Panorama Powiatu Janowskiego

Transkrypt

Panorama Powiatu Janowskiego
Panorama
Powiatu Janowskiego
Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki
Nr 6 (50)
Listopad - Grudzień 2015
W NUMERZE
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO
Adwent i Godne Święta
więcej str. 12-13
Wspólna Wigilia na
janowskim rynku
więcej str. 15
„Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą...”
Zdrowych, pogodnych i radosnych
Świąt Bożego Narodzenia,
pełnych pokoju i miłości,
cieszących ciepłem rodzinnych spotkań
oraz szczęścia w każdym domu
i wszędzie tam, gdzie rzucają nas losy ludzkie...
Z najlepszymi życzeniami
świąteczno-noworocznymi
dla mieszkańców Powiatu Janowskiego
w imieniu radnych powiatowych
i pracowników Starostwa
Grzegorz Pyrzyna
Starosta Janowski
Antoni Kulpa
Władysław Sowa
Wicestarosta Przewodniczący Rady Powiatu
www.powiatjanowski.pl
„Schetynówki” 2016.
więcej str. 3
Drodzy Diecezjanie!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, pragnę życzyć
drogim Siostrom i Braciom z Diecezji Sandomierskiej
wszelkiej pomyślności w życiu duchowym, rodzinnym i
społecznym. Niech Wam błogosławi Dzieciątko Jezus – Boży
Syn, którego historyczne przyjście na świat przeżywamy jak
co roku. To z okazji Jego urodzin spotykamy się w kościołach
i przy świątecznych stołach, łamiemy się opłatkiem i
obdarowujemy prezentami. On będzie świętował razem z
nami, a jednocześnie będzie na nas czekał pośród tych, którzy
doświadczają braku miłości, cierpienia, poczucia bezsensu.
Pamiętajmy o nich w te Święta i przez cały rok. Zaczerpnijmy
od Chrystusa ducha miłosierdzia i razem ze wszystkim ludźmi
dobrej woli okażmy solidarność potrzebującym. Najpiękniejsze w naszym życiu jest
to, co czynimy z miłością dla innych. Wierzę głęboko, że znajdziemy wsparcie u osób
pełniących funkcje publiczne, w instytucjach rządowych i w samorządach. Miłości nie
można racjonować w zależności od poglądów, sympatii lub antypatii. Trzeba po prostu
kochać, „nie patrząc na to, co będzie, ani na to, co powinno lub co mogłoby być” (św.
Jan Chryzolog). Takie jest przesłanie Świąt Bożego Narodzenia. Jeżeli je dostrzeżemy,
wówczas w naszej Ojczyźnie, w naszych miastach i wioskach, diecezjach i parafiach
powtórzy się cud betlejemskiej nocy.
„Jego tedy przywitajmy, z aniołami zaśpiewajmy, chwała na wysokości !”
Wesołych i błogosławionych Świąt. + Krzysztof Nitkiewicz Biskup Sandomierski
Sejm 2015. Posłowie odebrali zaświadczenia o wyborze Pyrzyna - Starostą, Kulpa - Zastępcą
Czwartego listopada 2015 roku, w Sejmie odbyła się uroczystość wręczenia posłom VIII kadencji
zaświadczeń o wyborze.
WIĘCEJ na str. 4
Zaświadczenie o wyborze na Posła na SejmVIII kadencji
z rąkWojciecha Hermelińskiego odbiera Jerzy Bielecki
Marta Kaczyńska na spotkaniu ze stypendystami
Dwudziestu pięciu uczniów z powiatu janowskiego otrzymało stypendium w ramach drugiej
edycji Funduszu Stypendialnego im. Marii i Lecha Kaczyńskich - akty stypendialne stypendystom wręczyła
14 grudnia na uroczystej gali Marta Kaczyńska - córka śp. Pary Prezydenckiej.
WIĘCEJ na str. 8-9
Od lewej: Antoni Kulpa - Wicestarosta, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski
Grzegorz Pyrzyna - Starostą, Antoni Kulpa - Wicestarostą, Sławomir
Dworak, Stanisław Mazur i Zenon Zyśko Członkami Zarządu - oto najważniejsze
decyzje, podjęte na sobotniej sesji Rady Powiatu w Janowie Lubelskim (21
listopada).
WIĘCEJ na str. 5
Konferencja nt. szkolnictwa zawodowego
O znaczeniu pracodawców i uczelni w systemie kształcenia zawodowego
dyskutowano 27 listopada na seminarium, zorganizowanym przez Lubelskiego
Kuratora Oświaty i Technikum Zawodowe im. Wincentego Witosa w Janowie
Lubelskim.
WIĘCEJ na str. 19
„Janowiacy”. Jubileusz 30-lecia zespołu
Eli Jakubiec z Zespołu Szkół w Białej gratulacje składa Marta Kaczyńska; obok
(od lewej): Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz Czelej - Wicemarszałek Senatu
Znany w regionie zespół śpiewaczo - obrzędowy „Janowiacy” doczekał się
zacnego jubileuszu - w sobotę, 14 listopada w Janowskim Ośrodku Kultury
obchodzono 30-lecie działalności artystycznej zespołu. Były kwiaty, gratulacje,
życzenia, grawertony i prezenty od zaprzyjaźnionych zespołów, przyjaciół i
sympatyków „Janowiaków”.
WIĘCEJ na str. 21
Panorama Powiatu Janowskiego
PROW szansą na poprawę dróg
O pieniądze na przebudowę kilku odcinków dróg powiatowych z Programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich będą wnioskować samorządy lokalne - szczegóły działania
ustalono na grudniowym posiedzeniu Janowskiego Konwentu Samorządowego. Ogółem, przy
założeniu, że wnioski przejdą, w powiecie może zostać wyremontowanych około 40 km dróg.
Czy tak się stanie, czas pokaże, ale ważne, że samorządy podejmują działania i zabiegają o
pieniądze na tego typu inwestycje. Ogółem, do PROW-u zostanie złożonych 10 wniosków o
dofinansowanie. Powiat Janowski (lider) złoży trzy wnioski. Pierwszy wniosek dotyczyć będzie
przebudowy około 3-kilometrowego odcinka drogi na trasie Godziszów - Branew. Jeśli wniosek
przejdzie, zadanie będzie realizowane przez Powiat Janowski i Gminę Godziszów. Powiat
będzie się też ubiegał o pieniądze na modernizację prawie 3-kilometrowego fragmentu drogi
powiatowej od Branwi w kierunku Chrzanowa (inwestycja byłaby realizowana przez Powiat
Janowski wespół z Gminą Dzwola). Trzeci wniosek dotyczy przebudowy około 3kilometrowego odcinka drogi powiatowej Felinów - Stojeszyn. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie
z planem, zadanie zostanie zrealizowane przez Powiat Janowski i Gminę Modliborzyce.
Dodajmy, że wszystkie wnioski opracują pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych
(termin składania wniosków upływa 15 stycznia przyszłego roku).
O pieniądze z PROW-u będą się też ubiegać gminy, będące liderami działania.
Gdyby wnioski przeszły, inwestycje byłyby realizowane wspólnie z Powiatem Janowskim. I
tak, Gmina Dzwola złoży wniosek na przebudowę około 4-kilometrowego odcinka drogi
powiatowej od „krajówki” do Zdzisławic. Gmina Batorz chce poprawić nawierzchnię drogową
na 4-kilometrowym odcinku drogi od Błażka do Batorza, a Gmina Modliborzyce - około 5 km
drogi na odcinku Wierzchowiska - Pasieka. Gmina Janów Lubelski postawiła na drogę
powiatową w kierunku Momot (chodzi o 3 km drogi od Szklarni i 2 km drogi od mostu w stronę
Momot). O dofinansowanie na dwa fragmenty dróg powiatowych będzie się też ubiegać Gmina
Potok Wielki na trasie Zarajec - Potok Wielki (około 3 km) i Potoczek - Stawki (około 5 km). W
Gminie Chrzanów chcą wyremontować 3-kilometrowy fragment drogi powiatowej od strony
granicy z gminą Dzwola w stronę Goraja, natomiast gmina Godziszów postawiła na 4kilometrowy odcinek drogi gminnej Kawęczyn - Andrzejów (inwestycja, jeśli wniosek
przejdzie, będzie realizowana samodzielnie przez gminę). Dodajmy, że listy rankingowe
wniosków o dofinansowanie ukażą się w połowie następnego roku.
Podczas konwentu (od lewej): Stanisław Rożek - Wójt
Gminy Dzwola, Józef Zbytniewski - Wójt Gminy
Godziszów, Witold Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg
Powiatowych, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski
na 2017r. Powiat składa wnioski
Nowe logo na budynku janowskiej policji „Schetynówki”
Kilka kilometrów dróg powiatowych może zostać zmodernizowanych dzięki
Ponad pół miliona zł
kosztowała termomodernizacja
budynku Komendy Powiatowej
Policji w Janowie Lubelskim
(ponad 200 tys. zł stanowiło
dofinansowanie z Narodowego
Funduszu Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej). W ramach
zadania, pomalowano budynek z
Foto: archiwum KPP zewnątrz, docieplono strop pod
poddaszem, wymieniono opaski
odwadniające oraz uzupełniono obróbki blacharskie. Ocieplono także ściany zewnętrzne
budynku (również piwnic i fundamentów) oraz zadbano o remont instalacji odgromowej,
oświetlenia zewnętrznego i monitoring.
Warto zauważyć, że na ścianie frontowej odnowionego budynku znalazło się też nowe
logo Policji, czyli uproszczona odznaka z napisem „POLICJA” (w kolorze granatowym na
białym tle).
dofinansowaniu ze środków Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych - o pieniądze
na zadania inwestycyjne z tzw. „schetynówek” będzie wnioskować Powiat Janowski. Na razie,
trudno mówić o szczegółach działania, ponieważ wnioski można składać do końca września
2016 roku, ale najprawdopodobniej Zarząd Dróg Powiatowych złoży wniosek o
dofinansowanie na drogę Modliborzyce - Błażek i na którąś z dróg w gminie Batorz i w gminie
Potok Wielki. Oczywiście, gdyby wnioski przeszły, inwestycje byłyby realizowane w 2017
roku. I na końcu, warto wspomnieć o planowanej przebudowie mostu na rzece Łada w
miejscowości Malinie w gminie Chrzanów. Tam zadanie zostałoby zrealizowane wraz z 3kilometrowymi dojazdami (jeśli wniosek przejdzie) z rezerwy budżetu państwa.
Materiały opracowano w oparciu o informacje, uzyskane od Witolda
Kuźnickiego - Dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych.
Nowe radiowozy dla janowskiej Policji
Kluczyki do trzech radiowozów policyjnych otrzymali we wtorek ósmego grudnia
policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim. Samochody służbowe - przy
wsparciu finansowym gmin i powiatu janowskiego, zakupiła Komenda Wojewódzka Policji w
Lublinie. Ogólna wartość zakupionych pojazdów to kwota ponad 200 tys. zł.
Prawie 85 tys. zł kosztowała skoda, którą przydzielono policjantom z Posterunku w
Godziszowie (po 15 tys. zł dołożyła gmina Batorz, Godzisz i Chrzanów).
W ramach zadania, zakupiono również dwa pojazdy osobowe marki KIA o łącznej
wartości ponad 120 tys. zł (po 61 tys. zł każdy). Jeden z samochodów trafił do Posterunku Policji
w Modliborzycach (zakup samochodu dofinansowano z budżetu gminy Modliborzyce - 18 tys.
zł i Gminy Potok Wielki - 10 tys. zł), drugi - do Zespołu Dzielnicowych Wydziału Prewencji i
Ruchu Drogowego KPP w Janowie Lubelskim (21,5 tys. zł dołożył Powiat Janowski, a 20 tys. zł
- Gmina Janów Lubelski). Nowe samochody poświęcił ks. kan. dr Jacek Beksiński - proboszcz
parafii pw. św. Jadwigi.
Podczas konwentu (od lewej): Czesław Jaworski - Wójt Gminy Chrzanów, Witold Kowalik Burmistrz Modliborzyc, Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy Potok Wielki, Krzysztof Kołtyś Burmistrz Janowa Lubelskiego, Henryk Michałek - Wójt Gminy Batorz
Janowska straż z kamerą termowizyjną
Kolejny specjalistyczny sprzęt trafił
do Komendy Powiatowej Państwowej Straży
Pożarnej w Janowie Lubelskim - tym razem
jest to kamera termowizyjna typu Evolution
6000 Plus, zakupiona przez dwie janowskie
firmy: Fortaco i Caterpillar. Koszt zakupu
kamery to kwota 25 tys. zł.
Zakupiony sprzęt, odporny na
wstrząsy i wodę, to niezastąpione urządzenie,
przydatne do lokalizowania źródła ognia i
poszukiwania ludzi, potrzebujących pomocy.
Foto: nadesłano
- Kamera ma wszechstronne wykorzystanie i
tak naprawdę nie będzie akcji ratowniczo - gaśniczej bez jej wykorzystania - zapowiada
Grzegorz Pazdrak - Komendant Straży.
Okazuje się, że do tej pory strażacy działali trochę „po omacku”. - Dotychczas, żeby
odnaleźć ognisko pożaru, musieliśmy rozkuwać komin albo, np. rozbierać połowę zabudowy
poddasza. Teraz - wykorzystując tę kamerę, możemy szybko dotrzeć do źródła ognia, chroniąc
tym samym mienie poszkodowanego - tłumaczy Pazdrak.
Nowy sprzęt będzie też wykorzystywany w sezonie grzewczym. - Wszelkiego rodzaju
pożary sadzy i pożary ukryte - przy użyciu tej kamery, strażak może w bardzo szybkim tempie
zlokalizować, a określając przypuszczalne ognisko pożaru, minimalizuje w ten sposób straty
Samochody policyjne święci ks. kan. dr Jacek Beksiński
pożarowe - wyjaśnia komendant.
Kamera pozwoli też bezpiecznie poruszać się w pomieszczeniu zamkniętym i
zadymionym, i szybko (w przeciągu kilku minut) odnaleźć człowieka (i w dzień, i w nocy).
Urządzenie działa na zasadzie różnicy temperatur (z dokładnością do 0,2 stopnia), a zapalając
się na czerwono sygnalizuje zarówno źródło ognia, jak i człowieka, zaginionego np. w lesie.
- Niedawno, w Łążku zginęły dwie osoby (fakt, że same się odnalazły), ale to właśnie
wtedy po raz pierwszy użyliśmy kamery w akcji poszukiwawczej. Urządzenie z dużej
odległości reaguje na różnicę temperatur, dzięki czemu strażak - używając zoomu optycznego,
może zobaczyć, np. zaginioną osobę. Dla strażaka jest to potężne narzędzie do pracy, a przy
wykorzystaniu quada, którym można dotrzeć praktycznie w każde miejsce na obszarze leśnym,
znalezienie poszkodowanego jest proste i szybkie - informuje Pazdrak.
Komendant, mówiąc o zaletach nowego urządzenia, nie szczędzi podziękowań pod
adresem sponsorów. - Dzięki zrozumieniu i wielkoduszności prezesów Fortaco i Caterpillar
mamy sprzęt światowej klasy, z najwyższej półki, a pamiętajmy, że pomagając straży w zakupie
sprzętu, tak naprawdę pomagamy całemu społeczeństwu - wyjaśnia Pazdrak, dodając, że
„Strażak bez sprzętu specjalistycznego praktycznie nie może zrobić nic, ale też sprzęt
specjalistyczny bez dobrze wyszkolonego strażaka nic nie znaczy”.
Dodajmy, że kilka miesięcy temu janowska straż wzbogaciła się o quad transportowy
z naczepą niskopodwoziową o wartości 85 tys. zł, a lada dzień odbierze lekki
Alina Boś; foto: Edyta Sołtys samochód rozpoznawczo-ratowniczy Toyota Haluks o wartości 130 tys. zł.
strona 2
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
„Schetynówki” 2016. Te drogi zostaną zmodernizowane
Dobra nowina dla użytkowników dróg w gminie Janów Lubelski i Potok Wielki - jest
wstępna lista rankingowa wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych z tzw.
„schetynówek”. Wśród ponad 100 zadań, zgłoszonych do realizacji w 2016 roku przez
samorządy powiatowe i gminne województwa lubelskiego, trzy z nich dotyczą inwestycji
drogowych w powiecie janowskim. Radości z takiego obrotu sprawy nie kryje Grzegorz
Pyrzyna - świeżo upieczony Starosta Janowski. - Tak dobrze to jeszcze nigdy nie było - dwa
wnioski złożone i dwa pozytywnie rozpatrzone. Wcześniej, różnie bywało. Nieraz - na kilka
złożonych wniosków, przeszedł jeden, nieraz - wcale, a teraz - jest nowy starosta i nowe
projekty, i to za duże pieniądze - cieszy się samorządowiec, dodając, że obie inwestycje zostaną
zrealizowane w przyszłym roku, a przetargi ogłoszone na przełomie stycznia i lutego.
Tak wiec, z popularnych „schetynówek” w 2016 roku zostanie zmodernizowanych w
powiecie janowskim ponad 7 km dróg powiatowych za kilka milionów złotych. Warto przy tym
zauważyć, że wśród prawie 30 wniosków, złożonych przez samorządy powiatowe, „nasze”
znalazły się na czwartym i piątym miejscu listy rankingowej, a więc całkiem dobrze. Dodajmy,
że obydwa wnioski, wysoko ocenione przez Urząd Wojewódzki w Lublinie, zostały
opracowane przez pracowników Zarządu Dróg Powiatowych.
Pierwszy wniosek dotyczy przebudowy ponad 5-kilometrowego odcinka drogi
powiatowej z Janowa do Szklarni wraz z odcinkiem ulicy Turystycznej (od drogi krajowej do
Świerdzowej). Zadanie będzie realizowane przez Powiat Janowski w partnerstwie z janowskim
Nadleśnictwem i gminą Janów Lubelski. Zakres prac - oprócz nowej nawierzchni, wzdłuż której
„pobiegnie” ścieżka rowerowa, obejmie odtworzenie rowów i poboczy oraz przebudowę
skrzyżowania ulicy Turystycznej ze Świerdzową.
Drugie zadanie to przebudowa fragmentu drogi powiatowej Polichna Podlesie Dąbrowica - Potok Stany (o długości około 2 km). Inwestycja będzie realizowana przez Powiat
Janowski i Gminę Potok Wielki (przy 25 - procentowym wsparciu finansowym każdej ze stron i
50-procentowym dofinansowaniu z budżetu państwa).
Powiat Janowski. To był dobry rok dla inwestycji drogowych
To był dobry rok - uważają samorządowcy, patrząc na
trzy inwestycje drogowe, oddane ostatnio do użytku (jedna po drugiej) na
terenie powiatu janowskiego. Oczywiście, mówimy o zadaniach
inwestycyjnych na drogach powiatu janowskiego, zrealizowanych przez
samorząd powiatowy wespół z innymi samorządami (chodzi o inwestycje
drogowe w gminach: Potok Wielki, Modliborzyce i Janów Lubelski).
Zacznijmy od modernizacji mostu na rzece Sanna w
miejscowości Kolonia Wolica w gminie Modliborzyce (w ramach zadania
przebudowano również 2,5 - kilometrowy odcinek drogi powiatowej na
trasie Modliborzyce - Błażek). Zdaniem Grzegorza Pyrzyny - obecnego
Starosty Janowskiego (wcześniej, Członka Zarządu Powiatu) niemała w
tym zasługa jego poprzednika. - Ówczesny Starosta Jerzy Bielecki
(obecnie Poseł na Sejm RP - przypis autora) uparł się, że przy
modernizacji mostu trzeba rozszerzyć zakres działania i zadbać o 2,5 kilometrowy odcinek drogi dojazdowej. I choć głównym celem inwestycji
Podczas odbioru inwestycji drogowej w Kolonii Wolicy
drogowej, współfinansowanej z rezerwy ogólnej budżetu państwa, miał być most, to dzięki temu mamy i most i dobry
kawałek drogi - tłumaczy Pyrzyna.
Dodajmy, że zadanie odebrało kilkanaście osób, m.in. Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz Pyrzyna - Starosta
Janowski, Witold Kowalik - Burmistrz Modliborzyc, dwaj radni powiatowi: Marek Grzyb i Michał Komacki, Witold
Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych wraz z pracownikami: Marią Górą, Barbarą Łukasz i Grzegorzem
Rachwałem oraz Bolesław Radzik - Naczelnik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych.
Przypomnijmy, że wartość zadania to kwota rzędu 1,7 mln zł, z czego prawie 800 tys. stanowi dofinansowanie z
Nowy most na rzece Sanna rezerwy ogólnej budżetu państwa. Pozostała kwota pochodzi z budżetu gminy Modliborzyce (500 tys. zł) oraz budżetu
Powiatu Janowskiego (400 tys. zł).
Kolejna inwestycja przy wsparciu Nadleśnictwa zrealizowana
Nie ma to jak dobra współpraca, która przynosi
wymierne efekty - mowa o modernizacji kilometrowego
odcinka drogi powiatowej w Momotach Górnych (od
fragmentu drogi, wyremontowanej w ubiegłym roku, do
remizy strażackiej). Była to kolejna inwestycja drogowa,
realizowana przy wsparciu Nadleśnictwa w Janowie
Lubelskim (prawie 150 tys. zł). Pozostała kwota - około
120 tys. zł to środki z budżetu Powiatu Janowskiego i
Gminy Janów Lubelski (po połowie). Ogólna wartość
zadania to kwota rzędu 270 tys. zł. Dodajmy, że w ramach
zadania, powstała nowa nawierzchnia drogowa i pobocza
z prawdziwego zdarzenia. Wykonawcą robót było KPRD
Lublin.
W odbiorze technicznym zadania
uczestniczyli, m.in. Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP,
Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski, Krzysztof Kołtyś
- Burmistrz Janowa, Zenon Bielak - radny gminny,
Witold Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych
wraz z pracownikami: Marią Górą, Barbarą Łukasz i
Grzegorzem Rachwałem.
Podczas odbioru drogi powiatowej w Momotach; foto: Edyta Sołtys
Zakończono realizację „schetynówki” w gminach Modliborzyce, Potok Wielki i Szastarka
W dniu 30.11.2015 roku uroczyście odebrano roboty budowlane,
prowadzone na drogach powiatowych nr 2802L Zarajec - Potok Wielki (odcinek od
drogi krajowej na 19 do remizy w Zarajcu Modliborskim), nr 2742L Huta Józefów Zarajec (od szkoły w Hucie Józefów do remizy w Zarajcu Modliborskim), 2743L
Polichna - Huta Józefów - Potok Stany (odcinek od szkoły w Hucie Józefów do
skrzyżowania z droga powiatową nr 2718L w miejscowości Potok Stany). W ramach
tych robót przebudowano i wyremontowano na terenie powiatu janowskiego i
kraśnickiego prawie 9 km dróg powiatowych, z czego na terenie powiatu janowskiego
ponad 6,6 km. W ramach robót budowlanych wykonano nowe nawierzchnie asfaltowe
na długości ponad 6,3 km, wybudowano chodnik w Zarajcu na długości ponad 1,2 km,
wykonano renowację rowów odwodnieniowych na odcinku od Huty Józefów poprzez
Stany Nowe do Potoka Stany (prawie 10 km) wraz ze zjazdami, wykonano również
oznakowanie pionowe i poziome, i przebudowano skrzyżowanie w miejscowości
Zarajec Modliborski (obok remizy). Roboty budowlane prowadzone były od kwietnia.
Zadanie finansowane było ze środków Powiatu Janowskiego, Powiatu
Kraśnickiego, Gmin Modliborzyce, Potok Wielki i Szastarka przy dofinansowaniu z
budżetu Wojewody Lubelskiego w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg
Lokalnych - Etap II Bezpieczeństwo - Dostępność - Rozwój. Wartość całego zadania
Odbiór drogi powiatowej w Zarajcu. Symboliczną wstęgę przecinają (od lewej):
wyniosła 3 944 894,26 zł, w tym dotacja Wojewody 1 971 513,00 zł, Powiat Janowski - ponad
433 tys. zł, Powiat Kraśnicki - ponad 208 tys. zł, Gmina Modliborzyce - ponad 752 tys. zł,
Witold Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, Artur Jaskowski -Wójt
Gmina Potok Wielki - ponad 310 tys. zł, Gmina Szastarka - prawie 268 tys. zł. Całość realizacji
Gminy Szastarka, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Jerzy Bielecki - Poseł na
zadania prowadził Zarząd Dróg Powiatowych w Janowie Lubelskim, począwszy od napisania
Sejm RP, Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy Potok Wielki, Witold Kowalik - Burmistrz
wniosku o dofinansowanie poprzez ogłoszenie przetargów, wybór wykonawców, nadzór nad
Modliborzyc, ks. kan. Eugeniusz Ziajko
realizacją zadania aż do końcowego jego rozliczenia.
Grzegorz Rachwał - ZDP Tekst; foto: Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 3
Panorama Powiatu Janowskiego
Sejm 2015. Posłowie odebrali zaświadczenia o wyborze
Cd. ze str. 1.
Zaświadczenia nowo wybranym posłom wręczał Wojciech
Hermeliński - Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. Wśród 460 posłów był też
Jerzy Bielecki z Janowa Lubelskiego.
- Dzisiaj nastąpi uroczyste zwieńczenie dzieła, którego państwo posłowie jesteście
autorami. Jest ono wysiłkiem Państwa pracy, zaangażowania i determinacji, która
spowodowała, że podjęliście się tego zaszczytnego i odpowiedzialnego zadania, jakim jest
bycie przedstawicielem Narodu, jak mówi o tym Konstytucja - mówił Przewodniczący
Hermeliński. - O tej służbie (…) bardzo pięknie mówił ponad 16 lat temu, podczas pamiętnego
spotkania w tym gmachu z członkami Zgromadzenia Narodowego, Ojciec Święty Jan Paweł II,
który powiedział, że: „Służba Narodowi powinna być ukierunkowana na dobro wspólne (…)”.
W swym wystąpieniu, Ojciec Święty przywołał także słowa Piotra Skargi: „Kto Ojczyźnie swej
służy, sam sobie służy, bo w niej się wszystko dobro zamyka” - mówił szef PKW. Gratulując
wyboru do Sejmu RP, wyraził też nadzieję, że nowo wybrani posłowie będą mieli w pamięci te
słowa, gdy będą pełnić swoje obowiązki poselskie.
Dodajmy, że uroczyste wręczenie zaświadczeń odbyło się w Sali Kolumnowej
Gmachu Sejmu.
Przypomnijmy, że Posłowie na Sejm RP VIII kadencji zostali wybrani podczas
wyborów parlamentarnych, które odbyły się 25 października br. W Sejmie zasiada 460 posłów,
których wybrano spośród przeszło 7,8 tys. kandydatów, co oznacza, że o jeden mandat poselski
ubiegało się średnio 17 osób.
Do Sejmu weszli przedstawiciele pięciu komitetów wyborczych. W grupie 460
Posłów, 235 reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość, 138 - Platformę
Obywatelską, 42 - KWW „Kukiz'15”, 28 - Nowoczesną Ryszarda Petru,
16 - Polskie Stronnictwo Ludowe, a jeden mandat należy do KWW
Mniejszość Niemiecka.
W grupie 460 posłów, ponad 25 procent stanowią kobiety (jest
ich o 7 więcej w stosunku do poprzedniej kadencji).
Do Sejmu - ze znanych polityków, nie dostał się Janusz Palikot,
Leszek Miller, Jan Bury, Waldemar Pawlak, Janusz Piechociński i Ludwik
Dorn.
Wśród posłów, najwięcej jest nauczycieli, wykładowców,
ekonomistów i prawników. Są też politycy i politolodzy, lekarze i
urzędnicy, producenci filmowi, dziennikarze, muzycy oraz inżynierowie i
dyplomaci. Zdarzają się też instruktorzy harcerscy, komentatorzy
sportowi, trenerzy, sportowcy (lekkoatleci, wioślarze, piłkarze, siatkarze),
a także żołnierze zawodowi, zoolodzy, żeglarze, terapeuci, sędziowie i
więźniowie polityczni. Są też architekci, leśnicy, przedsiębiorcy, geodeci,
budowlańcy, doradcy podatkowi, rolnicy oraz piosenkarze.
Wśród posłów jest wielu samorządowców: byłych wójtów,
starostów, burmistrzów, prezydentów, marszałków i wojewodów, radnych
gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Są też byli eurodeputowani,
senatorowie i ministrowie.
Niektórzy posłowie to dzieci lub rodziny znanych polityków (są
też przypadki, że w Sejmie zasiada ojciec i syn).
Jeden z posłów urodził się w Stanach Zjednoczonych, a jeden w
Zambii. Najstarszy poseł liczy sobie 74 lata, a najmłodszy zaledwie 23.
Na Wiejskiej, województwo lubelskie reprezentuje 27 posłów,
wybranych w dwóch okręgach wyborczych.
Z okręgu nr 6, który obejmował również powiat janowski, do Sejmu weszło 15
posłów. Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje: Jerzy Bielecki, Krzysztof Głuchowski, Elżbieta
Kruk, Gabriela Masłowska, Krzysztof Michałkiewicz, Artur Soboń, Lech Sprawka, Jarosław
Stawiarski, Krzysztof Szulowski i Sylwester Tułajew. Z Platformy Obywatelskiej do Sejmu
dostała się Joanna Mucha, Włodzimierz Karpiński i Wojciech Wilk. KWW „Kukiz'15”
reprezentuje Jakub Kulesza, a Polskie Stronnictwo Ludowe - Jan Łopata.
Z drugiego okręgu - okręgu nr 7 w ławach poselskich zasiada 12 posłów. Ośmiu z
Prawa i Sprawiedliwości (Adam Abramowicz, Agata Borowiec, Marcin Duszek, Teresa Hałas,
Agata Mazurek, Piotr Olszówka, Jan Szewczak i Sławomir Zawiślak), dwóch z Platformy
Obywatelskiej (Grzegorz Raniewicz i Stanisław Żmijan) oraz po jednym z Polskiego
Stronnictwa Ludowego (Genowefa Tokarska) i KWW „Kukiz'15” (Jarosław Sachajko).
Dodajmy, że wyborom do Sejmu towarzyszyły wybory do Senatu. W Senacie zasiada
100 senatorów: 13 pań i 87 panów. Senatorem IX kadencji został, m.in. Grzegorz Czelej, Jerzy
Chróścikowski, Stanisław Gogacz, Janina Sagatowska i Adam Bielan (wszyscy z Prawa i
Sprawiedliwości) oraz Jerzy Fedorowicz, Bogdan Klich, Bogdan Borusewicz i Grzegorz
Napieralski z Platformy Obywatelskiej. Jako jedyny z Polskiego Stronnictwa Ludowego dostał
się do Senatu prof. Józef Zając, rodem z Potoka Stanów Kolonia III w gminie Potok Wielki.
