Załącznik 03/2013

Poczytaj mi Mamo:
Bajka o misiu, który szukał wiosny
Mały
obudził się z długiego zimowego snu. Przeciągnął
się, pogładził po pustym brzuszku, rozejrzał dookoła i ze zdziwieniem stwierdził,
że marzną mu łapki, świat ma szare barwy i gdzieniegdzie leżą jeszcze kupki
brudnego śniegu. Nie dostrzegł żadnych oznak wiosny. Postanowił więc wyjść
wiośnie na spotkanie. Ruszył w głąb lasu. Za starym dębem mignęła mu
kwiecista sukienka . „To musi być Pani Wiosna ” – pomyślał
podążając jej śladem. Niestety okazało się, że sukienka należała do
Mamy
, która obdarzyła go tak promiennym uśmiechem, że
poczuł się jakby słońce ogrzewało jego zmarznięte ciałko.
wyruszył na dalsze poszukiwania. Po drodze napotkał
, któremu pomógł wygramolić się spod sterty liści.
Razem z nowym przyjacielem wyruszyli w dalszą drogę. Stopniowo dołączali do
nich: mała
i
wiele
innych
zwierzątek, które również miały dość zimy. Razem było im dużo raźniej. Chodzili
po drogach i ścieżkach, zaglądali pod każdy kamyk i listek, ale nigdzie nie było
ani śladu wiosny. Po południu zerwał się wiatr, a z nieba zaczął padać śnieg,
więc zwierzątka postanowiły, że trzeba przerwać poszukiwania.
Wtedy
mały
wpadł
na
doskonały
pomysł:
"Zapraszam
wszystkich na słoiczek miodu ".
Zwierzątka chętnie zasiadły przy kominku, każde z łyżeczką w łapce. Wspólny
posiłek, wesoła pogawędka, piosenki i zabawy sprawiły, że dookoła zrobiło się
jaśniej i weselej. Wiatr rozgonił chmury, a na niebie ukazało się jasne słońce.
I wtedy mały
Mamy
zrozumiał, że znalazł już wiosnę: była w uśmiechu
, jego pomocnej łapce wyciągniętej do
, wesołym gronie przyjaciół. I była także w serduszku małego
, gdzie nagle zrobiło się bardzo, bardzo ciepło.
Opracowała: mgr Ewa Dębińska –Dzidek na podstawie pomysłu ze strony www.dziecko.nestle.pl