BasiaPrzedszkole 7
Transkrypt
BasiaPrzedszkole 7
Razem z rodzicami i Êrodowiskiem Co rodzice wieêli na okr´cie? ■ MA¸GORZATA DOLI¡SKA (Warszawa) Zaproponowa∏am rodzicom przygotowanie przedstawienia dla dzieci. Pomys∏ bardzo im si´ spodoba∏. Z acz´liÊmy szukaç tekstów, które mog∏yby stanowiç treÊç inscenizacji. Nie chcia∏am narzucaç swojej propozycji, liczàc na to, ˝e samodzielnoÊç podczas poszukiwania spowoduje wi´ksze zaanga˝owanie rodziców. Kiedy w koƒcu dosz∏o do wyboru tekstów, niektóre okaza∏y si´ niezbyt trafne, inne wydawa∏y si´ za trudne. Potrzebny by∏ tekst, który nie sprawia∏by k∏opotów, zarówno jeÊli chodzi o nauczenie si´ ról, jak i przygotowanie scenografii. Âwietnà propozycjà okaza∏ si´ 1) utwór Ireny Tuwim Co okr´t wiezie? : • s∏uchanie tekstu by∏o wspania∏à okazjà dla dzieci do utrwalenia poznanych liter; • scenografia by∏a prosta do wykonania, ka˝dy z rodziców móg∏ si´ wykazaç pomys∏owoÊcià w przygotowaniu swojego „kontenera” z towarami; • skrócona wersja utworu podzielona na role okaza∏a si´ bardzo ∏atwa do opanowania; • wybrane do przedstawienia piosenki by∏y znane dzieciom i rodzice mogli liczyç na ich pomoc podczas przedstawienia. Praca nad jego przygotowaniem trwa∏a pó∏tora miesiàca. Odby∏y si´ w tym czasie spotkania z rodzicami, na których ustaliliÊmy i wypróbowaliÊmy scenariusz. UczyliÊmy si´ piosenek marynarskich, korzystajàc z nagranych utworów Êpiewanych przez dzieci. Mama Hani przygotowa∏a podk∏ad muzyczny do szanty, a mama Krzysia pomog∏a w uszyciu burty naszego statku. Rodzice przygotowywali dla siebie stroje marynarskie i gromadzili towary do swoich „kontenerów”. Nazwy towarów, zgodnie 1) Irena Tuwim, Co okr´t wiezie?, Warszawa 1984, Nasza Ksi´garnia. 422 WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU Rodzice-aktorzy z utworem Ireny Tuwim, zaczyna∏y si´ kolejnymi literami alfabetu. Musz´ przyznaç, ˝e podziwia∏am rodziców naszych szeÊciolatków. W miar´ jak zbli˝a∏ si´ ustalony termin przedstawienia, wzrasta∏o ich zaanga˝owanie i pojawia∏y si´ coraz to nowe, bardzo ciekawe i twórcze pomys∏y wzbogacenia spektaklu. Przygotowania mia∏y byç tajemnicà – szykowaliÊmy niespodziank´. Dzieci nieÊwiadome niczego Êpiewa∏y piosenki o tematyce morskiej i uczy∏y si´ szanty nagranej na taÊm´ magnetofonowà. Dowiedzia∏y si´ te˝, jak powstawa∏y szanty. Poniewa˝ kilkoro z nich sp´dza∏o ju˝ wakacje na ∏odzi, tematyka nie by∏a im obca. Szanty (z ang. chant – Êpiew) to rytmiczne pieÊni Êpiewane na statkach ˝aglowych. Ich rytm u∏atwia∏ wykonyanie ró˝nych prac na okr´cie. Poniewa˝ pracowa∏o wielu ludzi jednoczeÊnie (stawianie ˝agli lub ich zrzucanie, naciàganie szotów – lin do kierowania ˝aglem), aby robota sz∏a lepiej i sprawniej, Êpiewano ryt7/2003 Razem z rodzicami i Êrodowiskiem I ruszy∏ statek – burta i ca∏a za∏oga ko∏yszà si´ w rytm Êpiewanej wspólnie przez rodziców i dzieci piosenki Ko∏ysze si´ statek. Ko∏ysze si´ statek na morskiej g∏´binie, pod polskà banderà marynarz w dal p∏ynie. Szumi, szumi morski wiatr i piosenk´ niesie w Êwiat. Hej, o hej, o hej, o hej! Hej, o hej!... Co okr´t wiezie? miczne pieÊni, zwane szantami. Z czasem na du˝ych ˝aglowcach zacz´to nawet zatrudniaç szantymena, czyli specjalist´ od pieÊni. To on intonowa∏ i prowadzi∏ odpowiednie pieÊni. Szantymen zaczyna∏, za∏oga, ciàgnàc liny, odpowiada∏a. Niektóre prace wykonywane na statku mia∏y swoje w∏asne pieÊni, np. szanty Êpiewane przy podnoszeniu ˝agli (fa∏owe), szanty do ustawiania ˝agli (szotowe), szanty Êpiewane w czasie podnoszenia kotwicy (kabestonowe) i wiele innych. Powsta∏y te˝ osobne szanty Êpiewane w kubryku (w pomieszczeniach, gdzie mieszkajà marynarze), a tak˝e specjalne piosenki, które Êpiewa∏o si´ po wyjÊciu na làd. Zaskoczenie dzieci by∏o wielkie, kiedy z okazji ich Êwi´ta rodzice osobiÊcie wr´czali swoim dzieciom tajemnicze zaproszenia do teatru, nie zdradzajàc, jacy aktorzy b´dà w nim wyst´powaç. Zaproszenia mia∏y kszta∏t statku, a tekst ka˝dy z rodziców uk∏ada∏ sam. Nadszed∏ wreszcie ten dzieƒ. Mimo ˝e widzami mieli byç najbli˝si i kochajàcy, to „aktorzy” nie ustrzegli si´ tremy przed wyst´pem. Ju˝ pierwsza scena, podczas której pojawi∏a si´ si´ trzymana przez rodziców wielka, p∏ócienna burta statku, zas∏aniajàca kartony z przewo˝onymi towarami, wzbudzi∏a goràce owacje. Tego jeszcze nie by∏o! Jak inaczej wyglàdali rodzice, którzy rano wyszli z domu w zwyk∏ych ubraniach, a tu sà majtkami na statku! Niespodzianka uda∏a si´ w pe∏ni. W tle widnia∏o morze ze statkami – namalowane na materiale. Wszystkie pud∏a z towarami ukryte zosta∏y za burtà statku. Rodzice – ustawili si´ za burtà jako za∏oga pod dowództwem kapitana – mamy Hani. Nauczycielka powita∏a widowni´ i wyjaÊni∏a, ˝e rodzice b´dà dzisiaj aktorami w przedstawieniu pt. Co okr´t wiezie? 7/2003 Potem zabra∏ g∏os kapitan: Ogromny okr´t po morzu p∏ynie i wiezie ci´˝kie kufry i skrzynie. Tak objuczony niby zwierz jaki dêwiga z daleka worki i paki. I tak mu ci´˝ko, ˝e j´czy, st´ka, poci si´, sapie, zgrzyta i szcz´ka. Szanta z podk∏adem muzycznym, rodzice Êpiewajà zwrotki, dzieci powtarzajà refren. Trzeba by∏o równie˝ objaÊniç budow´ statku: Zapami´taj a˝ po grób – Z przodu statki majà dziób. Teraz mo˝esz mi zaufaç, ˚e ty∏ statku to jest rufa. Du˝e maszty sà z ˝aglami, Mocny pok∏ad pod nogami, Burta prawa, burta lewa, No i ster z mocnego drzewa... Rysunek Mateusza Kapitan: A czym ten okr´t tak objuczony? Co te˝ on dêwiga? Czym nape∏niony? Na ka˝dà z liter w alfabecie na tym okr´cie coÊ znajdziecie. Wi´c wam wylicz´ – nie jak popad∏o, ale jak idzie abecad∏o. Za∏oga, ∏adowaç towar! WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU 423 Razem z rodzicami i Êrodowiskiem Rodzice-marynarze pojedynczo wychodzà przez burt´ statku ze swoim pud∏em-kontenerem, opatrzonym kolejnà literà alfabetu. Mówiàc fragment tekstu, wyjmujà i pokazujà dzieciom odpowiednie dla tej litery przedmioty – realne lub namalowane. Nast´pnie zabierajà pud∏o z powrotem na statek. Ustawione wszystkie pude∏ka z widocznymi literami i towarami b´dà ods∏oni´te na koniec przedstawienia. Zaczyna marynarz I, a za nim nast´pni: 1. Arbuzy pyszne, soczyste i ananasy w Êrodku z∏ociste. 2. Zwierz´ta: barany, byki, beczki, buciki i baloniki. 3. Cukierki, ˝eby ∏asowaç, cement i ceg∏y, ˝eby budowaç. 4. Doniczki, deski i dzbany, i kolorowe, mi´kkie dywany. Kiedy ju˝ wymieniono towary, których nazwy zaczyna∏y si´ na kolejne litery alfabetu zgodnie z tekstem wiersza, ods∏oni´to wszystkie pude∏ka. Dzieci mogà policzyç litery widoczne na opakowaniach. Kapitan: – Policzcie, dzieci, wszystkie litery. Ile ich razem? Dzieci: – DwadzieÊcia cztery! Marynarz: – Czy zauwa˝yliÊcie, jakiej litery brak? Tata Kaliny wyjaÊnia, dlaczego zamiast „y” na naszym kontenerze pojawi∏a si´ litera „˝”. Nie tylko balony rozbawi∏y m∏odych widzów i och∏adzanie upalnego popo∏udnia „morska wodà”. Weso∏o by∏o równie˝ przy literze „c”, bo cukierków wystarczy∏o dla ca∏ej widowni, a przy „˝” zachwyci∏a dzieci wyj´ta z pud∏a wdzi´czna styropianowa ˝yrafa, która zosta∏a w naszej sali. Na zakoƒczenie rejsu marynarze, ko∏yszàc burtà, Êpiewajà wraz z dzieçmi piosenk´ Taniec marynarzy. S∏owa: Donat Datoƒ Muzyka: melodia piosenki Marynarska wiara 424 WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU Ko∏ysze si´ statek... Taniec marynarzy Kto majtkiem na okr´cie s∏u˝y, weso∏e ˝ycie ma. W dalekiej ciàgle jest podró˝y i ca∏y Êwiat ju˝ zna. Refren: Bo majtkiem na okr´cie jest tylko ch∏opak chwat. Ch∏opak, co p∏ywa jak morska ryba, odwa˝nie rusza w Êwiat. }bis Na maszcie, z bocianiego gniazda weso∏o patrzy w dal. Podoba mu si´ taka jazda poÊród spienionych fal. Refren: Bo majtkiem... itd. Gdy rodzice-aktorzy k∏aniajà si´ po zakoƒczeniu przedstawienia, na sali rozlegajà si´ gromkie brawa. A dzieci, jak wiadomo, te˝ lubià podró˝owaç. W takt raz jeszcze wspólnie Êpiewanej piosenki Ko∏ysze si´ statek wios∏ujà ochoczo kolorowymi krà˝kami, trzymajàc w r´kach swoje balony. ■ MA¸GORZATA DOLI¡SKA nauczycielka Przedszkola nr 114 w Warszawie 7/2003