Nr 15 lipiec - wrzesień 2012 - Solec

Transkrypt

Nr 15 lipiec - wrzesień 2012 - Solec
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
Gazeta Solecka
KWARTALNIK GMINY SOLEC-ZDRÓJ
egzemplarz bezpłatny
Nr 15
lipiec - wrzesień 2012
ISSN 2080-3338
W numerze m.in.:
· kronika wydarzeń
· napisali do nas
· w cyklu miejscowości gminne
– Zagaje Kikowskie
· znaleziono w archiwum
· kapliczki Ponidzia
· jak wieść gminna niesie
· czy wiesz co rośnie w soleckim parku
· sami o sobie
· palce lizać… bez cudów
· Gminne Centrum Kultury proponuje
· z życia stowarzyszeń
· co nowego w szkołach
· kwartalnikowi ogłoszenia
· okolice gminy
1
2
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
dożynki gminne 2012
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
Jak obyczaj stary każe na zakończenie żniw organizowane są dożynki
– wielkie rolnicze święto, podziękowanie za zebrane plony, uwieńczenie
całorocznej pracy.
Dożynki gminne
Świniary 2012
W gminie Solec-Zdrój tradycyjnie
dożynki odbywają się 15 sierpnia w
dzień Matki Boskiej Zielnej. W tym roku
zorganizowane były wyjątkowo nie w
Solcu, ale w Świniarach. Rozpoczęły się
uroczystą mszą świętą w pięknie odnowionym zabytkowym świniarskim
kościele. Poświęcone wieńce ze Świniar, Włosnowic, Ludwinowa, Trzebicy,
Parchocina, Kikowa, Zborowa i Piasku
Małego przy dźwiękach orkiestry dętej
z Kociny wprowadzone zostały do kościoła. Mszy świętej koncelebrowanej
przewodniczyli: ks. kanonik Mirosław
Tomasik – proboszcz parafii Solec i ks.
Sławomir Grabiec – proboszcz parafii
Świniary.
Po mszy korowód dożynkowy przeszedł na miejsce dalszych obchodów.
Oczywiście poczesne miejsce przygotowane zostało dla wieńców dożynkowych jako symboli plonów i zebranych płodów ziemi. A trzeba przyznać,
że wieńce były przepiękne i niezwykle
trudno było komisji konkursowej wytypować ten najpiękniejszy. Przy ocenie
brano pod uwagę zarówno zgodność
z tradycją w zakresie formy, użytego
materiału i techniki wykonania jak i zaprezentowanie wieńca tj. ośpiewanie
i otańczenie. I miejsce zdobył wieniec
z Kikowa, ale tuż za nim uplasowały
się Włosnowice. Wieniec kikowski
w ostatnią niedzielę na dożynkach
powiatowych w Stopnicy również
zajął I miejsce, a zatem będzie reprezentował powiat buski na dożynkach wojewódzkich w Pińczowie.
Zgodnie z tradycją wieńce dożynkowe przechowywane będą aż
do przyszłorocznych siewów, a ziarno z wieńców dosypane zostanie do
wiosennego ziarna siewnego. Ma to
zapewnić gospodarzom urodzaj i dobre zbiory.
Były życzenia dla rolników, odznaczenia dla najlepszych, dzielenie dożynkowego chleba tak, aby nikomu w
gminie go nie zabrakło. A piękny bochen wypieczony z mąki z tegorocznego ziarna starostowie dożynek Dorota
Studziżur i Andrzej Fortuna przekazali
Wójtowi Gminy – Adamowi Pałysowi,
który chleb skrupulatnie podzielił, znak
krzyża wpierwej uczyniwszy i poczęstował gości dożynkowych.
Ale że nie samym chlebem człowiek
żyje były też na dożynkach atrakcje
dla ducha: występy wspomnianej już
wcześniej orkiestry strażackiej z Kociny,
zespołów ludowych z Podlasia, kapeli
Korbanów i zespołu Pacanowianie.
Mimo niezbyt sprzyjającej aury sporo było również atrakcji dla dzieci (koniki, karuzele, zjeżdżalnie), stoisk ( w
tym ze smakołykami przygotowanymi
przez Piaskowe Babki, KGW z Kikowa
i sołectwo Solec-Zdrój) i wystaw. A na
koniec nie mogło się przecież obejść
bez zabawy dożynkowej do której
przygrywał zespół Strumyk.
(bs)
3
Taką oto dożynkową przyśpiewkę napisała Elżbieta Skrzypczyńska
ze Zborowa, a wieniec zborowski na
dożynkach w Świniarach ośpiewały
mieszkanki tej miejscowości.
Zborowski orzeł
( na melodię ,,Pije Kuba do Jakuba,,)
W górę serca nasze wznieśmy, kapelusze z głowy
Najpiękniejszy wieniec w gminie macie tu gotowy
Żyto i pszenica, owies inne ziarna
Wszystkie plony co nam dała ziemia nasza marna
Kwiaty piękne orzeł polski pod szponami chowa,
Żeby wszystkie inwestycje biegły do Zborowa
Asfaltowe drogi wiodły nas na pola
Żeby lżejsza lepsza była ta rolnicza dola
I koronę ma ze złota jak moneta nasza
Żeby właśnie tu w Zborowie gminna była kasa
Unijne pieniążki do rączki rolnika,
przyjaźń chłopa z wójtem gminy
nigdy niech nie znika
Dziób otwarty po to żeby wdychać samo zdrowie
Co nie tylko w Solcu słynne ale i w Zborowie
Bo zdrowe klimaty to domena nasza
Siarkę wodę minerały mamy pierwsza klasa
Jednym okiem zerka orzeł i groźną ma minę
bo latarnie w naszej wiosce świecą się godzinę
i jak tu spokojnie wracać po imprezie
jak do domu chłopak dziewczę po ciemku odwiezie
wzrokiem bystrym patrzy orzeł rolnika pilnuje
by mu krzywda się nie stała gdy w polu haruje
bo nie łatwą pracę mają tu na roli.
Ale krzywdy im wyrządzić wójt nasz nie pozwoli
I różaniec skrzydła zdobi chroni przed klęskami
Matka Boża u Jezusa wstawia się za nami
By nam łaski dawał, od złego obronił
Rolnikowi plony zebrać szczęśliwie pozwolił
Dziękujemy dziś wójtowi że działa tu zdrowo
Za baseny place zabaw i halę sportową
Niechaj nasza gmina do Europy leci
W dobrobycie żeby żyły kiedyś nasze dzieci
No i młodzież ze Zborowa co wieniec przyniosła
To nadzieja przyszłość gminy gdy będzie dorosła
Oby takie rządy tutaj panowały
Żeby nigdy młodzi ludzie stad nie uciekali
Niech się święci święto plonów w całej okolicy
Cieszy się szacunkiem rolnik tutaj i w stolicy
No bo bez rolnika marna wasza dola
Kto rodziny wam wyżywi jak nie nasza rola
My wam damy kurze jaja sera mleka chleba
Bo to co tam w sklepach macie to pomsta do nieba
Te sztuczne barwniki i smaku wzmacniacze
Regulator kwasowości, przeciwutleniacze
Dziękujemy dziś wam wszystkim żeście nas słuchali
Bośmy tutaj trochę długo sobie pośpiewali
Ale że dożynki raz do roku mamy
Chociaż teraz co myślimy to wam wyśpiewamy
4
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
Nagrody honorowe Gminy Solec-Zdrój
Chcąc uhonorować osoby szczególnie zasłużone dla Gminy SolecZdrój w dziedzinie rozwoju gospodarczego, promocji, budowania
marki i pozytywnego wizerunku
Gminy przyznawane są co roku nagrody honorowe – Magnolie.
Ten rok był już szóstym z rzędu
kiedy nagrody były wręczane. Dotychczas uhonorowani zostali: Andrzej Pałys (2007 r.), Krzysztof Czerwiec (2008 r.), Adam Jarubas (2009
r.), Andrzej Gądek (2010 r.) i Krzysztof
Dziekan (2011 r.).
W tym roku nagroda Magnolii
przyznana została Panu Tomaszowi
Kalecie - Prezesowi Zarządu Spółki
„Malinowy Zdrój”, jako dowód uznania za jego wkład w rozwój Gminy,
działanie na rzecz stworzenia nowoczesnego, przyjaznego kuracjuszom,
turystom i mieszkańcom uzdrowiska.
