Świat rankingów (2)

Transkrypt

Świat rankingów (2)
W cyklu Świat rankingów prezentujemy relację i zdjęcia z konferencji
IREG-5 w Berlinie, światowego forum nt. rankingów. Dyskutowano tam
m.in. o relacjach między rankingami narodowymi i globalnymi – o tym
pisze Waldemar Siwiński. Polecamy też zestawienie miejsc polskich
uczelni w głównych rankingach międzynarodowych 2010.
0 2 2
Budowanie
Od kilku lat, a w ostatnich miesiącach szczególnie, światowa
społeczność akademicka fascynuje się międzynarodowymi
rankingami uniwersytetów.
„Winę” za to ponosi w pierwszym rzędzie prof. Nian Cai
Liu, który w 2003 roku odważył się opublikować swój pionierski Academic Ranking of
WorldUniversities. Rozwój procesów globalizacyjnych, w tym
coraz łatwiejszy dostęp do aktualizowanych na bieżąco światowych baz danych publikacji
i cytowań, zachęcił następnie
wielu graczy do podjęcia własnych prób narysowania światowej mapy szkolnictwa wyższego za pomocą metody rankingowej.
mostów
~
Wśród tych graczy są instytucje akademickie i badawcze (takie jak Leiden University z Holandii, Higher Education Evaluation & AccreditationCouncilz Tajwanu, czy
SCImagoz Hiszpanii), globalne organizacje marketingowe z rynku edukacyjnego
(Quacguarelli Symonds QS),
anglojęzyczne media (Times
Higher Education) oraz
struktury stricte polityczne
(jak na przykład Komisja Europejska). Ich motywacje są
różne – poznawcze, eksperckie, biznesowe, polityczne. Ale wszyscy napotykają w swoich wysiłkach podobne problemy i bariery.
Globalne pułapki
Główna barierą, na którą natknęli się wszyscy organizatorzy
i autorzy globalnych rankingów
jest dramatyczny brak porównywalnych danych opisujących
szkolnictwo wyższe w różnych
krajach. Brak tych danych, w połączeniu z różnorodnością uwarunkowań kulturowych, w których funkcjonują uczelnie w różnych krajach, implikuje trudności w ustaleniu zadawalającego
zestawu kryteriów rankingowania. A z tego wynikają różne pułapki metodologiczne, których
w istocie nie uniknął żaden z rankingów międzynarodowych. Ale
to temat na inny artykuł.
Poza grupą kryteriów bibliometrycznych, odzwierciedlających lepiej lub gorzej stan prowadzonych w uczelni badań,
wszystkie inne zestawy kryteriów mają silne uwarunkowania
kulturowe i preferują konkretne
systemy organizacyjne nauki
i szkolnictwa wyższego. Jest to
nieuniknione, gdyż rankingi są
narzędziem oceny jakościowej.
Stosowane w nich uproszczenia
mogą deformować obraz szkolnictwa wyższego na świecie.
Dlatego należy poszukiwać
wszystkich możliwych mechanizmów, które będą ryzyko takich
deformacji minimalizować.
Świat rankingów (2)
Od lewej: Gero Federkeil, Jan Sadlak i Alex Usher
Od prawej: Angela Yung-Chi Hou i George J. Jiang
Regionalne próby
Teoretycznie
sposobem
na uniknięcie pułapek rankingów
globalnych mogłyby być rankingi
regionalne, obejmujące bardziej
jednorodne obszary geograficzno-edukacyjne. Ale okazuje, że
jest to droga donikąd, gdyż niosą
one nowe zagrożenia. Głównym
z nich są trudności w określeniu… granic regionów. Spróbujmy wyobrazić sobie na przykład
zasięg terytorialny ewentualnego
Rankingu Uczelni Wschodnioeuropejskich, czy też Rankingu
Uczelni Krajów Arabskich. Zbyt
wiele knfliktów wybuchło już
przy takich próbach (chodzi oczywiście nie o próby edukacyjne,
lecz gospodarcze i polityczne), by
kontynuować ten tok myślenia!
