WITAMY UŚMIECHNIJ SIĘ WSPOMNIENIA PEWNEGO DZIADKA
Transkrypt
WITAMY UŚMIECHNIJ SIĘ WSPOMNIENIA PEWNEGO DZIADKA
WSPOMNIENIA PEWNEGO DZIADKA WITAMY Miód Oto pierwszy, noworoczny numer naszej gazetki. Poświęcimy go tym razem Dniom Babci i Dziadka, którym składamy najcieplejsze życzenia podczas tej mroźnej zimy! Nie zabraknie też Walentynek – święta, które przybyło do nas zza „wielkiej wody” i rozgościło się na dobre, zyskując naszą sympatię. Życzymy przyjemnej lektury! Redakcja UŚMIECHNIJ SIĘ - Zdaje mi się, moja droga – zwraca się dziadek do babci – że będzie padać. Jak myślisz, wziąć parasol? - Weź parasol. - Tak? A jeśli nie będzie śniegu, to, po co mi parasol? Lepiej wezmę laskę. - Weź laskę. - Jednak chyba zbliża się śnieżyca. Lepiej będzie zostawić laskę a wziąć parasol. - Dobrze, zostaw laskę a weź parasol. - Masz rację. Ale chyba się przejaśnia. Lepiej zostawić parasol a wziąć laskę... - Mój Boże! Weź laskę a zostaw parasol! - Widzisz, jaka ty jesteś! To mówisz mi, żeby wziąć laskę, to znowu żeby parasol, a w ogóle, kto co powiedział, duszko, że ja gdziekolwiek wychodzę?... Wyobraźcie sobie, że kiedyś byłem małym chłopcem. Tak, tak! Mnie się zdaje, że to całkiem niedawno było, ale... to było 58 lat temu! Miałem dwóch dziadków: Antoniego i Aleksandra. Dziadzio Tonio był ucieleśnieniem dobra i miał do mnie niekończącą się cierpliwość. Dziadek Olek... nie. Do pierwszego lgnąłem, zaś temu drugiemu robiłem wciąż na złość! Wstydzę się do dziś i żałuję wielce – co ja bym oddał w zamian by się móc dziś z nim zobaczyć choć przez chwilę! Tak więc im bardziej się złościł, tym bardziej mnie prowokował do niepożądanych zachowań. Do dziś tego nie umiem wytłumaczyć. Dziadek Olek hodował pszczoły. Rok rocznie stawał się szczęśliwym posiadaczem różnych odmian miodu, którym potem obdarzał naszą rodzinę i przyjaciół. Mnie podarowany miód nie wystarczał najwyraźniej, bo wymyśliłem sobie, że będę mu go podbierał dodatkowo. Ale nie z jednego słoika tylko z kilkunastu na raz! Tu łychą, tam palcem, tu patykiem a tam pałką. Robiłem to tak żeby mnie nie przyłapał, ale żeby było widać, że ubywa. Robiłem zdziwione oczy, gdy zerkał podejrzliwie. W dzisiejszych czasach zainstalowałby kamery i złapał mnie raz dwa – ale wtedy takiej możliwości nie było. Wnuków miał sześcioro – no i... który to? W dniu, który mam na myśli dziadek był w wyjątkowym nastroju. A ja, złośliwiec jeden, zakradłem się do spiżarni i dawaj zajadać miodek z różnych słoików. No i tym razem mi się nie udało. Traf chciał, żeby dziadzio mnie przyłapał. Już myślałem, że mi złoi skórę lub co najmniej porządnie skrzyczy – ale nic podobnego! Zdjął półtoralitrowy słoik z najwyższej półki i rzekł spokojnym, ciepłym głosem: - Mam tu dla ciebie coś specjalnego. Najsłodszy, jaki dotąd udało mi się uzyskać. Wiem, że uwielbiasz miód. Moja krew! Oto srebrna łyżeczka – prezent ode mnie dla ciebie – spójrz, są tu twoje inicjały. Teraz jedz. Na zdrowie! Zjedz ile się da a najlepiej do dna! Ja ci nigdy chłopcze miodu nie żałowałem! Jadłem i jadłem, zieleniejąc na twarzy z każdą kolejną łyżeczką bardziej. Do dna... Na koniec dziadek mnie przytulił, poklepał po