Drugi rok z rzędu przyznawana jest
natomiast nagroda Samorządowca
Roku. Otrzymują ją osoby szczegól-
Jak wieść gminna niesie
i ich wdrażanie w życie, otrzymał Pan
Czesław Stępień – długoletni pracownik samorządowy, radny, aktualny
Przewodniczący Rady Gminy SolecZdrój.
Obie nagrody wręczone zostały Szanownym Laureatom w trakcie
tegorocznych gminnych dożynek w
Świniarach.
(bs)
nie zasłużone dla lokalnej społeczności. W roku bieżącym nagrodę tę w za
trud krzewienia idei samorządowych
C z y w i e s z c o r o ś n i e w s o l e c k i m pa r k u ?
- Modrzew (Larix sp.)
Drzewo iglaste osiągające nawet do 50 m wysokości i 300 cm obwodu pnia na wysokości pierśnicy (tj.
1,30 m). Iglak nietypowy. Należy bowiem do tych nielicznych iglastych, które zrzucają igły na zimę. Podobnie
czynią to metasekwoje chińskie i cypryśniki.
„ ...Drzewa! Do was idę! Uciekam
Od targowiska złości!
Wasz poryw wzwyż jakże daleko
Serce unosi!...”
(Maryna Cwietajewa, z cyklu „Drzewa”)
Generalnie mamy na półkuli północnej ok. 10 gatunków modrzewi,
z czego w Polsce 2: modrzewia europejskiego (pospolitego) i modrzewia polskiego.
Drzewo bardzo dekoracyjne i często sadzone w parkach. A to z racji
szybkiego wzrostu, niezbyt wysokich wymagań glebowych, a przede
wszystkim pięknie przebarwiających
się zebranych w pęczki delikatnych
igieł – od jasnozielonych wiosną
do żółtych w jesieni. Zresztą również zimą wygląda ciekawie, gdyż
na gałęziach, nawet przez kilka lat,
utrzymują się małe (maks. do 4 cm
długości) szyszeczki.
Modrzew jest drzewem światłolubnym, nie lubi ocienienia, co bezwzględnie należy brać pod uwagę
przy nasadzeniach, które najlepiej
wykonać jesienią lub bardzo wczesną wiosną.
W Polsce modrzew europejski w
stanie naturalnym rośnie wyłącznie w górach. Natomiast modrzew
polski występuje głównie w Górach
Świętokrzyskich i okolicy, w zachodnich Karpatach i na Podkarpaciu.
Znany jest rezerwat modrzewiowy
na Górze Chełmowej pod Nową Słupią i w Majdowie k. Skarżyska.
W naszych parkach najczęściej
spotykany jest modrzew japoński,
gatunek wprawdzie u nas obcy, ale
najszybciej rosnący i przy zagwarantowaniu mu odpowiedniej przestrzeni, kształtujący szeroką koronę
z długimi rozpostartymi konarami.
Modrzewie są dość odporne na
zanieczyszczenie powietrza, a to
właśnie dzięki zrzucaniu igieł, które
zapobiega kumulowaniu w zielonych częściach drzewa toksyn.
A zatem sadźmy modrzewie,
odwdzięczą się szybkim wzrostem,
pięknym pokrojem, a na koniec bardzo cennym drewnem.
(bs)
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
5
W 1895 roku tygodnik „Przegląd Katolicki”, powołując się na artykuł dopiero co zamieszczony w „Gazecie
Kieleckiej”, podaje niezwykłe informacje. Otóż 12 czerwca wzmiankowanego roku pod wsią Pęczelice o kilka
wiorst od Stopnicy włościanie spostrzegli otwór w górze znajdującej się pod tą wioską. Ziemia się osunęła i
przez zrobiony otwór dostrzeżono wewnątrz jakieś trumny. Niezwłocznie wezwany naczelnik straży ziemskiej
udał się na miejsce wraz z grupką ciekawskich.
przynajmniej do połowy Ostrej Góry,
podobnie wchodzi się na krakowski Kopiec Kościuszki. Na szczycie Ostrej Góry
widać zawalone kamieniami i porosłe
roślinami miejsce, które kiedyś wywoływało tyle ekscytacji. Zachęcam do wycieczki do Pęczelic nie tylko jednak na
stare historie, zobaczycie tam niezwykłą
szatę roślinną, wzgórze jest wręcz utka„Zobaczyli naprzód, że góra pomie- na wyniosłe wzgórze. Dowiedział się,
ne dziewięćsiłami, w sierpniu widać co
niona stoi zupełnie osobno, nie łącząc że wyniesienie jest zwane Ostrą Górą.
prawda jedynie mnóstwo listków miłka
się z innymi wzgórzami, ma kształt Księdza poinformowano, że kilkanawiosennego, ale wiosną wzgórze musi
jakby sypanego kopca i na wierzchu ście lat wcześniej pewien geometra na
aż żółcić się od tych ponidziańskich
tego ostatniego podobno kilku wło- szczycie kazał wkopać słupek. Natrafił
kwiatów. Zresztą warto wziąć ze sobą
ścian słyszących niegdyś o skarbach na sklepienie, a po jego przebiciu odatlas roślin, bo na Ostrej Górze można
tam się znajdujących wykopało otwór. kryto 12 trumien mających kształt człozobaczyć rośliny niespotykane nigdzie
Czy skarby były, niewiadomo; ponie- wieka. Ksiądz osobiście wdrapał się na
indziej. Aż strach mi to pisać, ale mam
waż teraz po spuszczeniu się otworem szczyt, ale niezwykłych trumien już nie
nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł
wewnątrz, znaleziono tylko kilkanaście zobaczył, gdyż „wandalska ręka dziczy
niszczenia, zrywania roślin albo przekotrumien spróchniałych, ułożonych jedne musiała szukać skarbów i poniszczyć
pywania ich do swojego ogródka. I tak
na drugich. W piwnicy doskonale teraz pamiątki”. Zobaczył tylko zawaloną
by nie urosły, potrzebują swojej gleby
zasklepionej, w której z w jednej stronie rumowiskiem piwnicę. Rzecz jasna on
i klimatu, poza tym zrywać kwiaty na
widoczne jest wejście, jakby z zewnątrz też napomina, że trzeba by oczyścić
cmentarzu to wyjątkowo zły pomysł.
ogromnym ciosowym kamieniem za- miejsce z gruzów i przeprowadzić ba(Słyszałam opowieść o płonącym krzałożone, wyryty jest rok 1610 pod tem dania wzgórza. Musiała mu ta spraku Mojżesza przy klasztorze na górze
litery I.K. Nad rokiem znać jeszcze
Synaj- krzew jest potężny, bardzo
jakieś napisy, których jednak przy
żywotny ale jakoś nikomu się nie
słabem świetle na razie odczytać
udało go zaszczepić. W pewnych
nie można. Z boków tej piwnicy i
miejscach nawet „wandalska ręka
od spodu pod uderzeniem odzydziczy” powinna zadrżeć ). Może
wa się jeszcze jakby próżnia. Witeż zniechęci tablica u stóp wzgódać, że i co więcej w tej górze się
rza z orłem i napisem „użytek ekoznajduje.”
logiczny”.
Na miejscu pozostawiono straJeszcze może dodam, że cała
że i wszyscy z ogromnym zaciekaokolica otoczona jest sadami, a
wieniem, jakie zawsze wywołują
podobno sadownictwo na tym
tajemnice, krypty, wzmianki o
terenie
zapoczątkowali właśnie ariaskarbach sprzed wieków, oczekiwali, wa nie dawać spokoju, bo wspomina
nie.
Na
samo
wzgórze najlepiej wejść
co wykażą kolejne poszukiwania. Zdaje później, że w okolicy było dużo arian i
z
sadu
czereśniowego.
Przy odrobinie
się, że poszukiwań nawet nie wszczęto, sądzi, że mógł to być jeden z ich groszczęścia,
ja
je
miałam,
zobaczycie też
nie bardzo wiedziano, co robić dalej i bów.
na
tym
odludziu
rzadko
spotykane dziWikipedia przytacza opowieść księkto niby ma się tym zająć, a że w dodatkie
zwierzęta.
To
tylko
kilkanaście
kiloku obawiano się profanacji grobów, to- dza Wiśniewskiego, podaje też, że
metrów
od
Solca,
pojedźcie.