Ciekawą próbę rankingu przekraczającego granice zaproponowało niemieckie Centrum
Rozwoju Szkolnictwa Wyższego
CHE (Centre for Higher Educa-
Bob Morse
US News
& World Report
tionDevelopment), które przygotowało jednorazowo ranking
niektórych programów studiów
prowadzonych w języku niemieckim. Poza uczelniami niemieckimi, uwzględniono w nim
uczelnie austriackie, a także programy studiów w języku niemieckim prowadzone w niektórych uczelniach szwajcarskich
i holenderskich.
Oczywiście, ze względu na potencjał niemieckiego szkolnictwa
wyższego, analizowane programy z innych krajów były skromnym dodatkiem do oferty Niemiec. Analizy rankingowe były
w tym przypadku o tyle ułatwione, że objęły niewielki obszar
geograficzny, w dodatku silnie
ujednolicony wykładowym językiem niemieckim. Podejście ta-
kie jest jednak w innych sytuacjach nie do zastosowania.
Narodowe zalety
W tym kontekście należy ponownie spojrzeć na rankingi krajowe. Są one o wiele bardziej rozwinięte – w porównaniu z międzynarodowymi – ze względu
na swoją o 20 lat dłuższą historię,
licząc od publikacji w 1983 r.
pierwszego rankingu „USNews&
World Report”. Rankingi krajowe
są wszechstronniejsze, gdyż
na poziomie kraju uczelnie działają w podobnych systemach kulturowych i prawnych oraz istnieją
zestawy porównywalnych danych. Ułatwia to zdefiniowanie
szerokiego zestawu kryteriów,
adekwatnych dla ocenianych grup
uczelni. Łatwiej można też za-
www.ranking.perspektywy.pl
pewnić ewolucję metodologii, co
jest nieuniknione w systemach
szybko rozwijającej się gospodarki opartej na wiedzy.
Przeprowadzone przez autora
analizy wybranych rankingów
narodowych (na przykładzie „US
News&WorldReport”oraz „Perspektyw”) oraz głównych rankingów światowych (ARWU, THE,
QS, Webometrics, Taiwan) pokazują, że obraz uczelni ocenianych na poziomie krajowym jest
pełniejszy i bogatszy, niż w przypadku ocen międzynarodowych.
Na poziomie krajowym o wiele łatwiej jest też spełnić wymogi Berlińskich Zasad dot. Rankingów Szkół Wyższych (przyjętych w 2006 r. podczas konferencji IREG-2 w Berlinie), które
podkreślają potrzebę „odzwierciedlenia różnorodnych charakterów uczelni, uwzględniając różne
misjei cele,jakieimprzyświecają
(art. 3) oraz „określenia języko0 2 3
fot. David Ausserhofer, Stefan Zeitz
Zofia Wysokińska
Uniwersytet łódzki

Budowanie mostów

wych,kulturowych,gospodarczych
i historycznychramsystemuszkolnictwa wyższego, którego ranking
madotyczyć”(art. 5).
Należy zwrócić uwagę, że
z roku na rok przybywa krajów,
w których opracowywane są
profesjonalne rankingi szkół wyższych. Świadczy to niewątpliwie
o atrakcyjności tego narzędzia
dla potrzeb umacniania w szkołach wyższych kultury jakości.
Olimpijskie wyzwania
Rankingi międzynarodowe,
w których walka toczy się o magiczne 200 lub 500 pierwszych
miejsc, kojarzą się nieodparcie
ze sportem zawodowym. W zawodowej lidze futbolu czy koszykówki mogą występować tylko giganci, potężne kluby, które
kupują najlepszych zawodników
i walczą o wielkie pieniądze. I jest to OK, bo od czasu
do czasu lubimy przyglądać się
walkom gladiatorów.
Ale dla wielu sportowców,
a również i widzów, równie porywające i piękne jest uczestni-
czenie w Igrzyskach Olimpijskich
(Olympic Games). Różnią się
one od zawodowych lig tym, że
dopuszczają do startu w eliminacjach zawodników, o których
z góry wiadomo, że są trochę lub
wyraźnie słabsi. Reprezentują
oni jednak swój kraj i jest to dla
nich niezwykle ważne.
Olimpiady dawno by znikły,
a ogień olimpijski wygasł, gdyby
do startu w igrzyskach dopuszczano tylko zawodników legitymujących się najlepszymi wynikami na świecie. Zamiast pięknego międzynarodowego wydarzenia mielibyśmy w wielu konkurencjach „olimpijskie mistrzostwa krajowe” – Chińczyków w gimnastyce, Rosjan
w boksie, a niegdyś zawodniczek NRD w sportach kobiecych… Baron de Coubertain
na pewno by czegoś takiego nie
chciał dożyć!