ramieniu, a ja... Już nigdy więcej nie zrobiłem mu ani jednego psikusa. Od tamtej pory do dziś, nie wziąłem do ust miodu. A dziadek zyskał u mnie najwyższy szacunek. Pozdrawiam Redakcję i Czytelników „322.BELFERKA” Dziadek Henio KĄCIK KULINARNY Serduszka czerwone jak truskawki w ramce z kruchego ciasta? To naprawdę walentynkowy deser! I piękny pomysł na walentynkowy prezent Będziemy potrzebować: - 3 szklanki mąki - 4 żółtka - kostka miękkiego masła lub margaryny - szklanka cukru - torebka cukru waniliowego - 3 białka jajek - 5 dag mielonych orzechów - słoiczek dżemu truskawkowego lub innego czerwonego Wykonanie: 1. ubij 2 białka z cukrem waniliowym na pianę 2. zmieszaj mąkę z żółtkami, masłem lub margaryną oraz cukrem. 3. dodaj ubite białka. 4. całość wyrabiaj rękami aż powstanie miękkie ciasto 5. włóż do lodówki na 30 minut. Walentynki są uważane za święto miłości w kręgach kultury zachodniej. W Polsce uznaje się je za sympatyczny, choć komercyjny zwyczaj, który przybył zza Oceanu. Jednak, jak to często bywa, jest inaczej. Walentynki faktycznie przybrały znaczącą oprawę w Ameryce, gdzie symboliczne kartki wysyłane są w niebotycznych ilościach (około miliarda), oczywiście nie tylko do “ukochanych”, ale do wszystkich, których obdarzamy “pozytywnymi” uczuciami. Faktycznie istniał Walenty, a nawet paru świętych, którym przypisuje się męczeńską śmierć właśnie w tym dniu, jednak, jak to z wieloma zwyczajami bywa, jego geneza sięga dalej w czasie. Najprawdopodobniej czasów rzymskich. Wtedy to obchodzono święto płodności Lupercalia. Poświęcone bogowi Faunowi obchodzone było 15 lutego. W średniowieczu uważano także, że ptaki zaczynają zalecać się do siebie właśnie 14 lutego, zapewne i to miało wpływ na wysyłanie miłosnych listów. Co do Św. Walentego, przynajmniej jednego z nich, to był on postacią historyczną z III wieku. Wbrew rozkazom Klaudiusza II, cesarza rzymskiego, dawał on tajemne śluby. Cesarz uważał, że żonaci młodzi ludzie mniej chętnie przyłączali się do jego armii, co nie było po jego myśli. Walenty został skazany i stracony, lecz przed śmiercią przekazał kartkę dla córki dozorcy więziennego: "Od twojego Walentego" (nadal jest to najczęściej używany zwrot w angielskojęzycznych kartkach – “From your Valentine”. Następnie, w 496 roku, papież Gelasius ustanowił Walentego patronem zakochanych. MAŁOLETNIE GADU-GADU 6. lekko ubij 1 białko w głębokim talerzu TWÓRCZOŚĆ UCZNIÓW Z KLAS III 7. obok przygotuj na talerzyku mielone orzechy Dla Babci: 8. wyjmij z lodówki i rozwałkuj ciasto. Wycinaj foremką serca pełne na spody ciasteczek i z "dziurką" w kształcie serca (można wyciąć nożem lub znaleźć mniejszą foremkę) na góry. W dniu Twojego święta, Ukochana Babciu, życzę Ci Z całego serca zdrowia, szczęścia i pomyślności. Niech los, co ma najlepszego, ściele Ci pod nogi, niech Cię otacza radość, a omija smutek. 