Wzgórze
też wejście zasypano ponownie. Wła- Ostra Góra ma 263 m.npm i ta „ciekanieco przypomina piramidę schodkodze zapewne trochę stosownych pism wa forma geologiczna będąca jedną z
kulminacji Garbu Wójczańsko-Pińczow- wą, trumny w kształcie ciała człowieprzesłały i o sprawie zapomniano.
ka, miłki. Trzeba tam zajrzeć, polecam
Minęło prawie 30 lat, bo dopiero w skiego, o względnej wysokości ok. 40
słoneczną pogodę, wtedy otwierają się
1923 roku, sprawa wypłynęła ponow- m., jest starym mezozoicznym zrębem
dziewięćsiły. A tych badań , o których
nie, przynajmniej w wersji pisanej, bo odsłaniającym się spod osadów trzepisano, najwyraźniej do dziś nie przekto tam wie, kto odsuwał ciosowe ka- ciorzędu”. Mnie jednak ta Ostra Góra
prowadzono. W każdym razie w gminmienie po nocach w ciągu tego czasu. nijak nie wpisuje się w Garb Wójczańnej ewidencji zabytków Buska-Zdroju
Wtedy w podróż po dawnym deka- sko-Pińczowski. Wzgórze stoi zupełnie
miejsce nie figuruje, w Pęczelicach
nacie stopnickim wyruszył dociekliwy oddzielnie, nie łącząc się z pozostałymi
uwzględniono jedynie dawny zbór
ksiądz, kanonik sandomierski Jan Wi- grzbietami pasma, jest rzeczywiście
ariański, obecnie w ruinie na posesji nr
śniewski. Ten sam, który spostrzegł, że ostre, na pewno bardziej strome niż
26. Może to i dobrze. Lubimy przecież
Samuel Zborowski na swojej rzekomej znane nam jedno z ostatnich wyniesień
tajemnice i wciąż otwarte stare opopłaskorzeźbie w kościele soleckim ma Garbu - Góra Magierowska, a poza tym
wieści.
utrącony nos. Jadąc ze mszą do po- ktoś postarał się zrobić coś w rodzaju
R. Szybowska
bliskiego Szczaworyża, zwrócił uwagę podjazdu lub wygodnego podejścia
Rowerem
albo samochodem
propozycja niedzielnej wycieczki
6
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
„ W młodości mnie one nie interesowały, bo co mi po tym, co było dawno, jeżeli obchodziła mnie
tylko przyszłość.
Dzisiaj czytam te pamiętniki chciwie, nauczony jaką wartość mają nazwy miejscowości, zakręty
drogi, pagórki i promy na rzece. Jak bardzo trzeba cenić prowincję i dom, i daty, i ślad minionych
ludzi.”
(Czesław Miłosz „Mój dziadek Zygmunt Kunat”)
Miejscowości w Gminie Solec-Zdrój - Zagaje Kikowskie
Nazwa wsi pochodzi od słowa
gaj (las), a właściwie za gajem. Początkowo był to tylko folwark, który powstał na początku XIX wieku
w ramach dóbr zborowskich stąd
też pierwotna nazwa to Zagaje
Zborowskie. W 1827 roku stał tu 1
dom z 6 mieszkańcami. W wyniku
podziału dóbr zborowskich folwark
Zagaje stał się częścią dóbr Kików.
Powierzchnia folwarku - 185 mórg. W końcu XIX wieku dobra kikowskie
kupili Żydzi. Sam folwark należał na
początku XX wieku do Farejzajena
Chaima i liczył 256 ha. Dane z 1921
roku mówią jeszcze o folwarku Zagaje, lecz mapy z lat trzydziestych
pokazują już wieś, liczącą ponad 20
domów.
W 1927 roku, na skutek przeprowadzonych wyborów samorządowych, do liczącej 12 członków Rady
Gminy Zborów, wszedł m.in. mieszkaniec Zagaja Kikowskiego- Paweł Osak.
W kadencji 1934-1936 radnym gminy
Zborów był m.in. Józef Ciechoń rolnik
z Zagaja Kikowskiego, w 1935 r. sołtysem był Józef Osak, a od 1937 Adam
Szczęśniak ( przy nim adnotacja, że
„czyta i pisze po polsku”). Pierwszym
sołtysem po wojnie został Michał
Domagała, który objął swój urząd 22
stycznia 1945 r. Od 1946 r. członkiem
Zarządu Gminy Zborów był Stanisław
Żmija z Zagaja Kikowskiego, który później, a dokładnie od 1953 roku pełnił
funkcję sołtysa.
W momencie podziału gminy Zborów na gromady, Zagaje Kikowskie
weszło w skład gromady Kików. Radnymi w latach 1955 do 1965 byli
Stanisław Żmija i Michał Domagała.
Z końcem 1961 roku GRN w Kikowie,
jako nie rokująca szans na rozwój,
została zlikwidowana, a teren Zagaja
Kikowskiego został włączony do GRN
Zborów. W latach 1965-1969 radnymi
z Zagaja Kikowskiego w GRN Zborów
byli: Michał Domagała i Edward Krala,
który w roku 1967 został również sołtysem.
1 stycznia 1973 roku rozpoczęła działalność Gmina Solec-Zdrój. W
skład pierwszej Gminnej Rady Narodowej wchodził Michał Domagała, który
został również wybrany zastępcą przewodniczącego Prezydium GRN. Michał
Domagała był radnym przez cały okres
działania GRN, czyli do 1990 roku.
Dziś miejscowość Zagaje Kikowskie
liczy 73 mieszkańców, 16 gospodarstw
rolnych, ma 100 ha powierzchni, z
tego 95 % stanowią użytki rolne, jest
zwodociągowana i zgazyfikowana.
Jest to teren niezwykle urokliwy, o
wyjątkowych predyspozycjach do rozwoju agroturystyki. Właśnie ze względu na walory krajobrazowo-przyrodnicze wieś została włączona w obręb
Szanieckiego Parku Krajobrazowego,
utworzonego głównie dla ochrony i
zachowania muraw kserotermicznych
i roślin słonolubnych. Baczny obserwator dopatrzy na pewno na niebie drapieżne ptaki chronione: jastrzębia, myszołowa a nawet
sokoła wędrownego, a pod nogami przewinie
się zaskroniec.
A Wąwóz Kikowski, leżący
w
kompleksie
leśnym „Kikowski Jar”, uchwałą
Rady Gminy Solec-Zdrój został
w 2004 roku
uznany za użytek ekologiczny.
Roślinność tu występująca to właśnie
wspomniane już wcześniej zbiorowiska kserotermiczne z elementami lasostepu. Na około 15% powierzchni
występują fragmenty zadrzewione z
jaworem, modrzewiem, brzozą, dębem i robinią. W podszycie występuje tarnina, brzoza, głóg, leszczyna i
wierzba. Ale najciekawsze są rośliny
runa, a wśród nich: zawilce wielkokwiatowe, pięciorniki wiosenne, ostnice i rozchodniki olbrzymie.
Nie może też w Zagaju
Kikowskim zabraknąć kapliczki. Wszak
miejscowość leży na ponidziańskiej trasie kapliczek i świątków. Przy drodze
na końcu wsi usytuowana jest figura
Marii Niepokalanej. Na postumencie,
na którym posadowiona jest rzeźba
znajduje się napis: „Maryjo! Bez grzechu pierworodnego poczęta módl się
za nami 1854-1954 r.”. Sama postać
Marii typowa. Ubrana w długą suknię,
a na szeroko rozłożone dłonie opada
płaszcz upięty pod szyją. Matka Boża
stoi na globie ziemskim z lewą stopą
opartą o sierp księżyca. Wokół wije się
wąż z jabłkiem na głowie, symbol grzechu pierworodnego. Figura wykonana
jest z kikowskiego piaskowca przez
kamieniarzy pińczowskich. Upamiętnia gradobicie, które zniszczyło dotkliwie uprawy w 1955 roku. W 2004 r.
mieszkańcy Zagaja wybudowali wokół
figury kapliczkę. Do dziś wykorzystuje
się ją jako ołtarz m.in. przy okazji święcenia pól.
