Kup pan pałac - Budujemy Dom
Transkrypt
Kup pan pałac - Budujemy Dom
INSPIRACJE Kup pan Na szlakach wÚdrówek architektonicznych w kraju i za granicÈ, na kaĝdym kroku napotykamy Ălady historii. Nieraz sÈ to maïe, skromne dworki z zapadniÚtym dachem. Zapomniane, pokryte mchem, a nieraz okazaïe païace, którym przywrócono dawnÈ ĂwietnoĂÊ. Te ostatnie kuszÈ odremontowanymi wnÚtrzami, kïujÈ w oczy czerwonym dachem i zapraszajÈ do przechadzki po przepiÚknie utrzymanych ogrodach, gdzie za kaĝdym drzewem czai siÚ przeszïoĂÊ. Kto w nich mieszka? KsiÈĝÚta z bajki, ĂpiÈce królewny czy zwykli ludzie, miïoĂnicy zwiÚkszonej powierzchni mieszkalnej? 28 BUDUJEMY DOM BD10_Inspiracje_kup.indd 28 païac Katarzyna Lewañska-Tukaj Wiele zamków i païaców to dziĂ hotele, restauracje albo muzea, ale ĝeby tak sobie mieszkaÊ w domu, po którym moĝna jeědziÊ rowerem, to maïo kto siÚ odwaĝy. Komu chciaïoby siÚ myÊ dziesiÈtki okien, ĂcieraÊ kurz z koralikowych ĝyrandoli i myÊ hektary podïóg?! JeĂli dodaÊ do tego park z ogrodem, którego nie sposób obejĂÊ w jeden dzieñ, budynki gospodarcze, w których zmieĂciïoby siÚ piÚtnaĂcie TIR-ów i kilkaset metrów kwadratowych przeciekajÈcego dachu, to ïatwo sobie wyobraziÊ nierealnoĂÊ takiego przedsiÚwziÚcia. Zdarza siÚ jednak, ĝe w zabytkowych budowlach toczy siÚ normalne, codzienne ĝycie. W wysokich, przestronnych pokojach mieszkajÈ ludzie, po parku biegajÈ dzieci, a na dziedziniec podjeĝdĝajÈ samochody. Powojenna rzeczywistoĂÊ podarowaïa czÚsto unikalne zabytki wiejskiej spoïecznoĂci, która nie doĂÊ, ĝe z nich korzystaÊ nie umiaïa, to na dokïadkÚ przyïoĝyïa rÚkÚ do ich rychïego upadku. WiÚkszoĂÊ popegeerowskich wsi moĝe poszczyciÊ siÚ niszczejÈcym païacykiem lub dworkiem, którego ruin strzegÈ nieprzebyte gÈszcze parkowych roĂlin. O dawnej ĂwietnoĂci ĂwiadczÈ jedynie 10/2008 2008-09-27 22:04:44 reklamy.indd 29 2008-09-29 08:33:54 Inspiracje Chaty polskie Przytulne wnÚtrza Domu Wdowy zachÚcajÈ do wypoczynku. W wygodnych fotelach przy kominku moĝna zasiÈĂÊ i zadumaÊ siÚ nad przeszïoĂciÈ païacu, którego Ăciany przesiÈkniÚte sÈ historiÈ. Na zdjÚciu obok – rekonstrukcja krysztaïowego ĝyrandola – czy jest coĂ, co bardziej przykuwa wzrok? archiwalne zdjÚcia przechowywane przez potomków byïych wïaĂcicieli, którzy w poszukiwaniu swoich korzeni przemierzajÈ EuropÚ. ZajeĝdĝajÈ przed rozpadajÈce siÚ ogrodzenie, patrzÈ z sentymentem i zdziwieniem, jak obraca siÚ w perzynÚ przeszïoĂÊ ich rodziny. Niektórzy wracajÈ, podejmujÈ heroiczny wysiïek i próbujÈ tchnÈÊ ĝycie w stare mury. WalczÈ z wilgociÈ, odpadajÈcym tynkiem i okolicznÈ ludnoĂciÈ, która przez lata traktowaïa obiekt jako ěródïo opaïu i materiaïów budowlanych. Poigrajmy sobie z czasem… Suïów. Maïe, ciche miasteczko na Dolnym ¥lÈsku. Do schludnego, okolonego kolorowymi kamieniczkami ryneczku schodzÈ siÚ wÈskie uliczki