Dlatego jestem przekonany, że
– uczestnicząc w ogólnoświatowym dyskursie o przyszłości rankingów – warto zauważyć, że po-
za wąską ławką uniwersyteckich
zawodników wagi ciężkiej startujących w zawodowej lidze, jest też
wielu chętnych do startu w rankingowych Igrzyskach Olimpijskich.
Sprzężenie zwrotne
Coraz częściej władze wielu
uczelni (spoza magicznej grupy 500) w Polsce, Rosji, Kazachstanie, na Ukrainie i w innych
krajach przy podejmowaniu ambitnych programów reform, poszukują wskaźników i benchmarków dla monitorowanie efektów
prowadzonych działań. Pytają
w tym kontekście autorów rankingów: – Czyza ichpomocąmożnasprawdzaćskutecznośćimplementacjireform?
Co im możemy odpowiedzieć?
Rankingi uczelni mogą być użytecznym narzędziem monitorowania. Ale rankingi międzynarodowe są tu na nic, bo uwzględniają
zaledwie kilkaset uczelni na świecie (magiczna grupa 500). Teoretycznie mogłyby uwzględniać więcej, ale wiemy, że zdolność rozró-
żniania drastycznie wtedy spada
(różnice między kolejnymi uczelniami stają się coraz mniejsze).
Również czas uzyskania informacji
zwrotnej jest nie do przyjęcia,
gdyż feed-back w przypadku rankingów międzynarodowych działa
z opóźnieniem.
Jedyna uczciwa odpowiedź dla
tych ambitnych rektorów brzmi:
Bierzciepod uwagęrankingikrajowe, bo jedynie poprzez poprawę
pozycjiw swoimkrajumożecietrafićna lepszepozycjew rankingach
międzynarodowych!
Punkty styczne
Na dzisiaj rankingi krajowe
i rankingi narodowe to w dużej
mierze światy rozdzielne. Dlatego warto szukać podjąć wysiłek
skonstruowania przejść między
tymi światami.
Co mogą zrobić autorzy rankingów międzynarodowych?
Są co najmniej trzy możliwości:
1. Można wykorzystywać rankingi krajowe jako preselekcję
uczelni do uwzględnienia w ran-
Od popularności do wiarygodności
Ponad 160 twórców i analityków rankingów oraz przedstawicieli uczelni z 50 krajów całego świata spotkało się
w dniach 6-8 października br.
w Berlinie na konferencji IREG-5, pod hasłem: Rankingi akademickie: od popularności do wiarygodnościi istotności.
To główne światowe forum rankingowe zostało zorganizowane
wspólnie przez międzynarodową
organizację IREG Observatory on
Academic Ranking and Excellence
oraz Centre for Higher Education
Development(CHE)z Niemiec, we
współpracy z niemieckim Ministerstwem Edukacji i Badań, oraz Nie-
miecką Służbą Wymiany Akademickiej DAAD.
Otwierając konferencję prof. Jan
Sadlak, prezydent IREG Observatory, zwrócił uwagę, że nie wystarczy, aby rankingi były popularne, muszą być jeszcze wiarygodne
i istotne. Dlatego muszą przestrzegać wysokich standardów,
być transparentne i starać się jak
najpełniej odzwierciedlać jakość
uczelni, czyli muszą stawać się coraz inteligentniejszymi.
Wagę prac prowadzonych przez
międzynarodową grupę ekspertów
ds. rankingów dobitnie podkreślił
Peter Greisler, dyrektor departamentu uniwersytetów w federalnym Ministerstwie Edukacji i Badań,
który stwierdził, że gdyby IREG nie
istniał,tonależałobygowynaleźć!
Podczas konferencji poruszono
wiele gorących aktualnych tematów. Gero Federkeil z niemieckiego Centre for Higher Education
Development (CHE) przedstawił
stan prac nad finansowanym ze
środków Komisji Europejskiej projekcie U-Multirank, który już wywołał szerokie zainteresowanie.