Jak wieść gminna niesie
Trochę statystyki
Liczba ludności w gminie na koniec 2011 roku - 5085
rok 2011
Zdarzenia
urodzenia
małżeństwa
zgony
rozwody
styczeń-maj 2012 r.
liczba
53
43
68
4
Zdarzenia
urodzenia
małżeństwa
zgony
rozwody
liczba
15
5
34
6
czerwiec 2012 r.
Zdarzenia
urodzenia
małżeństwa
zgony
rozwody
liczba
6
11
8
1
lipiec 2012 r.
Zdarzenia
urodzenia
małżeństwa
zgony
rozwody
liczba
4
9
6
1
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
7
Co nowego w szkołach
No i po wakacjach… Szkoła Podstawowa w Solcu-Zdroju
Najmłodsi uczniowie szkół podstawowych z terenu naszej gminy
uczestniczyli w zajęciach zorganizowanych w ramach projektu „Indywidualizacja nauczania i wychowania uczniów klas I-III w Gminie
Solec-Zdrój”. Zajęcia były prowadzone, począwszy od lutego 2011
do końca czerwca 2012 w Szkole Podstawowej w Solcu-Zdroju,
Szkole Podstawowej w Zborowie
oraz szkołach filialnych w Wełninie
i Kikowie. Program był współfinansowany przez Unię Europejską
ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.
W sumie z dodatkowych zajęć
skorzystało ponad sześćdziesięcioro
dzieci. Najmłodsi uczniowie szkół
z zaburzeniami mowy mieli szanse
uczestniczyć w zajęciach logopedycznych, inni w niewielkich grupach
pracowali nad umiejętnościami matematycznymi, czytaniem i pisaniem,
była też możliwość porozmawiania z
psychologiem. Celem projektu było
wyrównywanie szans edukacyjnych
dzieci.
Dodatkowymi zajęciami objęto
także dzieci szczególnie uzdolnione w zakresie nauk matematycznoprzyrodniczych. Na potrzeby tych
zajęć szkoły zakupiły ciekawe po-
moce dydaktyczne- kompasy, mapy,
plansze, prasy do zasuszania roślin,
barometry, modele chmur, wiatromierze, laptopy, kolekcje skamieniałości. Dzieci rozwiązywały zadania
o zwiększonym stopniu trudności,
najchętniej jednak uczestniczyły w
zajęciach prowadzonych w tereniezbierano rośliny do zielnika, rozpoznawano typy chmur, obserwowano
oświetlenie Ziemi. Uczniowie mieli
szansę zaprezentować zdobytą wiedzę i umiejętności w międzynarodowym konkursie matematycznym
„Kangur”, uczestnicy zajęć bardzo
dobrze wypadli też w gminnym konkursie matematycznym i konkursie
ekologicznym. Projekt spełnił ważną
funkcję w rozwoju dzieci. Również
dzięki niemu szkoły wzbogaciły swoje bazy dydaktyczne, a nauczyciele
lepiej poznać potencjał dzieci.
Skończyły się wakacje i „rowery
jak cielęta już nie leżą nad brzegami rzek”. Mamy jednak nadzieję, że
do przyjścia do szkoły zachęci dzieci
choćby taka kolorowa, wesoła grządka przed wejściem do szkoły, naszym
zdaniem mamy najładniejsze kwiaty
w Solcu J. Dodajmy, że wiele roślin
było sadzonych przez dzieci. A „zielone palce” ma chyba Adrian Komasara, zasiane przez niego słoneczniki
są wspaniałe.
Kapliczki Ponidzia
Kapliczki , figury i krzyże przydrożne - historia miejsc i ludzi
„ Do Ciebie się cały świat ucieka, przez
różaniec Twej pomocy czeka,
Różańcowa Dziewico Maryjo”
Kapliczki maryjne
Wśród opisu kapliczek maryjnych nie może też zabraknąć wizerunku Matki Boskiej z Dzieciątkiem.
Niestety na terenie Gminy SolecZdrój możemy spotkać jedynie jedną
figurę o tej tematyce. Jest to o tyle
dziwne, że motyw ten jest bardzo
popularnym w sztuce.
Wg tradycji autorem najstarszego wyobrażenia Matki Bożej z
Dzieciątkiem Jezus jest św. Łukasz
ewangelista.
W gminie, dziewiętnastowieczną
kapliczką świętego macierzyństwa
możemy zobaczyć we Włosnowi-
cach przy drodze do Świniar. Figura Matki Bożej umieszczona jest na
masywnej kolumnie.
Maria trzyma Chrystusa na lewej ręce, a prawą podtrzymuje Go.
Dzieciątko przytula się do Matki.
Takie ciepłe przedstawienie postaci nawiązuje do średniowiecznego
schematu zwanego Umilenje.
Jezus trzyma w lewej ręce jabłko
królewskie - symbol władzy monarszej.
Liczne są natomiast wyobrażenia
Matki Bożej z Dzieciątkiem, czy to
jako maleńkie figurki, czy obrazki,
stanowiące element kapliczek słupowych i szafkowych, ale to już jako
zupełnie odrębny temat pojawi się
w następnym numerze Gazety Soleckiej.
8
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
Gminne Centrum Kultury w Solcu-Zdroju
Ewa Dałkowska czytała wspomnienia
Kazimiery Iłłakowiczówny
o Marszałku Józefie Piłsudskim
dzieci, które przed wojną opublikowała w tomie "Rymy
dziecięce" (1923)..
Tuż przed wybuchem II wojny światowej poetka Kazimiera Iłłakowiczówna opublikowała zbiór wspomnień
"Ścieżka obok drogi" z czasów swojej pracy w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Przez kilka lat była bowiem
osobistą sekretarką Marszałka Józefa Piłsudskiego - odpisywała na listy do niego kierowane. Fragmenty jej barwnej i pisanej z humorem opowieści czytała w Gminnym
Centrum Kultury aktorka Ewa Dałkowska- przebywająca
kolejny raz na kuracji w Solcu-Zdroju. Imprezie towarzyszyła wystawa karykatur Marszałka Piłsudskiego autorstwa Zdzisława Czermańskiego, który w tych latach
był jego karykaturzystą. Wspomnienia Kazimiery Iłłakowiczówny to zbiór anegdot ale i swoisty hołd oddany
Marszałkowi.
"Ścieżka obok drogi" doczekała się trzech wydań w
okresie międzywojennym (w latach 1938-1939). Po woj-
Już po raz drugi Gminne Centrum Kultury w SolcuZdroju zorganizowało półkolonie letnie dla dzieci rolników ubezpieczonych w KRUS. Współorganizatorem w
tym roku była Krajowa Rada Izb Rolniczych. Podobnie jak
w roku ubiegłym dzieci miały zapewnione dwa posiłki:
śniadanie oraz dwudaniowy obiad z deserem. Plan zajęć
na półkoloniach był bardzo napięty oraz ciekawy.
nie ukazało się zaledwie jedno wydanie - reprint w 1989
roku.
Kazimiera Iłłakowiczówna (1892-1983) w latach
1908–1909 studiowała w Oksfordzie a od 1910 do 1914
na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 1915–1917
służyła jako sanitariuszka w armii rosyjskiej. Od 1918
pracowała w MSZ, w latach 1926–1935 była sekretarką
Józefa Piłsudskiego, a po jego śmierci znów w MSZ. W
latach 1936–1938 odbyła tournée po Europie z wykładem o marszałku Piłsudskim. W 1939 ewakuowała się do
Rumunii, gdzie spędziła wojnę. W 1947 wróciła do Polski
i zamieszkała w Poznaniu. Zajmowała się wówczas przekładami literatury europejskiej (Goethe, Tołstoj) i nauczaniem języka angielskiego. Po wypadkach poznańskich
w czerwcu 1956 r., kiedy w krwawych starciach ginęli
demonstrujący robotnicy, napisała wiersz "Rozstrzelano
moje serce w Poznaniu". W ostatnich latach życia, po
nieudanej operacji jaskry, była ociemniała.
Opublikowała wiele tomów poetyckich, m.in.: "Śmierć
Feniksa", "Poezje" (1922), "Połów" (1926), "Popiół i perły"
(1930), "Słowik litewski" (1936). Pisała także poezję dla
PÓŁKOLONIE W GCK
Dzieci miały zorganizowane wyjazdy na basen do
Buska-Zdroju, do Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie, do Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, do Wiślicy,
wycieczkę do
Muzeum Drogownictwa w Szczucinie.
