Ministerstwo Sportu i Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej
Transkrypt
Ministerstwo Sportu i Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej
Ministerstwo Sportu i Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej E-vademecum - do czego służy i dlaczego warto z niego skorzystać 2011-01-07 Prezentujemy Państwu przewodnik dla organizacji sportowych, które współpracują już z wolontariuszami lub planują w przyszłości taką współpracę podjąć. Przedstawiciele stowarzyszeń, klubów i innych instytucji sportowych (np. animatorzy boisk Orlik) znajdą tutaj wiele praktycznych wskazówek i informacji, które pomogą usprawnić ich działania związane z wolontariatem w sporcie. Ponadto, Evademecum może posłużyć za swoisty drogowskaz postępowania dla wszystkich, którzy podejmują swoje pierwsze kroki w dziedzinie zarządzania wolontariuszami. Organizacje sportowe są z natury bardzo zróżnicowane, od dużych piłkarskich klubów, które działają jak firmy po małe, lokalne kluby, oparte w całości na często nieodpłatnej pracy pasjonatów sportu. E-vademecum to prezentacja najogólniejszych zasad, które pomagają wprowadzać całościowe myślenie o wolontariacie do każdego typu instytucji, bo wszędzie wolontariat może być wehikułem rozwoju. Wolontariusze to ludzie, którzy dobrowolnie poświęcają swój prywatny czas i energię na działanie na rzecz naszej organizacji. Ich praca musi być nie tylko dostrzeżona, ale także doceniona na każdym etapie. Niezależnie od tego czy współpracujemy z dwoma wolontariuszami czy pomaga nam sto osób, warto znać zasady fair play także w tej dziedzinie. Wolontariat sportowy często ma charakter akcyjny. Pomoc jest potrzebna przede wszystkim przy organizacji zawodów. Warto zapoznać się z E-vademecum nawet wtedy, gdy poszczególne osoby angażujemy jedynie kilka razy w roku. Także na pracę wolontariuszy akcyjnych dobrze jest patrzeć z perspektywy długofalowej. Sprawnie zorganizowany turniej zależy od skoordynowania wielu drobnych czynności. Osoby, które pilnują trasy, opiekują się drużynami, podają wodę lub piłki, wszyscy, odpowiednio zadbani, mogą tworzyć kapitał naszej organizacji. Dlatego warto orientować się kim są nasi wolontariusze, ile mają lat, co robią w życiu, co motywuje ich do pracy i dlaczego pragną pomagać. Tab. 1 CHARAKTERYSTYKA WOLONTARIUSZA Z badań wolontariatu i filantropii, zrealizowanych na zlecenie Stowarzyszenia Klon/Jawor (2007) wynika, że wolontariuszami zostają najczęściej osoby z wykształceniem średnim i wyższym. Widać też upowszechnienie wolontariatu wśród osób reprezentujących różne grupy zawodowe, choć wciąż najczęściej w wolontariat angażują się studenci. Nie znaczy to jednak, że wolontariatem interesują się tylko osoby młode – wzrasta liczba osób angażujących się w tę formę pomagania w wieku 36-45 lat. Okazuje się także, że wolontariusze to zazwyczaj ludzie konsekwentni, pełni pasji, skupieni na swoich działaniach, zdolni do poświęceń. Cechuje ich wewnętrzna motywacja do pracy. To oni często szukają organizacji, której mogliby pomóc, robią pierwszy krok i cierpliwie czekają na odpowiedź na swoje zgłoszenie. (Wywiady z wolontariuszami przeprowadzone w ramach projektu Fundacji Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia"; listopad 2010.) Zauważmy, że w naszych klubach pracują często tzw. działacze. Pomagają w obsłudze różnych imprez, naprawiają zużyty sprzęt, uczą i opiekują się zawodnikami. To tacy przyjaciele klubu, ludzie związani z nami od lat, których nikt nie nazywa wolontariuszami, a przecież są nimi w rzeczywistości. Może warto spojrzeć na nich z tej strony? Sprawdzić ile osób pracuje na 200% etatu, lepiej podzielić obowiązki, docenić już zaangażowanych, a jednocześnie otworzyć się na nowych ludzi, np. kibiców, którzy gorąco pragną wspierać swoje ukochane drużyny sportowe? Efektywnie zarządzany wolontariat może odciążyć etatowych pracowników, nie powinien jednak być sposobem na zastępowanie ich pracy. Nie ulega wątpliwości, że wolontariat sportowy jest dziś jedną z najszybciej rozwijających się form nieodpłatnej pomocy na świecie. Ten trend dynamicznie umacnia się także w Polsce. Przyczyna jest prosta: wsparcie jakie oferują wolontariusze to podstawa sprawnego przebiegu każdej imprezy sportowej, szczególnie tej o charakterze masowym. Wiedzą o tym zarówno międzynarodowe organizacje sportowe (np. UEFA, FIFA, Olimpiady Specjalne Polska), jak i te lokalne (np. Stowarzyszenie Maraton). Bez pomocy choćby kilkunastu wolontariuszy trudno byłoby przeprowadzić typowy bieg uliczny w jednym z polskich miast, a co dopiero Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej (turniej, którego Polska jest współorganizatorem w 2012 roku). Przypuszczalnie zjawisko wolontariatu sportowego będzie zyskiwać w naszym społeczeństwie coraz większe zainteresowanie. Organizacje sportowe, np. kluby i związki sportowe, już teraz plasują się na drugim miejscu w „rankingu popularności", jeśli chodzi o członkostwo wśród Polaków (badanie Klon/Jawor). Wolontariat sportowy ma w sobie wielki potencjał angażowania społecznego, dzięki właściwościom samego sportu. Sport kształtuje ważne cechy, takie jak wytrwałość, przezwyciężanie słabości, radzenie sobie z przegraną. Buduje ducha rywalizacji, ale uczy też szacunku do przeciwnika. Organizowanie imprez sportowych jest przykładem naturalnej, oddolnej mobilizacji, na dodatek przynoszącej frajdę i zdrowie. Innych przykładów takich pozytywnych wspólnotowych doświadczeń mamy w Polsce naprawdę mało. Umocnienie pozycji sportu w Polsce i uświadomienie jego społecznej roli (tak samo ważnej jak role prozdrowotna i rekreacyjna) w naturalny sposób kieruje naszą uwagę na wolontariat sportowy. To poprzez wolontariat sportowy najpełniej realizuje się postulat uczestnictwa w sporcie . Im więcej osób z różnych grup społecznych, będzie miało możliwość zrobienia czegoś dla lokalnej sportowej organizacji tym silniejszym obywatelskim poparciem będą cieszyły się działania dla sportu. Nie mówiąc już o tym, że wolontariat umożliwia rozwój klubów sportowych, rozszerzenie ich oferty, a przez to sprawia, że po prostu więcej osób uprawia sport. Potencjał jaki drzemie w wolontariuszach jest ogromny i niemądrze byłoby z niego nie skorzystać. Przy czym należy pamiętać, że cierpliwość wolontariuszy w obliczu długotrwałego niezdecydowania organizacji czy braku dobrze określonych zadań, kiedyś może się skończyć. Dlatego to właśnie na barkach instytucji spoczywa odpowiedzialność za jakość polskiego wolontariatu w przyszłości. Nie marnujmy talentu i dobrych chęci naszych wolontariuszy! – Niech ta myśl przyświeca czytelnikom niniejszego E-Vademecum.