D - Sąd Okręgowy w Kielcach

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Kielcach
Sygn. akt II Ca 1443/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 grudnia 2014 r.
Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: SSO Teresa Kołbuc
Sędziowie: SSO Cezary Klepacz (spr.)
SSR (del.) Rafał Krasoń
Protokolant: st. prot. sąd. Iwona Cierpikowska
po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2014 r. w Kielcach
na rozprawie
sprawy z powództwa K. R.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A.
w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach
z dnia 24 lipca 2014 r., sygn. VIII C 1775/12
zmienia zaskarżony wyrok w punktach IV (czwartym) i VII (siódmym)
w całości i zasądza od K. R.na rzecz Towarzystwa (...)
i (...) S.A.w W.kwotę 1692,42 (jeden tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt dwa 42/100) złotych tytułem kosztów procesu;
oddala apelację w pozostałej części; zasądza od Towarzystwa (...) S.A.w W.na rzecz K. R.kwotę 600 (sześćset) złotych
tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt II Ca 1443/14
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 24 lipca 2014 r., sygn. akt VIII C 1775/12, Sąd Rejonowy w Kielcach zasądził od pozwanego
Towarzystwa (...) SA na rzecz powódki K. R.: kwotę 11.000 zł tytułem zadośćuczynienia (pkt I), kwotę 976,09 zł tytułem
odszkodowania (pkt II) i kwotę 599 zł tytułem opłaty od uwzględnionej części powództwa (pkt IV); oddalił powództwo
w pozostałej części (pkt III); nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa tytułem nieuiszczonych wydatków: od powódki
kwotę 1.176,84 zł (pkt V), a od pozwanego kwotę 44,76 zł (pkt VI); zniósł wzajemnie między stronami koszty zastępstwa
procesowego (pkt VII).
Sąd ten ustalił, że dnia 20 czerwca 2011 r. K. R.przebywała w pracy, w punkcie Totolotka przy ul. (...)w K.. W pewnym
momencie kierujący pojazdem marki M., nr rej. (...), T. W., nie zachował należytej ostrożności i stracił panowanie
nad pojazdem, który zjechał na przeciwległy pas ruchu na ul. (...)w K., wjechał na chodnik i uderzył w kolekturę
LOTTO nr (...), a następnie w budynek znajdujący się przy ul. (...). W wyniku tego zdarzenia powódka została ranna i
odwieziona do szpitala. Kierujący pojazdem został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Kielcach z
dnia 4 października 2011 r., sygn. akt XI W 3385/11, za wykroczenie z art. 86 § 1 k.w.
W wyniku opisanego zdarzenia K. R. doznała ogólnego potłuczenia ciała, w tym głowy i klatki piersiowej, z otarciami i
drobnymi zranieniami kończyny dolnej prawej, które nie miały ciężkiego charakteru, skutkowały rozstrojem zdrowia
nie przekraczającym sześciu miesięcy. Powódka była hospitalizowana od 20 do 27 czerwca 2011 r. Odczuwała wówczas
ból głowy i pleców. Po wypisaniu ze szpitala przebywała na zwolnieniu lekarskim, łącznie trwało ono 35 dni (od
20 czerwca do 25 lipca 2011 r. W dniu 7 października 2011 r. K. R. zasłabła w pracy i została przewieziona do
szpitala. Bezpośrednio przed zasłabnięciem zauważyła, że ma problemy z chwytaniem rzeczy w prawą dłoń i wystąpiła
u niej asymetria twarzy. Uskarżała się również na zaburzenia mowy, opadnięcie kącika ust po prawej stronie, ból
głowy w okolicy ciemieniowo-potylicznej lewej, osłabienie sprawności prawej ręki, które jednak ustąpiło samoistnie.
Po przeprowadzeniu badań stwierdzono u powódki objawy obwodowego porażenia n. VII po stronie prawej z
zaburzeniami czucia smaku. Po opuszczeniu szpitala, zarówno w czerwcu, jak i październiku 2011 r., opiekę nad K. R.
objął jej mąż, który przygotowywał posiłki, pomagał powódce w ubieraniu, codziennym utrzymaniu higieny osobistej,
praniu, sprzątaniu, robieniu zakupów, podawaniu leków, dowożeniu na wizyty do lekarzy. Opieka zajmowała mu trzy
godziny dziennie.