Najwięcej radości sprawił im wyjazd ,,Kolorową Ciuchcią” do gospodarstwa agroturystycznego ,,Złoty Bażant”
we Włosnowicach połączony ze zwiedzaniem mini zoo,
zabawami i rozgrywkami sportowymi, dyskoteką, ogniskiem.
Oprócz wycieczek dzieci wzięły udział w spotkaniu
z policją, w którym zostały poruszone tematy bezpieczeństwa na drogach, obejrzały film edukacyjny o bezpieczeństwie. W ostatni dzień półkolonii uczestniczyły
w akcji plastycznej „ Jestem drzewem” zorganizowanej
w ramach Ogólnopolskiego Pleneru Malarskiego
„ Świętokrzyskie Krajobrazy - Solec-Zdrój 2012”. Dużym
powodzeniem cieszyły się też zajęcia na placu zabaw
obok budynku GCK
a także gry i zabawy sportowe
na boisku. O tym, że bardzo odpowiadała im taka forma
wypoczynku i zapewnienia przyjemnego spędzenia wolnego czasu świadczą pytania zadawane na zakończenie:
czy na pewno w przyszłym roku też zorganizujemy półkolonie.
„PONIDZIAŃSKIE SMAKI”
29 lipca w niedzielę nad Zalewem w Solcu-Zdroju smakoszy czekała nie lada gratka. Oto w ramach Festiwalu
smaków również w Solcu-Zdroju zorganizowana została
kulinarna impreza pn. „Ponidziańskie smaki.” Koła Go-
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
9
- zwrot kosztów dojazdu, wyżywienie, materiały szkoleniowe oraz zaświadczenia o nabyciu nowych kwalifikacji.
Szczegółowych informacji udziela Biuro Projektu CREATOR, ul. Wesoła 37b/1, Kielce, Tel/fax 41 343 14 92 lub
Gminne Centrum Kultury w Solcu-Zdroju, ul. Partyzantów Nr.8”A” tel/fax 41 377 60 49.
SOLECKIE LATO NAD ZALEWEM 2012
spodyń Wiejskich z Wełecza, Owczar, Kikowa, Folwarku,
gospodarstwa agroturystyczne Grażyny Korepty oraz Alicji Grzegorczyk, a także Towarzystwo Przyjaciół Ziemi
Soleckiej częstowały regionalnymi potrawami. Były więc
wszelkiego rodzaju wypieki, mięsiwa, przetwory, owoce,
nabiał, a nawet nalewki.
Jak na festiwal przystało był też konkurs na regionalną potrawę.
Pierwsze miejsce zajęło gospodarstwo agroturystyczne Grażyny Korepty za tort z kremem fasolowym, II miejsce zajęło KGW Folwark za pączki, a III miejsce – Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Soleckiej za chleb magierowski ze
śliwką. Gospodarstwo Gaikówka otrzymało wyróżnienie
za marmoladę z cebuli. Wszystkim zostały wręczone pamiątkowe dyplomy a laureaci miejsc premiowych otrzymali nagrody rzeczowe.
Że jednak nie samym chlebem człowiek żyje, przez
cały czas imprezy swoje umiejętności prezentował zespół
muzyczny działający przy GCK. Imprezie towarzyszyła
wystawa prac malarskich pn „ Jestem drzewem” wykonanych w ramach Ogólnopolskiego Pleneru Malarskiego
„ Świętokrzyskie Krajobrazy - Solec-Zdrój 2012” . Pan
Mirosław Benedyktynowicz - Prezes Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Plastycznej w Kielcach wszystkim uczestnikom tej akcji wręczył dyplomy oraz drobne upominki.
Niestety pogoda pokrzyżowała trochę plany organizatorów, bo o godz. 17ºº przeszła nad Solcem solidna burza, która spowodowała wcześniejsze zakończenie
imprezy.
BEZPŁATNE SZKOLENIA
DLA ROLNIKÓW
I DOMOWNIKÓW
- ORGANIZATOR AGROBIZNESU(160 godzin) – wrzesień, październik, listopad
- SPRZEDAWCA Z OBSŁUGĄ KASY FISKALNEJ I KOMPUTERA (180 godzin)- październik, listopad, grudzień.
- MAŁA GASTRONOMIA- (180 godzin)- grudzień, styczeń, luty
- CUKIERNIK/PIEKARZ – (350 godzin)- wrzesień, październik, listopad, grudzień – kurs kończy się egzaminem czeladniczym.
Organizator gwarantuje:
15 lipca 2012 roku odbył się XI Festyn Rodzinny ,,
Soleckie Lato nad Zalewem”. Mottem tegorocznej edycji festynu było hasło ,, W zdrowym ciele zdrowy duch”.
Organizatorami festynu byli: Gminne Centrum Kultury,
Urząd Gminy w Solcu-Zdroju oraz Stowarzyszenie „Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Soleckiej”. Przy sprzyjającej
aurze nad zalewem licznie zgromadzili się mieszkańcy
gminy, sąsiednich miejscowości jak również turyści z całej Polski.
Wśród wielu atrakcji przygotowanych przez organizatorów wszyscy uczestnicy, w każdym przedziale wiekowym mogli znaleźć coś dla siebie. Dla zwolenników
czynnego wypoczynku - coroczny turniej piłki siatkowej
plażowej, wyścigi rowerków wodnych, przeciąganie
liny. Dla tych, którzy wolą bardziej bierny wypoczynek
„Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Soleckiej” zorganizowało
konkurs wiedzy o Solcu-Zdroju. W tych rozgrywkach
uczestniczyli przede wszystkim dorośli przy gromkim
dopingu całej publiczności. Natomiast dzieci i młodzież
mogli wziąć udział w następujących grach i konkursach:
· kręcenie hula-hop,
· dmuchanie balonów,
· zjadanie cytryny,
· napełnianie wiaderek wodą, itd.
Oprócz rozgrywek sportowych i konkursów wystąpiły
dwa zespoły działające przy Gminnym Centrum Kultury ,,
Milion decybeli” oraz ,, 4 + 1”.
Na scenie zaprezentowały się również laureaci warsztatów muzycznych ,, Z kulturą na prowincję”.
Podczas festynu oprócz rozrywki była poruszona również profilaktyka antyuzależnieniowa przeprowadzona
przez Dzielnicowego: asp. Piotra Bonara oraz Prezes
Fundacji ,,Apetyt na Kulturę”. Niewątpliwie największymi atrakcjami tegorocznego festynu były koncerty: Leny
Zuchniak, Danuty Błażejczyk, Karoliny Błażejczyk i Ludmiły Błażejczyk.
10
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
„EDUKACYJNO – INTEGRACYJNE WARSZTATY ARTYSTYCZNE W SOLCU-ZDROJU”
Z dniem 01.06.2012 Gminne Centrum Kultury w Solcu-Zdroju rozpoczęło realizację projektu finansowanego ze środków Europejskiego
Funduszu Społecznego w ramach
Regionalnego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, Działania 9.5
Oddolne inicjatywy edukacyjne na
obszarach wiejskich.
GCK otrzymało dofinansowanie ze
Świętokrzyskiego Biura Rozwoju Regionalnego Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Celem projektu jest pobudzenie aktywności lokalnej w obszarze
edukacji teatralno – muzycznej, rozwój
umiejętności i świadomości kulturalnej, zaspokojenie specyficznych potrzeb edukacyjnych i zwiększenie aktywności lokalnej w obszarze teatralno
– muzycznym.
Zadanie to jest realizowane od
01.06.2012 w Gminny Centrum Kultury w Solcu – Zdroju jako projekt
„Edukacyjno – integracyjne warsztaty artystyczne w Solcu-Zdroju”. Nabór do grup wokalno – teatralnych
odbył się na podstawie eliminacji, w
dniu 27.06.2012 roku o godz. 14.00
w Gminnym Centrum Kultury w Solcu
-Zdroju. Grupa 31 osób wyłoniona w
trakcie rekrutacji została zaproszona
do udziału w warsztatach.
Kolejny etap warsztatowy to spotkania 28, 29 czerwca 2012 r., 14,15,16
lipca 2012 r. oraz 27, 28 i 29 sierpnia
2012 r. i 25, 26, 27 września 2012 r.
zakończone spektaklem podsumowującym projekt, który zaplanowany jest
na 27 września 2012 roku w Sali Koncertowej Sanatorium „Świt” W Solcu –
Zdroju , na który już dzisiaj wszystkich
Non omnis moriar
serdecznie zapraszamy. WSTĘP WOLNY!!