Szczegółowe informacje na temat przebiegu ostatnich wyborów parlamentarnych,
poparcia na poszczególne komitety oraz kosztów komisji wyborczych ukażą się w kolejnym
wydaniu Panoramy.
Tekst; foto: Alina Boś
Golec - Wiceprzewodniczącym Rady Powiatu, Pyrzyna - Przewodniczącym Rady Społecznej
Podczas głosowania (od lewej): Stanisław Rawski, Władysław Sowa, Paweł Golec
Wybór Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu, nadanie aktu założycielskiego i statutu
Szkolnemu Schronisku Młodzieżowemu oraz powołanie Przewodniczącego Rady Społecznej
janowskiego szpitala to jedne z najważniejszych uchwał grudniowej sesji Rady Powiatu w
Janowie Lubelskim.
Dziesiątego grudnia, decyzją radnych powiatowych, na stanowisko
Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu wybrano Pawła Golca - radnego z Godziszowa,
dotychczasowego Członka Zarządu Powiatu. W głosowaniu tajnym, na 17 radnych ogółem,
„za” opowiedziało się 16, jeden był przeciw. Dodajmy, że kandydaturę Pawła Golca na
stanowisko Wiceprzewodniczącego zaproponował Antoni Kulpa - Wicestarosta
Janowski. Teraz Golec zasiada w Prezydium Rady obok Władysława Sowy,
pełniącego funkcję Przewodniczącego Rady Powiatu, i Stanisława Rawskiego Wiceprzewodniczącego Rady.
Kolejne uchwały dotyczyły zmian składów dwóch komisji. I tak, w
miejsce Grzegorza Pyrzyny - nowego Starosty Janowskiego do składu Komisji
Rolnictwa i Ochrony Środowiska wszedł radny powiatowy - Zenon Sydor.
Zmiany nastąpiły także w składzie Komisji do Spraw Społecznych - Pomocy
Rodzinie i Porządku Publicznego (w miejsce Stanisława Mazura, który pełni
obecnie funkcję Członka Zarządu Powiatu, wszedł radny Janusz Lewandowski).
Dodajmy, że obydwaj panowie otrzymali 100-porocentowe poparcie radnych.
Decyzją radnych, powołano też nowego Przewodniczącego Rady
Społecznej przy janowskim szpitalu. W miejsce Jerzego Bieleckiego dotychczasowego Starosty Janowskiego, który został Posłem na Sejm RP,
powołano obecnego Starostę - Grzegorza Pyrzynę. Pyrzyna został też delegatem
Powiatu Janowskiego do Związku Powiatów Polskich.
Na sesji, sporo czasu poświecono inwestycjom drogowym,
planowanym do realizacji w dwóch kolejnych latach, oraz możliwości
strona 4
www.powiatjanowski.pl
dofinansowania przez samorząd gminny i powiatowy zakupu karetki na potrzeby szpitala.
Pojawiła się też kwestia zimowego odśnieżania dróg i chodników w powiecie janowskim. Przez lata był problem z odśnieżaniem chodników przy drogach powiatowych - chodników,
które należą do Zarządu Dróg Powiatowych. Ostatnio, na Janowskim Konwencie
Samorządowym poprosiłem wójtów i burmistrzów, aby przejęli chodniki na zimowe
utrzymanie - w zamian zaproponowałem, by Zarząd Dróg Powiatowych odśnieżał kawałek
drogi gminnej, czyli krótko mówiąc: za kilometr chodnika, odśnieżonego przez gminę, Zarząd
Dróg Powiatowych odśnieży pół kilometra drogi gminnej. Wszystkie porozumienia z
samorządowcami są już spisane. Trochę inaczej jest w Janowie, ponieważ gmina ma podpisaną
umowę na odśnieżanie z firmą, więc na terenie janowskiej gminy to ZDP będzie odśnieżał
chodniki, a jak umowa z firmą wygaśnie to gmina Janów jak najbardziej przystępuje do takiego
porozumienia - tłumaczy Starosta.
Sprawę budowy hali gimnastycznej w Zespole Szkół im. Wincentego Witosa poruszył
radny Bartosz Piech, były Wicestarosta. - Sprawa jest trudna, bo - póki co, nie mamy
uregulowanej geodezyjnie granicy działki, a w tej sytuacji trudno jest zrobić projekt na taką
inwestycję - także, jak granica działki zostanie uregulowana, to temat podejmiemy - wyjaśnił
Pyrzyna.
Starosta odniósł się też do pytania radnego Józefa Wieleby w kwestii podwyżek dla
pracowników niepedagogicznych szkół. - Temat będzie rozpatrywany w nowym roku, po tym,
jak będziemy znali wskaźniki do budżetu, także podwyżka by była od 1 stycznia 2016 roku w
zależności od tego, jakie będą wskaźniki - odparł Pyrzyna.
Radny Lewandowski zwrócił uwagę na zagrożenie, które pojawiło się ostatnio w
gminie Potok Wielki. Otóż, po drogach jeżdżą jacyś obcy ludzie, którzy wabią dzieci do auta
zabawkami, słodyczami, itp. - Sprawą zajmie się policja - kwituje Starosta.
Jeden z punktów porządku obrad dotyczył też określenia rozkładu godzin pracy aptek
na terenie powiatu janowskiego - temat referował Artur Pizoń - Naczelnik Wydziału Spraw
Społecznych, Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego.
Alina Boś; foto: Edyta Sołtys
Radni podczas głosowania
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Pyrzyna - Starostą, Kulpa - Zastępcą. Jest nowy Zarząd Powiatu
Cd. ze str. 1. Obecny skład Zarządu oznacza zmianę układu sił politycznych w
powiecie janowskim - do tej pory rządziła koalicja: PiS + PSL, teraz będzie rządzić PiS ze
Wspólnotą Samorządową (w obydwu przypadkach koalicjantem był i jest Sławomir Dworak
- jedyny radny powiatowy Porozumienia Inicjatyw Samorządowych).
Zmiana koalicji to pokłosie wyborów parlamentarnych, w których Jerzy Bielecki dotychczasowy Starosta, został Posłem na Sejm RP (w jego miejsce, do Rady Powiatu wszedł
Zenon Sydor).
Od tego czasu, po kilkutygodniowym okresie dogadywania się i układania z PSL-em i
Wspólnotą Samorządową, ostatecznie działacze PiS-u porozumieli się ze Wspólnotą, która do
Zarządu Powiatu wprowadziła Stanisława Mazura. Dla PSL-u - o czym głośno mówi Grzegorz
Pyrzyna - propozycja Członka Zarządu okazała się niewystarczająca, a rozmowy utknęły w
martwym punkcie, tym bardziej, że wcześniej jeden z Ludowców - Bartosz Piech, piastował
stanowisko wicestarosty. Tym oto sposobem, żaden z przedstawicieli PSL nie wszedł do
Zarządu Powiatu, co nie znaczy, że PSL działa w opozycji (dowód - stuprocentowe poparcie
PSL-u, udzielone Grzegorzowi Pyrzynie podczas głosowania).
Sam Starosta Grzegorz Pyrzyna (PiS) był mile zaskoczony wynikiem głosowania otóż, w głosowaniu tajnym „jak jeden mąż” wszyscy radni zagłosowali za jego kandydaturą.
Całkiem dobre notowania miał też typowany przez niego na Wicestarostę Antoni Kulpa (PiS),
którego poparło 15 radnych (przy dwóch głosach nieważnych). Kolejni trzej członkowie
Zarządu również otrzymali satysfakcjonujące poparcie. I tak, na Sławomira Dworaka
zagłosowało 11 radnych (4 było przeciw), Stanisława Mazura poparło 15 radnych (głosów
przeciw nie było), a Zenona Zyśkę poparło 14 radnych (przy dwóch głosach przeciw).
Nowo wybrany Starosta nie ukrywa, że priorytetem działalności Zarządu będzie
ochrona zdrowia i dobro pacjenta. - Szpital nie zostanie sprywatyzowany, a pacjent ma być
traktowany podmiotowo (od momentu przyjęcia aż do wypisania ze szpitala) - podkreśla
Pyrzyna, po czym porusza wątek finansowania szkolnictwa zawodowego. - Obecnie, wsparcie
szkolnictwa zawodowego jest priorytetem rządu, a nasze działania w tym zakresie wpisują się w
odgórne wytyczne - tłumaczy. Trzecim obszarem zainteresowania są inwestycje drogowe,
realizowane wespół z samorządami gminnymi. Pyrzyna odnosi się do obsługi petenta przez
urzędników starostwa i jednostek organizacyjnych powiatu. - Chodzi o to, by decyzje były
podejmowane sprawnie i szybko, z korzyścią dla mieszkańców naszego powiatu, oczywiście z
poszanowaniem prawa - zaznacza samorządowiec.
Starosta nie ukrywa, że liczy też na dobrą współpracę z Barbarą Fuszarą - wieloletnim i
doświadczonym Skarbnikiem Powiatu, oraz z pozostałymi Członkami Zarządu. - Nie próbujmy
być lepsi jeden od drugiego - Zarząd musi być zdyscyplinowany. Ja darzę wszystkich Członków
Zarządu pełnym zaufaniem i mam nadzieję, że w trakcie naszej współpracy nie dojdzie do jego
nadszarpnięcia. Chcę powiedzieć, że na Zarządzie możemy mieć różne stanowiska, ale po prezentujemy jednolite, wspólnie wypracowane - zaznacza Pyrzyna.
Ze stanowiskiem Starosty zgadza się jego Zastępca - Antoni Kulpa. - Funkcja
Wicestarosty to dla mnie zwieńczenie 17-letniej pracy jako samorządowca. Jestem człowiekiem
kompromisu, mam doświadczenie, a jako starszy kolega postaram się być wsparciem i dla
Starosty, i dla Zarządu (na pewno nie będę hamulcowym) - zapewnia Wicestarosta.
W trakcie sesji, za wysiłek i pracę na rzecz powiatu janowskiego, członkom byłego
Zarządu podziękował Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, natomiast za dobrą
współpracę z radnymi powiatowymi oraz pracownikami urzędu i jednostek organizacyjnych
dziękował Bartosz Piech - były Wicestarosta.
Dodajmy, że w sesji uczestniczył, m.in. Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Jan Frania Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz Stanisław Rożek - Wójt Gminy Dzwola.
Poniżej, przedstawiamy sylwetki obu starostów.
Grzegorz Pyrzyna - lat 45, żonaty, dwoje dzieci (małżonka Elżbieta pracuje jako
główna księgowa w Powiatowym Zespole Obsługi Szkół i Placówek Oświatowych).
Wykształcenie wyższe (absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego). Nauczyciel
Zespołu Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim, właściciel gospodarstwa rolnego w gminie
Potok Wielki (produkcja roślinna). Od 21 listopada 2015 roku Starosta Janowski. Radny
powiatowy i Członek Zarządu Powiatu I, III, IV i V kadencji (w V kadencji - do momentu
wybrania na stanowisko Starosty). Zainteresowania: polityka, film, turystyka górska.
Antoni Kulpa - lat 59, żonaty, dwóch synów (małżonka Ewa pracuje jako technik
elektroradiologii w szpitalu powiatowym w Janowie Lubelskim). Wykształcenie wyższe, studia
stacjonarne (absolwent Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie). Były dyrektor
szkoły podstawowej w Białej, emerytowany nauczyciel historii, właściciel niewielkiego
gospodarstwa rolnego. Od 21 listopada 2015 roku Wicestarosta Janowski. Radny gminny
dwóch kadencji, radny powiatowy I, III i V kadencji (w V kadencji do momentu wybrania na
stanowisko Wicestarosty). Przez 17 lat „przypisany” do stołu prezydialnego jako
przewodniczący rady lub wiceprzewodniczący. Zainteresowania: polityka, sport (do niedawna
sędzia piłki nożnej), historia (ze szczególnym uwzględnieniem genealogii rodów polskich).
Tekst; foto: Alina Boś
Rada Powiatu w Janowie Lubelskim. Dolny rząd (od lewej): Władysław Sowa - Przewodniczący Rady, Barbara Fuszara - Skarbnik Powiatu, Grzegorz Pyrzyna - Starosta
Janowski, Antoni Kulpa - Wicestarosta, Członkowie Zarządu Powiatu: Stanisław Mazur i Zenon Zyśko; górny rząd od lewej: Stanisław Łukasik - radca prawny, Jerzy Bielecki
- Poseł na Sejm RP, Michał Komacki, Sławomir Dworak - Członek Zarządu, Paweł Golec, Zenon Sydor, Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego, Wiesław
Dyjach, Tomasz Dudzic, Jan Bartnik, Józef Wieleba, Stanisław Rawski, Janusz Lewandowski, Marek Grzyb, Bartosz Piech
Pierwsze uchwały na pierwszym posiedzeniu nowego Zarządu
Pierwsze uchwały podjęli 25 listopada członkowie Zarządu Powiatu nowej koalicji:
Prawa i Sprawiedliwości, Wspólnoty Samorządowej i Porozumienia Inicjatyw
Samorządowych.
Po raz pierwszy, w tym składzie obradowali nowo wybrani członkowie Zarządu
Powiatu: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski (Przewodniczący Zarządu), Antoni Kulpa Wicestarosta oraz Zenon Zyśko - Członek Zarządu (wszyscy panowie reprezentują Prawo i
Sprawiedliwość). W skład Zarządu wchodzi też Sławomir Dworak z Porozumienia Inicjatyw
Samorządowych oraz Stanisław Mazur ze Wspólnoty Samorządowej.
Wśród podjętych uchwał, jedna dotyczy powołania komisji przetargowej do
przeprowadzenia przetargu na sprzedaż nieruchomości na ulicy Sukienniczej, tzw.
„wodomistrzówki”, a druga - zatwierdzenia aneksu do arkusza organizacyjnego Zespołu Szkół
Technicznych.
Na pierwszym posiedzeniu, członkowie Zarządu przyjęli też uchwały o zmianach
budżetowych oraz zatwierdzili wniosek do Wojewody Lubelskiego (składany za
pośrednictwem kuratorium) o udzielenie wsparcia finansowego na zakup książek dla bibliotek
www.powiatjanowski.pl
szkolnych w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.
Zarząd przeanalizował też sprawozdanie finansowe szpitala za okres wrzesień październik 2015.
Przypomnijmy, że prawie rok temu, pierwszego grudnia 2014 roku na pierwszej sesji
nowo wybranej Rady Powiatu V kadencji (na lata 2014-2018) wybrano władze i Zarząd
Powiatu. Wówczas, radni zadecydowali, że przez kolejne 4 lata (do roku 2018) powiatem
będzie rządzić trójstronna koalicja, składająca się z radnych Prawa i Sprawiedliwości,
Polskiego Stronnictwa Ludowego i Porozumienia Inicjatyw Samorządowych. Wtedy też,
Starostą został Jerzy Bielecki z PiS-u, a Wicestarostą - Bartosz Piech z PSL. Kolejni dwaj
członkowie Zarządu reprezentowali PiS (Grzegorz Pyrzyna i Paweł Golec). W
pięcioosobowym składzie Zarządu znalazł się również Sławomir Dworak z Porozumienia
Inicjatyw Samorządowych. Wtedy też, Przewodniczącym Rady Powiatu został Władysław
Sowa, a Wiceprzewodniczącym - Antoni Kulpa (obydwaj z PiS-u). Stanowisko
Wiceprzewodniczącego przypadło też Stanisławowi Rawskiemu z PSL.
Tekst; foto: Alina Boś
Od lewej: Barbara Fuszara - Skarbnik Powiatu, Sławomir Dworak - Członek Zarządu, Zenon Zyśko - Członek
Zarządu, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Stanisław Mazur - Członek Zarządu, Antoni Kulpa - Wicestarosta
e-mail: [email protected]
strona 5
Panorama Powiatu Janowskiego
Radni Powiatowi. Kim są, czym się zajmują...
Poniżej przedstawiamy Państwu sylwetki radnych powiatowych V kadencji. Z
materiału dowiemy się, czym się zajmują, jakie są ich zainteresowania. Średnia wieku radnych
powiatowych wynosi 49 lat. Wśród radnych, mamy 10 radnych poprzedniej kadencji i 7
„nowych”. W tej kadencji, o jeden mandat ubiegało się prawie 12 osób. Gminę Janów Lubelski
w Radzie Powiatu reprezentuje sześciu radnych: Antoni Kulpa (Wicestarosta), Sławomir
Dworak i Stanisław Mazur (obydwaj są Członkami Zarządu), Józef Wieleba, Zenon Sydor i
Bartosz Piech. Kolejny okręg wyborczy reprezentują czterej radni z dwóch gmin: Dzwoli i
Chrzanowa. Jest to Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, Stanisław Rawski Wiceprzewodniczący, Wiesław Dyjach i Tomasz Dudzic. Gminę Godziszów, która stanowi
jeden okręg wyborczy z gminą Batorz, reprezentują w Radzie Powiatu trzej radni: Zenon Zyśko
- Członek Zarządu Powiatu, Paweł Golec - Wiceprzewodniczący Rady Powiatu i Jan Bartnik.
Ostatni okręg wyborczy, który stanowią dwie sąsiadujące ze sobą gminy Modliborzyce i Potok
Wielki, reprezentują czterej radni powiatowi: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Janusz
Lewandowski, Marek Grzyb i Michał Komacki. Sylwetki radnego Pyrzyny i Kulpy
przedstawiono w artykule o nowym Zarządzie na str. 5. Alina Boś, foto: A. Boś, Edyta Sołtys
lat 54,
zamieszkały w Wierzchowiskach Pierwszych
w gminie Modliborzyce,
żonaty, 3 synów,
wraz z żoną Bożeną
prowadzi gospodarstwo rolne.
Wykształcenie średnie zawodowe.
Radny Powiatowy V kadencji.
Zainteresowania:
dobra kuchnia, sport, historia, narciarstwo,
turystyka
Jan Bartnik,
Michał Komacki,
lat 54,
zamieszkały w miejscowości Węglinek
w gminie Batorz,
żonaty, 3 synów,
żona Anna jest dyrektorem Szkoły Podstawowej
w Aleksandrówce.
Wykształcenie wyższe,
Sekretarz Urzędu Gminy Batorz.
Radny Powiatowy IV kadencji
(Członek Zarządu Powiatu) i V kadencji.
Zainteresowania: dobry film
lat 39,
zamieszkały w Modliborzycach,
żonaty, dwoje dzieci,
żona Anna pracuje w szpitalu powiatowym
w Janowie Lubelskim.
Wykształcenie wyższe magisterskie,
nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie
w Zespole Szkół Technicznych.
Radny Powiatowy V kadencji.
Zainteresowania:
sport, historia, zabytki, turystyka i motoryzacja
Tomasz Dudzic,
Janusz Lewandowski,
lat 36,
zamieszkały w Krzemieniu Pierwszym
w gminie Dzwola,
żonaty, 2 córki,
żona Agnieszka pracuje jako pedagog szkolny
w Zespole Szkół w Krzemieniu.
Wykształcenie wyższe,
nauczyciel wychowania fizycznego
w Zespole Szkół w Krzemieniu.
Radny Powiatowy V kadencji.
Zainteresowania:
sport, akwarystyka
lat 57,
zamieszkały w miejscowości Dąbrowica
w gminie Potok Wielki,
żonaty, czworo dzieci,
rolnik,
wraz z żoną Lidią prowadzi
działalność gospodarczą.
Wykształcenie średnie.
Radny Powiatowy III, IV i V kadencji.
Zainteresowania:
myślistwo, rybactwo
Sławomir Dworak,
Stanisław Mazur,
lat 38,
zamieszkały w Janowie Lubelskim,
żonaty, 2 córki bliźniaczki,
żona Teresa pracuje
w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.
Wykształcenie wyższe, techniczne,
Pracownik Urzędu Miejskiego
w Janowie Lubelskim.
Radny Powiatowy IV kadencji i V kadencji
(Członek Zarządu Powiatu).
Zainteresowania:
muzyka, sport, siatkówka, polityka
lat 55,
zamieszkały w Janowie Lubelskim,
żonaty, czworo dzieci
wraz z żoną Zofią prowadzi działalność
gospodarczą.
Wykształcenie wyższe administracyjne.
Radny Powiatowy IV i V kadencji
(Członek Zarządu Powiatu).
Zainteresowania:
tenis stołowy, spacery po lesie,
pszczelarstwo (posiada 60 rodzin pszczelich)
Wiesław Dyjach,
Bartosz Piech,
lat 35,
zamieszkały w miejscowości Krzemień Pierwszy
w gminie Dzwola,
żonaty, troje dzieci,
żona Anna pracuje jako nauczyciel
w Zespole Szkół w Kocudzy.
Wykształcenie wyższe,
absolwent UMCS-u na kierunku chemia.
Nauczyciel w Zespole Szkół w Dzwoli, Krzemieniu
i Kocudzy, obecnie Dyrektor Zespołu Szkół
w Modliborzycach.
Radny Powiatowy IV i V kadencji.
Zainteresowania: astronomia
lat 32,
zamieszkały w Janowie Lubelskim,
żonaty, córka,
żona Ewelina zatrudniona
w Urzędzie Gminy Dzwola.
Wykształcenie wyższe,
adwokat.
Wicestarosta Janowski w latach 2012-2015;
Radny Powiatowy V kadencji.
Zainteresowania:
sport, historia
Paweł Golec,
Stanisław Rawski,
lat 33,
zamieszkały w miejscowości Godziszów,
kawaler, wykształcenie wyższe.
Właściciel firmy handlowej
i gospodarstwa ekologicznego.
Delegat do Walnego Zgromadzenia
Lubelskiej Izby Rolniczej.
Radny Powiatowy V kadencji
(Członek Zarządu Powiatu do 21 listopada 2015r.,
od 10 grudnia 2015r. - Wiceprzewodniczący Rady).
Asystent Posła na Sejm RP Jerzego Bieleckiego.
Zainteresowania:
narciarstwo, turystyka górska, dobry film
strona 6
Marek Grzyb,
www.powiatjanowski.pl
lat 57,
zamieszkały w Dzwoli,
żonaty, dwoje dzieci,
żona Maria Alicja pracuje jako nauczyciel
w Zespole Szkół w Dzwoli.
Wykształcenie wyższe magisterskie
(Politechnika Lubelska).
Dyrektor Zespołu Szkół w Dzwoli.
Radny Powiatowy II, III, IV i V kadencji
(w II i IV - Przewodniczący Rady Powiatu,
w V kadencji - Wiceprzewodniczący).
Zainteresowania:
historia, sport, podróże
e-mail: [email protected]
Władysław Sowa,
lat 53,
zamieszkały w miejscowości Chrzanów,
żonaty, troje dzieci,
żona Elżbieta pracuje
w Zespole Szkół w Chrzanowie.
Wykształcenie wyższe magisterskie,
absolwent Akademii Wychowania Fizycznego
w Białej Podlaskiej,
Dyrektor Zespołu Szkół w Chrzanowie.
Radny Powiatowy III, IV i V kadencji
(obecnie Przewodniczący Rady Powiatu).
Zainteresowania: rekreacja, turystyka, historia,
dobra muzyka, dobra książka, polityka,
instruktor piłki nożnej i narciarstwa zjazdowego
Panorama Powiatu Janowskiego
Józef Wieleba,
lat 47,
zamieszkały w miejscowości Biała
w gminie Janów Lubelski,
żonaty, pięcioro dzieci,
żona Bożena pracuje w szpitalu powiatowym.
Nauczyciel w LO i Zespole Szkół Technicznych,
szef Międzyszkolnej Komisji Oświaty NSZZ
„Solidarność”, wieloletni członek władz
krajowych „Solidarności”.
Wykształcenie wyższe.
Radny Powiatowy II, III (Przewodniczący Rady
Powiatu), IV i V kadencji.
Zainteresowania: sport (sędzia piłkarski),
turystyka, Kresy Wschodnie
Zenon Sydor,
lat 66, emeryt,
zamieszkały w Janowie Lubelskim,
żonaty, 2 synów,
żona Sylwestra
przebywa na emeryturze.
Wykształcenie średnie.
Zastępca Burmistrza Janowa Lubelskiego
w latach 2002-2006.
Starosta Janowski
w latach 2006-2010.
Radny Powiatowy III, IV i V kadencji.
Zainteresowania:
technika, budownictwo
Zenon Zyśko,
lat 53,
zamieszkały w miejscowości Zdziłowice
w gminie Godziszów,
żonaty, 3 synów,
żona Teresa pracuje
w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.
Właściciel gospodarstwa rolnego.
Wykształcenie wyższe.
Radny Powiatowy I kadencji
(Członek Zarządu Powiatu) i V kadencji
(od 21 listopada Członek Zarządu Powiatu).
Zainteresowania:
muzyka, szachy, brydż, polityka
Mamy siedmiu stypendystów Prezesa Rady Ministrów
Siedmiu uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych powiatu janowskiego znalazło się w
gronie 243 stypendystów Prezesa Rady Ministrów województwa lubelskiego.
Jednym z wyróżnionych jest Bartosz Kiszka z Liceum Ogólnokształcącego im.
Bohaterów Porytowego Wzgórza. Bartosz jest też dwukrotnym finalistą Olimpiady
Chemicznej, a ostatnio został przyjęty do grona uczestników Programu Krajowego Funduszu
na rzecz Dzieci Wybitnie Uzdolnionych. Co roku, w wyniku procedury rekrutacyjnej, do
Programu przyjmuje się 500 zdolnych dzieci z całego kraju. W tym gronie, najliczniejszą grupę
stanowią „Młodzi Naukowcy”, pasjonaci nauk ścisłych, przyrodniczych, technicznych,
społecznych i humanistycznych. Uczestnictwo w Programie wiąże się też z udziałem w
specjalnie przygotowywanych warsztatach, obozach i seminariach.
Kolejny stypendysta - Rafał Wieprzek reprezentuje Zespół Szkół Centrum
Kształcenia Rolniczego w Potoczku. Stypendium Prezesa Rady Ministrów otrzymał po raz
trzeci. Jest uczniem klasy IV technikum, kształcącym w zawodzie technik mechanizacji
rolnictwa. Rafał jest aktywny w szkole i środowisku lokalnym. Interesuje się rolnictwem,
pomaga rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Gra na keyboardzie, akordeonie i
trąbce. Należy do czterech orkiestr dętych, jest również członkiem zespołu muzycznego.
Wśród nagrodzonych, znalazły się też dwie uczennice z Zespołu Szkół im.
Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim. Aleksandra Rak uczy się w klasie III Liceum
Ogólnokształcącego o profilu mundurowym, a Nina Ciupak jest uczennicą klasy II Technikum
Logistycznego. Stypendystki chętnie angażują się w życie szkoły, biorąc udział w różnego
rodzaju uroczystościach szkolnych (udzielają się też aktywnie w samorządzie uczniowskim).
Wśród stypendystów nie zabrakło też uczniów Zespołu Szkół Technicznych w
Janowie Lubelskim. Już po raz trzeci, stypendium Prezesa Rady Ministrów otrzymała Joanna
Rycerz z klasy IV Technikum Ekonomicznego. Stypendium otrzymał też Damian Such - uczeń
klasy IV Technikum Informatycznego.
Stypendystką Prezesa Rady Ministrów została również Ilona Łukasik z Liceum
Ogólnokształcącego Zespołu Szkół w Modliborzycach. Ilona dużo czyta, uczy się w klasie o
Od lewej: Ilona Łukasik, Wiesław Dyjach - Dyrektor ZS
Pierwszy od lewej: Rafał Wieprzek; foto: Edyta Sołtys
www.powiatjanowski.pl
rozszerzeniu bio - chemicznym, chce studiować medycynę.
Dodajmy, że uroczystość odbyła się 21. października br. w Sali Błękitnej
Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie.
Wszystkim stypendystom, będącym chlubą szkół, serdecznie gratulujemy.
Wyrazy uznania należą się też rodzicom, nauczycielom i wychowawcom.
Alina Boś
(artykuł opracowano na podstawie materiałów ze szkół); foto: nadesłano
Akt stypendialny Bartoszowi Kiszce z LO wręcza Krzysztof Babisz - Lubelski
Kurator Oświaty (w środku: Marian Starownik - Wicewojewoda Lubelski)
Od lewej: Aleksandra Rak, Nina Ciupak
Od lewej: Joanna Rycerz, Damian Such, Aldona Pituch - nauczyciel ZST
e-mail: [email protected]
strona 7
Panorama Powiatu Janowskiego
Marta Kaczyńska na spotkaniu ze stypendystami
Jakubiec - utalentowana dziewczynka z Zespołu Szkół w Białej.
Kolejnych 25 stypendystów Funduszu im. Marii i Lecha Kaczyńskich
Ogromnymi brawami nagrodzono również stypendystów. Wśród wyróżnionych,
piętnaścioro uczy się w zespołach szkół (w nawiasach podano miejscowości, w których uczą się
uczniowie). Są to: Monika Pawłasek (Błażek), Elżbieta Jakubiec (Biała), Marcin Krzysztof
Gałus (Wólka Ratajska), Patrycja Styk (Chrzanów), Marcin Wołoszynek (Wierzchowiska),
Mikołaj Kucia (Stojeszyn), Alicja Kusz (Modliborzyce), Klaudia Jędzura (Godziszów),
Weronika Kargut (Potok Wielki), Paweł Mateusz Drozd (Zdziłowice), Kinga Chołody (Potok
Stany), Paulina Sulowska (Batorz), Natalia Anna Buczyńska (Dzwola), Wojciech Tylus
(Krzemień) i Bartosz Kotrybała (Kocudza). Sześciu stypendystów uczęszcza do szkół
podstawowych - chodzi o Mariolę Wiechnik ze szkoły w Piłatce, Damiana Chmiela z
podstawówki w Andrzejowie, Agatę Łukasik ze szkoły w Momotach Górnych, Pawła Zdybla ze
szkoły w Otroczu, Natalię Bańkę z podstawówki w Branwi i Magdalenę Rawską ze szkoły w
Janowie. Stypendia edukacyjne powędrowały również do trzech uczniów janowskich szkół
ponadgimnazjalnych. Stypendium otrzymała Karolina Kulpa z Zespołu Szkół im. Wincentego
Witosa, Katarzyna Madras z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza
Martę Kaczyńską wita Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP
oraz Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego
Cd. ze str. 1. Pani Marta nie kryła wzruszenia, kiedy prowadzący spotkanie: Ewa
Janus i Artur Pizoń - przypominając sylwetki Marii i Lecha Kaczyńskich, informowali o idei i
działalności Funduszu Stypendialnego ich imienia. - Jestem wzruszona, że zostałam zaproszona
i że udało mi się dzisiaj do państwa przyjechać. Chciałam podziękować wszystkim tym, którzy
przyczynili się do utworzenia funduszu imienia moich rodziców - funduszu, który doskonale
koresponduje z tym, jakimi byli ludźmi - mówiła, wspominając matkę i ojca.
