Młodzież-i

Transkrypt

Młodzież-i
„Młodzież i Książka w XXI wieku”
Każdy młody człowiek skupia się nad swoim życiem. Pragnie przeżyć, wykorzystać
z każdej chwili jak najwięcej. Stara się przejść przez każdy dzień według własnych technik
funkcjonowania. Czasem jednak przychodzi ochota na zaznanie fikcji. Na skosztowanie
czegoś zupełnie nam obcego, rzeczy która w naszym życiu nigdy nie miała miejsca. Jest to
pragnienie przeżycia romantycznej miłości, niezapomnianej przygody czy też przyjaźni pełnej
zaufania i troski.
Książka. To właśnie ta fikcja, która pozwala przeżywać niezależnie od wieku i życiowego
bagażu doświadczeń. Czy nasze realia na podstawie małej ilości wolnego czasu przysłaniają
nam sens książek i zawartych w niej puent? Ludzie narzekają na młodzież, na jej aspekty
ukształtowanych poglądów, a to właśnie my, młodzi najbardziej odnajdujemy swoje oblicza
w książkach. Mówi się, że nie ma już takiego zjawiska jak młody człowiek i jego fascynacja
książką. Nic bardziej mylnego. Tak już jesteśmy skonstruowani, że każda historia zostawia
w naszych myślach ślad. Po przeczytaniu książki z dużą dawką niebanalnych wydarzeń,
bardzo prawdopodobne jest to, że długo po tym gdy odłożymy ją na półkę, będziemy ją
ambitnie analizować. Pragnienie przeżycia takich samych sytuacji będzie kłębiło w naszych
głowach imiona bohaterów i tamtejszą zaokienną pogodę.
Czytanie rozwija wyobraźnię. Możemy wszystko koloryzować, upraszczać i skracać,
co sprawia, że tak naprawdę czytając daną historię tworzymy swoją własną, pełną idealizmu
i emocji. Ktoś mógłby powiedzieć, że to wszystko zależy od tego co czytamy. Taka osoba jest
w błędzie. Nieważne czy jest to powieść kryminalna, fantastyczna czy też przygodowa.
We wszystko wplatamy swój własny świat, tworzymy twarze, wizerunki bohaterów,
wybieramy dla nich dodatkowe cechy sprawiając w ten sposób, że stają się tacy jak my,
realni, stojący i żyjący tuż obok nas. Bywa, że młodzież ma problem z interpretacją własnej
osoby, a książka jest przede wszystkim interpretacją.
Literatura w życiu takiego człowieka, to również pokonywanie społecznych jak i osobistych
barier. Ciągle przecież szukamy nowych doświadczeń, silnych bodźców czasem błędnych
i nieudanych, potrzebujemy pomocy i nie możemy jej odnaleźć, choć nigdy jej nie
zgubiliśmy. W takich sytuacjach te zapisane strony z ogromną ilością wydrukowanych liter
niosą pomoc i ulgę, która uaktywnia w naszych ciałach nowe nadzieje i odświeżoną wiarę.
A co z wierszami? One są cudowne. W kilku słowach zawartość ich przekazu jest ogromna.
My, młodzi często piszemy. Wielu z nas za swoich najlepszych, emocjonalnych przyjaciół
uważa stary, obdarty notes i pióro. Ta przyjaźń nie potrzebuje rozgłosu. Jest równie cicha jak
długopis, który zostawia właśnie swój ślad na kartce. Nie wierzmy i nie ufajmy stereotypom,
które wskazują na to, iż nie istnieje symbioza nastolatek-książka lub książka-nastolatek.
Otwórzmy oczy, wszyscy. XXI wiek młodzieży z książkami nie powinien być przekreślony.
W niektórych przypadkach książka potrafi odzwierciedlić naszą tożsamość, dać ambicje
i pożywkę dla własnej twórczości. Dlaczego więc nie bierzemy tego pod uwagę? Znajdujemy
w nich często odpowiedzi na nasze pytania. Nie chodzi tu o znaki zapytania, przelewy
pretensji i wymogi. Przecież jesteśmy różni, zafascynowani innymi sferami świata.
Oczekujemy odległych od siebie zapewnień, a kuszące tytuły książek i ich wewnętrzna
wartościowość potrafi nakarmić nasz intelektualny głód nowości.
Książka nie jest obowiązkiem. Powinna być chwilą wartą uwagi i wyciszenia swego
realnego świata. Książki pomagają młodym ludziom i odwrotnie. Wszyscy więc młodzi,
którzy nie widzą swoich wiernych przyjaciół w kartkach papieru i w alfabecie, który potrafi
stworzyć niewyobrażalne piękno, powinni zastanowić się nad własnymi celami i wartościami.
Nie spoglądajmy na siebie jak na ludzi znudzonych. Pozwólmy zaistnieć w naszych głowach
przemyśleniom innych umysłów.
Karolina Kwaśniewska kl. II D