Artykuł z Tygodnika rolniczego z Nr 2/2012 dot. FARMER F3

Transkrypt

Artykuł z Tygodnika rolniczego z Nr 2/2012 dot. FARMER F3
26
TECHNIKA ROLNICZA
Nr 2 13 stycznia 2013
TESTY
Test ciągnika Farmer F3-7258
tygodnika
Fot. Przemysław Staniszewski
PORADNIKA rolniczego
Następca sześćdziesiątki
Minęło już ponad dwadzieścia lat od czasu
zaprzestania produkcji
ursusa C-360. Czas tych
maszyn dobiega końca.
Do przejęcia schedy po
popularnych sześćdziesiątkach aspiruje farmer
z Sokółki oferujący kompaktowe 60-konne ciągniki z serii F3.
podlaskie
F
dosłownie, wszak rurę wydechową umieszczono tuż przy poręczy
i niestety przy wsiadaniu do kabiny można ocierać palcami o osłonę tłumika. Naszym zdaniem,
warto byłoby tutaj zastosować co
najmniej dziesięciocentymetrowy
odstęp między tymi elementami.
Do niskich i wąskich
budynków
SILNIK
MOC
MOMENT OBROTOWY
SKRZYNIA BIEGÓW
PRĘDKOŚCI WOM
MAX. UDŻWIG TUZ
MASA WŁASNA
WYMIARY
POJEMNOŚĆ ZBIORNIKA PALIWA
Fot. Przemysław Staniszewski
przekraczała 2,5 m. Maszyna ta
potrafi jeszcze więcej. Jak podaje producent, jej wysokość nie
przekracza 2,4 m. Jest to niezły
wynik, biorąc pod uwagę fakt,
że wiele maszyn w tym segmencie mocy jest wyższych o 10 – 15
cm. Niewielka wysokość przejazdowa to po części efekt zamontowanej kabiny pochodzącej
z firmy Koja Smolniki. Jakość
jej wykonania nie budziła większych zastrzeżeń. Na uwagę za-
Ciągnik testowaliśmy przy przewożeniu kukurydzy...
... balotów z sianokiszonką...
... oraz bel słomy
tygodnik PORADNIK rolniczy
John Deere
66 KM
256 Nm
Carraro 8/8
540 i 540E obr./min
1800 kg
2910 kg
Długość 3,78 m
Szerokość 1,57 – 2 m
Wysokość 2,36 – 2,39 m
75 l
Cena ok. 118 tys. zł brutto
Cena testowanej wersji z ładowaczem i instalacją pneumatyczną
ok. 134 tys. zł brutto
Fot. Przemysław Staniszewski
Ciągnik dysponujący mocą 60
KM często pełni funkcję pomocniczą w gospodarstwie. Powinien więc wjeżdżać i poruszać się
w niskich i ciasnych budynkach.
Testowany sprzęt, który wyposażony był w ładowacz czołowy
Metal-Fach T812 o udźwigu 800
kg, ocenialiśmy właśnie pod tym
kątem, a więc przydatności do
pracy w gospodarstwach hodowlanych do przewożenia kiszonki
z kukurydzy, bel słomy czy balotów z sianokiszonką. Tutaj należą się słowa uznania, ponieważ
ciągnik bez problemów transportował paszę do obory uwięziowej, w której szerokość przejazdowa wynosiła zaledwie 2,4
m, zaś wysokość do stropu nie
Dane techniczne
Fot. Przemysław Staniszewski
irma Farmer z Sokółki znana jest z prostych technicznie
ciągników, wszak podlaski
producent wychodzi z założenia,
że im mniej elektroniki w maszynie, tym mniejsze prawdopodobieństwo jej awarii. Ponadto mało
skomplikowany ciągnik w razie
potrzeby można szybko naprawić.