Moja mama uczyła się języków obcych
Moja mama wychowywała się w Rabce. Była dzieckiem, które miało niełatwe
dzieciństwo z uwagi na dość ciężką chorobę. Była chora na serce, mając kilkanaście lat przeszła
poważną operację, wiec nie wszystko szło łatwo. Wychowywała się w trudnych warunkach, ale
od dziecka - co wynika z jej pamiętnika, który mam do dzisiaj, miała marzenia. I potrafiła te
marzenia przekształcić w plany. Marzyła o tym, żeby podróżować po świecie i poznawać ludzi w związku z tym, od małego uczyła się języków obcych, grała na fortepianie. Potem wymyśliła
sobie, że zacznie studiować handel zagraniczny, i z Rabki pojechała do Sopotu, żeby podjąć
studia i rozpocząć realizację swoich planów, co jej się udawało. Wyjeżdżała za granicę także
jako opiekunka do dzieci. Pracowała po to, żeby uczyć się języków obcych i poznawać świat,
ludzi i kulturę, co później zaowocało w pracy Pierwszej Damy Rzeczypospolitej Polskiej.
Mama była bardzo ceniona - głównie za granicą, właśnie z uwagi na znajomość czterech
języków obcych, otwartość do ludzi i za bezpośredniość.
Ojciec wymyślił sobie, że zostanie politykiem
Z kolei ojciec, w wieku 12 lat, tuż po nagraniu filmu „O dwóch takich, co ukradli
księżyc”, wymyślił sobie, że zostanie politykiem. Mając 12 lat postanowił, że chciałby zmienić
Polskę, a to przecież były czasy głębokiego komunizmu i wielu osobom wydawało się, że
przeprowadzenie takiej operacji jest absolutnie niemożliwe, że odzyskanie tej prawdziwej
wolności, którą straciliśmy po drugiej wojnie światowej, jest przedsięwzięciem abstrakcyjnym,
niemożliwym do wykonania…, a ojciec zrealizował swój pomysł. Już jako młody człowiek - tuż
po studiach, podjął pracę na Uniwersytecie Gdańskim i zaangażował się w pomoc robotnikom
(których prawa były w tamtych czasach regularnie łamane), wstąpił do wolnych związków
zawodowych, później współtworzył „Solidarność”. Poświęcał dużo swojego prywatnego życia
dla walki o wolną Polskę i zrealizował swój cel, bo - przy wszystkich ułomnościach naszego
państwa, żyjemy jednak w kraju niekomunistycznym, w wolnej Polsce.
Warto mieć ambicje, warto mieć marzenia...
Moi rodzice byli niezwykle ambitni i to już od dzieciństwa, a mówię o tym z uwagi na
młodych ludzi - stypendystów. Mówię o tym dlatego, żebyście pamiętali o patronach tego
stypendium - Marii i Lechu Kaczyńskim jako o ludziach, którzy swoim życiem pokazali, że
warto mieć marzenia, że trzeba do nich dążyć (jakkolwiek wydawałyby się one niemożliwe do
wykonania) i je realizować. Nawiązując jeszcze do rodziców, chciałabym, żebyście pamiętali,
że warto mieć plany i ambicje, ale nade wszystko warto być dobrym człowiekiem, bo gdy jest się
dobrym człowiekiem, pozostaje po nim coś najważniejszego - pamięć o nim wśród ludzi
kolejnych pokoleń, tak - jak mam nadzieję, dzieje się to w przypadku moich rodziców, o których
wciąż pamiętamy. Wierzę, że pamięta o nich coraz więcej ludzi, mimo że czas płynie od
momentu, kiedy odeszli z tego świata.
W trakcie spotkania, gratulowano stypendystom oraz dziękowano za obecność
Marcie Kaczyńskiej
Dodajmy, że spotkanie rozpoczęto od projekcji filmu o Lechu Kaczyńskim „Niosła go
Polska”. W międzyczasie, minutą ciszy uczczono pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod
Smoleńskiem. Panią Martę witał Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Jan Frania - Radny Sejmiku
Województwa Lubelskiego oraz Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa. Na scenie, podczas
wręczania uczniom aktów stypendialnych, Marcie Kaczyńskiej towarzyszył - oprócz Posła i
Burmistrza, Grzegorz Czelej - Wicemarszałek Senatu IX kadencji oraz ks. kan. dr Jacek Staszak.
W części artystycznej wystąpili uczniowie z janowskiego gimnazjum. W trakcie spotkania,
gratulowano stypendystom oraz dziękowano za obecność Marcie Kaczyńskiej. W imieniu
nagrodzonych, dziękowała zdolna Julia Kierepka z janowskiego gimnazjum oraz Elżbieta
i Kamil Zarębski z Zespołu Szkół Technicznych. Stypendium otrzymała również Julia Kierepka
z janowskiego gimnazjum. Wszystkim stypendystom gratulujemy.
W trakcie spotkania dziękowano osobom zaangażowanym w akcję
W trakcie spotkania, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, pomysłodawca akcji, za
organizację przedsięwzięcia dziękował członkom Komitetu Organizacyjnego, radnym
powiatowym i gminnym, dyrektorom szkół, nauczycielom, kapłanom, ministrantom oraz
wszystkim sponsorom i darczyńcom.
Podziękowania należą się wielu osobom, zaangażowanym w zbiórkę i sprawny
przebieg organizacji Funduszu Stypendialnego im. Marii i Lecha Kaczyńskich. Zacznijmy od
Posła Jerzego Bieleckiego, Roberta Kamińskiego, Jolanty Zezulińskiej, Pawła Golca z
Godziszowa - Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu, Ewy Janus - Przewodniczącej Rady
Miejskiej, Artura Pizonia - naczelnika jednego z wydziałów janowskiego Starostwa oraz Jana
Frani - Radnego Sejmiku Województwa Lubelskiego. Podziękowania należą się też innym
osobom z siedmiu gmin powiatu janowskiego. I tak, w gminie Batorz, w akcję zaangażowali się
dwaj księża: ks. Władysław Szyszka z parafii w Batorzu i ks. Robert Kusiak z parafii w Błażku
oraz Stanisław Hałabis z Batorza i Krzysztof Bednarczyk z Błażka. W gminie Chrzanów, akcję
stypendialną wspierał ks. kan. Wiesław Łobaza z parafii w Chrzanowie i ks. Adam Puścizna z
parafii w Otroczu oraz Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, Leszek Biernat z
Chrzanowa, z Łady - Teresa Lewczyk i Joanna Rycerz oraz wolontariusze ze Szkolnego Koła
Wolontariatu Zespołu Szkół w Chrzanowie pod opieką Heleny Kaproń. W gminie Dzwola
udzielał się Kazimierz Małek - Przewodniczący Rady Gminy oraz dwaj sąsiedzi z Krzemienia o
identycznym imieniu i nazwisku: Józef Kaproń i Józef Kaproń - radny gminny oraz kapłani: ks.
Bartosz Rachwał z parafii w Branwi, ks. kan. Piotr Kubicz z parafii w Dzwoli, ks. Jan Kardaś z
parafii w Kocudzy i ks. kan. Stanisław Gieroń z parafii w Krzemieniu. W gminie Godziszów w
akcję zaangażował się też Zenon Zyśko - Członek Zarządu Powiatu, Józef Zbytniewski - Wójt
Gminy Godziszów oraz kapłani: ks. kan. Józef Krawczyk z parafii w Godziszowie, ks. Marek
Siwecki z parafii w Wólce Ratajskiej, ks. Wacław Hapak z Andrzejowa, ks. Stanisław Turek ze
Zdziłowic oraz ks. Stanisław Karkosza z Piłatki. W gminie Janów Lubelski za wsparcie akcji i
życzliwość należy podziękować w szczególności trzem kapłanom: ks. kan. dr Jackowi
Staszakowi z parafii św. Jana Chrzciciela, ks. kan. dr Jackowi Beksińskiemu z parafii św.
Jadwigi oraz ks. Kazimierzowi Saganowi z parafii w Momotach, jak również Krzysztofowi
Kołtysiowi - Burmistrzowi Janowa, Czesławowi Krzysztoniowi - Wiceburmistrzowi i
Krystynie Ćwiek - nauczycielce janowskiej podstawówki. W Gminie Modliborzyce, w
organizację akcji zaangażował się Michał Komacki - radny powiatowy, Zofia Komacka,
Ryszard Fiut - radny gminny, Łukasz Piszczek z Wolicy, Marek Wieleba z Brzezin, Sebastian
Samuła z Modliborzyc oraz kapłani: ks. kan. Marek Danek z parafii w Modliborzycach, ks. kan.
Zbigniew Solarz z parafii w Wierzchowiskach oraz ks. kan. Krzysztof Woźniak z parafii w
Brzezinach Stojeszyńskich. W gminie Potok Wielki udzielał się Grzegorz Pyrzyna - Starosta
Janowski, Grzegorz Rachwał z Woli Potockiej, Wioletta Biała z Dąbrowicy, Wiesław Kałuża z
Potoczka oraz kapłani: ks. kan. Stanisław Piasecki z parafii w Potoku Wielkim i ks. kan. Józef
Rainer z Potoka Stanów (w materiale wykorzystano informacje, przekazane przez członków
Komitetu).
Cd. na str. 9
Jedna z pamiątkowych fotografii
strona 8
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
To dla mnie ogromna radość, że w ten sposób moi rodzice zostali upamiętnieni
Po spotkaniu, pani Marta znalazła czas na chwilę rozmowy.
Pani Marto, gdy pani patrzy na naszych stypendystów, to nasuwają się jakieś
wspomnienia?
Nasuwają się, szczególnie te, związane z domem kultury w Sopocie (do którego
chodziłam mając 8, 9 i 10 lat) oraz te, związane ze szkołą baletową, w której byłam tylko 2,5
roku, ale to był niezwykle istotny czas mojego życia. To był czas, w którym bardzo dużo się
nauczyłam, ponieważ ta szkoła uczy tańca, ale przede wszystkim samodyscypliny, organizacji i
wiary w swoje możliwości, których, jak widzę, nie brakuje stypendystom - te dzieci są
naprawdę utalentowane i co ważne - pracowite.
To dzieci z małych miejscowości…
… które mają szansę zdobywać szczyty, bo zawsze warto próbować, tym bardziej, że
jest tu kilka diamentów do oszlifowania. To też jest rola rodziców, którzy powinni uczyć dzieci
wiary w siebie i za wszelką cenę wspierać je w realizacji marzeń i talentów.
W jaki sposób wspiera pani córki?
Przede wszystkim staram się im dodawać wiary w siebie, chociaż tego aż tak bardzo
im nie brakuje, a poza tym wychodzę z założenia, że trzeba starać się ukierunkowywać dzieci,
ale też i podążać za ich zainteresowaniami, wspierać je.
Bardzo ciepło wyrażała się pani o swoich rodzicach. Gdy pani patrzy na swoje
dzieci, widzi pani podobieństwo do babci i dziadka?
Widzę podobieństwo do babci i dziadka i to jest - powiem szczerze, niesamowite, jak
się patrzy na własne dzieci i widzi się w nich własnych rodziców. To są podobieństwa
charakterologiczne, podobieństwa w zachowaniu… . U starszej córki, która ma 12 lat, widzę
podobieństwo do swojego ojca - podobnie jak on, jest pryncypialna i ma dużą charyzmę, co było
widać już na etapie przedszkola. Jest dziewczynką ambitną, z wieloma zainteresowaniami, taką,
która realizuje swoje plany, natomiast młodsza (ośmioletnia) jest typem zdecydowanie
sportowym, ale ma też w sobie dużo optymizmu, właściwego dla mojej mamy. Także widzę to i
staram się te dobre cechy pielęgnować.
Opowiada pani dzieciom, jacy byli rodzice?
Oczywiście, jesteśmy po rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, to jest taki dzień,
w którym zawsze opowiadam, jak to było w '81 roku. Oczywiście, ja nie mogę tego pamiętać, bo
miałam wówczas półtora roku, ale znam ten dzień z opowiadań, i przy każdej możliwej okazji
Panorama Powiatu Janowskiego
staram się im jak najwięcej o tym mówić, o moich rodzicach też. Oni byli dla mnie autorytetem i
myślę, że mogą być wzorem dla wielu ludzi następnych pokoleń nie tylko jako patrioci, ale jako
skromni, wrażliwi ludzie, którzy całe życie rozwijali swoje zainteresowania, snuli plany na
przyszłość i poza wszystkim byli dobrymi ludźmi. Myślę, że należy o nich mówić i o nich
pamiętać, bo można czerpać z ich doświadczenia, z ich drogi życiowej, a to wszystko może
zaprocentować tylko czymś dobrym.
Przyjedzie pani do nas w następnym roku?
Mam nadzieję, że tak, że Fundusz będzie się rozwijał i że będę mogła państwa znowu
odwiedzić i wręczyć stypendia, bo też - czego nie kryję, jest to dla mnie ogromna radość, że w
ten sposób moi rodzice zostali przez państwa lokalną społeczność upamiętnieni. To jest piękny
gest i doskonale wpisuje się w charakter moich rodziców, zapewnia pamięć o nich i kontynuuje
dzieło ich życia - niesienie dobra innym… .
Ten Fundusz jest jedyny w swoim rodzaju w skali kraju, a gdyby poszerzyć jego
działanie… .
Uważam, że jest to wspaniały pomysł. Może uda nam się nawiązać współpracę
miedzy Ruchem Społecznym im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którego jestem prezesem,
Instytutem im. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie oraz osobami, które zaangażowały się w
tworzenie tego Funduszu tutaj. Uważam, że jest to wspaniała inicjatywa i należy ją
popularyzować. W zeszłym roku miało to bardziej kameralny przebieg, w tym roku jest już
trochę inaczej, a za rok z pewnością będzie jeszcze lepiej. Chętnie tutaj przyjadę, tym bardziej,
że - wstyd się przyznać, ale jeszcze w tych stronach nie byłam, a tu jest pięknie - mam nadzieję
wrócić tutaj kiedyś na dłużej i zwiedzić te okolice.
Zapraszamy serdecznie. Dziękuję za rozmowę.
To ja dziękuję. Pozdrawiam Czytelników Panoramy Powiatu Janowskiego i życzę
wesołych, dobrych, rodzinnych Świąt.
Rozmawiała: Alina Boś; foto: Edyta Sołtys
Komitet Organizacyjny Funduszu im. Marii i Lecha Kaczyńskich składa
podziękowania: Jednostkom Organizacyjnym Powiatu Janowskiego oraz Gminy Janów
Lubelski, Małgorzacie Kozyra; „ESKA” Przedsiębiorstwo Wielobranżowe - Kawęczyn, Nowa
Osada 5, Ewie i Jakubowi Kubalskim; PPHU MARTYNA s.c. w Janowie Lubelskim,
Andrzejowi Łacko; Usługi Remontowo-Budowlane w Janowie Lubelskim,Teresie
Malinowskiej; BUDAMET Hurtownia Materiałów Budowlanych w Janowie Lubelskim,
Arkadiuszowi Pietrasowi; Stara Piekarnia w Modliborzycach.
Jedno z pamiątkowych zdjęć
Powiat Janowski. „Szlachetna Paczka” dla 63 rodzin
Ponad 60
rodzin z Janowa
Lubelskiego i okolic
otrzymało w tym roku
przedświąteczną
pomoc w ramach VII
edycji „Szlachetnej
Paczki” w powiecie
janowskim - akcję
podsumowano 16
grudnia uroczystym
koncertem w
Janowskim Ośrodku
Kultury.
Przypomnij
my, że „Szlachetna
Paczka” na terenie
powiatu janowskiego
pojawiła się po raz
pierwszy w 2009 roku
z inicjatywy Anny
Szmidt - ówczesnej
Uśmiechnięta Ania Kaproń liderki akcji, obecnie
koordynatora
wojewódzkiego „Paczki”. Od tamtej pory, co roku przedświąteczną pomoc otrzymuje
kilkadziesiąt rodzin (w latach 2009 - 2015 w naszym regionie pomoc otrzymało ponad 370
rodzin). Wśród darczyńców tegorocznej „Paczki” byli ludzie z Polski, Niemiec i Wielkiej
Brytanii, byli sportowcy, przedsiębiorcy, księża, urzędnicy, nauczyciele… - długo by można
wymieniać i dziękować. Podziękować też należy Annie Kaproń - tegorocznej liderce
„Szlachetnej Paczki” w powiecie janowskim, szefowej janowskiej drużyny wolontariuszy, jak
również samym wolontariuszom i gościom, wyróżnionym certyfikatem „Szlachetnej Paczki”.
W imieniu własnym i nowych władz powiatu janowskiego za organizację
„Szlachetnej Paczki” w terenie dziękował Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. - Jesteście
współpracownikami samorządu gminnego i powiatowego, gdyż docieracie do ludzi, którzy
faktycznie tej pomocy potrzebują. To wy przedstawiacie nam skalę problemów wykluczenia
społecznego, bezrobocia (również tego ukrytego na wsi) i emigracji zarobkowej - problemów,
które zobowiązują burmistrzów, wójtów i nas jako Starostwo Powiatowe do tego, żeby temu
zaradzić i przeciwdziałać…, a więc organizować miejsca pracy, ponieważ wtedy nasza
działalność będzie widoczna.
Okazuje się, że działania w kierunku zmniejszenia bezrobocia to również podstawowe
oczekiwanie samorządowca wobec nowego Rządu Beaty Szydło. - Mam nadzieję, że teraz - po
nowym rozdaniu politycznym w Polsce, w związku z tym, że w Sejmie mamy naszego Posła Jerzego Bieleckiego, a na miejscu doświadczonego burmistrza Krzysztofa Kołtysia - uda nam
się zorganizować nowe miejsca pracy - to jest nasze główne zadanie - tłumaczył Pyrzyna.
Darczyńcom, wolontariuszom i organizatorom „Szlachetnej Paczki” dziękował
również ks. kan. dr Jacek Staszak. - Bieda jest ukrywana, ale trzeba do niej dotrzeć. To wymaga
czasu, serca i dyskrecji, ale przynosi piękne owoce, bo piękne jest to, że na Ziemi Janowskiej są
ludzie wielkiego serca, którzy potrafią się dzielić dobrem z drugim człowiekiem - mówił.
Dodajmy, że koncert poprowadziła Anna Szmidt i Daniel Wieleba - aktor teatralny i
filmowy (rodem z Janowa). Na scenie Janowskiego Ośrodka Kultury wystąpiła również Laura
Samojłowicz - aktorka, która deklamowała, m.in. wiersze ks. Jana Twardowskiego, artyści z
Teatru Muzycznego w Lublinie oraz grupa taneczna JUMP. Koncert zakończyły pamiątkowe
fotografie i podziękowania pod adresem Anny Szmidt, złożone przez Natalię Kiszkę i
Magdalenę Kolasę.
Alina Boś; foto: Edyta Sołtys
Od lewej: Piotr Pizoń, Karol Startek, Damian Siwek z Zespole Szkół Technicznych
Na scenie (od lewej): Daniel Wieleba, Laura Samojłowicz, Małgorzata Rapa, Anna Schmidt
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 9
Panorama Powiatu Janowskiego
Kolęda
Niebiosa głoszą dzisiaj nowinę.
Bóg zesłał ziemi swojego syna.
Odział go w ciało człowiecze.
Za matkę dał mu Dziewicę.
Bez szkody panieństwa.
Spełniły się już słowa proroków.
Bóg w ludzkim ciele jest wśród
pastuszków.
By się do nas lepiej zbliżył.
W małym dziecku Bóstwo ukrył
Stworzyciel świata.
Jakież my Jemu dali przyjęcie.
Cały świat jego, a on w stajence.
Żądni dla siebie wygody.
Nie daliśmy Mu gospody.
Ani kołyski.
Józef Stręciwilk, Dzwola, 1976r.
Mikołaj z wizytą w Promyku!
W dniu 4 grudnia 2015
roku wolontariusze z LO im.
Bohaterów Porytowego Wzgórza
wraz z Mikołajem odwiedzili
dzieci w Placówce
Wielofunkcyjnej „Promyk”.
Dzieci zostały obdarowane
paczkami chętnie przy tym
prezentując swoje umiejętności
wokalne i recytatorskie. Było dużo
radości i śmiechu.
Prezenty przekazane
dzieciakom to artykuły spożywcze
i zabawki, zebrane przez
wolontariuszy, podczas zbiórki
ulicznej Pomóż Dzieciom
Przetrwać Zimę. Nasza szkoła od
wielu lat uczestniczy w tej akcji, wspierając w ten sposób potrzebujących mieszkańców Janowa
Lubelskiego. Od siedmiu lat na terenie naszej szkoły funkcjonuje Regionalne Biuro Akcji
Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, gdzie zainteresowani uczestnicy mogą na miejscu załatwić
formalności, pobrać potrzebne materiały oraz uzyskać pomoc podczas rejestracji sztabu akcji.
Bożena Czapla i Izabela Wąsek
Życzenia dla Czytelników
„... z pierwszą na niebie gwiazdką
Bóg w naszym domu zasiądzie...”
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
wielu głębokich i radosnych przeżyć,
wewnętrznego spokoju, wytrwałości
i radości oraz Błogosławieństwa Bożego
w każdym dniu nadchodzącego Roku
Mieszkańcom Powiatu Janowskiego
życzy
Zarząd Komitetu Powiatowego Prawo
i Sprawiedliwość w Janowie Lubelskim
Pełnych miłości
Świąt Bożego Narodzenia,
spokoju i wigilijnego ciepła
oraz
pomyślności i wielu sukcesów
w każdym dniu Nowego Roku
życzą
Członkowie Solidarnej Polski
oraz
Stowarzyszenia Porozumienie Inicjatyw
Samorządowych
„Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda...”
Zdrowych, pogodnych i rodzinnych
Świąt Bożego Narodzenia,
niosących pokój i radość,
oraz szczęśliwego Nowego Roku
Mieszkańcom Powiatu Janowskiego
życzy
Stanisław Mazur Przewodniczący Wspólnoty Samorządowej,
Członek Zarządu Powiatu w Janowie Lubelskim
Uczniowie ZST Świętymi Mikołajami
Pełnych miłości
Świąt Bożego Narodzenia,
spokoju i wigilijnego ciepła
oraz
pomyślności i wielu sukcesów
w każdym dniu Nowego Roku
życzy
Zarząd Powiatowy
Polskiego Stronnictwa Ludowego
w Janowie Lubelskim
„Każdy może zostać Świętym Mikołajem. To jest sprawa prostsza bardziej niż się
zdaje…”- zgodnie z zasadą ze znanej piosenki młodzież z internatu szkolnego postanowiła
wcielić się w rolę Świętego Mikołaja. Uczniowie ZST zebrali pieniądze wśród mieszkańców
internatu oraz wychowawców i zakupili drobne upominki dla wszystkich dzieci z Domu
Dziecka. 9 grudnia 2015 roku wybrali się w towarzystwie Świętego Mikołaja, jego elfów,
śnieżynek oraz wychowawcy, Pani Moniki Majkowskiej - Nizioł do Placówki Opiekuńczo Wychowawczej „Promyk”. Dzieci były zachwycone wizytą mikołajkową, mówiły wierszyki i
śpiewały piosenki. Nie obeszło się bez pamiątkowych zdjęć. Atmosfera była bardzo życzliwa, a
najpiękniejsza była radość i uśmiech dzieci. Cieszmy się bardzo, że mogliśmy zapewnić im
szczęśliwe i niezapomniane chwile.
Monika Majkowska - Nizioł
Niech radość Bożego Narodzenia
będzie w naszych sercach, domach i rodzinach,
wypełniając je spokojem i miłością.
Na Nowy 2016 Rok spełnienia wszelkich marzeń,
optymizmu, wiary i szczęścia
życzą:
Policjanci i Pracownicy Komendy Powiatowej Policji
wraz z Komendantem - Zbigniewem Kędrą
oraz Strażacy Komendy Powiatowej
Państwowej Straży Pożarnej
wraz z Komendantem - Grzegorzem Pazdrakiem
Z okazji
Świąt Bożego Narodzenia
i Nowego Roku, życzenia wielu dobrych dni
i wszelkiej pomyślności
mieszkańcom Powiatu Janowskiego
składają
Przyjaciele Ziemi Janowskiej Stanisław Szymula i Jan Rzekęć ze Stalowej Woli
oraz Zbigniew Markut z Niska
Z okazji
Świąt Bożego Narodzenia
i Nowego Roku
życzenia
zdrowia, wielu dobrych dni
i wszelkiej pomyślności
mieszkańcom naszego Powiatu
składa
Koło Platformy Obywatelskiej
w Janowie Lubelskim
Na radosne
Święta Bożego Narodzenia,
obfitych darów łask,
płynących
z Tajemnicy Bożej Miłości,
objawionej w ciszy Nocy Betlejemskiej,
oraz wiele pokoju i radości
w Nowym Roku
życzy
Ryszard Majkowski
Na szczeście, na zdrowie ze świetum Wilijum,
łod Wiliji do Bożygo Narodzenio,
łod Bożygo Narodzenio do Szczepena,
łod Szczepena do Jena,
łod Jena do Nowygo Roku,
łod Nowygo Roku do Trzech Króli
niech Dziecie błogosławi.
Z najlepszemi życeniemi dlo
Cytelników Panoremy Powiatu Jenowskigo
„Jarzębina” - zespół śpiewaczy z Kocudzy
Na zbliżające się Święta
najlepsze życzenia przeżywania
Świąt Bożego Narodzenia w zdrowiu, radości
i ciepłej, rodzinnej atmosferze.
Kolejny Nowy Rok
niech będzie czasem pokoju
oraz realizacji osobistych zamierzeń.
Bogdan Pituch - Członek Prezydium
NSZZ ,,Solidarność”, Region Ziemia Sandomierska
strona 10
www.powiatjanowski.pl
Najserdeczniejsze życzenia,
zdrowych, radosnych i spokojnych
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
życzy
Janowskie Stowarzyszenie
Niesienia Pomocy „HUMANUS”
w Janowie Lubelskim
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Wigilia. Jeśli ryba, to najlepiej świeża…
Z okazji
nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia
życzę
wielu radosnych i szczęśliwych chwil,
spędzonych w gronie najbliższych.
Niech
łaska Nowonarodzonego Jezusa
towarzyszy nam przez cały
Nowy 2016 Rok.
prof.Mirosław Piotrowski
- Poseł do Parlamentu Europejskiego
Niech Święta Bożego Narodzenia przyniosą
zdrowie, spokój oraz pogodę ducha.
Nowo narodzony Jezus Chrystus niech obdarza
wzajemną życzliwością i optymizmem w nachodzącym
Nowym Roku 2016.
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia
oraz pomyślności osobistej i zawodowej w Nowym Roku
życzy
dr Grzegorz Czelej
Wicemarszałek Senatu RP
Z okazji
nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia
składam Państwu serdeczne życzenia
- wszelkiej pomyślności, niepowtarzalnej atmosfery,
ciepła oraz obfitości wszelkich dóbr.
Niech radość i pokój
Świąt Bożego Narodzenia,
poczucie prywatnego i zawodowego spełnienia
towarzyszą Państwu przez cały Nowy Rok.
Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP
Spokojnych, radosnych, wypełnionych miłością
Świąt Bożego Narodzenia,
wyjątkowych chwil, spędzonych w gronie najbliższych
przy wigilijnym stole,
uśmiechu i życzliwości na każdy dzień
Nowego Roku 2016,
wszelkiej pomyślności,
sukcesów zawodowych i osobistych
oraz spełnienia wszystkich marzeń
życzy
Jan Łopata - Poseł na Sejm RP
- Jeśli
ryba wigilijna, to
najlepiej karp,
świeży, zdrowy, z
lokalnych stawów,
pełen smaków polecają trzej
hodowcy karpia z
p o w i a t u
janowskiego Adam Czajka z
Momot, Krzysztof
Skubik z Janowa
oraz Janusz
Lewandowski z
Dąbrowicy w
gminie Potok
Wielki.
W tym roku, za kg żywego karpia zapłacimy około 12 zł (tyle, co w roku ubiegłym).
Okazuje się, że ten rok nie był przyjazny dla ryb. - W maju było zimno, potem przyszły
upały, a wtedy ryba słabo żeruje. W tamtym roku, karp był wypasiony, wyrośnięty (jedna sztuka
ważyła średnio 2,20 kg), a w tym roku nie waży nawet półtora kilograma - ryba nie ma tłuszczu,
jest chudsza, a przez to dietetyczna - tłumaczy pan Krzysztof, który wspólnie z Adamem Czajką
prowadzi gospodarstwo rybackie w Momotach. - Posiadamy certyfikat jakości, a ryby przed
sprzedażą (hurt, detal) badane są przez odpowiedzialne służby, które wydają atesty - dodaje
Skubik.
Na Wigilię pan Krzysztof poleca karpia smażonego. Tegoroczny karp - ze względu na
niską wagę, nie jest wskazany do wędzenia. - Do wędzenia nadają się ryby tłuste i grube informuje fachowo, zwracając uwagę na sposób filetowania ryby. - Najszlachetniejsze,
najdelikatniejsze i najsmaczniejsze mięso jest zawsze od głowy - pamiętajmy o tym przy
sprawianiu ryby - uczula Skubik.
Zdaniem Skubika, spożycie karpia żywego w powiecie janowskim z roku na rok
wzrasta. - Nasze ryby są zdrowe, karmione zbożem, żyjące w czystych wodach (nie to co jakieś
tam zagraniczne mrożonki) i nic dziwnego, że coraz więcej ludzi je spożywa - tłumaczy z
przekonaniem.
Podobnego zdania jest Janusz Lewandowski - wieloletni hodowca ryb z Dąbrowicy w
gminie Potok Wielki. W tym roku, za kg sprzedanej hurtem ryby otrzymał 8,5 zł. Hoduje karpia,
amura i szczupaka. Zdaniem Lewandowskiego, hodowla ryb przestaje być opłacalna ze
względu na niską cenę sprzedaży. Z tego też powodu zmniejszył produkcję o 50 % w stosunku
do roku poprzedniego. Do tego doszła susza, brakowało wody, trzeba było z jednego stawu
przepompowywać wodę do sąsiedniego większego, co wiązało się z odławianiem ryb i
wpuszczaniem do większego zbiornika. Co prawda, nie jest to problem, bo świeżo
wyremontowane stawy na Malińcu stanowią swego rodzaju system naczyń połączonych, ale
wymaga to pracy i czasu.
Zdaniem Lewandowskiego, stawy na Malińcu są mało żyzne z uwagi na piaszczyste
dno - w takim środowisku ryba nie może żerować naturalnie, a więc trzeba ją regularnie karmić
zbożem. - Przez to, że ryba nie żeruje w mule (nie wchłania jego zapachu), jest czysta i
smaczniejsza (kolosy też się trafiają - niektóre po 7 kg) - tłumaczy pan Janusz, który przyjął
obsadę 500 kg wyhodowanego karpia z hektara.
