Prof. Lena Kolarska-Bobińska Institut des Affaires Publiques Les
Transkrypt
Prof. Lena Kolarska-Bobińska Institut des Affaires Publiques Les
Prof. Lena Kolarska-Bobińska Institut des Affaires Publiques Les Echos art.30 POL Proekologiczni nowi członkowie? Globalne ocieplenie zostało zaliczone do głównych problemów współczesnego świata. Na szczycie w Brukseli ustalono, że do 2020 roku Europa zmniejszy emisję gazów cieplarnianych o 20%. Ociepleniem i ekologią zaczynają się interesować nie tylko państwa rozwinięte, ale też te, które traktowały te kwestie jako luksus zamożnych. Zwykli obywatele interesują się i mówią o tych sprawach. Śledzenie debaty dotyczącej globalnego ocieplenia pokazuje jak powstaje europejska opinia publiczna. Wiele mówi się bowiem o wspólnych instytucjach unijnych, dużo mniej o zbliżaniu się do siebie poglądów oraz opinii społeczeństw europejskich. Często pokazuje się przykłady rosnących egoizmów narodowych, dużo rzadziej postępującego podobieństwa opinii w różnych krajach. Ekologia, a szczególnie konsekwencje globalnego ocieplenia nigdy nie były przedmiotem zainteresowania nowych krajów członkowskich. Przez kilkadziesiąt lat, w okresie komunizmu, najważniejsze było rozwijanie przemysłu, co odbywało się kosztem środowiska naturalnego. Również po odzyskaniu wolności, gdy społeczeństwa i politycy skupili uwagę na budowie gospodarki rynkowej oraz umacnianiu demokracji, ekologia nie stanowiła ich priorytetu. Partie ekologiczne nie cieszyły się zainteresowaniem, a sami ekologowie traktowani byli jako niegroźni odmieńcy, coś w rodzaju odległych krewnych hipisów. Ekologia drażniła szczególnie polską prawicę, która traktowała ją jako kolejną zabawę lewicy. 1 Istotny wpływ na zmianę myślenia o ekologii miało wejście nowych członków do Unii Europejskiej. W Polsce, przed akcesją, toczyły się dyskusje na temat ostrych europejskich norm środowiskowych. Obecnie pisze się o środkach finansowych, które można wykorzystać na przykład na budowę oczyszczalni ścieków. Niedawno też do Unii Europejskiej zaapelowali ekolodzy zaniepokojeni możliwością budowy obwodnicy miasta na chronionych terenach wschodniej Polski. A Unia Europejska stanęła w obronie ekologów i podzieliła ich obawy, wysyłając jasny sygnał polskiemu społeczeństwu. Młode pokolenie wychowane w demokratycznej Polsce też zaczęło z większą uwagą śledzić działania proekologiczne w krajach europejskich. W konsekwencji w 2006 roku Polacy uznali, że zatruwanie środowiska naturalnego stanowi dla ich kraju większe zagrożenie (59%) niż terroryzm (55%) (dane CBOS). Jednocześnie zmniejszył się społeczny niepokój dotyczący stanu środowiska. Może dlatego, że Polacy widzą jego zdecydowaną poprawę zarówno w skali całego kraju jaki i – co jest ważniejsze – własnej miejscowości. Sami też angażują się w działania proekologiczne. W ostatnich latach szczególnie wzrosła liczebność grupy osób segregujących odpadki domowe ( z 38% w 2000 roku do 56 % w 2006 roku) i zbierających surowce wtórne. Większość Polaków stara się też ograniczyć zużycie energii elektrycznej i wody. Co więcej, pojawiły się głosy polityków prawicowych sugerujące, że ochrona środowiska i kwestie globalnego ocieplenia powinny zostać włączone do programów ich partii. Prawica może być proekologiczna – grzmiał ostatnio jeden z nich. Dyskusja o globalnym ociepleniu w krajach nowych członków dopiero się rozpoczyna się. Do kwestii tej z dużym sceptycyzmem podchodzi prezydent Czech Vaclav Klaus. Również część polskiej prawicy uznaje skutki globalnego ocieplenia za 2 obawy zmyślone, a nawet śmieszne. Społeczeństwa nowych krajów członkowskich podzielają ten sceptycyzm. Jak wynika z badań Eurobarometru, Polaków najmniej, w porównaniu z innymi mieszkańcami Unii Europejskiej, niepokoi globalne ocieplenie klimatu i negatywne skutki zmian klimatycznych. Można jednak przypuszczać, że tak jak zmieniło się nastawienie nowych krajach członkowskich do ekologii, tak będzie zmieniać się ich podejście do globalnego ocieplenia. Już obecnie aż 38 % Polaków uważa, że rząd powinien dostarczyć więcej informacji, by pomóc obywatelom ograniczyć zużycie energii. Polacy dyskutują o możliwości przerwania dostaw energii z Rosji, a europejska solidarność energetyczna stała się głównym celem polskiej polityki zagranicznej. Może właśnie nowe kraje członkowskie w tym Litwa, Łotwa i Estonia, oczekując europejskiej solidarności energetycznej skłonią się również do innych ważnych wspólnych problemów, w tym walki z przyczynami globalnego ocieplenia. Groźba uzależnienia od dostaw surowców energetycznych przez Rosję może dodatkowo skłonić mieszkańców Polski i innych nowych krajów członkowskich do zainteresowania się odnawialnymi źródłami energii czy redukcją zużycia paliw kopalnianych, a więc rozwiązaniami propagowanymi w ramach walki z globalnym ociepleniem. W ten sposób kwestie ekologii mogą stać się jednym z głównych elementów formowania się europejskiej opinii publicznej. 3