wciĂniÚte w szpalery niskich, parterowych domków. Jedna z tych uliczek prowadzi do païacu (na zdjÚciu otwierajÈcym artykuï). Za parkanem, pomiÚdzy drzewami przeĂwitujÈ jasne mury. Budowla powstaïa w latach 80. XVII wieku, póěniej byïa wielokrotnie przebudowywana i modernizowana, ostatnio w latach 60. XX wieku, co daïo szansÚ na dotrwanie jej w niezïej kondycji do dziĂ. Aktualny wïaĂciciel – Wïoch – ma doĂwiadczenie w przywracaniu païaców do dawnej ĂwietnoĂci. Jego zasïugÈ jest renowacja obiektów w Wielkiej Lipie i Siemianicach. Païac w Suïowie, pokryty nowym dachem, czeka w kolejce na remont. Moĝe juĝ niedïugo sta- 30 BUDUJEMY DOM BD10_Inspiracje_kup.indd 30 Dach czÚĂciowo pokryty papÈ, czÚĂciowo dachówkÈ, rozsypujÈce siÚ païacowe wnÚtrza – païac w Sztynorcie to obraz nÚdzy i rozpaczy re platany dadzÈ cieñ spragnionym chïodu spacerowiczom, a wÚdkarze znów zasiÈdÈ na brzegach, poroĂniÚtych dziĂ rzÚsÈ, zielonych stawów suïowskiego parku. DziĂ tylko dzieci przekradajÈ siÚ przez dziurÚ w pïocie, ĝeby pobawiÊ siÚ w chowanego wĂród piÚknych, pomnikowych drzew. Sztynort. WieĂ na Mazurach, goĂcinna przystañ gromadzi latem setki ĝeglarzy. Ci, którzy przyjeĝdĝajÈ tu od lat, sÈ Ăwiadkami upadku dawnej posiadïoĂci rodu Lehndorffów, byïych wïaĂcicieli urokliwego païacu, zamieszkujÈcych tÚ miejscowoĂÊ od XVI wieku. Swój obecny ksztaït gïówna czÚĂÊ païacu zawdziÚcza Marii Eleonorze Donhoff, która w XVII wieku na ruinach poprzedniej budowli, najprawdopodobniej spalonej, postawiïa nowy, piÚkny païac z widokiem na Jezioro Sztynorckie. Pod koniec XIX wieku païac rozbudowano i zmodernizowano, dobudowano skrzydïa boczne, wieĝe i kilka elementów maïej architektury. Niestety proza powojennych czasów nie pozwoliïa przetrwaÊ temu zabytkowi. Kiedy pierwszy raz zawitaïam tam pod koniec lat 70., païac byï w niezïej kondycji, ale juĝ wymagaï remontu. Z mojego kolejnego pobytu w Sztynorcie 18 lat póěniej pamiÚtam ogromne, drewniane schody, które z holu na parterze wiodïy na piÚtro. Juĝ wtedy nie wolno byïo po nich chodziÊ, a uwijajÈcy siÚ w Ărodku budynku robotnicy zdawali siÚ dawaÊ nadziejÚ na lepszÈ przyszïoĂÊ sztynorckiego païacu. Niestety, kiedy latem 2007 roku przyjechaïam tu po dïugiej przerwie, wyleczyïam siÚ do reszty ze zïudzeñ. Jako jedyni mieszkañcy païacu przywitaïy mnie bociany, które uwiïy sobie gniazdo na jednym z kominów. Païac w opïakanym stanie czeka na swój koniec. PrzedzierajÈc siÚ przez morze pokrzyw, dotarïam do maïej kaplicy ukrytej w parku. Ona teĝ niedïugo przestanie istnieÊ niszczona przez wilgoÊ i korzenie drzew. Biskup Ignacy Krasicki podobno mawiaï, bywajÈc w sztynorckim païacu: „Kto ma Sztynort, ten ma Mazury”, dziĂ moĝna powiedzieÊ tylko: kto ma Sztynort, ten ma ruinÚ. Karpacz. Mekka narciarzy i miïoĂników górskich wÚdrówek. Kiedy pogoda nie sprzyja szusowaniu po stokach, warto