Sprawozdanie z praktyk zawodowych w ramach programu ERASMUS

Christopher Kolczyński ETI 4.1
Lublin dn. 30.09.2010
Sprawozdanie z praktyk zawodowych w ramach programu ERASMUS
Praktyki odbyłem w Hiszpańskiej firmie Tierra Virtual Studio w Valencii. Adaptacja w Hiszpanii
nie sprawiła mi jakichkolwiek problemów, no może z wyjątkiem nieznajomości języka hiszpańskiego
ale wbrew pozorom w 80-90% można porozumieć się z mieszkańcami po angielsku, szczególnie
z ludźmi młodymi.
Co do pobytu, jeżeli wyjeżdżacie na takie praktyki i nie macie znalezionej stancji, warto udać się do
Hosteli Purple Nest czy Red Nest, jest ich kilka w mieście. Oferują naprawdę przyjemne warunki
w niedrogiej cenie, ciężko byłoby myślę znaleźć coś tańszego. Lub też odsyłam na stronę
hostelworld.com jeżeli jest to inne miasto niż Valencia. Cena w granicach 16-20€, w zależności od
miesiąca.
Stancję znalazłem drugiego dnia. Jeżeli wyjeżdżacie na okres wakacji to bez problemu znajdziecie
mieszkanie od 160-170€ plus rachunki/mies.
Ceny. Wcale nie jest tak źle i drogo jak to ludzie mówią. Wiadomo, że jeżeli będziecie wszystko
przeliczać na złotówki to będzie wam szkoda nawet na wodę czy chleb. Nie przeliczajcie. Jeżeli macie
ograniczone fundusze to robiąc zakupy nawet za kilka € dziennie możecie spokojnie coś sobie
ugotować i zjeść. Sklepów nie brakuje, warto zaopatrywać się w sieci Mercadona, bądź też Consum,
prywatne sklepy są o wiele droższe.
Transport. Bilety w normalnych cenach, od 1.20€ w górę, w zależności od rodzaju transportu, biletu
itd. Taksówki również nie są drogie, za kilka € można przejechać ładny kawałek miasta i zaoszczędzić
trochę czasu.
Miasto i mieszkańcy. Do tej pory jestem zaszokowany tym jak tam się żyje. Bez żadnego pośpiechu,
nikt nikogo nie goni, nie ma takiego parcia na jednostki, że coś musi być zrobione i już, tak jak
w naszym kraju. Wszystko jest zorganizowane spokojnie, tak żeby Tobie było dobrze. Ludzie są
bardzo mili, pełna kultura, nie ma problemu z zapytaniem o drogę, urząd, cokolwiek. Miasto jest
przepiękne, jest co zwiedzać, oglądać, podziwiać. Przez całe miasto biegnie jeden wielki park, długość
na pewno kilkanaście km. Kiedyś płynęła tamtędy rzeka Turia. W latach 50 zmieniono bieg rzeki za
miasto. Wspaniałe miejsce. Boiska, place zabaw, skate parki, fontanny, trawniki, palmy, festyny,
wesołe miasteczko, festiwale, ludzie robią tam urodziny, spotykają się ze znajomymi. Policja jest
bardzo dobrze zorganizowana, są niewidoczni. Pilnują porządku, ale nie wchodzą Ci w drogę.
Przechodzenie na czerwonym świetle bądź też przejazd rowerem przez przejście są normalne, nikt na
to nie zwraca uwagi. U nas wiadomo, zakończyłoby się to mandatem.
Firma. Trafiłem do świetniej placówki z niezwykle uprzejmymi i młodymi ludźmi. Nauczyli mnie wielu
rzeczy, głównie przeszkolili mnie z programów Adobe. W biurze stół do ping ponga, w wolnych
chwilach kilka setów, wspaniały relaks podczas pracy. Codzienne drugie śniadania w barze obok
przed godziną 11. Zaszokowany byłem jak tam się traktuje pracowników.
Wyjazd jak najbardziej udany. Nie macie się nad czym zastanawiać, naprawdę. Ja w tej chwili już
poważnie zastanawiam się nad kolejnym wyjazdem, tym razem na studia. Jeżeli będziecie mieli
pytania, piszcie, chętnie wam pomogę.