Epidemia nowotworów w chiŗskiej fabryce iPhone╎ów

Transkrypt

Epidemia nowotworów w chiŗskiej fabryce iPhone╎ów
Artykuł pobrany ze strony
http://www.ekonsument.pl/news-show-66847.php
Epidemia nowotworów w chińskiej fabryce iPhone
11.02.2015, Maria
Apple "bardzo poważnie" traktuje potencjalną epidemię nowotworową w czołowej fabryce iPhone’ów
w Chinach. U trzynastu pracowników w wieku od 19 do 24 lat zdiagnozowano białaczkę. Pięcioro z nich
zmarło w wyniku choroby.
Pierwsze przypadki nowotworu szpiku kostnego, który atakuje zazwyczaj osoby bardzo młode
zaobserwowano w 2010 roku. Prezeska organizacji Labour Action China - Suki Chung - stwierdziła, że 13
znanych przypadków to "wierzchołek góry lodowej". Jak twierdzi Chung, znacznie więcej pracowników
mogło zapaść na tę chorobę, lecz kiedy ktoś zostaje zdiagnozowany, jest natychmiast zwalniany, a firma
odmawia jakiejkolwiek pomocy medycznej. Pracownik sam musi ponieść niezwykle wysokie koszty leczenia.
Chung oraz rodziny ofiar podejrzewają, że chorobę wywołują dwie substancje stosowane na liniach
produkcyjnych, gdzie składany są iPhony i iPady. Są to benzen oraz n-heksan.
Benzen, związek występujący w naturze i powszechnie stosowany w przemyśle rozpuszczalnik, od dawna
uznawany jest za substancję toksyczną. W Stanach Zjednoczonych dwie instytucje, Centrum Kontroli
i Zapobiegania Chorobom oraz Departament Zdrowia i Usług dla Ludności, ostrzegają, że długotrwałe
narażanie się na działanie benzenu może powodować rozwój białaczki. N-heksan nie jest uznany za substancję
rakotwórczą, ale powoduje zaburzenia neurologiczne. Apple zabronił stosowania obu substancji w procesie
produkcji w zeszłym miesiącu.
We wspomnianej fabryce znajdującej się w mieście Shenzhen, tuż przy granicy z Hong Kongiem produkuje
się sprzęt elektroniczny dla kilku przedsiębiorstw, w tym dla Apple’a. Właściciel fabryki - Foxconn przekonuje, że związek miedzy wysoką zachorowalnością na białaczkę a środowiskiem pracy nie istnieje.
Wypiera się również stosowania podejrzanych chemikaliów.
W oświadczeniu wydanym przez Foxconn, przedstawiciel firmy odniósł się do problemu w następujący
sposób: "Potwierdzamy, że pracownicy, u których zdiagnozowano białaczkę, pracowali na różnych
stanowiskach i wykonywali różne zadania, dla wielu klientów i na wielu liniach produkcyjnych działających
w naszej firmie. Znaczna większość naszych fabryk znajdujących się na terenie Chin produkuje szeroki
wachlarz dóbr dla różnorakich klientów. Nie ma wspólnych czynników łączących zachorowania, a szkodliwe
środki chemiczne nie są stosowane. Foxconn zabrania używania benzenu i n-heksanu we wszystkich
zakładach produkcyjnych. Firma od wielu lat nie kupuje ani nie używa tych substancji chemicznych w
żadnym aspekcie prowadzonej działalności."
Po trwającym 4 miesiące dochodzeniu prowadzonym w 22 chińskich fabrykach, przedstawiciele firmy Apple
ogłosili, że nie znaleźli dowodów na szkodliwość substancji chemicznych. W oświadczeniu wyrażono opinię,
że znaleziono zaledwie "małe stężenia" benzenu i n-heksanu.
Tłumaczenie: Małgorzata Jędrocha
Na podstawie: China Topix
(http://www.chinatopix.com/articles/10338/20140913/cancer-cluster-strikes-chinese-iphone-factory.htm)