Nie inaczej jest z ciągnikami serii F3. Nie znajdziemy w nich obsługiwanego elektrohydraulicznie
sprzęgła, podnośnika z EHR-em
czy elektronicznego joysticka do
sterowania tylnymi rozdzielacza-
mi. Zamiast tego mamy całkowicie mechaniczny sprzęt. Wydawać
by się mogło, że takie maszyny nie
są w stanie zaoferować zbyt dużego
komfortu. Można być jednak mile
zaskoczonym, gdy zasiądzie się
za sterami „małego” farmera F37258, bo właśnie taki sprzęt trafił
do nas na testy. Obsługa dźwigni
i drążków jest intuicyjna i szybko
można przyzwyczaić się do sterowania tym ciągnikiem. Ponadto, maszyna jest łatwa w prowadzeniu, a jazdę ułatwia dobra widoczność z kabiny. Również podczepianie maszyn czy obserwacja
pracujących narzędzi nie sprawia
problemów, wszak fotel operatora
znajduje się tuż przy tylnej szybie
i po obróceniu się bez problemów
można dojrzeć ramiona podnośnika czy zaczep. Gdy to nie wystarcza, można odchylić tylną szybę.
Minusem jest to, że – podobnie jak
boczne – tak i tylna szyba otwiera
się w ograniczonym zakresie. Pole
widzenia poprawia opadająca ku
przodowi maska oraz umieszczenie tłumika z lewej strony blisko
słupka kabiny. Słowo „blisko” producent potraktował jednak zbyt
sługiwały szerokie uszczelki przy
szybach i drzwiach, które zapewniały dobrą szczelność, a także
przyczyniały się do redukcji hałasu. Zajęcie miejsca operatora
nie stanowiło większego problemu, mimo że kabina nie należy
do najbardziej obszernych. Nie
znajdziemy w niej dodatkowego
siedziska dla pasażera, bo po prostu nie byłoby gdzie go zamontować. Fotel operatora, firmy Granit, posiadał trzy regulacje: usta-
wienia w płaszczyźnie poziomej,
wysokości, a także dostosowanie
w zależności od ciężaru operatora. Po zajęciu miejsca odchylając
dźwignię blokady można było
ustawić kąt nachylenia koła kierownicy. Następnie po przekręceniu kluczyka aktywowała się
tablica wskaźników. Oprócz podstawowych kontrolek, na przedniej konsoli znajduje się również
ciekłokrystaliczny wyświetlacz,
z funkcją pracy dziennej lub nocnej, z którego można odczytać
liczbę przepracowanych motogodzin, aktualne obroty silnika,
ciśnienie oleju, ciśnienie powietrza w układzie pneumatycznym,
temperaturę cieczy chłodzącej,
napięcie alternatora, prędkość
jazdy, a nawet chwilowe zużycie paliwa. Na przedniej konsoli
oprócz włączników świateł czy
wycieraczek znajdziemy również
przycisk do załączania układu
ogrzewania, kierującego powietrze na przednią szybę. Z prawej
strony konsoli umieszczono natomiast dźwignię gazu ręcznego.
Wnętrze kabiny utrzymane jest
w ciemnej, szarej tonacji. Z pewnością brakuje w niej zamykanego schowka, w którym można
byłoby przechowywać dokumenty czy telefon. Zamiast niego na
konsolach bocznych znajdują się
jedynie niewielkie zagłębione
półki.
