Ile to kosztuje? Sprzedawcy łamią prawo ukrywając ceny
Transkrypt
Ile to kosztuje? Sprzedawcy łamią prawo ukrywając ceny
Ile to kosztuje? Sprzedawcy łamią prawo ukrywając ceny Czytelnie, widocznie, jednoznacznie – tak każdy sprzedawca musi informować klientów o cenie produktów czy usług. Obowiązkowymi informacjami, które powinniśmy znaleźć na sklepowych półkach, są ceny za sztukę, litr czy kilogram produktu. Niestety, wielu przedsiębiorców nie przestrzega tych przepisów. Nad przestrzeganiem obowiązków przez sprzedawców, zgodnie z przepisami ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług czuwa Inspekcja Handlowa (IH) i jej inspektorzy wojewódzcy. Maksymalna kara za niedopełnienie tych obowiązków to 20 tysięcy złotych. Warto dodać, że od 1 stycznia 2016 roku obowiązuje nowe rozporządzenie wykonawcze do tej ustawy: modyfikacja obecnych przepisów wynika z konieczności dostosowania polskich norm do prawa unijnego, określonego w Dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE z 16 lutego 1998 roku w sprawie ochrony konsumenta przez podawanie cen oferowanych im produktów. W 2015 roku Inspekcja Handlowa wydała 625 decyzji dotyczących nieprawidłowego informowania o cenach produktów czy usług. Przedsiębiorcy najczęściej mieli trudności z przestrzeganiem obowiązku uwidaczniania cen jednostkowych – a więc za litr, metr albo kilogram produktu – a także ze zgodnością cen zamieszczanych przy towarze z tymi wybijanymi w kasie. Pozostałe nieprawidłowości to między innymi stosowanie „widełek” cenowych bez jasnej informacji, od czego zależy konkretny koszt ponoszony przez klienta. W związku z tymi praktykami suma nałożonych w zeszłym roku przez IH kar wyniosła prawie 308 tysięcy złotych. Czterech przedsiębiorców, którzy ponownie naruszyli przepisy, ukarano łączną kwotą 21,7 tysięcy złotych. Tymczasem cena jest podstawową informacją, której musi udzielić sprzedawca klientowi jeszcze przed zakupem. Powinniśmy ją znaleźć na lub przy towarze, w cenniku lub w katalogu. Oprócz ceny za konkretny towar lub usługę musi zostać uwidoczniona także cena jednostkowa, a więc przeliczenie na odpowiednią jednostkę miary, wagi lub czasu. Cena jednostkowa – to cena za kilogram, metr, litr, sztukę, kilometr czy jednostkę czasu. W łatwy sposób pozwala konsumentowi porównać ceny podobnych artykułów lub usług. Gdy bowiem przykładowo chcemy kupić butelkę oleju rzepakowego o pojemności 750 ml i spojrzymy na cenę za litr, to może się okazać, że bardziej opłacalny będzie zakup butelki litrowej innego producenta, którą otrzymamy w zbliżonej cenie. Sposób przedstawienia ceny musi być jednoznaczny: konsument nie może mieć wątpliwości, czy dotyczy ona marchewki w puszce, mrożonej czy tej w słoiku. Przepisy nie wymagają, aby cena znajdowała się na każdym towarze: ta forma informowania zdejmuje ze sprzedawców konieczność metkowania każdego produktu. Jednak sprzedawcy powinni pamiętać o tym, że napisy na wywieszkach, regałach i w cennikach muszą być wyraźne i czytelne, umieszczone w miejscu ogólnodostępnym i dobrze widocznym dla konsumentów na towarze, bezpośrednio przy nim lub w jego bliskości. Sama cena może być przedstawiona w postaci nadruku, napisu na towarze lub opakowaniu, na jego obwolucie, na wywieszce, a także w ogólnodostępnym cenniku lub w katalogu. Tak, aby każdy konsument wiedział, co kupuje i ile musi zapłacić, bez kłopotliwej konieczności dopytywania się o cenę. Podana cena musi być zawsze ostateczna, czyli brutto. Nieuczciwą praktyką rynkową jest kuszenie klientów na przykład w reklamach czy gazetkach promocyjnych niższymi cenami, nie uwzględniającymi podatku, a następnie doliczanie go dopiero w chwili zapłaty należności w kasie. Warto też pamiętać, że gdy zaistnieje rozbieżność między ceną na wywieszce a tą naliczoną w kasie, klient ma prawo kupić produkt po takiej cenie, która jest dla niego najkorzystniejsza. Nie bójmy się egzekwować tego prawa! Natomiast w stosunku do produktów przecenionych istnieje obowiązek informowania o powodzie obniżki. Sprzedawca musi więc przedstawić przekreśloną poprzednią cenę obok tej aktualnej oraz wzmiankę o przyczynie, na przykład „towar z usterką” czy „sezonowa wyprzedaż”. W salonach fryzjerskich, gabinetach stomatologicznych i kosmetycznych, punktach fotograficznych, pralniach, restauracjach itp. cennik powinien być umieszczony w widocznym miejscu. Koszt usługi musi określać jej rodzaj i zakres, np. kompozytowe wypełnienie ubytku w zębie, opalanie w solarium za 10 minut, strzyżenie krótkich włosów, transport mebli za kilometr. Przy usługach remontowych wykonawca musi wcześniej poinformować klienta, czy oferowana cena obejmuje również wykorzystane materiały. Cennik w restauracji znajdziemy w miejscu ogólnodostępnym – najczęściej przy wejściu do lokalu. Powinny się w nim znaleźć pełne nazwy potraw, jej składników i wagi, a także powiązanie ich ceny z oferowanym napojem. A także jasna informacja, czy na przykład w daniu określonym jako „kotlet z ziemniakami i surówką”, warzywa są wliczone w cenę, czy też trzeba za nie dodatkowo zapłacić. W razie problemów dane kontaktowe do poszczególnych inspektoratów wojewódzkich Inspekcji Handlowej znajdziemy na stronie UOKiK. Anna Nowak fot. pixabay.com/CC0