Według hodowcy, w naszych stronach w tym roku odłowiono około 500 ton ryby. Około 100 ton ryb odłowiono na Malińcu, podobną ilość - w gminie Janów i Modliborzyce, a
ponad 300 ton w Zaklikowie i Lipie - szacuje pan Janusz..
Lewandowski zwraca również uwagę na protesty ekologów w kwestii sprzedaży
żywego karpia w foliowych reklamówkach. Jego zdaniem, likwidacja sprzedaży detalicznej
żywej ryby jest kwestią czasu. - Ekologom chodzi o „humanitarne traktowanie ryb” i to jest
kwestią czasu, kiedy wejdą stosowne przepisy, zakazujące sprzedaży detalicznej żywego
karpia, co w praktyce oznaczać będzie sprzedaż ryby filetowanej mrożonej - prognozuje
właściciel stawów na Malińcu, któremu najbardziej smakuje karp, obtoczony w mące, smażony
na głębokim oleju i - co najważniejsze, przygotowany przez żonę Lidię.
Alina Boś; foto: Edyta Sołtys
Święty Mikołaj pamięta o Mieszkańcach „BARKI”
Już w dniu 4 grudnia do Mieszkańców „BARKI” Domu Pomocy Społecznej im. Jana
Pawła II w Janowie Lubelskim przybył św. Mikołaj. Choć, jak sam mówi, przyjechał z dalekiej
Laponii, to w jego saniach znalazło się miejsce na prezenty dla każdego z podopiecznych. Długo
oczekiwani goście obdarowali wszystkich Mieszkańców m.in. słodyczami i owocami,
sprawiając tym mnóstwo radości.
DPS „Barka”
Już się pieśń rozlega, oto Bóg się rodzi.
Jezus malusieńki zbawić świat przychodzi”
Świąt Bożego Narodzenia,
wypełnionych radością i miłością,
tak pięknych i szczęśliwych,
jak ten jeden wigilijny wieczór.
Z najlepszymi życzeniami dla mieszkańców
Powiatu Janowskiego
Jan Frania - Radny
Sejmiku Województwa Lubelskiego
Z okazji
Świąt Bożego Narodzenia
kieruję do Państwa
płynące z serca życzenia,
radosnych spokojnych Świąt
oraz pomyślności
w nadchodzącym roku.
Pełnych miłości
Świąt Bożego Narodzenia,
spokoju i wigilijnego ciepła
oraz
pomyślności i wielu sukcesów
w każdym dniu Nowego Roku
życzy
Piotr Rzetelski - Radny
Sejmiku Województwa Lubelskiego
Stowarzyszenie Kobiet Powiatu
Janowskiego
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Na Święta Bożego Narodzenia
i nadchodzący Nowy Rok
dużo dobroci i radości od ludzi,
szczęścia rodzinnego oraz
niosącego pokój
Błogosławieństwa Bożej Dzieciny
Czytelnikom
Panoramy Powiatu Janowskiego
życzy
Redakcja
strona 11
Panorama Powiatu Janowskiego
Ludowe obyczaje z okolic wsi Dzwoli pod koniec XIX w. Adwent i Godne Święta
Adwent jest to okres czasu, poprzedzający Święta Bożego Narodzenia. Rozpoczyna
się od czwartej niedzieli przed świętami, a kończy się w Wigilię Bożego Narodzenia.
Kartofle w tych czasach były wielkim przysmakiem…
W tym to czasie obowiązywał post w środy, piątki i soboty oraz w ostatnie 9 dni,
poprzedzające święta, w tak zwaną „nowennę”. Post obowiązywał wszystkich ludzi powyżej
siedmiu lat życia, a polegał na powstrzymaniu się od nabiału, jaj, mięsa i wszelkich tłuszczów
pochodzenia zwierzęcego. Głównymi pożywieniami w tym czasie były: chleb własnego
wypieku żytny - razowy, czasem pszenny „osuch” - jedzono go z kapłonem (młodym kogutem przypis redakcji), cebulą lub solą. Mąkę na chleb mielono w żarnach lub wiatraku. Nieobierane
kartofle (pieczone w chlebowym piecu) lub obierane (pieczone w żeleźniaku pod szczelnym
przykryciem w fajurze na przypiecku) jedzono z kiszoną surową kapustą, kwasem burakowym,
barszczem grzybowym lub makową wodą. Z makową wodą jedzono też przaśny pszenny
placek. Kartofle w tych czasach były wielkim przysmakiem, gdyż słabo się rodziły - pewnie nie
znano wówczas dokładnie ich wymagań uprawowych. Kiedy byłem małym chłopcem,
opowiadała mi matka, że w tenczas - kiedy była jeszcze małą dziewczynką, to jej dziadek nigdy
nie pozwolił na to, by jakiś okruch kartofla miał się zniszczyć, gdyż jak był on małym chłopcem
w „głodne lata” (co mogło być pod koniec pierwszej połowy XIX wieku), chociaż miał 14 i pół
morgi własnej ornej ziemi (a inni mieszkańcy wioski mieli przeciętnie po 18 mórg ziemi), to
jednak - gdy chciał mieć trochę kartofli dla dzieci, musiał iść do lasu, urąbać worek smolnych
sosnowych szczap (które zastępowały wówczas naftę i żarówkę), zanieść je do Goraja
(odległego o 6 wiorst) i przynieść za nie rękawek (worek) kartofli, gdyż tylko w Goraju można
było ich dostać za słoną cenę. Za te kilkadziesiąt lat sytuacja z kartoflami cokolwiek poprawiła
się, ale nie tak bardzo za wiele, skoro - po większej części dla oszczędności, kartofli nie
obierano, lecz gotowano je z łupiną.
Smaczna słoducha udawała się tylko tym gospodyniom, które były kłótliwe…
Najpopularniejszą z wszystkich gotowanych postnych potraw była słoducha. Udana
słoducha była to bardzo smaczna i tania potrawa, nadająca się tak do chleba, jak i do kartofli. Nie
było gospodyni we wsi, która by ją nie robiła, a niektóre słynęły z tego, że ona im się udawała.
Było kilka sposobów do jej przyrządzenia i każdy sposób był dobry, ale smaczna słoducha
udawała się tylko tym gospodyniom, które były kłótliwe, nerwowe, hałaśliwe lub znały jakieś
zamowy (zabobony - przyp. red.). Taka gospodyni „spec” bywała zapraszaną codziennie do
kilku domów, by zrobiła w nich słoduchę, na co chętnie zgadzała się, gdyż to dawało jej pewną
satysfakcję dobrej gospodyni. A te gospodynie, którym z jakichś przyczyn nie chciała się ona
udawać i nie chciały prosić sąsiadki o pomoc, to celowo urządzały kłótnie w domu w tym czasie
kiedy ją robiły, by przez to ona była smaczną, albo powtarzały gdzieś zasłyszane zamowy:
„Słoducha - miód, słoducha - miód…”, ale nie stale odnosiło to pożądany skutek. Kluski robiono
z mąki razowej żytnej, jęczmiennej lub jęczmienno - reczcanej i kraszono je makiem,
wierconym kopyścią w siwej donicy z niewielką ilością wody. Wierconego maku używano też
do kartofli na sucho i gęstej jaglanej kaszy. Kto posiadał susz, to gotowano go na polewkę, którą
po odstaniu jednej doby używano do chleba, kartofli i sypkiej reczcanej kaszy. Najlepszy był
susz mieszany z jabłek, gruszek, śliwek, jagód czereśni i niewielkiej ilości czernic (czarnej
jagody - przyp. red.). Dla dzieci gotowano bób na cało lub pieczono go na gorącym piecu. W
gospodarstwach pasiecznych robiono słodką wodę do chleba. Bogatsi gospodarze bili konopny
olej w olejnicy u olejarza, który w doskonałym stopniu zastępował tłuszcze pochodzenia
zwierzęcego. Chcąc, by olej dał się dłużej przechowywać i by był smaczniejszy, przesmażano
go z cebulą z dodatkiem soli.
Dzwola słynęła z ładnych chodaków i pięknego obuwania się w nich
W czasie adwentu, chłopi młócili zboża cepami w stodołach, udawali się do krupiarza,
by umleć reczkę na krupy. Tłukli w stępach proso na jagły i przyczyniali drzewo na opał, jadąc w
„wolne dni” do Ordynackich Lasów, gdyż korzystali z serwitutów (uprawnień chłopów do
korzystania z dworskich lasów - przyp. red.). Wieczór i z rana mełli w żarnach zboża na chleb,
kluski, słoduchę, kulaszę i ospę dla świń, by starczyło na całe święta, to jest od Wigilij Bożego
Narodzenia do Trzech Króli włącznie, gdyż ten okres czasu był zaliczany do świąt, które ogólnie
nazywano „Godami” lub „Godnymi Świętami”. Rżnęli sieczkę w chałupie na skrzynce dla
chudoby, to jest krów i koni. Łatali stare chodaki do chodzenia przy domu przez zimę i szyli
nowe, gdyż na święta każdy powinien być obuty w nowe chodaki. A Dzwola słynęła z ładnych
chodaków i pięknego obuwania się w nich. Kobiety uprzątały i bieliły ściany i piece w
chałupach, a powały wycierały lnianym olejem. Prały buciory (ubrania - przyp. red.), by na
święta wszystko było czyste. Szyły igłą lniane i konopne koszule, wyszywając czarne i
kolorowe łańcuszki i gwiazdeczki na kołnierzach i przyrąbkach oraz kwiaty u chłopskich koszul
na pazuchach. Szyły też ze zgrzebnego płótna kliniaste portki dla chłopów z rozporkiem na
prawym boku oraz worki i płachty na potrzeby gospodarskie. A w wolne chwile oraz wieczór i z
rana przędły kądziel. Wieczory i ranki były długie. Kładziono się spać około godziny 10-11 w
nocy, a wstawano około godziny 4-tej nad ranem. Godziny poznawano najczęściej przez pianie
koguta, a w jasną noc przez położenie gwiazd na niebie, takich jak „Wóz”, „Babki”, „Kosiarza” i
„Jutrzenkę”. W nocy pracowano przy świetle smolnych sosnowych szczap, które palono w
popielnikach, grubach lub kominkach, zależnie od tego, jakiego stylu był piec w chałupie.
Dzieci były naganiane do darcia piór
Dziewczyny robiły z białej bibuły różne wycinanki, z kolorowej - kwiaty, a z
kolorowego papieru - gwiazdy. Kwiatów i wycinanek potrzebno było bardzo dużo narobić, gdyż
każdy obraz musiał być ładnie na święta ozdobiony. A obrazy były na trzech ścianach pod
powałą, jeden przy drugim, stykając się z sobą. Niżej też było ich dosyć poobwieszane po
ścianach, tak że mało wolnego miejsca było. Prócz tego, całą powałę trzeba było przystroić w
kolorowe gwiazdy z kwiatami. Każda dziewczyna starała się, by jej kwiaty i wycinanki były
najładniejsze we wsi, aby w święta kolędniki i ksiądz miały co podziwiać. Dzieci były
naganiane do darcia piór na poduszki lub przędzenia kolek „dla żyda na portki” oraz uczyły się
śpiewać kolęd, pastorałek i powinszowań świątecznych, gdyż w każdy dzień świąt
obowiązywał zwyczaj winszowania. Jeżeli ktoś wchodził do cudzego domu, to winszował: „Daj
wam Boże szczęście, zdrowie na to Boże Narodzenie, święty Szczepan, święty Jan, na ten Nowy
Rok (zależnie od tego, w którym to było dniu), abyście byli weseli, jak w niebie anieli”.
Odpowiadano na to: „Daj Boże szczęście wszystkim nam”. Każdej adwentowej niedzieli
wstawali około godziny trzeciej nad ranem, ubierali się i szli do kościoła na „Roraty” w Janowie,
odległym o 11 wiorst. Oczekiwano organistę, któren w adwencie roznosił opłatki po chałupach,
winszując „Wesołych Świąt”, w zamian za co dostawał uczciwą kolędę w postaci zboża, suszu,
grochu, maku, włókna lnu i jaj. Starsi każdego dnia spoglądali po drzewach, czy jest sędziel
(szron - przyp. red.). Sędziel w adwencie zwiastowała dobry urodzaj na jabłka i gruszki w
przyszłym roku. A dzieci niecierpliwiły się, że tak długo Święta nie nadchodzą.
Krupy sparzano gotowanym suszem z gdul
W miarę tego, jak zbliżały się Święta, wzrastał nastrój świąteczny, a roboty
przybywało, trzeba było uskutecznić zapas sieczki, utrząść (wymieszać - przyp. red.) słomę z
sianem, by w święta chudoba miała lepiej coś zjeść, porównać (wyrównać - przyp. red.) gnój pod
strona 12
www.powiatjanowski.pl
krowami i końmi. Kobiety piekły na święta jaglane i reczcane pierogi z serem i śmietaną lub
smażoną okrasą albo masłem, a czasem z bryndzą. Na Starą Wieczerzę i na popostniku pieczono
makowce, to jest postne reczcane pierogi, na które krupy sparzano gotowanym suszem z gdul
(odmiana gruszek - przyp. red.), dokładana do tego była znaczna ilość maku (tłuczonego w
stępie na sucho) i pieczono w piecu. Stara Wieczerza (23 grudnia) bywała więcej urozmaicona i
obfitsza od innych, gdyż trzeba było najeść się dobrze, by jutro utrzymać się cały dzień bez
jedzenia, bo w Wigilię obowiązywał ścisły post. W Wigilię z rana zapalano w piecu na węgle, a
gdy węgli (pozostałych po spaleniu rozżarzonych kawałków drewna - przyp. red.) już się
narobiło, nakładziono je do glinianego garnka, dosypano suchego święconego ziela i święconej
miry (mirry - przyp. red.), obkadzano tem w chałupie, oborach i stajni - miało to zabezpieczyć
ludzi i zwierzęta przed chorobami z wiatru (zaraźliwemi). Przed wschodem słońca chłopcy
musieli przynieść z lasu „stróże”, to jest dwa młode świerki wysokości około półtora łokcia, o
ładnych wierzchołkach, i powtykać je mocno, by się nie wywróciły na słupach po obu stronach
wjazdowej bramy do podwórka. Miały one chronić przez cały następny rok przed wejściem na
podwórko, do gospodarstwa i domu złych ludzi, wypadków i chorób tych, które szatan
wprowadzać mógł.
Na tym sianie gospodyni poukładała pierogi
Chłopi krzątali się w obejściu, a kobiety przyrządzały i gotowały postnik, któren
składał się z jedenastu potraw, według ilości apostołów, którzy byli zaproszeni przez Pana
Jezusa na ucztę wieczorną, gdy obchodził on swoje urodziny tegoż wieczoru po całodziennym
poście, a że Judasz w tym czasie ukradł Panu Jezusowi pieczoną gęś, więc jednego dania
zabrakło Chrystusowi do uczty. Dlatego postnik przyrządzano nie z dwunastu, a z jedenastu
potraw, by nie symbolizować dwunastą potrawą Judasza. Te potrawy, jak groch, kapusta, sypka
reczcana kasza i paluchy, były obowiązkowe, a inne to każda gospodyni przygotowywała
według swojego upodobania i zamożności. Na szczególną uwagę zasługiwały paluchy. Były to
bardzo duże, zataczane, podłużne kluski, wyglądem przypominające ludzkie palce. Kraszono je
obficie tłuczonym na sucho w stępie makiem i słodzono miodem. Gdy zbliżał się wieczór, a
gospodynie ugotowały już postnik i chłopi obrządzili stworzenie i pozamykali komory ze
zbożem u stodół, sprawdzili czy na bojowisku jest niezmiecione zboże (gdyż przez Wigilię i
Święta Bożego Narodzenia omłócone, a nie wiane zboże powinno leżeć na bojowisku
niesprzątane, by przez cały przyszły rok go nie brakowało). Ojciec rodziny lub głowa domu
przynosił do chałupy „Króla”. Pół snopka owsa i pół snopka żyta, związane razem powrósłem na
jeden snopek, stawiał go w kącie na ławie za stołem przy frontowych ścianach (w drugim kącie
stał worek). Kobieta przy „Królu” postawiła święcone ziele. Następnie przyniósł tłomok (w
płachcie - przyp. red.) wybornego pachnącego siana, pokładł go cienką warstwą na długiej
ławie, która stała przy ścianie od stołu do szafy. Na tym sianie gospodyni poukładała pierogi,
jeden przy drugim w tej pozycyj, jak się piekły, jeżeli nie pomieściły się, to dostawiano drugą
ławę, nakrytą sianem. Resztę siana ułożył pośrodku chałupy, stawiając na nim dzieżę. Do dzieży
włożył bochenek żytnego - razowego chleba i nakrył ją wiekiem, na wieku ułożył trochę siana,
nakrył czystym gałganem, któren mu gosposia podała. Przyniósł drugi tłomok owsianej słomy mierzwy (starganej zgniecionej słomy - przyp. red.), rozłożył szeroko wokół dzieży tak, by
wszyscy domownicy mogli pomieścić się w czasie postnika, któren jedzono na dzieży, i mogli
wygodnie przespać się przy niej przez dwie noce.
I szły dania obficie kraszone konopnym olejem
Gdy zauważono pierwszą gwiazdę na niebie, umyli się, uklękli do pacierza, każdy na
swój sposób dziękując Bogu, że mu pozwolił dożyć do tych Świąt, za szczególne łaski, doznane
w minionym roku, i prosząc go o to, co kto sobie życzył w przyszłym roku osiągnąć. Po
modlitwie wszyscy obsiędli wokół dzieży. Ojciec lub głowa domu przyniósł opłatek, któren był
przed dziećmi schowany, by go przedwcześnie nie zjadły. Dwa opłatki, jeden kolorowy, drugi
biały włożył do dzieży, kładąc je na chlebie w krzyż, a jeden biały zostawił na łamanie się nim,
resztę podzielił na równe części pomiędzy wszystkich domowników, kładąc przed każdym na
dzieży i dokładając potroszę miodu na opłatek, by miłość między domownikami była tak słodka,
jak ten miód. Wszyscy przeżegnali się i zjedli każdy swoją porcję opłatka z miodem, następnie
łamali się ogólnym, życząc sobie nawzajem dużo szczęścia i zdrowia. Po łamaniu się opłatkiem
następował postnik i szły dania obficie kraszone konopnym olejem, według kolejności
zaplanowanej przez gosposię. Każde danie jedzono obowiązkowo, a gdy był już ktoś
niegłodnym, to musiał chociaż pokosztować tych dań, których już jeść nie chciał, jak również z
każdego dania zostawiano trochę resztek dla bydła. Po postniku kobiety zmywały naczynie, a
pomyjami z resztkami postnika obdzielano bydło, które podobnież tej nocy mówiło między sobą
ludzkim językiem, a człowiekowi nie wolno było tej mowy podsłuchiwać.
Z nabitej w dzień strzelby wystrzelili Jezusowi na wiwat
Ojciec z synami wyszli na dwór, z nabitej w dzień strzelby wystrzelili Jezusowi na
wiwat i zadowoleni wrócili do chałupy ciesząc się, że głośno walnęło. Przyniesiono świeżej
wody ze studni, którą w ten wieczór nazywano „winem”, i każden trochę ją wypił za zdrowie
Nowonarodzonego Jezusa. Gospodarz dostał kijankę (narzędzie używane do prania - przyp.
red.) żarzących się węgli z pieca i ułożył z nich na przytule (na blachach pieca - przyp. red.)
kolejno trzy kupki. Kupka pierwsza oznaczała reczkę wcześnie zasianą w przyszłym roku,
kupka druga oznaczała reczkę średnią, a kupka trzecia oznaczała reczkę późno zasianą, i
pilnował, która kupka najdłużej będzie się żarzyła, gdyż która kupka najdłużej utrzymywała w
sobie ogień, ta reczka w przyszłym roku najlepiej uda się „będzie miała porę”.
W sadzie przed każdem owocowem drzewkiem zatrzymywali się
Dziewczyny i chłopcy w tym czasie wróżyli sobie w najrozmaitszy sposób, czy ich
czeka jakieś szczęście w przyszłym roku, na przykład ożenek. Nabierali drzewo opałowe oboma
rękami przynosząc je do chałupy i licząc, wiele się nabrało - jeżeli do pary to wróżyło na jakieś
szczęście. Mierzyli dranki (łupane deski - przyp. red.) i sztachety w płotach, rozkładając ręce na
długość ramion i liczyli, czy w objęciu ramion jest ich do pary, czy nie. Wyciągali źbło słomy z
kłosem ze strzechy i szukali ziarna, jeżeli było ziarno to wróżyło na spełnienie marzeń w
przyszłym roku. Nadsłuchiwano - u kogo po postniku pies zaszczeka, tam w nadchodzącym
roku spodziewano się wesela. Jeżeli panna usłyszała po postniku szczekającego psa, to w której
stronie on zaszczekał, z tej strony będzie miała chłopa. Po skończonych wróżbach wybierano się
we troje, najlepiej we trzech, do obwiązywania rodzących krzaków. Ubrani w sukmany i
rogatywki na głowach, jeden brał do ręki siekierę, drugi - pieróg-makowiec, a trzeci - snopek
prostej żytnej słomy i szli do sadu. W sadzie przed każdem owocowem drzewkiem
zatrzymywali się. Ten z siekierą podnosił siekierę do góry i szykując się do cięcia drzewka,
mówił: „Nie rodzisz, to cię zetnę”. Ten ze snopkiem odpowiadał mu w imieniu drzewka,
prosząc: „Nie ścinajcie, będę rodzić”. Pierwszy opuścił siekierę, litując się, a trzeci z pierogiem
kończył: „Ródz, dam ci pieróg”. Następnie ten, co nosił snopek, ukręcił powrósełko ze słomy i
opasał nim drzewko w wysokości ludzkich piersi i tak szli kolejno do wszystkich drzewek w
sadzie, a gdy już wszystkie owocowe drzewka opasali, wrócili do chałupy, makowiec pokroili i
wszyscy go jedli, popijając polewką z suszu. Dla dzieci przyniesiono z komory orzechów
włoskich lub leszczynowych, które gryząc je, zabawiały się.
e-mail:
Cd. ze str. 18 …a wśród nocnej ciszy echo kolęd unosiło się nad okolicą
Po tych ceremoniach, tak jak każdego poprzedniego wieczora, odśpiewali głośno
pacierze nowenny i śpiewali kolędy, wybierając się do kościoła na Pasterkę. Jedna dorosła osoba
zostawała w domu z dziećmi, które dokąd nie zasnęły, rubaszowały (bawiły się - przyp. red.)
wesoło po słomie wokół dzieży. Gościńcem, polnemi i leśnemi drogami spieszyli ludzie pieszo i
sańmi w tę Świętą Noc na Pasterkę, śpiewając w drodze kolędy, a wśród nocnej ciszy echo kolęd
unosiło się nad okolicą, jak przed wiekami pienia aniołów ponad Betlejem. Z Pasterki wracali
około godzimy 3-4-tej nad ranem. Gdy przyszli do domu, pojedli pierogów kosztując każdego
gatunku, czy jest dobry i czy się udał. Przysłali słomę wokół dzieży płachtami i położyli się spać
na słomie i sianie, tak jak Pan Jezus, któren dziś na sianie narodził się i na nim śpi. W dzień
Bożego Narodzenia ta osoba, która nie była na Pasterce, poszła do kościoła, biorąc ze sobą
podwieczorek w postaci kawałka pieroga zawiniętego w chusteczkę lub biały gałgan. A
pozostali domownicy obrządzili stworzenie, gospodyni ugotowała trochę mięsa, kartofli i kawy
palonej z jęczmienia. Pojedli tego wiele mogli, a resztę przez cały dzień żywili się pierogami,
śpiewając kolędy i ciekawe, a nawet dowcipne pastorałki opowiadali dzieciom o
Nowonarodzonym Jezusie, o dawnych zwyczajach lub kładli się spać na słomie, nigdzie nie
chodząc z domu, gdyż był zwyczaj dobrze przestrzegany, by w pierwsze święto ani do sąsiadów,
ani gdzieś w gościnę nie chodzić. Bo gość w pierwsze Święto Bożego Narodzenia nie był
lubianym. Opowiadano o jednym gospodarzu, jak spędzał Godne Święta i to nie był wypadek
odosobniony, że jak w nocy po Pasterce położył się na ławie przy pierogach plecami do góry
sparty na łokciach podparłszy głowę dłońmi i tak te pierogi konsumował - skończył się jeden
pieróg, to posunął się na łokciach do drugiego, itd., nie wychodząc nigdzie, prócz własnej
potrzeby, i trwało to dotąd, dokąd ostatni pieróg się nie wykończył. Brakło pierogów, to brał
czapkę na głowę i szedł do roboty, bo dla niego już były święta skończone.
Na Świętego Szczepana wstawano około godziny 4-tej nad ranem
W pierwsze Święto kładziono się spać wcześnie, oczywiście na słomie i sianie, razem
ze zmierzchem, gdyż wieczerzy nie gotowano, bo każden był dosyć najedzony. Za to w drugi
dzień Świąt, na Świętego Szczepana wstawano około godziny 4-tej nad ranem, by połaźniki nie
zastały na spaniu, bo cały rok będzie zaspany. Najpierw, po odmówieniu porannych pacierzy,
odśpiewano godzinki o Najświętszej Maryji Pannie, bo jeżeliby się opóźniono, a ktoś w Turcyj
zaśpiewał godzinki raniej niż w Polsce będą zaśpiewane, to Jutrzenka przejdzie się do Turcyj i
cały rok nie będzie świeciła w Polsce, lecz w Turcyj, a jeżeli ktoś w Polsce zaśpiewa raniej
„Zawitaj ranna Jutrzenko” niż w Turcyj to będzie ona świeciła nam przez cały rok. Po
odśpiewaniu godzinek, gospodyni gotowała śniadanie - coś z mięsem. Okadzono chałupę,
obory i stajnie oraz wybierano się „z kolędą” do bydła i koni. Gospodarz wyjął z dzieży opłatki i
chleb, jeżeli opłatki w dzieży odwilgły i pokleiły się z sobą to przemawiało za tym, że przyszły
rok będzie wilgotny, a jeżeli były suche to i rok będzie suchy. Ukroił z chleba tyle kromek, ile
było bydła w oborze i koni w stajni. Kromki kładł na odwróconym wieku od dzieży. Na każdą
kromkę położył kawałeczek kolorowego opłatka, a biały opłatek i kawałek kolorowego schował
na oświec (na zapas - przyp. red.) do Trzech Króli. Ubrał się w sukmanę, zabrał wieko z
pokrojonym chlebem i poszedł obdzielić kolędą dobytek, dając każdej sztuce kromkę chleba z
opłatkiem i życząc każdej z osobna to, co uważał za stosowne, np. krowom: Żebyś dużo mleka
miała”, „Żebyś się w przyszłym roku polatowała (miała potomstwo - przyp. red.)”, koniom:
„Żebyś był mocny”, „Żebyś górą łeb nosił”, itp. Kobiety w tej ceremonij udziału brać nie mogły,
dlatego że opołaziłyby dobytek po babsku, co byłoby niepowodzeniem w stajni i oborze na cały
rok. Nie można było też nikomu w pierw jeść, zanim stworzenie kolędy nie dostało. Następnie,
dziewczyny i chłopcy wynieśli słomę i siano z chałupy, obdzielono tem krowy i konie, a śmiecie
po zamiecieniu chałupy wyniesiono na pole w to miejsce, gdzie oset lubi rodzić się, i tam je
spalono przed wschodem słońca, a oset na tem polu przepadał na kila lat.
Połaźnik… czem młodszy, tem lepszy
Dzień Świętego Szczepana decydował o pomyślnym lub niepomyślnym
nadchodzącym roku - zależało to od tego, kto pierwszy z obcych przyszedł do chałupy. Ten, kto
pierwszy przyszedł, nazywano go połaźnikiem. Dobrze było, jeżeli to był młody, zdrowy i
wesoły chłopak (czem młodszy, tem lepszy). Najbardziej pożądanym był dzieciak płci męskiej.
Gorzej było, gdy opołaził jakiś niemrawy, chorobliwy lub stary niedołężny człowiek, gdyż cały
rok będzie taki rozłazły, podobny do tegoż połaźnika. A najgorzej - co obraniaj Boże, by nie
opołaziła kobieta. W wypadku opołażenia przez kobietę, nie można było spodziewać się coś
lepszego w nadchodzącym roku, prócz chorób, wypadków, ciągłych braków i niepowodzeń.
Chodziły też pojedynczo z rana przed rozwidnięciem połaźniki. Byli to przeważnie mali
chłopcy. Taki połaźnik, gdy wszedł do chałupy, pochwalił Boga, powinszował, a na pamiątkę
ukamienowania Świętego Szczepana sypnął z ręki po chałupie i domownikach trzy razy owsem,
któren nosił w rękawku (w torbie), bywał sowicie wynagradzany kilkoma kopiejkami i
kawałkiem pieroga, za co podziękował, mówiąc: „Bóg zapłać za kolędę” i poszedł dalej,
rzekłszy w progu: „Zostajcie z Bogiem”. Jeżeli przychodzili następni połaźnicy, to też nie byli
odprawiani bez niczego, ale każdemu coś dano, rozumie się, że mniej niż pierwszemu, bo
pierwszy był najważniejszy. Toteż chłopcy, którzy lubieli chodzić po połaźni, starali się
wstawać jak najraniej, by wpierw od innych opołazić sąsiadów, a przez to jak najwięcej
ukolędować groszaków. Zdarzało się, że małe połaźniki nie przyszły i z rana nikt nie był, by
połazić, i - w obawie by jakaś kobieta lub jakiś stary łajza nie opołaził, przyprowadzano do
chałupy młodego źrebaczka (ogierka) lub byczka, nakarmiono go owsem i chlebem, a on dla
szczęścia swych gospodarzy swoją obecnością połaźnię uskutecznił. Niektórzy dorośli ludzie nie mogąc przewidzieć, jakie skutki w roku przyszłym może przynieść ich połaźnia w domu
przez nich opołażonym, woleli w rannych godzinach przesiedzieć w domu u siebie, a na
pogawędki do sąsiadów lub gościnę wybierali się później, aż tam gdzie oni mają iść, będzie ktoś
wpierw nich i ten dom opołazi.