Ponad 150 uczelni z całego świata
uczestniczy obecnie w jego fazie
testowej. Alex Usher (Kanada)
i Peter Okebukola (Nigeria)
omówili rankingi w krajach rozwijających się. Marko Marhl
(Słowenia) zainicjował dyskusję
www.ireg-observatory.org
Świat rankingów (2)
MIEJSCA POLSkICH UCZELNI
w międzynarodowych rankingach
akademickich 2010
Ranking Szanghajski 2010
AcademicRankingofWorldUniversities
Rodzaj rankingu: wielokryterialny ranking instytucjonalny
Liczba uczelni uwzględniana w finalnej fazie rankingu: 1200
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 500
Od lewej: Waldemar Siwiński, Nian Cai Liu i Adnan El-Amine
kingach międzynarodowych. Nie
może być wartościowym ranking,
który nie analizuje uczelni zajmujących w swoich krajach czołowe
pozycje. A nie zawsze tak jest.
2. Przy publikacji wyników rankingu międzynarodowego można
odesłać czytelników do porównawczego zestawienia rankingów
krajowych. W czym rzecz? Otóż
dzisiaj mamy na stronach internetowych głównych rankingów mię-
 Polskie uczelnie:
dzynarodowych pozornie bardzo
wygodne dla odbiorcy zestawienia
krajowe, tzw. countryranks, będące wyciągami z głównej tabeli rankingowej. Zestawienia te kumulują jednak w sobie wszystkie błędy
organizacyjne i metodologiczne
danego rankingu i budują często
absolutnie fałszywy obraz szkolnictwa wyższego danego kraju.
Można nieco skorygować te

Uniwersytet Jagielloński – 301-400 (klasyfikacjawspólna)
Uniwersytet Warszawski – 301-400 (klasyfikacjawspólna)
Uwaga:Podobnie było w latach 2009, 2008, 2007 i 2006. W 2005
roku oprócz UJ i UW sklasyfikowano też Uniwersytet Wrocławski (w grupie 401-500)
www.arwu.org
Ranking Times Higher
Education 2010
THEWorldUniversityRanking
Rodzaj rankingu: wielokryterialny ranking instytucjonalny
Liczba uczelni uwzględniona w finalnej fazie rankingu: 400
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 200
 Polskie uczelnie:
nad uwzględnieniem „trzeciej misji” w rankingach akademickich,
a Waldemar Siwiński (Polska)
mówił o potrzebie budowania mostów między rankingami globalnymi i narodowymi.
Podczas konferencji zgodzono się,
że rankingi akademickie stają się coraz efektywniejszym narzędziem doskonalenia jakości szkolnictwa wyższego i badań. Aby zapewnić przestrzeganie przez nie najwyższych
standardów, IREG Observatory podjął się przeprowadzenia – na zasadzie
dobrowolności – audytu głównych
rankingów międzynarodowych i krajowych.
Celem audytu, przeprowadzanego
przez zespół niezależnych ekspertów, będzie kontrola prawidłowości
przeprowadzania rankingów i przestrzegania dobrych praktyk zawartych w Berlińskich Zasadach dot.
Rankingów Akademickich, przyjętych na konferencji IREG-2 w Berlinie
w 2006 roku.
Rankingi, które przejdą pozytywnie audyt, będą miały prawo uży-
Uniwersytet Warszawski – 252
Uniwersytet Jagielloński – 300
Politechnika Warszawska – 329
wać logo „IREG Approved”.
Konsultacja zasad audytu prowadzona jest poprzez stronę
www.ireg-observatory.org.
IREG Observatory on Academic
Ranking and Excellence jest międzynarodową organizacją (zarejestrowaną w Brukseli, z sekretariatem
w Warszawie), która zrzesza organizatorów rankingów, uniwersytety
i inne organizacje zainteresowane
działaniem na rzecz jakości narodowych i międzynarodowych rankingów akademickich. Liczy obecnie 15
członków z Europy, Azji i Ameryki
Północnej.
Tegoroczna konferencja odbywała
się w Berlinie po raz drugi. Poprzednie konferencje miały miejsce
w Warszawie 2002 (IREG-0), Waszyngtonie 2004 (IREG-1), Berlinie 2006 (IREG-2), Szanghaju 2007
(IREG-3) i Astanie 2009 (IREG-4).