Celem ww. warsztatów jest przygotowanie widowiska muzycznego z
zastosowaniem kostiumów i dekoracji
własnej produkcji oraz edukację kulturalną poprzez integrację i wymianę
doświadczeń między młodzieżą i starszymi.
Tematyka widowiska związana będzie z miejscem zamieszkania – wspólnie napisany scenariusz uczestników
projektu ma być pewnego rodzaju
sagą dotyczącą miejsca zamieszkania.
Wykorzystanie materiałów muz. dotyczących folkloru Ziemi Kieleckiej, a także współczesnych piosenek polskich,
strojów ludowych charakterystycznych
dla tego regionu i związanych z tym
terenem podań i legend.
Spektakl umożliwi profesjonalne
zaprezentowanie się uczestników projektu i ich umiejętności teatralno-muzyczne, a także nabyte umiejętności
plastyczne (realizacja scenografii i kostiumów teatralnych) szerszej grupie
odbiorców, co niesie ze sobą promocję
projektu, grupy i miejscowości. Widowisko będzie miało również na celu
propagowanie muzyki oraz rozwój
świadomości kulturalnej mieszkańców.
Widowisko ukaże postacie młodych i
starszych ludzi żyjących współcześnie.
Ich wzajemne relacje i emocje w przekazywaniu sobie wszystkich ważnych
dla każdego z grup przesłań i wartości życiowych. Przesłanie widowiska:
„Sprawy istotne dla Świata mogą mieć
swoje źródła, nawet w maleńkich miasteczkach, trzeba tylko chcieć nauczyć
się o nich, mówić z poszanowaniem
tradycji, ale także w szacunku do wolności i indywidualności każdego człowieka”. Celem widowiska będzie także
edukacja dotycząca źródeł siarkowych,
regionu, jego historii, tradycji i folkloru.
Odeszli od nas:
w czerwcu 2012 r.:
w lipcu 2012 r.:
Magdalena Domoradzka lat 28 – mieszkanka DPS w Zborowie
Stanisław Żbikowski lat 68 – mieszkaniec wsi Wełnin
Bogusław Pokładek lat 82 – mieszkaniec wsi Solec-Zdrój
Jerzy Wójcik lat 58 – mieszkaniec wsi Świniary
Julian Broda lat 71 – mieszkaniec wsi Żuków
Teofila Gądek lat 84 – mieszkanka wsi Ludwinów
Jan Rakoczy lat 76 – mieszkaniec wsi Włosnowice
Władysława Chłopecka lat 72 – mieszkanka wsi Zagórzany
Tadeusz Czekajski lat 70 – mieszkaniec DPS w Świniarach
Marian Szast lat 80 – mieszkaniec DPS w Świniarach
Tomasz Garbus lat 45 – mieszkaniec wsi Zborów
Stanisława Stawiarz lat 82 – mieszkanka wsi Zborów
Marian Babicki lat 71 – mieszkaniec wsi Wełnin
Stefania Maliga lat 73 – mieszkanka wsi Piestrzec
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
11
Koło gospodyń wiejskich w kikowie
Stowarzyszenie „KOŁA GOSPODYŃ WIEJSKICH WSI KIKÓW” bierze
czynny udział w imprezach gminnych, powiatowych i wojewódzkich.
6.06.2012. Panie brały udział w
konkursie „ Nasze kulinarne dziedzictwo” w Tokarni wystawiając
dwa produkty „Blaszoki z Kikowa” i
„Konfitury z jarzębiny na miodzie”.
Będąca na imprezie eurodeputowana prof. Joanna Senyszyn uznała, że
to właśnie „Konfitura z jarzębiny na
miodzie” jest najlepszym produktem
województwa świętokrzyskiego.
Eurodeputowana nagrodziła ten
produkt 5-dniowym wyjazdem do
Brukseli.
29 lipca 2012 roku w Solcu-Zdroju
została zorganizowana kulinarna impreza „Ponidziańskie smaki”. Koło
Gospodyń Wiejskich z Kikowa również brało udział w tym wydarzeniu,
częstując regionalnymi potrawami.
Panie ze Stowarzyszenia korzystając z dotacji wydały Przewodnik
kulinarny „Skarbnica kikowskich
przysmaków”. Książka cieszy się dość
dużym powodzeniem, co bardzo cie-
TOWARZYSTWO
PRZYJACIÓŁ
ZIEMI SOLECKIEJ
Konkurs wiedzy
o Solcu-Zdroju.
W ramach imprezy „ Soleckie Lato
nad Zalewem” Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kieleckiej zorganizowało
konkurs wiedzy o gminie Solec-Zdrój.
Mogli w nim wziąć udział zarówno
kuracjusze jak i mieszkańcy. Znalazło
się dziesięciu odważnych. Pytania nie
były trudne. Nie chodziło bowiem o
zawstydzenie uczestników, ale o dobrą zabawę połączoną z promowaniem walorów Solca. Dla wszystkich
przygotowane zostały drobne upominki-nagrody. A że ostatnie kon-
kursowe pytanie – „czy podoba Wam
się Solec-Zdrój?” skierowane było do
wszystkich zebranych nad Zalewem,
każdy kto odpowiedział twierdząco
częstowany był cukierkami.
(bs)
Towarzystwo Przyjaciół
Ziemi Soleckiej
propagatorem tradycyjnej,
regionalnej kuchni.
W ramach zorganizowanego w
dniu 29 lipca br. w Solcu-Zdroju festiwalu smaków Towarzystwo przygotowało stoisko z tradycyjnymi
wiejskimi potrawami. Czego tam nie
było! Skosztować można było swojskich wypieków, chleba i ciast wszelakich, pierogów, pasztetu, chleba ze
smalcem i ogórkiem, owoców, sera i
masła swojskiego, pieczystego, przetworów, a nawet nalewek. Najważniejszym specjałem, wystawionym do
konkursu na produkt regionalny, był
szy Panie i już myślą o następnym wydaniu.
15 sierpnia Gmina Solec-Zdrój
świętowała Dożynki Gminne, które
tym razem odbyły się w Świniarach.
W konkursie na najładniejszy wieniec
dożynkowy Kików zajął I miejsce.
Wieniec z Kikowa reprezentował
Gminę Solec-Zdrój na dożynkach powiatowych w Stopnicy, gdzie został
wysoko oceniony.
9 września 2012 roku wieniec będzie reprezentował Powiat Buski na
dożynkach wojewódzkich w Pińczowie.
chleb magierowski ze śliwką. Chleb
żytni, na zakwasie, z dodatkiem ziaren słonecznika i dyni. Od innych
chlebów tego typu wyróżnia go dodatek tradycyjnie wędzonej śliwki damachy. Komisja degustująca produkty regionalne wystawione w ramach
tej imprezy doceniła walory chleba,
bo produkt rekomendowany przez
Towarzystwo zdobył III miejsce.
(bs)
12
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
Uzdrowisko Solec-Zdrój ma
nowego właściciela. W czwartek,
8 grudnia 2011 roku w jednym z
warszawskich biur notarialnych
podpisana została umowa sprzedaży liczącego ponad sto lat
uzdrowiska. Nowym właścicielem
soleckiego zdroju zostali małżeństwo Marta i Czesław Sztuk mieszkańcy Gminy Stopnica, a zarazem
właściciele Zakładu Robót Inżynieryjno-Transportowych „WOD-GAZ”
w Suchowoli, którzy posiadają też
większość akcji Gospodarstwa
Rybnego „Wójcza” sp. z o.o. Za ile
uzdrowisko w Solcu-Zdroju zostało sprzedane pozostanie tajemnicą
zdroju, a od ponad 1.5 roku zabiegał
i prowadził rozmowy na temat zakupu uzdrowiska z byłym już dziś prezesem Zarządu Uzdrowiska w SolcuZdroju Włodzimierzem Daniewskim
i pełnomocnikiem ds. sprzedaży
Martą Daniewską. Trwające ponad
rok rozmowy przyniosły pozytywny skutek. W czwartek, 8 grudnia
ich finalizacja potwierdzona została
sporządzeniem odpowiedniego aktu
notarialnego, który w obecności notariusza, w imieniu współwłaścicieli uzdrowiska rodziny Daniewskich
i Murzynowskich podpisał prezes
Włodzimierz Daniewski, a w imieniu
kupującego Marta i Czesław Sztuk,
UZDROWISKO Sami o sobie
Z NOWYM WŁAŚCICIELEM
Na zdjęciu od lewej Marta Sztuk, nowa wiceprezes Uzdrowiska Solec-Zdrój, Marta Daniewska,
pełnomocnik rodziny Daniewskich, Andrzej Daniewski, Włodzimierz Daniewski, były już prezes
Zarządu Uzdrowiska Solec-Zdrój, nowy Prezes Uzdrowiska Czesław Sztuk i dwie jego córki
Agnieszka i Paulina.