Bogatsi gospodarze zmieniali służących (kucharki i parobki)
Ten dzień był najweselszy w Święta. Niektórzy poszli do Kościoła na nabożeństwo i
święcenie owsa, inni pozostali w domu śpiewali pastorałki i kolędy. Młodzież schodziła się, by
wspólnie śpiewać. Starsi przyjmowali sąsiadów i gości lub idąc do kogoś, byli przyjmowani. A
mali chłopcy od 6-ciu do 12 - 13-stu lat, od południa do wieczora chodzili parami, śpiewając po
chałupach kolędy, za co otrzymywali po kilka groszaków, zależnie od zamożności i
szczodrobliwości gospodarzy, których kolędowali. Bogatsi gospodarze zmieniali służących
(kucharki i parobki), bo rok służby zaczynał się i kończył na Świętego Szczepana. Wieczór, gdy
małe kolędniki skończyły już swoją kolędę, szli starsi więcej życiowi chłopi i nie dając się
poznać, śpiewali pod oknami chałup kolędy, za co spodziewali się, że wyniosą im z chałupy
kilka groszy. Gdzieś coś dostali, gdzieś znów byli zwymyślani, że po nocy ludziom spać nie
dają. Tam, gdzie dostali kolędę, to podziękowali jak wszyscy kolędnicy: „Za kolędę
dziękujemy, zdrowia, szczęścia Wam życzymy”. A gdzie nie dostali kolędy, to śpiewali różne
uszczypliwe docinki (aby nie pomięszać pojęć, wypada zaznaczyć, że słowo „kolęda”
oznaczało nie tylko pieśń śpiewaną w czasie świąt Bożego Narodzenia, ale również każdy datek
komuś dany lub od kogoś przyjęty w czasie tych świąt).
Dziewczyny na ten czas kryły się do komór
W dzień świętego Jana, 27 grudnia, święto nie obowiązywało, ale i do pracy nie brano
się. Ktoś poszedł do Kościoła na wino, bo kto będzie trzy razy w życiu pił święcone wino w
kościele na świętego Jana, to mu żadna trucizna szkodzić nie będzie. Inni spędzali dzień na
pogawędkach, żywieniu się, oczekiwaniu „dużych kolędników”, które od Świętego Szczepana
www.powiatjanowski.pl
Panorama Powiatu Janowskiego
do Nowego Roku chodziły z Herodem, urządzając widowiska teatralne. Z bandą lub podobnie
jak i z Herodem po kilkunastu w bandzie, grając na skrzypcach i śpiewając kolędy. A podrostki
chodziły po kilku z szopką, przedstawiając jasełka. I po trzech z gwiazdą śpiewając. Wszystkie
grupy i bandy kolędników wpuszczano do chałupy i dawano im kolędę. Ale dziewczyny na ten
czas kryły się do komór, na strych, do stodół i obór, gdzie mogły, bo za piecem i na piecu to
kiepskie było schowanie, gdyż kolędnicy jak przyszli to najpierw szukali ukrytych dziewczyn.
Jeżeli nie znaleźli to mówi się trudno, a jeżeli znaleźli to prowadzili ją do chałupy, co nie stale tak
łatwo im się udawało, gdyż sprytna dziewczyna często wyślizgnęła im się z rak, więc łapali ją po
podwórku, a często aż u sąsiadów, przy tym, co było krzyku, śmiechu, wrzawy, a gdy ją
schwytali i doprowadzili do chałupy, to w chałupie otoczyli ją kołem i śpiewali jej ludowe
piosenki dotąd, aż musiała okupić im się mniejszym lub większym datkiem gotówki. I tak
spędzano dnie w świątecznym i wesołym nastroju aż do Nowego Roku. Poza tym,
zapamiętywali sobie jakie dnie są po Bożem Narodzeniu - pogodne czy pochmurne, gdyż po
nich wróżono pogodę na cały rok. Jaki był dzień w Boże Narodzenie, taki miał być miesiąc
styczeń, jaki był dzień na świętego Szczepana, taki miał być luty, itd. W dzień Nowego Roku z
rana obkadzono chałupę, obory i stajnie, a w dzień goszczono się dużo śpiewając kolęd,
utrzymując nastrój uroczystego święta.
Każdy z domowników pocałował księdza w rękę
Następne dni upływały w innym nastroju, gdyż razem ze starym rokiem skończyła się
kolęda chłopska, a zaczęła się kolęda księża i babska. Kolędnicy przepijali swoją kolędę,
urządzając zabawy i przyjęcia. Część ukolędowanych pieniędzy zanosili do swojej parafij
księdzu na mszę lub potrzeby kościoła za to, że pozwolił im iść po kolędzie, gdyż wszyscy
dorośli kolędnicy musieli mieć aprobatę od swojego księdza proboszcza. Oczekiwano księdza
po kolędzie, którego przyjście na jeden dzień naprzód zapowiadał kościelny, idąc od chałupy do
chałupy, dzwoniąc dzwonkiem przez podwórko i sień, a w chałupie pochwalił Boga,
powinszował według zwyczaju i oznajmił: „Jutro przyjdzie do Was ksiądz po kolędzie”, za co
dostał do koszyka dwie garści włókna lnianego. W tym dniu, w którym ksiądz chodził po
kolędzie, nikt domu nie opuszczał, każden natenczas musiał być w chałupie. Przed nadejściem
księdza, kobiety uprzątnęły ładnie w chałupach. Chłopi na podwórku i nawsiu wysypali ścieżki
piachem, pozapędzano psy do bud. Wszyscy ubrali się odświętnie, a chłopcy i dziewczyny
uczyły się pacierza i katechizmu, by umiały, gdy ich ksiądz o to zapyta. Stół nakryto białym
prześcieradłem i postawiono na nim talerz, do którego wlano trochę święconej wody. Drugie
prześcieradło rozścielono na tej ławie, na której ksiądz usiąść miał. Gospodarz przyniósł z
komory do chałupy pełny przetak celnego zboża (najlepszego na chleb - przyp. red.), a
gospodyni położyła na ławie przy szafie kilka garści włókna pięknego lnu i kilka kurzych jaj.
Ksiądz ubrany w białą komżę i mitrę na głowie, z pasyjką w ręku wchodził do każdej chałupy,
nikogo nie mijając. Szedł z nim sługa kościelny, który niósł koszyk i kropidło. Gdy szli od
sąsiada, na znak gościnności pootwierano przed nimi drzwi do sieni i chałupy. Wchodząc
pochwalił Boga. Każdy z domowników pocałował księdza w rękę. Wszyscy uklękli półkolem,
żegnając się, gdy ksiądz kropił ich święconą wodą, mówiąc coś po łacinie. Każdemu dał
ucałować pasyjkę, którą następnie postawił na stole, usiadł na ławie przykrytej prześcieradłem,
domownicy wstali z klęczek, a sługa kościelny zbierał z ławy len i jaja do koszyka. Ksiądz
popytał dzieci pacierza, dał im po obrazkowi lub medalikowi, za co szturchane były przez
rodziców, by pocałowały księdza w rękę. Pochwalił dziewczyny za ładne kwiaty w chałupie.
Zagadał to o tem, to o tamtem, a starsi starali się przedstawić mu krótko swoje kłopoty i
zmartwienia, na co użyczał im pasterskiej rady. Przed odejściem, gospodarz lub gospodyni dała
mu rubla, a czasem dukata, i wyszedł żegnany przez wszystkich ucałowaniem ręki. Wyniesiono
zboże z przetakiem do fury, która szła za księdzem, wioząc jego kolędę.
Kreślono święconą kredą krzyże nad wszystkiemi drzwiami i oknami
W Wigilię Trzech Króli kobiety piekły szczodraki (szczodraki był to pszenny razowy
chleb, kształtem podobny do owalnych rogali o wadze około pół funta jedna sztuka).
Wyniesiono „Króla” z chałupy, zeżnąwszy go na sieczkę. Przyniesiono z lasu trochę mrowiska,
z którego odsiano na przetakach i opołano na nieckach miro (podsiano w naczyniu wydrążonym
w jednym kawałku drewna mirrę - przyp. red.). Po południu, chodziły parami małe kolędnice,
śpiewając po chałupach kolędy, za co otrzymywały drobne datki. W dzień Trzech Króli, z rana,
od rozwidnięcia do godziny 9-10 rano, chodziły pojedynczo parami, a nawet grupowo,
szczodraczarze - dziewczynki i chłopcy w wieku od 6-13 lat. Wchodząc do chałupy, pochwaliły
Boga według zwyczaju i mówiły: „Szczodry dzień, szczodry dzień, będziem chodzić, co
tydzień, co tydzień”. Gospodyni obdzieliła ich, dając każdemu po szczodrakowi, a niekiedy po
dwa, za co podziękowały: „Bóg zapłać za szczodraki” i poszły dalej. Za chwilę nadchodziła inna
grupa. A jeżeli któraś gospodyni nie dała im Szczodraków, to śpiewały jej: „Nie piekła, nie
piekła, na żelaznej łopacie pojechała do piekła”. Albo gospodarzowi: „Nie młócił, nie młócił, bo
mu wicher cepy ukręcił, ukręcił”. Wybierając się do Kościoła, brano w ładne pudełeczko lub w
rękawek miro, kredę i opłatek, zostawiony przy postniku, by je ksiądz w Kościele poświęcił. Po
powrocie z Kościoła, kreślono święconą kredą krzyże nad wszystkiemi drzwiami i oknami,
które w chałupie i gospodarstwie znajdowały się. Jeżeli gospodarstwo było ogrodzone, to na
zewnątrz ogrodzy (ogrodzenia - przyp. red.) okredowano je święconą kredą, ciągnąc kredą po
płocie, drankach lub sztachetach, oznaczone linie w formie opasania gospodarstwa. Miało to
chronić przed wejściem żmij lub jakiegoś innego niebezpiecznego gada na obejście
gospodarskie. Na tym obrzędy
świąteczne zakończono.
Opowiadania oparłem na
opowieści mojej babki, która
zmarła w 1924 roku, mając 73 lat
życia. Bardzo dużo z tych tradycyj
utrzymywała ona za swojego życia
w domu, by nie zagubić dawnych
obyczajów, i dużo opowiadała.
Więc co utkwiło mi w pamięci,
mając wówczas 13 lat, to starałem
się obecnie w wiernym obrazie
przedstawić, używając niektórych
wyrażeń według ówczesnego
ludowego języka.
Józef Stręciwilk, Dzwola 18 III
1962r.
Wspomnienia śp. Józefa
Stręciwilka z Dzwoli, który żył w
latach 1911-1991, publikujemy
dzięki uprzejmości Jana
Stręciwilka - syna, który
„przetłumaczył” niektóre
starodawne zwroty i określenia na
j ę z y k w s p ó ł c z e s n y, c o t e ż
wykorzystano w przypisach red.
Alina Boś
e-mail: [email protected]
Józef Stręciwilk
strona 13
Panorama Powiatu Janowskiego
„Embargowe” jabłka w Zespole Szkół im. Wincentego Witosa
Pięć ton jabłek, objętych rosyjskim embargiem, trafiło w
ostatnim tygodniu listopada do Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa
w Janowie Lubelskim. Embargowe witaminy cieszą się dużym
powodzeniem, zarówno wśród młodzieży szkolnej, jak i
pracowników szkoły. - Wszyscy chętnie korzystają, niektórzy biorą
do domu dla swoich bliskich - tłumaczy Teresa Biernat - Dyrektor
szkoły.
Jabłka „przyjechały” do szkoły późnym wieczorem z okolic
Sandomierza. - W rozładunku owoców wózkiem widłowym pomagał
pan Malinowski, któremu serdecznie dziękuję - podkreśla
Biernatowa.
Dorodne jabłka (pięć odmian, więc jest w czym wybierać)
są też wykorzystywane na zajęciach praktycznych przez uczniów
Technikum Gastronomicznego. - Młodzież przygotowuje - na bazie
jabłek, wszelkiego rodzaju sałatki i surówki, ciasta i desery (szarlotka
wyszła im wyśmienita) - chwali uczniów Dyrektorka.
Jabłek - zdaniem Biernatowej, wystarczy do Bożego
Narodzenia, a po nowym roku „przyjadą” do szkoły kolejne dwie tony
owoców. Dobre nawyki żywieniowe propaguje też dyrekcja i
nauczyciele Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w
Potoczku. Tam też, lada dzień trafi dwie tony darmowych jabłek,
pochodzących od producentów, poszkodowanych wprowadzeniem
rosyjskiego embarga, którzy otrzymali unijne rekompensaty. I tak oto,
w dwóch szkołach na terenie powiatu janowskiego pojawiły się (lub
pojawią) darmowe jabłka, którymi cieszą się uczniowie i w szkołach, i
w domach, a… wystarczyło tylko złożyć zapotrzebowanie do Agencji
Rynku Rolnego (tylko tyle i aż tyle…).
Alina Boś
Foto: Edyta Sołtys
Święto rodzinnej piłki ręcznej w ramach III edycji projektu
Zabawa, emocje i rodzinne kibicowanie podczas zawodów amatorów w piłkę ręczną tak można podsumować mile spędzoną niedzielę 25 października br. w hali sportowej
janowskiej podstawówki. Zawody zorganizował Zespół Szkół im. Wincentego Witosa w
Janowie Lubelskim w ramach III Edycji projektu „Będziemy Bezpieczniejsi i Pewniejsi
Siebie”, propagując wspólne i aktywne spędzanie czasu wolnego przez rodziców i dzieci.
Do zawodów zgłosiły się trzy drużyny: „Młodzież z Kocudzy”, „Młodzież z Janowa
Lubelskiego” w skład których wchodzili byli i obecni uczniowie Zespołu Szkół im. W. Witosa
oraz Liceum Ogólnokształcącego w Janowie oraz drużyna potocznie nazwana „Seniorką” ze
średnia wieku 40+. Między tymi drużynami trwała walka o zwycięstwo w turnieju. Jednak
wśród kibiców największe emocje wywoływał mecz dwóch drużyn młodzików ze Szkoły
Podstawowej, nie tylko na trybunach, ale i wśród startujących zawodników, akcje i
zaangażowanie w grę było niesamowite. Świadczy również o tym wynik, 12 do 10 co w piłce
ręcznej oznacza tylko jedno - walka, walka, walka.
Dlatego też organizatorzy, postanowili uhonorować młodych zawodników oraz
drużyny złotymi medalami oraz pucharami za pierwsze miejsce, jak również drobnymi
upominkami, promującymi założenia projektu. Wśród rywalizujących starszych miejsce I
zdobyła „Młodzież z Kocudzy”, miejsce II zdobyli „Seniorzy 40+”, a miejsce III „Młodzież z
Janowa Lubelskiego”. Najlepszym podsumowaniem zawodów niech będzie fakt, że
najmłodszy uczestnik zawodów miał 12 lat a najstarszy 51. Organizatorzy zawodów dziękują
wszystkim wolontariuszom za pracę, zawodnikom za pot wylany na boisku, kibicom za
aktywne wspieranie grających. Zapraszamy również na stronę projektu www.bezpieczni.za.pl,
gdzie można zobaczyć dokumentację fotograficzną z zawodów oraz zapoznać się z następnymi
przedsięwzięciami zaplanowanymi w projekcie. Szczegółowe wyniki: Młodzież z Janowa
Lubelskiego - Seniorzy 10 - 20; Młodzież z Kocudzy - Seniorzy 40+ 18 - 7; Młodzież z Kocudzy
- Młodzież z Janowa Lubelskiego 24 - 7; Szkoła Podstawowa nr1 - Szkoła Podstawowa nr 2 12 10.
Cezary Dobrowolski - koordynator projektu; foto: Edyta Sołtys
Rodzinne zmagania w strzeleckim „Pucharze Starosty”
Po wielu strzelaniach w dniu 21 listopada 2015 r. odbył się finał
zawodów strzeleckich rodzin o „Puchar Starosty Janowskiego”. Zawody
obywały się od marca bieżącego roku do dnia finału, w którym wzięły udział
rodzinne drużyny z najlepszymi wynikami. I tak w poszczególnych
kategoriach triumfowali:
Klasyfikacja rodzinna szkół podstawowych: 1) Rosiński Krzysztof Rosiński Antoni; 2) Kiszka Tomasz - Kiszka Zuzanna; 3) Podkański Edward Podkański Piotr.
Klasyfikacja rodzinna szkół gimnazjalnych:1) Kiszka Tomasz - Kiszka Hubert;
2) Rosińska Joanna - Rosinska Julia; 3) Boliński Grzegorz - Bolińska Julia.
Klasyfikacja rodzinna szkół średnich: 1) Kiszka Stanisław - Kiszka Aneta.
Klasyfikacja indywidualna rodziców w pistolecie pneumatycznym: 1) Kiszka Tomasz;
2) Rosiński Krzysztof; 3) Kiszka Stanisław.
Klasyfikacja indywidualna dzieci w karabinie pneumatycznym szkoły podstawowe:
strona 14
www.powiatjanowski.pl
1) Rosiński Antoni - SP Janów Lubelski; 2) Podkański Piotr - SP Janów Lubelski;
3) Kiszka Zuzanna - SP Momoty Górne.
Klasyfikacja indywidualna dzieci w karabinie pneumatycznym szkoły gimnazjalne:
1) Kiszka Hubert - Gimnazjum Janów Lub.; 2) Rosińska Julia - Gimnazjum Janów Lub.;
3) Bolińska Julia - Gimnazjum Janów Lub.
Klasyfikacja indywidualna dzieci w karabinie pneumatycznym szkoły średnie:
1) Kiszka Aneta - Zespół Szkół w Janowie Lub.
Podsumowania zawodów oraz wręczenia pucharów i upominków dokonał Starosta
Janowski - Grzegorz Pyrzyna, gratulując wszystkim finalistom uzyskanych rezultatów. Z
ramienia Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa realizatora projektu Edycja III - „Będziemy
Bezpieczniejsi i Pewniejsi Siebie” Dyrektor Teresa Biernat. Wszystkich zapraszamy na stronę
projektu www.bezpieczni.za.pl, aby zapoznać się z dalszymi działaniami zaplanowanymi w
projekcie.
Cezary Dobrowolski; foto: nadesłano
e-mail:
Betlejem na rynku Janowa po raz IV
Pierwszy raz ustawiono ją 15. grudnia 2012 roku - od tamtej pory rok w rok w centrum
Janowa staje szopka. Chętnych do jej obejrzenia nie brakuje i choć nie ma w niej jeszcze Bożej
Dzieciny ani Trzech Królów, to cieszy się ona dużym powodzeniem, szczególnie wśród
najmłodszych. Uwagę przyciąga postać zatroskanej Maryi i Józefa oraz figur naturalnej
wielkości owiec, baranów, osła i bydlątek. Duża drewniana szopka pokryta jest słomą i
wyścielona sianem. Do pustego dzisiaj żłóbka Boża Dziecina „przybędzie” zaraz po pasterce
wraz z procesją z janowskiego Sanktuarium, natomiast Trzej Królowie wraz z wielbłądem do
szopki „przybędą” w Święto Trzech Króli. Jak co roku, będą śpiewane kolędy, będą jasełka, a
może i kolędnicy misyjni. Do wspólnej modlitwy i kolędowania zachęca ks. kan. Jacek Staszak.
- Będzie to czas na wspólne kolędowanie i na fotografowanie dzieci w szopce - zapraszam
serdecznie.
Wspólna Wigilia na janowskim rynku
Panorama Powiatu Janowskiego
Słuchajmy i śpiewajmy - zachęca do kolędowania Krawcowa
Idą święta, już nakryty wigilijny
stół, za chwilę popłyną świąteczne
melodie… - do słuchania tradycyjnych
kolęd i pastorałek, a nie tylko świątecznych
hitów typu „Last Christmas”, zachęca
kocudzka „Jarzębina”. - Zachęcamy do
śpiewania polskich kolęd i pastorałek,
jakie dawnymi czasy śpiewano w naszych
domach - przekonuje do kolędowania Irena
Krawiec - szefowa zespołu, odnosząc się
do wydanej trzy lata temu płyty „Od
Kocudzy do Betlejem”.
Przypomnijmy, że w grudniu
2012 roku kocudzka „Jarzębina” wraz z
kapelą „Drewutnia” nagrała płytę, na
której znajduje się 10 utworów. Melodie
trafiają w ucho i serce - zarówno ujmujące kolędy, jak i rytmiczne pastorałki, śpiewane w gwarze
kocudzkiej. - Wystarczy włączyć, słuchać i śpiewać… razem z nami - przekonuje Krawcowa.
Gala Wolontariatu po raz dziewiąty
Ponad 100 wolontariuszy i opiekunów zrzeszonych w szkolnych kołach i klubach
wolontariatu otrzymało dyplomy „za wielkie serce i zaangażowanie w akcjach Szkolnego Koła
Wolontariatu” podczas IX Gali Wolontariatu, 7 grudnia br. w Janowskim Ośrodku Kultury.
„Szlachetna Paczka”, zbiórka nakrętek dla hospicjum Małego Księcia i dla dzieci z
powiatu janowskiego, marzycielska poczta i zbiórka karmy dla zwierząt w schroniskach to tylko
część akcji, w które angażują się „janowscy wolontariusze”, niosąc pomoc tym, którzy
najbardziej jej potrzebują. Poniedziałkowej uroczystości towarzyszyły tańce grupy baletowej z
janowskiego gimnazjum, a także piosenki w wykonaniu dzieci i młodzieży szkolnej.
Dodajmy, że galę przygotował Ośrodek Pomocy Społecznej w Janowie Lubelskim.
Tekst; foto: Edyta Sołtys
Ś w i ą t e c z n e w y s t ę p y,
stoiska z rękodziełem artystycznym,
bożonarodzeniowe specjały i ładna
słoneczna pogoda towarzyszyły w
niedzielę 20. grudnia Janowskiej
Wi g i l i i n a r y n k u m i a s t a .
Przedstawiciele samorządu, sejmu i
duchowieństwa dzielili się
opłatkiem z mieszkańcami Janowa i
okolic. Wędrowali z koszykiem,
pełnym białego opłatka, łamiąc się
nim ze zgromadzonym tłumem.
Wcześniej, na scenie padały
świąteczno - noworoczne życzenia z
ust Jerzego Bieleckiego - Posła na
Sejm RP, Antoniego Kulpy Wi c e s t a r o s t y J a n o w s k i e g o ,
Krzysztofa Kołtysia - Burmistrza
Janowa, Ewy Janus Przewodniczącej Rady Miejskiej i dwóch kapłanów, którzy zadbali o oprawę duchową Wigilii:
ks. kan. dra Jacka Staszaka i ks. kan. dra Jacka Beksińskiego. Opłatkiem dzielili się również inni
uczestnicy Wigilii.
Świątecznej atmosferze towarzyszyły kolędy, śpiewane przez starszych i młodszych
uczestników Wigilii, którym częstokroć przygrywała Olek Orkiestra. Dzieci cieszyła wizyta św.
Mikołaja i bożonarodzeniowa szopka, starszych natomiast - wigilijne specjały.
Dodajmy, że pierwsza Janowska Wigilia na rynku miasta odbyła się dwa lata temu.
Foto: Edyta Sołtys
Tekst; foto: Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 15
Panorama Powiatu Janowskiego
XVI Przegląd Pieśni Patriotycznej i Religijnej
Popularyzacja dawnych i współczesnych pieśni, krzewiących patriotyczne ideały i
religijne wartości wśród młodego pokolenia - to główny cel, jaki przyświeca organizowanemu
od 16 lat Przeglądowi Pieśni Patriotycznej i Religijnej. Tegoroczny Przegląd, który odbył się 5
listopada w Janowskim Ośrodku Kultury, przyciągnął młodych artystów ze szkół całego
powiatu janowskiego. W sumie na scenie zaprezentowano 46 utworów.
I tak w kategorii szkół podstawowych klasa I - III, zwyciężyła Hanna Małek, na
drugim miejscu znalazła się Julia Jaworska i Franciszek Łukasz, zaś na trzecim - Julia Jargieło.
Za najlepszy zespół jury uznało zespół z Modliborzyc, na miejscu drugim uplasowały się
„Wesołe nutki”, a na trzecim „Perełki”. W kategorii IV - VI wśród solistów bezapelacyjnie
triumfowały Magda Rawska i Klaudia Peret, miejsce drugie przypadło Julii Fijałkowskiej i
Aleksandrze Tracz, zaś trzecie - Szymonowi Liskowi i Mateuszowi Małkowi. Ponadto, w tej
kategorii wyróżnione zostały Karolina Mędyk i Zuzia Kuźnicka.
W kolejnej kategorii - gimnazjum, wygrała Julia Kierepka i Aleksandra Małek, na
miejscu drugim znalazła się Ewelina Gąska i Iza Łukasik, natomiast na trzecim Róża Sowa i
Izabela Krzysztoń. W tej kategorii wyróżniona także została Natalia Woźnica i zespół Canto
Angeli.
Tekst; foto: Edyta Sołtys
Dzień Seniora w Powiecie Janowskim
Ponad 100 osób
spotkało się 14 listopada br. w
Restauracji „Myśliwska” na
Powiatowych Obchodach
Dnia Seniora.
P o d c z a s
uroczystości zorganizowanej
przez Zarząd Polskiego
Z w i ą z k u E m e r y t ó w,
Rencistów i Inwalidów
Oddział Rejonowy w Janowie
Lubelskim, wzorem lat
ubiegłych przyznano Złote
Odznaki Honorowe. W
uznaniu wybitnych zasług dla
Związku, dużą Złotą
Odznaką został uhonorowany
Henryk Rążewski Nadleśniczy Nadleśnictwa
Janów Lubelski oraz
Krzysztof Kołtyś - Burmistrz
Janowa.
Od lewej: Zofia Widz - Baryła, Henryk Rążewski
P o n a d t o ,
sobotniego popołudnia przyznano także małe Złote Odznaki Honorowe razem z legitymacją
członkowską, tym wyróżnieniem został uhonorowany Edward Jarosz, Zbigniew Smarz oraz
Ireneusz Różyło. Tego dnia, związek powiększył się o siedmiu nowych członków, legitymacje
członkowskie otrzymała Maria Rugała, Krystyna Szczuka, Krystyna Zarzeczna, Henryka
Wójcik, Lucyna Gałus, Krystyna Stawiarska, a także Stanisław Wójcik.
Uroczystym obchodom towarzyszyła muzyka ludowa zespołu śpiewaczego
„Majdaniacy” oraz seniorska biesiada w rytm największych polskich i zagranicznych
szlagierów, wygrywanych przez zespół „Graffiti”.
Tekst: foto: Edyta Sołtys
Dzieci podczas Przeglądu
kkkk
„Pływać każdy może…”
Już po raz czwarty odbyły się Powiatowe Zawody Pływackie Dzieci i Młodzieży
Niepełnosprawnej w ramach projektu „Pływać każdy może…”. Organizatorem zawodów „o
puchar Burmistrza Janowa Lubelskiego” było Stowarzyszenie Rodziców, Opiekunów i
Przyjaciół Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Wawrzynek”. W zawodach wzięło udział
kilkunastu uczestników (niektórzy, po raz pierwszy). Zawody odbyły się poranną porą w sobotę,
14 listopada.
Tekst; foto: Alina Boś
strona 16
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
W 97. rocznicę odzyskania niepodległości…
Cd. ze str. 1.
Jak co roku, patriotyczne uroczystości rozpoczęto od modlitwy w intencji
Ojczyzny przed obliczem Matki Bożej Janowskiej, podczas której dziękowano za dar wolności
Bogu i ludziom.
Mszę św. sprawują (od lewej): ks. kan. Edward Kozakiewicz,
ks. kan. Jacek Beksiński, ks. kan. Jacek Staszak, ks. kan. Jan Sobczak
Ks. kan. Edward Kozakiewicz - pochylając się nad dziejami polskiego narodu,
wspominał mężów stanu i tysiące Polaków, którzy zachowali w sercu pragnienie wolności. - 11
Listopada… - nam nie wolno zapomnieć tej daty! Ten dzień w naszym narodzie był zawsze
szanowany, niezapomniany, obchodzony! Ten dzień podtrzymywał ducha narodu, dawał
nadzieję, że biały orzeł, zakuty w kajdany niewoli, zerwie je i poszybuje w przestrzeni wolności.
Wolności, zdobytej ofiarą przelanej krwi synów narodu polskiego…, wolności wycierpianej i
wymodlonej w kościołach i domach prawdziwych Polaków… . Nam nie wolno zapomnieć o
tych, którzy szli przez polską ziemię i swoją krwią, swoim trudem myśli i rąk tworzyli wolną
Polskę! - wołał kapłan.
wierzących. - Mówi się, że minęła już moda na polskość i patriotyzm. To dziwne, bo
Amerykanin, który wierzy w Boga, jest szanowanym obywatelem… . To dziwne, bo Żyd, który
kocha swój kraj, modli się pod Ścianą Płaczu i chodzi w jarmułce, jest szanowanym
obywatelem… . A Polak? Polak, który kocha swoją Ojczyznę, wierzy w Boga i po bożemu chce
żyć, usłyszy, że to… „ciemnogród”, a przecież…, taka będzie Polska, jaka jest nasza wiara i
miłość…, i taka będzie Polska, jaka jest mądrość i jedność Polaków…, i taka będzie Polska, jaka
jest nasza rodzina, silna Bogiem… - tłumaczył.
Po mszy świętej, mieszkańcy Janowa i okolic w orszaku przeszli pod pomnik Józefa
Piłsudskiego, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Najpierw głos zabrał Bartosz Piech Wicestarosta Janowski. - Współczesny świat wymaga od nas podejmowania zjednoczonych
działań. Powinniśmy dążyć do jedności na wszystkich szczeblach władzy - tylko wtedy
możemy zapewnić lepszą przyszłość Polsce i Polakom. Bądźmy dumni, że jesteśmy Polakami i
zawsze godnie reprezentujmy naszą Ojczyznę - tylko takim postępowaniem i własnym
świadectwem zbudujemy należną pozycję Polski w Europie i na świecie - tłumaczył.
Głos też zabrał Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, który - dziękując za poparcie w
wyborach, mówił: - Polska jest wielka, Polska musi trwać. Powinniśmy kształtować nowe
pokolenia i przekazywać im patriotyzm, wyniesiony z pokolenia na pokolenie. Musimy dbać o
naszą kulturę i język, i o wiarę katolicką, która w wielkim stopniu przyczyniła się do tego, że
Polska wciąż istnieje, że Polska wciąż trwa. Dzisiejsza sytuacja napawa nas nadzieją, że nowo
wybrany Parlament przyczyni się do budowania nowej Polski, w której będzie większe
poszanowanie dla polskich przedsiębiorców i polskich rolników. Będziemy dbać o wartość
polskiej ziemi i polskich lasów. Szanowni Państwo. Postaram się nie zawieść waszego zaufania
jako Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Niech Polska trwa, sprawiedliwa i wolna!
W dalszej części uroczystości złożono kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego i
Wincentego Witosa (w tym roku - w porównaniu do lat poprzednich, zwiększyła się liczba
delegacji, składających kwiaty, podobnie jak liczba pocztów sztandarowych).
W międzyczasie, zebrano około 1500 zł na renowację zabytkowych nagrobków na
janowskim cmentarzu. Uroczystość zakończyła droga krzyżowa ulicami miasta wieczorową
porą.
Alina Boś; foto: Edyta Sołtys
„Raskolnikow” dla licealistów
Dnia 29.10.2015r. (w czwartek) uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im.