Następna konferencja IREG-6 odbędzie się w kwietniu 2012 w Taipei
na Tajwanie.
Uwaga:Pierwsza edycja rankingu. Oficjalnie opublikowano tabelę 200 najlepszych uczelni na świecie. Publikowane dane Perspektywyuzyskały bezpośrednio od organizatorów.
www.timeshighereducation.co.uk
Ranking QS 2010
QSWorldUniversityRankings
Rodzaj rankingu: wielokryterialny ranking instytucjonalny
Liczba uczelni uwzględniona w finalnej fazie rankingu: 600
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 500
 Polskie uczelnie:
Uniwersytet Jagielloński – 304
Uniwersytet Warszawski – 364
Politechnika Warszawska – 501
Uniwersytet łódzki – 551
 Miejsca polskich uczelni w podrankingach bySubject(top300):
Uniwersytet Jagielloński – 129 Arts&Humanities, 175 Natural
Sciences,261 SocialSciences&Management
Uniwersytet Warszawski – 206 Arts&Humanities, 137 Natural
Sciences, 267 SocialSciences&Management
Uwaga: Do 2009 r. ranking publikowany był wspólnie z Times
Higher Education (ranking THE/QS).
www.topuniversities.com
0 2 5
MIEJSCA POLSkICH UCZELNI
w rankingach akademickich 2010
Ranking Tajwański 2010
HEEACT(HigherEducationEvaluation
&AcreditationCouncilofTaiwan)
RankingofScientificPapers
Rodzaj rankingu: oparty na analizie bibliometrycznej
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 500
 Miejsca polskich uczelni w (rankingugłównym-top500):
Uniwersytet Jagielloński – 343
Uniwersytet Warszawski – 409
 Miejsca polskich uczelni w podrankingach byFields(top300):
Uniwersytet Warszawski – 205 NaturalSciences
Uniwersytet Jagielloński – 266 Natural Sciences, 277 Clinical
Medicine
Politechnika Warszawska – 275 Engineering
 Miejsca polskich uczelni w podrankingach bySubject(top300):
Uniwersytet Warszawski – 130 Mathematics, 155 Physics,
217 ComputerScience, 291 Chemistry
Uniwersytet Jagielloński – 198 Physics, 254 Mathematics
Politechnika Warszawska – 155 MechanicalEngineering,
180 ElectricalEngineering, 289 ChemicalEngineering
www.heeact.edu.tw
Ranking Webometrics 2010
WebometricsRankingofWorldUniversities
Rodzaj rankingu: oparty na analizie zasobów internetowych
Liczba uczelni uwzględniona w finalnej fazie rankingu: 15000
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 12003
 Miejsca 20 najlepszych polskich uczelni:
Uniwersytet Warszawski - 295*
Uniwersytet Jagielloński - 322**
Akademia Górniczo-Hutnicza - 537
Politechnika Wrocławska - 587
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza - 690
Politechnika Warszawska - 722
Politechnika Gdańska - 730
Uniwersytet Wrocławski - 752
Uniwersytet Mikołaja kopernika - 955
Uniwersytet Śląski - 994
Uniwersytet łódzki - 1148
Politechnika Poznańska - 1153
Politechnika łódzka - 1166
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej - 1167
Uniwersytet Gdański - 1201
Politechnika Śląska - 1638
Uniwersytet Zielonogórski - 1483
Politechnika krakowska - 1419
Szkoła Główna Handlowa - 1423
Uwagi:
*miejsce UW skorygowane przez Perspektywy, po uwzględnieniu:
UW – 612; Wydział Matematyki Informatyki i Mechaniki UW
– 1069; Wydział Fizyki UW – 1224
**miejsce UJ skorygowane przez Perspektywy, po uwzględnieniu:
UJ – 363; Collegium Medicum UJ -2831
0 2 6
www.webometrics.info
Budowanie mostów

błędy odsyłając do strony z zestawieniem rankingów krajowych. Taką autoryzowaną stronę
internetową z zestawieniem rankingów
krajowych
może
na przykład prowadzić międzynarodowa organizacja IREG Observatory on Academic Ranking
andExcellence.