Obwodowy niedowład (VII) nerwu twarzowego prawego i naczyniowe uszkodzenie mózgu K. R. zaistniały bez związku
z wypadkiem z dnia 20 czerwca 2011 r.
Rokowania na przyszłość stanu zdrowia powódki nie dają podstaw do wystąpienia u niej powikłań neurologicznych
ani nie powodują u niej procentowego uszczerbku na zdrowiu.
Od wypadku K. R. martwi się o swoje zdrowie, przyszłość i konsekwencje, które mogą wyniknąć z przebytego
udaru. Dotychczasowa aktywność fizyczna powódki uległa znacznemu obniżeniu. Przed wypadkiem uprawiała ona
przydomowy ogródek warzywny i kwiatowy, zajmowała się większością prac domowych. Często jeździła na rowerze
i chodziła na basen. Postrzegana była jako osoba energiczna, wielokrotnie wynagradzana była przez pracodawcę za
aktywną pracę i zaangażowanie. Dwa razy w tygodniu zabierała wnuki na długie spacery i wycieczki. Po wypadku K. R.
nie jest już w stanie uprawiać sportów, nie zajmuje się pracą w ogródku, zwykłe prace domowe sprawiają jej ból. Nie
ma chęci do wielu czynności, które przed wypadkiem sprawiały jej dużo przyjemności i satysfakcji, odczuwa smutek,
jest bardziej skłonna do płaczu i ciągłego rozżalenia, boi się zostawać sama w domu, a idąc ulicą odczuwa lęk przed
nadjeżdżającymi pojazdami, zwłaszcza dużymi samochodami.
W następstwie doznanego w dniu 20 czerwca 2011 r. urazu doszło u K. R. do wystąpienia zaburzeń stresowych
pourazowych, które przejawiały się nawracającymi myślami i wspomnieniami dotyczącymi zdarzenia, z nasilonym
lękiem, poczuciem bezradności, zaburzeniami snu z koszmarami sennymi, nadmiernym pobudzeniem układu
nerwowego, przeżywaniem lęków w sytuacjach przypominających doznany uraz, ograniczoną zdolnością do
przeżywania przyjemnych uczuć, płaczliwością, stanami przygnębienia i smutku. Objawy te w łagodnej formie
utrzymują się nadal. Rokowanie na przyszłość co do całkowitego ustąpienia zaburzeń stresowych i pourazowych
związanych z wypadkiem jest niepewne. Nasilenie tych objawów jest u powódki zmienne, zależne od ogólnego
samopoczucia fizycznego i aktualnie działających czynników sytuacyjnych. K. R. wymaga wsparcia psychologicznego
w trudnych sytuacjach życiowych. Wskazane jest podjęcie przez nią leczenia w (...).
W dacie zdarzenia pojazd marki M., nr rej. (...), był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej za
szkody powstałe na skutek ruchu pojazdu mechanicznego w Towarzystwie (...) SA w W., które wypłaciło powódce
zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę w postaci cierpień fizycznych i psychicznych w kwocie 1.000 zł.
Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.), Sąd pierwszej instancji podniósł, że ogólne
potłuczenia ciała, otarcia i drobne zranienie kończyny dolnej nie stanowiły poważnych ani długotrwałych obrażeń,
które uzasadniałby przyznanie zadośćuczynienia w żądanej kwocie 50.000 zł.
Według Sądu, zdarzenie z dnia 20 czerwca 2011 r. odbiło się bardziej na zdrowiu psychicznym K. R., co wynika
zarówno z opisywanego przez powódkę jej stanu emocjonalnego i obniżenia aktywności życiowej, jak i opinii
psychiatryczno-psychologicznej. Zaburzenia emocjonalne powódki mieszczą się jednak w kategoriach zaburzeń
stresowych pourazowych i mają charakter łagodny, nie wyłączają jej bowiem z aktywności życiowej, a jedynie
aktywność tę utrudniają. Zdarzenie, w którym uczestniczyła powódka, niewątpliwie traumatyczne, przy prawidłowym
funkcjonowaniu przed jego wystąpieniem, nie powinno skutkować utratą radości życia, obniżeniem poziomu
zadowolenia na co dzień. K. R. miała bowiem w swoim życiu przejścia dużo poważniejsze (śmierć rodziców na skutek
zaczadzenia. zagrożenie życia dzieci), a umiała sobie z nimi poradzić. Z kolei obwodowy niedowład nerwu twarzowego
prawego i naczyniowe uszkodzenie mózgu powódki nie mają związku z wypadkiem.