siÚ wybraÊ na wycieczkÚ po okolicy w poszukiwaniu historii. W pobliskiej omnicy podziwiaÊ moĝna odrestaurowany zespóï païacowo-parkowy. Poïoĝony wĂród starych, pomnikowych drzew Duĝy Païac z 1720 r., oraz wybudowany nieco póěniej, z myĂlÈ o starszym pokoleniu, Dom Wdowy. Na przestrzeni wieków ïomnicki majÈtek przechodziï z rÈk do rÈk, a kolejni wïaĂciciele rozbudowywali go i modernizowali, aĝ do czasów, które w ĝyciu wszystkich païaców zapisaïy siÚ czarnymi zgïoskami. Wtedy to oba budynki przeszïy w rÚce pañstwa i zaczÈï siÚ ich powolny upadek. Do poïowy lat 90. ubiegïego stulecia w jednym z nich mieĂciïa siÚ szkoïa, a w drugim przedsiÚbiorstwo, co nie wyszïo na zdrowie ani jednemu, ani drugiemu. Païacowy park powoli niszczaï. Zamiast kwitnÈcych kwiatów i krzewów, ustÚpujÈcy wiosnÈ Ănieg ukazywaï pryzmy Ămieci. Nad majÈtkiem jednak zaĂwieciïo sïoñce. DziĂ cieszy piÚknem oczy turystów i wypoczywajÈcych w nim goĂci, poniewaĝ od 2000 roku znalazïo w nim siedzibÚ Stowarzyszenie PielÚgnacji Kultury i Sztuki ¥lÈskiej. Wspólne polsko-niemieckie przedsiÚwziÚcie majÈce na 10/2008 2008-09-30 13:07:04 Ze sztynorckiego majÈtku ukryta w gÈszczu pokrzyw, w cieniu starych drzew, zostaïa tylko kaplica celu zachowanie bogatego dorobku ĂlÈskiego dziedzictwa kulturowego. W Duĝym Païacu powstaïa wystawa „Dolina zamków i ogrodów”. Kotlina Jeleniogórska – wspólne dziedzictwo a Dom Wdowy to przytulny hotel i restauracja. W obu budynkach przeprowadzono prace remontowe i konserwatorskie, na uwagÚ zasïugujÈ z wielkim zaangaĝowaniem odtworzone freski oraz rekonstrukcje krysztaïowych ĝyrandoli. IgrajÈce w szklanych wisiorkach promienie Ăwiatïa oĂwietlajÈ twarze na portretach: dama na fotelu, postawny mÚĝczyzna z kapeluszem, myĂliwy z broniÈ. Ten païac miaï szczÚĂcie, podobnie jak zabytek w pobliskim Miïkowie, gdzie mieĂci siÚ dziĂ elegancki hotel. Warszawa. Nie, nie o Païacu Kultury chcÚ napisaÊ ani o ĝadnym z zabytków znanych z turystycznych szlaków stolicy. Okoïo 1780 roku, na terenie dawnych dóbr Jana III Sobieskiego powstaï pod WarszawÈ païac – zaciszna, wiejska rezydencja ksiÚcia Augusta Czartoryskiego. Otoczona „obszernym lasem mieszanym, w którym wzgórza i doliny na przemian siÚ pojawiajÈ”, jak pisaï o niej w latach 80. XVIII wieku Szymon Zug, architekt. Mowa o païacu w Natolinie, ówczesnej Baĝantarni, nazwanej tak na pamiÈtkÚ wczeĂniejszych polowañ na te ptaki. Pod koniec XVIII wieku païac przeszedï w rÚce ziÚcia córki Czartoryskiego – hrabiego Stanisïawa Kostki Potockiego i imieniu jego córki, Natalii, zawdziÚcza swÈ dzisiejszÈ nazwÚ Natolin. Swój pierwotny wystrój wewnÚtrzny natoliñski païac zawdziÚcza wïoskiemu architektowi – Vincenzo Brennie, ale w póěniejszych latach przechodziï wielokrotnie modernizacjÚ, wiÚc trudno okreĂliÊ, co przetrwaïo do dziĂ. Jednak zewnÚtrzny wizerunek