. Na zakończenie pracy napisałem
sprawozdanie-raport, dla profesora, dotyczący tematyki z jaką się zetknąłem w ciągu tych
czterech tygodni praktyki.
Bardzo polecam wyjazd na praktykę organizowaną przez IAESTE, nawet jeśli jest to Ukraina.
Można przeżyć niezapomniane chwile i poznać ludzi i kultury całego świata. Myślę że był to
jeden z lepszych okresów mojego życia.
Zapraszam na założony przez nasz blog, na którym można znaleźć więcej informacji(przede
wszystkim zdjęć) dotyczących naszej praktyki:
www.ukraineinoureyes.blogspot.com