27
TECHNIKA ROLNICZA
Silnik John Deere
Rewers pozwala na szybką zmianę kierunku jazdy
Ciągnik F3-7258 jest jedną
z nowszych konstrukcji, wszak
swoją premierę miał zaledwie dwa
lata temu. Moc tej maszyny pochodzi z czterocylindrowej turbodoładowanej jednostki napędowej
John Deere o pojemności skokowej 2,44 litra. Motor pochodzący
z francuskiej fabryki jest w stanie
wygenerować 66 KM. Dostęp do
silnika jest bardzo dobry, dzięki
jednoczęściowej wysoko unoszonej masce. Ułatwia to oczyszczanie
chłodnicy czy kontrolę umieszczonego z przodu silnika filtra powietrza z dwoma wkładami: pomocniczym i zasadniczym. Kontrola ta
jest o tyle istotna, że blokowanie
wkładów filtrujących może nawet
powodować straty mocy, dlatego
o stopniu zanieczyszczenia można
przekonać się nie tylko wizualnie,
ale jest to również sygnalizowane
Fot. Przemysław Staniszewski
13 stycznia 2013
Fot. Przemysław Staniszewski
Nr 2
Dźwignie i pokrętła nie są pogrupowane w zależności od przeznaczenia, ale szybko można przyzwyczaić
się do obsługi ciągnika
tygodnik PORADNIK rolniczy
Zalety
Prosta obsługa
Niska wysokość i szerokość
Tempomat
Rewers mechaniczny
Widoczność do tyłu
Wady
Ograniczona widoczność
przy maksymalnie uniesionym
ładowaczu czołowym
Za mała odległość między
poręczą a tłumikiem
Przy załączaniu wyższych
biegów możliwość zaczepiania
ręką o joystick obsługujący ładowacz
Brak zamykanego schowka
w kabinie
kontrolką na tablicy rozdzielczej.
Oprócz mocy decydujące znaczenie podczas pracy ma moment obrotowy, gdyż im wyższą ma wartość, tym ciągnik łatwiej pokonuje zwiększone opory. Maksymalny
moment obrotowy dla tej jednostki wynosi 256 Nm i osiągany jest
przy 1800 obr./min. Do przekazywania napędu zastosowano zsynchronizowaną skrzynię biegów
włoskiej firmy Carraro. Ma ona
4 biegi główne, z których każdy
>dokończenie na str. 28-29
28
TECHNIKA ROLNICZA
Nr 2 13 stycznia 2013
Dźwignie w dobrym z maksymalnym wydatkiem
47 l/min odpowiada za obmiejscu, gorzej
sługę zewnętrznych gniazd
z pokrętłami
hydrauliki oraz tylnego podnośnika. Testowany sprzęt wyposażony był
w 3 pary gniazd hydrauliki zewnętrznej. Za obsługę
szybkozłączy odpowiadały
dźwignie umieszczone na
prawej konsoli. Choć do-
W układzie hydraulicznym zastosowano dwie
pompy o układzie tandemowym. Jedna o wydatku 23 l/min dedykowana jest do obsługi układu kierowniczego. Druga
Fot. Przemysław Staniszewski
Następca
sześćdziesiątki
może pracować w dwóch zakresach prędkości – zakres
szosowy (oznaczenie H)
i polowy (z literką L). Cztery biegi główne obsługiwane są drążkiem umieszczonym z prawej strony obok
siedziska operatora. Dźwignia ta ma spory skok, przez
co, przy załączaniu 3 czy 4
biegu, można ocierać ręką
o joystick obsługi ładowa-
cza czołowego. Dwa zakresy prędkości sterowane są
natomiast drążkiem znajdującym się po przeciwległej
stronie. Najważniejszą zaletą przekładni jest mechaniczny rewers do szybkiej
zmiany kierunku jazdy, obsługiwany dźwignią umieszczoną z lewej strony pod kołem kierownicy. Rewers
spełnia jeszcze jedno zadanie, jakim jest blokowanie
rozruchu. Dlatego warun-
kiem uruchomienia ciągnika jest ustawienie tej dźwigni w położeniu neutralnym.
Testowany sprzęt udało
nam się rozpędzić do ponad 40 km/h. Tym samym
może być przeznaczony dla
gospodarstw posiadających
pola znajdujące się w dalszej
odległości od gospodarstwa.
Na wyposażeniu testowanej
maszyny był tempomat pozwalający utrzymywać stałą
zadaną prędkość ciągnika.
Fot. Przemysław Staniszewski
>dokończenie ze str. 27
stęp do nich jest dobry, niestety brakowało przy nich
oznaczeń. Jeszcze lepsze
położenie mają dźwignie do
obsługi podnośnika, gdyż
znajdują się z prawej strony blisko fotela operatora.