3. Warto również zachęcić autorów rankingów międzynarodowych, aby rozważyli wprowadzenie do zestawu swoich kryteriów
syntetycznego wskaźnika odzwierciedlającego pozycję uczelni
w rankingu krajowym – na przykład w grupie kryteriów uznaniowych lub związanych z oddziaływaniem regionalnym. Taki wskaźnik (nationalleadership,regionalrecognition…) nawet zastosowany
z niewielką proponowaną wagą
1-3%, pozwoliłby w pewnym
stopniu zniwelować uproszczenia
stosowanych metodologii. Byłoby
to niezwykle ważne dla wzmocnienia spójności systemu rankingowego.
Uznanie międzynarodowe
A co mogą zrobić autorzy rankingów krajowych? Tu odpowiedź jest o wiele prostsza. Otóż
wysokie miejsca w rankingach
światowych niezwykle silnie
wpływają na pozycję i reputację uczelni w kraju. Uczelnia
znajdująca się na w szerokiej czołówce rankingu (ów) międzynarodowych wybijają się szybko
na najwyższy lub przynajmniej
wysoki poziom uznania w kraju.
To powinno i musi znaleźć swoje
odzwierciedlenie w rankingach
krajowych. Powinny one wprowadzić do zestawu swoich kryteriów syntetyczny wskaźnik pozycji uczelni w rankingach
międzynarodowych (internationalprestige,internationalrecognition…) z proponowaną wagą początkową 1-3 %.
Fundacja Edukacyjna Perspektywy taki właśnie współczynnik
(International Recognition) opracowała i zaproponuje Kapitule
wprowadzenie go już od najbliższej edycji do Rankingu Szkół
Wyższych
publikowanego
wspólnie przez miesięcznik „Perspektywy” i dziennik „Rzeczpospolita”. Konsultujemy teraz
z władzami uczelni wagę procentową, którą nadamy temu
wskaźnikowi.
Proponujmy
w 2011 roku – 1%, 2012 – 2%,
aby w 2013 roku dojść do finalnego stałego poziomu 3%. Odpowiada to przyjętej przez Kapitułę filozofii miękkich zmian metodologii – aby połączyć ewolucję rankingu z zapewnieniem porównywalności jego wyników
w wieloletniej perspektywie.
Wojna rankingowa
W ostatnim roku światowe
media edukacyjne i główne konferencje międzynarodowe fascynowały się rozpadem (wcale nie
aksamitnym!) konsorcjum QS-Time Higher Education, przygotowującego od 2004 roku Światowy Ranking Uniwersytetów
– konkurencyjny do Szanghajskiego. Niektórzy obserwatorzy
nazwali tę wielomiesięczną przepychankę QS-THE jako rankingową „operę mydlaną”. Jest to
mylące określenie. To na pewno
nie była opera!
Nie ulega dla autora wątpliwości, że na naszych oczach rozpoczęła się I Światowa Wojna Rankingowa. I dokładnie wiemy, kiedy
to nastąpiło. David Jobbins
Propozycja wprowadzenia kryterium uznanie
międzynarodowe do Rankingu Szkół Wyższych 2011
umiędzynarodowienie
studiów 15%
warunki
studiowania15%
innowacyjność 5%
uznanie
międzynarodowe 1-3%
prestiż 25%
siła naukowa 40%
Świat rankingów (2)
Ranking Financial Times 2010
FTBusinessSchoolRankings
Rodzaj rankingu: oparty na ocenie programów i karier absolwentów
Ranking Masters in Management 2010
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 65
 Miejsca polskich uczelni:
Akademia Leona koźmińskiego – 30
Szkoła Główna Handlowa – 47
Ranking Executive MBA 2010
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 100
Miejsca polskich uczelni:
 Akademia Leona koźmińskiego – 81
w dniu 7 marca 2010 r. opublikował na stronach internetowych
znakomitego serwisu University
WorldNewsartykuł pod tytułem:
First shots in ranking war. A skoro już padły strzały to uruchomiono i wysłano do walki wielkie machiny propagandowe… Jest to
wojna imperialna, gdyż toczy się
o strefy wpływów.
Na rankingowej równinie zmagają się wielkie kraje i wielkie
struktury polityczne (Chiny,
USA, Francja, Rosja, Komisja Europejska…), walczą wielkie korporacje i grupy biznesowe (QS,
THE, Thompson Reuters, Elsevier), rozpadają się stare sojusze
i zawiązują nowe. Rankingowi
„korespondenci wojenni” z łatwością identyfikują stojące
za tymi zmaganiami interesy.