Bohaterów Porytowego Wzgórza uczestniczyli w spektaklu teatralnym pt. „Raskolnikow”.
Przedstawienie na podstawie „Zbrodni i kary” Fiodora Dostojewskiego zorganizował
dla nas Narodowy Teatr Edukacji im. A. Mickiewicza z Wrocławia. Zetknięcie się z
profesjonalnym aktorstwem w naszym miasteczku jest bardzo rzadkie, nic dziwnego, że tyle
osób zdecydowało się na udział w tym wydarzeniu. Pełna sala JOK - u (z klas drugich i trzecich
zebrało się aż 190 chętnych osób) przyjęła bardzo kulturalnie aktorów, których gra potrafiła
utrzymać napięcie i sprostać trudnemu tematowi przedstawienia.
Joanna Czaja
Zdjęcia ze zbiorów Narodowego Teatru Edukacji im. Mickiewicza, Wrocław
Kwiaty składają (od lewej): Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa
Lubelskiego, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Paweł Golec - radny powiatowy
W dalszej części homilii, ks. Kozakiewicz mówił o „tysiącach niewinnych ofiar, które
zaludniły tajgi dalekiego Sybiru, które ginęły na polu walki i szubienicach, w więzieniach i
twierdzach austriackich i pruskich”. - Kiedy, jak nie dzisiaj, należy wspomnieć bohaterów Nocy
Listopadowej i oddać hołd bezimiennym mogiłom Powstańców Styczniowych? Kiedy, jak nie
dzisiaj, wspomnieć biskupów i kapłanów, którzy w najtrudniejszych chwilach narodu polskiego
wskazywali na krzyż Chrystusa jako źródło mocy i siły - biskupa Zygmunta Felińskiego, który
miłość do Ojczyzny okupił 20-letnim zesłaniem, księdza Piotra Ściegiennego - męczennika
katorgi syberyjskiej czy też powieszonego przez moskali księdza Stanisława Brzóskę - pytał
retorycznie, wspominając też „ludzi, stworzonych ku pokrzepieniu serc: Sienkiewicza, którego
wyrzucano z lektur szkolnych, oraz tych, którzy wstrząsnęli sumieniem narodu: Mickiewicza,
Słowackiego, Norwida”.
Scena z „Raskolnikowa”
Licealiści świętowali we Lwowie
,,Miasto waleczne! Miasto, w którego herbie są lwy bohaterskie! Miasto dla
wszystkich serdeczne! Pełne uroków ulic zielonych, stromych do drzew przytulonych. Pełne
starych kościołów i pomników polskiej chwały, które w płaszczu historii zawsze sławę miały.”
W dniu Narodowego Święta Niepodległości - 11 listopada bieżącego roku uczniowie
Liceum Ogólnokształcącego w Janowie Lubelskim odwiedzili Lwów i Ziemię Lwowską.
Myślą przewodnią wycieczki zorganizowanej przez szkolne Koło Miłośników
Kresów Wschodnich, było odwiedzenie miejsc związanych z walkami Polaków o
niepodległość. Wyjazd zorganizowali opiekunowie Koła Józef Wieleba i Włodzimierz Orzeł.
LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza
Młodzież LO na Ziemi Lwowskiej
Kwiaty składają (od lewej): Stanisław Rawski - Wiceprzewodniczący Rady
Powiatu, Bartosz Piech - ówczesny Wicestarosta, Grzegorz Pyrzyna
- ówczesny Członek Zarządu Powiatu
Kaznodzieja odniósł się też do polskiego domu w kontekście rodziny, w której
podtrzymywano miłość do Ojczyzny. - Polski pomnik to polska rodzina, silna Bogiem i
modlitwą. Rodzina, która była izbą szkolną i salą uniwersytecką, gdzie uczono wiary w Boga,
zachowania bożych przykazań i miłości do Ojczyzny - mówił, wspominając „męki całych
pokoleń. Całe szeregi młodzieży, która w ukryciu przed okiem zaborcy, z narażeniem życia,
czytała polskie książki, poznawała historię Polski, śpiewała pieśni patriotyczne i religijne, i nie
chciała odmawiać pacierza w języku obcym…”.
Kapłan przestrzegał też „przed utratą moralnych i duchowych postaw, na których
opiera się nasza wolność”. - Jakiej chcemy Polski? Czy Polski pijanej i przepitej? W każdej
prawie miejscowości tyle sklepów z alkoholem! Nie wzbogaci się gmina, nie wzbogaci się
miasto, nie wzbogaci się Polska na cierpieniu i łzach, na nieszczęściach, spowodowanych przez
alkohol! - wołał, zwracając uwagę na „niską dzietność Polaków, demoralizację polskiego
społeczeństwa i wychowanie bez Boga”.
Ks. Kozakiewicz odniósł się też do deprecjonowania patriotyzmu, krzyża i osób
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 17
Panorama Powiatu Janowskiego
Twoja krew - czyjeś życie
Dnia 20 listopada 2015 roku już po raz kolejny w Zespole Szkół im. W. Witosa w
Janowie Lubelskim odbyła się akcja krwiodawstwa organizowana wspólnie z Regionalnym
Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. Krew oddało 23 osoby na 30 os.
zarejestrowanych, a spowodowane było to wymaganiami i kryteriami, jakie trzeba spełnić
chcąc oddać krew. Chętnych do rejestracji i oddania krwi było zdecydowanie więcej, jednak
limit czasowy ograniczył liczbę chętnych. Ci, którzy zdecydowali się na tak humanitarny i
życzliwy krok, nie dość że pomagają innym, to na dodatek kreują pozytywny obraz młodego
człowieka. Pamiętajmy, że tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kto i kiedy będzie nagle
potrzebował takiej pomocy.
Za udział w akcji dziękuje
Dyrekcja Zespołu Szkół oraz organizator akcji - Radosław Szymański
Korzystając z okazji serdecznie zapraszam wszystkich w przedziale wiekowym 18-50
lat do rejestrowania się jako potencjalny Dawca Szpiku. Akcja odbędzie się w maju. To będzie
drugi raz, kiedy będziemy rejestrować Dawców Szpiku. Poprzednia akcja przyniosła aż 60 osób
zarejestrowanych. Większość z nich otrzymała już kartę potencjalnego Dawcy Szpiku.
Tobie zajmie to tylko chwilę, a komuś możesz uratować i ofiarować całe życie.
Radosław Szymański
Twoja krew ratuje życie
Krew jest bezcennym darem, który może ocalić życie drugiego człowieka. Nie da się
jej wytworzyć syntetycznie. Jedyną „fabryką krwi” jest ludzki organizm.
Dnia 20 października 2015 roku w budynku sali gimnastycznej Liceum
Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim odbyła się
akcja honorowego krwiodawstwa.
Organizatorem akcji było szkolne koło PCK działające przy LO. Chęć honorowego
oddania krwi zgłosiło ponad 30 pełnoletnich uczniów naszej szkoły. Z różnych przyczyn nie
wszyscy mogli uczestniczyć w tej szczytnej idei. Ostatecznie krew oddało 16 uczniów i jeden
pracownik naszego liceum oraz kilku mieszkańców Janowa Lubelskiego.
Udział młodzieży w akcji honorowego krwiodawstwa ukazuje jej wrażliwość na los
drugiego człowieka i chęć niesienia pomocy innym.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom akcji za „dar krwi”.
G. Skiba
Internat Zespołu Szkół Technicznych w nowym roku szkolnym
Z roku na rok liczba wychowanków zwiększa się, a nasi mieszkańcy to uczniowie
wszystkich janowskich szkół ponadgimnzjalnych, czyli Zespołu Szkół Technicznych, Zespołu
Szkół im. W. Witosa, Liceum Ogólnokształcącego im. Boh. Poryt. Wzgórza oraz Studium
Medycznego im. Stefanii Wołynki. Obecnie, na 66 dostępnych miejsc w internacie mieszka 64
wychowanków z Polski i Ukrainy. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rodziców i uczniów
staramy się sukcesywnie podnosić standard placówki, doposażając pokoje młodzieży i
pomieszczenia ogólnodostępne. Nowa pralnia, kuchnia i suszarnia to dodatkowe wyposażenie
dla mieszkańców Szkolnego Schroniska Młodzieżowego oraz wychowanków Internatu, a
szczególnie dla 11 uczniów z Ukrainy, którym musimy zapewnić funkcjonalne, domowe
warunki do mieszkania. Dzięki pomocy finansowej i materialnej osób życzliwych możemy
wyznaczać nowe cele i realizować kolejne zadania. Warto podkreślić wsparcie Henryka
Rążewskiego - Nadleśniczego Nadleśnictwa w Janowie Lubelskim oraz Firmy Roll - Hurt
Aleksandra Hałabisa i podziękować za okazaną pomoc.
W trosce o wszechstronny rozwój naszej młodzieży, w internacie działają sekcje
rozwijające zainteresowania kulturalno - oświatowe, ekologiczno - krajoznawcze,
prozdrowotne, sportowe czy strzeleckie pasje uczniów. Wychowawcy - przy współudziale
wychowanków, przygotowują uroczystości zgodnie z kalendarzem imprez: otrzęsiny,
andrzejki, wieczór wigilijny oraz inne atrakcje typu rajdy rowerowe, ogniska, piesze wycieczki.
Organizowane są zajęcia na strzelnicy, wyjścia na salę gimnastyczną, siłownię, projekcje
filmowe w ramach programu „Filmoteka Szkolna”. Wychowankowie z sukcesem biorą udział w
kolejnych edycjach integracyjnego Turnieju Tenisa Stołowego w Klubie Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych. Dzięki współpracy z Janowskim Ośrodkiem Kultury jesteśmy obecni na
wernisażach prac plastycznych i na spotkaniach z artystami.
Integrujemy się z mieszkańcami internatu Zespołu Szkół Centrum Kształcenia
Rolniczego w Potoczku, organizując wspólnie wycieczki, dyskoteki czy rozgrywki sportowe.
Odwiedzamy podopiecznych Domu Pomocy Społecznej ,,Barka” z przedstawieniem
bożonarodzeniowym. Wychowankowie z własnej inicjatywy organizują zbiórki pieniędzy na
prezenty mikołajkowe dla dzieci z Domu Dziecka PROMYK. Mówiąc o naszym internacie nie
sposób ominąć stołówki i kuchni, gdzie nasze kucharki: Bożena Malinowska i Małgorzata
Bober przygotowują zdrowe i smaczne posiłki (wydawanych jest ponad 90 obiadów dziennie).
Podczas posiłków, trwają rozmowy i dyskusje, padają ciekawe pomysły młodzieży, jak
rozwiązać dany problem. Mieszkanie w internacie to również nauka odpowiedzialności za
siebie i innych, to przygotowanie do dorosłego życia i pełnienia w nim określonych ról.
Mobilizujemy uczniów do nauki i wspieramy w realizacji ambitnych celów. Jesteśmy
dumni z naszych uczennic, które swoją pracą i samodyscypliną zasłużyły na wyróżnienie chodzi, m.in. o stypendystki Starosty Janowskiego z Zespołu Szkół Technicznych: Katarzynę
Iwańczyk z klasy III Technikum Ekonomicznego, która kolejny raz otrzymuje stypendium
Starosty Janowskiego, oraz o Kamilę Felek z klasy II Zasadniczej Szkoły Zawodowej.
Dziewczętom gratulujemy dotychczasowych osiągnięć, wszystkim wychowankom i
wychowawcom życzymy sukcesów i samych radosnych dni, a zainteresowanych serdecznie
zapraszamy.
mgr Anna Majdanik - Kierownik Internatu
Maraton Pisania Listów z Amnesty International
10 grudnia 2015r.
w godzinach 08:00 - 17:00
już po raz drugi LO im.
Bohaterów Porytowego
Wzgórza organizuje
Maraton Pisania Listów z
Amnesty International.
Podczas Maratonu
wysyłamy apele do władz,
aby pomóc bohaterom w
walce o ich prawa. Weź
udział w Maratonie Pisania
Listów i pomóż tym, którzy
mieli odwagę, i tym, którym
zabrakło szczęścia. Razem
możemy zmienić świat! KOGO BRONIMY w tym roku? Piszemy w sprawie dziewczynek z
Burkina Faso, które zmuszane są do wczesnych małżeństw; Alberta Woodfoxa z USA, który od
40 lat przebywa w izolatce bez kontaktu ze światem; Muhammada Bekzhanowa, dziennikarza
torturowanego dopóki się nie przyznał; Waleeda Abu Al-Khaira, więzionego za walkę w obronie
praw czlowieka; Samana Nassema, torturowanego i skazanego na śmierć w wieku 17 lat;
Yecenii Armenty, bitej i gwałconej dopóki się nie przyznała. Poznaj historie Bohaterów i
Bohaterek na:http://www.amnesty.org.pl/maraton/
Wydarzenie na facebooku:https://www.facebook.com/events/904186489634785/
strona 18
www.powiatjanowski.pl
e-mail:
Panorama Powiatu Janowskiego
Konferencja na temat szkolnictwa zawodowego
Cd. ze str. 1. Na konferencji dyskutowano również o dostosowywaniu kierunków
kształcenia do potrzeb gospodarki i wymogów rynku pracy. Tym razem, skupiono się na
zawodach gastronomicznych i turystyczno - hotelarskich, w których kształci się młodzież, m.in.
tejże szkoły.
Należy zwiększyć ilość praktyk
W konferencji uczestniczyło około 150 nauczycieli „zawodowców” z kilkudziesięciu
szkół ponadgimnazjalnych województwa lubelskiego. Części teoretycznej towarzyszyły
warsztaty, a więc i wnioski, dotyczące m.in. zwiększenia ilości praktyk, tworzenia klas
patronackich oraz możliwości zdobywania przez ucznia dodatkowych uprawnień i
certyfikatów. Sugerowano również, by przyspieszyć tempo wprowadzania nowych zawodów
do klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego, a przy opracowywaniu dokumentacji
programowej mocniej współpracować z pracodawcami, traktując ich jako współautorów i
recenzentów działania.
Okazuje się, że współorganizacja konferencji przez Zespół Szkół w hotelu „Janów” na
Borownicy była strzałem w dziesiątkę. - Konferencja odbywa się dzięki gościnności Stanisława
Mazura w ramach bardzo dobrej współpracy na szczeblu: szkoła - pracodawca - podkreślała
kilkakrotnie Teresa Biernat - Dyrektor szkoły.
Elegancka oprawa seminarium nie uszła uwadze samych uczestników, którzy
zwrócili uwagę i na nowoczesny wystrój sali konferencyjnej, i na bogaty catering,
przygotowany przez uczniów szkoły. I choć był to debiut przyszłych kucharzy, kelnerów i
hotelarzy, to uczniowie dali radę, prezentując nienaganny warsztat techniczny. Goście zwracali
uwagę na pięknie udekorowane potrawy (z wykorzystaniem sztuki carvingu), ich smak,
aranżację stołu, a potężny, obfotografowywany przez gości łabędź (pomysłu pani Moniki
Kozak), misternie zdobiony kolorowymi plastrami owoców cytrusowych, był najlepszą
wizytówką umiejętności praktycznych uczniów oraz pracy nauczycieli: Bogumiły Kmity,
Jadwigi Pietras, Moniki Kozak i Anny Balczerowskiej.
Praktykant to nie byle kto
O tym, że nie jest to współpraca „papierowa” świadczyła obecność przedstawicieli
szkół wyższych.
- Teoria musi iść w parze z praktyką, co widać w tej szkole. Uczniowie są elegancko
ubrani, uśmiechnięci, dobrze przygotowani i dumni z tego, czego się uczą i co robią, a to jest w
każdym zawodzie najważniejsze - chwalił, doceniając nienaganne zachowanie młodych
kucharzy, kelnerów i hotelarzy, przedstawiciel Wyższej Szkoły Hotelarstwa i Gastronomii w
Poznaniu - Mateusz Kołodziejczak.
Kołodziejczak zwrócił uwagę, że „Podstawą dobrej szkoły są nauczyciele - ich
wiedza, umiejętności, doświadczenie i efektywne kształcenie…”, „…a tego nie brakuje naszym
nauczycielom, których próbują 'podkupić', m.in. szkoły z Lublina - dopowiada żartobliwie
Dyrektorka.
Zdaniem Kołodziejczaka, ważne są języki, psychologia obsługi klienta i praktyka. Praktykant, który przychodzi na praktykę, to nie byle kto. On ma wiedzę. Nie traktujcie go
lekceważąco, nie degradujcie zawodowo (ja zaczynałem na zmywaku, a teraz pracuję na
uczelni) - apelował do pracodawców, posiłkując się też przykładem zawodowego kelnera. - Są
kelnerzy i podawacze. Podawaczem jest student, który gdzieś tam sobie dorabia, a kelner to
osoba wykształcona, która ma kindersztubę i wie, jak się zachować - pamiętajcie o tym.
Wojsko potrzebuje wykwalifikowanych pracowników
Sztuka carvingu w wykonaniu uczennic Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa
Wzrasta liczba uczniów w technikach zawodowych
O tym, że nauczyciele Zespołu Szkół nie są pionierami w zakresie kształcenia
zawodowego mówiła dr Elżbieta Moskal - nauczyciel szkoły. - W naszym technikum
żywieniowym, albo - jak kto woli - gastronomicznym, kształci się młodzież już od 23 lat. Ten
zawód od zawsze cieszył się dużym powodzeniem, chociaż to w Technikum Hotelarskim w
ciągu ostatnich 6 lat liczba uczniów wzrosła czterokrotnie - informowała, mówiąc o
zachodzących zmianach w strukturze kształcenia młodzieży. - W naszej szkole spada
zainteresowanie uczniów nauką w liceum ogólnokształcącym (choć kształcimy w klasach
mundurowych), a wzrasta zainteresowanie nauką w technikach zawodowych. Nasza szkoła
pozyskała na szkolnictwo zawodowe z funduszy unijnych prawie 2 mln zł, a prawie ćwierć
miliona zł - z budżetu państwa. Dzięki temu, mamy pracownie zawodowe z prawdziwego
zdarzenia. Zespół Szkół współpracuje również z 4 uczelniami: Akademią Obrony Narodowej w
Warszawie, Wyższą Szkołą Społeczno - Przyrodniczą w Lublinie i dwiema uczelniami w
Poznaniu: Wyższą Szkołą Hotelarstwa i Gastronomii oraz Wyższą Szkołą Logistyki.
Okazuje się, że zawód kucharza daje duże możliwości, a z powołania i przekonania
kucharz znajdzie pracę i w reprezentacji piłki nożnej, i w jednostce wojskowej też. - Czy
kucharz wojskowy nie może czerpać pasji w czasie gotowania dla żołnierzy? Nie może się
rozwijać? Gdzie jest powiedziane, że tylko kasza ze skwarkami i grochówka? Ja znam takich
kucharzy, którzy naprawdę świetnie gotują dla wielu żołnierzy i czerpią z tego satysfakcję.
Trzeba zacząć traktować dowódców jednostek wojskowych jako potencjalnych pracodawców,
bo armia zawodowa potrzebuje wykwalifikowanych pracowników, również kucharzy.
Oczywiście, dużo uczy wojsko, ale część umiejętności młody człowiek nabywa w szkole, a
dobre przygotowanie i umiejętności zawsze zostaną docenione przez każdego dowódcę tłumaczył kapitan Wojciech Brykner z Jednostki Wojskowej w Zamościu.
W trakcie konferencji podkreślano też, że „Janów - z dobrze rozwiniętą bazą
turystyczno-hotelarską, jest atrakcyjny turystycznie, a kierunki rozwoju miasta są spójne z
rozwojem szkolnictwa zawodowego Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa”.
Uczestnicy spotkania sugerowali również, by kolejne seminarium na tego typu temat
odbyło się w „Janowie”, gdyż jest to „idealne miejsce na organizację konferencji, szkoleń i
wszelkiego rodzaju spotkań o charakterze biznesowym”, nie wspominając o szkole, z której
„można czerpać dobre wzorce”.
Konferencję zakończyła całościowa informacja na temat historii, obszarów
kształcenia i kierunków rozwoju szkoły, przedstawiona przez Dyrektor Biernat.
Tekst; foto: Alina Boś
„Na pomoc, na ratunek człowiekowi…”
Dnia 19 października 2015r. w Janowskim Ośrodku Kultury odbyła się konferencja
pn: „Współczesna rodzina: problemy i perspektywy pomocy. 25 lat pomocy rodzinie”. Jej
organizatorami byli: Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim, Ośrodek
Pomocy Społecznej w Janowie Lubelskim, Gmina Janów Lubelski oraz Uniwersytet MariiCurie Skłodowskiej w Lublinie Wydział Pedagogiki i Psychologii Zakład Pracy Socjalnej.
Podczas konferencji podejmowano wiele tematów, dotyczących współczesnej rodziny oraz
problemów i dysfunkcji, jakie jej dotykają, podkreślając wartość rodziny, potencjał rozwojowy,
wychowawczy i opiekuńczy.
W tematykę konferencji uczestników wprowadziły wymowne słowa piosenki Eleni
„Na pomoc, na ratunek człowiekowi...”, następnie przedstawiciel Departamentu Polityki
Rodzinnej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie Paweł Stanilewicz,
przedstawił instrumenty w zakresie polityki rodzinnej. Dopełnieniem jego wystąpienia była
prezentacja Małgorzaty Frant - Błażuckiej z Wydziału Polityki Społecznej Lubelskiego Urzędu
Wojewódzkiego w Lublinie, która zaprezentowała funkcjonujące na terenie województwa
lubelskiego narzędzia polityki rodzinnej, w tym asystenturę i placówki wsparcia dziennego.
Dużym zainteresowaniem uczestników cieszyło się wystąpienie Moniki
Makowieckiej z Centrum Aktywności Lokalnej w Warszawie, która z pasją przedstawiła
metodę organizowania społeczności lokalnej, której realizacja wpływa na poprawę jakości
życia rodzin. Pani prof. dr hab. Alina Rynio z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w
Lublinie podkreśliła wartość rodziny oraz pomocniczość kręgów środowiskowych, natomiast
dr hab. Danuta Opozda mówiła o funkcji wychowawczej współczesnej rodziny. Ważnym
punktem konferencji były dobre praktyki, podczas których Anna Śmit - Dyrektor Powiatowego
Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim zaprezentowała organizację systemu pomocy
dziecku i rodzinie w powiecie janowskim, zaś Ewa Stańko - pracownik socjalny Ośrodka
Pomocy Społecznej mówiła o wartościowej roli dla rodzin janowskiej karty dużej rodziny.
Na zakończenie, przedstawiciele rodzin zastępczych z - powiatu janowskiego dzielili
się swoimi doświadczeniami bycia rodzicem zastępczym.
Anna Mazur; foto: archiwum Panoramy Powiatu Janowskiego
Podczas konferencji (od lewej):Faustyna Łazur, Stanisław Wieleba,
Anna Mazur, Bożena Czajkowska
www.powiatjanowski.pl
e-mail:
Podczas III Młodzieżowych Warsztatów Lotniczych - Dęblin
2015 [email protected]
strona 19
Panorama Powiatu Janowskiego
Gimnazjaliści z Zespołu Szkół w Dzwoli w Ministerstwie
W roku szkolnym 2014/2015 gimnazjaliści z Zespołu Szkół w Dzwoli realizowali
projekt ,,Czas na zdrowie” Fundacji Banku Ochrony Środowiska, którego głównym celem było
popularyzowanie idei zdrowego stylu życia. W ramach programu uczniowie podejmowali
działania upowszechniające zasady prawidłowego odżywiania, ukazywali wpływ używek na
organizm człowieka, zachęcali do aktywności fizycznej. Wszystkie zadania realizowane przez
gimnazjalistów podlegały ocenie komisji konkursowej, powołanej przez FBOŚ. Po wielu
miesiącach oczekiwania okazało się, że jury doceniło
pracę naszych uczniów, przyznając im w konkursie II
miejsce na szczeblu ogólnopolskim. Biorąc pod uwagę
liczbę szkół uczestniczących w programie, było to dla nas
szczególne wyróżnienie.
27 października w Ministerstwie Rolnictwa i
Rozwoju Wsi w Warszawie odbyła się gala
podsumowująca projekt „Czas na zdrowie”, w której
uczestniczyli uczniowie oraz Stanisław Rawski Dyrektor Zespołu Szkół w Dzwoli. Nagrody z rąk Zofii
Szalczyk - Podsekretarz Stanu w Ministerstwie
Rolnictwa i Rozwoju Wsi, odebrali: Alicja Jargieło,
Iwona Zapora, Gabriela Kozina, Natalia Buczyńska,
Kamila Buczyńska, Michał Jargieło, Damian Bielecki,
Radosław Małek, Kacper Bielak, Arkadiusz Długosz.
Uczestnicy spotkania wysłuchali, jakie perspektywy
rozwoju ma produkcja ekologicznej żywności, dlaczego
warto spożywać produkty ekologiczne oraz jakie
działania w tym zakresie podejmuje nasze
społeczeństwo.
Korzystając ze słonecznej pogody, po wizycie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju
Wsi, udaliśmy się na spacer ulicami stolicy. Zakończeniem wizyty w Warszawie był seans
filmowy w Multikino Złote Tarasy.
Składamy podziękowania wszystkim darczyńcom, którzy wsparli nas finansowo i
dzięki temu umożliwili organizację wyjazdu, a zwłaszcza Starostwu Powiatowemu w Janowie
Lubelskim oraz Urzędowi Gminy Dzwola.
Barbara Buryta - Pedagog ZS w Dzwoli
Sesja powiatowa z udziałem gimnazjalistów Dzień Chleba i Zdrowego Stylu Życia w ZSCKR
Nietypowo rozpoczęła się 29 października br. XI sesja Rady Powiatu. Najpierw
Przewodniczący Władysław Sowa, w imieniu wszystkich radnych powiatowych, złożył
gratulacje i życzenia Jerzemu Bieleckiemu - Staroście Janowskiemu, który w wyniku wyborów
parlamentarnych, uzyskał mandat posła na Sejm RP VIII kadencji.
Następnie, wręczono nagrody i wyróżnienia w konkursie plastycznym - „Dopalacze
kradną życie”. Konkurs to jeden z elementów profilaktyki w ramach Powiatowego programu
zapobiegania przestępczości, realizowanego w Powiecie Janowskim w 2015 r.
Z 23. prac zgłoszonych do konkursu, zwyciężyła praca Weroniki Drelich z
janowskiego gimnazjum. Drugie miejsce przypadło Agacie Kamińskiej - gimnazjalistce z
Batorza oraz przedstawicielowi gimnazjum w Potoku Stanach - Arkadiuszowi Kowalowi. Łucja
Wieleba z Publicznego Gimnazjum w Modliborzycach zajęła miejsce III. Komisja wyróżniła
także Klaudię Samułę również ze szkoły w Modliborzycach.
Tekst; foto: Edyta Sołtys
Podczas sesji (od lewej): Łucja Wieleba, Klaudia Samuła, Jerzy Bielecki
- Poseł na Sejm RP , Agata Kamińska, Weronika Drelich
Spotkanie z Danielem Olbrychskim
Młodzież z internatu szkolnego przy Zespole Szkół Technicznych uczestniczyła 26
października 2015 w spotkaniu z Danielem Olbrychskim, wybitnym polskim aktorem
filmowym i teatralnym, który odtwarzał niezapomniane do dziś role Kmicica, Hamleta,
Makbeta i Otella. Pięć filmów, w których zagrał było nominowanych do Oscara. Na ekranie
debiutował będąc jeszcze studentem. Mimo iż nie ukończył studiów, odniósł wielki sukces
zawodowy. W szkole teatralnej studiował zaledwie rok, do momentu, gdy Andrzej Wajda
zaangażował go do roli Rafała Olbromskiego z „Popiołów”. I tak rozpoczęła się wielka kariera.
Jego mistrzem i wymagającym nauczycielem był Andrzej Wajda. Aktor zagrał w 10 filmach
Wajdy, co przyniosło mu uznanie wielu innych reżyserów i krytyków filmowych w kraju i za
granicą.
Artysta jest laureatem wielu prestiżowych nagród. Od dziecka marzył o wielkiej
sławie i pasjonował się boksem. Wspominał, że śniły mu się laury bokserskie. Pomimo swoich
predyspozycji i znaczących osiągnięć sportowych, wybrał aktorstwo. Jednak uprawiane przez
niego liczne dyscypliny sportowe (boks, szermierka, jazda konno) okazały się bardzo przydatne
przy odgrywaniu wielu ról. Daniel Olbrychski odtwarzał role teatralne i filmowe w Polsce i za
granicą, jak wspominał grał w czterech językach.
Podczas poniedziałkowego spotkania opowiedział publiczności swoją historię
związaną z teatrem rosyjskim, w którym zrezygnował z roli z powodu sytuacji politycznej i
ataku Putina na Krym. - Nie umiałbym pójść do konsulatu i prosić o wizę. Zerwałem kontrakt, bo
zbyt dużo ludzi popiera politykę Putina - wyjaśniał. Napisał w tej sprawie list otwarty i zwrócił
wszystkie otrzymane pieniądze. Publiczność za to wyznanie nagrodziła go gromkimi brawami
na stojąco. Olbrychski dodał, że w międzyczasie odmówił grania w trzech rosyjskich
produkcjach.
Jak podkreślał, obecnie nie musi już zabiegać o role. Swój czas prywatny poświęca na
spotkania z publicznością, dzieli się swoimi refleksjami, pisze książki. Podczas wystąpienia
ikony polskiego filmu nie zabrakło ciekawych wspomnień, opowieści - chociażby tej o
znajomości z Angeliną Jolie, anegdot oraz poezji.
Daniel Olbrychski gościł w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli. Dla młodzieży,
która uczestniczyła w spotkaniu z aktorem była to lekcja kultury, historii i sztuki w najlepszym
wydaniu.
Emilia Żuber
strona 20
www.powiatjanowski.pl
„Bez chleba żyć się nie da” - słowa te są wyrazem naszej codziennej troski o zdrowy
chleb powszedni i głębokim uzasadnieniem spotkania, które odbyło się 17.11.2015r. w Zespole
Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Potoczku. Jest to również świadectwo wielkiego
uznania dla rolników, młynarzy, piekarzy i cukierników. To oni właśnie dosypują garstkę swojej
pracy do każdego bochenka chleba, który codziennie gości na naszym stole. Aby wspólnie
uczcić ten codzienny dar, jakim jest chleb, zaproszenie do ZSCKR w Potoczku przyjęli:
piekarnia ,,Dzwolanka” z Dzwoli reprezentowana przez Aleksandrę Sagan i Katarzynę Stadnik,
Zespół Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim z kierownik Krystyną Krasą, Krystyna
Łukasik z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Janowie Lubelskim, dyrektor
Zespołu Szkół w Potoku Stanach Grażyna Pietrzyk wraz z młodzieżą gimnazjalną i
wychowawcą, dyrektor Zespołu Szkół w Potoku Wielkim również z młodzieżą i opiekunem
oraz młodzież gimnazjalna z Zespołu Szkół w Potoczku z nauczycielem. Spotkanie było
kontynuacją kampanii ,,Tydzień chleba żytniego na zakwasie” i przebiegało pod hasłem „Dzień chleba i zdrowego stylu życia”.
