Głos w dyskusji
Transkrypt
Głos w dyskusji
Szanowne Koleżanki i Koledzy, > > Pozwalam sobie rozpoczynajac dyskusję o naszym audycie organizacyjnym > przesłac słowo byłego członka Ligi, publicysty wprowadzające do dyskusji o > audycie tożsamości. Informacja została znaleziona w internecie, bez > związku > z ostatnimi sytuacjami w Lidze. Problem w naszej organizacji trwa już od > wielu lat. Wielu z nas ten problem zauważa. Niewielu potrafi go zmienic. > > z wodniackim pozdrowieniem > > K.Bucholski W odpowiedzi Prezes LMiR Andrzej Królikowski (i kilkunastu innych członków Ligi) otrzymał następujący list (pisownia oryginalna): "LMiR Prezes Andrzej Królikowski" Sent: Wednesday, March 25, 2009 10:44 AM Subject:Re: Liga w oczach innych Witam, w załączonym materiale prezentowany jest pogląd "sfrustrowanego gdynianina", który coś tam chciałby, a nic nie może. Niechby zaczął robić porządek od swojego regionu tj. Gdyni. Jest to typowy punkt widzenia spraw przez ludzi z Gdyni, którzy nie widzą rzek i akwenów śródlądowych i wszystkich członków LMiR oceniają z punktu widzenia znajomości spraw morza. Prawdą jest, że kiedyś było lepiej, ale to "se ne vrati", bo: 1. w dobie powszechnego dostępu do informacji (internet, TV, itp.) opiewany w pieśniach i hymnach Bałtyk okazuje się teraz być zanieczyszczoną sadzawką, do której z trudnością mogą wpływać prawdziwe jednostki oceaniczne, giganty XXI wieku, 2. przemysł stoczniowy "leży", bo w gospodarce rynkowej okazuje się mało konkurencyjny w porównaniu z przemysłem stoczniowym innych krajów; dawniej był przez władze hołubiony, bo dawał dewizy, które były dla gospodarki "żyłą złota" i był "wyniesiony na ołtarze" podobnie jak przemysł górniczy, hutniczy, zbrojeniowy, itp.; 3. PLO, PŻM, komentarz j.w. PŻB i podobne przedsiębiorstwa morskie "ledwie 4. Marynarka Wojenna RP ??? (tajemnica wojskowa), 5. zlikwidowano Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej, a w nim np. dyszą" - Krajowy Komitet Obchodów Dni Morza (bo po co ???, wystarczy Ministerstwo Infrastruktury, i po co taki Komitet ???), 6. był ogólnopolski program edukacji marynistycznej w szkołach zatwierdzony przez MEN (od czasu minister Gumowskiej z Gdańska) i ślad po nim zaginął wraz z podstawami do jego realizacji (pkt. 2 - 5), 7. Trójmiasto: Gdańsk, Gdynia i Sopot oraz Szczecin, Kołobrzeg mimo dużego tempa rozwoju nie są już jak dawniej strefą egzotycznych kontaktów ze światem zagranicznym, bo wszystko jest dostępne; wystarczy tylko mieć pieniądze, a Hawaje, wyspy Bahama i ... co sobie wymarzysz, jest pod ręką; skończyły się piekne marzenia i romantyzm zagranicznych egzotycznych wypraw, bo byle kmiotek z ......... np. z ... ???? może pochwalić się egzotycznymi wyprawami w ramach np. wypraw poselskich, senatorskich, ministerialnych czy innych za państwowe lub samorządowe pieniądze; oglądając takie wyczyny byłych i obecnych "wilków morskich" z .........??? pryska czar i romantyzm wypraw morskich i oceanicznych; wiem coś o tym, bo zdarzyło mi się kilka razy prowadzić takie grupy po Morzu Bałtyckim, Śródziemnym i Pólnocnym; ale to może być tylko mój "uraz", 8. mógłbym dalej mnożyć podobne pesymistyczne porównania i skojarzenia, z których wynika tylko tyle, że świat stał się inny; skończyły się marzenia i romantyzm, a liczy się twarda rzeczywistość, gdzie trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty, a nie tylko narzekać. Skąd młodzież ma czerpać zapał do życia i wzorce do naśladowania. Wybiera drogę na skróty i zadowala się tym, co jest w zasięgu ich mozliwości: samochód, kąt do zamieszkania, handelek, itp. A wszystkie patriotyzmy, wzniosłe hymny i romantyczne historie "ludzi morza" traktuje, jako coś co było i obecnie nie jest jej do niczego potrzebne. A odnośnie audytu, to jest to według mnie nazwa i działanie na wyrost, bo "król jest nagi", a Ty chcesz oceniać, czy jego strój jest właściwy do pokazania się na salonach. Ale z drugiej strony, jakby to się nie nazywało potrzebne jest sporządzenie "fotografii" LMiR w skali całego kraju. Pozdrawiam J. Kwaczyński - GKR LMiR Odpowiedź Prezesa LMiR Andrzeja Królikowskiego Zapraszam wszystkich do dyskusji pod warunkiem, że będzie to dyskusja twórcza i że wynikają z niej odpowiednie wnioski, a nie malkontenctwo i puste narzekanie. Ostatnio Zarząd Główny LMiR na swym posiedzeniu czytelnie wskazał, w jaki sposób ludzie odpowiedzialni za kraj, za działalność Ligi w Polsce, swoją postawą i działaniem udowadniają, że widzą jedynie własny interes lokalny. Czy jest to kierunek dla całej Ligi? Mając w świadomości zakodowane, że Liga to Stowarzyszenie Pożytku Publicznego z rzeszą wolontariuszy, wiem, jak bardzo trudno jest zachęcić ludzi do podejmowania spraw szerszych niż własne. I z tym przesłaniem zwracam się do wszystkich internautów, abyśmy pesymizm opisywali w nadziei przyszłości. Nikt nikomu nie obiecywał, że będzie łatwo. Nie oglądajmy się za siebie, ale porządkujmy świat wokół siebie. Cząstka propozycji, jaką na cały rok Zarząd Główny zaprezentował podczas posiedzenia, będzie zastąpiona przemyśleniami, jakie mogą być wprowadzone w czyn. Pamiętajmy, że Liga nie zmienia swego patriotycznego spojrzenia na przeszłość i na przyszłość. Z pozdrowieniami Prezes Ligi Morskiej i Rzecznej Kpt.ż.w. Andrzej Królikowski