Znajdziemy tutaj zarówno
dźwignię do sterowania regulatorem siłowym, a więc
do podnoszenia czy opuszczania ramion, jak również
do wyboru odpowiedniej
funkcji pracy tylnego za-
MASZYNY
I URZĄDZENIA ROLNICZE
CZĘŚCI ZAMIENNE
Produkujemy
do kombajnów Anna, Bolko i Pyra:
• przenośniki gumowo-metalowe
• rolki gumowo-metalowe - różne
• części gumowe - różne
Następne wydanie bloku
“MASZYNY...”
znajdziesz w nr 5/13
nie może Cię tu zabraknąć
AGROGUM, ul. Kurkowa86-005
1,
Zielonka
tel. kom. 510 262 771
tel./fax (52) 381 40 49
[email protected]
61 886 29 27 • 61 886 29 24
DEALER, ciągniki, maszyny, części zamienne i serwis
Włosienica k/Oświęcimia, 32-642, ul. Lazurowa 56
tel. 33 843 61 32 • e-mail: [email protected]
www.top-masz.pl
e-mail: [email protected]
CZĘŚCI: 501 295 110, 502 321 445
MASZYNY: 510 034 555
Adres:
ul. Mieszka I 10, 62-007 Biskupice,
tel. 61/ 815 21 18, fax 61/ 815 24 28
SPRZEDAŻ CZĘŚCI
DO MASZYN ROLNICZYCH!
John Deere, Claas, Renault, Massey Ferguson, Kverneland, Kemper, Zürn, Kuhn, Rauch, Bogballe,
Amazone, Fendt, Gregoire Besson, Vogel&Noot, Monosem i inne.
W OFERCIE TAKŻE SZEROKA GAMA ZAMIENNIKÓW, OLEJE I SMARY FUCHS, FILTRY FLEETGUARD
www.urson.pl
SPRZEDAŻ MASZYN ROLNICZYCH!
tygodnik PORADNIK rolniczy
13 stycznia 2013
wieszenia (regulacja siłowa,
pozycyjna, mieszana). Pomocna przy ustawianiu ramion jest umieszczona przy
dźwigniach skala numeryczna. W testowanej maszynie możliwe było również ustawianie czułości
pracy podnośnika – szybkości podnoszenia i opuszczania. Do tego celu wykorzystano dwa pokrętła,
które zlokalizowano na pionowej ściance tuż pod fotelem operatora. Takie położenie znacznie ograniczało
do nich dostęp. Dla tylnego
podnośnika producent deklaruje udźwig w punkcie
zaczepowym 1,8 tony. TUZ
wyposażony jest w szybkosprzęgi (uchwyty) hakowe.
W farmerze F3-7258 nietypowo rozwiązano regulację bocznych wychyleń ramion podnośnika. Zamiast
skręcanych łączników, poprzeczne ustawienie cięgieł
TUZ-u odbywa się poprzez
wkręcanie lub wykręcanie
śrub regulacyjnych opartych o płyty oporowe przyległe do zderzaków.
29
TECHNIKA ROLNICZA
Na pionowej ściance pod fotelem znajdziemy pokrętła regulacyjne podnośnika, dźwignię do załączania przedniego
napędu, do przełączania rodzaju pracy WOMU-u, a także
włącznik masy. Na
podłodze (zaznaczony strzałką) widoczny
jest pedał do załączania blokady mechanizmu różnicowego tylnego mostu
Fot. Przemysław Staniszewski
Nr 2
pionowej ściance, wybiera się odpowiedni tryb
pracy wałka – niezależny
lub zależny od prędkości
jazdy. Ostatnim etapem
jest opuszczenie dźwigni wyłączającej sprzęgło.
Załączenie wałka odbioru
mocy sygnalizowane jest
kontrolką na desce rozdzielczej.
Zwinny
o niewielkiej masie
Oceniany przez nas
ciągnik jest lekki i zwrotny. Z obciążnikami waży
w wąskich budynkach, ale
i pracę np. na podmokłych
łąkach. Sprzęt uruchamiał się bez problemów
nawet w chłodne poranki.