Reasumując, Sąd Rejonowy stwierdził, że K. R. na skutek zdarzenia z dnia 20 czerwca 2011 r. doznała cierpień
fizycznych i psychicznych. Były one związane nie tylko z samym wypadkiem, ale także pobytem na zwolnieniu i
koniecznością zmiany w tym okresie trybu życia, w tym zaniechania czynności, które sprawiały powódce przyjemność.
Rodzaj tych cierpień, czas ich trwania i natężenie nie były poważne, długotrwałe i silne, co przemawia za przyznaniem
zadośćuczynienia w umiarkowanej wysokości. Kwota 12.000,00 zł jest adekwatna do doznanej przez powódkę
krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, nie jest nadmierna, a jednocześnie spełnia swoją rolę
kompensacyjną. Ponieważ K. R. otrzymała już kwotę 1.000 zł, zasądzono na jej rzecz od pozwanego dodatkowe 11.000
zł.
O kosztach sądowych (pokrytych z sum budżetowych Skarbu Państwa wynagrodzeniach biegłych) orzeczono na
podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Na podstawie art. 98 k.p.c. zasądzono od Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz K. R. kwotę 599 zł tytułem opłaty
od uwzględnionej części powództwa, a z uwagi na częściowe uwzględnienie żądań stron, zważywszy, że ustalenie
wysokości zadośćuczynienia miało charakter oceny, Sąd zniósł koszty zastępstwa procesowego między stronami.
Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. w punkcie I co do kwoty 7.000 zł
oraz w punktach: IV, VI i VII w całości, zarzucając obrazę art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że odpowiednią kwotą
zadośćuczynienia jest 12.000 zł, podczas gdy jest to kwota 5.000 zł, mając na względzie wszelkie okoliczności sprawy,
w szczególności zakres obrażeń, stopień cierpień fizycznych i psychicznych powódki, która w wyniku wypadku doznała
tylko powierzchownych obrażeń, nie skutkujących ani trwałym, ani długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu oraz
art. 100 k.p.c. poprzez stosunkowe rozliczenie kosztów i zniesienie kosztów zastępstwa procesowego, podczas gdy
pozwana uległa tylko co do nieznacznej części żądania, co uzasadnia obciążenie powódki kosztami procesu w całości.
Wskazując na to, skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 4.000
zł i obciążenie powódki nieuiszczonymi wydatkami w całości, a także zasądzenie od niej na rzecz pozwanego kosztów
procesu za obie instancje.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów
postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja zasługuje na częściowe jedynie uwzględnienie.
Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował przepis art. 445 § 1 k.c. Ustalając kwotę należnego powódce zadośćuczynienia,
uwzględnił wszystkie okoliczności sprawy, co szczegółowo uzasadnił. Sąd odwoławczy w pełni podziela tę
argumentację.
Zadośćuczynienie przyznane na podstawie powołanego przepisu ma rekompensować krzywdę w postaci zarówno
cierpień fizycznych, jak i psychicznych. Rozstrzygając o jego wysokości, sąd obowiązany jest uwzględnić wszelkie
okoliczności danego przypadku, a zwłaszcza rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, uciążliwość procesu leczenia i
dostosowawczej rehabilitacji, długotrwałość i nasilenie dolegliwości bólowych, konieczność korzystania z opieki i
wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałe następstwa obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej oraz ograniczenia,
jakie wywołują w dotychczasowym życiu, w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych,
zmiany charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, czy też sposobu spędzania wolnego czasu. Przyznana
kwota powinna być odczuwalna dla pokrzywdzonego, przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez
doznane cierpienia.