9. górne części ciasteczek (te z "dziurkami") maczaj w białku i w orzechach 10. piecz obie części ciastek w nagrzanym do 250 stopni piekarniku przez ok 8 min 11. po ostudzeniu smaruj dolne części dżemem i przyciskaj górnymi Ciasteczka-serduszka to wspaniały prezent dla rodziców,dziadków na Walentynki! Niech złota rybka, choć jeszcze mała. Będzie życzenia babci spełniała. Niech pływa rybka w przejrzystej wodzie i trzy życzenia niech spełnia co dzień. Dla Dziadka: Uwielbiam gdy czytasz mi książeczki, lub gdy opowiadasz mi bajeczki. Lubię gdy na kolanach mnie sadzasz i na każdą psotę zawsze się zgadzasz. Lubię gdy uśmiechasz się do mnie, po prostu kocham Cię ogromnie! SKĄD SIĘ WZIĘŁY WALENTYNKI? Uśmiechaj się zawsze, bo kocham Cię szczerze w domu, w kinie i na spacerze. Tobie, moj kochany dziadku, życzę szczęścia i dostatku. ******************************************************** Kocham Cię w różnych językach świata: Angielskim – I Love You Bułgarskim – Obicziam Te Brazylijskim – Amo-Te Chińskim – Wo Ai Ni Czeskim – Miluji Te Filipińskim – Mahal Kita Francuskim – Je T'aime Hiszpańskim – Te Quiero Holenderskim – Ik Houd Van Jou Japońskim – Watakshi Wa Anata O Aishinasu Niemieckim – Ich Libe Dich Rosyjskim – Ja Ljublju Tiebja Słowackim – Lubim Ta Włoskim – Ti Amo Po czym poznać, że ktoś jest zakochany? „Nooo... jest taki dziwny na twarzy... marudny... nie chce kolacji...!” „Stroi się, przebiera kilka razy na dzień, odchudza się – je tylko sałatki... Bez majonezu! Jak moja siostra!” „Mama mówi, że mój brat jest zakochany, że myśli tylko o jednym i ciągle chce na kino!” „Jest taki... przyciśnięty do tego drugiego. Taki nierozerwalny! Zakochani też noszą takie same swetry... i jedzą zapiekanki!” O czym myślą zakochani? „Tylko chcą się całować, przytulać, nie odrabiają lekcji – mój brat nie odrabia, zapomina, mama mówi, że od tego zakochania robi się nieprzytomny!” „Chyba o niebieskich migdałach... albo o truskawkach! Bo jak tata mówi do mamy, że jest w niej zakochany, to ona mówi, że myśli tylko o truskawkach, no a zimą nie rosną przecież...” RUBRYKA PROBLEMOWA ############################# Moja 6-letnia córka przy wykonywaniu większości czynności posługuje się lewą ręką. Zdarza jej się jednak także posługiwać prawą. Niektórzy radzą uczyć ją pisać prawą ręką, ze względu na ewentualne problemy w zerówce. Czy powinnam tak robić? Mówiąc o leworęczności, powinniśmy zacząć od pojęcia „lateralizacja”. Jest to proces, w wyniku którego kształtuje się przewaga jednej strony ciała nad drugą. Mówiąc potocznie - każdy człowiek posiada dominującą część swojego ciała, tj. oko, ucho, rękę i nogę. Proces lateralizacji postępuje wraz z rozwojem dziecka. Najczęściej pierwsze symptomy dominacji jednej ręki można zaobserwować u maluszka już pod koniec 1 roku życia. Około 4 roku życia dominacja jednej strony objawia się już wyraźnie podczas rysowania, zabaw z piłką czy wykonywania bardziej precyzyjnych czynności. Proces lateralizacji kończy się u dzieci nawet w wieku 12 - 14 lat. Optymalna jest lateralizacja jednostronna - tzn. jeśli dominują - ręka, oko i noga są z jednej strony ciała (niezależnie od tego, czy jest to strona lewa czy prawa). Lateralizacja skrzyżowana może - lecz wcale nie musi - być przyczyną pewnych trudności w nauce czytania i pisania. Badaniu lateralizacji służą proste testy, które z pewnością na Pani prośbę wykona nauczycielka przedszkola. Sama leworęczność nie jest już dziś takim problemem