Wiemy, że jednym z nieplanowanych przez mocarstwa, ale
ważnych efektów I Wielkiej Wojny z początku XX wieku było
pojawienie się na mapie świata
nowych krajów. Jedne odzyskały
niepodległość. Inny pojawiły się
po raz pierwszy. Jest prawdopodobne, że jednym ze skutków
dzisiejszego pojedynku rankingowych gigantów będzie umocnienie się rankingów narodowych. Te już istniejące powięk-
szą swoje znaczenie. Szybko pojawią się też profesjonalne rankingi w wielu nowych krajach.
Chronić różnorodność
Stanie się tak, gdyż obecna wojna rankingowa – daleka
od rozstrzygnięcia! – w sposób
niezamierzony obnażyła słabości
głównych światowych graczy,
przede wszystkim ich niezdolność do uwzględnienia narodowych specyfik systemów szkolnictwa wyższego w mniejszych
krajach. A z tej specyfiki uniwersytety na pewno rezygnować nie
chcą i nie mogą.
Różnorodność i autonomia
akademicka są niezbędne dla
rozwoju świata, gdyż nie wiemy, co nas czeka w przyszłości i które rozwiązania okażą
się w krytycznych sytuacjach
najbardziej ludzkości przydatne. Dlatego należy tę różnorodność chronić, między
innymi poprzez docenianie
roli i znaczenia dobrze przygotowywanych, profesjonalnych rankingów narodowych.
WALDEMAR SIWIŃSkI
Prezes Fundacji Perspektywy.
Wiceprezydent IREGObservatory
onAcademicRankingandExcellence
www.ireg-observatory.org
http://rankings.ft.com/businessschoolrankings
Ranking Leiden University 2010
(tzw.ciemnozielony-DarkerGreen)
Rodzaj rankingu: oparty na analizie bibliometrycznej
Liczba uczelni w publikowanej wersji rankingu: 500
 Miejsca polskich uczelni (rankinggłówny-top500):
Uniwersytet Warszawski – 430
Uniwersytet Jagielloński – 463
Politechnika Warszawska – 474
Uniwersytet Wrocławski – 483
Politechnika Wrocławska – 496
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza – 497
www.socialsciences.leiden.edu
Ranking SCImago 2010
SIR(SCImagoInstitutionsRankings)
RankingofWorldwideResearchInstitutions
Rodzaj rankingu: oparty na analizie efektów badań naukowych
Liczba instytucji w publikowanej wersji rankingu: 3833
 Miejsca 20 najlepszych polskich uczelni:
Uniwersytet Jagielloński – 362
Uniwersytet Warszawski – 446
Politechnika Warszawska – 501
Politechnika Wrocławska – 565
Akademia Górniczo-Hutnicza – 721
Uniwersytet Wrocławski – 788
Ignatianum – 796
Akademia Medyczna we Wrocławiu – 885
Uniwersytet Śląski – 894
Politechnika łódzka – 925
Uniwersytet Medyczny w łodzi – 1022
Warszawski Uniwersytet Medyczny – 1028
Politechnika Gdańska – 1042
Uniwersytet Mikołaja kopernika – 1074
Uniwersytet Medyczny w Poznaniu – 1091
Politechnika Śląska - 1097
Uniwersytet Marii Curie Skłodowskiej – 1143
Śląski Uniwersytet Medyczny – 1180
Politechnika Poznańska – 1196
Uniwersytet łódzki – 1216
Opr.WS/Perspektywy
Wysokie miejsca w rankingach światowych niezwykle silnie wpływają na pozycję i reputację uczelni w kraju… Na zdjęciu: minister
Barbara kudrycka ufundowała specjalną nagrodę, statuetkę Oskara,
dla rektora Andrzeja koźmińskiego za zajęcie przez jego uczelnię
prestiżowego 30 miejsca w światowym rankingu studiów magisterskich
z zarządzania, opublikowanym we wrześniu przez FinancialTimes. Redakcja Perspektyw dołącza swoje słowa uznania: Panu Rektorowi gratulujemy sukcesu, a Pani Minister pomysłu!
www.scimagoir.com
0 2 7