zawsze byï ĂciĂle zwiÈzany z otaczajÈcym go parkiem, którego historia siÚga jeszcze prastarych, puszczañskich czasów. WiÚkszoĂÊ zasobów leĂnych Natolina dotrwaïa w niezmienionej formie do dziĂ, a jedynym Ăladem bytnoĂci czïowieka sÈ zagubione wĂród pomnikowych drzew parkowe budowle, które tworzÈ czytelny ukïad, zgodny z koncepcjÈ parku angielskiego, spleciony z urokliwÈ trasÈ spacerowÈ. CzÚĂÊ parku to Ăcisïy rezerwat, dziÚki ograniczonej penetracji ludzkiej, oraz nieobecnoĂci wiÚkszych roĂlinoĝerców odradza siÚ na tym terenie las, który moĝna nazwaÊ puszczÈ w miniaturze. Zielone gÈszcze kryjÈ sarkofag Natalii Sanguszkowej de domo Potockiej, ĂwiÈtyniÚ doryckÈ, którÈ ostatnimi czasy dowcipnie pomalowano na jadowicie róĝowy kolor, mostek mauretañski czy sztucznie postarzone ruiny akweduktu, majÈcego, zgodnie z dawnÈ modÈ, udawaÊ prawdziwy, rzymski wodociÈg. SamÈ bryïÚ païacu moĝna podziwiaÊ dziÚki zachowanym do dziĂ osiom widokowym, które promieniĂcie rozchodzÈ siÚ wĂród starych drzew. DziĂ mieĂci siÚ tu Fundacja Centrum Païac w Zaleskich na Pomorzu. ¿eby tak wszystkie païace… Soczysta zieleñ niespotykanych nigdzie gatunków drzew païacowego parku w ¿migródku skrywa ruiny Ăredniowiecznego zamku. Aktualnie prowadzone sÈ tam prace remontowe Europejskie Natolin, która roztoczyïa opiekÚ nad païacem i parkiem. Zaleskie. Maïa wieĂ na Pomorzu, okolice Ustki. Z asfaltowej drogi, pomiÚdzy drzewami widaÊ bryïÚ païacu. Z dawnych czasów zachowaïy siÚ tylko mury, wszystko to, co zostaïo po przedwojennych wïaĂcicielach zdematerializowaïo siÚ w latach powojennych. Przez prawie póï tysiÈclecia, od roku 1461 wïaĂcicielami majÈtku Zaleskie byïa rodzina von Bellow. To za ich czasów powstaï na przeïomie XVII i XVIII w. ten piÚkny païac, otoczony 10-hektarowym parkiem. DziĂ jest siedzibÈ prywatnej firmy. Zadbany, wyremontowany, jest chlubnym przykïadem tego, ĝe jak siÚ chce, to moĝna… Sprzedam ruiny – païac Nie miaï tyle szczÚĂcia païac w pobliskim Wytownie, którego wïaĂciciel pozostawiï na pastwÚ losu i wyjechaï za granicÚ. Lokalne wïadze bÚdÈ staraïy siÚ przejÈÊ païac, poniewaĝ jest on jednym z niewielu zachowanych zabytków tego typu w okolicy. Budynek niszczeje od wielu lat: zarasta piÚkny niegdyĂ park, zapada siÚ cieknÈcy dach, z elewacji odpadajÈ caïe pïaty tynku. Niestety wiÚkszoĂÊ païaców w Polsce nie ma szans na przywrócenie im dawnej ĂwietnoĂci. A szkoda, bo historia nie wraca i to, co dziĂ uznajemy za rozpadajÈcÈ siÚ ruinÚ, jutro bÚdziemy wspominaÊ z ïezkÈ w oku. CieszÈ oko wyrwane niszczÈcemu dziaïaniu czasu wyremontowane païace, zamki i dwory tïumnie odwiedzane przez turystów, ale smucÈ obracajÈce siÚ w perzynÚ zapomniane, zaroĂniÚte przytuliÈ i bluszczem zabytki dawnej architektury. Moĝe ktoĂ z Pañstwa kupi païac? BUDUJEMY DOM BD10_Inspiracje_kup.indd 31 10/2008 31 2008-09-30 13:07:23