jak dawniej. Po pierwsze świat dostrzegł, że istnieją wśród nas także ludzie leworęczni i przystosował dla nich niektóre narzędzia użytku codziennego - narzędzia pisarskie, nożyczki, sztućce itp. Po drugie większość nauczycieli wie jak pomóc takiemu dziecku. Wystarczy tu przestrzeganie kilku prostych zasad: • dziecko leworęczne powinno zajmować miejsce na lewo od kolegi w ławce • do pisania musi mieć pióro przeznaczone dla ludzi leworęcznych • pisanie powinno rozpoczynać od przyjęcia prawidłowej pozycji ciała i oparcia obu stóp o podłogę • gdy ćwiczenia wykonywane są w liniaturze zeszytu palce powinny znajdować się pod linijką tak, aby dziecko nie zasłaniało dłonią tekstu np. w encyklopedii lub zapytanie kogoś, kto dysponuje wiedzą na dany temat. Gdy dziecko zobaczy, że to nie wstyd nie wiedzieć czegoś, chętniej będzie szukało rozwiązań problemów. • dzieci które mają trudności z odpowiednim trzymaniem narzędzia pisarskiego warto zaopatrzyć w specjalną nakładkę na ołówek czy pióro. ********************************************************* ZIMOWA KOLOROWANKA DLA NAJMŁODSZYCH Stanowczo przestrzegałabym natomiast przed samodzielnym „przestawianiem” córki na praworęczność. Dzieci zmuszane do zmiany ręki mogą mieć w przyszłości problemy z orientacją przestrzenną oraz trudności w rozróżnianiu strony prawej od lewej, a także kłopoty w nauce czytania i pisania. Zmiana może również doprowadzić do pojawienia się u dziecka jąkania. Myślę, że niepokój jest zbędny. Jeśli córka miałaby jakieś trudności wynikające z nieustalonej lateralizacji, nauczycielki przedszkola z pewnością zwróciłyby na to uwagę. Dzieci leworęczne wymagają wprawdzie baczniejszej obserwacji rozwoju i jego wspierania, ale sama leworęczność - zwłaszcza przy lewostronnej lateralizacji ciała nie stanowi żadnego problemu. Bardzo ważne jest stworzenie odpowiedniej atmosfery wokół dziecka leworęcznego. Atmosfery akceptacji i zrozumienia ewentualnych trudności. W przypadku dalszych wątpliwości radziłabym skontaktować się z pedagogiem z najbliższej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej. Mój starszy syn stał się dociekliwy i zadaje mnóstwo pytań, oczekując ode mnie szczegółowych i wyczerpujących wyjaśnień. Często nie mam żadnej wiedzy lub dość powierzchowną jeśli chodzi o poruszane przez niego tematy. Czy powinnam się przyznawać do niewiedzy?? Wielu rodziców obawia się, że obnażając przed dzieckiem własną niewiedzę straci autorytet. Jednak przyznając, że czegoś nie wiemy pokazujemy, że warto być szczerym, a nieznajomość jakiejś dziedziny wcale nie jest wstydem. Kiedy następnym razem syn zada pytanie, na które nie będzie Pani znała odpowiedzi, bądź nie będzie jej Pani pewna, radzę powiedzieć otwarcie: „nie wiem”, pochwalić dziecko za dociekliwość i zaproponować wspólne odszukanie odpowiedzi OD REDAKCJI NA DO WIDZENIA Drodzy Czytelnicy, życzymy Wam, aby przez cały Nowy 2013 Rok dopisywało Wam i Waszym bliskim zdrowie, a zaraz po tym niech się pojawią sukcesy, spełnione pragnienia, łatwość rozwiązywania codziennych problemów. Niech towarzyszy Wam optymizm i motywacja do działania zaś temu wszystkiemu życzliwi ludzie. Redakcja