Wskutek zdarzenia z dnia 20 czerwca 2011 r. K. R. doznała ogólnego potłuczenia ciała, otarć i drobnych zranień
kończyny dolnej, co nie stanowiło poważnych i długotrwałych obrażeń. Niewątpliwie jednak zdarzenie to odbiło się
wyraźnie na zdrowiu psychicznym powódki, na co sama wskazała, a znalazło to potwierdzenie w opinii biegłej. Sąd
pierwszej trafnie ocenił charakter zaburzeń emocjonalnych powódki, uznając, że mieszczą się one w kategorii zaburzeń
stresowych pourazowych i mają charakter łagodny, ograniczając jedynie aktywność życiową K. R., co przemawia za
przyznaniem zadośćuczynienia w umiarkowanej wysokości. Zwrócić należy przy tym uwagę, że kwota ta ma stanowić
dla pokrzywdzonego realną wartość, przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia.
Zadośćuczynienie w łącznej kwocie 12.000 zł odpowiada tym wymogom.
Sąd Rejonowy precyzyjnie wskazał, jakie okoliczności uwzględnił przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia
(k.335-336). Jak wyjaśnił to zaś Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2014 r., III CSK 69/13, LEX nr 1463872,
ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało
sądowi, który w tym zakresie dysponuje większą swobodą, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej
do jej naprawienia, co sprawia, że korygowanie przez sąd wyższej instancji wysokości zasądzonego zadośćuczynienia
uzasadnione jest jedynie wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego
wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy. Biorąc pod uwagę argumentację zawartą
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie sposób uznać przyznanego powódce zadośćuczynienia za nadmiernie
wygórowane.
Apelacja jest zasadna w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
Ponieważ powództwo zostało uwzględnione jedynie w 21,5% (11.976,09 zł : 55.551,75 zł x 100%), to w takiej części
koszty procesu obciążają pozwanego, zgodnie z art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. Koszty te wyniosły łącznie 10.812
zł, w tym poniesione przez powódkę: opłata od pełnomocnictwa – 17 zł (k.18), opłata od pozwu – 2.778 zł (k.146,
152), zaliczka na biegłego – 400 zł (k.189), wynagrodzenie pełnomocnika – 3.600 zł oraz przez pozwanego: opłata
od pełnomocnictwa – 17 zł (k.161), zaliczka na biegłego – 400 zł (k.190), wynagrodzenie pełnomocnika – 3.600 zł,
co oznacza, że pozwany powinien je pokryć do kwoty 2.324,58 zł, a zatem powódka powinna mu zwrócić różnicę
pomiędzy kosztami faktycznie przez niego poniesionymi (4.017 zł), a tymi, które ponieść powinien, co daje kwotę
1.692,42 zł.
Bezzasadna jest apelacja w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach sądowych, bowiem wyniosły one łącznie
1.221,60 zł (k.283, 316), a zatem obciążenie nimi pozwanego w kwocie 44,76 zł mieści się w zakresie wyznaczonym
przez art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz. U. z
2014 r., poz. 1025 ze zm.) w zw. z art. 100 zdanie pierwsze k.p.c., przy uwzględnieniu stopnia uwzględnienia żądań
zgłoszonych w sprawie
Mając to na względzie, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmieniono zaskarżony wyrok w punktach IV i VII w całości i
zasądzono od K. R. na rzecz Towarzystwa (...) SA w W. kwotę 1.692,42 zł tytułem kosztów procesu, a w pozostałej
części oddalono apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c.
Biorąc pod uwagę, że apelacja została uwzględniona jedynie co do kosztów procesu, wskazano zaś w niej jako
wartość przedmiotu zaskarżenia kwotę 7.000 zł (k.345), w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie I wyroku,
zasądzono od pozwanego na rzecz powódki poniesione przez K. R. koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 600
zł (wynagrodzenie pełnomocnika), zgodnie z art. 98 § 1 i 3, 99 i 108 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., przy uwzględnieniu § 6
pkt 4) w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za
czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę
prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r., poz. 490).
SSR R. Krasoń (del.) SSO T. Kołbuc SSO C. Klepacz