W programie spotkania znalazło się: wystąpienie dyrektora ZSCKR w Potoczku
Dariusza Wolana, pokaz wyrabiania ciasta chlebowego na zakwasie z wykorzystaniem
Termomiksu przygotowany przez uczennice klasy III Technikum w zawodzie technik żywienia
i usług gastronomicznych pod kierunkiem Danuty Sołtys, prelekcje Ryszarda Zyśko z Zespołu
Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim i Krystyny Łukasik z Powiatowej Stacji
Sanitarno-Epidemiologicznej w Janowie Lubelskim, konkursy z nagrodami dla młodzieży,
przygotowane przez Zespół Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim. Miłym akcentem na
zakończenie spotkania była prezentacja i degustacja wypieków przygotowanych i
sponsorowanych przez piekarnię ,,Dzwolanka” w Dzwoli. Współorganizatorem wydarzenia i
fundatorem nagród konkursowych był Zespół Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim.
Mamy nadzieję, że spotkanie będzie kontynuowane w kolejnych latach w szerszym
gronie.
M. Wolan; foto: I. Rudnicka
Na zdjęciu (od lewej): Emilia Żuber, Katarzyna Iwańczyk z Zespołu Szkół Technicznych,
Daniel Olbrychski, Aleksandra Rak z Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa
e-mail: [email protected]
„Janowiacy”. Jubileusz 30-lecia zespołu
Panorama Powiatu Janowskiego
Cd. ze str. 1.
Spotkanie rozpoczęto od reportażu o historii i działalności
zespołu, który 30 lat temu założyła Alina Dudzic z Janowa Lubelskiego. Od ponad 25 lat
zespołem kieruje Lidia Tryka - instruktor ds. folkloru w Janowskim Ośrodku Kultury (obie
panie - w dowód uznania, z rąk Piotra Rzetelskiego - Radnego Sejmiku Województwa
Lubelskiego otrzymały dyplom uznania Marszałka Województwa Lubelskiego; dodatkowo pani Lidia została wyróżniona Medalem Pamiątkowym Województwa Lubelskiego). Życzenia
złożyli również samorządowcy: Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa oraz radni powiatowi:
Życzenia (od lewej) od: Barbary Kapusty,Wiesławy
Król, Urszuli Pachuty odbiera Lidia Tryka
Dolny rząd (od
lewej): Bronisława
Jargieło, Krystyna
Sowa; górny rząd
(od lewej):
Agnieszka Łukasik,
Janina Chmiel,
Teresa Ciosmak
Bartosz Piech i Marek Grzyb.
„Janowiacy” w swoim repertuarze odwołują się do tradycji i muzyki ludowej z
regionu Janowa Lub. - Zespół kultywuje lokalny folklor, śpiew, muzykę, taniec, obyczaje,
obrzędy i wierzenia, oparte o autentyczną gwarę, opracowane na podstawie przekazu starszego
pokolenia z Białej, Krzemienia, Momot, Wólki Ratajskiej i Zofianki - tłumaczy Pani Lidia.
Dotychczas, zespół opracował kilkanaście widowisk obrzędowych i kulturalnych,
m.in. „Kusoki”, „Pastuchy”, „Pośnik Janowski”, „Świecok” oraz „Zmówiny”.
Spektakle „U Garncarza Jadamka” i „Rózgowiny” otrzymały główne nagrody na
Ogólnopolskim Sejmiku Teatrów Wsi Polskiej w Tarnogrodzie w 2004 i 2009 roku, a widowiska
„Kolędowanie z kozą” i „Kolędowanie z gwiazdą” - prestiżowe nagrody na Ogólnopolskim
Przeglądzie Zespołów i Grup Kolędniczych w Lublinie w 2012 i 2013 roku. Zespół brał również
udział w Ogólnopolskich Spotkaniach Teatralnych w Bełżycach, Ogólnopolskim Festiwalu
Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym oraz w prezentacjach w Państwowym
Muzeum Etnograficznym w Warszawie.
W 2015 roku, „Prządki” - spektakl w reżyserii Lidii Tryki został zarejestrowany w
Sandomierskim Muzeum Okręgowym, a w 2012 roku, w tymże Muzeum udokumentowano
wróżby i obrzędy andrzejkowe regionu w postaci spektaklu „Do świętego Jędrzeja” (wcześniej,
jako odtwórca zapomnianego staropolskiego instrumentu smyczkowego, zwanego „suką
biłgorajską”. Z Zespołem „współgra” również jedna z ostatnich autentycznych twórczyń
ludowych, współautorka wielu widowisk, m.in. „Wigilii świętego Andrzeja”, mistrzyni w
robieniu pająków, wieszanych u powały izby - pani Bronisława Jargieło z Momot. Zespół, jeśli
chodzi o plastykę obrzędową, wspomagała również śp. Aniela Sulowska. Plenerem do
widowisk, przedstawianych przez „Janowiaków”, bywa bardzo często prywatny skansen Jana
Jarmuziewicza z Łążka Garncarskiego, a jeden z tamtejszych garncarzy - Adam Żelazko został
bohaterem widowiska „U garncarza Jadamka”. Z Zespołem ściśle współpracuje Kapela Stacha
z Dzwoli, czyli Stanisław Głaz - skrzypek oraz Bronisław Rawski, grający na bębenku
sitkowym i „wycinający” oberka w parze z utalentowaną śpiewaczką i tancerką - Janiną Chmiel
z Wólki Ratajskiej. Od czasu do czasu, w widowiskach obrzędowych Zespołu uczestniczą:
Krystyna Wójcik, Maria Kutaś, Monika Bednarczyk, Aleksander Bielak i Elżbieta Kamińska.
Zespół kontynuuje tradycje rękodzielnicze poprzez wykonywanie ozdób i rekwizytów
obrzędowych, kwiatów z bibuły, którymi dawnymi czasy ozdabiano obrazy, kapliczki, krzyże
przydrożne, domowe ołtarzyki i wnętrza mieszkalne. - Co roku, robimy też palmy wielkanocne i
Życzenia składają (od lewej): Mirosław Maksim, dyrektorzy ośrodków kultury:
Łukasz Drewniak (JOK), Anna Brankiewicz (Potok Wielki), Anna Kaproń
(Godziszów), Zbigniew Buryta (Dzwola)
Dolny rząd (od lewej): Krystyna Sowa, Alina Dudzic,
Maria Lewanowska; górny rząd (od lewej): Maria
Mędrek, Marta Król, Maria Jeremiejew, Irena Olech
w 2009 roku nakręcono widowisko „Rózgowiny”). Spektakle stanowią cenny materiał
archiwalny, edukacyjny i promocyjny (widowiska nagrano w ramach projektów, realizowanych
przez Sandomierskie Muzeum Okręgowe, dofinansowanych ze środków Ministra Kultury i
Dziedzictwa Narodowego). Zespół niejednokrotnie uczestniczył również w nagraniach filmów
dokumentalnych o tematyce etnograficznej.
Wieloletnia praca zespołu na rzecz krzewienia kultury ludowej została doceniona
również przez przedstawicieli władz samorządowych i ministerialnych. W 2014 roku
„Janowiacy” otrzymali nagrodę Marszałka Województwa Lubelskiego, a w roku 2015 - nagrodę
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Z Zespołem od lat współpracuje wielu lokalnych, znanych, cenionych i lubianych
artystów, m.in. lutnik i instrumentalista Zbigniew Butryn, który zasłynął w kraju i za granicą
www.powiatjanowski.pl
pisanki, woskiem malowane, w łuskach cebuli barwione - informuje pani Lidia.
- Ten Zespół to nie jest moje dzieło, bo gdy przyszłam w '90 roku do domu kultury do
pracy, to przede mną folklorem zajmowała się pani Alina Dudzic i to ona ten Zespół założyła, i
razem z nim zdobywała pierwsze nagrody w Tarnogrodzie i Warszawie. Ja myślę, że przez to, że
byłam ambitna, bo nie chciałam być gorsza niż pani Dudzicowa - tłumaczy pani Lidia, podczas
gdy sala pęka ze śmiechu - Zespół się rozwija, pokazując zróżnicowane piękno tradycji i
zwyczajów Ziemi Janowskiej. Chciałabym też, by po mnie znalazł się ktoś, kto poprowadzi
dzieło, które zaczęła pani Alina, a ja kontynuowałam… - wyjaśnia szefowa Zespołu.
Zespół obrzędowy (występujący w strojach ludowych) jest grupą wielopokoleniową.
Przez ten czas, w Zespole przewinęło się około 100 osób. Obecnie, w skład Zespołu wchodzą:
Irena i Edward Olechowie, Lidia Tryka, Alina Myszak, Maria Mędrek, Teresa Ciosmak, Maria
Jeremiejew, Marta Król, Agnieszka Łukasik, Kapela Stacha (Stanisław Głaz i Bronisław
Rawski), Stefan Myszak, Olek Czarny, Janina Chmiel, Bronisława Jargieło. Są też i seniorzy
Zespołu: Alina Dudzic, Zenobia Wołoszynek, Krystyna Placha, Krystyna Sowa i Maria
Lewandowska.
Dodajmy, że podczas jubileuszowego spotkania, minutą ciszy uczczono pamięć
nieżyjących już członków Zespołu, tj. śp. Janiny Drzazgi, Eugenii Momot, Julii Wojtan, Janiny
Krzemińskiej, Pauliny Dębczak, Stanisława Tylusa, Czesława Moskala, Tadeusza Długosza,
Stefana Plachy, Czesława Chmiela, Bronisława Tutki, Tadeusza Tutki, Józefa Góry, Wojciecha
Gzika, Bronisława Golca, Mateusza Cieliszaka, Tadeusza Białka, Anieli Sulowskiej i Jerzego
Wieleby.
Jubileuszowe spotkanie zakończyły pamiątkowe fotografie i zabawa do późnej nocy
w rytm polek i oberków.
Tekst; foto: Alina Boś
e-mail: [email protected]
strona 21
Panorama Powiatu Janowskiego
„Agresji i Przemocy Mówię STOP” - podsumowanie projektu w gminie Modliborzyce
Wprawdzie wolimy działać niż pisać, ale pragniemy
podzielić się z czytelnikami działaniami, mamy nadzieję, że
ciekawymi, jakie podejmujemy na terenie gminy Modliborzyce w
zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Oczywiście trudno
byłoby opisać je wszystkie dlatego skupimy się tylko na tych, które
są - naszym zdaniem - innowacyjne.
W ubiegłym roku złożony przez Burmistrza Modliborzyc
wniosek pn. „Agresji i Przemocy Mówię STOP”, jako jeden z
nielicznych uplasował się w czołówce najwyżej ocenionych
programów w ramach Funduszu Małych Grantów dla Programu PL
14 „Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i przemocy ze względu
na płeć”, i otrzymał zielone światło, a co za tym idzie środki na jego
realizację z Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009 - 2014.
Program ten przewidywał szeroki wachlarz działań
profilaktycznych skierowanych do wszystkich grup pokoleniowych
– począwszy od dzieci i młodzieży, poprzez osoby w wieku
zawodowym, skończywszy na seniorach - zamkniętych w czterech
ścianach swojego domu, a także i tych, którzy są aktywni
społecznie.
Zastępowanie agresji - zajęcia w szkołach. Dla dzieci w
wieku szkolnym zaproponowaliśmy zajęcia profilaktyczne.
Odbywały się one w trzech szkołach: w Modliborzycach,
Wierzchowiskach Drugich oraz w Stojeszynie Pierwszym.
Przeprowadzony cykl zajęć stworzył szansę nabycia lub
pogłębienia umiejętności rozpoznawania własnych emocji i
sposobów ich wyrażania, radzenia sobie z negatywnymi uczuciami
oraz asertywności. To nie były zwyczajne lekcje „to warsztaty
głównie poświęcone rozwojowi zainteresowań i spędzania czasu
wolnego, które docelowo mają zmniejszyć agresję wśród dzieci (…), jak ten wolny czas
spędzić, na co zwrócić uwagę, dlatego m.in. proponuję dzieciakom warsztaty z kreatywności,
robimy ćwiczenia w których mogą dzielić się swoimi pomysłami, te pomysły są często
spontaniczne, są też zabawne i twórcze (…) generują dużą ilość świeżych i oryginalnych
pomysłów i co najważniejsze te pomysły nie są oceniane przeze mnie, ale też dbam aby nie były
oceniane w klasie przez inne dzieci” - mówi Katarzyna Nowak - psycholog prowadząca
warsztaty. Oprócz zajęć z psychologiem bardzo cenne były spotkania z fizjoterapeutą, który
badał i wskazywał wady postawy, a także doradzał co robić by im zapobiegać czy też
korygować.
Amatorskie ruchy młodzieżowe. Okres wakacji to czas żniw i zbiorów. Dzieci na wsi
są często pozostawiane same sobie z własnymi, nie zawsze akceptowanymi przez dorosłych,
pomysłami albo kręcą się w pobliżu maszyn rolniczych, nie zdając sobie sprawy z zagrożeń.
Stąd pomysł na zorganizowanie 5 grup wakacyjnych. Pracując z nimi skupiliśmy się na
wychowywaniu poprzez rozwijanie różnych uzdolnień w amatorskich ruchach młodzieżowych.
Na naszych zajęciach młodzież poznała sposoby rozładowania negatywnych emocji i nawiązała
kontakty z rówieśnikami. Uwrażliwiliśmy także rodziców na potrzeby swoich dzieci. Zajęcia
odbywały się w wakacje 2014 i 2015 roku. Były bardzo pozytywnie postrzegane przez
środowisko rodzinne, środowisko lokalne, a także mieszkańców gmin ościennych.
„Modliborski Janko Muzykant” to hasło grupy muzycznej dla której zorganizowano
systematyczne, grupowe zajęcia w Wierzchowiskach Drugich, a następnie trzydniowe
wyjazdowe zajęcia prowadzone równolegle w 3 grupach instrumentów: trąbka, saksofon i
perkusja. Zdobyte umiejętności młodzież zaprezentowała na rynku w Józefowie, wzbudzając
podziw lokalnych władz i miejscowej społeczności. W naszym regionie mogliśmy ich
podziwiać podczas dożynek i patriotycznych uroczystości.
W dwóch grupach sportowych skupiliśmy się na wychowywaniu przez sport. Dzieci
uczyły się zdrowej rywalizacji, pracy zespołowej i odpowiedzialności. Mogły też realizować
swoje pomysły, poczuć smak sukcesu i zwycięstwa biorąc udział w zawodach sportowych, a
także godnie znosić drobne niepowodzenia i wyciągać z nich wnioski na przyszłość.
Bardzo ciekawą i nietuzinkową metodę pracy profilaktycznej w zakresie
kształtowania postaw antyprzemocowych zastosowano w grupie literacko - czytelniczej.
„Dzieci za pomocą ciekawej książki, mini-warsztatów kulinarnych i zajęć plastycznych mogły
„odwiedzić” cztery kraje: Japonię, Włochy, Stany Zjednoczone i Polskę. Książka stanowiła
główne źródło wiedzy, zarówno w zakresie kultury, historii i ciekawostek związanych z
wybranymi krajami, ale także dawała wiele wskazówek i informacji o kulinariach regionu.
Zajęcia dostarczyły wiedzy i dużo dobrej zabawy wszystkim uczestnikom” - mówi prowadząca
warsztaty Wanda Trójczak.
Swoje uczucia i emocje można też wyrażać tańcem. Jest to skuteczny sposób
rozładowywania stresów i zastępowania agresji. Ta metoda została zastosowana w kolejnej
wakacyjnej grupie o nazwie „Mała balerinka”, w której taniec był podstawą zajęć. Tu
dodatkowo w organizowanie wielopokoleniowych spotkań integracyjnych włączyli się rodzice.
Grupy samopomocowe. Kolejne zadanie to rozwój oddziaływań terapeutycznych
ukierunkowanych na osoby bezpośrednio lub pośrednio dotknięte przemocą w rodzinie.
Utworzyliśmy zatem 2 grupy samopomocowe. Jedna z nich to grupa kobiet w wieku
zawodowym. Oprócz specjalistycznej wiedzy uczestnicy mieli szansę wymiany doświadczeń i
strona 22
www.powiatjanowski.pl
zwiększenia motywacji do zmian w swoim życiu. Zwróciliśmy uwagę, że przemoc w rodzinie to
nieustający stres, to życie w ciągłym napięciu co z kolei ma negatywny wpływ na ciało i umysł.
Dlatego też prowadzone warsztaty skupiały się na łagodzeniu stresu, relaksacji, a także na
kształtowaniu umiejętności radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, treningach umiejętności
opiekuńczo - wychowawczych i zawodowych. Druga grupa samopomocowa to seniorzy.
Uznaliśmy za niezbędne zaopatrzenie osób starszych w wiedzę na temat przysługujących im
praw oraz sposobów ich egzekwowania. Zwróciliśmy uwagę na kształtowanie umiejętności
mówienia „nie” w sytuacjach nacisku ze strony osób bliskich oraz wyrażanie własnych potrzeb i
uczuć. Osobom starszym, zaniedbywanym przez swoich bliskich, wycofanym z życia
społecznego i potrzebującym wsparcia, w okresie jesienno-zimowym organizowaliśmy tzw.
„pomoc sąsiedzką” w zakresie drobnych prac domowych m.in. sprzątanie, zakupy,
sporządzanie posiłków. Największym jednak zainteresowaniem cieszyły się fizjoterapeutyczne
treningi relaksacyjno - kompensacyjne. Przeprowadzony cykl spotkań wzmocnił wiarę we
własne możliwości, umocnił pozycję i wizerunek osób starszych w społeczeństwie. Wiele
spośród nich stało się liderami społecznymi gotowymi pomagać innym, wspierać,
podpowiadać, gdzie można otrzymać pomoc. To cudowna i bardzo wdzięczna grupa, jeszcze nie
tak dawno mało aktywna, wycofana, a dziś prężnie działająca, pomysłowa i inicjująca
spotkania.
Poradnictwo specjalistyczne. Rozwój Poradnictwa Specjalistycznego to kolejne
zadanie obejmujące działania pomocowe skierowane do osób doświadczających przemocy i do
osób stosujących przemoc oraz działania wspierające liderów społecznych i osoby działające w
obszarze przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Dzięki pozyskanym środkom z funduszu
norweskiego mogliśmy usystematyzować dotychczasową pracę Punktu Poradnictwa
Specjalistycznego (PPS) i podnieść jakość usług oferując bezpłatne, indywidualne konsultacje
ze specjalistami z różnych dziedzin, w tym: poradnictwo rodzinne, prawne, psychologiczne,
pedagogiczne, a także socjalne. Bardzo istotne jest, że dzięki realizacji projektu „Agresji i
przemocy mówię STOP” poprawiliśmy stan infrastruktury społecznej poprzez dostosowanie i
poprawienie stanu technicznego budynku świetlicy, w której funkcjonuje PPS. Wyposażyliśmy
także zaplecze socjalne w miejscu spotkań grupy wsparcia dla seniorów.
Zwieńczeniem w/w działań projektowych było seminarium podsumowujące, którego
tematy były dla uczestników bardzo inspirujące. Wiele dyskusji przysporzył temat „Wpływ
traumy złożonej na rozwój i funkcjonowanie członków rodziny”, a szczególnie obraz dziecka
wykorzystywanego seksualnie, który wygłosiła dr Elżbieta Trubiłowicz. Pani dr Iwona UlfikJaworska uzmysłowiła nam niebezpieczeństwa, jakie niesie cyberprzemoc, pokazując, jak
wielkie zagrożenie stanowi dla naszych dzieci, także jakie może mieć konsekwencje w ich
dorosłym życiu. Problem przemocy wobec osób niepełnosprawnych oraz osób starszych, o
którym niewiele mówi się w społeczeństwie, przybliżył nam pan mgr Andrzej Trzeciecki.
Tego typu spotkania to skuteczna metoda propagowania idei życia bez przemocy,
krzewienia wartości rodziny i sposobów radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Modliborzycach
„AGRESJI I PRZEMOCY MÓWIĘ STOP”
Program PL14 „Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i przemocy
ze względu na płeć” w ramach Norweskiego Mechanizmu
Finansowego 2009-2014
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Andrzejki w „Barce”
Mamy pomysł dla Twojego przedsiębiorstwa
Gwarno, tłoczno i
wesoło było 25. listopada w „Sali
pod świerkami” Domu Pomocy
Społecznej „Barka” w Janowie
Lubelskim, na tradycyjnych,
corocznie organizowanych
Andrzejkach.
- W tym roku, wszyscy
wyjątkowo dobrze się bawili, były
wróżby, zabawy i tańce w rytmie
disco - polo, i oczywiście król i
królowa balu - mówi Mariola Surtel
- Dyrektor „Barki”.
Dodajmy, że zabawę zorganizowało Stowarzyszenie „Nasz Dom” i
Warsztaty Terapii Zajęciowej.
Tekst; foto: Edyta Sołtys
Masz firmę, ale nie chcesz żyć tylko dla pieniędzy? Marzysz o tym, aby świat był lepszy? Teraz
możesz zostać prawdziwym Inwestorem Społecznym. Szlachetna Paczka za cel postawiła sobie
zainspirować do pomagania przedsiębiorców. - Wiemy, że obecnie wiele osób pracuje dużo i ciężko. A
przecież też chcieliby pomagać - mówi ks. Jacek Wiosna Stryczek, założyciel Paczki. - Oczywiście, pod
warunkiem, że ich pieniądze się nie zmarnują, pomaganie będzie sensowne i da pogodzić się z życiem
rodzinnym i zawodowym. To wielkie wymagania, ale postanowiliśmy im sprostać. Tak powstał pomysł na
Inwestora Społecznego - dodaje ks. Stryczek.
Inwestycja z sensem. Pan Tadeusz pierwszy raz od dziesięciu lat ma z kim porozmawiać, pani
Krystyna uwierzyła, że może być dla kogoś ważna i pokonała depresję, a córeczki samotnego pana Tomka
mają swoje pierwsze w życiu, własne łóżko. To tylko parę z setek tysięcy historii, które wydarzyły się dzięki
Szlachetnej Paczce. Pomoc w Paczce i Akademii Przyszłości, drugim ogólnopolskim projekcie
Stowarzyszenia Wiosna, jest przemyślana. Jej celem jest to, żeby ten, kto otrzymuje pomoc, sam odzyskał
siłę do walki i zaczął sobie radzić w życiu. Wolontariusze Paczki dają impuls do zmiany rodzinom żyjącym
w niezawinionej biedzie, a wolontariusze Akademii przeprowadzają dzieci od porażek w szkole, do sukcesu
w życiu. Inwestor społeczny - angażując się w Paczkę lub Akademię, wchodzi w sprawdzony i skuteczny
model pomagania. Tworzy społeczność ludzi żyjących ideałami i daje przykład innym. Kim jest Inwestor?
Inwestor Społeczny to firma, która zainwestuje 5.000 zł w jeden z ponad 600 rejonów Paczki lub kolegium
Akademii Przyszłości i wspiera projekt lokalnie - w swojej okolicy. Jego pieniądze przekładają się na pracę
wolontariuszy, zaangażowanie darczyńców, wsparcie dzieci i organizację Finału projektu. Dzięki
Inwestorom Szlachetna Paczka ma szansę rozwijać się oraz pomagać jeszcze lepiej i więcej. Chcemy mieć
wpływ. - Nie od razu świat zwojowano, więc zmianę zaczynam od miejsc mi najbliższych, tych, w których
mieszkam i pracuję - mówi pani Anna, Inwestor z Trójmiasta. - Od zawsze czułam wewnętrzną potrzebę
pomagania, ale zazwyczaj było to moje prywatne zajęcie. Cieszę się, że mogę to robić jako przedsiębiorca.
- Mamy szacunek do ludzi, którzy działają z pasją, podejmują śmiałe wyzwania, mają wizję i chęć
do pracy. Cieszymy się, że dzięki naszemu wsparciu finansowemu pomagamy im w realizacji dobrej idei wyjaśnia pan Karol, Inwestor z Włocławka. - Pragniemy mieć wkład w pozytywne zmiany, zachodzące w
społeczności lokalnej - dodaje pan Jerzy, Inwestor z Piaseczna. Etos przedsiębiorczości. Szlachetnej Paczce
przyświeca zasada „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. - Pragniemy, aby na nowo połączyła
Polaków. Naszą wizją jest kraj, w którym każdy człowiek radzi sobie w życiu, a gdy jeden upada, reszta
jednoczy się, by mu pomóc. Tak, by powstał i znowu wygrywał - mówi ks. Stryczek. - Walczymy o etos
przedsiębiorczości w naszym kraju - dodaje. Piętnaście lat mądrej pomocy. Dołącz do Szlachetnej Paczki już
dzisiaj, wejdź na www.szlachetnapaczka.pl/inwestor-spoleczny i zainwestuj w mądrą pomoc lokalnie.
Anna Szmidt - Koordynator do spraw Współpracy Lokalnej
projektu Szlachetna Paczka w województwie lubelskim
Obchody Dnia Pracownika Socjalnego
Dnia 19 listopada br., z okazji Dnia Pracowników Służb Społecznych odbyła się 8
Powiatowa Gala Pracowników Pomocy Społecznej zorganizowana przez Starostę Powiatu oraz
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim.
Wśród zaproszonych gości byli Burmistrzowie, Wójtowie, Dyrektorzy jednostek
pomocy społecznej, Kierownicy OPS wraz z pracownikami oraz Przewodniczący Rady Miasta i
Gmin, Sekretarze, Skarbnicy oraz pracownicy Urzędów Gmin.
Spotkanie było okazją do wręczenia nagrody „Róża Pomocy Społecznej” za
osiągnięcia w pracy zawodowej oraz zaangażowanie i kreatywność w podejmowaniu działań
związanych z organizacją i zarządzaniem w opiece społecznej/funkcjonowaniem systemu
pomocy społecznej, którą otrzymała Dyrektor PCPR w Janowie Lubelskim - Anna Śmit.
Tego dnia Burmistrzowie i Wójtowie składali życzenia wszystkim pracownikom oraz
wręczali kwiaty na ręce Dyrektorów i Kierowników.
Wydarzenie to miało miejsce w Hotelu „Janów” w Borownicy.
PCPR Janów Lubelski
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 23
Panorama Powiatu Janowskiego
Bezpieczne Święta Bożego Narodzenia
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Dla wszystkich jest to okres szczególnie
radosny. Większość z nas wyjedzie do rodzin niejednokrotnie pokonując dalekie trasy.
Dla funkcjonariuszy z kolei to czas wzmożonej pracy, a wszystko po to, aby zwiększyć
nasze bezpieczeństwo. W tych najbliższych dniach ciągłego pośpiechu pamiętajmy, że
okazja czyni złodzieja, dlatego zwiększmy naszą czujność i ostrożność. Zróbmy
wszystko, aby te dni minęły nam w spokojnej i radosnej atmosferze.
Jak co roku, policjanci w okresie przedświątecznym, jak i w trakcie Świąt Bożego
Narodzenia będą czuwać nad naszym bezpieczeństwem. W tych najbliższych dniach
ciągłej gonitwy, kiedy nie zwracamy większej uwagi na otoczenie, policjanci
przypominają kilka zasad, które mogą uchronić nas przed przykrymi sytuacjami.
W sklepach, na targowiskach, a także w kościołach występują duże skupiska
ludzi. Niestety sprzyja to wzmożonej działalności złodziei kieszonkowych.
Niejednokrotnie sami często powodują tzw. ,,sztuczny tłok”, a wszystko po to, by łatwiej mogli dokonać kradzieży.
Dlatego też nie zabierajmy ze sobą dużej gotówki, a jeśli już - rozłóżmy pieniądze w kilku miejscach. Korzystajmy z
bankomatów usytuowanych w miejscach ruchliwych i oświetlonych, w żadnym wypadku nie zapisujmy kodu PIN na
karcie bankomatowej. Podczas robienia zakupów proponujemy, aby panie trzymały torebkę pod pachą - uniknie to
wyrwania czy też odcięcia paska torebki.
Bądźmy również ostrożni podczas robienia zakupów przez Internet. Uważajmy na super okazje. Za każdym
razem sprawdźmy wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje oraz opinie kupujących na jego temat. Starajmy
się dokonywać zakupów za pobraniem, płaćmy po otrzymaniu zamówionego towaru.
Jeśli wybieramy się do rodziny na święta, pamiętajmy, by odpowiednio zabezpieczyć przed wyjazdem swoje
mieszkanie. Warto jest się porozumieć z zaufanym sąsiadem, aby podczas naszej nieobecności zwrócił uwagę na nasz
dom czy mieszkanie.
Pamiętajmy również o kilku podstawowych zasadach na drodze, które zagwarantują nam spokojne i radosne
święta. Każdy kierowca powinien dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Lepiej dojechać na miejsce
kilka minut później, ale szczęśliwie i bezpiecznie. Ponadto, przypominamy o zapinaniu pasów bezpieczeństwa i
przewożeniu dzieci w fotelikach. Pod żadnym pozorem nie wsiadamy za kierownicę pojazdu po spożyciu alkoholu,
nawet niewielka jego ilość w naszym organizmie, wpływa na naszą koncentrację i refleks. Pamiętajmy, że kierując
pojazdem jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za innych uczestników ruchu drogowego. Jako piesi
powinniśmy pamiętać o obowiązku noszenia elementów odblaskowych, które ratuje życie.
KPP Janów Lubelski
Uważajmy na oszustów
Policja ostrzega przed oszustami. W ostatnim czasie na terenie naszego kraju miało
miejsce oszustwo, gdzie firma przesłała korespondencję informującą o zadłużeniu z tytułu
zaległej opłaty abonamentu radiowo - telewizyjnego i wzywającą do zapłaty określonej kwoty.
Korespondencja zawierała również numer konta, na który należy dokonać wpłaty zaległości. Z
ustaleń wynikało, że osoba, która otrzymała wezwanie nie posiada żadnych zaległości.
Apelujemy zatem o rozwagę i rozsądek wobec takich informacji, zanim dokonamy
wpłaty żądanej kwoty, upewnijmy się czy faktycznie takie zaległości posiadamy.
Ostrzegamy przed zbyt pochopnym wydawaniem swoich pieniędzy. Pomysłowość i
przebiegłość oszustów jest nieograniczona. Wykorzystują wszelkie możliwości, aby zarobić.
Tylko rozsądek i rozwaga w tym przypadku mogą uchronić nas przed staniem się
ofiarą naciągaczy.
Osoby, które spotkały się z taką sytuacją, proszone są o kontakt z Komendą
Powiatową Policji w Janowie Lubelskim.