Na zdjęciu byli i obecni właściciele Uzdrowiska Solec-Zdrój.
handlową.
Nowy właściciel soleckiego
uzdrowiska nie ukrywa, że od dobrych paru lat myślał o kupnie tego
którzy z
stali się
znanego
Pełne
chwilą złożenia podpisów
nowym właścicielem tego
kurortu.
przekazanie Uzdrowiska
nastąpiło 9 grudnia w Sali Koncertowej. Świadkami tego historycznego
wydarzenia byli włodarze Gminy Solec-Zdrój oraz cała załoga uzdrowiska.
-Bardzo się cieszę, że to mnie
było dane zostać nowym właścicielem tego znanego w kraju i daleko
poza jego granicami uzdrowiska.
Zadowolenia ze sprzedaży nie kryli
także ostatni właściciele soleckiego
uzdrowiska tj. rodziny Daniewskich
i Murzynowskich, którzy bardzo
chcieli, aby ten kurort pozostał w
rękach polskich – podkreśla Czasław
Sztuk. -Mówię o tym, gdyż kupnem
uzdrowiska zainteresowany był kapitał zagraniczny. I wcale się temu nie
dziwię, gdyż poza tradycją i wypracowaną marką Uzdrowisko SolecZdrój posiada najlepsze w świecie
wody siarczkowe.
Dziś trudno jest mi mówić o planach związanych z uzdrowiskiem.
Na pewno w niedługim czasie rozpocznę modernizację uzdrowiska.
Uporządkowany zostanie także, liczący blisko 10 hektarów park zdrojowy, któremu przywrócona zostanie
dawna świetność. Znajdujące się na
terenie uzdrowiska obiekty uzdrowiskowe poddane zostaną gruntownemu remontowi. Chcę, aby w niedługim czasie moje uzdrowisko nabrało
dawnego blasku, aby wyglądało tak,
jak za najlepszych lat swojej świetności.
Ale nie tylko o gruntownych remontach obiektów i o uporządkowaniu otoczenia myślę. Myślę także,
o ile otrzymam dofinasowanie w
Unii Europejskiej, o budowie nowych
pawilonów sanatoryjnych, spełniających najwyższe standardy światowe.
W planie przestrzennego zagospodarowania pod budowę przeznaczone jest około pięć hektarów terenu należącego do uzdrowiska. Aby
być konkurencyjnym i skutecznie
walczyć o kuracjusza należy ciągle
podnosić poziom usług, powiększać
swoją ofertę i zapewnić leczenie na
najwyższym poziomie.
Historię Uzdrowiska Solec-Zdrój
otwiera 1837 rok, kiedy to miejscowość ta została wpisana do rejestru
uzdrowisk polskich. W tym czasie
Solec zasłynął, jako miejscowość
uzdrowiskowa, gdzie prowadzony
był zakład sanatoryjny, opierający
się na kąpielach w wodach siarczkowych, mule i borowinie. W początku
XX wieku uzdrowisko wykupili bracia
Romuald i Włodzimierz Daniewscy,
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
którzy stale modernizowali kurort.
W roku 1951 uzdrowisko zostaje
poddane przymusowemu zarządowi
państwowemu, a w dalszej konsekwencji zostaje włączone do uzdrowiska państwowego Busko-Zdrój.
Od 1 stycznia 2000 roku Uzdrowisko Solec-Zdrój staje się spółką z
o.o.. Funkcjonuje, jako samodzielna
firma, której właścicielami są dawni
właściciele uzdrowiska tj. rodzina
Daniewskich i Murzynowskich.
Następnie z dniem 8 grudnia
2011 roku nowymi właścicielami
Uzdrowiska Solec-Zdrój są Marta i
Czesław Sztuk.
Pierwsze prace wykonane na
terenie uzdrowiska to częściowe
uporządkowanie parku zdrojowego. Wycięto stare i spróchniałe, a
przede wszystkim zagrażające bezpieczeństwu przebywających kuracjuszy, drzewa. Wycięto wiele dzikich krzewów, co odsłoniło piękne
walory parku. Posadzono wzdłuż
muru ogradzającego park tuje i obsiano teren nową trawą. Aby park
stał się perełką do zwiedzania należy jeszcze poświęcić masę pracy i
13
. 8 grudnia 2011 roku. Moment podpisania aktu notarialnego w Warszawie o sprzedaży i kupnie
Uzdrowiska Solec-Zdrój, którego właścicielami stali się Marta i Czesław Sztuk, mieszkańcy Gminy
Stopnica.
pieniędzy.
Następną pracą było przywrócenie dawnej świetności pensjonatu
Irena.
Pokoje są w najwyższym standardzie ( łazienki, meble, RTV, internet przewodowy i bezprzewodowy
Napisali do nas
Informacja
z przekazania sztandaru koła ZSL
w Zborowie
W dniu 17.06.2012 r. na wniosek członków koła PSL
w Zborowie został przekazany sztandar koła ZSL z roku
1968 dla Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosławicach.
W uroczystości przekazania udział wzięli:
- Zarząd Gminy PSL na czele z Prezesem Zarządu Gminnego kol. Andrzejem Pałysem,
- poczet sztandarowy w składzie: Ryszard Pietrzyk, Bogdan Pietrzyk, Sławomir Sadowski,
- V-ce Prezes Zarządu Powiatowego kol. Stanisław
Klimczak -V-ce Starosta Buski,
Uchwałę koła PSL w Zborowie o przekazaniu sztandaru oraz historię fundacji sztandaru przedstawiła kol.
Maria Skrzypiec.
Przekazania sztandaru na ręce kierownika muzeum
dokonał wieloletni Prezes koła, Prezes honorowy Zarządu
Gminnego PSL w Solcu-Zdroju kol. Jan Galus.
W uroczystościach udział wziął wójt gminy SolecZdrój kol. Adam Pałys.
Po oficjalnych uroczystościach związanych z jubileuszem 40-lecia powstania muzeum oraz powołania Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wincentego Witosa czas
spędzono przy herbacie, ciastach i grillu. Wystąpił zespół
kameralno-estradowy z Krakowa.
Jan Galus
„wifi”) dwa apartamenty z aneksami
kuchennymi. Zmodernizowano kotłownie z wymianą rur i grzejników,
zamontowano nowoczesny piec gazowy.
c.d.n.
B.Z.
Zupa ze świeżych grzybów
Jako że sezon grzybobrań w pełni, na czasie
wydaje się być przepis na
zupę ze świeżych grzybów.
Grzyby od zawsze królowały na polskim stole, czy
to jako podstawa wielu
dań, czy też jako istotny
dodatek. I to nie tylko z
racji ich walorów smakowych, ale też w związku z całym rytuałem ich zbierania, które bezspornie najpiękniej opisał Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”:
A zatem ruszajmy na grzyby żeby potem przyrządzić pyszną zupę grzybową wg poniższego przepisu.
Składniki:
1/2 kg świeżych grzybków (najlepiej prawdziwków,
ale nie ma co wybrzydzać, z innych też zupa będzie
pyszna - byle nie z muchomorów!), czubata łyżka masła. cebula, wywar z jarzyn na lekkim rosole, 1/8 litra
śmietany, solidna garść natki pietruszki
Grzyby czyścimy i płuczemy w zimnej wodzie. Kapelusze kroimy na cieniutkie plasterki a korzonki drobno
siekamy. Rozpuszczamy w garnku łyżkę masła, dodajemy grzyby i posiekaną cebulę. Smażymy na niewielkim
ogniu aż do lekkiego zrumienienia. Tak przygotowane
grzybki zalewamy wywarem z jarzyn na rosole – ok.