Również co do ogrzewania kabiny nie było większych zastrzeżeń, bowiem
w dachu umieszczono specjalne urządzenie grzewczo-klimatyzacyjne, wyposażone m.in. w cztery
okrągłe dysze doprowadzające powietrze. Szkoda
jednak, że umieszczono je
w przedniej części dachu,
ponieważ znacznie ograniczało widoczność w czasie
pracy z ładowaczem czołowym podczas unoszenia
go na maksymalny zasięg.
PODSUMOWANIE
Dwie
prędkości wałka
Fot. Przemysław Staniszewski
Maszyny podłączane do
WOM-u mogą pracować
przy standardowej prędkości 540 obr./min lub prędkości ekonomicznej 540E.
W pierwszym przypadku
wymagane obroty wałka
osiągane są przy prędkości silnika 1938 obr./min.
W trybie ekonomicznym
WOM osiąga założone obroty przy prędkości obrotowej zredukowanej do
1648 obr./min. Aby wybrać pożądaną prędkość
WOM-u, niestety trzeba
wysiąść z ciągnika, wszak
dźwignię do zmiany prędkości usytuowano z tyłu
maszyny. Może być ona
ustawiona w trzech położeniach: środkowej neutralnej, do przodu ozna-
Ciągnik poruszał się w oborze z wjazdem mierzącym 2,5 m wysokości i 2,4 m szerokości
czającej załączenie prędkości 540 obr./min oraz
tylnej – porównując do kierunku jazdy – co oznacza
wybór trybu ekonomicznego 540E. Dźwignia jest dobrze oznaczona, więc wybór odpowiedniej prędkości nie stanowił problemu.
Aby pracować maszynami
napędzanymi z wałka – po
wyborze zakładanej prędkości – należy włączyć
sprzęgło WOM, unosząc
dźwignię znajdującą się
z lewej strony fotela operatora. Następnie za pomocą
drążka umieszczonego na
tygodnik PORADNIK rolniczy
bowiem tylko 2910 kg,
a jego promień skrętu –
podawany przez producenta – wynosi dokładnie
4,54 m. Podczas naszych
pomiarów wewnętrzna
średnica zawracania wyniosła nieco więcej, bo
5,35 m. Związane było to
z tym, że sprzęt wyposażony był w ponadstandardowe, szersze ogumienie z kołami przednimi
300/70 R20 oraz tylnymi
380/70 R28. Niska masa
połączona ze zwrotnością znacznie ułatwia nie
tylko przemieszczanie się
Farmer F3-7258 dzięki
zwartej i solidnej budowie jest dobrą propozycją
dla gospodarstw szukających niewielkiego ciągnika mającego zastąpić
wysłużoną sześćdziesiątkę. Dzięki niewielkim gabarytom, tym 66-konnym
ciągnikiem można wjeżdżać do niskich i ciasnych
budynków inwentarskich
przywożąc np. paszę dla
zwierząt. Trzeba mieć
jednak na uwadze ograniczoną siłę unoszenia
ładowacza, szczególnie
gdy sporządzana jest sianokiszonka w balotach.
Cią gnik testowaliśmy
jedynie w pracach załadunkowych, stąd podczas
pracy zużywał nie więcej
niż 2 – 4 litry oleju napędowego na motogodzinę.
Natomiast przy szybkiej
jeździe transpor towej
z maksymalną prędkością zużycie paliwa wzrosło ponad dwukrotnie.
W farmerze zbiornik paliwa ma podobną pojemność jak w sześćdziesiątce, czyli niewiele ponad
70 litrów. Jednak w ursusie wlew umiejscowiony jest w górnej części
maski, a w farmerze położony jest bardzo nisko,
co znacznie ułatwia uzupełnianie paliwa. Ocenę
ciągnika przeprowadziliśmy w gospodarstwie
testowym „Tygodnika
Poradnika Rolniczego”
w powiecie wysokomazowieckim w województwie
podlaskim. Jest to typowe
gospodarstwo hodowlane
(kilkanaście hektarów, 30
sztuk bydła) dostarczające mleko do Spółdzielni
Mleczarskiej Mlekovita.
Przemysław STANISZEWSKI

Podobne dokumenty