KPP Janów Lubelski
strona 24
www.powiatjanowski.pl
Prośba o 1 % podatku
Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół Domu Pomocy
Społecznej „NASZ DOM” w Janowie Lubelskim zwraca się z
gorącą prośbą do Ludzi Wielkiego Serca o przekazanie 1% podatku
na rzecz naszego Stowarzyszenia. Liczy się każda złotówka!
Te z pozoru drobne kwoty, ale przekazywane przez wiele osób,
stworzą możliwość pełniejszej realizacji naszych zadań
statutowych. Wystarczy tylko w odpowiednią rubrykę zeznania
podatkowego wpisać nr KRS 0000210756 podać nazwę
Stowarzyszenie „NASZ DOM”. Serdecznie dziękujemy Wszystkim
Darczyńcom, którzy dotychczas przekazali 1% swojego podatku na
rzecz Stowarzyszenia „NASZ DOM”. Jednocześnie prosimy o
dalsze wsparcie w postaci 1 % podatku.
Zarząd Stowarzyszenia „NASZ DOM”
Informacja. Pozostałe materiały ukażą się w kolejnym wydaniu
Panoramy Powiatu Janowskiego
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
OGŁOSZENIE
ZARZĄD POWIATU W JANOWIE LUBELSKIM
OGŁASZA:
I przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości zabudowanej położonej
w Janowie Lubelskim przy ul. Sukienniczej 6, obręb ewidencyjny Janów Lubelski IV,
oznaczonej nr ewidencyjnym 911 o powierzchni 0,4095 ha.
I. Przedmiot przetargu.
1. Przedmiotem przetargu jest nieruchomość gruntowa oznaczona nr ewidencyjnym 911 o
powierzchni 0,4095 ha, zabudowana:
a) budynkiem administracyjnym o powierzchni użytkowej 196,50 m2,
b) budynkiem wiaty magazynowej o powierzchni użytkowej 50,01 m2,
c) budynkiem gospodarczo - garażowym o powierzchni użytkowej 80,24 m2.
2. Dla powyższej nieruchomości, która stanowi własność Powiatu Janowskiego, prowadzona jest
przez Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim V Wydział Ksiąg Wieczystych, KW Nr
ZA1J/00002710/7. Działy III i IV Księgi Wieczystej są wolne od obciążeń.
3.Nieruchomość jest przedmiotem następujących zobowiązań:
a) umowa najmu lokalu użytkowego zawarta w dniu 29 grudnia 2014 roku,
b) umowa dzierżawy gruntu pod garażem blaszanym zawarta w dniu 2 stycznia 2015 roku.
4.Nieruchomość położona jest w terenie, dla którego obowiązuje miejscowy plan
zagospodarowania przestrzennego miasta Janów Lubelski - „STARE CENTRUM” – Etap 1
uchwalony Uchwałą Nr VII/41/15 Rady Miejskiej w Janowie Lubelskim z dnia 28 kwietnia 2015
r. ogłoszoną w dzienniku Urzędowym województwa lubelskiego z 10 czerwca 2015 r. poz. 1901.
Działka ewidencyjna położona jest w granicach otuliny Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie
oraz w granicach Głównego Zbiornika Wód Podziemnych (GZWP nr 406). Zachodnia część
działki znajduje się w granicach przybliżonego zasięgu potencjalnego zagrożenia powodzią.
Przeznaczenie działki U-5 Tereny usług.
5. Termin do złożenia wniosku przez osoby, którym przysługuje pierwszeństwo w nabyciu
nieruchomości na podstawie art. 34 ust. 1 pkt. 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
nieruchomościami, upłynął w dniu 27 sierpnia 2015 r.
II. Cena nieruchomości.
1.Cena wywoławcza nieruchomości wynosi - 300 000,00 zł. (słownie: trzysta tysięcy złotych
00/100) – zwolnienie z podatku VAT.
2.Wadium wynosi – 30 000,00 zł. (słownie: trzydzieści tysięcy złotych 00/100).
3.Minimalne postąpienie wynosi – 3 000,00 zł. (słownie: trzy tysiące złotych 00/100).
III. Warunki przetargu.
1.Przetarg odbędzie się w dniu 21 stycznia 2016 r. o godz. 11.00 w sali konferencyjnej
Starostwa Powiatowego w Janowie Lubelskim przy ul. Jana Zamoyskiego 59 (sala nr 303 na III
piętrze). Wadium ma być wniesione w pieniądzu na rachunek bankowy Powiatu Janowskiego:
Bank Pekao S.A. Oddział Janów Lubelski nr 24 1240 5497 1111 0010 5520 9637, z dopiskiem
„Przetarg na nieruchomość zabudowaną oznaczoną nr ewidencyjnym 911” najpóźniej do dnia 14
stycznia 2016 r.
W przetargu mogą brać udział osoby, które terminowo wpłacą wadium. Za datę wpłacenia
wadium uważa się wpływ wymaganej kwoty na rachunek bankowy Powiatu Janowskiego.
2.Osoby uczestniczące w przetargu winne okazać przed otwarciem przetargu następujące
dokumenty:
c) dowód osobisty, ewentualnie inny dokument umożliwiający jednoznaczne stwierdzenie
tożsamości uczestnika,
d) dowód wpłaty wadium,
e) aktualny (wydany nie wcześniej niż 3 miesiące przed data przetargu) wypis z właściwego
rejestru sądowego, gdy uczestnikiem jest osoba prawna, z którego wynika upoważnienie do jej
reprezentowania, a w przypadku działania przez pełnomocnika - pełnomocnictwo wystawione w
www.powiatjanowski.pl
formie aktu notarialnego i ewentualną zgodę właściwych organów na nabycie przedmiotowej
nieruchomości wynikającą ze statutu bądź umowy,
f) pisemne oświadczenie o zapoznaniu się z warunkami przetargu oraz stanem faktycznym i
prawnym nieruchomości,
g) osoba fizyczna może być reprezentowana przez pełnomocnika posiadającego potwierdzone
notarialnie pełnomocnictwo do wzięcia udziału w przetargu,
h) nr rachunku bankowego, na który organizator przetargu będzie mógł zwrócić wadium wpłacone
przez uczestnika, który przetargu nie wygrał,
i) aktualne (wydane nie wcześniej niż 3 miesiące przed datą przetargu) zaświadczenie o wpisie do
rejestru ewidencji działalności gospodarczej w przypadku gdy uczestnik prowadzi
działalność gospodarczą.
3. W/w dokumenty podlegają przedłożeniu komisji przetargowej przed otwarciem przetargu, a ich
brak skutkuje niedopuszczeniem do uczestnictwa w przetargu.
4. Nabycie nieruchomości przez cudzoziemców może nastąpić w przypadku uzyskania
zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, jeżeli wymagają tego przepisy ustawy
z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców (tekst jednolity Dz. U. z
2004 r. Nr 167, poz. 1758).
IV. Postępowanie przetargowe. 1.Postępowanie przetargowe prowadzi powołana w tym celu
komisja przetargowa, działająca w oparciu o przepisy Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie
sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości z dnia 14
września 2004 r. (Dz. U. Nr 207, poz. 2108) oraz Regulamin pracy komisji przetargowej
powołanej do przeprowadzenia przetargu ustnego nieograniczonego na sprzedaż nieruchomości
zabudowanej położonej przy ul. Sukienniczej 6, oznaczonej nr ewidencyjnym 911.
2. Uczestnik przetargu, który przetarg wygrał, zostanie zawiadomiony w ciągu 21 dni od daty
rozstrzygnięcia przetargu o miejscu i terminie zawarcia umowy notarialnej. Wyznaczony termin
nie może być krótszy niż 7 dni od dnia doręczenia zawiadomienia.
V. Obowiązki nabywcy po przetargu.
1. Osoba ustalona jako nabywca nieruchomości zobowiązana jest przed podpisaniem umowy do
wniesienia kwoty równej 100% ceny brutto nieruchomości osiągniętej w przetargu,
pomniejszonej o kwotę wadium. Za datę wpłaty tej kwoty uważa się wpływ wymaganej
należności na rachunek bankowy Powiatu Janowskiego nr 38 1240 5497 1111 0010 5520 8803
Bank Pekao S.A. Oddział Janów Lubelski.
2. Wszelkie koszty związane ze spisaniem umowy notarialnej oraz ewentualnym wyznaczaniem
granic nieruchomości ponosi kupujący.
3. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nie stawi się bez usprawiedliwienia w miejscu i terminie
podanym nabywcy przez zbywającego w celu podpisania umowy, Powiat Janowski może odstąpić
od jej zawarcia. Wpłacone wadium nie podlega wówczas zwrotowi.
VI. Pozostałe informacje.
1.Uczestnikowi przetargu przysługuje prawo zaskarżenia czynności związanych z
przeprowadzeniem przetargu do Zarządu Powiatu w Janowie Lubelskim w terminie 7 dni od dnia
ogłoszenia jego wyniku.
2. Zarząd Powiatu w Janowie Lubelskim zastrzega sobie możliwość odwołania przetargu jedynie
z ważnych powodów, niezwłocznie podając informację o odwołaniu przetargu z podaniem
przyczyn jego odwołania.
3. Wadium zwraca się niezwłocznie (jednak nie później niż przed upływem 3 dni) po zamknięciu,
odwołaniu, unieważnieniu lub zakończeniu przetargu wynikiem negatywnym.
4. Dodatkowe informacje o nieruchomości można uzyskać w Wydziale Logistyki i Gospodarki
Mieniem w Janowie Lubelskim, pok. nr 205, tel. 0-15 87 25 478 lub 0-15 87 25 476 w godzinach
pracy Urzędu. Oględzin przedmiotu przetargu można dokonać w okresie od ukazania się
ogłoszenia (9 grudzień 2015 r.) do upływu terminu wpłaty wadium (14 styczeń 2016 r.) od
poniedziałku do piątku (poza okresami świątecznymi) w godzinach 8.00-14.30 po wcześniejszym
telefonicznym uzgodnieniu terminu.
e-mail: [email protected]
strona 25
Panorama Powiatu Janowskiego
strona 26
www.powiatjanowski.pl
e-mail:
Panorama Powiatu Janowskiego
Przysłowia na grudzień
W Wigilię do południa pogoda jaka, do połowy
roku będzie taka.
Gdy w Boże Narodzenie pola są zielone, na
Wielkanoc będą śniegiem przyprószone.
Gdy w Narodzenie pogodnie, będzie tak cztery
tygodnie.
Śnieg w Swięto Narodzenia, gdy na sady
spadnie, kwitnąć będą obficie i prostak to
zgadnie.
Na Boże Narodzenie, masz lutego widzenie.
W jakim blasku Bóg się rodzi, w takim cały
styczeń chodzi.
Gdy na Szczepana błoto po kolana, na
Zmartwychwstanie wytoczym sanie.
Dzień sylwestrowy, pokaże czas lipcowy.
W Sylwester mroźno, zapowiedź na zimę
groźną.
W noc sylwestrową łagodnie, będzie kilka dni
pogodnie.
Na świętego Toma siedźcie chłopie doma, nie
wychodź do lasu, nie rób ambarasu.
Czym w grudniu większy mróz, tym do worka
zboże bardziej włóż.
Zimę poznasz z drzew naciętych: jeśli jest jodła
sucha, nie bardzo trzeba kożucha.
Na świętą Barbarę, jeśli mróz i pogoda, zima
będzie lekka i bez śniegu.
Barbara mrozi, Mikołaj lód zwozi.
W Mikołaja, gdy deszcz wszędzie, cała zima lekka
będzie.
Na święty Ambroży poprawią się mrozy.
Święta Łucja dnia przykróca, lecz i zimy nam
przyrzuca.
Łucja głosi, jaką pogodę styczeń przynosi.
Od Łucji do Wilii (Wigilii) patrz na dni, o
przyszłym roku powiedzą ci.
Gdy na Tomasza pogoda, zima silne wiatry poda.
Jaka pogoda Tomaszowa, taka będzie i majowa.
Gdy na Tomasza pada, zmienną zimę zapowiada.
Na Adama pięknie, zima zaraz pęknie.
W dzień Adama i Ewy, daruj bliźnim grzechy.
Adam i Ewa pokazują, jaki styczeń i luty po nich
następują.
W Wigilię deszcz, w długą zimę wierz.
Jak we Wigilię z dachu ciecze, zima się długo
przywlecze.
W Wigilię mróz, będzie siana wóz.
Jakiś we Wigilię, takiś cały rok.
Gdy Pasterka jasna, to komórka ciasna.
Jasna wilia Bożego Narodzenia, zwiastuje dobry
rok następny.
Pogoda w Wigilię Narodzenia, do Nowego Roku
się nie zmienia.
Porozumienie Inicjatyw Samorządowych zarejestrowane w KRS
Porozumienie Inicjatyw Samorządowych zarejestrowane w Krajowym Rejestrze
Sądowym - po sześciu latach funkcjonowania Stowarzyszenie ma osobowość prawną.
Deklarację członkowską złożyło około 20 osób. Honorowym Członkiem Stowarzyszenia został
prof. Mirosław Piotrowski - Poseł do Parlamentu Europejskiego.
Prezesem Stowarzyszenia jest Grzegorz Flis - radny miejski z Janowa Lubelskiego
(dotychczasowy Prezes - Sławomir Dworak, z racji tego, że został Członkiem Zarządu Powiatu,
nie mógł pełnić tej funkcji). W Stowarzyszeniu jest też dwóch wiceprezesów: Wiesław
www.powiatjanowski.pl
Mianowany - nauczyciel Zespołu Szkół Centrum Kształcenia w Potoczku oraz Krzysztof
Dyjach - radny gminny z Dzwoli. Funkcję Sekretarza pełni Wojciech Król z Krzemienia
Pierwszego, a Skarbnika - Zenon Bielak - radny miejski z Momot.
Dodajmy, że siedzibą Stowarzyszenia jest Biuro Eurodeputowanego, znajdujące się w
budynku Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorców na ulicy Wojska Polskiego 3.
Alina Boś; foto: nadesłano
e-mail: [email protected]
strona 27
13
Panorama Powiatu Janowskiego
Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego zakończyło realizację projektów
ofertę wypoczynku, integracji pokoleniowej, a przede wszystkim nieocenioną wiedzę o ginących
zawodach, rękodziele ludowym, zawodzie garncarza. We wrześniu w Janowskim Ośrodku
Kultury odbyło się spotkanie, podsumowujące realizację projektu z udziałem większości
uczestników, biorących udział w zadaniu. Można było obejrzeć wystawę zdjęciową, podzielić się
swoimi wrażeniami, spostrzeżeniami, nabytymi umiejętnościami. Większość uczestników
projektu zadeklarowało swoją obecność na zajęciach w Klubie Pracy Twórczej, działającym przy
Janowskim Ośrodku Kultury, by nadal utrwalać zdobyte umiejętności.
SKPJ
Zadanie zostało zrealizowane dzięki dofinansowaniu Starostwa Powiatowego
LGD „Leśny Krąg”i Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Janowskiego
Dzień Papieski w LO
Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego zakończyło realizację projektu „Cudze
chwalicie, swego nie znacie” w ramach Konkursu Grantowego w Powiecie Janowskim,
finansowanego przez Starostwo Powiatowe i LGD „Leśny Krąg” w Janowie Lubelskim.
Projekt zakładał realizację dwóch zadań o charakterze warsztatów rękodzieła ludowego,
mających na celu zdobycie wiedzy i umiejętności na temat ginących zawodów na Ziemi
Janowskiej. Dnia 28 lipca 2015 r. przeprowadzone zostało pierwsze działanie - była to wycieczka
rowerowa Janów Lubelski - Momoty Dolne. Trasa biegła od Janowskiego Ośrodka Kultury,
poprzez ZOOM Natury, Kruczek, Nadleśnictwo, Ścieżkę Przyrodniczą aż do Szklarni - Ostoi
Konika Biłgorajskiego. Najpierw planowane były warsztaty rękodzieła ludowego w Momotach
Dolnych u pani Bronisławy Jargieło, ale zostały odwołane i przeprowadzone 5 sierpnia w
Janowskim Ośrodku Kultury. Podczas warsztatów, pani Bronisława Jargieło - autentyczna
twórczyni ludowa uczyła ręcznej techniki tworzenia kwiatów, bukietów, pająków, palm z bibuły i
krepiny według własnej wiedzy, nabytej od swojej matki i babci. W warsztatach uczestniczyło 22
osoby (dzieci, dorośli).
Drugie działanie to warsztaty garncarskie, połączone z wycieczką rowerową z Janowa
Lubelskiego do Łążku Garncarskiego, przeprowadzone dnia 28 sierpnia 2015r. w pracowni
garncarskiej pana Adama Żelazko w Łążku Garncarskim. Ponadto, na trasie rowerowego
przejazdu uczestnicy projektu zwiedzali ciekawe miejsca historycznie, archeologicznie i
kulturowo - Pikule, Szklarnia, Kruczek, a przede wszystkim kapliczki i krzyże przydrożne na
trasie przejazdu, dzięki czemu grupa zdobyła wiedzę historyczną i kulturową. Warsztaty
prowadzone były przez panów: Adama i Rafała Żelazko - twórców ludowych, którzy swoje
umiejętności toczenia gliny na kole nabyli od swoich przodków. Osoby, będące na warsztatach,
własnoręcznie toczyły można to tak nazwać - „mazioczki” - jak twierdził pan Adam, który
przekazał dużo informacji o swoich tradycjach rodzinnych i technice malowania i wypalania
garnków glinianych.
Główne cele i zadania programu zostały zrealizowane, zgodnie z projektem, a była to
integracja wielopokoleniowa, edukacja na temat tradycji ludowych i ludzi którzy je kultywują,
edukacja historyczna, promocja zdrowego stylu życia i walorów turystycznych Ziemi Janowskiej.
Wszystkie działania prowadzone były w okresie wakacyjnym i stanowiły ciekawą
Senior w sieci - aktywny senior
Członkowie Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oddziału
Rejonowego w Janowie Lubelskim w ramach programu „Aktywny Dziadek, Aktywna Babcia”
doskonalą techniki obsługi komputera. Pod okiem Latarnika (https://latarnicy.pl/) Jarosława
Lalika seniorzy stawiają pierwsze kroki w sieci. Zajęcia odbywają się w Bibliotece
Pedagogicznej od poniedziałku do czwartku w zorganizowanych grupach, podzielonych
zgodnie z „umiejętnościami komputerowymi” uczestników.
Seniorzy doceniają zdobycze techniki, szybko opanowują podstawową wiedzę na
temat komputera, przełamują wszelkie obawy i strach przed komputerem i przekonują się, że
może być pomocny w ich życiu.
Na naukę nigdy nie jest za późno! Zajęcia pokazują, że także w wieku dojrzałym
można swobodnie komunikować się ze światem i bez większych kłopotów odnaleźć się w
wirtualnej sieci. Przekonanie, że „przecież w czasach młodości nie mieliśmy komputera i też
było dobrze” odchodzi już do lamusa. Seniorzy nie tylko doświadczają, że komputer „nie
gryzie” ale, że jego obsługa z czasem jest jak najbardziej do opanowania. Poznają, jakie korzyści
przynosi mobilna technika i sieć internetowa. Mimo obiegowym opiniom, że komputer i
Internet zaburzają kontakty międzyludzkie, bywają też bardzo pomocne w ich budowaniu (email, czat, blog, Facebook, GG itp.).Wspólnie spędzony czas (nawet podczas zajęć przy
komputerze), rozmowy przy kawie, podczas przerwy umacniają lokalne więzi. Zaangażowanie
osób starszych w różne formy aktywności, przyczynia się do utrzymania poczucia wartości,
przynależności i bycia potrzebnym. Trening intelektualny pozwala osobom starszym na
utrzymanie wysokiej sprawności funkcji poznawczych. Korzystanie z Internetu przez seniorów
to jedna z ważniejszych aktywności, która znacząco poprawia jakość ich życia. Partner w
Projekcie: Biblioteka Pedagogiczna w Janowie Lubelskim Anna Łopata - Koordynator w
Projekcie Komputerowym Tadeusz Niemiec, foto: nadesłano
30 października uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego
Wzgórza w Janowie Lubelskim przeżywali Dzień Papieski.
Młodzież obejrzała spektakl teatralny przygotowany pod kierunkiem s. Maksymilii
Grzyśnik i p. Elżbiety Tylus. Przedstawienie pt.: „Niezwykłe spotkanie” miało już swoją premierę
podczas Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej Eutrapelia. Wcześniej jednak obejrzała go niewielka
liczba uczniów, dlatego zostało powtórzone z okazji Dnia Papieskiego. Inscenizacja treścią
nawiązywała do trudnych sytuacji życiowych i pokazywała, że ufając Bogu zawsze znajdziemy
rozwiązanie.
XV Dzień Papieski obywał się pod hasłem: „Jan Paweł II - patron Rodziny”.
W Liście do rodzin w 1994 roku Papież napisał: „Pośród tych wielu dróg rodzina jest
drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą. Jest drogą powszechną, pozostając za każdym
razem drogą szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek”.
Niezależnie od tego w jakiej rodzinie żyjemy, wciąż doświadczamy problemów i trudności.
Należy jednak pamiętać, że nie ma takiego kryzysu, którego nie dałoby się przezwyciężyć.
Dziękujemy panu Dyrektorowi Janowskiego Ośrodka Kultury - Łukaszowi
Drewniakowi za otwartość i życzliwość.
s. Maksymilia
„Rzuć palenie razem z nami”
Aż dziewięć milionów Polaków nałogowo pali papierosy. To
jeden z najwyższych wskaźników w Unii Europejskiej. Jak trudno
rzucić, wie każdy kto spróbował.
Czwartek, 19 listopada - Światowy Dzień Rzucania Palenia.
Dzień ten, przypadający w trzeci czwartek listopada, ma już ponad 30letnią tradycję. Pomysł zrodził się w USA w Californii, gdzie w 1974
roku zachęcono ponad milion palaczy do odstawienia papierosów na
jeden dzień. Oczywiście 24 godziny nie wystarczą - mają jedynie
zachęcić do całkowitego porzucenia nałogu.
Z czasem do walki z tytoniem dołączył cały świat - zaczęły pojawiać się
podobne inicjatywy, jak na przykład Dzień bez
Papierosa (obchodzony 31 maja). Na całym
świecie tytoń zabija ponad 5 milionów osób
każdego roku - w tym ponad 600 tysięcy osób,
które palą biernie, wdychając dym osób
palących w najbliższym otoczeniu. Choć
śmiertelne skutki tego nałogu są powszechnie
znane, głównym problemem związanym z
rzucaniem palenia jest fakt, iż papierosy
zabijają powoli - palacz może nie odczuwać
skutków swojego nałogu przez wiele lat.
Niestety, kiedy już się pojawią, często bywa za
późno.
Oświata Zdrowotna i Promocja Zdrowia
Policja apeluje o ostrożną jazdę
Policja apeluje o ostrożność. Na drogach jest ślisko i niebezpiecznie. Opady
deszczu spowodowały, że na drogach naszego powiatu mamy trudne warunki ruchu. Jezdnie są
mokre i śliskie. Policjanci apelują do kierowców o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do
warunków na drodze. Śliska nawierzchnia sprawia, że wydłuża się znacznie droga hamowania.
Pamiętajmy, że gwałtowne manewry mogą przyczynić się do utraty panowania nad pojazdem, a
w konsekwencji do kolizji i wypadków. Zwolnijmy zatem nogę z gazu.
KPP Janów Lubelski
strona 28
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 29
Panorama Powiatu Janowskiego
strona 30
www.powiatjanowski.pl
e-mail:
Panorama Powiatu Janowskiego
Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie
Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów
Lub.
Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w
Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23300 Janów Lubelski; II piętro, pok. 206; tel.:
015 8725450, 8720309, fax: 015 8720559,
w w w. p o w i a t j a n o w s k i . p l , e - m a i l :
[email protected] Zespół
Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz., Grzegorz
Krzysztoń, Edyta Sołtys. Skład: Edyta Sołtys.
Korekta: Alina Boś, Edyta Sołtys. Druk:
„Echo Media” Tarnobrzeg. Nakład: 3000 egz.
Tekstów nie zamówionych Redakcja nie
zwraca. Anonimów nie publikujemy. Redakcja
zastrzega sobie prawo przeredagowań,
skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich
tytułów. Kontakt w celu zamieszczania reklam,
ogłoszeń, tekstów sponsorowanych pod nr tel.:
(015) 8725450, 8720309. Cennik reklam,
ogłoszeń, tekstów sponsorowanych: 1 strona 450 zł; 1/2 strony - 225 zł; 1/4 strony - 112,50 zł;
1/8 strony - 56,25 zł; Cena dołączenia wkładki
do każdego egzemplarza gazety wynosi 0,10 zł.
C e n a r e k l a m y, o g ł o s z e n i a , t e k s t u
sponsorowanego, zamieszczonej (- ego) na
ostatniej stronie wzrasta o 25%. Do wszystkich
cen należy doliczyć 23% VAT. Przy
zamówieniu reklam i ogłoszeń do 6 kolejnych
numerów Zamawiającemu przysługuje zniżka
w wysokości 15 %, a przy zamówieniu do 12
kolejnych numerów - w wysokości 25%.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść
i wygląd reklam, ogłoszeń, tekstów
sponsorowanych.
Kampania „16 Dni Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet”
Każdego roku w dniu 25 listopada rozpoczyna się kampania: „16
Dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet”, którą zainicjowała w 1991
roku organizacja Women's Global Leadership Institute przy
Uniwersytecie Rutgers, w dniu oficjalnie uznanym przez ONZ Dniem
Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet dla upamiętnienia zabójstwa
sióstr Patrii, Minervy i Marii Teresy Mirabal w czasach dyktatury
Rafaela Trujillo w Republice Dominikany. Kampania odbywa się
pomiędzy 25 listopada - ogłoszonym jako Międzynarodowy Dzień
Przeciw Przemocy Wobec Kobiet, a 10 grudnia, czyli
Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka. Wybór tych dat ma na
celu podkreślenie faktu, że prawa kobiet są prawami człowieka. Z uwagi na znaczenie
problematyki przemocy w rodzinie, w całym kraju prowadzone są działania przeciw przemocy
w rodzinie. Podstawowa aktywność Policji dotyczy realizacji przez policjantów procedury
„Niebieskiej Karty”, a gromadzone dane wskazują, że w okresie pierwszych dziesięciu
miesięcy 2015 roku policjanci wypełnili łącznie ponad 60 tysięcy formularzy „Niebieska karta A”. Należy jednak podkreślić, że oprócz realizacji tej procedury, jednostki organizacyjne Policji
na terenie całego kraju realizują również liczne programy oraz akcje profilaktyczne dotyczące
tej problematyki, w tym również w okresie przypadającym na kampanię „16 Dni Przeciwko
Przemocy Wobec Kobiet”.
Podczas trwania kampanii na dzień 6 grudnia przypada również m.in. Dzień Białej
Wstążki, upamiętniający rocznicę Masakry w Montrealu. Akcja została zapoczątkowana przez
kanadyjskich aktywistów po wydarzeniach tzw. masakry w Montrealu, kiedy to w dniu 6
grudnia 1989 roku na terenie tamtejszej politechniki 25-letni mężczyzna postrzelił 24 kobiety i 4
mężczyzn. Tradycja noszenia białej wstążki narodziła się z kolei w 1991 roku. Noszenie jej,
szczególnie przez mężczyzn, ma wyrażać ich sprzeciw wobec przemocy stosowanej wobec
kobiet. Wstążka symbolizuje również osobiste zobowiązanie mężczyzny, że nigdy nie będzie
stosował, akceptował lub milczał w kwestii przemocy, a często także jego zaangażowanie w
działania podejmowane na rzecz ograniczania opisywanego problemu.
Źródło: KGP
W ramach kampanii w Komendzie Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim
policjanci udzielają pomocy i porad w ramach pełnionych dyżurów operacyjnych w godz. 6.00 14.00 i 14.00 - 22.00.
KPP Janów Lubelski
„To nie był czas, to nie była pora,
odeszłaś, ale żyjesz w naszej pamięci...”
Rodzinie śp. Agaty Pąk
z Chrzanowa Drugiego
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają:
bliscy, znajomi i przyjaciele
„Nie umiera ten,
kto pozostaje w sercach bliskich...”
Rodzinie śp. Jana Łukasika z Branwi
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają:
bliscy, znajomi i przyjaciele
"Człowiek odchodzi, pamięć pozostaje ...”
„Można odejść na zawsze, by stale być blisko”
Panu Mariuszowi Wielebie Józefowi Wielebie - Radnemu Rady
Dyrektorowi Zespołu Szkół Technicznych
Powiatu w Janowie Lubelskim
w Janowie Lubelskim
oraz
Pani Marcie Konwa
Mariuszowi Wielebie - Dyrektorowi Zespołu
Panu Józefowi Wielebie
Szkół Technicznych
wyrazy głębokiego współczucia i słowa
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
wsparcia z powodu śmierci Brata
z powodu śmierci Brata
składają:
składają: Członkowie Zarządu Powiatu,
pracownicy i cała społeczność szkolna Zespołu
Radni Rady Powiatu oraz Pracownicy
Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim
Starostwa Powiatowego w Janowie Lub.
www.powiatjanowski.pl
„Są chwile i ludzie, których się nie zapomina”
Agnieszce Fac, Jej Rodzinie oraz Bliskim
najszczersze wyrazy żalu i współczucia
z powodu śmierci TATY
składają: Dyrekcja, Grono Pedagogiczne,
Pracownicy Administracji i Obsługi oraz
Uczniowie LO im. Bohaterów Porytowego
Wzgórza w Janowie Lubelskim
„Czas jest najlepszym lekarstwem na smutek,
a wspomnień nikt nam nie odbierze
- zawsze będą nami”
Rodzinie śp. Janiny Sołtys z Osówka
„Nie żyjemy, aby umierać...,
ale umieramy, aby żyć wiecznie...”
Rodzinie śp. Anny Nizioł
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają: bliscy, znajomi i przyjaciele
„Śpieszmy się kochać ludzi,
tak szybko odchodzą...”
Rodzinie śp. Edwarda Zdybla
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają:
bliscy, znajomi i przyjaciele
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają:
bliscy, znajomi i przyjaciele
„Zawsze będziesz między nami,
w pamięci i sercach pozostaniesz...”
„Pamięć jest droższa od słów...”
Rodzinie śp. Wiesława Plachy
z Janowa Lubelskiego
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają: bliscy, znajomi i przyjaciele
e-mail: [email protected]
Rodzinie śp. Cecylii Lenart
wyrazy głębokiego żalu i współczucia
składają:
bliscy, znajomi i przyjaciele
strona 31
Panorama Powiatu Janowskiego
strona 32
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty

Tutaj - Powiat Janowski

Tutaj - Powiat Janowski Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki Nr 2 (52) Marzec 2016

Bardziej szczegółowo