1,5 l i zagotowujemy. Dodajemy śmietanę i silnie podgrzewamy ( już nie gotujemy). Solimy do smaku, a do
gotowej zupy dodajemy garść świeżej posiekanej natki
pietruszki.
Smacznego!
(bs)
14
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
„ Ze wspomnień niebieskiego mundurka”
– o historii Szkoły Podstawowej w Solcu-Zdroju słów kilka.
Przedmioty pokrywają się powoli
kurzem, brakuje nam czasu i energii,
aby wreszcie zrobić porządek w pożółkłych szpargałach, uporządkować
strych i w końcu wyrzucić na śmieci
starą ramkę od zdjęcia, nadgryzioną
przez myszy babciną kapę na łóżko,
spróchniały kuferek, stosy gazet, sylwestrową sukienkę z lat siedemdziesiątych i buty kupione na kartki, całkiem nieużywane, bo od razu były za
małe. I bardzo dobrze, pora docenić
tych, którzy nie mają siły rozstać się
z przedmiotami.
W moim domu, zapewne jak w
domach większości mieszkańców
tego terenu, ocalało niewiele starych
przedmiotów- przedwojenne portrety i
święty obrazek, fragmenty haftowanej
wyprawy sprzed 70 lat, maszyna Singera zakopana w trakcie frontu, parę
dokumentów, gąsienica od radzieckiego czołgu wciąż przytrzymująca wrota
od garażu, stary dzwonek od sań i porcelanowy aniołek o sporej mocy skoro
wytrzymał wysiedlenie, pożar i zagrożenie ze strony gromadki dzieci.
A co przetrwało w szkole?
W trakcie przygotowywania do wystawy z okazji święta szkoły próbowaliśmy znaleźć dokumenty, przedmioty
pochodzące sprzed lat. Nie wszystko
przepadło bezpowrotnie-okazało się,
że przetrwały /co prawda zdekompletowane/ dokumenty z 1916 roku, opinie lekarza o stanie pomieszczeń szkolnych i przepisy sanitarne z 1925 roku,
zalecenia dla sprzątających pomieszczenia szkolne, arkusze ocen sprzed
osiemdziesięciu lat, a nawet dzienniki
lekcyjne z 1931 roku /stąd wiemy np.
,że 8 września 1931 roku w święto
Matki Boskiej Siewnej „dzieci do szkoły
nie przybyły”/. Znaleźliśmy w ocalałych
szkolnych materiałach wiele nazwisk
charakterystycznych dla Solca, wciąż
chodzą do nas dzieci o takich nazwiskach i dlatego też baliśmy się przedrukowywać w specjalnym biuletynie
niektóre z materiałów, bo mogłoby się
okazać, ze czyjś pradziadek lub dziadek
miał oceny niedostateczne, a w domu
dziś krążą opowieści jak to wspaniale
szło mu w szkole. Ale są i takie nazwiska , które z historii Solca zniknęły na
zawsze zapewne, nazwiska dzieci pochodzenia żydowskiego: Dyzenhauz,
syn kupca Jankiela, Tennenbaum, Tepel
Zelman, syn Ryfki, kupcowej, Fiszel
Czereśnia, syn młynarza, Basia Traub,
Herszel Fiszel. I tak jeszcze jednego
dnia opisywali na języku polskim kota,
by wkrótce na ich dokumentach pojawił się napis – Wyjechał/ wyjechała,
był rok 1940, więc miejsce, do którego
wyjechali pewno nie było miłe dla dzieci. Czasem nauczyciele wpisywali im
nawet w miejscu na wyznanie- rzymskokatolickie zamiast mojżeszowe, ale
Niemcy chyba nie uwierzyli, bo wszystkie te nazwiska zniknęły w 1940 roku„Decyzją Starostwa Powiatowego usunięty ze szkoły”.
Trudniej niż dokumenty było zgromadzić elementy dawnego wyposażenia szkolnego, wszyscy pamiętaliśmy,
jak wyglądały stare ławki /”takie z oparciami i dziurą na kałamarz”/, ale rozstąp
się ziemio- w całej gminie są tylko dwie,
stoją pod sklepem i na dodatek ładnie
je odnowiono. Dwie ławki pani J. Sztorc
przywiozła ze szkoły w Smogorzowie,
dwie Ksiądz G. Pałys znalazł w Kielcach,
dzieci usiadły w nich i stwierdziły, że są
o wiele wygodniejsze od tych współczesnych i są z prawdziwych desek a
nie z byle jakiej sklejki. Dzwonek zrobiony ze starej gilzy mieliśmy własny,
tylko z pianina, co to Józefa Kurzejówna w 1949 przywiozła aż z Ziem Odzyskanych /”Kierowniczka szkoły była we
Wrocławiu, przywiozła z Wałbrzycha
do Kielc. Z Kielc przez Busko i do Solca”- prawda,
że łatwizna?/
ocalał jedynie
rozsypujący
się napis „Bell
et Comp.Berlin”.
Dużo ciekawych dokumentów przekazało
nam
Stowarzyszenie Społ. Kult.
SOLEC-ZDRÓJ,
wiele
zdjęć
przynieśli dawni uczniowie
i nauczyciele.
Ciekawe materiały przesłała do szkoły
Pani Agnieszka Ostap, córka nieżyjącego
już nauczyciela
p. Edwarda Kuzy, w tym zdjęcia budynku szkoły z początku lat pięćdziesiątych
oraz prace magisterską i doktorską Józefy Kurzejówny, Kuzowej. I rzecz najbardziej niezwykła, w trakcie rozmów
pani Anna Feldo, bratanica nieżyjącej
od 1972 roku pani Kuzowej, przekazała nam niezwykły depozyt- sztandar z
terenu Solca , sztandar przedwojenny,
wyniesiony z narażeniem życia przez
pana Marcina Kurzeję, ojca pani Feldo
i brata Józefy Kurzejówny, wraz z kilkoma innymi sztandarami z magazynu w
Inspektoracie Oświaty w Busku Zdroju,
gdzie zgromadzono je na rozkaz Niemców i przeznaczono do zniszczenia.
Sztandar pochodzi z 1925 roku, jest
sztandarem Narodowej Organizacji Kobiet w Solcu Zdroju, była to organizacja o celach oświatowych i charytatywnych. Sztandar, ten bardzo cenny dla
historii Solca Zdroju depozyt, szkoła
przekazała Stowarzyszeniu Społ. Kult.
SOLEC- ZDRÓJ.
Mieszkamy w kraju, w którym określenie „stary dom” czasem oznacza,
że budynek ten ma 40 lat, to całkiem
niewiele. Ale niedawno na wycieczce
z dziećmi dowiedzieliśmy się, że wciąż
czynny młyn w Piestrzcu liczy lat około
150, oby Pani Grosicka miała siłę prowadzić go jak najdłużej i niech pomaga jej w tym obrazek świętego wiszący
nad wejściem „od zawsze”. I jeszcze
o rocznicach
tak różnorodnie świętowanych w tym
roku w naszej
gminie, ludzie
chcą spoglądać
w przeszłość,
chcą pokazać
zgromadzone pamiątki,
podzielić
się
wspomnieniami, te święta
stworzyły ku
temu okazję.
A ileż jeszcze
niespodziewanych odkryć i
znalezisk kryje
się na naszych
strychach, w
piwnicach
i
schowkach.
R.Sz.
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
KRONIKA WYDARZEŃ
15
Festiwal smaków
IV ogólnopolski Festiwal Muzyki Akordeonowej
Koncert zespołu Chmielnikers
wywiady na soleckim Zalewie
TVP Kielce w Solcu-Zdroju
lipcowe gradobicie w Magierowie
nagrody honorowe Gminy Solec-Zdrój
16
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
KRONIKA WYDARZEŃ
rok szkolny zakończony
Sobótkowe Spotkanie Integracyjne nad Zalewem
Study Press w Solcu-Zdroju
Wiesław Ochman na koncercie w Solcu-Zdroju
konkurs Przyleciały bociany
Soleckie Lato nad Zalewem
Wydawca: Urząd Gminy Solec-Zdrój, ul. 1 Maja 10 28-131 Solec-Zdrój
Redakcja: Dział Promocji Urzędu [email protected] www.solec-zdroj.pl nakład: 500 egzemplarzy

Podobne dokumenty